Usuwanie korozji i odparzeń z podwozia - Część 4 - Konserwacja podwozia i profili zamkniętych
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 26 พ.ค. 2022
- / 246013175753147 - zapraszam na grupę do wspólnej dyskusji.
#astra #korozja #rdza #zabezpieczenie #app #podwozie #malowanie #würth #wurth #remont - ยานยนต์และพาหนะ
![[TH] GEN vs SEN | FPX vs TH - VALORANT Champions 2024 DAY 1](http://i.ytimg.com/vi/VcyH-0LAlhs/mqdefault.jpg)
![หมานแต่ผัวเขา - แสตมป์ โตเกียวมิวสิค [ OFFICIAL MUSIC VIDEO ]](http://i.ytimg.com/vi/m0g1TSBJPgo/mqdefault.jpg)
No to jest co robić. Fajnie by było pokazać takie etapy z pracy czyszczenia, malowania, psikania. Detailing też pokazują jak pracują polerkami, pastami. Życzę wytrwałości, bo jak się odkrywa kolejne ogniska, to ręce opadają. Ale jak już wykonasz całą tę robotę, to już chyba auto zostanie u Ciebie do końca - Twojego lub jej 😜😜
Czyszczenie pokazałem przez chwilę jak wygląda i co się dzieje w momencie jak przykładam szczotkę do blachy. Uznałem, że nie ma potrzeby każdego ogniska pokazywać. Mazania rstopem też chyba nie ma sensu i sprayem, każdy wie co ma zrobić ;) Auto niezależnie od tego jak długo będę ją mieć, ma nie irytować korozją ;)
Bardzo dobra robota. Aż miło się ogląda.
Dziękuję! Ale nie wiem czy chociaż w połowie jestem wszystkiego co chcę zrobić...
Miałem kupić.. Dobrze, że trafił się fajny Signum.
@@ttert1243 Signum powiadasz, czyli Vectra C w hatchback'u. Proponuję przepatrzeć karoserię.
Robota amatorska,nic dodać nic ująć.
Profesjonalnie to bym każde miejsce z korozją sodował z inhibitorami korozji i użył pistoletu do podkładu epoksydowego. Od cała różnica w profesjonalnej pracy ;)
Profesjonalnie to by trzeba było pewnie piaskować.
Też to przerabiałem w audi b8 w trudno dostępne miejsca polecam mini szlifierkę i mały frezik
musiałbym mieć frezik/papier/szczotkę na przedłużce, bo multiszlifierkę mam, ale jakoś praca nią mi nie podpasowała.
Nie ma to jak piaskowanie ale ma plusy jak i minusy piach wszędzie wejdzie ale super czyści
No zgadza się, trzeba dobrze osuszyć i wydmuchać. Ja bym w miarę możliwości poszedł w korund albo sodę z inhibitorami korozji.
To sa wlasnie auta ocynkowane . ten ocynk to nie wielecdaje. Tam gdzie obite od kamieni wlasniectakie pecheze sie robia i korozja podpowlokowa. Mam wrazenie ze latwiej juz konserwowac auta bez ocynku bo przynajmniej nie ma takich jaj z korozja pod powlokowa. Ocynk też rdzewieje tylko że w pierwszej kolejności do tego problemy ze spawaniem i przyczepnoscia niektorych preparatow.
Hej jeszcze raz JAmusze CIEBIE I tych którzy to oglądają trochę zmartwic. Ten "ser szwajcarski" jak to nazywasz to: nie wina źle położonej tej mastyki...Tylko masz rację z tym wytrawianiem karoserii!!!! (musisz mi uwierzyć bo mam na to dowody ale to na tel. Jak będziesz chciał do mnie zadzwonić! to pogadamy!! Ale do zeczy:ten preparat który jest dolewany do kąpieli w której zanurzają kabiny przed dalszym procesem prod. JEST NIEZIEMSKO DROGI KUPOWANY ZA CIĘŻKIE $. I teraz tak:ta kąpiel w której zanurzają te nadwozia jest skuteczny na określoną ilość pł ukanych nadwozi!!!. No i np. Po 50 płukanych nadwoziach powinien być WYMIENIONY!!!!!. A że teraz wszędzie jest moda na oszczędzanie to co tam kąpią np. 100!! No i tu już masz odpowiedź zresztą inteligentnie to rozchmiliłes!!. A drugim winowajcą tego że pod nawet dobrze położną mastyką wychodzą tak zwane purchle.. I tu muszę CIEBIE I INNYCH ZMARTWIC (wiem co pisze bo jestem w temacie blisko) To sama BLACHA poprostu kiedyś za moich i nie tylko moich czasów. PRODUKOWANO TKZW. "BLACHĘ SAMOCHODOWĄ" I do dawano do niej różne rudy - pierwiastki, nie będę się rozpisywać jakie. Które miały za zadanie zabezpieczenie i uodpornienie blachy na RDZĘ.!!! I trzeba było tu powinienem zakończyć wywód.. A teraz już się tego nie produkuje(koszty). Oczywiście do Rollsów, Majbachów owszem. I ta nieszczęsna blacha już w sobie jak wypływa z pieca odlewniczego ma już mikroskopijne zalązki rustu(kropeczki węgla.!! A skąd?? A no-bo topią ją z przepalonymi garnkami itp. z nie sortowanym ZŁOMEM. Kuniec kropka i chociaż złotem jak by było nas stać byś zabezpieczył to i tak wredna rdza po czasie się odezwie - halo znowu jestem. (to są te ciemniejsze czarne plamy czyli "RAK") I żaden R. RUST CZY SRUST TEGO W PEŁNI NIE USUNIE.. PRZYKRO MI BARDZO. NIC WIECZNE NIE JEST. Ale na jakiś czas pomoże i to tyle SZACUN I POWODZENIA CHŁOPAKI NIE ZAŁAMUJCIE SIĘ SORY.. TAKA PRAWDA NIC NA TO NIE PORADZĘ.. ŻYCIE..
Myślałem, że Astra J ma dobre blachy...
Ja również...
No Ok ale ile chcesz tym autem jezdzic 20 lat? Rozumiem jak auto nowe to opsikac jakims woskiem bo faktycznie teraz auta są slabo zabezpieczone. Ale w aucie 7 letnim rdzy w drzwiach juz nie zatrzymasz. Na rantach mam w tych samych miejscach. Zrobisz podloge wyjdzie w drzwiach i tak na okrąglo.
Nie wiem ile będę nią jeździć. Każde auto, zawsze szykuję na jak najdłuższy okres użytkowania. Jeśli wszystko co robię pozwoli zapobiec rozwijaniu się korozji to w momencie sprzedaży będzie to najdroższa Astra J 😆 Co do drzwi to w Nexii od kierowcy były w opłakanym stanie jeśli chodzi o cały dół. Zdarłem wtedy mastykę i rozgiąłem rant na całej długości. Wyszyściłem ile mogłem, dosłownie zalałem r-stopem i zaklepałem przez kawałek deski żeby było jak najrówniej, potem lakier i klar. Zaczęły mikro ogniska miejscami pojawiać się po 4 latach tuż przed sprzedażą, więc może nie uratuję swoich na wieczność, ale na pewno przedłużę im żywot. Ostateczność to wymiana drzwi od kierowcy ale nie widzę na razie takiej potrzeby. Jotka jest młodym autem, więc drzwi jest sporo, w Nexii nie miałem wyboru.
Masochosta dremelem podwozie czyści. Nie masz człowieku ciekawszych rzeczy w życiu do roboty? Przecież to tylko obesrany opel.