Piszę, ponieważ chciałbym wyjaśnić pewną rzecz związaną z tym filmem. Zauważyłem, że wielokrotnie określasz Lexus LBX jako "samochód kobiecy". Osobiście uważam, że takie etykietowanie jest zbyt uproszczone i może być krzywdzące. Zastanawiam się, jakie konkretnie cechy tego samochodu skłoniły Cię do przypisania mu tej etykiety. Czy opierasz się na jakichś badaniach, czy może to jest Twoje subiektywne odczucie? Samochody są projektowane z myślą o różnych potrzebach i preferencjach, które nie zawsze są związane z płcią użytkownika. Chciałbym zrozumieć, jak doszedłeś do takich wniosków i czy rozważyłeś inne aspekty, które mogą wpłynąć na wybór samochodu. Być może warto byłoby skupić się bardziej na cechach technicznych i komfortowych, które mogą przemawiać do różnych osób, niezależnie od płci. Czekam na Twoją odpowiedź i z góry dziękuję za wyjaśnienia!
Niekoniecznie jest to krzywdzące. Grupą docelową tego modelu są przede wszystkim kobiety i jest to nawet widoczne dla postronnego użytkownika, kiedy spojrzy na stronę Lexusa i materiały, które promują ten model. W lwiej części są przy nich kobiety (choć nie tylko). Lexus promując ten model podkreśla, że nie ma wersji, a są "Atmosfery" - Cool, Relax, Emotion. Czy sądzisz, że jest to przekaz adresowany do facetów? To tylko dwa malutkie przykłady. Pozdrowienia!
@@e-mobilni Nie zgadzam się z tezą, że obecność kobiet w reklamie jednoznacznie określa grupę docelową danego produktu jako kobiety. To, kto pojawia się w reklamie, nie powinno być uznawane za wyznacznik docelowej grupy odbiorców. Jeśli w reklamie występuje czarnoskóry aktor, nie oznacza to automatycznie, że produkt jest przeznaczony wyłącznie dla tej grupy etnicznej. Podobnie, jeśli postać w reklamie jest przedstawiana jako gej, nie oznacza to, że produkt kierowany jest wyłącznie do społeczności LGBT. Reklamy często wykorzystują różnorodność, aby przyciągnąć szerszą publiczność i pokazać inkluzywność marki. Skupianie się wyłącznie na tym, kto występuje w reklamie, może prowadzić do mylnych wniosków co do zamierzeń marki. Ważniejsze jest, jakie wartości i cechy produktu są podkreślane w kampanii, a nie tylko to, kto się w niej pojawia.
To był tylko przykład, nie czepiajmy się drobiazgów. Z LBX-em jak z Toyotą C-HR - większość (choć oczywiście nie wszyscy) użytkowników to kobiety. Te samochody są ładne, a często jest tak, że kobietom samochód się po prostu podoba, dane techniczne są na dalszym miejscu. W LBX - jak już Ci napisałem wcześniej - zamiast wersji są Atmosfery - co jest dobitnym przykładem, do kogo jest kierowany ten komunikat. W tym crossoverze są ładne kolory, ciekawe wnętrza - wszystko to, co kobiety kochają.
@@e-mobilni Nie zgadzam się z twierdzeniem, że wiele kobiet preferuje modele takie jak LBX czy Toyota C-HR. Uważam, że takie stwierdzenia są zbyt uogólnione i mogą być oparte na stereotypach, które nie odzwierciedlają zróżnicowanych preferencji konsumentów. Podział samochodów na "kobiece" i "męskie" jest zbyt uproszczony i nie uwzględnia faktu, że wybór auta jest zależny od wielu czynników, takich jak styl życia, potrzeby funkcjonalne czy osobiste preferencje, a nie tylko od płci. Aspekty takie jak atrakcyjny wygląd, różnorodne kolory i interesujące wnętrza mogą przyciągać różnorodnych klientów, którzy cenią estetykę i personalizację. Zamiast przypisywać określonym modelom konkretne grupy odbiorców na podstawie płci, warto skupić się na szerokim zakresie cech, które mogą przemawiać do różnych osób. Jeśli masz dostęp do danych statystycznych, które potwierdzają, że te modele są częściej wybierane przez kobiety zarówno w Polsce, jak i na całym świecie, proszę o ich udostępnienie. Chętnie przeanalizuję te informacje, aby lepiej zrozumieć te zjawiska.
Jest wersja z napędem na cztery koła - mały błąd prowadzącego. Co do kobiet i ich wyborów oraz sposobu jazdy czy pozycji za kierownicą - jakieś dziwne stereotypy. Ja widuję mężczyzn jeżdżących w kapeluszach, ale nie twierdzę, że wszyscy tak jeżdżą
Nie da się porównać tych samochodów. Lexus włożył dużo pracy w wyciszenie tego auta, dzięki czemu podczas jazdy nawet po ekspresówkach we wnętrzu panuje spokój. Do tego wygodne fotele z przodu, dużo lepsze materiały, zawieszenie, układ kierowniczy... Nie da się tego tak porównać :)
Pierwsze wrażenie - WOW, super, piękny na zewnątrz jak i wewnątrz, naprawdę. Miałem okazję testować to auto przez 48 godzin no i czar prysł. Wielu "testerów" zachwyca się tym autem, niestety moim zdaniem to auto to niewypał, porażka, katastrofa, dramat itp. Nie jest ciche, nie jest wygodne jak to co niektórzy piszą czy mówią, na fotelu siedzi się jak na krześle. Od takiej marki oczekuję więcej, jeśli to jest marka premium to nie ma miejsca na kompromisy. Jak to możliwe że nie można w aucie za 230tyś mieć dostępu do bagażnika bez użycia rąk ?! Fotel pasażera z przodu jest manualny ?! Hm.. lekka kpina. Podstawowy system audio gra lepiej niż ten PREMIUM, Obsługa systemu za pomocą kierownicy połączone z wyświetlaczem HEAD UP to kiepskie rozwiązanie. Kolejną irytująca rzeczą jest alarm po przekroczeniu dozwolonej prędkości i nie chodzi o to że jest tylko o to że wyłączenie go raz nie załatwia sprawy, jeśli chcesz aby nie przeszkadzał to musisz to zrobić po każdym uruchomienia auta. Miejsca z tyłu nie ma, może dla dzieci na fotelikach, bagażnik jak na takie auto jest OK. Jest jeszcze jedna rzecz która zwróciła moją uwagę a mianowicie fotel kierowcy, jest odsuwany po wyłączeniu "zapłonu" i to jest fajne ale po odsunięciu fotela za płozie naszym oczom pokazuje się około 15cm śruby, jeśli wejdzie jakaś sympatyczna Pani w rozpiętym płaszczy i przez przypadek dostanie się tam pasek to strach pomyśleć co się stanie, z paskiem oczywiście. Żeby nie było tak całkiem dołująco to muszę powiedzieć o kilku zaletach tego auto bo niewątpliwie ma, świetnie się prowadzi, układ napędowy jest całkiem przyjemny ale tylko w mieście i to do spokojnej jazdy, przy bardziej dynamicznej jest nieprzyjemny dla ucha a trzy cylindry nie zachęcają do wciskania pedału przyspieszenia. Na dogach szybkiego ruchu poziom hałasu jest NIEAKCEPTOWALNY. Jest niewątpliwie bardzo ładny, pięknie narysowany. Wnętrze zwłaszcza z Alcantara ropi piorunujące wrażenie ale moim skromnym zdaniem do PREMIUM to auto ma jeszcze daleko, sam wygląd nie załatwia sprawy. Bezpośrednim konkurentem jest Audi Q2 które się już skończyło lub DS3 ale według mnie LBX przegrywa z rywalem z innego poziomu cenowego a mianowicie z Renault CAPTUR, jest zdecydowanie wygodniejszy w dłuższej trasie, ma lepszy system inforozrywki. Ogólnie Lexus musi trochę popracować nad autem aby był warty swojego LOGo i ceny, jestem gotów zapłacić tyle na ile go wyceniają ale nie z takimi niedociągnięciami
Sam jestem na etapie poszukiwania auta żonie, więc też LBX'a testowaliśmy. Wydaje mi się, że źle dobrałeś sobie auto. To jest samochodzik typowo miejski, i tylko miejski, nikt tym raczej nie będzie jeździł w trasy ani tym bardziej po winklach za miastem. Co do pozostałych rzeczy, czy głośny ? Pojęcie względne, może i tak być, niestety ale i topowy RX ma beznadziejne wygłuszenie (można poszukać filmów ludzi zajmujących się audio jak pokazują "wygłuszenie" nowego RX'a). Fotele - to akurat sprawa mocno subiektywna, żona twierdzi że jej się super siedziało. Pikanie ws znaków - to niestety dyrektywa UE i każde nowe auto tak ma. Odsuwanie fotela to tryb który można wyłączyć. Oglądaliśmy Q2 - auto sprzed parunastu lat, tandetne plastiki. GLA - skrzypienie i plastiki jakby zamawiali je na Alibabie, a cena jakby miało znaczek Porsche na masce. BMW z kolei to same duże auta, X1 to duży SUV. Puma '24 - całkiem spoko ale te tragiczne plastiki. To jest to na co zwracają uwagę kobiety - żeby było ładne i miało przyjemne wnętrze, a nie ile ma mocy, sprint do 100, czy rodzaj zawieszenia - i do takich osób jest kierowane to auto. Wspomniałeś o DS3 - zapomniałem o tej marce, aż sobie ją sprawdzę. Edit: OK zobaczyłem - żona musiałaby chyba na kwasie codziennie jeździć żeby uznać go za normalnie stylistyczny samochód :) Generalnie LBX daje to czego wielu nie ma - jest mały, i bardzo przyjemnie wykonany, nie na zasadzie im mniejszy tym gorszy. Jako auto stricte do miasta typu praca, dzieci, zakupy - idealne.
@@Adam-ck7go Spalanie poza miastem 5.5-6l/100 przy średniej 125. Bardzo komfortowo i cicho. Także na wakacje bez problemu można nim pojechać, w mieście średnia z miesiąca 4.2l/100
![[UNCUT]"ทนายตั้ม" แฉยับ! ความลับสวรรค์ ใครคือ "บิ๊กเทวดา" ของบอสพอล l คนดังนั่งเคลียร์ l 15 ต.ค. 67](http://i.ytimg.com/vi/ru9fpSaUwdA/mqdefault.jpg)
Piszę, ponieważ chciałbym wyjaśnić pewną rzecz związaną z tym filmem. Zauważyłem, że wielokrotnie określasz Lexus LBX jako "samochód kobiecy". Osobiście uważam, że takie etykietowanie jest zbyt uproszczone i może być krzywdzące.
Zastanawiam się, jakie konkretnie cechy tego samochodu skłoniły Cię do przypisania mu tej etykiety. Czy opierasz się na jakichś badaniach, czy może to jest Twoje subiektywne odczucie? Samochody są projektowane z myślą o różnych potrzebach i preferencjach, które nie zawsze są związane z płcią użytkownika.
Chciałbym zrozumieć, jak doszedłeś do takich wniosków i czy rozważyłeś inne aspekty, które mogą wpłynąć na wybór samochodu. Być może warto byłoby skupić się bardziej na cechach technicznych i komfortowych, które mogą przemawiać do różnych osób, niezależnie od płci.
Czekam na Twoją odpowiedź i z góry dziękuję za wyjaśnienia!
Niekoniecznie jest to krzywdzące. Grupą docelową tego modelu są przede wszystkim kobiety i jest to nawet widoczne dla postronnego użytkownika, kiedy spojrzy na stronę Lexusa i materiały, które promują ten model. W lwiej części są przy nich kobiety (choć nie tylko). Lexus promując ten model podkreśla, że nie ma wersji, a są "Atmosfery" - Cool, Relax, Emotion. Czy sądzisz, że jest to przekaz adresowany do facetów? To tylko dwa malutkie przykłady. Pozdrowienia!
@@e-mobilni Nie zgadzam się z tezą, że obecność kobiet w reklamie jednoznacznie określa grupę docelową danego produktu jako kobiety. To, kto pojawia się w reklamie, nie powinno być uznawane za wyznacznik docelowej grupy odbiorców. Jeśli w reklamie występuje czarnoskóry aktor, nie oznacza to automatycznie, że produkt jest przeznaczony wyłącznie dla tej grupy etnicznej. Podobnie, jeśli postać w reklamie jest przedstawiana jako gej, nie oznacza to, że produkt kierowany jest wyłącznie do społeczności LGBT.
Reklamy często wykorzystują różnorodność, aby przyciągnąć szerszą publiczność i pokazać inkluzywność marki. Skupianie się wyłącznie na tym, kto występuje w reklamie, może prowadzić do mylnych wniosków co do zamierzeń marki. Ważniejsze jest, jakie wartości i cechy produktu są podkreślane w kampanii, a nie tylko to, kto się w niej pojawia.
To był tylko przykład, nie czepiajmy się drobiazgów. Z LBX-em jak z Toyotą C-HR - większość (choć oczywiście nie wszyscy) użytkowników to kobiety. Te samochody są ładne, a często jest tak, że kobietom samochód się po prostu podoba, dane techniczne są na dalszym miejscu. W LBX - jak już Ci napisałem wcześniej - zamiast wersji są Atmosfery - co jest dobitnym przykładem, do kogo jest kierowany ten komunikat. W tym crossoverze są ładne kolory, ciekawe wnętrza - wszystko to, co kobiety kochają.
@@e-mobilni Nie zgadzam się z twierdzeniem, że wiele kobiet preferuje modele takie jak LBX czy Toyota C-HR. Uważam, że takie stwierdzenia są zbyt uogólnione i mogą być oparte na stereotypach, które nie odzwierciedlają zróżnicowanych preferencji konsumentów.
Podział samochodów na "kobiece" i "męskie" jest zbyt uproszczony i nie uwzględnia faktu, że wybór auta jest zależny od wielu czynników, takich jak styl życia, potrzeby funkcjonalne czy osobiste preferencje, a nie tylko od płci. Aspekty takie jak atrakcyjny wygląd, różnorodne kolory i interesujące wnętrza mogą przyciągać różnorodnych klientów, którzy cenią estetykę i personalizację.
Zamiast przypisywać określonym modelom konkretne grupy odbiorców na podstawie płci, warto skupić się na szerokim zakresie cech, które mogą przemawiać do różnych osób. Jeśli masz dostęp do danych statystycznych, które potwierdzają, że te modele są częściej wybierane przez kobiety zarówno w Polsce, jak i na całym świecie, proszę o ich udostępnienie. Chętnie przeanalizuję te informacje, aby lepiej zrozumieć te zjawiska.
dla mnie tez jest kobiecy :)
Tak specjalnie zona juz chce kupic🙉
To bardzo dobrze :)
Jest wersja z napędem na cztery koła - mały błąd prowadzącego. Co do kobiet i ich wyborów oraz sposobu jazdy czy pozycji za kierownicą - jakieś dziwne stereotypy. Ja widuję mężczyzn jeżdżących w kapeluszach, ale nie twierdzę, że wszyscy tak jeżdżą
Po złożeniu siedzeń narty nie wejdą?
Nie próbowaliśmy :)
@@e-mobilni to po co ten głupi komentarz... poza tym recenzja pomocna :)
Dzięki za opinię.
Kolorek spoko, wyróżnia się na tle odcieni szarości.
To prawda, od razu chce się żyć!
To jest Yaris tylko znaczek inny.
Przejedz się jednym a później drugim to nie bedziesz pisał głupot
Chodzi mi o wielkość. Yaris cross i ten Lexus to ta sama klasa. To auto nie jest warte tych pieniędzy @@Arthur-zm9yc
A ty jesteś mądry tylko inaczej😂😂😂
@@marcindomanski4763 Yaris cross 3 cylindrowy1,5 Lexus tak samo 3 cylindry 1,5. Poszedł Lexus na łatwiznę tylko cena kosmos.
Nie da się porównać tych samochodów. Lexus włożył dużo pracy w wyciszenie tego auta, dzięki czemu podczas jazdy nawet po ekspresówkach we wnętrzu panuje spokój. Do tego wygodne fotele z przodu, dużo lepsze materiały, zawieszenie, układ kierowniczy... Nie da się tego tak porównać :)
Pierwsze wrażenie - WOW, super, piękny na zewnątrz jak i wewnątrz, naprawdę. Miałem okazję testować to auto przez 48 godzin no i czar prysł. Wielu "testerów" zachwyca się tym autem, niestety moim zdaniem to auto to niewypał, porażka, katastrofa, dramat itp. Nie jest ciche, nie jest wygodne jak to co niektórzy piszą czy mówią, na fotelu siedzi się jak na krześle. Od takiej marki oczekuję więcej, jeśli to jest marka premium to nie ma miejsca na kompromisy. Jak to możliwe że nie można w aucie za 230tyś mieć dostępu do bagażnika bez użycia rąk ?! Fotel pasażera z przodu jest manualny ?! Hm.. lekka kpina. Podstawowy system audio gra lepiej niż ten PREMIUM, Obsługa systemu za pomocą kierownicy połączone z wyświetlaczem HEAD UP to kiepskie rozwiązanie. Kolejną irytująca rzeczą jest alarm po przekroczeniu dozwolonej prędkości i nie chodzi o to że jest tylko o to że wyłączenie go raz nie załatwia sprawy, jeśli chcesz aby nie przeszkadzał to musisz to zrobić po każdym uruchomienia auta. Miejsca z tyłu nie ma, może dla dzieci na fotelikach, bagażnik jak na takie auto jest OK. Jest jeszcze jedna rzecz która zwróciła moją uwagę a mianowicie fotel kierowcy, jest odsuwany po wyłączeniu "zapłonu" i to jest fajne ale po odsunięciu fotela za płozie naszym oczom pokazuje się około 15cm śruby, jeśli wejdzie jakaś sympatyczna Pani w rozpiętym płaszczy i przez przypadek dostanie się tam pasek to strach pomyśleć co się stanie, z paskiem oczywiście. Żeby nie było tak całkiem dołująco to muszę powiedzieć o kilku zaletach tego auto bo niewątpliwie ma, świetnie się prowadzi, układ napędowy jest całkiem przyjemny ale tylko w mieście i to do spokojnej jazdy, przy bardziej dynamicznej jest nieprzyjemny dla ucha a trzy cylindry nie zachęcają do wciskania pedału przyspieszenia. Na dogach szybkiego ruchu poziom hałasu jest NIEAKCEPTOWALNY. Jest niewątpliwie bardzo ładny, pięknie narysowany. Wnętrze zwłaszcza z Alcantara ropi piorunujące wrażenie ale moim skromnym zdaniem do PREMIUM to auto ma jeszcze daleko, sam wygląd nie załatwia sprawy. Bezpośrednim konkurentem jest Audi Q2 które się już skończyło lub DS3 ale według mnie LBX przegrywa z rywalem z innego poziomu cenowego a mianowicie z Renault CAPTUR, jest zdecydowanie wygodniejszy w dłuższej trasie, ma lepszy system inforozrywki. Ogólnie Lexus musi trochę popracować nad autem aby był warty swojego LOGo i ceny, jestem gotów zapłacić tyle na ile go wyceniają ale nie z takimi niedociągnięciami
Sam jestem na etapie poszukiwania auta żonie, więc też LBX'a testowaliśmy. Wydaje mi się, że źle dobrałeś sobie auto. To jest samochodzik typowo miejski, i tylko miejski, nikt tym raczej nie będzie jeździł w trasy ani tym bardziej po winklach za miastem. Co do pozostałych rzeczy, czy głośny ? Pojęcie względne, może i tak być, niestety ale i topowy RX ma beznadziejne wygłuszenie (można poszukać filmów ludzi zajmujących się audio jak pokazują "wygłuszenie" nowego RX'a). Fotele - to akurat sprawa mocno subiektywna, żona twierdzi że jej się super siedziało. Pikanie ws znaków - to niestety dyrektywa UE i każde nowe auto tak ma. Odsuwanie fotela to tryb który można wyłączyć. Oglądaliśmy Q2 - auto sprzed parunastu lat, tandetne plastiki. GLA - skrzypienie i plastiki jakby zamawiali je na Alibabie, a cena jakby miało znaczek Porsche na masce. BMW z kolei to same duże auta, X1 to duży SUV. Puma '24 - całkiem spoko ale te tragiczne plastiki. To jest to na co zwracają uwagę kobiety - żeby było ładne i miało przyjemne wnętrze, a nie ile ma mocy, sprint do 100, czy rodzaj zawieszenia - i do takich osób jest kierowane to auto. Wspomniałeś o DS3 - zapomniałem o tej marce, aż sobie ją sprawdzę. Edit: OK zobaczyłem - żona musiałaby chyba na kwasie codziennie jeździć żeby uznać go za normalnie stylistyczny samochód :) Generalnie LBX daje to czego wielu nie ma - jest mały, i bardzo przyjemnie wykonany, nie na zasadzie im mniejszy tym gorszy. Jako auto stricte do miasta typu praca, dzieci, zakupy - idealne.
@@Adam-ck7go Polecam sprawdzić jeszcze Alfa Romeo Junior.
@@Adam-ck7go Spalanie poza miastem 5.5-6l/100 przy średniej 125. Bardzo komfortowo i cicho. Także na wakacje bez problemu można nim pojechać, w mieście średnia z miesiąca 4.2l/100
To kuzyn Yarisa Crossa, ale dużo lepiej wyciszony i z lepszymi materiałami. Nie narzekałbym aż tak, pozdrowienia!
dokładnie tak, jako auto dla żony i z takimi potrzebami, o jakich piszesz - super! Dzięki za skomentowanie. Pozdrowienia!