Dziekuje za cudowny material. Wlasnie wczoraj zrozrumialam skad u mnie poczucie winy. W koncu przestalam czuc sie winna, bo nigdy nie bylo to moje. Bo nie bylam winna temu co inni - rodzice, partner mi przypisywali, nie umiejac rozwiazywac swoich emocjonalnych problemow. Poczulam wolnosc i lekkosc. Pozdrawiam
Panie Jarosławie, jestem Pana wiernym widzem, dziękuję za dotychczasowe filmy, proszę o kolejne. Nie tylko dostarczają one wiedzy i samoświadomości, ale pomagają także ustatematyzować zebrane wcześniej doswiadczenia i informacje. A jak sam Pan mówił w filmie poświęconym radzeniu sobie z lękuem - wiedza jest siła w walce z nim. Dziękuję raz jeszcze.
Skoro już tyle podziękowań za dobry materiał, żeby nie powtarzać dodam jak miłe wrażenie robi na mnie moja ulubiona muzyka w tle: wspaniałe fale - dziękuję za posłużenie się tym wynalazkiem jako tłem.
Nie do końca z tym się zgodzę . Dziś szukałam właśnie czegoś na ten temat, bo zbyt mocno uniosłam się gniewem na dziecko. Zupełnie niewspółmiernie do sytuacji. Mam przez to ogromne poczucie winy. Ale nie zostawię tego poczucia winy nic z tym nie robiąc. Jak tylko moje dziecko wróci ze szkoły pierwszą rzeczą jaką zrobię to PRZEPROSZĘ i poproszę i wybaczenie. I wiem , że dopiero wówczas moje poczucie winy będę mogła odłożyć w niepamięć. Pozdrawiam
Uwielbiam Pana słuchać :) W końcu znalazłam kanał dla siebie. Wspaniałe że dzieli się Pan tą wiedzą z innymi, na pewno wielu ludziom ta wiedza pomaga i pomoże innym. DZIĘKUJĘ :)
Na nic nie musimy zasłuzyc.Wystarczy przyjac Pana Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela , wiedziec dlaczego umarł na krzyzu.Bo"łaska jestesmy zbawieni, nie z uczynkow.Boży to dar aby sie nikt nie chlubił".Ta wine to pomylił Pan z nieposłuszeństwem naszych pierwszych rodziców Adama i Ewy
Dziękuję za ten filmik. Bardzo cena jest dla mnie zawarta w nim wiedza, bo poczucie winy często mi towarzyszy i zapominam o obserwacji siebie, a jest to coś, co zmienia paradygmat i przynosi natychmiastową ulgę. Jestem wdzięczna za uświadomienie mi, że nie muszę nic robić z tym uczuciem, mam tylko użyć szkiełka i oka obserwatora 🧐
Naprawdę fajnie, że dzielisz się z ludźmi swoją wiedzą, ogromna część naszego społeczeństwa nie ma świadomości, że jakakolwiek kontrola nad emocjami jest możliwa, natomiast Twoje drobne wskazówki mogą sprawić, że świat zaczyna wyglądać inaczej, ale podkreślę, że inaczej oznacza lepiej. Przynajmniej wypowiedź moja dotyczy osób chętnych do zmian. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawe i fajnie Pan mówi.Zastanawia mnie tylko poczucie winy w obliczu rzeczy mających duże znaczenie,czy nieodwracalnych błędów, które odbiły znacząco sìę na naszym życiu.
Też się nad tym zastanawiam bo o tym nie było mowy a przy rzeczach dużych,nieodwracalnych robiących innym krzywdę według mnie w takich sytuacjach tylko egoistą zapatrzony w siebie nie ma poczucia winy. Dlatego nie do końca rozumiem ten film ponieważ jeśli to co w filmiku ma być metoda na każde poczucie winy to jest to wtedy działanie z poziomu ego.
@@towszystkofikcja866 Ja to rozumiem w ten sposób, że jeśli mam przekonanie/poczucie tego,że zawiniłam, zawiodłam, podjęłam złe decyzje nieodwracalne, skrzywdziłam siebie/kogoś,to i tak moje POCZUCIE winy niczego nie zmieni,a właśnie rośnie destrukcyjnie we mnie.Przeszłości nie zmienię,ale mam wpływ na teraźniejszość.A poczucie winy może niestety wpłynąć na moje obecne decyzje, gdy sytuacja jest zgoła inna.
Bardzo logiczne, dobre i pomocne, motywujące. Mam natomiast pewne zastrzeżenie, bo miała miejsce dyskredytacja w całości religii np Chrześcijaństwa, w której fundamentem absolutnym jest bycie Kochanym MIMO bycia grzesznym czyli dążności do bycia w opozycji go Boga, siebie samego i innych. Inna sprawa, że b.często można usłyszeć moralizmy w Kościele - "musisz, powinieneś, bardziej się postaraj, zmuś się, bo jak nie to... no właśnie CO? Przecież nic nie jest w stanie mnie odłączyć od Boga, od Jego Miłości. Faktycznie jeszcze pewnie bardzo dużo do zrobienia w tym temacie w Kościele, ale za mało żeby skreślać religię chrześcijańską w całości razem z wszystkim co daje, dlatego, że mówi prawdę o kondycji człowieka, że po raju bez relacji z Bogiem jesteśmy pustką i to dość drapieżną. Sam mam olbrzymi problem z destrukcyjnym poczuciem winy sięgającymi w daleką przeszłość, potępiam siebie i innych i nie przyjmuję tej prawdy o totalnym przebaczeniu. Przebaczenie "do czysta" jest dla mnie niepojęte, bo byłem wychowywany przez osoby takie jak ja, z tym, że będące z daleka od Kościoła i Boga. Poczucie winy jest bardziej zaraźliwe niż Covid, idzie w pokolenia. Tak przeżywam swoje życie i widzę, że zostałem powołany przez Boga na postawienie tamy tej iluzji bycia po prostu tak sobie dobrym człowiekiem dzięki samemu tylko chceniu bo efekty są opłakane. Dziś sam jestem mężem i ojcem i zmagam się jak szalony i już dostrzegam jak poczucie winy próbuje się zagnieździć w umysłach córek. Walczę z tymi "robakami" w sobie i ten film mi w tym pomaga. Pozdrawiam.
Kolejny temat do zastosowania w praktyce. Przestać się obwiniać i biczować a wyciągnąć z błędu wiedzę jak zmienić swoje postępowanie aby w przyszłości nie powielać takich sytuacji.
A mi żaden psycholog nie potrafi pomóc, moja była żona takie poczucie winy we mnie wywołała że jestem zniszczony psychicznie... Wszystko moja wina, to Twoja wina, sam na to zapracowałes, sam do tego doprowadziles, Ty to wszystko zrobiles, to przez Ciebie...
Jest możliwym że wiemy co o nas ludzie myślą. A nie chodzi o to, że ciągle sie na nas skupiają, tylko jeśli ktoś ma o nas złe zdanie to jest ono energią którą odbieramy i ma działanie długofalowe i destrukcujne.Pozdrawiam
Wysłuchałam z uwagą Pana kolejnego wykładu i bardzo chcę podziękować za niego 😍 spokojne i pewne podejście do tego tematu, wartość sama w sobie 👍👍👍 od razu dostałam energię na dzisiaj 😍😍😍
W kosciele jestesmy obwiniani od dziecka ” wszyscy mowia moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”... to sie nazywa zaprogramowanie na poczucie winy przez cale zycie.
@@mollypolen2385 Nic sobie nie wmawiam. Uwazam,ze pycha gubi, kroczy przed upadkiem. Nie rozumiem stwierdzenia 'poczucia winy' przed Bogiem. Wobec ludzi-jak najbardziej.
Ja temat grzeszności staram się traktować jak pracę z cieniem Junga. Każdy z nas ma ciemną stronę, którą trzeba przyjąć, zaakceptować i dopuścić do niej światło miłości, powiedzieć - aha, tak, jesteś, a później postawić akcent na to co jasne. Tak jak zostało powiedziane, to, na czym skupia się nasza uwaga, powoduje marginalizowanie tego, na co przestajemy ją kierować. O nieocenianiu, które jest do zastosowania także względem nas samych, jest mowa w zdaniu "nie sądźcie", ale też w edenowskiej historii o zerwaniu owocu z drzewa poznania. W tym krótkim fragmencie jest zawarta rada, byśmy nie orzekali o tym co dobre lub złe, bo mamy za wąską perspektywe, a karmili się z drzewa życia owocami ducha, mądrości i społeczności. Takie podejście inicjuje wzrost, sprzyja rozwojowi. Taka droga do cudów i nieba, które zaczyna się tu na ziemi :)
akceptujesz = mniej boli (żarówka się spaliła, trzeba wymienić) = robisz postępy (następna spalona żarówka łatwiej) uciekasz = bardziej boli (ku.. , zaj... żarówka...., gdzie ja teraz kupię) = cofasz się (następna spalona żarówka histeria)
Popieram, tak trzymaj. Nikt Cię nie zrozumie niż Ty sama siebie.Tylko Bóg jest Twoim przyjacielem. Pukaj, a będzie Ci otworzone" . Zapukaj do sąsiada, nie otworzy, a jak tak, to Ci odmõwi, jeszcze do innych obmówi. Tylko wiara w Boga, nam pomaga. Tylko on Ci doda skrzydeł i pomoże rozwiązać problemy, do niego się zwracaj. Ludzie tylko Ci nogę podstawią. Ludzi już nie ma. Ludzi coraz więcej człowieka coraz mniej.🍀😇🍀
@@magda534 Dziękuję ... Twoja odpowiedz najlepiej obrazuje na jakim poziomie jesteś. (Oczywiście życzę najlepszego ) ps. Żałosna jesteś .... czego chyba nie trzeba dodawać ... "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" ,ale Tobie daleko do tego ... nie zaskoczyłaś chyba nikogo .... bo każdy , kto używa rozumu stroni od idiotów ... stronie i ja. (Niech buk ma Cię w opiece ) 😊
@@jaroslawgibas mnie youtube polecał kilka dni Pana nagranie i z uporem maniaka ignorowałam, myśląc że jest Pan księdzem haha. Ale już po pierwszym, albo drugim filmie o poczuciu winy albo i szantażu emocjonalnym winy odrazu obnażył Pan mechanizmy religii, polityki itp. już nie miałam wątpliwości, że ten gość nie ma szans, żeby był księdzem. Bo jak ktoś mówi jak nie być owcą Napewno nie jest żołnierzem ideologii. Ciekawi mnie tylko podejście Pana do ezoteryka, ale myślę, że w miarę przesłuchiwania audycji się dowiem. Pozdrawiam serdecznie 🌞
@@jaroslawgibas sądzę, że sięgnę po tą pozycję już zrobiłam rozeznanie, w kontekście spójności i kosekwencji Pana twórczości i podoba mi się póki co formą i sposób podania 😊
Thx . . . znakomity, bardzo pomocny cykl programow / ps. uwielbiam morze . .. / ten temat jest balsamem na moje serce . . . bardzo jestem wdzieczna . . .
niebo770 no wlasnie, jesli zrobilam cos, byc moze pod wplywem stresu, lekkomyslnosci, i stalo sie cos strasznego, czego juz nie mozna odwrocic...co wtedy? trudno jest sie pozbyc tego poczucia winy.....
@@mollypolen2385 zwróć się do Pana Jezusa, módl się i błagając o przebaczenie jeśli sam nie możesz tego naprawić, Bóg da Ci spokój umyslu, który przewyższa nasze lęki i wyrzuty, Biblii mówi o tym,polecam lekturę Nowy Testament.
@@mollypolen2385 Jeśli wierzysz w Boga, spróbuj się do niego zwrócić i powiedz "wybaczam sobie w imię Jezusa Chrystusa" . Jeśli nie pomoga , to powtarzaj to do skutku lecz z wiarą , że pragniesz wybaczenia. Pomoże Ci Pan Jezus. On Tobie też wybaczy. Poczujesz ulgę. Trudno jest żyć z poczuciem winy. Musisz najpierw sama sobie wybaczyć. Są tacy jak Ty, a jak nie to będą. Każdemu zdarza się zrobić coś strasznego i ciężko mu z tym żyć. Spróbuj. Życzę powodzenia.🍀💟🍀
Ja przez cały czas kiedyś rozmawiałem ze swym przyjacielem o śmierci.Byliśmy tak tak zżyci że przyrzekłem że jak on umrze umrę i ja.Teraz życie stało się dla mnie więzieniem w którym czekam na wyrok a czas stanoł w miejscu.Sumienie nie pozwala mi żyć bo tyle razy mu przysięgałem że tam gdzie on i ja.Nawet gdy przy mnie umierał 26.11.2018 widziałem jak go to uspakaja to że i ja do niego odrazu dołonczę.Teraz mam sny nawet w których mnie przywołuje.Jak tu żyć mimo modlitw porad terapęty czy rozmów z osobami duchownymi.Człowiek powinien iść za swym sumieniem w tym przypadku?Każdy pewnie powie nie!On by tego niechciał pewnie.A mimo wszystko wspomnienia,sumienie i sny robią swoje.Walka trwa z minuty na minutę.Czy to jest życie?Pozdrawiam wszystkich jak i prowadzącego z pozytywną energią ale brakiem we mnie sił.Wiem jedno tylko że gdybyśmy nie wiedzieli że ludzie których kochamy odchodzą to wtedy byśmy nie wiedzieli ile tak naprawdę dla nas znaczą.🙏
Te sny na pewno są wynikiem Twojego zadręczania się. Gnębisz się myślą, że obiecałeś i obietnicy nie dotrzymałeś. Myślę, że taką obietnice można podpiąć pod pocieszanie kogoś. Tak jak się mówi komuś na łożu śmierci, że wszystko bedzie dobrze, że jeszcze z tego wyjdzie. Te słowa mają kogoś uspokoić, ale mijają się z prawdą. Świadomie kłamiemy. Twój przyjaciel mógł bać się zostać sam, ale teraz nie ma to dla niego znaczenia. Mówi się, że nasze życie tutaj to jak krótka chwila w życiu wiecznym. Moim zdaniem powinieneś spróbować przeżyć swoje życie jak najlepiej, bo i tak dołączysz do przyjaciela, gdy przyjdzie na to pora.
A jeśli naprawde kogoś skrzywdzililismy , to może warto tego kogoś przeprosić , dziwne to że dajesz taką rade by nic z tym nie robić , a mordercy lub alkoholicy jak się przebudza to nie mają naprawiać swych win ? Siedziec i nic nie robić to głupie i ignorancję
Słucham tego nagrania i myślę sobie, że słowa można obracać dla obracania, bo to tylko słowa, a jak pięknie brzmią. Z jaką siłą i fascynacją zamieniają się w pustosłowie. Brakowało mi na wejściu, że mówimy o samoudręczeniu poczuciem winy, który jest stanem permanentnym, niszczącym, charakterystycznym dla depresji. Wtedy wywód ma sens. W przeciwnym razie staje się abstraktem i ułudą dla ludzi pozbawionych norm i sumienia.
No właśnie, wierzę, że poczucie winy mojego "sprawcy" złych emocji doprowadzi do konfrontacji oraz przeprosin, ale musi je sam rozumieć i to jedyna szansa na naprawę, z kolei dalsze lekceważenie będzie nadal psuło i pogłębiało złe relacje i poczucie krzywdy.
Łatwo powiedzieć , trudniej zrobić.Wynosimy z domu model postępowania czy tego chcemy czy nie. Nawet jak widzimy co jest złe to i tak ze zdziwieniem zauważamy ,że powielamy błedy wyniesione z domu.
ciało bolesne, koncepcja uwalniania zablokowanych emocji przez medytacje i mindfulnes czy jak kto woli uwaznosc.racjonalizacja to może być ślepa uliczka bo umysł uwielbia myśleć i nadawać znaczenie nieistotnym wydarzeniom w które chcąc zrozumieć podłoże tego co jest się niechcący możemy wkręcić schodząc na manowce.
Kiedyś słuchałam pewnego wywodu na temat wstydu. Teraz słucham na temat poczucia winy i mam podobne przemyślenia. Ten ktoś przekonywał, że wstyd jest zbędny, a potem zachowywał się bezwstydnie. Tu jestem przekonywana, że nie mam poczuć winy... to jak mam naprawić szkodę? Obawiam się, że poziom abstraktu wywodu mnie przerasta.
Jakie to religie mówią o zasługiwaniu? Pytam bo nie znam innych. Chrześcijaństwo od 2 000 lat wbija ludziom do głów, iż zasługi nie mają NIC do zbawienia, że miłość Boga( a i prawdziwa ludzka) jest darmo, a ludzie i tak uparcie udają, że słyszą co innego i starają się zasłużyć. Przykre...
Ten miniwyklad zakłada że KAŻDE poczucie winy jest nieuzasadnione gdyż powoduje dyskomfort. A od dyskomfortu należy z zasady uciekać? To czysty egoizm. Poczucie winy jest jałowe ale tu się nie odróżnia poczucia winy od SWIADOMOSCI WINY, która występuje przy realnej winie . Może też wystąpić przy KRZYWDZIE ,która mozna komuś uczynić nie mając żadnej winy,np gdy ktoś przy prawidłowej jezdzie wejdzie nam nagle pod samochód. My tym swoim autem zrobiliśmy mu KRZYWDE ale nie mamy w tym żadnej WINY . I tu ludzie karmią poczucie winy aplikując je do nieodpowiedniej sytuacji nie odróżniajac POCZUCIA WINY, SAMEJ WINY, KRZYWDY i ZADOSCUCZYNIENIA . Trzeba formować sumienie ,rozwijać inteligencję moralna to rozróżnianie będzie łatwe. Samo POCZUCIE winy jest jałowe ale nie można ślepo i tępo uciekać za wszelką cenę w tym za cenę prawdy od każdego sygnału własnej winy. Taki sygnał coś nam mówi , albo o źle uformowanym sumieniu albo o sprawie która się trzeba zajac. Pozdrawiam
Tematy godne wielu milionów wyświetleń.Wielu z Nas jest źle przygotowanych do życia.Dziękuję za przekazywaną wiedzę.Wszystkiego dobrego.....
Szanujmy takich ludzi bo ta wiedza kosztuje a dostajemy ją za darmo
Dziekuje za cudowny material. Wlasnie wczoraj zrozrumialam skad u mnie poczucie winy. W koncu przestalam czuc sie winna, bo nigdy nie bylo to moje. Bo nie bylam winna temu co inni - rodzice, partner mi przypisywali, nie umiejac rozwiazywac swoich emocjonalnych problemow. Poczulam wolnosc i lekkosc. Pozdrawiam
Panie Jarosławie, jestem Pana wiernym widzem, dziękuję za dotychczasowe filmy, proszę o kolejne. Nie tylko dostarczają one wiedzy i samoświadomości, ale pomagają także ustatematyzować zebrane wcześniej doswiadczenia i informacje. A jak sam Pan mówił w filmie poświęconym radzeniu sobie z lękuem - wiedza jest siła w walce z nim. Dziękuję raz jeszcze.
Skoro już tyle podziękowań za dobry materiał, żeby nie powtarzać dodam jak miłe wrażenie robi na mnie moja ulubiona muzyka w tle: wspaniałe fale - dziękuję za posłużenie się tym wynalazkiem jako tłem.
Nie do końca z tym się zgodzę . Dziś szukałam właśnie czegoś na ten temat, bo zbyt mocno uniosłam się gniewem na dziecko. Zupełnie niewspółmiernie do sytuacji. Mam przez to ogromne poczucie winy. Ale nie zostawię tego poczucia winy nic z tym nie robiąc. Jak tylko moje dziecko wróci ze szkoły pierwszą rzeczą jaką zrobię to PRZEPROSZĘ i poproszę i wybaczenie. I wiem , że dopiero wówczas moje poczucie winy będę mogła odłożyć w niepamięć. Pozdrawiam
Zobacz proszę filmik Magdaleny Szpilki - poczucie winy - Pozdrawiam
M
Uwielbiam Pana słuchać :) W końcu znalazłam kanał dla siebie. Wspaniałe że dzieli się Pan tą wiedzą z innymi, na pewno wielu ludziom ta wiedza pomaga i pomoże innym.
DZIĘKUJĘ :)
jak to trudno odkryć jak się miało to od dzieciństwa wpędzanie w poczucie winy i szantaż emocjonalny
Na nic nie musimy zasłuzyc.Wystarczy przyjac Pana Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela , wiedziec dlaczego umarł na krzyzu.Bo"łaska jestesmy zbawieni, nie z uczynkow.Boży to dar aby sie nikt nie chlubił".Ta wine to pomylił Pan z nieposłuszeństwem naszych pierwszych rodziców Adama i Ewy
Fajnie, prosto powiedziane! Podoba mi się, że używasz tylko potrzebnych słów - samo sedno. Super. Cudowne tło, naturalne, żywe. :-)
uwielbiam to jak wyjaśnia Pan zawiłości naszej naszej psychiki...trafiłam na Pana w bardzo trudnej sytuacji życiowej...pomógł mi Pan bardzo
Dziękuję za ten filmik. Bardzo cena jest dla mnie zawarta w nim wiedza, bo poczucie winy często mi towarzyszy i zapominam o obserwacji siebie, a jest to coś, co zmienia paradygmat i przynosi natychmiastową ulgę. Jestem wdzięczna za uświadomienie mi, że nie muszę nic robić z tym uczuciem, mam tylko użyć szkiełka i oka obserwatora 🧐
Bardzo wartościowy materiał .
Słucham Pana nagrań i za każdym razem są jak strzał w 10. Dziękuję
Naprawdę fajnie, że dzielisz się z ludźmi swoją wiedzą, ogromna część naszego społeczeństwa nie ma świadomości, że jakakolwiek kontrola nad emocjami jest możliwa, natomiast Twoje drobne wskazówki mogą sprawić, że świat zaczyna wyglądać inaczej, ale podkreślę, że inaczej oznacza lepiej. Przynajmniej wypowiedź moja dotyczy osób chętnych do zmian. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałe odbierało mi się ten materiał także ze względu na tło szumu fal. Po obejrzeniu odcinka z "emocji" połączyło się mądrze w całość. Dziękuję
Polacy tego czesto nie doceniaja, Ale szum morza polskiego to terapia ❤️
Dzięki. Wysłuchałam, przeanalizowałam. Temat nadal jest na TOPIE :)
Bardzo ciekawe i fajnie Pan mówi.Zastanawia mnie tylko poczucie winy w obliczu rzeczy mających duże znaczenie,czy nieodwracalnych błędów, które odbiły znacząco sìę na naszym życiu.
Też się nad tym zastanawiam bo o tym nie było mowy a przy rzeczach dużych,nieodwracalnych robiących innym krzywdę według mnie w takich sytuacjach tylko egoistą zapatrzony w siebie nie ma poczucia winy. Dlatego nie do końca rozumiem ten film ponieważ jeśli to co w filmiku ma być metoda na każde poczucie winy to jest to wtedy działanie z poziomu ego.
@@towszystkofikcja866 Ja to rozumiem w ten sposób, że jeśli mam przekonanie/poczucie tego,że zawiniłam, zawiodłam, podjęłam złe decyzje nieodwracalne, skrzywdziłam siebie/kogoś,to i tak moje POCZUCIE winy niczego nie zmieni,a właśnie rośnie destrukcyjnie we mnie.Przeszłości nie zmienię,ale mam wpływ na teraźniejszość.A poczucie winy może niestety wpłynąć na moje obecne decyzje, gdy sytuacja jest zgoła inna.
Ten wykład bardzo mi się przydał! Dzięki!
Bardzo logiczne, dobre i pomocne, motywujące.
Mam natomiast pewne zastrzeżenie, bo miała miejsce dyskredytacja w całości religii np Chrześcijaństwa, w której fundamentem absolutnym jest bycie Kochanym MIMO bycia grzesznym czyli dążności do bycia w opozycji go Boga, siebie samego i innych. Inna sprawa, że b.często można usłyszeć moralizmy w Kościele - "musisz, powinieneś, bardziej się postaraj, zmuś się, bo jak nie to... no właśnie CO? Przecież nic nie jest w stanie mnie odłączyć od Boga, od Jego Miłości.
Faktycznie jeszcze pewnie bardzo dużo do zrobienia w tym temacie w Kościele, ale za mało żeby skreślać religię chrześcijańską w całości razem z wszystkim co daje, dlatego, że mówi prawdę o kondycji człowieka, że po raju bez relacji z Bogiem jesteśmy pustką i to dość drapieżną.
Sam mam olbrzymi problem z destrukcyjnym poczuciem winy sięgającymi w daleką przeszłość, potępiam siebie i innych i nie przyjmuję tej prawdy o totalnym przebaczeniu. Przebaczenie "do czysta" jest dla mnie niepojęte, bo byłem wychowywany przez osoby takie jak ja, z tym, że będące z daleka od Kościoła i Boga. Poczucie winy jest bardziej zaraźliwe niż Covid, idzie w pokolenia. Tak przeżywam swoje życie i widzę, że zostałem powołany przez Boga na postawienie tamy tej iluzji bycia po prostu tak sobie dobrym człowiekiem dzięki samemu tylko chceniu bo efekty są opłakane.
Dziś sam jestem mężem i ojcem i zmagam się jak szalony i już dostrzegam jak poczucie winy próbuje się zagnieździć w umysłach córek. Walczę z tymi "robakami" w sobie i ten film mi w tym pomaga. Pozdrawiam.
Kolejny temat do zastosowania w praktyce. Przestać się obwiniać i biczować a wyciągnąć z błędu wiedzę jak zmienić swoje postępowanie aby w przyszłości nie powielać takich sytuacji.
Uwielbiam Pana!! Nic dodac nic ujac... Zdumienie, zgoda i wdziecznosc, oto co czuje po obejrzeniu kazdego z Pana miniwykladow :)
A mi żaden psycholog nie potrafi pomóc, moja była żona takie poczucie winy we mnie wywołała że jestem zniszczony psychicznie... Wszystko moja wina, to Twoja wina, sam na to zapracowałes, sam do tego doprowadziles, Ty to wszystko zrobiles, to przez Ciebie...
bardzo dobre podejście do tematu :) rzeczowo omówione, bez zbędnych słów, zrozumiale i obiektywnie
Pozdrawiam!
To o czym Pan mówi, o emocjach i sposobie przyglądania się im... nawiązuje do Techniki Uwalniania.
Witam.Dziekuje bardzo ,rozwijam sie wiele czytałam na ten temat,ale ten przekaz do mnie dotarl❤❤❤
Bardzo ważny przekaz, zwłaszcza dla empatów... Bardzo dziękuję!
Jest możliwym że wiemy co o nas ludzie myślą. A nie chodzi o to, że ciągle sie na nas skupiają, tylko jeśli ktoś ma o nas złe zdanie to jest ono energią którą odbieramy i ma działanie długofalowe i destrukcujne.Pozdrawiam
Mádre slowa. Szukam takich tematów Jestem bardzo emocjonalna (zbyt) Dziékujé Pozdrawiam
Wysłuchałam z uwagą Pana kolejnego wykładu i bardzo chcę podziękować za niego 😍 spokojne i pewne podejście do tego tematu, wartość sama w sobie 👍👍👍 od razu dostałam energię na dzisiaj 😍😍😍
W kosciele jestesmy obwiniani od dziecka ” wszyscy mowia moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”... to sie nazywa zaprogramowanie na poczucie winy przez cale zycie.
Nieprawda. To rachunek sumienia.
Jaki rachunek sumienia!? Wmawiasz sobie ze to twoja wina.....
@@mollypolen2385 Nic sobie nie wmawiam. Uwazam,ze pycha gubi, kroczy przed upadkiem. Nie rozumiem stwierdzenia 'poczucia winy' przed Bogiem. Wobec ludzi-jak najbardziej.
zyzo99 a kim jest Bóg ?
@@macziq Szczere czy przewrotne pytanie?
🥰 ❤dziękuję teraz już lepiej z moim poczuciem winy
Jesteś fantastyczny!!!
Witam serdecznie. Dziękuję Maria J ♥️♥️♥️
świadomość jak zwykle pomocna.
Super wykład.Tło daje radość.
Pozdrawiam.
będę wpadać częściej na kanał
Ja temat grzeszności staram się traktować jak pracę z cieniem Junga. Każdy z nas ma ciemną stronę, którą trzeba przyjąć, zaakceptować i dopuścić do niej światło miłości, powiedzieć - aha, tak, jesteś, a później postawić akcent na to co jasne. Tak jak zostało powiedziane, to, na czym skupia się nasza uwaga, powoduje marginalizowanie tego, na co przestajemy ją kierować. O nieocenianiu, które jest do zastosowania także względem nas samych, jest mowa w zdaniu "nie sądźcie", ale też w edenowskiej historii o zerwaniu owocu z drzewa poznania. W tym krótkim fragmencie jest zawarta rada, byśmy nie orzekali o tym co dobre lub złe, bo mamy za wąską perspektywe, a karmili się z drzewa życia owocami ducha, mądrości i społeczności. Takie podejście inicjuje wzrost, sprzyja rozwojowi. Taka droga do cudów i nieba, które zaczyna się tu na ziemi :)
Brzmi pięknie, ale jakie trudne jest pozbycie się dobrze zakorzenionego poczucia winy! Mimo to spróbuję :) Dzięki za wskazówki. Pozdrawiam.
DZIĘKUJĘ.
Dziękuję, świetny jak zawsze wykład
Jesteś niesamowicie dobry 👍😊🤗
Jarek jak zawsze jesteś !świetny Pozdrawiam Alina Wilczek
akceptujesz = mniej boli (żarówka się spaliła, trzeba wymienić) = robisz postępy (następna spalona żarówka łatwiej)
uciekasz = bardziej boli (ku.. , zaj... żarówka...., gdzie ja teraz kupię) = cofasz się (następna spalona żarówka histeria)
Dla mnie tam najlepszy jest mój miłosierny Bóg. To on mnie wyzwala od poczucia winy i pokzuje drogę😁
Popieram, tak trzymaj. Nikt Cię nie zrozumie niż Ty sama siebie.Tylko Bóg jest Twoim przyjacielem. Pukaj, a będzie Ci otworzone" . Zapukaj do sąsiada, nie otworzy, a jak tak, to Ci odmõwi, jeszcze do innych obmówi. Tylko wiara w Boga, nam pomaga. Tylko on Ci doda skrzydeł i pomoże rozwiązać problemy, do niego się zwracaj. Ludzie tylko Ci nogę podstawią. Ludzi już nie ma. Ludzi coraz więcej człowieka coraz mniej.🍀😇🍀
Mam nadzieję, że z Twoją głową jest o.k. (choć nie sądzę) 🙋♂️
@@magda534 Dziękuję ... Twoja odpowiedz najlepiej obrazuje na jakim poziomie jesteś. (Oczywiście życzę najlepszego )
ps. Żałosna jesteś .... czego chyba nie trzeba dodawać ... "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" ,ale Tobie daleko do tego ... nie zaskoczyłaś chyba nikogo .... bo każdy , kto używa rozumu stroni od idiotów ... stronie i ja. (Niech buk ma Cię w opiece ) 😊
@@prospector9377 Bóg z Tobą. Jak wolisz możesz wierzyć w drzewo" buk". Kochasz przyrodę , to się chwali, ale żeby modlić się do drzewa.... , dziwne.
Pierwszy raz słucham księdza z zainteresowaniem
jaroslawgibas.com zmylił mnie ubiór co do.ksiedza. Oglądam dalsze Pana filmiki coś wspaniałego. Pozdrawiam.
@@jaroslawgibas mnie youtube polecał kilka dni Pana nagranie i z uporem maniaka ignorowałam, myśląc że jest Pan księdzem haha. Ale już po pierwszym, albo drugim filmie o poczuciu winy albo i szantażu emocjonalnym winy odrazu obnażył Pan mechanizmy religii, polityki itp. już nie miałam wątpliwości, że ten gość nie ma szans, żeby był księdzem. Bo jak ktoś mówi jak nie być owcą Napewno nie jest żołnierzem ideologii. Ciekawi mnie tylko podejście Pana do ezoteryka, ale myślę, że w miarę przesłuchiwania audycji się dowiem. Pozdrawiam serdecznie 🌞
@@jaroslawgibas sądzę, że sięgnę po tą pozycję już zrobiłam rozeznanie, w kontekście spójności i kosekwencji Pana twórczości i podoba mi się póki co formą i sposób podania 😊
Uwielbiam Pana filmy!
Z wdzięcznością dziekuje 💗🙏
Dobry wykład. W sumie to o mnie. Muszę to przerobić sama. pozdrawiam serdecznie
Jest Pan wspaniałym człowiekiem dziękuje 😊
Dziekuje za pana programy pozdrawiam
Dziękuję ...wszystkiego dobrego !
Genialne!!!! Dziękuję. Pozdrawiam
Dziekuje. Pozdrawiam serdecznie.
Thx . . . znakomity, bardzo pomocny cykl programow / ps. uwielbiam morze . .. / ten temat jest balsamem na moje serce . . . bardzo jestem wdzieczna . . .
A co ze skutkami z poczucia winy jak ktos cos zawalil i nie naprawil ,rozgrzesza siebie puszczajac w niepamiec i idzie dalej
niebo770 no wlasnie, jesli zrobilam cos, byc moze pod wplywem stresu, lekkomyslnosci, i stalo sie cos strasznego, czego juz nie mozna odwrocic...co wtedy? trudno jest sie pozbyc tego poczucia winy.....
@@mollypolen2385 zwróć się do Pana Jezusa, módl się i błagając o przebaczenie jeśli sam nie możesz tego naprawić, Bóg da Ci spokój umyslu, który przewyższa nasze lęki i wyrzuty, Biblii mówi o tym,polecam lekturę Nowy Testament.
@@mollypolen2385 Jeśli wierzysz w Boga, spróbuj się do niego zwrócić i powiedz "wybaczam sobie w imię Jezusa Chrystusa" . Jeśli nie pomoga , to powtarzaj to do skutku lecz z wiarą , że pragniesz wybaczenia. Pomoże Ci Pan Jezus. On Tobie też wybaczy. Poczujesz ulgę. Trudno jest żyć z poczuciem winy. Musisz najpierw sama sobie wybaczyć. Są tacy jak Ty, a jak nie to będą. Każdemu zdarza się zrobić coś strasznego i ciężko mu z tym żyć. Spróbuj. Życzę powodzenia.🍀💟🍀
Anna Sarna❤️
Super. Dzięki
dziękuję jestem na dnie
jest pan niesamowity
Dziekuje za wazne wskazowki
Ja przez cały czas kiedyś rozmawiałem ze swym przyjacielem o śmierci.Byliśmy tak tak zżyci że przyrzekłem że jak on umrze umrę i ja.Teraz życie stało się dla mnie więzieniem w którym czekam na wyrok a czas stanoł w miejscu.Sumienie nie pozwala mi żyć bo tyle razy mu przysięgałem że tam gdzie on i ja.Nawet gdy przy mnie umierał 26.11.2018 widziałem jak go to uspakaja to że i ja do niego odrazu dołonczę.Teraz mam sny nawet w których mnie przywołuje.Jak tu żyć mimo modlitw porad terapęty czy rozmów z osobami duchownymi.Człowiek powinien iść za swym sumieniem w tym przypadku?Każdy pewnie powie nie!On by tego niechciał pewnie.A mimo wszystko wspomnienia,sumienie i sny robią swoje.Walka trwa z minuty na minutę.Czy to jest życie?Pozdrawiam wszystkich jak i prowadzącego z pozytywną energią ale brakiem we mnie sił.Wiem jedno tylko że gdybyśmy nie wiedzieli że ludzie których kochamy odchodzą to wtedy byśmy nie wiedzieli ile tak naprawdę dla nas znaczą.🙏
Te sny na pewno są wynikiem Twojego zadręczania się. Gnębisz się myślą, że obiecałeś i obietnicy nie dotrzymałeś. Myślę, że taką obietnice można podpiąć pod pocieszanie kogoś. Tak jak się mówi komuś na łożu śmierci, że wszystko bedzie dobrze, że jeszcze z tego wyjdzie. Te słowa mają kogoś uspokoić, ale mijają się z prawdą. Świadomie kłamiemy. Twój przyjaciel mógł bać się zostać sam, ale teraz nie ma to dla niego znaczenia. Mówi się, że nasze życie tutaj to jak krótka chwila w życiu wiecznym. Moim zdaniem powinieneś spróbować przeżyć swoje życie jak najlepiej, bo i tak dołączysz do przyjaciela, gdy przyjdzie na to pora.
Aż mi ulżyło. Dzięki!
Wartościowe filmy Jarku nagrywasz, dziękuję Ci za nie :)
Gdzie Pan kupuje te wdzianka ?:-) bardzo fajna koszula
A jeśli naprawde kogoś skrzywdzililismy , to może warto tego kogoś przeprosić , dziwne to że dajesz taką rade by nic z tym nie robić , a mordercy lub alkoholicy jak się przebudza to nie mają naprawiać swych win ? Siedziec i nic nie robić to głupie i ignorancję
Dokładnie popieram bo poczucie winy ,poczuciu winy nie równe i nie wszystko można w ten sposób rozwiązać jak w filmiku.
Słucham tego nagrania i myślę sobie, że słowa można obracać dla obracania, bo to tylko słowa, a jak pięknie brzmią. Z jaką siłą i fascynacją zamieniają się w pustosłowie. Brakowało mi na wejściu, że mówimy o samoudręczeniu poczuciem winy, który jest stanem permanentnym, niszczącym, charakterystycznym dla depresji. Wtedy wywód ma sens. W przeciwnym razie staje się abstraktem i ułudą dla ludzi pozbawionych norm i sumienia.
No właśnie, wierzę, że poczucie winy mojego "sprawcy" złych emocji doprowadzi do konfrontacji oraz przeprosin, ale musi je sam rozumieć i to jedyna szansa na naprawę, z kolei dalsze lekceważenie będzie nadal psuło i pogłębiało złe relacje i poczucie krzywdy.
Łatwo powiedzieć , trudniej zrobić.Wynosimy z domu model postępowania czy tego chcemy czy nie. Nawet jak widzimy co jest złe to i tak ze zdziwieniem zauważamy ,że powielamy błedy wyniesione z domu.
Jarku bardzo Ci dziękuję 👍💪♾️
ciało bolesne, koncepcja uwalniania zablokowanych emocji przez medytacje i mindfulnes czy jak kto woli uwaznosc.racjonalizacja to może być ślepa uliczka bo umysł uwielbia myśleć i nadawać znaczenie nieistotnym wydarzeniom w które chcąc zrozumieć podłoże tego co jest się niechcący możemy wkręcić schodząc na manowce.
Bardzo dobre wyjaśnienie , dziękuje :)
Gdzie ja byłam jak mnie nie było dziękuj za te wszystkie informacje
W firmie w, której pracuje kierownictwo osiągnęło "Mon Eweryst" w wprowadzaniu pracowników w poczucie winny.
Pozdrawiam ukłony za mądre słowa
Kiedyś słuchałam pewnego wywodu na temat wstydu. Teraz słucham na temat poczucia winy i mam podobne przemyślenia. Ten ktoś przekonywał, że wstyd jest zbędny, a potem zachowywał się bezwstydnie. Tu jestem przekonywana, że nie mam poczuć winy... to jak mam naprawić szkodę? Obawiam się, że poziom abstraktu wywodu mnie przerasta.
Jejku.. dziękuję 🙏
Jakie to religie mówią o zasługiwaniu? Pytam bo nie znam innych. Chrześcijaństwo od 2 000 lat wbija ludziom do głów, iż zasługi nie mają NIC do zbawienia, że miłość Boga( a i prawdziwa ludzka) jest darmo, a ludzie i tak uparcie udają, że słyszą co innego i starają się zasłużyć. Przykre...
Dobre, podoba mi się💜Dziękuję
uwielbiam morze a temat: winny niewinna też jak morze z tym że nie musimy dać sie unieść emocjom ⛔ super
Cześć podoba mi się Twój przekaz i spojrzenie na najczęściej nurtujące Nas problemy.
A moze poczucie winy, to zapomniene sumienie
Ale super! Dziękuję
Poczucie winy, źródło to niska samoocena, wartość.
Świetne😀chyba się powtarzam
Dzięki
Jak żyć z poczuciem winy wobec kogoś najbliższego, kto odszedł? Nie da cofnąć się słów, krzywdzocych zachowań...bo już za późno......
witaj.super
Dziękuję
Dzieki
Dziękuję 😊
Pracuję😊
To chyba jedno z ulubionych slowo mojej matki do mnie
Super
Dziękuję.
Ten miniwyklad zakłada że KAŻDE poczucie winy jest nieuzasadnione gdyż powoduje dyskomfort. A od dyskomfortu należy z zasady uciekać? To czysty egoizm. Poczucie winy jest jałowe ale tu się nie odróżnia poczucia winy od SWIADOMOSCI WINY, która występuje przy realnej winie . Może też wystąpić przy KRZYWDZIE ,która mozna komuś uczynić nie mając żadnej winy,np gdy ktoś przy prawidłowej jezdzie wejdzie nam nagle pod samochód. My tym swoim autem zrobiliśmy mu KRZYWDE ale nie mamy w tym żadnej WINY . I tu ludzie karmią poczucie winy aplikując je do nieodpowiedniej sytuacji nie odróżniajac POCZUCIA WINY, SAMEJ WINY, KRZYWDY i ZADOSCUCZYNIENIA . Trzeba formować sumienie ,rozwijać inteligencję moralna to rozróżnianie będzie łatwe. Samo POCZUCIE winy jest jałowe ale nie można ślepo i tępo uciekać za wszelką cenę w tym za cenę prawdy od każdego sygnału własnej winy. Taki sygnał coś nam mówi , albo o źle uformowanym sumieniu albo o sprawie która się trzeba zajac. Pozdrawiam
Dokładnie tak ❤❤💥💥🙂👏
Odczuwanie poczucie winy to nasza słabość i brak odporności na Normy narzucone nam z zewnątrz
Tylko Bóg absolutnie nie ma poczucia winy. "Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem" J 8,1-11
Pan jest buddystą?
Tak ♥️
Czy wiesz że ukrzyżowalem