W Gothic 1 jednym z lepszych wpisów jest ten, który otrzymujemy po oddaniu listy od Jana dla Diego, kiedy lista jest 'lekko przerobiona' przez Laresa. W dzienniku wówczas Bezi zapisuje, że Diego chyba coś podejrzewa, bo zauważył lekki błysk w jego oku, ale może to tylko wrażenie? Dziennik w G1 to absolutny majstersztyk :)
@@sebastianskrzypczak8263 Dla mnie zwykle pierwszym miejscu zwykle jest fabuła i klimat, dlatego G1 na pierwszym miejscu. G2 szczerze bez modów jest nudny, za mało oryginalności i przewidywalna fabuła. Końcówka tylko lepsza od G1.
Dziwisz mu się? Jebany nowicjusz ukradł jeden z najświętszych artefaktów innosa spod nosa arcymagów ognia a ci geniusze w pościg za pedrem wysyłają nowicjuszy którzy nawet nie umieją posługiwać się magią. Przypominam, że w trzecim rozdziale po całym khorinis panoszą się poszukiwacze i magowie o tym doskonale wiedzą. W tym samym czasie kiedy nowicjusze są szlachtowani, Sergio (PALADYN!!) zbija bąki w klasztorze a magowie nawet nie pokusili się o wysłanie gońca do hagena z informacją o kradzieży Oka. Nosz kurła połowa paladynów powinna zostać wysłana w poszukiwanie oka innosa.
Pozostaje też kwestia w jaki sposób korzystamy z dziennika, Gothic jest tak dobrze zrobiony, że nie wymaga korzystania na bieżąco z dziennika, żeby w pełni zorientować się w rozgrywce. To głównie zasługa dobrze zbudowanych dialogów. W modach częściej sięgam do dziennika, bo nie zawsze tak dobrze radzą sobie z przekazywaniem informacji jak oryginał.
Jak byłem mały i grałem w Gothic 1 i 2 to nie wiedziałem, że jest takie coś jak dziennik. Sporo godzin zajęło mi przejście gry. Musiałem zapamiętywać co mówią bohaterowie. To było wspaniałe. Przy gothicu 3 odkryłem notatnik i jakie było moje zdziwienie, że był on również w poprzednich częściach :)
Jak był oto zadanie w jedynce, gdzie gość ubijał zioło i jego zmiennik nie chciał przyjść... nie wiedziałem co robić, więc zajrzałem do dziennika. I to tam znalazłem sugestię, że zmiennika należy pobić, aby ruszył się do roboty :P
Też lubię dziennik w Gothicach. Od siebie dodam, iż podejrzewam, że mało kto zwraca uwagę na wpisy PO WYKONANIU jakiegoś zadania, a nie w trakcie, a te potrafią być naprawdę interesujące. Mi zapadł w pamięć wpis w Gothic 1, o którym nie wspomniałeś. Wpis ten pokazuje jak bardzo Bezimienny miał łeb na karku, był bardzo spostrzegawczym facetem. Chodzi mi o wpis z Testem Zaufania kiedy dołączamy do Nowego Obozu. Po oddaniu listy Diego pojawia się wpis, że na szczęście wydaje mu się, że Diego nie zauważył, że lista została zmodyfikowana. Nieco dalej jednak w tym samym wpisie widniało coś w stylu "Ale czy aby na pewno? A może faktycznie widziałem jakiś dziwny błysk w jego oku?". (nie cytuję idealnie, ale wiadomo o co chodzi) Pokazuje to oddanie i dbałość o szczegóły przy tworzeniu gry, stwarza pole do tego, aby gracz również był spostrzegawczy tak jak był główny bohater, co pogłębia imersje, daje satysfakcje kiedy zauważy się te smaczki. Najpewniej Diego wiedział o tym, że Lares zmodyfikował listę, ale przepuścił ją, bo też był spryciarzem i wiedział iż ewentualne działania mogą być korzystne zarówno dla niego jak i jego paczki znajomych. Wiemy, że Gorn, Diego, Milten i Lester znali się od dłuższego czasu i byli przyjaciółmi. Lubię myśleć o tym w ten sposób, że tę parę osób, mimo iż z różnych obozów, to w tajemnicy współpracowało ze sobą poprzez manipulacje na korzyść odpowiedniego ich zdaniem obozu. Oczywiście po to by zwiększyć szanse na wydostanie się spod bariery. Wiemy, że mieli jakieś swoje tajne spotkania i każdy z nich był całkiem dobrze doinformowany co się dzieje w innych obozach.
@@AdamNowak-zl2qm Wiem, że stricte się nie tyczy, bo jest to fanowski mod. Jednakże jest to poniekąd nawiązanie ze strony twórców do podobnego stylu prowadzenia dziennika co w oryginale.
Jeśli chodzi o ten wpis z Saturasem, to po prostu wydaje mi się, iż bezimienny bał się reakcji magów na inne przedstawione fakty. Po prostu myślał, że zareagują oni podobnie jak bractwo, gdy dowiedzieli się że śniacy jest demonem.
W przypadku komentarza w co do zadania z Saturasem to stawialbym na sarkazm biorac pod uwagę charakter postaci. Pamietajmy, że pierwszy język fabuly to niemiecki, więc specyficzny wydźwięk komentarza w jezyku polskim może być wynikiem niezrozumienia celu w trakcie tłumaczenia. Może tłumacz nie załapał sarkazmu i przetłumaczył dosłownie kwestie w dzienniku. Zwlaszcza, że jest spora szansa, że nie tlumaczyl zadan chronologicznie albo nie znal do konca kontekstu i przetlumaczyl tak jak czul to w danym momencie. Trzeba by bylo siegnac do oryginału jezeli ktos w bardzo dobrym stopniu zna język niemiecki.
Co do wpisu z Saturasem, to całkiem Beziego rozumiem, moja żona przy swojej pierwszej grze w G1 bardzo zauważała jak postacie ją traktują, ale też jak traktują siebie na wzajem. Żal jej było kopaczy, którzy płacili haracz strażnikom, czuła się obrażona przez Gomeza i Kruka, wkurzali ją strażnicy, czasem było jej nawet żal niektórych, którym musiała dokopać, żeby ich zmusić do czegoś. Zatem nieźle się wciągnęła aczkolwiek gubiła się w imionach postaci (i dotąd się gubi). Kyle i jego desperacja z dwudrzwiowej chaty mocno nią wstrząsnęła podobnie jak każdy, który się nią posłużył i mówił do niej "za Gomeza!" bo po rozmowie z Gomezem i poznaniu się na jego tyranii najbardziej interesowało ją to, czy uda nam się go dorwać. Saturas wywarł na nią potężne wrażenie przez sposób rozmowy, powiedzmy taki bardzo delikatny i inteligentny a szczególnie przez pożegnanie "Obyś wrócił cały i zdrowy!" poczym była bardzo zawiedziona, że nie można mu powiedzieć o tym, że jego plan nie wypali i normalnie poprosić go o moc kopca rudy, bowiem był to pierwszy człowiek, który mówił do niej w taki miły sposób. Zatem można by zrozumieć, że zmartwienie z zawodu być może jednego z niewielu miłych obywateli bariery, jednak coś znaczyło dla Beziego.
W dwójce jednym z moich ulubionych wpisów jest ten dotyczący utraty Oka Innosa przez klasztor ognia. Bezi daje im swoim wpisem mocnego prztyczka w nos.
Zastanawiam się szczerze jak to możliwe, że wpadłem na ten kanał dopiero teraz? Sub oczywiście leci, bo mega lubię publicystykę z Gothica, a ten filmik który oglądam jako pierwszy mega mi się spodobał :)
Po rozmowie z lodowym smokiem jest wpis, że gdzieś już czytał nazwę "Dwór Irdorath". Chodziło oczywiście o książkę, którą odzyskiwaliśmy dla Pyrokara w poprzednim rozdziale.
Zadanie od saturasa. Według mnie Bohaterowi mogło chodzić o to, że wysadzenie kopca rudy nie jest rozwiązaniem i muszą pokombinować inne rzeczy. Wiesz od początku bezimiennemu zależało na ucieczce z spod bariery. To on jest motorem napędowym wszystkich wydarzeń Magowie wody, Xardas , miasto orków i pokonanie śniącego. A tak to by tylko powiedział No Xardas pomoże i happy end a on "Wi WI" mam teraz Wolne. TERAZ Żart Bezimiienny to ten ziomek co włącza alarm przeciw pożarowy przed matematyką ponieważ Sprawdzian, ale i tak go nie ominie ten sprawdzian i nie wykonał zadania.
W przypadku Lewusa jest jeszcze inny możliwy wpis - jak się go zabije (zanim się z nim porozmawia PO pobiciu, żeby sobie sam nosił wodę), to dostajemy taki wpis: "Problem roznoszenia wody sam się rozwiązał, od kiedy Lewus nie żyje. I tak nigdy nie lubiłem tego gościa."
ja uwielbiam te dzienniki. np. dużym zaskoczeniem było dla mnie przeczytanie "te tępaki z klasztoru(...)", albo wpis który się pojawia gdy nie weźmiemy Oka Innosa na Irdorath. widać rozwój postaci, w G1 we wpisach jest mnóstwo ekscytacji i widać ze postać jest nieobeznana w niczym, w g2 jest gł. sarkazm i suche fakty, a w g3 dzienniki to po prostu dramat. jak nie zrozumiesz o co chodzi w dialogu, to w ogóle nie pomogą.
w gothic 3 też korzystałam czasami z dziwnnika pomimo że w tą grę grałam dużą ilość razy, ale już dawno nie grałam więc na pewno będe z niego korzystać nawet jeżeli jest to kopij wklej dialogów 👍
Jeśli chodzi o o wpis przy Saturasie wydaje mi się że to uśmieszek zostawiony od twórców ponieważ to jest ważny quest fabularny i okazuje się że nie uda się go nigdy dokończyć a rzadko w grach się dzieje że nie uda się dokończyć zadania głównego i nic nie możemy nic z tym zrobić. PS czy wiadomo co z edycją kolekcjonerską gothic remake
Ja tam zazwyczaj zaglądam żeby sprawdzić, co zostało do zrobienia i jakieś fajne wpisy poczytać. Pod względem dziennika g1 miażdży zarówno g2, jak i g3 w mojej opinii. Tutaj każdy quest jest jakoś opisany, skomentowany, widać że to zarówno dziennik, jak i trochę pamiętnik, bo Bezio opisuje swoje odczucia. A w g2... no popsuli, bardzo popsuli. W sensie questy fabularne mają to jeszcze w porządku zrobione, zwłaszcza mnie rozbrajało to ze smokami xD Ale ostatnio przeglądałam sama wpisy w questach pobocznych bo ten temat też poruszyłam ze znajomą i jest tragedia. Nie ma wpisu kończącego, jest tylko jeden początkowy w większości jak np. "Sekob chce, żeby jego żona Rosi wróciła do domu." I tyle. Nic więcej. O g3 się nie wypowiem, bo tamten dziennik sam sobą pokazuje, ile jest wart xD Fajny materiał, pozdrawiam
Ja bym chciał żeby w dzienniku były zawarte przemyślenia bohatera + podgląd dialogów, czasem jak się nie gra długo, można zapomnieć szczegóły zadania, zwłaszcza gdy gra się pierwszy raz, albo po wielomiesięcznej przerwie. (Tak miewam takie przerwy w niektórych grach). Taki podgląd dialogów byłby miłym dodatkiem.
Z dziennika zawsze warto korzystać, szczególnie, jak tak fajnie i prosto jest zrobiony, jak w Gothicach. A co do tego zadania z Xardasem z jedynki, mnie zawsze zastanawiało, czemu twórcy zrobili z niego zadanie z góry skazane na porażkę.
Czasami narracja taka pozwala na zwrot akcji. Tj. Bohater idzie wykonac zadanie jak kazde inne przedtem, a jednak okazuje się, ze to nie tam prowadzi fabuła, to nie tam jest rozwiązanie i wlasnie w wyniku tej porazki odkrywamy nową możliwość o ktorej nie wiedzieliśmy. Jest to zabieg ktory waryo wykorzystywac piszac fabułę, by odbiorca nie spodziewal sie zakończenia, by mial jakies oczekiwania i by go zaskoczyć. Uwazam, ze dobrze wykorzystany zabieg i zawsze mi sie to akurat podobało
Ja zbieram questy, a potem wybieram sobie z dziennika, które wykonać. Jeśli się pogubię, to sprawdzam, co jest tam wpisane i jaki jest następny cel do wykonania.
mi w pamieci pozostał komentarz beziego jak oddamy Diego podrobioną listę od Iana. Coś w stylu: dałem Diego podrobioną listę, czy mi się zdawało i widziałem "błysk" w jego oku?
Czesto bylo tak że zaczynałem rozgrywke i po jakimś czasie robilem sobie przerwe w grze Wracalem np po tygodniu czy dwóch i gdyby nie dziennik to nie pamiętał bym ktore misje zrobilem a ktore nie i w jakim momencie gry jestem
W Gothic 1 w dzienniku jest też wyjaśnione kto naprawdę odpowiada za wymordowanie Magów Ognia!* * Imię Gomeza pozostaje nieskalane! Prawdziwa osoba Cię zaskoczy!
W trójce tego brakowało, ale biorąc pod uwagę ilość zadań do wykonania to się nawet temu nie dziwię dlaczego zrobili tak a nie jak w poprzednich częściach.
Nawet nie chodzi o ilość zadań, bo myślę, że gdyby mieli więcej czasu na skończenie tej gry to byśmy dostali taki dziennik jak w pozostałych odsłonach. Ale fakt - zadań jest dużo i trzeba by było więcej czasu na to poświęcić.
Na początku też tak to odbierałem, ale czułem, że jest jakiś głębszy w tym sens - bo później rzeczywiście Magowie w G2NK są źli na niego i on rzeczywiście przeprasza co poniekąd łączy mi się z tym wszystkim.
Jak byś dostawał expa za każde wykonane zadnie też było by ci smutno że nie wykonałeś jakiegoś. Dlatego ten wpis Beziego bo nie dostanie expa xD. A tak już na serio o wpisach nic nie wiedziałem bo dziennika używam tylko po to by sprawdzić co muszę jeszcze zrobić.
Moje pierwsze skojarzenie z "frankowym problemem" Ja myślałem że to jest nawiązanie do "mafii" bo tam frank złamał omerte i protagonista musiał go zabić A przy okazji dzienników, myśle że w wiedźminie 1 też ma momentaki ciekawe opisy, najbardziej ciekawe to w bestiariuszu, tą żółtą czcionką na samym dole
Dziennik fajna rzecz, ale zaglądam raczej rzadko. Kiedyś przejrzałem sobie wszystkie wpisy pod koniec gry (G1) i fakt, ogólnie jest to nawet ciekawe. Ale w trakcie rozgrywki patrzę tam tylko, gdy nie pamiętam, co miałem teraz zrobić w danym zadaniu, pogubiłem się, itp. Czyli raczej rzadko, może z 10 razy na grę. A już na pewno nie przy każdym komunikacie o nowym wpisie 😂
Wydaję mi się, że to wina niestety tego pośpiechu. Nie mieli może czasu opisywać wszystkich poszczególnych zadań z G3, bo ich też jest tam dużo, a bardzo się spieszyli i poszli na łatwiznę.
Tak jak już pisałem wyżej - poszli na łatwiznę, ale tylko dlatego, że czas ich gonił z wydaniem gry. Gdyby może mieli więcej czasu na jej skończenie to nie dostalibyśmy czegoś takiego :D
Widzę, że nie tylko moją uwagę przykuło te charakterystyczne wpisy Beziego w dzienniku. Bardzo fajny materiał, widać że naprawdę Gothic nie ma przed tobą żadnych tajemnic.
7:18 NIE NIE JEST TO ŚWIAT W 100% OTWARTY BO JAK W BIAŁYM SADZIE CZY NAWET VELEN POJECHAŁEM PŁOTKĄ DO MIEJSCA NA SKRAJU MAPY GERALT COŚ TAM MÓWI LEPIEJ ZAWRÓCIĆ I MNIE COFA POLECAM SPRÓBOWAĆ TYM CO NIE WIERZĄ TWÓRCY POLECIELI W UJA I FAKT DALI OGORMNA MAPĘ ALE DOBRE KOŃCOWE 2 3 CM TEJ MAPY NIE JEST EKSPLOROWALNE NIC MNIE TAK NIE FRUSTROWAŁO W GRACH JAK WŁAŚNIE TO YEBANE GÓW*O W WIEDŹMINIE 3 MEGA SIĘ ZAWIODŁEM ZBUGOWANY Z TRAGICZNĄ OPTYMALIZACJĄ GOTHIC 3 MIAŁ 100 RAZY BARDZIEJ OTWARTY ŚWIAT NIŻ WIEDŹMIN 3 PRZYNAJMNIEJ BEZ ŻENUJĄCYCH KOMUNIKATÓW O ZAWRÓCENIU BO GRACZ Z JAKIEGOŚ KRWA POWODU NIE MOŻE TAM IŚĆ MIMO ŻE WIDAĆ LAS ITD
Akurat zawsze doszukuję się drugiego dna, bo było wiele takich wpisów (nawet na przykładzie Gothica 1), gdzie oddając podrobioną listę z Nowego Obozu dostajemy wpis o tym, że Bezimienny pisze: "czy mi się zdawało i widziałem błysk w jego oku?". Można nie być tęgim łbem i odebrać to, że pewnie się domyślił, że coś z listą jest nie tak, a szukając drugiego dna możesz uznać, że szuka okazji do wykorzystania tego faktu :D
![GOTHIC 2: NOC KRUKA [GROWY FILM DUBBING PL] HISTORIA Z GRY FINAŁ CZ.2|2 [CUTSCENKI/GAMEPLAY]](http://i.ytimg.com/vi/NRrobnWD9r0/mqdefault.jpg)
![GOTHIC 2: NOC KRUKA [GROWY FILM DUBBING PL] HISTORIA Z GRY FINAŁ CZ.2|2 [CUTSCENKI/GAMEPLAY]](/img/tr.png)
W Gothic 1 jednym z lepszych wpisów jest ten, który otrzymujemy po oddaniu listy od Jana dla Diego, kiedy lista jest 'lekko przerobiona' przez Laresa. W dzienniku wówczas Bezi zapisuje, że Diego chyba coś podejrzewa, bo zauważył lekki błysk w jego oku, ale może to tylko wrażenie?
Dziennik w G1 to absolutny majstersztyk :)
Również chciałem o tym wspomnieć :D
W G1 dziennik bardziej mi się podobał, ponieważ było więcej refleksji bohatera i podsumowanie każdego zadania
To prawda, bo w G2 jest prosty opis, bez żadnych refleksji (z kilkoma wyjątkami).
Ogólnie G1 jest o wiele ciekawsze pod względem fabularnym, a tym samym lepsze
@@Typbezimieniai tylko pod względem fabularnym. Dlatego dla mnie G2NK jest lepsze
@@sebastianskrzypczak8263 Dla mnie zwykle pierwszym miejscu zwykle jest fabuła i klimat, dlatego G1 na pierwszym miejscu. G2 szczerze bez modów jest nudny, za mało oryginalności i przewidywalna fabuła. Końcówka tylko lepsza od G1.
@@Typbezimienia fabuła i klimat to nawet nie połowa gry
Mi się najbardziej podoba jak bezimienny jedzie po magach ognia w dzienniku jak się dowie, że oko inosa zostało skradzione
"tępaki z klasztoru pozwoliły, aby jakis nowicjusz skradł im Oko"
Dziwisz mu się? Jebany nowicjusz ukradł jeden z najświętszych artefaktów innosa spod nosa arcymagów ognia a ci geniusze w pościg za pedrem wysyłają nowicjuszy którzy nawet nie umieją posługiwać się magią. Przypominam, że w trzecim rozdziale po całym khorinis panoszą się poszukiwacze i magowie o tym doskonale wiedzą. W tym samym czasie kiedy nowicjusze są szlachtowani, Sergio (PALADYN!!) zbija bąki w klasztorze a magowie nawet nie pokusili się o wysłanie gońca do hagena z informacją o kradzieży Oka. Nosz kurła połowa paladynów powinna zostać wysłana w poszukiwanie oka innosa.
Mi się też to spodobało zwłaszcza że odkryłem to grając magiem XD
Pozostaje też kwestia w jaki sposób korzystamy z dziennika, Gothic jest tak dobrze zrobiony, że nie wymaga korzystania na bieżąco z dziennika, żeby w pełni zorientować się w rozgrywce. To głównie zasługa dobrze zbudowanych dialogów.
W modach częściej sięgam do dziennika, bo nie zawsze tak dobrze radzą sobie z przekazywaniem informacji jak oryginał.
Jak byłem mały i grałem w Gothic 1 i 2 to nie wiedziałem, że jest takie coś jak dziennik. Sporo godzin zajęło mi przejście gry. Musiałem zapamiętywać co mówią bohaterowie. To było wspaniałe. Przy gothicu 3 odkryłem notatnik i jakie było moje zdziwienie, że był on również w poprzednich częściach :)
Jak był oto zadanie w jedynce, gdzie gość ubijał zioło i jego zmiennik nie chciał przyjść... nie wiedziałem co robić, więc zajrzałem do dziennika. I to tam znalazłem sugestię, że zmiennika należy pobić, aby ruszył się do roboty :P
Też lubię dziennik w Gothicach. Od siebie dodam, iż podejrzewam, że mało kto zwraca uwagę na wpisy PO WYKONANIU jakiegoś zadania, a nie w trakcie, a te potrafią być naprawdę interesujące.
Mi zapadł w pamięć wpis w Gothic 1, o którym nie wspomniałeś. Wpis ten pokazuje jak bardzo Bezimienny miał łeb na karku, był bardzo spostrzegawczym facetem. Chodzi mi o wpis z Testem Zaufania kiedy dołączamy do Nowego Obozu. Po oddaniu listy Diego pojawia się wpis, że na szczęście wydaje mu się, że Diego nie zauważył, że lista została zmodyfikowana. Nieco dalej jednak w tym samym wpisie widniało coś w stylu "Ale czy aby na pewno? A może faktycznie widziałem jakiś dziwny błysk w jego oku?". (nie cytuję idealnie, ale wiadomo o co chodzi)
Pokazuje to oddanie i dbałość o szczegóły przy tworzeniu gry, stwarza pole do tego, aby gracz również był spostrzegawczy tak jak był główny bohater, co pogłębia imersje, daje satysfakcje kiedy zauważy się te smaczki. Najpewniej Diego wiedział o tym, że Lares zmodyfikował listę, ale przepuścił ją, bo też był spryciarzem i wiedział iż ewentualne działania mogą być korzystne zarówno dla niego jak i jego paczki znajomych. Wiemy, że Gorn, Diego, Milten i Lester znali się od dłuższego czasu i byli przyjaciółmi. Lubię myśleć o tym w ten sposób, że tę parę osób, mimo iż z różnych obozów, to w tajemnicy współpracowało ze sobą poprzez manipulacje na korzyść odpowiedniego ich zdaniem obozu. Oczywiście po to by zwiększyć szanse na wydostanie się spod bariery. Wiemy, że mieli jakieś swoje tajne spotkania i każdy z nich był całkiem dobrze doinformowany co się dzieje w innych obozach.
Taak, przypomniałeś mi o tym. Też na to zwróciłem kiedyś uwagę :D
W Kronikach Myrtany, wiadomo że mod, ale też spoko rozbudowany dziennik zadań chłopacy zrobili, co właśnie z G1 mi się kojarzy.
nie zaliczaj tego to zupełnie inna sprawa
@@AdamNowak-zl2qm Wiem, że stricte się nie tyczy, bo jest to fanowski mod. Jednakże jest to poniekąd nawiązanie ze strony twórców do podobnego stylu prowadzenia dziennika co w oryginale.
4:54 Do jego oziębłości nie, ale do jego sarkastycznej natury już jak najbardziej :)
Jeśli chodzi o ten wpis z Saturasem, to po prostu wydaje mi się, iż bezimienny bał się reakcji magów na inne przedstawione fakty. Po prostu myślał, że zareagują oni podobnie jak bractwo, gdy dowiedzieli się że śniacy jest demonem.
W przypadku komentarza w co do zadania z Saturasem to stawialbym na sarkazm biorac pod uwagę charakter postaci. Pamietajmy, że pierwszy język fabuly to niemiecki, więc specyficzny wydźwięk komentarza w jezyku polskim może być wynikiem niezrozumienia celu w trakcie tłumaczenia.
Może tłumacz nie załapał sarkazmu i przetłumaczył dosłownie kwestie w dzienniku. Zwlaszcza, że jest spora szansa, że nie tlumaczyl zadan chronologicznie albo nie znal do konca kontekstu i przetlumaczyl tak jak czul to w danym momencie.
Trzeba by bylo siegnac do oryginału jezeli ktos w bardzo dobrym stopniu zna język niemiecki.
dokładnie ! Innosie obdarz mnie swą łaską i tak dalej... . Najlepsze co mogło być
Co do wpisu z Saturasem, to całkiem Beziego rozumiem, moja żona przy swojej pierwszej grze w G1 bardzo zauważała jak postacie ją traktują, ale też jak traktują siebie na wzajem. Żal jej było kopaczy, którzy płacili haracz strażnikom, czuła się obrażona przez Gomeza i Kruka, wkurzali ją strażnicy, czasem było jej nawet żal niektórych, którym musiała dokopać, żeby ich zmusić do czegoś. Zatem nieźle się wciągnęła aczkolwiek gubiła się w imionach postaci (i dotąd się gubi). Kyle i jego desperacja z dwudrzwiowej chaty mocno nią wstrząsnęła podobnie jak każdy, który się nią posłużył i mówił do niej "za Gomeza!" bo po rozmowie z Gomezem i poznaniu się na jego tyranii najbardziej interesowało ją to, czy uda nam się go dorwać.
Saturas wywarł na nią potężne wrażenie przez sposób rozmowy, powiedzmy taki bardzo delikatny i inteligentny a szczególnie przez pożegnanie "Obyś wrócił cały i zdrowy!" poczym była bardzo zawiedziona, że nie można mu powiedzieć o tym, że jego plan nie wypali i normalnie poprosić go o moc kopca rudy, bowiem był to pierwszy człowiek, który mówił do niej w taki miły sposób. Zatem można by zrozumieć, że zmartwienie z zawodu być może jednego z niewielu miłych obywateli bariery, jednak coś znaczyło dla Beziego.
W dwójce jednym z moich ulubionych wpisów jest ten dotyczący utraty Oka Innosa przez klasztor ognia. Bezi daje im swoim wpisem mocnego prztyczka w nos.
Zastanawiam się szczerze jak to możliwe, że wpadłem na ten kanał dopiero teraz? Sub oczywiście leci, bo mega lubię publicystykę z Gothica, a ten filmik który oglądam jako pierwszy mega mi się spodobał :)
Nigdy nie korzystałem zawsze czujnie słuchałem osoby co daje misję
Po rozmowie z lodowym smokiem jest wpis, że gdzieś już czytał nazwę "Dwór Irdorath". Chodziło oczywiście o książkę, którą odzyskiwaliśmy dla Pyrokara w poprzednim rozdziale.
Zadanie od saturasa. Według mnie Bohaterowi mogło chodzić o to, że wysadzenie kopca rudy nie jest rozwiązaniem i muszą pokombinować inne rzeczy. Wiesz od początku bezimiennemu zależało na ucieczce z spod bariery. To on jest motorem napędowym wszystkich wydarzeń Magowie wody, Xardas , miasto orków i pokonanie śniącego. A tak to by tylko powiedział No Xardas pomoże i happy end a on "Wi WI" mam teraz Wolne. TERAZ Żart Bezimiienny to ten ziomek co włącza alarm przeciw pożarowy przed matematyką ponieważ Sprawdzian, ale i tak go nie ominie ten sprawdzian i nie wykonał zadania.
W przypadku Lewusa jest jeszcze inny możliwy wpis - jak się go zabije (zanim się z nim porozmawia PO pobiciu, żeby sobie sam nosił wodę), to dostajemy taki wpis: "Problem roznoszenia wody sam się rozwiązał, od kiedy Lewus nie żyje. I tak nigdy nie lubiłem tego gościa."
ja uwielbiam te dzienniki. np. dużym zaskoczeniem było dla mnie przeczytanie "te tępaki z klasztoru(...)", albo wpis który się pojawia gdy nie weźmiemy Oka Innosa na Irdorath. widać rozwój postaci, w G1 we wpisach jest mnóstwo ekscytacji i widać ze postać jest nieobeznana w niczym, w g2 jest gł. sarkazm i suche fakty, a w g3 dzienniki to po prostu dramat. jak nie zrozumiesz o co chodzi w dialogu, to w ogóle nie pomogą.
w gothic 3 też korzystałam czasami z dziwnnika pomimo że w tą grę grałam dużą ilość razy, ale już dawno nie grałam więc na pewno będe z niego korzystać nawet jeżeli jest to kopij wklej dialogów 👍
Super odcinek jak zawsze mówisz wszystko dokładnie i szczerze oby tak dalej
Jeśli chodzi o o wpis przy Saturasie wydaje mi się że to uśmieszek zostawiony od twórców ponieważ to jest ważny quest fabularny i okazuje się że nie uda się go nigdy dokończyć a rzadko w grach się dzieje że nie uda się dokończyć zadania głównego i nic nie możemy nic z tym zrobić.
PS czy wiadomo co z edycją kolekcjonerską gothic remake
Bezimienny to oczywiście powergamer i cierpi katusza jak zadanie kończy się niepowodzeniem.
Ja tam zazwyczaj zaglądam żeby sprawdzić, co zostało do zrobienia i jakieś fajne wpisy poczytać. Pod względem dziennika g1 miażdży zarówno g2, jak i g3 w mojej opinii. Tutaj każdy quest jest jakoś opisany, skomentowany, widać że to zarówno dziennik, jak i trochę pamiętnik, bo Bezio opisuje swoje odczucia. A w g2... no popsuli, bardzo popsuli. W sensie questy fabularne mają to jeszcze w porządku zrobione, zwłaszcza mnie rozbrajało to ze smokami xD Ale ostatnio przeglądałam sama wpisy w questach pobocznych bo ten temat też poruszyłam ze znajomą i jest tragedia. Nie ma wpisu kończącego, jest tylko jeden początkowy w większości jak np. "Sekob chce, żeby jego żona Rosi wróciła do domu." I tyle. Nic więcej. O g3 się nie wypowiem, bo tamten dziennik sam sobą pokazuje, ile jest wart xD Fajny materiał, pozdrawiam
Z tego co pamiętam to Gothica 2 robili krócej niż Gothica 1. Może to też kwestia tego, że nie mieli czasu na jakąś większą rozbudowę tego :D
Ja bym chciał żeby w dzienniku były zawarte przemyślenia bohatera + podgląd dialogów, czasem jak się nie gra długo, można zapomnieć szczegóły zadania, zwłaszcza gdy gra się pierwszy raz, albo po wielomiesięcznej przerwie. (Tak miewam takie przerwy w niektórych grach). Taki podgląd dialogów byłby miłym dodatkiem.
Jako dziecko nie wiedziałem o jego istnieniu. A teraz jak grałem to stwierdzałem że znam grę na pamięć i nie potrzebuje. Teraz żałuję.
No to co? Trzeba zrobić kolejne podejście, ale tym razem z dziennikiem :D
Z dziennika zawsze warto korzystać, szczególnie, jak tak fajnie i prosto jest zrobiony, jak w Gothicach.
A co do tego zadania z Xardasem z jedynki, mnie zawsze zastanawiało, czemu twórcy zrobili z niego zadanie z góry skazane na porażkę.
Czasami narracja taka pozwala na zwrot akcji. Tj. Bohater idzie wykonac zadanie jak kazde inne przedtem, a jednak okazuje się, ze to nie tam prowadzi fabuła, to nie tam jest rozwiązanie i wlasnie w wyniku tej porazki odkrywamy nową możliwość o ktorej nie wiedzieliśmy.
Jest to zabieg ktory waryo wykorzystywac piszac fabułę, by odbiorca nie spodziewal sie zakończenia, by mial jakies oczekiwania i by go zaskoczyć. Uwazam, ze dobrze wykorzystany zabieg i zawsze mi sie to akurat podobało
Ja zbieram questy, a potem wybieram sobie z dziennika, które wykonać. Jeśli się pogubię, to sprawdzam, co jest tam wpisane i jaki jest następny cel do wykonania.
to z saturasem to chodzi o wyrwanie sie z wiezienia to sie czuje smutno
mi w pamieci pozostał komentarz beziego jak oddamy Diego podrobioną listę od Iana.
Coś w stylu: dałem Diego podrobioną listę, czy mi się zdawało i widziałem "błysk" w jego oku?
Zwęszył okazję :D
Bezio smutny, że nie wykonał questa Saturasa, bo mniej expa dostał co uraziło jego dumę pałergejmera
Czesto bylo tak że zaczynałem rozgrywke i po jakimś czasie robilem sobie przerwe w grze
Wracalem np po tygodniu czy dwóch i gdyby nie dziennik to nie pamiętał bym ktore misje zrobilem a ktore nie i w jakim momencie gry jestem
W Gothic 1 w dzienniku jest też wyjaśnione kto naprawdę odpowiada za wymordowanie Magów Ognia!*
* Imię Gomeza pozostaje nieskalane! Prawdziwa osoba Cię zaskoczy!
też widziałem ten wpis!
co prawda byłem wtedy po weekendzie, ale widziałem.
Fajny dodatek pokazujący charakter Bezimiennego 😁
Nie pamiętam wpisu z 7:30 hmm
W trójce tego brakowało, ale biorąc pod uwagę ilość zadań do wykonania to się nawet temu nie dziwię dlaczego zrobili tak a nie jak w poprzednich częściach.
Nawet nie chodzi o ilość zadań, bo myślę, że gdyby mieli więcej czasu na skończenie tej gry to byśmy dostali taki dziennik jak w pozostałych odsłonach. Ale fakt - zadań jest dużo i trzeba by było więcej czasu na to poświęcić.
4:54 Tylko że Bezi jak dla mnie napisał to sarkastycznie
Na początku też tak to odbierałem, ale czułem, że jest jakiś głębszy w tym sens - bo później rzeczywiście Magowie w G2NK są źli na niego i on rzeczywiście przeprasza co poniekąd łączy mi się z tym wszystkim.
@@GEEKeusz a kogo niby Bezi przeprasza? Mówi Saturasowi że musiał tak zrobić
@@FanRomanaFanaPolszy Saturasa przeprasza mówiąc:
"Przepraszam. Nie wiedziałem, co czynię."
@@GEEKeusz jest to jedna z opcji. Brzmi dla mnie jak udawana skrucha.
Bardzo fajny temat
Jak byś dostawał expa za każde wykonane zadnie też było by ci smutno że nie wykonałeś jakiegoś. Dlatego ten wpis Beziego bo nie dostanie expa xD. A tak już na serio o wpisach nic nie wiedziałem bo dziennika używam tylko po to by sprawdzić co muszę jeszcze zrobić.
5:06 chyba chodzi o to że bez tego trudniej uciec i mu głupio że zawiud osobę co chciała go uratować.
Ciekawe jak ten wpis odnośnie zawiedzenia Saturasa wygląda w innych językach - nie pierwszy raz złe tłumaczenie w goutiku mogło zmienić sens zdania
Jak będę miał chwilę to postaram się zerknąć na inne tłumaczenia tego, ale myślę, że nie będzie to jakaś ogromna różnica :D
Myślę, że Bezi może i był oziębły, jednak - jakby nie patrzeć - wykonywał wszystkie powierzane mu zadania. Poza tym jednym.
Najs
Odnosnie wstydu to pamietaj ze jednak saturas jest arcymistrzem kręgu wody a nie jakimś zwykłym obdartusen
Moje pierwsze skojarzenie z "frankowym problemem"
Ja myślałem że to jest nawiązanie do "mafii" bo tam frank złamał omerte i protagonista musiał go zabić
A przy okazji dzienników, myśle że w wiedźminie 1 też ma momentaki ciekawe opisy, najbardziej ciekawe to w bestiariuszu, tą żółtą czcionką na samym dole
To prawda.
Dziennik fajna rzecz, ale zaglądam raczej rzadko. Kiedyś przejrzałem sobie wszystkie wpisy pod koniec gry (G1) i fakt, ogólnie jest to nawet ciekawe. Ale w trakcie rozgrywki patrzę tam tylko, gdy nie pamiętam, co miałem teraz zrobić w danym zadaniu, pogubiłem się, itp. Czyli raczej rzadko, może z 10 razy na grę. A już na pewno nie przy każdym komunikacie o nowym wpisie 😂
Ach, Gothic. Drewno które kocham.
Kliknąłem tak w powiadomienie, że mysz zaczęła dymić 😰
To chyba trzeba iść na reklamacje z myszką :D
Zrób odcinek o dzienniku zadań z kronik myrtany Archolos.
Dziennik z gothica 1, 2 to taka lepsza minimapa. Szkoda że w trójce dziennika nie było, tylko lista dialogu xd
Wydaję mi się, że to wina niestety tego pośpiechu. Nie mieli może czasu opisywać wszystkich poszczególnych zadań z G3, bo ich też jest tam dużo, a bardzo się spieszyli i poszli na łatwiznę.
Może powiesz mi coś o czego nie wiem
Rzadko czytam dziennik tylko jak coś nie jestem w stanie ogarnąć. A tak to mi szkoda czasu na niego xD
Ja tam sam pisałem taki dziennik
Ten dziennik zadań z G3 to porażka jest. Chyba poszli na łatwiznę i ten rodzaj dziennika bardzo dużo odbiera uroku.
Tak jak już pisałem wyżej - poszli na łatwiznę, ale tylko dlatego, że czas ich gonił z wydaniem gry. Gdyby może mieli więcej czasu na jej skończenie to nie dostalibyśmy czegoś takiego :D
Bezim tak blisko się trzymał Gorna, że ten gotów był zabić.
Widzę, że nie tylko moją uwagę przykuło te charakterystyczne wpisy Beziego w dzienniku.
Bardzo fajny materiał, widać że naprawdę Gothic nie ma przed tobą żadnych tajemnic.
Może jeszcze jakieś tajemnice odkryjemy :D
Ja z dziennika zacząłem korzystać dopiero przy modyfikacji świat skazańców
(ogólnie wszystko w 2 pierwszych częściach jest w porządku)
Mialem nawet wersje papierową
🍻
Gomez na prezydenta!
... ten wstydliwy wpis u Xardasa jest po prostu takim poklepaniem gracza po ramieniu. Żeby sie nie przejmował, bo tego zadania NIE DA SIE WYKONAĆ
👍
W pierwszym Wiedźmin też był dziennik pisany przez bohatera.
Ja nigdy nawet za pierwszym razem nie używałem dziennika bo mi się nie chciało 😅
no i gdzie ta tajemnica D:?
Frankowy problem - Bezi wziął kredyt we frankach
Jak tak teraz myślę to mogłem się bardziej postarać XDDDDDDD
7:18 NIE NIE JEST TO ŚWIAT W 100% OTWARTY BO JAK W BIAŁYM SADZIE CZY NAWET VELEN POJECHAŁEM PŁOTKĄ DO MIEJSCA NA SKRAJU MAPY GERALT COŚ TAM MÓWI LEPIEJ ZAWRÓCIĆ I MNIE COFA POLECAM SPRÓBOWAĆ TYM CO NIE WIERZĄ TWÓRCY POLECIELI W UJA I FAKT DALI OGORMNA MAPĘ ALE DOBRE KOŃCOWE 2 3 CM TEJ MAPY NIE JEST EKSPLOROWALNE NIC MNIE TAK NIE FRUSTROWAŁO W GRACH JAK WŁAŚNIE TO YEBANE GÓW*O W WIEDŹMINIE 3 MEGA SIĘ ZAWIODŁEM ZBUGOWANY Z TRAGICZNĄ OPTYMALIZACJĄ GOTHIC 3 MIAŁ 100 RAZY BARDZIEJ OTWARTY ŚWIAT NIŻ WIEDŹMIN 3 PRZYNAJMNIEJ BEZ ŻENUJĄCYCH KOMUNIKATÓW O ZAWRÓCENIU BO GRACZ Z JAKIEGOŚ KRWA POWODU NIE MOŻE TAM IŚĆ MIMO ŻE WIDAĆ LAS ITD
5:58 - jaka ta gra jest głupia ! Dopisałbym "Ale za to zanudzę się na śmierć na morzu i zapomnę jak się walczy"
Bo zadanie laduje w niezliczonych. Nie trzeba być tegim łbem by to zrozumieć 🙄🙄
Akurat zawsze doszukuję się drugiego dna, bo było wiele takich wpisów (nawet na przykładzie Gothica 1), gdzie oddając podrobioną listę z Nowego Obozu dostajemy wpis o tym, że Bezimienny pisze: "czy mi się zdawało i widziałem błysk w jego oku?". Można nie być tęgim łbem i odebrać to, że pewnie się domyślił, że coś z listą jest nie tak, a szukając drugiego dna możesz uznać, że szuka okazji do wykorzystania tego faktu :D
kom dla zasiegow
Dajcie mi drugą grę taką jak Gothic z takim dziennikiem bez mapki z kropeczkami
Nowy odcinek oczywiście gówniany jak gra o której jest a to dopiero początek zalet
:D
aa