Prince of Persia 2008 - bez księcia i bez Persji?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ธ.ค. 2024
- Prince of Persia 2008 to dobra gra z jednym z najlepszych zakończeń jakich doczekaliśmy się w grach. Gra ta miała zapoczątkować nową serię przygód nowego "księcia" w bardziej baśniowym stylu, jednak tak się nie stało. Niemniej jednak jest to przyjemna przygoda dla niewymagających fanów zbieractwa i platformowania.
Zapraszam na mego Discorda:
/ discord
Jeśli uważasz, że na to zasługuje - możesz rzucić napiwkiem :)
tipply.pl/u/mo...
Dołącz do Browarkowej elity i dożuć swoje procenty do kadzi:
/ @mocnybrowarek
Prince of Persia 2008 to jedna z najważniejszych gier w moim życiu - pamiętam jak po raz pierwszy ograłem ją zaraz po premierze i szczerze mówiąc byłem nią poniekąd zawiedziony, ot po prostu nie dorównywała poziomowi genialnej trylogii Piasków Czasu, a już zwłaszcza najlepszej odsłonie - Duszy Wojownika. Nie przeszkodziło mi to jednak ograć jej potem jeszcze jakieś 200 razy i się nią po prostu delektować. Mimo wszystko byłem wtedy jeszcze gówniarzem, ale odczuwałem jakąś dziwną "miłość" do tej gry. Kiedy powróciłem do niej na oko z rok albo 2 lata temu kuszony narkotykiem nostalgii, aby ponownie wskoczyć w sandały Księcia... no zabrakło mi słów. Moja "miłość" do tej gry nie tylko odżyła, ale wręcz znacznie wzrosła i to przynajmniej z 2 powodów: Pierwszym jest fakt, iż za dzieciaka nie zagrywałem się w nią tak, jak powinienem - relacja Księcia wraz z Eliką to kwintesencja tej gry - kiedyś nie wchodziłem z nią w prawie żadne rozmowy, jednak podczas ostatniego playthrough, to właśnie te konwersacje dawały mi najwięcej radochy z gry i spowodowały, iż musiałem wpisać ten duet do mojej listy najlepszych bohaterów gier w ogóle (a polski dubbing w tej grze to jeden z najlepszych moim zdaniem - idealnie dopasowani aktorzy do odgrywanych bohaterów - Maciej Zakościelny jako Książę oraz Izabella Bukowska - Chądzyńska jako Elika). Kolejnym powodem, dla którego ponownie PoP 2008 skradł moje serce jest chyba fakt, iż tęsknię za tą serią, a Ubi już po prostu tak dobrych gier nie robi - ten soundtrack, ten klimat, Cel-shadingowa grafika, która do dzisiaj się nie zestarzała, baśniowy świat, który nie jest kolejnym nudnym sandboxem, ba nawet banalny gameplay i tak dawał mi mnóstwo frajdy i funu dzięki epickim kombosom Księcia i Eliki, czy super płynnemu przemieszczaniu się po świecie. Ktoś z Ubisoftu nawet kiedyś się wypowiadał, że gra była mocno inspirowana Shadow of the Colossus i to widać, szkoda wręcz, że nie ma więcej takich perełek. Co do samego motywu walki dobra ze złem, bardzo podoba mi się, jak gra czerpie z Zaratusztranizmu (Dobry Bóg Ormazd, który w sumie sobie gdzieś zniknął i ma na wszystko wyj****e oraz jego brat Aryman - Zły Bóg, z którego to siłami się tutaj mierzymy), aż szkoda, że gra nie wprowadziła nieco więcej lore'u i samej fabuły do gry. Jeszcze tylko odnośnie samego zakończenia to się zgodzę, zwłaszcza wypuszczenie epilogu do gry za parę dyszek (a ja ogrywałem wersję PC, w związku z czym go nawet nie miałem), to mimo wszystko szczyt pazerności. Zdaję sobie sprawę z wielu wad tej gry i nawet nie mam zamiaru ich usprawiedliwiać, ale i tak wciąż uwielbiam tę grę. A no i recka naprawdę bardzo dobra :D
Ja chociaż jestem fanem bardziej trylogii piasków to o tak wyśmienicie się przy niej bawiłem. Zabrakło mi tylko 3 zakończenia, np po zebraniu wszystkich ziareń światła (jest ich chyba 1000 ) można by było ożywić elike bez uwalniania Arymana. Bo po zebraniu wszystkich ziareń nic nie dostajesz.
@@jarmo8439 Właśnie żałuję, że nie wykorzystano jakoś lepiej tych znajdziek, żeby wynagrodzić "perfekcjonistyczne" podejście gracza do gry i właśnie moglibyśmy za te ziarna dostać happy end.
A tak to zbieramy je dla samego zbierania, a zakończenie pozostawia niedosyt i mieszane uczucia.
@@kyoji7482 Edit: Właśnie się dowiedziałem że jak zbierzesz 1000 ziareń i zakończysz gre możesz odblokować 3 skiny
@@jarmo8439 A faktycznie pamiętam, że były skiny. Dobre i to, ale wolałbym, aby jednak jakoś wpływało to na fabułę.
@@kyoji7482 po tym, co napisałeś w pierwszym komentarzu, widzę że zwróciliśmy uwagę na dokładnie te same aspekty 😏
Ja przy przenoszeniu jej pierwszy raz właśnie zachwyciłem się tymi rozmowami między dwójką bohaterów, genialny dubbing. Zawsze jak zachwalam tą grę, to mówię, że tu jest najlepszy podryw w grach, jaki widziałem 😂
Ale relacja między bohaterami jest tutaj całym clue tej pięknej historii. Sam gameplay schodzi na drugi plan, sama gra i przeszkody są proste...
Piękne zakończenie.
10:10 Walka z ostatnim bosem wojownikiem. Wydawało mi się że plansza się rozpadała i była coraz mniejsza. Może już źle pamiętam :)
13:32 walki i eventy podczas walki prawie zawsze kończy się zamianą miejsc postaci (środek lub koniec planszy jak walczymy), ale czasami wręcz przeciwnie. Wyjątkiem jest np. walka z Alchemikiem, który w takiej sytuacji może posłużyć żeby rozwalić kolumny :)
Zabrakło komentarza o polskiej wersji językowej chyba że mi to umknęło :). Ale materiał super :)
Noi dobrze że zabrakło
@@simi3998 A co jest nie tak z Polską wersją językową?
Grałem i zgadzam się z tą recenzją w 100%. Dodatkowo powiem że jak coś się lubi to nie szczędzi się temu krytyki. Gdybyś gry nie lubił to jechał byś po niej ostro a nie wtrącał co chwilę że "mimo to to fajna gra" :)
Najwięksi fani są najbardziej krytyczni... to jest coś czego tak wiele osób nie jest w stanie pojąć :|
Nareszcie się doczekałem, dziękuję browarku
Pamiętam, jak jako dzieciak dostałem Prince of Persię (2008) na któreś urodziny, do tego czasu przeszedłem tę grę kilka razy, ostatnio dorwałem na steamie za 7 złotych i postanowiłem zagrać ponownie. Chcę powiedzieć, że uwielbiam tę grę, klimat jaki ta gra dostarcza, jest niesamowity - z ciemnych lokacji bez życia, uzdrawiamy je i są one pełne żywej natury i pięknych widoków, w dodatku towarzyszy nam przepiękna ścieżka dźwiękowa, kocham przemierzać mapę przy tych magicznych melodyjkach, które zapadają w pamięci. Dodatkowym plusem jest to, że można się dowiedzieć sporo na temat lore'a poprzez dialogi, chociaż kiedy nie odkrywamy żadnej nowej lokacji, cały czas słyszymy w sumie to samo. Pewną rzeczą, która mnie w tej grze irytuje po tych wszystkich latach i co zauważyłem dopiero teraz, to to jak działa parkour. Nie jest on zły, chodzi tutaj o to, że jest on BARDZO liniowy, "książe" czasem nienaturalnie klei się do krawędzi, niektóre skoki trzeba wykonać PERFEKCYJNIE i przez to nie mamy kontroli nad tym, co chcemy zrobić. Mimo powszechnych wad i zalet tej gry i tak darzę ją sympatią, grafika a szczególnie soundtrack tworzą niesamowitą kompozycję, którą w tej grze kocham.
Jak ja sie ciesze ze jako malolat trafilem na Warrior Within i na nim sie wychowalem, po tylu latach nie znalazlem gry z podobnie zlozonym systemem walki.
Chyba tylko ja myśle iż nie można zginąc podczas skakania, wspinania sie, jest na plus ponieważ nie musze tracić czasu na wczytywanie gry i rozgrywka jest płynniejsza. Tylko podczas walki jest to lipa.
Jako fan serii podchodziłem do tej części na kilku platformach i zawsze mi coś nie pasowało. Ostatecznie doszedłem do wniosku że gra nie jest zła tylko nazywa się Prince of Persia. Gdyby nazywała się inaczej, na przykład Zbyszek: Piaski czasu to miałbym zajawkę a tak gdy kupiłem grę o nazwie Prince of Persia, spodziewałem się tej właśnie gry a dostałem Arcanoid o nazwie Pacman. Ostatecznie nie skończyłem mimo że próbowałem wielokrotnie, Szkoda bo jest ciekawa ale to jednak nie Pronce... Pozdrawiam Browarku i dawaj nowe materiały.
Uwielbiam gry z serii Prince of Persia od pierwszej dwuwymiarowej części. Trylogia to jeden z moich growych topów ever (z Piaskami Czasu na czele). Wersję z 2008 roku wspominam bardzo dobrze. Fakt była monotonna, powtarzalna i miejscami frustrujaca (walka), ale klimat, to jak się budują w trakcie przygody relację Księcia z Eliką oraz naprawdę genialne zakończenie, robiły świetną robotę, przez co tą grę stawiam nawet wyżej niż Dwa Trony.
Dzięki Twoim filmom odkryłem też Zapomniane Piaski w wersjii na Wii, którymi jestem totalnie zauroczony. Obiektywnie patrząc, to jest to chyba najlepszy PoP pod wzgledem gameplay'u i klimatu. Taki mix wszystkiego co osobiście uwielbiam w Piaskach Czasu, Duszy Wojownika i PoP 2008. Jedynie sama specyfika platformy, na ktorej wyszła sprawia, że ciężko w pełni docenić ten tytuł. Sterowanie choć zrobione chyba najlepiej jak to się tylko dało na Wii, nie jest po prostu tak dobre jak w klasycznym wydaniu na padzie. Szkoda, że nie zrobiono dokladnie tej samej wersji tylko z normalnym sterowaniem, bo ta najbardziej znana wersja z PC/Xbox 360/PS3, to jakaś przykra pomyłka, której sam wygląd Księcia najlepiej podsumowuję całą grę.
Kiedy ( o ile w ogóle) można spodziewać się materiału o serii Painkiller? Pozdrawiam
To była moja pierwsza gra na PS3, choć jej nie splatynowałem. Zaciąłem się po zdobyciu żółtej i czerwonej mocy.
może gra ma swoje wady ale ją kocham a co do walki to ja je lubiłem i odkrywanie nowych kombosów
Dla mnie to naprawdę świetna gra.
Może jestem casualem ale powtarzalna rozgrywka i proste platformowanie w ogóle mi nie przeszkadzały. Urzekła mnie też oprawa audiowizualna i fajny baśniowy klimat.
Szczerze mówiąc wolę tego Prince'a niż trylogię Piasków, tam wkurzało mnie niewygodne sterowanie (tak jestem zwyrolem i grałem na klawie) i ogólny poziom trudności. A zakończenie tego PoPa dla mnie też mistrzowskie.
no to +Mocny Browarek - bardzo ladnie powiedziane. +1
Moim zdaniem troche niedoceniona gra.
Poruszyles temat ze gry maja byc rozne, roznorodne - i bardzo dobrze bo to jest sila tego medium.
Tak jak filmy mamy kino artystyczne, mamy (za duzo) tzn popcorniakow, no i mamy wszystko co pomiedzy.
Tak samo z grami - mamy wolne gry bez akcji czy to logiczne (jak Opus Magnum), czy wolne gry jak ETS2 czy seria SpinTires (mud runner, snow runner). Mamy szybkie gry akcji jak Doom (2016), czy bardzo dobry w mojej ocenie Wolfenstein The New Order. Mamy tez podgatunek visual novel, czy grzy w ktorych chodzi badziej o historie nizli game play.
Tak wiec jak ogrywlem PoP 2008 - uznalem ze to po prostu dobra gra, zgadzam sie z zarzutami ktore postawiles ale mimo wszystko gralo sie w to dobrze, milo i przyjemnie. Nie kazda gra musi srubowac poziom trudnosci. Gry maja byc rozne bo jej roznorodnosci (czy to gatunkowej czy mechnik) tkwi ich sila.
milego grania!
Zwiastun tej gry z TGS 2008 pozwolił poznać mi Się, zanim stała się mega popularna i zaczęła ukrywać twarz, a do dzisiaj uważam utwór "Breathe Me" za jej najlepszy, który zawsze mi się będzie kojarzył z tą grą ;) Co do samej gry to przyjemny platformowy samograj, a walk już nie dokońca pamiętam, kojarzę, że jakieś dziwne były :P
Oj co ja bym dał za pełnoprawne Remake'i tej właśnie Trylogii, jedna z moich ulubionych serii. Gdzie Warrior Within (Dusza Wojownika) jest dla mnie najlepsza i ta muzyka rockowa po prostu idealnie dobrana do tego co się dzieje w danym momencie, po prostu miazga. Dodam, że tak to nie przepadam za bardzo za muzyką rockową poza niektórymi wyjątkami/utworami z filmów czy gier, do której właśnie się m.in. zalicza soundtrack z tej gry.
W pełni się z tobą zgadzam tę Prince Of Percia wspominam bardzo dobrze była to bardzo sympatyczna przygoda spokojna wręcz nostalgiczna, wyróżniała się spośród innych gier była czymś świeżym no i do tego zakończenie warte tego by się trochę podenerwować na powtarzalnych bossach.
Do tej pory ciężko jest mi się odkochać od tej księżniczki. 😅😂 Ta gra to jedna z ważniejszych pozycji w moim życiu. Szkoda, że nie mogę jej odpalić/kupić na XBOX Series X. Bo chyba, że się da jakoś z wsteczną kompatybilnością? Cyfry nie udało mi się kupić.
Dziś ją ograłem jest spoko
Mnie denerwuje sterowanie kamerą poniewaz za szybko sie centruje i nie moge wsobodnie rozgladac, podczas chodzenia.
Będę szczery poległem na finale tak mnie frustrowały tam sekcję platformowe, że mówię pierdzielę nie chce mi się i to jedyny książę którego nie ukończyłem i zgodzę się z przed mówcą dwa komentarze w dół, że to może być alternatywna linia czasu. Ale fajnie przynajmniej było, że można było pograć w alternatywnym stroju. Chociaż zapomniane Piaski miały upiora czasu na PS3 także bardziej mi się podobały alternatywne stroje. I zgodzę się jeżeli chodzi o walkę była nudna na pc wgl porażka była z qte bo zapamiętać trzeba które to rękawica które to elika ehh. Ale zagadki niektóre były fajne. Może kiedyś się przełamie i ukończę . Pozdrawiam 💪🤘
Super odcinek 😊 właśnie zastanawiałem się czy kupić tą grę
A będzie recenzja gry Wet? Widzę ze masz na półce :)
Dla mnie gierka zajebista , no i ta komiksowa graficzka :)
Grałem kiedyś, ale się odbiłem. Za duża różnica była w odniesieniu do starej trylogii. Nie ukrywam planuje do niej wrócić i ją ukończyć :=)
właściwie to ten prince of persia jest jak najbardziej perski, aryman i ormazd (a właściwie ormuzd) to inne imiona ahury mazdy i angra mainjego czyli dwóch bóstw równoważących się w zaratusztraniźmie czyli religii wywodzącej się m.in. z persji :) można powiedzieć, że ta odsłona pod tym względem jest nawet najbliższa realizmowi ;P
Myślę, że dla 99% osób którzy są odbiorcami takich gier ważniejszy jest sam klimat niż nawiązania do religii o której nie mają pojęcia.
Wadą tej gry jest dlc o nazwie Epilogue nie dość że tylko na konsole to i jeszcze odcinanie kuponów musisz dopłacić by poznać zakończenie ubisoft zrobił niefajną zagrywkę
W sumie czym ratowanie przez księżniczke różni się od częstych chekpointów?
Also komu podoba się nowy serious sam?:D
Wygląda mega zobaczymy co wyjdzie:)
Zgadzam się z wadami tej gry, ale one one mi tutaj nie wadziły, Niby lokacje są powtarzalne, monotonne, ale nadal samo zbieranie i platformowanie było przyjemne, i odprężające. Ubisoft (wtedy jeszcze nie Ubicrap) stworzył grę, w której chce się zebrać wszystkie 1000 światełek i absolutnie to nie nudzi, czego nie można powiedzieć o zbieraniu flag i piór w tej innej grze
Rzeczywiście gdyby dopracowali trochę scenariusz ,to grafa i interakcje głównych bohaterów są fantastyczne to ta gra byłaby genialna .Szkoda ,że w tej grze nic nam się nie dzieje , zwyczajnie antagonista jest niezniszczalny
ogólnie widać że twórcy mocno inspirowali się cieniem kolosa, sama świątynia i ołtarz to praktycznie kalka z tego klasyka z ps2, ostatnia walka widoczna z perspektywy tego głównego złego, zakończenie gdzie to główny bohater okazuje się egoistą- ale to jednak go uczłowiecza bo ja jako młody chłopak też zdecydowałem się na uratowanie eliki bo jednak fajną parę tworzyli z księciem;d itp. Obawiałem się że zjedziesz tę grę za zbyt niski poziom trudności;d pozytywnie się zaskoczyłem. Po latach faktycznie widzę jak ta gra jest monotonna i łatwa, ale chyba nostalgia przeze mnie przemawia bo tak samo określa się pierwszego assasyna a mi i tak miło się do niego wraca;d
Git recenzja, pozdro.
Świetna gra z bardzo ładną baśniową grafiką niestety nie udało mi się jej ukończyć przez do dupne sterowanie na klawiaturze QTE przez to było mordęgą ale kiedyś mam zamiar to zrobić bo naprawde warto ją przejść ale tym razem na konsoli.
Zrobisz recenzję Deus ex-a?
Ale masz wyczucie! Jestem w trakcie odświeżania serii, skończyłem trylogię, aktualnie ogrywam zapomniane piaski, a omawiany przez Ciebie reboot zostawiłem sobie na koniec. Dlaczego? - nigdy nie skończyłem tej gry xD Nie przeszkadza mi to, że książę jest tylko księciem z nazwy, bo ma fajny luzacki charakter oraz design takiego rzezimieszka. Uproszczenie platformowania również mi nie przeszkadza, bo nadal przyjemnie przemierza się lokacje. Relacje Prince - Elika to najmocniejsza strona produkcji, ale niestety taka sobie walka,fabuła oraz wkradająca się nuda skutecznie zniechęca do dłuższych posiedzeń. Brakuje tutaj rozmachu, jakiegoś twistu (znam zakończenie) przez co gra wydaje się być bardziej poboczną historią typu Książę na majówce. Jestem bardzo ciekaw co myślisz na temat zapomnianych piasków - mam do nich takie samo podejście jak do nowego RE3 - zmarnowany potencjał mogący być naprawdę czymś wielkim, ale to historia na kiedy indziej :D
Na tej grze Prince Of Persia się skończyło, przyrzekam „Książę” z 2010 roku to jest jakieś nieporozumienie nie uznaje tego za kanon, chyba jak wszyscy fani pop’a
Fajny świat, świetne interakcje i ogrom klimatu. Ale naprawdę bardzo kiepski gameplay kładzie kompletnie całą grę - tym bardziej, gdy w pamięci ma się znakomitą rozgrywkę oryginalnej Trylogii Księcia.
Hmmm... banalna gra na jedną - dwie godziny dziennie niewymagająca mózgu i jest na steamie w przyzwoitej cenie... Dzięki Browar! Nada się do krótkich sesji po pracy. :)
Browaru słyszałem że lubisz Archera I takie pytanie nie wiesz kiedy będzie 11 sezon ?
Nah, ale pewnie netflix wyśle mi smsem info ;)
Chciałbym powrót tej serii
A będzie Prince of Persia zapomniane piaski Ps Fajną ma tą szarfę niebieską czerwoną na głowie a na ten księciu może jest w alternatywnym linii czasu Gdzie jest księciem ale nie wie A co to tego Dla mnie to nie koniczne ale piosenka Sia jest genialna pop 2008
Browarku ostatnio z twoich recenzji dowiedziałem się , że też wolisz bardziej przystępne bijatyki więc polecam ci samurai shodown . Brak tam combo zamiast tego każdy atak zadaje mocarne obrażenia i gra dzięki temu nadal jest dynamiczna głównie polecam samurai shodown na xbox360 i kontynuację która wyszła pod tą samą nazwą na xbox one i ps4
Znam i lubię serię ;)
@@MocnyBrowarek to teraz kluczowe pytanie kiedy recenzja wersji na xbox 360 i nowszych
Jestem lamą w te klocki, niema sensu ich recenzować. Myślałem kiedyś o serii 3-4 filmów pt "Z lamą przez Mortal Kombat".
@@MocnyBrowarek to że ktoś jest słaby w tego typu gry nie znaczy że nie może ich zrecenzować
@@MocnyBrowarek i wsm mam pytanie ostatnio szukam jakiś bijatyk z autocombo ale nie umiem nic znaleźć może ty byś coś poradził? i żeby nie było dragon ball fighters z , blazblue już znam ale szukam jeszcze czegoś
Czekamy teraz na recenzję Orienatalnych Nocy! muhahaha :D
Na XBOX 360 jest jeszcze chyba jakiś dodatek nie?
Czy tego nie powiedziałem wystarczająco wyraźnie?
Z tego co pamiętam to oryginalny twórca pierwszych dwuwymiarowych Prince of Persia chciał stworzyć takiego baśniowego Prinsa, więc może dlatego ta część wygląda jak wygląda. Szkoda, że nie grałeś z polskim dubbingiem. Głosy postaci bardziej pasują (według mnie) do ich wyglądu oraz charakteru. Jedynym poważniejszym problemem lokalizacji jest to, że czasami głosy postaci są zbyt ciche względem innych dźwięków.
No nawet nie wiedziałem że była zlokalizowana. Posiadam tą kopie od dawna.
@@MocnyBrowarek Wersja na konsole posiada pełną polską wersję językową, więc może w opcjach można ją gdzieś włączyć. Ciekawe czy w wersi PoPa 2009 na komórkach można umrzeć czy zginąć w walce, bo z tego co mi wiadomo nie towarzyszy nam w niej Elika. Planujesz zrobić w 2021 recki gier z serii Saints Row, lub chodziarz by live z twej ulubionej odsłony w jakąś niedzielę?
A o tym nie słyszałem ? Grałem tylko w trylogie
Jedyna część którą olałem we wszystkie poprzednie grałem nawet w zapomniane piaski.Nie leży mi tutaj cell shading nie lubię tego stylu w grach niepodoba mi się moim zdaniem to pójście na łatwiznę tyle ode mnie.
Dla tego ta gra nie ma kontynuacji bo jest zamkniętą całośćią
Bez DLC owszem, ale jeśli zdecydujemy się na jego zakup zostawia nas na cliffhangerze.
@@MocnyBrowarek to chciałbyś że by jednak ta gra miała sikłel?
Tego nie powiedziałem, ani nie napisałem. Zakończenie bez DLC jest idealne.
Świetna recenzja
Z tą grą jest jednak tak że nie da się jej nie lubić pomimo licznych wad 😅
Co innego z najnudniejszym PoPem z 2010
To jest mój pierwszy książe którego ukończyłem i chyba ostatni bo za bardzo nie lubie gier Ubisoftu(Poza Raymane i być może też Beyond good and evil jeżeli sobie kupie na GOGu)
Nie lubisz gier Ubi, bo grałeś w te nowsze. Starsze są prima sort - Raymany, B:G&E oraz PoP piaski czasu to po prostu sztosy. Zapomniane Piaski na Wii również.
@@MocnyBrowarek Grałem na PS2 w Piaski Czasu i utknąłem na jednej z zagadek(Miałem jakiś miecz zdobyć i żeby go zdobyć miałem wrzucić w dziure jakiś blok skalny(Na moje usprawiedliwienie byłem wtedy chyba w 1 lub 2 klasie gimnazjum i łatwo się wkurzałem w grze komputerowej o byle co jak się zacinałem i mi nie szło czyli w zasadzie Angry Polish Kid)
A jak polski dubbing?
Jest ok.
Pokuszę się o stwierdzenie że Anvil Engine lepiej się sprawował w tej grze.
Największym problemem tej gry jest tytuł. Gdyby to była jakaś "Randomowa gra o skakaniu" to miałaby szansę się przyjąć i jakoś fajnie rozwinąć, ale Ubisoft jak zwykle musiał zjebać i nazwać to Prince of Persia.
Wciąż nie jest to stworzenie 3 całkowicie różnych gier i nazwanie każdej z nich: Prince of Persia Forgotten Sands. :D
Mega opcja na zakończenie :D co wybrałeś? Pokój czy dziewczynę ?
If world shall end... good fuck is least I could get.
A co sądzisz o polskim dubbingu???
Nie wiedziałem, że taki jest.
@@MocnyBrowarek
Polski dubbing jest tylko że chyba zależy od języka konsoli lub wersji
@@erykvonbochen9180 na pewno na pc i xboxie jest polska wersja, przyjemna jest;d
@@maghnib2806
Na ps3 też jest
Akurat ta gra byla calkiem ok. Byla piekna, byla oniryczna. A niesmiertelnosc wcale nie roznila sie od cofania czasu w SoT, WW i TT. Udana gra, przyjemna a walka jakby nie monotonia wrogow bylaby naprawde ok. Jedynie WW miala lepsza w serii.
Ps. Kochalem serie PoP. Ubisoft dla mnie od usmiercenia kosztem Assasinow, ktorych nie lubie nie istnieje.
Różnica pomiędzy piaskami, a nieśmiertelnością jest taka, że tutaj jesteś nieśmiertelny, a tam nie dość, że były one bardzo ograniczone, to musiałeś decydować czy chcesz ich użyć teraz, czy wczytać grę by mieć piaski na później albo np do walki.
@@MocnyBrowarek no nie wiem, ja to odczuwalem zuoelnie inaczej. Jak mnie pamiec nie myli bylo 5 slotow. Przechodzilem WW pare razy i nie pamietam czy ilosc wczytywan byla jakas duza. Tyle , ze znalem gre na pamiec i nigdy nie podchodzilem bez pada. A etapy irytacji jak wyuczysz sie platformowyvh sekwencji a giniesz przy czyms glupim to nie skill, a wada, ze gra nie zaliczy Ci 10cm przy wymierzeniu skoko od sciamy czy cos nie trybnie przy walce z 3-4 wrogami naraz. Dla mnie to byla irytavja jak zgon na wczyt byl nie z mojej winy. Duzo osob ma zarzut do 2008, ze to easy mode, ale w moim odczuciu to wprost odwrotnie nie powodowalo irytacji.
Uwielbiam zarówno WW i PoP 2008. Obie mnie urzekły. I do obu często wracam z przyjemnością :)
👍👍👍👍
Troszkę mi ta gra przypomina
Batman begins
Czy grałeś ???
Trochę późno na recenzje tego 🙄
Nie będziesz mi życia układał :)
Jakbyś wiedział właśnie warto robić później bo jest lepiej porównujesz do innych odsłon dzięki czemu można się więcej dowiedzieć.
@@altairps3HFW ale ta część jest sprzed 13 lat 🤦
Według mnie najgorsza odsłona,pograłem z 20 min i usunąłem w cholerę.
Wiele lat temu kupiłem tą grę za 16zł w cd-action, była na tyle fajna bym ją ukończył, ale nie na tyle bym do niej wrócił.
Farah w tej grze to najlepsza postać!! ;p
Farah - she's my donkey!
Na x360 epilog za 30 zł :v
ja się nawet dobrze bawię mam tą grę na xbox360 za 15zł no ale te zagadki są wkurwiające podobnie jak osiągnięcia przejdź grę w ok. 3 godziny co to ma być? w każdym razie model walki serio do dupy jak ktoś grał w ac I początek gry to nasz altair gówno umiał tak samo jest z naszym prince of persia tylko on seiro nie umie walczyć od początku aż do końca.
Mimo, że mówisz, o wadach i zaletach. Ta gra jest nudna jak flaki z olejem. Nawet w recenzji zniechęca.
Ciągle zapominam że to gra ubisoftu
Ma open world, jest powtarzalna i po 15-30 minutach widzieliśmy wszystko - modern ubisoft game ;)
Tyle, że jednocześnie siedzi w niej kreatywność old ubisoftu.
@@MocnyBrowarek tak ale ta gra nie wyglada jak klepana z szablonu ubi-game. Ma jakis swoj pierwiastek torżamosci...
Ja ostanio wrocilem do SC:Blacklist, bo w czasach PS3 zapamitalem ja jako bardzo dobra gre. Teraz po latach na PC (podbita rozdzialka i 60fps, to spory plus) kiedy to juz mialem okazje obejrzec mase filmow o projektowaniu systemow w tej grze (AI przeciwnikow, zmiany stanow i co za to odpowiada) co pozwala latwiej bawic sie z wrogami, dalej gra mi sie w to dobrze. A dlaczego? a no dlatego ze wbijam na poziom jestem bohaterem i wyznaczam sobie cel - bede duchem i to daje sporo frajdy, podobnie zreszta jak styl pantery (cicho acz zabojczo).
Jakos tak po FC3 coraz zadziej siegalem po gry od UBI.
Ale PoP 2008 moim zdaniem ma ten swoj pierwiastek torżamosci ktora odroznia go od pozniejszych tytulow tego wydawcy.
Uleczenie świata z korupcji złego boga. Brzmi znajomo