Niesamowite jest to, że każdemu to smakuje w inny sposób i co innego przypomina. Wiele razy przymierzałam się do zakupu i chyba w końcu trzeba kupić na górskie wycieczki. Dziękuję za film.
@apopo kupiłem to z myślą o górach jako awaryjny zastrzyk energii lub jedzenia i niestety się nie sprawdziło. Abstrahując od nijakiego smaku (ale wiadomo, kwestia gustu) to mnie to osobiście mocno zakleja i muszę to popić duża ilością wody nawet jakbym nie czuł pragnienia 😉 Do tego nie wypowiadam się bo nie wiem, ale ciekawi mnie termin ważności takich dwóch kosteczek w zwykłym, średnio strzelnym papierku (dostęp do powietrza, możliwość łatwego rozkruszenia się) ponieważ zwróć uwagę jak te porcje wyglądają po otwarciu. Moim zdaniem jako awaryjny posiłek na cały dzień do auta, tratwy, motorówki itd. 😉 OK, ale nic poza tym.
@@MlSZAeu właśnie przypomniałeś mi dlaczego tego nie kupiłam. Ze względów nietrwalosci po otwarciu. Nie podobało mi się to, że te kosteczki są wszystkie zgrzane razem. I też kiedyś komuś na filmie zwróciłam na to uwagę
@@apopoedc lepiej pakowanym zamiennikiem podobnego produktu jest np. NRG-5, ale ja osobiście stosuję awaryjnie, czy to w górach, czy na ok. 20 km na nizinach po lasach (ostatnio w Białowieży 😉) np. znaną i lubianą Scho-Ka-Kolę lub Romney's Kendal Mint Cake zamiennie z AirmenBeans co polecam bo naprawdę działa 🙂
@@koporaknives Dzisiaj po ok pół roku od otwarcia poczęstowałem się ww. produktem (dzięki Twojemu filmikowi 😉) i powiem Ci, że "działa", a więc zobaczymy jak będzie w kolejnych miesiącach 🙂
Polecam ci spróbować Seven Oceans jedną małą kostkę albo obie połówki rozdrobnić i zalać niewielką ilością zimnej bądź ciepłej wody do konsystencji papki dla niemowląt. Uwierz mi, zupełnie inny smak, w szczególności jeśli woda jest gorąca.
Nas tratwowe sytuację nie obchodzą , ale nigdy nic w życiu nie wiadomo, wystarczy ,że będzie wojna , pamiętajmy zawsze jak ginęli polscy zesłańcy wywożeni wgłąb Syberii , gdyby mieli pojęcie , że coś takiego im w życiu się może przydarzyć
Niestety to było prorocze patrząc co się dzieje za wschodnią granicą. Oczywiście, że musimy pamiętać, że w końcu coś się stanie, niekoniecznie wojna, niekoniecznie apokalipsa, ale chociażby odcięcie wody/prądu/ogrzewania w bloku. Myślę, nad nagraniem kilku filmów na temat preepingu przy czym nie uważam się w najmniejszym stopniu za autorytet w tej dziedzinie. Bardziej wykazuję taki staroświecki wiejski realizm
Z perspektywy czasu myślę, że jak najbardziej. Czasem zdarza mi się zjeść to jako szybkie śniadanie kiedy nie mam czasu nic przygotować a muszę szybko wyjść ;)
Po pierwsze NRG-5. Po drugie NRG-5 smakuje jak... Nie wiem jak to opisać. Może nie byłem dość głodny, ale po chyba trzech gryzach wyrzuciłem całą resztę i nie widzę alternatywy dla 7o.
@@HogfatherPL Nie każdy lubię to samo, logiczne jest to że jak masz prowiant to nie będziesz jadł tego syfu, ale jak już sytuacja zmusi to myślę że i takie coś się zje
Niesamowite jest to, że każdemu to smakuje w inny sposób i co innego przypomina. Wiele razy przymierzałam się do zakupu i chyba w końcu trzeba kupić na górskie wycieczki. Dziękuję za film.
@apopo kupiłem to z myślą o górach jako awaryjny zastrzyk energii lub jedzenia i niestety się nie sprawdziło. Abstrahując od nijakiego smaku (ale wiadomo, kwestia gustu) to mnie to osobiście mocno zakleja i muszę to popić duża ilością wody nawet jakbym nie czuł pragnienia 😉 Do tego nie wypowiadam się bo nie wiem, ale ciekawi mnie termin ważności takich dwóch kosteczek w zwykłym, średnio strzelnym papierku (dostęp do powietrza, możliwość łatwego rozkruszenia się) ponieważ zwróć uwagę jak te porcje wyglądają po otwarciu. Moim zdaniem jako awaryjny posiłek na cały dzień do auta, tratwy, motorówki itd. 😉 OK, ale nic poza tym.
Słuszna uwaga o przechowywaniu. Prawdopodobnie dwie kostki w papierku zostawię na szafce na kilka miesięcy i zobaczymy czy będzie zjadliwe ;)
@@MlSZAeu właśnie przypomniałeś mi dlaczego tego nie kupiłam. Ze względów nietrwalosci po otwarciu. Nie podobało mi się to, że te kosteczki są wszystkie zgrzane razem. I też kiedyś komuś na filmie zwróciłam na to uwagę
@@apopoedc lepiej pakowanym zamiennikiem podobnego produktu jest np. NRG-5, ale ja osobiście stosuję awaryjnie, czy to w górach, czy na ok. 20 km na nizinach po lasach (ostatnio w Białowieży 😉) np. znaną i lubianą Scho-Ka-Kolę lub Romney's Kendal Mint Cake zamiennie z AirmenBeans co polecam bo naprawdę działa 🙂
@@koporaknives Dzisiaj po ok pół roku od otwarcia poczęstowałem się ww. produktem (dzięki Twojemu filmikowi 😉) i powiem Ci, że "działa", a więc zobaczymy jak będzie w kolejnych miesiącach 🙂
Polecam ci spróbować Seven Oceans jedną małą kostkę albo obie połówki rozdrobnić i zalać niewielką ilością zimnej bądź ciepłej wody do konsystencji papki dla niemowląt. Uwierz mi, zupełnie inny smak, w szczególności jeśli woda jest gorąca.
Oglądając Twój odcinek właśnie zjadam 3cią kostkę z dżemem xD
Fajny produkt. Długa data ważności. Dobrą cena. Oglądałem film gdzie osoba po 5 latach po terminie jadła i było wszystko w porządku.
Kiedyś zjadłem po 10 latach bo wygrzebałem z łódki
Nie zgadniesz, smakowała tak samo i nic Mi nie było
Warto nadmienić ze 5 lat daty ważności jest to podstawowy okres, ale malo kto wie że te rację mają jeszcze dodatkowo 25lat ważności
Dobra recka. Taka rzeczowa.
Nas tratwowe sytuację nie obchodzą , ale nigdy nic w życiu nie wiadomo, wystarczy ,że będzie wojna , pamiętajmy zawsze jak ginęli polscy zesłańcy wywożeni wgłąb Syberii , gdyby mieli pojęcie , że coś takiego im w życiu się może przydarzyć
Niestety to było prorocze patrząc co się dzieje za wschodnią granicą. Oczywiście, że musimy pamiętać, że w końcu coś się stanie, niekoniecznie wojna, niekoniecznie apokalipsa, ale chociażby odcięcie wody/prądu/ogrzewania w bloku. Myślę, nad nagraniem kilku filmów na temat preepingu przy czym nie uważam się w najmniejszym stopniu za autorytet w tej dziedzinie. Bardziej wykazuję taki staroświecki wiejski realizm
Muszę w końcu kupić i spróbować. Myślę, że maszyniście w plecaku taka racja też może się przydać.
Z perspektywy czasu myślę, że jak najbardziej. Czasem zdarza mi się zjeść to jako szybkie śniadanie kiedy nie mam czasu nic przygotować a muszę szybko wyjść ;)
Muszę kupić i przetestować ;)
polecam z mlekiem , samo jest nie zjadliwe smakuje jak tektura
Akurat nie lubię mleka 🙈😁
Mi akurat szczerze smakuje, obeszło się bez mleka którego też nie lubię :P
😉👊
NGR-5 ma termin ważności 20 lat
Jak ktoś jest głodny o nie będzie wydziwiał tylko zje to (mam na myśli sytuacje ekstremalną
Po pierwsze NRG-5.
Po drugie NRG-5 smakuje jak... Nie wiem jak to opisać. Może nie byłem dość głodny, ale po chyba trzech gryzach wyrzuciłem całą resztę i nie widzę alternatywy dla 7o.
@@HogfatherPL Nie każdy lubię to samo, logiczne jest to że jak masz prowiant to nie będziesz jadł tego syfu, ale jak już sytuacja zmusi to myślę że i takie coś się zje
😉
Dzięki ;)
Nawet tutaj musieli upchnąć olej palmowy...
Plusem oleju palmowego jest to, że nie jełczeje. To sprawia, że te racje mają dłuższą trwałość.
Ja jadlem siedem jezior malinowy schab.
Lepiej chałwę kupić :)