"Soldaten des Heeres 3" - odc. 19 "Gdzie są TE szpeje?"
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 ก.ย. 2024
- Co stało się z niemieckim sprzętem po wojnie? O tym w dzisiejszym odcinku :)
Film Irytującego Historyka: • Co się stało z niemiec...
Nasza strona: www.regiment73.pl
Nasz profil na FB: / regiment73
Nasz IG: / infanterie_regiment73
Wesprzyjcie nas na Patronite: patronite.pl/R...
Muzyka:
- Regimentsgruß;
- • Funny Egyptian orchest...
Grafika:
pbs.twimg.com/...
forum.odkrywca...
forum.odkrywca...
Filmy:
/ 1577642856428216327
• Mobilization in Russia...
• Video
• Making Pots From Germa...
U mnie krąży taka historia, że babka do lat 60 używała tłuczka do ziemniaków dla świń, dokupi zięć z milicji nie wezwał saperów żeby owy tłuczek zabrali i zdetonowali na poligonie jako po niemiecki grant trzonkowy :)
Jak zawsze bardzo ciekawe.❤
Pozdrawiam, wszystko zgodnie z Historią
Świat się zmienia gwałtownie, ale uliz prowadzącego trwa na posterunku. Szanuję.
Nie pozostaje mi nic innego, jak klnąc pod nosem ( że rzedko i mało ), życzyć powodzenia całej ekipie. Pozdrawiam.
Bardzo podoba mi się forma humorystyczna nawiązująca do naszej codzienności
Pamiętam że Irytujący opowiadał o B-17 z Babimostu że samolot dosłownie ludziom się "spodobało" i ktoś tam nawet transformatory i ogólnie samolot "uratowali" i rozebrali. Jeśli mam być szczery to w większości przypadków lepiej aby ten szpej dawał coś dobrego, bądź przynosił coś dobrego, niż żeby skończył w piecu.
Nareszcie doczekałem się
Ja miałem szczęście znaleźć z kolegą na skupie złomu z 7lat temu 4 polskie hełmy WZ 31 w super stanie😊
Bardzo fajny materiał. Pozdro od stowarzyszenia WELES! Wszystkiego dobrego!
No Panie długo kazałeś na siebie czekać 😉
Serwus😁
Cóż za gustowny polarek 😁
Hmmm z nabieraniem to raczej gnojówki, gnój raczej było by ciężko, szybciej widłami.
Z opowiadań nie raz nie dwa, słyszało się że jakiś pojazd długo stał po wojnie w danym miejscu. Jednak kolejne fale poszukiwania złomu dla hut w postaci poruszenia kolektywu, tudzież oddolna inicjatywa złomiarzy, wyczysciła kraj z tego wystającego.
4:04 U mnie po wojnie z opowiadań babci ,niemiecki hełm służył do noszenia śruty dla zwierząt gospodarskich.
Szanuję was w opór
Z ciekawosci ile kosztowal sprzet typowego strzelca Wehrmachtu na tamte czasy i po przeliczeniu na obecne pieniądze
Dzień dobry! To świetny temat na odrębny odcinek :)
Pozdrowienia,
GRH I.-R. 73
Doskonały odcinek - Jak zawsze..., Myśleliście Państwo o remake'u starych filmów, w aktualnej, bardzo dobrej jakości obrazu i dzwięku? używając choćby starego skryptu dodając jedynie może jakieś lepsze, poprawione, lub dodatkowe informacje. Mówiąc kolokwialnie, stare filmy - mimo iż wciąż bardzo dobre pod względem wiedzy, trochę straszą jakością audio i wideo. Jako ciekawostkę do tematu ponownego używania rzeczy post-wojskowych, w mojej kolekcji leży ładnie zaspawana od góry łuska od Niemieckiej armaty czołgowiej, 7,5cm KwK 40 montowanej w Pz.IV, wszystkie oznaczenia na denku łuski w stanie prawie idealnym, służyła ona jako zbiornik paliwa do małego silniczka wiejskiego napędzającego taśmociąg do gnoju :P.
Dobry wieczór,
tak, myślimy o tym bardzo poważnie :)
Pozdrówki,
GRH I.-R. 73
Rok temu byłem u znajomego u którego w ogrodzie zauważyłem drewnianą skrzynie amunicyjną do ,,Flaka'' z 1938 roku. Służyła jako skrzynka na piłki do zabawy. Oczywiście go spytałem o tę skrzynie i tym sposobem mam ją już u siebie w pokoju.
Dzień dobry!
Miał Pan szczęście, często trafia się na "psa ogrodnika", co sam nie zje, a drugiemu nie da :( Nawet propozycje finansowe nie robią na takich wrażenia. Ot, leży, to niech leży i gnije...
Pozdrowienia,
GRH Inf.-Reg. 73
@@regiment73 Prawda, podobna sprawa jest z kanistrami. Nie sprzedadzą nawet za dwa nowe i luj.
w końcu
Ojjjj dawno!!!
+1
Czyżbyś coś odbudowywał 😄🤔?
Mam w pokoju, pojemnik na maskę przeciwgazową, który służył właśnie, jako pojemnik na towot. Znalazłem go, gdzieś u siebie na strychu, jeszcze za małolata. Nadal, jest w stanie w jakim go odnalazłem, czyli z pozostałościami towotu w środku, lekko skorodowany i pozostałościami farby, oraz lekką rdzą w dwóch bruzdach. Co powinienem zrobić, by przywrócić dawny blask temu skarbowi? Bo przyznam szczerze, że za bardzo wiem, jak się za to zabrać, a chciałbym być dumnym posiadaczem takiego starocia.
Dzień dobry!
Tak naprawdę zależy, czy chce Pan tylko usunąć towot, czy w ogóle dopieścić przedmiot. Celem usunięcia towotu należy płukać go acetonem (może naruszyć farbę), albo spirytusem. W grę wchodzi też chloroform, ale trzeba uważać, żeby się nie naćpać :D Lekką rdzę można doczyścić działając kwasem ortofosforowym (H3PO4) o stężeniu do 20%. Potem neutralizacja, alkohol (dla odparowania neutralizatora) i można prysnąć WD-40.
Pozdrowienia,
GRH Inf.-Reg. 73
@@regiment73 Dziękuję, za wskazówki. Farby jest niewiele, starła się na dużej części powierzchni. Tam gdzie ona jeszcze występuje, jej barwa jest wypłowiała. Także myślę, że tu i tak bez malowania się nie obejdzie, po zakończeniu wcześniejszych czynności. Nie wiem tylko, czy jest możliwym, pomalowanie tego we własnym zakresie...🤔
Ostatnio SdH było jakoś pół roku temu , dajcie spokój kto to słyszał 😏
Co do "przerabiania" - to prawdziwa plaga. Już pal licho IIWŚ, która miała miejsce stosunkowo niedawno. Sam jestem w posiadaniu bogato zdobionego sztyletu z 1759, który jakiś debil przerobił na...pilnik :(
Dzień dobry!
Bolesne, oj bolesne... Również w naszej historii widzieliśmy już różne przeróbki i czasami serce pękało...
Pozdrowienia,
GRH Inf.-Reg. 73
@@regiment73 Żal mi ostrza, bo jeśli było tak wspaniale zdobione jak rękojeść i metalowa (nie wiem co to za metal - stal czy srebro, w każdym razie nie rdzewieje) pochwa, która sama w sobie jest istnym dziełem sztuki, to na pewno ostrze również posiadało przepiękne wzory. Poza tym po dziadku został mi również Perski dywan, koc z wełny wielbłąda, napierśnik rycerski, dwa samowary, floret i baaardzo mocno zdobiony (możliwe, że pochodził od tego samego "właściciela") pałasz, który mimo, że jest nadpalony to w zasadzie dodaje mu kolejną historię, pamiętam jak jeszcze kilka lat temu lubiłem z nim chodzić przez park, w którym nie byłem zbyt lubiany :P Fascynujące jest to, że nadal jednym cięciem sprawnie ścina gałęzie o średnicy do 1,5-2cm. Choć w sumie nie ma co się dziwić - jest dosyć ciężki i jeszcze ostry. Floretem się nie bawię, bo to jednak dużo bardziej delikatna broń (coś jak porównać bagnet "ość" do "liścia"). Innych grzechów nie pamiętam ;)
Większość z tych przedmiotów mój dziadek zdobył zapewne na drodze Wileńszczyzna - Baszkiria (opuścił ZSRR dzięki Armii Andersa) - Indie/Pakistan - Rodezja Północna (tam zmarła moja prababcia) -Suez i Włochy (gdy był we Włoszech wojna się zakończyła).
Szkoda, że nie mogę już zapytać mojego dziadka o historię tych przedmiotów, jedyne co wiem, to że samowary i napierśnik znalazł w studni. Ale gdzie i jak - nie wiem, nie dowiem się, dziadek odszedł w 1993r. Przepraszam, jeśli za bardzo się rozpisałem.
Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że wróciliście do nagrywania :)
ja sobie kupiłem krzyż żelazny i wystarczy
Niezly masz Seitenscheitel te prawie jak Führer…. Male Ale popracuj na jezykiem niemieckim wymowa fatalna…
Dzień dobry!
A cóż według Pana jest niepoprawnie wymawiane? Konkrety prosimy, bo już wiele bzdurnych uwag słyszeliśmy na temat języka niemieckiego naszego prowadzącego, który włada nim od blisko 20 lat :)
Pozdrowienia,
GRH Inf.-Reg. 73
To też kwestia kto w jakiej szkole językowej i z jakim prowadzącym się uczył. Ja miałem nauczyciela, który uczył się w Bawarii a na studiach miałem prowadzącego ze szkoły z zagłębia Ruhry i momentami miałem wrażenie że to dwa różne języki. Niemiecki jest zależny od regionu, landu itd.
@@Pablo2011mt - dokładnie tak, Panie Pawle! Wszystko zależy od dialektu. Samo słowo "Pfennig" można przeczytać na co najmniej osiem sposobów i każdy jest poprawny :) Dla samych Niemców niektóre dialekty są niezrozumiałe (na przykład Saksończyk będzie miał ogromny problem ze szwabskim, co potwierdzają nawet źródła historyczne).
@@regiment73 konkretnie ja niemiec i slysze ze ciezko zle sry