Dla mnie ta rozmowa jest nadzieją, że warto podejmować próby przez całe życie i dać sobie przyzwolenie na „ kompletność” uczuć i emocji. To trudne, zwłaszcza jak kilkadziesiąt lat nie pozwalałam sobie na złość i gniew, bo te uczucia nie były akceptowane w dzieciństwie. Dziękuję ❤
Dzień dobry... Bardzo dziękuję za te mądre i pożyteczne informację ❤️ Lubię słuchać Państwa,bo jestem pod wrażeniem sposobu i kultury rozmowy ... Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
PIĘKNA rozmowa😊Bardzo przyjemnie się Was słucha❤i odkrywa piękno dojrzałych relacji! Dzis każde słowo miało...ma w sobie wielką przestrzeń do przemyslenia...i pracy❤Pani Agnieszce DZIEKUJĘ za slowa o ZAUFANIU MIŁOSCI😊❤no a Panu Zbyszkowi WDZIĘCZNOŚĆ WIELKA za "tyle ile żyjemy" !!! Piękne ..i biorę to za motto ...chcialam napisac-tego lata- ale chyba 'skradnę' to na resztę życia😊Serdecznie pozdrawiam...miłego letniego wieczoru życzę🌼
Arcyważny przekaz , każde zdanie jest dla mnie istotne, niektóre dodatkowo piękne. Rozumiem męża, który nie dzwoni do żony, bo chce być ze sobą sam. Dziękuję, że rozmawiacie że sobą, a my możemy się przysłuchiwać❤💞
Droga pani Agnieszko Wielkie dzięki za ten temat który dręczy mnie długie lata. Jestem na nowej drodze i mam trudność bycia w bliskości szczególnie w najbliższej rodzinie. Przez lata żyje w lęku przed odrzuceniem i tęsknota bycia prawdziwym. Jak syzyfowa praca...
Uwielbiam Państwa słuchać - dziękuję za wszystkie poruszane tematy, dziękuję za mądrość i dziękuję za wsparcie jakim Państwo jesteście dla wielu osób ❤
❤ bardzo mi to akurat teraz sprzyja., aż synchronizacja z obecnymi uczuciami. Trudne ale ważne dla relacji z punktu widzenia dorosłego. Dziękuję za nadzieję 🙂🍀💚 i odwagę i spokój w rozmowie o wyrażaniu uczuć. Nawet sama forma waszej rozmowy ulecza. Mantra na dziś: jestem godna miłości 😍👍🫶
Dziękuję za ten temat i treści ....jest do dla mnie w jakimś stopniu uspokojenie że idę dobrą drogą... Stwierdzenie że warto przyjąć na siebie złość wywołała we mnie taki obraz sita, ja jako sito....oczka przepuszczają niszącą energię a zostaję między nami to co stanowi dla nas wartość....❤❤
Słuchając tej rozmowy znowu przypomniała mi się moja rodzinna sytuacja. W domu wykonuję prośby mamy dlatego, że nie mam ochoty słuchać później jej nieprzyjemnych komentarzy i boję się ją zdenerwować
Końcówka najważniejsza. Uważam, że w tym jest największy i podstawowy problem.....że druga strona nie odpowiada adekwatnie. To jest tragicznie smutne . Świetna rozmowa.
Świetna rozmowa! Myślałam, że wysłuchałam jej "przy okazji", a okazało się, że "dostałam z liścia" by ocknąć się ze schematów myślowych, które zamykają na wolność... Otrzymałam wiele odpowiedzi na nurtujące mnie ostatnio pytania... Dziękuję... Uważam również, że czasami w relachach przestaje nam się chcieć próbować, gdy druga osoba również przyjmuje nas trochę, według schematów (typu"zawsze taka jestes, zawsze tak reagujesz") lub zachowuje się jakby odstraszało ją to, co we mnie słabe... Dojrzałość i komunikacja, oparte o koła miłości i przebaczenia... Tylko taką "Teslą" mogę mknąć przez życie... Oczywiście w siedzeniu kierowcy, nie pasażera... 😉
Dziękuję Pani i Panu za tę rozmowę ❤ całuję Pani ręce...ja tego tak potrzebowałam... odsłuchałam tej rozmowy razem z Partnerem...On jest Mężczyzną.. wyjątkowym...jednak trudno mu zrozumieć że moja złość,oddalenie/potrzeba czasu na poukładanie sobie myśli/nie wynika z tego: już Cię nie chcę... powtarzam Partnerowi że sytuacje "nieprzyjemne"są generalnie częścią Życia a w tym Miłości... pozdrawiam serdecznie...temat relacji/gdy jedno jest w większej świadomości/jest ważny i nie jest łatwy...bo też są przeniesienia w tym często przeniesienia z przeszłości...On bardzo by chciał żeby po Sytuacji szybko było dobrze...a ja mam inaczej.. jeszcze raz bardzo dziękuję ❤❤❤❤❤
Dzięki. To o moim wczorajszym spotkaniu z moją mamą😅Obserwowałam m.inn. jak nie słucha mnie, jest duchem i myślami gdzieś w innym miejscu, pisze smsy do mojego męża, gdy siedzimy w kinie na tematy sportowych rozgrywek🙈Ale twierdzi, że ceni sobie poniedziałki ze mną😘
Nie chcemy przeżywać poczucia winy, wstydu i odrzucenia. W związku z tym mniej lub bardziej świadomie manipulujemy tymi emocjami w celu zachowania dominacji oraz władzy nad drugim człowiekiem. To gra, która tyczy się w każdym związku gdzie nie ma ,, My lecz Ja".
Jeżeli dobrze zrozumiałam w dobrej relacji może współistnieć cała tęcza emocji🌈 i te „ciemne” emocje złość, niezadowolenie i te „jasne ” gdy jest miło, sympatycznie i wszystkie one mogą być razem i nadal jest miłość❤
Piękne zdanie-"To że teraz chcę być sam/sama, nie oznacza że cię nie kocham". Wydaje mi się że nie każdy dobrze to interpretuje, z tąd błędy myślowe. W efekcie lęk i mechanizmy obronne np: ucieczka w nową relacje ☝🤔
Piękne idee i wspaniałe przesłania, ale niestety mogą się jedynie sprawdzić, kiedy mamy do czynienia w relacji partnerskiej z osobami posiadającymi zdolności autorefleksji, empatii i mentalizowania z drugim człowiekiem . Cóż z tego że będziemy próbować całe życie wchodzić w jakikolwiek związek , jak nieuświadomione deficyty i traumy relacyjne wywodzące się z wczesnego dzieciństwa, lub nasz temperament, mogą "pchać" nas w jeden i ten sam schemat związku z "przypisaną" relacyjną osobowością. Np. osoba anankastyczna, będzie zawsze wybierać partnera i wchodzić w związek z osobowością o mniejszej sztywności moralnej czy społecznej. Konsekwencją takich skłonności będzie poszukiwanie i wiązanie się z osobami , które będą rekompensowały i umożliwiały większą swobodę ( np."histrionikami") co w perspektywie czasu będzie nieuchronnie prowadzić do sporych konfliktów. Innymi słowy dopóki nie uświadomimy sobie naszego konstruktu osobowościowego i wynikającej z niego naturalnej predylekcji do poszukiwania osób uzupełniających lub wypełniających nasze deficyty temperamentalne, możemy w nieskończoność pakować się w relacje, gdzie nigdy nie zaznamy spokoju i spełnienia. Mówiąc wprost, te wszystkie uwzględnione w powyźszym materiale zasady odzwierciedlenia i synergii w relacjach, będą działały w związkach o wysokiej samoświadomości tematyki partnerskiej i sporych kompetencjach emocjonalnych.
Wspaniały przekaz. Dziękuję Państwu. Mam pytanie, jak bronić się i pozostać w swoich wyborach i zaopiekowanych emocjach kiedy atak skierowany jest od członka rodziny. Kiedy padają obelżywości i próba dewaluacji. Kiedy nie ma przestrzeni na dialog. Czy to wystać w ciszy, czy stawić opór konkretną informacją na temat samego siebie.
Uczucia podpowiadają co zrobić, aby mieć poczucie troski o siebie. Mówienie o nich to odwaga. A wtedy nie trzeba się bronić. Po prostu mówić o sobie zostawiając przestrzeń na odpowiedź. Jaka będzie, to należy do drugiej osoby. A nam pozostanie wybór co dalej.
Jestem wspoluzalezniona wszystko u nas jest ksiazkowo po 10latach odpuscilam nie umiem plakac nie ratuje nie mam sily na wszystko przyvhodzi czas.... nie wierzylam w to ze da sie .ludzkie cialo I umysl jest nie do przewidzenia
Bardzo ważny materiał ❤❤❤Mam pytanie,a jeżeli o czymś proszę i mówię dlaczego jest dla mnie to ważne,ale większość próśb zostaje nie spełnione Dziękuję z góry. Pozdrawiam
Witam, rozmowa w punkt…jesli chodzi o moją obecną potrzebę zroumienia..jasności.. ❤❤❤. Czy mogę spytać o stronę, na którą się Pan Zbyszek powołuje, wspominając o jakimś poście? 😊
Witam. To ekstremalnie trudna relacja, a jeżeli partner nie chce stosować farmakoterapii(co się często w tej chorobie zdarza) jedyne racjonalne wyjście to ucieczka z takiego związku. Tak! wiem że to brutalne rozwiązanie ale jedyne które może Cię uchronić przed degradacją psychiczną. Współczuję i trzymam za Ciebie kciuki.
@@mirosawguzdzio4146 już mam PTSD niestety... Ztraumatyzował mnie sama już muszę sięgnąć po leki 😭 już nie widzę wyjścia z sytuacji jak tylko ucieczka...
@@aluska9 Niestety, znam sporo takich historii i samą specyfikę tego zaburzenia, które nad wyraz często współwystępuje z zaburzeniami osobowości. A to prowadzi do wybuchowej mieszanki cech degradujących naszą psychikę. Moja rada, uciekaj póki możesz, bo za jakiś czas nie znajdziesz już sił, a Ty sama... doskonale wiesz co chcę powiedzieć. Jeżeli masz dzieci w tym związku, najpierw zadbaj o siebie, a w dalszej kolejności o dzieci. Ucieczka to jedyne, racjonalne, znane mi rozwiązanie .Trzymaj się
@@aluska9 Zniknęła moja odpowiedż - trudno. Dlatego odpowiem dyplomatycznie - myślę że zasługuje Pani na szczerość w tej trudnej sytuacji, więc zna Pani moje zdanie. Proszę ratować siebie i jeżeli ma Pani dzieci, szczególnie dla nich zadbać o siebie. Trzymaj się, pozdrawiam.
No kurde wyszedł . W 30 min zgadzam się żeby być w relacji decyduję się na ponoszenie kosztów...jak długo żyję (p.Zbig świetnie to powiedział) Aha i jeszcze....miałem wrażenie jakbyście coś sobie chcieli nawzajem powiedzieć. @@agnieszka.kozak.ak75
@@agnieszka.kozak.ak75 no właśnie kurde wyszedł, i wpisuję się w to co ok30min powiedziałaś, chcę ponosić koszty relacji i starć się (jak p.Zbig powiedział rewelacyjnie) dopóki żyję. Bardzo też autentyczne było dla mnie to jak żywo powiedziałaś o tym że te różne reakcje to dowód na to że mi (Ci) zależy....to mi się podoba, to jest żywe.
A ty jesteś dojrzała zawracając sobie głowę niedojrzałą osobowością która orbituje gdzieś koło ciebie? To kanał dla ludzi którzy chcą pracować nad sobą a tym samym nawet i stanąć odważnie do decyzji o tym kogo już w swoim życiu trzeba pożegnać.@@sabina7978-e4y
@@sabina7978-e4ynie da sie. Taka osoba zdecydowanie potrzebuje terapii, bo to sa niedobory z dziecinstwa. I albo kocha, zrozumie to i jej zalezy i podejmie sie takiej terapii albo trzeba taka osobe opuscic, bo przyjdzie rezygnacja z obu stron. Mowie o relacji patrnerskiej.
Bardzo ważna dla mnie rozmowa. Wysłuchałam trzy razy, by dotarło do wielu warstw mojego ja. Zostawiam do refleksji moje przekonanie, że jak przeżywamy (ja lub mąż) trudne emocje to znaczy ze w związku dzieje sie coś niedobrego. Ps. Pana Zbyszka słabo słychać.
Spędzanie urlopu w małżeństwie oddzielnie nie buduje relacji. To oddala. Tego uczą obecne media, rób co chcesz. Co to znaczy odpocząć od żony/męża? Po co w takim razie wchodzić w trwały związek? Małżeństwo to być ze sobą na dobre i na złe.
Dla mnie ta rozmowa jest nadzieją, że warto podejmować próby przez całe życie i dać sobie przyzwolenie na „ kompletność” uczuć i emocji. To trudne, zwłaszcza jak kilkadziesiąt lat nie pozwalałam sobie na złość i gniew, bo te uczucia nie były akceptowane w dzieciństwie. Dziękuję ❤
O tak warto je zobaczyć na nowo
Bo przecież to o nas chodzi. To nasze uczucia.
Wstyd, poczucie winy, odrzucenie to nasza baza danych od Adama i Ewy. Tak już mamy😢
Dziękuję za tę rozmowę! Porusza ważny dla mnie temat. Chciałabym żeby każdy człowiek miał na tyle otwarty umysł by przyjąć tę wiedzę.
Dziękuję Pani Agnieszko za to co Pani robi . BARDZO pomaga Pani ludziom po prostu żyć i uczyć się każdego dnia Siebie i bliźniego na nowo . DZIĘKUJĘ
taki właśnie jest mój cel :)
Dzień dobry... Bardzo dziękuję za te mądre i pożyteczne informację ❤️ Lubię słuchać Państwa,bo jestem pod wrażeniem sposobu i kultury rozmowy ... Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dziękujemy i my
Dziękuję że jesteście :* dzisiaj biorę "wytrzymać to nie znaczy wziąć na siebie"❤ jest to dla mnie bardzo uwalniające.
ciekawe jak rożne rzeczy Was dotykają
Dzieki❤
PIĘKNA rozmowa😊Bardzo przyjemnie się Was słucha❤i odkrywa piękno dojrzałych relacji! Dzis każde słowo miało...ma w sobie wielką przestrzeń do przemyslenia...i pracy❤Pani Agnieszce DZIEKUJĘ za slowa o ZAUFANIU MIŁOSCI😊❤no a Panu Zbyszkowi WDZIĘCZNOŚĆ WIELKA za "tyle ile żyjemy" !!! Piękne ..i biorę to za motto ...chcialam napisac-tego lata- ale chyba 'skradnę' to na resztę życia😊Serdecznie pozdrawiam...miłego letniego wieczoru życzę🌼
Niech trwa !
❤😊💚
@@ewasordyl Też biorę na sztandar, na resztę życia "tyle ile żyjemy". Usłyszenie tego było jak czułe pogłaskanie po głowie.
Każdy dzień to nowe otwarcie na dojrzałość. Dziękuję ☺️
Arcyważny przekaz , każde zdanie jest dla mnie istotne, niektóre dodatkowo piękne. Rozumiem męża, który nie dzwoni do żony, bo chce być ze sobą sam. Dziękuję, że rozmawiacie że sobą, a my możemy się przysłuchiwać❤💞
Lubimy
Cudna rozmowa, pięknie Państwu dziękuję ❤❤❤
my też dziękujemy
Droga pani Agnieszko Wielkie dzięki za ten temat który dręczy mnie długie lata. Jestem na nowej drodze i mam trudność bycia w bliskości szczególnie w najbliższej rodzinie. Przez lata żyje w lęku przed odrzuceniem i tęsknota bycia prawdziwym. Jak syzyfowa praca...
To bardzo potrzebna dla Mnie rozmowa na ten moment Mojego Życia teraz❤ kocham ❤❤❤ dziękuję 💓
Wspaniale, że mogliśmy towarzyszyć.
Dziękuję ❤, po wysłuchaniu zostaję z nadzieją, że warto..., że trzeba...
Wszystkiego dobrego 😊
Bardzo ważny temat. Uważam, że taka wiedza jest niezbędna do budowania wszelkich relacji. Pozdrawiam ciepło ❤
Pozdrawiamy serdecznie ☺️
Dziękuję za ważną, mądrą, ciekawą i mega potrzebną rozmowę. Jestem wdzięczna za wszystko co robicie. Pozdrawiam serdecznie 💕 😇
Bardzo dziękujemy ☺️
Kolejna wspaniała rozmowa, bardzo jej potrzebowałam akurat dzisiaj. Dziękuję.
❤️🩹
Uwielbiam Państwa słuchać - dziękuję za wszystkie poruszane tematy, dziękuję za mądrość i dziękuję za wsparcie jakim Państwo jesteście dla wielu osób ❤
Bardzo nas uskrzydlają takie słowa. Dziękujemy.
Nowe otwarcia, miłość i autentyczność 🥰 Dziękuję za ten odcinek. Wspaniałe są te Państwa rozmowy 😊 Pozdrawiam serdecznie 😊
Pozdrawiamy i dziękujemy ☺️
❤ bardzo mi to akurat teraz sprzyja., aż synchronizacja z obecnymi uczuciami. Trudne ale ważne dla relacji z punktu widzenia dorosłego. Dziękuję za nadzieję 🙂🍀💚 i odwagę i spokój w rozmowie o wyrażaniu uczuć. Nawet sama forma waszej rozmowy ulecza. Mantra na dziś: jestem godna miłości 😍👍🫶
polecam tę mantrę
Słowa mają moc. Te dawane sobie bardzo 😊
Czasami potrzebny jest odpoczynek od siebie...wtedy czlowiek moze sobie wszystko poukladac..Ciekawy temat..Pozdrawiam...
bardzo wartosciowa rozmowa dziekuje :)
ja również dziękuję
Ciekawa rozmowa. Dziekuje.
Dziękuję 🌹🌿
Dziękuję za ten temat i treści ....jest do dla mnie w jakimś stopniu uspokojenie że idę dobrą drogą...
Stwierdzenie że warto przyjąć na siebie złość wywołała we mnie taki obraz sita, ja jako sito....oczka przepuszczają niszącą energię a zostaję między nami to co stanowi dla nas wartość....❤❤
Ładna metafora tego co warto dostrzec.
Słuchając tej rozmowy znowu przypomniała mi się moja rodzinna sytuacja.
W domu wykonuję prośby mamy dlatego, że nie mam ochoty słuchać później jej nieprzyjemnych komentarzy i boję się ją zdenerwować
Dziękuję za ten przykład.
Końcówka najważniejsza. Uważam, że w tym jest największy i podstawowy problem.....że druga strona nie odpowiada adekwatnie. To jest tragicznie smutne . Świetna rozmowa.
Dziękujemy ☺️
Piękna rozmowa.
Wiele wnosi.
Dziękuję
Dziękuję
Dziękuję
❤❤❤
Dziękujemy
Świetna rozmowa! Myślałam, że wysłuchałam jej "przy okazji", a okazało się, że "dostałam z liścia" by ocknąć się ze schematów myślowych, które zamykają na wolność... Otrzymałam wiele odpowiedzi na nurtujące mnie ostatnio pytania... Dziękuję...
Uważam również, że czasami w relachach przestaje nam się chcieć próbować, gdy druga osoba również przyjmuje nas trochę, według schematów (typu"zawsze taka jestes, zawsze tak reagujesz") lub zachowuje się jakby odstraszało ją to, co we mnie słabe... Dojrzałość i komunikacja, oparte o koła miłości i przebaczenia... Tylko taką "Teslą" mogę mknąć przez życie... Oczywiście w siedzeniu kierowcy, nie pasażera... 😉
Życzymy miękkiej podróży. I ekologicznej, przyjaznej ze świadomością drogi. Bardzo dziękujemy 😊
Cudowna rozmowa 🌷 Dziękuję ❤
♥️
Swietna rozmowa,dziekuje serdecznie
Dziękuję za piękny materiał 🙏💚
Poczułam zrozumienie, kiedy pan opisał jak można rozumieć się w relacji, marzę o takich relacjach. Dziękuję za podjęcie tego tematu
Dziękujemy za spotkanie
"Pozytywny znak rozpoznania"
Piękne
Hej, Panstwo to nowa odsłona dawnych alchemików, ktorzy z metalu chcieli zrobić złoto-to w was lubię
ale my robimy to złoto
ja właśnie na warsztatach dla małżeństw
wiele złota zrobiliśmy !
Dziękuję Pani i Panu za tę rozmowę ❤ całuję Pani ręce...ja tego tak potrzebowałam... odsłuchałam tej rozmowy razem z Partnerem...On jest Mężczyzną.. wyjątkowym...jednak trudno mu zrozumieć że moja złość,oddalenie/potrzeba czasu na poukładanie sobie myśli/nie wynika z tego: już Cię nie chcę... powtarzam Partnerowi że sytuacje "nieprzyjemne"są generalnie częścią Życia a w tym Miłości... pozdrawiam serdecznie...temat relacji/gdy jedno jest w większej świadomości/jest ważny i nie jest łatwy...bo też są przeniesienia w tym często przeniesienia z przeszłości...On bardzo by chciał żeby po Sytuacji szybko było dobrze...a ja mam inaczej.. jeszcze raz bardzo dziękuję ❤❤❤❤❤
Ładne to, że Państwo razem są w takich rozmowach. By lepiej siebie ujrzeć.
Wspaniała rozmowa i jakże potrzebna! Dziękuję bardzo, wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze dla Was :)
🤍
@@annenglish2851 :)
Dziękujemy ☺️
Swietna rozmowa,
❤pozdrawiam
Dziękujemy 😊
Dziękuję ❤ jestem wdzięczna ❤️ piękna rozmowa 😊🌹
😘
Dzięki. To o moim wczorajszym spotkaniu z moją mamą😅Obserwowałam m.inn. jak nie słucha mnie, jest duchem i myślami gdzieś w innym miejscu, pisze smsy do mojego męża, gdy siedzimy w kinie na tematy sportowych rozgrywek🙈Ale twierdzi, że ceni sobie poniedziałki ze mną😘
Bliskość bywa trudna. Chcemy a nie wiemy jak.
Nie chcemy przeżywać poczucia winy, wstydu i odrzucenia. W związku z tym mniej lub bardziej świadomie manipulujemy tymi emocjami w celu zachowania dominacji oraz władzy nad drugim człowiekiem. To gra, która tyczy się w każdym związku gdzie nie ma ,, My lecz Ja".
Każda treść na wagę złota ❤
❤️
Jeżeli dobrze zrozumiałam w dobrej relacji może współistnieć cała tęcza emocji🌈 i te „ciemne” emocje złość, niezadowolenie i te „jasne ” gdy jest miło, sympatycznie i wszystkie one mogą być razem i nadal jest miłość❤
Dobra relacja daje takie przyzwolenie i przestrzeń.
Piękne zdanie-"To że teraz chcę być sam/sama, nie oznacza że cię nie kocham". Wydaje mi się że nie każdy dobrze to interpretuje, z tąd błędy myślowe. W efekcie lęk i mechanizmy obronne np: ucieczka w nową relacje ☝🤔
dziękuję że to zauważyłeś
super odcinek!
moze kolejny temat o tym dlaczego on/ona zawsze czuje sie ATAKOWANY/A nawet gdy intencje takie nie sa?
pozdrawiam
Ślicznie Pani wygląda.
bardzo dziękuję
❤
❤❤❤❤❤❤❤
lawina serc :)
Piękne idee i wspaniałe przesłania, ale niestety mogą się jedynie sprawdzić, kiedy mamy do czynienia w relacji partnerskiej z osobami posiadającymi zdolności autorefleksji, empatii i mentalizowania z drugim człowiekiem . Cóż z tego że będziemy próbować całe życie wchodzić w jakikolwiek związek , jak nieuświadomione deficyty i traumy relacyjne wywodzące się z wczesnego dzieciństwa, lub nasz temperament, mogą "pchać" nas w jeden i ten sam schemat związku z "przypisaną" relacyjną osobowością. Np. osoba anankastyczna, będzie zawsze wybierać partnera i wchodzić w związek z osobowością o mniejszej sztywności moralnej czy społecznej. Konsekwencją takich skłonności będzie poszukiwanie i wiązanie się z osobami , które będą rekompensowały i umożliwiały większą swobodę ( np."histrionikami") co w perspektywie czasu będzie nieuchronnie prowadzić do sporych konfliktów. Innymi słowy dopóki nie uświadomimy sobie naszego konstruktu osobowościowego i wynikającej z niego naturalnej predylekcji do poszukiwania osób uzupełniających lub wypełniających nasze deficyty temperamentalne, możemy w nieskończoność pakować się w relacje, gdzie nigdy nie zaznamy spokoju i spełnienia. Mówiąc wprost, te wszystkie uwzględnione w powyźszym materiale zasady odzwierciedlenia i synergii w relacjach, będą działały w związkach o wysokiej samoświadomości tematyki partnerskiej i sporych kompetencjach emocjonalnych.
To prawda. Świadomość jest warunkiem. I chęć zmiany skryptu. Na siłę nikogo nie uszczęśliwimy.
Wspaniały przekaz. Dziękuję Państwu. Mam pytanie, jak bronić się i pozostać w swoich wyborach i zaopiekowanych emocjach kiedy atak skierowany jest od członka rodziny. Kiedy padają obelżywości i próba dewaluacji. Kiedy nie ma przestrzeni na dialog. Czy to wystać w ciszy, czy stawić opór konkretną informacją na temat samego siebie.
Uczucia podpowiadają co zrobić, aby mieć poczucie troski o siebie. Mówienie o nich to odwaga. A wtedy nie trzeba się bronić. Po prostu mówić o sobie zostawiając przestrzeń na odpowiedź. Jaka będzie, to należy do drugiej osoby. A nam pozostanie wybór co dalej.
Jestem wspoluzalezniona wszystko u nas jest ksiazkowo po 10latach odpuscilam nie umiem plakac nie ratuje nie mam sily na wszystko przyvhodzi czas.... nie wierzylam w to ze da sie .ludzkie cialo I umysl jest nie do przewidzenia
Widzę smoki, klikam...
smoki w głowie :)
Bardzo ważny materiał ❤❤❤Mam pytanie,a jeżeli o czymś proszę i mówię dlaczego jest dla mnie to ważne,ale większość próśb zostaje nie spełnione
Dziękuję z góry. Pozdrawiam
przyznam, że nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie nie znając Pani
Warto porozmawiać o tym, dlaczego są nie uwzględniane.
Dziękuję za video. Bardzo lubię Was słuchać. W jakim nurcie psychoterapii państwo pracujecie?
ja w integratywnym
Zbyszek nie jest psychoterapeuta
@@agnieszka.kozak.ak75no to mnie Pani zaskoczyla! Byłam przekonana że Państwo wykonujecie ten sam zawód😍
@@annenglish2851nie zajmuję się psychoterapią. Wspieram ludzi w dogadywaniu się jako trener i coach.
Witam, rozmowa w punkt…jesli chodzi o moją obecną potrzebę zroumienia..jasności.. ❤❤❤. Czy mogę spytać o stronę, na którą się Pan Zbyszek powołuje, wspominając o jakimś poście? 😊
A jak żyć z mężem który ma Chad ? Jest dużo emocji negatywnych.. i agresja...
Czy to moje sztywne myślenie ? Włącza się ucieczka...
to już jednak inna sytuacja
Witam. To ekstremalnie trudna relacja, a jeżeli partner nie chce stosować farmakoterapii(co się często w tej chorobie zdarza) jedyne racjonalne wyjście to ucieczka z takiego związku. Tak! wiem że to brutalne rozwiązanie ale jedyne które może Cię uchronić przed degradacją psychiczną. Współczuję i trzymam za Ciebie kciuki.
@@mirosawguzdzio4146 już mam PTSD niestety... Ztraumatyzował mnie sama już muszę sięgnąć po leki 😭 już nie widzę wyjścia z sytuacji jak tylko ucieczka...
@@aluska9 Niestety, znam sporo takich historii i samą specyfikę tego zaburzenia, które nad wyraz często współwystępuje z zaburzeniami osobowości. A to prowadzi do wybuchowej mieszanki cech degradujących naszą psychikę. Moja rada, uciekaj póki możesz, bo za jakiś czas nie znajdziesz już sił, a Ty sama... doskonale wiesz co chcę powiedzieć. Jeżeli masz dzieci w tym związku, najpierw zadbaj o siebie, a w dalszej kolejności o dzieci. Ucieczka to jedyne, racjonalne, znane mi rozwiązanie .Trzymaj się
@@aluska9 Zniknęła moja odpowiedż - trudno. Dlatego odpowiem dyplomatycznie - myślę że zasługuje Pani na szczerość w tej trudnej sytuacji, więc zna Pani moje zdanie. Proszę ratować siebie i jeżeli ma Pani dzieci, szczególnie dla nich zadbać o siebie. Trzymaj się, pozdrawiam.
Przepraszam a jak nazywa się ten Pan z którym rozmawia Dr Agnieszka Kozak ?
Jest na okienku podpisane (Zbigniew Rećko)
Może białoczarny smok wyjdzie na koniec...🪽🪽
Wyszedł ?
No kurde wyszedł .
W 30 min zgadzam się żeby być w relacji decyduję się na ponoszenie kosztów...jak długo żyję (p.Zbig świetnie to powiedział)
Aha i jeszcze....miałem wrażenie jakbyście coś sobie chcieli nawzajem powiedzieć.
@@agnieszka.kozak.ak75
@@agnieszka.kozak.ak75 no właśnie kurde wyszedł, i wpisuję się w to co ok30min powiedziałaś, chcę ponosić koszty relacji i starć się (jak p.Zbig powiedział rewelacyjnie) dopóki żyję.
Bardzo też autentyczne było dla mnie to jak żywo powiedziałaś o tym że te różne reakcje to dowód na to że mi (Ci) zależy....to mi się podoba, to jest żywe.
Chce mi się płakać na myśl że ten poziom empatii jest w pewnej mojej relacji po prostu nieosiągalny... Pozdrawiam
ważne żeby go umieć mieć dla siebie
to piękna teoria, ale w praktyce takie teksty nie są zupełnie pomocne, kiedy ma się do czynienia z osobami emocjonalnie niedojrzałymi.
Które teksty nie są pomocne ?
@@agnieszka.kozak.ak75ten cały wasz wykład, to teoria, takiego podejścia nie da się zastosować w relacjach z niedojrzałymi osobami 🤩
A ty jesteś dojrzała zawracając sobie głowę niedojrzałą osobowością która orbituje gdzieś koło ciebie? To kanał dla ludzi którzy chcą pracować nad sobą a tym samym nawet i stanąć odważnie do decyzji o tym kogo już w swoim życiu trzeba pożegnać.@@sabina7978-e4y
@@sabina7978-e4ynie da sie. Taka osoba zdecydowanie potrzebuje terapii, bo to sa niedobory z dziecinstwa. I albo kocha, zrozumie to i jej zalezy i podejmie sie takiej terapii albo trzeba taka osobe opuscic, bo przyjdzie rezygnacja z obu stron. Mowie o relacji patrnerskiej.
@@paemroot3942 w przyjacielskiej działa identycznie. nie ma co ciągnąć takiej przyjaźni.
Ja ciebie naprawie... A gdzie moje wybory ?
Dobrze jest gdy jest na nie miejsce.
Bardzo ważna dla mnie rozmowa. Wysłuchałam trzy razy, by dotarło do wielu warstw mojego ja. Zostawiam do refleksji moje przekonanie, że jak przeżywamy (ja lub mąż) trudne emocje to znaczy ze w związku dzieje sie coś niedobrego. Ps. Pana Zbyszka słabo słychać.
Przypilnuje żeby było go słychać lepiej 😀
zmień zachowanie , to zmień się gdzie jest granica
Spędzanie urlopu w małżeństwie oddzielnie nie buduje relacji. To oddala. Tego uczą obecne media, rób co chcesz.
Co to znaczy odpocząć od żony/męża? Po co w takim razie wchodzić w trwały związek?
Małżeństwo to być ze sobą na dobre i na złe.
A my to powiedzieliśmy ?