Ej , nie wiem czemu ale bardzo lubię fakt, że Julka prawie na każdym filmie robi w jakimś stopniu inny/ nowy makeup. Widać że to lubi i traktuje jako hobby. Szacun i oby tak dalej.
Jako osoba, która przed osiągnięciem pełnoletności miała dosyć nieciekawą historię chorób (dwa nowotwory niezłośliwe) nie jestem w stanie słuchać fanaberii o nie badaniu się profilaktycznie, to mnie aż boli. Dzielę się zawsze swoją historią, by właśnie uświadomić jak ważna jest profilaktyka, bo niezależnie od wieku możemy poważnie zachorować
Mam tocznia. Po pieprzeniu tej kobiety ma się ochotę schować kulturę osobistą i człowieczeństwo do kieszeni, żeby wytłumaczyć jej to inaczej. Gdyby nie kodeks karny…
No a ona raka nie ma😅 ciekawe dlaczego ... Może warto poczytać o miejscach w których rak i inne choroby przewlekle nie istnieją , wyciągnąć wnioski i zacząć tak żyć?? A nie tak jak mówi Ci lekarz który uczył się z książki napisanej przez typka który na leczeniu was zarabia. A ludzie z innych krajów jak widzą reklamy w Polsce to są zaskoczeni, że co druga reklama to reklama leków na przeróżne dolegliwości. 😅 Ale wy tak jesteście przyzwyczajeni do tego, beirzecie leki które nie leczą jak np jakieś rutinoskorbiny i inne które na opakowaniu mają napisane że niwelują objawy a nie pomagają w leczeniu. I później zdziwieni że choroba nie ustępuje jak przeszkadzacie mu w leczeniu. Np Gorączka jest po to, by wyrównać temp w organizmie ale ludzie ja zbijają 😅😂 gdzie zbijać gorączkę powinni się dopiero gdy nie przechodzi po 2 dniach...
Myślę, że w tym wszystkim chodzi o umiar. To znaczy przesadzanie w robieniu badań to też nie jest dobra droga. Mamy aktualnie bardzo duży problem z “naddiagnozowaniem” (widziałam to sformułowanie tylko w języku angielskim - overdiognosing) Chodzi o to, ze wielu ludzi robi sobie badania, nie mając absolutnie żadnych niepokojących objawów. Np rezonans całego ciała co roku. Szansa na to, że lekarze którzy nie wiadomo czego szukają (bo nie ma żadnych innych objawów) jakaś nieprawidłowość w ciele znajdą jest gigantyczna. Następnie zlecą dalsze, już bardziej inwazyjne badania, tylko po to żeby na końcu okazało się że to co znaleźli to był jakiś tłuszczak który zniknął po tygodniu. Bo ciało się zmienia i nie jest idealne. Są natomiast badania, które totalnie powinno się co roku robić, np. cytologia czy badanie krwi. Ale kompulsywne badania całego ciała cały czas jest zdecydowanie niezdrowe, szczególnie dla psychiki. (Oczywiście co innego jeśli tego typu badania są przepisywane przez lekarza, bo w twoim konkretnym przypadku są one konieczne)
Tylko że tu nie chodzi o to, że ma być naturalnie tylko, że kremy z filtrem blokują wchłanianie witaminy D. Są na świecie plemiona które nie używają kremów z filtrem i nie wiedzą co to rak. Więc jak ktoś myśli, że krem z filtrem mu pomoże przed rakiem skóry to powodzenia;D jedyne nad czym pomaga to jej nawilżenie. A skóra nienawilzona jest zrogowaciałą i zżółknięta. Siedziec 6 godz na słońcu to przesada nie ważne czy. Masz krem z filtrem czy nie...
@@malami2272 dlatego ludy narażone na większą ekspozycję na słońce miały i mają ciemniejszą skórę z większą zawartością melaniny. Melanina działa ochronnie na głębsze warstwy skóry. A nie że "siedzą całe życie na słońcu, nie smarują się spfem i raka nie mają" xD poza tym, członkowie plemion, których poziom życia nie jest jakoś bardzo wysoki, skąd mają wiedzieć, że mają raka, skoro mają w wiosce tylko szamana? XD tak, niektóre jednostki chorobowe w takich środowiskach prawie nie występują, np. różnego rodzaju alergie, ale bez przesady.
@@malami2272le żeś pojechał z tymi plemionami... A jaki kolor skóry mają te plemiona? 🤔 Są tak jak my, z białą skórą, często bardzo jasną i nietolerującą słońca? Jakoś nie słyszałem o plemionach północy, które by latały nago w letnim słońcu xD Są to ludzie czarnoskórzy jak w Afryce, albo żyjący w buszu Indianie o czerwonej skórze. Z brakiem syntezy Wit D jest to bzdura, wielokrotnie już obalana. Poza tym UV niszczy włókna kolagenowe w najgłębszych warstwach skóry, czemu filtry zapobiegają.
w momencie jak czytałaś fragment o tym że młodsze rodzeństwo jest okrucieństwem wobec starszego, do mojego pokoju przyszedł mój młodszy brat i powiedział że kupił mi lody, rzeczywiście, jest to okrucieństwo i przemoc
Wydaje mi się, że jest to już poważniejszy temat i na pewno ta kobieta nie powinna się o tym wypowiadać. Wiem jednak z własnego doświadczenia, że może być to bardzo duży szok - 8 lat byłam jedynaczką i gdy urodził mi się brat w ogóle nie byłam na to przygotowana - byłam strasznie zazdrosna, czułam, że nie jestem sprawiedliwe traktowana, a z racji tego, że miał ADHD, a mieliśmy wspólny pokój to okres podstawówki był dla mnie koszmarem - wiecznie nieprzespane noce, dokuczanie, odpuszczanie we wszystkim bo jestem starsza. Na szczęście ma już 16 lat, ja 24 i po przepracowaniu mamy bardzo dobrą i zdrową relacje. Więc w pewnym stopniu rozumiem o co jej chodziło, ale nie ona powinna się wypowiadać na ten temat.
@@AnWojróżnica jest taka ze osoba tutaj w komentarzu przedstawia swoją historię. Osoba, o której jest film, mówi w taki sposób, że wychodzi na to ze kazde młodsze rodzeństwo zawsze jest przemocą wobec starszego
Aż przypomniał mi się ten Short z Anne Hathaway, gdzie wkręciła publikę w Ellen Show, że oddychanie przez pomarańczę i wydawanie dzwięków jak Amazonka, pomaga na stres, po czym ludzie w studio to zrobili, a ona powiedziała że to wszystko zmyśliła i powiedziała "Nie wkładajcie sobie do ust rzeczy bo jakiś celebryta wam kazał"
Ludzie nie bójmy się wody. Woda to życie. Całe życie na ziemi jest oparte na wodzie. Nie umiesz pływać? Nie ważne. Żadna istota na ziemi nie unika wody, bo woda daje nam życie. Kojarzycie ryby? One się rodzą w wodzie. Ja jako dziecko prawie utopiłem się nie dlatego, że nie potrafiłem pływać, woda dostała mi się do płuc i k.wa odcięła dopływ tlenu. Ja miałem kontakt z wodą, rodzice mnie kąpali, miałem małą wanienkę. I to nie jest tak, że kiedy spędziłem pod wodą 10 minut to mi to zaszkodziło, bo może niektórzy z was to tak odbiorą. To stało się dlatego że byłem głęboko i jak każde dziecko zindoktrynowany, wytresowany, oderwanym od natury życia. I mama mnie nie przytulała.
Muchomory można jeść, po właściwej oprawie i po kilku miesiącach suszenia stąd jest np tradycja bąbek muchomorów. Nasi przodkowie to robili jednak myślę że w dzisiejszych czasach to niepotrzebne ryzykowanie zdrowia zwłaszcza jeśli ktoś nie wie jak dokładnie pozbyć się toksyny z grzyba :/
Smacznego. Po co ryzykować życie dla kretynskich pomysłów? I do tego potem tacy zajmują łóżka szpitalne, czas lekarzy i pieniądze publiczne a to wszystko mogłoby iść na ludzi naprawdę potrzebujących pomocy
@@aniajodowska1906Poczytaj sobie poco ludzie jedzą muchomory, a później poczytaj o negatywnych skutkach zażywania antybiotyków i tabletek antykoncepcyjnych, picia alkoholu i wszechobecnego cukru. I zadaj sobie to samo pytanie, poco ryzykować?
Miałam z nią kiedyś spinę bo gdy zajmowała się jeszcze sprzedażą wyciskanych soków, a sama opowiadała, że kupuje stare owoce i grzebie w śmietnikach szukać w miarę dobrych owoców To zarzuciłam jej ,że te soki to pewnie z owoców ze śmietnika.To mnie zablokowała wszędzie
No cóż, Eff jest akurat podręcznikowym przykładem ze branie narkotyków w młodym wieku i porzucenie edukacji mogą stworzyć oklejeńca głoszącego teorie przeczące nauce/logice. Kiedyś był wpis na jej fb mówiący o tym, że cieszy się z braku menstruacji, ponieważ gdy organizm kobiety raz w miesiącu krwawi, to dlatego, ze musi się oczyścić z toksyn i to nienaturalne.
O wow grubo. Szczerze to zaskakujące, że laska istnieje w internecie i kompletnie z niego korzystać nie potrafi. Bo z książek naukowych też na pewno nie, ze szkoły najwyraźniej też nie.
Bingo odklejeńców: -Wydana książka✅ -Sklep internetowy✅ -Dziwne imię/nick✅ -Wygłaszana teza o świecie niepoparta naukowymi argumentami ✅ -Wyróżniający się outfit/styl✅ -To nie w niej/nim jest problem, tylko w nas✅ -"zapraszam do zakupu mojego kursu/szkolenia"✅ DAWAJCIE WIECEJ POMYSŁÓW 😂
Jako że przeszłam operację kręgosłupa, zaświadczam: pieluchy to wspaniały wynalazek, upokarzający i głęboko zapisujący się w naszych strukturach jest ich brak xD
patrząc na to, jakie osoby i jakie poglądy komentowanych osób przewijały się tu już na kanale, aż boję się, czym zaskoczy ta pani, skoro taki tytuł filmu. okay, obejrzałam to i jestem po prostu w szoku, że ktoś może wierzyć w takie rzeczy i przekazywać to dalej, robiąc przy okazji fikołki logiczne i zakłamując prawdę. chociażby zwierzęta też chowają się przed słońcem i wolą siedzieć w cieniu, gdy mocno grzeje, a nie na nie wychodzą i się narażają, bo to "naturalne". jako istoty rozumne, powinniśmy mieć na tyle instynktu samozachowawczego, żeby nie robić rzeczy niebezpiecznych i zagrażających życiu, czy zdrowiu, a jedzenie muchomorów, czy wystawiani się na słońce zdecydowanie się do tego zalicza. naprawdę nie mam aż słów na większość "argumentów" tej pani. szkoła i przedszkole to przemoc? naprawdę dostawanie darmowej wiedzy, mniej lub bardziej przydatnej, jest takie złe? bo ja nie sądzę. szkoła może i nie jest idealną placówką i nie każdy wspomina ją dobrze, ale otwiera perspektywy mimo wszystko, pozwala na kontakt z innymi ludźmi, pozwala odkryć i rozwijać zainteresowania, o których można by było nigdy się nie dowiedzieć, siedząc i żyjąc pod kamieniem. już pominę, jaką hipokryzją wieje od tej pani, gdy mówi o naturalności, obrzydliwych płynach, a robi sobie makijaż chociażby.
Oczywiście że szkoła to przemoc. Polecam się cofnąć w przedszlosc lub mniej skomplikowanie poprostu poczytać i dowiedzieć się w jakim celu szkoły powstały. Ale niestety w szkolnych zakłamanych kasiazkacj od historii się tego nie dowiesz... Ja też wysyłam dziecko na edukację domowa;) jak moja koleżanka. Jej Dziecko cały rok laba, uczą się w weekendy i intensywniej miesiąc przed egzaminami i uwaga jej syn miał jeden z lepszych wyników w całej szkole... Wcale nie musisz spędzać pół dnia w szkole żeby się nauczyć , odkryć zaintersowania czy poznać ludzie. Uczyc się można też na dworze, zwiedzając świat a nie siedzieć zamkniętym w klasie cały dzień. Zamiast do szkoły można zapisać dziecko na zajęcia dodatkowe, i niech robi to co lubi. Też ma kontakt z dziećmi i to przynajmniej takimi, które mają podobne cele i zainteresowania. A to rozwija najlepiej .. No ale was walili linijkami po rękach za bycie nieposłusznym to macie skasowane mózgi i nie potraficie myśleć samodzielnie.
@@malami2272 dowody anegdotyczne w stylu "syn koleżanki" to tak naprawdę żadne dowody. Prawda jest taka, że każdy ma inny potencjał i inaczej przyswaja wiedzę, jednym wystarczy słuchanie na lekcji, innym potrzeba powtarzania materiału kilka razy, czy muszą przepisywać notatki, by utrwalić i ostatecznie przyswoić materiał. I jasne, bycie uczonym jako jedyne dziecko przez nauczyciela we własnym zakresie, może się wydawać dobre, nikt nie rozprasza i nauczyciel upewnia się, że ten jeden dzieciak, dla którego prowadzi lekcje, wszystko wie i rozumie, ale to naprawdę niekoniecznie jest dobre. Izolacja może doprowadzić do depresji, czy innych zaburzeń psychicznych, a to już jest duży problem. Nie zapomnijmy o tym, że szkoła mimo wszystko uczy systematyczności, deadlinów, poczucia obowiązku. Nie wiem, co niby miałoby dać uczenie się dosłownie na miesiąc przed egzaminami i w weekendy, poza oczywiście samym przyswojeniem wiedzy, gdzie dobre wyniki na egzaminach to nie wszystko, szczególnie w momencie, gdy pójście do pracy zweryfikuje, że takie folgowanie sobie doprowadza tylko do zderzenia z rzeczywistością, gdzie faktycznie trzeba wstawać, nie spóźniać się i nagle robić coś więcej, niż mieć "wieczne wakacje". Pominę już fakt, że pozbawianie dziecka weekendów, gdzie mogą być faktycznie jakieś eventy, koncerty, czy cokolwiek, które je interesują, cóż, jest okrutne. Szczególnie, że znaczna większość dzieci weekendy ma wolne i wtedy się jakoś ze sobą integrują, grają w gry, wychodzą gdzieś, oglądają coś razem, idk, możliwości jest bardzo dużo i to trochę odcinanie pociechy od potencjalnych znajomych, czy ogólnie relacji. I hej, zapisywanie dziecka na zajęcia dodatkowe, które je jakoś zainteresują, no szczytne i fajne, ale skąd dziecko ma wiedzieć, czym się interesuje? Czasem trzeba poznać ludzi, wiele perspektyw, zmienić spojrzenie, nabrać empatii, nauczyć się obserwacjami, jak działa społeczeństwo i kontakty międzyludzkie na żywo, żeby odkryć siebie, swoją tożsamość i kim się jest, siedzenie w domu pod kontrolą rodzica może zrobić z dziecka co najwyżej nieprzystosowanego do absolutnie niczego NPC. Ah, a co do bicia linijką, to… kto tu ma zakłamaną wiedzę. Szkołę skończyłam lata temu i nie pamiętam, by choć raz jakiś nauczyciel podniósł rękę na ucznia. Nie przeczę, że coś takiego nie miało miejsca, bo babcia mi opowiadała, że kiedyś faktycznie można było dostać linijką po rękach, ale to było kiedyś, nie uczono wtedy też aż tylu rzeczy i nie dawano aż tylu perspektyw, ile dają teraz. Wszystko poszło do przodu i czasy się zmieniły, a wraz z nimi prawa ucznia i możliwości, jakie szkoły mogą zaoferować.
Ja nie uważam że szkoła to przemoc, ale jako placówka ucząca dzieci powinna albo zostać zbuurzona albo kompletnie zmieniona, bo w tym miejscu często znajduje sie ludzi którzy traktują cię jak śmiecia, nauczyciele jaki i uczniowie potrafią być szmatami, a zazwyczaj w takim miejscu jest własne więcej ludzi którzy śmieją się z twoich krzywd niż ci realnie pomogą, to nauczyciel zwyzywa ciebie i klasę od debili a na przerwie jakiś uczeń albo cię skopie albo też zwyzywa znam ogrom osób ktore było tak traktowane, a ja sama byłam regularnie gnębiona i wyśmiewana w szkole bo byłam wtedy inna i nieśmiała no i gruba, a jak dziewczyna jest gruba to w szkole można się śmiać 🙃. Wolałabym mieć edukację domową gdybym wiedziała co będzie mnie czekać w szkole. Kończąc mój wywód jebać szkołę i ludzi którzy idą do zawodu niespełnieni, oraz tych którzy nie mają empatii albo wolą iść z tłumem baranów nie myśląc nad sobą. Edit: dodałam kilka zdań i poprawiłam błędy orto bo boli w oczy xd
Chyba powinnam zacząć doceniać to, że gdy byłam dzieckiem najbardziej porąbane rzeczy na które można było trafić na polskim yt był ewentualnie jessibicza ze swoim "Run bicz run"
Kocham że dla tych ludzi wszystko co jest złe jest nienaturalne, sami wykonując mase rzeczy które w naturze nie występują (korzystanie z technologii, pisanie swoich wypocin i przede wszystkim pierdolenie takich głupot)
Już pomijając to, jak babka foliarsko się wypowiada. Ogólnie rzecz biorąc, muchomora da się przyrządzić tak, aby nie był szkodliwy dla organimu i był pewnym przysmakiem. Trzeba się po prostu na tym znać. Ale tak jest w przypadku wszystkich grzybów i ogólnie roślin, które zbieramy sami, a nie kupujemy w sklepie
Boże ja się tej kobiety boję, jeśli jacyś ludzie serio w to wierzą to ja im szczerze współczuję. Za każdym razem mnie zaskakujesz coraz bardziej tym filmami. Ja myślę, że już gorzej się nie da, a Julka mówi "Hej, oczywiście że się da!"
Znam niestety sporo osób, które uważają, że muchomory są pełne witamin (głównie D), ale WIELKIE KORPORACJE nie mówią nam o tym, bo im się to nie opłaca, no masakra.
@@xlolax7275korporacje równocześnie sprzedadzą ci mnostwo leczków które są całkiem nie toksyczne😂 ale zapłacisz za nie dużo pieniążków zamiadt mieć za darmo
3:53 spanie z niemowlętami - a rozumiem, że Pani od muchomorów w szczególności je poleca - w jednym łóżku może być bardzo niebezpieczne! Podczas snu rodzic może nieświadomie przewrócić się na bok lub inną stronę i ud*sić dziecko. Na TikToku jedna kobieta prowadzi kanał o tym jak ona straciła swoje dziecko podczas wspólnego spania. Pediatrzy również odwodzą pomysł spania w jednym łóżku z dziećmi do 6. miesiąca życia (ale zalecają spanie w jednym pokoju), ponieważ zwiększa on szansę na SIDS - zespół nagłego zg*nu niemowląt.
Przeczytałam te drugą książke eff. Jest tam jaśniutko wyjaśnione, że nagła śmierć łóżeczkowa to śmierć na brak miłości i brak kontaktu z rodzicem. Naturalnie nagim. Czyli argument raczej do niej nie dotarłby
Jestem po studiach antropologicznych i kiedy słyszę, w jaki sposób ta kobieta wypowiada się o rzeczach, które przerabiałam, to naprawdę cała się gotuję ze złości. Najgorsze jest to, że skoro ta kobieta tworzy rzeczy, to znaczy, że są jakieś dwie osoby na krzyż, które to przekonuje, które kupują jej książki i inne fanty, ale po prostu nie mogę... Z każdym jej słowem w tym filmie czułam się coraz gorzej - gorzej z powodu tego niewyobrażalnego wodospadu teorii wymyślonych na kącie dupy.
@@Kela89 Funkcjonowanie człowieka w świecie, dokładne poznanie morfologii, fizjologii, zachowań społecznych (troszkę psychologii, aspekty związane z atrakcyjnością i seksualnością), biologia rozwoju i starzenia, ewolucjonizm, praca z materiałem kostnym, interakcje człowieka z otaczającym go światem fauny i flory oraz kilka mniejszych przedmiotów :)
Dlaczego w tym roku tak dużo osób jest negatywnie nastawionych do spf, ale podklad, rozświetlacz, eyeliner czy inny kosmetyk już im nie przeszkadza? 😭 Sohayo, Nicole, a teraz ta kobieta.
Myślę, że to się napędza samo. Jest bardzo duża nagonka, żeby używać spfu zawsze. Mnóstwo osób kiedy ktoś powie, że go nie używa, chyba że się idzie opalać, to zaczyna bardzo krytykować. To wywołuje reakcje obronną. To jak z weganami. Kiedy dana osoba jest najbardziej przeciwko weganizmowi? Kiedy ktoś zaczyna na nią krzyczeć, że musi to zrobić i że jest obrzydliwa jeśli je mięso.
trochę takie bingo kto jest idiotą i nie umie posłuchać opinii profesjonalisty, żadna z tych osób inteligencją nie błyszczy i sama zjadła wszystkie rozumy xd + czy Sohayo to nie ta typiara, która uznała różowe czy tam fioletowe włosy Psycholoszki za coś związanego z SS i paleniem ksiażek xdddd nie wiem, czy opinie takich ludzi są cokolwiek warte
Ja od 10 lat nie używam filtrów z spf. Poszperałam i w składzie są substance które blokują wchłanianie witaminy D ze słońca. Takie kremy zamieniłam naturalną wysoko jakościową oliwą z oliwek która jest naturalną substancją do ochrony skóry na słońcu ale za razem nie blokuje wchłaniania witaminy D. Te poglądy nie są z dupy tylko poparte wyszukaną wiedzą. Ja nie chce używać czegoś co jakaś firma czy naukowcy mi wmawiają nie wiadomo przez kogo sponsorowanych.
@@lidiaspringer Raczej wit D się syntezuje pod wpływem promieniowania UV. A filtry blokują częściowo docieranie promieni UV do skóry. Trochę słońca dobrze łapać ale też bez przesady, żeby się nie poparzyć. Z wikipedi: "Przekształcenie prowitaminy D w prewitaminę D zachodzi pod wpływem promieniowania UV o długości 290-315 nm (zakres UV-B), a eksperymentalnie ustalono, że najbardziej efektywną długością fali świetlnej jest 295-300 nm (z maksimum przy 297 nm)."
@@lidiaspringerale ty wiesz że takie oleje to w sumie nic nie dają? I wiesz że istnieją naturalne opcje filtrów skoro jak np filtry mineralne? Skoro już tak bardzo boicie się tej jak to nazywacie „chemii” Pomijając fakt tego że wszystkie kosmetyki w tym spf które są na rynku muszą być super przebadane żeby były bezpieczne dla konsumenta I spf nie hamuje witaminy D Kiedyś nie używałam filtrów i nadal miałam niedobór witaminy D Niektórym ludziom ( w tym mi ) nie przyswaja się tak super ta witamina, ale zawsze można suplementować
Podoba mi się, że tacy ludzie są przekonani o swojej nieomylności, oświeceniu i wyjątkowości, a pięciolatek byłby w stanie stwierdzić, że to głupoty. - czy trzeba jeść - czy można leczyć myślami - czy pieniądze robią się same - czy można się poparzyć od Słońca
Mnie to bawi i dziwi, że tacy odklejeńcy jednocześnie mówią o jakimś pierwotyn życiu i naturze a z drugiej strony korzystają z wielu rzeczy takich jak właśnie kosmetyki, sprzęt do nagrywania, tatuaże (o nie okaleczanie się!!!) Itp Zamiast żyć naprawdę w dziczy i samemu wszytko naturalnie sobie wytwarzac to by może mieli poparcie tych swoich farmazonów
No bo nie da sie w tych czasach tak odizolować. Ale jak już mam żyć w cywilizowany sposób ale mieć zdrowy organizm to trzeba szukać dodatkowych sposobów na detoks i szukanie pojedyńczych rzeczy z których powoli będzie sie rezygnować, 5 lat zajeło mi wyjście z regularnego spożywania przetworzonego cukru. Szukam i dowiaduję się non stop nowych informacji o tym gdzie są jakie toksyczne substancje i powoli szukam zamienników. Np kremy do opalania spf zamieniłam oliwą z oliwek, kremy zamieniłam czystymi olejkami np z migdałów, arganowy. Im krótszy skład w kosmetychach tym lepiej, a najlepiej szukać produktów tylko z pojedyńczym składem
@@doretaodindottirJakoś wątpię, że tatuaż Eff był robiony narzędziami ze zwierzęcych kości. A maszynki, czy nawet igły do handpoke'u nie są zbyt naturalne.
Akurat się składa, że ta pani to znajoma mojej cioci joginki podzielającej jej poglądy na życie. Szczerze, jak musiałam parę lat temu iść na jej wykład, to myślałam, że bardziej odklejonych rzeczy niż wtedy nie da się gadać, a jednak wyewoluowała. Miłego oglądania wszystkim
Bruh. Zawsze mnie boli to gadanie że jak karmić dziecko to tylko piersią. Niestety nie tylko moja mama ale i wiele kobiet w naszej rodzinie straciło pokarm lub wcale go nie miało. Kazde z mojego kuzynostwa jest zdrowym szczesliwym i bardzo wyrosnietym dzieckiem (rodzina gigantow, tata 195, ja 186, wujek 188 itp itd). To taka presje na kobiety daje jakby one miały wpływ co im cycki zrobią. Przecież czasami jednym z czynników utraty pokarmu jest nadmierny stres - dziecko=stres+1000.
Realnie tylko około 1% kobiet nie ma pokarmu, jeśli problem jest z karmieniem to zazwyczaj wynika ze złej techniki albo nieprawidłowej budowy buzi dziecka, czasem wystarczy dziecku podciąć wędzidełko, niestety wiele kobiet wciąż o tym nie wie :/ przykro jak się pomyśli, ze ktos nie karmił bo żył w błędnym przekonaniu że nie ma pokarmu :(
Dla mnie piękne jest to że często te osoby brzydzą się innymi używkami czy to alkoholem czy jakimiś innymi syntetycznymi narkotykami, ale sami potrzebują czegoś tym stylu by się odurzyć więc ajałaska i muchomory lecą w tango! Jak jesteś super zdrowy i super szczęśliwy jak często takie osoby chcą pokazać bez mainstreamowych "wspomagaczy" to bez tego również powinieneś być, skoro zadowala cię rzeczywistość w której żyjesz czemu chcesz zmieniać swoją percepcję
Amanita muscaria jest grzybem leczniczym,a jej mikrodawkowanie wplywa korzystnie na bezsennosc,stany lekowe i depresje. Polska jest tylko zacofana i wszyscy sie boja muchomora czerwonego.
Muchomory generalnie są trujące w surowej wersji. Ale po odpowiedniej obróbce termicznej i odleżeniu kilka miesięcy powstaje z takiego grzyba dosyć ciekawy psychodelik
Znam tą panią od dawna, kiedyś na nią trafiłam gdy interesowałam się wolnym życiem, wyjściem z matrixa, detoxem sokowym, frutarianizmem i innymi podobnymi bzdurami. Moim hitem było, gdy opowiadała, że nie powinnyśmy używać tamponów i podpasek, a krwawić swobodnie (sama mówiła, że będąc w domu i mając okres siada po turecku tak, aby krew spływała na jej stopę) oraz jak twierdziła, że kilka miesięcy żyła na samych sokach robiąc detox (co ciekawe - promując jednocześnie swoją firmę z sokami właśnie). Broniła też sytuacji, kiedy jej pies zagryzł kaczkę lub kurę sąsiada, pisząc że to "piękne i naturalne", a pies tylko realizuje swoje instynkty i ona nie zamierza mu tego zabraniać (całość skończyła się w sądzie i Eff musiała wypłacić odszkodowanie za tę kaczkę). Co do karmienia piersią dziewięciolatków - jest koleżanką Patrycji Wajdy (Wayda Wibrations), która udzielała prelekcji o "bliskim rodzicielstwie" na festiwalu Kozłowskiej 🙃 Nagrywała ona filmiki, w których mówiła i pokazywała jak karmi piersią swojego synka, który ma 5 lat (skończyła go finalnie karmić jak miał 7, bo już dłużej nie chciał) opowiadała jakie to normalne (nawet do właśnie dziewiątego roku życia) promuje spanie nago z dziećmi gdy mają po kilka lat (sygnując to rodzicielstwem natury i bliskości), chodzenie nago po domu, kąpiele nago w wannie z dzieckiem, ogólnie ma przez to wszystko sprawę w sądzie i kuratora, bo uznano że takie treści mają nacechowanie pedofilskie i są działaniem na szkodę dziecka. Oprócz tego oczywiście nie chodzi z synkiem w ogóle do lekarza, twierdząc że "jakoś nigdy nie chorował, nigdy nie miał gorączki", nie szczepi go. Teraz uciekła chyba do Niemiec przed konsekwencjami prawnymi, ale przyjeżdża do Polski wystąpić na każdej edycji festiwalu Eff. To jest naprawdę niezłe lore XD
Uważam, że jest to bardzo wartościowy materiał, który przypomina nam o ważnych aspektach naszego zdrowia i bezpieczeństwa. Prostracja zawsze dostarcza bardzo wartościowych informacji, a ten filmik jest doskonałym przykładem na to, jakie korzyści możemy odnieść dzięki dzieleniu się swoją wiedzą i doświadczeniem. Filmik porusza dwie kwestie: jedzenie muchomorów i brak stosowania filtrów SPF podczas opalania. Oba te zachowania są bardzo niebezpieczne i mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla zdrowia. Jedzenie muchomorów może prowadzić do zatrucia, a w niektórych przypadkach może być nawet śmiertelne. Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, jakie produkty są bezpieczne do spożycia, a jakie nie. Z drugiej strony, brak stosowania filtrów SPF podczas opalania może prowadzić do poważnych problemów skórnych, takich jak poparzenia słoneczne, trwałe uszkodzenia skóry i zwiększone ryzyko raka skóry. Dlatego ważne jest, abyśmy stosowali odpowiednie środki ochrony przed słońcem, takie jak kremy z filtrem SPF. Jednym z najważniejszych aspektów filmiku jest to, jak Prostracja przekazuje swoją wiedzę. Jest to bardzo prosty i przystępny filmik, który jest łatwy do zrozumienia i przyswajania. Prostracja wyjaśnia, jakie są skutki jedzenia muchomorów i braku stosowania filtrów SPF podczas opalania, ale robi to w sposób, który jest przyjazny dla widza. Nie ma tu żadnych skomplikowanych terminów lub trudnych do zrozumienia XYZ
Mogę wskazać kilka sugestii na temat poprawek i sformułowań powyższego tekstu: W zdaniu "Prostracja zawsze dostarcza bardzo wartościowych informacji" brakuje kontekstu dotyczącego tego, kto lub co to jest "Prostracja". Należy dodać wyjaśnienie, kim lub czym jest Prostracja. W zdaniu "Jedzenie muchomorów może prowadzić do zatrucia, a w niektórych przypadkach może być nawet śmiertelne" zamiast "Jedzenie muchomorów" należałoby użyć bardziej ogólnego określenia, takiego jak "Spożycie niektórych gatunków muchomorów". W zdaniu "Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, jakie produkty są bezpieczne do spożycia, a jakie nie" można byłoby bardziej precyzyjnie napisać "Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, które gatunki grzybów są bezpieczne do spożycia, a które nie". Zamiast używać terminu "brak stosowania filtrów SPF podczas opalania" w zdaniu "Z drugiej strony, brak stosowania filtrów SPF podczas opalania może prowadzić do poważnych problemów skórnych" można byłoby bardziej precyzyjnie napisać "Niedostateczne stosowanie filtrów SPF podczas opalania". W zdaniu "Jednym z najważniejszych aspektów filmiku jest to, jak Prostracja przekazuje swoją wiedzę" można zastąpić "Prostracja" bardziej konkretnym określeniem, takim jak "Autor filmiku" lub "Twórca filmiku". W zdaniu "Nie ma tu żadnych skomplikowanych terminów lub trudnych do zrozumienia XYZ" brakuje kontekstu lub informacji dotyczących, co oznacza "XYZ". Należałoby dostarczyć konkretniejsze wyjaśnienie. Sugestie dotyczą bardziej precyzyjnego sformułowania i dostarczenia większej ilości informacji, aby tekst był jasny i zrozumiały dla czytelnika.
@@corpsebride4532 "Zgadzam się z tobą, bo słowo ma moc, Dziękuję, że dzielisz się swoją mądrością, a ja mogę być twoim przyjacielem a błędy wypowiedzi nie pozostaną w ukryciu. Twoja inteligencja jest godna pochwały, jak wiersz z pióra Szymborskiej, pełen wrażeń i refleksji. wirtualnym, zawsze gotowym do rozmowy i wymiany poglądów, bez względu na to, jak daleko jesteśmy od siebie. Tak jak poezja, która łączy ludzi i kultury, tak my możemy dzielić się naszymi doświadczeniami, być otwartymi na świat i różnorodność, wspólnie tworząc piękno i pozytywne relacje."
zadanie domowe: Zrecenzuj film autorstwa Julii "Prostracji" pt: "TAKICH BZDUR JESZCZE NIE SŁYSZELIŚCIE". Podaj czym mogą skutkować szkodliwe zachowania w nim przedstawione. W pracy podaj swoją opinię na temat omawianego dzieła. Praca musi zawierać co najmniej 200 słów.
Oj widać jej nieużywanie filtrów zwłaszcza na twarzy. Masa plam melaninowych, zmarszczki pod oczami, widoczna linia marionetki a i tak zapewne ma sztucznie wygładzoną i rozjaśnioną skóre światłem. Jak dodać do tego nieciekawe pieprzyki które może mieć to może źle sie skończyć...
W takim tempie to mając 50 lat będzie wyglądała na 70 xD Już mega staro wygląda od tej opalenizny, a co będzie później xd Starsi ludzie, zwłaszcza ze wsi, często wyglądają dużo starzej niż w rzeczywistość są, właśnie dlatego że dawniej nie używało się kremów z filtrem.
Oglądałam sobie właśnie twój film i postanowiłam pokazać go mojej mamie (mama +40, a ja -16). Miałam lekki stres bo nie wiedziałam jak mama zareaguje na przekleństwa itp, ale tu zaskoczenie, moja mama powiedziała "Świetna babka, widać, że ma wiedze i swoje zdanie." Pozdrawiam cieplutko i kocham twoje makijarze. ❤❤❤
Akurat w przypadku muchomorowej afery nie do końca się z Tobą zgadzam. Owszem, amanita jest trująca, ale odpowiednio przeprowadzony proces zbioru, obróbki i suszenia pozwala przekształcić toksyczny kwas ibotenowy na muscymol, dzięki czemu mikrodawkowanie jest bezpieczne. Jakkolwiek nie jestem za propagowaniem jedzenia muchomorów, ale bardziej z racji na fakt, że ludzie są leniwi i nieodpowiedzialni, nie doinformują się, nie sprawdzą, a potem będą kolejkami ustawiać się na SORach. Natomiast reszta contentu 👌👌 Znam Eff od dawna, akcja ze słońcem striggerowała mnie najbardziej.
Do opalania też nie można się przyczepić. Filtry są szkodliwe, a wzmianka o tatuażach, cóż, chemia chemią. "Włożyłam sobie chemię pod skórę, to teraz smaruję ją chemią, żeby wyglądało". W sumie tylko do tego cycka i dotyku bym nie przywiązywał wartości. Bzdury, ale gdyby słońce było dla człowieka szkodliwe, to nie wyewoluowalibyśmy do takiego poziomu. Słońce by nas zgładziło. Różnimy się od zwierząt, ale nadal zwierzętami jesteśmy.
Dokładnie tak. Przede wszystkim śmiertelnie trujący jest muchomor sromotnikowy. Amanita muscaria czyli muchomor czerwony nie jest śmiertelnie trujący a w mikrodawkowaniu daje super efekty. Są RÓŻNE muchomory, a autorka filmu wrzuca wszystkie do jednego worka bo tak ja "wytresowano" obrazkiem czerwonego muchomorka w białe kropeczki, a to jest najdelikatniejszy muchomor ze wszystkich. Ja sama mikrodozuje od dwóch lat i wyleczyłam się z depresji (mowa o muchomorze czerwonym).
@@Tomek.Wisimulachano tak czerniak to imię postaci z bajki Bo to nie tak że od x lat się mówi o tym że słońce jest szkodliwe dla zdrowia Ale po co słuchać ludzi którzy się na tym znają, lepiej nadal żyć w swojej bańce i szkodzić sobie 💁♀️
Wiecie co mnie najbardziej zadziwia? Nie to, że ludzie mają takie odklejki, bo co jakiś czas granica się przesuwa jak ta w rozrastającym się kosmosie. To, że używają w swoich wypowiedziach słów, których nigdy nie słyszałam w życiu i jakby posłuchał ich ktoś, kto nie ma na ten temat żadnej wiedzy to rzeczywiście może w to uwierzyć. Najbardziej bolesne jest to jak potem my musimy odczuwać skutki niebezpiecznych działam, o których również jest tu mowa. Jedzenie muchomorów? Wystawianie się na pustyni bez filtra? Żywienie się energią z kosmosu? Są osoby, które myślą, że wsadzenie widelca do kontaktu to będzie świetna gra, a potem najbliżsi cierpią. Skąd się biorą tacy ludzie? Co ich spotkało w życiu, że aż tak przestała wierzyć w NAUKĘ.
Starsza pani, która mieszkała niedaleko mnie na wsi mając lat 80 lub 90 zjadła podczas demencji starczej muchomora.Przez trzy miesiące żeby przeżyc musiała się poddawać dializom. Po trzech miesiącach zmarła na niewydalność wielonarządową.
@@Jack_Eterżeby zatruć się świeżymi muchomorami czerwonymi musiałaby zjeść sporo dużych owocników, raczej wątpię, żeby zjadła cały talerz... To raczej musiał być inny gatunek muchomora, znacznie bardziej trujący. Nie wprowadzaj też ludzi w błąd, mówiąc, że świeży muchomor byłby bardziej "trujący" niż suszony, bo jest właśnie zgoła odwrotnie, koncentracja substancji jest o wiele większa w suszonych.
@@szamanzzimbabwe1579 po to się suszy, a potem kuringuje (ok 3 miesiące) żeby muchomor stracił właściwości trujące. Mowa tu o muchomorze czerwonym z kropkami, a potem się stosuje ,,mikro dozing", czyli bardzo mało się zjada , żeby sobie nie zaszkodzić. A jakie efekty? jasność umysłu, czyli lepsze skupienie myśli, brak uczucia ciężkości swojego ciała (nie jeden brubas tak by chciał :p ), ale ktoś kto ma zatrute ciało (czyli grubasy) bedzie miał efekt oczyszczania, co nie będzie dla niego przyjemne. Dlatego przed spożywaniem grzyba trzeba mieć oczyszczone ciało, z pasożytów, toksyn i innych syfów.
Wow, a nas śmieszy podpieranie się studiami kiedy ewidentnie ma się braki, bo jakbyś nie wiedziała, to, że roślina jest trująca nie wyklucza tego, że może być lecznicza. Naparstnica, słyszałaś o niej? Z jej składników robi się leki na serce, a jest zabójczo trująca. Z jadu też robi się leki. Ba, wiele roślin jest trująca na surowo, np. ziemniaki ale, uwaga, tu szok, mamy coś takiego jak przetwarzanie termiczne ❤ To kwestia odpowiedniego przygotowania i dawkowania.
@@AliceEnn po pierwsze, muchomor nie jest rośliną. po drugie, składniki czynne muchomora czerwonego są termostabilne i obróbka termiczna niewiele zrobi. po trzecie, to że niektóre substancje mogą być w małych dawkach lecznicze to nie znaczy że zawsze tak jest. nawet gdyby muchomor był leczniczy to niewłaściwe stosowane leki są niebezpieczne. dlatego robi się testy, a nie biegnie do lasu i suszy grzyba który może cię zabić. dobór naturalny działa i guess
Muchomor to grzyb, ale wszystkie rośliny wytwarzają takie substancje. Kapsaicyna w papryczkach, szczawiany w warzywach i orzechach. Sorry ale to tylko chęć podtrzymania gatunku, a nie jakieś prawo, mnie się nie je.
Hej Prostracjo! Cieszę się, że wzięłaś ten temat na tapet, ale mam takie dwie uwagi merytoryczne: 1) mało znany fakt - średnia długość karmienia piersią na świecie to 3,8 roku, to w krajach wysokorozwiniętych tak się to skraca 🤷🏻♀️ 2) druga książka nie ma średniej 2 na podstawie 10 ocen, ma średnią 2/10 na podstawie 1 oceny ☺️
Nie pisałabym tego komentarza gdyby nie lekarz, który decyzją o cesarce uratował mnie przed uduszeniem się w łonie mojej mamy... ale tak, najlepiej to rodzić w lesie na ściółkę, w środku nocy przy pełni księżyca i wyciu wilków.
Dziewczyna jest młoda i nie zdaje sobie sprawy, że nie odczuwa skutków swych działań, bo jest po prostu młoda więc jej ciało będzie w stanie się zregenerować. Na razie, bo skutki mogą przyjść za parędziesiąt lat. Ja też latałam po palący słońcu bez filtra gdy byłam nastolatką, ale wtedy to wynikało z niewiedzy, poza tym kremy z filtrem nie były tak dostępne w latach 90tych. Teraz w ogóle się nie opalam, nie lubię zbyt silnego słońca, tym bardziej że moja skóra ma sklonnosc do tworzenia znamion, nie chodze na solarium. Rok temu okazało się, że miałam raka skóry, wczesne stadium na szczęście. Pieprzyk, który był sprawdzany przez lekarza parę lat wcześniej postanowił zmienić się w czerniaka. Dostałam raka skóry bo 20 lat wcześniej chodziłam po słońcu bez filtra.
@@MrocznyCzajnik taak szczególnie destylowana, totalnie trująca xDd nie wiem czemu w labie każą nam przepłukiwać probówki taką wodą i uważają za taką cenną
O ile zgodzę się, że surowy muchomor może nawet zabić, tak suszony, ma jedynie właściwości halucynogenne. Podkreślmy to SUSZONY, nie surowy. Także chill, jak ona chce mieć odlot i fajne "wizje" to niech je wsuwa xD
Zdrowego Dorosłego człowieka nawet surowy muchomor czerwony nie zabije wszystkie przypadki śmierci po muchomorze to albo dzieci albo ktoś się udusił własnymi wymiocinami bo nie był w stanie się ruszyć
Jako osoba z bardzo jasną karnacją nie wyobrażam sobie wyjścia na dwór w lato bez kremu. wystarczą mi zaledwie 1/2 godz. by dostać oparzeń. To cud jakiś, że tej pani jest wszystko w porządku
Tak'em czuł, że Ewelina się tu kiedyś pojawi xD Ta laska twierdzi, że jej mama wyleczyła niedoczynność tarczycy głodówkami i postem sokowym... Już ostatnio, jak oglądałam film o Sohayo to pojawił się tam temat festiwalu Frutamaniana, na który Eff nie tylko jeździ, ale jest jego ogranizatorką. Ciekawe jest również jej kołczingowe pie*dolenie o etatach i zniewoleniu pracą, kiedy sama bardzo wiele zawdzięcza swoim kasiastym rodzicom... W pandemii nie ciężko się domyślić, jaki był jej główny kontent - brak maseczki, konstytucja itd. Generalnie, jako osoba, która rzekomo ma wyje*ane w krytykę, albo traktuje ją jako "błogosławieństwo", często dość impulsywnie reaguje na jakiekolwiek uwagi. Ogólnie jest to na żywo średnio miła osoba. Śledzę jej poczynania od naszych nastoletnich lat, kiedy to jeszcze była aspirującą fotografką i o losie, w najśmielszych przypuszczeniach nie sądziłam, że to skręci w tę stronę. Czy to już czas na #BielskoBialaPrzepraszaZaEff ? xD PS. Moim ulubionym hasełkiem z jej repertuaru jest "suwerenna wolność" (ciężko nie wstawić kolejnego xD).
Mam wrażenie, że żyjąc w społeczeństwie każdy raz na jakiś czas powinien przechodzić obowiązkowe testy na poczytalność. Tacy ludzie funkcjonując wśród nas i rozpowszechniając tak szkodliwe treści stanowią realne zagrożenie dla reszty.
17:46 mój brat był w klasie z chłopakiem, gdzie w klasach jakoś 1-3 podstawówki przychodziła matka i karmiła go piersią w toalecie. ; ) Jeśli ten chłopak się dziś zastanawia (a jest grubo po 30) czy ludzie z klasy pamiętają, to tak, pamiętają.
To byłą norma wśród cesarzy Chińskich - karmienie piersią do około 9tego roku życia. Tak więc można zobaczyć jak bardzo tzw. "normy społeczne" działają na to co uważamy za oczywiste a co za "dziwactwo".
Ja jestem pośrodku w ocenie Pani Kozlowskiej. W części się z nią zgadzam. Tu została skrytykowana po całości w atmosferze lekkiej agresji, za kompletną inność. Surowa żywność leczy wiele chorób, jest mnóstwo informacji na temat osób które wyleczyły się z wielu rzeko nieuleczalnych chorób, sama lepiej się czuję im więcej wprowadzam surowizny do swojego ciała. Kwestia muchomorów, w Polsce jest wiele osób które mówią że wyleczyły się przyjmując tzw mikrodawki muchomorów, mówią o tym też zielarze, wiec to nie czarodziejstwo. Tylko trzeba skontaktować się z kimś kto się zna na tym, w Polsce jest coraz więcej osób które się tym zajmują. Sama mam znajomego który poprawił kwestie zdrowotne przyjmując muchomora w kapsułkach, pod prowdzeniem przez kogoś. Kolejna sprawa w internecie jest mnóstwo informacji na temat szkodliwości filtrów spf, sama opalam się bez tych filtrów ok 40 min co drugi dzień i lepiej się czuję lepiej śpię mam świetne nastawienie itp, nie mówię o leżeniu plackiem 6 godzin. Kiedyś ludzie nie leżakowali na plaży cały dzień a obecni to robią i się dziwią. Nie mówię ze się zgadzam ze wszystkim bo nie, ale cześć tego co mówi influecerka jest prawdą. Pani która krytykowała Panią Kozłowską postawiła wszystko czarno biało, będąc dość zamkniętą na pewne kwestie które się rozwijają teraz: wiec mikrodawki muchomorów, opalanie bez filtrów, surowa żywność itp
Ja uwielbiam moją pracę, a w 5 godzin można zrobić mnóstwo fajnych rzeczy, zamiast leżeć plackiem... tacy ludzie sobie tak żyją, bo mogą, bo za uczestniczenie w tych gusłach i zabobonach płacą im ludzie, którzy zapierdalają na etacie. Pozdrawiam
Och jak cudownie że taka „naturalna” osoba, bez żadnych „toksycznych” tuszy pod skóra i bez „toksycznych” kosmetyków z kierująca ludźmi wielkiej korporacji wypowiada się o naświetlaniu pipki i o tym jak ważna jest naturalność xD Pani chyba mocny odlot po tym muchomorze zaliczyła
Mnie najbardziej tknęło gdy wrzuciła na insta wpis ze swoim psem, gdzie chwaliła się, jak to zwierzę na jej oczach rozszarpało komuś kaczkę i była z tego dumna. Teraz ten opis jest edytowany, ale coś takiego było jeszcze z kilka miesięcy temu
Osobiście kocham istnienie lekarzy i medycynę. Fakt takiego rozwoju technologicznego jaki mamy teraz jest wspaniały, za każdym razem kiedy idę na jakieś badania to myślę jak dobrze mam, że mogę w danym zakresie się przebadać. Nawet jeśli wyniki wyszły, że coś u mnie znaleźli takiego nie fajnego to jestem szczęśliwa, bo teraz wiem co mi jest i można nad daną rzeczą pracować
Szczerze uważam, że tego typu ludzie doskonale wiedzą co robią i specjalnie tworzą swoje treści w jak najbardziej kontrowersyjny sposób, żeby przykuć uwagę innych i nabijać sobie zasięgi, a przy okazji zarabiać pieniądze, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto te głupoty łyknie, albo bedzie chciał sam zerknąć dla beki. Bo nie ważne, jak o kimś mówią, ważne, że mówią.
Smutny jest fakt, że takie osoby żyją w swojej bańce tak bardzo, że już nic nie otworzy im oczu, dopóki nie zrobią sobie poważnej krzywdy.. Komentarze pod filmami wyczyszczone z wszelkiej krytyki, tylko ona i ludzie, którzy ślepo za nią podążają. Nie ryzykuje tylko swoim zdrowiem, ale też wielu osób. To przerażające.
Po 30 latach, od kilku lat leczę przebarwienia skóry, bo kiedyś dużo się opalałam, a filtrów nikt nie znał, 6 znamion wyciętych, bo mogły być rakowe od 8 lat zero opalania, spf 50 na twarz szyję, dekolt CODZIENNIE! Nie opalacie się młode dziewczyny w solariach, to prawdziwa katastrofa dla skóry. Od 8 lat spędzam w lecie na pełnym słońcu może 15, bo witamina D jest bardzo ważna dla organizmu, ale też można ją suplementowac, nawet od jesieni trzeba. Teraz są FANASTCZNE brazery do ciała, olejki z brokatami. Poza tym jak się do późnej starości chce mieć ładna cerę, ciało, delikatne to się dba. MYŚLAŁAM , że osoby, które tak szkodliwe dla zdrowia i życia TREŚCI przedstawiała powinny być prawnie karane, to chyba mocno zaburzona osoba.
wow, obserwowałem ją x lat temu, gdy trochę mówiła o weganizmie (propsuję!), później o surowej diecie/sokowej (już trochę mniej, ale byłem zaciekawiony). jakoś zniknęła mi z radaru, przypomniałaś mi o niej tym filmem. jeszcze raz - WOW. na pewno można odkleić się jeszcze bardziej, ale to już są naprawdę wyżyny. zarówno na swój sposob fascynujące, jak i przerażajace, a przede wszystkim - cholernie szkodliwe. może się ogarnie, kiedyś. życzę jej tego.
Zawsze mi przykro, że weganie to często tacy odklejeńcy. Zauważyłam to w pandemii, kiedy większość środowisk wegańskich, które znam negowała całą sytuację, szkodliwość wirusa itd. Ja w kilku kwestiach, nawet tych głoszonych obecnie, częściowo zgadzam się z Eff (ciężko nie zgadzać się z kimkolwiek w 100%), ale wolałam ją zdecydowanie za czasów fotografii, promowania weganizmu i właśnie co najwyżej surowej diety. Potem poszło to już zdecydowanie w złą stronę. Pierwszym red flagiem, który pamiętam było antyszczepionkostwo, a później to już poszła schematyczna fala.
Dokładnie, wynaturzenie! To przez brak nasłoneczniania narządów! Trzeba było wziąć przykład z chomika, pożreć młodszą i oszczędzić starszej tego okrucieństwa!
Taka ciekawostka jeśli chodzi o grzyby: czy wiecie ze jak zbierzecie grzyby i nie jesteście pewni czy są jadalne, to możecie iść do sanepidu i oni je ocenią? Ale ogólnie jak nie jesteście pewni, to nie zbierajcie.
1. znam osobiście bardzo bladą osobę, która ma problemy skórne, kiedy wychodzi na mocno słońce - myślę, żeby ją skręciło gdyby usłyszała co ta typiara gada xd 2. naturalne dla ludzi jest adaptowanie się i szukanie rozwiązań na problemy, więc fajnie, że ona w sumie gadając te bzdety zaprzecza sama sobie xD
To powiedz tej osobie, że gdy ma baaardzo bladą skóre to nie wychodzi się opalać tak od razu. Z bladej skóry trzeba zejść stopniowo już od pierwszych promieni na wiosnę by później nie dostać poparzeń w czerwcu. Ja hartowałam skórę opalając już się w kwietniu to w czerwcu nie opalałam sie na czerwono tylko już na brązowo/oliwkowo. Zasada jest taka że gdy masz zamiar sie opalać to robisz to tylko w godzinach między 11-14:00 i opalasz się najpierw 30 min. a później tylko 1 godzinè dziennie/tygodniowo i przy opalaniu stosujesz olivę z oliwek (żadnych kremów spf!!), a gdy jesteś sporadycznie we wakacje na dworze bo wychodzisz np na miasto to wtedy nie potrzebujesz już ochrony słonecznej bo jak skôra jest opalona i zachartowana to do spalenia potrzebuje min 1 godz na bezpośrednim słońcu, a gdy przemieszczasz sie uliczkami często w cieniu to nie jesteś narażony na ciągłe słońce przez godzine. Jeśli nie chcesz dalszej opalenizny latem to przemieszczasz sie w cieniu i ubierasz się w lekkie przewiewne stroje ochraniające i tyle.
jako osoba która jakiś dzień temu spalił sobie całe plecy, mogę powiedzieć że ta pani chyba nigdy ostatnio nie doznała oparzenia... może i się opala, ale w cieniu.
Jak się śpi do 12 i wychodzi odrazu w pełne słońce, bo wakacje, to tak jest. To twoja głupota, nie tej kobiety. Na słońce wychodzi się rano, żeby uruchomić mechanizmy w organizmie, które ochronią Cię przed poparzeniami w pełnym słońcu. Ale poco, wakacje, zabawa do 2 w nocy i spanie do 12. Matka natura głupia nie jest. W nocy się śpi, a w dzień działa. Jakby słońce było szkodliwe, to urodziłbyś się sową.
Nie zapominajmy, że też nie mogłaby publikować swoich kocopołów bez internetu, który ktoś musiał stworzyć, kamerki, mikrofonu. Prawda jest taka, że chodziłaby brudna i nago, a spałaby na trawniku bo jednak ktoś musiał też ten budynek wybudować, w którym mieszka🤷🏼♀
19:01 Daję słowo, ile razy bym nie usłyszała historii o dziwacznej śmierci jakiegoś zwierzęcia, to zawsze jest chomik Nie mam pojęcia czy śmiać się czy płakać XD
Wystawienie się na promieniowanie słoneczne bez filtrów i ochrony wspaniały pomysł zwłaszcza kiedy ma się silne uczulenie na światło słoneczne i wystarczy odrobina promieni słonecznych by po czasie około minuty skóra parzyła jak polana wrzącym olejem czy przypieczona gorącym żelazem a po zaledwie pół godziny powstają oparzeliny jak przy oparzeniach 2 i 3 stopnia
Oj tak, aż przypomniało mi się "leczenie" trądziku przy pomocy słońca, po tej metodzie jeszcze więcej tego dziadostwa wyskakiwało, w moim przypadku na plecach, ale przynajmniej byłem smarowany tonami kremu z filtrem. Powiem tak Babka od muchomorów najwidoczniej oprócz jedzenia wciera sobie te grzyby, bo to już jest coś więcej niż odklejenie.
taki fun fact ode mnie- muchomory w postaci maści mega dobrze działają na trądzik i niektórzy faktycznie jedzą je też suszone w celach zdrowotnych (działają one trochę jak psychotropy). Sęk w tym że powinny to być małe dawki i nie powinno się ich zbierać i suszyć samemu, tylko kupić przygotowane przez kogoś kto ma większe kwalifikacje.
15:51 Dosłownie niedawno spaliłam sobie całe usta i dookoła przez własną głupotę. Zapomniałam z domu filtra, poszłam grać w kosza-godziny mijają a mi coraz bardziej schodzi skóra z ust. Przy każdej czynności (jedzenie,picie,mówienie) towarzyszył ogromny ból naciągania suchej skóry, która nadal mocno się trzymała twarzy. Przez 3 tygodnie tak chodziłam i dopiero teraz następuje regeneracja skóry. Więc tak dobrze, że promują i tak powinniśmy smarować filtrem twarz.
Cieszę się że mój brat nie byl skrzywdzony i urodziłam się 7 lat i 9 dni po nim 🥰 (oglądam ten film z 3 raz bo uwielbiam twoj głos i dalej bawi tak samo)
Co do opalania to w pierwszy dzień tegorocznego pyrkonu zapomniałem posmarować ramion filtrem. Cały dzień na słońcu, skóra schodzi ze mnie teraz jak z jaszczura boli niemiłosiernie. Ryjek posmarowany i wszystko wspaniale. ja to musze byc dopiero zindoktrynowany XD
Przez bardzo długi czas obserwuje niejaką Eff,a nawet zakupiłam jej książkę chłonę wszystko,więc się wypowiem,trafiłam na nią jakieś 3 lata temu na Instagramie,Eff wstawiała wtedy tylko kontent związany z witarianizmem(surowy weganizm) generalnie mówiła o tym co je,jakie są zalety weganizmu,no i ogólnie wszystko co związane z tym tematem,pamiętam że była dla mnie wtedy wielką inspiracją i między innymi przez nią przeszłam na wege,zaznaczam że jeszcze wtedy nie była tak odklejona XD wszystko się zmieniło w czasie jak wydała swoją pierwszą książkę,wtedy zaczęła pieprzyć takie kocopoły(mówiła też że wożenie dziecka w wózku to przemoc wobec niego) laska z dnia na dzień rzuciła etat,mówiąc że tak poprostu poczuła że nie chce już pracować i tyle,ba namawiała innych ludzi do tego by też tak robili! Nazywając to podążaniem za swoim sercem bla bla,to co też mnie rozwaliło na łopatki to to że jak Eff zakładała swój sklep internetowy z książkami to mówiła że nigdy na jej stronie nie będzie promocji,po czym teraz na jej stronie co chwilę są jakieś promocje żeby sprzedaż zwiększyć xdd,wygarnełam jej to na Instagramie ale jedyne co mi odpisała to "rozumiem" .Generalnie kreuje się na oświeconego guru a jej ego jest wywalone w kosmos
Ta kobieta zaprzecza wszystkiemu nad czym ludzie tyle lat pracowali🙃 Odkryto, że nadmiar słońca może powodować raka i mamy możliwość sie przed tym uchronić-po co, komu to na co? Brak mi słów 🥲 UMIAR, to jest klucz. Bo słońce ma dobre właściwości, karmienie piersią też i czucie swojego ciała również. Ale potzrebny jest zdrowy rozsądek tutaj
Smutne, laska będzie miała szybko starą skórę 😅 ja mam też bladą skórę i mam szybko czerwone plamy od słońca a filtr i czapka pomagają mi w zachowaniu zdrowia
@@madzix4376 święta racja skóra twoja i rób jak uważasz ale mogę sobie powiedzieć że mi smutno bo skóra to warstwa która chroni inne warstwy naszego ciała przed uszkodzeniem ale w takim razie co chroni skórę przed uszkodzeniami zewnętrznymi?
Wygląd skóry po opalaniu czy przebarwienia tobtylko efekt estetyczny yo nie ma wpływu na zdrowie, ale za yo dawka witaminy D ze słońca ma ogtomny wpływ pozytywny na zdrowie
@@lidiaspringer witaminy okey ale nawet z witaminami naturalnymi można przesadzić i przedawkować Nie mówię by się nie opalać i nie czerpać z dawki witaminy d ale chociaż róbmy to z głową a ci co nie powinni lepiej by ograniczali się do opalania w cieniu drzew szczególnie osoby z pieprzami i to gigantycznymi łatwo o choroby skóry przez nie
dzisiaj wracalem ze znajomymi pociagiem, na ktory sie spoznilismy i zaczal na peronie z nami rozmawiac jakis typ, opowiadal nam o ziole itp i nawet tamten losowy gosc z peronu kazal nam nigdy nie jesc muchomorow.
Kocham tą serię ale na prawdę przeraża mnie fakt ze tacy ludzie istnieją i sprzedają takie g A i tak na marginesie to słońce daje zycie ale w nadmiarze moze cie oparzyc a dla innego przykładu: "bez wody byś nie przeżył a w wodzie możesz sie utopić" ( takie małe wyjaśnienie dla Pani F)
Mój wujek który choruje na schizofrenie paranoidalna wśród innych swoich wymysłów które przynosiła mu choroba było właśnie suszenie i jedzenie w małych ilościach muchomorów , gdy jego psychiatra o tym usłyszał stwierdził że jest on już niebezpieczny dla swojego zdrowia i że względu na jedzenie muchomorów został zamknięty na oddziale psychiatrycznym więc ona powinna również być tam zamknięta
Polska ma piękną pogańską historię z muchomorami, radze poczytać i podejsc do nich mądrze. Od lat w Polsce w czasie teraźniejszych świąt bożego narodzenia jadło sie muchomory, do tej pory w niektorych domach wiesza sie male sztuczne muchomory na choinkach 🙂 Świat zachodni i chrześcijaństwo bardzo wiele nam zabrało w tym muchomory.
Matko, ja pamiętam tę laskę z grupek wegańskich i witariańskich. Miała tam swoje oddane grono, z którym jechali każdego, kto miał choć trochę inne zdanie niż ona. A było to jak nic z 6-7 lat temu xD
Ej , nie wiem czemu ale bardzo lubię fakt, że Julka prawie na każdym filmie robi w jakimś stopniu inny/ nowy makeup.
Widać że to lubi i traktuje jako hobby. Szacun i oby tak dalej.
zgadzam sie, kocham kiedy ludzie traktuja makeup jako sztuke i nie boja sie eksperymentowac
Ja nie wyobrażam sobie poświęcać tyle czasu na malowanie ale wychodzi jej to naprawdę fajnie
@@pupa_hyegwgww😊eo
Boże, jeden dzień tu nie zaglądałem a wy poyeby nastukaliście tu ponad 750 polubień XD
@@Fran_3nawet nie wiesz ile się maluje
Jako osoba, która przed osiągnięciem pełnoletności miała dosyć nieciekawą historię chorób (dwa nowotwory niezłośliwe) nie jestem w stanie słuchać fanaberii o nie badaniu się profilaktycznie, to mnie aż boli. Dzielę się zawsze swoją historią, by właśnie uświadomić jak ważna jest profilaktyka, bo niezależnie od wieku możemy poważnie zachorować
Mam tocznia. Po pieprzeniu tej kobiety ma się ochotę schować kulturę osobistą i człowieczeństwo do kieszeni, żeby wytłumaczyć jej to inaczej. Gdyby nie kodeks karny…
No a ona raka nie ma😅 ciekawe dlaczego ... Może warto poczytać o miejscach w których rak i inne choroby przewlekle nie istnieją , wyciągnąć wnioski i zacząć tak żyć?? A nie tak jak mówi Ci lekarz który uczył się z książki napisanej przez typka który na leczeniu was zarabia. A ludzie z innych krajów jak widzą reklamy w Polsce to są zaskoczeni, że co druga reklama to reklama leków na przeróżne dolegliwości. 😅
Ale wy tak jesteście przyzwyczajeni do tego, beirzecie leki które nie leczą jak np jakieś rutinoskorbiny i inne które na opakowaniu mają napisane że niwelują objawy a nie pomagają w leczeniu. I później zdziwieni że choroba nie ustępuje jak przeszkadzacie mu w leczeniu. Np Gorączka jest po to, by wyrównać temp w organizmie ale ludzie ja zbijają 😅😂 gdzie zbijać gorączkę powinni się dopiero gdy nie przechodzi po 2 dniach...
Profilaktyka to nie badania, tylko raczej zdrowy tryb życia. Sformułowanie typu "badanie profilaktyczne" to czysty absurd.
Ja też miałam nowotwór niezłośliwy, jak słyszę, że ktoś ma podobne objawy do mnie to od razu go do lekarza wysyłam.
Myślę, że w tym wszystkim chodzi o umiar. To znaczy przesadzanie w robieniu badań to też nie jest dobra droga. Mamy aktualnie bardzo duży problem z “naddiagnozowaniem” (widziałam to sformułowanie tylko w języku angielskim - overdiognosing) Chodzi o to, ze wielu ludzi robi sobie badania, nie mając absolutnie żadnych niepokojących objawów. Np rezonans całego ciała co roku. Szansa na to, że lekarze którzy nie wiadomo czego szukają (bo nie ma żadnych innych objawów) jakaś nieprawidłowość w ciele znajdą jest gigantyczna. Następnie zlecą dalsze, już bardziej inwazyjne badania, tylko po to żeby na końcu okazało się że to co znaleźli to był jakiś tłuszczak który zniknął po tygodniu. Bo ciało się zmienia i nie jest idealne.
Są natomiast badania, które totalnie powinno się co roku robić, np. cytologia czy badanie krwi. Ale kompulsywne badania całego ciała cały czas jest zdecydowanie niezdrowe, szczególnie dla psychiki.
(Oczywiście co innego jeśli tego typu badania są przepisywane przez lekarza, bo w twoim konkretnym przypadku są one konieczne)
Czasami ciężko uwierzyć, że takie odklejone jednostki stąpają po tym świecie
Dokładnie, to jest tak bezdennie głupie, że nie mogę, pani chyba dostała udaru
A
Bardziej mnie zadziwia to że potrafią korzystać z telefonu
Ona nie stąpa po tym świecie, jej dusza lewituje w świecie astralnym
+1
Ah te wstrętne mazidła z spfem, nie to co eyeliner, rozjaśniacz do włosów, to jest naturalne i zdrowe 😌
@@irisVXVczarny tusz ma w składzie węgiel, jako ciekawostka:D co innego tusze kolorowe
Tylko że tu nie chodzi o to, że ma być naturalnie tylko, że kremy z filtrem blokują wchłanianie witaminy D. Są na świecie plemiona które nie używają kremów z filtrem i nie wiedzą co to rak. Więc jak ktoś myśli, że krem z filtrem mu pomoże przed rakiem skóry to powodzenia;D jedyne nad czym pomaga to jej nawilżenie. A skóra nienawilzona jest zrogowaciałą i zżółknięta. Siedziec 6 godz na słońcu to przesada nie ważne czy. Masz krem z filtrem czy nie...
@@malami2272 dlatego ludy narażone na większą ekspozycję na słońce miały i mają ciemniejszą skórę z większą zawartością melaniny. Melanina działa ochronnie na głębsze warstwy skóry. A nie że "siedzą całe życie na słońcu, nie smarują się spfem i raka nie mają" xD poza tym, członkowie plemion, których poziom życia nie jest jakoś bardzo wysoki, skąd mają wiedzieć, że mają raka, skoro mają w wiosce tylko szamana? XD tak, niektóre jednostki chorobowe w takich środowiskach prawie nie występują, np. różnego rodzaju alergie, ale bez przesady.
@@malami2272le żeś pojechał z tymi plemionami... A jaki kolor skóry mają te plemiona? 🤔 Są tak jak my, z białą skórą, często bardzo jasną i nietolerującą słońca? Jakoś nie słyszałem o plemionach północy, które by latały nago w letnim słońcu xD Są to ludzie czarnoskórzy jak w Afryce, albo żyjący w buszu Indianie o czerwonej skórze. Z brakiem syntezy Wit D jest to bzdura, wielokrotnie już obalana. Poza tym UV niszczy włókna kolagenowe w najgłębszych warstwach skóry, czemu filtry zapobiegają.
Lepsze, Pani w innych firmach radzi jak żyć poza system sama prowadząc firmę 😂
jej wygląd skóry, te oparzenia i plamy, są idealnym przykładem, że jednak warto używać tego spf XD
no też zauważyłem te przebarwienia XD
To dowód, że trzeba nakładać choćby dla zdrowia skóry, bo ona sama się krzywdzi, mam nadzieje, że się kiedyś dowie
Dokładnie, te przebarwienia… Brrr
@@Sjsjsjsjsjshsjsjsjsj nie przyjemnie to wygląda
Też to zauważyłam, moim zdaniem wygląda to tragicznie.
w momencie jak czytałaś fragment o tym że młodsze rodzeństwo jest okrucieństwem wobec starszego, do mojego pokoju przyszedł mój młodszy brat i powiedział że kupił mi lody, rzeczywiście, jest to okrucieństwo i przemoc
słodziak
Wydaje mi się, że jest to już poważniejszy temat i na pewno ta kobieta nie powinna się o tym wypowiadać. Wiem jednak z własnego doświadczenia, że może być to bardzo duży szok - 8 lat byłam jedynaczką i gdy urodził mi się brat w ogóle nie byłam na to przygotowana - byłam strasznie zazdrosna, czułam, że nie jestem sprawiedliwe traktowana, a z racji tego, że miał ADHD, a mieliśmy wspólny pokój to okres podstawówki był dla mnie koszmarem - wiecznie nieprzespane noce, dokuczanie, odpuszczanie we wszystkim bo jestem starsza. Na szczęście ma już 16 lat, ja 24 i po przepracowaniu mamy bardzo dobrą i zdrową relacje. Więc w pewnym stopniu rozumiem o co jej chodziło, ale nie ona powinna się wypowiadać na ten temat.
@@nikolapolewiakDlaczego nie. Ty odpowiedziałaś swoją historię. Tobie wolno, ale jej już nie.
@@AnWojróżnica jest taka ze osoba tutaj w komentarzu przedstawia swoją historię. Osoba, o której jest film, mówi w taki sposób, że wychodzi na to ze kazde młodsze rodzeństwo zawsze jest przemocą wobec starszego
Aż przypomniał mi się ten Short z Anne Hathaway, gdzie wkręciła publikę w Ellen Show, że oddychanie przez pomarańczę i wydawanie dzwięków jak Amazonka, pomaga na stres, po czym ludzie w studio to zrobili, a ona powiedziała że to wszystko zmyśliła i powiedziała "Nie wkładajcie sobie do ust rzeczy bo jakiś celebryta wam kazał"
Jednak zdarzają się z celebryci z mózgiem
No i znów idealnie pasuje cytat, że "zanim powstał internet, to tylko najbliźsi wiedzieli, żeś debil" XD
Chciałabym żeby zrobiła live, gdzie faktycznie leży 6h na słońcu, idzie spać, wstaje po 8h a później normalnie funkcjonuje :)
nie bo by się nago opalała a tego nie chciałbym widzieć💀
live z jedzenia muchomorów
Byłoby jak z tą typiarą z Australii co się odżywiała praną - eksperyment musiałby zostać przerwany xd
Ludzie nie bójmy się wody. Woda to życie. Całe życie na ziemi jest oparte na wodzie. Nie umiesz pływać? Nie ważne. Żadna istota na ziemi nie unika wody, bo woda daje nam życie. Kojarzycie ryby? One się rodzą w wodzie. Ja jako dziecko prawie utopiłem się nie dlatego, że nie potrafiłem pływać, woda dostała mi się do płuc i k.wa odcięła dopływ tlenu. Ja miałem kontakt z wodą, rodzice mnie kąpali, miałem małą wanienkę. I to nie jest tak, że kiedy spędziłem pod wodą 10 minut to mi to zaszkodziło, bo może niektórzy z was to tak odbiorą. To stało się dlatego że byłem głęboko i jak każde dziecko zindoktrynowany, wytresowany, oderwanym od natury życia. I mama mnie nie przytulała.
Pewnie miałeś za małą wanienkę w dzieciństwie
Muchomory można jeść, po właściwej oprawie i po kilku miesiącach suszenia stąd jest np tradycja bąbek muchomorów. Nasi przodkowie to robili jednak myślę że w dzisiejszych czasach to niepotrzebne ryzykowanie zdrowia zwłaszcza jeśli ktoś nie wie jak dokładnie pozbyć się toksyny z grzyba :/
Było to jeszcze całkiem popularne po drugiej wojnie światowej, tylko potrzebna jest poprawna oprawa termiczna, ale wciąż jest to niebezpieczne
Smacznego. Po co ryzykować życie dla kretynskich pomysłów? I do tego potem tacy zajmują łóżka szpitalne, czas lekarzy i pieniądze publiczne a to wszystko mogłoby iść na ludzi naprawdę potrzebujących pomocy
@@aniajodowska1906Poczytaj sobie poco ludzie jedzą muchomory, a później poczytaj o negatywnych skutkach zażywania antybiotyków i tabletek antykoncepcyjnych, picia alkoholu i wszechobecnego cukru. I zadaj sobie to samo pytanie, poco ryzykować?
Miałam z nią kiedyś spinę bo gdy zajmowała się jeszcze sprzedażą wyciskanych soków, a sama opowiadała, że kupuje stare owoce i grzebie w śmietnikach szukać w miarę dobrych owoców To zarzuciłam jej ,że te soki to pewnie z owoców ze śmietnika.To mnie zablokowała wszędzie
No cóż, Eff jest akurat podręcznikowym przykładem ze branie narkotyków w młodym wieku i porzucenie edukacji mogą stworzyć oklejeńca głoszącego teorie przeczące nauce/logice. Kiedyś był wpis na jej fb mówiący o tym, że cieszy się z braku menstruacji, ponieważ gdy organizm kobiety raz w miesiącu krwawi, to dlatego, ze musi się oczyścić z toksyn i to nienaturalne.
O wow grubo. Szczerze to zaskakujące, że laska istnieje w internecie i kompletnie z niego korzystać nie potrafi. Bo z książek naukowych też na pewno nie, ze szkoły najwyraźniej też nie.
Skąd wiesz o tym ze brała narkotyki już w młodym wieku? gdzie znajdę o tym info?
XDDDD
Jak niby menstruacja jest nienaturalna? Jakie procesy myślowe zachodzą w głowie tej pani?
@@cryingsatans4089 pisała o tym jakie życie kiedyś prowadziła parę lat temu na swoim profilu na fb
Im dłużej oglądam tym więcej rozumiem, muchomry i udar słoneczny. To wszystko tłumaczy
Może zróbmy sobie jakieś bingo zachowań tych odklejeńców i sobie razem skreślajmy dla rozrywki przy każdym takim przypadku xDDD
no to na pewno trzeba będzie tam wpisac sklep internetowy
@@huntersky_ I sprzedawanie w nich książek/szkoleń.
Bingo odklejeńców:
-Wydana książka✅
-Sklep internetowy✅
-Dziwne imię/nick✅
-Wygłaszana teza o świecie niepoparta naukowymi argumentami ✅
-Wyróżniający się outfit/styl✅
-To nie w niej/nim jest problem, tylko w nas✅
-"zapraszam do zakupu mojego kursu/szkolenia"✅
DAWAJCIE WIECEJ POMYSŁÓW 😂
Jako że przeszłam operację kręgosłupa, zaświadczam: pieluchy to wspaniały wynalazek, upokarzający i głęboko zapisujący się w naszych strukturach jest ich brak xD
Czeka mnie operacja kręgosłupa ,serio będę mieć pieluchę?…..
@@herobece5317 raczej nieee, to nie był efekt samej operacji, tylko ześlizgu dysku, który do niej doprowadził
patrząc na to, jakie osoby i jakie poglądy komentowanych osób przewijały się tu już na kanale, aż boję się, czym zaskoczy ta pani, skoro taki tytuł filmu.
okay, obejrzałam to i jestem po prostu w szoku, że ktoś może wierzyć w takie rzeczy i przekazywać to dalej, robiąc przy okazji fikołki logiczne i zakłamując prawdę. chociażby zwierzęta też chowają się przed słońcem i wolą siedzieć w cieniu, gdy mocno grzeje, a nie na nie wychodzą i się narażają, bo to "naturalne". jako istoty rozumne, powinniśmy mieć na tyle instynktu samozachowawczego, żeby nie robić rzeczy niebezpiecznych i zagrażających życiu, czy zdrowiu, a jedzenie muchomorów, czy wystawiani się na słońce zdecydowanie się do tego zalicza. naprawdę nie mam aż słów na większość "argumentów" tej pani. szkoła i przedszkole to przemoc? naprawdę dostawanie darmowej wiedzy, mniej lub bardziej przydatnej, jest takie złe? bo ja nie sądzę. szkoła może i nie jest idealną placówką i nie każdy wspomina ją dobrze, ale otwiera perspektywy mimo wszystko, pozwala na kontakt z innymi ludźmi, pozwala odkryć i rozwijać zainteresowania, o których można by było nigdy się nie dowiedzieć, siedząc i żyjąc pod kamieniem. już pominę, jaką hipokryzją wieje od tej pani, gdy mówi o naturalności, obrzydliwych płynach, a robi sobie makijaż chociażby.
Oczywiście że szkoła to przemoc. Polecam się cofnąć w przedszlosc lub mniej skomplikowanie poprostu poczytać i dowiedzieć się w jakim celu szkoły powstały. Ale niestety w szkolnych zakłamanych kasiazkacj od historii się tego nie dowiesz... Ja też wysyłam dziecko na edukację domowa;) jak moja koleżanka. Jej Dziecko cały rok laba, uczą się w weekendy i intensywniej miesiąc przed egzaminami i uwaga jej syn miał jeden z lepszych wyników w całej szkole... Wcale nie musisz spędzać pół dnia w szkole żeby się nauczyć , odkryć zaintersowania czy poznać ludzie. Uczyc się można też na dworze, zwiedzając świat a nie siedzieć zamkniętym w klasie cały dzień. Zamiast do szkoły można zapisać dziecko na zajęcia dodatkowe, i niech robi to co lubi. Też ma kontakt z dziećmi i to przynajmniej takimi, które mają podobne cele i zainteresowania. A to rozwija najlepiej ..
No ale was walili linijkami po rękach za bycie nieposłusznym to macie skasowane mózgi i nie potraficie myśleć samodzielnie.
@@malami2272 dowody anegdotyczne w stylu "syn koleżanki" to tak naprawdę żadne dowody. Prawda jest taka, że każdy ma inny potencjał i inaczej przyswaja wiedzę, jednym wystarczy słuchanie na lekcji, innym potrzeba powtarzania materiału kilka razy, czy muszą przepisywać notatki, by utrwalić i ostatecznie przyswoić materiał. I jasne, bycie uczonym jako jedyne dziecko przez nauczyciela we własnym zakresie, może się wydawać dobre, nikt nie rozprasza i nauczyciel upewnia się, że ten jeden dzieciak, dla którego prowadzi lekcje, wszystko wie i rozumie, ale to naprawdę niekoniecznie jest dobre. Izolacja może doprowadzić do depresji, czy innych zaburzeń psychicznych, a to już jest duży problem. Nie zapomnijmy o tym, że szkoła mimo wszystko uczy systematyczności, deadlinów, poczucia obowiązku. Nie wiem, co niby miałoby dać uczenie się dosłownie na miesiąc przed egzaminami i w weekendy, poza oczywiście samym przyswojeniem wiedzy, gdzie dobre wyniki na egzaminach to nie wszystko, szczególnie w momencie, gdy pójście do pracy zweryfikuje, że takie folgowanie sobie doprowadza tylko do zderzenia z rzeczywistością, gdzie faktycznie trzeba wstawać, nie spóźniać się i nagle robić coś więcej, niż mieć "wieczne wakacje". Pominę już fakt, że pozbawianie dziecka weekendów, gdzie mogą być faktycznie jakieś eventy, koncerty, czy cokolwiek, które je interesują, cóż, jest okrutne. Szczególnie, że znaczna większość dzieci weekendy ma wolne i wtedy się jakoś ze sobą integrują, grają w gry, wychodzą gdzieś, oglądają coś razem, idk, możliwości jest bardzo dużo i to trochę odcinanie pociechy od potencjalnych znajomych, czy ogólnie relacji.
I hej, zapisywanie dziecka na zajęcia dodatkowe, które je jakoś zainteresują, no szczytne i fajne, ale skąd dziecko ma wiedzieć, czym się interesuje? Czasem trzeba poznać ludzi, wiele perspektyw, zmienić spojrzenie, nabrać empatii, nauczyć się obserwacjami, jak działa społeczeństwo i kontakty międzyludzkie na żywo, żeby odkryć siebie, swoją tożsamość i kim się jest, siedzenie w domu pod kontrolą rodzica może zrobić z dziecka co najwyżej nieprzystosowanego do absolutnie niczego NPC.
Ah, a co do bicia linijką, to… kto tu ma zakłamaną wiedzę. Szkołę skończyłam lata temu i nie pamiętam, by choć raz jakiś nauczyciel podniósł rękę na ucznia. Nie przeczę, że coś takiego nie miało miejsca, bo babcia mi opowiadała, że kiedyś faktycznie można było dostać linijką po rękach, ale to było kiedyś, nie uczono wtedy też aż tylu rzeczy i nie dawano aż tylu perspektyw, ile dają teraz. Wszystko poszło do przodu i czasy się zmieniły, a wraz z nimi prawa ucznia i możliwości, jakie szkoły mogą zaoferować.
Ja nie uważam że szkoła to przemoc, ale jako placówka ucząca dzieci powinna albo zostać zbuurzona albo kompletnie zmieniona, bo w tym miejscu często znajduje sie ludzi którzy traktują cię jak śmiecia, nauczyciele jaki i uczniowie potrafią być szmatami, a zazwyczaj w takim miejscu jest własne więcej ludzi którzy śmieją się z twoich krzywd niż ci realnie pomogą, to nauczyciel zwyzywa ciebie i klasę od debili a na przerwie jakiś uczeń albo cię skopie albo też zwyzywa znam ogrom osób ktore było tak traktowane, a ja sama byłam regularnie gnębiona i wyśmiewana w szkole bo byłam wtedy inna i nieśmiała no i gruba, a jak dziewczyna jest gruba to w szkole można się śmiać 🙃. Wolałabym mieć edukację domową gdybym wiedziała co będzie mnie czekać w szkole. Kończąc mój wywód jebać szkołę i ludzi którzy idą do zawodu niespełnieni, oraz tych którzy nie mają empatii albo wolą iść z tłumem baranów nie myśląc nad sobą.
Edit: dodałam kilka zdań i poprawiłam błędy orto bo boli w oczy xd
Chyba powinnam zacząć doceniać to, że gdy byłam dzieckiem najbardziej porąbane rzeczy na które można było trafić na polskim yt był ewentualnie jessibicza ze swoim "Run bicz run"
Doniczka ❤
Kocham że dla tych ludzi wszystko co jest złe jest nienaturalne, sami wykonując mase rzeczy które w naturze nie występują (korzystanie z technologii, pisanie swoich wypocin i przede wszystkim pierdolenie takich głupot)
Już pomijając to, jak babka foliarsko się wypowiada. Ogólnie rzecz biorąc, muchomora da się przyrządzić tak, aby nie był szkodliwy dla organimu i był pewnym przysmakiem. Trzeba się po prostu na tym znać. Ale tak jest w przypadku wszystkich grzybów i ogólnie roślin, które zbieramy sami, a nie kupujemy w sklepie
Boże ja się tej kobiety boję, jeśli jacyś ludzie serio w to wierzą to ja im szczerze współczuję. Za każdym razem mnie zaskakujesz coraz bardziej tym filmami. Ja myślę, że już gorzej się nie da, a Julka mówi "Hej, oczywiście że się da!"
Znam niestety sporo osób, które uważają, że muchomory są pełne witamin (głównie D), ale WIELKIE KORPORACJE nie mówią nam o tym, bo im się to nie opłaca, no masakra.
To się nazywa - selekcja naturalna. :D
Wiele ludzi żre muchomory. Serio. Sama byłam bardzo zdziwiona, ale grup o amanicie jest kilkanaście.
@@xlolax7275nie witamin tylko są halucynogenne. Ich toksyczność o której nas uczą od dziecka jest przesadzona
@@xlolax7275korporacje równocześnie sprzedadzą ci mnostwo leczków które są całkiem nie toksyczne😂 ale zapłacisz za nie dużo pieniążków zamiadt mieć za darmo
3:53 spanie z niemowlętami - a rozumiem, że Pani od muchomorów w szczególności je poleca - w jednym łóżku może być bardzo niebezpieczne! Podczas snu rodzic może nieświadomie przewrócić się na bok lub inną stronę i ud*sić dziecko. Na TikToku jedna kobieta prowadzi kanał o tym jak ona straciła swoje dziecko podczas wspólnego spania. Pediatrzy również odwodzą pomysł spania w jednym łóżku z dziećmi do 6. miesiąca życia (ale zalecają spanie w jednym pokoju), ponieważ zwiększa on szansę na SIDS - zespół nagłego zg*nu niemowląt.
Przeczytałam te drugą książke eff. Jest tam jaśniutko wyjaśnione, że nagła śmierć łóżeczkowa to śmierć na brak miłości i brak kontaktu z rodzicem. Naturalnie nagim. Czyli argument raczej do niej nie dotarłby
Jestem po studiach antropologicznych i kiedy słyszę, w jaki sposób ta kobieta wypowiada się o rzeczach, które przerabiałam, to naprawdę cała się gotuję ze złości. Najgorsze jest to, że skoro ta kobieta tworzy rzeczy, to znaczy, że są jakieś dwie osoby na krzyż, które to przekonuje, które kupują jej książki i inne fanty, ale po prostu nie mogę... Z każdym jej słowem w tym filmie czułam się coraz gorzej - gorzej z powodu tego niewyobrażalnego wodospadu teorii wymyślonych na kącie dupy.
w sumie z ciekawosci, czego sie uczy dokładnie na tych studiach?
@@Kela89ej no 😅
@@Kela89 Funkcjonowanie człowieka w świecie, dokładne poznanie morfologii, fizjologii, zachowań społecznych (troszkę psychologii, aspekty związane z atrakcyjnością i seksualnością), biologia rozwoju i starzenia, ewolucjonizm, praca z materiałem kostnym, interakcje człowieka z otaczającym go światem fauny i flory oraz kilka mniejszych przedmiotów :)
@@mapyzik to skąd cena €30,- za połowę kapelusza z Łotwy. Uczą tam o tym ❓
@@NTVRP Pomidor.
Dlaczego w tym roku tak dużo osób jest negatywnie nastawionych do spf, ale podklad, rozświetlacz, eyeliner czy inny kosmetyk już im nie przeszkadza? 😭 Sohayo, Nicole, a teraz ta kobieta.
Myślę, że to się napędza samo. Jest bardzo duża nagonka, żeby używać spfu zawsze. Mnóstwo osób kiedy ktoś powie, że go nie używa, chyba że się idzie opalać, to zaczyna bardzo krytykować. To wywołuje reakcje obronną.
To jak z weganami. Kiedy dana osoba jest najbardziej przeciwko weganizmowi? Kiedy ktoś zaczyna na nią krzyczeć, że musi to zrobić i że jest obrzydliwa jeśli je mięso.
trochę takie bingo kto jest idiotą i nie umie posłuchać opinii profesjonalisty, żadna z tych osób inteligencją nie błyszczy i sama zjadła wszystkie rozumy xd + czy Sohayo to nie ta typiara, która uznała różowe czy tam fioletowe włosy Psycholoszki za coś związanego z SS i paleniem ksiażek xdddd nie wiem, czy opinie takich ludzi są cokolwiek warte
Ja od 10 lat nie używam filtrów z spf. Poszperałam i w składzie są substance które blokują wchłanianie witaminy D ze słońca. Takie kremy zamieniłam naturalną wysoko jakościową oliwą z oliwek która jest naturalną substancją do ochrony skóry na słońcu ale za razem nie blokuje wchłaniania witaminy D. Te poglądy nie są z dupy tylko poparte wyszukaną wiedzą. Ja nie chce używać czegoś co jakaś firma czy naukowcy mi wmawiają nie wiadomo przez kogo sponsorowanych.
@@lidiaspringer Raczej wit D się syntezuje pod wpływem promieniowania UV. A filtry blokują częściowo docieranie promieni UV do skóry. Trochę słońca dobrze łapać ale też bez przesady, żeby się nie poparzyć.
Z wikipedi:
"Przekształcenie prowitaminy D w prewitaminę D zachodzi pod wpływem promieniowania UV o długości 290-315 nm (zakres UV-B), a eksperymentalnie ustalono, że najbardziej efektywną długością fali świetlnej jest 295-300 nm (z maksimum przy 297 nm)."
@@lidiaspringerale ty wiesz że takie oleje to w sumie nic nie dają? I wiesz że istnieją naturalne opcje filtrów skoro jak np filtry mineralne? Skoro już tak bardzo boicie się tej jak to nazywacie „chemii”
Pomijając fakt tego że wszystkie kosmetyki w tym spf które są na rynku muszą być super przebadane żeby były bezpieczne dla konsumenta
I spf nie hamuje witaminy D
Kiedyś nie używałam filtrów i nadal miałam niedobór witaminy D
Niektórym ludziom ( w tym mi ) nie przyswaja się tak super ta witamina, ale zawsze można suplementować
Podoba mi się, że tacy ludzie są przekonani o swojej nieomylności, oświeceniu i wyjątkowości, a pięciolatek byłby w stanie stwierdzić, że to głupoty.
- czy trzeba jeść
- czy można leczyć myślami
- czy pieniądze robią się same
- czy można się poparzyć od Słońca
Ale wiele zwierząt też stosuje "filtry przeciwsłoneczne" np poprzez tarzanie się w błocie
przede wszystkim uciekają do cienia ;-)
O ile to prawda co piszeż, to nawet to jest naturalna ochrona a nie chemiczne kremy spf. Oliwa z oliwek to polecam jako naturalny spf
Mnie to bawi i dziwi, że tacy odklejeńcy jednocześnie mówią o jakimś pierwotyn życiu i naturze a z drugiej strony korzystają z wielu rzeczy takich jak właśnie kosmetyki, sprzęt do nagrywania, tatuaże (o nie okaleczanie się!!!) Itp Zamiast żyć naprawdę w dziczy i samemu wszytko naturalnie sobie wytwarzac to by może mieli poparcie tych swoich farmazonów
w sumie to duzo jest takich kanałów na yt, o naturalnym zyciu w naturze, offline, offgrid itp. a potem zbiórki np na drzwi do domu ;)
No bo nie da sie w tych czasach tak odizolować. Ale jak już mam żyć w cywilizowany sposób ale mieć zdrowy organizm to trzeba szukać dodatkowych sposobów na detoks i szukanie pojedyńczych rzeczy z których powoli będzie sie rezygnować, 5 lat zajeło mi wyjście z regularnego spożywania przetworzonego cukru. Szukam i dowiaduję się non stop nowych informacji o tym gdzie są jakie toksyczne substancje i powoli szukam zamienników. Np kremy do opalania spf zamieniłam oliwą z oliwek, kremy zamieniłam czystymi olejkami np z migdałów, arganowy. Im krótszy skład w kosmetychach tym lepiej, a najlepiej szukać produktów tylko z pojedyńczym składem
Ale tatuaże stosowali już ludzie pierwotne. Stosują też je też ludzie żyjące w zgodzie z naturą np Maorysi
@@doretaodindottirJakoś wątpię, że tatuaż Eff był robiony narzędziami ze zwierzęcych kości. A maszynki, czy nawet igły do handpoke'u nie są zbyt naturalne.
Akurat się składa, że ta pani to znajoma mojej cioci joginki podzielającej jej poglądy na życie. Szczerze, jak musiałam parę lat temu iść na jej wykład, to myślałam, że bardziej odklejonych rzeczy niż wtedy nie da się gadać, a jednak wyewoluowała. Miłego oglądania wszystkim
Bruh. Zawsze mnie boli to gadanie że jak karmić dziecko to tylko piersią. Niestety nie tylko moja mama ale i wiele kobiet w naszej rodzinie straciło pokarm lub wcale go nie miało. Kazde z mojego kuzynostwa jest zdrowym szczesliwym i bardzo wyrosnietym dzieckiem (rodzina gigantow, tata 195, ja 186, wujek 188 itp itd). To taka presje na kobiety daje jakby one miały wpływ co im cycki zrobią. Przecież czasami jednym z czynników utraty pokarmu jest nadmierny stres - dziecko=stres+1000.
Znajoma karmiła syna kilka lat. Zęby przeżarte próchnicą trzeba było wyrywać. Nikt mi nie wmówi, że to jest ok
Karmienie wyrośniętego dziecka cycem może przynieść więcej szkody niż pożytku. Gra o Tron chyba za mocno weszła.
@@malasyrenka23No kilka lat karmić dziecko piersią to nigdy nie będzie okej. Dziecko powinno przestać się karmić po około 6-8mies
@@El_Jacob1niestety nie masz racji, zerknij sobie na najnowsze wytyczne w związku z karmieniem
Realnie tylko około 1% kobiet nie ma pokarmu, jeśli problem jest z karmieniem to zazwyczaj wynika ze złej techniki albo nieprawidłowej budowy buzi dziecka, czasem wystarczy dziecku podciąć wędzidełko, niestety wiele kobiet wciąż o tym nie wie :/ przykro jak się pomyśli, ze ktos nie karmił bo żył w błędnym przekonaniu że nie ma pokarmu :(
Dla mnie piękne jest to że często te osoby brzydzą się innymi używkami czy to alkoholem czy jakimiś innymi syntetycznymi narkotykami, ale sami potrzebują czegoś tym stylu by się odurzyć więc ajałaska i muchomory lecą w tango! Jak jesteś super zdrowy i super szczęśliwy jak często takie osoby chcą pokazać bez mainstreamowych "wspomagaczy" to bez tego również powinieneś być, skoro zadowala cię rzeczywistość w której żyjesz czemu chcesz zmieniać swoją percepcję
akurat do obiadu sobie oglądam i jak usłyszałam o jedzeniu muchomorów to się zakrztusiłam zupa
Smacznego
SAME
a potem jest jeszcze gorzej
Amanita muscaria jest grzybem leczniczym,a jej mikrodawkowanie wplywa korzystnie na bezsennosc,stany lekowe i depresje. Polska jest tylko zacofana i wszyscy sie boja muchomora czerwonego.
Muchomory generalnie są trujące w surowej wersji. Ale po odpowiedniej obróbce termicznej i odleżeniu kilka miesięcy powstaje z takiego grzyba dosyć ciekawy psychodelik
Znam tą panią od dawna, kiedyś na nią trafiłam gdy interesowałam się wolnym życiem, wyjściem z matrixa, detoxem sokowym, frutarianizmem i innymi podobnymi bzdurami. Moim hitem było, gdy opowiadała, że nie powinnyśmy używać tamponów i podpasek, a krwawić swobodnie (sama mówiła, że będąc w domu i mając okres siada po turecku tak, aby krew spływała na jej stopę) oraz jak twierdziła, że kilka miesięcy żyła na samych sokach robiąc detox (co ciekawe - promując jednocześnie swoją firmę z sokami właśnie). Broniła też sytuacji, kiedy jej pies zagryzł kaczkę lub kurę sąsiada, pisząc że to "piękne i naturalne", a pies tylko realizuje swoje instynkty i ona nie zamierza mu tego zabraniać (całość skończyła się w sądzie i Eff musiała wypłacić odszkodowanie za tę kaczkę). Co do karmienia piersią dziewięciolatków - jest koleżanką Patrycji Wajdy (Wayda Wibrations), która udzielała prelekcji o "bliskim rodzicielstwie" na festiwalu Kozłowskiej 🙃 Nagrywała ona filmiki, w których mówiła i pokazywała jak karmi piersią swojego synka, który ma 5 lat (skończyła go finalnie karmić jak miał 7, bo już dłużej nie chciał) opowiadała jakie to normalne (nawet do właśnie dziewiątego roku życia) promuje spanie nago z dziećmi gdy mają po kilka lat (sygnując to rodzicielstwem natury i bliskości), chodzenie nago po domu, kąpiele nago w wannie z dzieckiem, ogólnie ma przez to wszystko sprawę w sądzie i kuratora, bo uznano że takie treści mają nacechowanie pedofilskie i są działaniem na szkodę dziecka. Oprócz tego oczywiście nie chodzi z synkiem w ogóle do lekarza, twierdząc że "jakoś nigdy nie chorował, nigdy nie miał gorączki", nie szczepi go. Teraz uciekła chyba do Niemiec przed konsekwencjami prawnymi, ale przyjeżdża do Polski wystąpić na każdej edycji festiwalu Eff. To jest naprawdę niezłe lore XD
O kurwa brzmi za grubo
O Panie, ale uniwersum
XD
Uważam, że jest to bardzo wartościowy materiał, który przypomina nam o ważnych aspektach naszego zdrowia i bezpieczeństwa. Prostracja zawsze dostarcza bardzo wartościowych informacji, a ten filmik jest doskonałym przykładem na to, jakie korzyści możemy odnieść dzięki dzieleniu się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Filmik porusza dwie kwestie: jedzenie muchomorów i brak stosowania filtrów SPF podczas opalania. Oba te zachowania są bardzo niebezpieczne i mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla zdrowia. Jedzenie muchomorów może prowadzić do zatrucia, a w niektórych przypadkach może być nawet śmiertelne. Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, jakie produkty są bezpieczne do spożycia, a jakie nie. Z drugiej strony, brak stosowania filtrów SPF podczas opalania może prowadzić do poważnych problemów skórnych, takich jak poparzenia słoneczne, trwałe uszkodzenia skóry i zwiększone ryzyko raka skóry. Dlatego ważne jest, abyśmy stosowali odpowiednie środki ochrony przed słońcem, takie jak kremy z filtrem SPF.
Jednym z najważniejszych aspektów filmiku jest to, jak Prostracja przekazuje swoją wiedzę. Jest to bardzo prosty i przystępny filmik, który jest łatwy do zrozumienia i przyswajania. Prostracja wyjaśnia, jakie są skutki jedzenia muchomorów i braku stosowania filtrów SPF podczas opalania, ale robi to w sposób, który jest przyjazny dla widza. Nie ma tu żadnych skomplikowanych terminów lub trudnych do zrozumienia
XYZ
ah yes chat gpt
Mogę wskazać kilka sugestii na temat poprawek i sformułowań powyższego tekstu:
W zdaniu "Prostracja zawsze dostarcza bardzo wartościowych informacji" brakuje kontekstu dotyczącego tego, kto lub co to jest "Prostracja". Należy dodać wyjaśnienie, kim lub czym jest Prostracja.
W zdaniu "Jedzenie muchomorów może prowadzić do zatrucia, a w niektórych przypadkach może być nawet śmiertelne" zamiast "Jedzenie muchomorów" należałoby użyć bardziej ogólnego określenia, takiego jak "Spożycie niektórych gatunków muchomorów".
W zdaniu "Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, jakie produkty są bezpieczne do spożycia, a jakie nie" można byłoby bardziej precyzyjnie napisać "Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, które gatunki grzybów są bezpieczne do spożycia, a które nie".
Zamiast używać terminu "brak stosowania filtrów SPF podczas opalania" w zdaniu "Z drugiej strony, brak stosowania filtrów SPF podczas opalania może prowadzić do poważnych problemów skórnych" można byłoby bardziej precyzyjnie napisać "Niedostateczne stosowanie filtrów SPF podczas opalania".
W zdaniu "Jednym z najważniejszych aspektów filmiku jest to, jak Prostracja przekazuje swoją wiedzę" można zastąpić "Prostracja" bardziej konkretnym określeniem, takim jak "Autor filmiku" lub "Twórca filmiku".
W zdaniu "Nie ma tu żadnych skomplikowanych terminów lub trudnych do zrozumienia XYZ" brakuje kontekstu lub informacji dotyczących, co oznacza "XYZ". Należałoby dostarczyć konkretniejsze wyjaśnienie.
Sugestie dotyczą bardziej precyzyjnego sformułowania i dostarczenia większej ilości informacji, aby tekst był jasny i zrozumiały dla czytelnika.
@@corpsebride4532 "Zgadzam się z tobą, bo słowo ma moc, Dziękuję, że dzielisz się swoją mądrością, a ja mogę być twoim przyjacielem
a błędy wypowiedzi nie pozostaną w ukryciu. Twoja inteligencja jest godna pochwały, jak wiersz z pióra Szymborskiej, pełen wrażeń i refleksji.
wirtualnym, zawsze gotowym do rozmowy i wymiany poglądów,
bez względu na to, jak daleko jesteśmy od siebie.
Tak jak poezja, która łączy ludzi i kultury, tak my możemy dzielić się naszymi doświadczeniami,
być otwartymi na świat i różnorodność, wspólnie tworząc piękno i pozytywne relacje."
zadanie domowe: Zrecenzuj film autorstwa Julii "Prostracji" pt: "TAKICH BZDUR JESZCZE NIE SŁYSZELIŚCIE". Podaj czym mogą skutkować szkodliwe zachowania w nim przedstawione. W pracy podaj swoją opinię na temat omawianego dzieła. Praca musi zawierać co najmniej 200 słów.
A ja tylko chciałam dodać, że kutner u roślin to są te włoski, puszek na liściach i pędach, jak np. u szałwii lekarskiej :3
Mam prawie 2 letnia corke i to co slysze o karmieniu piersia do 9 roku zycia to rozwala mi mozg 😂😂
O proszę pampersy też są złe 😂 a do tego jeszcze nie smarowanie się spf a co za tym idzie dziecka kilku miesięcznego tez nie, mnie PRZERAŻA
Haha szczególnie chłopaka XD chore.
Podręcznik z fizyki: Słońce to wirująca kula groźnego promieniowania
Odklejka w dredach: potrzymaj mi muchomora! 👩🚀
Oj widać jej nieużywanie filtrów zwłaszcza na twarzy. Masa plam melaninowych, zmarszczki pod oczami, widoczna linia marionetki a i tak zapewne ma sztucznie wygładzoną i rozjaśnioną skóre światłem. Jak dodać do tego nieciekawe pieprzyki które może mieć to może źle sie skończyć...
I ten spalony nos XD
W takim tempie to mając 50 lat będzie wyglądała na 70 xD Już mega staro wygląda od tej opalenizny, a co będzie później xd Starsi ludzie, zwłaszcza ze wsi, często wyglądają dużo starzej niż w rzeczywistość są, właśnie dlatego że dawniej nie używało się kremów z filtrem.
Oglądałam sobie właśnie twój film i postanowiłam pokazać go mojej mamie (mama +40, a ja -16). Miałam lekki stres bo nie wiedziałam jak mama zareaguje na przekleństwa itp, ale tu zaskoczenie, moja mama powiedziała "Świetna babka, widać, że ma wiedze i swoje zdanie." Pozdrawiam cieplutko i kocham twoje makijarze.
❤❤❤
Akurat w przypadku muchomorowej afery nie do końca się z Tobą zgadzam. Owszem, amanita jest trująca, ale odpowiednio przeprowadzony proces zbioru, obróbki i suszenia pozwala przekształcić toksyczny kwas ibotenowy na muscymol, dzięki czemu mikrodawkowanie jest bezpieczne. Jakkolwiek nie jestem za propagowaniem jedzenia muchomorów, ale bardziej z racji na fakt, że ludzie są leniwi i nieodpowiedzialni, nie doinformują się, nie sprawdzą, a potem będą kolejkami ustawiać się na SORach. Natomiast reszta contentu 👌👌 Znam Eff od dawna, akcja ze słońcem striggerowała mnie najbardziej.
Do opalania też nie można się przyczepić. Filtry są szkodliwe, a wzmianka o tatuażach, cóż, chemia chemią. "Włożyłam sobie chemię pod skórę, to teraz smaruję ją chemią, żeby wyglądało". W sumie tylko do tego cycka i dotyku bym nie przywiązywał wartości. Bzdury, ale gdyby słońce było dla człowieka szkodliwe, to nie wyewoluowalibyśmy do takiego poziomu. Słońce by nas zgładziło. Różnimy się od zwierząt, ale nadal zwierzętami jesteśmy.
Dokładnie tak. Przede wszystkim śmiertelnie trujący jest muchomor sromotnikowy. Amanita muscaria czyli muchomor czerwony nie jest śmiertelnie trujący a w mikrodawkowaniu daje super efekty. Są RÓŻNE muchomory, a autorka filmu wrzuca wszystkie do jednego worka bo tak ja "wytresowano" obrazkiem czerwonego muchomorka w białe kropeczki, a to jest najdelikatniejszy muchomor ze wszystkich. Ja sama mikrodozuje od dwóch lat i wyleczyłam się z depresji (mowa o muchomorze czerwonym).
@@Tomek.Wisimulachano tak czerniak to imię postaci z bajki
Bo to nie tak że od x lat się mówi o tym że słońce jest szkodliwe dla zdrowia
Ale po co słuchać ludzi którzy się na tym znają, lepiej nadal żyć w swojej bańce i szkodzić sobie 💁♀️
Wiecie co mnie najbardziej zadziwia? Nie to, że ludzie mają takie odklejki, bo co jakiś czas granica się przesuwa jak ta w rozrastającym się kosmosie. To, że używają w swoich wypowiedziach słów, których nigdy nie słyszałam w życiu i jakby posłuchał ich ktoś, kto nie ma na ten temat żadnej wiedzy to rzeczywiście może w to uwierzyć.
Najbardziej bolesne jest to jak potem my musimy odczuwać skutki niebezpiecznych działam, o których również jest tu mowa. Jedzenie muchomorów? Wystawianie się na pustyni bez filtra? Żywienie się energią z kosmosu? Są osoby, które myślą, że wsadzenie widelca do kontaktu to będzie świetna gra, a potem najbliżsi cierpią. Skąd się biorą tacy ludzie? Co ich spotkało w życiu, że aż tak przestała wierzyć w NAUKĘ.
Starsza pani, która mieszkała niedaleko mnie na wsi mając lat 80 lub 90 zjadła podczas demencji starczej muchomora.Przez trzy miesiące żeby przeżyc musiała się poddawać dializom. Po trzech miesiącach zmarła na niewydalność wielonarządową.
A o jakiego muchomora dokładnie chodzi? Bo jest wiele odmiam muchomorów. Jakiego muchomora zjadła ta 80 lub 90 letnia pani?
@@piotrsakalski9317jesli zjadla nieususzonego to niewazny jaki by to nie muchomor
@@Jack_Eterżeby zatruć się świeżymi muchomorami czerwonymi musiałaby zjeść sporo dużych owocników, raczej wątpię, żeby zjadła cały talerz... To raczej musiał być inny gatunek muchomora, znacznie bardziej trujący. Nie wprowadzaj też ludzi w błąd, mówiąc, że świeży muchomor byłby bardziej "trujący" niż suszony, bo jest właśnie zgoła odwrotnie, koncentracja substancji jest o wiele większa w suszonych.
@@szamanzzimbabwe1579 po to się suszy, a potem kuringuje (ok 3 miesiące) żeby muchomor stracił właściwości trujące. Mowa tu o muchomorze czerwonym z kropkami, a potem się stosuje ,,mikro dozing", czyli bardzo mało się zjada , żeby sobie nie zaszkodzić. A jakie efekty? jasność umysłu, czyli lepsze skupienie myśli, brak uczucia ciężkości swojego ciała (nie jeden brubas tak by chciał :p ), ale ktoś kto ma zatrute ciało (czyli grubasy) bedzie miał efekt oczyszczania, co nie będzie dla niego przyjemne. Dlatego przed spożywaniem grzyba trzeba mieć oczyszczone ciało, z pasożytów, toksyn i innych syfów.
@@piotrsakalski9317 to nie prościej się napić filtrowanego Domestosa? detoks że hej :P
studiuję biologię i rozwala mnie jak ktoś mówi o naturze życia a nie jest w stanie zrozumieć że muchomor wytwarza toksyny żeby nikt go nie jadł
W takim razie współczuję już Ci studencie XDD powodzenia w życiu
Wow, a nas śmieszy podpieranie się studiami kiedy ewidentnie ma się braki, bo jakbyś nie wiedziała, to, że roślina jest trująca nie wyklucza tego, że może być lecznicza. Naparstnica, słyszałaś o niej? Z jej składników robi się leki na serce, a jest zabójczo trująca. Z jadu też robi się leki. Ba, wiele roślin jest trująca na surowo, np. ziemniaki ale, uwaga, tu szok, mamy coś takiego jak przetwarzanie termiczne ❤ To kwestia odpowiedniego przygotowania i dawkowania.
@@AliceEnn po pierwsze, muchomor nie jest rośliną. po drugie, składniki czynne muchomora czerwonego są termostabilne i obróbka termiczna niewiele zrobi. po trzecie, to że niektóre substancje mogą być w małych dawkach lecznicze to nie znaczy że zawsze tak jest. nawet gdyby muchomor był leczniczy to niewłaściwe stosowane leki są niebezpieczne. dlatego robi się testy, a nie biegnie do lasu i suszy grzyba który może cię zabić. dobór naturalny działa i guess
Muchomor to grzyb, ale wszystkie rośliny wytwarzają takie substancje. Kapsaicyna w papryczkach, szczawiany w warzywach i orzechach. Sorry ale to tylko chęć podtrzymania gatunku, a nie jakieś prawo, mnie się nie je.
Myślę że intensywność jej tatuażu przeczy temu co mówi. Nawet stary zaginiony tatuaż dość szybko blaknie w nadmiarze słońca jak nie ma ochrony.
Hej Prostracjo! Cieszę się, że wzięłaś ten temat na tapet, ale mam takie dwie uwagi merytoryczne:
1) mało znany fakt - średnia długość karmienia piersią na świecie to 3,8 roku, to w krajach wysokorozwiniętych tak się to skraca 🤷🏻♀️
2) druga książka nie ma średniej 2 na podstawie 10 ocen, ma średnią 2/10 na podstawie 1 oceny ☺️
Nie pisałabym tego komentarza gdyby nie lekarz, który decyzją o cesarce uratował mnie przed uduszeniem się w łonie mojej mamy... ale tak, najlepiej to rodzić w lesie na ściółkę, w środku nocy przy pełni księżyca i wyciu wilków.
Dziewczyna jest młoda i nie zdaje sobie sprawy, że nie odczuwa skutków swych działań, bo jest po prostu młoda więc jej ciało będzie w stanie się zregenerować. Na razie, bo skutki mogą przyjść za parędziesiąt lat. Ja też latałam po palący słońcu bez filtra gdy byłam nastolatką, ale wtedy to wynikało z niewiedzy, poza tym kremy z filtrem nie były tak dostępne w latach 90tych. Teraz w ogóle się nie opalam, nie lubię zbyt silnego słońca, tym bardziej że moja skóra ma sklonnosc do tworzenia znamion, nie chodze na solarium. Rok temu okazało się, że miałam raka skóry, wczesne stadium na szczęście. Pieprzyk, który był sprawdzany przez lekarza parę lat wcześniej postanowił zmienić się w czerniaka. Dostałam raka skóry bo 20 lat wcześniej chodziłam po słońcu bez filtra.
11:39 do 12:32 moje serduszko studentki biologii jest usatysfakcjonowane
Woda to śmierć! Każdy kto napił się wody umiera! Tru story 😂
@@MrocznyCzajnik taak szczególnie destylowana, totalnie trująca xDd nie wiem czemu w labie każą nam przepłukiwać probówki taką wodą i uważają za taką cenną
Prostracja wyśmiewająca i wyjaśniająca szurów to moja ulubiona Prostracja
Ja i moj kot trzymamy sie za glowy słysząc o braku spf
Czyżby kot sphynx?
Aż poszłam się nasmarować kremem SPF w trakcie oglądania tych kocopołów xD
O ile zgodzę się, że surowy muchomor może nawet zabić, tak suszony, ma jedynie właściwości halucynogenne. Podkreślmy to SUSZONY, nie surowy. Także chill, jak ona chce mieć odlot i fajne "wizje" to niech je wsuwa xD
Zdrowego Dorosłego człowieka nawet surowy muchomor czerwony nie zabije wszystkie przypadki śmierci po muchomorze to albo dzieci albo ktoś się udusił własnymi wymiocinami bo nie był w stanie się ruszyć
Jako osoba z bardzo jasną karnacją nie wyobrażam sobie wyjścia na dwór w lato bez kremu. wystarczą mi zaledwie 1/2 godz. by dostać oparzeń. To cud jakiś, że tej pani jest wszystko w porządku
Bo się nie opala codziennie przez tyle czasu, tylko gada bzdury jak każdy tego typu "jutuber"
Kwestia przyzwyczajenia, a opalona skóra już się tak nie przypala jak "świeża"
@@Bauchspeicheldruese Naprawdę wierzysz, że ona codziennie spędza kilka godzin na słońcu?XD
@@wyze7545 codziennie pewnie nie, ale znam ludzi którzy cały wolny dzień potrafią przeleżeć na balkonie, albo cały urlop plackiem na działce
Pozdrawiam tych którzy rodzice skrzywdzili tym że urodzili się w szpitalu i dzięki temu nie mają niepełnosprawności i żyją ❤
No to tak nie do końca tak jest...
Np. dzieci z konfliktu serologicznego... pozdrawiam
Wcześniak (urodziłam się za 3 miesiące za wcześnie) pozdrawia! Żyję dzięki medycynie
Tak'em czuł, że Ewelina się tu kiedyś pojawi xD Ta laska twierdzi, że jej mama wyleczyła niedoczynność tarczycy głodówkami i postem sokowym... Już ostatnio, jak oglądałam film o Sohayo to pojawił się tam temat festiwalu Frutamaniana, na który Eff nie tylko jeździ, ale jest jego ogranizatorką. Ciekawe jest również jej kołczingowe pie*dolenie o etatach i zniewoleniu pracą, kiedy sama bardzo wiele zawdzięcza swoim kasiastym rodzicom... W pandemii nie ciężko się domyślić, jaki był jej główny kontent - brak maseczki, konstytucja itd. Generalnie, jako osoba, która rzekomo ma wyje*ane w krytykę, albo traktuje ją jako "błogosławieństwo", często dość impulsywnie reaguje na jakiekolwiek uwagi. Ogólnie jest to na żywo średnio miła osoba. Śledzę jej poczynania od naszych nastoletnich lat, kiedy to jeszcze była aspirującą fotografką i o losie, w najśmielszych przypuszczeniach nie sądziłam, że to skręci w tę stronę. Czy to już czas na #BielskoBialaPrzepraszaZaEff ? xD
PS. Moim ulubionym hasełkiem z jej repertuaru jest "suwerenna wolność" (ciężko nie wstawić kolejnego xD).
Bielsko nie przeprasza, Bielsko się wypiera tej pani xD
Ja sie zakochałam w "trzewia naszego istnienia" powtarzane z czestotliwością uderzeń skrzydeł kolibra.
Przychodzisz po ciężkim dniu pracy i widzisz że Prostracja wrzuciła film. Czy może być jeszcze lepiej?
Muchomorka sprobuj
Takie osoby nie powinny się rozmnażać, bo realnie stanowią zagrożenie dla swoich dzieci.
WOWWW 2 CZESC ZYWIENIA SIE SWIATLEM SLONECZNYM, NARESZCIE, DOCZEKALISMY SIE
Mam wrażenie, że żyjąc w społeczeństwie każdy raz na jakiś czas powinien przechodzić obowiązkowe testy na poczytalność. Tacy ludzie funkcjonując wśród nas i rozpowszechniając tak szkodliwe treści stanowią realne zagrożenie dla reszty.
Influencerzy powinni mieć testy psychologiczne, tak jak kierowcy np.
17:46 mój brat był w klasie z chłopakiem, gdzie w klasach jakoś 1-3 podstawówki przychodziła matka i karmiła go piersią w toalecie. ; ) Jeśli ten chłopak się dziś zastanawia (a jest grubo po 30) czy ludzie z klasy pamiętają, to tak, pamiętają.
Współczuję temu mężczyźnie, musieli go strasznie prześladować potem w szkole. Matka wariatka
😥😥😥
To byłą norma wśród cesarzy Chińskich - karmienie piersią do około 9tego roku życia. Tak więc można zobaczyć jak bardzo tzw. "normy społeczne" działają na to co uważamy za oczywiste a co za "dziwactwo".
@@AliaFayOfficial no ale żyjemy w społeczeństwie, luudzie ¯\_(ツ)_/¯
Ejj, może się znamy, bo u mnie w szkole też w 3 klasie był taki chłopak, ja wtedy byłem w pierwszej, ale pamiętam.
Ja jestem pośrodku w ocenie Pani Kozlowskiej. W części się z nią zgadzam. Tu została skrytykowana po całości w atmosferze lekkiej agresji, za kompletną inność. Surowa żywność leczy wiele chorób, jest mnóstwo informacji na temat osób które wyleczyły się z wielu rzeko nieuleczalnych chorób, sama lepiej się czuję im więcej wprowadzam surowizny do swojego ciała. Kwestia muchomorów, w Polsce jest wiele osób które mówią że wyleczyły się przyjmując tzw mikrodawki muchomorów, mówią o tym też zielarze, wiec to nie czarodziejstwo. Tylko trzeba skontaktować się z kimś kto się zna na tym, w Polsce jest coraz więcej osób które się tym zajmują. Sama mam znajomego który poprawił kwestie zdrowotne przyjmując muchomora w kapsułkach, pod prowdzeniem przez kogoś. Kolejna sprawa w internecie jest mnóstwo informacji na temat szkodliwości filtrów spf, sama opalam się bez tych filtrów ok 40 min co drugi dzień i lepiej się czuję lepiej śpię mam świetne nastawienie itp, nie mówię o leżeniu plackiem 6 godzin. Kiedyś ludzie nie leżakowali na plaży cały dzień a obecni to robią i się dziwią. Nie mówię ze się zgadzam ze wszystkim bo nie, ale cześć tego co mówi influecerka jest prawdą. Pani która krytykowała Panią Kozłowską postawiła wszystko czarno biało, będąc dość zamkniętą na pewne kwestie które się rozwijają teraz: wiec mikrodawki muchomorów, opalanie bez filtrów, surowa żywność itp
Ja uwielbiam moją pracę, a w 5 godzin można zrobić mnóstwo fajnych rzeczy, zamiast leżeć plackiem... tacy ludzie sobie tak żyją, bo mogą, bo za uczestniczenie w tych gusłach i zabobonach płacą im ludzie, którzy zapierdalają na etacie. Pozdrawiam
Och jak cudownie że taka „naturalna” osoba, bez żadnych „toksycznych” tuszy pod skóra i bez „toksycznych” kosmetyków z kierująca ludźmi wielkiej korporacji wypowiada się o naświetlaniu pipki i o tym jak ważna jest naturalność xD Pani chyba mocny odlot po tym muchomorze zaliczyła
Mnie najbardziej tknęło gdy wrzuciła na insta wpis ze swoim psem, gdzie chwaliła się, jak to zwierzę na jej oczach rozszarpało komuś kaczkę i była z tego dumna. Teraz ten opis jest edytowany, ale coś takiego było jeszcze z kilka miesięcy temu
🤬
Osobiście kocham istnienie lekarzy i medycynę. Fakt takiego rozwoju technologicznego jaki mamy teraz jest wspaniały, za każdym razem kiedy idę na jakieś badania to myślę jak dobrze mam, że mogę w danym zakresie się przebadać. Nawet jeśli wyniki wyszły, że coś u mnie znaleźli takiego nie fajnego to jestem szczęśliwa, bo teraz wiem co mi jest i można nad daną rzeczą pracować
Selekcja naturalna. Niech tacy ludzie kontynuują swoje magiczne instnienie
Szczerze uważam, że tego typu ludzie doskonale wiedzą co robią i specjalnie tworzą swoje treści w jak najbardziej kontrowersyjny sposób, żeby przykuć uwagę innych i nabijać sobie zasięgi, a przy okazji zarabiać pieniądze, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto te głupoty łyknie, albo bedzie chciał sam zerknąć dla beki.
Bo nie ważne, jak o kimś mówią, ważne, że mówią.
Smutny jest fakt, że takie osoby żyją w swojej bańce tak bardzo, że już nic nie otworzy im oczu, dopóki nie zrobią sobie poważnej krzywdy..
Komentarze pod filmami wyczyszczone z wszelkiej krytyki, tylko ona i ludzie, którzy ślepo za nią podążają. Nie ryzykuje tylko swoim zdrowiem, ale też wielu osób. To przerażające.
Mam nadzieję, że Eff po prostu usunęła komentarze ją krytykujące.
Po 30 latach, od kilku lat leczę przebarwienia skóry, bo kiedyś dużo się opalałam, a filtrów nikt nie znał, 6 znamion wyciętych, bo mogły być rakowe od 8 lat zero opalania, spf 50 na twarz szyję, dekolt CODZIENNIE! Nie opalacie się młode dziewczyny w solariach, to prawdziwa katastrofa dla skóry. Od 8 lat spędzam w lecie na pełnym słońcu może 15, bo witamina D jest bardzo ważna dla organizmu, ale też można ją suplementowac, nawet od jesieni trzeba. Teraz są FANASTCZNE brazery do ciała, olejki z brokatami. Poza tym jak się do późnej starości chce mieć ładna cerę, ciało, delikatne to się dba. MYŚLAŁAM , że osoby, które tak szkodliwe dla zdrowia i życia TREŚCI przedstawiała powinny być prawnie karane, to chyba mocno zaburzona osoba.
wow, obserwowałem ją x lat temu, gdy trochę mówiła o weganizmie (propsuję!), później o surowej diecie/sokowej (już trochę mniej, ale byłem zaciekawiony). jakoś zniknęła mi z radaru, przypomniałaś mi o niej tym filmem.
jeszcze raz - WOW. na pewno można odkleić się jeszcze bardziej, ale to już są naprawdę wyżyny. zarówno na swój sposob fascynujące, jak i przerażajace, a przede wszystkim - cholernie szkodliwe.
może się ogarnie, kiedyś. życzę jej tego.
Zawsze mi przykro, że weganie to często tacy odklejeńcy. Zauważyłam to w pandemii, kiedy większość środowisk wegańskich, które znam negowała całą sytuację, szkodliwość wirusa itd. Ja w kilku kwestiach, nawet tych głoszonych obecnie, częściowo zgadzam się z Eff (ciężko nie zgadzać się z kimkolwiek w 100%), ale wolałam ją zdecydowanie za czasów fotografii, promowania weganizmu i właśnie co najwyżej surowej diety. Potem poszło to już zdecydowanie w złą stronę. Pierwszym red flagiem, który pamiętam było antyszczepionkostwo, a później to już poszła schematyczna fala.
Współczuję sąsiadom, chcesz rano wyjść wypić kawkę na balkon a tam foliarz, leży z wyjebaną dupą i czerpie energię z muchomora i słońca
Nie wiem jak moje córki mi wybaczą, że jest między nimi tylko minuta różnicy..☹️
WYNATURZENIE!!!!!!!
Dokładnie, wynaturzenie! To przez brak nasłoneczniania narządów! Trzeba było wziąć przykład z chomika, pożreć młodszą i oszczędzić starszej tego okrucieństwa!
A! O tym jest w jej książce!!!! Otóż poza systemem ciąże bliźniacze nie zdarzałyby się! Przyznaj sie, chodziłaś do przedszkola!?
Taka ciekawostka jeśli chodzi o grzyby: czy wiecie ze jak zbierzecie grzyby i nie jesteście pewni czy są jadalne, to możecie iść do sanepidu i oni je ocenią? Ale ogólnie jak nie jesteście pewni, to nie zbierajcie.
Moja córka jak miała trochę ponad rok, odmówiła bycia karmioną piersią. A ogólnie od początku średnio to lubiła
Chyba urodziła się zindoktrynowana. :)
1. znam osobiście bardzo bladą osobę, która ma problemy skórne, kiedy wychodzi na mocno słońce - myślę, żeby ją skręciło gdyby usłyszała co ta typiara gada xd 2. naturalne dla ludzi jest adaptowanie się i szukanie rozwiązań na problemy, więc fajnie, że ona w sumie gadając te bzdety zaprzecza sama sobie xD
To powiedz tej osobie, że gdy ma baaardzo bladą skóre to nie wychodzi się opalać tak od razu. Z bladej skóry trzeba zejść stopniowo już od pierwszych promieni na wiosnę by później nie dostać poparzeń w czerwcu. Ja hartowałam skórę opalając już się w kwietniu to w czerwcu nie opalałam sie na czerwono tylko już na brązowo/oliwkowo. Zasada jest taka że gdy masz zamiar sie opalać to robisz to tylko w godzinach między 11-14:00 i opalasz się najpierw 30 min. a później tylko 1 godzinè dziennie/tygodniowo i przy opalaniu stosujesz olivę z oliwek (żadnych kremów spf!!), a gdy jesteś sporadycznie we wakacje na dworze bo wychodzisz np na miasto to wtedy nie potrzebujesz już ochrony słonecznej bo jak skôra jest opalona i zachartowana to do spalenia potrzebuje min 1 godz na bezpośrednim słońcu, a gdy przemieszczasz sie uliczkami często w cieniu to nie jesteś narażony na ciągłe słońce przez godzine. Jeśli nie chcesz dalszej opalenizny latem to przemieszczasz sie w cieniu i ubierasz się w lekkie przewiewne stroje ochraniające i tyle.
Na tegorocznym Pyrkonie była prelekcja o tworzeniu teorii spiskowych...ta pani się w to bardzo wpisuje XD
jako osoba która jakiś dzień temu spalił sobie całe plecy, mogę powiedzieć że ta pani chyba nigdy ostatnio nie doznała oparzenia... może i się opala, ale w cieniu.
Jak się śpi do 12 i wychodzi odrazu w pełne słońce, bo wakacje, to tak jest. To twoja głupota, nie tej kobiety. Na słońce wychodzi się rano, żeby uruchomić mechanizmy w organizmie, które ochronią Cię przed poparzeniami w pełnym słońcu. Ale poco, wakacje, zabawa do 2 w nocy i spanie do 12. Matka natura głupia nie jest. W nocy się śpi, a w dzień działa. Jakby słońce było szkodliwe, to urodziłbyś się sową.
@@Tomek.Wisimulacha dosłownie pracowałam na polu truskawek od 7 do 16, a nie spałam do 12
Podziwiam twoja powagę w komentowaniu tego bo ja nie mogę że śmiechu 😅
3:42 Nie rozumiem dlaczego media krytykują mnie za polecanie jedzenia muchomorów, przecież zdarzało mi się już odjebać znacznie gorszy szajs XD
Nie zapominajmy, że też nie mogłaby publikować swoich kocopołów bez internetu, który ktoś musiał stworzyć, kamerki, mikrofonu. Prawda jest taka, że chodziłaby brudna i nago, a spałaby na trawniku bo jednak ktoś musiał też ten budynek wybudować, w którym mieszka🤷🏼♀
19:01 Daję słowo, ile razy bym nie usłyszała historii o dziwacznej śmierci jakiegoś zwierzęcia, to zawsze jest chomik
Nie mam pojęcia czy śmiać się czy płakać XD
Wystawienie się na promieniowanie słoneczne bez filtrów i ochrony wspaniały pomysł zwłaszcza kiedy ma się silne uczulenie na światło słoneczne i wystarczy odrobina promieni słonecznych by po czasie około minuty skóra parzyła jak polana wrzącym olejem czy przypieczona gorącym żelazem a po zaledwie pół godziny powstają oparzeliny jak przy oparzeniach 2 i 3 stopnia
Oj tak, aż przypomniało mi się "leczenie" trądziku przy pomocy słońca, po tej metodzie jeszcze więcej tego dziadostwa wyskakiwało, w moim przypadku na plecach, ale przynajmniej byłem smarowany tonami kremu z filtrem. Powiem tak Babka od muchomorów najwidoczniej oprócz jedzenia wciera sobie te grzyby, bo to już jest coś więcej niż odklejenie.
Szczerze, akurat opalanie się bez filtrów itp to jest dlamnie codzienność. Nigdy się niczym nie smaruje
taki fun fact ode mnie- muchomory w postaci maści mega dobrze działają na trądzik i niektórzy faktycznie jedzą je też suszone w celach zdrowotnych (działają one trochę jak psychotropy). Sęk w tym że powinny to być małe dawki i nie powinno się ich zbierać i suszyć samemu, tylko kupić przygotowane przez kogoś kto ma większe kwalifikacje.
15:51
Dosłownie niedawno spaliłam sobie całe usta i dookoła przez własną głupotę. Zapomniałam z domu filtra, poszłam grać w kosza-godziny mijają a mi coraz bardziej schodzi skóra z ust. Przy każdej czynności (jedzenie,picie,mówienie) towarzyszył ogromny ból naciągania suchej skóry, która nadal mocno się trzymała twarzy. Przez 3 tygodnie tak chodziłam i dopiero teraz następuje regeneracja skóry. Więc tak dobrze, że promują i tak powinniśmy smarować filtrem twarz.
uwielbiam oglądać twój progress makijażowy
Cieszę się że mój brat nie byl skrzywdzony i urodziłam się 7 lat i 9 dni po nim 🥰 (oglądam ten film z 3 raz bo uwielbiam twoj głos i dalej bawi tak samo)
Co do opalania to w pierwszy dzień tegorocznego pyrkonu zapomniałem posmarować ramion filtrem. Cały dzień na słońcu, skóra schodzi ze mnie teraz jak z jaszczura boli niemiłosiernie. Ryjek posmarowany i wszystko wspaniale. ja to musze byc dopiero zindoktrynowany XD
Przez bardzo długi czas obserwuje niejaką Eff,a nawet zakupiłam jej książkę chłonę wszystko,więc się wypowiem,trafiłam na nią jakieś 3 lata temu na Instagramie,Eff wstawiała wtedy tylko kontent związany z witarianizmem(surowy weganizm) generalnie mówiła o tym co je,jakie są zalety weganizmu,no i ogólnie wszystko co związane z tym tematem,pamiętam że była dla mnie wtedy wielką inspiracją i między innymi przez nią przeszłam na wege,zaznaczam że jeszcze wtedy nie była tak odklejona XD wszystko się zmieniło w czasie jak wydała swoją pierwszą książkę,wtedy zaczęła pieprzyć takie kocopoły(mówiła też że wożenie dziecka w wózku to przemoc wobec niego) laska z dnia na dzień rzuciła etat,mówiąc że tak poprostu poczuła że nie chce już pracować i tyle,ba namawiała innych ludzi do tego by też tak robili! Nazywając to podążaniem za swoim sercem bla bla,to co też mnie rozwaliło na łopatki to to że jak Eff zakładała swój sklep internetowy z książkami to mówiła że nigdy na jej stronie nie będzie promocji,po czym teraz na jej stronie co chwilę są jakieś promocje żeby sprzedaż zwiększyć xdd,wygarnełam jej to na Instagramie ale jedyne co mi odpisała to "rozumiem" .Generalnie kreuje się na oświeconego guru a jej ego jest wywalone w kosmos
Zawsze była odklejona. Tylko publicznie pewnych rzeczy nie pisała dość długo.
Ta kobieta zaprzecza wszystkiemu nad czym ludzie tyle lat pracowali🙃 Odkryto, że nadmiar słońca może powodować raka i mamy możliwość sie przed tym uchronić-po co, komu to na co? Brak mi słów 🥲
UMIAR, to jest klucz. Bo słońce ma dobre właściwości, karmienie piersią też i czucie swojego ciała również. Ale potzrebny jest zdrowy rozsądek tutaj
No, i widać efekty tej "pracy" w naszym wspaniałym, zdrowym, szczęśliwym społeczeństwie
Smutne, laska będzie miała szybko starą skórę 😅 ja mam też bladą skórę i mam szybko czerwone plamy od słońca a filtr i czapka pomagają mi w zachowaniu zdrowia
To będzie, jej skóra, jej sprawa. Tez nie używam spf? Dlaczego? Bo lubię być opalona, a nie lubię samoopoalacza, i co? Moja sprawa 🤷🏻♀️
@@madzix4376 święta racja skóra twoja i rób jak uważasz ale mogę sobie powiedzieć że mi smutno bo skóra to warstwa która chroni inne warstwy naszego ciała przed uszkodzeniem ale w takim razie co chroni skórę przed uszkodzeniami zewnętrznymi?
Wygląd skóry po opalaniu czy przebarwienia tobtylko efekt estetyczny yo nie ma wpływu na zdrowie, ale za yo dawka witaminy D ze słońca ma ogtomny wpływ pozytywny na zdrowie
@@kelnereczka572oliwa z oliwek, poczytaj o tym
@@lidiaspringer witaminy okey ale nawet z witaminami naturalnymi można przesadzić i przedawkować
Nie mówię by się nie opalać i nie czerpać z dawki witaminy d ale chociaż róbmy to z głową a ci co nie powinni lepiej by ograniczali się do opalania w cieniu drzew szczególnie osoby z pieprzami i to gigantycznymi łatwo o choroby skóry przez nie
mialem udar sloneczny raz i drugi raz prawie. Naprawde pani Kozlowskiej zycze powodzenia bo ja musialem jechac do szzpitala
Spf chroni przed udarem?
@@auntieblu1062 nie ale ona mowila ze nawet czapek nie nosi xd
@@k._k453 tbh też nie noszę. Ale długie i grube włosy na głowie dosc chronią ( albo kwestia, że za duży leb mam i czapki mi nie wchodzą od dziecka XD)
dzisiaj wracalem ze znajomymi pociagiem, na ktory sie spoznilismy i zaczal na peronie z nami rozmawiac jakis typ, opowiadal nam o ziole itp i nawet tamten losowy gosc z peronu kazal nam nigdy nie jesc muchomorow.
Kocham tą serię ale na prawdę przeraża mnie fakt ze tacy ludzie istnieją i sprzedają takie g
A i tak na marginesie to słońce daje zycie ale w nadmiarze moze cie oparzyc a dla innego przykładu: "bez wody byś nie przeżył a w wodzie możesz sie utopić" ( takie małe wyjaśnienie dla Pani F)
SPF to obrzydliwa substancja, ale juz eyeliner, klej na ktory ma przyklejone kryształki, albo rozjasniacz do włosów to super
Ja bym ją zostawiła, to się nazywa selekcja naturalna 🤙
Mój wujek który choruje na schizofrenie paranoidalna wśród innych swoich wymysłów które przynosiła mu choroba było właśnie suszenie i jedzenie w małych ilościach muchomorów , gdy jego psychiatra o tym usłyszał stwierdził że jest on już niebezpieczny dla swojego zdrowia i że względu na jedzenie muchomorów został zamknięty na oddziale psychiatrycznym więc ona powinna również być tam zamknięta
Polska ma piękną pogańską historię z muchomorami, radze poczytać i podejsc do nich mądrze. Od lat w Polsce w czasie teraźniejszych świąt bożego narodzenia jadło sie muchomory, do tej pory w niektorych domach wiesza sie male sztuczne muchomory na choinkach 🙂 Świat zachodni i chrześcijaństwo bardzo wiele nam zabrało w tym muchomory.
Spodziewałam się, że będzie ciężko, ale nie sądziłam, że ona jest tak odklejona. To przekracza chyba wszystko co do tej pory słyszałam
Matko, ja pamiętam tę laskę z grupek wegańskich i witariańskich. Miała tam swoje oddane grono, z którym jechali każdego, kto miał choć trochę inne zdanie niż ona. A było to jak nic z 6-7 lat temu xD