Jak sprawić, aby dziecko DZIELIŁO SIĘ z innymi?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 ก.ย. 2024
- Czy ten kanał będzie dla Ciebie przydatny?
Jeśli jesteś rodzicem, któremu zależy na pięknej relacji z dzieckiem, to jak najbardziej.
Witaj, ja nazywam się Mariola Kurczyńska i od ponad 20 lat pomagam rodzicom i ich dzieciom w rozwiązywaniu ich problemów wychowawczych.
Jestem terapeutką, pedagogiem, doradcą rodzicielskim i autorką takich pozycji jak: książka "Obudź w dziecku olbrzyma" czy kurs online "Agresja Stop - jak pozbyć się agresji u dziecka", które pomogły setkom rodziców w Polsce.
Porady dla jedynaków
🚀 przygotujemy
Jak jest rodzeństwo i się przy tym biją to nie słuchają niczego a nie da się wszystkiego zabierać co dotkna
Ciekawe porady dziękuje! A jak kwestia dzielenia się z rodzeństwem? Jak dzieci chcą bawić się tym samym? Zasada nr 4?
Witam Co zrobić w przypadku rodzeństwa gdy jedno z nich otrzyma jakąś rzecz od kogoś i nie chcę dać pobawić się drugiemu? Albo Co zrobić by sobie nie zazdrościli lepszych osiągnięć tylko wspierali się i gratulowali wtedy?
Bardzo pomocny filmik. Dziękuję. A jak się zachować kiedy dziecko na placu zabaw robi awanturę, ponieważ jedna z jego ulubionych huśtawek jest zajęta? Jak przetłumaczyć, że należy poczekać, kiedy inne dziecko przestanie się huśtać? Ma Pani jakieś sprawdzone rady? Dziękuję
rób to co robisz bo twoje porady są cenne.Pozdrawiam
cieszę się, bo uwielbiam to robić 😍😍
Doradca Rodzicielski Mariola Kurczyńska tylko szkoda że tak mało wyświetleń i w ogóle. Ale jestem pewna, że z czasem dojdzie duża ilość oglądających😊
Bardzo podoba mi się pomysł wcześniejszego przygotowania! Zamierzam praktykować. Czasem jednak spotkania są spontaniczne i też trzeba jakoś to ogarnąć. Mam 5-latkę o silnej osobowości, a ona ma równie charakterną koleżankę. Nigdy nie zmuszałam dziecka do dzielenia się, wychodząc z założenia, że żeby się podzielić z własnej woli, trzeba najpierw poczuć, że coś się ma, a nie, że ktoś inny tym dysponuje i zawsze zostawiam jej prawo ostatecznej decyzji (podobnie, jak właścicielowi zabawki, którą ona chciałaby przejąć). Ale też nie pozwalam odzyskiwać zabawek siłą i przemocą. Ale są oczywiście sytuacje towarzyskie, kiedy robi się kłopot. W sytuacjach kryzysowych czasem ostrzegam: dziewczyny, musicie się dogadać, jak się bawić, bo inaczej będę musiała schować tę zabawkę/ dziewczyny, chodźcie, poszukamy czegoś, czym możecie bawić się razem/ dziewczyny, jeśli nie chcecie w ogóle dzielić się żadną swoją zabawką, to chyba nie możecie się spotykać, bo zawsze jedna jest poszkodowana , sprawdźcie, którymi zabawkami jednak może się ta druga pobawić, albo się pożegnamy... To już jest moja ostateczna metoda, ale czy to już jest szantaż? Dla mnie ostrzeżenie. Co Pani o tym myśli?
Ostatnio konflikt wybuchł na tle tego, w co się bawić. zwołałam dziewczynki na "naradę", żeby wspólnie ustalić. Każda powiedziała, co ona chciałaby robić i wtedy zapytałam, czy da się to jakoś połączyć. Wyglądały na zaskoczone, ale bardzo szybko doszłyśmy do tego, że się da:-)