Bardzo dobra robota, to mój pierwszy film jaki obejrzałem na Twoim kanale i dziwię się że ma taki mały zasięg bo całokształt wykonania profesjonalny :D
Problem jest w tym o czym powiedziałeś na początku filmu. Wiedźmin nie jest złą grą tylko łatwą. Osobiście przechodząc na premierę utrudniałem ją sobie jak się da. Ostatecznie odbiór nawet twój jest na podstawie produkcji, które skopiowały elementy gameplayu z wiedźmina. Zgadzam się, że wiedźmin nadrobił fabułą ale zasłużenie. Jak chcesz zagrać w trudne gry to polecam soulsy, pazura, metal sluga albo zwyczajnie kantera gdzie się dowiesz czy jesteś mocny, czy trzeba jednak potrenować
własnie i ta łatwość to jest wielka zaleta, każdy pozna fabułę i zrobi fabułę do końca, tytuł uniwersalny, nie zniechęci się, może odejść uciec od walki, spokojnie wzmocni postać, pozwiedza tereny wciągnie się na 110 godzin wróci do wioski. Może też wrócić do tytułu, bo jest gdzie jechać i z nim walczyć i wieśniaki i zwierzęta się pojawiają ciągle. Cyberpunk2077 jest tytułem zniszczonym gatunkiem RPG , jedno miasto za małe, nudzi, samochód prędkość nie pomaga, ciągle widzisz Keanu który gada o Lini fabularnej , liniowość i musisz bo nie zamknie ryja.. redakcyjnie robili ten tytuł w 28 godzin. Po wykupieniu chipów do ciała wszystko robi się automatycznie, otwieranie bram i drzwi, walka za murem nawet nie widzą a ty pokonasz wroga i zobaczysz go w korytarzu słabo. Nie potrzeba poradnika drukowanego. Randki statyczne kamery, muzyka kwestia gustu tylko napędziło samplowanie AI, jest kanał AimToHead Mix z jednego sampla zrobił 70 godzin utworów i tego typu miniaturki cycki skóra z aluminium. Naprawdę gra samograj. Uznaje tylko DLC bo wywołuje prawdziwe emocje. Bioshock Infinty BIoshock 1 i czekam na JUDAS tam się będzie walczyło futurystycznie na prawdę z wczuciem . Wolę Wiedzmin Remake przed Sequelami.
Właśnie mnie najbardziej wnerwia w grach cdpred to że nie ma tam eksploracji. Bo niby możemy sobie wyłączyć pytajniki czy znaczniki NCPD w cyberpunk ale i tak nie czuć tej ekscytacji którą mieliśmy np w Rdr2 w których to sami musieliśmy odkryć świat i wszelkie zagadki. Trzeba liczyć że w przyszłych grach będzie więcej imercji i stawiania na eksplorację i nie ukrywam że kolejna gra na którą czekam to właśnie następna część wiedźmina i chciałbym ażeby była to mieszkana rpg że świetną fabułą i ulepszonym systemem walki. Bo oprócz gier cdprojekt i R* to nie ma nic ciekawego typu nudne i tępe gry od UBI.
W sumie ciekawe podejście do tematu raczej nikt nawet nie śmiał krytykować wiedzmina za cokolwiek, może oprócz aktywiszcz płci wszelakich za małą ilość inkluzywnosci
A niektórym pomagają. Moja dziewczyna, która NIGDY nie miała styczności z grami komputerowymi i uczyłem ją używać WSAD przeszła od początku grę oraz dodatek serca z kamienia na trybie Droga Ku Zagładzie i aktualnie jest w połowie dodatku Krew I Wino. Tak jej się spodobała prostota tej gry (mimo że czasem z bossem walczy 5-10 razy) to w końcu się udaje. I to jest piękne we wieśku. Ja instalowałem sobie mody na urealistycznienie gry i na utrudnienie jak chciałem mieć ubaw.
To ubi gierki zepsuły gry i producenci którzy robią gry jedynie dla kasy ale ich nie interesuje czy to będzie fajna gra tylko czy się dobrze sprzeda. Soulsy to jest niejako powrót do podstaw gier i pokazanie że robienie nijakich gier dla mas nie jest najlepszą metodą na sukces, ale chętnie poznam twoja perspektywę
- czy tu własnie krytykujesz element interface GUI który po pierwsze można wyłączyć w opcjach setting, a po drugie w Cyberpunku jest dokładnie taki sam układ napisów opisów ikon - dzięki łatwemu systemowi walki przeszedłem tytuł, obawiałem się SOULS i że nigdy nie poznam dla fabuły jak się zaklinuje w etapie walki, otwarty teren pozwala uciekać i bawić się otoczeniem czuć ten klimat pierwszy etap z Keirą to się nawkurw musiałem wczytać poprzedni save i wrócić po 3 lvl wyżej ... Cyberpunkt jest jeszcze bardziej zniszczony RPGiem, tam wystarczy czip i hackujesz samochody i umysły z jakiegoś dachu wieżowa, destrukcja wroga na odległość z ukrycia! chip do ciała nawet zwalnia z myślenia nad hackowaniem już samo otwiera drzwi, nic nie musisz pamiętać po co poradnik drukowany, masz monety i odblokowane miejsce doktorka robi się wgrywanie i modyfikowanie, nawet na NG+ wszystko gotowe, nic nie odkrywasz, zadzieje się automatycznie, natomiast miasto jest bardzo małe i nie masz już co robić .. a Wiedźmin 3 ma ogromny open world, który nie rozprasza i nie mówi kiedy tytuł się kończy ! Fabuła ciśnie do przodu w kolejnym tytule CDRED Uszkodzenie chipu relic masz w menu % uszkodzenia czyli % do finału progres, pojawia się postać i mówi idź tam, nie pozwala zwiedzać i odejść od misji, w Wiedźmin tak nie było. WIEDZMIN 3 jest idealny !! tutaj zepsuli gatunek RPG, nie wcześniej
no już się nie zesrajcie wszyscy z tą genialną fabułką wiedźmina. Co z tego, że fabuła genialna, jak warstwa gameplayowa, walka, rozwój postaci jest totalnie do dupy, nudny i generyczny? Po tylu latach każdy zna fabułkę na pamięć. Co z tego, że jest taka genialna jak wszyscy się spuszczają (wcale nie jest, ma swoje momenty), nigdy nie udało mi się przejść w3 drugi raz chociaż próbowałem 20 razy przez te lata. Właśnie ze względu na nudny gameplay. Mieli sporo dobrych pomysłów gameplayowych, ale pewnie pięknego dnia stwierdzono, że grę trzeba uprosić dla casuali, zrobić downgrade (do dzisiaj gra wygląda gorzej niż przed downgradem xD) i mamy to co mamy. Ale hajs zarobiony to pora na csa.
Dopiero rok temu pierwszy raz ogrywałem widźmina i muszę się zgodzić że to nie jest dobra gra do grania i mogę tu uargumentować: -Historia miała mieć dużo wyborów, ale tak naprawdę idziemy po wyznaczonej lini przez twórców. Ważne wybory w głównej fabule są w ostatnich godzinach rozgrywki i sprowadzają się do rzucania się śnieżkami czy rozwalaniem mebli -słaby system walki który nie wymaga niczego od gracza i zaklikujesz przeciwników jak chcesz. Dodatkowo jest bardzo monotona walka i ja bardzo szybko przestałem walczyć w tej grze jak nie musiałem i rushowałem fabułę -rozwój postaci jest także słaby zdobywamy jakieś umiejętność ale nie możemy jej użyć bo mamy ograniczną liczbę miejsc na umiejętności -broń i zbroje nie mają praktycznie znaczenia w żadnym momencie gry nie miałem odczucia ooo to fajna broń z fajnym movesetem. Wszystko na jedno kopyto robione i tylko trochę lepsze statystyki mają kolejne bronie -wiedzmin posiada 3 twarze npc na krzyż co mi także przeszkadzało jak rozmawiałem z kolejną osoba która wyglądała jak 2 poprzednie Mimo to rozumiem dlaczego wiedzmin może komuś się podobać ale to nie jest arcydzieło ani gówniana gra. To po prostu dobra gra która ma spoko fabułę, słowiański klimat i ciekawe rozmowy pomiędzy bohaterami. Więc dla mnie bardziej to pasuje na zrobienie serialu (dobrego) z tego niż gry bo gra jest jaka jest
Nektóre "wady rozwojowe", na przykład te związane z rozwojem postaci dało się zauważyć na długo przed wydaniem gry. I na wiedźmińskim forum część osób, w tym ja, zwracało uwagę na poszczególne, potencjalnie wątpliwe rozwiązania. Finalnie okazało się, że problemy, które my, osoby postronne dostrzegaliśmy mając do dyspozycji zaledwie mocno ograniczone materiały poglądowe, w grze zaistnialy. I tak, swoisty level scalling, jak i problem świata będącego ledwie makietą do questów, były poruszane. Co nie zmienia faktu, że to dobra gra, tylko mocno nierówna, pod pewnymi względami wybitna, pod innymi wręcz fatalna. Moja miłość do Wiedźmina trzeciego była trudna i rodziła się w bólach. Finalnie uwielbiam, ale co się nacierpiałem to moje. Rzecz jasna CDP Red, jak najbardziej, wszelkich mankamentów było świadome i pewne zmiany na plus widać w dodatkach. Nie wszystko dało się oczywiście zrobić, nie bez gruntownej przebudowy rozgrywki, o czym nie mogło być mowy, ale zawsze to coś. Tak czy inaczej dla wszystkich zamierzających zagrać w Dziki Gon mam jedną radę. Wyłączcie pytajniki z poziomu mapy, koniecznie. Gra tym prostym sposobem sporo zyskuje. Jak? Przekonajcie się sami.
Ja grając ostatni raz w wieśka grałem z wyłączonym hud, jak chciałem sprawdzić gdzie jechać klikałem m, potem jechałem, już na pamięć. Zostawiłem sobie jedynie pasek powierza :D
@@cichy_youtuber1038 To nie hardcore bo jedzenie nie waży nic w eq i mogłeś 10 minut sobie farmić owce i mieć 100 jedzonka co ci starczało na 10 godzin gry, a sen? Medytacja..
hehe masz rację. poniekąd dlatego że dzisiejsi "gracze" nie maja mózgu. bo głowa zasrana tymi wszystkimi idiotami z yt ostatnia dobra gra. właśnie ją obrabiam na ng+.
Mam takie samo odczucie Wiedzmin 3 dziki gon przeklnał wszystkie inne gre swoja jakoscia do dzisaj nie moge sie z tego pozbierac ogrywajac wieskia juz chyba 6 raz w zyciu...Mam nawet wielkie obawy ze Wiedzmin 4 nie da rady tego przebic
W sumie całkiem słuszne spostrzeżenie odnośnie tego pseudo skalowania. Sam nigdy jakoś nie zwróciłem na to uwagi i nie przeszkadzało mi to, ale rzeczywiście całość była by bardziej spójna gdyby pomyśleć nad innym rozwiązaniem. Odnośnie samej realizacji to jest mega progres, chociaż czasami wciąż przerwy pomiędzy zdaniami są przydługie to całość jest coraz bardziej spójna 😀
Nie ma innego rozwiązania. Nie istnieje gra która miałaby to rozwiązane dobrze i zgodnie z realiami (np. tak jak w Wiedzminie sprawa wygląda np w Elden Ring gdzie ci sami przeciwnicy są raz potężniejsi niż innym razem itd dotyczy to absolutnie każdej gry, bo jeśli nie przyjeła rozwiązania z Wiedzmina np. poszla w skalowanie to ono też ma swoje wady). Ten pies w Białym Sadzie musi mieć słaby poziom, bo nie ruszysz z grą. Ten pies na Skellige nie może mieć słabego poziomu, bo po kilkunastu godzinach gry przybywasz na miejsce i byłbyś chuchniecie zabijał przeciwników. Chyba że nie chcesz rozwoju postaci w RPG, a nie to podobno też beee. Możesz wywalić psa ze Skellige, ale wtedy realia siadają, bo głupia sprawa ale ten pies to występuje na całym świecie i wiedzminowym i naszym. Więc takie ograniczanie przeciwników też ma swoje wady. Problem jest nierozwiązywalny i co najwyżej do pofilozofowania przez domorosłych filozofków jak autor materiału. Jeszcze brakowało żeby się dziwił czemu w grze RPG zaczynamy od tak słabego Geralta, a przecież wiadomo że to był wymiatacz już w 2-ce. No głupia sprawa ale grasz w grę i to samo narzuca pewne rozwiązania które nie mają z życiem nic wspólnego. Jak ktoś zaczyna pitolić o imersji w grach (że interfejs mu psuje imersje) to znaczy że się na niczym nie zna i to takie prostackie filozofowania wioskowego glupka.
Wiesiek spoko.. Ale jak ktoś na prawdę lubi w RPG to moim zdaniem w podobnym czasie wyszło równie dobre Divinity Original Sin.. A potem dwujka.. Jak Redzi pod tytułem Wiedźmin 4 dadzą nam izometryczną turówkę to mój świat się wywróci o 360 stopni..
Jako już gracz z dość długim stażem to nie oczekuję od gier tego co ty wymieniłeś a szukam w nich raczej wspaniałej fabuły z roku na rok jest coraz gorzej od czasów wiedzmina 3 i rdr2 nie pojawiła się żadna ciekawa produkcja w tym zakresie, dla mnie gry z roku na rok umierają. Mam nadzieję ze cd projekt red i rockstar dowiozą coś w końcu nowego co znowu będzie cieszyć moje serduszko.
@@Diego-rt2ot no nie wiem co znaczy disneyowska. Obecny Disney nie ma nic wspólnego z tym za jego dobrych czasów. Poza tym nie widziałem by w filmach Disneya ktoś komuś wbił nóż w czaszkę albo udusił gołymi łapami
@@random4178 Mnie wydawalą się jednak inflatywna, może przez ten caly wątek z Arteusem no i zakonczenie to juz marvel na calego ale to dobra historia jbc
Siema Wojtek, kopę lat :D Recki masz treściwe, zmontowane spoko, jedyne co uważam, że może cię blokować przed większym rozgłosem to brak emocji w głosie. Nie ważne czy mówisz o levelowaniu, o wadach czy zaletach, zawsze masz ten sam głos, bez emocji. Myślę, że jakbyś zwrócił uwagę na to w kilku miejscach wydźwięk byłby znacząco lepszy. No ale ja youtuberem nie jestem więc się kija tam znam, ale to taka moja próba wsparcia ;)
Za długie przerwy między zdaniami dochodzą. Przez to i wspomniany przez Ciebie brak różnic w intonacji wychodzi jak mantra psychopaty, który właśnie ostrzy nóż patrząc jak się wijesz związany na jego stole w piwnicy xD Ale spostrzeżenia całkiem celne.
Trochę się nie zgadzam. Wielkie mapy usrane znacznikami oraz zaśmiecony interfejs istniały w serii Assassin's Creed na długo przed Wiedźminem, ale tam były gorzej zrobione, bo mam wrażenie że w Wiedźminie jednak większy procent tych znaczników ma coś ciekawego do zaoferowania. Skalowanie w Wiedźminie też wydaje mi się lepiej rozwiązane. Dochodzi oczywiście do absurdów o jakich wspomniałeś w filmie, ale przynajmniej czujemy też progres naszej postaci, bo regiony o niższych poziomach nadal stoją otwarte i można do nich wrócić. Wiedźmińskie zmysły też istniały w Assasynach pod postacią wzroku orła.
poznajesz miejscówki, tereny, wciągasz w się w klimat i wtedy dopiero decydujesz się na znaczniki.. kupiłeś i polubiłeś tytuł, więc w niego grasz, poznajesz możliwości i limity 149 godzin przed ekranem 13 godzin pływania na morzu w późniejszym etapie !! pierwsze znaczniki oczywiście dają rozwój Expa i przedmioty do rozwoju, późniejsze pływanie i szukanie jaskiń daje zysk przedmioty na sprzedaż by nie cheatować i nie wgrywać modów linijek kodu modyfikujące zasady i mechaniki. po wiedzminie trzeba kolejnych pozycji w tym stylu, a więc kupujesz AC:0 i HZD na koniu i AC:S może też i nic w tym złego. CYBERPUNK jest bardzo zniszczonym RPGiem , po pierwsze redakcyjnie robili ten tytuł w 28 godzin to mniej niż GTA5 i HZD. Po drugie CYBERPUNK 2077 jest tytułem liniowym te same schematy i wygląd GUI, nagły zgon fajnej postaci, smuteg żałoba, ale trzeba iść dalej liniowo pojawia się KEANU i trochę listów telefonów i wtedy już masz koniec openworda miasto jest za małe liniowość , pustynia nic nie daje, randki trwają 10 sekund statyczne picie drinka , też możesz pływać ale pojawia się KEANU przed oczami i mówi zrób te moje zadanie, zemstaaa, idź tam ! to liniowość i jeszcze % progres gry w menu jako % uszkodzenia relica zmniejsza wczucie się w wolność i klimat, bo nie chcesz myśleć o zakończeniu. Masz potem z misją, chipy ulepszenia kupione to się dzieje automatycznie, automatyczny hack drzwi, automatycznie wykrywasz wroga na odległość gdy nie widzą, zero fajny i zaangażowania, po co poradnik.. same ludzie , gdy tobie w WIEDZMIN 3 nie wychodziło walczenie z bossem to wracasz do lasu do śniegu i zwiększasz lvl i wymieniasz zbroje i miecz, mijasz zwierzęta nie kończące sie punkty exp, wracasz do miejsca po 3 dniach.. w nowym tytule CDRED tak się nie da bo on ciągle się pojawia !! DLC sporo lepiej, więcej luzu PHANTOM LIBERTY uznaje.
@@phinstero7417 Nie pisałem o znacznikach na Skellige, tylko o znacznikach w Wiedźminie 3, czyli w grze w której występuje też Biały Sad, Velen i Toussaint. Nawet jeśli znaczniki ze Skellige stawały się nudne to przynajmniej robiło się je szybko i były w miarę spójne z fabułą - po prostu wiedźmin zabijał potwory. Jak to się ma do takiego AC Odyssey gdzie najemnik z jakiegoś powodu wbija do fortu jakiejś frakcji, wybija wszystkich i nie ponosi za to żadnych konsekwencji?
@@paranoidandroid1350 Nie miałem zbyt dużej styczności z serią AC, więc ciężko mi o porównanie tych elementów, ale domyślam się, że musi tam być naprawdę tragedia skoro uznałeś, że znaczniki w w3 mogą mieć cokolwiek ciekawego do zaoferowania (nawet biorąc pod uwagę resztę lokacji). Bo według mnie to chyba właśnie najgorszy grzech jaki popełnił wiesiek bo nawet jeśli nie byli pierwsi, to niewyobrażalnie mocno spopularyzowali ten element wyznaczając nowy, chory standard w otwartych światach, który zabija w nich jakąkolwiek radość z eksploracji.
@@phinstero7417 Autor filmu który właśnie komentujemy postawił chyba tezę, że Wiedźmin tę formułę zapoczątkował, ale już bardziej pasuje mi sformułowanie, którego użyłeś czyli 'popularyzacja', chociaż też nie jestem w 100% przekonany co do tego. Weźmy np. AC Black Flag. To dobra gra, do której mam ogromny sentyment, ale jeśli chodzi o te znaczniki to patologia szła dalej niż w Wiedźminie. Każdy rodzaj aktywności jest oznaczony na mapie, podobnie każda znajdźka. Ale to nie wszystko, bo za każdym razem gdy wejdziemy do danej lokacji, pojawia nam się informacja ile w danej lokacji zostało nam do zebrania tego śmieciowego contentu. Gorzej było w AC Syndicate, które wyszło kilka miesięcy po Wiedźminie (chyba zbyt krótki okres by stwierdzić że Ubisoft się inspirował Wiedźminem). Tam nie dość że każda pierdoła miała znacznik na mapie, miała idiotyczne uzasadnienie fabularne albo nie miała go wcale, to jeszcze zajmowała kilka razy więcej czasu niż rozwalenie gniazda potworów przez Geralta. No i oczywiście Ubisoft wcisnął tam jeszcze bieganie za punktami widokowymi i odbijanie dzielnic z rąk templariuszy. Dorzućmy do tego jeszcze śmieciową fabułę pisaną na kolanie (chociaż to nie jest sedno naszej rozmowy) i mamy produkt końcowy. Ja akurat w W3 grałem po tej ubisoftowej abominacji, więc znaczniki na Sellige przyjąłem z otwartymi ramionami. Wybacz długi komentarz, musiałem się wygadać :)
Ale co z tego ? Dzięki temu w Wiedźmina mógł zagrać każdy. Poza tym te różne funkcje na mapie są opcjonalne. Tak naprawdę tam prawie wszystko możesz powyłączać i utrudnić sobie grę, jeśli chcesz i pretensje może mieć jedynie ten, który tego nie zrobił; a nie zrobił tego czemu ? Bo mu pasowała taka minimapa. Co do interfejsu, to nie był wcale, jakiś skomplikowany, bez przesady.
Trafne spostrzeżenie. Oczywiście, że można wyłączyć HUD, znaczniki etc. Ale na tej samej zasadzie możesz grać z wyłączonym monitorem albo naciskając przyciski tylko kciukiem. Ergo - jak wspomniałeś, jest to tylko (bezsensowne) utrudnienie i nie zmienia to filozofii rozgrywki ani sposobu, w jaki gra została po prostu zaprojektowana.
Dosłownie każdy, moja dziewczyna, która NIGDY nie miała styczności z grami komputerowymi i uczyłem ją używać WSAD przeszła od początku grę oraz dodatek serca z kamienia na trybie Droga Ku Zagładzie i aktualnie jest w połowie dodatku Krew I Wino. Tak jej się spodobała prostota tej gry (mimo że czasem z bossem walczy 5-10 razy) to w końcu się udaje. I to jest piękne we wieśku. Ja instalowałem sobie mody na urealistycznienie gry i na utrudnienie jak chciałem mieć ubaw.
cyberpunk 2077 słaba gra i samograj na 28 godzin, tym bardziej jak nakupiłeś chipów do ciała u doktorka widzisz ludzi przez 4 ściany i monitoring, nie musisz się męczyć sam upadnie na podłogę, pojazd jedzie sam, tutaj się zepsuli nie wcześniej !!
Po wiedzminie zagralem sobie w Valhalle.. Pamietam jak po drodze do "kogos tam" zdecydowalem sie na 4h samotne wymordowanie wszystkich w pobocznym zamku. Jakies moje zdzieiwnie bylo, gdy po dotarciu do "kogos tam" musialem robic rajd na ten sam zamek wlasnie raz jeszcze tylko z cala armią 🤣 i juz wiedziem, ze ta gra ma na noc do naszego wiedźmina
z tymi zadaniami pobocznymi których nie przegapisz bo patrz mapa się nie zgodzę, jest wiele zadań nieoznaczonych na mapie które pojawiają się dopiero gdy zbliżymy się w dany region i nie zwiedzając całego świata w ten sposób można pominąć dużo fajnych i ciekawych zadań
Przesadzone Interfejsy stoją na drodze immersji, a wszechobecne pytajniki na mapie odzierają grę z radości exploracji nieznanego. Cała przyjemność z eksplorowania światów, to odkrywanie nie zaznaczonych przez twórców miejsc, uczucie że jest się samotnym poszukiwaczem nieznanych tajemnic. RDR2 pozamiatał, pokazał jak powinny wyglądać swiaty które są interesujące, nagrodzą gracza za jego ciekawość.
Ale wiesz ze możesz je wylaczyc? Poza tym nawet przy pytankiach jest masa nei oznaczonych zawartośći a dobrze jako gracz mieć wybór ja lubie odhaczać, bo nie mam czasu na chodzenei w kółko
Co za bzdury :) Nie mam pojęcia jak udało ci się nazbierać tyle bezsensownych wysrywów. To się chyba klika, jak ktoś bezpodstawnie krytykuje jedną z najgenialniejszych produkcji tego wieku. Ewidentnie szukasz czegoś żeby się na siłę przywalić, mocno naciągając stan faktyczny.
Stanowczo nie zgodzę się z tym co tutaj próbujesz odwalić. Odpaliłem wiedźmina ostatnio na Ps5 po ok 800 h na Ps4 ostatni zapis z 2017r. Ograłem wspomniane również przez przez Ciebie Gry i uważam że gadasz tak żeby nabić sobie oglądalność. Wiedźmin nawet po latach robi robotę i znajduje się w czołówce. Cyber pomimo wpadki wraca na salony z dodatkiem że nie jedno studni ogrywa z szerokimi oczyma. Tak to pokazuje potencjał Polskiego studia. A Ty kolego ...Dziękuję Pozdrawiam
Mi też Wiedźmin 3 zepsuł gry.. Bo nic w co grałem po jego ukończeniu nie dorasta mu narracyjnie nawet do pięt. A gram w gry od 25 lat. Wiedźmin 3 jako jedyna gra action-rpg zasiadła na tronie/podium obok Fallout'a 2 i Planescape: Torment. Ale podziwiam za wymyślenie tylu idiotyzmów. Nie pozdrawiam. PS. Ten materiał zmotywował mnie do rozpoczęcia przygody ponownie. Na PS5 z nextgen patchem.. cudo. Polecam każdemu.
Bardzo dobra robota, to mój pierwszy film jaki obejrzałem na Twoim kanale i dziwię się że ma taki mały zasięg bo całokształt wykonania profesjonalny :D
Problem jest w tym o czym powiedziałeś na początku filmu. Wiedźmin nie jest złą grą tylko łatwą. Osobiście przechodząc na premierę utrudniałem ją sobie jak się da. Ostatecznie odbiór nawet twój jest na podstawie produkcji, które skopiowały elementy gameplayu z wiedźmina. Zgadzam się, że wiedźmin nadrobił fabułą ale zasłużenie. Jak chcesz zagrać w trudne gry to polecam soulsy, pazura, metal sluga albo zwyczajnie kantera gdzie się dowiesz czy jesteś mocny, czy trzeba jednak potrenować
własnie i ta łatwość to jest wielka zaleta, każdy pozna fabułę i zrobi fabułę do końca, tytuł uniwersalny, nie zniechęci się, może odejść uciec od walki, spokojnie wzmocni postać, pozwiedza tereny wciągnie się na 110 godzin wróci do wioski. Może też wrócić do tytułu, bo jest gdzie jechać i z nim walczyć i wieśniaki i zwierzęta się pojawiają ciągle. Cyberpunk2077 jest tytułem zniszczonym gatunkiem RPG , jedno miasto za małe, nudzi, samochód prędkość nie pomaga, ciągle widzisz Keanu który gada o Lini fabularnej , liniowość i musisz bo nie zamknie ryja.. redakcyjnie robili ten tytuł w 28 godzin. Po wykupieniu chipów do ciała wszystko robi się automatycznie, otwieranie bram i drzwi, walka za murem nawet nie widzą a ty pokonasz wroga i zobaczysz go w korytarzu słabo. Nie potrzeba poradnika drukowanego. Randki statyczne kamery, muzyka kwestia gustu tylko napędziło samplowanie AI, jest kanał AimToHead Mix z jednego sampla zrobił 70 godzin utworów i tego typu miniaturki cycki skóra z aluminium. Naprawdę gra samograj. Uznaje tylko DLC bo wywołuje prawdziwe emocje. Bioshock Infinty BIoshock 1 i czekam na JUDAS tam się będzie walczyło futurystycznie na prawdę z wczuciem . Wolę Wiedzmin Remake przed Sequelami.
@@Tobnjuksty masz 10 lat że tak fatalnie gramatycznie piszesz
Wyłączenie minimapy jest w W3 możliwe:) polecam, sam tak grałem, gdy zauważyłem jak dużo tracę używając jej
Właśnie mnie najbardziej wnerwia w grach cdpred to że nie ma tam eksploracji. Bo niby możemy sobie wyłączyć pytajniki czy znaczniki NCPD w cyberpunk ale i tak nie czuć tej ekscytacji którą mieliśmy np w Rdr2 w których to sami musieliśmy odkryć świat i wszelkie zagadki.
Trzeba liczyć że w przyszłych grach będzie więcej imercji i stawiania na eksplorację i nie ukrywam że kolejna gra na którą czekam to właśnie następna część wiedźmina i chciałbym ażeby była to mieszkana rpg że świetną fabułą i ulepszonym systemem walki. Bo oprócz gier cdprojekt i R* to nie ma nic ciekawego typu nudne i tępe gry od UBI.
Wiedźmin 3 ,The last of us 1 ,2 i starsze gry Metal gear solid ,Silent Hill te gry mają głębie wręcz duszę te gry zrobili geniusze a nie rzemielśnicy
W sumie ciekawe podejście do tematu raczej nikt nawet nie śmiał krytykować wiedzmina za cokolwiek, może oprócz aktywiszcz płci wszelakich za małą ilość inkluzywnosci
duzo ludzi krytykuje wiedzmina 3
Zgadzam sie. Te wszystkie "nowości i ułatwienia" mi przeszkadzają.
A niektórym pomagają. Moja dziewczyna, która NIGDY nie miała styczności z grami komputerowymi i uczyłem ją używać WSAD przeszła od początku grę oraz dodatek serca z kamienia na trybie Droga Ku Zagładzie i aktualnie jest w połowie dodatku Krew I Wino. Tak jej się spodobała prostota tej gry (mimo że czasem z bossem walczy 5-10 razy) to w końcu się udaje. I to jest piękne we wieśku. Ja instalowałem sobie mody na urealistycznienie gry i na utrudnienie jak chciałem mieć ubaw.
Heh - myślę, że niejedna gra chciałaby być tak "zjechana", jak przejechałeś się po Wieśku. Połowa wad okazuje się zaletami.
Dobrze wiemy, ze to gry z gatunku souls-like zepsuly inne gry.
To ubi gierki zepsuły gry i producenci którzy robią gry jedynie dla kasy ale ich nie interesuje czy to będzie fajna gra tylko czy się dobrze sprzeda. Soulsy to jest niejako powrót do podstaw gier i pokazanie że robienie nijakich gier dla mas nie jest najlepszą metodą na sukces, ale chętnie poznam twoja perspektywę
Świetny materiał z wieloma rzeczami się zgadzam.
- czy tu własnie krytykujesz element interface GUI który po pierwsze można wyłączyć w opcjach setting, a po drugie w Cyberpunku jest dokładnie taki sam układ napisów opisów ikon
- dzięki łatwemu systemowi walki przeszedłem tytuł, obawiałem się SOULS i że nigdy nie poznam dla fabuły jak się zaklinuje w etapie walki, otwarty teren pozwala uciekać i bawić się otoczeniem czuć ten klimat pierwszy etap z Keirą to się nawkurw musiałem wczytać poprzedni save i wrócić po 3 lvl wyżej ... Cyberpunkt jest jeszcze bardziej zniszczony RPGiem, tam wystarczy czip i hackujesz samochody i umysły z jakiegoś dachu wieżowa, destrukcja wroga na odległość z ukrycia! chip do ciała nawet zwalnia z myślenia nad hackowaniem już samo otwiera drzwi, nic nie musisz pamiętać po co poradnik drukowany, masz monety i odblokowane miejsce doktorka robi się wgrywanie i modyfikowanie, nawet na NG+ wszystko gotowe, nic nie odkrywasz, zadzieje się automatycznie, natomiast miasto jest bardzo małe i nie masz już co robić .. a Wiedźmin 3 ma ogromny open world, który nie rozprasza i nie mówi kiedy tytuł się kończy ! Fabuła ciśnie do przodu w kolejnym tytule CDRED Uszkodzenie chipu relic masz w menu % uszkodzenia czyli % do finału progres, pojawia się postać i mówi idź tam, nie pozwala zwiedzać i odejść od misji, w Wiedźmin tak nie było. WIEDZMIN 3 jest idealny !! tutaj zepsuli gatunek RPG, nie wcześniej
Pozdrawiam oglądających to Ludologów.
no już się nie zesrajcie wszyscy z tą genialną fabułką wiedźmina. Co z tego, że fabuła genialna, jak warstwa gameplayowa, walka, rozwój postaci jest totalnie do dupy, nudny i generyczny? Po tylu latach każdy zna fabułkę na pamięć. Co z tego, że jest taka genialna jak wszyscy się spuszczają (wcale nie jest, ma swoje momenty), nigdy nie udało mi się przejść w3 drugi raz chociaż próbowałem 20 razy przez te lata. Właśnie ze względu na nudny gameplay. Mieli sporo dobrych pomysłów gameplayowych, ale pewnie pięknego dnia stwierdzono, że grę trzeba uprosić dla casuali, zrobić downgrade (do dzisiaj gra wygląda gorzej niż przed downgradem xD) i mamy to co mamy. Ale hajs zarobiony to pora na csa.
Ale się podjarałeś 😂
Ty sie nie zesraj i niech ci zylka nie peknie. Mow sam za siebie, bo dla milionow ludzi na swiecie ta gra to arcydzieło jak i dla mnie.
@@artursitarz1991dobry żart kolego 😂
@@wojbas471 w czym niby zart??
Dopiero rok temu pierwszy raz ogrywałem widźmina i muszę się zgodzić że to nie jest dobra gra do grania i mogę tu uargumentować:
-Historia miała mieć dużo wyborów, ale tak naprawdę idziemy po wyznaczonej lini przez twórców. Ważne wybory w głównej fabule są w ostatnich godzinach rozgrywki i sprowadzają się do rzucania się śnieżkami czy rozwalaniem mebli
-słaby system walki który nie wymaga niczego od gracza i zaklikujesz przeciwników jak chcesz. Dodatkowo jest bardzo monotona walka i ja bardzo szybko przestałem walczyć w tej grze jak nie musiałem i rushowałem fabułę
-rozwój postaci jest także słaby zdobywamy jakieś umiejętność ale nie możemy jej użyć bo mamy ograniczną liczbę miejsc na umiejętności
-broń i zbroje nie mają praktycznie znaczenia w żadnym momencie gry nie miałem odczucia ooo to fajna broń z fajnym movesetem. Wszystko na jedno kopyto robione i tylko trochę lepsze statystyki mają kolejne bronie
-wiedzmin posiada 3 twarze npc na krzyż co mi także przeszkadzało jak rozmawiałem z kolejną osoba która wyglądała jak 2 poprzednie
Mimo to rozumiem dlaczego wiedzmin może komuś się podobać ale to nie jest arcydzieło ani gówniana gra. To po prostu dobra gra która ma spoko fabułę, słowiański klimat i ciekawe rozmowy pomiędzy bohaterami. Więc dla mnie bardziej to pasuje na zrobienie serialu (dobrego) z tego niż gry bo gra jest jaka jest
Nektóre "wady rozwojowe", na przykład te związane z rozwojem postaci dało się zauważyć na długo przed wydaniem gry. I na wiedźmińskim forum część osób, w tym ja, zwracało uwagę na poszczególne, potencjalnie wątpliwe rozwiązania. Finalnie okazało się, że problemy, które my, osoby postronne dostrzegaliśmy mając do dyspozycji zaledwie mocno ograniczone materiały poglądowe, w grze zaistnialy. I tak, swoisty level scalling, jak i problem świata będącego ledwie makietą do questów, były poruszane. Co nie zmienia faktu, że to dobra gra, tylko mocno nierówna, pod pewnymi względami wybitna, pod innymi wręcz fatalna. Moja miłość do Wiedźmina trzeciego była trudna i rodziła się w bólach. Finalnie uwielbiam, ale co się nacierpiałem to moje. Rzecz jasna CDP Red, jak najbardziej, wszelkich mankamentów było świadome i pewne zmiany na plus widać w dodatkach. Nie wszystko dało się oczywiście zrobić, nie bez gruntownej przebudowy rozgrywki, o czym nie mogło być mowy, ale zawsze to coś.
Tak czy inaczej dla wszystkich zamierzających zagrać w Dziki Gon mam jedną radę. Wyłączcie pytajniki z poziomu mapy, koniecznie. Gra tym prostym sposobem sporo zyskuje. Jak? Przekonajcie się sami.
ten początek to najlepszy żart jaki słyszałem xd miałem beke dobre 10 minut
Bardzo fajny materiał, a w dywagację wrzucę RDR2 które to jak Wiedźmin 3 filmowo zabija formułę otwartego świata.
Valhalla miodzio!
Ja grając ostatni raz w wieśka grałem z wyłączonym hud, jak chciałem sprawdzić gdzie jechać klikałem m, potem jechałem, już na pamięć. Zostawiłem sobie jedynie pasek powierza :D
kiedyś był mod który dodawał potrzebę jedzenia i picia oraz snu, to dopiero hardcore
@@cichy_youtuber1038 To nie hardcore bo jedzenie nie waży nic w eq i mogłeś 10 minut sobie farmić owce i mieć 100 jedzonka co ci starczało na 10 godzin gry, a sen? Medytacja..
@@Skyy0 aha
teraz po 10 latach się moda zrobiła jaki to wiesiek 3 jest ujową grą hehe
hehe masz rację. poniekąd dlatego że dzisiejsi "gracze" nie maja mózgu. bo głowa zasrana tymi wszystkimi idiotami z yt ostatnia dobra gra. właśnie ją obrabiam na ng+.
Zasięg!
Ale twd to super gra. Łapie za serce jak ŻADNA inna !
XDD
6:50 to co, wolałbyś połowę walk kończyć one shotem tak? xDD
XDD Następnym razem specjalnie dla Ciebie lepiej dobiorę gameplay 😂
Mam takie samo odczucie Wiedzmin 3 dziki gon przeklnał wszystkie inne gre swoja jakoscia do dzisaj nie moge sie z tego pozbierac ogrywajac wieskia juz chyba 6 raz w zyciu...Mam nawet wielkie obawy ze Wiedzmin 4 nie da rady tego przebic
Bredzisz Red Dead leoszy
W sumie całkiem słuszne spostrzeżenie odnośnie tego pseudo skalowania. Sam nigdy jakoś nie zwróciłem na to uwagi i nie przeszkadzało mi to, ale rzeczywiście całość była by bardziej spójna gdyby pomyśleć nad innym rozwiązaniem.
Odnośnie samej realizacji to jest mega progres, chociaż czasami wciąż przerwy pomiędzy zdaniami są przydługie to całość jest coraz bardziej spójna 😀
Być może w przyszłości jakiś materiał o Dragon Age przy okazji wielce udanej zapowiedzi najnowszej odslony? 😀
Na pewno będzie recenzja ;) Ale przeczucia miałem złe, a po zwiastunie mam jeszcze gorsze...
Nie ma innego rozwiązania. Nie istnieje gra która miałaby to rozwiązane dobrze i zgodnie z realiami (np. tak jak w Wiedzminie sprawa wygląda np w Elden Ring gdzie ci sami przeciwnicy są raz potężniejsi niż innym razem itd dotyczy to absolutnie każdej gry, bo jeśli nie przyjeła rozwiązania z Wiedzmina np. poszla w skalowanie to ono też ma swoje wady). Ten pies w Białym Sadzie musi mieć słaby poziom, bo nie ruszysz z grą. Ten pies na Skellige nie może mieć słabego poziomu, bo po kilkunastu godzinach gry przybywasz na miejsce i byłbyś chuchniecie zabijał przeciwników. Chyba że nie chcesz rozwoju postaci w RPG, a nie to podobno też beee. Możesz wywalić psa ze Skellige, ale wtedy realia siadają, bo głupia sprawa ale ten pies to występuje na całym świecie i wiedzminowym i naszym. Więc takie ograniczanie przeciwników też ma swoje wady.
Problem jest nierozwiązywalny i co najwyżej do pofilozofowania przez domorosłych filozofków jak autor materiału. Jeszcze brakowało żeby się dziwił czemu w grze RPG zaczynamy od tak słabego Geralta, a przecież wiadomo że to był wymiatacz już w 2-ce. No głupia sprawa ale grasz w grę i to samo narzuca pewne rozwiązania które nie mają z życiem nic wspólnego.
Jak ktoś zaczyna pitolić o imersji w grach (że interfejs mu psuje imersje) to znaczy że się na niczym nie zna i to takie prostackie filozofowania wioskowego glupka.
Niezły żart na prima aprilis wiedzmin jest zajebisty pomysły redów są zajebiste duma narodowa Polskiego Gamingu bywaj
😂dobry żart
Patriotyzm to choroba unyslowa 😂😂
Wiesiek spoko.. Ale jak ktoś na prawdę lubi w RPG to moim zdaniem w podobnym czasie wyszło równie dobre Divinity Original Sin.. A potem dwujka.. Jak Redzi pod tytułem Wiedźmin 4 dadzą nam izometryczną turówkę to mój świat się wywróci o 360 stopni..
Chyba o 180 XD Chyba, że to sarkazm.
@@abcefg2925 Chciał powiedzieć, że świat mu tak zawiruje, że ooooo :)
Jako już gracz z dość długim stażem to nie oczekuję od gier tego co ty wymieniłeś a szukam w nich raczej wspaniałej fabuły z roku na rok jest coraz gorzej od czasów wiedzmina 3 i rdr2 nie pojawiła się żadna ciekawa produkcja w tym zakresie, dla mnie gry z roku na rok umierają. Mam nadzieję ze cd projekt red i rockstar dowiozą coś w końcu nowego co znowu będzie cieszyć moje serduszko.
God of war i Ragnarok. Świetna fabuła ❤
@@random4178 Świetna ale bardzo diesneyowska
@@Diego-rt2ot no nie wiem co znaczy disneyowska. Obecny Disney nie ma nic wspólnego z tym za jego dobrych czasów.
Poza tym nie widziałem by w filmach Disneya ktoś komuś wbił nóż w czaszkę albo udusił gołymi łapami
@@random4178 Mnie wydawalą się jednak inflatywna, może przez ten caly wątek z Arteusem no i zakonczenie to juz marvel na calego ale to dobra historia jbc
@@Diego-rt2ot no zakończenie Ragnaroku wyglądało jak Avengers end game prawda ale gierke polecam 🗿
Siema Wojtek, kopę lat :D Recki masz treściwe, zmontowane spoko, jedyne co uważam, że może cię blokować przed większym rozgłosem to brak emocji w głosie. Nie ważne czy mówisz o levelowaniu, o wadach czy zaletach, zawsze masz ten sam głos, bez emocji. Myślę, że jakbyś zwrócił uwagę na to w kilku miejscach wydźwięk byłby znacząco lepszy. No ale ja youtuberem nie jestem więc się kija tam znam, ale to taka moja próba wsparcia ;)
Za długie przerwy między zdaniami dochodzą. Przez to i wspomniany przez Ciebie brak różnic w intonacji wychodzi jak mantra psychopaty, który właśnie ostrzy nóż patrząc jak się wijesz związany na jego stole w piwnicy xD
Ale spostrzeżenia całkiem celne.
Trochę się nie zgadzam. Wielkie mapy usrane znacznikami oraz zaśmiecony interfejs istniały w serii Assassin's Creed na długo przed Wiedźminem, ale tam były gorzej zrobione, bo mam wrażenie że w Wiedźminie jednak większy procent tych znaczników ma coś ciekawego do zaoferowania. Skalowanie w Wiedźminie też wydaje mi się lepiej rozwiązane. Dochodzi oczywiście do absurdów o jakich wspomniałeś w filmie, ale przynajmniej czujemy też progres naszej postaci, bo regiony o niższych poziomach nadal stoją otwarte i można do nich wrócić. Wiedźmińskie zmysły też istniały w Assasynach pod postacią wzroku orła.
poznajesz miejscówki, tereny, wciągasz w się w klimat i wtedy dopiero decydujesz się na znaczniki.. kupiłeś i polubiłeś tytuł, więc w niego grasz, poznajesz możliwości i limity 149 godzin przed ekranem 13 godzin pływania na morzu w późniejszym etapie !! pierwsze znaczniki oczywiście dają rozwój Expa i przedmioty do rozwoju, późniejsze pływanie i szukanie jaskiń daje zysk przedmioty na sprzedaż by nie cheatować i nie wgrywać modów linijek kodu modyfikujące zasady i mechaniki.
po wiedzminie trzeba kolejnych pozycji w tym stylu, a więc kupujesz AC:0 i HZD na koniu i AC:S może też i nic w tym złego.
CYBERPUNK jest bardzo zniszczonym RPGiem , po pierwsze redakcyjnie robili ten tytuł w 28 godzin to mniej niż GTA5 i HZD. Po drugie CYBERPUNK 2077 jest tytułem liniowym te same schematy i wygląd GUI, nagły zgon fajnej postaci, smuteg żałoba, ale trzeba iść dalej liniowo pojawia się KEANU i trochę listów telefonów i wtedy już masz koniec openworda miasto jest za małe liniowość , pustynia nic nie daje, randki trwają 10 sekund statyczne picie drinka , też możesz pływać ale pojawia się KEANU przed oczami i mówi zrób te moje zadanie, zemstaaa, idź tam ! to liniowość i jeszcze % progres gry w menu jako % uszkodzenia relica zmniejsza wczucie się w wolność i klimat, bo nie chcesz myśleć o zakończeniu. Masz potem z misją, chipy ulepszenia kupione to się dzieje automatycznie, automatyczny hack drzwi, automatycznie wykrywasz wroga na odległość gdy nie widzą, zero fajny i zaangażowania, po co poradnik.. same ludzie , gdy tobie w WIEDZMIN 3 nie wychodziło walczenie z bossem to wracasz do lasu do śniegu i zwiększasz lvl i wymieniasz zbroje i miecz, mijasz zwierzęta nie kończące sie punkty exp, wracasz do miejsca po 3 dniach.. w nowym tytule CDRED tak się nie da bo on ciągle się pojawia !! DLC sporo lepiej, więcej luzu PHANTOM LIBERTY uznaje.
Tak, znaczniki na Skellige faktycznie mają wiele ciekawego do zaoferowania.
@@phinstero7417 Nie pisałem o znacznikach na Skellige, tylko o znacznikach w Wiedźminie 3, czyli w grze w której występuje też Biały Sad, Velen i Toussaint. Nawet jeśli znaczniki ze Skellige stawały się nudne to przynajmniej robiło się je szybko i były w miarę spójne z fabułą - po prostu wiedźmin zabijał potwory. Jak to się ma do takiego AC Odyssey gdzie najemnik z jakiegoś powodu wbija do fortu jakiejś frakcji, wybija wszystkich i nie ponosi za to żadnych konsekwencji?
@@paranoidandroid1350 Nie miałem zbyt dużej styczności z serią AC, więc ciężko mi o porównanie tych elementów, ale domyślam się, że musi tam być naprawdę tragedia skoro uznałeś, że znaczniki w w3 mogą mieć cokolwiek ciekawego do zaoferowania (nawet biorąc pod uwagę resztę lokacji). Bo według mnie to chyba właśnie najgorszy grzech jaki popełnił wiesiek bo nawet jeśli nie byli pierwsi, to niewyobrażalnie mocno spopularyzowali ten element wyznaczając nowy, chory standard w otwartych światach, który zabija w nich jakąkolwiek radość z eksploracji.
@@phinstero7417 Autor filmu który właśnie komentujemy postawił chyba tezę, że Wiedźmin tę formułę zapoczątkował, ale już bardziej pasuje mi sformułowanie, którego użyłeś czyli 'popularyzacja', chociaż też nie jestem w 100% przekonany co do tego. Weźmy np. AC Black Flag. To dobra gra, do której mam ogromny sentyment, ale jeśli chodzi o te znaczniki to patologia szła dalej niż w Wiedźminie. Każdy rodzaj aktywności jest oznaczony na mapie, podobnie każda znajdźka. Ale to nie wszystko, bo za każdym razem gdy wejdziemy do danej lokacji, pojawia nam się informacja ile w danej lokacji zostało nam do zebrania tego śmieciowego contentu. Gorzej było w AC Syndicate, które wyszło kilka miesięcy po Wiedźminie (chyba zbyt krótki okres by stwierdzić że Ubisoft się inspirował Wiedźminem). Tam nie dość że każda pierdoła miała znacznik na mapie, miała idiotyczne uzasadnienie fabularne albo nie miała go wcale, to jeszcze zajmowała kilka razy więcej czasu niż rozwalenie gniazda potworów przez Geralta. No i oczywiście Ubisoft wcisnął tam jeszcze bieganie za punktami widokowymi i odbijanie dzielnic z rąk templariuszy. Dorzućmy do tego jeszcze śmieciową fabułę pisaną na kolanie (chociaż to nie jest sedno naszej rozmowy) i mamy produkt końcowy. Ja akurat w W3 grałem po tej ubisoftowej abominacji, więc znaczniki na Sellige przyjąłem z otwartymi ramionami. Wybacz długi komentarz, musiałem się wygadać :)
Ale co z tego ? Dzięki temu w Wiedźmina mógł zagrać każdy. Poza tym te różne funkcje na mapie są opcjonalne. Tak naprawdę tam prawie wszystko możesz powyłączać i utrudnić sobie grę, jeśli chcesz i pretensje może mieć jedynie ten, który tego nie zrobił; a nie zrobił tego czemu ? Bo mu pasowała taka minimapa. Co do interfejsu, to nie był wcale, jakiś skomplikowany, bez przesady.
Trafne spostrzeżenie. Oczywiście, że można wyłączyć HUD, znaczniki etc. Ale na tej samej zasadzie możesz grać z wyłączonym monitorem albo naciskając przyciski tylko kciukiem. Ergo - jak wspomniałeś, jest to tylko (bezsensowne) utrudnienie i nie zmienia to filozofii rozgrywki ani sposobu, w jaki gra została po prostu zaprojektowana.
Dosłownie każdy, moja dziewczyna, która NIGDY nie miała styczności z grami komputerowymi i uczyłem ją używać WSAD przeszła od początku grę oraz dodatek serca z kamienia na trybie Droga Ku Zagładzie i aktualnie jest w połowie dodatku Krew I Wino. Tak jej się spodobała prostota tej gry (mimo że czasem z bossem walczy 5-10 razy) to w końcu się udaje. I to jest piękne we wieśku. Ja instalowałem sobie mody na urealistycznienie gry i na utrudnienie jak chciałem mieć ubaw.
Nie no wiedźmin 3 to średnia gra xD
po co ten film ?niczego nie wnosi.
Świetna produkcja, słaba gra, ładny interaktywny film, żaden rpg.
cyberpunk 2077 słaba gra i samograj na 28 godzin, tym bardziej jak nakupiłeś chipów do ciała u doktorka widzisz ludzi przez 4 ściany i monitoring, nie musisz się męczyć sam upadnie na podłogę, pojazd jedzie sam, tutaj się zepsuli nie wcześniej !!
@@Tobnjuks Tu, to już szkoda było wydawać pieniądze.
Po wiedzminie zagralem sobie w Valhalle.. Pamietam jak po drodze do "kogos tam" zdecydowalem sie na 4h samotne wymordowanie wszystkich w pobocznym zamku. Jakies moje zdzieiwnie bylo, gdy po dotarciu do "kogos tam" musialem robic rajd na ten sam zamek wlasnie raz jeszcze tylko z cala armią 🤣 i juz wiedziem, ze ta gra ma na noc do naszego wiedźmina
Gothic better.
@@dycha7240 oj tak byczq +1 😎
Z przyjemnością zostawiam łapkę i subika🤝
z tymi zadaniami pobocznymi których nie przegapisz bo patrz mapa się nie zgodzę, jest wiele zadań nieoznaczonych na mapie które pojawiają się dopiero gdy zbliżymy się w dany region i nie zwiedzając całego świata w ten sposób można pominąć dużo fajnych i ciekawych zadań
Siema zgrywus, spodziewalem sie ze bedziesz tutaj
@@geraltzrivii1268 ja sie spodziewalem ze ty tu będziesz
Przesadzone Interfejsy stoją na drodze immersji, a wszechobecne pytajniki na mapie odzierają grę z radości exploracji nieznanego. Cała przyjemność z eksplorowania światów, to odkrywanie nie zaznaczonych przez twórców miejsc, uczucie że jest się samotnym poszukiwaczem nieznanych tajemnic. RDR2 pozamiatał, pokazał jak powinny wyglądać swiaty które są interesujące, nagrodzą gracza za jego ciekawość.
Ale wiesz ze możesz je wylaczyc? Poza tym nawet przy pytankiach jest masa nei oznaczonych zawartośći a dobrze jako gracz mieć wybór ja lubie odhaczać, bo nie mam czasu na chodzenei w kółko
Co za bzdury :) Nie mam pojęcia jak udało ci się nazbierać tyle bezsensownych wysrywów. To się chyba klika, jak ktoś bezpodstawnie krytykuje jedną z najgenialniejszych produkcji tego wieku. Ewidentnie szukasz czegoś żeby się na siłę przywalić, mocno naciągając stan faktyczny.
Stanowczo nie zgodzę się z tym co tutaj próbujesz odwalić. Odpaliłem wiedźmina ostatnio na Ps5 po ok 800 h na Ps4 ostatni zapis z 2017r. Ograłem wspomniane również przez przez Ciebie Gry i uważam że gadasz tak żeby nabić sobie oglądalność. Wiedźmin nawet po latach robi robotę i znajduje się w czołówce. Cyber pomimo wpadki wraca na salony z dodatkiem że nie jedno studni ogrywa z szerokimi oczyma. Tak to pokazuje potencjał Polskiego studia. A Ty kolego ...Dziękuję Pozdrawiam
Przecież teza filmu mówi o tym jaki Wiedźmin był i jest wspaniały (maestria?), ale nie podoba mu się to w jaki sposób wpłynął na rynek gier.
Mi też Wiedźmin 3 zepsuł gry..
Bo nic w co grałem po jego ukończeniu nie dorasta mu narracyjnie nawet do pięt. A gram w gry od 25 lat.
Wiedźmin 3 jako jedyna gra action-rpg zasiadła na tronie/podium obok Fallout'a 2 i Planescape: Torment.
Ale podziwiam za wymyślenie tylu idiotyzmów.
Nie pozdrawiam.
PS. Ten materiał zmotywował mnie do rozpoczęcia przygody ponownie. Na PS5 z nextgen patchem.. cudo. Polecam każdemu.
Zgadzam się w 100%
Bredzisz Fallout 2 znacznie lepszy