Ekstra! Czekałem na ten filmik rok. I w tym roku na pewno zrobię według Pani przepisu. W zeszłym roku zrobiłem po swojemu i przyznam, że nalewka z głogu to jedna z moich ulubionych. Dziękuję i pozdrawiam!
Witaj, ja czekam aż owoce przemarzną w sposób tradycyjny na drzewie tak mnie nauczył mój tata, serdecznie pozdrawiam oraz życzę miłego dnia 👍😀❤💋⚘⚘⚘ bardzo dobre jest też wino z głogu i dzikiej róży
Kiedyś upatrzyłam sobie piękny obwieszony owocami krzew, pomyślałam, że zbiorę owoce po przemarznięciu, ale gdy to nastąpiło okazało się, że owoców prawie nie ma, bo zjadły je ptaki a te co zostały były wyschnięte i niestety nie nadawały się na nalewkę. Serdecznie pozdrawiam :-)
Ja w tamtym roku też robiłem z glogu.Niestety nie z pani przepisu bo go jeszcze nie było. Wyszła pyszna . Ponadto dzika róża i tarnina. Myślę zrobić eksperyment i zmieszać owoce z tych trzech krzewów. Zobaczymy co wyjdzie. Ma pani rację z tymi ptakami. W tamtym roku nie zdążyłem z jarzębiną. Jeszcze kilka dni wcześniej owoce były a po paru dniach...nic! Sójki wszystko zjadły.W tym roku to ja byłem szybszy 😆😆😆Pozdrawiam.
Witam.Mam pytanie.rosnie dziko głog w polu.owoce maja plamki.Mama z ciotka mowia,ze za ich dziecinstwa taki jadly prosti z drzewa I zbieraly na skup.Natomiast wszedzie w internecie sa owoce glogu bez plamek.pytanie mam czy ten dziko rosnacy z plamkami jest ok na nalewke?
To nie jest warte zbierania w sniegu I mrozie,czesto na wietrze a do tego ptaki objadaja najlepsze najbardziej soczyste. Tez tak kiedys robilem ale nigdy wiecej smak nie jest lepszy. Te metody sa z czasow przed zamrazarkami albo jak miejsce w nich bylo bardzo cenne. Przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenie bez zastanowienia sie dlaczego.
Moim zdaniem osad nie zmienia zbytnio smaku, robię dużo nalewek i ostatnia mi zostaje z osadem. Po prostu mniej klarowna mniej efektownie wygląda. Natomiast co do zlewania to nie da się tak zlać, aby nie wzruszyć osadu. Ten sposób nie jest zbyt udany. Należy wziąć rurkę i zassać część znad osadu. Potem osad idzie do jednej butelki. Tak samo jak zlewa się wino.
Owoce głogu są zbyt małe aby można było usunąć z nich pestki, dlatego maceruje się całe owoce, nie słyszałam aby pestki, których nie miażdżymy były szkodliwe. Serdecznie pozdrawiam :-)
Owoce głogu najlepiej zbierać po pierwszych przymrozkach, ale np. w tym roku dojrzały wcześniej. Jeśli owoce są twarde to lepiej je na kilka dni zamrozić, po rozmrożeniu będą miękkie, łatwiej będą się macerować w alkoholu. A jeśli owoce są miękkie to można zamrażanie pominąć. Serdecznie pozdrawiam :-)
Mogłaby Pani chodź raz pokazać swoją buźke , tak dla ciekawości bo filmy są fajne , zamiast tej skórki z cytryny można dodać soku z pigwowca , będzie zdrowiej i pewniej bo cytryny są czymś pryskane
Ekstra! Czekałem na ten filmik rok. I w tym roku na pewno zrobię według Pani przepisu. W zeszłym roku zrobiłem po swojemu i przyznam, że nalewka z głogu to jedna z moich ulubionych. Dziękuję i pozdrawiam!
Dziękuje za przepis, warto było zrobić.Smak i kolor ekstra.
Bardzo ładnie pani to przekazała
Miło się słucha sprubuje i będę patrzala inne orzrpisy
Super. Dziękuje. Pozdrawiam.
A ja to mogę słuchać Pani i słuchać i słuchać. Super filmiki.
Fajny przepis.
Dziekuje pieknie za przepis.
Witaj, ja czekam aż owoce przemarzną w sposób tradycyjny na drzewie tak mnie nauczył mój tata, serdecznie pozdrawiam oraz życzę miłego dnia 👍😀❤💋⚘⚘⚘ bardzo dobre jest też wino z głogu i dzikiej róży
Kiedyś upatrzyłam sobie piękny obwieszony owocami krzew, pomyślałam, że zbiorę owoce po przemarznięciu, ale gdy to nastąpiło okazało się, że owoców prawie nie ma, bo zjadły je ptaki a te co zostały były wyschnięte i niestety nie nadawały się na nalewkę. Serdecznie pozdrawiam :-)
Ja w tamtym roku też robiłem z glogu.Niestety nie z pani przepisu bo go jeszcze nie było. Wyszła pyszna . Ponadto dzika róża i tarnina. Myślę zrobić eksperyment i zmieszać owoce z tych trzech krzewów. Zobaczymy co wyjdzie. Ma pani rację z tymi ptakami. W tamtym roku nie zdążyłem z jarzębiną. Jeszcze kilka dni wcześniej owoce były a po paru dniach...nic! Sójki wszystko zjadły.W tym roku to ja byłem szybszy 😆😆😆Pozdrawiam.
Witam.Mam pytanie.rosnie dziko głog w polu.owoce maja plamki.Mama z ciotka mowia,ze za ich dziecinstwa taki jadly prosti z drzewa I zbieraly na skup.Natomiast wszedzie w internecie sa owoce glogu bez plamek.pytanie mam czy ten dziko rosnacy z plamkami jest ok na nalewke?
To nie jest warte zbierania w sniegu I mrozie,czesto na wietrze a do tego ptaki objadaja najlepsze najbardziej soczyste.
Tez tak kiedys robilem ale nigdy wiecej smak nie jest lepszy. Te metody sa z czasow przed zamrazarkami albo jak miejsce w nich bylo bardzo cenne. Przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenie bez zastanowienia sie dlaczego.
@@Czassmakosza czy teraz jest dobry czas na pozbieranie głogu?;)
Mistrzyni...jak zwykle 🫵🫶👍👏❤️👋🇨🇵 - problem ze spirytusem.
Z jakiego głogu pani robi nalewkę.crategus monogyna czy crategus prunifolia.
Moim zdaniem osad nie zmienia zbytnio smaku, robię dużo nalewek i ostatnia mi zostaje z osadem. Po prostu mniej klarowna mniej efektownie wygląda.
Natomiast co do zlewania to nie da się tak zlać, aby nie wzruszyć osadu. Ten sposób nie jest zbyt udany. Należy wziąć rurkę i zassać część znad osadu. Potem osad idzie do jednej butelki. Tak samo jak zlewa się wino.
Mam pytanie: nie trzeba usuwać pestek? Z świeżego owocu podobno trująca?
Owoce głogu są zbyt małe aby można było usunąć z nich pestki, dlatego maceruje się całe owoce, nie słyszałam aby pestki, których nie miażdżymy były szkodliwe. Serdecznie pozdrawiam :-)
nie jest trująca
@@hannap4636 dziękuję.
Chciałbym połączyć dziką różę z głogiem ma Pani jakiś przepis pozdrawiam
Przepis jak każdy jeden , tak się robi jak większość win
Ile wychodzi ml nalewki?
W opisie pod filmikiem umieściłam dokładny przepis z proporcji, które tam podałam wyszły niecałe 3 butelki po 500 ml. Serdecznie pozdrawiam :-)
Kiedy zbierać już można ? Początkiem września można ?
Można ,ja zbierałem wczoraj
Czy na pewno trzeba przemrozic owoc głogu do nalewki?
Owoce głogu najlepiej zbierać po pierwszych przymrozkach, ale np. w tym roku dojrzały wcześniej. Jeśli owoce są twarde to lepiej je na kilka dni zamrozić, po rozmrożeniu będą miękkie, łatwiej będą się macerować w alkoholu. A jeśli owoce są miękkie to można zamrażanie pominąć. Serdecznie pozdrawiam :-)
Ile litrów ma słoik
3 litry :-)
Mogłaby Pani chodź raz pokazać swoją buźke , tak dla ciekawości bo filmy są fajne , zamiast tej skórki z cytryny można dodać soku z pigwowca , będzie zdrowiej i pewniej bo cytryny są czymś pryskane