Pogłębiarka
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 พ.ค. 2024
- Odlicz swoje 1,5% dla Pogłębiarki
KRS: 0000507234
cel szczegółowy: 24219
CEL SZCZEGÓŁOWY JEST BARDZO WAŻNY - jego wpisane jest KONIECZNE aby środki trafiły na nasze konto.
________________________
Zapraszamy na kolejny #PogłębiarkaPodcast!
_______________________
Jeśli chcesz możesz nas wesprzeć na 3 sposoby:
1. PATRONITE:
pogle.pl/7GtL5
____________
2. ZRZUTKA:
pogle.pl/KrphN
______________
3. PRZELEW:
22 1870 1045 2078 1068 8519 0001
Tytułem: Darowizna na cele statutowe
________________
Fundacja Pogłębiarka
Nowy Świat 33/13
00-029 Warszawa
____________________
Spis treści:
00:00:00 Dzisiaj w odcinku
00:01:58 Neuroteologia
00:05:41 Co mieści się w pojęciu medytacji
00:08:32 Co dzieje się mózgu podczas medytacji
00:10:02 Ile warto medytować?
00:14:33 Jak wygląda badanie medytacji?
00:18:35 Czy rzeczywiście badania są miarodajne?
00:20:04 Czy jest "boski” ośrodek w mózgu?
00:23:09 Medytacja jako narzędzie do głębszej relacji z Bogiem
00:27:17 Czy medytacja otwiera nas do innej przestrzeni duchowej?
00:29:04 WaIka z rozproszeniami
00:31:22 Medytacje w różnych tradycjach
00:34:53 Wpływ rytuałów religijnych na pracę mózgu
00:36:35 Wpływ nauki na zmiany w kościele
00:39:18 Fundamentalizm religijny
00:43:11 Niezdrowe wybory
________________________
Ks.dr. Grzegorz Strzelczyk sam o sobie pisze w ten sposób
Jestem prezbiterem archidiecezji katowickiej, teologiem (adiunktem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - teologia systematyczna - zwłaszcza chrystologia, eklezjologia problemy metodologiczne teologii współczesnej i historia teologii). W archidiecezji katowickiej odpowiadam za formację prezbiterów.
***
Materiał zamieszczony w ramach projektu: Rozwój Fundacji Pogłębiarka.
Zadanie publiczne współfinansowane jest ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO Priorytet 1.
***
Subskrybuj kanał: pogle.pl/eXKMu
***
Aplikacja na ANDROID: pogle.pl/NIBO9
***
Aplikacja na IOS: pogle.pl/uQPzL
***
O nas: poglebiarka.pl/
FB: / poglebiarkapl
IG: / poglebiarka
Sklep: sklep.poglebiarka.pl/
Jestem na jakiejś szalonej ścieżce gdzie pomagacie mi odkłamać moją wiarę. Wszystkie trudne i nieprawdziwe wersje mojej religijności odparowują z tygodnia na tydzień. Wielkie dzięki za to.
Super! Cieszę się, że w tym pomagamy 😊❤️
Dziękuję za zaproszenie ks. Grzegorza Strzelczyka - każde spotkanie z księdzem (książka, podcast czy nagrania) to niesamowita dawka wiedzy, która zmienia człowieka. Gratuluję zespołowi Pogłębiarki zarowno doboru tematu rozmowy jak i wyboru szacownych rozmówców.
Jeszcze, jeszcze...! Księdza doktora Strzelczyka nigdy za wiele. Dziękujemy bardzo.
Ks. Strzelczyka mogę słuchać godzinami.
No właśnie! Daniel, czytasz w myślach??? 😁Wielkie dzięki za Tego Gościa i wszystkich dotychczasowych.
Dokładnie!
Medytacja chrzescijanska -modlitwa w czasie ktorej spotykam sie Bogiem, ktory jest Miloscia. Nieodzowne dla mnie w tym spotkaniu są Łaska Boga i dzialanie Ducha sw. Bog , ktory jest Milocia spotyka sie ze mną. Ode mnie zalezy czy dam Bogu czas na modlitwe , ale to Bóg jest dawcą i źrodlem. Ja daje Bogu czas i stram sie stanać przed Nim w szczerosci i prostocie, ale to On jest Źrodlem.
I jak ja mam nie oglądać pogłębiarki 🙈
Jak kogo nie ściągną to ludzie których słucham na codzień…
Drążek.. Terlikowski..Strzelczyk..
Jeszcze tylko został Maksymilian Nawara OSB…
Aż dziw, że go jeszcze nie było…
Może wcale nie dziw
Dla mnie ten człowiek to taka kwitesencją prawdziwego duszpasterza...
Zauważyłem, że trochę głos Daniela jest zniekształcony. Jeżeli to umyślne - to zachęcam do niekorygowania go w ten sposób 😂
A wywiad cudowny!
Bardzo wam dziękuję ❤
Coraz ciekawsze macie te podcasty. Rozmowa z Tomaszem Terlikowskim- super. Ta zapowiada się jeszcze lepiej. Odkłamujecie religie. Dzięki!
Bardzo dziękuję, podbudowujące, zwłaszcza "związanie mózgu przez Boga" do poszukiwania prawdy ❤
Daniel, ale Ty masz glebie w oczach ! Serio :) widać,że tam zachodzą procesy myślowe na głębszym poziomie. Mega lubię te Twoje patrzenie (o innych osób, które praktykują medytacje).
Pogłębiarka super, rozmowy sztos.
Bardzo ciekawa rozmowa. Fajnie, że można zadawać pytania, i można nie mieć na nie odpowiedzi. Same kierunku, w których idą pytania, są ciekawe do eksplorowania.
Zapowiada się bardzo ciekawie, już nie mogę się doczekać :)
Mądry Czlowiek..
Z Chęcią poznam korzenie :)
Super - wartościowe dziękuje ❤
Dziękuję ❤ Bardzo ciekawa rozmowa.
Dziękuję
Bardzo podobają mi się wnioski❤❤❤
Bardzo interesująca rozmowa. Nauka potwierdza, że Bóg tak cudownie nas stworzył, ze dał nam możliwość medytacji, która dodatkowo dobrze wpływa na nasze zdrowie.
Nauka wcale nie potwierdza, że Bóg nas stworzył.
W nadmiarze może również szkodzić.
Wszystko w nadmiarze szkodzi :)@@user-so4bz3qn7l
Medutacje Buddystów czy świeckie medytacje mają równie pozytywny skutek. Nic w nauce nie wskazuje, że medytacje robią coś ponadnaturalnego/nadprzyrodzonego.
A co "robi coś nadprzyrodzonego" wg Ciebie ?@@jarikrawczyk
O matko, mózg mi paruje. Jak ja się cieszę, że jestem w kościele ❤
Książkę z Vetulanim bardzo polecam. Warto przeczytać.
Mega ciekawe,ogromne dzięki 🍀
Znakomita rozmowa! Dziękuję.
nareszcie cos z dzialu nauki!
👍👍
Extra temat no i extra gość!! Pozdrawiam.
... Ależ czekam ogromnie .. ❤❤❤
Bardzo dziękuję 🙂❤❤❤❤❤❤❤
Dziękuję💓
Dziękuję, proszę o więcej
Dziękuję. Bardzo ciekawa i głęboka rozmowa.
A co tam ciekawego?
Wreszcie coś normalnego zamiast katocelebrytopolityki.
❤❤❤❤❤
Strzała to zawsze sztos ;)
Anonimowo ale pozdrawiam ❤
Po raz kolejny napiszę: ciężko się patrzy na to podświetlenie przeskakujące po wyrazach😩
Dziękuję za wyrażenie swojego odbioru. Informacja została przekazana do osób zajmujących się napisami. Pozdrawiam.
Nie wiedzialam, ze jako homo sapiens roznimy sie od siebie, ze czesc z nas ma wiecej neandertalnczyka... Bardzo ciekawa rozmowa.
Powiedzenie Buddyści nastawiają się na nicość to jest zbyt prosty skrót. Delikatnie ujmując. Buddystka. Pozdrawiam 🤗
Rozmowa trwa 49 minut i jej celem nie jest wchodzenie w każdy nurt religijny od podszewki…
Ten kawalek rozmowy o fundamentalizmie religijnym. I to o antropologii, ze w wiekszosci nie jest objawiona. To jaka jest relacja miedzy sfera duchowa a cielesna jest czyms co konstruujemy w oparciu o zastane poglady filozoficzne, a one opieraja sie wspolczesnie na tym co wiemy z nauk. -Te zdania wspaniale uporzadkowaly mi mysli. To o manipulacji. Super. Ja tez jestem w takich sytuacjach zazenowana. I znow, bardzo bym chciala posluchac rozmowy ksiedza Grzegorza z wystepujacym tu kiedys ksiedzem tradycjonalista.
Czy mogłaby Pani powiedzieć kto to był ten ksiądz tradycjonalista?? Byłabym wdzięczna ☺️ Pozdrawiam serdecznie
Nadprzyrodzonym jest sposób budowy i funkcjonowania mózgu, a w ogóle całego człowieka. Medytacja ukierunkowana na kontakt. Jezusem i oczekiwania dobra może mieć niezwykle skutki dla zdrowia i życia.. i to też zależy od fenomenu fizjologii duchowo- neurohormonalnej, wymyślonej w nas przez Boga. Ukłony i pozdrowienia. Z Bogiem Bożagenetyka.
Czy Jezus coś mówił o tym by na niego medytować ?
Konkretnie co w sposobie budowy i funkcjonowania mózgu jest nadprzyrodzone?
Mądre, wyważone 👍. Jednak nie zgadzam się że mindfulness i kontemplacja proponowana przez Franca Jalica to w zasadzie to samo. Wręcz jest to coś biegunowo różnego.
To Tylko Mistrz Przytuła Do Serducha...😋😚😅
Wtedy ja do stop się pochylę i czółko ucałuję;)
A może to jest tak, że otrzymujemy to, czego oczekujemy ( z jakim nastawieniem przystępujemy do medytacji, mindfulness, kontemplacji)? Kto, niczym buddysta, nastawia się na pustkę, z pustką się spotyka.Kto oczekuje polepszenia zdrowia, otrzymuje rzeczywiscie jakieś tam profity psycho - fizyczne. Kto w medytacjì staje przed Bogiem, ktorego "obraz" przyniósł nam Jezus, otrzymuje spotkanie osobowe, bez obrazu i dźwięku a jednak osobowe. Różnica nie jest odczuwalna oczyma/uszami ciała, nie jest rozpoznawalna umysłem, a jednak czuje się ją w sercu😊
Nie ma to jak naginać fakty do swoich tez - prawda jest taka że buddysta na nic się nie nastawia.
@@dariuszkowalski3164 właśnie. Otrzymuje wiec to " na nic"😉
Mieszasz podmiot z przedmiotem, czyli pustkę (która wg buddyzmu nie jest nicością) ze zwykłym zwrotem "nie nastawiać się na coś". Czy umiesz poważnie rozmawiać ?@@DorotaShort
@@dariuszkowalski3164 z niektórymi potrafię a z innymi nie bardzo. Pozdrawiam i pa.
@@DorotaShort Poza tym napisałem "na nic się NIE nastawia", więc jak miałby to otrzymywać..
Niestety ani elektrody ani neuroobrazowanie nie są informacją ostateczną o funkcjonowniu mozgu,ktore jest tak skomplilowane....a metodologii takiej do interpretacji myslenia nie mozna stworzyc....in vivo to juz w ogole badania tkanki sa niedostepne...tylko pisrednie pr,zeslanki...im dluzej pracuje w tej dziexzinie tym bardzie wole pozostać przy wierze😊
Celibat jest zdrowy jeśli wycinek..A Całokształt zmienia Wszystko@ i Wycinek też.. w wyniku Tego...hehehe...No chyba że nie...Ciepnij To!
Jak tu znalezc kogos w 7 mieszkaniu Twierdzy duchowej i zbadać...
W zskonach kontemplacujnych na pewno ktos jest
A Ja Skrzydła i gałęzie:D
Fajne te słuchawki Księdzia Doktora Grzegorza! Co to za model?
W czołówce jest napisane, że gościem jest ... Tomasz Terlikowski, upsss
Dzięki za bystre spojrzenie. 😉
@Welcome 😊
Zapytam nieco zaczepnie - może więc warto zainwestować w badania populacyjne? Mamy przykład badania Granta, prospektywnego, które przyniosło bardzo ciekawe rezultaty. Jest inicjatywa UK Biobank, w której poruszonych jest wiele aspektów neuro-psychiatrycznych w tym ankiety i badania obrazowe. A kwestie genomiczne (nie tylko te związane z domieszką genetyczną czy różnicami w pochodzeniu) można ogarnąć przez dobranie odpowiednich kontrastów - czyli na przykład rekrutację osób spokrewnionych, rekrutację w klastrach (i oczywiście genotypowanie). Temat moim zdaniem jest niezmiernie ciekawy.
O, jakiś znawca. To jak to jest z tymi naszymi genami, czy geny się coraz bardziej "specjalizują", czy raczej coraz bardziej mieszają? Chodzi o to czy więcej czy mniej mamy genów w genach? Czy ludzie są coraz słabsi genetycznie, czy bez różnicy?
@@user-qg4xb7ek6n Przepraszam, ale chyba nie do końca rozumiem pytanie. Na podstawie mojego niepełnego rozumienia pytania, mogę jedynie odwołać się do różnych wymiarów analizy "genów". Jednym z nich jest analiza sekwencji - są geny silnie "zachowane ewolucyjnie" i takie, które są pod silną presja selekcji (np. receptory węchowe) - tu mówię o występowaniu wariantów germinalnych. Jest analiza struktury kodowanych białek (o ile omawiany gen koduje białko) i znów są grupy genów o zachowanej strukturze kodowanych białek (np. czynniki transkrypcyjne), ale są takie, które silnie się zmieniają. Jest też analiza funkcjonalna - niekiedy kodowane białka zyskują nowe funkcje na skutek presji selekcyjnej. Są też geny, które nie kodują białek i tu sytuacja jest podobna - są geny o silnie zachowanej sekwencji i te, które są silnie specyficzne dla danej "grupy taksonomicznej". Natomiast mieszanie genetyczne na poziomie indywidualnym i na poziomie populacji będzie obecne tak długo jak długo będziemy się rozmnażać płciowo.
P.S. A w kontekście mieszania populacji ludzkich serdecznie polecam książkę Davida Reicha "Who We Are and How We Got Here: Ancient DNA and the New Science of the Human Past"
@@majkelts ok. Ta książka mogłaby pomóc. Chodzi mi o pewną hipotezę genetycznych początków ludzkości. Jesteśmy na kanale religijnym. Czy możliwe jest, że Adam i Ewa "zawierali" w sobie wszystkie geny? Chodzi mi na przykład o rasy, kolory włosów, oczu itd. Czy mogło być tak, że pierwsi ludzie mieli zawartą w genach całą różnorodność ludzkości? Czy to jest możliwe z genetycznego punktu widzenia?
@@user-qg4xb7ek6n Myślę, że książka Davida Reicha może nieco światła na to rzucić. Ja w tym zakresie nie mam dostatecznej wiedzy.
Natomiast na kolor oczu, włosów i wiele innych cech wpływają warianty genetyczne (i ich bloki zwane haplotypami) a nie geny. Geny (poza przypadkami genów fuzyjnych i wariantów strukturalnych) mamy wszyscy te same, tylko różnimy się wariantami. W tym sensie każdy człowiek ma w sobie ten sam "potencjał genetyczny", a różnimy się tylko w niewielkich szczegółach (np. polimorfizmach punktowych). Czasem jednak te niewielkie zmiany w genomie powodują ogromne zmiany fenotypowe.
Inna sprawa jest taka, że na podstawie tych genotypów, czyli zestawu wariantów genetycznych, można odróżnić nie tylko ludzi różnych odmian, ale też ludzi zamieszkujących jedno terytorium w perspektywie kilku- czy kilkudziesięciu tysięcy lat - proszę zerknąć na tę referencję grupy badawczej z Poznania genomebiology.biomedcentral.com/articles/10.1186/s13059-023-03013-9
Dzisiejsze próby godzenia religii katolickiej z nauką (nie mylić z wiarą) czynią tą pierwszą komiczną i niepoważną. Jeśli nauka coś "wyjaśnia" to po co coś dodawać. Siłowe tworzenie teologii sojuszu religii katolickiej z popnauką da się sprowadzić do przekonywania innych że my katolicy też jesteśmy fajni, naprawdę rozumiemy świat i wcale nie małpujemy tego co proponuje współczesna zachodnią kultura. Problem tym, że głownie małpujemy i nic więcej.
Niestety w samym kościele katolickim pytania gdzie jest wiara, gdzie bóg, gdzie nauczanie Jezusa i jego następcow/naśladowców już nikogo nie obchodzą.
Co do nauki to niby wszyscy rozumieją i wiedzą jak działa ale jest to co najwyżej konsumpcja zdobyczy nauk (np internet i socialmedia) bez zielonego pojęcia co stoi pod spodem, jak działa nauka i jej recepcja i przełożenie na codzienne życie zarówno indywidualne jak i społecznę.
Tutaj katoteologia miałaby dużo do powiedzenia ale jest ślepa lub zwyczajnie nie nadąża/jest wprost za głupia żeby zrozumieć podstawowe mechanizmy życia w stechnicyzowanym (czytaj zrytualizowanym procedurami i całkowitym uzależnieniem człowieka od wynalazkow) świecie.
Paradoksem jest to że często naiwna interpretacja chrześcijan biblijnych często w awersji do wiedzy i zdobyczy nauk (np stosunek do ewolucji, wiara w teorie spiskowe) jest i tak bliższa życiu współczesnego wierzącego i przesłaniu ewangelicznemu i to be zgrzytu w stosunku do nauk.
Kal Z Prawdziwym Mistrzem Wzorcem Wystarcza 3 Dni :D
40Dni 1Rok 33Lata Etc...
Czy może mi ktoś wyjaśnić na czym polega objawienie? Na jakiej podstawie traktujemy Biblię jako księgę objawioną a nie zwykły zbiór opowieści, legend, mitów traktujących o wyobrażeniach ludzi o relacji z Bogiem?
Co to jest objawienie: polecam u Dominikanów: "Co to jest objawienie? [Kościół od-nowa #19] Robert Woźniak"
Objawienie jest wtedy jak gruba kasa za tym stoi, a jak drobniaki to masz zwykłe info.
Objawienie polega na tym,że dostrzegasz plan Boga dla swojego życia a Biblię zaczynasz traktować jak Słowo Boga. W innym przypadku Biblia jest stekiem bzdur lub w najlepszym razie mitów. Taka refleksja gry patrzę na siebie przed i po nawróceniu. Pozdrawiam
wpływa na jakość i sposób myślenia ? źle się modlimy czy wciąż czegoś nie możemy zrozumieć ?
Bardzo podobała mi się Wasza rozmowa. Ale książka "Ćwiczenia duszy, rozciąganie mózgu", nie polecam. Nic nie ma wspólnego z tytułem. Rozmowa jest o religijności, kościele, a nie wierze, do tego z ateistą. Nic nie jest budującego. Za to głupot można dowiedzieć się wiele np. Mojżesz zażywał substancje psychoaktywne. Mędrcy Jezusowi również przynieśli substancje psychotropowe. A manna z nieba na pustyni to szczątki halucynogennych grzybów, str.40. Jak chcecie się rozwijać duchowo, to szkoda czasu i pieniędzy na tę książkę. NIE POLECAM.
A co z Paruzją ? 2 tyś lat obiecanek cacanek . Nauka juz wyjasnila wiele rzeczy ! Gdzie obiecywana Paruzja ? Halo ? Jest kontakt... Tylko bez cytatow typu ,, ojciec wie,, Gdzie jest ojciec ? Zapytam chętnie bezposrednio.
Hej. Mała sugestia: Jeśli moglibyście zrezygnować z tego "W dzisiejszym odcinku" na początku, byłoby super. Strata czasu i nic nie wnosi. Pzdr.
Można sobie przewinąć, a myślę, że większość osób chce poznać o czym będzie rozmowa i czy chcą zacząć słuchać.
Co ten Wardęga to ja nawet nie.
Prognozy na rok 2050 : "zmiany w chrześcijańskim credo. Podporządkowanie człowieka przyrodzie. Pełna konwersja chrześcijaństwa na nową zieloną religię. Buddyzm, chrześcijaństwo i masoneria stają się podstawą nowej globalnej religii". (prognozy 1949-2012)
To ciekawe zjawisko. Teologia zamiast zajmować się Panem Bogiem, zajmuje się nauką. Ot co. A niektóre pomysły są tyle ciekawe co niebezpieczne - dla teologii oczywiście. Na przykład słyszałem, że podobno w niebie nie płynie czas. Ale jak nie płynie czas, to nie ma następstwa zdarzeń, czyli rokosze i bunty aniołów trwają po dziś dzień, co z kolei implikuje, że kolejne zastępy szatanów są strącane na ziemię, zupełnie jakby nie było innych planet we wszechświecie. A teraz: „neuroteologia", też niezłe, dlatego zapytam: jaka jest różnica między duszą a świadomością? Wystarczy zamknąć oczy aby mózg wszedł w tzw. stan Alfa. Te stany można obserwować podczas elektroencefalografii mózgu i nic w tym nadzwyczajnego.
Czas nie istnieje w Niebie w sensie przemijania, nie ma potrzeby tego uszeregować w ciągu liczb bo nieskończoność, czyli następują po sobie wydarzenia i będą następować zawsze nie powodując przemijania. W dodatku dusza jest nieśmiertelna a czas jest do odliczania w miejscu gdzie jest śmierć czyli ziemia. Dusza pochodzi od Boga Stwórcy tak jak rozum, świadomość. Dusza to coś znacznie więcej niż rozum i świadomość. Dostaliśmy świadomość by móc używać rozumu w celu dokonywania wyborów które mają wpływ na Dusze. Dusza jest sferą pozazmysłową. Dlatego tak jak Pan napisał teologia ma zajmować się Panem Bogiem a nie sprawami naukowymi.
bardzo fajne, ale to charakterystyczne dla dowolnej aktywności umysłowej bardziej skomplikowanej niż odruchowa. Czemu to wiązać z teologią?
Ksiądz niech się zajmie kognitywistyką, reszta jest nieistotna dzisiaj.
Naturalny Stan....Kogo ?Czego??
Badający Narzędzia Interpretacja
DOSTEP DO CALEJ PRAWDY...?!
Przez modlitwy można wciągnąć się w zaburzenie, psychozę.
Widać że Panom brakuje podstaw - nie rozróżniają myśli od stanu. To co się dzieje podczas medytacji to stan, a nie myśl. Myśli (wiele czy "jedna duża":)) pojawiają się przez aktywność mózgu. Stan jest czymś więcej od mózgu.
Buddyści nie nastawiają się na nicość tylko na wolną od konceptualizacji świadomość co nazywają jej pierwotną czystością lub pustością - czystym Duchem …Jest pan teologiem katolickim a nie buddyjskim dlatego proponuje się dokształcić najpierw w rozmowie z buddystami co jest celem ich praktyki th-cam.com/video/vumZMPtcyOE/w-d-xo.htmlsi=KahpniC13rX_dTTi
Modły nie działają. To bzdury.
Całkowicie się mylisz. Działają zawsze. Moja prababcia widziała wiele zbrodni w czasie wojny 1939-45. Modliła się codziennie i nie tylko przetrwała,ale i funkcjonowała bardzo dobrze do późnych lat życia. Większość z nas dzisiaj leciałby na psychotropach i innych specyfikach . Warto spróbować. P.s. modlitwa to nie proszenie o samochód czy 5 z chemii na egzaminie ( z wyłączeniem dzieci).
@@wojtekwolinski2014 Tak, pycha sięga zenitu. Babcię bóg ratował, ale modłów tysięcy niewinnych dzieci i ich rodziców bożek katolicki nie wysłuchał. Dzieci poginęły w obozach niemieckich.
@@Tomasz_Kowalski nic nie zrozumiałeś z mojego wpisu. Modlitwa jej pomogła przetrwać przede wszystkim psychicznie...
@@wojtekwolinski2014 To inna kwestia. Celem modłów jest ingerencja bożka. Ani bożka nie ma, ani żadnej ingerencji. Modły nie działają - są nieskuteczne. A to, czy modlenie się daje nadzieję modlącemu się i pomaga przetrwać, to kwestia względna i indywidualna. Realne podejście do życia i działanie racjonalne, jest w mojej ocenie bardziej skuteczne w przetrwaniu, niż samooszukiwanie się. Nic nie zrozumiałeś z mojego wpisu.
@@Tomasz_Kowalskizapewne mało jest tak racjonalnych ludzi jak Ty. Jesteś szczęściarzem..są jednak takie chwile kiedy najbardziej racjonalni padają ...a te gluptaski, co.sie modlą trwają...
Życzę Ci abyś zawsze wyszedł z każdej opresji życiowej...ba , żebyś nigdy w takową nie popadł..
Zabawy w Pana Boga od zarania dziejów kończyły się dla ludzkości tragicznie.
Widać, że część Jezuitów ( albowiem nie wszyscy ) odkleiła się od rzeczywistości przez co pośród chrześcijan różnych wyznań stali się na własne życzenie okryci złą sławą.
Jednym słowem... Tragizm.
Czy modlitwa nie jest po prostu modlitwą o zbawienie (swoje, bliskich, nieprzyjaciół), szczerą rozmową z Bogiem? Medytacja to jakaś nowomoda, która wkradła się z religii wschodnich, stosowana w różnych dziwnych organizacjach, zakrawająca o okultyzm. Dziwne intencje, nie ma tam Boga. Niepokojące. Ćwiczenia mózgu, to jakbyśmy chcieli Pana Boga poprawiać.
Medytacja to nic nowego. Ona była znana już Ojcom Pustyni. Warto zagłębić się w historię Kościoła by patrzeć na wszystko szerszej.
Nic bardziej mylnego - wszyscy mistycy chrześcijańscy uprawiali kontemplację, problem w tym że formalny Kościół marginalizował ich przez wieki. Dopiero jak katolicyzm zaczął podupadać to "wszystkie ręce na pokład" i przypomniano sobie o nich :)