Ten film idealnie mi uświadomił dlaczego swego czasu tak bardzo irytowałem się próbując przejść wiedźmina 2 na mrocznym poziomie trudności. Nie polecam nikomu poza masochistami, którzy lubią często ginąć niekoniecznie z własnej winy.
gram na mrocznym, bez quena, bez skillów na adrenalinę oraz bez footworka :D uważam ten system za najlepszy. w wiedźminie 3 bez pada nie dam rady grać, świruje kamera.
@@99MonsterR99 dla mnie quen to jak czitowanie. Odnajduje się w tym systemie i doskonale wiem kiedy robić unik, żeby nie oberwać. A nawet jeśli oberwe, to zostawiam margines błędu na jedno uderzenie. A i dodatkowo nie robię rynsztunkow braci, bo są zbyt silne.
Na początku filmu miałem wrażenie że graliśmy w dwie różne gry, pomimo przejścia gry 6 razy, sytuacje typu "rycerz co trafia tarczą z 2 metrów" albo "bluetooth hit" w cale u mnie nie wystąpiły (no może raz mnie krabopająk trafił z 3 metrów, ale sam nie jestem pewien czy tak było), ale z pewnością mogę potwierdzić sytuacje takie jak trafianie w przeciwnika pomimo podniesionej tarczy, albo natychmiastowa śmierć po wykonaniu finishera. Muszę też przyznać, że zrobiłeś dobrze wykonany filmik i dobrze wytłumaczyłeś aspekty, których sam nawet nie byłem do końca świadom. Pewnie jeszcze pooglądam jakieś filmiki na twoim kanale :)) Super materiał i oby tak dalej.
Subik za znalezienie luki w drewnianych słojach xD Nie pamiętam, czy wspomniałeś o tym w filmie, ale wiedźmin jedyneczka powstał na silniku Aurora od Bioware (Neverwinter Nights). Dwójka powstawała już na Red Engine.
Tak, tak, było. Właśnie przy montażu prawie popełniłem błąd, bo kojarzyłem że oni modyfikowali mocno Aurorę i byłem przekonany, że RedEngine’m nazwali tę modyfikację. Dzięki wielkie za suba! 😁
Po raz kolejny świetny materiał. Wszystko wytłumaczone jasno, zwięźle i naprawdę ciekawie, szczególnie dla kogoś, kto uwielbia gry, ale nie miał doświadczenia z procesem ich tworzenia. Świetna robota, oczywiście leci subik i tak trzymaj. 👍🏻
Kilka dni temu właśnie skończyłem 1 raz w2 i doszedłem do takich samych wniosków. Na początku byłem niesamowicie sfrutrowany jednak potem udało mi się to rozgryźć. Swoją drogą -świetny materiał!
kolejny świetny materiał, trzymam kciuki i liczę na to że w przyszłości na tym kanale zobaczę nie 500 subów a 100 tysięcy bo gigantycznie zasługujesz na to by ludzie oglądali twoje filmy, świetny montaż, świetny głos i super ciekawe tematy
Skąd ty się chłopie wyczarowałeś, pierwsze trzy filmy a wszystkie tak dobre i dopracowane jakbyś na kanale miał już co najmniej dwa tysiące. Nie wiem, ale keep going bo przyjemnie obejrzeć tego typu treści w takim stylu.
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa, niesamowicie zachęcają do sklejania kolejnych filmów! 😁 staram się wymyślać ciekawe tematy, o których sam bym chętnie posłuchał 😀
Yhy, to dlatego zdarzało mi się zginąć choć wcale nie dostałam macką kejrana, i dlatego za pierwszym razem walkę z Letho przechodziłam 2h (trochę moja wina bo zignorowałam ostrzeżenie gry o potkach i po prostu poleciałam na łeb na szyję). Podnosi mnie to trochę na duchu, bo myślałam, że to ja jestem tak beznadziejna, że prostej macki nie umiem ominąć (przecież ją ominęłam 😭)
No, ten aspekt gry jest okropny, zwłaszcza dla kogoś, kto przechodzi grę pierwszy raz. Gra rzuca na głęboką wodę i jeszcze podtapia 😂 dobrze, że jest aard i można nim spamować 😅 najlepsza taktyka!
Największy problem z walką w W2 mam taki, że jak we Flotsam walka jest fajna i dosyć ciężka, albo nawet frustrująca przez OHKO w plecy, to od aktu drugiego staje się coraz łatwiejsza. Tak właściwie, aż do końca gry tylko operator jest trudny do pokonania. Tutaj już skille i staty sprawiają, że te niedoróbki silnika są coraz mniej ewidentne.
Nie pamiętam abym się znalazł w sytuacjach przedstawionych na filmy, ale nie twierdzę że tak nie jest czy nie może być. Mimo to niektóre z umiejętności Geralta jak np. znak heliotropu i jego odpowiedniki z pozostałych drzewek były naprawdę fajnym dodatkiem.
Jeżeli dobrze pamiętam to Wiedźmin 2 miał mieć system walki taki jak w Wiedźminie 1 (nawet chyba na jednym trailerze było to widać). Musieli to zmienić już w późniejszym etapie produkcji gry stąd pewnie te problemy
Dodałbym do tego również występujące niewidzialne ściany, które blokują wedźmina gdy ten się turla. Uniknąłby ciosu, ale zablokował się o korzeń drzewa o wysokości 2 centymetry i dostał w cymbał. Dlatego najlepszą opcją w takich sytuacjach staje się blokowanie. Niby tracisz 1 pkt wigoru, ale nie dostajesz w cymbał. Quen też robi robotę.
3:22 jako ktoś kto zna się na średniowiecznym uzbrojeniu wiem czym jest gizarma, ale jako ktoś kto przeszedł całego Wiedźmina 2 nie miałem pojęcia że można nią tam walczyć XD
Gizarmę można znaleźć w lochach la valettów podczas uciekania z nich. W tych lochach niezależnie od tego czy zabiło się Arjana czy nie, można pójść dwoma ścieżkami. Jednej znajdziemy Arjana/baronową w celi, a w drugiej znajdziemy ich w pomieszczeniu w którym kat przygotowuje ich do tortur. Jeśli się nie mylę do Gizarmę można znaleźć albo w tym pomieszczeniu albo w drodze do niego.
A mi się tam zajebiście podoba, na początku było ciężko, ale jak się opanuje dobrze i rozwinie porządnie postać, to jest sztos i gracz się czuje jak prawdziwy wiedźmin. No ale na początku jest mega ciężko.
Świetne animacje! Teraz już rozumiem, czemu prolog Wiedźmina 2 jest cięższy niż całe Dark Souls 1. Serio, wielu moich znajomych się odbiło od tytułu przez sekwencję na szczycie wieży oraz ze smokiem.
Ataki we Wiedzminie 2 nie są losowane. Zależą od odległości i pozycji postaci względem namierzanego przeciwnika. Jestem w stanie wykonać 10 ataków, każdy z nich będzie kołowrotkiem. zabiegaj przeciwnika w odległości koło metra z prawej jesgo strony, wektor geralta powinien być w mojej opinii pod kątem 45 stopni do wektora przecwinika.
Z tego co pamiętam z tamtego okresu, to część twórców chciało zrobić walke w W2 jak w Dark Souls, ale ostatecznie strasznie to uproszczono i schrzaniono. Ta część która uparła się na system walki jak z DS'a odeszła z CDProject i byli odpowiedzialni za pierwsze Lords of the Fallen.
Kolejny błąd w walkach polega na tym, że jak zagonimy jakiegoś rywala w róg, możemy już tylko klikać jeden guzik bez namysłu, bo on i tak się nie wydostanie. W rezultacie, takiego Letho można załatwić, nie posiadając nawet podstawowych umiejętności gry. Mimo to, jest to moja ulubiona gra i stawiam ją wyżej niż 3 część.
@@dawid4522 Wiedźmin 2 ma kilka rzeczy, których brakuje w trójce - na przykład obrona miasta czy naprawdę wielcy bossowie. W trójce tego nie ma, ale wiadomo, że graficznie i mechanicznie trójka miażdży. Mimo wszystko klimat dwójki bardziej mi siadł - Atmosfera jest bardziej gęsta, taki surowy klimat, gdzie każda lokacja ma swój niepowtarzalny charakter. Do tego fabuła jest bardziej skondensowana, bez zbędnego przeciągania. Jak grałem w trójkę, to pod koniec miałem momenty, że zastanawiałem się, ile to jeszcze potrwa i kiedy skończę. A w dwójce, jak już ją przeszedłem, to miałem takie: "To już? Ej, ja chcę jeszcze!" Zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości i że więcej osób, woli 3 część i wcale się temu nie dziwię, jednak preferencje są różne i to co obiektywnie jest lepsze, nie zawsze będzie najlepsze dla danej osoby 😉 Na tej samej zasadzie, moją ulubioną grą z serii GTA jest Vice City mimo, że takie GTA V zjada tę odsłonę pod każdym względem. Po prostu chodzi o klimat!
@@wygadanny Praktycznie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. xD Brakuje mi takiego ostrego klimatu i tej mrocznej otoczki. Dużo bardziej podobał mi się wiedźmin zaprezentowany na E3 niż obecny. Geralt w 3 jest też bardziej ludzki, co jest kompletnym przeciwieństwem tego, czego dowiadujemy się o nim w książkach, czy widzimy w 1/2.
coś czułem w bebechach, że to jest raczej niemożliwe, żebym nie umiał wieśka przejść na normalu regularnie grając w morrowinda na maksymalnym poziomie trudności xd
Świetny materiał. Uderzył w tony nienawiści, które skrywam w sobie od dawna do walki w W2. Uwielbiam grę, ale no... Nienawidziłem walki. Już nawet nie dla omawianej niesprawiedliwości, ale dla mozolnej pracy, jaką była: każdy potrzebował być uderzony lichym mieczykiem geralta no ze 30 razy, żeby padł - no ileż można machać jak cepem w jednego!? Wspominam również przydługie walki z czarodziejami, którzy teleportowali się od ciebie, zanim w ogóle dobiegłeś do nich po poprzednim teleporcie - i tak dookoła wojtek przez 30 minut...
Świetny film! Parę razy próbowałem się zabrać za 2 i zawsze po kilku h dawałem sobie spokój przez tą walkę, może teraz jakoś się przekonam wiedząc mniej więcej dlaczego ta walka jest tak słaba.
Warto wspomnieć że silnik pierwszego wiedźmina to tak naprawdę silnik neverwinter nights (izometryczne crpg). A więc pierwszy wiedźmin jest tak naprawdę grą turową. 🤨
To był i nadal jest jedyny powód dla którego nigdy nie przeszedłem tej czesci Wiedzmina, w moim odczuciu ten system walki sprawia ze gra jest niegrywalna, a całą reszta nie jest w stanie tego nadrobić. Dobrze ze po latach doczekaliśmy się czesci 3 gdzie tych problemów niema.
Dobry materiał, doceniam zwłaszcza wizualizacje. Z większością tez w materiale się zgadzam, różnice w animacjach mogą wynikać z tego że gra ma swoje lata i animacje mogą wariować przez dużo wyższą ilość FPSów. (podobne problemy ma np. GTA Vice city na którym trzeba sobie cupować klatki bo inaczej autem nie można jeździć do tyłu) Wiedźmin 2 pomimo że próbuje udawać Dark Soulsy to bardzo się od nich różni. Tutaj rolle nie dają air framesów, rolle są po to aby wyskoczyć z pola w które atakuje przeciwnik. "Losowość" animacji jest też moim zdaniem od czapy, człowiek chwile pogra i widzi praktycznie ze 100% dokładnością kiedy jaką dostanie. Wszystkie bolączki tego systemu można ograć trzeba go tylko zrozumieć. Jak skończę męczyć się z pracą magisterską planuje zacząć nagrywki na YT, jedną z rzeczy którą chciałbym zrobić jest przejście wiedźmina 2 na 1 lvlu na mrocznym, będzie okazja pokazać że ten system jest czytelny jak się go zrozumie. Ale tak czy siak, propsy za materiał. Cieszy mnie to że ktoś tą gierką się interesuje jeszcze :)
Film bardzo ciekawy. z mojej perspektywy przechodziłem tą gre po wiele razy i nigdy nie pomyślałem że system walki jest tak dziwnie skonstruowany jak jest w rzeczywistości bym się tego spodziewał.
Dziękuję 😁 Bardzo dużo zależy od tego, z jakimi doświadczeniami albo wiedzą podchodzisz do gry. Ja bardzo interesuję się takimi tematami „od kuchni”, więc też łatwiej było mi to wyłapać. 😀
Jak grałem w Wieśka 2 pierwszy raz parę miesięcy temu to doszedłem do walki z Letho w ruinach i stwierdziłem, że szkoda mi czasu i nerwów na ten system walki. Ale i tak szlag mnie miejscami trafiał zwłaszcza na boss fightcie ze smokiem
Do tej pory poza sekcją zagranicznego filmu analizującego W2, nie widziałem nigdzie krytyki tego aspektu gry. Dobrze żeby coraz więcej osób będzie w stanie wyartykuować problemy w tym temacie
Czy może mówisz o analizie Josepha Andersona? Bardzo lubię ten film, podałem nawet do niego link w opisie filmu. Nigdy nie widziałem tak szczegółowo przeanalizowej gry 😀 gość jest niesamowity
ja też do dziś pamiętam jak "trudną" dla mnie grą był wiedźmin 2 właśnie przez ten dziwny system (i ciągłe obrywanie chorych obrażeń od ciosu w plecy). Było to tak frustrujące że nie mam ochoty wracać ponownie do grania w dwójkę
Zatrzymałem się na grach z 2005 roku i ciężko mi było przekonać się do W2, ale przy drugim podejściu miałem już dużą frajdę no i przejście następnie 3 też było bardziej satysfakcjonujące.
Przeszedłem tę grę na poziomie trudności "Nagła śmierć". Nawet nie było to takie trudne, ale bardzo się zmartwiłem, gdy okazało się, że nawet z najlepszym ekwipunkiem Geralt pada na hita w walce ze smokiem.
To że system walki jest przerobiony z W1 można wywnioskować też z bardzo wczesnego trailera zapowiadającego gameplay w W2 - Filmik jak Saskia jako smok atakuje obóz Henselta czego w grze nie było. Mówię o filmiku z yt o tytule: The Witcher 2: Assassins of Kings - First video demonstration Na tym filmie gra używa dokładnie tego samego systemu walki co wiedźmin 1. Ewidentnie w pewnym momencie stwierdzili że trzeba go zmodyfikować i pozmieniali go tak żeby był bardziej nowoczesny, jednocześnie zostawiając bazę taką jaka była wcześniej w w1.
Słuszna uwaga, było! To ten film „internal use only”, kojarzę! Faktycznie, animacje były praktycznie identyczne. W sumie podziwiam, że tak szybko udało im się skleić ten nowy system. Zwłaszcza, że z tego co kojarzę studio było wtedy bliskie bankructwa.
@lootnapatyku Ja się strasznie cieszę że nie zostali przy tym systemie. Jak rzucanie znaków podobało mi się bardziej w W1 niż w W2(bo mieliśmy dwa tryby, zwykły znak i wzmocnienie znaku poprzez przytrzymanie przycisku, tak jak w W3) tak cała reszta walki jest strasznie odpychająca. Za dużo zależne jest od tego systemu "rzutu kością" który decyduje czy Geralt wykona unik czy akurat nie, czy zablokuje czy nie.
Co do tego ataku z wyskokiem i kilkoma obrotami w 6:27, to chyba wróg musi być po twojej prawej stronie, albo jakoś tak. Na pewno jest to zależne od gracza, bo pamiętam że chyba na YT widziałem poradnik z tym i sam się nauczyłem z tego korzystać. Taka ciekawostka. A i film naprawdę dobry, fajnie wiedzieć takie rzeczy.
Pamiętam jak wkurzały mnie fragmenty, gdy nie grało się Wiedźminem - Rosh i Yorveth jeszcze umieli robić fikołki, ale te rycerz w bitwie... walka z dwoma ziomkami z tarczą to było w moim wypadku głównie bieganie dookoła i próba walnięcia ich w plecy. Za to petardy były tak OP, że większość przeciwników mozna było nimi rozwalić bez problemu.
Roche i Iorweth chyba nie potrafili robić uników, Egan gdy w wizji nim graliśmy to tak. Natomist bitwa we mgle była pod tym wzlędem utrudniona. Jedyny znaczny ułatwiacz to umiejętność kontrowania ataków, lecz trzeba na niego wydać punkt umiejętności.
Hej interesuje się montażem filmów. Jakich programów /narzędzi użyłeś w 4:27 ? bardzo mi się podobają przejścia, obrysy postaci oraz te animowane postacie (myślę, że jest to blender, Premier i after effect, ale nie mam pojęcia jakie presety..)
Świetna analiza hitbox'ów, ma to całkiem sporo sensu... Jedną rzeczą jest tylko fakt, który kojarzę z czasów grania w Wiedźmina 2, że ustawienie (kąt odwrócenia) Geralta względem wybranego/zblokowanego celu oraz odległość do niego warunkuje konkretne ataki, co jest z czasem do wyczucia i tym sposobem dało się wymuszać konkretne sekwencje ataków (np. ciągle atakować tylko młynkiem, albo przeskakiwać po kilka metrów między wrogami)
rozumiem co autor miał na myśli ale to jest właśnie urok tej części. porównując to do trójki, w której po opanowaniu walki i posiadaniu dobrej klingi, gra stawała sie zbyt prosta, można by ją przejść stopami. oczywiście w obydwu przypadkach chodzi mi o najwyższy poziom trudności.
Czyli to nie było tylko moje "odczucie", straszliwie nie podszedł mi system walki w 2 i w sporej części przez niego jest to najmniej przeze mnie lubiana część trylogii
Masz zapewne na myśli analizę Josepha Andersona, którą bardzo lubię i nawet podałem do niej link w opisie filmu. Natomiast analiza systemu walki, wizualizacje i wnioski są jak najbardziej autorskie. Temat interesował mnie już dawno, a film Josepha dodatkowo potwierdził moje obserwacje.
Niebywałe, gdyby tylko w grze była opcja parowania ataków inna niż uniki... Tak naprawdę wiedźmin 2 jest łatwy i przyjemny nawet na permanentnej śmierci, wystarczy używać dobrze mechanik, wykorzystywać alchemie, petardy i i w ciągu rozgrywki stopniowo odblokowywać wszystkie dobre pasywy. Dla przykładu już w samym prologu można odblokować kilku procentową odporność na ogień do końca gry wchodząc kilka razy w ognisko i gasząc się queen. Odblokowanie kontry i 200% dystansu uniku to praktycznie koniec gry, a można to mieć pod koniec flotsam. Wiadomo że hitboxy są zrobione źle, ale gra jest dobrze zbalansowana i bez większych problemów można wygrać na każdym poziomie trudności. Tym bardziej że połowa walk w tej grze jest opcjonalna.
Masz dużo racji, ogarnięty gracz sobie poradzi. Kwestia jest taka, źe drugi wiesiek ma bardzo wysoki próg wejścia, co wielu ludzi zniechęci po 15 minutach gry. Pełna zgoda co do parowania, ale w dwójce nigdy nie umiałem pogodzić uników i parowania, tak żeby skutecznie korzystać z obu. Plus wiesz, jeśli zrobisz finiszera i po odzyskaniu kontroli nad kamerą musisz wczytywać, to jest jednak słabe 🫤
@@Li5ek Ok, bez ciosów kończących rzeczywiście ogarnięty gracz może już na tyle "wyczuwać" ten system, że gra nie sprawi problemów. Plus mega słuszna uwaga z ulepszeniem uniku - bardzo wiele zmienia.
Widziałem, ale jaka logika za tym stoi? Nie rozumiem, jak to zrobić dobrze za pierwszym razem 😂 ale to pewnie po prostu latarnia mojego intelektu nie świeci zbyt jasno 😂 że tak do Gothica nawiążę. 😅
Jest jeszcze prostszy trick, i to raczej nie jest żaden cheat, skoro po dwukrotnym wciśnięciu klawisza Escape pojawia się okno z Opcjami Wyboru! xD Ja w momencie gdy zmienia się widok w Lunetę, gdy Foltest woła : "Mów, ile podnieść!" i gdy patrzymy Geraltem przez Lunetę, ja w tym widoku Lunety, wciskam wtedy dwa razy klawisz Escape i pojawia się okno z Opcjami Wyboru! 😂
Pamiętam jak trzeba było masować klawiaturkę, żeby robić tryliony fikołków w Wiedźminie 2. Przyznam, że na początku ten system walki bardziej mnie rozjuszył niż przy pierwszym Wieśku, w którym to po jakimś czasie zasady sterowania stawały się przynajmniej klarowne, choć toporne. Już nie mówiąc o tym, że to trochę komicznie wygląda, w sensie całe walki oparte na przewrotach jako unikach. No ale jak to mówił Foltest: - Czołem, żołnierze! ---Czołem, królu! - Gdzie, ku*wa, zmierzamy?! --- Na bitwę! - Po co, ku*wa, zmierzamy? --- Po zwycięstwo! - No… I tak trzymać.
Jakbym nie zobaczył materiału to bym nie wiedział że ten system rodzi jakieś problemy, przechodziłem W2 to na najwyższym poziomie trudności kilka razy, nie zauważyłem problemów, albo się dopasowałem do tych dziwnych problemów
Ciekawy film. Grałem w Wiedźmina 3 i gram Wiedźmina 1 i moim zdaniem wolę system walki z 3. W Wiedźmina 2 jeszcze nie grałem ale po obejrzeniu tego filmu będę wiedział dlaczego tak się dzieje, jeśli to mi się by przydarzyło.
To chyba jestem jakiś dziwny że walka w W2 na trudnym/mrocznym nie sprawiała większych trudności, wystarczy nauczyć się parować i wykonywać riposty, jeśli robicie na oślep uniki to nic dziwnego że giniecie często. Osobiście walka w 2 była dla mnie bardziej satysfakcjonująca niż w trójce, eliksiry pite przed walką, noże do rzucania, pułapki, znaki i riposty
Gra nawet nie tłumaczy jak parować i kontrować. Jest jeden przycisk bloku i koniec a i tak jest bezużyteczny w starciu z wieloma wrogami na początku gry.
A co do Vandergrifta, to akurat Vandergrift bardzo nie lubi znaku : Yrden! xD Łatwo tego dziada na Poziomie Trudności : "Mroczny" można w znaku Yrden "Uwięzić" i w czasie trwania znaku Yrden, gdy się dziad nie może ruszyć, to najlepiej walić w Vandergrifta, Stylem Silnym.
Też oglądałeś film Josepha Andersona? :v Mam wrażenie że mówisz to samo co on tylko że po polsku a nie po angielsku (absolutnie się nie przypierdalam bo filmik bardzo dobry i merytoryczny, po prostu widzę sporo podobieństw w tym jak omówiliście temacik)
Dokładnie, jestem jego wielkim fanem! Ale, co ciekawe, grałem w drugiego wieśka kilka razy przed obejrzeniem jego analizy i miałem bardzo podobne spostrzeżenia. Jego film jeszcze bardziej mnie w nich utwierdził. W sumie to dodam w opisie link do jego filmu, słuszna uwaga! Teraz sobie myślę, że mogłem dodać o tym kilkanaście sekund w filmie, gość jest niesamowity 😀
Na łatwym i średnim ten system nie jest aż tak irytujący moim zdaniem. Na trudnym i szalonym to nie jest irytujące ale wręcz obłędnie wkurwiające, szczególnie jak jest chmara przeciwników.
Jak w Wiedźminie 1 nie korzystałem z Petard, tak już w Dwójce, w Wiedźminie 2 Złotą, dosłownie i w przenośni : Złotą Petardą, zwłaszcza na Poziomie Trudności : Mrocznym. Złotą Petardą, na Poziomie : Mrocznym, jest ni mniej ni więcej : Gwiazda Tańcząca!. :D A na tę pierwszą niby walkę z Letho w tej Elfiej Łaźni, gdy prowadzimy niby związanego Iorwetha, to ja na Letho polecam bardzo duży zapas petard o nazwie : Kartacz! xD Letho bardzo nie lubi, w Kartacze! xD
Kiedyś próbowałem przejść wszystkie Wiedźminy na najtrudniejszym poziomie. Jedynkę przeszedłem, trójkę też ale teraz jak się zastanawiam to chyba wymazłem z pamięci dwójkę bo nie jestem pewien czy w końcu przeszedłem ostatniego smoka czy nie. Coś potwornego, okrutnie trudne i w cale nie w satysfakcjonujący sposób, tyle pamiętam że doszedłem do tych samych wniosków co w tej tutaj analizie ale o wiele większych nerwach. Fatalny system walki, chyba najgorszy z jakim miałem styczność w grach.
Bardzo pomaga perk na wydłużenie odległości uniku, ale jeśli ktoś obserwuje tylko animacje i nie kojarzy, że to nie do końca o hitboxy chodzi, to i tak będzie wpadał w szał 😂 zwłaszcza przy bossach.
A co do tej Niesławnej Balisty w trakcie Szturmu na Zamek La Valette'ów z Foltestem, gdy Foltest woła to swoje : "Mów ile podnieść!" i w momencie gdy już my jako gracz patrzymy Geraltem przez tę lunetę, polecam w tym widoku tej lunety, wcisnąć wtedy dwa razy Escape i hurra! Mamy po dwukrotnym wciśnięciu klawisza Escape wyświetlone okno z opcjami wyboru. 😂 Prawidłowa opcja wyboru to : 1,5 Stopnia.
Ja Wiedźmina 2 przeszedłem dopiero 2 miesiące temu bo wcześniejsze próby kończyły się bardzo szybko... System walki jest dla mnie mocno drewniany. Serio! Już w Wiedźminie 1 bardziej wolałem system walki. Ja była moja radość kiedy okazało się, że W2 ma krótki prolog, epilog i dwa akty jeden Flotsam i obóz Henselta. Raz przeszedłem i wystarczy XDD
Uwielbiam Wiedzmina cale uniwersum ale walka z Kejranem ktora powtarzalem z 30 razy spowodowala ze po wygranej wylaczylem ta gierke i nigdy wiecej do niej nie wrocilem. Gra byla tragiczna jak na moje standardy
Może to będzie kontrowersyjna opinia ale uważam że odpowiedzialny za frustrację jest też skopany system rozwoju postaci. Gra jest za krótka w stosunku do tego ile poziomów i punktów umiejętności dostajemy więc jakiś tam "build" może się zacząć wykluwać dopiero w akcie 2 i 3, czyli prawie pod koniec gry. Rozwiązaniem tego jest wrzucenie moda dzięki któremu co poziom dostajemy 2 punkty talentów zamiast 1. Dzięki temu rozgrywka staje się co prawda łatwiejsza ale też dużo przyjemniejsza bo znacznie wcześniej możemy zbudować postać.
Oj, tu zdecydowanie masz rację! I jeszcze fakt, że czasem nie jest jasne, co da wrzucenie większej ilości punktów w daną umiejętność (co dostaniesz za trzeci level danej umiejki). Mega nieczytelny system
Naprawdę? Nigdy nie zdziwiła Cię walka z Kejranem albo Letho? Mi zawsze nie pasowało, że czasem tak łatwo mogą Geralta trafić, mimo że jest już daleko poza zasięgiem miecza 😀
@lootnapatyku Byłem skupiony na tym by nie zginąć podczas tych walk bo nie były łatwe a nie na tym czy ciosy wchodziły nawet jak robiłem unik i nie powinny czy gdy byliśmy za daleko.
W sumie wiesz, często jeśli się o tym nie wie, to nie zwraca się na to uwagi. Ja jestem wyczulony, bo mega interesują mnie takie kwestie „od kuchni” w zakresie projektowania gier 😁
Mega materiał, znakomite poprowadzenie tematu, swietne wizualizację, brawo 👏👏👏👏
Dziękuję za mega miły komentarz!! 😁
ej wlaczylem losowo ten filmik i jest petarda sztosinger konkret pozdro
Hejjj, dzięki wielkie! 😁😁
Ten film idealnie mi uświadomił dlaczego swego czasu tak bardzo irytowałem się próbując przejść wiedźmina 2 na mrocznym poziomie trudności. Nie polecam nikomu poza masochistami, którzy lubią często ginąć niekoniecznie z własnej winy.
Oj tak, mroczny jest bezlitosny 😭 gdyby nie sety pancerzy, nie miałbym cierpliwości grać 😂
bez quena niestety ciezko cokolwiek zdziałać
gram na mrocznym, bez quena, bez skillów na adrenalinę oraz bez footworka :D uważam ten system za najlepszy. w wiedźminie 3 bez pada nie dam rady grać, świruje kamera.
@@ulvPL tylko czemu grasz bez quena skoro wiedźmin 2 ma tyle błędów z systemem walki, przeciwnik cie nawet nie trafi a i tak dostajesz obrażenia
@@99MonsterR99 dla mnie quen to jak czitowanie. Odnajduje się w tym systemie i doskonale wiem kiedy robić unik, żeby nie oberwać. A nawet jeśli oberwe, to zostawiam margines błędu na jedno uderzenie.
A i dodatkowo nie robię rynsztunkow braci, bo są zbyt silne.
Mnie w Wiedźminie 2 rozbrajało, jak przeciwnicy sparaliżowani Znakiem Yrden i tak potrafili zablokować cios od tyłu... xD
O widzisz, to też dobry przykład 😂
Kolejny raz cieszę się że zaglądam na małe kanały, leci subik.
Dzięki wielkie 😁😁 mega doceniam!
Na początku filmu miałem wrażenie że graliśmy w dwie różne gry, pomimo przejścia gry 6 razy, sytuacje typu "rycerz co trafia tarczą z 2 metrów" albo "bluetooth hit" w cale u mnie nie wystąpiły (no może raz mnie krabopająk trafił z 3 metrów, ale sam nie jestem pewien czy tak było), ale z pewnością mogę potwierdzić sytuacje takie jak trafianie w przeciwnika pomimo podniesionej tarczy, albo natychmiastowa śmierć po wykonaniu finishera. Muszę też przyznać, że zrobiłeś dobrze wykonany filmik i dobrze wytłumaczyłeś aspekty, których sam nawet nie byłem do końca świadom. Pewnie jeszcze pooglądam jakieś filmiki na twoim kanale :)) Super materiał i oby tak dalej.
Subik za znalezienie luki w drewnianych słojach xD Nie pamiętam, czy wspomniałeś o tym w filmie, ale wiedźmin jedyneczka powstał na silniku Aurora od Bioware (Neverwinter Nights). Dwójka powstawała już na Red Engine.
Tak, tak, było. Właśnie przy montażu prawie popełniłem błąd, bo kojarzyłem że oni modyfikowali mocno Aurorę i byłem przekonany, że RedEngine’m nazwali tę modyfikację. Dzięki wielkie za suba! 😁
ale dobry materiał :D powodzenia w rozkręcaniu kanału!
Bardzo dziękuję za miłe słowa! Najlepszego w 2025!! 😁
Po raz kolejny świetny materiał. Wszystko wytłumaczone jasno, zwięźle i naprawdę ciekawie, szczególnie dla kogoś, kto uwielbia gry, ale nie miał doświadczenia z procesem ich tworzenia.
Świetna robota, oczywiście leci subik i tak trzymaj. 👍🏻
Bardzo dziękuję za suba i komentarz, bardzo doceniam! 😁
świetnie wykonany materiał, dopracowany i szczegółowy - oby tak dalej!
Kilka dni temu właśnie skończyłem 1 raz w2 i doszedłem do takich samych wniosków. Na początku byłem niesamowicie sfrutrowany jednak potem udało mi się to rozgryźć. Swoją drogą -świetny materiał!
Ale świetnie zrobiony materiał, tak profesjonalnie 😊
Dzięki wielkie! 😁😁
Oooo o wiedźminie to jest to 😍
Tak jest! Najlepsze gry!! 😭❤️
kolejny świetny materiał, trzymam kciuki i liczę na to że w przyszłości na tym kanale zobaczę nie 500 subów a 100 tysięcy bo gigantycznie zasługujesz na to by ludzie oglądali twoje filmy, świetny montaż, świetny głos i super ciekawe tematy
Wow, dziękuję bardzo za tak miły komentarz 😁 mega doceniam!
Wreszcie Wiedźmin 🎉
Mój ulubiony! 🥹🥹🥹 dziękuję za komentarz 😁
Ciekawy materiał.
Bardzo dziękuję! 😁
Super film. Pozdrawiam z rodzinką.
Aaa, dziękuję bardzo, pozdrawiam również! 😁
Skąd ty się chłopie wyczarowałeś, pierwsze trzy filmy a wszystkie tak dobre i dopracowane jakbyś na kanale miał już co najmniej dwa tysiące. Nie wiem, ale keep going bo przyjemnie obejrzeć tego typu treści w takim stylu.
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa, niesamowicie zachęcają do sklejania kolejnych filmów! 😁 staram się wymyślać ciekawe tematy, o których sam bym chętnie posłuchał 😀
@lootnapatykunie mniej nie odpowiedziałeś na pytanie. Zapewne nie jest to twój pierwszy kanał, no ale nie możemy mieć pewności bez informacji.
Yhy, to dlatego zdarzało mi się zginąć choć wcale nie dostałam macką kejrana, i dlatego za pierwszym razem walkę z Letho przechodziłam 2h (trochę moja wina bo zignorowałam ostrzeżenie gry o potkach i po prostu poleciałam na łeb na szyję). Podnosi mnie to trochę na duchu, bo myślałam, że to ja jestem tak beznadziejna, że prostej macki nie umiem ominąć (przecież ją ominęłam 😭)
No, ten aspekt gry jest okropny, zwłaszcza dla kogoś, kto przechodzi grę pierwszy raz. Gra rzuca na głęboką wodę i jeszcze podtapia 😂 dobrze, że jest aard i można nim spamować 😅 najlepsza taktyka!
@ „Złap go w Yrden” „SAMA ZŁAP GO W YRDEN!” - odkrzyknął każdy przed monitorem
Największy problem z walką w W2 mam taki, że jak we Flotsam walka jest fajna i dosyć ciężka, albo nawet frustrująca przez OHKO w plecy, to od aktu drugiego staje się coraz łatwiejsza. Tak właściwie, aż do końca gry tylko operator jest trudny do pokonania. Tutaj już skille i staty sprawiają, że te niedoróbki silnika są coraz mniej ewidentne.
Nie pamiętam abym się znalazł w sytuacjach przedstawionych na filmy, ale nie twierdzę że tak nie jest czy nie może być.
Mimo to niektóre z umiejętności Geralta jak np. znak heliotropu i jego odpowiedniki z pozostałych drzewek były naprawdę fajnym dodatkiem.
Dziękuje za materiał
Jeżeli dobrze pamiętam to Wiedźmin 2 miał mieć system walki taki jak w Wiedźminie 1 (nawet chyba na jednym trailerze było to widać). Musieli to zmienić już w późniejszym etapie produkcji gry stąd pewnie te problemy
Dodałbym do tego również występujące niewidzialne ściany, które blokują wedźmina gdy ten się turla. Uniknąłby ciosu, ale zablokował się o korzeń drzewa o wysokości 2 centymetry i dostał w cymbał.
Dlatego najlepszą opcją w takich sytuacjach staje się blokowanie. Niby tracisz 1 pkt wigoru, ale nie dostajesz w cymbał.
Quen też robi robotę.
Ten film to bogactwo wygrzebane z Youtubowego śmietnika. :D Świetnie przygotowany materiał. A sub leci za Logo/nazwę kanału :)
świetnie się ciebie słucha ❤
Dzięki wielkie! 😁😁
3:22 jako ktoś kto zna się na średniowiecznym uzbrojeniu wiem czym jest gizarma, ale jako ktoś kto przeszedł całego Wiedźmina 2 nie miałem pojęcia że można nią tam walczyć XD
Gizarmę można znaleźć w lochach la valettów podczas uciekania z nich.
W tych lochach niezależnie od tego czy zabiło się Arjana czy nie, można pójść dwoma ścieżkami. Jednej znajdziemy Arjana/baronową w celi, a w drugiej znajdziemy ich w pomieszczeniu w którym kat przygotowuje ich do tortur.
Jeśli się nie mylę do Gizarmę można znaleźć albo w tym pomieszczeniu albo w drodze do niego.
A mi się tam zajebiście podoba, na początku było ciężko, ale jak się opanuje dobrze i rozwinie porządnie postać, to jest sztos i gracz się czuje jak prawdziwy wiedźmin. No ale na początku jest mega ciężko.
Materiał zrobiony po mistrzowsku, szacun za te elementy gdzie pokazujesz sfery ataków i ich dystanse. Widać że miałeś styczność z tym.
Świetne animacje! Teraz już rozumiem, czemu prolog Wiedźmina 2 jest cięższy niż całe Dark Souls 1. Serio, wielu moich znajomych się odbiło od tytułu przez sekwencję na szczycie wieży oraz ze smokiem.
Ataki we Wiedzminie 2 nie są losowane. Zależą od odległości i pozycji postaci względem namierzanego przeciwnika. Jestem w stanie wykonać 10 ataków, każdy z nich będzie kołowrotkiem. zabiegaj przeciwnika w odległości koło metra z prawej jesgo strony, wektor geralta powinien być w mojej opinii pod kątem 45 stopni do wektora przecwinika.
Z tego co pamiętam z tamtego okresu, to część twórców chciało zrobić walke w W2 jak w Dark Souls, ale ostatecznie strasznie to uproszczono i schrzaniono. Ta część która uparła się na system walki jak z DS'a odeszła z CDProject i byli odpowiedzialni za pierwsze Lords of the Fallen.
Kolejny błąd w walkach polega na tym, że jak zagonimy jakiegoś rywala w róg, możemy już tylko klikać jeden guzik bez namysłu, bo on i tak się nie wydostanie. W rezultacie, takiego Letho można załatwić, nie posiadając nawet podstawowych umiejętności gry.
Mimo to, jest to moja ulubiona gra i stawiam ją wyżej niż 3 część.
Gorsze jest raczej to, że jak ty jesteś zapędzony w róg przez paru przeciwników to szanse na wydostanie się przed zginięciem są nikłe
Co jest lepsze w 2 niż w 3?
To też dobra uwaga!
@@dawid4522 Wiedźmin 2 ma kilka rzeczy, których brakuje w trójce - na przykład obrona miasta czy naprawdę wielcy bossowie. W trójce tego nie ma, ale wiadomo, że graficznie i mechanicznie trójka miażdży. Mimo wszystko klimat dwójki bardziej mi siadł - Atmosfera jest bardziej gęsta, taki surowy klimat, gdzie każda lokacja ma swój niepowtarzalny charakter. Do tego fabuła jest bardziej skondensowana, bez zbędnego przeciągania. Jak grałem w trójkę, to pod koniec miałem momenty, że zastanawiałem się, ile to jeszcze potrwa i kiedy skończę. A w dwójce, jak już ją przeszedłem, to miałem takie: "To już? Ej, ja chcę jeszcze!"
Zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości i że więcej osób, woli 3 część i wcale się temu nie dziwię, jednak preferencje są różne i to co obiektywnie jest lepsze, nie zawsze będzie najlepsze dla danej osoby 😉
Na tej samej zasadzie, moją ulubioną grą z serii GTA jest Vice City mimo, że takie GTA V zjada tę odsłonę pod każdym względem. Po prostu chodzi o klimat!
@@wygadanny Praktycznie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. xD Brakuje mi takiego ostrego klimatu i tej mrocznej otoczki. Dużo bardziej podobał mi się wiedźmin zaprezentowany na E3 niż obecny. Geralt w 3 jest też bardziej ludzki, co jest kompletnym przeciwieństwem tego, czego dowiadujemy się o nim w książkach, czy widzimy w 1/2.
Świetny materiał, właśnie ogrywam W2 i coś mi właśnie nie pasowało w systemie walki
Chłopie jak ty takie dobre filmy robisz, dopiero masz trzy na kanale a wydaje się jakbyś miał już z trzydzieści
Wow, dziękuję bardzo!! Życzę wszystkiego dobrego w 2025 :D
ciekawy material oby tak dalej
No to oglądamy!
Yay! Dzięki!! 😁
coś czułem w bebechach, że to jest raczej niemożliwe, żebym nie umiał wieśka przejść na normalu regularnie grając w morrowinda na maksymalnym poziomie trudności xd
Świetny materiał. Uderzył w tony nienawiści, które skrywam w sobie od dawna do walki w W2. Uwielbiam grę, ale no... Nienawidziłem walki. Już nawet nie dla omawianej niesprawiedliwości, ale dla mozolnej pracy, jaką była: każdy potrzebował być uderzony lichym mieczykiem geralta no ze 30 razy, żeby padł - no ileż można machać jak cepem w jednego!? Wspominam również przydługie walki z czarodziejami, którzy teleportowali się od ciebie, zanim w ogóle dobiegłeś do nich po poprzednim teleporcie - i tak dookoła wojtek przez 30 minut...
Świetny film! Parę razy próbowałem się zabrać za 2 i zawsze po kilku h dawałem sobie spokój przez tą walkę, może teraz jakoś się przekonam wiedząc mniej więcej dlaczego ta walka jest tak słaba.
Ale dobry materiał. Leci sub.
Zayebiste animacje krolu
Subik i dawaj wi3cej
Dzięki! 🤩
Elegancki materiał, łap suba
Dzięki wielkie! 😁
Świetny materiał.
Bardzo dziękuję 😁
Warto wspomnieć że silnik pierwszego wiedźmina to tak naprawdę silnik neverwinter nights (izometryczne crpg). A więc pierwszy wiedźmin jest tak naprawdę grą turową. 🤨
To był i nadal jest jedyny powód dla którego nigdy nie przeszedłem tej czesci Wiedzmina, w moim odczuciu ten system walki sprawia ze gra jest niegrywalna, a całą reszta nie jest w stanie tego nadrobić. Dobrze ze po latach doczekaliśmy się czesci 3 gdzie tych problemów niema.
Dobry materiał, doceniam zwłaszcza wizualizacje. Z większością tez w materiale się zgadzam, różnice w animacjach mogą wynikać z tego że gra ma swoje lata i animacje mogą wariować przez dużo wyższą ilość FPSów. (podobne problemy ma np. GTA Vice city na którym trzeba sobie cupować klatki bo inaczej autem nie można jeździć do tyłu)
Wiedźmin 2 pomimo że próbuje udawać Dark Soulsy to bardzo się od nich różni. Tutaj rolle nie dają air framesów, rolle są po to aby wyskoczyć z pola w które atakuje przeciwnik. "Losowość" animacji jest też moim zdaniem od czapy, człowiek chwile pogra i widzi praktycznie ze 100% dokładnością kiedy jaką dostanie. Wszystkie bolączki tego systemu można ograć trzeba go tylko zrozumieć. Jak skończę męczyć się z pracą magisterską planuje zacząć nagrywki na YT, jedną z rzeczy którą chciałbym zrobić jest przejście wiedźmina 2 na 1 lvlu na mrocznym, będzie okazja pokazać że ten system jest czytelny jak się go zrozumie.
Ale tak czy siak, propsy za materiał. Cieszy mnie to że ktoś tą gierką się interesuje jeszcze :)
Film bardzo ciekawy. z mojej perspektywy przechodziłem tą gre po wiele razy i nigdy nie pomyślałem że system walki jest tak dziwnie skonstruowany jak jest w rzeczywistości bym się tego spodziewał.
Dziękuję 😁 Bardzo dużo zależy od tego, z jakimi doświadczeniami albo wiedzą podchodzisz do gry. Ja bardzo interesuję się takimi tematami „od kuchni”, więc też łatwiej było mi to wyłapać. 😀
Najlepsza strategia walki: Quen do max lvlu, odskok, skok i napażanie mieczem i znów odskok.
Zawsze się to udaje w Wiedźminie 2.
2:23 - co to za muzyka leci w tle??
Dam znać, to jest nutka z Epidemic Sound
To ta nutka, bardzo mi się podoba: th-cam.com/video/QHObQtKOY3g/w-d-xo.html
Zajebiste stary oby tak dalej
Dzięki wielkie! 😁
2025 i algorytm mi taki kanał podpowiedział. Leci subik za napracowanko.
Bardzo dziękuję! 😁 wszystkiego dobrego w nowym roku! 😀
Świetny materiał! Szczerze to nie zauważyłem tego grając w Wiedźmina 2, ale mam "tylko" 77h i nigdy nie przeszedłem drugiego aktu xd
Wstyydd...
Jesteś typem gracza, który lubi eksplorować, ile się da? 😁 ja miałem tak z Wiedźminem 3
Jak grałem w Wieśka 2 pierwszy raz parę miesięcy temu to doszedłem do walki z Letho w ruinach i stwierdziłem, że szkoda mi czasu i nerwów na ten system walki. Ale i tak szlag mnie miejscami trafiał zwłaszcza na boss fightcie ze smokiem
Do tej pory poza sekcją zagranicznego filmu analizującego W2, nie widziałem nigdzie krytyki tego aspektu gry. Dobrze żeby coraz więcej osób będzie w stanie wyartykuować problemy w tym temacie
Czy może mówisz o analizie Josepha Andersona? Bardzo lubię ten film, podałem nawet do niego link w opisie filmu. Nigdy nie widziałem tak szczegółowo przeanalizowej gry 😀 gość jest niesamowity
ja też do dziś pamiętam jak "trudną" dla mnie grą był wiedźmin 2 właśnie przez ten dziwny system (i ciągłe obrywanie chorych obrażeń od ciosu w plecy). Było to tak frustrujące że nie mam ochoty wracać ponownie do grania w dwójkę
Widzisz, dokładnie o to mi chodziło! Sporo graczy po prostu odpuściło sobie drugiego wieśka, bo denerwował ich system walki 😀
Masz suba za ciekawy temat
O! Dzięki wielkie! 😀
A jak to wygląda po instalacji FCR?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia! Ciekawy temat do eksploracji.
Zatrzymałem się na grach z 2005 roku i ciężko mi było przekonać się do W2, ale przy drugim podejściu miałem już dużą frajdę no i przejście następnie 3 też było bardziej satysfakcjonujące.
Bardzo słuszne spostrzeżenie, miałem podobnie. Gra ma wysoki próg wejścia, ale zyskuje przy bliższym poznaniu. 😄
Przeszedłem tę grę na poziomie trudności "Nagła śmierć". Nawet nie było to takie trudne, ale bardzo się zmartwiłem, gdy okazało się, że nawet z najlepszym ekwipunkiem Geralt pada na hita w walce ze smokiem.
Oj tak, walki z bossami potrafią kompletnie zaskoczyć ._.
Przechodziłem te grę rok temu i chyba jestem szczęściarzem bo nie przypominam sobie takich sytuacji jak te w filmie. Ale sam materiał bardzo ciekawy
To że system walki jest przerobiony z W1 można wywnioskować też z bardzo wczesnego trailera zapowiadającego gameplay w W2 - Filmik jak Saskia jako smok atakuje obóz Henselta czego w grze nie było.
Mówię o filmiku z yt o tytule:
The Witcher 2: Assassins of Kings - First video demonstration
Na tym filmie gra używa dokładnie tego samego systemu walki co wiedźmin 1. Ewidentnie w pewnym momencie stwierdzili że trzeba go zmodyfikować i pozmieniali go tak żeby był bardziej nowoczesny, jednocześnie zostawiając bazę taką jaka była wcześniej w w1.
Słuszna uwaga, było! To ten film „internal use only”, kojarzę! Faktycznie, animacje były praktycznie identyczne. W sumie podziwiam, że tak szybko udało im się skleić ten nowy system. Zwłaszcza, że z tego co kojarzę studio było wtedy bliskie bankructwa.
@lootnapatyku Ja się strasznie cieszę że nie zostali przy tym systemie. Jak rzucanie znaków podobało mi się bardziej w W1 niż w W2(bo mieliśmy dwa tryby, zwykły znak i wzmocnienie znaku poprzez przytrzymanie przycisku, tak jak w W3) tak cała reszta walki jest strasznie odpychająca. Za dużo zależne jest od tego systemu "rzutu kością" który decyduje czy Geralt wykona unik czy akurat nie, czy zablokuje czy nie.
ja właśnie po odpaleniu finiszera nawalałem w spacje żeby zdążyć zrobić unik
Ja to samo, spacja ze strzałką od razu 😂😂 ale w ten sposób czasem właśnie wpadasz im pod miecz 😅
Pamiętam tak dobre ponad 10lat temu jak ojciec mnie prosił o pokonywanie przeciwników wiedzminie 2 niektórych bo nie mógł sobie poradzić.
Co do tego ataku z wyskokiem i kilkoma obrotami w 6:27, to chyba wróg musi być po twojej prawej stronie, albo jakoś tak. Na pewno jest to zależne od gracza, bo pamiętam że chyba na YT widziałem poradnik z tym i sam się nauczyłem z tego korzystać. Taka ciekawostka. A i film naprawdę dobry, fajnie wiedzieć takie rzeczy.
Ooo, o tym nie miałem pojęcia! Dzięki, obczaję temat!
@lootnapatyku Do końca nie pamiętam jak to było, bo ostatni raz grałem z rok temu, ale chyba Lanca wspomniał o tym w filmie o ciekawostkach
@tsiiri519 Oo ok, poszukam. Dzięki!
@@biało-czerwony91 O kurde, tego jak się wyskok robi to nie wiedziałem, a grałem z 5 razy na mrocznym
Pamiętam jak wkurzały mnie fragmenty, gdy nie grało się Wiedźminem - Rosh i Yorveth jeszcze umieli robić fikołki, ale te rycerz w bitwie... walka z dwoma ziomkami z tarczą to było w moim wypadku głównie bieganie dookoła i próba walnięcia ich w plecy.
Za to petardy były tak OP, że większość przeciwników mozna było nimi rozwalić bez problemu.
Roche i Iorweth chyba nie potrafili robić uników, Egan gdy w wizji nim graliśmy to tak. Natomist bitwa we mgle była pod tym wzlędem utrudniona. Jedyny znaczny ułatwiacz to umiejętność kontrowania ataków, lecz trzeba na niego wydać punkt umiejętności.
@Temerczyk_Norman_Sador jestem prawie pewien że dało się robić uniki. W sumie pewnie da się na yt sprawdzić.
Zupełnie nie pamiętam takich problemów podczas gry w dwójkę, mam wersję steam, aż muszę wrócić i zobaczyć.
Hej interesuje się montażem filmów. Jakich programów /narzędzi użyłeś w 4:27 ? bardzo mi się podobają przejścia, obrysy postaci oraz te animowane postacie (myślę, że jest to blender, Premier i after effect, ale nie mam pojęcia jakie presety..)
Ja używam DaVinci Resolve, polecam bardzo! Do animacji 3D głównie blendera 😀
Świetna analiza hitbox'ów, ma to całkiem sporo sensu...
Jedną rzeczą jest tylko fakt, który kojarzę z czasów grania w Wiedźmina 2, że ustawienie (kąt odwrócenia) Geralta względem wybranego/zblokowanego celu oraz odległość do niego warunkuje konkretne ataki, co jest z czasem do wyczucia i tym sposobem dało się wymuszać konkretne sekwencje ataków (np. ciągle atakować tylko młynkiem, albo przeskakiwać po kilka metrów między wrogami)
Osiągniecie "Madman" nie bez przyczyny ma taka nazwę
rozumiem co autor miał na myśli ale to jest właśnie urok tej części. porównując to do trójki, w której po opanowaniu walki i posiadaniu dobrej klingi, gra stawała sie zbyt prosta, można by ją przejść stopami. oczywiście w obydwu przypadkach chodzi mi o najwyższy poziom trudności.
Czyli to nie było tylko moje "odczucie", straszliwie nie podszedł mi system walki w 2 i w sporej części przez niego jest to najmniej przeze mnie lubiana część trylogii
Ciekawe... zrzędy w pozytywie utrzymane. Widać zrzędzić też trzeba umieć :D Masz suba.
Pieknie przetlumaczony film, szkoda ze nie autorski i szkoda ze ta translacja zajela jakies 3-4 lata.
Masz zapewne na myśli analizę Josepha Andersona, którą bardzo lubię i nawet podałem do niej link w opisie filmu. Natomiast analiza systemu walki, wizualizacje i wnioski są jak najbardziej autorskie. Temat interesował mnie już dawno, a film Josepha dodatkowo potwierdził moje obserwacje.
Zajebisty filmik, świetna oprawa i montaż. Cudnie wyjaśnione.
Niebywałe, gdyby tylko w grze była opcja parowania ataków inna niż uniki... Tak naprawdę wiedźmin 2 jest łatwy i przyjemny nawet na permanentnej śmierci, wystarczy używać dobrze mechanik, wykorzystywać alchemie, petardy i i w ciągu rozgrywki stopniowo odblokowywać wszystkie dobre pasywy. Dla przykładu już w samym prologu można odblokować kilku procentową odporność na ogień do końca gry wchodząc kilka razy w ognisko i gasząc się queen. Odblokowanie kontry i 200% dystansu uniku to praktycznie koniec gry, a można to mieć pod koniec flotsam. Wiadomo że hitboxy są zrobione źle, ale gra jest dobrze zbalansowana i bez większych problemów można wygrać na każdym poziomie trudności. Tym bardziej że połowa walk w tej grze jest opcjonalna.
Masz dużo racji, ogarnięty gracz sobie poradzi. Kwestia jest taka, źe drugi wiesiek ma bardzo wysoki próg wejścia, co wielu ludzi zniechęci po 15 minutach gry. Pełna zgoda co do parowania, ale w dwójce nigdy nie umiałem pogodzić uników i parowania, tak żeby skutecznie korzystać z obu. Plus wiesz, jeśli zrobisz finiszera i po odzyskaniu kontroli nad kamerą musisz wczytywać, to jest jednak słabe 🫤
@lootnapatyku Ja starałem się po prostu nie robić finisherów, jak już jakiś przeciwnik był ogłuszony to można go zostawić i skupić się na reszczie.
@@Li5ek Ok, bez ciosów kończących rzeczywiście ogarnięty gracz może już na tyle "wyczuwać" ten system, że gra nie sprawi problemów. Plus mega słuszna uwaga z ulepszeniem uniku - bardzo wiele zmienia.
Ballistą dobrze strzelisz jeśli strzelisz idealnie chyba po prawo albo lewo i w góre łatwo znaleśc to na yt
Widziałem, ale jaka logika za tym stoi? Nie rozumiem, jak to zrobić dobrze za pierwszym razem 😂 ale to pewnie po prostu latarnia mojego intelektu nie świeci zbyt jasno 😂 że tak do Gothica nawiążę. 😅
Jest jeszcze prostszy trick, i to raczej nie jest żaden cheat, skoro po dwukrotnym wciśnięciu klawisza Escape pojawia się okno z Opcjami Wyboru! xD
Ja w momencie gdy zmienia się widok w Lunetę, gdy Foltest woła : "Mów, ile podnieść!" i gdy patrzymy Geraltem przez Lunetę, ja w tym widoku Lunety, wciskam wtedy dwa razy klawisz Escape i pojawia się okno z Opcjami Wyboru! 😂
Pamiętam jak trzeba było masować klawiaturkę, żeby robić tryliony fikołków w Wiedźminie 2. Przyznam, że na początku ten system walki bardziej mnie rozjuszył niż przy pierwszym Wieśku, w którym to po jakimś czasie zasady sterowania stawały się przynajmniej klarowne, choć toporne. Już nie mówiąc o tym, że to trochę komicznie wygląda, w sensie całe walki oparte na przewrotach jako unikach.
No ale jak to mówił Foltest:
- Czołem, żołnierze!
---Czołem, królu!
- Gdzie, ku*wa, zmierzamy?!
--- Na bitwę!
- Po co, ku*wa, zmierzamy?
--- Po zwycięstwo!
- No… I tak trzymać.
Jakbym nie zobaczył materiału to bym nie wiedział że ten system rodzi jakieś problemy, przechodziłem W2 to na najwyższym poziomie trudności kilka razy, nie zauważyłem problemów, albo się dopasowałem do tych dziwnych problemów
O widzisz, myślę, że zdecydowanie to drugie. Można to traktować jako formę „dodatkowego utrudnienia” 😀
Ciekawy film. Grałem w Wiedźmina 3 i gram Wiedźmina 1 i moim zdaniem wolę system walki z 3. W Wiedźmina 2 jeszcze nie grałem ale po obejrzeniu tego filmu będę wiedział dlaczego tak się dzieje, jeśli to mi się by przydarzyło.
Kołowrotek masz jak robisz atak z prawej praktycznie za każdym razem ;)
Właśnie już parę osób mi o tym pisało i dopiero po Waszych komentarzach zauważyłem, że faktycznie tak jest 😂 wtopa z mojej strony
To chyba jestem jakiś dziwny że walka w W2 na trudnym/mrocznym nie sprawiała większych trudności, wystarczy nauczyć się parować i wykonywać riposty, jeśli robicie na oślep uniki to nic dziwnego że giniecie często. Osobiście walka w 2 była dla mnie bardziej satysfakcjonująca niż w trójce, eliksiry pite przed walką, noże do rzucania, pułapki, znaki i riposty
Gra nawet nie tłumaczy jak parować i kontrować. Jest jeden przycisk bloku i koniec a i tak jest bezużyteczny w starciu z wieloma wrogami na początku gry.
@@biondu8699nikt normalny nie paruje ciosów w W2 tylko robi uniki.
Nie, po prostu kłamiesz.
@@biondu8699 no prolog jest dość trudny fakt ale później gdy odblokujesz więcej umiejętności w tym riposte walczy się spoko
Wiele razy grając musiałem zmieniać na łatwy poziom bo nie dawałem rady
@szymong7091 Ano, są takie momenty, że się odechciewa grać 😂 walka z Kejranem, Vandergriftem. Z Letho trochę mniej, bo można spamować aardem! 😅
A co do Vandergrifta, to akurat Vandergrift bardzo nie lubi znaku : Yrden! xD
Łatwo tego dziada na Poziomie Trudności : "Mroczny" można w znaku Yrden "Uwięzić" i w czasie trwania znaku Yrden, gdy się dziad nie może ruszyć, to najlepiej walić w Vandergrifta, Stylem Silnym.
Ja na mrocznym gram pozdrawiam
Szczerze, przeszedlem grę na 100% osiągnięc, nie zauwazylem nawet tego problemu z hitboxem, dopiero teraz sie o tym sowiedzialem 😅
Zawsze się denerwowałem przy 2 i przechodziłem go tylko na najłatwiejszym by mieć tą przyjemność z rozgrywki.
Też oglądałeś film Josepha Andersona? :v Mam wrażenie że mówisz to samo co on tylko że po polsku a nie po angielsku
(absolutnie się nie przypierdalam bo filmik bardzo dobry i merytoryczny, po prostu widzę sporo podobieństw w tym jak omówiliście temacik)
Dokładnie, jestem jego wielkim fanem! Ale, co ciekawe, grałem w drugiego wieśka kilka razy przed obejrzeniem jego analizy i miałem bardzo podobne spostrzeżenia. Jego film jeszcze bardziej mnie w nich utwierdził. W sumie to dodam w opisie link do jego filmu, słuszna uwaga! Teraz sobie myślę, że mogłem dodać o tym kilkanaście sekund w filmie, gość jest niesamowity 😀
@lootnapatyku Legenda głosi że kiedyś wstawi film o trójce [*]
Na łatwym i średnim ten system nie jest aż tak irytujący moim zdaniem. Na trudnym i szalonym to nie jest irytujące ale wręcz obłędnie wkurwiające, szczególnie jak jest chmara przeciwników.
Na trudnym nie mialem wiekszego problemu, na mrocznym nie gralem
Fakt, jeśli obrywa się mniej to można to jeszcze przeboleć, nie trzeba wczytywać co chwila 😀
Jak w Wiedźminie 1 nie korzystałem z Petard, tak już w Dwójce, w Wiedźminie 2 Złotą, dosłownie i w przenośni : Złotą Petardą, zwłaszcza na Poziomie Trudności : Mrocznym.
Złotą Petardą, na Poziomie : Mrocznym, jest ni mniej ni więcej : Gwiazda Tańcząca!. :D
A na tę pierwszą niby walkę z Letho w tej Elfiej Łaźni, gdy prowadzimy niby związanego Iorwetha, to ja na Letho polecam bardzo duży zapas petard o nazwie : Kartacz! xD
Letho bardzo nie lubi, w Kartacze! xD
Świetny filmik, profeska. Słucha się z zaciekawieniem!
Kiedyś próbowałem przejść wszystkie Wiedźminy na najtrudniejszym poziomie. Jedynkę przeszedłem, trójkę też ale teraz jak się zastanawiam to chyba wymazłem z pamięci dwójkę bo nie jestem pewien czy w końcu przeszedłem ostatniego smoka czy nie. Coś potwornego, okrutnie trudne i w cale nie w satysfakcjonujący sposób, tyle pamiętam że doszedłem do tych samych wniosków co w tej tutaj analizie ale o wiele większych nerwach. Fatalny system walki, chyba najgorszy z jakim miałem styczność w grach.
Mod Full Combat Rebalanced 2 może pomóc gdy frustracja tym systemem walki jest za duża.
A myślałem, że to rycerz oparów z Ds2 miał spieprzone Hitboxy, to też tłumaczy dlaczego walka z Letho była tak trudna
Bardzo pomaga perk na wydłużenie odległości uniku, ale jeśli ktoś obserwuje tylko animacje i nie kojarzy, że to nie do końca o hitboxy chodzi, to i tak będzie wpadał w szał 😂 zwłaszcza przy bossach.
kurde ile razy trzeba było umrzeć w prologu, żeby przejść go. Podobnie z pierwszą walką z Letho, też się wiele razy powtarzało.
Dokładnie. Grając pierwszy raz, walka z Letho mnie tak zdenerwowała, że odstawiłem grę na kawał czasu 😂
A co do tej Niesławnej Balisty w trakcie Szturmu na Zamek La Valette'ów z Foltestem, gdy Foltest woła to swoje : "Mów ile podnieść!" i w momencie gdy już my jako gracz patrzymy Geraltem przez tę lunetę, polecam w tym widoku tej lunety, wcisnąć wtedy dwa razy Escape i hurra!
Mamy po dwukrotnym wciśnięciu klawisza Escape wyświetlone okno z opcjami wyboru. 😂
Prawidłowa opcja wyboru to :
1,5 Stopnia.
Ja Wiedźmina 2 przeszedłem dopiero 2 miesiące temu bo wcześniejsze próby kończyły się bardzo szybko... System walki jest dla mnie mocno drewniany. Serio! Już w Wiedźminie 1 bardziej wolałem system walki.
Ja była moja radość kiedy okazało się, że W2 ma krótki prolog, epilog i dwa akty jeden Flotsam i obóz Henselta. Raz przeszedłem i wystarczy XDD
Przysięgam że nigdy mi się nie zdarzyło coś takiego xD
Jakim cudem? Nawet przy walce z bossami? 😂
@lootnapatyku nawet przy walce z bossem
Uwielbiam Wiedzmina cale uniwersum ale walka z Kejranem ktora powtarzalem z 30 razy spowodowala ze po wygranej wylaczylem ta gierke i nigdy wiecej do niej nie wrocilem. Gra byla tragiczna jak na moje standardy
maciej objaśniacz?
Dokładnie!
Może to będzie kontrowersyjna opinia ale uważam że odpowiedzialny za frustrację jest też skopany system rozwoju postaci. Gra jest za krótka w stosunku do tego ile poziomów i punktów umiejętności dostajemy więc jakiś tam "build" może się zacząć wykluwać dopiero w akcie 2 i 3, czyli prawie pod koniec gry. Rozwiązaniem tego jest wrzucenie moda dzięki któremu co poziom dostajemy 2 punkty talentów zamiast 1. Dzięki temu rozgrywka staje się co prawda łatwiejsza ale też dużo przyjemniejsza bo znacznie wcześniej możemy zbudować postać.
Oj, tu zdecydowanie masz rację! I jeszcze fakt, że czasem nie jest jasne, co da wrzucenie większej ilości punktów w daną umiejętność (co dostaniesz za trzeci level danej umiejki). Mega nieczytelny system
Grałem kilka razy i nie zwrociłem uwagi by z walką był jakiś problem.
Naprawdę? Nigdy nie zdziwiła Cię walka z Kejranem albo Letho? Mi zawsze nie pasowało, że czasem tak łatwo mogą Geralta trafić, mimo że jest już daleko poza zasięgiem miecza 😀
@lootnapatyku Byłem skupiony na tym by nie zginąć podczas tych walk bo nie były łatwe a nie na tym czy ciosy wchodziły nawet jak robiłem unik i nie powinny czy gdy byliśmy za daleko.
Mi się to nie przydarzyło o dziwo 46 h miałem, ale może nie zauważyłem
W sumie wiesz, często jeśli się o tym nie wie, to nie zwraca się na to uwagi. Ja jestem wyczulony, bo mega interesują mnie takie kwestie „od kuchni” w zakresie projektowania gier 😁
@lootnapatyku może ale i tak moja klawiatura wiedziałaby że ta mechanika jest
Akurat atak kołowrotkiem zawsze wychodzi w ustalonej pozycji.
Ktoś mi to właśnie pisał, muszę obczaić. Przyznam, że ja nie dostrzegłem żadnej zależności 🤔
@lootnapatyku Tak najprościej to idziesz trzymając A i W a przeciwnik musi być na północny wschód / wschód.
@@Error_705 Dzięki, aż przetestuję to u siebie!