Jak miałam 13 lat, razem z kuzynką nagrałyśmy u babci film o mężczyźnie, który chciał zostać księdzem. Przeszkodą była jego żona, ponieważ jako ksiądz, nie mógł jej mieć. Na końcu filmu zabija ją łyżką. Uważam, że nasz film miał większą wartość dydaktyczno-filozoficzną niż ta książka.
Ktoś to napisał. Ktoś to przejrzał. Ktoś zrobił temu korektę (choć wątpię). Ktoś to wydał. Ktoś z tego zarobił. Ktoś to kupił. Ktoś uważa to za niesamowitą książkę. Każde z tych zdań przeraża mnie bardziej niż poprzednie
Coraz głośniej jest o tym, jak bardzo p0rnografia ryje ludziom mózg, ale w przypadku książek - viral na tiktoku. To nie jest nic innego jak tanie p0rno, tylko udaje książkę. Nie ma sensownych rozmów bohaterów, bo nikogo one nie obchodzą, poboczne spotkania to jak wstęp w filmach do przeskipowania. Wątek religijny wygląda jak 1) próba bycia kontrowersyjnym, bo pieniądze 2) spełnienie jakichś swoich niezdrowych fantazji, może ktoś miał fetysz sutanny. Jeszcze ten happy end na końcu tylko potwierdza, że to tanie, stereotypowe porno dla kobiet. Ruchali się, ale wezmą ślub XDDD
@@rc_nikkial_nie, nie samo ścierwo. Są też dobre kanały i na tiktoku i na youtubie. Ale TikTok ma świetne algorytmy. Jeśli wyświetlają ci się same polecenia ścieku, to znaczy, że wywołują w tobie jakąś relację - może piszesz komentarze, może czytasz je, może oglądasz te tiktoki do końca. Nie twierdzę, że skrycie ich szukasz, ale TikTok zadziwiająco dobrze się łapie w naszych preferencjach
@@meduzka1338 Zazwyczaj czytam komentarze takich książek i może dlatego, bo mnie po prostu ciekawi opinie tych książek, ale tak jak mówię. Może dlatego, że nie lubię zbytnio romansu i wolę bardziej kryminalne książki, których na tik toku nie ma, takich których akurat chcę.
@@rc_nikkial_ a widzisz, ja spotykam się z poleceniami kryminałów. Pracuj nad swoim algorytmem, to zaczną Ci się pojawiać częściej😉 wpisz w wyszukiwarkę „booktok” i „kryminał” i szukaj według swoich preferencji. Algorytm w końcu zacznie Ci podrzucać coraz więcej treści. Powodzenia 😉
Gdy została wspomniana w filmiku babuszka z plebani, że coś podejrzewa, to wpadł mi do głowy pomysł, że fajnie jakby pod koniec się okazało, że ta cała Poppy jest jakąś kuzynka tej babki z plebanii i ona ją specjalnie wysłała, żeby sprawdzić tego księdza i to był cały misterny plan babuszki z plebanii, ale to wtedy raczej nie byłby erotyk albo jakiś pół erotyk xd
czy tylko mnie zastanawia dlaczego tyler został księdzem, mimo że jego siostra popełniła samobójstwo, bo przez jednego księdza była molestowana?? nw może ja czegoś nie rozumiem
Zacznijmy od tego że jak usłyszałam że Poppy przychodzi do spowiedzi po raz pierwszy wyobraziłam sobie 10 latkę przygotowującą się do pierwszej komunii Świętej co dodawało jeszcze więcej obrzydzenia.
Jako protestantka się porzygam, ja wiem że Kościół katolicki nie jest dla wielu z nas ulubioną instytucją ale błagam szanujmy się. Za to jako początkująca pisarka przemilczę co się teraz dzieje w świecie literatury xd
Ja jako katoliczka (praktykujaca) jak słucham tego - to to już nawet mnie nie oburza XD bo już człowiek tak przywykł, że takie coś wychodzi - Przykre, ale niestety "takie czasy", że modne się zrobiło plucie na kosciol 🤷♀️ (Im głośniej będziesz się przeciwstawiać tym bardziej wyśmieją, że jesteś religijny)
@@karolinanalaskowska bo teraz kościół w Polsce głośno szczeka, co tu dużo kryć. Rydzyk, Natanek, współpracownicy Kai Godek... PiS upadł, więc teraz znowu się zrobiło głośno o kumoterstwie
Podstawowym błędem autorki jest nierozumienie pojęcia "celibat". Celibat to nie rezygnacja ze współżycia, a dobrowolne zrzeczenie się możliwości zawarcia małżeństwa. Ksiądz, który jedynie współżyje z kobietą de facto nie łamie celibatu, bo nie wchodzi w związek małżeński. Łamie VI przykazanie i ślub czystości (jeżeli jest zakonnikiem i składał taki slub). Żeby szokować, trzeba mieć podstawową wiedzę o sprawach, o których się mówi/pisze, bo inaczej wychodzi z tego kompromitacja, jak w tym przypadku.
Celibat za Wikipedią - "forma życia polegająca na dobrowolnej wstrzemięźliwości seksualnej oraz zrezygnowaniu z wchodzenia w związek małżeński." Za słownikiem PWN - "bezżenność duchownych w niektórych religiach; wstrzemięźliwość płciowa." Tak tylko zostawię. Taka wiedza jest dostępna i z takiej ludzie korzystają.
Z tym zmarnowanym potencjałem zdecydowanie się zgadzam - tematyka mogłaby być ciekawa i zmuszać do myślenia, zwłaszcza w polskich realiach kościoła (wiem, że książka zagraniczna, ale still). Przecież tę postać księdza dałoby się zrobić wielopoziomową, właśnie ukazać ludzką naturę, dylematy w kontekście wiary i zasad Kościoła vs własna cielesność i potrzeby, a sceny seksu mogłyby zostać, ale napisane w sposób romantyczny i jako pewien etap w relacji PO poznaniu się i zakochaniu, nie jako zwierzęce instynkty na środku kościoła. Gdyby sytuacja była taka, że ksiądz poznaje przez spowiedź jakieś trudne historie tej dziewczyny (jak ta z siostrą), zaczyna jej współczuć, może przez jakieś podobne dośiadczenia, potem zostaje jej stałym spowiednikiem, z czasem zaczyna im się po prostu dobrze rozmawiać, świetnie się rozumieją i nim się spostrzegą, zakochują się w sobie i zaczynają myśleć o sobie w kontekście seksualnym, co u księdza powoduje rozterki i wyrzuty sumienia, zupełnie inaczej by się to czytało. Więc szkoda, że z potencjalnie ciekawego tematu powstało kolejne barachło typu "hehe RucHaNIe".
ej, teraz mi trochę przykro, bo początkowo liczyłam, że to będzie właśnie coś takiego XD ech, pośród wydanych książek ciężko chyba znaleźć jakiś fluffowy smut
Ja czytałam opowiadanie (chociaż tam było dwóch kolesiów) i dosłownie coś bardziej "fizycznego" zaczęło się dziać dosłownie po jakiś 170k słów (i mean było tam dużo fabuły w tematyce opętań i egzorcyzmów ale still)
Trochę osób wierzących się odzywa, to ja się wypowiem jako ksiądz. Ledwo dałem radę to obejrzeć, mimo że po wcześniejszych recenzjach byłem już przygotowany na takie zło. Ale takiego strzału się nie spodziewałem xD Najbardziej bolą te szczegóły dotyczące realiów kościelnych, oleje, ołtarz, puryfikaterz. Obrzydliwe to było. Chętnie odniósłbym się do wielu elementów, ale musiałbym obejrzeć jeszcze raz, a tego mogę nie przeżyć xD Może jedynie kwestia spowiedzi. Sposoby spowiadania są bardzo różne. Niektórzy wymieniają ile razy co zrobili. Inni opowiadają po prostu historię, jeszcze inni mówią bardzo ogólnikowo. Wszystko jest dozwolone dopóki ktoś nie owija w bawełnę i mówi naprawdę szczerze. Jak komuś pomaga mówienie szczegółów to spoko, jest w tym aspekt psychologiczny, że samo powiedzenie rzeczy już jest krokiem do uleczenia. Czasami z ludzi trzeba delikatnie wyciągać, żeby przełamali strach i wstyd, tak typowo wychowawczo i z troską, ale zasadniczo każdy ma czuć się maksymalnie swobodnie. Ale no tutaj to było takie wypaczenie, że aż mi się przykro zrobiło. Grzechy seksualne to norma na spowiedzi, ale wiadomo, że nikt tego nie gloryfikuje, podchodzi się do nich tak samo, jak do każdego innego grzechu. I druga rzecz. Odzywa się we mnie wewnętrzny nerd i muszę sprostować: współżycie księdza z jakąś randomową laską (albo nawet nie randomową) czy nawet masturbacja to nie jest złamanie celibatu. Celibat oznacza, że ksiądz nie może zawrzeć małżeństwa. Grzechy seksualne to po prostu grzechy, takie same jak wszystkie inne. Trzeba się z nich spowiadać i walczyć z nimi jak wszystkimi. Księży nie obowiązuje inne prawo moralne, dla każdego seks pozamałżeński jest grzechem, księża po prostu publicznie obiecują, że nie będą nigdy mieli żony. I zgadzam się z wnioskiem, sam temat celibatu, samotności księży, zakochania jest mega ciekawy i złożony. Podbijam wcześniejsze komentarze, drugi sezon Fleabag czy Młody Papież to w tym temacie perełki. Warto o tym gadać, przypominać naukę Kościoła i konfrontować się z realiami, w których żyjemy. Pozdro Julka, jeśli to czytasz to już wiesz, że co najmniej jeden ksiądz Cię ogląda ;) PS. Głównie oglądam ten kanał dla tych wszystkich odklejeńców duchowych, taki relaks i przy okazji research w jakie głupoty ludzie wierzą, żeby potem umieć się z tym skonfrontować i ogarniać temat. Nie spodziewałem się recenzji książki taki bliskiej mojej bańki xD
Ooo skoro mamy tu księdza to chciałabym zadać pytanie, bo ciekawi mnie to już od dłuższego czasu. Czy Kościół katolicki ma swoje jakieś reguły, zasady dotyczące $eksu? Można kochać się tylko tradycyjnie czy różnego rodzaju urozmaicenia też wchodzą w grę np. $eks oralny? Jak już wspomniałam bardzo mnie to zaciekawiło a nie miałam jak i kogo zapytać😅
@@toolazytodoshiiit2459 Oficjalne nauczanie Kościoła na ten temat jest dość ubogie. Sprowadza się do ogólnych stwierdzeń, że każde współżycie ma być "otwarte na życie", to znaczy kończyć się ejakulacją w drogach rodnych kobiety. I tutaj pojawia się trudny dylemat, bo z jednej strony niewątpliwie seks jest dla przyjemności i umacniania więzi, więc nie musi kończyć się poczęciem (kiedyś błędnie mówiono że seks jest tylko dla prokreacji), ale naturalną konsekwencją miłości małżeńskiej jest potomstwo, więc całkowite oderwanie seksu od przekazywania życia jest wypaczeniem tej sfery. W praktyce trzeba to rozpatrywać indywidualnie, więc tutaj już tylko moja opinia. Ja uważam że seks oralny może być okej jako swego rodzaju gra wstępna. Oczywiście nie znam się, bo jestem praktykującym celibatariuszem, ale domyślam się, że niektórzy chcą sobie to czasem urozmaicać. I to jest spoko, dopóki pamiętamy, że seks nigdy nie może być wykorzystaniem przedmiotowym drugiej osoby. Jeżeli wynika to z miłości do męża/żony i trzeba zadbać o sferę seksualną to starajmy się o to, byle cały czas mieć z tyłu głowy, że seks ma być otwarty na życie. Polecam poczytać sobie o Teologii Ciała Jana Pawła II. O dziwo papież Polak jest znany nie tylko z memów i kremówek xDD ale też genialnie pisał między innymi o miłości seksualnej zgodnej z zamysłem Boga.
Ale szczerze mówiąc to literatura dawnych epok to często też był ten poziom xD po prostu my mamy już jakiś kanon dzieł najistotniejszych (nie żebym się zgadzała w 100% z wartością kanonu i np. Spisu lektur szkolnych), więc nie musimy się przedzierać przez całą masę słabych książek. To nie tak, że kiedyś było lepiej, my sobie lubimy po prostu romantyzować przeszłość, bo wiadomo - kiedyś to było lepiej.
Mam w głowie kilka sposobów na uratowanie tej książki, zupełnie bez szydery: 1. Tyler miota się, dręczą go wyrzuty sumienia, rozmawia z przyjaciółmi i pojawiają się dwie frakcje: pierwsza to młodzi i pełni ideałów koledzy z seminarium, którzy mówią: Hej stary, nie odpierdalaj, ślubowałeś, zepnij poślady i zawierz Bogu, to próba, Hiob, te sprawy, dasz radę, ale odetnij się od panny. Druga frakcja: na przykład biskup, typ dziadersa wujka z wesela, który mówi: hehe, krew nie woda, każdy musi przecież poruchać, weź no może nie na ołtarzu, tylko wyjedźcie sobie do Przemyśla na weekend. No i nie zrób jej dziecka, bo ksiądz Kowalski do tej pory musi płacić po cichu alimenty. No i pozdrów mamę Poppy, niezła była 30 lat temu. Tyler miota się, miota, gardzi starym biskupem, w końcu okazuje się, że staje się taki, jak on. 2. Zrobienie z Poppy osoby po jakiejś srogiej traumie, która szuka mocnych wrażeń/akceptacji/odkupienia, ba, może być nawet z pewną niepełnosprawnością intelektualną. Tak, żeby w rezultacie Tyler zorientował się, że niczym się nie różni od księdza, który wykorzystał jego siostrę X lat temu. 3. Albo na koniec, kiedt Tyler wchodzi do kościoła w Nowym Jorku, widzi Poppy w konfesjonale z tamtejszym księdzem. Ot, taki fetysz ma dziewczyna. Tyler czuje się zbrukany, wykorzystany. Więcej pytań o moralność człowieka, jego wybory i zasadność celibatu.
Boże przecież to jest materiał na nawet dobrą książkę, skłaniająca do przemyśleń, narastająca samoświadomość głównego bohatera. Pytanie, jak trudno stworzyć takie coś, zamiast "Priest", jak autorka musi być leniwa i obrzydliwe napalona, żeby jeszcze zrobić na koniec lektury "dobre" zakończenie
I że ludzie nie wstydzą się mieć takie książki na półce czy czytać w pociągu. W ogóle to jest nierówność jak kobiety gadają o tego typu książkach to jest to traktowane normalnie. A jakby dwóch facetów gadało o softowej erotyce typu Playboy to zaraz by nazwano obleśnymi zboczeńcami.
my thoughts exactly, mnie szokuje to, ze ktos doslownie woli wydać pieniądze i miec takie gowno w domu, niz za darmo zadowalać swoje guilty pleasures online, z obu juz to lepsze🤷♀️🤷♀️ a ci ludzie na tiktoku podjarani polskim wydaniem jeszcze pokazują swoja twarz😭👋 like hell fucking nah bracie ze ty sie siebie nie wstydzisz
Jako tłumacz czasem myślę że ten zawód wymiera, a potem widzę, jak młodzi ludzie jarają się, że DOPIERO TERAZ mogą przeczytać książkę, bo jest po polsku XDDDDD Jednak mam po co pracować
Szczerze mimo znajomości angielskiego to najczęściej też sięgam po przetłumaczone seriale, książki etc. bo przy odpoczynku lepiej się czuję gdy faktycznie mogę trochę wyłączyć mózg a nie myśleć 5 minut jak najlepiej brzmiałoby dane zdanie
Zawód tłumacza będzie się miał dobrze tak długo, jak długo tłumacze będą bawić się słowem. Moim zdaniem nie ma lepszej lektury, niż ta, w której widać, że tłumacz włożył w jej tłumaczenie serce (autor oczywiście też). Szczególnie jeżeli chodzi o słowotwórstwo, zdarza się, że nie wychodzi i kończy się na ciarach żenady, ale często też wychodzi perła, w której polską wersję czyta się lepiej niż oryginał.
Sama teraz częściej już sięgam po rzeczy w oryginale, ale niedawno wyszłam ze swojej bańki ludzi, którzy potrafią bardzo dobrze angielski i uświadomiłam sobie, że wciąż jeszcze są jednak osoby, które z różnych względów tego języka nie ogarniają, więc myślę, że twój zawód jeszcze bardzo długo będzie się miał dobrze ;)
@@shulershifty6240 To prawda mój błąd. Chociaż, nawet gdy takie rzeczy pojawiają się na stronach typu wattpad, dziwie się ze ludzie nie maja wstydu. No i w tym momencie, sytuacje autorki właśnie pogarsza fakt tego ze sprzedaje to za pieniądze i najpewnie nie małe (nie wiem, nie sprawdzałam ale przypuszczam 40 zł)
Przez ogromną część tej recenzji miałam wrażenie, że jest to chory, h0rny fanfik o księdzu z Fleabag, więc będę odnosić swoje wrażenia, co do obranego tematu, właśnie przez pryzmat tego serialu (świetnego serialu btw). Będą spojlery do serialu, więc ostrzegam!!! We fleabag był motyw zakochanego księdza, ale tam to wszystko miało ręce i nogi - było zrobione ze smakiem. Czuć było napięcie między postaciami, miłość i rozterki moralne tytłowej fleabag i księdza. Sama postać księdza, który zgrzeszył była fenomenalnie stworzona, jak i zagrana! To tylko pokazuje, że to nie temat jest zły, ale sposób w jaki ktoś go ukazuje. To co wydarzyło się w tej książce jest zwyczajnie obrzydliwe i przede wszystkim uprzedmiatawiające. Autorka sprowadziła ludzkie emocje tylko do jednej prymitywnej żądzy. Można pisać naprawdę o bardzo skomplikowanych sprawach, relacjach, bo życie jest skomplikowane, ale trzeba mieć trochę więcej w swojej głowie, żeby to dobrze ukazać. Jak mówił Oscar Wilde "Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są tylko książki źle lub dobrze napisane", czego świetnym przykładem może być "Lolita" Nabokova - trudny i okropny temat, ale napisany wybitnie. Ps: Prostracja zasługujesz na ogromne uznanie, że dla tak dobrego kontentu poświęcasz swoje dobrze funkcjonujące szare komórki xD
Ciekawostka: z tego co kojarzę to żeby wziąć ślub kościelny jako były ksiądz potrzebna jest zgoda od samego Papieża i warunkiem jej uzyskania jest "brak zgorszenia", także Tyler ma chyba jakieś niezłe wtyki w Watykanie XD Also, kocham jak Prostracja nazywa mnie książkarą haha
Oto kilka moich przemyśleń hihi: 1. ta książka brzmi jak spicy fanfic na podstawie legitnej historii kolegi mojego wujka (tylko że rozwiódł się po roku lol) 2. wow, dzięki, droga autorko książki! Teraz mam potwierdzenie jednego z moich największych lęków jako osoby, która się regularnie spowiada - dziwny ksiądz, który seksualizuje młode dziewczyny. 3. Chcę się odnieść do jednego ze stwierdzeń prostracji odnośnie spowiedzi. Spowiedź może być bardziej dokładna, szczegółowa, opisowa, zwłaszcza, gdy penitent jest w trudnej sytuacji życiowej, potrzebuje porady albo jest w trakcie nawrócenia, czyli np jak Poppy. Jednak w tej sytuacji powinna zachować normy społeczne i kulturalne oraz używać bardziej trafnych określeń, bo ja bym się osobiście spaliła ze wstydu przed obcym księdzem gdybym miała powtórzyć niektóre z jej wypowiedzi. Natomiast Tyler powinien zwrócić jej uwagę, by używała bardziej odpowiednich epitetów oraz doradzić jej (nie wiem jak dokładnie było w ksiazce). Taki typ spowiedzi jest bardziej niespotykany, bo zazwyczaj zwykły Kowalski mówi coś w stylu: przeklinałem, kłóciłem się z żoną, skosiłem trawę w niedzielę, zjadłem kiełbasy w piątek, proszę o rozgrzeszenie. Takie bardziej osobiste spowiedzi wymagają czasu, dobrego spowiednika i są zazwyczaj nacechowane emocjonalnie i mimo że rzadziej, to jak najbardziej się zdarzają. Spowiednik jednak powinien zachować chociażby kulturę osobistą i zachować się jak kapłan pełniący posługę, a nie napalony 15 latek, sorry.. (teraz boję się iść do spowiedzi, pomocy) 4. Uważam, że nie trzeba być wierzącym, żeby szanować wierzenia innych. Tym bardziej, gdy samemu się wierzy, w dodatku jest się kapłanem, który powinien najlepiej zdawać sobie sprawę z sakralności pewnych miejsc i rzeczy. Szczere to trochę mi przykro, że świętość ołtarza, konfesjonału, olejów świętych i kościoła w ogóle, zostały potraktowane w taki sposób. Bez szacunku. Bohater nie jest przedstawiony jako hipokryta, mimo że nim jest. Używa zwrotów, przez które musiałam zatrzymać filmik i pooddychać kilka razy wolniej, żeby zdusić mdłości. Obrzydliwe. Naprawdę. Dla osób niewierzących może nie jest to aż tak mocne, ale dla katolików to są największe świętości, obrażane, seksualizowane, prawie wręcz wyśmiane? Obrazoburczość bezmyślna, czyniona bez głębszych myśli, wyraźnego powodu, który zawsze występuje w innych tekstach kwestionujących pewne wartości, ale wręcz piorunująca w swojej śmiałości i wadze bluźnierstwa (patrz: scena z ołtarzem). Kompletny brak szacunku, wyczucia, smaku, te sceny erotyczne sprawiły, że mam ochotę się pomodlić, bo jest ciężko. 5. Oleje Krzyżma, prostracja, z tego co wiem, są wymieniane co rok, więc wątpię, że są nasty i jakieś stare. Używa się ich przez cały rok do chrztów, bierzmowania, namaszczania chorych i święceń kapłańskich (o czym bohater wspomniał). Dopiero w Wielki Czwartek biskup święci kolejne buteleczki na przyszły rok i myślę, że dba się o to, by się nie marnowały. Jednakże ich użycie w książce przyprawia mnie o mdłości, zwłaszcza przez księdza, który wie, albo chociaż powinien wiedzieć, do czego służą i jak święte są. Fu. No to w sumie tyle, takie przemyślenia, trochę nie wiem co piszę, bo chce mi się spać, więc zdania mogą być lekko nieskładne, ale mogliście to zauważyć skoro już doszliście do końca mojego wywodu. Miłego wieczoru wszystkim!!!
Myślę, że autorka książki dała sceny z ołtarzem i olejkami by wzbudzić kontrowersje. Bo jakby przeklęli jej ksiażkę wszędzie to masa napalonych czytelniczek po nią sięgnęło, a i masa ludzi z ciekawości.
@@MistrzSeller To na pewno, wzbudzenie kontrowersji, by zainteresować pewną pozycją jest dość normalne (choć nie powinno być), ale dla mnie taka profanacja jest po prostu niesmaczna i fakt, że autorka częściowo zrobiła to dla szumu, a pewnie częściowo dlatego, że była to jedna z jej fantazji jest dla mnie tak przykry, że wręcz zabawny. To wszystko nie zmienia jednak tego, że zabrakło tu szacunku i taktu, a wycinki tych scen wręcz fizycznie bolą. (tak w ogóle dzięki za komentarz, miło tak hihi)
Jak tylko zobaczyłam tiktoki promujące te książkę, to po cichutku liczyłam, że Prostracja to nagra Bardzo mi przykro, że powstaje coraz więcej takich gniotów, które są popularne ZWŁASZCZA wśród młodzieży, a te naprawdę dobre książki są pomijane
A ja przez te gówna mam problem z wydaniem swoich dzieł, 10 lat pisania, kryminały, wiersze, tomiki poezji i kurwa nic, bo wydają takie coś. Dodatkowo jako artystka czuję się zeszmacona przez te "pisarki". Kurwa, jak mi przykro widząc te ściekowe książki oraz zmarnowany papier. Płakać mi się chce dosłownie, bo się kurwa staram, a te gnioty mi zabierają moją szansę.
@@evenec8766 może nic nie wydałem (jeszcze) to ci współczuje że tyle wysiłku i nic nie daje. Ja mam obawy, że nikt nie bedzie chciał mojej książki wydać albo powie że da znać czy będą chcieli a potem zghostują. Ciekawe czy te recenzentki po przeczytaniu książki czerpiący inspiracje z Żołnierzy Kosmosu czy Helldivers II powiedzą coś w stylu: o matko nie czytajcie tego bo faszyzm.
Ta książka byłaby dobra, gdyby tak jak mówisz, obejmowała zagadnienia teologiczno-filozoficzne oraz moralne. Jak usłyszałam zarys fabuły o księdzu, który się zakochał, miałam w głowie człowieka, który ma ogromną bitwę między swoimi naturalnymi instynktami a tym co uważa za słuszne. Tymczasem stało się to niesamowicie płaskie i wulgarne. Chciałabym żeby ludzie przestali tak postrzegać zarówno miłość jak i samo jej uprawianie
Boże, ile ja czekałam, aż ktoś w końcu zrobi prawdziwą recenzje tej książki nie zachwycając się nią. Bo moim zdaniem sam koncept jest obrzydliwy i niezwykle krzywdzący dla chrześcijan, szczególnie w tych czasach, gdzie w kościołach dzieją równie obrzydliwe rzeczy.
Zgadzam się! Tym bardziej obrzydza mnie fakt, że kogoś takie tematy (przedstawione chyba w najbardziej ochydny i bardzo wulgarny sposób jaki można) pociągają do tego stopnia.🫣
" *niezwykle* krzywdzące"? dziwnie postawione akcenty... myślę, że ukrywanie pdfów, przestępców, dwa majbachy "podarowane" przez bezdomnego i malwersowanie milionów, orgie, kompletne olewanie wiernych i przykazań, wspieranie totalitaryzmów, wojen itd. itd. są ZNACZNIE bardziej krzywdzące dla chrześcijan niż jakaś nic nie warta książka.
przecież motyw romansu duchownego z kobieta to nie jest nowy pomysł, wiele dzieł kultury o tym było. To nie jest żadna krzywda da Chrześcijan. Raczej Chrześcijanie więcej szkody wyrządzili innym i sobie samym niż odwrotnie.
Jestem osobą wierzącą, piszącą własne teksty (głównie romanse) i po obejrzeniu filmików na TikToku i tego materiału czuję się po prostu zniesmaczona. "Kwiaty ciernistych krzewów", "Esperanza mia" i inne tego typu wytwory kultury są niczym w porównaniu z tą książką. Szok, niesmak i ulga, że ta książka nigdy nie trafiła w moje ręce.
@@povsworld5840 gdy pierwszy raz usłyszałam o tej książce na tiktoku nie mogłam uwierzyć, że coś takiego powstało. Potem zobaczyłam ten film i nie myślałam, że tak mnie poruszy. Naprawdę jest mi przykro i przez cały czas czułam obrzydzenie. Jak można pisać o seksie, który ma miejsce w kościele, a bohaterowie używają poświęconych elementów. Jest to okropne i nigdy nie powinno powstać.
Jestem osobą wierzącą i pomimo tego, że ten temat (i książka) jest niezwykle dla mnie trudny to uważam, że jest bardzo ważny w ogólnej dyskusji nad Kościołem katolickim. Nie wiem czy znacie serial ,,Fleabag'' ale właśnie tam też był wątek romantyczny pomiędzy główną bohaterką i księdzem, i nie był on w żadnym wypadku żałosny czy (moim zdaniem przynajmniej) obrazobórczy. Uczucie najpierw oczywiście zaczęło się od jakiegoś pożądania i nie ma w tym nic złego, jest to normalne wszyscy jesteśmy ludźmi, i tak wiele osób patrzyło wyłącznie na ten aspekt. Jednak później, wraz z rozwojem akcji, pokazane tam było prawdziwe uczucie i PRAWDZIWY dylemat co robić dalej. Moim zdaniem gdyby ta książka opierała się przede wszystkim na uczuciu to ten dylemat ,,być księdzem, czy nie'' mógłby być polem do szerszej dyskusji. Dostajemy jednak opakowany potencjał w papier prezentowy ze śmierdzącego gówna, którego ofc nikt nie chce ruszać, bo jest zbyt obrzydliwy i powoduje zbyt duży dyskomfort by podjąć jakąkolwiek dyskusje. Rozumiem głosy wszystkich zwolenniczek tej książki, jednak niestety mam dojmujące wrażenie, że zaciekle jej bronią nie ze względu na podjęty temat, a wykonanie i otoczkę erotyczną, gdyż zapewne nie są w stanie przyznać, że ich fantazje seksualne są wypaczone i źle postrzegane społecznie. Według mnie zwolennicy tej książki najzwyczajniej ratują i bronią swoje ego, ,,wycierając się'' przy tym tematem ważnym społecznie. Istnieje wiele dzieł kultury, podejmujących taką tematykę. Nie używajmy w tej dyskusji ,,dzieł'' opartych na kiczu, niezdrowej seksualności i antyfeminizmie.
Temat walki duchownego z cielesnymi pokusami dobrze opisuje Victor Hugo, a potem na podstawie jego książki Disney kręci genialny film animowany. Tak, mówię o Katedrze Najświętszej Marii Panny i Dzwonniku z Notre-Dame 😉
Dla mnie, osoby wierzącej, jest to przykre. Autorka na poczatku książki daje notkę, że darzy Kościół katolicki najwyższą sympatią i szacunkiem, po czym udowadnia, że pluje na sacrum, zapodając soczyste opisy walenia konia w konfesjonale, "morenki" na ołtarzu, albo używania poświęconych olejków...do dupy😳 Mimo, że to fikcja, jest to tak obrzydliwe, totalnie nie na miejscu...Nie trzeba darzyć sympatią Kościół, żeby wiedzieć, że pewne rzeczy są poza granicą, jeśli chodzi nawet o zwykłą ludzką kulturę, a tutaj jeszcze jest mowa o "najwyższym szacunku"🤦♀️ Co za nieporozumienie...Równie dobrze można napisać w książce, że ktoś "coś" zrobił na pomnik, bo się podniecił, a akurat pomnik był obok. Dramat.
@@lalka_motankazgadzam się. Nie wyznaję żadnej religii, a wymiotuję na samą myśl o takiej romantyzacji hiperseksualnego księdza łamiącego celibat. Fuj. IMO to są takie fantazje, które świadczą o tym, że coś mogło się złego wydarzyć w życiu. Chora fascynacja zakaznym. Na dodatek we wszystko wplątana religia jako element urozmaicający erotyczne wątki. Nie podoba mi się to, szczególnie biorąc pod uwagę stanowisko kościoła katolickiego w tych tematach. Dla nich to jest uznane za grzech, za nieodpowiednie i z szacunku do wyznających tą religię możnaby sobie odpuścić pisanie takich DZIEŁ. Wyobraźcie sobie, że podobna książka powstaje, ale chodzi o kapłana innej religii, na przykład muzułmanizmu. Z jakiegoś powodu w chrześcijaństwie zostało to znormalizowane.
Jako osoba która w kościele chrześcijańskim (i wszystkich jego odłamach) widzi w nim jedynie wroga to chce powiedzieć że tak z perspektywy osoby trzeciej to kościół w zasadzie tak właśnie wygląda. Szczególnie jeśli chodzi o pedofilię ale tez odzywaja sie przypadki takie jak dąbrowa górnicza. Pojedynczy przykład to tragedia, więcej to już statystyka
nie mam żadnego wyższego wykształcenia w językach, ale od kilku miesięcy tłumaczę amatorsko krótkie teksty, jakieś cytaty itp. no i nawet ja byłbym wstanie przetłumaczyć tę książkę (ekhem, "książkę") lepiej niż tłumaczka. nie wierzę, że to robił ktoś kto się tym zajmuje za pieniądze XDD
ja rozumiem że książki erotyczne mają mieć więcej seksu niż romansu ale tam było więcej morenki niż rozmów z innymi 💀 w tym praktycznie w ogóle lore'u nie ma 💀
@@rozakuolema996 Ale porno oglądasz tylko po to żeby zrobić coś z "uczuciem" a książkę by coś przeczytać z nie wyobrażam sobie aby ktoś się bawił se sobą czytając książkę sorry not sorry ale film pornograficzny a książka pornograficzna to są trochę dwie inne rzeczy 💀
@@bucketofaxolotls6127 to że ty nie wyobrażasz sobie to twoje. Dawniej przecież tak to wyglądało xD sama Rachel z Friends miała książkę spod poduszki do "relaksu" Książki p0rno są starsze niż filmy. To jak oglądać świerszczyki i się denerwować, że nie ma dobrego felietonu na temat gospodarki Norwegii.
Ja ciągle nie wierzę w to, że ludzie wydają książki, które w najlepszym wypadku nadawałyby się do sekcji erotycznej wattpada. Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać - od tego jest strona internetowa. Po co marnować papier
Ja to chcę pochwalić te piękne dzieła kinematografii, które dzieją się na ekranie, piękne nawiązania do lola itp. w każdym filmiku. Cudowny humor, od razu lepiej się ogląda.
Ja mam dość spore doświadczenie ze spowiedzią i akurat jest ona no nie tylko od tego żeby wyklepać formułkę i cyk, grzechy odpuszczone, ale też żeby właśnie poważniej z tym księdzem porozmawiać i wyznać co ci leży na wątrobie, zwłaszcze jeśli to są takie duchowe przemyślenia albo inne kwestie dotyczące wiary które cię gryzą (np moja mama jest bardzo wierząca i nie uznaje innej antykoncepcji niż kalendarzyk więc kiedy jej lekarz przepisał tabletki antykoncepcyjne żeby pomóc z jakąś chorobą to też poleciała do księdza się spytać czy wolno i ksiądz powiedział że jeśli to jest kwestia zdrowia to wolno XD) natomiast nie wiem czy spowiedź służy od tego żeby księdzy przedstawiać swoje życie seksualne w pełnych szczegółach zwłaszcza jak się jest w sytuacji takiej jak Poppy czyli że ona wsm to nawet nie chodzi do kościoła i nie jest wierząca (jeśli dobrze zrozumiałam). No nie wiem trochę dziwna sytuacja i dla mnie też nie jest do końca jasne po chuj ona mu tyle szczegółów opowiadała (tzn wiem czemu ale też XD żaden normalny człowiek tego by nie zrobił).
Wydaje mi się że autorkę nie obchodziło nawet przedstawienie jak kolwiek świata przedstawionego i zamiast stworzyć interesujące dzieło poruszające ważne tematy zrobiła obrzydliwy wattapadowski smut.
@@AmelkaRewak Też tak uważam i szczerze mówiąc, jakby to było na wattpadzie albo na jakimś ao3 to miałoby sens i nawet by mnie szczerze mówiąc nie bardzo obszedł erotyk z księdzem ale jak to jest wydana książka XD no jakiś poziom to powinno w takim wypadku trzymać bo jestem pewna że jakby się postarać to na ao3 znalazłby się fanfik z księdzem który miałby więcej sensu i poruszyłby te ważne tematy w jakiś głębszy sposób i to za darmo (!!!) a tu trzeba pieniądze płacić żeby to dzieło kultury przeczytać XD
Pamiętam, że kiedyś w młodości oglądałam telenowelę o takiej właśnie tematyce ("Moja nadzieja" - wspaniałe, polecam, hiszpański wchodzi wtedy jak złoto) i w porównaniu do tego co teraz przeczytałaś (współczuję) to mam wrażenie, że to było jakieś arcydzieło wysokich lotów xd
Julka, jestem osoba wierzacą i sie wypowiem odnosnie tych oleji. One co roku sie zmieniają, co roku w wielki czwartek podczas mszy krzyżma kazda parafia dostaje nowe, poswiecone oleje. 😊
W temacie zakazanej miłości z księdzem, dinozaury powinny pamiętać jak ich babcie oglądały na tvp1 - ptaki ciernistych krzewów, gdzie nie tylko zakazana miłość łączyła księdza i parafiankę, ale różnica wieku między bohaterami wynosiła 20-30 lat. Z nowszych produktów kultury: Fleabag sezon 2 - cuuudeńko!
Jestem w stanie zrozumieć, że takie książki służą zaspokojeniu jakichś fantazji erotycznych odbiorcy. Problem zaczyna się na poziomie jakości tych książek. Zgadzam się z tobą w 100%, że napisanie dobrego erotyka to bardzo trudna sztuka, a większość autorów chyba myśli zupełnie odwrotnie. Ta książka jest bardzo słaba, ale przynajmniej spełnia bare minimum, że bohaterowie są pełnoletni i wyrażają obopólną zgodę na to co robią XD
W tradycji Kujawskiej przynjamniej, był zwyczaj całować przyjaciół na pożegnanie. Moja babcia czy dziadek jeszcze tak robili jak np. Ksiądz po koledzie szedł dalej. Chociaż wątpię że obca baba która zna księdza 3 dni i ze zwyczajami staropolskimi ma związku tyle co ja ze zwolnieniem od podatku dochodowego, pomyślała ze o całus dla księdza UwU baka xD 10:45
Jestem już stara. Od wielu lat pracuję w księgarni i… i pamiętam jak zaczynałam pracę. Stres jaki mi towarzyszył kiedy szłam tam pierwszego dnia. Te wszystkie myśli czy oby na pewno podołam. To jednak księgarnia, świetna i ambitna literatura, klienci księgarni, ludzie oczytani… czy na pewno dam radę… życie jest jednak przewrotne, oczekiwania kontra rzeczywistość, wszyscy wiemy jak jest. Obecnie ilość gniotów w księgarniach jest obłędna, a obok tych oczytanych i kulturalnych klientów mamy też odbiorców tych gniotów. Pisać każdy może 😂 Reklama aplikacji do modlitwy w połowie filmiku sprawiła, że oplułam się kawą 😂 współczuję, że musiałaś czytać ten twór i szacun, że dałaś radę. Zaglądam tu za każdym razem kiedy widzę książkowe recenzje 😋 pozdrawiam serdecznie 🙂
W tym temacie pożądania i wstrzemięźliwości w przypadku osoby duchownej Disney w Dzwonniku z Notre Dame świetnie to zrobił w piosence Hellfire, gdzie bez żadnej wulgarności, bo to jednak bajka dla dzieci, sięgnęli po wszystkie wewnętrzne konflikty moralne i jak widać, w trochę ponad dwie minuty zbudowali coś dużo głębszego, prawdziwszego i zdrowego.
Jest taka piosenkarka jak Poppy i za każdym razem jak słyszę to imię mam w głowie tekst jednej z jej piosenek BLOOD MONEY "beg for forgiveness from Jesus the Christ", który jest trafny jak cholera XD
jestem ateistką wychowaną w wierze katolickiej, gdzie z kościołem to mnie łączy co najwyżej trauma, ale JA TEŻ POCZUŁAM SIĘ TU URAŻONA RELIGIJNIE LIKE WTH IT THIS SHIIIT
Kruci przegranko, nic nie wiedząc pomyślałam: będzie bekowo, "365 dni księdza Jakuba" jak nic, ale to jest takie obleśne. I w 100% zgadzam się, że książka o ksiedzu, który zakochuje się w kimkolwiek to ciekawy koncept i można to poprowadzić w tylu kierunkach. Nie tylko to musi być historia o tym konflicie ról, bo przecież ciągle są ludzie, którzy wybierają taką drogę z przymusu czy przez brak samoakceptacji. A jak ksiądz ma być właśnie taki bardziej pojechany to na Boga, niech on z jakiegoś powodu okażę się kimś kto tylko udaję albo, że to historia o nawróceniu i po krzywych akcjach odnajduje sens w Bogu, JAKO W NAJLEPSZYM PRZYPADKU AGNOSTYCZKA TO PISZĘ
Jestem praktykującą katoliczką i jak wielu moich znajomych podchodzę z dystansem do jakiś żartów czy coś tego typu o moim wyznaniu ALE ABSOLUTNIE UMARŁAM przy tych igraszkach na ołtarzu… głównie dlatego, że księża całują ołtarz podczas liturgii. Współczuje innemu duchownemu który na chillu sobie całował ów ołtarz następnego dnia XD
- Mamo, mogę obejrzeć Fleabag? - Mamy Fleabag w domu. Trochę mi wstyd, że porównuję arcydzieło do tego gówna, ale myślę, że Phoebe Waller- Bridge by to rozbawiło.
mam dwie sprawy 1: piękny makijaż 2: ma ktoś nwm wybielacz bo oczy już mnie bardziej boleć nie mogą bo przeczytałam te fragmenty ale mimo to przyjemnego oglądanka
Dużo lepiej motyw winy księdza w przypadku zakochania poruszył Dzwonnik z Notre-Dame Wiktora Hugo. Polecam, jeżeli potrzeba czegoś dobrego po tym czymś
@@elvenoormg5919 no zmienił, ale postać spłaszczył. Ja nie czytałem Dzwonnika, ale uwielbiam Nędzników i po prostu nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś zrobił coś takiego inspektorowi Javertowi. Jeśli nie wiesz, o co chodzi, to przeczytaj książkę, bo jest zajebista
LAJKUJCIE BY JULECZKA ZOBACZYLA! Prostracja, koniecznie nagrywaj częściej recenzje książek!! Mam dla ciebie listę książek jakie mogłabyś przeczytać: 1. Czy to sen Natalia Klewicz 2. Hellish Heat Weronika Plota 3. Pokochaj albo Zabij Weronika Ancerowicz 4. The science Of Tempatation Julia Popiel 5. Bad Liar Aleksandra Kondraciuk 6. Venom Aleksandra Kondraciuk 7. Clone Aleksandra Negronska 8. Red Lies Joanna Balicka 9. Kontrakt Joanna Balicka 10. Fala Maria Krasowska 11. Look at Me Princess Aleksandra Nil 12. I wanna Fall Aleksandra Nil 13. Między wierszami Izabella Nowaczyk 14. Gdyby był ze mną Laura nowlin
To teraz może coś mniej spierdolonego, ale również odejmującego IQ np. "Venom" albo "Bad Liar" od Aleksandry Kondraciuk (oczywiście piszącej dla wydawnictwa niezwykłego). Uprzedzam, że bohaterki Oli zachowują się jakby urodziły się wczoraj i książki zawierają pełno motywów wattpadowych. Miłego oglądania.
Tak sobie myślę, że powinnaś zrobić jakieś bingo złych książek, tak jak u Sfilmowanych jest paździerzowe bingo. Tam są takie klisze w tych książkach, że to jest tego warte
Najpierw ksiądz na rowerze, teraz ksiądz lubiący biegać. Co będzie następne? 25:50 "Bogaci ludzie po prostu mają rzeczy" ~ Julia "Prostracja" Bojaruniec 2024
7 หลายเดือนก่อน +2
35:51 To jest niezłe bagno w książkach czy filmach, ale wyobraź sobie, że przytrafiło mi się kiedyś na serio XD W skrócie, gość zostawił mnie "dla mojego dobra". Skwitowałam to słowami: "to nie ma sensu, ale jak chcesz". No i następnego dnia sam doszedł do wniosku, że faktycznie to nie ma sensu (mówiłam!) i jeszcze jakiś czas byliśmy razem :D Ale co przeżyłam przez jeden wieczór, to moje :D I nawet nie chodzi o to, że było mi jakoś straszliwie smutno (choć oczywiście smutno było), tylko nie mieściło mi się to w głowie. Trochę jak ta emota: 🤯 Nie polecam!
"Ptaki Ciernistych Krzewów" mają ten motyw księdza, który się zakochał i walczy z pokusą. Bardzo fajna książka i fajny serial z Richardem Chamberlainem. Przedstawia właśnie tą walkę z sobą, zakazaną miłość.
8:17 Mi się zawsze wydawało że niektórzy ludzie traktują spowiedź i w ogóle interakcje z księdzem trochę jak zamiennik terapii, przychodzą z różnymi problemami osobistymi itd, tym bardziej w czasach kiedy terapia nie istniała (no tu o tym nie mówimy, bo to współczesność w tej książce). Dlatego też nie dziwi mnie fakt że ktoś chciałby opowiedzieć księdzu różne rzeczy ze szczegółami, jeśli czuje potrzebę wyrzucenia tego z siebie, tym bardziej jeśli uważa to za wstydliwe i mówi to osobie którą obowiązuje ta tajemnica spowiedzi i inne duperele
Jak miałam 13 lat, razem z kuzynką nagrałyśmy u babci film o mężczyźnie, który chciał zostać księdzem. Przeszkodą była jego żona, ponieważ jako ksiądz, nie mógł jej mieć. Na końcu filmu zabija ją łyżką. Uważam, że nasz film miał większą wartość dydaktyczno-filozoficzną niż ta książka.
Totalnie jestem fanką
Kiedy w kinach?😂
Zaciekawiłaś mnie, mów dalej 😅
Zostawiam komentarz, bo chce mieć powiadomienie w momencie dalszej części fabuły
W sumie ciekawa kwestia - co się dzieje, z żonatym facetem, który chce zostać księdzem?
Nie wierzę w Boga, ale w ludzi nie wierzę jeszcze bardziej.
O, to tak jak ja.
Frfr
No i sigma
rel
Same
Jeżeli ktoś słysząc ten dźwięk z początku, z tiktoków, stwierdził, że to jest coś co chce przeczytać, to solidnie się go boję
Wydaje mi się że dużo osób czyta to jako takie guilty pleasure "tak złe że aż przyjemnie się czyta" coś w stylu oglądania trudnych spraw
@@Kwadratura trudne sprawy sa przynajmniej smieszne a to jest po prostu obrzydliwe
wsexee❤
Ja mam ochotę to przeczytać bo nie mogę uwierzyć że ktoś wydał takie gówno... ale nie przeczytam tego bo kurwa szanuje swoją psyche xD
@@alexaa2521 Same XD
mówiłaś o morence na ołtarzu i akurat włączyła się reklama old spice i pierwsze zdanie to było „jazda na koniu tyłem nie jest taka trudna”😭😭
EJ też tak teraz miałam w 18:47 min 😭😭 wtf nmg
Miałam tak samo...
u mnie przy fragmencie o tłumaczeniu pojawiła się reklama "sprawdź swój angielski" xD
SAME XDDD
u mnie oral b 💀
Ktoś to napisał. Ktoś to przejrzał. Ktoś zrobił temu korektę (choć wątpię). Ktoś to wydał. Ktoś z tego zarobił. Ktoś to kupił. Ktoś uważa to za niesamowitą książkę. Każde z tych zdań przeraża mnie bardziej niż poprzednie
Tu nawet Święty nie pomoże
@@lalka_motanka Tu Bóg już nie pomoże.
Wszyscy na to czekaliśmy, po tej książce wszyscy będziemy musieli przemyć oczy i uszy wodą święconą. Miłego oglądania kochani
W tym wypadku trzeba je wypalić Świętym Ogniem bo woda święcona nie pomoże już
Ja to się będę w wodzie święconej przez tydzień myła…
@@Ullaaaaaa rel
@@Ullaaaaaa basen trzeba kupić i się w nim moczyć...
Lepiej nie, bo jeszcze Ojciec Bell przyjdzie...
"I on sobie robi tam KSIĄŻĘCE RZECZY" XDDDD
Kościół powinien zająć się tym "dziełem" zamiast ciągłym "Harry Potter promuje magię i okultyzm"
W końcu jakiś materiał dla Najjjki xd
Czemu kościół miałby sie tym zajmować?
@@Kaish szczerze też nie widzę powodu. Ludzie glupoty pisali o kościele i pisać będą. Bo co maja zrobić? Wywalić z parafi jak pewnie niewierząca jest?
W jaki sposób miałby się tym "zająć"?
Spóźniłeś się o dwie dekady z tym porównaniem
Coraz głośniej jest o tym, jak bardzo p0rnografia ryje ludziom mózg, ale w przypadku książek - viral na tiktoku. To nie jest nic innego jak tanie p0rno, tylko udaje książkę. Nie ma sensownych rozmów bohaterów, bo nikogo one nie obchodzą, poboczne spotkania to jak wstęp w filmach do przeskipowania. Wątek religijny wygląda jak 1) próba bycia kontrowersyjnym, bo pieniądze 2) spełnienie jakichś swoich niezdrowych fantazji, może ktoś miał fetysz sutanny. Jeszcze ten happy end na końcu tylko potwierdza, że to tanie, stereotypowe porno dla kobiet. Ruchali się, ale wezmą ślub XDDD
Dosłownie xD dlatego wolę szukać książek na własną rękę, te tik toka to same ścierwo
trafilas totalnie w punkt, zgadzam sie w 100%
@@rc_nikkial_nie, nie samo ścierwo. Są też dobre kanały i na tiktoku i na youtubie. Ale TikTok ma świetne algorytmy. Jeśli wyświetlają ci się same polecenia ścieku, to znaczy, że wywołują w tobie jakąś relację - może piszesz komentarze, może czytasz je, może oglądasz te tiktoki do końca. Nie twierdzę, że skrycie ich szukasz, ale TikTok zadziwiająco dobrze się łapie w naszych preferencjach
@@meduzka1338 Zazwyczaj czytam komentarze takich książek i może dlatego, bo mnie po prostu ciekawi opinie tych książek, ale tak jak mówię. Może dlatego, że nie lubię zbytnio romansu i wolę bardziej kryminalne książki, których na tik toku nie ma, takich których akurat chcę.
@@rc_nikkial_ a widzisz, ja spotykam się z poleceniami kryminałów. Pracuj nad swoim algorytmem, to zaczną Ci się pojawiać częściej😉 wpisz w wyszukiwarkę „booktok” i „kryminał” i szukaj według swoich preferencji. Algorytm w końcu zacznie Ci podrzucać coraz więcej treści. Powodzenia 😉
Gdy została wspomniana w filmiku babuszka z plebani, że coś podejrzewa, to wpadł mi do głowy pomysł, że fajnie jakby pod koniec się okazało, że ta cała Poppy jest jakąś kuzynka tej babki z plebanii i ona ją specjalnie wysłała, żeby sprawdzić tego księdza i to był cały misterny plan babuszki z plebanii, ale to wtedy raczej nie byłby erotyk albo jakiś pół erotyk xd
czy tylko mnie zastanawia dlaczego tyler został księdzem, mimo że jego siostra popełniła samobójstwo, bo przez jednego księdza była molestowana?? nw może ja czegoś nie rozumiem
Chory motyw c'nie?
LIKE POWINIEN ICH NIENAWIDZIEC CZY COS
Właśnie mnie też to zastanawia, chyba że to dlatego bo ogólnie jest rypnięty na łeb
może w głębi duszy czuł, że chce robić to samo xd
Może chciał zapobiec czemuś takimu by znowu się stało? Nwm
Zacznijmy od tego że jak usłyszałam że Poppy przychodzi do spowiedzi po raz pierwszy wyobraziłam sobie 10 latkę przygotowującą się do pierwszej komunii Świętej co dodawało jeszcze więcej obrzydzenia.
Wychwyciłam dopiero za trzecim razem ale Poppy raczej nie była katoliczką
Jako protestantka się porzygam, ja wiem że Kościół katolicki nie jest dla wielu z nas ulubioną instytucją ale błagam szanujmy się. Za to jako początkująca pisarka przemilczę co się teraz dzieje w świecie literatury xd
Współczuję
Dosłownie można mówić że upadek literatury się dzieje (*)
@@Dupedolls4ya to koniec. Nie ma już nic! (Chociaż dzięki tym filmom wiem, jakich błędów nie popełniać, kiedy sam piszę)
Ja jako katoliczka (praktykujaca) jak słucham tego - to to już nawet mnie nie oburza XD bo już człowiek tak przywykł, że takie coś wychodzi - Przykre, ale niestety "takie czasy", że modne się zrobiło plucie na kosciol 🤷♀️ (Im głośniej będziesz się przeciwstawiać tym bardziej wyśmieją, że jesteś religijny)
@@karolinanalaskowska bo teraz kościół w Polsce głośno szczeka, co tu dużo kryć. Rydzyk, Natanek, współpracownicy Kai Godek... PiS upadł, więc teraz znowu się zrobiło głośno o kumoterstwie
Napisałem dziś maturę z matematyki i wolałbym zrobić to ponownie niż kiedykolwiek przeczytać tą książkę..
Podstawowym błędem autorki jest nierozumienie pojęcia "celibat". Celibat to nie rezygnacja ze współżycia, a dobrowolne zrzeczenie się możliwości zawarcia małżeństwa. Ksiądz, który jedynie współżyje z kobietą de facto nie łamie celibatu, bo nie wchodzi w związek małżeński. Łamie VI przykazanie i ślub czystości (jeżeli jest zakonnikiem i składał taki slub). Żeby szokować, trzeba mieć podstawową wiedzę o sprawach, o których się mówi/pisze, bo inaczej wychodzi z tego kompromitacja, jak w tym przypadku.
Celibat za Wikipedią - "forma życia polegająca na dobrowolnej wstrzemięźliwości seksualnej oraz zrezygnowaniu z wchodzenia w związek małżeński."
Za słownikiem PWN - "bezżenność duchownych w niektórych religiach; wstrzemięźliwość płciowa."
Tak tylko zostawię. Taka wiedza jest dostępna i z takiej ludzie korzystają.
@@noele3613ale na Wikipedii moze sobie każdy napisać co chce
Z tym zmarnowanym potencjałem zdecydowanie się zgadzam - tematyka mogłaby być ciekawa i zmuszać do myślenia, zwłaszcza w polskich realiach kościoła (wiem, że książka zagraniczna, ale still). Przecież tę postać księdza dałoby się zrobić wielopoziomową, właśnie ukazać ludzką naturę, dylematy w kontekście wiary i zasad Kościoła vs własna cielesność i potrzeby, a sceny seksu mogłyby zostać, ale napisane w sposób romantyczny i jako pewien etap w relacji PO poznaniu się i zakochaniu, nie jako zwierzęce instynkty na środku kościoła. Gdyby sytuacja była taka, że ksiądz poznaje przez spowiedź jakieś trudne historie tej dziewczyny (jak ta z siostrą), zaczyna jej współczuć, może przez jakieś podobne dośiadczenia, potem zostaje jej stałym spowiednikiem, z czasem zaczyna im się po prostu dobrze rozmawiać, świetnie się rozumieją i nim się spostrzegą, zakochują się w sobie i zaczynają myśleć o sobie w kontekście seksualnym, co u księdza powoduje rozterki i wyrzuty sumienia, zupełnie inaczej by się to czytało. Więc szkoda, że z potencjalnie ciekawego tematu powstało kolejne barachło typu "hehe RucHaNIe".
polecam fleabag, serial z perspeltywy dziewczyny ale bardzo ciekawy
ej, teraz mi trochę przykro, bo początkowo liczyłam, że to będzie właśnie coś takiego XD ech, pośród wydanych książek ciężko chyba znaleźć jakiś fluffowy smut
Jestem totalnie za
Boże, książka o takiej tematyce byłaby tak świetna. Zwłaszcza, że chyba wielu takich nie ma
Ja czytałam opowiadanie (chociaż tam było dwóch kolesiów) i dosłownie coś bardziej "fizycznego" zaczęło się dziać dosłownie po jakiś 170k słów (i mean było tam dużo fabuły w tematyce opętań i egzorcyzmów ale still)
Trochę osób wierzących się odzywa, to ja się wypowiem jako ksiądz. Ledwo dałem radę to obejrzeć, mimo że po wcześniejszych recenzjach byłem już przygotowany na takie zło. Ale takiego strzału się nie spodziewałem xD Najbardziej bolą te szczegóły dotyczące realiów kościelnych, oleje, ołtarz, puryfikaterz. Obrzydliwe to było. Chętnie odniósłbym się do wielu elementów, ale musiałbym obejrzeć jeszcze raz, a tego mogę nie przeżyć xD
Może jedynie kwestia spowiedzi. Sposoby spowiadania są bardzo różne. Niektórzy wymieniają ile razy co zrobili. Inni opowiadają po prostu historię, jeszcze inni mówią bardzo ogólnikowo. Wszystko jest dozwolone dopóki ktoś nie owija w bawełnę i mówi naprawdę szczerze. Jak komuś pomaga mówienie szczegółów to spoko, jest w tym aspekt psychologiczny, że samo powiedzenie rzeczy już jest krokiem do uleczenia. Czasami z ludzi trzeba delikatnie wyciągać, żeby przełamali strach i wstyd, tak typowo wychowawczo i z troską, ale zasadniczo każdy ma czuć się maksymalnie swobodnie. Ale no tutaj to było takie wypaczenie, że aż mi się przykro zrobiło. Grzechy seksualne to norma na spowiedzi, ale wiadomo, że nikt tego nie gloryfikuje, podchodzi się do nich tak samo, jak do każdego innego grzechu.
I druga rzecz. Odzywa się we mnie wewnętrzny nerd i muszę sprostować: współżycie księdza z jakąś randomową laską (albo nawet nie randomową) czy nawet masturbacja to nie jest złamanie celibatu. Celibat oznacza, że ksiądz nie może zawrzeć małżeństwa. Grzechy seksualne to po prostu grzechy, takie same jak wszystkie inne. Trzeba się z nich spowiadać i walczyć z nimi jak wszystkimi. Księży nie obowiązuje inne prawo moralne, dla każdego seks pozamałżeński jest grzechem, księża po prostu publicznie obiecują, że nie będą nigdy mieli żony.
I zgadzam się z wnioskiem, sam temat celibatu, samotności księży, zakochania jest mega ciekawy i złożony. Podbijam wcześniejsze komentarze, drugi sezon Fleabag czy Młody Papież to w tym temacie perełki. Warto o tym gadać, przypominać naukę Kościoła i konfrontować się z realiami, w których żyjemy.
Pozdro Julka, jeśli to czytasz to już wiesz, że co najmniej jeden ksiądz Cię ogląda ;)
PS. Głównie oglądam ten kanał dla tych wszystkich odklejeńców duchowych, taki relaks i przy okazji research w jakie głupoty ludzie wierzą, żeby potem umieć się z tym skonfrontować i ogarniać temat. Nie spodziewałem się recenzji książki taki bliskiej mojej bańki xD
Ooo skoro mamy tu księdza to chciałabym zadać pytanie, bo ciekawi mnie to już od dłuższego czasu. Czy Kościół katolicki ma swoje jakieś reguły, zasady dotyczące $eksu? Można kochać się tylko tradycyjnie czy różnego rodzaju urozmaicenia też wchodzą w grę np. $eks oralny? Jak już wspomniałam bardzo mnie to zaciekawiło a nie miałam jak i kogo zapytać😅
@@toolazytodoshiiit2459 Oficjalne nauczanie Kościoła na ten temat jest dość ubogie. Sprowadza się do ogólnych stwierdzeń, że każde współżycie ma być "otwarte na życie", to znaczy kończyć się ejakulacją w drogach rodnych kobiety. I tutaj pojawia się trudny dylemat, bo z jednej strony niewątpliwie seks jest dla przyjemności i umacniania więzi, więc nie musi kończyć się poczęciem (kiedyś błędnie mówiono że seks jest tylko dla prokreacji), ale naturalną konsekwencją miłości małżeńskiej jest potomstwo, więc całkowite oderwanie seksu od przekazywania życia jest wypaczeniem tej sfery.
W praktyce trzeba to rozpatrywać indywidualnie, więc tutaj już tylko moja opinia. Ja uważam że seks oralny może być okej jako swego rodzaju gra wstępna. Oczywiście nie znam się, bo jestem praktykującym celibatariuszem, ale domyślam się, że niektórzy chcą sobie to czasem urozmaicać. I to jest spoko, dopóki pamiętamy, że seks nigdy nie może być wykorzystaniem przedmiotowym drugiej osoby. Jeżeli wynika to z miłości do męża/żony i trzeba zadbać o sferę seksualną to starajmy się o to, byle cały czas mieć z tyłu głowy, że seks ma być otwarty na życie.
Polecam poczytać sobie o Teologii Ciała Jana Pawła II. O dziwo papież Polak jest znany nie tylko z memów i kremówek xDD ale też genialnie pisał między innymi o miłości seksualnej zgodnej z zamysłem Boga.
@@Scam496 dziękuję za odpowiedz^^
Ta książka ukazuje poziom 50% literatury tej dekady.
Edit: nie literatury ale wyrobów książkopodobnych xd
" Literatura " w tym przypadku to chyba hiperbola XDDD
@@nic____ wyrób książkopodobny
@@crimsonmoon8649 frfr
Ale szczerze mówiąc to literatura dawnych epok to często też był ten poziom xD po prostu my mamy już jakiś kanon dzieł najistotniejszych (nie żebym się zgadzała w 100% z wartością kanonu i np. Spisu lektur szkolnych), więc nie musimy się przedzierać przez całą masę słabych książek. To nie tak, że kiedyś było lepiej, my sobie lubimy po prostu romantyzować przeszłość, bo wiadomo - kiedyś to było lepiej.
Rell choć określenie literatura to za dużo powiedziane
Mam w głowie kilka sposobów na uratowanie tej książki, zupełnie bez szydery:
1. Tyler miota się, dręczą go wyrzuty sumienia, rozmawia z przyjaciółmi i pojawiają się dwie frakcje: pierwsza to młodzi i pełni ideałów koledzy z seminarium, którzy mówią: Hej stary, nie odpierdalaj, ślubowałeś, zepnij poślady i zawierz Bogu, to próba, Hiob, te sprawy, dasz radę, ale odetnij się od panny. Druga frakcja: na przykład biskup, typ dziadersa wujka z wesela, który mówi: hehe, krew nie woda, każdy musi przecież poruchać, weź no może nie na ołtarzu, tylko wyjedźcie sobie do Przemyśla na weekend. No i nie zrób jej dziecka, bo ksiądz Kowalski do tej pory musi płacić po cichu alimenty. No i pozdrów mamę Poppy, niezła była 30 lat temu. Tyler miota się, miota, gardzi starym biskupem, w końcu okazuje się, że staje się taki, jak on.
2. Zrobienie z Poppy osoby po jakiejś srogiej traumie, która szuka mocnych wrażeń/akceptacji/odkupienia, ba, może być nawet z pewną niepełnosprawnością intelektualną. Tak, żeby w rezultacie Tyler zorientował się, że niczym się nie różni od księdza, który wykorzystał jego siostrę X lat temu.
3. Albo na koniec, kiedt Tyler wchodzi do kościoła w Nowym Jorku, widzi Poppy w konfesjonale z tamtejszym księdzem. Ot, taki fetysz ma dziewczyna. Tyler czuje się zbrukany, wykorzystany. Więcej pytań o moralność człowieka, jego wybory i zasadność celibatu.
Boże przecież to jest materiał na nawet dobrą książkę, skłaniająca do przemyśleń, narastająca samoświadomość głównego bohatera.
Pytanie, jak trudno stworzyć takie coś, zamiast "Priest", jak autorka musi być leniwa i obrzydliwe napalona, żeby jeszcze zrobić na koniec lektury "dobre" zakończenie
Druga opcja podoba mi się najbardziej
drugi i trzeci pomysł mają prawo bytu, myślę że przebrnęłabym przez te sceny seksu gdyby któryś z Twoich pomysłów został wykorzystany
Niesamowite że w dobie internetu i istnienia ao3, ludzie nadal dają coś takiego do druku. Niektóre rzeczy powinny pozostać tam, dokąd należą
I że ludzie nie wstydzą się mieć takie książki na półce czy czytać w pociągu. W ogóle to jest nierówność jak kobiety gadają o tego typu książkach to jest to traktowane normalnie. A jakby dwóch facetów gadało o softowej erotyce typu Playboy to zaraz by nazwano obleśnymi zboczeńcami.
my thoughts exactly, mnie szokuje to, ze ktos doslownie woli wydać pieniądze i miec takie gowno w domu, niz za darmo zadowalać swoje guilty pleasures online, z obu juz to lepsze🤷♀️🤷♀️ a ci ludzie na tiktoku podjarani polskim wydaniem jeszcze pokazują swoja twarz😭👋 like hell fucking nah bracie ze ty sie siebie nie wstydzisz
Jako tłumacz czasem myślę że ten zawód wymiera, a potem widzę, jak młodzi ludzie jarają się, że DOPIERO TERAZ mogą przeczytać książkę, bo jest po polsku XDDDDD
Jednak mam po co pracować
Pomimo, że dobrze umiem angielski, bardzo często sięgam po przetłumaczone filmy/książki i myślę, że Twoja praca jest bardzo potrzebna :D
Szczerze mimo znajomości angielskiego to najczęściej też sięgam po przetłumaczone seriale, książki etc. bo przy odpoczynku lepiej się czuję gdy faktycznie mogę trochę wyłączyć mózg a nie myśleć 5 minut jak najlepiej brzmiałoby dane zdanie
Nie ma po co tłumaczyć takich rzygów
Zawód tłumacza będzie się miał dobrze tak długo, jak długo tłumacze będą bawić się słowem. Moim zdaniem nie ma lepszej lektury, niż ta, w której widać, że tłumacz włożył w jej tłumaczenie serce (autor oczywiście też). Szczególnie jeżeli chodzi o słowotwórstwo, zdarza się, że nie wychodzi i kończy się na ciarach żenady, ale często też wychodzi perła, w której polską wersję czyta się lepiej niż oryginał.
Sama teraz częściej już sięgam po rzeczy w oryginale, ale niedawno wyszłam ze swojej bańki ludzi, którzy potrafią bardzo dobrze angielski i uświadomiłam sobie, że wciąż jeszcze są jednak osoby, które z różnych względów tego języka nie ogarniają, więc myślę, że twój zawód jeszcze bardzo długo będzie się miał dobrze ;)
Julka, trzymaj swoje zdrowie psychiczne mocno, bo za niedługo odleci w dal i nigdy go nie zobaczmy już
XDDD
Kliknelam szybciej niz powinnam XD milego ogladania i pozdrawiam z anatomii
poppy: zerwałam z chłopem bo traktował mnie przedmiotowo
też poppy: wychodzi za innego chłopa po morenkowaniu i nic więcej
Dosłownie istnieje 2 sezon Fleabag, który pokazuje, że da się z godnością poruszyć temat romansu z księdzem i co się z tym wiąże
Co sie dzieje z literatura w tych czasach? To jest wręcz żenujące że tak nisko ludzie upadli, by pisac taki shit
Bardziej żeby publikować. W głowie może istnieć, może ew. w sferze fanfiction. Ale nie na sprzedaż.
@@shulershifty6240 To prawda mój błąd. Chociaż, nawet gdy takie rzeczy pojawiają się na stronach typu wattpad, dziwie się ze ludzie nie maja wstydu.
No i w tym momencie, sytuacje autorki właśnie pogarsza fakt tego ze sprzedaje to za pieniądze i najpewnie nie małe (nie wiem, nie sprawdzałam ale przypuszczam 40 zł)
Jest dużo dobrych książek. Po prostu te popularne to ściek
„Jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze.”
Klasyk
@@shulershifty6240 To jest straszne, jak można za taką abominacje brać pieniądze?
Przez ogromną część tej recenzji miałam wrażenie, że jest to chory, h0rny fanfik o księdzu z Fleabag, więc będę odnosić swoje wrażenia, co do obranego tematu, właśnie przez pryzmat tego serialu (świetnego serialu btw). Będą spojlery do serialu, więc ostrzegam!!! We fleabag był motyw zakochanego księdza, ale tam to wszystko miało ręce i nogi - było zrobione ze smakiem. Czuć było napięcie między postaciami, miłość i rozterki moralne tytłowej fleabag i księdza. Sama postać księdza, który zgrzeszył była fenomenalnie stworzona, jak i zagrana! To tylko pokazuje, że to nie temat jest zły, ale sposób w jaki ktoś go ukazuje. To co wydarzyło się w tej książce jest zwyczajnie obrzydliwe i przede wszystkim uprzedmiatawiające. Autorka sprowadziła ludzkie emocje tylko do jednej prymitywnej żądzy. Można pisać naprawdę o bardzo skomplikowanych sprawach, relacjach, bo życie jest skomplikowane, ale trzeba mieć trochę więcej w swojej głowie, żeby to dobrze ukazać. Jak mówił Oscar Wilde "Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są tylko książki źle lub dobrze napisane", czego świetnym przykładem może być "Lolita" Nabokova - trudny i okropny temat, ale napisany wybitnie.
Ps: Prostracja zasługujesz na ogromne uznanie, że dla tak dobrego kontentu poświęcasz swoje dobrze funkcjonujące szare komórki xD
Tak! kocham Fleabag i w tym serialu romans księdza z główną bohaterką był przedstawiony w bardzo godny i ciekawy sposób
Ale śliczny makijaż! Naprawdę musisz zrobić kiedyś tutorial
Ciekawostka: z tego co kojarzę to żeby wziąć ślub kościelny jako były ksiądz potrzebna jest zgoda od samego Papieża i warunkiem jej uzyskania jest "brak zgorszenia", także Tyler ma chyba jakieś niezłe wtyki w Watykanie XD
Also, kocham jak Prostracja nazywa mnie książkarą haha
jp2 pobłogosławił za wczasu
Oto kilka moich przemyśleń hihi:
1. ta książka brzmi jak spicy fanfic na podstawie legitnej historii kolegi mojego wujka (tylko że rozwiódł się po roku lol)
2. wow, dzięki, droga autorko książki! Teraz mam potwierdzenie jednego z moich największych lęków jako osoby, która się regularnie spowiada - dziwny ksiądz, który seksualizuje młode dziewczyny.
3. Chcę się odnieść do jednego ze stwierdzeń prostracji odnośnie spowiedzi. Spowiedź może być bardziej dokładna, szczegółowa, opisowa, zwłaszcza, gdy penitent jest w trudnej sytuacji życiowej, potrzebuje porady albo jest w trakcie nawrócenia, czyli np jak Poppy. Jednak w tej sytuacji powinna zachować normy społeczne i kulturalne oraz używać bardziej trafnych określeń, bo ja bym się osobiście spaliła ze wstydu przed obcym księdzem gdybym miała powtórzyć niektóre z jej wypowiedzi. Natomiast Tyler powinien zwrócić jej uwagę, by używała bardziej odpowiednich epitetów oraz doradzić jej (nie wiem jak dokładnie było w ksiazce). Taki typ spowiedzi jest bardziej niespotykany, bo zazwyczaj zwykły Kowalski mówi coś w stylu: przeklinałem, kłóciłem się z żoną, skosiłem trawę w niedzielę, zjadłem kiełbasy w piątek, proszę o rozgrzeszenie. Takie bardziej osobiste spowiedzi wymagają czasu, dobrego spowiednika i są zazwyczaj nacechowane emocjonalnie i mimo że rzadziej, to jak najbardziej się zdarzają. Spowiednik jednak powinien zachować chociażby kulturę osobistą i zachować się jak kapłan pełniący posługę, a nie napalony 15 latek, sorry.. (teraz boję się iść do spowiedzi, pomocy)
4. Uważam, że nie trzeba być wierzącym, żeby szanować wierzenia innych. Tym bardziej, gdy samemu się wierzy, w dodatku jest się kapłanem, który powinien najlepiej zdawać sobie sprawę z sakralności pewnych miejsc i rzeczy. Szczere to trochę mi przykro, że świętość ołtarza, konfesjonału, olejów świętych i kościoła w ogóle, zostały potraktowane w taki sposób. Bez szacunku. Bohater nie jest przedstawiony jako hipokryta, mimo że nim jest. Używa zwrotów, przez które musiałam zatrzymać filmik i pooddychać kilka razy wolniej, żeby zdusić mdłości. Obrzydliwe. Naprawdę. Dla osób niewierzących może nie jest to aż tak mocne, ale dla katolików to są największe świętości, obrażane, seksualizowane, prawie wręcz wyśmiane? Obrazoburczość bezmyślna, czyniona bez głębszych myśli, wyraźnego powodu, który zawsze występuje w innych tekstach kwestionujących pewne wartości, ale wręcz piorunująca w swojej śmiałości i wadze bluźnierstwa (patrz: scena z ołtarzem). Kompletny brak szacunku, wyczucia, smaku, te sceny erotyczne sprawiły, że mam ochotę się pomodlić, bo jest ciężko.
5. Oleje Krzyżma, prostracja, z tego co wiem, są wymieniane co rok, więc wątpię, że są nasty i jakieś stare. Używa się ich przez cały rok do chrztów, bierzmowania, namaszczania chorych i święceń kapłańskich (o czym bohater wspomniał). Dopiero w Wielki Czwartek biskup święci kolejne buteleczki na przyszły rok i myślę, że dba się o to, by się nie marnowały. Jednakże ich użycie w książce przyprawia mnie o mdłości, zwłaszcza przez księdza, który wie, albo chociaż powinien wiedzieć, do czego służą i jak święte są. Fu.
No to w sumie tyle, takie przemyślenia, trochę nie wiem co piszę, bo chce mi się spać, więc zdania mogą być lekko nieskładne, ale mogliście to zauważyć skoro już doszliście do końca mojego wywodu.
Miłego wieczoru wszystkim!!!
Myślę, że autorka książki dała sceny z ołtarzem i olejkami by wzbudzić kontrowersje. Bo jakby przeklęli jej ksiażkę wszędzie to masa napalonych czytelniczek po nią sięgnęło, a i masa ludzi z ciekawości.
@@MistrzSeller To na pewno, wzbudzenie kontrowersji, by zainteresować pewną pozycją jest dość normalne (choć nie powinno być), ale dla mnie taka profanacja jest po prostu niesmaczna i fakt, że autorka częściowo zrobiła to dla szumu, a pewnie częściowo dlatego, że była to jedna z jej fantazji jest dla mnie tak przykry, że wręcz zabawny. To wszystko nie zmienia jednak tego, że zabrakło tu szacunku i taktu, a wycinki tych scen wręcz fizycznie bolą.
(tak w ogóle dzięki za komentarz, miło tak hihi)
@@hilary_231 To odróżnia chęć bycia kontrowersyjnym dla atencji od chęci poruszenia kontrowersyjnego tematu
Jak tylko zobaczyłam tiktoki promujące te książkę, to po cichutku liczyłam, że Prostracja to nagra
Bardzo mi przykro, że powstaje coraz więcej takich gniotów, które są popularne ZWŁASZCZA wśród młodzieży, a te naprawdę dobre książki są pomijane
Ja widząc te tiktoki to miałam pewność że nagra chociaż chyba wolałabym żeby nie xD
Wyświetlenia muszą się zgadzać 🤣
A ja przez te gówna mam problem z wydaniem swoich dzieł, 10 lat pisania, kryminały, wiersze, tomiki poezji i kurwa nic, bo wydają takie coś. Dodatkowo jako artystka czuję się zeszmacona przez te "pisarki". Kurwa, jak mi przykro widząc te ściekowe książki oraz zmarnowany papier. Płakać mi się chce dosłownie, bo się kurwa staram, a te gnioty mi zabierają moją szansę.
@@evenec8766 może nic nie wydałem (jeszcze) to ci współczuje że tyle wysiłku i nic nie daje.
Ja mam obawy, że nikt nie bedzie chciał mojej książki wydać albo powie że da znać czy będą chcieli a potem zghostują.
Ciekawe czy te recenzentki po przeczytaniu książki czerpiący inspiracje z Żołnierzy Kosmosu czy Helldivers II powiedzą coś w stylu: o matko nie czytajcie tego bo faszyzm.
Niech Bóg nas obroni
Ludzie mają racje... To jest upadek literatury
To już nawet nie literatura, to jakiś twór ksiażko-podobny
tak jakby nasze babcie nie czytały masowo produkowanych harlekinów XD
Rel, osobiście uważam że coraz ciężej o dobre książki
po tych wszystkich końskich eufemizmach wyskakuje mi reklama old spice "jazda na koniu tyłem wydaje się trudna" XDDD
mi też XD
też XDD jebłam
Ta książka byłaby dobra, gdyby tak jak mówisz, obejmowała zagadnienia teologiczno-filozoficzne oraz moralne. Jak usłyszałam zarys fabuły o księdzu, który się zakochał, miałam w głowie człowieka, który ma ogromną bitwę między swoimi naturalnymi instynktami a tym co uważa za słuszne. Tymczasem stało się to niesamowicie płaskie i wulgarne. Chciałabym żeby ludzie przestali tak postrzegać zarówno miłość jak i samo jej uprawianie
Przecież se*ks czy miłość nie są niczym wzniosłym.
@@reginanowak5741 twoim zdaniem
@@gapcia8989 Dużej części społeczeństwa również.
@@reginanowak5741 nie wypowiadam się za dużą część społeczeństwa tylko za siebie i swoje zdanie
Boże, ile ja czekałam, aż ktoś w końcu zrobi prawdziwą recenzje tej książki nie zachwycając się nią. Bo moim zdaniem sam koncept jest obrzydliwy i niezwykle krzywdzący dla chrześcijan, szczególnie w tych czasach, gdzie w kościołach dzieją równie obrzydliwe rzeczy.
Też się cieszę, że ktoś o tym mówi. Boli mnie jak kościół sam siebie niszczy od środka, a jeszcze dodatkowo powstają takie rzeczy jak ta książka
Zgadzam się! Tym bardziej obrzydza mnie fakt, że kogoś takie tematy (przedstawione chyba w najbardziej ochydny i bardzo wulgarny sposób jaki można) pociągają do tego stopnia.🫣
Rel💀
" *niezwykle* krzywdzące"? dziwnie postawione akcenty... myślę, że ukrywanie pdfów, przestępców, dwa majbachy "podarowane" przez bezdomnego i malwersowanie milionów, orgie, kompletne olewanie wiernych i przykazań, wspieranie totalitaryzmów, wojen itd. itd. są ZNACZNIE bardziej krzywdzące dla chrześcijan niż jakaś nic nie warta książka.
przecież motyw romansu duchownego z kobieta to nie jest nowy pomysł, wiele dzieł kultury o tym było. To nie jest żadna krzywda da Chrześcijan. Raczej Chrześcijanie więcej szkody wyrządzili innym i sobie samym niż odwrotnie.
Autorka książki po obejrzeniu Fleabag stwierdziła: " Znakomite! Zrobię to samo, tylko gorzej!"
O tym samym myślałem oglądając
"Zrobię własną wersje z rozbudowaną fabułę, obrazoburczym seksem i motywem sexworkingu! A w sumie może pominę rozbudowaną fabułę"
jestem osobą niewierzącą, a co chwilę było mi przykro gdy tego słuchałam
Jestem osobą wierzącą, piszącą własne teksty (głównie romanse) i po obejrzeniu filmików na TikToku i tego materiału czuję się po prostu zniesmaczona. "Kwiaty ciernistych krzewów", "Esperanza mia" i inne tego typu wytwory kultury są niczym w porównaniu z tą książką.
Szok, niesmak i ulga, że ta książka nigdy nie trafiła w moje ręce.
@@povsworld5840 gdy pierwszy raz usłyszałam o tej książce na tiktoku nie mogłam uwierzyć, że coś takiego powstało. Potem zobaczyłam ten film i nie myślałam, że tak mnie poruszy. Naprawdę jest mi przykro i przez cały czas czułam obrzydzenie. Jak można pisać o seksie, który ma miejsce w kościele, a bohaterowie używają poświęconych elementów. Jest to okropne i nigdy nie powinno powstać.
Nie ma znaczenia czy jesteś osobą wierząca czy nie Ta historia jest po prostu nie smaczna
Jestem osobą wierzącą i pomimo tego, że ten temat (i książka) jest niezwykle dla mnie trudny to uważam, że jest bardzo ważny w ogólnej dyskusji nad Kościołem katolickim. Nie wiem czy znacie serial ,,Fleabag'' ale właśnie tam też był wątek romantyczny pomiędzy główną bohaterką i księdzem, i nie był on w żadnym wypadku żałosny czy (moim zdaniem przynajmniej) obrazobórczy. Uczucie najpierw oczywiście zaczęło się od jakiegoś pożądania i nie ma w tym nic złego, jest to normalne wszyscy jesteśmy ludźmi, i tak wiele osób patrzyło wyłącznie na ten aspekt. Jednak później, wraz z rozwojem akcji, pokazane tam było prawdziwe uczucie i PRAWDZIWY dylemat co robić dalej. Moim zdaniem gdyby ta książka opierała się przede wszystkim na uczuciu to ten dylemat ,,być księdzem, czy nie'' mógłby być polem do szerszej dyskusji. Dostajemy jednak opakowany potencjał w papier prezentowy ze śmierdzącego gówna, którego ofc nikt nie chce ruszać, bo jest zbyt obrzydliwy i powoduje zbyt duży dyskomfort by podjąć jakąkolwiek dyskusje. Rozumiem głosy wszystkich zwolenniczek tej książki, jednak niestety mam dojmujące wrażenie, że zaciekle jej bronią nie ze względu na podjęty temat, a wykonanie i otoczkę erotyczną, gdyż zapewne nie są w stanie przyznać, że ich fantazje seksualne są wypaczone i źle postrzegane społecznie. Według mnie zwolennicy tej książki najzwyczajniej ratują i bronią swoje ego, ,,wycierając się'' przy tym tematem ważnym społecznie. Istnieje wiele dzieł kultury, podejmujących taką tematykę. Nie używajmy w tej dyskusji ,,dzieł'' opartych na kiczu, niezdrowej seksualności i antyfeminizmie.
Temat walki duchownego z cielesnymi pokusami dobrze opisuje Victor Hugo, a potem na podstawie jego książki Disney kręci genialny film animowany. Tak, mówię o Katedrze Najświętszej Marii Panny i Dzwonniku z Notre-Dame 😉
Przynajmniej nie muszę czytać żeby mówić że to gówno...
Poppy Playtime dostała własną wattpadówkę
ale wydana na papierze?
JEZU DOBRA ROZUMIEM JUZ O CO CI CHODZI
ja widziałam Poppy z filmu Trolle
ej dosłownie imię tej typiary z książki jedynie mi się skojarzyło z tą lalką z Poppy Playtime XDDD
Gra jest takim samym gównem jak ta książka. To może być to!
Ta cenzura emotką z gadu gadu to sztos. Wisienka na torcie 12/10
"Ptaki ciernistych krzewów" - staaara książka, właśnie z motywem rozterek miłosnych księdza. Jest też mini serial :)
Dla mnie, osoby wierzącej, jest to przykre. Autorka na poczatku książki daje notkę, że darzy Kościół katolicki najwyższą sympatią i szacunkiem, po czym udowadnia, że pluje na sacrum, zapodając soczyste opisy walenia konia w konfesjonale, "morenki" na ołtarzu, albo używania poświęconych olejków...do dupy😳 Mimo, że to fikcja, jest to tak obrzydliwe, totalnie nie na miejscu...Nie trzeba darzyć sympatią Kościół, żeby wiedzieć, że pewne rzeczy są poza granicą, jeśli chodzi nawet o zwykłą ludzką kulturę, a tutaj jeszcze jest mowa o "najwyższym szacunku"🤦♀️ Co za nieporozumienie...Równie dobrze można napisać w książce, że ktoś "coś" zrobił na pomnik, bo się podniecił, a akurat pomnik był obok. Dramat.
Jest to podobny poziom, co popełnienie erotyku z akcją dziejącą się w Auschwitz. Pewnych tematów w pewnych ,, dziełach" się nie porusza
nawet nie trzeba być osobą wierząca, żeby poczuć obrzydzenie, drgawki i odruchy wymiotne
@@lalka_motankazgadzam się. Nie wyznaję żadnej religii, a wymiotuję na samą myśl o takiej romantyzacji hiperseksualnego księdza łamiącego celibat. Fuj. IMO to są takie fantazje, które świadczą o tym, że coś mogło się złego wydarzyć w życiu. Chora fascynacja zakaznym. Na dodatek we wszystko wplątana religia jako element urozmaicający erotyczne wątki. Nie podoba mi się to, szczególnie biorąc pod uwagę stanowisko kościoła katolickiego w tych tematach. Dla nich to jest uznane za grzech, za nieodpowiednie i z szacunku do wyznających tą religię możnaby sobie odpuścić pisanie takich DZIEŁ. Wyobraźcie sobie, że podobna książka powstaje, ale chodzi o kapłana innej religii, na przykład muzułmanizmu. Z jakiegoś powodu w chrześcijaństwie zostało to znormalizowane.
@@nikt75 według niektórych nie ma w tym nic złego, bo przecież niektórzy księża robią gorsze rzeczy w prawdziwym życiu.
Źródło: lubimy czytać
Jako osoba która w kościele chrześcijańskim (i wszystkich jego odłamach) widzi w nim jedynie wroga to chce powiedzieć że tak z perspektywy osoby trzeciej to kościół w zasadzie tak właśnie wygląda. Szczególnie jeśli chodzi o pedofilię ale tez odzywaja sie przypadki takie jak dąbrowa górnicza. Pojedynczy przykład to tragedia, więcej to już statystyka
nie mam żadnego wyższego wykształcenia w językach, ale od kilku miesięcy tłumaczę amatorsko krótkie teksty, jakieś cytaty itp. no i nawet ja byłbym wstanie przetłumaczyć tę książkę (ekhem, "książkę") lepiej niż tłumaczka. nie wierzę, że to robił ktoś kto się tym zajmuje za pieniądze XDD
Jakość trzech nocy przed deadlinem xd
Na pewno tak płacą i tyle czasu dają. @@idkboi4242
ja rozumiem że książki erotyczne mają mieć więcej seksu niż romansu ale tam było więcej morenki niż rozmów z innymi 💀 w tym praktycznie w ogóle lore'u nie ma 💀
czyli taki smut z AO3 😂
@@jmajewska1998 nie obrażajmy AO3…..
To jak się czepiać, że w porno nie ma fabuły xD
@@rozakuolema996 Ale porno oglądasz tylko po to żeby zrobić coś z "uczuciem" a książkę by coś przeczytać z nie wyobrażam sobie aby ktoś się bawił se sobą czytając książkę sorry not sorry ale film pornograficzny a książka pornograficzna to są trochę dwie inne rzeczy 💀
@@bucketofaxolotls6127 to że ty nie wyobrażasz sobie to twoje. Dawniej przecież tak to wyglądało xD sama Rachel z Friends miała książkę spod poduszki do "relaksu" Książki p0rno są starsze niż filmy. To jak oglądać świerszczyki i się denerwować, że nie ma dobrego felietonu na temat gospodarki Norwegii.
That's sick. Niech bog chroni tych którym się spodobała ta książka
Raczej niech Bóg chroni nas przed nimi
xd bóg nie istnieje
patrzę na ten komentarz kilka minut i nie umiem zrozumieć po co to napisał*ś
@@zlis4536Ok
Rel
Ja ciągle nie wierzę w to, że ludzie wydają książki, które w najlepszym wypadku nadawałyby się do sekcji erotycznej wattpada. Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać - od tego jest strona internetowa. Po co marnować papier
Ja to chcę pochwalić te piękne dzieła kinematografii, które dzieją się na ekranie, piękne nawiązania do lola itp. w każdym filmiku. Cudowny humor, od razu lepiej się ogląda.
Ja mam dość spore doświadczenie ze spowiedzią i akurat jest ona no nie tylko od tego żeby wyklepać formułkę i cyk, grzechy odpuszczone, ale też żeby właśnie poważniej z tym księdzem porozmawiać i wyznać co ci leży na wątrobie, zwłaszcze jeśli to są takie duchowe przemyślenia albo inne kwestie dotyczące wiary które cię gryzą (np moja mama jest bardzo wierząca i nie uznaje innej antykoncepcji niż kalendarzyk więc kiedy jej lekarz przepisał tabletki antykoncepcyjne żeby pomóc z jakąś chorobą to też poleciała do księdza się spytać czy wolno i ksiądz powiedział że jeśli to jest kwestia zdrowia to wolno XD) natomiast nie wiem czy spowiedź służy od tego żeby księdzy przedstawiać swoje życie seksualne w pełnych szczegółach zwłaszcza jak się jest w sytuacji takiej jak Poppy czyli że ona wsm to nawet nie chodzi do kościoła i nie jest wierząca (jeśli dobrze zrozumiałam). No nie wiem trochę dziwna sytuacja i dla mnie też nie jest do końca jasne po chuj ona mu tyle szczegółów opowiadała (tzn wiem czemu ale też XD żaden normalny człowiek tego by nie zrobił).
no bez jaj same. Czasem ludzie idą na jakieś wygadanie się ale nie żeby kurna opowiadać takie rzeczy. To jest tak nierealne że masakra
Wydaje mi się że autorkę nie obchodziło nawet przedstawienie jak kolwiek świata przedstawionego i zamiast stworzyć interesujące dzieło poruszające ważne tematy zrobiła obrzydliwy wattapadowski smut.
@@AmelkaRewak Też tak uważam i szczerze mówiąc, jakby to było na wattpadzie albo na jakimś ao3 to miałoby sens i nawet by mnie szczerze mówiąc nie bardzo obszedł erotyk z księdzem ale jak to jest wydana książka XD no jakiś poziom to powinno w takim wypadku trzymać bo jestem pewna że jakby się postarać to na ao3 znalazłby się fanfik z księdzem który miałby więcej sensu i poruszyłby te ważne tematy w jakiś głębszy sposób i to za darmo (!!!) a tu trzeba pieniądze płacić żeby to dzieło kultury przeczytać XD
Jezu jak Julka pięknie wygląda w tym odc( zawsze pięknie wygląda ale ciepłe kolorki i kwiatki>>>>)
jak ostatnio znalałam tą książke to pomysłałam "oby prostacja to nagrała" I UDAŁO SIĘ
Pamiętam, że kiedyś w młodości oglądałam telenowelę o takiej właśnie tematyce ("Moja nadzieja" - wspaniałe, polecam, hiszpański wchodzi wtedy jak złoto) i w porównaniu do tego co teraz przeczytałaś (współczuję) to mam wrażenie, że to było jakieś arcydzieło wysokich lotów xd
Kocham fakt że reklamy jakie mi się wyświetlały w trakcie tego materiału to reklama aplikacji do modlenia się “Hallow”
Niech moc będzie z nami, towarzysze. Przyda się. Miłego oglądania.
Kliknelam z prędkością światła XD kocham recenzje złych książek zwłaszcza u Prostracji 🌸
Julka, jestem osoba wierzacą i sie wypowiem odnosnie tych oleji. One co roku sie zmieniają, co roku w wielki czwartek podczas mszy krzyżma kazda parafia dostaje nowe, poswiecone oleje. 😊
uwielbiam to że kamil wczoraj wstawił film z zakonnica w ciąży a ty dzis romans księdza 😭
morenka im obojgu w glowie
W temacie zakazanej miłości z księdzem, dinozaury powinny pamiętać jak ich babcie oglądały na tvp1 - ptaki ciernistych krzewów, gdzie nie tylko zakazana miłość łączyła księdza i parafiankę, ale różnica wieku między bohaterami wynosiła 20-30 lat. Z nowszych produktów kultury: Fleabag sezon 2 - cuuudeńko!
Jestem w stanie zrozumieć, że takie książki służą zaspokojeniu jakichś fantazji erotycznych odbiorcy. Problem zaczyna się na poziomie jakości tych książek. Zgadzam się z tobą w 100%, że napisanie dobrego erotyka to bardzo trudna sztuka, a większość autorów chyba myśli zupełnie odwrotnie. Ta książka jest bardzo słaba, ale przynajmniej spełnia bare minimum, że bohaterowie są pełnoletni i wyrażają obopólną zgodę na to co robią XD
Ja nie wiem, jakim cudem fani erotyków nie nudzą się po trzeciej takiej samej książce, tylko innego autora
Akurat wczoraj oglądałam odcinek u Kamilka, gdzie była zakonnica w ciąży. Teraz mamy księdza Alvaro. Widzę pozostajemy w klimacie 🤣❤
W tradycji Kujawskiej przynjamniej, był zwyczaj całować przyjaciół na pożegnanie. Moja babcia czy dziadek jeszcze tak robili jak np. Ksiądz po koledzie szedł dalej. Chociaż wątpię że obca baba która zna księdza 3 dni i ze zwyczajami staropolskimi ma związku tyle co ja ze zwolnieniem od podatku dochodowego, pomyślała ze o całus dla księdza UwU baka xD 10:45
Nigdy nie słyszałam o tej tradycji, ciekawe
15:48 - ogromny szacunek za nawiązanie do suchego chleba dla konia XDD w ogóle kocham te filmiki za tego typu wstawi klasyków internetowych
biegunka literatury to moje nowe ulubione określenie
CZEKAŁAM NA TO
idealny odcinek na relax po maturce z matmy🥹
O matko, współczuję matury z matmy 💀
@@KaroK638 też się bałam, ale mi na szczęście poszło dobrze ❤
@@panisanderka7079 powodzenia na reszcie egzaminów 😁
@@kivii2137 dziękuję! 💓
Oooj a ja właśnie odpoczywam po maturce z matematyki i szukałam czegoś do obiadku 🥹 Idealnie na czas!!
Powodzenia na maturach. I tych napisanych i tych co pisane będą.
Jak ci poszlo???
Wszędzie C było jak coś XD
@@revells1152czekaj serio
@@mitris9153 aww dziekuje!!
Jestem już stara. Od wielu lat pracuję w księgarni i… i pamiętam jak zaczynałam pracę. Stres jaki mi towarzyszył kiedy szłam tam pierwszego dnia. Te wszystkie myśli czy oby na pewno podołam. To jednak księgarnia, świetna i ambitna literatura, klienci księgarni, ludzie oczytani… czy na pewno dam radę… życie jest jednak przewrotne, oczekiwania kontra rzeczywistość, wszyscy wiemy jak jest. Obecnie ilość gniotów w księgarniach jest obłędna, a obok tych oczytanych i kulturalnych klientów mamy też odbiorców tych gniotów. Pisać każdy może 😂
Reklama aplikacji do modlitwy w połowie filmiku sprawiła, że oplułam się kawą 😂 współczuję, że musiałaś czytać ten twór i szacun, że dałaś radę. Zaglądam tu za każdym razem kiedy widzę książkowe recenzje 😋 pozdrawiam serdecznie 🙂
W tym temacie pożądania i wstrzemięźliwości w przypadku osoby duchownej Disney w Dzwonniku z Notre Dame świetnie to zrobił w piosence Hellfire, gdzie bez żadnej wulgarności, bo to jednak bajka dla dzieci, sięgnęli po wszystkie wewnętrzne konflikty moralne i jak widać, w trochę ponad dwie minuty zbudowali coś dużo głębszego, prawdziwszego i zdrowego.
Filmy dokumentalne z plebanii mogłyby być dużo ciekawsze.
Ty jesteś wszędzie...
Mam pewną teorię: jesteś programem AI, który respi się na każdym nowym odcinku na yt i zostawia tam kom
@@_kryptokornik_Ziomek like....
KAZDY WIE ZE JEST WSZEDZIE
@@_kryptokornik_To jest Grupa osób wiec.
„Plebania w Dąbrowie” horror erotyczny. Czytałabym…
Nie mogłam się doczekać aż to przeczytasz
Jest taka piosenkarka jak Poppy i za każdym razem jak słyszę to imię mam w głowie tekst jednej z jej piosenek BLOOD MONEY "beg for forgiveness from Jesus the Christ", który jest trafny jak cholera XD
SAME XD
To samo hahah
jestem ateistką wychowaną w wierze katolickiej, gdzie z kościołem to mnie łączy co najwyżej trauma, ale JA TEŻ POCZUŁAM SIĘ TU URAŻONA RELIGIJNIE LIKE WTH IT THIS SHIIIT
Ale trzeba przyznać że wreszcie doczekaliśmy się po*no w którym na końcu biorą ślub XD nie żeby ktokolwiek czekał poza moją pra babcią
Kruci przegranko, nic nie wiedząc pomyślałam: będzie bekowo, "365 dni księdza Jakuba" jak nic, ale to jest takie obleśne. I w 100% zgadzam się, że książka o ksiedzu, który zakochuje się w kimkolwiek to ciekawy koncept i można to poprowadzić w tylu kierunkach. Nie tylko to musi być historia o tym konflicie ról, bo przecież ciągle są ludzie, którzy wybierają taką drogę z przymusu czy przez brak samoakceptacji. A jak ksiądz ma być właśnie taki bardziej pojechany to na Boga, niech on z jakiegoś powodu okażę się kimś kto tylko udaję albo, że to historia o nawróceniu i po krzywych akcjach odnajduje sens w Bogu, JAKO W NAJLEPSZYM PRZYPADKU AGNOSTYCZKA TO PISZĘ
Jak to mówi moja nauczycielka od elektrotechniki(serdecznie pozdrawiam):"Tu wam nawet świety Boże nie pomoże."
Ta książka jest definicją obrazy uczuć religijnych
Gdzie wady?
@@zofiaforys551wszędzie
Nie ma czegoś takiego jak "uczucia religijne"
@@younglingslayer2000 No jak nie jesteś religijny to z definicji nie masz uczuć religijnych, ale jakby co są też inni ludzie ;)
@@zofiaforys551 A potem pierdolicie coś o obrazie danych kultur XDDD
Jestem praktykującą katoliczką i jak wielu moich znajomych podchodzę z dystansem do jakiś żartów czy coś tego typu o moim wyznaniu ALE ABSOLUTNIE UMARŁAM przy tych igraszkach na ołtarzu… głównie dlatego, że księża całują ołtarz podczas liturgii. Współczuje innemu duchownemu który na chillu sobie całował ów ołtarz następnego dnia XD
- Mamo, mogę obejrzeć Fleabag?
- Mamy Fleabag w domu.
Trochę mi wstyd, że porównuję arcydzieło do tego gówna, ale myślę, że Phoebe Waller- Bridge by to rozbawiło.
mam dwie sprawy
1: piękny makijaż
2: ma ktoś nwm wybielacz bo oczy już mnie bardziej boleć nie mogą bo przeczytałam te fragmenty
ale mimo to przyjemnego oglądanka
Dużo lepiej motyw winy księdza w przypadku zakochania poruszył Dzwonnik z Notre-Dame Wiktora Hugo. Polecam, jeżeli potrzeba czegoś dobrego po tym czymś
A potem Disney wziął i zepsuł
To samo pomyślałam po skończeniu tej książki. Frollo to miał dopiero wewnętrzne rozterki
@@crimsonmoon8649 Nie "wziął i zepsuł", tylko zmienił w bardzo ciekawy sposób, przystępny dla wszystkich odbiorców
@@elvenoormg5919 no zmienił, ale postać spłaszczył. Ja nie czytałem Dzwonnika, ale uwielbiam Nędzników i po prostu nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś zrobił coś takiego inspektorowi Javertowi. Jeśli nie wiesz, o co chodzi, to przeczytaj książkę, bo jest zajebista
Ej mam pytanie czy serio są osoby które omijają spojlery? Dla mnie to najlepsza część, tym bardziej że nie mam pustych czytać tych książek
Niech Bóg ma w opiece autorkę tej chały.
LAJKUJCIE BY JULECZKA ZOBACZYLA!
Prostracja, koniecznie nagrywaj częściej recenzje książek!!
Mam dla ciebie listę książek jakie mogłabyś przeczytać:
1. Czy to sen Natalia Klewicz
2. Hellish Heat Weronika Plota
3. Pokochaj albo Zabij Weronika Ancerowicz
4. The science Of Tempatation Julia Popiel
5. Bad Liar Aleksandra Kondraciuk
6. Venom Aleksandra Kondraciuk
7. Clone Aleksandra Negronska
8. Red Lies Joanna Balicka
9. Kontrakt Joanna Balicka
10. Fala Maria Krasowska
11. Look at Me Princess Aleksandra Nil
12. I wanna Fall Aleksandra Nil
13. Między wierszami Izabella Nowaczyk
14. Gdyby był ze mną Laura nowlin
Nie mogę się doczekać aż w ręce Julki wpadnie Clone. To będzie pogrom
@@user7649 dokładnie😍
@@user7649Julka już podobno ją czytała i nie miała na tyle „materiału” (tzn. nie miała się do czegoś przyczepić) aby zrobić film
ale ładne te kawiatki omgg bardzo ładny makijaż julciu
To teraz może coś mniej spierdolonego, ale również odejmującego IQ np. "Venom" albo "Bad Liar" od Aleksandry Kondraciuk (oczywiście piszącej dla wydawnictwa niezwykłego).
Uprzedzam, że bohaterki Oli zachowują się jakby urodziły się wczoraj i książki zawierają pełno motywów wattpadowych.
Miłego oglądania.
Tak sobie myślę, że powinnaś zrobić jakieś bingo złych książek, tak jak u Sfilmowanych jest paździerzowe bingo. Tam są takie klisze w tych książkach, że to jest tego warte
Najpierw ksiądz na rowerze, teraz ksiądz lubiący biegać. Co będzie następne?
25:50 "Bogaci ludzie po prostu mają rzeczy" ~ Julia "Prostracja" Bojaruniec 2024
35:51 To jest niezłe bagno w książkach czy filmach, ale wyobraź sobie, że przytrafiło mi się kiedyś na serio XD W skrócie, gość zostawił mnie "dla mojego dobra". Skwitowałam to słowami: "to nie ma sensu, ale jak chcesz". No i następnego dnia sam doszedł do wniosku, że faktycznie to nie ma sensu (mówiłam!) i jeszcze jakiś czas byliśmy razem :D Ale co przeżyłam przez jeden wieczór, to moje :D I nawet nie chodzi o to, że było mi jakoś straszliwie smutno (choć oczywiście smutno było), tylko nie mieściło mi się to w głowie. Trochę jak ta emota: 🤯 Nie polecam!
Doczekaliśmy się wreszcie! Szacunek za przeczytanie tego
39:32 chwile wczesniej zanim to powiedzialas pomyslalam sobie "Chyba zaraz ide poczytac jakas ksiazke Dostojewskiego bo mam dosc" (polecam)
juz w poniedziałek się śmiałam do koleżanek, że czekam aż prostracja przeczyta priest xdd
Ooooo słodki flirt! Szanuje
"Ptaki Ciernistych Krzewów" mają ten motyw księdza, który się zakochał i walczy z pokusą. Bardzo fajna książka i fajny serial z Richardem Chamberlainem. Przedstawia właśnie tą walkę z sobą, zakazaną miłość.
Idealnie na czas obiadu!
jak zobaczyłam idola w pierwszych sekundach filmu to już wiedziałam
że będzie grubo
jest co ogladac do obiadu 💪
Smacznego, ja bym nir dala rady XDDDDDD
18:21 to jest moment w którym jest moja granica. Nie mogę dalej kurwa nie mogę
Kocham cię prostacja, resztę obejrzę jak psychiatra mnie wyleczy...
8:17 Mi się zawsze wydawało że niektórzy ludzie traktują spowiedź i w ogóle interakcje z księdzem trochę jak zamiennik terapii, przychodzą z różnymi problemami osobistymi itd, tym bardziej w czasach kiedy terapia nie istniała (no tu o tym nie mówimy, bo to współczesność w tej książce). Dlatego też nie dziwi mnie fakt że ktoś chciałby opowiedzieć księdzu różne rzeczy ze szczegółami, jeśli czuje potrzebę wyrzucenia tego z siebie, tym bardziej jeśli uważa to za wstydliwe i mówi to osobie którą obowiązuje ta tajemnica spowiedzi i inne duperele