[KramuzVlog #10] Unitra Eltra (Organy PRLu)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 มี.ค. 2021
- Historia i prezentacja polskich organów elektronicznych na przykładzie
Unitra Eltra "Żaczek" i "Estrada 207 AR"
Autor: Ryszard Kramarczyk
Napisy: Maria Kramarczyk
Podziękowania za udostępnienie instrumentów:
Leszek Wójtowicz (Żaczek)
Sławek Harry (Estrada 207AR)
Realizacja: Klamra
/ @klmmuzique8103
/ @klamra356
Źródła fotografii: Wikipedia, passioncompassion1418.com, fotopolska.eu
![[KramuzVlog #28] WZMACNIACZE "ELTRON"](http://i.ytimg.com/vi/YRoVsRK3AOU/mqdefault.jpg)
![[KramuzVlog #28] WZMACNIACZE "ELTRON"](/img/tr.png)
![[KramuzVlog #5] Hammond B3 (ft. Jarek Bąk)](http://i.ytimg.com/vi/9qytVziTy6s/mqdefault.jpg)
![Organy i organki, czyli Student 106 i Krzyś [TOWARY MODNE 92]](http://i.ytimg.com/vi/ppT1n7bsxbk/mqdefault.jpg)
Posiadam Estradę w idealnym stanie. Miałem też Żaczka, dopóki komuś nie pożyczyłem. Dobry zwyczaj...
11:49 W komplecie był też pedał głośności, no i oczywiście górna pokrywa co w połączeniu z dolną częścią stanowiło niezłych gabarytów walizę, która mieściła też statyw no i swoje ważyła. Między innymi na nich uczyłem się grać. Ciężko było z dostępnością, ale akurat udało się je dostać w jedynym sklepie muzycznym w Lublinie przy Krakowskim Przedmieściu.
Piękne czasy... 🙂
Wtedy socjalistyczna Polska była bardziej polską w odróżnieniu od ukropolinu w 2023roku i rządów solidarnej bandy czworga kanciastookrągłego żłobu-koryta bandy czworga PO PiS SLD PSL która niszczy rujnuje morduje rabuje resztki dorobku gospodarczego z lat 1945-1989.
W tych obudowach Fonica montowała urządzenia Fono-Disc ZM40f. Jest o tym mowa na Zabytkach Techniki podcast Ludzie Foniki odcinek 76 i 77 o dyskotekach. Takie zespoły grające do tańca na dancingach jeszcze pamiętam, ale nie wpuszczano mnie na nie, bo byłem za młody (10-14 lat). Najbardziej utkwiły mi w pamięci miotełki do grania na perkusji. Super odcinek. Pozdrawiam.
W latach ok 84-85 mieliśmy w podstawówce nauczyciela od muzyki to grał nam na takim żaczku przeboje Kombi i innych fajnych Kapel
Z przyjemnością obejrzałem kolejny odcinek, dzięki bardzo.
Super odcinek 💪😎✨
Super materiał 👍👍👍
brawo - piękny odcinek - rzeczowo, ciekawie. Generalnie bardzo potrzebny materiał
Bardzo dobra recenzja.
Jak dla mnie te organy wyglądają nie źle. Powstały w okresie PRL i każdy wie jak jak było.
Ale konstrukcyjnie niestety bardzo prymitywne
Obejrzałem i posłuchałem trochę z nostalgiczną przyjemnością.
Grałem na Żaczku. Brzmienie Żaczka podobało mi się bardziej od Studenta. Żaczek z tego materiału ma jakiś problem z dźwiękiem. Chetnie usłyszałbym brzmienie któe wydobywało się z głośniczków Żaczka kiedy nie naciskało się na klawisze... specyficzne mruczenie, fascynowało mnie.
Myśmy za dawnych czasów z braku laku obegrali kilka zabaw na Elwirce 🤣
Elwirka to Mera-Elwro nie Unitra. Później do tej obudowy wpakowali Elwro 800 Junior - jedyny na świecie komputer z podstawką na nuty :)
W moich okolicach co chwile takie organy się pokazują że ktoś chce sprzedać 😁😁
Brawo - jestem w posiadaniu B1 ale padły i niema gościa który by je naprawił .Piękne wspomienia
Co panu padło, nie grają wogóle czy jak ?
B2 i B11 były często używane w kościołach i kaplicach cmentarnych B2 w połączeniu z kamerą pogłosową nawet znośnie grały jako ersats organów piszczałkowych
Jak zwykle świetny wykład!!! Pozdroofka z Tarnowskich Gór!!
Pozdrawiam serdecznie
Chociaż ja nie klawiszowiec ale bardzo ładnie Pan opowiada i obejrzałem cały odcinek. Pozdrawiam
Ja też ledwie szarpidrut, to chętnie poszerzam wiedzę o inne rodzime instrumenty.
Były w naszej szkole organy Estrada. Pamiętam, że kiawiatura pedałowa miała jedną oktawę, ale w latach 90 weszły keybordy typu CASIO, YAMAHA i za bardzo nikt nie chciał na nich grać. Ja naukę zaczynałem na organach Żaczek w trzeciej klasie podstawówki. Oczywiście potem już tylko keybordy.
Doskonałe odcinek i ciekawe prpwadzenie pomimo tego, że sam instrument wiadomo z górnej półki nie jest. Ale warto go upamiętnić. Teraz wogole sie nie produkuje w Polsce takich rzeczy
Bardzo ciekawie i przyjemnie sie słucha , no i ta wiedza o tym o czym sie mówi jest najlepsza.Pozdrowienia z Leszna
Tadzik dziękuję i pozdrawiam
Do tamtych czasów super nadawał się string vermony-string to podkład bez którego nie istnieje żaden aranż.
Ale cudownie. Nareszcie jakies video o moim starym "Zaczku" od ktorego zaczalem moje muzyczne zycie. Slysze, ze Pana egzemplarz tez juz ma przester. Pewnie ze starosci. Moj zaczek takiego sie przesteru nabawil, ze nie nadawal sie juz do niczego. Ach, stare czasy. Teraz na inych klawiszach sie gra, ale serce moje sie uradowalo ogladajac pana video :)
Pozdrawiam
PRL rządzi... bardzo fajnie ,, pozdrawiam Rychu ,,proszę o więcej Tico tico...
Akurat w PRLu, jako młodzi ludzie próbowaliśmy grać. Nigdy więcej wojny, nigdy więcej PRLowskich instrumentów. Organy i gitary to było jedno wielkie g.., podobnie jak wzmocnienie Eltrona. A Czesi np. potrafili robić dobre gitary. Niemieckie wzmacniacze Vermony też były poszukiwane. Można było, ale nie u nas.
Bardzo się cieszę, że podjął Pan temat polskich instrumentów klawiszowych. Mam też nadzieję, że uda się Panu znaleźć inne polskie instrumenty w dobrym stanie. Jako młody chłopak miałem okazję posłuchać B2 w kościele i nie był to dramat. Liczę na to, że poniesie Pan temat dalej, bo ludzie dzięki temu szybciej odnajdą Pana kanał nap TH-cam. Proszę namówić Reduktora Szumu na remont jakiejś B2 to popularność obu kanałów znowu wzrośnie. 👍 Dziękuję za Panów zaangażowanie. Krzysztof Wiczkowski
Pozdrawiam
Trzeba wspomnieć, że 207 AR posiadała w sobie dodatkowo pogłos sprężynowy (który umierał w nich jako pierwszy) oraz sekcję syntezatora (który tak naprawdę był prostym generatorem fali kwadratowej i piłokształtnej z prymitywnym filtrem dolnoprzepustowym, obwiednią A/D i trójkątnym LFO). Totalny brak ekranowania powodował, że przez to cudo można było słuchać CB-radia z przejeżdżających nieopodal TIRów :) Moje organy przetrwały do dzisiejszego dnia, jednak przerobione wraz z klawiaturą nożną na sterownik midi dają mi od przeszło dekady niezły feeling gry na brzmieniach hammondowskich ;)
Fajnie było usłyszeć je tutaj w oryginale - łezka się w oku zakręciła ;)
Właśnie w tym egzemplarzu którym dysponowałem nie działał niestety ani pogłos, ani sekcja tego syntezatora, a chciałem zaprezentować chociaż ten generatorek 🙁 Pozdrawiam
Świetne, mimo wszystko przy tamtej technologii to taka Estrada to były naprawdę fajne klawisze
Taki czas był, to było dostępne 😐
Sentyment pozostal
Wojek serwisant telewizorow z epoki lampowej raz dostal organy elwirka do naprawy. Jak naprawil to na urodzinach corki podlaczyl do radmora 5102 z altusami (jakimis dziwnymi). Cos tam zagral. Do dzisiaj pamietam, jak wszystko sie zatrzeslo w pokoju od tej jego melodyjki :)
ja miałem klawiaturowe z lampowego klawisza z takich organ i przerabiałem od yamahy psr10 elektronik z midi i razem z da klawiaturom używałem na lewa ręka z akompaniamentem przeróbka
Dziękuję za kolejną lekcję muzyki i wiedzy o instrumentach "muzykowych". To ostatnie wyrażenie ze starego szmoncesowego kalamburu: " co to jest - ma go panna młoda i dziecko od krowy - instrument muzykowy?" Odpowiedź - "wielonciele". Pozdrowienia.
A zwierzoń gryzoniowy i przyrząd okrętówy? - Mendalina!
Pozdrowienia dla Klamry :) znam osobiście i tak właśnie jak usłyszałem ten głos to mówię... skądś ten głos znam :) to musi być Klamra :) patrzę w opis :) Klamra :) pozdrawiam :)
Też pozdro :)
Estrada 207 AR że tylko do kaplicy?! Przecież ten syntezator (z filtrem! oraz regulowanym rezonansem!! i obwiednią!!!) jest cudowny, zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny tego sprzętu na OLX. Wiem co mówię, korzystałem z nich na moim ostatnim wydaniu z gatunku muzyki elektronicznej ;)
Miło posłuchać fachowca, miałem przyjemność słuchać organów Estrada czy B-2 to namiastka organów hamonda :). Ja gralem na gitarze Czeskiej produkcji a mianowicie Jolana Galaxis i perkusje Szpadelski . Wzmacniacz Vermona czy Eltron .Piękne czasy inni ludzie radość życia, nie to co obecnie ilość a nie jakość. Oczuwiscie swietne są Nordy , Rolandy itd...Ale tamtych czasów nic nie zastapi .
Sentyment i wspomnienia :-) (też to mam) Pozdrawiam !
Szpaderski*
Pierwsze moje student 106 i B11 to już na halturki. B11 w połączeniu z efektem wirującym to już fajna zabawka- bas mocny, a phasing bardzo urozmaical barwę jak efekty gitarowe typu fuzz, kaczka.
super tiko tiko pozdrawiam ja chwale estrade organy
😍
Jeszcze ucząc się w technikum podjąłem się remontu B-2, należących do mojej parafii. Mój kolega, który był organistą mnie poprosił, bo grał na jakimś tanim japońcu, a B-2 kurzyły się gdzieś w kącie. Tam było sporo do naprawy. Nie działały poszczególne dźwięki w żadnym parapecie i w podłodze. Brakowało kilku rejestrów, chyba flute, co było najpotrzebniejsze w kościele. Nie pamiętam dokładnie, bo sam nie gram na klawiszach. Jak ja straszliwie żałowałem tego zobowiązania. Proboszcz pokrył koszt części i nawet dostałem parę złotych w podzięce, ale ile mnie to kosztowało nerwów i potu. Przede wszystkim miałem bardzo liche narzędzia. Lutownicę bez regulacji temperatury, puszkę kalafonii, tinol z topnikiem i odsysacz sprężynowy. Nawet nie miałem porządnych cążków i pincety, tylko takie ruskie badziewia z targu. Przy pracy rzucałem słowami, których nie wypada wymawiać przy naprawie kościelnego sprzętu, ale to był prawdziwy dramat. Ścieżki się odlepiały od celulozowych płytek, a było do wymiany ze 200 komponentów. Oczy łzawiły od dymu z kalafonii i z wściekłości naraz. Łącznie było kilka awarii do usunięcia w tym sprzęcie, a ja nie miałem jeszcze doświadczenia w temacie. Ostatecznie udało się naprawić wszystkie generatory i dzielniki częstotliwości, z pomocą właściciela i klientów sklepu z częściami RTV, którzy pokazywali mi palcem na wymiętej kopii schematu, gdzie i co powinienem mierzyć. Dzięki nieznani mi bliżej elektronicy :)
Dzisiaj bym się tego nie podjął, mimo że posiadam świetnie wyposażony warsztat w którym na codzień naprawiam urządzenia elektroniczne, w tym elektronikę muzyczną :)
No to wielki szacun za podjęte wyzwanie i uruchomienie organów. Pozdrawiam 👍
Czy posiada Kolega może jeszcze jakieś schematy do B2? Bo obecnie to dość ciężki temat
@@piotrmaek2171 Kurczę nie wiem 😐. Schematy miałem w tekturowej teczce, zamykanej na sznurowadło. Może gdzieś u mamy w domu jeszcze ta teczka jest. Nie jestem w stanie sprawdzić. Kiedy potrzebowałem, całe opracowanie znalazłem w szczecińskiej Książnicy Pomorskiej. Nie było problemu odbić na xero na miejscu.
Parapet nad którą miałem nieprzyjemność, to był ostatni wypust na dzielnikach scalonych UL1811. Szukaj we wszystkich zbiorach bibliotech politechnik i akademii. Teraz za niewielką opłatą można mieć wysokiej jakości cyfrowe skany. W niemal każdej bibliotece trzeba się zarejestrować,, a poszukiwania mogą być teudne. Za to członkowstwo większości bibliotek ze zbiorami technicznymi wynagrodzi zużyty czas 😜
ar207 miałem organy wcześniej trasiton organy i b2 pozdrawiam a tez serwisowałem te modele
Jak zawsze opowiada Pan bardzo ciekawie. Stare instrumenty elektronowe, pomimo swojego prostego brzmienia, może nie przedstawiają pod tym względem większej wartości, ale stają się powoli zabytkami techniki. Do takich z pewnością można zaliczyć Transiston AB-1 z końca lat 60-tych, zbudowany na tranzystorach germanowych. Układ został zaprojektowany tak, aby wykorzystywał możliwie najmniej drogich tranzystorów, tzn. na każdy dzielnik częstotliwości przypada tylko jeden tranzystor, ale również niewielki transformator, dioda germanowa, potencjometr i kilka innych drobiazgów. Niestety po 50 latach od wyprodukowania , wskutek działania wilgotności, te potencjometry stały się niestabilne, utrudniając zestrojenie instrumentu. W Unitrze B-1, produkowanej kilka lat później, dzielniki zbudowane są na dwóch tranzystorach krzemowych, co wyeliminowało kłopotliwy potencjometr i transformator. Ot, postęp techniczny. Pozdrawiam.
Gratuluję wiedzy elektronicznej na temat tego instrumentu. Pozdrawiam.
@@Kramuz Znalazłem jeszcze jeden polski instrument elektronowy. Wygląda na produkowany fabrycznie, ale w sieci nie ma o nim żadnej informacji. Jest to "Eltra B-2K" w obudowie przypominającej fisharmonię, z wbudowanym pedałem i głośnikiem. Symbol K zapewne oznaczał kościół. Posiadam zdjęcie tego egzemplarza. Pozdrawiam.
@@buxtegrube1780 Chętnie zobaczyłbym te zdjęcia. Pozdrawiam
@@Kramuz Poproszę o adres mailowy.
W wieku 17 lat grałem na takich w kościele dla siostry , gdyż organista nie potrafil mendelsohna i poprawiłem fuga i toccara d- moll Baha.
ESTRADĘ 207 posiadam w pełnym komplecie i całkowicie sprawną.
Komplet zawierał również pedał głośności.
No i klawiatura nożna była w oddzielnej skrzyni spakowana, która to skrzynia świetnie nadawała się na ławeczkę organową.
A w kaplicach czy kościołach to częściej B-2 były używane niż Estrada.
Tak, zgadza się, sam dałem w prezencie B2 do kaplicy, a instrument podarował mi kolega, był kompletny i w idealnym stanie. Pozdrawiam
Mam i ja taki kompletny zestaw. Do tego wzmacniacze i kolumny również marki ELTRA. Sprzęt w podobnym stanie co na filmie - jakość przełączników i potencjometrów była tak nędzna, że nawet w mało eksploatowanym sprzęcie nadaje się na porządny serwis... Może kiedyś do jakiego muzeum oddam :)
@@jakosek Kwestia okresowej konserwacji. W zachodnich urządzeniach jest podobnie, a szczególnie w tych nowszych gdzie oszczędzają już na wszystkim, na materiałach, na wykonawstwie. Świat idzie w stronę dziadostwa :(
Niestety to juz jest sprzet muzealny niz uzytkowy
Wracają miłe wspomnienia.
1969 rok i pierwsza
,,Sonatina"
Chyba wszyscy którzy na tym grali, medytowali jak to przerobić na wielogłos.
Przerobienie nie było możliwe, tam był tylko jeden generator dźwięku, żeby była polifonia musiało by tych generatorów być dwanaście. Pozdrawiam.
@@Kramuz Nad "Sonatiną" w Bydgoszczy pracowano już od 1963 r. Później od 1967 r. opracowywano BFA Transiston AB-1 (zwany estradowy) i AB-1P (zwany gabinetowy, w drewnie [klon]). A dalej w BFA produkowano Bydfakor (w zasadzie na eksport) i od 1973 (przejęcie przez Unitrę) produkowano B-1, B-2, B-2k, B-11, Piano 108, Piano Dynamic (z ważoną klawiaturą), Estrada 207 AR, Eltronic 101R, Eltronic 109. Dla dzieci i młodzieży edukacyjne były Żaczki i Student 106 (w obudowie plastik) i 106M (sklejka drewnopodobna). W Muzeum Polskich Organów Elektronicznych w Gnieźnie są też ciekawe prototypy i syntezatory innych producentów (od lat 60-90. XX wieku:). Zapraszamy! :)
Automat perkusyjny brzmi jakby brakowało dźwięku Hi-Hatu
Żaczek, Sudent miały dynamiczną klawiaturę? Elwirka wiem, że nie.
super film mam sonatina do remontu
A jaki jest stan tej Sonatiny ? ( może jakieś foty na priv). kramuz@dzem.pl , może podjął bym się takiego remonciku :-)
Jeśli dorwie Pan kiedyś niemieckie Wersi z tamtego okresu, to chętnie obejrzę recenzję :D
Może się uda, pozdrawiam
Na szczęście powstał niebawem Polski automat o niebo lepszy i graliśmy na nim zabawy.
a ar207 na szerokim gnieździe cala klawiatura jest ze można styki zrobić z przekazników starych ja kie tys robiłem klawiaturowe na nogi jedna oktawa i trochę było pozdrawiam
"Jesteśmy na wczasach w tych góralskich lasach, w promieniach słonecznych opalamy się, orkiestra przygrywa skocznego begina ........"
Kiedys u nas w parafi 207ar razem z kolumnami ZG 603 napedzaly muzyke na mszy ostatni raz 15 lat temu
Były takie używane, sam dałem do kaplicy Unitra B2 żeby grały na nabożeństwach. Pozdrawiam
Z lat dzieciństwa pamiętam, że w Polskim Radiu dość często słyszałem zapowiedź (to był koniec lat 50. i początek lat 60.) zapowiedź: "Na organach kinowych gra.....". Było to dość charakterystyczne brzmienie tych organów. Co takiego było?
pl.m.wikipedia.org/wiki/Organy_kinowe
@@Kramuz Dziękuję - właściwie sam mogłem zajrzeć do Wikipedii. Na YT znalałem też filmik o tych organach.
Reduktor szumu mógłby je naprawić :D ale byłby fajny odcinek :D
Chętnie bym posłuchał tej Sonatiny, ale niestety w internecie są tylko jakieś archiwalne aukcje i zdawkowy opis. Widzę podobieństwo do niemieckiej Clavioline, zarówno z koncepcji jak i konstrukcji lampowej. Ciekawe, czy to było na licencji. Widocznie wyprodukowano bardzo małą ilość. Ja nie miałem pojęcia o ich istnieniu.
Clavioline wyprodukowali we Francji, Niemcy mieli licencję tak samo jak Wielka Brytania i USA (Gibson) Nie sądzę by w Polsce mieli licencję tego instrumentu, raczej mocno się wzorowali, podobnie jak gitara Samba bardzo podobna do szwedzkiego instrumentu. Zresztą oba instrumenty i Samba i Sonatina powstały w Bydgoskiej Fabryce Akordeonów.
@@Kramuz Racja. Myślałem że niemieckie to oryginalne bo z produkcją Jorgensen widziałem najwięcej egzemplarzy. Do tego wcześniejsze podobne francuskie Ondioline, i amerykański Hammond solovox (ciekawe czy też na licencji). A wersja brytyjska to Jennings Univox. Szkoda, że nie ma żadnych nagrań Sonatiny.
Mam takie od lat w stodole i nie wiem co z nimi zrobić wspomnienia powracają?
Zadbać żeby się nie zniszczyły. Pozdrawiam
O pochałturzył bym na weselach na takim sprzęcie 🤣
Witam a zna Pan kogoś aby naprawić unitre b11?
@@szmy Na pewno dobry elektronik sobie poradzi, zależy co jest uszkodzone.
Coś takiego,robil efekt phasing tyle że polepszał brzmienie i częstotliwość była regulowana.
Z Leslie brzmi rzeczywiście dużo lepiej. A ile może ważyć taki instrument?
Jak podaje producent cały komplet z basem nożnym i nogami w futerale to 69 kg. Sam stół gry otwarty bez klapy , nóg i klawiatury basowej to będzie ok 35 kg.
Jak na moje tępe niemuzyczne ucho... brzmią przynajmniej klimatycznie :)
mam eltronic 109
W zeszlym rokunwidzialem w lombardzie w Pszczynie potezne rozmiarami dwumanualowe organy Unitry. Czy jest to cos warte? Oni chceli cos lekko ponizej tysiaca zlotych. Kusi mnie cos takiego, ale rozmiar odstrasza. To nie jest nowoczesny ,,parapet''.
Największe rozmiarami organy Unitry jakie znam, to Estrada, prezentowana w odcinku, były jeszcze B2 ale one były troszkę mniejsze. Innych nie znam, bo B11 to jeden manuał, czyli jeszcze mniejsze.
Coto jest kolumna Lessi ?
NIe Lessi, tylko Leslie, odsyłam do odcinka KramuzVlog#6 th-cam.com/video/3fmSPov4gMQ/w-d-xo.html
Jak zwykle dobry odcinek. Instrumenty ciekawe historycznie, ale brzmieniowo trochę gorzej...mimo tego fajnie się ogląda.
Organy Eltra B11 w akcji th-cam.com/video/i8Rp8cv68Nk/w-d-xo.html
Skoro te organy były inspirowane Hammondem był to taki trochę erzac Hammonda, to ciekawe, czy takie samo brzmienie można utrzymać na prawdziwych organach Hammonda.
Ani jedne organy Unitry nawet po podłączeniu do leslie nie potrafiły naśladować w brzmieniu Hammonda 🙁
@@Kramuz Miałem na myśli udawanie w drugą stronę, czyli czy Hammond może grać jak Unitra na tym filmiku.
@@andrzejlisek Aa..., w tą stronę,? nie jest problemem uzyskanie brzmienia B11 na organach hammonda. Pozdrawiam
@@Kramuz Naśladowanie dźwięku organów Hammonda jest trudne (ale nie niemożliwe) nawet przy współczesnej technice. Te generatory elektromechaniczne generowały bardzo określone zniekształcenia tak, że przebiegi wyjściowe były tylko zbliżone do sinusoid, a dodatkowo następowało przenikanie sygnału z sąsiednich torów generujących, więc było dodatkowe podbarwienie i lekkie zdudnianie sąsiednich dźwięków. Na barwę też wpływały konkretne odchylenia poszczególnych dźwięków od stroju temperowanego wynikające z ograniczeń przybliżania interwałów stosunkiem dwóch liczb całkowitych (konkretnie stosunkiem ilości zębów w kołach przekładni danego tonu). Organy Eltry wytwarzają dźwięki najwyższej oktawy w 12 niezależnych generatorach, których sygnały są potem dzielone przez 2 dla uzyskania dźwięków niższych oktaw. Przebiegi wyjściowe, w tym fletowe- pseudosinusoidalne, są uzyskiwane przez lepszą lub gorszą filtrację przebiegów prostokątnych (tylko nieparzyste harmoniczne) lub przebiegów schodkowych (przybliżających przebiegi piłokształtne posiadające wszystkie harmoniczne), to powoduje, że barwa może być podobna ale raczej nieidentyczna. Drawbary w organach Hammonda to jest skokowa regulacja poziomów poszczególnych torów (co 3dB), a w Eltrach jest regulacja płynna (można ją upodobnić do efektów z Hammonda skalując potencjometry: 0dB, -3dB, -6dB, -9dB, -12dB, -15dB, -18dB, -21dB, CISZA). Oczywiście efektu przenikania sąsiednich tonów nie da się uzykać.
Hammond miał stykowe kluczowanie dźwieków bezpośrednio przez styki podklawiaturowe, a w Eltrach stosowano już bramkowanie elektroniczne, tj. klawisz podawał napięcie sterujące do zespołu bramek diodowych kluczujących poszczególne dźwięki co eliminowało trzaski kluczowania ale też eliminowało różne transjenty włączeniowe (np. niejednoczesność wchodzenia wszystkich składowych przy kluczowaniu stykowym) dające określoną barwę i pewien wpływ na dźwięk zależny od szybkości wciskania klawisza.
W Hammondzie wibrato było uzyskiwane przesównikiem fazowym, to była raczej modulacja fazy a nie częstotliwości tonów, które były stałe. W Eltrach wibrato jest uzyskiwane przez odstrajanie generatorów wiodących najwyższej oktawy. Modulator fazowy w Hammondzie dodatkowo zmieniał barwę, bo wpływał różnie na różne składowe dźwięków, a przy modulacji używanej w Eltrach, to wszystkie składowe są przesuwane identycznie.
Elwirka to Wroclawskie Mera Elwro ,a wlasciwie ich oddzial ,zaklad zamiejsciwy w Plakowicach ,a nie jak Pan podaje Eltra Bydgoszcz.
Mera Elwro ,nie Unitra a Mera.
Nie wiem czy pan wie że ndal mamy nowy prl, i rządza ci sami ludzi lub ich potomkowie którzy utworzyli nowy prl czyli unię stalinowską która dale nie pozwoli na rozwój Polaki !
Świat miał dx 7 a u nas te gówno robili.ja pierdole co za zacofanie
Takie czasy były 🙁, pozdrawiam
@@Kramuz sam miałem te B2 i jak trzeba było na 1 piętrze zagrać to łzy w oczach
@@johnkowalsky4717 ale się grało 😀👍
@@Kramuz dokładnie.nie było wiedzy, sprzetu ale był zapał i to najważniejsze
@@johnkowalsky4717 🙂👍