Dobre omówienie odcinka - jak zwykle - i generalnie zgadzam się z większością Twoich uwag i opinii 👍 Finał serialu zapowiada się ciekawie. Zastanawia mnie czy twórcy stworzą jakąś furtkę na ewentualną kontynuację i kolejny sezon? Serial ma raczej pozytywny odbiór więc kto wie... Na marginesie - wygląda na to, że Polska staje się ziemskim odpowiednikiem At Attin :P Ponoć skupujemy obecnie największe ilości złota na świecie;) Tyle, że na ziemi wszyscy wiedzą gdzie szukać naszego kraju ;)
Co do Wima to chyba niedokładnie oglądałeś odcinek :) Wim już się nie boi, że koniec przygody, ale, że nic już nie będzie tak samo, i zaczyna trochę żałować, że niepotrzebnie wcisnął guzik. To ewidentnie znak pewnej przemiany, pewne oznaki dojrzałości. Wim zaczyna analizować i dostrzegać w sobie błędy i słabsze strony. Zaczyna brać odpowiedzialność za swoje czyny. Owszem jak wszystkie takie elementy jest to robione pośpiesznie w dwie minuty, ale jest.
Hmm... oglądam ten fragment po raz kolejny i aż tak bardzo tego nie widzę. Szczególnie, że WIm mówi "Once we get back, then everything goes back to the way it was" oraz "I still have to take Assessment". Rozumiem, jakie mogło być założenie, o którym piszesz, ale jakoś nie wybrzmiewa to dla mnie. Trochę bardziej jakby smutek, że zobaczył nieco innego życia i musi wrócić do swojego.
@ZiemniaczanePole Oglądam zawsze polski dubbing. Tam Wim trochę że smutku mówił, że będzie musiał zdawać egzamin, że nic nie będzue już takie same, ale też mówi do Fern, że żałuje, że nacisnął przycisk. To ewidentnie co innego niż wcześniej gdy narzekał, że przygoda zbyt szybko się kończy :)
@@ZiemniaczanePole No właśnie. To wciąż nie jest (już nie jest) narzekanie, że to już koniec przygody. Bardziej oznaka dojrzewania. Owszem jak już pisałem - wszystkie tego typu przemiany osobowości w tym serialu są robione w 2 minuty i są (conajmniej) lekko naciągane ale fakt jest faktem. Wim z odcinka 7, ale i 6 to inny Wim niż z odcinków powiedzmy 1-3.
Nie no, ja jestem absolutnie zachwycony tym serialem. Tylko teraz ważna kwestia (bo mam wrażenie, że spora część fandomu tego nie rozumie) - o sukcesie serialu decyduje nie samo założenie, tylko realizacja tego założenia. Jeżeli serial traktuje o dzieciakach i piratach to nie oczekujmy wojny Imperium z Republiką, polityki, czy naparzanki na miecze. Wiadomo, że serial w swoim założeniu nie jest dla każdego i trzeba pogodzić się ze standardami tej historii. Natomiast, tutaj każda postać jest dobrze (niektóre wybitnie) napisana, historia jest cholernie wciągająca, a zaraz przed finałem stawka i emocje większe, niż przy finale "Ahsoki", czy serialu o Bobie. Do tego "Skeleton Crew" wygląda przepięknie, jak na serial kręcony w 100% w The Volume. Czy dzieciaki nie działają jako grupa? Może coś w tym jest, ale po 7 odcinkach jestem w stanie powiedzieć coś o każdym z nich. Jaki jest, co go/ją motywuje, jakie ma obawy itp. To już jest sukces. Jod to już w ogóle fenomen. Napisany jest znakomicie. Podsumowując, jeżeli finał dowiezie (co jest raczej pewniakiem patrząc na cały sezon) to u mnie "Załoga Rozbitków" stoi w rankingu zaraz za "Andorem".
@@caedus0809 ja Cie jak najbardziej rozumiem i zgadzam się z tym co piszesz. Paradoks tylko jest taki, że jakkolwiek naprawdę ciężko mi tu znaleźć coś do "narzekania" to totalnie nie jest to produkcja która mnie kupuje całkowicie. I trochę mi głupio, bo fajnie było by się zajarać tym prywatnie. Ale i tak się cieszę, że coś tak dobrego dostajemy :P
Serial jest nierówny. 7 odcinek jest najsłabszy że wszystkich. Zwłaszcza, te mega uproszczone rozwiązania fabularne. Niestety ręce mi kilka razy opadły. Plus rozczarowanie, że svenarzyści poszli na łatwiznę i no. Na At Attin jednak są tony kredytów. No i cała ta zdrada Juda Lawa (nigdy nie pamiętam jak nazywa się jego postać) w odniesieniu do 7 odcinka nie ma sensu, skoro on i tak musiał wlecieć na At Attin ze statkiem i dzieciakami.
@@caedus0809To ja mam wrażenie, że piszesz o zupełnie innym serialu, zachwycając się nim a nie dostrzegając, dziecięcych, czasem wręcz infantylnych uproszczeń fabularnych. Szczególnie gdy było spiętrzenie tego wszystkiego w 7 odcinku. To samo w sobie jeszcze nie przekreśla serialu, no ale nie można tego nie zauważać.
Mam jakieś przeczucie że jak pokazali w tym odcinku te wieże kredytów i Jod tylko dotknął i się rozwaliła. Więc jest bardzo krucha. Co jeśli Jod zginie właśnie zasypany przez miliony kredytów.
Chyba faktycznie nie do końca rozumiesz postać Wima. Po 7 odcinku na pewno nie nazwałbym go "rozpieszczonym gówniarzem". On nie rozpacza że kończy się ich przygoda tylko bierze odpowiedzialność za całą tę sytuację, co pokazuje że dojrzał trochę na przestrzeni sezonu
Hmm... oglądam ten fragment po raz kolejny i aż tak bardzo tego nie widzę. Szczególnie, że WIm mówi "Once we get back, then everything goes back to the way it was" oraz "I still have to take Assessment". Rozumiem, jakie mogło być założenie, o którym piszesz, ale jakoś nie wybrzmiewa to dla mnie. Trochę bardziej jakby smutek, że zobaczył nieco innego życia i musi wrócić do swojego. Aczkolwiek racja, rozpieszczony gówniarz to trochę za mocne określenie z mojej strony.
@ZiemniaczanePole okej ja oglądałem z polskim dubbingiem i czułem od Wima większą skruchę, dodatkowo mówił że żałuje wciśnięcia przycisku. Ja to widzę w taki sposób ale rozumiem też dlaczego jego postać najmniej ci się podoba
Ja odkryłem jedną rzecz. Te postacie mimo standardowej podbudowki. Autentycznie mnie obchodzą i na jakimś poziomie się przejmuje. Co do nadzorcy. Ja najbardziej kupuje teorie, że zniknął lub nie żyje. A droidy pilnują według programu.
Niestety 7 odcinek do reszty popsuł postać Joda. Zamiast niejedoznacznego Jedi-nie Jedi mamy zwykłego złola który chce tylko kasy choćby miał ją zdobyć po trupach. Wielka szkoda, że ta spłaszczyli twórcy tę postać... No i nie widzę tu przestrzeni do jakiejś wielkiej zmiany choć zobaczymy co tu zmieni 8 odcinek... ,no i jak tu mówić o sympatii Joda do dzieciaków, skoro on im groził odcięciem głów (czyli śmiercią) mieczem świetlnym?
Dobre omówienie odcinka - jak zwykle - i generalnie zgadzam się z większością Twoich uwag i opinii 👍 Finał serialu zapowiada się ciekawie. Zastanawia mnie czy twórcy stworzą jakąś furtkę na ewentualną kontynuację i kolejny sezon? Serial ma raczej pozytywny odbiór więc kto wie...
Na marginesie - wygląda na to, że Polska staje się ziemskim odpowiednikiem At Attin :P Ponoć skupujemy obecnie największe ilości złota na świecie;) Tyle, że na ziemi wszyscy wiedzą gdzie szukać naszego kraju ;)
Co do Wima to chyba niedokładnie oglądałeś odcinek :) Wim już się nie boi, że koniec przygody, ale, że nic już nie będzie tak samo, i zaczyna trochę żałować, że niepotrzebnie wcisnął guzik. To ewidentnie znak pewnej przemiany, pewne oznaki dojrzałości. Wim zaczyna analizować i dostrzegać w sobie błędy i słabsze strony. Zaczyna brać odpowiedzialność za swoje czyny. Owszem jak wszystkie takie elementy jest to robione pośpiesznie w dwie minuty, ale jest.
Hmm... oglądam ten fragment po raz kolejny i aż tak bardzo tego nie widzę. Szczególnie, że WIm mówi "Once we get back, then everything goes back to the way it was" oraz "I still have to take Assessment". Rozumiem, jakie mogło być założenie, o którym piszesz, ale jakoś nie wybrzmiewa to dla mnie. Trochę bardziej jakby smutek, że zobaczył nieco innego życia i musi wrócić do swojego.
@ZiemniaczanePole Oglądam zawsze polski dubbing. Tam Wim trochę że smutku mówił, że będzie musiał zdawać egzamin, że nic nie będzue już takie same, ale też mówi do Fern, że żałuje, że nacisnął przycisk. To ewidentnie co innego niż wcześniej gdy narzekał, że przygoda zbyt szybko się kończy :)
@@piotrcholewa7513 aż sprawdziłem z dubbingiem i jest dobrze przetłumaczone: mówi, że po powrocie wszystko będzie tak samo, jak wcześniej.
@@ZiemniaczanePole No właśnie. To wciąż nie jest (już nie jest) narzekanie, że to już koniec przygody. Bardziej oznaka dojrzewania. Owszem jak już pisałem - wszystkie tego typu przemiany osobowości w tym serialu są robione w 2 minuty i są (conajmniej) lekko naciągane ale fakt jest faktem. Wim z odcinka 7, ale i 6 to inny Wim niż z odcinków powiedzmy 1-3.
Nie no, ja jestem absolutnie zachwycony tym serialem. Tylko teraz ważna kwestia (bo mam wrażenie, że spora część fandomu tego nie rozumie) - o sukcesie serialu decyduje nie samo założenie, tylko realizacja tego założenia. Jeżeli serial traktuje o dzieciakach i piratach to nie oczekujmy wojny Imperium z Republiką, polityki, czy naparzanki na miecze. Wiadomo, że serial w swoim założeniu nie jest dla każdego i trzeba pogodzić się ze standardami tej historii. Natomiast, tutaj każda postać jest dobrze (niektóre wybitnie) napisana, historia jest cholernie wciągająca, a zaraz przed finałem stawka i emocje większe, niż przy finale "Ahsoki", czy serialu o Bobie. Do tego "Skeleton Crew" wygląda przepięknie, jak na serial kręcony w 100% w The Volume.
Czy dzieciaki nie działają jako grupa? Może coś w tym jest, ale po 7 odcinkach jestem w stanie powiedzieć coś o każdym z nich. Jaki jest, co go/ją motywuje, jakie ma obawy itp. To już jest sukces. Jod to już w ogóle fenomen. Napisany jest znakomicie.
Podsumowując, jeżeli finał dowiezie (co jest raczej pewniakiem patrząc na cały sezon) to u mnie "Załoga Rozbitków" stoi w rankingu zaraz za "Andorem".
@@caedus0809 ja Cie jak najbardziej rozumiem i zgadzam się z tym co piszesz.
Paradoks tylko jest taki, że jakkolwiek naprawdę ciężko mi tu znaleźć coś do "narzekania" to totalnie nie jest to produkcja która mnie kupuje całkowicie. I trochę mi głupio, bo fajnie było by się zajarać tym prywatnie. Ale i tak się cieszę, że coś tak dobrego dostajemy :P
Serial jest nierówny. 7 odcinek jest najsłabszy że wszystkich. Zwłaszcza, te mega uproszczone rozwiązania fabularne. Niestety ręce mi kilka razy opadły. Plus rozczarowanie, że svenarzyści poszli na łatwiznę i no. Na At Attin jednak są tony kredytów. No i cała ta zdrada Juda Lawa (nigdy nie pamiętam jak nazywa się jego postać) w odniesieniu do 7 odcinka nie ma sensu, skoro on i tak musiał wlecieć na At Attin ze statkiem i dzieciakami.
@@piotrcholewa7513 Mam wrażenie, że piszesz o jakimś zupełnie innym serialu. Nie zgadzam się z niczym.
@@caedus0809To ja mam wrażenie, że piszesz o zupełnie innym serialu, zachwycając się nim a nie dostrzegając, dziecięcych, czasem wręcz infantylnych uproszczeń fabularnych. Szczególnie gdy było spiętrzenie tego wszystkiego w 7 odcinku. To samo w sobie jeszcze nie przekreśla serialu, no ale nie można tego nie zauważać.
Mam jakieś przeczucie że jak pokazali w tym odcinku te wieże kredytów i Jod tylko dotknął i się rozwaliła. Więc jest bardzo krucha. Co jeśli Jod zginie właśnie zasypany przez miliony kredytów.
Jeśli supervisor okaże się tym legendarnym piratem, to mam nadzieję, że zagra go Nick Frost, który podkładał głos SM-33.
Chyba faktycznie nie do końca rozumiesz postać Wima. Po 7 odcinku na pewno nie nazwałbym go "rozpieszczonym gówniarzem". On nie rozpacza że kończy się ich przygoda tylko bierze odpowiedzialność za całą tę sytuację, co pokazuje że dojrzał trochę na przestrzeni sezonu
Hmm... oglądam ten fragment po raz kolejny i aż tak bardzo tego nie widzę. Szczególnie, że WIm mówi "Once we get back, then everything goes back to the way it was" oraz "I still have to take Assessment". Rozumiem, jakie mogło być założenie, o którym piszesz, ale jakoś nie wybrzmiewa to dla mnie. Trochę bardziej jakby smutek, że zobaczył nieco innego życia i musi wrócić do swojego.
Aczkolwiek racja, rozpieszczony gówniarz to trochę za mocne określenie z mojej strony.
@ZiemniaczanePole okej ja oglądałem z polskim dubbingiem i czułem od Wima większą skruchę, dodatkowo mówił że żałuje wciśnięcia przycisku. Ja to widzę w taki sposób ale rozumiem też dlaczego jego postać najmniej ci się podoba
Ja odkryłem jedną rzecz.
Te postacie mimo standardowej podbudowki. Autentycznie mnie obchodzą i na jakimś poziomie się przejmuje.
Co do nadzorcy. Ja najbardziej kupuje teorie, że zniknął lub nie żyje. A droidy pilnują według programu.
O tak! Też sie na tym złapałam - zależy mi na dzieciakach, nie pamiętam kiedy coś takiego miałam:)
Koniec będzie taki:
Przylatują x wingi i wszystkich ratują
Republika przejmuje skarb i inflacja w galaktyrze wypierdala w nadświetlą
Niestety 7 odcinek do reszty popsuł postać Joda. Zamiast niejedoznacznego Jedi-nie Jedi mamy zwykłego złola który chce tylko kasy choćby miał ją zdobyć po trupach. Wielka szkoda, że ta spłaszczyli twórcy tę postać...
No i nie widzę tu przestrzeni do jakiejś wielkiej zmiany choć zobaczymy co tu zmieni 8 odcinek... ,no i jak tu mówić o sympatii Joda do dzieciaków, skoro on im groził odcięciem głów (czyli śmiercią) mieczem świetlnym?
Komisarz Save jestem wielkim fanem star wars i bardzo czekam na Andora sezon 2 😂😂😂😂😂😂
Komisarz save jak wrażenia po oglądaniu 7 epizodu star wars skieleton crew 😂😂😂😂😂
Komisarz Save cześć ja dopiero będę oglądał 7 epizod star wars skieleton crew 😅😅😅😅😅😅