Atak Paniki to zżyna z argentyńskiego filmu Dzikie historie. Kos jest natomiast mocno inspirowany Bękartami Wojny i Django. Reżyser, chyba mocno wzią sobie do serca słowa Tarantino, że wielcy artyści kradną, nie składają hołdów.
Szokujący jest fakt, że to pierwszy film o Kościuszce. Facet był niesamowity, podróżował po całym świecie, brał udział w wojnach i powstaniach, przeżył wielką, niespełnioną miłość,a poglądami wyprzedzał swoje czasy. Jego życiorys to materiał na wielosezonowy serial, nie tylko na film.
Na to nie ma szans niestety. Polskie kino nie ma budżetu na takie coś a hamerykance zrobili by wszystko po swojemu czyli na opak tak jak im teraz wygodniej. Może kiedyś w jakiejś kooperacji coś takiego powstanie...
@@sygin9563 Może kooperacja by się udała, w końcu to jest też amerykański bohater. No i Hollywoodzkie studia zawsze chętnie obniżają koszta biorąc dofinansowania od europejskich rządów :)
Byłem na pokazie przedpremierowym i też bardzo mi się podobał. Jako, że nie oglądałem niewiele filmów Tarantino to nie miałem podobnych wniosków w kwestii podobieństw. Mam szczerzą nadzieje, że sukces 1670 i Kosa zainteresuje ponownie IRP filmowców (albo przynajmniej kogoś, kto może wyłoży kasę na produkcje filmów)
Więckiewicz od zawsze pokazywał, że jest fenomenalnym aktorem nawet jako drugoplanowiec. Skradł wcześniej swoją charyzmą przeciętny film jakim była Ukryta Gra. Nic dziwnego, że dostał za tą i za tamtą rolę po Złotym lwie.
Małe sprostowanie. Więckiewicz dostał Orła za Ukrytą grę, a Złotego Lwa za Kosa. Oby z tegorocznych nominacji do Orłów zgarnął nagrodę za Kosa lub Filipa.
hell yeah! kozacki film! bylam na przedpremierze a po filmie byla rozmowa dwoch historykow, rowniez bardzo ciekawa. pelna sala ludzi i w pewnym momencie podczas rozmowy o handlarzu cukru z bostonu wszyscy rykneli smiechem i smiali sie dobrą chwilę XD to bylo fajne doswiadczenie. I wlasnie o to chodzi, by filmy byly tez rozrywką. po seansie na pewno wiele osob otworzyło chociazby wikipedie i czytalo o kosciuszce. zakonczemie tez mi sie podobalo, wiadomo, to historia, więc kto wie ten co sie stalo potem ale jednak zaciekawilo widza, by zglebic temat o pozniejszych wydarzeniach. Btw, z tej rozmowy historykow dowiedziałam sie o ciekawym filmue dokumentalnym o kosciuszcec zrobionym dla amerykanskich uczniów przez Alexa Storozynskiego, polecam zobaczyc na Yt chyba jest :)
KOSa widziałam w Sywestra i zgadzam się- to naprawdę dobry film- totalnie mnie wciągnął, rzeczywiście byłam ciekawa co się dalej wydarzy. Od krwistych scen czasem musiałam oderwać wzrok- naprawdę były realnie pokazane. Pochodzę z okolicych( TYCH) Maciejowic i bardzo mnie cieszy, że wiele osób, podobnie jak Ty Michale sięgnie poinformację o Kościuszce. To nie tylko chuderlak ktory ze szlachtą i chlopami siekl kosą, ale fascynujący erudyta i człowiek wielkich pasji.
Dla mnie też takie 8/10, świetnie się bawiłem. I tak - też zaraz po filmie przeczytałem wszystko, co znalazłem w necie o Kościuszce! Fascynujący człowiek, zdecydowanie wybiegający mentalnie i światopoglądowo poza swoją epokę.
Widziałem film już 6. stycznia na seansie przedpremierowym i uważam, że jest świetny. Jakieś tam niedociągnięcia są, niektórzy mogą być rozczarowani, bo Kościuszki nie ma aż tak dużo, nie ma tu samego powstania itd., ale moim zdaniem film wyszedł świetnie... Co dosyć zaskakujące, bo "Atak paniki" jak dla mnie graniczy z nieporozumieniem
Byłem dziś na Kosie, i ciekawy przypadek- bo jednocześnie film mi się podobał - ale też i zawiódł. Co wyszło - Kościuszko, Domingo, Dunin. Sceny przed konfrontacją przy stole, faktycznie nawiązujące do Tarantino miały świetne dialogi, gęstą atmosferę, i były najlepszą częścią filmu. Sam koncept olania wielkich wydarzeń historycznych i skupienie się na jednym dniu (wymyślonym na potrzeby filmu)- paradoksalnie uważam za bardzo dobry, sprytnie to było rozpisane, by powiedzieć tak wiele mówiąc tak niewiele, i nakłamać w taki sposób by powiedzieć troche prawdy (na tym polega kino historyczne w zasadzie) . Nie podobał mi się za to wątek Ignaca, i że ten wyrósl na głównego bohatera. Bielenia to dobry aktor ale w tej roli ciężko się go śledzi,jest irytujący, wygląda okropnie (oczywiście celowo) i w gruncie rzeczy tylko zabiera czas ekranowy temu co dobre. No i druga rzecz która się z jego wątkiem wiąże - nieudane w mojej opinii żonglowanie tonem. Tarantinowska scena konfrontacji słownej przy stole, inteligentna , zabawna ale i troche straszna - z gęstą atmosferą - przerywana jest rozróbą w karczmie, gdzie dostajemy jakieś znęcanie się nad ludźmi, wykorzystywanie seksualne niepołnosprawnej intelektualnie dziewczyny, jakieś okropieństwa. Dla mnie strasznie zazgrzytalo, wybiło mnie z filmu. Koreańczycy pewnie by ten scenariusz przepchneli w takiej formie ale myślę że nasi twórcy zrobiliby lepiej gdyby poszli w jednym konkretnym kierunku, szczególnie przy zastosowaniu montażu równoległego. Czepiam się, ale ja się czepiam głównie dobrych filmów, gdy widzę że mogłoby być łatwo zmienione na rewelacyjne, wychodząc z zasady że na słabe filmy to przeważnie cytując klasyka szkoda ryja strzępić. Jeszcze jako PS. mała wzmianka że dusza Polaka jednak domagalaby się uczciwszego pokazania problemu szlachty i chłopstwa, bo znów - rozumiem skróty myślowe poczynione na potrzeby filmu, ale bez przesady.
Byłem na dzisiaj na seansie i jestem zachwycony. Dla mnie obok Chłopów najlepszy polski film w ciągu ostatnich kilku lat. Zdecydowanie polskie kino potrzebuje więcej takich projektów jak Kos a nie tylko w kółko durnowate komedie z Karolakiem czy Kogle mogle.
Wróciłem z kina właśnie i chryste panie ale to było dobre! Dla mnie jeden z najlepszych Polskich filmów ostatnich lat i jeden z nielicznych którym dałem 10. Tarantino może w 100% nie jest ale czuć czuć. Historia, Dialogi, Aktorzy, Reżyseria, Zdjęcia, Muzyka, Kostiumy, Klimat, Budowanie napięcie po prostu sztos. Finał miks N8, Django i Bękartów Wojny dla mnie i było absolutnie mistrzowskie. Moja ocena 10/10 Dla mnie najlepszy polski film historyczny/kostiumowy od czasu Potopu dziękuje bardzo a no i nawiązanie do Potopu szanuje Pozdrawiam
Michale(#inwokacja)- na wstępie zaznaczę że lubię twoj kontent,darzę Cię internetową sympatią i śledzę twoja twórczość od lat. AAALE-nie śledzę przesadnie komentarzy, więc nie wiem czy ta kwestia była poruszana...Mianowicie twoja wymowa słowa"wreszcie".Czy mógłbyś się do tego jakoś odnieść?Może nie chcesz tego zmieniać i wtedy dla mnie to jest ok, legit.Nazwijmy to lokalnym dialektem I być może za 50 lat wszyscy będziemy tak mówić.Pytanie tylko czy zdajesz sobie w ogóle z tego sprawę? Przyznam szczerze że za każdym razem kiedy słyszę z twoich ust "wreście" automatycznie dostaję mini udaru i na głos mowię"WRESZCIE,kurwa,WRESZCIE!" Pozdrawiam serdecznie, ślę moc pozytywnych fluidow i wracam do recenzji:)
Jako dzieciak byłem wychowywany na takich filmach jak "Krzyżacy", czy serialach jak "Czarne chmury", "Przyłbice i kaptury" . Mam kolekcje tych wszystkich filmów historycznych na DVD. Po prostu uwielbiam polskie kino historyczne. I jako fan powiem że od dawna nie było tak dobrego filmu historycznego! Kawał dobrego kina. Oby więcej takich filmów bo dzięki nim może więcej młodych ludzi zacznie zgłębiać naszą wspaniałą historię. W dodatku pojawienie się czarnoskórego bohatera... Kiedy zobaczyłem urywek pomyślałem że znowu kogoś chcą wcisnąć na siłę bo taka moda, ale nie! Wszystko jest tu świetnie uzasadnione co i jak. Ta scena kiedy obaj pokazują swoje plecy z bliznami. Kiedy jeden i drugi zobaczył że pomimo różnic i życia w odległych od siebie zakątkach świata obaj mają te same doświadczenia.
Pierwsze 30 sekund wywołało negatywne zdziwienie. Czy dało się dobrać bardziej byle jaką scenerię? Czy dało się dobrać brzydsze napisy? Czy dało się ustawić bardziej sprane kolory? Sceny w pomieszczeniach mają bardziej nasycone kolory niż dzienne, nawet te w ciemnościach. Czemu czerwone napisy? Wyglądające obleśnie, skoro Kościuszko kojarzy się z białą chłopską sukmaną. Tak naprawdę ten film z Kościuszką ma niewiele wspólnego. Jedynie wątek z Washingtonem nawiązujący w jakiejś mierze do historii. Poza tym mógłby się bohater nazywać całkowicie inaczej. Wątku powstania mogłoby w ogóle nie być. Naprawdę dało się przemycić więcej nawiązań historycznych. Gra aktorska dobra, Więckiewicza rola wybitna i dialogi rotmistrza. Nie ma hollywoodzkiej naiwności, występują mocniejsze sceny. Ładne kostiumy. Liczyłem na coś więcej, 5/10. Takie trochę polskie Django.
Dobrze autor recenzji opowiada; ciekawe spostrzeżenia. Film oglądałem, polecam! Taki film o Polakach i naszym narodowym "nieszcześciu" i poje..nie. Świetne polskie kino, mimo małych niedociągnięć, które i tak ostatecznie dają urok dla tego obrazu.
Film świetnie zagrany, to jego siła, ale aktorzy rzeczywiście mieli co grać - scenariusz i dialogi pierwsza klasa. Wychwalany przez Ciebie Więckiewicz jak dla mnie był zbyt "one note", szkoda, że nie wspomniałeś o Simlacie - rola drugoplanowa, ale przeszedł samego siebie 🙂
Nie pogardzę recenzją innych rodzimych wielkich filmów historycznych. Krzyżaków niekoniecznie, ale coś o Wołodyjowskim czy Ogniem i mieczem czemu nie. Odnośnie polskiego kina, wieszczę wzmożone nim zainteresowanie po kolejnym wywiadzie Scorsese o polskiej kinematografii czy stwierdzeniu Leo, że w Infiltracji mocno inspirował się Cybulskim w Popiele i diamencie. 💜
Mam podobną opinię do twojej. Tu jest tyle bardzo dobrych ról. Oprócz Braciaka, Więckiewicza, Bieleni i Mitchella również Simlat, Grochowska i Giegżno. Pacek wspaniały. Dymeckiego nie rozpoznałam. Role trzecioplanowe też wspaniałe (Seweryn, Segda, Szczepkowska). Ja w tej chacie cały czas czułam napięcie. Czuło się, że Dunin wie, z kim biesiaduje i tylko czekałam, kiedy zacznie się rzeź jak w "Nienawistnej ósemce". Dałam 8,5/10.
Błagam.... Jak można pisać o "wspaniałej" trzecioplanowej roli Seweryna, skoro facet gra praktycznie wąsami w kilku ujęciach. To znakomity aktor, ale tu zagrać mógł jakikolwiek zawodowiec w odpowiednim wieku. A Braciak... Powiedzmy, że grał głównie rolę tłumacza "pana Bostona" a nie Kościuszkę i wtedy wszystko będzie się zgadzać. Charyzma została dobrze zamaskowana.
Kościuszko miał życiorys jak mało kto, mogli by o nim nakręcić " kroniki młodego Indiani Jonesa", a wszystko w dodatku było by na faktach:) oby tylko nie zabrał się za to netflix, bo abba maryja RIP Wiedźminie. Bowiele wątków społecznych w dodatku aż samo się nasuwa jako specjalność tej platformy.
Film naprawdę mi się podobał. Wiem, że to nie jest najbardziej oryginalna myśl, ale to serio jest polski Tarantino. Nie zawiodłem się. Nie pamiętam kiedy tak dobrze bawiłem się na polskim filmie. Cieszę się, że polska produkcja tak pozytywnie mnie zaskoczyła na początku roku.
To nie jest Polski Tarantino. To tylko kopia "Nienawistnej ósemki", chyba najsłabszego filmu Tarantino. Sprawdź na imdb, co tam przez lata zmajstrował ten reżyser, obejrzyj, czego nie widziałeś i zrozumiesz, co jest istotą stylu Tarantino.
Mam wrażenie że oglądałam inny film. Kilka ciekawych momentów, zdjęcia dla mnie tragiczne, żadnych szerokich planów, w ujęciach nocnych nic nie widać. Jedynie Więckiewicz ratuje ten film. I bardzo mnie rozczarował Braciak. Jakby prawdziwy Kosciuszku był tak mało charyzmatyczny to nigdy byśmy o insurekcji usłyszeli.
@@aleksanderm.4250 mnie to nie podobało się że chłopi i szlachta pokazani byli jako ludzie,, ułomni na umyśle,,. Jeśli szlachcic był głąbem i trzymał za pysk chłopa to jaki był niemądry chłop.
@@pangenialny Dla mnie chyba najlepszy polski film kostiumowy i historyczny ever serio potem niby Ogniem i mieczem było dobre i też wypada lepiej na tle guwniem pokroju Bitwy pod wiednem czy Bitwy warszawskiej 3d ale sorki dla mnie Potop jest najlepszym filmem tego typu jaki Polacy zrobili. Wielki, epicki, wciągający mimo prawie 5h nie nudzi co jest szaleństwem ale jednak działa. Aktorzy to już w ogóle sztosiwo i inne elementy tego filmu. No i ten pojedynek w deszczu jakże legendarny
Super film. Idę drugi raz w środe. Co do Kościuszki, trochę przerznał samo powstanie popełniając dziecinne błedy i nie wygrywając żadnej ważniejszej bitwy. Ale karty też miał takie jakie miał.
Ale jak miał wygrać z rosyjskim, 100 tysięcznym korpusem zawodowców?? Sprawa była przegrana od początku, a podziwiać Kościuszkę można za podjęcie ryzyka.
-sorry ale gdzie ty w tym filmie widzisz realizm xD -WIELE elementów tego filmu nie ma sensu jak się nad tym zastanowisz, leniwe wymówki do rozwoju akcji -nieee, Stalin yyy to znaczy dunin i rosjanie WCALE nie są przerysowani xDD szczególnie ten asystent Dunina śmiejący się po każdym jego tekście xD -to samo Stanisław i ten którego powiesili xD i nie, nie jestem apologetą pańszczyzny -mam trochę mieszane uczucia do Domingo. jego relacja z Ignacym mega sztos, mój ulubiony watek. ale cos mi nie pasuje ten jego wyluzowany styl do tego niby poważnego uniwersum. gość rzuca kwestie jak generic 21wieczny gym bro xD TROCHE to dla mnie wyglądało jakby ekipa średnio znała angielski i po prostu przyklwepała wszystkie kwestie bez refleksji xD -mega dużo Kościuszki w tym kosie xD -po chuy to budowanie wątku wspomnień o matce, do niczego tak naprawdę to nie prowadziło. podkreślenie ze Ignacy to, patrz widzu nawiązanie do TARANTINO, bękart? -film wyglada jakby był mega pocięty, albo po prostu leniwe zbudowano postacie na sequel
Trudno się to ogląda przez bezmyślne okrucieństwo bez uzasadnienia i OCZYWIŚCI DURNA SZLACHTA CAMON CAMON. Doceniam aktorstwo, kostiumy NAJLEPSZE SCENY PRZY STOLE!!!! Za to BRAK KRZYŻA NA GROBIE to już słaba lewicowa??? agenda..
Operator kamery - 9/10 - piękne sceny plenerowe , świetne ujęcia z ciemnych pomieszczeń . Gra aktorska 8/10 zwłaszcza Więckiewicz . Scenariusz - 3/10 motywacja działań większość postaci jest nielogiczna ( nie czepiam się o zgodność z historią ) Reżyseria - 5/10 ogólnie może być ale bez rewelacji . Film zaczyna się bardzo dobrze , tylko po to by tracić z każdą następną minutą . Ogólnie mi się podobał , ale tylko do momentu spotkania głównych bohaterów w dworku generałowej . Widać inspiracje ,, Nienawistną ósemką „ i uważam, że wcale to widowisku nie pomogło wręcz zaszkodziło . Od tej chwili główni bohaterowie zaczęli działać jak zombiaki z uszkodzonym , zgniłym mózgiem . Sztuczny dramatyzm podczas poszukiwania wina na strychu przez Kościuszkę , gra w karty o broń , ucieczka Ignaca ….a zwłaszcza scena gdy do dworku przybywa sprytna bestia - Dunin poszukujący wracającego z USA Kościuszkę i za cholerę nie może skojarzyć faktów kim jest para uzbrojonych facetów mówiących po angielsku . Masakra . Całość oceniam na 6/10 .
No to będzie pierwszy film, gdzie jesteśmy na przeciwległych totalnie biegunach. Ja siedząc w kinie nie wierzyłem, że oglądam ten sam film, którym zachwycali się krytycy. Przecież to jakaś bieda podróbka Tarantino jest, tyllo z ani jednym ciekawym dialogiem, ani jedną ciekawą sceną, totalnym chaosem fabularnym, z łopatologicznie i prostacko przedstawioną polską szlachtą, no totalna porażka. Na mały plus zdjecia (niezłe, ale nie wybitne) i Więckiewicz. I ten Kościuszko na siłe wciśnięty, nie wiadomo po co. Jeden ze słabszych filmów, jaki widziałem od dluższego czasu, te zachwyty nad tym czymś, to dla mnie totalny kosmos.
No tak jesteś w mniejszości nawet i krytyków najniższe oceny to 6 więc film jest bardzo dobry. To daj pomysł polskim reżyserom to może zrobią jak ty uważasz film. INSPIRACJA SŁOWO KLUCZ
@@arkadiopir5672 Nie pomyślałeś, żeby nie być tak miernotą w życiu i mieć właśnie zdanie, a nie, że "inni oceniają dobrze" znaczy, że film musi być dobry, a nie bo Ty tak uważasz? Ludzie demokratycznie wybrali Hitlera do władzy, to znaczy, że Hitler był fajny? Ogarnij się, jełopie.
Nie przepadam za filmami historycznymi, ale obejrzę chociażby Jacka Braciaka. O tym filmie dowiedziałam się z wywiadu z Jackiem Braciakiem, przezabawnym zresztą wywiadem, który wszystkim polecam😂
To nie jest film o insurekcji. Kościuszko jest tłem. Tutaj raczej film pokazuje czemu ruscy dali sobie z nami radę. Braciak jako Kościuszko? Świetna charakteryzacja i charyzma. Mam nadzieję zobaczyć go znów w tej roli. Wieckiewicz dobry. Ale wg mnie pokonali go Pacek i Simlat. Obaj świetni.
To jest film też o szlachcie i ich podejściu do chłopów. Ten aktor czarnoskóry też dał coś w tym filmie. Porównanie niewolnictwa w stanach a w Polsce której wtedy już prawie nie było( 1794) jest znakomite. Wieckiewicz to trochę przypomina Di Caprio z Django znaczy wszyscy mówią o Tarantino ale reżyser znakomicie to zrobił. Nie wziął wszystkiego z filmów Tarantino tylko niektóre sceny są podobne Jeden z najlepszych filmów ostatnich lat. Pokazanie tak historii Polski jest ciekawe i podobnie jak 1670 bardziej ludzi zainteresuje ten okres.
@@arkadiopir5672 mnie Wieckiewicz przypominał Gajosa ze "szwadronu". Bardzo podobna rola. W filmie mamy trzy rodzaje szlachty. 1 typ ten honorowy przedstawia Dobromir Dymecki na początku filmu. Próbuje zachować się honorowo. Niestety przegrywa. Drugi typ szlachty reprezentuje Michał Czarnecki czyli typ szlachcica " jakoś to będzie". Mają zapał, ale nie słuchają. Trzeci typ szlachty reprezentują właśnie Łukasz Simlat i Piotr Pacek. Obchodzi ich tylko kasa i to co ich. Bo "im się należy" i nie uznają żadnej władzy. Mnie osobiście film przypominał " dom zły".
@@IgnisAdele racja dobrze wyjaśniłeś dla mnie ten film jest jednym z najlepszych polskich filmów ostatnich lat. Widać że dużo reżyserów jak 1670 czy teraz dobrze podchodzą do historii. Ten film powstaniec 1863 nie był aż taki dobry to nie liga Kosa.
Więckiewicz swietna rola , jeden z moich ulubionych polskich aktorow. Tez mi sie ten film podobal swietnie nagrany ode mnie 7. Troche malo samego Kościuszki w filmie o Kościuszce, bardziej byl tłem, a szkoda.
Jestem po seansie i jestem strasznie pozytywnie zaskoczony. Co do Tarantino, to wyłapałem, Django, Bękartów, Pulp Fiction, Ósemka. Myślę, ze tu jednak Maślona nie chciał kopiować, ale jakoś się posiłkować się. Scenariusz np nie robi jakiejś karykatury dialogu i że to kopia Tarantino, ale takie Easter Eggi. Charakteryzacja miodzio, historyczne odwzorowanie tak pobieżnie. Ten Domingo to przecież mówi współczesnym amerykańskoangielskim i to też na plus. Mi się tylko muzyka nie podobała, znowu ten minimalizm. Co do eskalacji, to dla mnie na plus, nie sądziłem, że jednak tak długo może dmuchać ten balonik.
W tym filmie o Kościuszce trochę mało samego Kościuszki mimo że sam film nawet mi się podobał 7/10. Może będzie 2 część, gdzie historia samego Kościuszki by się jakoś rozwinęła, niekoniecznie jakieś batalistyczne sceny jak z Ogniem i Mieczem czy jakiegoś Potopu, tylko po prostu następna taka przygoda jak ta. Bardzo podobał mi fragment podróży i chemia między naszym chłopem i ex niewolnikiem aż bym film tylko o tym obejrzał 😅. Więckiewicz genialna kreacja
Samo to że ten film porównujesz do filmów Tarantino świadczy o tym że to świetny film, cieszy mnie ogromnie że jednak nasza kinematografia potrafi zrobić coś dobrego i z tego miejsca apeluje do wszystkich producentów w naszym kraju proszę was nie wykładajcie kasy dla Vegi i innych którzy robią te durne komedie romantyczne tylko dajcie je zdolnym ludziom takim jak np. twórcy Kosa
Trzeba było wkleić głowę w taki kostium, suchar fajny a Kościuszko to Gigachad! :) Nie poszłam na przedpremiery, bo jakoś zrównałam ten film z Powstańcem, zakładając, że to kolejne historyczne paździerze na które zwyczajnie szkoda czasu. Ale doszły mnie recenzje, że jednak połowicznie się myliłam, a Ty jesteś wisienką na torciku mojej pomyłki. Lecę w poniedziałek na seans, dzięki! :)
Strona techniczna to duży plus tego filmu. Zarówno od strony dekoracji, strojów, charakteryzacji, po dynamiczną pracę kamery „Kos” to produkcja niezwykle przemyślana oraz dopracowana w najmniejszych szczegółach. Świat przedstawiony jest wiarygodny i realistyczny. Niestety głównym problemem jest tutaj scenariusz. Paradoksalnie relacje bohaterów, wątki i dialogi są poprowadzone zgrabnie i umiejętnie. Tym co w mojej ocenie ciągnie całość na dno to fakt, że fabuła "Kosa" to oprócz wątku chłopskiego, zrzynka z trzech filmów Quentina Tarantino. "Bękarty wojny" "Django" "Nienawistna Ósemka" Po pierwsze: Postać Roberta Więckiewicza to odpowiednik Hansa Landy z "Bękartów wojny" Wojskowy z innego kraju, zachowuje się jak przebiegły detektyw, któremu nic nie umknie i zawsze jest o krok przed wszystkimi. Realizuje swoje śledztwo, zabijając przy tym kilka osób. Po drugie: relacja Kościuszki z adiutantem to wątek żywcem wzięty z fabuły "Django" Kościuszko jako biały Europejczyk tworzy związek przyjacielski z ciemnoskórym Amerykaninem Domingo. Tak samo jak biały Europejczyk doktor Schultz wchodzi w związek przyjacielski z ciemnoskórym Amerykaninem Django. Sama fabuła to mix "Nienawistnej Ósemki"przemielonej z drugą połową "Django". Nasi bohaterowie trafiają do domostwa gdzie prowadzą ze sobą konwersacje na rozmaite tematy, podczas tego narasta napięcie. My znając twórczość i schematy Tarantino, jesteśmy w stanie przewidzieć dokładnie co się stanie i dokąd zmierza ta dobrze zrealizowana technicznie kalka. Nie wspomnę już o wielu scenach, kadrach, a teraz też plakatach, które bezwstydnie naśladują powyżej wymienione trzy produkcje amerykańskiego twórcy. W moim dzieciństwie normalną rzeczą było nagrywanie amatorskich filmików kopiujących klasyczne filmy jak np. ";Matrix"; czy ";Batman" lub naśladujące styl znanych reżyserów. Wydaje mi się, że dorosłemu i profesjonalnemu twórcy nie wypada mieć praktycznie zero własnych "oryginalnych" pomysłów. Przez takie filmy jak "Kos" wpadamy w błędne koło, a twórcy filmowi zamiast rozwijać swoje zdolności zabetonowują je i są z tego zadowoleni. Zwiastun zapowiadający "Kosa"; zawiera tekst " w styczniu zobaczycie Polski film, jakiego naprawdę jeszcze nie było , ciężko w tym miejscu nie wybuchnąć śmiechem i nie powiedzieć pod nosem: " tak, w Polsce nie było, tylko w Ameryce, w formie trzech filmów, które teraz pozszywaliście w jeden" . Jeśli dla kogoś samą wartością jest zrobić dany film ; jakiś inny twórca to droga wolna, ja natomiast uważam że marnujemy w ten sposób potencjał artystyczny ludzi filmu
Nie do końca inspiracja zagranicznymi filmami może być tylko żeby potem tego nie skopiować do swojego filmu. Tutaj tego nie ma. Jednak u nas historia pańszczyzny jest inna niż w wtedy w stanach. Inna kultura. Może jest trochę podobieństw ale mimo wszystko to jest inny film czy ogólnie sam wygląd budynków w Polsce wtedy i Stanach.
Super serial się szykuje, bo jeszcze zostało siedem odcinków, gdzie w piątek wleciały dwa pierwsze, z dziewięciu. Dwa odcinki sztos, super epickie widowisko wojenne. Dużo się dzieje, jest akcja, serial techniczne jest zrobiony bardzo dobrze.
SPOILER ALERT SPOILER ALERT SPOILER ALERT SPOILER ALERT SPOILER ALERT Podobało mi się najbardziej to że nie byliśmy pewni zwrotów akcji- tak jak u Tartantino tworzącego historię alternatywną, np. w pewnego razu w Hollywood gdzie na koniec grupa Mansona rozwalana jest przez bohaterów tak tutaj- Czy Bielenia po prostu ucieknie czy pomoże? Czy chłopi przyjdą z pomocą? Co się stanie w karczmie? Po czyjej stronie jest Stanisław? Czy Bielenia otrzymał spadek? Tak się tworzy kino historyczne- bo każdy głupi wie że wygraliśmy bitwę warszawską. Bo każdy wie że wygraliśmy bitwę pod grunwaldem. Każdy wie że wygraliśmy bitwę pod wiedniem. Chodzi o to by dać coś niespodziewanego, dlatego tutaj nie było żadnej bitwy. Była jakaś fikcyjna sytuacja będąca obok historii. I więcej tego potrzebuje polskie kino! Chociaż przyznam szczerze rola Braciaka najsłabsza jak dla w całym filmie, i nie wiem na ile to celowy zabieg ale te jego zwroty po angielsku raziły strasznie.
Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że "Szeregowiec Ryan" to flaki z olejem, bo od początku wiadomo, że Hitler kaputt i że III Rzesza legła w gruzach.
jako historyk zawodowy powiem ze to bajka fabularna z elementami historiopodobnymi, ale juz sie przyzwyczaiłem ze kino nie potrafi opowiadać o wydarzeniach historycznych tak jak powinno tylko kreuje swoja wydumana wizje... nie tego sie czepiam. irytuje mnie co innego, nie rozumiem dlaczego Kosciuszko ma brodę ? w XVIII wieku nawet prosty chłop nie noisł bród... to mega wybija z immersji jesli juz ona jest
@@erkraft Dunin wiedział, że w Rzeczpospolitej była moda na gładkie golenie i dlatego wydał mu się Kościuszko podejrzany! Dlatego tak szybko go odkrył!
Nie zgadzam się, nie obrażajcie Tarantino, może i dobre momenty były ale to zasługa aktorów, napięcia było niewiele, dobrych dialogów również, do tego oczywiście pokazanie polskiej szlachty jako zapijaczonych, zaplutych, brudnych buraków przy których czarnoskóry niewolnik (jedyne skojarzenie z filmem Tarantino ), który ucieka z plantacji trzciny cukrowej wygląda jak wzór cnót wszelakich i wielki inteligent, no i oczywiście Polacy zamiast walczyć z wrogiem to walczą za sobą, przez co zawsze przegrywają co wielokrotnie jest podkreślane, dla mnie 3/10
No ale wiesz tutaj bardziej przez styl jest inspiracja do Tarantino historia jest inna bo inaczej wyglądały USA w tamtym czasie a inaczej Polska. Polscy twórcy ostatnio potrafią zrobić dobre kino historyczne i kolejne kino z wieku 17 - 18.
Nie widziałem. Kościuszko fascynująca postać rzeczywiście ale Polacy chyba jednak nie chcą pamiętać mu (bo mało się o tym po prostu mówi a to fakt historyczny) złożenia hołdu wiernopoddańczego Carowi Pawłowi I (Inaczej z aresztu pewnie by nie wyszedł). Tak jak nie chcemy pamiętać Dąbrowskiemu pogodzenia się z utworzeniem Królestwa kongresowego i bezproblemowego dogadywania się z Aleksandrem I itd. Lubimy sobie jednak naszą Polską historię koloryzować (oj lubimy). Film obejrzę na pewno tylko nie wiem kiedy będzie mi to dane.
Masz rację. Tak się dogadali ale dla Tadka dodatkowo dużym ciosem (zapewne) był warunek o zakazie powrotu do Polski. I tak też się stało... Swoją drogą jego przyjaciel z którym udał się na ostateczną emigrację - Ursyn Niemcewicz to też barwna postać.@@PonarzekajmyoFilmach
Ostatnio widziałem wywiad z Braciakiem na Onecie, który właśnie nomen omen grał Kościuszkę, no i stwierdził że współczesnym " Kościuszką", który wrócił do Polski, aby walczyć jest... Donald Tusk 😂😂 Totalna odklejka Braciaka, dajcie spokój, żeby Tuska porównać do Tadeusza Kościuszki. Świat się kończy.😂
Byłem dzisiaj, bardzo mi się podobał! Uważam, że to jeden z najlepszych polskich filmów historycznych 👍 Bardzo dobra fabuła, wspaniała gra aktorska i film od początku do końca trzyma w niezwykłym napięciu. Dla mnie ocena 9/10👌
Pamiętam jak w Assasins Creed 3 Jerzy Waszyngton wspominał o Kościuszce i juz samo to mnie wtedy zachęciło, żeby poznac jego historię bardziej niż jakakolwiek lekcja historii kiedykolwiek
Trochę śmieszna rzecz ale dzięki właśnie tej grze sporo się dowiedziałem o Wojnie o niepodległość USA bardziej niż na lekcji historii którą lubię. Swoją drogą AC3 to jedna z moich ulubionych części z tej serii
@@PrimalElf ja dzięki ac 3 na maturze z historii pisałem o Wojnie o niepodległość Ameryki bo tak mnie ta gra tym okresem historycznym zaciekawiła, że czytałem wszystkie wpisy w bazie danych i przeglądałem wiki ac żeby pogłębić wiedzę
@@jakubmrozkowiak3205 Ja tą grę bardzo lubię właśnie za realia historyczne w które przenosi zresztą Assasyny to jedna z moich ulubionych serii głównie za ten fakt. Czasy Krucjat z jedynki, Renasans z trylogii Ezio, Amerykańskie czasy z Trójki i Rouge, Piraci z Black Flag, Rewolucja francuska z Unity, Wiktoriański londyn z Syndicate czy Starożytność z Origins i Odyssey. I nawet jak te gry mają problemy to w kwestii przenoszenia gracza w dany okres historyczny to robią to wyśmienicie. By the way szacun że Mature z historii zaliczyłeś dzięki temu
Uważam że warto iść do kina ,jeśli jest już film dobrze zrobiony aby wspierać polską twórczość ,bo znów przed walentynkami wejdzie do kin kolejne g.... w stylu 365dni ,coś Wegi lub głupkowata komedyjka i niestety ludzie pójdą nabijając kabzę beznadziei .
Tak ludzie powinni iść do kina i dać na to pieniądze to chyba najlepszy film polski w 2024 roku. Chyba można dać 10/10. Wieckiewicz mógłby grać w amerykańskich produkcjach bo to topka aktorów (może Rosjanina jak tutaj pokazał). Ale też młodsi aktorzy rewelacja. Zwłaszcza ten Pacek typowy szlachcic który uważa się za wielki rod i może poniewierać ludźmi.
będę w mniejszości, ale ten film był dla mnie bardzo słaby :/ oglądałem go w Gdyni, byłem w szoku, że wygrał Złote Lwy, gdy na tym samym festiwalu był również wspaniały fenomenalny „Lęk” (dla mnie osobiście najlepszy polski film 2023), świetni „Chłopi” czy bardzo dobry „Doppelganger”, ale już się przyzwyczaiłem, że w Gdyni wygrywają filmy, których nie jestem fanem 🤷🏻♂️ co do „Kosa” - szedłem na film o Kościuszce, co dostałem? film, w którym Kościuszko nie jest nawet bohaterem pierwszoplanowym. scenariusz jest fatalny, fakt, że przez pół filmu czwórka ludzi siedzi w jednym pomieszczeniu, jeden z nich szuka człowieka, który też tam jest i on go nie poznaje, wg mnie jest nudne, a chyba miało zrobić efekt komediowy 🫣 aktorsko jest słabo, bo nic tu się nie dzieje, a już szczytem jest Simlat, którego bardzo lubię, a tutaj przeszarżował aż za bardzo i odpycha jeszcze bardziej od filmu. Udało się zebrać naprawdę zdolnych aktorów, którzy nie mają co tu grać :/ Jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze kwestie techniczne i tu już naprawdę brak mi słów - finałowe sceny są tak tragicznie oświetlone, że ja nie wiedziałem, co się dzieje na ekranie. Już od września słyszę dużo porównań do filmów Tarantino - za jego filmami też nie przepadam, więc może dlatego tutaj również nie jestem przekonany :/
@@arkadiopir5672 Kos to niestety kicha, a najśmieszniejsze jest to, że jest słusznie porównywany (co do zamysłu) do "Nienawistnej ósemki", czyli jednego z gorszych filmów Tarantino. Dobry Tarantino skończył się w 2009 roku na "Bękartach wojny".
Super, ze powstał taki film o naszej historii. Na konwentach Andrzej Pilipiuk zawsze super historie opowiada - o tym ,jak nasi podczas powstania napadli na jakiegoś rosyjskiego generała przebrali się w kiecki jego córki tańczyli poloneza, albo jak w powstaniu 1905 "Na Pawiaku siedziało 10 rewolucjonistów, skazanych na śmierć .Postanowiono ich odbić. Wpięli się w linie telefoniczną. Oficerowie lubili szyte na miarę mundury, wiec nasi je ukradli i ukradli guziki z fabryki, przebrali się, przyjechali kibitką, zabrali więźniów i tyle ich widzieli! Przemycono ich za granicę zaboru." To są gotowe scenariusze.Ale c o ja tam wiem.Chomik
Ale to nie jest film "o naszej historii" :), to jest bajeczka oparta o 3 fakty: działo się w Polsce, był ktoś o nazwisku Kościuszko i miał czarnoskórego adiutanta w Ameryce (ten adiutant nie przyjechał do Polski z Kościuszką). I to wszystko z historii w Kosie.
Maslona zrobil wczesniej Atak Paniki wiec nie jest to jego debiut.
Aaa, źle spojrzałem, bo był tam też scenarzystą. Dzięki za słuszną uwagę!
Atak Paniki to zżyna z argentyńskiego filmu Dzikie historie. Kos jest natomiast mocno inspirowany Bękartami Wojny i Django. Reżyser, chyba mocno wzią sobie do serca słowa Tarantino, że wielcy artyści kradną, nie składają hołdów.
@@justynadzt7728 tez mi sie nie podobal
@@justynadzt7728 i nie ma w tym nic złego, jeśli robi to tak dobrze ;)
Szokujący jest fakt, że to pierwszy film o Kościuszce. Facet był niesamowity, podróżował po całym świecie, brał udział w wojnach i powstaniach, przeżył wielką, niespełnioną miłość,a poglądami wyprzedzał swoje czasy. Jego życiorys to materiał na wielosezonowy serial, nie tylko na film.
Technicznie rzecz biorąc był jeszcze przedwojenny film "Kościuszko pod Racławicami". Ale potem chyba nic więcej.
Dokładnie! Trafione w punkt!
Na to nie ma szans niestety. Polskie kino nie ma budżetu na takie coś a hamerykance zrobili by wszystko po swojemu czyli na opak tak jak im teraz wygodniej. Może kiedyś w jakiejś kooperacji coś takiego powstanie...
@@sygin9563 Może kooperacja by się udała, w końcu to jest też amerykański bohater. No i Hollywoodzkie studia zawsze chętnie obniżają koszta biorąc dofinansowania od europejskich rządów :)
Byłem na pokazie przedpremierowym i też bardzo mi się podobał. Jako, że nie oglądałem niewiele filmów Tarantino to nie miałem podobnych wniosków w kwestii podobieństw. Mam szczerzą nadzieje, że sukces 1670 i Kosa zainteresuje ponownie IRP filmowców (albo przynajmniej kogoś, kto może wyłoży kasę na produkcje filmów)
Więckiewicz od zawsze pokazywał, że jest fenomenalnym aktorem nawet jako drugoplanowiec. Skradł wcześniej swoją charyzmą przeciętny film jakim była Ukryta Gra. Nic dziwnego, że dostał za tą i za tamtą rolę po Złotym lwie.
Małe sprostowanie. Więckiewicz dostał Orła za Ukrytą grę, a Złotego Lwa za Kosa. Oby z tegorocznych nominacji do Orłów zgarnął nagrodę za Kosa lub Filipa.
hell yeah! kozacki film!
bylam na przedpremierze a po filmie byla rozmowa dwoch historykow, rowniez bardzo ciekawa. pelna sala ludzi i w pewnym momencie podczas rozmowy o handlarzu cukru z bostonu wszyscy rykneli smiechem i smiali sie dobrą chwilę XD to bylo fajne doswiadczenie. I wlasnie o to chodzi, by filmy byly tez rozrywką. po seansie na pewno wiele osob otworzyło chociazby wikipedie i czytalo o kosciuszce. zakonczemie tez mi sie podobalo, wiadomo, to historia, więc kto wie ten co sie stalo potem ale jednak zaciekawilo widza, by zglebic temat o pozniejszych wydarzeniach. Btw, z tej rozmowy historykow dowiedziałam sie o ciekawym filmue dokumentalnym o kosciuszcec zrobionym dla amerykanskich uczniów przez Alexa Storozynskiego, polecam zobaczyc na Yt chyba jest :)
KOSa widziałam w Sywestra i zgadzam się- to naprawdę dobry film- totalnie mnie wciągnął, rzeczywiście byłam ciekawa co się dalej wydarzy. Od krwistych scen czasem musiałam oderwać wzrok- naprawdę były realnie pokazane.
Pochodzę z okolicych( TYCH) Maciejowic i bardzo mnie cieszy, że wiele osób, podobnie jak Ty Michale sięgnie poinformację o Kościuszce. To nie tylko chuderlak ktory ze szlachtą i chlopami siekl kosą, ale fascynujący erudyta i człowiek wielkich pasji.
"Kościuszko Książę chłopów" Alexa Storozynskiego to dobrze napisana książka o Kościuszce. Polecam 😊
A filmu nie mogę się doczekać.
Dla mnie też takie 8/10, świetnie się bawiłem. I tak - też zaraz po filmie przeczytałem wszystko, co znalazłem w necie o Kościuszce! Fascynujący człowiek, zdecydowanie wybiegający mentalnie i światopoglądowo poza swoją epokę.
Widziałem film już 6. stycznia na seansie przedpremierowym i uważam, że jest świetny. Jakieś tam niedociągnięcia są, niektórzy mogą być rozczarowani, bo Kościuszki nie ma aż tak dużo, nie ma tu samego powstania itd., ale moim zdaniem film wyszedł świetnie... Co dosyć zaskakujące, bo "Atak paniki" jak dla mnie graniczy z nieporozumieniem
Może teraz retro recenzja Potopu czy czegoś z podobnej naszej klasyki? :)
Byłem dziś na Kosie, i ciekawy przypadek- bo jednocześnie film mi się podobał - ale też i zawiódł. Co wyszło - Kościuszko, Domingo, Dunin. Sceny przed konfrontacją przy stole, faktycznie nawiązujące do Tarantino miały świetne dialogi, gęstą atmosferę, i były najlepszą częścią filmu. Sam koncept olania wielkich wydarzeń historycznych i skupienie się na jednym dniu (wymyślonym na potrzeby filmu)- paradoksalnie uważam za bardzo dobry, sprytnie to było rozpisane, by powiedzieć tak wiele mówiąc tak niewiele, i nakłamać w taki sposób by powiedzieć troche prawdy (na tym polega kino historyczne w zasadzie) . Nie podobał mi się za to wątek Ignaca, i że ten wyrósl na głównego bohatera. Bielenia to dobry aktor ale w tej roli ciężko się go śledzi,jest irytujący, wygląda okropnie (oczywiście celowo) i w gruncie rzeczy tylko zabiera czas ekranowy temu co dobre. No i druga rzecz która się z jego wątkiem wiąże - nieudane w mojej opinii żonglowanie tonem. Tarantinowska scena konfrontacji słownej przy stole, inteligentna , zabawna ale i troche straszna - z gęstą atmosferą - przerywana jest rozróbą w karczmie, gdzie dostajemy jakieś znęcanie się nad ludźmi, wykorzystywanie seksualne niepołnosprawnej intelektualnie dziewczyny, jakieś okropieństwa. Dla mnie strasznie zazgrzytalo, wybiło mnie z filmu. Koreańczycy pewnie by ten scenariusz przepchneli w takiej formie ale myślę że nasi twórcy zrobiliby lepiej gdyby poszli w jednym konkretnym kierunku, szczególnie przy zastosowaniu montażu równoległego. Czepiam się, ale ja się czepiam głównie dobrych filmów, gdy widzę że mogłoby być łatwo zmienione na rewelacyjne, wychodząc z zasady że na słabe filmy to przeważnie cytując klasyka szkoda ryja strzępić. Jeszcze jako PS. mała wzmianka że dusza Polaka jednak domagalaby się uczciwszego pokazania problemu szlachty i chłopstwa, bo znów - rozumiem skróty myślowe poczynione na potrzeby filmu, ale bez przesady.
Tarantino czy nie, ale oficjalny plakat to już Tarantino bez dwóch zdań. Plakat jest połączeniem chyba wszystkich filmów Quentina.
Byłem na dzisiaj na seansie i jestem zachwycony. Dla mnie obok Chłopów najlepszy polski film w ciągu ostatnich kilku lat. Zdecydowanie polskie kino potrzebuje więcej takich projektów jak Kos a nie tylko w kółko durnowate komedie z Karolakiem czy Kogle mogle.
Zgadzam się z tobą. Boże Ciało Bogowie Kos to filmy jedne z najlepszych w 21 wieku w polskim kinie.
Oooo, Jezu! To mój najbardziej wyczekiwany polski film tego roku! Jutro idę!
Dzięki za recenzję. Już odpalam 🎉
Po usłyszeniu wstępu zacząłem się smucić, że słaby. A tu zaskoczonko. Oj jak się cieszę że takie filmy powstają. W końcu. Całe życie mi tego brakowało
Wróciłem z kina właśnie i chryste panie ale to było dobre! Dla mnie jeden z najlepszych Polskich filmów ostatnich lat i jeden z nielicznych którym dałem 10. Tarantino może w 100% nie jest ale czuć czuć. Historia, Dialogi, Aktorzy, Reżyseria, Zdjęcia, Muzyka, Kostiumy, Klimat, Budowanie napięcie po prostu sztos. Finał miks N8, Django i Bękartów Wojny dla mnie i było absolutnie mistrzowskie. Moja ocena 10/10
Dla mnie najlepszy polski film historyczny/kostiumowy od czasu Potopu dziękuje bardzo a no i nawiązanie do Potopu szanuje
Pozdrawiam
Michale(#inwokacja)- na wstępie zaznaczę że lubię twoj kontent,darzę Cię internetową sympatią i śledzę twoja twórczość od lat.
AAALE-nie śledzę przesadnie komentarzy, więc nie wiem czy ta kwestia była poruszana...Mianowicie twoja wymowa słowa"wreszcie".Czy mógłbyś się do tego jakoś odnieść?Może nie chcesz tego zmieniać i wtedy dla mnie to jest ok, legit.Nazwijmy to lokalnym dialektem I być może za 50 lat wszyscy będziemy tak mówić.Pytanie tylko czy zdajesz sobie w ogóle z tego sprawę?
Przyznam szczerze że za każdym razem kiedy słyszę z twoich ust "wreście" automatycznie dostaję mini udaru i na głos mowię"WRESZCIE,kurwa,WRESZCIE!"
Pozdrawiam serdecznie, ślę moc pozytywnych fluidow i wracam do recenzji:)
Hmm, ciekawe, nie wiedziałem ^^ przemyśle to
Jako dzieciak byłem wychowywany na takich filmach jak "Krzyżacy", czy serialach jak "Czarne chmury", "Przyłbice i kaptury" . Mam kolekcje tych wszystkich filmów historycznych na DVD. Po prostu uwielbiam polskie kino historyczne. I jako fan powiem że od dawna nie było tak dobrego filmu historycznego! Kawał dobrego kina. Oby więcej takich filmów bo dzięki nim może więcej młodych ludzi zacznie zgłębiać naszą wspaniałą historię. W dodatku pojawienie się czarnoskórego bohatera... Kiedy zobaczyłem urywek pomyślałem że znowu kogoś chcą wcisnąć na siłę bo taka moda, ale nie! Wszystko jest tu świetnie uzasadnione co i jak. Ta scena kiedy obaj pokazują swoje plecy z bliznami. Kiedy jeden i drugi zobaczył że pomimo różnic i życia w odległych od siebie zakątkach świata obaj mają te same doświadczenia.
Kos jest sztos?
Dla chcących wesprzeć kanał, buycoffee.to/pof
Pierwsze 30 sekund wywołało negatywne zdziwienie. Czy dało się dobrać bardziej byle jaką scenerię? Czy dało się dobrać brzydsze napisy? Czy dało się ustawić bardziej sprane kolory? Sceny w pomieszczeniach mają bardziej nasycone kolory niż dzienne, nawet te w ciemnościach.
Czemu czerwone napisy? Wyglądające obleśnie, skoro Kościuszko kojarzy się z białą chłopską sukmaną. Tak naprawdę ten film z Kościuszką ma niewiele wspólnego. Jedynie wątek z Washingtonem nawiązujący w jakiejś mierze do historii. Poza tym mógłby się bohater nazywać całkowicie inaczej. Wątku powstania mogłoby w ogóle nie być. Naprawdę dało się przemycić więcej nawiązań historycznych.
Gra aktorska dobra, Więckiewicza rola wybitna i dialogi rotmistrza. Nie ma hollywoodzkiej naiwności, występują mocniejsze sceny. Ładne kostiumy.
Liczyłem na coś więcej, 5/10. Takie trochę polskie Django.
Dobrze autor recenzji opowiada; ciekawe spostrzeżenia. Film oglądałem, polecam! Taki film o Polakach i naszym narodowym "nieszcześciu" i poje..nie. Świetne polskie kino, mimo małych niedociągnięć, które i tak ostatecznie dają urok dla tego obrazu.
Film świetnie zagrany, to jego siła, ale aktorzy rzeczywiście mieli co grać - scenariusz i dialogi pierwsza klasa. Wychwalany przez Ciebie Więckiewicz jak dla mnie był zbyt "one note", szkoda, że nie wspomniałeś o Simlacie - rola drugoplanowa, ale przeszedł samego siebie 🙂
Fakt, Simlat mógłby grać Jokera i pewnie dodał by tej postaci czegoś nowego:D
Nie pogardzę recenzją innych rodzimych wielkich filmów historycznych.
Krzyżaków niekoniecznie, ale coś o Wołodyjowskim czy Ogniem i mieczem czemu nie.
Odnośnie polskiego kina, wieszczę wzmożone nim zainteresowanie po kolejnym wywiadzie Scorsese o polskiej kinematografii czy stwierdzeniu Leo, że w Infiltracji mocno inspirował się Cybulskim w Popiele i diamencie. 💜
Machasz waść jak cepem
Popiół i diament to chyba jeden z najlepszych filmów na świecie z lat 50. Dużo światowych reżyserów go uwielbia.
@@arkadiopir5672 True, true. Warto by przypominali o tym, jak panowie wyżej
Mam podobną opinię do twojej. Tu jest tyle bardzo dobrych ról. Oprócz Braciaka, Więckiewicza, Bieleni i Mitchella również Simlat, Grochowska i Giegżno. Pacek wspaniały. Dymeckiego nie rozpoznałam. Role trzecioplanowe też wspaniałe (Seweryn, Segda, Szczepkowska). Ja w tej chacie cały czas czułam napięcie. Czuło się, że Dunin wie, z kim biesiaduje i tylko czekałam, kiedy zacznie się rzeź jak w "Nienawistnej ósemce". Dałam 8,5/10.
Błagam.... Jak można pisać o "wspaniałej" trzecioplanowej roli Seweryna, skoro facet gra praktycznie wąsami w kilku ujęciach. To znakomity aktor, ale tu zagrać mógł jakikolwiek zawodowiec w odpowiednim wieku. A Braciak... Powiedzmy, że grał głównie rolę tłumacza "pana Bostona" a nie Kościuszkę i wtedy wszystko będzie się zgadzać. Charyzma została dobrze zamaskowana.
Byłam dzisiaj. Fantastyczny film.
Kościuszko miał życiorys jak mało kto, mogli by o nim nakręcić " kroniki młodego Indiani Jonesa", a wszystko w dodatku było by na faktach:) oby tylko nie zabrał się za to netflix, bo abba maryja RIP Wiedźminie. Bowiele wątków społecznych w dodatku aż samo się nasuwa jako specjalność tej platformy.
Jutro idę do kina na to i chętnie sprawdzę bo słyszę że jest dobrze nawet bardzo dobrze.
,,To be k###a or not to be" 😉
Film naprawdę mi się podobał. Wiem, że to nie jest najbardziej oryginalna myśl, ale to serio jest polski Tarantino. Nie zawiodłem się. Nie pamiętam kiedy tak dobrze bawiłem się na polskim filmie. Cieszę się, że polska produkcja tak pozytywnie mnie zaskoczyła na początku roku.
Błagam, jaki Tarantino... ten film nie ma jednego dobrego dialogu z czego słynie Tarantino.
W grudniu był 1670 :P
@@Ciastek721 to serial :P
To nie jest Polski Tarantino. To tylko kopia "Nienawistnej ósemki", chyba najsłabszego filmu Tarantino. Sprawdź na imdb, co tam przez lata zmajstrował ten reżyser, obejrzyj, czego nie widziałeś i zrozumiesz, co jest istotą stylu Tarantino.
@@aleksanderm.4250 Zaraz, Tarantino nie słynie z dialogów :) Dialogi to tylko podstawa solidnego filmu, a Tarantino to coś więcej.
Naprawdę bardzo dobre kino. Jestem pod mega wrażeniem. Dla mnie 10/10! Więckiewicz to jest Aktor.
Fajnie gadasz o filmie. Krwiście😊
Podoba mi się ta twoja recenzja.
Gratki.
Będę śledzić te produkcje.
Pozdro❤
Mam wrażenie że oglądałam inny film. Kilka ciekawych momentów, zdjęcia dla mnie tragiczne, żadnych szerokich planów, w ujęciach nocnych nic nie widać. Jedynie Więckiewicz ratuje ten film. I bardzo mnie rozczarował Braciak. Jakby prawdziwy Kosciuszku był tak mało charyzmatyczny to nigdy byśmy o insurekcji usłyszeli.
Też mnie nie podszedł film, dla mnie ten aktor co grał eks niewolnika grał najlepiej
Dokładnie tak, był strasznie nijaki Braciak w tej roli, ale cały scenariusz i ogólnie film był taki, więc się go nie czepiam.
@@aleksanderm.4250 mnie to nie podobało się że chłopi i szlachta pokazani byli jako ludzie,, ułomni na umyśle,,. Jeśli szlachcic był głąbem i trzymał za pysk chłopa to jaki był niemądry chłop.
Byłam dzisiaj i jestem w szoku. Wszystko dobre.
Na 100% nie walczono tam mieczami. Były to raczej szable. To jak jakby porównać jorka z owczarkiem.
Dla mnie jedyny minus to ta ostatnia scena strzelanina w domu, chaos jak w typowym polskim filmie, nie potrafimy tego robić. Poza tym mega
Ci od Gry o Tron mogliby jeszcze raz nakręcić Finałową bitwę w nocy, inspirując się właśnie tym filmem i równie wspaniałymi.
Retro recenzja Potopu
,,Który to pan Wołodyjowski?"
O tak retrorecenzje POTOPU 🔥
@@pangenialny Dla mnie chyba najlepszy polski film kostiumowy i historyczny ever serio potem niby Ogniem i mieczem było dobre i też wypada lepiej na tle guwniem pokroju Bitwy pod wiednem czy Bitwy warszawskiej 3d ale sorki dla mnie Potop jest najlepszym filmem tego typu jaki Polacy zrobili. Wielki, epicki, wciągający mimo prawie 5h nie nudzi co jest szaleństwem ale jednak działa. Aktorzy to już w ogóle sztosiwo i inne elementy tego filmu. No i ten pojedynek w deszczu jakże legendarny
@@PrimalElf zgadzam się z tobą w 100%
@@pangenialny 🙂👌
Super film. Idę drugi raz w środe. Co do Kościuszki, trochę przerznał samo powstanie popełniając dziecinne błedy i nie wygrywając żadnej ważniejszej bitwy. Ale karty też miał takie jakie miał.
Ale jak miał wygrać z rosyjskim, 100 tysięcznym korpusem zawodowców?? Sprawa była przegrana od początku, a podziwiać Kościuszkę można za podjęcie ryzyka.
Świetny materiał, dzięki!
-sorry ale gdzie ty w tym filmie widzisz realizm xD
-WIELE elementów tego filmu nie ma sensu jak się nad tym zastanowisz, leniwe wymówki do rozwoju akcji
-nieee, Stalin yyy to znaczy dunin i rosjanie WCALE nie są przerysowani xDD szczególnie ten asystent Dunina śmiejący się po każdym jego tekście xD
-to samo Stanisław i ten którego powiesili xD i nie, nie jestem apologetą pańszczyzny
-mam trochę mieszane uczucia do Domingo. jego relacja z Ignacym mega sztos, mój ulubiony watek. ale cos mi nie pasuje ten jego wyluzowany styl do tego niby poważnego uniwersum. gość rzuca kwestie jak generic 21wieczny gym bro xD TROCHE to dla mnie wyglądało jakby ekipa średnio znała angielski i po prostu przyklwepała wszystkie kwestie bez refleksji xD
-mega dużo Kościuszki w tym kosie xD
-po chuy to budowanie wątku wspomnień o matce, do niczego tak naprawdę to nie prowadziło. podkreślenie ze Ignacy to, patrz widzu nawiązanie do TARANTINO, bękart?
-film wyglada jakby był mega pocięty, albo po prostu leniwe zbudowano postacie na sequel
KOscuszko to MASON!
Pjes zapszysiegły, Wrug Koąścioła Świętego!
Ochyda spustoszenia zanim szła. Oraz małorolni
Trudno się to ogląda przez bezmyślne okrucieństwo bez uzasadnienia i OCZYWIŚCI DURNA SZLACHTA CAMON CAMON. Doceniam aktorstwo, kostiumy NAJLEPSZE SCENY PRZY STOLE!!!! Za to BRAK KRZYŻA NA GROBIE to już słaba lewicowa??? agenda..
Operator kamery - 9/10 - piękne sceny plenerowe , świetne ujęcia z ciemnych pomieszczeń . Gra aktorska 8/10 zwłaszcza Więckiewicz .
Scenariusz - 3/10 motywacja działań większość postaci jest nielogiczna ( nie czepiam się o zgodność z historią )
Reżyseria - 5/10 ogólnie może być ale bez rewelacji . Film zaczyna się bardzo dobrze , tylko po to by tracić z każdą następną minutą . Ogólnie mi się podobał , ale tylko do momentu spotkania głównych bohaterów w dworku generałowej . Widać inspiracje ,, Nienawistną ósemką „ i uważam, że wcale to widowisku nie pomogło wręcz zaszkodziło . Od tej chwili główni bohaterowie zaczęli działać jak zombiaki z uszkodzonym , zgniłym mózgiem . Sztuczny dramatyzm podczas poszukiwania wina na strychu przez Kościuszkę , gra w karty o broń , ucieczka Ignaca ….a zwłaszcza scena gdy do dworku przybywa sprytna bestia - Dunin poszukujący wracającego z USA Kościuszkę i za cholerę nie może skojarzyć faktów kim jest para uzbrojonych facetów mówiących po angielsku . Masakra . Całość oceniam na 6/10 .
Super recenzja !
No to będzie pierwszy film, gdzie jesteśmy na przeciwległych totalnie biegunach. Ja siedząc w kinie nie wierzyłem, że oglądam ten sam film, którym zachwycali się krytycy. Przecież to jakaś bieda podróbka Tarantino jest, tyllo z ani jednym ciekawym dialogiem, ani jedną ciekawą sceną, totalnym chaosem fabularnym, z łopatologicznie i prostacko przedstawioną polską szlachtą, no totalna porażka. Na mały plus zdjecia (niezłe, ale nie wybitne) i Więckiewicz. I ten Kościuszko na siłe wciśnięty, nie wiadomo po co. Jeden ze słabszych filmów, jaki widziałem od dluższego czasu, te zachwyty nad tym czymś, to dla mnie totalny kosmos.
No tak jesteś w mniejszości nawet i krytyków najniższe oceny to 6 więc film jest bardzo dobry. To daj pomysł polskim reżyserom to może zrobią jak ty uważasz film. INSPIRACJA SŁOWO KLUCZ
@@arkadiopir5672 Nie pomyślałeś, żeby nie być tak miernotą w życiu i mieć właśnie zdanie, a nie, że "inni oceniają dobrze" znaczy, że film musi być dobry, a nie bo Ty tak uważasz? Ludzie demokratycznie wybrali Hitlera do władzy, to znaczy, że Hitler był fajny? Ogarnij się, jełopie.
Panie Prezesie. Oddaję się w pełni w Pana ręce. Nie oglądam polskich filmów (bardzo, bardzo rzadko), a na ten pójdę, i zobaczę.😊
Nie przepadam za filmami historycznymi, ale obejrzę chociażby Jacka Braciaka. O tym filmie dowiedziałam się z wywiadu z Jackiem Braciakiem, przezabawnym zresztą wywiadem, który wszystkim polecam😂
Choć raz byłam wcześniej w kinie niż Pan. Chyba? Na sylwestra
To nie jest film o insurekcji. Kościuszko jest tłem. Tutaj raczej film pokazuje czemu ruscy dali sobie z nami radę. Braciak jako Kościuszko? Świetna charakteryzacja i charyzma. Mam nadzieję zobaczyć go znów w tej roli. Wieckiewicz dobry. Ale wg mnie pokonali go Pacek i Simlat. Obaj świetni.
To jest film też o szlachcie i ich podejściu do chłopów. Ten aktor czarnoskóry też dał coś w tym filmie. Porównanie niewolnictwa w stanach a w Polsce której wtedy już prawie nie było( 1794) jest znakomite. Wieckiewicz to trochę przypomina Di Caprio z Django znaczy wszyscy mówią o Tarantino ale reżyser znakomicie to zrobił. Nie wziął wszystkiego z filmów Tarantino tylko niektóre sceny są podobne
Jeden z najlepszych filmów ostatnich lat. Pokazanie tak historii Polski jest ciekawe i podobnie jak 1670 bardziej ludzi zainteresuje ten okres.
@@arkadiopir5672 mnie Wieckiewicz przypominał Gajosa ze "szwadronu". Bardzo podobna rola. W filmie mamy trzy rodzaje szlachty. 1 typ ten honorowy przedstawia Dobromir Dymecki na początku filmu. Próbuje zachować się honorowo. Niestety przegrywa. Drugi typ szlachty reprezentuje Michał Czarnecki czyli typ szlachcica " jakoś to będzie". Mają zapał, ale nie słuchają. Trzeci typ szlachty reprezentują właśnie Łukasz Simlat i Piotr Pacek. Obchodzi ich tylko kasa i to co ich. Bo "im się należy" i nie uznają żadnej władzy. Mnie osobiście film przypominał " dom zły".
@@IgnisAdele racja dobrze wyjaśniłeś dla mnie ten film jest jednym z najlepszych polskich filmów ostatnich lat. Widać że dużo reżyserów jak 1670 czy teraz dobrze podchodzą do historii. Ten film powstaniec 1863 nie był aż taki dobry to nie liga Kosa.
Więckiewicz swietna rola , jeden z moich ulubionych polskich aktorow.
Tez mi sie ten film podobal swietnie nagrany ode mnie 7.
Troche malo samego Kościuszki w filmie o Kościuszce, bardziej byl tłem, a szkoda.
O dziwo nawet dźwiękowcy się poprawili i nie trzeba było czytać z ust aktorów. Scena walki wewnątrz i zewnątrz dworku to cudo w tym filmie.
Jestem po seansie i jestem strasznie pozytywnie zaskoczony. Co do Tarantino, to wyłapałem, Django, Bękartów, Pulp Fiction, Ósemka. Myślę, ze tu jednak Maślona nie chciał kopiować, ale jakoś się posiłkować się. Scenariusz np nie robi jakiejś karykatury dialogu i że to kopia Tarantino, ale takie Easter Eggi. Charakteryzacja miodzio, historyczne odwzorowanie tak pobieżnie. Ten Domingo to przecież mówi współczesnym amerykańskoangielskim i to też na plus. Mi się tylko muzyka nie podobała, znowu ten minimalizm. Co do eskalacji, to dla mnie na plus, nie sądziłem, że jednak tak długo może dmuchać ten balonik.
Bitwa pod Grunwaldem w Korona Królów Jagiellonowie całkiem ok wypadła.
W tym filmie o Kościuszce trochę mało samego Kościuszki mimo że sam film nawet mi się podobał 7/10. Może będzie 2 część, gdzie historia samego Kościuszki by się jakoś rozwinęła, niekoniecznie jakieś batalistyczne sceny jak z Ogniem i Mieczem czy jakiegoś Potopu, tylko po prostu następna taka przygoda jak ta. Bardzo podobał mi fragment podróży i chemia między naszym chłopem i ex niewolnikiem aż bym film tylko o tym obejrzał 😅. Więckiewicz genialna kreacja
Samo to że ten film porównujesz do filmów Tarantino świadczy o tym że to świetny film, cieszy mnie ogromnie że jednak nasza kinematografia potrafi zrobić coś dobrego i z tego miejsca apeluje do wszystkich producentów w naszym kraju proszę was nie wykładajcie kasy dla Vegi i innych którzy robią te durne komedie romantyczne tylko dajcie je zdolnym ludziom takim jak np. twórcy Kosa
Trzeba było wkleić głowę w taki kostium, suchar fajny a Kościuszko to Gigachad! :) Nie poszłam na przedpremiery, bo jakoś zrównałam ten film z Powstańcem, zakładając, że to kolejne historyczne paździerze na które zwyczajnie szkoda czasu. Ale doszły mnie recenzje, że jednak połowicznie się myliłam, a Ty jesteś wisienką na torciku mojej pomyłki. Lecę w poniedziałek na seans, dzięki! :)
Pażdzierze są paździerzami nie dlatego, że są historyczne, tylko dlatego, że są robione po łebkach, po taniości, przez półamatorów.
Strona techniczna to duży plus tego filmu. Zarówno od strony dekoracji,
strojów, charakteryzacji, po dynamiczną pracę kamery „Kos” to produkcja
niezwykle przemyślana oraz dopracowana w najmniejszych szczegółach. Świat przedstawiony jest wiarygodny i
realistyczny.
Niestety głównym problemem jest tutaj scenariusz. Paradoksalnie relacje
bohaterów, wątki i dialogi są poprowadzone zgrabnie i umiejętnie. Tym co w mojej
ocenie ciągnie całość na dno to fakt, że fabuła "Kosa" to oprócz wątku chłopskiego,
zrzynka z trzech filmów Quentina Tarantino. "Bękarty wojny" "Django"
"Nienawistna Ósemka"
Po pierwsze: Postać Roberta Więckiewicza to odpowiednik Hansa Landy z
"Bękartów wojny" Wojskowy z innego kraju, zachowuje się jak przebiegły
detektyw, któremu nic nie umknie i zawsze jest o krok przed wszystkimi. Realizuje
swoje śledztwo, zabijając przy tym kilka osób. Po drugie: relacja Kościuszki z
adiutantem to wątek żywcem wzięty z fabuły "Django" Kościuszko jako biały
Europejczyk tworzy związek przyjacielski z ciemnoskórym Amerykaninem
Domingo. Tak samo jak biały Europejczyk doktor Schultz wchodzi w związek
przyjacielski z ciemnoskórym Amerykaninem Django.
Sama fabuła to mix "Nienawistnej Ósemki"przemielonej z drugą połową
"Django". Nasi bohaterowie trafiają do domostwa gdzie prowadzą ze sobą
konwersacje na rozmaite tematy, podczas tego narasta napięcie. My znając
twórczość i schematy Tarantino, jesteśmy w stanie przewidzieć dokładnie co się
stanie i dokąd zmierza ta dobrze zrealizowana technicznie kalka. Nie wspomnę już
o wielu scenach, kadrach, a teraz też plakatach, które bezwstydnie naśladują
powyżej wymienione trzy produkcje amerykańskiego twórcy. W moim
dzieciństwie normalną rzeczą było nagrywanie amatorskich filmików kopiujących
klasyczne filmy jak np. ";Matrix"; czy ";Batman" lub naśladujące styl znanych
reżyserów. Wydaje mi się, że dorosłemu i profesjonalnemu twórcy nie wypada
mieć praktycznie zero własnych "oryginalnych" pomysłów. Przez takie filmy jak
"Kos" wpadamy w błędne koło, a twórcy filmowi zamiast rozwijać swoje zdolności
zabetonowują je i są z tego zadowoleni. Zwiastun zapowiadający "Kosa"; zawiera
tekst " w styczniu zobaczycie Polski film, jakiego naprawdę jeszcze nie było ,
ciężko w tym miejscu nie wybuchnąć śmiechem i nie powiedzieć pod nosem: "
tak, w Polsce nie było, tylko w Ameryce, w formie trzech filmów, które teraz
pozszywaliście w jeden" . Jeśli dla kogoś samą wartością jest zrobić dany film
; jakiś inny twórca to droga wolna, ja natomiast uważam że marnujemy w ten
sposób potencjał artystyczny ludzi filmu
Nie do końca inspiracja zagranicznymi filmami może być tylko żeby potem tego nie skopiować do swojego filmu. Tutaj tego nie ma. Jednak u nas historia pańszczyzny jest inna niż w wtedy w stanach. Inna kultura. Może jest trochę podobieństw ale mimo wszystko to jest inny film czy ogólnie sam wygląd budynków w Polsce wtedy i Stanach.
Mi to się marzy film o Emilii Plater!
Namówiłeś ❤
Obejrzysz kogel mogel 5 ?
Obejrzałem już ^^
Szkoda że tak długo w Polsce czekaliśmy na premierę ale cieszę się że było warto ✌️
Niedługo Masters of the Air, może jakieś retro recenzje Pacyfiku i Kompani Braci? :)
Super serial się szykuje, bo jeszcze zostało siedem odcinków, gdzie w piątek wleciały dwa pierwsze, z dziewięciu.
Dwa odcinki sztos, super epickie widowisko wojenne.
Dużo się dzieje, jest akcja, serial techniczne jest zrobiony bardzo dobrze.
SPOILER ALERT
SPOILER ALERT
SPOILER ALERT
SPOILER ALERT
SPOILER ALERT
Podobało mi się najbardziej to że nie byliśmy pewni zwrotów akcji- tak jak u Tartantino tworzącego historię alternatywną, np. w pewnego razu w Hollywood gdzie na koniec grupa Mansona rozwalana jest przez bohaterów tak tutaj- Czy Bielenia po prostu ucieknie czy pomoże? Czy chłopi przyjdą z pomocą? Co się stanie w karczmie? Po czyjej stronie jest Stanisław? Czy Bielenia otrzymał spadek? Tak się tworzy kino historyczne- bo każdy głupi wie że wygraliśmy bitwę warszawską. Bo każdy wie że wygraliśmy bitwę pod grunwaldem. Każdy wie że wygraliśmy bitwę pod wiedniem. Chodzi o to by dać coś niespodziewanego, dlatego tutaj nie było żadnej bitwy. Była jakaś fikcyjna sytuacja będąca obok historii. I więcej tego potrzebuje polskie kino! Chociaż przyznam szczerze rola Braciaka najsłabsza jak dla w całym filmie, i nie wiem na ile to celowy zabieg ale te jego zwroty po angielsku raziły strasznie.
Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że "Szeregowiec Ryan" to flaki z olejem, bo od początku wiadomo, że Hitler kaputt i że III Rzesza legła w gruzach.
Nigdy tak szybko nie kliknąłem w powiadomienie.
Marek z rodzinki pl ❤
Rozjebali jakąś gitarę?
jako historyk zawodowy powiem ze to bajka fabularna z elementami historiopodobnymi, ale juz sie przyzwyczaiłem ze kino nie potrafi opowiadać o wydarzeniach historycznych tak jak powinno tylko kreuje swoja wydumana wizje... nie tego sie czepiam. irytuje mnie co innego, nie rozumiem dlaczego Kosciuszko ma brodę ? w XVIII wieku nawet prosty chłop nie noisł bród... to mega wybija z immersji jesli juz ona jest
Pewnie pan generał zapuścił, by nikt w służbie Imperatorowej go nie poznał, Szanowny Panie Historyku (nie ma tu grama złośliwości)
@@loke-miru A jednak cwany Dunin nie dał się nabrać na brodę. Wot, maładiec!!!
@@erkraft Dunin wiedział, że w Rzeczpospolitej była moda na gładkie golenie i dlatego wydał mu się Kościuszko podejrzany! Dlatego tak szybko go odkrył!
@@loke-miru Jak napisałem - "wot, maładiec!". W ruskiej służbie, ale w połowie Polak. Szkoda, że zginął.
NIENAWISTNA ÓSEMKA made in POLAND tak określam ten film bardzo fajne Polskie nowe kino :) TARANTINO w szoku :D
Dlaczego ścigany listem gończym Kościuszko podróżuje w towarzystwie Murzyna? Chyba trochę rzuca się to w oczy.
Jestem zawiedziony. Liczyłem na kogel mogel 5
KONIECZNIE!!! przeczytaj " Niemcewicz od przodu i tyłu"
Poraz pierwszy mam hajp na polski film, serio:)
To samo u mnie
Nie zgadzam się, nie obrażajcie Tarantino, może i dobre momenty były ale to zasługa aktorów, napięcia było niewiele, dobrych dialogów również, do tego oczywiście pokazanie polskiej szlachty jako zapijaczonych, zaplutych, brudnych buraków przy których czarnoskóry niewolnik (jedyne skojarzenie z filmem Tarantino ), który ucieka z plantacji trzciny cukrowej wygląda jak wzór cnót wszelakich i wielki inteligent, no i oczywiście Polacy zamiast walczyć z wrogiem to walczą za sobą, przez co zawsze przegrywają co wielokrotnie jest podkreślane, dla mnie 3/10
No ale wiesz tutaj bardziej przez styl jest inspiracja do Tarantino historia jest inna bo inaczej wyglądały USA w tamtym czasie a inaczej Polska. Polscy twórcy ostatnio potrafią zrobić dobre kino historyczne i kolejne kino z wieku 17 - 18.
Jedynie co mi się nie podobało w filmie to wygląd głównego bohatera ja zapamiętałem Kościuszką jako szczupłego wysokiego młodego mężczyznę
Czyli jak zasypiam na filmach Tarantino to na tym dopiero bede chrapać? Nie wszyscy lubią jego kino...
Możliwe ;) ale dowiemy się dopiero jak pójdziesz
Właśnie wróciłem z seansu: po 1 nie śledzimy TK, po 2 nie wiadomo co się dzieje, po 3 żaden Tarantino 🤷🏻♂️
Dokładnie. Film nie jest zły, ale straszna "Bieda".
czekasz na shoguna od amazona ?
Troszku czekam =]
Suuper
Nie widziałem. Kościuszko fascynująca postać rzeczywiście ale Polacy chyba jednak nie chcą pamiętać mu (bo mało się o tym po prostu mówi a to fakt historyczny) złożenia hołdu wiernopoddańczego Carowi Pawłowi I (Inaczej z aresztu pewnie by nie wyszedł). Tak jak nie chcemy pamiętać Dąbrowskiemu pogodzenia się z utworzeniem Królestwa kongresowego i bezproblemowego dogadywania się z Aleksandrem I itd. Lubimy sobie jednak naszą Polską historię koloryzować (oj lubimy). Film obejrzę na pewno tylko nie wiem kiedy będzie mi to dane.
Tam chodziło nie tylko o areszt ale chyba o wypuszczenie tysięcy Polaków z zesłania ale mogę się mylić
Masz rację. Tak się dogadali ale dla Tadka dodatkowo dużym ciosem (zapewne) był warunek o zakazie powrotu do Polski. I tak też się stało... Swoją drogą jego przyjaciel z którym udał się na ostateczną emigrację - Ursyn Niemcewicz to też barwna postać.@@PonarzekajmyoFilmach
No i znowu traktuje się ten gniot historyczny jako film, na który może czegoś nauczyć o historii...
Trochę słabo jak próbujesz czerpać wiedzę historyczną z filmów fabularnych xD
@@daru1683 że niby ja próbuję?
btw Retro recenzja LOTR🙌
więckiewicz zawsze daje dardę :)
Czuję się zniechęcona, bo nie znoszę Tarantino.
😊
Kościuszko był cholernie fascynujący.
Twoja recka przekonała mnie do pójścia do kina, więc pójdę! Teraz już wiem, że to nie będze czas zmarnowany.
Fajna bluza
Rola aktorskie dobre. Zwłaszcza Więckiewicza. scenariusz filmu i klimat niezły. Ale historycznie niestety mocno wypacza rzeczywistość .
co do realizmu stojow w polskich produkcjach to sa one wszystkie nowe, nie sa postarzane jak na zachodzie i wyglada to teatralnie
Za ten wstęp dostajesz unlike. sorry ale po prostu nie mogę
Szanuję
Takich debiutow nam trzeba. W koncu troche plotu i finezji w tym smutnym jak pi*** mieście
Jak ci współczuję, że żyjesz w "smutnym jak pi*** mieście". Przyjedź do Trójmiasta, rozerwiesz się trochę lepiej, niż na Kosie.
Tadeusz kościuszko szeptał dziewkom brzydkie rzeczy na uszko
Kto jest dzisiejszym Kościuszką i Poniatowskim?
Ostatnio widziałem wywiad z Braciakiem na Onecie, który właśnie nomen omen grał Kościuszkę, no i stwierdził że współczesnym " Kościuszką", który wrócił do Polski, aby walczyć jest... Donald Tusk 😂😂 Totalna odklejka Braciaka, dajcie spokój, żeby Tuska porównać do Tadeusza Kościuszki. Świat się kończy.😂
Kos ? Lovro Kos toż to Słoweński skoczek narciarski 😅
Byłem dzisiaj, bardzo mi się podobał! Uważam, że to jeden z najlepszych polskich filmów historycznych 👍 Bardzo dobra fabuła, wspaniała gra aktorska i film od początku do końca trzyma w niezwykłym napięciu. Dla mnie ocena 9/10👌
to nie jest film historyczny tylko kostiumowy, z historią ma niewiele wspólnego.
Pamiętam jak w Assasins Creed 3 Jerzy Waszyngton wspominał o Kościuszce i juz samo to mnie wtedy zachęciło, żeby poznac jego historię bardziej niż jakakolwiek lekcja historii kiedykolwiek
Trochę śmieszna rzecz ale dzięki właśnie tej grze sporo się dowiedziałem o Wojnie o niepodległość USA bardziej niż na lekcji historii którą lubię. Swoją drogą AC3 to jedna z moich ulubionych części z tej serii
@@PrimalElf ja dzięki ac 3 na maturze z historii pisałem o Wojnie o niepodległość Ameryki bo tak mnie ta gra tym okresem historycznym zaciekawiła, że czytałem wszystkie wpisy w bazie danych i przeglądałem wiki ac żeby pogłębić wiedzę
@@jakubmrozkowiak3205 Ja tą grę bardzo lubię właśnie za realia historyczne w które przenosi zresztą Assasyny to jedna z moich ulubionych serii głównie za ten fakt. Czasy Krucjat z jedynki, Renasans z trylogii Ezio, Amerykańskie czasy z Trójki i Rouge, Piraci z Black Flag, Rewolucja francuska z Unity, Wiktoriański londyn z Syndicate czy Starożytność z Origins i Odyssey. I nawet jak te gry mają problemy to w kwestii przenoszenia gracza w dany okres historyczny to robią to wyśmienicie.
By the way szacun że Mature z historii zaliczyłeś dzięki temu
Uważam że warto iść do kina ,jeśli jest już film dobrze zrobiony aby wspierać polską twórczość ,bo znów przed walentynkami wejdzie do kin kolejne g.... w stylu 365dni ,coś Wegi lub głupkowata komedyjka i niestety ludzie pójdą nabijając kabzę beznadziei .
Tak ludzie powinni iść do kina i dać na to pieniądze to chyba najlepszy film polski w 2024 roku. Chyba można dać 10/10. Wieckiewicz mógłby grać w amerykańskich produkcjach bo to topka aktorów (może Rosjanina jak tutaj pokazał). Ale też młodsi aktorzy rewelacja. Zwłaszcza ten Pacek typowy szlachcic który uważa się za wielki rod i może poniewierać ludźmi.
będę w mniejszości, ale ten film był dla mnie bardzo słaby :/ oglądałem go w Gdyni, byłem w szoku, że wygrał Złote Lwy, gdy na tym samym festiwalu był również wspaniały fenomenalny „Lęk” (dla mnie osobiście najlepszy polski film 2023), świetni „Chłopi” czy bardzo dobry „Doppelganger”, ale już się przyzwyczaiłem, że w Gdyni wygrywają filmy, których nie jestem fanem 🤷🏻♂️
co do „Kosa” - szedłem na film o Kościuszce, co dostałem? film, w którym Kościuszko nie jest nawet bohaterem pierwszoplanowym. scenariusz jest fatalny, fakt, że przez pół filmu czwórka ludzi siedzi w jednym pomieszczeniu, jeden z nich szuka człowieka, który też tam jest i on go nie poznaje, wg mnie jest nudne, a chyba miało zrobić efekt komediowy 🫣
aktorsko jest słabo, bo nic tu się nie dzieje, a już szczytem jest Simlat, którego bardzo lubię, a tutaj przeszarżował aż za bardzo i odpycha jeszcze bardziej od filmu. Udało się zebrać naprawdę zdolnych aktorów, którzy nie mają co tu grać :/
Jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze kwestie techniczne i tu już naprawdę brak mi słów - finałowe sceny są tak tragicznie oświetlone, że ja nie wiedziałem, co się dzieje na ekranie.
Już od września słyszę dużo porównań do filmów Tarantino - za jego filmami też nie przepadam, więc może dlatego tutaj również nie jestem przekonany :/
"Bieda"...
Nie masz racji jak taki mądry jesteś idź nakręć coś lepszego. Ten film jest świetny popatrz na recenzje krytyków wszyscy się nim zachwycają.
@@arkadiopir5672 niech krytycy się zachwycają, mi się nie podobał 🤷🏻♂️
@@arkadiopir5672 Kos to niestety kicha, a najśmieszniejsze jest to, że jest słusznie porównywany (co do zamysłu) do "Nienawistnej ósemki", czyli jednego z gorszych filmów Tarantino. Dobry Tarantino skończył się w 2009 roku na "Bękartach wojny".
@@erkraft nie masz co do Kosa czy Tarantino. Wszystko co Tarantino nakręcił jest bardzo dobre.
Nie sprawdzaj ludzi na filmwebie, a na filmie polskim. Do tego nie mow prosze "zdjeciowiec" bo bola uszy
Czemu nie zdjęciowiec?
W Polsce absolutnie nie było niewolnictwa (wg. wszelkich faktów historycznych), a film przekłamuje bardzo.... ogólnie trochę pastiszowy ten film
No właśnie było niewolnictwo chłopów pańszczyźnianych.
Super, ze powstał taki film o naszej historii. Na konwentach Andrzej Pilipiuk zawsze super historie opowiada - o tym ,jak nasi podczas powstania napadli na jakiegoś rosyjskiego generała przebrali się w kiecki jego córki tańczyli poloneza, albo jak w powstaniu 1905 "Na Pawiaku siedziało 10 rewolucjonistów, skazanych na śmierć .Postanowiono ich odbić. Wpięli się w linie telefoniczną. Oficerowie lubili szyte na miarę mundury, wiec nasi je ukradli i ukradli guziki z fabryki, przebrali się, przyjechali kibitką, zabrali więźniów i tyle ich widzieli! Przemycono ich za granicę zaboru."
To są gotowe scenariusze.Ale c o ja tam wiem.Chomik
Ale to nie jest film "o naszej historii" :), to jest bajeczka oparta o 3 fakty: działo się w Polsce, był ktoś o nazwisku Kościuszko i miał czarnoskórego adiutanta w Ameryce (ten adiutant nie przyjechał do Polski z Kościuszką). I to wszystko z historii w Kosie.
Polskie i dobre? Aż dziwne