7:18...tu się nie zgodzę... Da się przeskoczyć... Należy wykonać skok odbijając się od ściany... Następnie wykonać atak mieczem i sztyletem... Pyk gotowe xD
@@MocnyBrowarek Dobrze, że ktoś jeszcze pamięta o tej serii. Sam osobiście za najlepszą część z trylogii Piasków Czasu uważam Prince of Persia: The Two Thrones, którego - tak Samo jak Sands of Time - przeszedłem przynajmniej dwa razy odkrywając wszystkie ulepszenia zdrowia w obu tytułach.. Zresztą pierwsza cześć trylogii Piasków czasu ma najlepszy polski dubbing, najfajniejszego Księcia, świetny lekko baśniowy klimat i opowieść oraz piękną "miękką" grafikę i najlepszą muzykę w trylogii (tylko pod względem rozgrywki, a mianowicie walki - nieporównywalnie lepszej zrealizowanej w Dwóch Tronach - ustępuje swoim następcom). Nierozumień tylko czemu tak krytykujesz sterowanie myszką i klawiaturą, sam ograłem Sands of Time w ten sposób nie mając większych problemow w sekcjach platformowych i bawiłem się świetnie. Nie grałem tylko w Prince of Persia: Warrior Within (ale chyba jednak ją nadrobię) oraz Prince of Persia: The Forgotten Sands. Szkoda, iż Ubi zapomniał o marce, którą zastąpiła seria Assasin Cread. Może kiedyś jeszcze do niej powrócą lub ktoś odkupi do niej prawa od Ubisoftu. No nic, czekam na następne recenzję. PS: Czo myślisz o Prince of Persia z 2008 roku? Uważasz za udany ten eksperyment z marką, czy totalne nieporozumienie?
Najlepszą częścią jest Warrior Within o kilka mil - zrozumiesz, gdy ograsz ;) chyba, że wolisz poczekać miesiąc na wysłuchanie czemu tak jest. Nie bez powodu gry z tej serii (chyba poza Piaskami Czasu) informują Cię, byś podłączył i starał się grać na padzie. To jest naturalne dla gier tego gatunku - kontrolery z analogami zostały stworzone dla niego i wraz z nim, tak jak mysz+ klawiatura dla FPSów. Dla maksymalnej precyzji po prostu potrzebujesz sterowania analogowego i te gry je w pełni wykorzystują czytając każde najlżejsze drgnięcie gałki w odpowiednim kierunku. Oczywiście przypisanie rewasdem klawiatury pod pada to nie to samo, co natywne jego wsparcie i ja osobiście to natychmiast czułem ginąc częściej niż powinienem.
Ja osobiście bardzo lubię w grach ten motyw, że wraz z rozwojem fabuły zmienia się wygląd bohatera: czy to jego ubrania się niszczą lub na jego ciele jest coraz więcej ran. Zwiększa to jakby efekt tego, jaką drogę przeszła nasza postać i ile ma już za sobą.
Blok jest bardzo spoko... Dzięki niemu możesz wykonać kontratak sztyletem... Niebieskiego wtedy pokonujesz jednym ciosem :)... Oj według mnie walka tutaj była miodna :)... Kiedyś zrobię lets play z tej gry i pokaże ci jakie możliwości potrafi książę w tej grze xD
Jeżeli chodzi o interakcje z Fahra... Jeżeli wciśnie y klawisz odpowiedzialny za widok z 1 osoby i będziemy się na nią patrzyć... Zapyta nas dlaczego się na nią gapimy... Co ciekawe w trakcie postępu rozgrywki komentarze się zmieniają...
No Browarku..........Twoje słowa o sprzedawaniu skórki księciunia z gołą klatą, Ubisoft wziął sobie do serca i przy okazji premiery POP SOT REMAKE możesz sobie dokupić ,,filtr klasyczny" za jedyne 35 € .
Grałem na mysz i klawiaturze i jakoś nie miałem problemu z walką. Choć faktem jest, że gra ma totalnie skopany tutorial przez co nie mówi nam o około 50% dostępnych technik walki. Np nie trzeba dobijać wrogów na ziemi bo można ich zabić podczas przeskok wciskając atak i sztylet. Niebieskich strażników da się przeskoczyć z tym, że nie wbiegając na nich tylko odbijając się od ściany.
Pamietam jak kolega dostal ps2 i zobaczylem pierwszy raz Piaski Czasu. Od tamtego momentu marzylem az bede mogl sam w to zagrac. A kiedy zagralem... Napisze tak. Gardze Assasynami. Z Ksieciem jest odmiennie. Szkoda tej marki.
Jeśli chodzi o windę i nie tylko to dobrym sposobem jest po prostu szybkie glebowanie przeciwników aby nie atakowali Farah i spokojne wsysanie sztyletem oraz kontrolowanie tego, który panolek zaraz wstanie aby go znowu zglebować żeby na razie nie przeszkadzał. Najlepszy sposób na położenie przeciwnika to odbicie się od ściany robiąc dźgnięcie.. Niektóre mobki blokują ten atak i trzeba nad nimi przeskoczyć i wcisnąć atak atak. Najsłabszy rodzaj przeciwników nie blokuje niczego i najlepiej nad nimi przeskoczyć, ale zamiast atak atak wcisnąć atak sztylet - wtedy książę wsysa wroga na stojąco. Właściwie jakoś niedawno odkryłem, że każdy rodzaj przeciwników (oprócz tych najsłabszych) blokuje jakiś rodzaj ataku księcia, ale ta informacja to bardziej taka ciekawostka, bo korzystałem tylko z tego co opisałem wyżej. Oczywiście zgadzam się z tym, że walka w tej odsłonie ssie po całości, jest monotonna i łatwa, a czasami irytująca gdy drab z wielkim mieczem pojawia się z dupy i jedną serią ataków obdziera naszą kompankę z prawie całego hp - tak, chodzi mi o teleportacje mobków :D
Niebieskich się blokowało i kontrowało, albo odbicie od sciany było skuteczne z tego co pamietam. Jakoś nigdy nie miałem problemu z walką w tej grze ;) i bardzo ją lubiłem. A sama gierka wyznaczyła standardy w kolejnych grach akcji z elementami platformowymi :)
No właśnie u mnie to wygląda tak, że jak zaczniesz blokować to nie przestaniesz, gdyż jest ich za dużo i teleportują się. Z kolei nigdy nie miałem problemów z WW, podczas gdy ponoć wielu innych ma. Anyway - imho Sands of Time to jeden z najważniejszych platformerów akcji, ale WW jest pod każdym względem lepszy ;) wręcz doskonały.
MocnyBrowarek No i w Warrior Within doszła tez konkretna muza i klimat był bardziej mroczny, ale fakt, w WW wszystko było bardziej udoskonalone i jest najlepszą częścią trylogii. Szkoda, ze teraz Ubisoft tak szmaci tą markę jakimiś dodatkami DLC do martwej gry (For Honor) czy jakieś pipidowki VR, zamiast zabrać się porządnie za nowego AAA księcia Persji
Nawet nie wyobrażasz sobie jak nad tym ubolewam i ile razy zastanawiałem się czemu niema kolejnego PoP. Jedyne co mi przychodzi do głowy to: a) gry open world z masą powtarzalnych, prostych czynności sprzedają się lepiej b) nie wiem
Lubie wracać do tych materiałów, dobra robota ;) . Ode mnie mała rada na przyszłość odnośnie samej gry (pewnie jeszcze nie raz do niej wrócisz), po przeskoku nad przeciwnikiem możesz go wciągnąć do sztyletu, nie musi leżeć na ziemi. Usprawnia to całą walkę ;)
Nie wspomniałem w recenzji, ale wydanie Xbox oraz PS2 mają dwa dodatkowe sekrety które odblokowują możliwość zagrania w dosowe PoP 1 i PoP 2 zapewniając kapitalną emulację.
Z walką nie zgodzę się Płynność jest dobra. Ciosy combo dają płynność i rozproszenie przeciwników , ale musi być pad do pc który jest w stanie ogarniać wiele przycisków na raz i wtedy są sposoby na fenomenalna walkę Trzeba to tak przypisać do przycisków aby nam nie brakowało palców
Jeśli chodzi o gamepady to się trochę zdziwiłem co o nich powiedziałeś, bo mi zarówno pada od X360 jak i tego od XOne wykrywa bez problemu, ale może akurat miałem szczęście. Co do walki to sam system jest naprawdę niezły, problem polega na tym, że jest ona źle zaprojektowana- czyli to o czym wspomniałeś, że wlaczymy z falami wrogów w ciasnych pomieszczeniach no i ogólny motyw gangbangu to bardzo trafne słowo
Fakt walki bywały długie. Walka z Ojcem, Sułtanem czy jak mu tam było za pierwszym podejściem do tej gry myślałem że gra się zbugowała bo dziady ciągle się respili :D Jedynka była fajna, ale druga część jest dla mnie najlepsza.
Yyy...Eeee....Nie wyobrażam sobie grania w PoP na padzie.. Od dziecka zawsze Klawa i mysz i gra się świetnie, wszystkie części PoP tak przeszedłem kilkadziesiąt razy i teraz nie zamierzam zrobić tego inaczej, ponieważ planuje przejście całej serii na Kanale :D POZDRAWIAM!
@@FENRIR93PL Jeśli w ten sposób nigdy nie grałeś, to myślę że warto spróbować i dopiero wtedy podejmować decyzję. Kontroler z analogiem został stworzony właśnie do takich gier.
Podpisuję się rękoma i nogami pod tą recenzją, walka w tej części ssie, potyczka w tej okrągłej komnacie - winda co wjeżdża do góry również mi swego czasu napsuła mocno krwi. Ale wszystko inne jest świetne w tej grze. I również moją ulubioną grą z serii jest część druga czyli Dusza Wojownika.
No i mam ochotę ograć, napewno zakupie wszystkie części na PlayStation (tym bardziej że fascynuje mnie antyczny Iran, jak prawdziwego Polaka Sarmate xD) dobrze że w młodym wieku poznaje takie gry
Bardzo fajna recenzja praktycznie wszystko co chciałbym wiedzieć o grze znajduje się tu. :D Też zrobiłem recenzje tej świetnej ponadczasowej gry ale zapomniałem wspomnieć o paru elementach o których ty wspominasz. :D
Kurwa XD trafiłem na ten kanał przypadkiem i tutaj już zostanę, tego mi właśnie brakowało na TH-cam, recenzji zrobionych w zabawny sposób oraz merytoryczny no i jak to mówi Tomasz hajto ta truskawka na torcie, to fakt iż recenzujesz te starsze gry, no miód na moje serce... ale i tak jesteś hejterem i Januszem dupa dupa
Jest jakiś graphic mod do tej gry , chociaż żeby dostosować rozdzielczość do FHD ? Odnośnie pada ,można dodać do steama grę poza biblioteki co pozwala nam odpalić grę przez owego steama i dzięki temu pad zostaje wykryty Działa praktycznie dla prawie każdej gry
No, w księcia to się grało dużo. Dobra gierka. I fajna recenzja. Choć nie mogę się zgodzić z tym, że walka jest nieprzyjemna. Mnie sprawiała dużo frajdy i nie była przesadnie trudna, jeśli wiedziało się co robić. ;)
Jestem z młodszego pokolenia, i gdy pierwszy raz zagrałam w Piaski czasu, odniosłam wrażenie, że sterowanie strasznie zestarzało; jest po prostu kanciaste. Niestety nie jest tak płynne, jak u Assasynów. Jedyne co mi się bardzo spowodowało do dynamiczny model walk. Przymusiłam się do ukończenia pierwszego poziomu.
O Wielcy Przedwieczni, jak ja uwielbiam cykl Prince of Persia, a Piaski Czasu to chyba jedna z moich ulubionych gier. Chyba jedyna część, którą zaczynałem i nigdy jakoś nie zabrałem się żeby dokończyć (nie wiem dlaczego, zawsze jakoś tak mnie od niej odrzucało) to Dusza Wojownika: dam jednak szansę zapowiedzianemu materiałowi: dawaj, może mnie przekonasz i dam kolejną szansę, tym razem przechodząc grę :D Mam jednak dosyć (przynajmniej patrząc na to co mówisz i na opinię w Internecie, mało z moich znajomych grało w gry z tego cyklu) niepopularną opinię: uwielbiam Dwa Trony! Idealnie wstrzeliło się klimatem pomiędzy Piaski Czasu, a Duszę Wojownika, platformowanie było mega, lubiłem elementy skradankowe, które wynagrodziły mi zmiany w walce wprowadzone od czasu części poprzedniej. Fajne walki z bossami (trzecia, czyli bliźniacy, to chyba moja ulubiona, ale kiedy grałem w to po raz pierwszy gdzieś tak w 3 klasie podstawówki pamiętam jaki opad szczeny miałem przy tym gigantycznym pierwszym bossie), ciekawa fabuła, powraca Farah, muzyka wpada w ucho. Gra jako Mroczny Książę też była super, ale tutaj nie ukrywam, że duży wpływ mogło mieć tutaj to kiedy w tę grę grałem i jaki kozacki wydawał mi się jego design wtedy: ten mrok, te łańcuchy! Wiele miłych wspomnień mam z tą częścią. Jednak najważniejsze (poza fenomenalnym klimatem "Baśni 1000 i jednej nocy") było dla mnie w tych grach platformowanie, a takowe za najlepsze uważam w...Zapomnianych Piaskach. Tak, to nie przejęzyczenie. Świetne sterowanie, dodatkowe mechaniki, ciekawie pomyślane zagadki środowiskowe wymagające czasami małpiej wręcz zręczności, ale bardzo przy tym uczciwie. I chyba najważniejsze, czyli możliwość panowania nad żywiołami: ileż to dodało możliwości! Już samo zamrażanie źródeł wody i odmrażanie ich w locie aby "przebić się" przez ścianę dawało mi niesamowite pokłady satysfakcji. To chyba moja druga ulubiona część cyklu, jedyne co w niej nie wyszło to walka, ale nie było jej na tyle dużo żeby zdążyła mnie zdenerwować: nie na takie rzeczy się oko potrafiło przymknąć. Nigdy też nie potrafiłem zrozumieć narzekań na sterowanie na kombinacji klawiatura + myszka. Każdą część cyklu (wliczając to Prince of Persia 2008) ukończyłem w taki właśnie sposób. Nie ukrywam, że na padzie może i byłoby wygodniej i naprawdę w to wierzę, ale nie odczułem najmniejszych problemów grając w żadną część. Ale też jestem trochę dziwny, w końcu ukończyłem Devil May Cry 3: Special Edition na samej klawiaturze. Ten pierwszy port, nie ten z edycji HD. Well, palce mam dalej całe. 7:20 Strasznie mnie ten moment tutaj pokazany wymęczył. Pamiętam, że pierwszy raz grając...ominąłem go, bo się dało. Wystarczyło wbiec za drzwi znajdujące się za mostem i zamknąć je pokrętłem: voila, można iść dalej. Później jednak gra w zabawny sposób mi się zabugowała, bo przez ominięcie jednego punktu zapisu w "migawkach" nie pojawiało mi się to co ma się stać, ale etap...który już ukończyłem :D 10:20 Musiałeś przypomnieć mi ten etap. Musiałeś. Dobrze, że w tej grze nie ma jakiegokolwiek etapu w Wodnej Świątyni. Nie znoszę tych etapów. Brrr, złe wspomnienia z Ocarina of Time. Teraz dodam kilka PSów niezwiązanych z filmikiem. Szkoda, że YT zablokowało już możliwość wysyłania PW. PS1. Nie do końca zrozumiałem o co ci chodziło kiedy mówiłeś o poziomach trudności (1, 2, 3) w God Hand, a więc później to sprawdziłem i już ogarnąłem. Nie miałem jak sprawdzić statystyk (gra wyświetla nam na jakim graliśmy najwięcej), ale kiedy grałem to zaraz przed walką z ostatnim bossem widziałem, że najwięcej czasu przegrałem na poziomach 1/2. Na poziom 3 wszedłem chyba zaledwie kilka razy, a na "Die" zero. Ale nie ukrywam, że akurat przedostatniego bossa pokonałem nieco "nieczysto". Mam tutaj na myśli wyfarmienie i wykupienie najpotężniejszej chyba umiejętności w grze (a przynajmniej "przed-najsilniejszej", gdyż tą najlepszą zdobywamy po pokonaniu Devil Handa), wygrywaniem pierwszej fazy pojedynku (do połowy HP) jak Cthulhu przykazał, a potem liczenie, że ze skrzynek wypadnie mi karta odnawiająca możliwości użycia specjalnego ciosu (najlepiej ta złota, odnawiająca dwie kropki) i używałem dwa razy pod rząd "Shaolin Strike", umiejętności zadającej ogromne obrażenia, lecz zabierającej nam 3 "kropki". Ostatni boss już na szczęście był nieco prostszy, jednak ogromna ilość HP sprawiła, że trzeba się było uzbroić w cierpliwość zbijając mu to życie do zera. Satysfakcja jednak po tym była ogromna i żadne Soulsy mi tego nie dały. Pora teraz na Viewietful Joe, grę, która podobno poziomem trudności przewyższa nawet God Hand. Czerwiec jednak mam zarezerwowany dla Octopath Traveler w wersji PC i obrony licencjatu, także lipiec może być ciekawy :D PS2. Wrócę na chwilę jeszcze do Tytanów i odpowiem ci tutaj, bo wspomniałeś, że obejrzałeś już trzeci sezon i czekasz na czwarty: obecnie właśnie wychodzi coś co można właśnie "czwartym" sezonem nazwać, czyli druga połowa trzeciego, która pojawiła się po kilkumiesięcznej przerwie: mamy nowy OP i ED, animacja się nieco poprawiła, fabuła ruszyła z kopyta. Obecnie wyszło już 5 odcinków, w sumie do końca sezonu możemy oczekiwać 10. A dzieje się. Szczególnie o najnowszym odcinku. Szczenę to ja miałem przy samej podłodze opuszczoną chyba. PS3. Tutaj nie mam zamiary pytać o chęć nagrania materiału, ale ogólnie o znajomość: znasz, a jeżeli znasz to co sądzisz o serii Tales of? Głównie mam na myśli już te nowsze części w tym fenomanalną Berserię i Zestirię, o której uznajmy chwilowo, że nie istnieje czy Vesperię, która to ma chyba najlepszego protagonistę w serii. Sam zacząłem grać tak trochę "od tyłu" w te części i teraz tak się powoli wracam, aż w końcu kiedyś pewnie dotrę do Phantasii :) Jeżeli jakiś materiał jest na kanale to przepraszam za pytanie, ale przeszukałem i nic nie znalazłem, a trochę tego masz i jeszcze nie zdążyłem się przez to przebić, ale powoli lecę do przodu :D
Moja znajomość serii Tales of kończy się na gamecube (oraz uwielbiam grę twórców tej serii którą jest Eternal Sonata o Fryderyku Chopinie) - lubię te gry. Co do grania w gry TPP, a zwłaszcza platformówki na klawiaturze + myszy... to nie jest zestaw do gry w nie. Analog = 360 stopni obrotu, precyzyjne, idealne + różne stopnie szybkości co jeszcze bardziej zwiększa precyzje. Klawiatura + mysz = 8 kierunków chodzenia na najwyższej prędkości. Oraz konieczność zapamiętania co gdzie masz przypisane co jest totalnie niewygodne, pozbawione precyzji i zwiększa czas reakcji. Nie bez powodu gry z tej serii przy włączeniu informują byś podłączył pada.
@@MocnyBrowarek Ja się co do sterowania i tego co powiedziałeś w 100% zgadzam. Możliwe, że źle się wyraziłem pisząc komentarz, chodziło mi o to, że granie w taki sposób jak najbardziej jest możliwe, nie zalecane. Jeżeli ktoś pada (szczególnie takiego jakiego PoP wykryje) posiada to jak najbardziej powinien z tej możliwości skorzystać i grać tak: doznania z gry będą o wiele lepsze. Ja jednak w tamtym momencie pada nie posiadałem (no pierwszy DualShock gdzieś tam leżał przy konsoli, ale nie miałem możliwości w prosty sposób go wykorzystać, jeżeli w ogóle była taka możliwość) i nie odczułem aż takiego dyskomfortu. Gorzej było przy Duszy Wojownika: tam walka była o wiele bardziej złożona, mieliśmy tonę kombosów i tam bez precyzji gałki analogowej bywało ciężko: nie "niemożliwe" ciężko, ale dyskomfort był zauważalny. Ale są też takie produkcje TPP gdzie granie na klawiaturze i myszce (pomimo tego, że posiadam już od dawien dawna komputerowego pada, a przy konsoli leży oficjalnie przez Steam wspierany DualShock 4) sprawia mi więcej frajdy. Chociażby w (możecie mnie zlinczować, ale to tylko moje zdanie: nikomu nie mam zamiaru go narzucać, piszę to tylko w celu dyskusji) Dark Souls 3 czy Sekiro: Shadows Die Twice. Nie wiem dlaczego, po prostu tak gra mi się lepiej. Niemniej to jest racja: to kombo nie jest do takich gier stworzone. Zwyczajnie raz na jakiś czas trafi się tytuł TPP w jaki tak gra mi się fajniej. Co do Eternal Sonaty: kurde, już od dawien dawna ta gra mnie intryguje. Mam możliwość jednak zagrania tylko w wersję na Xbox 360 obecnie, uważasz, że pomimo mniejszej ilości contentu ta wersja i tak jest warta uwagi? Z recenzji zrozumiałem, że sprawa jest nieco podobna do Tales of Vesperia: Definitive Edition, czyli więcej treści, lepszy balans, jakieś nowe lokacje czy postacie i związane z tym wątki. Uwielbiam jRPG, ale niestety nie mam możliwości kupna konsoli (ponownie, kiedy posiadałem PS3 ominął mnie ten tytuł) tylko dla tej jednej gry, kiedy inne multiplatformy konsolowe (które też mnie ominęły) są dostępne (i to często o wiele taniej) na Xboxie. Dodatkowo zaintrygowałeś mnie tym, że to gra od twórców Talesów: o tym fakcie nie wiedziałem i teraz jeszcze bardziej chcę zagrać. A co do Talesów: w takim razie jeżeli znajdziesz czas radzę ci obadać nowsze części, z nastawieniem na Xillie, Berserię (odbiera się ją lepiej znając Zestirię, gra jest prequelem, ale tutaj polecam o wiele lepsze od gry anime) czy wydany niedawno remaster Vesperii. To wszystko świetne tytuły, aczkolwiek mówią to bez zapoznania się jeszcze z dużą częścią starszych części: możliwe, że później, kiedy je ogram, zmienię zdanie, ale chyba tylko jeżeli mile zaskoczy mnie fabuła. No i nie ukrywam, Phantasia mocno kusi mnie już teraz, ale mam ogromny sentyment to gier w takim klimacie, mocno przypomina mi dzieciństwo, a tutaj ciężko o trzeźwy osąd.
Jak chcesz więcej dźwiękowych połączeń orientalnych rytmów z gitarowym brzmieniem, to zapodaj sobie Nile, Melechesh i Scarab. Aż dziw, że Ubisoft nie wykorzystał ich muzy do nowszych odsłon Księcia, typu "Forgotten Sands". Przynajmniej byłby jakiś sensowny powód, aby go w ogóle ruszyć. Natomiast same "Piaski Czasu" są genialne i od czasu do czasu zdarza mi się do niego wracać, choć sam po raz pierwszy zaopatrzyłem się w niego jakoś rok po premierze.
Pamiętaj, że mamy kilka całkowicie różnych gier o identycznym tytule "Prince of Persia: Zapomniane Piaski ;) Co najmniej jedna jest bardzo udana. Dzięki za polecenie!
Widziałeś może bonusy do Prince of Persia Sands of Time ( remake) w przypadku pre ordera? Ciekawe czy potem stanie się to płatnym DLC... Bo o ironio w pewnym sensie potwierdziły się Twoje słowa wypowiedziane w tym materiale.
Nie widziałem. Nie interesuje mnie ten pseudo remake, więc całkowicie go nie śledzę. A nie interesuje mnie z tego względu, że na materiałach od Ubi wygląda jak średnia gra na PS3.
Jestem ciekaw co myślisz o ostatniej części serii z ps3 i xboxa, zabieram się do niej już kilka lat i mimo że wszystkie części ograłem to ostatni reset serii jakoś ciężko mi wchodzi.
Dzięki ci Panie za ten materiał👌 bo do dnia dzisiejszego myślałem że tylko ja słyszę to dziwne echo🤨 w remasterze na PS3. Pierwszy raz ogrywałem na PS2 i było cudnie,🤩 jakież było moje zdziwienie kiedy zakupiłem trylogię na PS3 i po włączeniu ujrzałem ładniejszą grafikę ale było coś nie tak🤔 to pieprzone echo.😠
Zdarza się w ekstremalnych przypadkach. Ale spoko, składam właśnie recenzje Ducha Sparty którego Polski przetłumaczony przez google translate dubbing miksuje się automatycznie z rosyjskim :D
@@MocnyBrowarek Wiem z doświadczenia, że tego problemu nie ma na PSP. Ponoć jest na Ps3 (niedawny zalup), ale na razie odkładam zakup remasterow gier z PSP, gdyż obie posiadam. Wolałem kupić Wstąpienie.
@@tybiuszstarszyprywatne1346 Dokładnie tak jest. Latami ogrywałem wersję na PSP bez problemów. Raz ograłem do recenzji wersję na PS3 i są z audio oraz rwaniem klatek.
Sam się przymierzam do kupna i ogrania kiedyś tam tej serii. Świetna recenzja, ale 15:45 Browar trafna uwaga, ale nie wydałbyś 9,99zł aby zobaczyć klaty księcia Persji? :P
"co w tej recenzji jest nieodpowiedniego dla reklamodawców" algorytmy redtuba rozpoznają gdy wysławiasz się niegrzecznie a padło tutaj słowo na d i słowo na k .
Podsumowując jeżeli ktoś jeszcze nie grał to najlepiej niech zagra na PC i po polsku, ja tę grę ukończyłem na PS2 i momentami Książę gubił tam klatki niemiłosiernie co również widać na Twoich gameplayach, no i te audio które brzmi jakby miało częstotliwość próbkowania 11 kHz ehh że też musieli to spieprzyć...
Na moich gameplayach nie gubi klatek. te z PS2 ciągną 30 FPS, te z PC w 60. Jedyne etapy na PS2 które klatkują to winda i koszary. Próbkowanie audio jest złe - jak na gamecube.
Szczerze, wolę angielską wersję językową. I jakoś nie miałam problemy z myszką i klawiaturą jak grałam. Plus te sekrety z fontannami, w moim przypadku, były proste do znalezienia. Acz przyznaję, że finałowa walka z Jafarem była za prosta. A skoro mowa o Jafar... W Magi: The Labirynth of Magic była tam postać o tym imieniu i o dziwo była ona postacią pozytywną
Zawsze można domodować Xinput :) www.gog.com/forum/prince_of_persia_series/pcgamingwiki_now_has_a_xbox_360xinput_fix_for_prince_of_persia_sands_of_time
Meh. Nie wiem o co chodzi. Kiedyś nie miałem problemu z podłączeniem pod tą grę pada. Co ciekawe z tego samego wydania dwie pozostałe części wykrywają każdego jakiego podłączę.
Trylogia piasków czasu ahhh zuoto Panie! 2>1>3 jeśli chodzi o prywatne upodobania :p Recenzja jak zwykle miodzio Browarek ^^ Tak przy okazji Browarek to grałeś kiedyś w legend of dragoon? Uważałem te grę zawsze za dobrego jrpg'a ale teraz to już chyba guilty pleasure :D
Grałem o czym wspominałem nieraz. Świetna acz zapomniana gra. No i oczywiste, że Prince of persia to Warrior Within> Sands of time > Two thrones. Nie da się przebić WW.
Aż chce się zainstalować... a nie, chwila... moja płyta z trzema częściami Prince od Persia zdychają. Piaski Czasu już nie działa, więc wydam hajs na wersje steama, dobrze,że reszta działa dobrze mimo tylu lat :>
Owszem walka w księciu jest zjebana lecz z powodu że... jest kurwa za prosta :v wykorzystywanie ciągłe bloku ze skokami na plecy czerwonych i odbijania się od ściany na niebieskich sprawia że w dwa przejścia gry ani razu nie zabiła mnie walka. Walka w grze jest tak prosta że musieli poddawać te 20 jednostek na potyczke... co wraz z postępem gry coraz bardziej nuży.
Ano. Zwłaszcza pod kątem braku precyzyjnego poruszania się za sprawą analogów. Faktycznie 8 kierunki poruszania się bez możliwości precyzyjnego kontrolowania prędkości są lepsze od 360 kierunków wraz z kilkoma prędkościami.
To zabawne spostrzeżenie bo mnie się wydaje że to nrgek się inspiruje tym kanałem, już któryś raz recenzuje mało znaną grę krótko po recenzji Browarka jak teraz zrobił to z The Darkness...
To było tak (tzn. tak mi się wydaje) że na początku to Browarek się inspirował Nrgeekiem ale z czasem wytworzył własny styl i moim skromnym zdaniem obecne materiały Browarka (a śledzę jego kanał już od paru lat, ehh jak ten czas leci :D) bardzo często przewyższają materiały Nrgeeka, progres jaki zrobił Pan Browarek przez ten czas jest po prostu kosmiczny i godny pochwały. Moim zdaniem forma typowej recenzji nawet starych gier jest o wiele ciekawsza niż styl wspominek o danej grze Nrgeeka.
Nigdy nie inspirowałem się NRGeekiem. Czasem nawiązywałem do jego stylu w wybranych recenzjach, a pamiętajmy że w chwili, gdy zacząłem on recenzował gry siedząc na kanapie. Dwa kanały którymi się inspirowałem zaczynając kanał to nieistniejący już, acz legendarny i wieczny w sercu każdego prawdziwego fana retro CGR (Classic Game Room) oraz Recenzje Horrorów.
mam 4 gry na kompie Lola i trylogie ksiecia... pomyslec ze ubisoft wymasterowal tak dobrze zabijanie swoich najlepszych serii ze cos tak nowatorskiego i niepowtarzalnego jak pop zmienili w Assasina. ubisoft nawroccie sie bo jeszcze nie jest za pozno !!!
Prince OF Persja to 1dno z tych arcydzieł ala shadow OF The colosus czy o czym ja To? A tak... Kto za internetową petycją o remaku do ubisoft? Pewno nie posłóchają ale...XD
Dla mnie zdecydowanie najgorsza część trylogii. Właśnie ze względu na kompletnie zjebaną walkę. Szanuję za klimat, propsuję za elementy logiczno-platformowe, ale walki to im nie potrafię podarować. Tak jak Dusza Wojownika i Dwa Trony to mocne 9/10, tak Piaski 7/10.
Nigdy nie lubiłem tej gry, była mocno crapowata niestety - kiczowata fabuła, karykaturalna oprawa (zwłaszcze postacie), żenujący humor, takie sobie platformowanie, mechanika walki słabiutka, laska która potrafiła walczyć nagle w jednej z walk ciągle pada. Ogólnie mocno niedopracowana gra, dopiero sequel pokazał pazur.
Recenzja przygotowana na życzenie szczodrego donejtera i mojego imiennika - Pawła. Dzięki i za miesiąc dorzucam resztę trylogii ;)
7:18...tu się nie zgodzę... Da się przeskoczyć... Należy wykonać skok odbijając się od ściany... Następnie wykonać atak mieczem i sztyletem... Pyk gotowe xD
Legenda głosi ,że jak ktoś wspomina o tej grze ,ktoś inny ją instaluje
Tak powinno być ;D
Wlasnie wczoraj wgralem na xboxa ;p
@@ELEKTROSKANSEN I to się szanuje ;)
@@MocnyBrowarek Dobrze, że ktoś jeszcze pamięta o tej serii. Sam osobiście za najlepszą część z trylogii Piasków Czasu uważam Prince of Persia: The Two Thrones, którego - tak Samo jak Sands of Time - przeszedłem przynajmniej dwa razy odkrywając wszystkie ulepszenia zdrowia w obu tytułach.. Zresztą pierwsza cześć trylogii Piasków czasu ma najlepszy polski dubbing, najfajniejszego Księcia, świetny lekko baśniowy klimat i opowieść oraz piękną "miękką" grafikę i najlepszą muzykę w trylogii (tylko pod względem rozgrywki, a mianowicie walki - nieporównywalnie lepszej zrealizowanej w Dwóch Tronach - ustępuje swoim następcom). Nierozumień tylko czemu tak krytykujesz sterowanie myszką i klawiaturą, sam ograłem Sands of Time w ten sposób nie mając większych problemow w sekcjach platformowych i bawiłem się świetnie. Nie grałem tylko w Prince of Persia: Warrior Within (ale chyba jednak ją nadrobię) oraz Prince of Persia: The Forgotten Sands. Szkoda, iż Ubi zapomniał o marce, którą zastąpiła seria Assasin Cread. Może kiedyś jeszcze do niej powrócą lub ktoś odkupi do niej prawa od Ubisoftu. No nic, czekam na następne recenzję.
PS: Czo myślisz o Prince of Persia z 2008 roku? Uważasz za udany ten eksperyment z marką, czy totalne nieporozumienie?
Najlepszą częścią jest Warrior Within o kilka mil - zrozumiesz, gdy ograsz ;) chyba, że wolisz poczekać miesiąc na wysłuchanie czemu tak jest. Nie bez powodu gry z tej serii (chyba poza Piaskami Czasu) informują Cię, byś podłączył i starał się grać na padzie. To jest naturalne dla gier tego gatunku - kontrolery z analogami zostały stworzone dla niego i wraz z nim, tak jak mysz+ klawiatura dla FPSów. Dla maksymalnej precyzji po prostu potrzebujesz sterowania analogowego i te gry je w pełni wykorzystują czytając każde najlżejsze drgnięcie gałki w odpowiednim kierunku. Oczywiście przypisanie rewasdem klawiatury pod pada to nie to samo, co natywne jego wsparcie i ja osobiście to natychmiast czułem ginąc częściej niż powinienem.
Przeszedłem tę grę na pc właśnie klawiatura i myszka. Zresztą dwójkę też tak przeszedłem.
Ja osobiście bardzo lubię w grach ten motyw, że wraz z rozwojem fabuły zmienia się wygląd bohatera: czy to jego ubrania się niszczą lub na jego ciele jest coraz więcej ran.
Zwiększa to jakby efekt tego, jaką drogę przeszła nasza postać i ile ma już za sobą.
Blok jest bardzo spoko... Dzięki niemu możesz wykonać kontratak sztyletem... Niebieskiego wtedy pokonujesz jednym ciosem :)... Oj według mnie walka tutaj była miodna :)... Kiedyś zrobię lets play z tej gry i pokaże ci jakie możliwości potrafi książę w tej grze xD
Jeżeli chodzi o interakcje z Fahra... Jeżeli wciśnie y klawisz odpowiedzialny za widok z 1 osoby i będziemy się na nią patrzyć... Zapyta nas dlaczego się na nią gapimy... Co ciekawe w trakcie postępu rozgrywki komentarze się zmieniają...
No Browarku..........Twoje słowa o sprzedawaniu skórki księciunia z gołą klatą, Ubisoft wziął sobie do serca i przy okazji premiery POP SOT REMAKE możesz sobie dokupić ,,filtr klasyczny" za jedyne 35 € .
Jestem prorokiem. Należą mi się cześć, chwała i pieniądze.
Póki co jako Pre-order bonus, ale pewnie potem będzie można dokupić. Jak już mają robić skiny to wolałbym ten z Warrior Within.
8:17 To było nawet zabawne :-) Wytłukli Cię jak schabowe na obiad.
Grałem na mysz i klawiaturze i jakoś nie miałem problemu z walką. Choć faktem jest, że gra ma totalnie skopany tutorial przez co nie mówi nam o około 50% dostępnych technik walki. Np nie trzeba dobijać wrogów na ziemi bo można ich zabić podczas przeskok wciskając atak i sztylet. Niebieskich strażników da się przeskoczyć z tym, że nie wbiegając na nich tylko odbijając się od ściany.
Pamietam jak kolega dostal ps2 i zobaczylem pierwszy raz Piaski Czasu. Od tamtego momentu marzylem az bede mogl sam w to zagrac. A kiedy zagralem... Napisze tak. Gardze Assasynami. Z Ksieciem jest odmiennie. Szkoda tej marki.
Właśnie sobie uruchomiłem xD
Przechodziłem tę grę tydzień połowe czasu robiłem windę
Jeśli chodzi o windę i nie tylko to dobrym sposobem jest po prostu szybkie glebowanie przeciwników aby nie atakowali Farah i spokojne wsysanie sztyletem oraz kontrolowanie tego, który panolek zaraz wstanie aby go znowu zglebować żeby na razie nie przeszkadzał. Najlepszy sposób na położenie przeciwnika to odbicie się od ściany robiąc dźgnięcie.. Niektóre mobki blokują ten atak i trzeba nad nimi przeskoczyć i wcisnąć atak atak. Najsłabszy rodzaj przeciwników nie blokuje niczego i najlepiej nad nimi przeskoczyć, ale zamiast atak atak wcisnąć atak sztylet - wtedy książę wsysa wroga na stojąco. Właściwie jakoś niedawno odkryłem, że każdy rodzaj przeciwników (oprócz tych najsłabszych) blokuje jakiś rodzaj ataku księcia, ale ta informacja to bardziej taka ciekawostka, bo korzystałem tylko z tego co opisałem wyżej. Oczywiście zgadzam się z tym, że walka w tej odsłonie ssie po całości, jest monotonna i łatwa, a czasami irytująca gdy drab z wielkim mieczem pojawia się z dupy i jedną serią ataków obdziera naszą kompankę z prawie całego hp - tak, chodzi mi o teleportacje mobków :D
To jest gra, której jestem fanatykiem. Ale przychylam się do wad wymienionych przez Ciebie :D mimo to kocham PoP SoT miłością dozgonną
Niebieskich się blokowało i kontrowało, albo odbicie od sciany było skuteczne z tego co pamietam. Jakoś nigdy nie miałem problemu z walką w tej grze ;) i bardzo ją lubiłem. A sama gierka wyznaczyła standardy w kolejnych grach akcji z elementami platformowymi :)
No właśnie u mnie to wygląda tak, że jak zaczniesz blokować to nie przestaniesz, gdyż jest ich za dużo i teleportują się. Z kolei nigdy nie miałem problemów z WW, podczas gdy ponoć wielu innych ma. Anyway - imho Sands of Time to jeden z najważniejszych platformerów akcji, ale WW jest pod każdym względem lepszy ;) wręcz doskonały.
MocnyBrowarek No i w Warrior Within doszła tez konkretna muza i klimat był bardziej mroczny, ale fakt, w WW wszystko było bardziej udoskonalone i jest najlepszą częścią trylogii. Szkoda, ze teraz Ubisoft tak szmaci tą markę jakimiś dodatkami DLC do martwej gry (For Honor) czy jakieś pipidowki VR, zamiast zabrać się porządnie za nowego AAA księcia Persji
Nawet nie wyobrażasz sobie jak nad tym ubolewam i ile razy zastanawiałem się czemu niema kolejnego PoP. Jedyne co mi przychodzi do głowy to:
a) gry open world z masą powtarzalnych, prostych czynności sprzedają się lepiej
b) nie wiem
Właśnie księciem nie wolno stać w miejscu... Ruch i akrobacje to jego najwięksi sojusznicy
Lubie wracać do tych materiałów, dobra robota ;) . Ode mnie mała rada na przyszłość odnośnie samej gry (pewnie jeszcze nie raz do niej wrócisz), po przeskoku nad przeciwnikiem możesz go wciągnąć do sztyletu, nie musi leżeć na ziemi. Usprawnia to całą walkę ;)
kurczę muszę przyznać że swoją recenzją zachęciłeś mnie do zakupu oraz ponownego ogrania tej części:)
Nie wspomniałem w recenzji, ale wydanie Xbox oraz PS2 mają dwa dodatkowe sekrety które odblokowują możliwość zagrania w dosowe PoP 1 i PoP 2 zapewniając kapitalną emulację.
@@MocnyBrowarek ja właśnie poraz pierwszy ograłem i skończyłem na ps 2 a teraz właśnie chciałbym zabrać się za wersję pc
wpisałem ten tytuł w wyszukiwarke yt i ty mi wyskoczyłes leci subik
Witam i zapraszam ;)
Z walką nie zgodzę się
Płynność jest dobra. Ciosy combo dają płynność i rozproszenie przeciwników , ale musi być pad do pc który jest w stanie ogarniać wiele przycisków na raz i wtedy są sposoby na fenomenalna walkę
Trzeba to tak przypisać do przycisków aby nam nie brakowało palców
Super recenzja👍👍 ostatnio kupiłem sobie tą część na ps2 i mam zamiar ją ograć 🙂😁
Jeśli chodzi o gamepady to się trochę zdziwiłem co o nich powiedziałeś, bo mi zarówno pada od X360 jak i tego od XOne wykrywa bez problemu, ale może akurat miałem szczęście. Co do walki to sam system jest naprawdę niezły, problem polega na tym, że jest ona źle zaprojektowana- czyli to o czym wspomniałeś, że wlaczymy z falami wrogów w ciasnych pomieszczeniach no i ogólny motyw gangbangu to bardzo trafne słowo
Fakt walki bywały długie. Walka z Ojcem, Sułtanem czy jak mu tam było za pierwszym podejściem do tej gry myślałem że gra się zbugowała bo dziady ciągle się respili :D Jedynka była fajna, ale druga część jest dla mnie najlepsza.
Ale wiesz że po udanym bloku można wykonać zawsze kontre :D ?
3 lata temu - "Książe z gołą klatą za 9,99 jako skórka"
Teraz Remaster PoP - Książe z gołą klatą za 9,99 jako skórka
Jestem prorokiem.
Yyy...Eeee....Nie wyobrażam sobie grania w PoP na padzie.. Od dziecka zawsze Klawa i mysz i gra się świetnie, wszystkie części PoP tak przeszedłem kilkadziesiąt razy i teraz nie zamierzam zrobić tego inaczej, ponieważ planuje przejście całej serii na Kanale :D POZDRAWIAM!
@@FENRIR93PL Jeśli w ten sposób nigdy nie grałeś, to myślę że warto spróbować i dopiero wtedy podejmować decyzję. Kontroler z analogiem został stworzony właśnie do takich gier.
Podpisuję się rękoma i nogami pod tą recenzją, walka w tej części ssie, potyczka w tej okrągłej komnacie - winda co wjeżdża do góry również mi swego czasu napsuła mocno krwi. Ale wszystko inne jest świetne w tej grze. I również moją ulubioną grą z serii jest część druga czyli Dusza Wojownika.
Ta winda nie jest aż taka trudna , cięższa jest końcówka bez sztyletu
No i mam ochotę ograć, napewno zakupie wszystkie części na PlayStation (tym bardziej że fascynuje mnie antyczny Iran, jak prawdziwego Polaka Sarmate xD) dobrze że w młodym wieku poznaje takie gry
to co? czekamy na remake? :)) już niedługo :))
Bardzo fajna recenzja praktycznie wszystko co chciałbym wiedzieć o grze znajduje się tu. :D Też zrobiłem recenzje tej świetnej ponadczasowej gry ale zapomniałem wspomnieć o paru elementach o których ty wspominasz. :D
Kurwa XD trafiłem na ten kanał przypadkiem i tutaj już zostanę, tego mi właśnie brakowało na TH-cam, recenzji zrobionych w zabawny sposób oraz merytoryczny no i jak to mówi Tomasz hajto ta truskawka na torcie, to fakt iż recenzujesz te starsze gry, no miód na moje serce... ale i tak jesteś hejterem i Januszem dupa dupa
Niedawno zainstalowałem na PC dzięki GOG. Gra nadal jest świetna!
Jest jakiś graphic mod do tej gry , chociaż żeby dostosować rozdzielczość do FHD ?
Odnośnie pada ,można dodać do steama grę poza biblioteki co pozwala nam odpalić grę przez owego steama i dzięki temu pad zostaje wykryty
Działa praktycznie dla prawie każdej gry
No, w księcia to się grało dużo.
Dobra gierka. I fajna recenzja.
Choć nie mogę się zgodzić z tym, że walka jest nieprzyjemna.
Mnie sprawiała dużo frajdy i nie była przesadnie trudna, jeśli wiedziało się co robić. ;)
Kojarzy ktoś czy da się zainstalować jakieś spolszczenie tej gry na Uplay?
Najnowszy news - Piaski Czasu HD REMAKE nie wyjdzie w Marcu 2021 ?
Jestem z młodszego pokolenia, i gdy pierwszy raz zagrałam w Piaski czasu, odniosłam wrażenie, że sterowanie strasznie zestarzało; jest po prostu kanciaste. Niestety nie jest tak płynne, jak u Assasynów. Jedyne co mi się bardzo spowodowało do dynamiczny model walk. Przymusiłam się do ukończenia pierwszego poziomu.
Szanuję za tego rapgoda i pojechanie po Ubi, za ten trailer Beyond
Przekonałeś mnie. Cała trylogię kupię na GOG przy najbliższej promocji.
O Wielcy Przedwieczni, jak ja uwielbiam cykl Prince of Persia, a Piaski Czasu to chyba jedna z moich ulubionych gier. Chyba jedyna część, którą zaczynałem i nigdy jakoś nie zabrałem się żeby dokończyć (nie wiem dlaczego, zawsze jakoś tak mnie od niej odrzucało) to Dusza Wojownika: dam jednak szansę zapowiedzianemu materiałowi: dawaj, może mnie przekonasz i dam kolejną szansę, tym razem przechodząc grę :D Mam jednak dosyć (przynajmniej patrząc na to co mówisz i na opinię w Internecie, mało z moich znajomych grało w gry z tego cyklu) niepopularną opinię: uwielbiam Dwa Trony! Idealnie wstrzeliło się klimatem pomiędzy Piaski Czasu, a Duszę Wojownika, platformowanie było mega, lubiłem elementy skradankowe, które wynagrodziły mi zmiany w walce wprowadzone od czasu części poprzedniej. Fajne walki z bossami (trzecia, czyli bliźniacy, to chyba moja ulubiona, ale kiedy grałem w to po raz pierwszy gdzieś tak w 3 klasie podstawówki pamiętam jaki opad szczeny miałem przy tym gigantycznym pierwszym bossie), ciekawa fabuła, powraca Farah, muzyka wpada w ucho. Gra jako Mroczny Książę też była super, ale tutaj nie ukrywam, że duży wpływ mogło mieć tutaj to kiedy w tę grę grałem i jaki kozacki wydawał mi się jego design wtedy: ten mrok, te łańcuchy! Wiele miłych wspomnień mam z tą częścią.
Jednak najważniejsze (poza fenomenalnym klimatem "Baśni 1000 i jednej nocy") było dla mnie w tych grach platformowanie, a takowe za najlepsze uważam w...Zapomnianych Piaskach. Tak, to nie przejęzyczenie. Świetne sterowanie, dodatkowe mechaniki, ciekawie pomyślane zagadki środowiskowe wymagające czasami małpiej wręcz zręczności, ale bardzo przy tym uczciwie. I chyba najważniejsze, czyli możliwość panowania nad żywiołami: ileż to dodało możliwości! Już samo zamrażanie źródeł wody i odmrażanie ich w locie aby "przebić się" przez ścianę dawało mi niesamowite pokłady satysfakcji. To chyba moja druga ulubiona część cyklu, jedyne co w niej nie wyszło to walka, ale nie było jej na tyle dużo żeby zdążyła mnie zdenerwować: nie na takie rzeczy się oko potrafiło przymknąć.
Nigdy też nie potrafiłem zrozumieć narzekań na sterowanie na kombinacji klawiatura + myszka. Każdą część cyklu (wliczając to Prince of Persia 2008) ukończyłem w taki właśnie sposób. Nie ukrywam, że na padzie może i byłoby wygodniej i naprawdę w to wierzę, ale nie odczułem najmniejszych problemów grając w żadną część. Ale też jestem trochę dziwny, w końcu ukończyłem Devil May Cry 3: Special Edition na samej klawiaturze. Ten pierwszy port, nie ten z edycji HD. Well, palce mam dalej całe.
7:20 Strasznie mnie ten moment tutaj pokazany wymęczył. Pamiętam, że pierwszy raz grając...ominąłem go, bo się dało. Wystarczyło wbiec za drzwi znajdujące się za mostem i zamknąć je pokrętłem: voila, można iść dalej. Później jednak gra w zabawny sposób mi się zabugowała, bo przez ominięcie jednego punktu zapisu w "migawkach" nie pojawiało mi się to co ma się stać, ale etap...który już ukończyłem :D
10:20 Musiałeś przypomnieć mi ten etap. Musiałeś. Dobrze, że w tej grze nie ma jakiegokolwiek etapu w Wodnej Świątyni. Nie znoszę tych etapów. Brrr, złe wspomnienia z Ocarina of Time.
Teraz dodam kilka PSów niezwiązanych z filmikiem. Szkoda, że YT zablokowało już możliwość wysyłania PW.
PS1.
Nie do końca zrozumiałem o co ci chodziło kiedy mówiłeś o poziomach trudności (1, 2, 3) w God Hand, a więc później to sprawdziłem i już ogarnąłem. Nie miałem jak sprawdzić statystyk (gra wyświetla nam na jakim graliśmy najwięcej), ale kiedy grałem to zaraz przed walką z ostatnim bossem widziałem, że najwięcej czasu przegrałem na poziomach 1/2. Na poziom 3 wszedłem chyba zaledwie kilka razy, a na "Die" zero. Ale nie ukrywam, że akurat przedostatniego bossa pokonałem nieco "nieczysto". Mam tutaj na myśli wyfarmienie i wykupienie najpotężniejszej chyba umiejętności w grze (a przynajmniej "przed-najsilniejszej", gdyż tą najlepszą zdobywamy po pokonaniu Devil Handa), wygrywaniem pierwszej fazy pojedynku (do połowy HP) jak Cthulhu przykazał, a potem liczenie, że ze skrzynek wypadnie mi karta odnawiająca możliwości użycia specjalnego ciosu (najlepiej ta złota, odnawiająca dwie kropki) i używałem dwa razy pod rząd "Shaolin Strike", umiejętności zadającej ogromne obrażenia, lecz zabierającej nam 3 "kropki". Ostatni boss już na szczęście był nieco prostszy, jednak ogromna ilość HP sprawiła, że trzeba się było uzbroić w cierpliwość zbijając mu to życie do zera. Satysfakcja jednak po tym była ogromna i żadne Soulsy mi tego nie dały. Pora teraz na Viewietful Joe, grę, która podobno poziomem trudności przewyższa nawet God Hand. Czerwiec jednak mam zarezerwowany dla Octopath Traveler w wersji PC i obrony licencjatu, także lipiec może być ciekawy :D
PS2.
Wrócę na chwilę jeszcze do Tytanów i odpowiem ci tutaj, bo wspomniałeś, że obejrzałeś już trzeci sezon i czekasz na czwarty: obecnie właśnie wychodzi coś co można właśnie "czwartym" sezonem nazwać, czyli druga połowa trzeciego, która pojawiła się po kilkumiesięcznej przerwie: mamy nowy OP i ED, animacja się nieco poprawiła, fabuła ruszyła z kopyta. Obecnie wyszło już 5 odcinków, w sumie do końca sezonu możemy oczekiwać 10. A dzieje się. Szczególnie o najnowszym odcinku. Szczenę to ja miałem przy samej podłodze opuszczoną chyba.
PS3.
Tutaj nie mam zamiary pytać o chęć nagrania materiału, ale ogólnie o znajomość: znasz, a jeżeli znasz to co sądzisz o serii Tales of? Głównie mam na myśli już te nowsze części w tym fenomanalną Berserię i Zestirię, o której uznajmy chwilowo, że nie istnieje czy Vesperię, która to ma chyba najlepszego protagonistę w serii. Sam zacząłem grać tak trochę "od tyłu" w te części i teraz tak się powoli wracam, aż w końcu kiedyś pewnie dotrę do Phantasii :) Jeżeli jakiś materiał jest na kanale to przepraszam za pytanie, ale przeszukałem i nic nie znalazłem, a trochę tego masz i jeszcze nie zdążyłem się przez to przebić, ale powoli lecę do przodu :D
Moja znajomość serii Tales of kończy się na gamecube (oraz uwielbiam grę twórców tej serii którą jest Eternal Sonata o Fryderyku Chopinie) - lubię te gry. Co do grania w gry TPP, a zwłaszcza platformówki na klawiaturze + myszy... to nie jest zestaw do gry w nie. Analog = 360 stopni obrotu, precyzyjne, idealne + różne stopnie szybkości co jeszcze bardziej zwiększa precyzje. Klawiatura + mysz = 8 kierunków chodzenia na najwyższej prędkości. Oraz konieczność zapamiętania co gdzie masz przypisane co jest totalnie niewygodne, pozbawione precyzji i zwiększa czas reakcji. Nie bez powodu gry z tej serii przy włączeniu informują byś podłączył pada.
@@MocnyBrowarek Ja się co do sterowania i tego co powiedziałeś w 100% zgadzam. Możliwe, że źle się wyraziłem pisząc komentarz, chodziło mi o to, że granie w taki sposób jak najbardziej jest możliwe, nie zalecane. Jeżeli ktoś pada (szczególnie takiego jakiego PoP wykryje) posiada to jak najbardziej powinien z tej możliwości skorzystać i grać tak: doznania z gry będą o wiele lepsze. Ja jednak w tamtym momencie pada nie posiadałem (no pierwszy DualShock gdzieś tam leżał przy konsoli, ale nie miałem możliwości w prosty sposób go wykorzystać, jeżeli w ogóle była taka możliwość) i nie odczułem aż takiego dyskomfortu. Gorzej było przy Duszy Wojownika: tam walka była o wiele bardziej złożona, mieliśmy tonę kombosów i tam bez precyzji gałki analogowej bywało ciężko: nie "niemożliwe" ciężko, ale dyskomfort był zauważalny. Ale są też takie produkcje TPP gdzie granie na klawiaturze i myszce (pomimo tego, że posiadam już od dawien dawna komputerowego pada, a przy konsoli leży oficjalnie przez Steam wspierany DualShock 4) sprawia mi więcej frajdy. Chociażby w (możecie mnie zlinczować, ale to tylko moje zdanie: nikomu nie mam zamiaru go narzucać, piszę to tylko w celu dyskusji) Dark Souls 3 czy Sekiro: Shadows Die Twice. Nie wiem dlaczego, po prostu tak gra mi się lepiej. Niemniej to jest racja: to kombo nie jest do takich gier stworzone. Zwyczajnie raz na jakiś czas trafi się tytuł TPP w jaki tak gra mi się fajniej.
Co do Eternal Sonaty: kurde, już od dawien dawna ta gra mnie intryguje. Mam możliwość jednak zagrania tylko w wersję na Xbox 360 obecnie, uważasz, że pomimo mniejszej ilości contentu ta wersja i tak jest warta uwagi? Z recenzji zrozumiałem, że sprawa jest nieco podobna do Tales of Vesperia: Definitive Edition, czyli więcej treści, lepszy balans, jakieś nowe lokacje czy postacie i związane z tym wątki. Uwielbiam jRPG, ale niestety nie mam możliwości kupna konsoli (ponownie, kiedy posiadałem PS3 ominął mnie ten tytuł) tylko dla tej jednej gry, kiedy inne multiplatformy konsolowe (które też mnie ominęły) są dostępne (i to często o wiele taniej) na Xboxie. Dodatkowo zaintrygowałeś mnie tym, że to gra od twórców Talesów: o tym fakcie nie wiedziałem i teraz jeszcze bardziej chcę zagrać.
A co do Talesów: w takim razie jeżeli znajdziesz czas radzę ci obadać nowsze części, z nastawieniem na Xillie, Berserię (odbiera się ją lepiej znając Zestirię, gra jest prequelem, ale tutaj polecam o wiele lepsze od gry anime) czy wydany niedawno remaster Vesperii. To wszystko świetne tytuły, aczkolwiek mówią to bez zapoznania się jeszcze z dużą częścią starszych części: możliwe, że później, kiedy je ogram, zmienię zdanie, ale chyba tylko jeżeli mile zaskoczy mnie fabuła. No i nie ukrywam, Phantasia mocno kusi mnie już teraz, ale mam ogromny sentyment to gier w takim klimacie, mocno przypomina mi dzieciństwo, a tutaj ciężko o trzeźwy osąd.
Jak chcesz więcej dźwiękowych połączeń orientalnych rytmów z gitarowym brzmieniem, to zapodaj sobie Nile, Melechesh i Scarab. Aż dziw, że Ubisoft nie wykorzystał ich muzy do nowszych odsłon Księcia, typu "Forgotten Sands". Przynajmniej byłby jakiś sensowny powód, aby go w ogóle ruszyć. Natomiast same "Piaski Czasu" są genialne i od czasu do czasu zdarza mi się do niego wracać, choć sam po raz pierwszy zaopatrzyłem się w niego jakoś rok po premierze.
Pamiętaj, że mamy kilka całkowicie różnych gier o identycznym tytule "Prince of Persia: Zapomniane Piaski ;) Co najmniej jedna jest bardzo udana. Dzięki za polecenie!
Widziałeś może bonusy do Prince of Persia Sands of Time ( remake) w przypadku pre ordera? Ciekawe czy potem stanie się to płatnym DLC... Bo o ironio w pewnym sensie potwierdziły się Twoje słowa wypowiedziane w tym materiale.
Nie widziałem. Nie interesuje mnie ten pseudo remake, więc całkowicie go nie śledzę. A nie interesuje mnie z tego względu, że na materiałach od Ubi wygląda jak średnia gra na PS3.
@@MocnyBrowarek
Mi także w zupełności wystarcza oryginalna gra.
@@zdzichu8944 Oryginał jest ponadczasowy!
Jestem ciekaw co myślisz o ostatniej części serii z ps3 i xboxa, zabieram się do niej już kilka lat i mimo że wszystkie części ograłem to ostatni reset serii jakoś ciężko mi wchodzi.
Panie browarku czy będzie recenzja Timesplitters 3 ?
Od dawna zabieram się za recenzje całej trylogii, ale wtedy zawsze zostawiam na później i kończę inny projekt ;D
Dzięki ci Panie za ten materiał👌 bo do dnia dzisiejszego myślałem że tylko ja słyszę to dziwne echo🤨 w remasterze na PS3. Pierwszy raz ogrywałem na PS2 i było cudnie,🤩 jakież było moje zdziwienie kiedy zakupiłem trylogię na PS3 i po włączeniu ujrzałem ładniejszą grafikę ale było coś nie tak🤔 to pieprzone echo.😠
Szczerze to nawet wygląd wolę wersji PS2 w 480p - lepsza kolorystyka. Tylko audio mnie dobija. Ma bardzo niskie próbkowanie, praktycznie jak gry z GC.
Mam na PS2 i jest super. Ograłem kilka razy na 100%
Jaffar? XD W grze nie ma wzmianki o tym imieniu, a Jaffar występuje w PoP z 1989 roku
To sprawdź raz jeszcze. Z resztą nawet w instrukcji masz wyraźnie zapisane jego imię. Na logikę - jeśli tak było w oryginale to i remaku.
@@MocnyBrowarek w sumie XD spojrzałem na instrukcję z GOG, i tam nie Jaffara, tylko Vizier. Może coś przeoczyłem, czy coś
To był polski dubbing? Ja na PS2 nie mam chyba
Też się wówczas zdziwiłem.
Pojawi się recenzja symulatora walki z menelami znany potocznie jako Condemned?
Maby kiedyś ;)
Podałeś rzeczy o których nie miałem pojęcia?
stare dobre czasy
Mocnybrowarek uważa polski dubbing za lepszy od oryginału. Koniec świata.
Zdarza się w ekstremalnych przypadkach. Ale spoko, składam właśnie recenzje Ducha Sparty którego Polski przetłumaczony przez google translate dubbing miksuje się automatycznie z rosyjskim :D
@@MocnyBrowarek Wiem z doświadczenia, że tego problemu nie ma na PSP. Ponoć jest na Ps3 (niedawny zalup), ale na razie odkładam zakup remasterow gier z PSP, gdyż obie posiadam. Wolałem kupić Wstąpienie.
@@tybiuszstarszyprywatne1346 Dokładnie tak jest. Latami ogrywałem wersję na PSP bez problemów. Raz ograłem do recenzji wersję na PS3 i są z audio oraz rwaniem klatek.
Dokładnie tak.
jest wersja na ps4
Sam się przymierzam do kupna i ogrania kiedyś tam tej serii. Świetna recenzja, ale 15:45 Browar trafna uwaga, ale nie wydałbyś 9,99zł aby zobaczyć klaty księcia Persji? :P
Może i wydałbym tyle by zobaczyć klatę Shandee z Warrior Within ;)
@@MocnyBrowarek nude patche na konsole!!!
Nude mod - only mod I do care about.
Dzięki za świetny pomysł na kolejną grę do przejścia , a walka jest faktycznie dość specyficzna i irytująca 🙄
W części drugiej została poprawiona i jest niesamowicie dobra ;) wszystko w niej jest jeszcze lepsze... ale walka to całkowicie inny świat.
@@MocnyBrowarek etap w windzie za mną za drugim razem na szczęście 😁
I koniec świetna gra teraz tylko 2 i 3 część jeszcze raz dziękuję za pomysł na grę do przejścia ☺️
Jaffar?? W piaskach czasów nie ma ani słowa o jego imieniu... Skąd wziąłeś tą informację :)?
"co w tej recenzji jest nieodpowiedniego dla reklamodawców" algorytmy redtuba rozpoznają gdy wysławiasz się niegrzecznie a padło tutaj słowo na d i słowo na k .
To jest niedopuszczalne jedynie, gdy powtarza się wielokrotnie. Co więcej inne recki w których wysławiam się podobnie nie są blokowane :D
Podsumowując jeżeli ktoś jeszcze nie grał to najlepiej niech zagra na PC i po polsku, ja tę grę ukończyłem na PS2 i momentami Książę gubił tam klatki niemiłosiernie co również widać na Twoich gameplayach, no i te audio które brzmi jakby miało częstotliwość próbkowania 11 kHz ehh że też musieli to spieprzyć...
Na moich gameplayach nie gubi klatek. te z PS2 ciągną 30 FPS, te z PC w 60. Jedyne etapy na PS2 które klatkują to winda i koszary. Próbkowanie audio jest złe - jak na gamecube.
Szczerze, wolę angielską wersję językową. I jakoś nie miałam problemy z myszką i klawiaturą jak grałam. Plus te sekrety z fontannami, w moim przypadku, były proste do znalezienia. Acz przyznaję, że finałowa walka z Jafarem była za prosta. A skoro mowa o Jafar... W Magi: The Labirynth of Magic była tam postać o tym imieniu i o dziwo była ona postacią pozytywną
Ano był, ale zakładam iż Japończycy nazwali go jafar tylko dlatego, że brzmi Arabsko. Damian lepiej by pasował...
Browarek wytłumacz mi jak Osioł może być ciekawą, silną i mądrą kobietą ?? ;V
Zawsze można domodować Xinput :) www.gog.com/forum/prince_of_persia_series/pcgamingwiki_now_has_a_xbox_360xinput_fix_for_prince_of_persia_sands_of_time
Meh. Nie wiem o co chodzi. Kiedyś nie miałem problemu z podłączeniem pod tą grę pada. Co ciekawe z tego samego wydania dwie pozostałe części wykrywają każdego jakiego podłączę.
Trylogia piasków czasu ahhh zuoto Panie! 2>1>3 jeśli chodzi o prywatne upodobania :p Recenzja jak zwykle miodzio Browarek ^^ Tak przy okazji Browarek to grałeś kiedyś w legend of dragoon? Uważałem te grę zawsze za dobrego jrpg'a ale teraz to już chyba guilty pleasure :D
Grałem o czym wspominałem nieraz. Świetna acz zapomniana gra. No i oczywiste, że Prince of persia to Warrior Within> Sands of time > Two thrones. Nie da się przebić WW.
Tak się zastanawiam czy brać w styczniu remake na PS4.
Piaskowe istoty wyglądają teraz jak ludzie posypani piachem a nie demoniczne bestie...
bierz, bierz choć ja osobiście preferuję PC :))
Gdzie ta recenzja duszy wojownika :(
Jak zapowiedziałem miała być po miesiącu. Czyli będzie za 3 dni.
9:36 - Sprawdzam facebooka
A w zapomnianych piaskach walaka jest według ciebie lepsza
Aż chce się zainstalować...
a nie, chwila... moja płyta z trzema częściami Prince od Persia zdychają. Piaski Czasu już nie działa, więc wydam hajs na wersje steama, dobrze,że reszta działa dobrze mimo tylu lat :>
Oj to musiałeś nie dbać ;) mam płyty mające prawie tyle lat co ja i czytają bez problemów :D
Owszem walka w księciu jest zjebana lecz z powodu że... jest kurwa za prosta :v wykorzystywanie ciągłe bloku ze skokami na plecy czerwonych i odbijania się od ściany na niebieskich sprawia że w dwa przejścia gry ani razu nie zabiła mnie walka. Walka w grze jest tak prosta że musieli poddawać te 20 jednostek na potyczke... co wraz z postępem gry coraz bardziej nuży.
👍👍👍
Czy tylko ja słyszę powiadomienie z fb w 16:18? xD
Ciiiiiii. Nic nie słychać ;)
Chciałem ograć trylogię pierwszy raz w życiu. I odpadłem przy pierwszej części , przez ten 🤬 system walki, gra dla mnie jest po prostu nie grywalna😤😭
Zagadka: co w tej recenzji jest nieodpowiedniego dla reklamodawców?
Dźgnięcie jakiegoś lumpa w pośladek ?
Ta gra jest 12+ :D brak tu krwi, wszystko ładnie kreskówkowe.
Tłuczenie elementów arabskiej kultury grając arabem?
Niszczenie elementów kultury arabskiej grając Arabem?
Araaaaabian niiiiights...!
Dziwnie brzmi polski dubbing zawsze grałem w to na konsoli i nawet nie wiedziałem, że taki jest.
Też dowiedziałem się dopiero po tym, gdy zainstalowałem tą wersję PCtową :D kiedyś miałem angielską, a najczęściej grałem na PS2.
nie wiem ugryzlem serie od czesci dwa trony i powiem ze sie calkiem odbiłem
Ta sekcja z windą... Cała gra super ale tu przesadzili z poziomem głupoty (Farah ginie w sekundę), ale jakoś się udało!
Wezyr chyba nie ma imienia.
Polski dubbing w tej grze jakoś mnie nie kupuję
najs
Sterowanie na pc było fajne
Ano. Zwłaszcza pod kątem braku precyzyjnego poruszania się za sprawą analogów. Faktycznie 8 kierunki poruszania się bez możliwości precyzyjnego kontrolowania prędkości są lepsze od 360 kierunków wraz z kilkoma prędkościami.
Wow ale schudłeś :D
Wow,schudles
Ta recka przypomina styl nrgeek-a
Z to było grane
Ta recenzja to całkowicie mój styl który uskuteczniam od czasu kiedy NRGeek recenzował gry wciąż siedząc na kanapie i gadając o nich.
To zabawne spostrzeżenie bo mnie się wydaje że to nrgek się inspiruje tym kanałem, już któryś raz recenzuje mało znaną grę krótko po recenzji Browarka jak teraz zrobił to z The Darkness...
To było tak (tzn. tak mi się wydaje) że na początku to Browarek się inspirował Nrgeekiem ale z czasem wytworzył własny styl i moim skromnym zdaniem obecne materiały Browarka (a śledzę jego kanał już od paru lat, ehh jak ten czas leci :D) bardzo często przewyższają materiały Nrgeeka, progres jaki zrobił Pan Browarek przez ten czas jest po prostu kosmiczny i godny pochwały. Moim zdaniem forma typowej recenzji nawet starych gier jest o wiele ciekawsza niż styl wspominek o danej grze Nrgeeka.
Nigdy nie inspirowałem się NRGeekiem. Czasem nawiązywałem do jego stylu w wybranych recenzjach, a pamiętajmy że w chwili, gdy zacząłem on recenzował gry siedząc na kanapie. Dwa kanały którymi się inspirowałem zaczynając kanał to nieistniejący już, acz legendarny i wieczny w sercu każdego prawdziwego fana retro CGR (Classic Game Room) oraz Recenzje Horrorów.
Zapodaj Obywatela Kabuto
Mam zamiar, ale jeszcze nie w najbliższym czasie. Dam też konkurs z tą grą do wygrania bo mam dwie kopie. Niestety żadna z nich nie posiada pudełek :(
mam 4 gry na kompie Lola i trylogie ksiecia... pomyslec ze ubisoft wymasterowal tak dobrze zabijanie swoich najlepszych serii ze cos tak nowatorskiego i niepowtarzalnego jak pop zmienili w Assasina. ubisoft nawroccie sie bo jeszcze nie jest za pozno !!!
Prince OF Persja to 1dno z tych arcydzieł ala shadow OF The colosus czy o czym ja To?
A tak...
Kto za internetową petycją o remaku do ubisoft?
Pewno nie posłóchają ale...XD
Dla mnie zdecydowanie najgorsza część trylogii. Właśnie ze względu na kompletnie zjebaną walkę. Szanuję za klimat, propsuję za elementy logiczno-platformowe, ale walki to im nie potrafię podarować. Tak jak Dusza Wojownika i Dwa Trony to mocne 9/10, tak Piaski 7/10.
Nigdy nie lubiłem tej gry, była mocno crapowata niestety - kiczowata fabuła, karykaturalna oprawa (zwłaszcze postacie), żenujący humor, takie sobie platformowanie, mechanika walki słabiutka, laska która potrafiła walczyć nagle w jednej z walk ciągle pada. Ogólnie mocno niedopracowana gra, dopiero sequel pokazał pazur.
SPOKO