Panie Tomaszu, nie wiem, ćzy rozsądnie się do tego przyznawać, ale do kina wybieram się okazjonalnie, za to słuchać, jak pan o filmach rozprawia, mogę godzinami!❤
Dobry wieczór. Maria Callas utalentowana, wybitna, sławna,, podziwiana, uwielbiana, oklaskiwana, ostatecznie samotna, smutna, złamana. Film o tej legendarnej, wspaniałej diwie scen operowych jest jakby zawieszony między snem a jawą, wyobrażeniem a wspomnieniem, marzeniami a fatazją, iluzją.. Opowiada o konflikcie człowieka ze sztuką, o cenie jaką artysta płaci za swój talent, perfekcjonizm, profesjonalizm, doskonałość, za intensywne życie w świetle reflektorów.. To jakby refleksja nad błogosławieństwem i przekleństwem daru jakim jest moc talentu. Maria nie potrafi odciąć się od cierpienia, bez niego nie potrafi tworzyć, żyła niczym bohaterka opery Pucciniego Tosca, dla sztuki, dla śpiewu, dla miłości.. Nieustająca tęsknota za prawdziwą miłością i cierpienie były asumptem, swoistym napędem dla talentu M. Callas, bo tylko "w tragedii rodzi się muzyka" . Jej boski głos przez lata nadwyrężony, buntuje się, odmawia posłuszeństwa, a na talencie diwa zbudowała całą swoją tożsamość, całe swoje życie. Reminiscencje przenosiły ją w świat pięknych, zwycięskich wspomnień, pełnych podziwu uwielbienia, chwały. Jednocześnie dni dawnej świetności raniły jej duszę, przypominając o życiu, którego nie mogła już doświadczać.. Błąkała się po ulicach Paryża, zagubiona w świecie iluzji i wspomnień, przypominając sobie brawurowe występy, zapierające dech kreacje,, historie uniesień wielkiej miłości, spotkania z wybitnymi osobistościami dawnych czasów. Jej pasja, talent, śpiew, miłość nadawały sens jej życiu. Haruki Murakami mawiał.,, że , "wspomnienia ogrzewają człowieka od środka, ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki." i że "jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami, osiada cicho na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej burzy". Maria targana trudnymi do udźwignięcia emocjami, miotana wewnętrznymi. demonami, ze skłonnością do autodestrukcji, jakże osamotniona w tych zmaganiach. kobieta pewna siebie, wyrafinowana, świadoma talentu, jednocześnie niewyobrażalnie wrażliwa, pełna kompleksów, zraniona, porzucona, nostalgiczna,, samotna., jakby sama była bohaterką greckiej tragedii. Ale cząstka jej duchowości, jej wrażliwości, jej artyzmu pozostanie nadal w jej niezapomnianych kreacjach scenicznych, w roli emocjonalnej zmysłowej Toski, teskniącej, delikatnej, czułej Cio-Cio-San, rozkosznej, frywolnej Violetty władczej, zimnem otoczonej Turandot, natchnionej niczym bogini czysta Normie, pozostanie w ich pieśniach, w ich emocjonalnym przekazie, w ich oddziaływaniu na widza. Niczym Elwira z opery "Purytanie" M. Callas pozostanie "jak ta poranna gwiazda piękna, tak chce błyszczeć, wielką fryzurę podtrzymuje jej pierścień z wdziękiem" i taką ją zapamiętamy jako poranną, błyszczącą gwiazdę,pełną wdzięku i zmysłowości boginię czystą, boską,, urzekającą, kapłankę piękna, talentu i miłości. Angelina Jolie wypada zjawiskowo, pięknie, oszałamiająco w kreacjach Marii Callas, aż trudno oderwać od niej oczy, ale brakuje w jej grze emocjonalności, zmysłowości, uczuciowej, dramatycznej poruszającej serca emanacji charakterystyczne dla wspaniałej diwy stulecia, bogini boskiej, doskonałej absolutnej, ikonicznej. "Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem nie trać nigdy światła nadziei"Bob Dylan Pozdrawiam serdecznie.Wszystkiego dobrego. Dobrej nocy. Anna.
Jest taki cytat W. Bake'a "ten czyja twarz światła nie daje, nigdy nie stanie się gwiazdą" . Dziś los, przeznaczenie, a może siła wyższa przypomniała nam widzom, że jest Pan gwiazdą przewodnią, nadającą naszej podróży przez życie właściwy, roztropny kurs ku szczęsliwym, bezpiecznym lądom.. Dziękujemy za mądre opowieści. Anna.
O jejku! Panie Tomaszu jak się cieszę 👍, że wrócił pan do swojego programu, dziękuję 🌹, słucham Pana z zapartym tchem, pozdrawiam, proszę nie zmieniać kanału, proszę 🙀🍀🌹
Panie Tomaszu, mam nadzieję, że będę miał kiedyś okazję osobiscie Pana poznać i powiedzieć w oczy jak wiele dla mnie znaczą te życiowe perełki, które wplata Pan w recenzje, DZIĘKUJĘ! ❤
Otóż to, panie Tomaszu, tu jest pana miejsce. Cóż lepszego na ten zimowy, szarobury wieczór? Mogłabym słuchać i słuchać... Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Panie Tomaszu, film Kompletnie Nieznany w mojej ocenie zdecydowanie wyżej. To zaleta tego filmu, ze nie wymyśla nadmuchanej fabuły. W zamian za to pozwala sie zanurzyć w pełni w Nowym Jorku lat 60-tych. To takie doznanie imersyjne. Dźwięki ulicy, nastrój wnętrz, szpital gdzie leży Woody. Fantastyczny film - 7/10 to minimum.
Na temat pierwszego filmu - poniewaz wspomnial pan o oczach (w znaczeniu, ze do niektorych widzow malpa nie trafia, bo oni wola zywe oczy i mimike twarzy) - pozwole sobie uzupelnic. Oczy malpy sa oczami Robbiego Williamsa a mimika kopia jego twarzy. Otoz spedzil on kilka godzin w klatce w kilkudziesiecioma kamerami, ktore mialy za zadanie uchwycic 160 wyrazow twarzy. I potem jego oczy zagraly w filmie a twarz malpy wyglada jak twarz Robbiego. Dlatego wyglada to jak wyglada, a nie jak Planeta Malp :-)
Bob Dylan to romantyczny outsider, zrobił karierę, ale chyba na własnych zasadach nie łasząc się do nikogo. To ważna postać, jakże inna od współczesnych gwiazd. Cały czas podziwiam i zastanawiam się, jak on tego dokonał, jak mu się to udało? Dlatego obejrzę film, choć wielką fanką Dylana nie jestem, ale cenię go bardzo, za własną, konsekwentną ścieżkę artystyczną.
Byłam na Better Man, świetny! jest i do śmiechu i do płaczu, i musicalowo, idealny film dla fanów Robbiego! ;) polecam, ubawiłam się, na początku myślałam że ta małpa będzie mi przeszkadzać ale o dziwo nie...wcale nie przeszkadzała.....12:23 przepiękna scena jak tańczą z jego byłą z All Saints na statku...kto był ten wie ;)
Drogi Panie Raczku, bardzo chętnie słucham pańskich wypowiedzi, krytyk o filmach. Bardzo często się z Panem zgadzam. Jednak tym razem w relacji o filmie o Dylanie nie mogłam zrozumieć jak można było o filmie powiedzieć, że miejscami był nudny. Ja jestem rocznik 53 i doskonale pamiętam tamte czasy. Film ten jest dla mnie niesamowicie wspaniały. Nie nudziłam się ani sekundy. Wyobraźnią weszłam totalnie w tamte czasy i znowu miałam naście lat. Wspaniała muzyka, super aktorstwo!!! Czego żądać więcej, a 8 nominacji do Oskara potwierdza wielkość filmu. Nie chciało mi się wychodzić z kina . Do samego końca (na napisach) stałam i nie mogłam ruszyć się z miejsca. A o spojrzeniu, oczach głównego bohatera to już nawet nie wspomnę😊 Tak więc Panie Raczku może oglądając film był Pan roztargniony… Proszę jeszcze raz obejrzeć film. Może zmieni Pan zdanie. Wczoraj byłam w kinie sama, dzisiaj idę jeszcze raz z moim mężem. Mam ciągle za mało…
Totalnie podzielam Pani opinie😉rowniez nie nudzilam sie na filmie, wrecz nie chcialam wychodzic z kina do samego konca.. Piekny, wzruszajacy i zdecydowanie wart obejrzenia film. Życze milego ponownego seansu!😁
Ja tamtych czasów nie pamiętam i się nie nudziłam. Moim zdaniem ten bunt twórcy jest uniwersalny i widoczny w każdym gatunku muzycznym. I folku i w popie i w rapie, metalu czy punku. Każdy wielki artysta "płynie pod prąd", nie tylko muzycy. Dla mnie 8/10.
Bylam na koncercie Boba pare lat temu i chyba wszyscy byli rozczarowani gral jakies nieznane kawalki dobrze ze mial wysoki kapelusz bo bylo go widac nawet nie wiedzielismy ze wszedl na scene ni hello ni goodbye mimo to uwielbiam jego wczesniejszej tworczosci
Z niecierpliwością czekam na recenzję filmu ,,Maria" byłam na filmie, ale chciałam poznać opinię Pana Tomasza Raczka. Jestem bardzo ciekawa jego zdania na ten temat😊😊😊😊😊
"Kompletnie nieznany" jest magicznym filmem, a sam Chalamet przygotowywal się pięć lat do tej roli. Wspomina Pan, ze uczyl sie spiewac rok, ok, ale całą pracę wykonywal sukcesywnie przez te kilka lat.. i totalnie to widac w tym filmie. Widac jego zaangazowanie i talent. Nie zgadzam sie z tym, ze film momentami "film siada jak zakalec", wrecz przeciwnie.. a mowie to z pozycji osoby, ktora nie jest w stanie obejrzec calego filmu "na raz" jesli nie siądzie w kinie. Co chwile sie czymś rozpraszam. (Niestety kazdy film, ktory puszczam przez streaming zatrzymuje co jakis czas.. Tylko pojscie do kina daje mi pewnosc, ze nie przerwę seansu) W przypadku "Kompletnie nieznanego" bylam w szoku, ze pomimo powolnej miejscami akcji zupelnie mi to nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie. Piękny pod kazdym względem film. Zdecydowanie warto zobaczyc i te wszystkie nominacje do Oscara jak najbardziej zasluzone. Mam nadzieje, ze zgarnie wiele statuetek.
Nie zawsze możemy wybrać wspierające/odpowiednie towarzystwo. Mówi się o karmie i takowym wyborze w przypadku rodziców. W pewnych przypadkach, to że się pozostało przy zdrowych zmysłach jest sukcesem. Ot, życie.
Bardzo podobal mi się Better Man. Ciekawa koncepcja, po kilku minutach zapomnialam o szympansie i skupiłam się na historii . A nie była ona prosta i łatwa, sukces okupiony uzależnieniami wynikającymi z ambicji i frustracji Robbiego. Warto ten film zobaczyć też dla tej fantastycznej tanecznej sceny na Regent Street :)
Jako chòrzystka wybierałam się na Callas posłuchać śpiewu, podglądnąć kulisy powstawania opery a wysłuchawszy Pana przeciekawej, rzeczywiście emocjonującej recenzji - pobiegnę do kina na pewno, zachęcił mnie Pan przekazując info o życiu śpiewaczki, pozdrawiam serdecznie, świetnie się słucha!
To płytkie co napiszę ,ale będąc w Operze nie jednokrotnie na najkochańszej mojej Tosce wolę mieć na scenie śpiewaczkę piękną i zdolną.W jednym z przedstawień śpiewała pani z nadwagą i po 50 tce .Tak dusza przyjęła te piękne arie,ale reszta już nie,a ja jestem wzrokowcem .Maria i Tosca to uczta dla oczu ,uszu i duszy❤Sorry
Bardzo Panu dziękuję za te recenzję! Nie widziałam filmu "Maria", mimo że jako i polgreczynce i śpiewaczce, jest to postać niezwykle bliska. Moje obawy dotyczą dokładnie tego, co Pan tak trafnie opisał....Niezrozumienia głębi i wielowymiarowości osobowości Callas, zaprezentowanie sztampowe, płytkie, powierzchowne....Gdyby Callas zagrała Meryl Streep, to miałoby to może ciężar jaki należy.....nie wiem czy iść na ten film, bo boje się że mnie wkurzy....w środowisku greckich fanów Callas w ogóle rozgorzała afera, ponieważ uważają że film prezentuje nieprawdę i że nie powinien ujrzeć światła dziennego...wiadomo, że to nie film biograficzny, tylko jakaś wariacja na temat, jednak faktycznie robienie z Callas demona, wyniosłej i dumnej, bez pokazania innej strony (Marii), może być krzywdzące i utrwala tabloidowym wizerunek tej artystki. Natomiast na "Kompletnie nieznanego" chętnie się wybiore!!
Film o Callas ma przynieść sławę/pieniądze twórcom. Ich nie obchodzi osobowość Callas, tylko jej historia/nazwisko. Twórcy zresztą mają prawo do interpretacji własnej, każdy widzi inaczej i czuje inaczej. I mamy do tego prawo. Droga otwarta, filmów o Callas może powstać setki i każdy będzie w jakiejś części oddawał ją inaczej, co nie znaczy, że nieprawdziwa. Nikt z ludzi nie jest jednowymiarowy.
Maria Callas kochała styl glamour zarówno w ubiorze jak i zachowaniu. Jeśli chodzi o piękno to rzecz gustu, ale dla mnie była piękną kobietą , A najpiękniejsze w niej było to ,ze swoim śpiewem wyrażała siebie. Była jak brzydkie kaczątko które przemienia się w łabędzia . Czytałam w jednej z Jej biografii że wzorowała się na Audrey Hepburn w stylu ubierania . Jedno jest pewne żadna aktorka nie zdoła Jej zagrać to jest niewykonalne co świadczy o wyjątkowości tej niezwykłej kobiety . Smutne jest to ile wycierpiała w swoim życiu , zawiodła Ją matka , siostra a przede wszystkim człowiek który złamał Jej serce i karierę . Angelina Joli jest tylko urodziwa ,ale talentu aktorskiego nie ma za grosz .
Robbie Williams podczas prywatnych, potem nagrywanych rozmów z reżyserem często mówił o sobie jako występującej na scenie małpie, to był pomysł reżysera, piosenkarz nie mial wpływu na film. Postać małpy jest grana przez aktora włącznie z mimiką twarzy i głosem, oczy i narracja Robbiego. Pięknie sfilmowane sceny, niektóre jak z filmu sensacyjnego, często płaczący na filmie widzowie. Ten film warto obejrzeć.
Better Man.....no nie ......lepszy jest film biograficzny......ciekawszy Maria.....dla samej historii i muzyki warto iść Kompletnie nieznany......klimat epoki.....Genialny Edward Norton....Timothy wyraźniejszy niż w rzeczywistości Bob Dylan....A Debarbaro .....cudowna
W życiu to już tak jest, że często nie ma rzeczy czarnych albo białych. Akurat mój syn miał także w pierwszej klasie podobną sytuację, gdzie reakcje nauczycieli nie przynosiły rezultatów i musiał w końcu przywalić ,,koledze'' prosto w nos. Od tego momentu jakiekolwiek zaczepki ustały a po kilku miesiącach okazało się że nawet się polubili.
Poki co widzialam tylko Kompletnie nieznanego i jestem zachwycona pomimo tego, ze nie nastawialam sie jakos szczegolnie..😁PS: Jest szansa na recenzje filmu Emilia Perez? :)
Robbie Williams wpisuje się w to wszystko co uwielbiają Brytyjczycy-jest przaśny i taki ‘swojski’.Amerykanom to może się nie podobać .Mi się Robbie też nigdy nie podobał bo kojarzy mi się z Brytyjskimi patusami(mieszkam w UK)
Panie Tomaszu, pełna zgoda co do Jokera. Mnie zachwycił. Angeline zobaczę, ponieważ lubię Ja na ekranie. Rozumiem, że ciężar roli Marii Callas jest przeogromny.
Ja jestem piękną kobietą. Tak mowi moj mąż. Nie jakaś Angelina Jolie. Sam Pan mowi, ze to wydmuszka😂 ale za Kompletnie Nieznany jest na 8. Trochę Pan pojechał😅 Tak pieknie zagrać Dylana! To na kolana! Gosc az sie hamował, zeby lepiej od Dylana nie śpiewać i nie grać. Timothy jest boski!❤
Film '' Nieznnany " widzialam tylko preview . Timothy Charlemagne byl goscien na " Saturday Night " zaspiewal dwie piosenki z filmu , niestety bylam zawiedziona ( przepraszam panie Tomaszu ,to moja reakcja , rowniez fizycznie zupelnie nie przypominal Dylana ) . Nie pojde na film - dla naszego pokolenia wychowanego w tej atmosferze czasow - mam za wysokie oczekiwania . Wcielenie sie w Marie Callas - krolowa " Bel canto " to za wielka rola dla slabiutkiej aktorki jak Angeliny Jolie . Fiasko . Joaquina Phoenix zgadzam sie - byl rewelacyjny
7:10-8:45 Z jednej strony domagał się Pan moderacji zachowań wśród komentujących YT, a z drugiej uznał Pan zasady prawa dżungli do dziś panujące w polskiej szkole. Proszę się więc zdecydować: kształtujemy pozytywne zachowania, nie dajemy przestrzeni na chamstwo zawsze i wszędzie albo jesteśmy konsekwentni i podtrzymujemy mechanizm hierarchi dominacji. Parafrazując Pana słowa, żadna wartościowa dusza nie przyjdzie na taki świat, jeśli będziemy dawać zgodę na tego rodzaju zachowanie.
Dzień dobry 🩷 Panie Tomku czy mógłby Pan nie spieszyć się opowiadając o trzech filmach? Rozumiem połączenie tych filmów 😊 Ale chociaż dwa na raz bowiem szkoda mi Pana wiedzy, przemyśleń które mam wrażenie znikają w tej formie. Ja tak czuję. Proszę wybaczyć prywatę z mojej strony😊 Doceniam Pana pracę i zawsze czekam na spotkanie z Panem❤
Postac Marii bylaby Meisterstückiem gdyby zagrala ja aktorka organiczna. Tutaj zastosowano bardzo tani chwyt czyli wygladem. Szkoda bo mogloby byc naprawde pieknie...
Uwaga rodzice. Flow to animacja. Nie koniecznie dla dzieci. Byłam w kinie i dzieci potwornie się nudziły. W animacji zwierzęta nic nie mówią. Tutaj trzeba podziwiać obraz.
Panie Tomaszu, Pan - TWÓRCA - po raz kolejny popełnia ten sam grzech ignorancji (może celowo, by pobudzić aktywność w komentarzach, choć byłoby to mało szlachetne zagranie) umniejsza rolę dziesiątek artystów (i techników) z Weta FX Tworzących złożone efekty wizualne w tym filmie i obraźliwie zamyka ich owoc wielomiesięcznego kreatywnego wysiłku pod hasłem „program komputerowy”??? To tak jakby ktoś stwierdził, że Pańskie książki czy artykuły, recenzje, to dzieło PROGRAMU KOMPUTEROWEGO -MS Worda, albo InDesigna, (tudzież Photoshopa w obszarze ilustracji czy grafiki okładkowej)! Proszę się poprawić! 😎Zainteresować się tym aspektem kreacji filmowej o której często Pan mówi, a tak niewiele Pan wie. Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo to surowa ocena, ale niestety konkluzja w punkt. Panie Tomaszu, nie redukujmy artystów do narzędzi. Wystarczyłoby powiedzieć, że za za małpą stał sztab ludzi z wykorzystaniem narzędzi AI - sens niby ten sam, a odczucie inne :)
@ Takie stwierdzenie nadal nie byłoby prawdziwe - w ogóle użycie terminu AI jest tu mylące i nie na miejscu - małpia fizjonomia Robbiego została w tym filmie stworzona z użyciem „tradycyjnego” w tego typu realizacjach Wety CGI - animacji 3D na bazie motion capture, czyli tak jak małpy w King Kongu Jacksona, czy nowy cykl Planety Małp. Czyli tgłównie ysiące godzin pracy grafików i animatorów, nie ekpertów od trenowania LLM jak przy AI. Pan Tomasz mówił o 150-kilku bodaj narzędziach w warsztacie Meryl Streep i siedmiu u Angeliny - programy do animacji 3d są właśnie TYM. - narzędziami w rękach artystów i to ich talentowi, doświadczeniu i umiejętności synergicznej pracy w dużym zespole przy uzyciu wielu (zaawansowanych) narzędzi należy przypisać efekt końcowy, a nie programowi, tak jak wygląd filmu przypisujemy operatorowi, a nie kamerze, czy scenografowi a nie pile, młotkowi i wiertarce.
Ależ Pan okropny dla Angeliny:(. Świetne trzy recenzje, skondensowane, uczciwe, ciekawe. Każdy film ocenił bym troszeczkę wyżej a Angelina jest fajna:) i jest dobrą aktorką. Dzięki za miłe kilkadziesiąt minut i pozdrawiam.
Jest charyzmatyczna, jest świetna w kinie gatunkowym i w nieco ambitniejszej roli u Eastwooda też się sprawdziła. Tutaj raczej po prostu źle obsadzona została i stąd rola średnio wyszła.
Co do Robbie Williams to naprawde on u nas zupelnie nie byl znanym . Poraz pierwszy uslyszalam " Angels" : lyrics , muzyka a zwlaszcza wykonanie - Wow ! . Nie rozumiem dlaczego ta muzyka nigdy nie dotarla do nas !? Musze uslyszec wiecej no i zobacze ten kontrowersyjny film . Dziekuje za zapoznanie mnie z ty wyjatkowym piosenkarzem 😘
Zgadzam się z Panem dla mnie Angelina Jolie to słaba aktorka. Nie rozumiem tego zachwytu całego świata nad Angelina Jolie i Brad Pitt. Aktorzy przeciętni i uroda tez nie grzeszą, dużo piękniejszych jest aktorów w samej Europie.
Jest Pan wśród przyjaciół i jest Pan doceniany. Dziękuję
Panie Tomaszu, nie wiem, ćzy rozsądnie się do tego przyznawać, ale do kina wybieram się okazjonalnie, za to słuchać, jak pan o filmach rozprawia, mogę godzinami!❤
"Zażywna kobieta", no któż dziś jeszcze tak oryginalnie i pięknie mówi, panie Tomaszu? Tylko pan.
Bardzo dziekuje za profesjonalizm🌹
Dobry wieczór.
Maria Callas utalentowana, wybitna, sławna,, podziwiana, uwielbiana, oklaskiwana, ostatecznie samotna, smutna, złamana.
Film o tej legendarnej, wspaniałej diwie scen operowych jest jakby zawieszony między snem a jawą, wyobrażeniem a wspomnieniem, marzeniami a fatazją, iluzją.. Opowiada o konflikcie człowieka ze sztuką, o cenie jaką artysta płaci za swój talent, perfekcjonizm, profesjonalizm, doskonałość, za intensywne życie w świetle reflektorów.. To jakby refleksja nad błogosławieństwem i przekleństwem daru jakim jest moc talentu. Maria nie potrafi odciąć się od cierpienia, bez niego nie potrafi tworzyć, żyła niczym bohaterka opery Pucciniego Tosca, dla sztuki, dla śpiewu, dla miłości.. Nieustająca tęsknota za prawdziwą miłością i cierpienie były asumptem, swoistym napędem dla talentu M. Callas, bo tylko "w tragedii rodzi się muzyka" . Jej boski głos przez lata nadwyrężony, buntuje się, odmawia posłuszeństwa, a na talencie diwa zbudowała całą swoją tożsamość, całe swoje życie.
Reminiscencje przenosiły ją w świat pięknych, zwycięskich wspomnień, pełnych podziwu uwielbienia, chwały. Jednocześnie dni dawnej świetności raniły jej duszę, przypominając o życiu, którego nie mogła już doświadczać.. Błąkała się po ulicach Paryża, zagubiona w świecie iluzji i wspomnień, przypominając sobie brawurowe występy, zapierające dech kreacje,, historie uniesień wielkiej miłości, spotkania z wybitnymi osobistościami dawnych czasów. Jej pasja, talent, śpiew, miłość nadawały sens jej życiu.
Haruki Murakami mawiał.,, że , "wspomnienia ogrzewają człowieka od środka, ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki." i że "jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami, osiada cicho na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej burzy".
Maria targana trudnymi do udźwignięcia emocjami, miotana wewnętrznymi. demonami, ze skłonnością do autodestrukcji, jakże osamotniona w tych zmaganiach. kobieta pewna siebie, wyrafinowana, świadoma talentu, jednocześnie niewyobrażalnie wrażliwa, pełna kompleksów, zraniona, porzucona, nostalgiczna,, samotna., jakby sama była bohaterką greckiej tragedii.
Ale cząstka jej duchowości, jej wrażliwości, jej artyzmu pozostanie nadal w jej niezapomnianych kreacjach scenicznych, w roli emocjonalnej zmysłowej Toski, teskniącej, delikatnej, czułej Cio-Cio-San, rozkosznej, frywolnej Violetty władczej, zimnem otoczonej Turandot, natchnionej niczym bogini czysta Normie, pozostanie w ich pieśniach, w ich emocjonalnym przekazie, w ich oddziaływaniu na widza.
Niczym Elwira z opery "Purytanie" M. Callas pozostanie "jak ta poranna gwiazda piękna, tak chce błyszczeć, wielką fryzurę podtrzymuje jej pierścień z wdziękiem" i taką ją zapamiętamy jako poranną, błyszczącą gwiazdę,pełną wdzięku i zmysłowości boginię czystą, boską,, urzekającą, kapłankę piękna, talentu i miłości.
Angelina Jolie wypada zjawiskowo, pięknie, oszałamiająco w kreacjach Marii Callas, aż trudno oderwać od niej oczy, ale brakuje w jej grze emocjonalności, zmysłowości, uczuciowej, dramatycznej poruszającej serca emanacji charakterystyczne dla wspaniałej diwy stulecia, bogini boskiej, doskonałej absolutnej, ikonicznej.
"Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem nie trać nigdy światła nadziei"Bob Dylan
Pozdrawiam serdecznie.Wszystkiego dobrego. Dobrej nocy. Anna.
Jest taki cytat W. Bake'a "ten czyja twarz światła nie daje, nigdy nie stanie się gwiazdą" . Dziś los, przeznaczenie, a może siła wyższa przypomniała nam widzom, że jest Pan gwiazdą przewodnią, nadającą naszej podróży przez życie właściwy, roztropny kurs ku szczęsliwym, bezpiecznym lądom..
Dziękujemy za mądre opowieści. Anna.
O jejku! Panie Tomaszu jak się cieszę 👍, że wrócił pan do swojego programu, dziękuję 🌹, słucham Pana z zapartym tchem, pozdrawiam, proszę nie zmieniać kanału, proszę 🙀🍀🌹
Otoczenie ma znaczenie!! W punkt!
Panie Tomaszu powiem tylko jedno: „ słuchając Pana czuję się jak ryba w wodzie „, dziękuję że Pan jest😊
Panie Tomaszu, mam nadzieję, że będę miał kiedyś okazję osobiscie Pana poznać i powiedzieć w oczy jak wiele dla mnie znaczą te życiowe perełki, które wplata Pan w recenzje, DZIĘKUJĘ! ❤
@@1MaSi11 też tak czuję Perły z Lamusa ukształtowały moją miłość do kina i nie tylko
Otóż to, panie Tomaszu, tu jest pana miejsce.
Cóż lepszego na ten zimowy, szarobury wieczór?
Mogłabym słuchać i słuchać...
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Panie Tomaszu, film Kompletnie Nieznany w mojej ocenie zdecydowanie wyżej.
To zaleta tego filmu, ze nie wymyśla nadmuchanej fabuły. W zamian za to pozwala sie zanurzyć w pełni w Nowym Jorku lat 60-tych.
To takie doznanie imersyjne. Dźwięki ulicy, nastrój wnętrz, szpital gdzie leży Woody.
Fantastyczny film - 7/10 to minimum.
Pana recenzja jest bezcenna i niezwykła. Dziękuję.
Na temat pierwszego filmu - poniewaz wspomnial pan o oczach (w znaczeniu, ze do niektorych widzow malpa nie trafia, bo oni wola zywe oczy i mimike twarzy) - pozwole sobie uzupelnic. Oczy malpy sa oczami Robbiego Williamsa a mimika kopia jego twarzy. Otoz spedzil on kilka godzin w klatce w kilkudziesiecioma kamerami, ktore mialy za zadanie uchwycic 160 wyrazow twarzy. I potem jego oczy zagraly w filmie a twarz malpy wyglada jak twarz Robbiego. Dlatego wyglada to jak wyglada, a nie jak Planeta Malp :-)
Bob Dylan to romantyczny outsider, zrobił karierę, ale chyba na własnych zasadach nie łasząc się do nikogo. To ważna postać, jakże inna od współczesnych gwiazd. Cały czas podziwiam i zastanawiam się, jak on tego dokonał, jak mu się to udało? Dlatego obejrzę film, choć wielką fanką Dylana nie jestem, ale cenię go bardzo, za własną, konsekwentną ścieżkę artystyczną.
Bardzo mi się podoba komentarz.
I sam sobie karierę zepsuł, nagrywając za dużo i nie wracając do starszych kawałków. Ale wybitny na pewno jest.
Byłam na Better Man, świetny! jest i do śmiechu i do płaczu, i musicalowo, idealny film dla fanów Robbiego! ;) polecam, ubawiłam się, na początku myślałam że ta małpa będzie mi przeszkadzać ale o dziwo nie...wcale nie przeszkadzała.....12:23 przepiękna scena jak tańczą z jego byłą z All Saints na statku...kto był ten wie ;)
Drogi Panie Raczku, bardzo chętnie słucham pańskich wypowiedzi, krytyk o filmach.
Bardzo często się z Panem zgadzam. Jednak tym razem w relacji o filmie o Dylanie
nie mogłam zrozumieć jak można było o filmie powiedzieć, że miejscami był nudny. Ja jestem rocznik 53 i doskonale pamiętam tamte czasy. Film ten jest dla mnie niesamowicie wspaniały. Nie nudziłam się ani sekundy. Wyobraźnią weszłam totalnie w tamte czasy i znowu miałam naście lat. Wspaniała muzyka, super aktorstwo!!!
Czego żądać więcej, a 8 nominacji do Oskara potwierdza wielkość filmu.
Nie chciało mi się wychodzić z kina . Do samego końca (na napisach) stałam i nie mogłam ruszyć się z miejsca.
A o spojrzeniu, oczach głównego bohatera to już nawet nie wspomnę😊
Tak więc Panie Raczku może
oglądając film był Pan roztargniony…
Proszę jeszcze raz obejrzeć film. Może zmieni Pan zdanie.
Wczoraj byłam w kinie sama, dzisiaj idę jeszcze raz z moim mężem. Mam ciągle za mało…
Totalnie podzielam Pani opinie😉rowniez nie nudzilam sie na filmie, wrecz nie chcialam wychodzic z kina do samego konca.. Piekny, wzruszajacy i zdecydowanie wart obejrzenia film. Życze milego ponownego seansu!😁
Ja tamtych czasów nie pamiętam i się nie nudziłam. Moim zdaniem ten bunt twórcy jest uniwersalny i widoczny w każdym gatunku muzycznym. I folku i w popie i w rapie, metalu czy punku. Każdy wielki artysta "płynie pod prąd", nie tylko muzycy. Dla mnie 8/10.
Bylam na koncercie Boba pare lat temu i chyba wszyscy byli rozczarowani gral jakies nieznane kawalki dobrze ze mial wysoki kapelusz bo bylo go widac nawet nie wiedzielismy ze wszedl na scene ni hello ni goodbye mimo to uwielbiam jego wczesniejszej tworczosci
Dziękuję za recenzję i dziękuję za te słowa o ludziach, którzy nas otaczają 🤍
Dziękuję bardzo Panie Tomaszu za recenzje. Jestem po filmie Kompletnie nieznany, a przed Better Man.
Z niecierpliwością czekam na recenzję filmu ,,Maria" byłam na filmie, ale chciałam poznać opinię Pana Tomasza Raczka. Jestem bardzo ciekawa jego zdania na ten temat😊😊😊😊😊
Uwielbiam Pana słuchać. 🙂
Mieć takie gadane...marzenie!
"Kompletnie nieznany" jest magicznym filmem, a sam Chalamet przygotowywal się pięć lat do tej roli. Wspomina Pan, ze uczyl sie spiewac rok, ok, ale całą pracę wykonywal sukcesywnie przez te kilka lat.. i totalnie to widac w tym filmie. Widac jego zaangazowanie i talent. Nie zgadzam sie z tym, ze film momentami "film siada jak zakalec", wrecz przeciwnie.. a mowie to z pozycji osoby, ktora nie jest w stanie obejrzec calego filmu "na raz" jesli nie siądzie w kinie. Co chwile sie czymś rozpraszam. (Niestety kazdy film, ktory puszczam przez streaming zatrzymuje co jakis czas.. Tylko pojscie do kina daje mi pewnosc, ze nie przerwę seansu) W przypadku "Kompletnie nieznanego" bylam w szoku, ze pomimo powolnej miejscami akcji zupelnie mi to nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie. Piękny pod kazdym względem film. Zdecydowanie warto zobaczyc i te wszystkie nominacje do Oscara jak najbardziej zasluzone. Mam nadzieje, ze zgarnie wiele statuetek.
Fantastyczne recenzje. Bardzo też poruszyły mnie Pana słowa w części premium, bardzo za to dziękuję. ❤
Nie zawsze możemy wybrać wspierające/odpowiednie towarzystwo.
Mówi się o karmie i takowym wyborze w przypadku rodziców.
W pewnych przypadkach, to że się pozostało przy zdrowych zmysłach jest sukcesem.
Ot, życie.
Bardzo podobal mi się Better Man. Ciekawa koncepcja, po kilku minutach zapomnialam o szympansie i skupiłam się na historii . A nie była ona prosta i łatwa, sukces okupiony uzależnieniami wynikającymi z ambicji i frustracji Robbiego. Warto ten film zobaczyć też dla tej fantastycznej tanecznej sceny na Regent Street :)
Dziękujemy.
o dziekuje za anegdote o michale bajorze, jestem jego fanką
Jako chòrzystka wybierałam się na Callas posłuchać śpiewu, podglądnąć kulisy powstawania opery a wysłuchawszy Pana przeciekawej, rzeczywiście emocjonującej recenzji - pobiegnę do kina na pewno, zachęcił mnie Pan przekazując info o życiu śpiewaczki, pozdrawiam serdecznie, świetnie się słucha!
Kompletnie nieznany to koncert w filmie. Aktorzy wszyscy świetni.
Cieszę się kiedy moje wrażenie po obejrzeniu filmu zbiega się z Pana opiniami szczególnie wtedy gdy wprzód mam okazję zobaczyć film a potem recenzję.
Panie Tomku jest już świetny dokument na Netflix o Naszym Robbiem
Panie Tomku, o gustach sie nie dyskutuje, ale moim zdaniem Maria Callas byla przepiekna kobieta❤
To płytkie co napiszę ,ale będąc w Operze nie jednokrotnie na najkochańszej mojej Tosce wolę mieć na scenie śpiewaczkę piękną i zdolną.W jednym z przedstawień śpiewała pani z nadwagą i po 50 tce .Tak dusza przyjęła te piękne arie,ale reszta już nie,a ja jestem wzrokowcem .Maria i Tosca to uczta dla oczu ,uszu i duszy❤Sorry
Bardzo Panu dziękuję za te recenzję! Nie widziałam filmu "Maria", mimo że jako i polgreczynce i śpiewaczce, jest to postać niezwykle bliska. Moje obawy dotyczą dokładnie tego, co Pan tak trafnie opisał....Niezrozumienia głębi i wielowymiarowości osobowości Callas, zaprezentowanie sztampowe, płytkie, powierzchowne....Gdyby Callas zagrała Meryl Streep, to miałoby to może ciężar jaki należy.....nie wiem czy iść na ten film, bo boje się że mnie wkurzy....w środowisku greckich fanów Callas w ogóle rozgorzała afera, ponieważ uważają że film prezentuje nieprawdę i że nie powinien ujrzeć światła dziennego...wiadomo, że to nie film biograficzny, tylko jakaś wariacja na temat, jednak faktycznie robienie z Callas demona, wyniosłej i dumnej, bez pokazania innej strony (Marii), może być krzywdzące i utrwala tabloidowym wizerunek tej artystki.
Natomiast na "Kompletnie nieznanego" chętnie się wybiore!!
Film o Callas ma przynieść sławę/pieniądze twórcom. Ich nie obchodzi osobowość Callas, tylko jej historia/nazwisko. Twórcy zresztą mają prawo do interpretacji własnej, każdy widzi inaczej i czuje inaczej. I mamy do tego prawo. Droga otwarta, filmów o Callas może powstać setki i każdy będzie w jakiejś części oddawał ją inaczej, co nie znaczy, że nieprawdziwa. Nikt z ludzi nie jest jednowymiarowy.
Maria Callas kochała styl glamour zarówno w ubiorze jak i zachowaniu. Jeśli chodzi o piękno to rzecz gustu, ale dla mnie była piękną kobietą , A najpiękniejsze w niej było to ,ze swoim śpiewem wyrażała siebie. Była jak brzydkie kaczątko które przemienia się w łabędzia . Czytałam w jednej z Jej biografii że wzorowała się na Audrey Hepburn w stylu ubierania . Jedno jest pewne żadna aktorka nie zdoła Jej zagrać to jest niewykonalne co świadczy o wyjątkowości tej niezwykłej kobiety . Smutne jest to ile wycierpiała w swoim życiu , zawiodła Ją matka , siostra a przede wszystkim człowiek który złamał Jej serce i karierę . Angelina Joli jest tylko urodziwa ,ale talentu aktorskiego nie ma za grosz .
Robbie Williams podczas prywatnych, potem nagrywanych rozmów z reżyserem często mówił o sobie jako występującej na scenie małpie, to był pomysł reżysera, piosenkarz nie mial wpływu na film. Postać małpy jest grana przez aktora włącznie z mimiką twarzy i głosem, oczy i narracja Robbiego. Pięknie sfilmowane sceny, niektóre jak z filmu sensacyjnego, często płaczący na filmie widzowie. Ten film warto obejrzeć.
Wspanialy program - DZIEKUJE - Malgoska zza oceanu /NJ/
Better Man.....no nie ......lepszy jest film biograficzny......ciekawszy
Maria.....dla samej historii i muzyki warto iść
Kompletnie nieznany......klimat epoki.....Genialny Edward Norton....Timothy wyraźniejszy niż w rzeczywistości Bob Dylan....A Debarbaro .....cudowna
Moim zdaniem Maria Callas była piękna. Kwestia gustu
@@a.d.3418 Oczywiście.
Boje sie efektu motyla .... w szutce I zyciu.
Pięknie powiedziane 👏
Ja też
Właśnie wróciłam z filmu Better man. Pomysł z małpą świetny, mimika twarzy lepsza niż u Chalameta w Kompletnie nieznanym.
Czekam i proszę o recenzje filmu "Idź pod prąd" pozdrawiam z Ustrzyk Dolnych czekamy na Pana opinie
"Otoczenie ma znaczenie"
Zawsze mnie ciekawi skad Pan zna tyle faktow zeby zbudowac ta otoczke o filmie
W życiu to już tak jest, że często nie ma rzeczy czarnych albo białych. Akurat mój syn miał także w pierwszej klasie podobną sytuację, gdzie reakcje nauczycieli nie przynosiły rezultatów i musiał w końcu przywalić ,,koledze'' prosto w nos. Od tego momentu jakiekolwiek zaczepki ustały a po kilku miesiącach okazało się że nawet się polubili.
Może lepiej zagrałby Callas Kacper Kuszewski 🤭
Mój pies jak słyszy gong zawsze zrywa się na łapy 😀
Panie Tomaszu czy będzie recenzja filmu Nosferatu ?
Będzie.
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
❤
Poki co widzialam tylko Kompletnie nieznanego i jestem zachwycona pomimo tego, ze nie nastawialam sie jakos szczegolnie..😁PS: Jest szansa na recenzje filmu Emilia Perez? :)
Ja nie jestem w stanie oglądać Angeliny. Irytuje mnie jej osoba. 🤷♀️
Robbie Williams wpisuje się w to wszystko co uwielbiają Brytyjczycy-jest przaśny i taki ‘swojski’.Amerykanom to może się nie podobać .Mi się Robbie też nigdy nie podobał bo kojarzy mi się z Brytyjskimi patusami(mieszkam w UK)
W papce marvelowskiego dziadostwa, które opanowało w dzisiejszych czasach kina, film o Dylanie był dla mnie cudownym przeżyciem. Dla mnie 7,2/10
Wszystkie filmy o tematyce muzycznej, bo " śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej" i baty Angelinie należały się.
Panie Tomaszu, w Wenecji nagrodę otrzymała Nicole Kidman za " Babygirl " a nie Angelina :)
@@MaciejBochenek-t6i No tak! Obie moim zdaniem nie dały rady - stąd mój błąd 🙈
@@EkranTomaszaRaczka hahaha . Jednak Kidman udało się przedostać do puli nominowanych do oscara, acz ja trzymam kciuki za Demi Moore :)
Ja też, ale... Nicole KIdman nie dostała nominacji do Oscara ;)
@EkranTomaszaRaczka A to przepraszam 🙊. Jakoś tak odruchowo, bez sprawdzenia widziałem ją w oczami w niminacjach. To mamy remis
Panie Tomaszu, pełna zgoda co do Jokera. Mnie zachwycił. Angeline zobaczę, ponieważ lubię Ja na ekranie. Rozumiem, że ciężar roli Marii Callas jest przeogromny.
Robin Wiliams pokazał pupę w USA na koncercie to był jego upadek
Skiba tez pokazał ;)
oraz... Borysewicz, na koncercie w Dniu Dziecka i zamiast gołego tyłu, pokazał goły przód.
Panie Tomaszu. Ciężko jest zwrócić uwagę, że jest Pan za mocno oświetlony, w momencie gdy recenzja jest puszczana po nagraniu jej ;)
Ja jestem piękną kobietą. Tak mowi moj mąż. Nie jakaś Angelina Jolie. Sam Pan mowi, ze to wydmuszka😂 ale za Kompletnie Nieznany jest na 8. Trochę Pan pojechał😅 Tak pieknie zagrać Dylana! To na kolana! Gosc az sie hamował, zeby lepiej od Dylana nie śpiewać i nie grać. Timothy jest boski!❤
To prawda, to spojrzenie , te oczy….Ach!
Oprócz mojego Męża oczywiście😂❤❤❤
Film '' Nieznnany " widzialam tylko preview . Timothy Charlemagne byl goscien na " Saturday Night " zaspiewal dwie piosenki z filmu , niestety bylam zawiedziona ( przepraszam panie Tomaszu ,to moja reakcja , rowniez fizycznie zupelnie nie przypominal Dylana ) . Nie pojde na film - dla naszego pokolenia wychowanego w tej atmosferze czasow - mam za wysokie oczekiwania .
Wcielenie sie w Marie Callas - krolowa " Bel canto " to za wielka rola dla slabiutkiej aktorki jak Angeliny Jolie . Fiasko .
Joaquina Phoenix zgadzam sie - byl rewelacyjny
7:10-8:45 Z jednej strony domagał się Pan moderacji zachowań wśród komentujących YT, a z drugiej uznał Pan zasady prawa dżungli do dziś panujące w polskiej szkole. Proszę się więc zdecydować: kształtujemy pozytywne zachowania, nie dajemy przestrzeni na chamstwo zawsze i wszędzie albo jesteśmy konsekwentni i podtrzymujemy mechanizm hierarchi dominacji. Parafrazując Pana słowa, żadna wartościowa dusza nie przyjdzie na taki świat, jeśli będziemy dawać zgodę na tego rodzaju zachowanie.
Dzień dobry 🩷
Panie Tomku czy mógłby Pan nie spieszyć się opowiadając o trzech filmach? Rozumiem połączenie tych filmów 😊 Ale chociaż dwa na raz bowiem szkoda mi Pana wiedzy, przemyśleń które mam wrażenie znikają w tej formie. Ja tak czuję. Proszę wybaczyć prywatę z mojej strony😊 Doceniam Pana pracę i zawsze czekam na spotkanie z Panem❤
Mnie nie siada. Ale nie wiem, dlaczego, za co dostał w twarz
Postac Marii bylaby Meisterstückiem gdyby zagrala ja aktorka organiczna. Tutaj zastosowano bardzo tani chwyt czyli wygladem. Szkoda bo mogloby byc naprawde pieknie...
Trzeba zobaczyć film o Dylanie , a tylko 6 punktów?
Gdzie tu konsekwencja😮?
Będzie recenzja Putina ?😅
Nowy obraz w tle. Co to?
Uwaga rodzice. Flow to animacja. Nie koniecznie dla dzieci. Byłam w kinie i dzieci potwornie się nudziły. W animacji zwierzęta nic nie mówią. Tutaj trzeba podziwiać obraz.
Panie Tomaszu, Pan - TWÓRCA - po raz kolejny popełnia ten sam grzech ignorancji (może celowo, by pobudzić aktywność w komentarzach, choć byłoby to mało szlachetne zagranie) umniejsza rolę dziesiątek artystów (i techników) z Weta FX Tworzących złożone efekty wizualne w tym filmie i obraźliwie zamyka ich owoc wielomiesięcznego kreatywnego wysiłku pod hasłem „program komputerowy”??? To tak jakby ktoś stwierdził, że Pańskie książki czy artykuły, recenzje, to dzieło PROGRAMU KOMPUTEROWEGO -MS Worda, albo InDesigna, (tudzież Photoshopa w obszarze ilustracji czy grafiki okładkowej)! Proszę się poprawić! 😎Zainteresować się tym aspektem kreacji filmowej o której często Pan mówi, a tak niewiele Pan wie. Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo to surowa ocena, ale niestety konkluzja w punkt. Panie Tomaszu, nie redukujmy artystów do narzędzi. Wystarczyłoby powiedzieć, że za za małpą stał sztab ludzi z wykorzystaniem narzędzi AI - sens niby ten sam, a odczucie inne :)
@ Takie stwierdzenie nadal nie byłoby prawdziwe - w ogóle użycie terminu AI jest tu mylące i nie na miejscu - małpia fizjonomia Robbiego została w tym filmie stworzona z użyciem „tradycyjnego” w tego typu realizacjach Wety CGI - animacji 3D na bazie motion capture, czyli tak jak małpy w King Kongu Jacksona, czy nowy cykl Planety Małp. Czyli tgłównie ysiące godzin pracy grafików i animatorów, nie ekpertów od trenowania LLM jak przy AI. Pan Tomasz mówił o 150-kilku bodaj narzędziach w warsztacie Meryl Streep i siedmiu u Angeliny - programy do animacji 3d są właśnie TYM. - narzędziami w rękach artystów i to ich talentowi, doświadczeniu i umiejętności synergicznej pracy w dużym zespole przy uzyciu wielu (zaawansowanych) narzędzi należy przypisać efekt końcowy, a nie programowi, tak jak wygląd filmu przypisujemy operatorowi, a nie kamerze, czy scenografowi a nie pile, młotkowi i wiertarce.
Ależ Pan okropny dla Angeliny:(. Świetne trzy recenzje, skondensowane, uczciwe, ciekawe. Każdy film ocenił bym troszeczkę wyżej a Angelina jest fajna:) i jest dobrą aktorką. Dzięki za miłe kilkadziesiąt minut i pozdrawiam.
ona wygląda i tyle :)
Jest charyzmatyczna, jest świetna w kinie gatunkowym i w nieco ambitniejszej roli u Eastwooda też się sprawdziła. Tutaj raczej po prostu źle obsadzona została i stąd rola średnio wyszła.
Co do Robbie Williams to naprawde on u nas zupelnie nie byl znanym . Poraz pierwszy uslyszalam " Angels" : lyrics , muzyka a zwlaszcza wykonanie - Wow ! . Nie rozumiem dlaczego ta muzyka nigdy nie dotarla do nas !? Musze uslyszec wiecej no i zobacze ten kontrowersyjny film . Dziekuje za zapoznanie mnie z ty wyjatkowym piosenkarzem 😘
Zgadzam się z Panem dla mnie Angelina Jolie to słaba aktorka. Nie rozumiem tego zachwytu całego świata nad Angelina Jolie i Brad Pitt. Aktorzy przeciętni i uroda tez nie grzeszą, dużo piękniejszych jest aktorów w samej Europie.
Brad Pitt w ostatnim filmie Tarantino to jest magnes charyzmy. Absolutnie pochłania ekran w każdej scenie.
Brad Pitt, nie jest przeciętnym aktorem, jest jednym z lepszych obecnie aktorów. Gość obdarzony urodą, charyzmą i talentem.
Brad Pitt przeciętny aktorem! O losie , wystarczy obejrzeć Dawno temu w Hollywod.
Pewnego razu w Hollywood sorki
Zdecydowanie nie zgodzę się, co do roli Timothee’ego, jego warsztat jest wyraźnie ograniczony.
Druga część Diuny pokazała, że ma niesamowity zakres emocji i warsztatu aktorskiego.
Monica Barbaro nieslusznie nominacje dostała
Bardzo słusznie. Była kapitalna.
fajnie wypromowal sie na kanale zero i odszedł nie oglądam trgo dziadersa
To raczej on promował kanał zero.Jak odszedł, nie oglądam Stanowskiego.
@pawemichalski7804 i slusznie
😂oj dziecko dziecko, kanał zero…. Dziwiłam się, że dał się w to wciągnąć, dobrze, że mu szybko przeszło. Zero pozostanie zerem.
@@malgoska25 to ty matematyczka. ale zero nie zawsze jest zerem
Jak nie oglądasz jak właśnie dodałas opinię 😂
Dziękujemy.
Dziękujemy.