Piękne było to "starcie". Pamiętam wpierw maniakalnie TEAM QUAKE 3 lecz jak zagrałem z znajomymi w kafejce w UT..... nie ma bata wybrać, który lepszy. TOP 1 Q3&UT.
Ranking zrobiony pod tezę, żeby wygrał wspominany z nostalgią dzieciństwa Doom. Najbardziej razi punkt o multiplayerze, gdzie w Doomie to była huzia na Józia do pierwszego spotkania, a w Duke'u podchody, zasadzki i szukanie alternatywnych przejść. Pominę już to, co oni napisali wcześniej, że te gry są zupełnie nieporównywalne ze względu na różnicę wieku i zaawansowania. W tym nieuczciwym zestawieniu Doom może wygrać tylko nostalgią, muzyką i wpływem na popkulturę. Właściwymi zawodnikami są Duke i Quake, gdzie u mnie wygra Duke - ale też tylko nostalgią, bo obiektywnie to Quake był przełomem.
Rozumiem, nie zgadzam sie. Żadnej tezy nie było i punkty rozpatrywałem jeden po drugim, sam się czasem dziwiąc że wychodzi mi jak wychodzi :) Generalnie byłem raczej pewien że wygra Duke. Co do zestawienia Duke - Quake to widzisz. Dla mnie byłoby 1:12 więc z niego zrezygnowałem zestawiając ze sobą dwie wielkie gry, dwóch wielkich bohaterów i obie w podobnej technice (2.5D) choć na innym silniku ofc. Będę tego wyboru bronił, choć generalnie rozumiem wszystkie głosy przeciwne :)
@pecetowo Widzisz, u mnie wygrały Duke z Quake, dlatego nie podjąłbym się takiego porównania, bo wiem, że byłbym nieuczciwy ;) Co do Twojego zestawienia, to tak do połowy się zgadzałem. Przesądził punkt o multi, który jest zupełnie nie do obrony. Ale tak naprawdę, to to jest zestawienie, które nie powinno było powstać. Gdyby wygrał Duke, to byłoby jak bicie staruszka. Kiedy wygrał Doom - widać nostalgię, albo patrzenie przez pryzmat zasług historycznych. Tak swoją drogą, gdybym chciał dać uczciwy punkt Doomowi, na pewno wziąłbym pod uwagę różnorodność przeciwników, bo w Duke'u to byli nudziarze ;)
@@adriansmolinski9124 Wiesz, w multi zarówno w Duke'a jak i w Dooma grałem ostatnio 25 lat temu albo i dalej. Na pewno nie będę się upierał że mam tutaj w 100 procentach, "obiektywną" rację. Co nie zmienia faktu, że to wciąż moje zdanie ;) Za to w singlu gram w obie gry regularnie i puntkowałem de facto mocno na gorąco. W obie gry grałem ostatnio 2 tygodnie temu, więc tutaj nie ma już mowy o powodowanie tylko nostalgią sprzed lat. No i jedna ważna sprawa - jak widać po kategoriach nie jest to pojedynek wyłacznie na grafikę czy gameplay, ale brałem pod uwagę tez inne czynniki świadczące o umownej "wielkości" gry. I biorąc to wszystko pod uwage wyszło mi jak wyszło :)
@@pecetowo OK, wyszło jak wyszło ;) Ja w obie ostatnio grałem te 25 lat temu. Oczywiście pierwszy był Doom i w tamtych czasach, jako młody fanboy, gniewie spoglądałem w kierunku Księcia :) Aż zagrałem. Zwłaszcza multi zdobył moje serce, a kolega zdobył solidny opierdol, za wydzwonienie do mnie modemem ponad tysiąca złotych w 1996 roku :D
@@adriansmolinski9124 zgadzam się z tobą. Zdziwiło mnie porównanie Duke do Dooma, gdzie zawsze, z tego co pamiętam, był Duke vs Quake. Jako, że gra po sieci to tylko na informie w szkole (1997-2001) to wygrywał Quake, no może remis. Punkty dla Quake za większą dynamike i szybką napierdalanke, za to Duke działał płynniej co też miało znaczenie.
Cześć. Zamiast przyznawania punktu jednej lub drugiej grze, można dla każdej kategorii dać skalę ocen 0-3 i oceniać jakość wykonania danego aspektu gry w oderwaniu od sąsiedniej produkcji. W ten sposób nawet gdy druga produkcja jest w czymś lepsza pierwszej nie traktuje się jako beznadziejnej w danym aspekcie - nota 0 punktów.
Dokładnie tak, albo taka punktacja jak w siatkówce gdzie co prawda nie ma remisów ale jeżeli ktoś ugra pięć setów to zwycięzca zyskuje 2 zamiast trzy a przegrany ma 1. Bo te remisy tutaj takie mocno bez wartości bym powiedział. Trochę jakby kategorii w ogóle nie było
A ja proponuję jednak zachować możliwość remisu - więc zamiast trzech, dwa punkty na rundę. Albo ktoś wygra 2:0, albo będzie remis 1:1 (jak w dawnej punktacji w piłce nożnej)
@@eLCeBe23 Problem jest taki, że przy dwóch konkurentach de facto nie ma żadnej różnicy w tym, czy dasz im przy remisie po 0 czy 1 punkt. W kontekście ostatecznego wyniku wychodzi na jedno i to samo. Mocno rozważam zachowanie obecnych zasad ale ze zmianą 2-3 kategorii w katergorie premium, które np punktowane byłyby niezależnie w granicy 0-2. Wtedy można byłoby naprawdę ważne aspekty nieco bardziej zniuansować i zróżnicować punktacje. Jeszcze nie zdecydowałem
@@pecetowo Popieram! Format bardzo na tak tylko właśnie trzeba nad samą formą punktacji popracować w taki sposób by remis też w jakiś sposób "ważył" na punktacji a nie robił pustych przebiegów
U mnie Duke zawsze wygrywa bo byla to piersza gra fps na pierwszego kompa w 1998. Z tym, że Doom to 1993 a Duke 1996, te 3 lata, to przepaść w tamtym okresie. Jednak Duke Nukem 3D to jajcarski humor, dobra rozwałka, bohater z dużym ego (który wali dobre teksty a nie smuty) no i były czasami cycki u striptizerek :D Hail to the King !!!
I puścić film w kinie. Dziś Duke powinien włączyć coś z Playboya w nowej części. Tylko zakupić prawa do wyświetlania na ekranie kinowym w świecie Diuka.
Też bardziej wolę DN3D za interakcję z otoczeniem (i nie chodzi tu tylko o cycki 😂) i humor ale gdyby nie wcześniejszy Wolfenstein i Doom to Duke'a prawdopodobnie by nie było
Dla mnie to jak wybór między dwójką własnych dzieci... Kochasz oba tak samo, ale to pierwsze zawsze będzie tym pierwszym ;) Mówiąc poważnie: W obie gry grałem w momencie, w którym miały swoją premierę/dostępność w Polsce. To co zrobił z moją głową i postrzeganiem grania w gry Doom jest doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Po Doomie już nigdy świat nie był taki sam. Różnica między Doomem, a wcześniejszymi produkcjami była tak wielka, a doświadczenie tak dojmujące, że po pierwszej sesji przygód Doomguya musiałem przez dłuższy czas dochodzić do siebie :) Z drugiej strony Duke, to była gra w którą zagrywałem się najwięcej w okresie 1996-97. Była to też pierwsza gra, którą odpaliłem po zakupie nowego komputera, co sprawiło że odbierałem ją jeszcze bardziej "wyjątkowo". Sporo też czasu spędziłem grając po LANie z kolegami. Rocznikowo te gry dzielą 3 lata, i to też wpływa na moje podejście do tych dwóch tytułów. W jeden grałem w wieku 12 lat, drugi w wieku 15 lat. Niby różnica mała, ale biorąc pod uwagę dojrzewanie i różnicę 3 lat obcowania z podobnymi tytułami to jednak robi swoje :)
Lol z tymi dziećmi, dobre :) no u mnie odwrotnie... Duke skopał moje dupsko od pierwszych sekund. Zeskakujesz na dach budynku, twoja fura pali się i spada, ty rozk*wiasz butle z gazem w malowniczym wybuchu i wskakujesz do szybu wentylacyjnego... a wszystko w akompaniamencie pierwszego z miliona sucharów który Książę zaserwuje. Doom, pierwsze wrażenie - ciemno, głucho, ponuro, skakać nie można więc murek do kolan uniemożliwia przejście... ee tam. Przeszedłem, jasne, ale bardziej z "gamerskiego obowiązku" ;) a przy Duku to był czysty nieskrępowany fun od pierwszej do ostatniej minuty.
Mnie DOOM męczył trochę graficznie, a Duke, poza tym, że ładniejszy, nadrabiał do tego genialnym protagonistą, humorem i interaktywnością. Więc choć ogólnie zgadzam się chyba z punktacją (może fabułę inaczej bym ocenił... moooże innowacyjność), dla mnie książę jest numerem jeden. Dodałbym jeszcze sekcję "level design", bo choć wspominałeś kilka razy o mapach, to w tych konkretnie grach, jest to coś, co warto moim zdaniem szerzej omówić. Tak od siebie dodam, że Duke ma bardzo zaawansowane mapy i większe zróżnicowanie, ale mnie to czasami męczyło i czasami się gubiłem. DOOM jakoś tak naturalnie płynął mam wrażenie. Fajny film, aż chce się pograć :D
Rzecz gustu z levelami - DN3D dłuższe, zróżnicowane, niekiedy dało się zaciąć, ale ogarnialne, pod kątem Dooma - to warto byłoby ustalić która wersja staje do ringu, bo co wersja to były bardziej zaskakujące układy, gdzie zacięć można było mieć więcej. Pod tym kątem to bardzo męczył Hexen jednak - niby na pierwszy rzut oka jest zróżnicowanie, nawet miejscami ładnie, ale im dalej w postępach tym bardziej zagmatwane, niełatwe do ogarnięcia i męczące graficznie. Kiedyś po którymś levelu rzuciłem grę w kąt, teraz próbuję nadrobić - skoro tyle już od tego czasu minęło i różne mapy się widziało, ale mam dokładnie ten sam problem
@@Etygofer też tak miałem z Hexenem. Heretica przeszedłem z przyjemnością, ale te Hexenowe labirynty i skakanie po platformach tak mnie nużyły i męczyły, że dałem sobie z tą grą spokój.
Sztos. Mimo, że moje serduszko bije bardziej dla Duka , to punktacja sprawiedliwa. Duke to z ang książę i tak musi zostać. Nawet wystarczy spojrzeć, ile Doom ma remaków a remaków Duka to chyba jest tylko 1
Ja bym powiedział że Duku poziomy wydają się bardziej naturalne. W pierwszym poziomie mamy Kino i kawałek ulicy, okej. Z kolei w doomie pierwszy poziom to brązowe korytarze i zielony szlam.
Technologia poszła do przodu. Doom by wyglądał inaczej jakby autorzy mieli builda pod ręką. W Doomie nie można było zrobić niemal naturalnie wyglądającej stacji kosmicznej z widokiem na Ziemię, kosmos i księżyc i dodać jakiś pojazd którym przyleciał Duke i jeszcze jakiś inny statek leci i wali w stację rakietami. To nawet dziś wygląda nieźle - po 30 latach. Bo nikt inny takich leveli nie robił. Księżycowy skybox jest prawie naturalny w Duke, w Doomie mamy skały które robią za Czerwoną planetę.
Jakoś nigdy nie byłem fanem Duke Nukem. Doom ma zdecydowanie fajniejszy dla mnie klimat, design map, bronie itp. To całe śmieszkowanie w DN3D za dzieciaka mi się podobało ale jednak wole mroczny klimat Dooma.
@@grzegorzaaa Może teraz tak to wygląda. Z perspektywy pierwszej połowy lat 90 to dla mnie Doom wydawał się mroczny, nawet się bałem w paru momentach. Ale fakt Quake 1 ma naprawdę mroczny klimat i przerasta Dooma pod tym względem.
Ooo.... Pamiętam jak dziś mapę w DukeNukem wzorowaną na USS Enterprise ze Star Treka. :) Nawet pamiętam, że z mostka można było przejść do kajuty kapitana Picarda, a stamtąd do tajnego pomieszczenia... z paniami.... :)
Widzę, że większość osób tutaj woli DN3D. To zaskakujące bo dla mnie Doom jest poza konkurencją w tym pojedynku, i to mimo, że jest te kilka lat starszy, więc teoretycznie powinien przegrywać technologicznie. Estetyka Doom'a dużo bardziej mi odpowiada. To jak wyglądają tekstury, jak są renderowane (zanik koloru i detalu przy oddalaniu się). Poziomy w Doom'ie są abstrakcyjne, geometryczne, uporządkowane. Są jakby zamkniętym pudełkiem, osobnym bytem, przez który gracz musi się przedrzeć. W Duke Nukem są chaotyczne. Niby mają być realistyczne, jednak ograniczenia technologiczne na dużo nie pozwalały przez co prostota i schematyczność Doom'a lepiej się zestarzała. Do tego Doom wydaje się być nieśmiertelny - jakby się w niego zagłębić dzisiaj to zabawy nie ma końca. Owszem jest dużo przekombinowanych modów, ale też cała masa stonowanych, zrobionych z gustem, doskonalszych niż oryginalny Doom.
Myślę, że większa dyskusja toczy się, czy w ogóle powinno się te gry zestawiać, niż czy jedna jest lepsza od drugiej :) Zresztą w moim "pojedynku" nie chodiz tylko i wyłącznie o bycie lepszym w kontekście zaawansowania grafiki czy zawiłości gameplayu, co widać choćby po doborze kategorii.
@@pecetowo no owszem, ale jak patrzyłem po komentarzach to jednak większości Duke przypadł bardziej do gustu. A czy powinno się zestawiać? Jeżeli to dla zabawy to czemu nie. Ludziom chyba chodzi o to, że takie zestawienie jest niesprawiedliwe ze względu na niby przewagę tych późniejszych gier, ale jak pisałem, dla mnie niekoniecznie większa zawiłość i zaawansowanie znaczy lepiej. Doom dla mnie jest idealną zamkniętą całością i jedyne co mnie w nim boli to brak pięter.
Levele w Duke Nukem 3D biją na głowę te z Dooma. I wtedy i dziś. Osobnym bytem są w Diuku całe epizody. Najpierw przygodówka ala Indy Jones przez miasto, więzienie, fabrykę i góry by w wulkanie wytropić bossa. Potem cały epizod s-f w 11 levelach. Potem zwiedza się turystycznie wielkie miasto, w tym częściowo zatopione, czwarty epizod dopełnia trzeci bo też dzieje się głównie w mieście przez to, że nie dało się w trzecim pokazać wszystkiego. Współcześniejszą wersją Duke'a jest Crysis 2.
Wspaniałe gry, trafne porównania... świetny odcinek! W obie gry grałem w kolejności w której wychodziły. Obie gry zrobiły ogromne wrażenie w momencie gdy się pojawiły choć moje serce zawsze było i będzie po stronie Doom'a. Po prostu klimat Doom',a zupełnie inny niż w Duke 3D (oba są świetne) bardziej mi pasował. Osobiście czekam na porównanie dwóch legend (jak dla mnie ;) ) swoich czasów Warcraft 2 - Command and Conquer (dwie ostatnie miały premierę w prawie tym samym czasie a są tak inne).
Grałem w obie dość długo (przejście epizodów i wiele dodatkowych scenariuszy). Nigdy się nie zastanawiałem, która jest lepsza i ważniejsza. Obie mi się podobają i tyle. Obie gry są nieśmiertelne i pozostają do tej pory w pamięci graczy. I nic tego już nie zmieni.
Nie tylko pozostają w pamięci, ale są cyklicznie wydawane na nowych platformach i w nowych wersjach. Ostatnio grałem w Dooma, gdzie mogłem celować za pomocą żyroskopu na kontrolerze. O czymś takim nawet się nie śniło, gdy ta gra wychodziła.
To jest to samo jakobyś zapytał, czy wolisz mamę czy tatę 😂 Natomiast w innym przypadku byłoby mi o wiele łatwiej wybrać zwycięzcę, gdybyś sparował ze sobą np. Duke'a vs. Quake, to oczywiście wybrałbym Księcia 😎 Tak samo byłoby z Doomem 😅❤
@@Dobromil no widzisz - dla mnie w pojedynku Quake vs DUKE byłaby deklasacja na korzyść tego pierwszego. Dlatego też takiego zestawienia nie zrobiłem ;p z Unreal będzie ciekawiej :)
Prawie ideał. 9/10. Byłoby perfekcyjnie, gdyby to było Doom vs Duke vs Quake 1. To byłoby fantastyczne;) Pozdrawiam i dziękuję za kolejny jakościowy materiał.
@@pecetowo jak dla mnie to bardziej uczciwie byłoby Unreal vs Quake 2 a Unreal Tournament vs Quake 3 vs Half-Life/ Counter-Strike. Tak żeby było bardziej sprawiedliwie 😁
Format fajny! Do kolejnego duela mozna wrzucic np red alert(albo inna czesc serii) i star craft/warcraft, nfs vs colin, diablo vs baldur, quake vs unreal, moh vs cod.Kompletnie nie gustuje w przygodowkqch ale uwazam ze również pasuja do formatu.Pozdro
Siemanko. Świetny materiał. Przy okazji oglądania tego materiału wyskoczyły mi TOPki polskich gier z poszczególnych okresów i widzę że brakuję materiału odnośnie TOP 10 lat 2010 - 2019. Czy masz w planach taki materiał, czy może to zostało już porzucone? Pozdrawiam.
Mnie gdzieś ominął ten czas pomiędzy C64 a pierwszymi FPSami na PC. Pomiędzy moimi ukochanymi gierkami na C64: Montezuma’s Revenge, Boulder Dash, River RAID, Bruce Lee a pierwszym FPS-em na PC: Return to Castle Wolfenstein jest jakby dziura. RTWC to była jednak znacznie bardziej zaawansowana graficznie gra niż pierwsze Doom czy Duke. Grywałem jeszcze w kilka FPSow na PC ale RTWC to majstersztyk z powodu klimatu ❤❤❤
2 zajebiste gierki. Ostatnio nawet obydwie przeszedłem od nowa. Piękne wspomnienia i dalej wysoka grywalność. Jak kolega na dolej napisał nie da się wybrać lepszej bo obydwie są kultowe :)
W 1996 roku spieraliśmy się w szkole co jest lepsze Duke czy Quake ponieważ te dwie gry dzieliło zaledwie kilka miesięcy. To byli prawdziwi rywale tamtych czasów. Warto także przypomnieć, że dwa lata przed Dukiem, wydano już Dooma II.
Oczywiście tak było! Chciałem natomiast skojarzyć ze sobą te dwie - niewątpliwie - ikony FPSów lat 90tych niezależnie od tego co działo się w roku 96. I jak widać - wynik nie jest tak oczywisty jak mogłoby się wydawać, a walka na pewno bardziej wyrównania niż była by w przypadku pojedynku z Quakiem :)
Obie świetne ale Duke to już prawdziwa sztuka podczas gdy Doom był jednak fantaso-kiczowaty. Co prawda kosmici z Duke są śmieszni, ale nie o nich tu chodzi tylko o etapy i klimat. Żadna inna gra nie miała tak fajnych etapów w kosmosie jak Duke czy klimat wielkiego miasta. Nawet dużo późniejsze niż Duke Nukem 3D. W Half Life nie było łażenia po stacjach kosmicznych, Quake 2 miał ledwie 2 etapy. Zresztą Duke to w zasadzie najlepszy FPS ever, Doom jednak z tyłu za innymi.
Jak pierwszy raz zagrałem w doomaz to oszalałem. Byłem świeżo upieczonym pecetowcem. Grałem w Civilization, Stunts, Pinball Dreams, Wolfeinsteina, pojawił się Doom. Ro był przełom, według mnie żadna inna gra nie odstawała tak in plus od swoich czasów. Byla zdecydowanie lepsza niż cokolwiek innego (biedny Black Stone:)). Muzyka, grafika, płynność, standard broni, ktory był używany dlugo po 2 pistolet, pod 3 strzelba, pod 4 karabin maszynowy, pod 5 rakietnica. Kiedy w E3M2 odkryłem, że mapa jest w kształcie ręki, wtedy oszalałem. Duke był spoko, pamiętam jakie wrażenie robiło wysadzanie budynku, rozwałka otoczenia, czy genialny bilard, każda kula toczyła się osobno. Wolę jednak Blooda za klimat, strukturę poziomów. Do klasycznego Dooma wracam często, gzdoom robi robotę, szybki, żwawy, poziomy znam na pamięć. Do Duke'a praktycznie nie wracam. Ode mnie stanowczy głos na Dooma:).
Ciekawy pomysł i świetna realizacja. Co prawda na mój gust pojedynek nie ma sensu bo to zupełnie inne epoki, ale skoro traktujemy to tylko jako zabawę ;) Chociaż w sumie - zawsze ceniłem obie gry i jednak uważałem Duke'a za lepszą grę. Jednak ostatnio po zabawie z modami (a konkretnie to przez jednego - Brutal dooma) Miodność starego Dooma wywaliło w kosmos tak, że nic obecnie nie ma podejścia w kwestii satysfakcji ze strzelania :D
Też uważam że DUKE to lepsza gra generalnie , ale wyszło jak wyszło :D kwestia tego że tutaj nie oceniam tylko gry jako gry ale nadaje całości trochę szerszy kontekst wynikający z takich a nie innych kategorii - stąd też zresztą uważam że jak najbardziej takie zestawienie ma sens
te gry sa tak totalnie rozne, ze nigdy nie przyszlo mi do glowy, zeby je porownywac :) Remastera doomow juz mamy, moze doczekamy sie remastera duke i wszystkich dodatkow, byloby pieknie
@@jankowalski1501 a widzisz - u mnie w różnych rozmowach od zawsze istniał temat rywalizacji doom guya i duke’a w kwestii tego która gra jest ikoną gatunku lat 90
Jeśli się nie mylę to wyszła jakaś kontynuacja DN3D, 4ty epizod czy coś w tym stylu. Aż wstyd się przyznać jako fanbojowi Duka, ale jeszcze nie zbadałem tematu. Chyba jest to remake na wyższym resie i ten 4ty EP dodatkowo. Coś kojarzę że opinie o nim nie były za dobre, toteż się nie spieszę.
Co do tego wpływu na branżę, to wydaje mi się należałoby wziąć także pod uwagę wykorzystanie silnika build, który dał nam np. Shadow Warriora, albo Redneck Rampage.
Fajne, chociaż bardziej spodziewałbym się Duke vs Quake 1. Moje propozycje: Call of Duty 1 vs Medal of Honor Quake III the Arena vs Unreal Torment Indiana Jones and the Fate of Atlantis vs Maniac Mansion
Fajny format, pytanie czy w tych pojedynkach się nie znajdą tylko fpsy, bo w innych gatunkach takich starć nie kojarzę zbytnio. no ale nic, następne w kolejce pewnie quake 2 vs unreal, quake 3 vs unreal tournament, i nie wiem co tam jeszcze wymyślisz.
Pewnie! Ale generalnie tutaj nie chodzi o to, żeby odtwarzać teraz wszystkie starcia 1:1, o które kłóciliśmy się 20 lat temu i jak widać kłócimy do dzisiaj :D Ideą jest żeby porobić fajne, czasem mniej oczywiste pojedynki z jakąś spójną koncepcją i sensem. Na pewno pojawią się strategie, czy przygodówki na przykład
jako gra lat 90 to DN3D bo trzymal sie "terazniejszosci", dzisiaj DOOM trzyma sie lepiej bo mozna przeniesc na tej silnik prawie kazda gre - mozna miec giwery z HL1/2, UT99, COD czy zrobic MK/RE4 czy platformowke jak Donkey Kong
Pomysły na kolejny "Vs" : Quake vs Unreal Tournament WarCraft vs Command & Conquer BLOOD vs SHADOW WARRIOR Age of Empires vs. Settlers HEXEN vs Witchaven Crusader no Remorse vs Little big Adventure KKND vs DARK COLONY Mogę tak bez końca :D
Moim zdaniem ciężko porównać. Gry dzieli 3 lata co w tamtym czasie stanowiło przepaść choćby poprzez rozwój sprzętu i jego możliwości. Obydwie gry kultowe, stanowiące kamień milowy w rozwoju gier i oferujące innowacyjne rozwiązania. Dla mnie osobiście minimalnie wygrywa DN3D za interakcję z otoczeniem i humor ale to Doom ostatecznie przetrwał na rynku gier a Duke przepadł wraz z DN4Ever. Choć trzeba jednocześnie przyznać że miodna grafika współczesnego Dooma nie przesądza wszystkiego bo jakoś dla mnie te nowe nie mają już tego klimatu, tego "coś"
@pecetowo generalnie gdyby nie Wolfenstein i Doom to nie byłoby DN3D. Ale ciężko jest porównywać gry które dzieli kilka lat intensywnej rewolucji technologicznej. Można przecież nawet porównać Ponga i Fifę 2024 😉
@@piotrprymakowski1514 Nie no, nie popadajmy w przesadę. Akurat uważam, ze Doom i Duke3d mają ze sobą całiem dużo wspólnego, mimo różnicy lat. Ten sam gatunek, równie ważny i rozpoznawalny protagonista, silnik 2.5d (choć nie ten sam ofc), kultowy status, twórce muzyki itd. Nie wiem czy nie znalazłbym więcej podobieństw niż między Dukiem a Quakiem - mimo że wyszły w tym samym roku
@@pecetowo właśnie że porównanie DN3D z Quake wypadłoby całkiem ciekawie - ten sam rok wydania a jakże różne podejście do tematu i zastosowane rozwiązania
Ciekawy format, spoko sie ogląda. Ciekawe jaki byś wymyślił pojedynek RTS-ów eheh. AoE2 vs Starcraft? Chyba sie za bardzo różnią. KKnD2? z RTS-ami może być ciekawie. Pozdrawiam.
Mimo wszystko to dwie zupełnie inne gry. Doom to Doom, Duke to Duke. Obie w swoim czasie pasjonowały graczy. To jak porównywać kebaba i pizzę. Fajne ujęcie tematu.
Trochę o to w tym wszystkim chodzi - żeby pobawić się nieoczywistymi zestawieniami, żeby podyskutować, zaskoczyć itd. Ostatecznie i ja i Wy wiecie, że obie są genialne, w obie zagrywaliśmy się całymi dniami i obu nie da się odmówić znaczenia dla całego gatunku. Ot, zabawa taka :D
@@StronthPL No właśnie - patrząc po roku wydania tak by wypadało, ale imo Quake jest zwyczajnie lepszy od Quake 2, to dlaczego ułatwiać Unrealowi zadanie :)
@@pecetowo ale Unreal to poza grafika i klimatem pierwszych może 3-4 poziomów to nie ma za dużo do powiedzenia w gatunku FPS. Więc cokolwiek byś mu rzucił to by przegrał. A te starcia co planujesz to takie Pomidor vs Truskawka, niby można ale to nie ma większego sensu 😅
Duke Nukem nigdy nie rywalizował z Doomem bo wyszedł znacznie później. Jego rywalem natomiast była inna gra zwana Quakiem. Tak w ogóle te wszystkie gry bardzo lubię i nie ma sensu stawiać jakiejś z nich na piedestał.
@@Wiktorino1984 wiadomo - obie są super, dlatego to tylko zabawa :) imo rywalizuje od zawsze w kwestii tego która gra jest ikoną FPSow lat 90tych i stąd takie a nie inne zestawienie :)
Bardzo ciekawy pomysł i fajna zabawa. Dla mnie jednak Duke rządzi; jego gadki, wspaniałe rozbudowane poziomy, świetny multiplayer który nie polega tylko na ganianiu za sobą po prostej planszy - z którym mam nota bene cudne wspomnienia (kumple przyjeżdżali do mnie z kompami i łączyliśmy się po Lanie). Muzyka i miodność jest genialna w obu częściach, ale jednak wolę Duka. Oczywiście, kocham obie gry a w czasach gdy wyszedł Doom nie mogłem spać z myślą, co mnie omija (miałem jeszcze Amigę). Swoją drogą wstyd, że właściciel marki Duka nic nie robi w temacie. Niestety nasz Książę jest na straconej już pozycji, bo młodsze pokolenie kompletnie nie zna tego bohatera, a wielka to szkoda....
Nagrywam u siebie na kanale serie z przejścia obu tych gier na 100% z wszystkimi sekretami itp. I chyba włożę kij w mrowisko ale jakoś bardziej podoba mi się Doom. Chociaż od Dooma jeszcze lepiej nagrywało mi się pierwszego Quake 😊
A Duke nie jest czasem parodią Odysei Homera? Wyrusza z domu na podróż czyli z L.A. Zamiast morza jest kosmos i okolice. Kulturę Diuka definiują filmy na których się wychował. Walczy na koniec z Cyklopem na stadionie a na końcu zamiast żony zabawia sie z dziwką. Miasto potem oczyszcza w epizodzie trzecim z Alienow niczym Odyseusz swój dom z zalotników. No i to robi zasadniczą różnicę bo Duke 3D to zawsze był dla mnie coś więcej niż zwykła strzelanka a Doom to tylko strzelanka.
@@twojeimie1172 prawda. Wybrałem je bardziej symbolicznie jako symbole pewnych FPSowych epok i gry które często są przyrównywane do siebie jako król i książę :) wydaje mi się że Quake’owi to się pojedynek z Unreal należy
No właśnie przez wzgląd na rok wydania (obie gry w 1996) też bym je tak zestawił (no i jeszcze Świat Gier Komputerowych tak to przedstawiał, więc jakoś wryło mi się w pamięć). Doom tak naprawdę do wyjścia Duke'a nie miał konkurencji. Nawet jego rodzeństwo typu Heretic, czy Hexen to nie było to.
Też wybór Duke3d vs Quake wydawał mi się bardziej oczywisty, ale tak serio to ani DOOM ani Quake nie są odpowiednim porównaniem do Księcia. Ten pierwszy choć mega dynamiczny to jednak już zbyt przestarzały, natomiast drugi techniczne (fizyka!) wyprzedza engine build, ale nie w kwestii interaktywności, bo to wciąż ewolucja DOOMa i tylko prosta strzelanka. Ale jest tytuł, który z Duke'iem mógłby konkurować bezpośrednio: Star Wars: Dark Forces! 🙂
@@odyseja_przygody Dark Forces może i tak ale 2 ;) bo jedynka to miała udowodnić ze lepsza od DOOM jest 😅 jak ktoś nie chce pozwolic milionowy raz dać rozjechać Dukea przez Quake to można znalesc inne gry z tego czasu jak Shadow Warrior czy Blood i spróbować tak, ale to zakrzwianie rzeczywistości, która była taka że Duke vs Quake i Quake gorowal nad Duke choćbyś miesiąc płakał
Ale ja robię to zestawienie z dzisiejszej perspektywy konfrontując ze soba imo największe ikony gatunku lat 90tych. No i na pewno jest ciekawsze niż byłoby z Quakiem który imo zamiata Duke’a w zdecydowanej większości tych kategorii. Stad Quake dostanie Unreala :D
to jak robimy takie pojedynki to może w przyszłości blood i doom lub duke i shadow worior? tak przy okazji też bardzo lubię obie gry ale cieszę się ze zwycięstwa DOOMa :)
Nie wiem dlaczego jest to problem :) obie gry są ikonami , obie mają swoje lata, obie z tego samego gatunku - imo choć może porównanie nieoczywiste to jak najbardziej możliwe. A i wynik dla wielu jest pewnie niespodzianką :) zresztą wszelkie tego typu zestawienia z góry trzeba traktować jako pewną zabawę i zagadkę intelektualną bo czy to będzie topka czy tego typu pojedynek - często porównuje się i selekcjonuje rzeczy które nie do końca muszą do siebie pasować (vide topki gier z jakiegoś roku gdzie na liście mieszają się wszelkie możliwe gatunki :) )
@pecetowo Tutaj rzecz ważną odgrywają czas i emocje. Pojawił się DooM. Potem DooM II, za chwilę zupełnie ;) Przed nimi był chłopak strzelający do Niemców. Potem... był Duke Nukem 3D. Umialbys powiedzieć jako tata, którą córeczkę kochasz najbardziej, która jest najładniejsza? :)))) Tak to widzę. Mocno Pozdrawiam, kolego :)
@pecetowo Tutaj rzecz ważną odgrywają czas i emocje. Pojawił się DooM. Potem DooM II, za chwilę zupełnie ;) Przed nimi był chłopak strzelający do Niemców. Potem... był Duke Nukem 3D. Umialbys powiedzieć jako tata, którą córeczkę kochasz najbardziej, która jest najładniejsza? :)))) Tak to widzę. Mocno Pozdrawiam, kolego :)
Ale jak mogłeś w TYM materiale nie wspomnieć, że Duke zakpił sobie przyjacielsko z Dooma? Byłaby to idealna klamra zamykająca :) W jednej z map, chyba w miejscu ukrytym choć głowy nie dam o to, na pewno jest tam lekko satanowa stylówa [ech i znowu człowiek znalazł sobie pretekst, żeby ograć po raz setny] znajdziemy przepołowionego doom-żołdaka i oczywiście stosowny komentarz Duke zaserwuje :) choć nie pamiętam jaki... coś w stylu "przyszła kryska na matyska". Świetny format, świeży, kontynuuj. Choć nie zgadzam się z werdyktem, przyznaję że starałeś się sprawiedliwie oceniać i choć trochę niuansować. A w odróżnieniu od reszty komentujących uważam że zestawienie tej dwójki JEST poprawne i naturalne, nie jest oczywiste i być może ówczas by nie było, natomiast z perspektywy dzisiejszej jak najbardziej są to tytuły konkurujące, w takim sensie że są to 2 różne dania w bardzo różnych smakach, ale nadal są to 2 kompletne dania obiadowe 🙂
5 - balans, poziom trudności. No to tu muszę zaprzeczyć, że są równe. Ok jeżeli analizujemy pod względem normalnym np Ultra Violence / Come Get Some (tłumacząc poziom Hard) to gry wydają się podobnie trudne. Co do Duke 1 epizod miał tylko 6 broni (shareware) a 2 i 3 epizod już po 10 to mocno ułatwiało rozgrywkę. Tak samo Doom 1 epizod 5, potem kolejno 2 miał 6 i 3 miał 7 broni. Bywały momenty i w jednym cięższe i lżejsze jak i w drugim. Ale jeżeli porównujemy już granie hardcorowe typu Nighmare / Damn I'm Good (tłumacząc poziom szalony/najtrudniejszy) to Doom nie ma sobie równych. Przyśpieszone potwory i losowy respawn, gdzie wygrać coś takiego to serio mogłeś się nazywać mistrzem tej gry. Natomiast w Duku też były przyśpieszone potwory i respawn, ale istniał pewien patent, że jak zwłoki zniszczyles RPG/Pipe bombek/laser trip bomb/zgniotles przez shrinkera/czy robiłeś zamrożonego to już więcej się potwory nie spawnowały. Nie wiem czy taki był zamysł 3DRealms czy bug, ale bardzo to ułatwiało rozgrywkę.
Pomysł na filmik git, ale Doom vs DN3D? Mówimy o latach 90, gdzie 3 lata między grami to przepaść. Duke powinien rywalizować z Quakiem 1 jeśli już. Nawet w jednym z poziomów pierwszego epizodu Duke mówi: I aint affraid of no Quake.
Ale nie oceniam ich przecież z perspektywy roku 96 tylko 2025 :) imo obie są ikonami klasycznych fpsow lat 90 (bardziej niż cokolwiek innego) i jako takie można jak najbardziej je porównać . Imo wyszło z tego ciekawe zestawienie. Dużo ciekawsze niż byłoby z Quakiem który zmiótłby po prostu Duke’a z planszy :) przynajmniej w moim zestawieniu
Być może powinien, jeśli brać pod uwagę kryterium roku wydania, ale postanowiłem pójść tutaj pod prąd i wziąć pod uwagę generalnie kultowość marki wśród FPSów nie-3D ;) Głównie z racji tego, że imo Quake zamiata D3D niemal w każdej kategorii i nie byłby to mecz do jednej bramki. A tak - wynik bitwy mnie samego zaskoczył :)
Moje propozycję na pojedynki i ich kategorie:Bijatyki:Street Fighter 2 vs Mortal Kombat(chociasz to tylko u amerykanów tak jest bo MK jest chyba pierwszą amerykańską bijatyką i dla niego bym wybrał orginalne Killer Instinct,a dla SF 2 bym wybrał Fatal Fury 3 lub King of Fighters 98),Skradanki/Immersiw Simy:Deus Ex vs Thief:The Dark Project lub Hitman:Blood Money vs Sprinter Cell:Double Agent(ta lepsza werja z PS2/Xbox,i ja dopiero zaczynam swoją przygodę z tą serią Sprinter Cell także nie wiem która jest najlepsza ale chyba najlepszą jest ta którą wynieniłem),Metroidvanie:Super Metroid vs Castlevania:Symphony of the Night(nawet jeśli nigdy je oficjalnie nie wydano na peceta to chyba można zrobić taki wyjątek) i najcięsze starcia gdzie jedno będzie miało trzech fighterów:Klasyczne RPG z aktywną pauzą:Planescape Torment vs Arcanium:Przypowieść o Maszynach i Magii,Hack and Slashe(to to będzie miało trzech fighterów ale jeżeli nie chcesz jednego z tych trzech to może być dale jeden na jednego):Diablo 2 vs Grim Dawn vs Path of Exile.PS:Bym chciał jeszcze dać jakieś Looter Shootery ale na razie gram albo grałem w Destiny 2 i Outriders oraz jakieś JRPG ale nie wiem czy grałeś w jakieś JRPG,bo ja mam takiego pecha że w tym gatunku zawsze trafiam na bossa którego za chiny nie mogę przejść😢
DOOM vs. Duke Nukem 3D Ten pojedynek wygrywa Quake. W wakacje 1996 roku gdy kuzyn kupił pierwszego PC pojechałem do niego z płytami na ktorych były sharewarowe wersje DN3D oraz Quake. Najpierw odpalił DN3D i nie zrobiła na mnie ta gra piorunującego wrażenia. Postacie były płaskie jak z papieru i było ewidentnie coś nie tak z perspektywą gdy patrzyło się w górę. Natomiast gdy odpalił Quake to wsiąkłem. W Dooma zagrałem dopiero z 10 lat temu po tym jak już przeszedłem kilkukrotnie Quake i raz DN3D. Widać, że Doom to taka gorsza wersja Quake.
Doom musi przegrać z Dukiem. Doom to tylko strzelanka. Duke jest o niebo bardziej frapujący w swoich trzewiach. Porównania technologiczne nie mają sensu bo nie oddają mocy samej gry. Piąty epizod Diuka podoba mi się bardziej niż Doom z 2016 r. który jest dla mnie najwyżej niezłą gierką ( najlepszego singla miał wówczas znakomity Titanfall 2 a nie żaden Doom ).
duke przegrywa z Doomem pomimo różnicy wieku w tym samym roku przegrywa z Quakem a na swoim silniku co prawda wygrywa z Shadow Warrior ale przegrywa z Bloodem
lepiej bym tego nie ujal :D Choc generalnie nie do konca jestem pewien porażki z bloodem - musialbym sobie rozpisac. Mozliwe ze byloby bardzo blisko :D
Jak dla mnie wygrywa ze wszystkimi. Ma większy rozmach w projekcji całej przygody, od miast po kosmos, efektowną rozwałkę jak z Call of Duty tylko przed nim, rewelacyjne poziomy w których możesz dużo robić co innego i jest mnóstwo nawiązań do innych filmów co Blood tylko skopiował do siebie. I czujesz się trochę jak turysta, przechodząc przez port kosmiczny można sobie wyobrazić, że takie konstrukcje ludzkość kiedyś będzie sama stawiać. No, jakbyś łaził po stacji z planu Odysei kosmicznej.
Porównujesz grę, która praktycznie utworzyła gatunek (wszyscy pomijają wolfensteina, ale to taki szczegół), gdzie z racji niewielkich rozmiarów (ile to ona ma 3-5 MB?) wszyscy postawili sobie za cel uruchomienie gry na wszystkim co się da, z grą, która była później (ile to ona ma 50MB? więc na byle sprzęcie z tamtych czasów nie pójdzie) i nie utworzyła gatunku - za to Doom dostaje w rankingu 2 punkty? Doom, który łaził na 386 (ale w tamtym czasie na 286 już nie, co boleśnie odczułem jako jedna z pierwszych gier, którą nie byłem w stanie odpalić) porównujesz z Duke, który już po paru latach miał wyższe wymogi i dajesz punkt za optymalizację pod Dooma? To jakby wszystkim nowszym grom odejmować punkty za to, że podbili sprzęt. Wszystkie gazety w tamtym czasie porównywały Duke z Quake, pod kątem multiplayera i klimatu, oczywiście odrębne doświadczenia, wszyscy grali raz w jedno raz w drugie, żeby sprawdzić, a tutaj niespodzianka - wszyscy mylili się, bo trzeba było porównać do starszego Dooma. W multiplayerze w Doomie nie było skakania, latania, hologramów, pomniejszania, ilości broni, pułapek - które w kafejkach czy szkołach robiły świetną robotę w Duke (kto grał ten wie), a w Doom za to było zdziwienie jak się spotkało innego gracza (dla zaskoczenia grałem w multi na VR w tamtych czasach), że tak można w ogóle połączyć gry między komputerami. Zupełnie inna waga konkurentów. Jak wyszedł Doom, to Doom był hitem, jak wyszedł Duke, to rynek był już po Hereticu, Hexenie i to było hitem, nikt wtedy już nie patrzył na Dooma jako coś nowego technicznie. Rozumiem, że nowy format z specjalnym zaskoczeniem, żeby zrobić kontrowersję, niby zabawa, ale jakoś nijak nie widzę, żeby można było te gry zestawiać - szczególnie po tamtych czasach. Oceniać natomiast można jak obie gry sobie poradziły w dzisiejszych czasach pod kątem remakeów, kolejnych części i odbioru klientów - tutaj wynik jest definitywny. Duke nie jest "dzisiejszy" pod kątem poglądów wielu środowisk, oberwał oczekiwaniem na kolejną część, która pogrążyła go chyba definitywnie - taki game over ze strony środowiska, klientów, deweloperów. Doom natomiast doczekał się kolejnej odsłony (Doom3 + DLC) w nowych realiach szybko, która była kolejnym hitem, a potem odgrzebała się po latach niebytu i powstały kolejne hitowe części (robi robotę do dzisiaj). Ale za to id software trochę położyło na rzecz Dooma coś co wtedy było hitem czyli Quake
Ale czy ja mówię, że ludzie porównujący D3D do Quake'a się mylili? Nic z tych rzeczy - rozumiem i sam w 1996 roku bym je porównywał zapominając że Doom w ogóle istniał ;). Ale mamy rok 2025 a ja po prostu zrobiłem inny ranking, kierując się innymi kryteriami. Ranking wg mnie bardziej wyrównany niż ten Duke vs Quake, w którym moim zdaniem ten drugi wgniata pierwszego w ziemię. Zauważ, że mój ranking nie ocenia gry wg stricte graifki czy złożoności gamplayu (bo tutaj wygrałby duke 2:0 ofc) ale tych kryteriów jest więcej i miał się z tego wyłonić nieco szerszy obraz "wielkości" marki/gry i tego która w takim zestawieniu wygrywa z trochę "bokserskiego" punktowania. Rozumiem Twoje argumenty i reszty ekipy która zgłasza podobne i na pewno wezmę je pod uwagę tworząc kolejne zestawienia. Nie zmienia to natomiast faktu, że uważam że nic złego w tym konkretnym zestawieniu nie ma i pojedynek dwóch wielkich FPSów, dwóch wielkich i znanych protagonistów (w przeciwieństwie do tego z Quake'a), dwóch gier mających wielkie grono fanów i wreszcie dwóch stworzonych w podobnej technice (2,5D) choć na innym ofc silniku nie jest niczym aż tak szokującym :) A już na pewno nie bardziej niż porównywanie gry w pełnym 3D z jedną z pierwszych gier na ograniczonym jednak silniku build - mimo tego samego roku wydania. Po prostu Quake odjechał wszystkim z peronu szybko i daleko, a taki film byłby absolutnie jednostronną masakracją
Bo autor przyjął założenie, że ma przed sobą dwie gry i porównuje je ze sobą na zasadzie bezpośredniego porównania bez kontekstów. Żeby nie było, zdecydowanie też wolę Doom'a, ale rozumiem założenia autora.
@pecetowo 1. Grafika i stylistyka - DN3D ma fory, bo powstał później (inne możliwości i inne realia sprzętowe) 2. Dźwięk i muzyka - rzecz gustu, ja wolę DN3D 3. Gameplay - DN3D ma fory, bo powstał później (inne możliwości i inne realia sprzętowe) 4. Fabuła i narracja - DN3D ma fory, bo powstał później (więcej się dało upakować, większy nacisk na to po kilku innych grach FPS) 5 pominę, bo był remis 6. Innowacyjność - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek 7. Wpływ na branżę - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek 8. Długość i różnorodność - DN3D ma fory, bo powstał później (więcej się dało upakować, większy nacisk na to po kilku innych grach FPS) 9 i 10 pominę, bo był remis 11. Multiplayer - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek 12. Klimat - trochę rzecz gustu 13. Dostępność - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek Tak jakby nie patrzeć, takie zestawienie dla którejś gry będzie krzywdzące. Też każda gra w tamtym czasie walczyła zupełnie z czymś innym pod przełamywania barier sprzętu. Tutaj rozumiem, że jakakolwiek punktacja by nie była, to ktoś by się do czegoś przyczepił - taki aspekt zignorowany, a taki za bardzo wyeksponowany. Dlatego chyba ciężkie porównanie. Doom i ID Software wtedy z Id tech 1 był dla branży trzęsieniem ziemi. Twórca gatunku "doom"opodobnych w ocenie wpływu na branżę to jednak wgniótłby wszystkich po kolei. Quake z Id tech 2 był kolejnym trzęsieniem ziemi dla branży. DN3D w zestawieniu z Quake dzieliło pół roku, Dooma aż 3 lata. Quake faktycznie wgniótłby w ziemię DN3D, może nie wszystko, bo jednak ludzie nie porzucili wtedy masowo DN3D i jakiś czas (raczej krótki) trwała dyskusja, ale to byłoby usprawiedliwione, bo jednak podobny okres wydania. Patrzę na to jako porównanie silników i sam fakt wypuszczenia silnika, który choć trochę nawiązał walkę z ID Software, który zrobił wiele rzeczy inaczej warto uznać. Kiedy ID Software już robiło kolejny silnik, oni wypuścili własny, który jednak pewne rzeczy rozwinął samodzielnie i który jednak kilka rzeczy zrobił, czego w Id tech 2 nie było (np. kucanie). Nie wiem, czy nie lepiej byłoby wziąć pierwowzór silnika vs tych, co wzięli silnik, jak to poszło i gdzie są teraz. Wtedy te gry aż tak bardzo się nie różnią i jest co oceniać. Doom miałby Heretica, Hexena, Strife, a Duke miałby Blood, Shadow Warrior, Redneck Rampage (tylko wyszłoby, że być może Duke nie byłby po stronie pierwowzoru, bo wg dat silnika, to Witchaven czy Tekwar, a jakoś tak się stało, że gracze kojarzą to jako pierwowzór silnika, ale Doom ma podobny problem z Wolfem) - tylko wygląda na to, że odtwórcy są jacyś mniej legendarni (niby marki się broniły, bo wyszedł Hexen 2, Blood 2, Shadow Warrior się rozpędził do 2 i 3, ale tak to jakoś dużo gorzej sobie radzili z opinią wśród graczy). Nie wiem też, czy wtedy nie lepiej byłoby pominąć takich punktów jak dostępność czy wpływ na branżę - ot porównujemy gry bez kontekstu kto był pierwszy, wtedy każda stylistyka, udźwiękowienie, klimat ma znaczenie. Być może lepiej dla Dooma byłoby wziąć do porównania coś zbliżonego czasowo np. Dark Forces (w końcu doczekał się remastera, jako silnik użyczył do Outlaws). Albo System Shock, bardzo zbliżona data wydania - w końcu ma enhanced edition, remake i była dwójka, w drodze jest remake dwójki, więc ciągle żywy. Porównując siłę marki - to obawiam się, że patrząc z 2025 to rynek to porównanie jednoznacznie zweryfikował, zresztą zgodnie z werdyktem - Doom miał tych odsłon całkiem sporo, potężna marka, która jakby przygasła na dłuższy moment, z drugiej strony na kolejnego Duke, który byłby FPS (jeszcze gdzieś się pojawiały Manhattan Project i inne) czekało się i czekało, dziwne, że przy DNF jeszcze gracze pamiętali, ale może to świadczy o całkiem sporej legendzie, że mimo takich przeciwności losu jednak nie został zapomniany i został wydany. Tylko tutaj nakłada się na to kondycja firmy i traktowanie graczy - jak obecnie każde potknięcie jest każdej firmie wytykane, review bombing itp., to przekładanie terminu DN3D w nieskończoność zmiotłoby to z rynku, co chyba koniec końców tak się stało. Pod kątem grona fanów to jest jeszcze jeden aspekt do siły marki - ogromna baza map tworzonych przez to grono, ludzie dokładali do tych gier, co się dało, dokładali własne packi z zasobami, tutaj branie gier, które wzięło silnik nie wiem, czy miało kiedykolwiek taką bazę, więc może pod tym kątem porównanie tych legend ma sens, ale to tak jak ktoś tutaj w komentarzach powiedział trzebaby wziąć jeszcze Quake, bo tam działa się dokładnie ta sama historia - mapy, modyfikatory z botami, skórki pod multiplayer powstawały masowo. Nie wiem, czy ktoś to oszacował - która z tych gier miała najlepiej, bo stosy map widziałem do wszystkich 3 gier. Ale wtedy porównanie 2 silników Id tech do jednego Build, to trochę dziwna byłaby batalia.
Dla mnie to taka konkurencja że Quake wygrywa 12:1 na szybko patrząc ;) imo jeśli chodzi o ikony gatunku to z perspektywy roku 2025 spokojnie można te dwie gry porównać i jak widać po wyniku - nie jest on oczywisty :)
@pecetowo No wygrywa ale wyszły w tym samym czasie. Żadne Gamblery i CD Actiony nie mierzyly Duke z DOOMem tylko własnie z Quake. Równie dobrze można zrobić Gothic vs Wiedzmin 3...
@@notsure6075 ale my nie oceniamy tych gier z perspektywy roku 96 tylko 2025 . Imo i DUKE i DOOM to ikony fpsow lat 90tych. Bardziej niż jakiekolwiek inne gry tego gatunku z racji na protagonistów, na kultowy status itd. Stąd taki a nie inny wybór
No to z perspektywy 2025 Gothic vs Wiedzmin 3 też będzie miało sens 😂 Quake rozumiem kultowy nie byl? 😅 No i żeby protagonista DOOMa czymś się wyróżnial też nie przypominam sobie a przechodziłem najnowszy remaster na jesieni. Duke był pierwszym tak rozpoznawalnym protagonista w FPS
@ jak najbardziej rozumiem Twoje zdanie choć mam inne :) wychodzę z założenia że można porównywać wszystko co ma sens i wydaje mi się że mam argumenty że te zestawienie ma sens. Ostatecznie to tylko film rozrywkowy :) Ps. Z DOOM Guyem są koszulki kubki plakaty . Widziałeś kiedyś coś z protagonista quake’a ? Wiesz w ogole jak wyglada ?:)
na Dooma więcej osob grało i chyba dla tego zdobył więcej punktów. Troche jak porównanie Q2 i Unreala. Unreal graficznie zjadł Q2 ale wszyscy i tak woleli giercować w Q2. Trochę nie da się ich zestawić razem. Chyba mniejsza różnica czasowa była między DN3D a Q1 ale tu znów Quake 1 to już całkowite 3D więc była by totalna porażka DN3D. Po prostu Duke był mało rewolucyjny i tu jest jego problem. A ID Software są mistrzami we wprowadzaniu innowacyjności. Bo co druga strzelanka przez nich wprowadzana to wtedy był przeskok w graniu i postrzeganiu jak gra może wyglądać.
Bezsensu ranking bo DN to przepaść jeśli chodzi o czas powstania. Doom byl jednak gra przełomową w swoim czasie a DN to dobra strzelanka ale wyszła dużo później i Quake był od nie dużo bardziej zaawansowany
@@maciej-j6u naprawdę nie byłoby sensu pokazywać tej deklasacji :D wychodzę z założenia że powinno być ciekawie i akurat zestawienie dwóch imo największych ikon gatunku fps lat 90 do takich się zalicza. Mimo oczywistej różnicy w roku wydania itd
@@maciej-j6u imo nie zawsze mocno ale jednak w większości kategorii punkt leciałby na Quake - no ale ja w ogóle uważam go za najlepszego FPSa ever więc samo z siebie się rozumie
Elegancko. Brawo Doom🎉 DN3D jest dobrą grą ale wiadomo że mistrz noże być tylko jeden. To jak pojedynek Rocky vs Drago. Wiadomo że Drago był lepszy większy silniejszy ale Rocky to zawsze Rocky nic dodać nic ująć.
😂🤔😂 "Medal of Honor"(1 część) było lepsze od "Call of Duty" a seria upadła.😂 W sumie gdyby pomyśleć to nie było zbyt wielu pojedynków poza. "MoH" vs"CoD" 🤔 Doom, Heretic, DN3D, Quake3 raczej były tylko klonami no może Wolfenstain 🤔hmmm nie pamietam "pojedynków developerów" Heroes 3 nie miało sobie równych to samo Starcraft, Warcraft 3, Baldurs Gate-o podbne (ID, PT) robiła jedna firma. Nawet Gothic w swoim czasie nie miał przeciwnika. I jak te wszystkie firmy skończyły ?😂 Pirania Byte padła, Blizzard, 3DO od Herosów niby Herosy 7 wyszły ale H5 było jeszcze niezłe. Disciple vs Heroes 3 🤔 MoH vs CoD 🤔 Ufo Enemy Unknown vs Warhammer: Chaos Gate ???🤔 Cyvilizacja vs ??? Gothic vs ??? Starcraft vs ??? Shogun Total War vs ??? Mass Effect vs ??? Fallout vs ??? Baldurs Gate/ Icewind Dale / Planescape Tormment vs ??? No jak coś było zrobione dobrze to klonów nawet nie było. 😆 No chyba ze każda gra jest "niszowa" i ie potrzebuje konkurencji.🤨🤣 A później wychodzą niedojebane gry jak 😆:Oj za długo by wymieniać.😁
@@pecetowo Medal of Honor miał to coś, a CoD wyłączyłem po godzinie. Moze to poprostu moja alergia na konsole (i gafike konsolową) się odezwała. 🤣 Chociaż Wieśka 2 ukończyłem mimo konsolowej grafiki i interfejsu.🙂
Na następny taki odcinek nożna zrobić pojedynek 2 kolejnych legend. Unreal Tournament 1999 v Quake 3 arena.
Piękne było to "starcie". Pamiętam wpierw maniakalnie TEAM QUAKE 3 lecz jak zagrałem z znajomymi w kafejce w UT..... nie ma bata wybrać, który lepszy. TOP 1 Q3&UT.
@@spqninjapl będę próbował :D
Tylko Q3, tu nie ma dyskusji.
@@starymarine uwielbiam oba tytuły ale większą sympatię mam do UT.
Nie ma sensu skoro Q3 rozjeżdża UT
Tylko Duke! What are you waiting for? Christmass?
@@VolleyLab hehe :)
@ aż słyszę Twój śmiech😉 no ale w naszej klatce królował Duke, u Was było inaczej, ale niekoniecznie gorzej 🤪
Shake it, baby!
Ranking zrobiony pod tezę, żeby wygrał wspominany z nostalgią dzieciństwa Doom. Najbardziej razi punkt o multiplayerze, gdzie w Doomie to była huzia na Józia do pierwszego spotkania, a w Duke'u podchody, zasadzki i szukanie alternatywnych przejść.
Pominę już to, co oni napisali wcześniej, że te gry są zupełnie nieporównywalne ze względu na różnicę wieku i zaawansowania. W tym nieuczciwym zestawieniu Doom może wygrać tylko nostalgią, muzyką i wpływem na popkulturę. Właściwymi zawodnikami są Duke i Quake, gdzie u mnie wygra Duke - ale też tylko nostalgią, bo obiektywnie to Quake był przełomem.
Rozumiem, nie zgadzam sie. Żadnej tezy nie było i punkty rozpatrywałem jeden po drugim, sam się czasem dziwiąc że wychodzi mi jak wychodzi :) Generalnie byłem raczej pewien że wygra Duke. Co do zestawienia Duke - Quake to widzisz. Dla mnie byłoby 1:12 więc z niego zrezygnowałem zestawiając ze sobą dwie wielkie gry, dwóch wielkich bohaterów i obie w podobnej technice (2.5D) choć na innym silniku ofc. Będę tego wyboru bronił, choć generalnie rozumiem wszystkie głosy przeciwne :)
@pecetowo Widzisz, u mnie wygrały Duke z Quake, dlatego nie podjąłbym się takiego porównania, bo wiem, że byłbym nieuczciwy ;)
Co do Twojego zestawienia, to tak do połowy się zgadzałem. Przesądził punkt o multi, który jest zupełnie nie do obrony. Ale tak naprawdę, to to jest zestawienie, które nie powinno było powstać. Gdyby wygrał Duke, to byłoby jak bicie staruszka. Kiedy wygrał Doom - widać nostalgię, albo patrzenie przez pryzmat zasług historycznych. Tak swoją drogą, gdybym chciał dać uczciwy punkt Doomowi, na pewno wziąłbym pod uwagę różnorodność przeciwników, bo w Duke'u to byli nudziarze ;)
@@adriansmolinski9124 Wiesz, w multi zarówno w Duke'a jak i w Dooma grałem ostatnio 25 lat temu albo i dalej. Na pewno nie będę się upierał że mam tutaj w 100 procentach, "obiektywną" rację. Co nie zmienia faktu, że to wciąż moje zdanie ;) Za to w singlu gram w obie gry regularnie i puntkowałem de facto mocno na gorąco. W obie gry grałem ostatnio 2 tygodnie temu, więc tutaj nie ma już mowy o powodowanie tylko nostalgią sprzed lat. No i jedna ważna sprawa - jak widać po kategoriach nie jest to pojedynek wyłacznie na grafikę czy gameplay, ale brałem pod uwagę tez inne czynniki świadczące o umownej "wielkości" gry. I biorąc to wszystko pod uwage wyszło mi jak wyszło :)
@@pecetowo OK, wyszło jak wyszło ;) Ja w obie ostatnio grałem te 25 lat temu. Oczywiście pierwszy był Doom i w tamtych czasach, jako młody fanboy, gniewie spoglądałem w kierunku Księcia :)
Aż zagrałem. Zwłaszcza multi zdobył moje serce, a kolega zdobył solidny opierdol, za wydzwonienie do mnie modemem ponad tysiąca złotych w 1996 roku :D
@@adriansmolinski9124 zgadzam się z tobą. Zdziwiło mnie porównanie Duke do Dooma, gdzie zawsze, z tego co pamiętam, był Duke vs Quake. Jako, że gra po sieci to tylko na informie w szkole (1997-2001) to wygrywał Quake, no może remis. Punkty dla Quake za większą dynamike i szybką napierdalanke, za to Duke działał płynniej co też miało znaczenie.
Cześć. Zamiast przyznawania punktu jednej lub drugiej grze, można dla każdej kategorii dać skalę ocen 0-3 i oceniać jakość wykonania danego aspektu gry w oderwaniu od sąsiedniej produkcji. W ten sposób nawet gdy druga produkcja jest w czymś lepsza pierwszej nie traktuje się jako beznadziejnej w danym aspekcie - nota 0 punktów.
Dokładnie tak, albo taka punktacja jak w siatkówce gdzie co prawda nie ma remisów ale jeżeli ktoś ugra pięć setów to zwycięzca zyskuje 2 zamiast trzy a przegrany ma 1. Bo te remisy tutaj takie mocno bez wartości bym powiedział. Trochę jakby kategorii w ogóle nie było
@@nanaki137 przemyśle ! Sensowne pomysły !
A ja proponuję jednak zachować możliwość remisu - więc zamiast trzech, dwa punkty na rundę. Albo ktoś wygra 2:0, albo będzie remis 1:1 (jak w dawnej punktacji w piłce nożnej)
@@eLCeBe23 Problem jest taki, że przy dwóch konkurentach de facto nie ma żadnej różnicy w tym, czy dasz im przy remisie po 0 czy 1 punkt. W kontekście ostatecznego wyniku wychodzi na jedno i to samo. Mocno rozważam zachowanie obecnych zasad ale ze zmianą 2-3 kategorii w katergorie premium, które np punktowane byłyby niezależnie w granicy 0-2. Wtedy można byłoby naprawdę ważne aspekty nieco bardziej zniuansować i zróżnicować punktacje. Jeszcze nie zdecydowałem
@@pecetowo Popieram! Format bardzo na tak tylko właśnie trzeba nad samą formą punktacji popracować w taki sposób by remis też w jakiś sposób "ważył" na punktacji a nie robił pustych przebiegów
Świetny koncept na materiał! Rzeczowo przedstawione argumenty. Czekam na kolejne porównania.
U mnie Duke zawsze wygrywa bo byla to piersza gra fps na pierwszego kompa w 1998. Z tym, że Doom to 1993 a Duke 1996, te 3 lata, to przepaść w tamtym okresie. Jednak Duke Nukem 3D to jajcarski humor, dobra rozwałka, bohater z dużym ego (który wali dobre teksty a nie smuty) no i były czasami cycki u striptizerek :D Hail to the King !!!
Miło było posłuchać o tym pojedynku. Ja bym proponował starcie Age of Wonders (1999r) z Heroes of Might and Magic III (1999r).
Tylko Duke! W Doomie da się odlać w kiblu? Nie. Da się zapłacić pannie za shake it baby? No nie. Prosta sprawa :)
Hehe , mocne argumenty :)
@ jedyne liczące się :)
I puścić film w kinie. Dziś Duke powinien włączyć coś z Playboya w nowej części. Tylko zakupić prawa do wyświetlania na ekranie kinowym w świecie Diuka.
Też bardziej wolę DN3D za interakcję z otoczeniem (i nie chodzi tu tylko o cycki 😂) i humor ale gdyby nie wcześniejszy Wolfenstein i Doom to Duke'a prawdopodobnie by nie było
Dla mnie to jak wybór między dwójką własnych dzieci... Kochasz oba tak samo, ale to pierwsze zawsze będzie tym pierwszym ;)
Mówiąc poważnie:
W obie gry grałem w momencie, w którym miały swoją premierę/dostępność w Polsce. To co zrobił z moją głową i postrzeganiem grania w gry Doom jest doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Po Doomie już nigdy świat nie był taki sam. Różnica między Doomem, a wcześniejszymi produkcjami była tak wielka, a doświadczenie tak dojmujące, że po pierwszej sesji przygód Doomguya musiałem przez dłuższy czas dochodzić do siebie :)
Z drugiej strony Duke, to była gra w którą zagrywałem się najwięcej w okresie 1996-97.
Była to też pierwsza gra, którą odpaliłem po zakupie nowego komputera, co sprawiło że odbierałem ją jeszcze bardziej "wyjątkowo". Sporo też czasu spędziłem grając po LANie z kolegami.
Rocznikowo te gry dzielą 3 lata, i to też wpływa na moje podejście do tych dwóch tytułów. W jeden grałem w wieku 12 lat, drugi w wieku 15 lat. Niby różnica mała, ale biorąc pod uwagę dojrzewanie i różnicę 3 lat obcowania z podobnymi tytułami to jednak robi swoje :)
Lol z tymi dziećmi, dobre :) no u mnie odwrotnie... Duke skopał moje dupsko od pierwszych sekund. Zeskakujesz na dach budynku, twoja fura pali się i spada, ty rozk*wiasz butle z gazem w malowniczym wybuchu i wskakujesz do szybu wentylacyjnego... a wszystko w akompaniamencie pierwszego z miliona sucharów który Książę zaserwuje.
Doom, pierwsze wrażenie - ciemno, głucho, ponuro, skakać nie można więc murek do kolan uniemożliwia przejście... ee tam. Przeszedłem, jasne, ale bardziej z "gamerskiego obowiązku" ;) a przy Duku to był czysty nieskrępowany fun od pierwszej do ostatniej minuty.
Mnie DOOM męczył trochę graficznie, a Duke, poza tym, że ładniejszy, nadrabiał do tego genialnym protagonistą, humorem i interaktywnością. Więc choć ogólnie zgadzam się chyba z punktacją (może fabułę inaczej bym ocenił... moooże innowacyjność), dla mnie książę jest numerem jeden. Dodałbym jeszcze sekcję "level design", bo choć wspominałeś kilka razy o mapach, to w tych konkretnie grach, jest to coś, co warto moim zdaniem szerzej omówić. Tak od siebie dodam, że Duke ma bardzo zaawansowane mapy i większe zróżnicowanie, ale mnie to czasami męczyło i czasami się gubiłem. DOOM jakoś tak naturalnie płynął mam wrażenie. Fajny film, aż chce się pograć :D
Level design - dobry pomysł! Coś tam na pewno trzeba będzie z kategoriami zakombinować :)
Rzecz gustu z levelami - DN3D dłuższe, zróżnicowane, niekiedy dało się zaciąć, ale ogarnialne, pod kątem Dooma - to warto byłoby ustalić która wersja staje do ringu, bo co wersja to były bardziej zaskakujące układy, gdzie zacięć można było mieć więcej. Pod tym kątem to bardzo męczył Hexen jednak - niby na pierwszy rzut oka jest zróżnicowanie, nawet miejscami ładnie, ale im dalej w postępach tym bardziej zagmatwane, niełatwe do ogarnięcia i męczące graficznie. Kiedyś po którymś levelu rzuciłem grę w kąt, teraz próbuję nadrobić - skoro tyle już od tego czasu minęło i różne mapy się widziało, ale mam dokładnie ten sam problem
@@Etygofer też tak miałem z Hexenem. Heretica przeszedłem z przyjemnością, ale te Hexenowe labirynty i skakanie po platformach tak mnie nużyły i męczyły, że dałem sobie z tą grą spokój.
Sztos.
Mimo, że moje serduszko bije bardziej dla Duka , to punktacja sprawiedliwa.
Duke to z ang książę i tak musi zostać.
Nawet wystarczy spojrzeć, ile Doom ma remaków a remaków Duka to chyba jest tylko 1
Dobra decyzja co do formatu. Tak jak lubię topki to siłą rzeczy one w końcu się znudzą. Super materiał.
@@paulwhite8853 dzięki !
Ja bym powiedział że Duku poziomy wydają się bardziej naturalne. W pierwszym poziomie mamy Kino i kawałek ulicy, okej. Z kolei w doomie pierwszy poziom to brązowe korytarze i zielony szlam.
Technologia poszła do przodu. Doom by wyglądał inaczej jakby autorzy mieli builda pod ręką. W Doomie nie można było zrobić niemal naturalnie wyglądającej stacji kosmicznej z widokiem na Ziemię, kosmos i księżyc i dodać jakiś pojazd którym przyleciał Duke i jeszcze jakiś inny statek leci i wali w stację rakietami. To nawet dziś wygląda nieźle - po 30 latach. Bo nikt inny takich leveli nie robił. Księżycowy skybox jest prawie naturalny w Duke, w Doomie mamy skały które robią za Czerwoną planetę.
@@grzegorzaaa No właśnie. Duke mógłby spokojnie w tej kategorii konkurować z pierwszym Half-lifem bo doom cierpi na labiryntolozę.
Jakoś nigdy nie byłem fanem Duke Nukem. Doom ma zdecydowanie fajniejszy dla mnie klimat, design map, bronie itp. To całe śmieszkowanie w DN3D za dzieciaka mi się podobało ale jednak wole mroczny klimat Dooma.
Mroczny klimat to ma Quake, Doom jest kiczowaty. Zresztą Duke też bywał mroczny, zwłaszcza ostatnie etapy w kosmosie.
@@grzegorzaaa Może teraz tak to wygląda. Z perspektywy pierwszej połowy lat 90 to dla mnie Doom wydawał się mroczny, nawet się bałem w paru momentach. Ale fakt Quake 1 ma naprawdę mroczny klimat i przerasta Dooma pod tym względem.
Bardzo fajny nowy format, osobiście wole bardziej Duke'a ale myślę ze sprawiedliwie został tutaj oceniony
Może gdyby instrukcja do wtyczki USB była trochę bardziej skomplikowana to nie trzeba by jej wkładać na 3 razy :P
Hehe :D
Ooo.... Pamiętam jak dziś mapę w DukeNukem wzorowaną na USS Enterprise ze Star Treka. :) Nawet pamiętam, że z mostka można było przejść do kajuty kapitana Picarda, a stamtąd do tajnego pomieszczenia... z paniami.... :)
Epizod 2 etap 3. Sekrety.
Mapy w Diuku to... inny poziom (pun intended).
Wtedy byłem za młody żeby w pełni żart zrozumieć, dziś doceniam odpowiednio :D
Widzę, że większość osób tutaj woli DN3D. To zaskakujące bo dla mnie Doom jest poza konkurencją w tym pojedynku, i to mimo, że jest te kilka lat starszy, więc teoretycznie powinien przegrywać technologicznie. Estetyka Doom'a dużo bardziej mi odpowiada. To jak wyglądają tekstury, jak są renderowane (zanik koloru i detalu przy oddalaniu się). Poziomy w Doom'ie są abstrakcyjne, geometryczne, uporządkowane. Są jakby zamkniętym pudełkiem, osobnym bytem, przez który gracz musi się przedrzeć. W Duke Nukem są chaotyczne. Niby mają być realistyczne, jednak ograniczenia technologiczne na dużo nie pozwalały przez co prostota i schematyczność Doom'a lepiej się zestarzała. Do tego Doom wydaje się być nieśmiertelny - jakby się w niego zagłębić dzisiaj to zabawy nie ma końca. Owszem jest dużo przekombinowanych modów, ale też cała masa stonowanych, zrobionych z gustem, doskonalszych niż oryginalny Doom.
Myślę, że większa dyskusja toczy się, czy w ogóle powinno się te gry zestawiać, niż czy jedna jest lepsza od drugiej :) Zresztą w moim "pojedynku" nie chodiz tylko i wyłącznie o bycie lepszym w kontekście zaawansowania grafiki czy zawiłości gameplayu, co widać choćby po doborze kategorii.
@@pecetowo no owszem, ale jak patrzyłem po komentarzach to jednak większości Duke przypadł bardziej do gustu. A czy powinno się zestawiać? Jeżeli to dla zabawy to czemu nie. Ludziom chyba chodzi o to, że takie zestawienie jest niesprawiedliwe ze względu na niby przewagę tych późniejszych gier, ale jak pisałem, dla mnie niekoniecznie większa zawiłość i zaawansowanie znaczy lepiej. Doom dla mnie jest idealną zamkniętą całością i jedyne co mnie w nim boli to brak pięter.
@@niedzisiejszy6071 Jak się okazało na końcu filmu - jest to tak jak piszesz: "niby-przewaga".
Levele w Duke Nukem 3D biją na głowę te z Dooma. I wtedy i dziś. Osobnym bytem są w Diuku całe epizody. Najpierw przygodówka ala Indy Jones przez miasto, więzienie, fabrykę i góry by w wulkanie wytropić bossa. Potem cały epizod s-f w 11 levelach. Potem zwiedza się turystycznie wielkie miasto, w tym częściowo zatopione, czwarty epizod dopełnia trzeci bo też dzieje się głównie w mieście przez to, że nie dało się w trzecim pokazać wszystkiego. Współcześniejszą wersją Duke'a jest Crysis 2.
Wspaniałe gry, trafne porównania... świetny odcinek! W obie gry grałem w kolejności w której wychodziły. Obie gry zrobiły ogromne wrażenie w momencie gdy się pojawiły choć moje serce zawsze było i będzie po stronie Doom'a. Po prostu klimat Doom',a zupełnie inny niż w Duke 3D (oba są świetne) bardziej mi pasował. Osobiście czekam na porównanie dwóch legend (jak dla mnie ;) ) swoich czasów Warcraft 2 - Command and Conquer (dwie ostatnie miały premierę w prawie tym samym czasie a są tak inne).
Pomysł super. Już nie mogę doczekać się następnych odsłon.
Super film! Czas rozstrzygnąć kolejny spór Quake III Arena czy Unreal Tournament🙂
Co tu rozstrzygać. Tylko Quake 3 Arena
Quake 3, można sie rozejść
Oj tak!
Grałem w obie dość długo (przejście epizodów i wiele dodatkowych scenariuszy). Nigdy się nie zastanawiałem, która jest lepsza i ważniejsza. Obie mi się podobają i tyle. Obie gry są nieśmiertelne i pozostają do tej pory w pamięci graczy. I nic tego już nie zmieni.
Nie tylko pozostają w pamięci, ale są cyklicznie wydawane na nowych platformach i w nowych wersjach. Ostatnio grałem w Dooma, gdzie mogłem celować za pomocą żyroskopu na kontrolerze. O czymś takim nawet się nie śniło, gdy ta gra wychodziła.
To jest to samo jakobyś zapytał, czy wolisz mamę czy tatę 😂 Natomiast w innym przypadku byłoby mi o wiele łatwiej wybrać zwycięzcę, gdybyś sparował ze sobą np. Duke'a vs. Quake, to oczywiście wybrałbym Księcia 😎 Tak samo byłoby z Doomem 😅❤
@@Dobromil no widzisz - dla mnie w pojedynku Quake vs DUKE byłaby deklasacja na korzyść tego pierwszego. Dlatego też takiego zestawienia nie zrobiłem ;p z Unreal będzie ciekawiej :)
Prawie ideał. 9/10. Byłoby perfekcyjnie, gdyby to było Doom vs Duke vs Quake 1. To byłoby fantastyczne;) Pozdrawiam i dziękuję za kolejny jakościowy materiał.
Quake’owi to się należy pojedynek z Unreal ;)
I ain't afraid of no Quake 😎
@@pecetowo jak dla mnie to bardziej uczciwie byłoby Unreal vs Quake 2 a Unreal Tournament vs Quake 3 vs Half-Life/ Counter-Strike. Tak żeby było bardziej sprawiedliwie 😁
@ Dla mnie Quake 1 to najlepszy FPS w historii więc zamiata wszystkim, choć w paru kategoriach na pewno musiałby uznać wyższość :D
@@pecetowo szanuję 💪
Rozkręcaj temat. Zawsze się to dobrze ogląda 😅
Doom był przełomem, Duke to bardziej kontynuacja trendu, który powstał dzięki właśnie "Zagładzie". Fajny pomysł, czekamy na dalsze porównania
Zrób pojedynek najlepszych fpp na Amigę.
Pzdr
Najlepszym byl - Kup se w koncu PC 😂
@@slawomirwach77 po co robić paraolimpiadę
hehehehe , padłem :)
@@pecetowo no taka prawda :) Amigę kocham całym sercem, miałem A600 i mnóstwo cudownych gier. Fpsów wśród nich nie było :)
Zestawienie typu "Co jest lepsze? Kiosk Ruchu czy Menopauza?"
Format fajny! Do kolejnego duela mozna wrzucic np red alert(albo inna czesc serii) i star craft/warcraft, nfs vs colin, diablo vs baldur, quake vs unreal, moh vs cod.Kompletnie nie gustuje w przygodowkqch ale uwazam ze również pasuja do formatu.Pozdro
dokładnie tak!
Siemanko. Świetny materiał. Przy okazji oglądania tego materiału wyskoczyły mi TOPki polskich gier z poszczególnych okresów i widzę że brakuję materiału odnośnie TOP 10 lat 2010 - 2019. Czy masz w planach taki materiał, czy może to zostało już porzucone? Pozdrawiam.
Na początku lat dwutysięcznych niejedna przyjaźń zawisła na włosku przez jedno pytanie: Gothic 2 czy Morrowind
@@SethZSE2 szkoda Gothica aż tak masakrować ;p
(:
Zasięgowy komentarz taktyczny błogosławiony
Mnie gdzieś ominął ten czas pomiędzy C64 a pierwszymi FPSami na PC. Pomiędzy moimi ukochanymi gierkami na C64: Montezuma’s Revenge, Boulder Dash, River RAID, Bruce Lee a pierwszym FPS-em na PC: Return to Castle Wolfenstein jest jakby dziura. RTWC to była jednak znacznie bardziej zaawansowana graficznie gra niż pierwsze Doom czy Duke. Grywałem jeszcze w kilka FPSow na PC ale RTWC to majstersztyk z powodu klimatu ❤❤❤
W HITy z C64 wcisnął bym jeszcze Creatures 2 czy Ricka Dangerous'a ;)
2 zajebiste gierki. Ostatnio nawet obydwie przeszedłem od nowa. Piękne wspomnienia i dalej wysoka grywalność. Jak kolega na dolej napisał nie da się wybrać lepszej bo obydwie są kultowe :)
prawda :)
Polski pojedynek fpsów mortyr vs terrorist takedown :D
W 1996 roku spieraliśmy się w szkole co jest lepsze Duke czy Quake ponieważ te dwie gry dzieliło zaledwie kilka miesięcy. To byli prawdziwi rywale tamtych czasów. Warto także przypomnieć, że dwa lata przed Dukiem, wydano już Dooma II.
Oczywiście tak było! Chciałem natomiast skojarzyć ze sobą te dwie - niewątpliwie - ikony FPSów lat 90tych niezależnie od tego co działo się w roku 96. I jak widać - wynik nie jest tak oczywisty jak mogłoby się wydawać, a walka na pewno bardziej wyrównania niż była by w przypadku pojedynku z Quakiem :)
Obie świetne ale Duke to już prawdziwa sztuka podczas gdy Doom był jednak fantaso-kiczowaty. Co prawda kosmici z Duke są śmieszni, ale nie o nich tu chodzi tylko o etapy i klimat. Żadna inna gra nie miała tak fajnych etapów w kosmosie jak Duke czy klimat wielkiego miasta. Nawet dużo późniejsze niż Duke Nukem 3D. W Half Life nie było łażenia po stacjach kosmicznych, Quake 2 miał ledwie 2 etapy. Zresztą Duke to w zasadzie najlepszy FPS ever, Doom jednak z tyłu za innymi.
Mapy z Duka to mistrzostwo, powinny być wykładane na uczelni na kierunku "robienie gier", specjalizacja "zajebiste poziomy" 🙂
Fajna seria :) Czekam na porównania point n clicków!
Na pewno coś będzie :)
Jak pierwszy raz zagrałem w doomaz to oszalałem. Byłem świeżo upieczonym pecetowcem. Grałem w Civilization, Stunts, Pinball Dreams, Wolfeinsteina, pojawił się Doom. Ro był przełom, według mnie żadna inna gra nie odstawała tak in plus od swoich czasów. Byla zdecydowanie lepsza niż cokolwiek innego (biedny Black Stone:)). Muzyka, grafika, płynność, standard broni, ktory był używany dlugo po 2 pistolet, pod 3 strzelba, pod 4 karabin maszynowy, pod 5 rakietnica. Kiedy w E3M2 odkryłem, że mapa jest w kształcie ręki, wtedy oszalałem. Duke był spoko, pamiętam jakie wrażenie robiło wysadzanie budynku, rozwałka otoczenia, czy genialny bilard, każda kula toczyła się osobno. Wolę jednak Blooda za klimat, strukturę poziomów. Do klasycznego Dooma wracam często, gzdoom robi robotę, szybki, żwawy, poziomy znam na pamięć. Do Duke'a praktycznie nie wracam. Ode mnie stanowczy głos na Dooma:).
Blood też się pewnie swojego pojedynku doczeka :)
Co do nowych formatów, możesz omawiać serie gier na odcinek, jak np. Thief, Myth itd.
Już takie są na kanale :) Polecam materiał o serii Myth -> th-cam.com/video/Mw6g055to2M/w-d-xo.htmlsi=vYRgqfg9TL9nsnwU
Ciekawe zestawienie. Ja obstawiał bym jednak zdecydowanie Księcia. Niemniej jednak bardziej w pamięci utknął mi odwieczny pojedynek Duke vs Quake.
Imo Duke vs Quake to żaden pojedynek tylko jednostronna masakracja ;)
@@pecetowo hehe, oj nie zgodzę się. :D A lubię oba tytuły. :) Może, z lekką przewagą DN3D. :)
Gdyby Duke Nukem 3D został wydany 3 lata przed Doom-em. To Doom-a nikt by już nie pamiętał.
Jest przecież Duke Nukem który wyszedł dwa lata przed Doomem ;)
Ciekawy pomysł i świetna realizacja. Co prawda na mój gust pojedynek nie ma sensu bo to zupełnie inne epoki, ale skoro traktujemy to tylko jako zabawę ;) Chociaż w sumie - zawsze ceniłem obie gry i jednak uważałem Duke'a za lepszą grę. Jednak ostatnio po zabawie z modami (a konkretnie to przez jednego - Brutal dooma) Miodność starego Dooma wywaliło w kosmos tak, że nic obecnie nie ma podejścia w kwestii satysfakcji ze strzelania :D
Też uważam że DUKE to lepsza gra generalnie , ale wyszło jak wyszło :D kwestia tego że tutaj nie oceniam tylko gry jako gry ale nadaje całości trochę szerszy kontekst wynikający z takich a nie innych kategorii - stąd też zresztą uważam że jak najbardziej takie zestawienie ma sens
te gry sa tak totalnie rozne, ze nigdy nie przyszlo mi do glowy, zeby je porownywac :)
Remastera doomow juz mamy, moze doczekamy sie remastera duke i wszystkich dodatkow, byloby pieknie
@@jankowalski1501 a widzisz - u mnie w różnych rozmowach od zawsze istniał temat rywalizacji doom guya i duke’a w kwestii tego która gra jest ikoną gatunku lat 90
Jeśli się nie mylę to wyszła jakaś kontynuacja DN3D, 4ty epizod czy coś w tym stylu. Aż wstyd się przyznać jako fanbojowi Duka, ale jeszcze nie zbadałem tematu. Chyba jest to remake na wyższym resie i ten 4ty EP dodatkowo. Coś kojarzę że opinie o nim nie były za dobre, toteż się nie spieszę.
@@korzbro35 Ot taki kolejny pack z levelami - to jest razem z grą na Steam. Ograne - rewolucji nie ma, szału nie ma, ale kolejna dobra zabawa
Dobra robota stary...
Co do tego wpływu na branżę, to wydaje mi się należałoby wziąć także pod uwagę wykorzystanie silnika build, który dał nam np. Shadow Warriora, albo Redneck Rampage.
Jak najbardziej wziąłem! Ale tak samo wykrzystanie "doom engine" w grach takich jak Heretic, Hexen czy mój ulubieniec - Strife :)
Fajne, chociaż bardziej spodziewałbym się Duke vs Quake 1. Moje propozycje:
Call of Duty 1 vs Medal of Honor
Quake III the Arena vs Unreal Torment
Indiana Jones and the Fate of Atlantis vs Maniac Mansion
Dwie pierwsze raczej na pewno tak - dla Indiany mam chyba innego sparing-partnera :D
imo ciezko wybrac. obie gry sa zajebiste i obie lubie na rowni
Dlatego walka wyrównana :)
Fajny format, pytanie czy w tych pojedynkach się nie znajdą tylko fpsy, bo w innych gatunkach takich starć nie kojarzę zbytnio. no ale nic, następne w kolejce pewnie quake 2 vs unreal, quake 3 vs unreal tournament, i nie wiem co tam jeszcze wymyślisz.
Pewnie! Ale generalnie tutaj nie chodzi o to, żeby odtwarzać teraz wszystkie starcia 1:1, o które kłóciliśmy się 20 lat temu i jak widać kłócimy do dzisiaj :D Ideą jest żeby porobić fajne, czasem mniej oczywiste pojedynki z jakąś spójną koncepcją i sensem. Na pewno pojawią się strategie, czy przygodówki na przykład
@@pecetowo w takim razie czekam na te twoje nieoczywiste pomysły z niecierpliwością.
jako gra lat 90 to DN3D bo trzymal sie "terazniejszosci", dzisiaj DOOM trzyma sie lepiej bo mozna przeniesc na tej silnik prawie kazda gre - mozna miec giwery z HL1/2, UT99, COD czy zrobic MK/RE4 czy platformowke jak Donkey Kong
Pomysły na kolejny "Vs" : Quake vs Unreal Tournament
WarCraft vs Command & Conquer
BLOOD vs SHADOW WARRIOR
Age of Empires vs. Settlers
HEXEN vs Witchaven
Crusader no Remorse vs Little big Adventure
KKND vs DARK COLONY
Mogę tak bez końca :D
HEhe - pikne zestawienia. Coś na pewno bedzie :)
dzięki za film
Moim zdaniem ciężko porównać. Gry dzieli 3 lata co w tamtym czasie stanowiło przepaść choćby poprzez rozwój sprzętu i jego możliwości. Obydwie gry kultowe, stanowiące kamień milowy w rozwoju gier i oferujące innowacyjne rozwiązania. Dla mnie osobiście minimalnie wygrywa DN3D za interakcję z otoczeniem i humor ale to Doom ostatecznie przetrwał na rynku gier a Duke przepadł wraz z DN4Ever. Choć trzeba jednocześnie przyznać że miodna grafika współczesnego Dooma nie przesądza wszystkiego bo jakoś dla mnie te nowe nie mają już tego klimatu, tego "coś"
No widzisz - sam stwierdzasz że mimo różnicy lat pojedynek jest ostatecznie całkiem wyrównany :) czyli nie aż tak bez sensu :)
@pecetowo generalnie gdyby nie Wolfenstein i Doom to nie byłoby DN3D. Ale ciężko jest porównywać gry które dzieli kilka lat intensywnej rewolucji technologicznej. Można przecież nawet porównać Ponga i Fifę 2024 😉
@@piotrprymakowski1514 Nie no, nie popadajmy w przesadę. Akurat uważam, ze Doom i Duke3d mają ze sobą całiem dużo wspólnego, mimo różnicy lat. Ten sam gatunek, równie ważny i rozpoznawalny protagonista, silnik 2.5d (choć nie ten sam ofc), kultowy status, twórce muzyki itd. Nie wiem czy nie znalazłbym więcej podobieństw niż między Dukiem a Quakiem - mimo że wyszły w tym samym roku
@@pecetowo właśnie że porównanie DN3D z Quake wypadłoby całkiem ciekawie - ten sam rok wydania a jakże różne podejście do tematu i zastosowane rozwiązania
Ciekawy format, spoko sie ogląda. Ciekawe jaki byś wymyślił pojedynek RTS-ów eheh. AoE2 vs Starcraft? Chyba sie za bardzo różnią. KKnD2? z RTS-ami może być ciekawie. Pozdrawiam.
Niedługo sam zobaczysz :) RTSów akurat bardzo dużo można zestawić :)
@pecetowo no to czekam z niecierpliwością!
Mimo wszystko to dwie zupełnie inne gry. Doom to Doom, Duke to Duke. Obie w swoim czasie pasjonowały graczy. To jak porównywać kebaba i pizzę. Fajne ujęcie tematu.
Trochę o to w tym wszystkim chodzi - żeby pobawić się nieoczywistymi zestawieniami, żeby podyskutować, zaskoczyć itd. Ostatecznie i ja i Wy wiecie, że obie są genialne, w obie zagrywaliśmy się całymi dniami i obu nie da się odmówić znaczenia dla całego gatunku. Ot, zabawa taka :D
chyba powinno być Quake vs Duke. Obydwie gry wyszły w 1996. pamiętam te polemiki w gazetkach... piękne czasy
Zbyt łatwa by miał Quake przeprawę - dla niego szykuje Unreala ;)
@@pecetowo Unreal to z Quake 2
@@StronthPL No właśnie - patrząc po roku wydania tak by wypadało, ale imo Quake jest zwyczajnie lepszy od Quake 2, to dlaczego ułatwiać Unrealowi zadanie :)
@@pecetowo ale Unreal to poza grafika i klimatem pierwszych może 3-4 poziomów to nie ma za dużo do powiedzenia w gatunku FPS. Więc cokolwiek byś mu rzucił to by przegrał. A te starcia co planujesz to takie Pomidor vs Truskawka, niby można ale to nie ma większego sensu 😅
Duke Nukem nigdy nie rywalizował z Doomem bo wyszedł znacznie później. Jego rywalem natomiast była inna gra zwana Quakiem. Tak w ogóle te wszystkie gry bardzo lubię i nie ma sensu stawiać jakiejś z nich na piedestał.
@@Wiktorino1984 wiadomo - obie są super, dlatego to tylko zabawa :) imo rywalizuje od zawsze w kwestii tego która gra jest ikoną FPSow lat 90tych i stąd takie a nie inne zestawienie :)
@@pecetowo obie są, razem z Wolfenstein 3D, Quake, Quake 2 i Unrealem. Jak chciałeś ikonę znalesc to trzeba było wszystkie do jednego wora.
O masz, następny malkontent co zamiast powspominać z łezką w oku bierze suwmiarkę i mierzy...
Wiem że chodzi o wydania na komputery, ale muzyka z dooma na 3DO wypada jeszcze lepiej :), ponoć jest mod co pozwala na jej odpalenie na komputerze.
Nigdy nie miałem okazji zagrać - do sprawdzenia !
Bardzo ciekawy pomysł i fajna zabawa. Dla mnie jednak Duke rządzi; jego gadki, wspaniałe rozbudowane poziomy, świetny multiplayer który nie polega tylko na ganianiu za sobą po prostej planszy - z którym mam nota bene cudne wspomnienia (kumple przyjeżdżali do mnie z kompami i łączyliśmy się po Lanie). Muzyka i miodność jest genialna w obu częściach, ale jednak wolę Duka. Oczywiście, kocham obie gry a w czasach gdy wyszedł Doom nie mogłem spać z myślą, co mnie omija (miałem jeszcze Amigę). Swoją drogą wstyd, że właściciel marki Duka nic nie robi w temacie. Niestety nasz Książę jest na straconej już pozycji, bo młodsze pokolenie kompletnie nie zna tego bohatera, a wielka to szkoda....
Nagrywam u siebie na kanale serie z przejścia obu tych gier na 100% z wszystkimi sekretami itp. I chyba włożę kij w mrowisko ale jakoś bardziej podoba mi się Doom. Chociaż od Dooma jeszcze lepiej nagrywało mi się pierwszego Quake 😊
Czy ja wiem czy aż takie mrowisko… :)
@pecetowo Cicho mów, żeby fani Księcia nie zauważyli tego tematu ;)
Bezpośrednim konkurentem DN3D był Quake. Wiem, bo żyłem a nawet grałem w 1996 roku :)
Oczywiście, co nie zmienia faktu, że takie zestawienie wydało mi się ciekawsze - a już na pewno bardziej wyrównane :)
@@pecetowo dokładnie, popieram, oczywistych zestawień już mamy nadto, a takie jak to tutaj jest ciekawsze.
TYLKO DN3D 😎
Po głębszym zastanowieniu mam zestawienie na odcinek Faraon vs Theocracy.
Ciekawe! Choć nie wiem czy w tym przypadku nie wolałbym bratobójczego pojedynku Faraon vs Zeus :D
Mi oby dwie gry się podobają. 🖥️🎮👍👍
W moich kręgach to raczej była walka o to czy lepszy był DN3D czy Quake. Ja byłem team DN3D - bo mapy się super robiło swoje.
Quake zamiata Dukiem w 12 na 13 kategorii - już nie chciałem mu tego robić :D ;)
Oby dwie gry są świetne i nie ma jak dla mnie egzekwo.
A Duke nie jest czasem parodią Odysei Homera? Wyrusza z domu na podróż czyli z L.A. Zamiast morza jest kosmos i okolice. Kulturę Diuka definiują filmy na których się wychował. Walczy na koniec z Cyklopem na stadionie a na końcu zamiast żony zabawia sie z dziwką. Miasto potem oczyszcza w epizodzie trzecim z Alienow niczym Odyseusz swój dom z zalotników. No i to robi zasadniczą różnicę bo Duke 3D to zawsze był dla mnie coś więcej niż zwykła strzelanka a Doom to tylko strzelanka.
Hejka miłej niedzieli 😊
Monkey Island 2 vs TeenA... Żartowalem... Vs Simon the Sorcerer 2!
Wiadomo, że TeenAgent najlepszy! 😜
Haha dobre :) Ale jakieś point and clicki w sumie można :)
@@pecetowo Dla mnie zawsze super jak są przygodówki. Miałbym jeszcze kilka propozycji do walki :D
@@odyseja_przygody Indiana Jones fate of atlantis vs monkey island 2? :D
@@pecetowo ew. vs King's Quest VI 😉
Czas mija, Doom jest wieczny😈
duke vs doom? hmm, wiecej sensu mialoby raczej porownanie księcia z pierwszym quake z racji publikacji w podobnym terminie, doom to jednak starsza gra
@@twojeimie1172 prawda. Wybrałem je bardziej symbolicznie jako symbole pewnych FPSowych epok i gry które często są przyrównywane do siebie jako król i książę :) wydaje mi się że Quake’owi to się pojedynek z Unreal należy
No właśnie przez wzgląd na rok wydania (obie gry w 1996) też bym je tak zestawił (no i jeszcze Świat Gier Komputerowych tak to przedstawiał, więc jakoś wryło mi się w pamięć). Doom tak naprawdę do wyjścia Duke'a nie miał konkurencji. Nawet jego rodzeństwo typu Heretic, czy Hexen to nie było to.
Też wybór Duke3d vs Quake wydawał mi się bardziej oczywisty, ale tak serio to ani DOOM ani Quake nie są odpowiednim porównaniem do Księcia. Ten pierwszy choć mega dynamiczny to jednak już zbyt przestarzały, natomiast drugi techniczne (fizyka!) wyprzedza engine build, ale nie w kwestii interaktywności, bo to wciąż ewolucja DOOMa i tylko prosta strzelanka. Ale jest tytuł, który z Duke'iem mógłby konkurować bezpośrednio: Star Wars: Dark Forces! 🙂
@ ciekawe spostrzeżenie :) jeśli natomiast chodzi o ikony gatunku lat 90 to będę bronił zdania że zestawiłem jedynych możliwych zawodników :D
@@odyseja_przygody Dark Forces może i tak ale 2 ;) bo jedynka to miała udowodnić ze lepsza od DOOM jest 😅 jak ktoś nie chce pozwolic milionowy raz dać rozjechać Dukea przez Quake to można znalesc inne gry z tego czasu jak Shadow Warrior czy Blood i spróbować tak, ale to zakrzwianie rzeczywistości, która była taka że Duke vs Quake i Quake gorowal nad Duke choćbyś miesiąc płakał
Pojedynek to był zawsze między Dukem a Quakem, Doom jak wyszedł to nie miał konkurencji.
Ale ja robię to zestawienie z dzisiejszej perspektywy konfrontując ze soba imo największe ikony gatunku lat 90tych. No i na pewno jest ciekawsze niż byłoby z Quakiem który imo zamiata Duke’a w zdecydowanej większości tych kategorii. Stad Quake dostanie Unreala :D
Super film
dzieki!
to jak robimy takie pojedynki to może w przyszłości blood i doom lub duke i shadow worior? tak przy okazji też bardzo lubię obie gry ale cieszę się ze zwycięstwa DOOMa :)
Pomysłów na pojedynki to mam dziesiątki :) Niektóre bardziej, inne mniej oczywiste czy "kanoniczne". zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Team DOOM :D
Wygrajmy to raz na zawsze!
Dzień dobry! :)
Nigdy bym nie pomyślał, że może dojść do takiego pojedynku. Łapka w górę, ale nie kolego... Tego się nie da porównać :)
Nie wiem dlaczego jest to problem :) obie gry są ikonami , obie mają swoje lata, obie z tego samego gatunku - imo choć może porównanie nieoczywiste to jak najbardziej możliwe. A i wynik dla wielu jest pewnie niespodzianką :) zresztą wszelkie tego typu zestawienia z góry trzeba traktować jako pewną zabawę i zagadkę intelektualną bo czy to będzie topka czy tego typu pojedynek - często porównuje się i selekcjonuje rzeczy które nie do końca muszą do siebie pasować (vide topki gier z jakiegoś roku gdzie na liście mieszają się wszelkie możliwe gatunki :) )
@pecetowo Tutaj rzecz ważną odgrywają czas i emocje. Pojawił się DooM. Potem DooM II, za chwilę zupełnie ;) Przed nimi był chłopak strzelający do Niemców. Potem... był Duke Nukem 3D. Umialbys powiedzieć jako tata, którą córeczkę kochasz najbardziej, która jest najładniejsza? :)))) Tak to widzę. Mocno Pozdrawiam, kolego :)
@pecetowo Tutaj rzecz ważną odgrywają czas i emocje. Pojawił się DooM. Potem DooM II, za chwilę zupełnie ;) Przed nimi był chłopak strzelający do Niemców. Potem... był Duke Nukem 3D. Umialbys powiedzieć jako tata, którą córeczkę kochasz najbardziej, która jest najładniejsza? :)))) Tak to widzę. Mocno Pozdrawiam, kolego :)
@@pecetowo bo jak się zestawialo Dukea to z Quake, a jak DOOMa to z Dark Forces, te gry dzieli epoka 😅
@ jeśli brać pod uwagę tyko rok wydania to tak ale nie o to tu chodzi :)
Ale jak mogłeś w TYM materiale nie wspomnieć, że Duke zakpił sobie przyjacielsko z Dooma? Byłaby to idealna klamra zamykająca :)
W jednej z map, chyba w miejscu ukrytym choć głowy nie dam o to, na pewno jest tam lekko satanowa stylówa [ech i znowu człowiek znalazł sobie pretekst, żeby ograć po raz setny] znajdziemy przepołowionego doom-żołdaka i oczywiście stosowny komentarz Duke zaserwuje :) choć nie pamiętam jaki... coś w stylu "przyszła kryska na matyska".
Świetny format, świeży, kontynuuj. Choć nie zgadzam się z werdyktem, przyznaję że starałeś się sprawiedliwie oceniać i choć trochę niuansować. A w odróżnieniu od reszty komentujących uważam że zestawienie tej dwójki JEST poprawne i naturalne, nie jest oczywiste i być może ówczas by nie było, natomiast z perspektywy dzisiejszej jak najbardziej są to tytuły konkurujące, w takim sensie że są to 2 różne dania w bardzo różnych smakach, ale nadal są to 2 kompletne dania obiadowe 🙂
A widzisz, ten temat mi umknął :) Dzięki! Już walcze z kolejnymi zestawieniami :D
Nastepny heretic i heretic 2!
Może Heretic vs. Hexen? Albo Warcraft vs. Command & Conquer?
Heretic vs Hexen to jakby do koloseum wpuścić ojca i syna :D
5 - balans, poziom trudności.
No to tu muszę zaprzeczyć, że są równe. Ok jeżeli analizujemy pod względem normalnym np Ultra Violence / Come Get Some (tłumacząc poziom Hard) to gry wydają się podobnie trudne. Co do Duke 1 epizod miał tylko 6 broni (shareware) a 2 i 3 epizod już po 10 to mocno ułatwiało rozgrywkę. Tak samo Doom 1 epizod 5, potem kolejno 2 miał 6 i 3 miał 7 broni. Bywały momenty i w jednym cięższe i lżejsze jak i w drugim.
Ale jeżeli porównujemy już granie hardcorowe typu Nighmare / Damn I'm Good (tłumacząc poziom szalony/najtrudniejszy) to Doom nie ma sobie równych. Przyśpieszone potwory i losowy respawn, gdzie wygrać coś takiego to serio mogłeś się nazywać mistrzem tej gry. Natomiast w Duku też były przyśpieszone potwory i respawn, ale istniał pewien patent, że jak zwłoki zniszczyles RPG/Pipe bombek/laser trip bomb/zgniotles przez shrinkera/czy robiłeś zamrożonego to już więcej się potwory nie spawnowały. Nie wiem czy taki był zamysł 3DRealms czy bug, ale bardzo to ułatwiało rozgrywkę.
Pomysł na filmik git, ale Doom vs DN3D? Mówimy o latach 90, gdzie 3 lata między grami to przepaść. Duke powinien rywalizować z Quakiem 1 jeśli już. Nawet w jednym z poziomów pierwszego epizodu Duke mówi: I aint affraid of no Quake.
Ale nie oceniam ich przecież z perspektywy roku 96 tylko 2025 :) imo obie są ikonami klasycznych fpsow lat 90 (bardziej niż cokolwiek innego) i jako takie można jak najbardziej je porównać . Imo wyszło z tego ciekawe zestawienie. Dużo ciekawsze niż byłoby z Quakiem który zmiótłby po prostu Duke’a z planszy :) przynajmniej w moim zestawieniu
Trzeciego.
Duke3d chyba powinien byc porownany do Quake1, bo wyszly mniej wiecej w tym samym czasie.
Być może powinien, jeśli brać pod uwagę kryterium roku wydania, ale postanowiłem pójść tutaj pod prąd i wziąć pod uwagę generalnie kultowość marki wśród FPSów nie-3D ;) Głównie z racji tego, że imo Quake zamiata D3D niemal w każdej kategorii i nie byłby to mecz do jednej bramki. A tak - wynik bitwy mnie samego zaskoczył :)
Moje propozycję na pojedynki i ich kategorie:Bijatyki:Street Fighter 2 vs Mortal Kombat(chociasz to tylko u amerykanów tak jest bo MK jest chyba pierwszą amerykańską bijatyką i dla niego bym wybrał orginalne Killer Instinct,a dla SF 2 bym wybrał Fatal Fury 3 lub King of Fighters 98),Skradanki/Immersiw Simy:Deus Ex vs Thief:The Dark Project lub Hitman:Blood Money vs Sprinter Cell:Double Agent(ta lepsza werja z PS2/Xbox,i ja dopiero zaczynam swoją przygodę z tą serią Sprinter Cell także nie wiem która jest najlepsza ale chyba najlepszą jest ta którą wynieniłem),Metroidvanie:Super Metroid vs Castlevania:Symphony of the Night(nawet jeśli nigdy je oficjalnie nie wydano na peceta to chyba można zrobić taki wyjątek) i najcięsze starcia gdzie jedno będzie miało trzech fighterów:Klasyczne RPG z aktywną pauzą:Planescape Torment vs Arcanium:Przypowieść o Maszynach i Magii,Hack and Slashe(to to będzie miało trzech fighterów ale jeżeli nie chcesz jednego z tych trzech to może być dale jeden na jednego):Diablo 2 vs Grim Dawn vs Path of Exile.PS:Bym chciał jeszcze dać jakieś Looter Shootery ale na razie gram albo grałem w Destiny 2 i Outriders oraz jakieś JRPG ale nie wiem czy grałeś w jakieś JRPG,bo ja mam takiego pecha że w tym gatunku zawsze trafiam na bossa którego za chiny nie mogę przejść😢
Pamiętaj, że tu tylko gry pecetowe :) Ale fajne typy!
@pecetowo Dziękuje
Mortal Kombat vs Street Fighter
Doom jest z początku ery PC,gdy PC zaczęły nadawać się do gier.Robiony tak,żeby 386 i 486 uciągnął.Duke Nukem to już era Pentium.
Jak widać mu to nie przeszkodziło ;)
No proźba.. Megadeth - Duke Nukem Theme zjada całe audio Dooma
Nieeeeeeeeee :)
@@pecetowo jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie 🤗 Dobry kontent, czekam na wincyj
DOOM vs. Duke Nukem 3D
Ten pojedynek wygrywa Quake. W wakacje 1996 roku gdy kuzyn kupił pierwszego PC pojechałem do niego z płytami na ktorych były sharewarowe wersje DN3D oraz Quake. Najpierw odpalił DN3D i nie zrobiła na mnie ta gra piorunującego wrażenia. Postacie były płaskie jak z papieru i było ewidentnie coś nie tak z perspektywą gdy patrzyło się w górę. Natomiast gdy odpalił Quake to wsiąkłem. W Dooma zagrałem dopiero z 10 lat temu po tym jak już przeszedłem kilkukrotnie Quake i raz DN3D. Widać, że Doom to taka gorsza wersja Quake.
Pełna zgoda - Quake zamiata obie i na szybko patrząc - w 12 z 13 kategorii ;)
Nie :)
oczywiście Duke Nukem 3D
Doom musi przegrać z Dukiem. Doom to tylko strzelanka. Duke jest o niebo bardziej frapujący w swoich trzewiach. Porównania technologiczne nie mają sensu bo nie oddają mocy samej gry. Piąty epizod Diuka podoba mi się bardziej niż Doom z 2016 r. który jest dla mnie najwyżej niezłą gierką ( najlepszego singla miał wówczas znakomity Titanfall 2 a nie żaden Doom ).
duke przegrywa z Doomem pomimo różnicy wieku w tym samym roku przegrywa z Quakem a na swoim silniku co prawda wygrywa z Shadow Warrior ale przegrywa z Bloodem
lepiej bym tego nie ujal :D Choc generalnie nie do konca jestem pewien porażki z bloodem - musialbym sobie rozpisac. Mozliwe ze byloby bardzo blisko :D
Jak dla mnie wygrywa ze wszystkimi. Ma większy rozmach w projekcji całej przygody, od miast po kosmos, efektowną rozwałkę jak z Call of Duty tylko przed nim, rewelacyjne poziomy w których możesz dużo robić co innego i jest mnóstwo nawiązań do innych filmów co Blood tylko skopiował do siebie. I czujesz się trochę jak turysta, przechodząc przez port kosmiczny można sobie wyobrazić, że takie konstrukcje ludzkość kiedyś będzie sama stawiać. No, jakbyś łaził po stacji z planu Odysei kosmicznej.
Porównujesz grę, która praktycznie utworzyła gatunek (wszyscy pomijają wolfensteina, ale to taki szczegół), gdzie z racji niewielkich rozmiarów (ile to ona ma 3-5 MB?) wszyscy postawili sobie za cel uruchomienie gry na wszystkim co się da, z grą, która była później (ile to ona ma 50MB? więc na byle sprzęcie z tamtych czasów nie pójdzie) i nie utworzyła gatunku - za to Doom dostaje w rankingu 2 punkty? Doom, który łaził na 386 (ale w tamtym czasie na 286 już nie, co boleśnie odczułem jako jedna z pierwszych gier, którą nie byłem w stanie odpalić) porównujesz z Duke, który już po paru latach miał wyższe wymogi i dajesz punkt za optymalizację pod Dooma? To jakby wszystkim nowszym grom odejmować punkty za to, że podbili sprzęt. Wszystkie gazety w tamtym czasie porównywały Duke z Quake, pod kątem multiplayera i klimatu, oczywiście odrębne doświadczenia, wszyscy grali raz w jedno raz w drugie, żeby sprawdzić, a tutaj niespodzianka - wszyscy mylili się, bo trzeba było porównać do starszego Dooma. W multiplayerze w Doomie nie było skakania, latania, hologramów, pomniejszania, ilości broni, pułapek - które w kafejkach czy szkołach robiły świetną robotę w Duke (kto grał ten wie), a w Doom za to było zdziwienie jak się spotkało innego gracza (dla zaskoczenia grałem w multi na VR w tamtych czasach), że tak można w ogóle połączyć gry między komputerami. Zupełnie inna waga konkurentów. Jak wyszedł Doom, to Doom był hitem, jak wyszedł Duke, to rynek był już po Hereticu, Hexenie i to było hitem, nikt wtedy już nie patrzył na Dooma jako coś nowego technicznie. Rozumiem, że nowy format z specjalnym zaskoczeniem, żeby zrobić kontrowersję, niby zabawa, ale jakoś nijak nie widzę, żeby można było te gry zestawiać - szczególnie po tamtych czasach. Oceniać natomiast można jak obie gry sobie poradziły w dzisiejszych czasach pod kątem remakeów, kolejnych części i odbioru klientów - tutaj wynik jest definitywny. Duke nie jest "dzisiejszy" pod kątem poglądów wielu środowisk, oberwał oczekiwaniem na kolejną część, która pogrążyła go chyba definitywnie - taki game over ze strony środowiska, klientów, deweloperów. Doom natomiast doczekał się kolejnej odsłony (Doom3 + DLC) w nowych realiach szybko, która była kolejnym hitem, a potem odgrzebała się po latach niebytu i powstały kolejne hitowe części (robi robotę do dzisiaj). Ale za to id software trochę położyło na rzecz Dooma coś co wtedy było hitem czyli Quake
Ale czy ja mówię, że ludzie porównujący D3D do Quake'a się mylili? Nic z tych rzeczy - rozumiem i sam w 1996 roku bym je porównywał zapominając że Doom w ogóle istniał ;). Ale mamy rok 2025 a ja po prostu zrobiłem inny ranking, kierując się innymi kryteriami. Ranking wg mnie bardziej wyrównany niż ten Duke vs Quake, w którym moim zdaniem ten drugi wgniata pierwszego w ziemię. Zauważ, że mój ranking nie ocenia gry wg stricte graifki czy złożoności gamplayu (bo tutaj wygrałby duke 2:0 ofc) ale tych kryteriów jest więcej i miał się z tego wyłonić nieco szerszy obraz "wielkości" marki/gry i tego która w takim zestawieniu wygrywa z trochę "bokserskiego" punktowania. Rozumiem Twoje argumenty i reszty ekipy która zgłasza podobne i na pewno wezmę je pod uwagę tworząc kolejne zestawienia. Nie zmienia to natomiast faktu, że uważam że nic złego w tym konkretnym zestawieniu nie ma i pojedynek dwóch wielkich FPSów, dwóch wielkich i znanych protagonistów (w przeciwieństwie do tego z Quake'a), dwóch gier mających wielkie grono fanów i wreszcie dwóch stworzonych w podobnej technice (2,5D) choć na innym ofc silniku nie jest niczym aż tak szokującym :) A już na pewno nie bardziej niż porównywanie gry w pełnym 3D z jedną z pierwszych gier na ograniczonym jednak silniku build - mimo tego samego roku wydania. Po prostu Quake odjechał wszystkim z peronu szybko i daleko, a taki film byłby absolutnie jednostronną masakracją
Bo autor przyjął założenie, że ma przed sobą dwie gry i porównuje je ze sobą na zasadzie bezpośredniego porównania bez kontekstów. Żeby nie było, zdecydowanie też wolę Doom'a, ale rozumiem założenia autora.
@pecetowo
1. Grafika i stylistyka - DN3D ma fory, bo powstał później (inne możliwości i inne realia sprzętowe)
2. Dźwięk i muzyka - rzecz gustu, ja wolę DN3D
3. Gameplay - DN3D ma fory, bo powstał później (inne możliwości i inne realia sprzętowe)
4. Fabuła i narracja - DN3D ma fory, bo powstał później (więcej się dało upakować, większy nacisk na to po kilku innych grach FPS)
5 pominę, bo był remis
6. Innowacyjność - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek
7. Wpływ na branżę - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek
8. Długość i różnorodność - DN3D ma fory, bo powstał później (więcej się dało upakować, większy nacisk na to po kilku innych grach FPS)
9 i 10 pominę, bo był remis
11. Multiplayer - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek
12. Klimat - trochę rzecz gustu
13. Dostępność - Doom ma fory, bo powstał wcześniej i zdefiniował gatunek
Tak jakby nie patrzeć, takie zestawienie dla którejś gry będzie krzywdzące. Też każda gra w tamtym czasie walczyła zupełnie z czymś innym pod przełamywania barier sprzętu. Tutaj rozumiem, że jakakolwiek punktacja by nie była, to ktoś by się do czegoś przyczepił - taki aspekt zignorowany, a taki za bardzo wyeksponowany. Dlatego chyba ciężkie porównanie.
Doom i ID Software wtedy z Id tech 1 był dla branży trzęsieniem ziemi. Twórca gatunku "doom"opodobnych w ocenie wpływu na branżę to jednak wgniótłby wszystkich po kolei. Quake z Id tech 2 był kolejnym trzęsieniem ziemi dla branży. DN3D w zestawieniu z Quake dzieliło pół roku, Dooma aż 3 lata. Quake faktycznie wgniótłby w ziemię DN3D, może nie wszystko, bo jednak ludzie nie porzucili wtedy masowo DN3D i jakiś czas (raczej krótki) trwała dyskusja, ale to byłoby usprawiedliwione, bo jednak podobny okres wydania. Patrzę na to jako porównanie silników i sam fakt wypuszczenia silnika, który choć trochę nawiązał walkę z ID Software, który zrobił wiele rzeczy inaczej warto uznać. Kiedy ID Software już robiło kolejny silnik, oni wypuścili własny, który jednak pewne rzeczy rozwinął samodzielnie i który jednak kilka rzeczy zrobił, czego w Id tech 2 nie było (np. kucanie).
Nie wiem, czy nie lepiej byłoby wziąć pierwowzór silnika vs tych, co wzięli silnik, jak to poszło i gdzie są teraz. Wtedy te gry aż tak bardzo się nie różnią i jest co oceniać. Doom miałby Heretica, Hexena, Strife, a Duke miałby Blood, Shadow Warrior, Redneck Rampage (tylko wyszłoby, że być może Duke nie byłby po stronie pierwowzoru, bo wg dat silnika, to Witchaven czy Tekwar, a jakoś tak się stało, że gracze kojarzą to jako pierwowzór silnika, ale Doom ma podobny problem z Wolfem) - tylko wygląda na to, że odtwórcy są jacyś mniej legendarni (niby marki się broniły, bo wyszedł Hexen 2, Blood 2, Shadow Warrior się rozpędził do 2 i 3, ale tak to jakoś dużo gorzej sobie radzili z opinią wśród graczy). Nie wiem też, czy wtedy nie lepiej byłoby pominąć takich punktów jak dostępność czy wpływ na branżę - ot porównujemy gry bez kontekstu kto był pierwszy, wtedy każda stylistyka, udźwiękowienie, klimat ma znaczenie.
Być może lepiej dla Dooma byłoby wziąć do porównania coś zbliżonego czasowo np. Dark Forces (w końcu doczekał się remastera, jako silnik użyczył do Outlaws). Albo System Shock, bardzo zbliżona data wydania - w końcu ma enhanced edition, remake i była dwójka, w drodze jest remake dwójki, więc ciągle żywy.
Porównując siłę marki - to obawiam się, że patrząc z 2025 to rynek to porównanie jednoznacznie zweryfikował, zresztą zgodnie z werdyktem - Doom miał tych odsłon całkiem sporo, potężna marka, która jakby przygasła na dłuższy moment, z drugiej strony na kolejnego Duke, który byłby FPS (jeszcze gdzieś się pojawiały Manhattan Project i inne) czekało się i czekało, dziwne, że przy DNF jeszcze gracze pamiętali, ale może to świadczy o całkiem sporej legendzie, że mimo takich przeciwności losu jednak nie został zapomniany i został wydany. Tylko tutaj nakłada się na to kondycja firmy i traktowanie graczy - jak obecnie każde potknięcie jest każdej firmie wytykane, review bombing itp., to przekładanie terminu DN3D w nieskończoność zmiotłoby to z rynku, co chyba koniec końców tak się stało.
Pod kątem grona fanów to jest jeszcze jeden aspekt do siły marki - ogromna baza map tworzonych przez to grono, ludzie dokładali do tych gier, co się dało, dokładali własne packi z zasobami, tutaj branie gier, które wzięło silnik nie wiem, czy miało kiedykolwiek taką bazę, więc może pod tym kątem porównanie tych legend ma sens, ale to tak jak ktoś tutaj w komentarzach powiedział trzebaby wziąć jeszcze Quake, bo tam działa się dokładnie ta sama historia - mapy, modyfikatory z botami, skórki pod multiplayer powstawały masowo. Nie wiem, czy ktoś to oszacował - która z tych gier miała najlepiej, bo stosy map widziałem do wszystkich 3 gier. Ale wtedy porównanie 2 silników Id tech do jednego Build, to trochę dziwna byłaby batalia.
Hola hola Panie Pecetowo, DOOM to z Dark Forces czy coś, Duke za glownego konkurenta miał pierwszego Quake
Dla mnie to taka konkurencja że Quake wygrywa 12:1 na szybko patrząc ;) imo jeśli chodzi o ikony gatunku to z perspektywy roku 2025 spokojnie można te dwie gry porównać i jak widać po wyniku - nie jest on oczywisty :)
@pecetowo No wygrywa ale wyszły w tym samym czasie. Żadne Gamblery i CD Actiony nie mierzyly Duke z DOOMem tylko własnie z Quake. Równie dobrze można zrobić Gothic vs Wiedzmin 3...
@@notsure6075 ale my nie oceniamy tych gier z perspektywy roku 96 tylko 2025 . Imo i DUKE i DOOM to ikony fpsow lat 90tych. Bardziej niż jakiekolwiek inne gry tego gatunku z racji na protagonistów, na kultowy status itd. Stąd taki a nie inny wybór
No to z perspektywy 2025 Gothic vs Wiedzmin 3 też będzie miało sens 😂 Quake rozumiem kultowy nie byl? 😅 No i żeby protagonista DOOMa czymś się wyróżnial też nie przypominam sobie a przechodziłem najnowszy remaster na jesieni. Duke był pierwszym tak rozpoznawalnym protagonista w FPS
@ jak najbardziej rozumiem Twoje zdanie choć mam inne :) wychodzę z założenia że można porównywać wszystko co ma sens i wydaje mi się że mam argumenty że te zestawienie ma sens. Ostatecznie to tylko film rozrywkowy :) Ps. Z DOOM Guyem są koszulki kubki plakaty . Widziałeś kiedyś coś z protagonista quake’a ? Wiesz w ogole jak wyglada ?:)
Steam? Ja nigdy tej „obroży” nie założę. Można poszukać gry bez tego „szpiega”.
Na szczęście jest wybór
@ Przy takich antykach jak Doom i Duke. Z nowymi tytułami już mniej.
@@mrted1852Nowe gry są też na GoG czasem trochę po premierze ale są
na Dooma więcej osob grało i chyba dla tego zdobył więcej punktów. Troche jak porównanie Q2 i Unreala. Unreal graficznie zjadł Q2 ale wszyscy i tak woleli giercować w Q2. Trochę nie da się ich zestawić razem. Chyba mniejsza różnica czasowa była między DN3D a Q1 ale tu znów Quake 1 to już całkowite 3D więc była by totalna porażka DN3D. Po prostu Duke był mało rewolucyjny i tu jest jego problem. A ID Software są mistrzami we wprowadzaniu innowacyjności. Bo co druga strzelanka przez nich wprowadzana to wtedy był przeskok w graniu i postrzeganiu jak gra może wyglądać.
Niekoniecznie dlatego wygrał, ale oczywiście masz sporo racji. Dlatego - jak mówiłem w filmie - trzeba do tego podchodzić na luzie :)
@@pecetowo no tak. a ja mówię co uważam.
Bezsensu ranking bo DN to przepaść jeśli chodzi o czas powstania. Doom byl jednak gra przełomową w swoim czasie a DN to dobra strzelanka ale wyszła dużo później i Quake był od nie dużo bardziej zaawansowany
@@tomekn3184 gdybym oceniał tylko grafikę i złożoność mechanik to pewnie byłby bez sensu ale tutaj kontekst jest dużo szerszy
raczej quake vs duke
@@maciej-j6u naprawdę nie byłoby sensu pokazywać tej deklasacji :D wychodzę z założenia że powinno być ciekawie i akurat zestawienie dwóch imo największych ikon gatunku fps lat 90 do takich się zalicza. Mimo oczywistej różnicy w roku wydania itd
@@pecetowo niekoniecznie deklasacja. po latach bardziej Duke3d uważam, a kiedyś o Quake walczyłem
@@maciej-j6u imo nie zawsze mocno ale jednak w większości kategorii punkt leciałby na Quake - no ale ja w ogóle uważam go za najlepszego FPSa ever więc samo z siebie się rozumie
Elegancko. Brawo Doom🎉 DN3D jest dobrą grą ale wiadomo że mistrz noże być tylko jeden.
To jak pojedynek Rocky vs Drago.
Wiadomo że Drago był lepszy większy silniejszy ale Rocky to zawsze Rocky nic dodać nic ująć.
doom jest starszą grą i prostszą niż duke 3d duke jest bardziej rozbudowany i nowszy także wygrywa jak dla mnie po za tym duke niszczy tego dooma
😂🤔😂 "Medal of Honor"(1 część) było lepsze od "Call of Duty" a seria upadła.😂 W sumie gdyby pomyśleć to nie było zbyt wielu pojedynków poza. "MoH" vs"CoD" 🤔 Doom, Heretic, DN3D, Quake3 raczej były tylko klonami no może Wolfenstain 🤔hmmm nie pamietam "pojedynków developerów" Heroes 3 nie miało sobie równych to samo Starcraft, Warcraft 3, Baldurs Gate-o podbne (ID, PT) robiła jedna firma. Nawet Gothic w swoim czasie nie miał przeciwnika. I jak te wszystkie firmy skończyły ?😂 Pirania Byte padła, Blizzard, 3DO od Herosów niby Herosy 7 wyszły ale H5 było jeszcze niezłe.
Disciple vs Heroes 3 🤔
MoH vs CoD 🤔
Ufo Enemy Unknown vs Warhammer: Chaos Gate ???🤔
Cyvilizacja vs ???
Gothic vs ???
Starcraft vs ???
Shogun Total War vs ???
Mass Effect vs ???
Fallout vs ???
Baldurs Gate/ Icewind Dale / Planescape Tormment vs ???
No jak coś było zrobione dobrze to klonów nawet nie było. 😆 No chyba ze każda gra jest "niszowa" i ie potrzebuje konkurencji.🤨🤣 A później wychodzą niedojebane gry jak 😆:Oj za długo by wymieniać.😁
Czy ja wiem, czy MoH był lepszy od CoD … pojedynek trzeba zrobić :D
@@pecetowo Medal of Honor miał to coś, a CoD wyłączyłem po godzinie. Moze to poprostu moja alergia na konsole (i gafike konsolową) się odezwała. 🤣 Chociaż Wieśka 2 ukończyłem mimo konsolowej grafiki i interfejsu.🙂
Gry jak mowisz dzieliły lata różnicy co ty porownujesz?
Ale co to zmienia ? Grafika to tylko jedna z 13 kategorii :) porównuje dwie największe ikony gatunku fps lat 90tych. Imo nie ma w tym nic dziwnego