Jak uniknąć kleszczy? - Nauka. To lubię.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 ก.ย. 2024
- Jakoś nie pamiętam z dzieciństwa kleszczy. A przecież biegałem na bosaka w wysokich trawach, chodziłem na długie spacery w lesie, spałem pod namiotem. W dzisiejszym odcinku opowiem jak uniknąć kleszczy i jak je usuwać. Warto posłuchać, bo sporo tu szkodliwych mitów.
Jeśli podobają Ci się moje filmy zasubskrybuj mój kanał!
th-cam.com/users/nau...
TOP 10
Co jemy w parówce?
• Co jemy w parówce? - N...
Ludzki magnetyzm. O co chodzi?
• Ludzki magnetyzm. O co...
Dlaczego sól roztapia lód?
• Dlaczego sól roztapia ...
Jak widzą zwierzęta? - Nauka. To lubię.
• Jak widzą zwierzęta? -...
6 sposobów na oszczędność prądu
• 6 sposobów na oszczędn...
Papierosy są do d.py!
• Papierosy są do d.py! ...
Jajka które świecą
• Jajka które świecą - N...
Coś mnie ścisnęło - Nauka. To lubię.
• Coś mnie ścisnęło - Na...
Ziemia wiruje! Szejku- Nauka. To lubię.
• Ziemia wiruje! Szejku-...
Barbie okiem fizyka
• Barbie okiem fizyka - ...
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozostałe filmy (PLAYLISTY):
Fizyk o naturze:
• Co z tym mamutem? - Na...
Okiem Fizyka
• Zrobieni w horoskop - ...
Nauka w kuchni:
• Video
Z gościnnym udziałem
• Czy zwierzęta mają świ...
![PURPEECH - นี่ฉันเองคนที่... (It's me) [Official MV]](http://i.ytimg.com/vi/NuhHd0hOOg8/mqdefault.jpg)
Mieszkalem na obrzeżach miasta i z kolegami ganialismy cale lata po lasach, łąkach i nigdy przez lata nie słyszałem żeby ktokolwiek miał kleszcza. Na wakacje co roku jeździliśmy do babci na wieś i z kuzynostwem znowy przemierzaliśmy łąki, lasy, brzegi rzeki i nikogo kleszcz nie ugryzł. A dziś mam 40lat i po niemal każdym wyjściu na miejskie trawniki lub przespacerowaniu sie po zamiejskich ścieżkach ktoś z rodziny przynosi kleszcza. 30-40 lat temu nikt nawet nie wiedział jak wyglada kleszcz.
Ja mieszkam na wsi chodze po bagnach lasach i nie mialem nigdy
Mam prawie 40 lat i mając 10-12 złapałam kleszcza, miałam go na głowie, było to w ośrodku wczasowym nad jeziorem. Mój pies co jakiś czas przynosił je ze spaceru. Wychowałam się w jednym z największych miast Polski, a wakacje spędzałam u dziadków na wsi.
Najwyraźniej ,, za komuny" kleszcze były zabronione. Wniosek jest prosty- wolą demokrację.
Kiedyś o kleszczach się nie mówiło bo trawy były wypalane i to wszystkie dziadostwo szło z dymem. Teraz zakaz jest to i zaraza się szerzy.
@@agnieszkacnota3956 Zakaz wypalania nie oznacza, że nie jest wypalana.
Rada dla "facetów" nie gólcie nóg, włosy na nogach działają jak sensory i kiedy kleszcz na nas chodzi, to łatwo go wyczujemy. Bez włosów jest to bardzo trudne.
Piszę o nogach, bo tam najczęściej wyczuwałem kleszcze
Potwierdzam
ale ci co golą chodzą w rurkach i nie wchdzo do lasu bo sie bojo
Również potwierdzam, raz zdarzyło mi się wyczuć kleszcza i za wczasu wyrzucić ;D
Matulu, co za czasy! Faceci golą nogi... Dla mnie nawet golenie kobiecych nóg jest fanaberią. Albo te tabletki przeciw poceniu się... Może już jedzenie i wydalanie to jakiś fizjologiczny przeżytek. Co jeszcze? Dokąd zmierzamy?
tgdarek Ej ale zawodowych pływaków chcących zwiększyć opływowość ciała zostaw w spokoju.
Witam. Fajny filmik. Kiedyś miałem problem z kleszczami. Czesto chodzę do lasu i na łąki. Kleszcze potrafią być nawet w trawie koło domu. Korzystają ze środków masowego transportu takich jak jeże i inne małe ssaki. Polecam Permetryne. Byłem niedawno na tygodniowej wycieczce po dziczy. Nikt z ekipy nie miał ani jednego wbitego. Kilka znaleźliśmy na spodniach Ale już się nie ruszaly. Zanim jednak ktokolwiek zdecyduje się korzystać z tej substancji polecam dobrze się z nią zapoznać zwłaszcza w zakresie stosowania i dla posiadaczy kotów o wpływie tej substancji na ich pupile. z naszej 3jki Buschkrafterow 2gi rok nikt nie złapał ani 1 kleszcza dzięki tej substancji. Kiedyś zawsze był minimum 1. Czesto bywało ich więcej. Pozdrawiam.
Nauka to lubię- prosze o komentarz:)
Okto111121111111111111
Potwierdzam. Warunkiem jest dokładna impregnacja odzieży i zasłonięcie nią większosci ciała. Skarpetki na spodnie, inaczej wlezą pod.
Witaj. Też stosuję permetryne. Jedyny środek, który działa. Jeśli już się zdarzy na spodniach to po kilku minutach zaczyna się kręcić przewracać i odpada. Na szczęście od dwóch lat bez ukąszeń. Żadne specyfiki nie działały w sprayu. Może na komary przez jakieś dwie godziny i to tyle. Pozdrawiam 👍
ogólnie świetny materiał, dodałabym kilka drobnych merytorycznych poprawek ;)
- kleszcze nie gryzą, a kłują
- chustka czy kaptur zakładany na głowę w lesie jest rzeczą zbędną. Kleszcze rzadko kiedy wspinają się na roślinność powyżej 1.20m, gdyż nie jest to dla nich optymalne. Trzymają się raczej na wysokości gdzie mają większą szansę natrafienia na żywiciela, a kiedy już takiemu kleszczowi uda się wspiąć na naszą głowę, to chustka raczej go nie powstrzyma. Głowa człowieka nie jest ulubionym miejscem wkłucia kleszczy pospolitych (raczej wspomniane pachwiny, zgięcia pod kolanami, łokciami, czy pachy), z kolei to ulubione miejsce wkłucia kleszczy łąkowych (te jednak znacznie rzadziej kłują ludzi)
- nie ryzykowałabym przemieszczaniem się przez chaszcze w lesie ;) tam również mogą czyhać kleszcze, podobnie jak na ścieżkach wydeptanych przez zwierzęta. Lepiej trzymać szerszych się ścieżek wydeptanych przez ludzi - a po wyprawach np. na grzyby po prostu obejrzeć ciało, czy żaden kleszcz po nas nie chodzi/nie pasożytuje
- wyrywając kleszcza lepiej użyć palców niż pęsety, gdyż można uciąć/urwać idiosomę i zostawić w ciele hypostom. Jak Pan sam powiedział Borrelia burgdorferi znajduje się w śliniankach - lepiej więc być przezornym i pozbyć się całości kleszcza ;) natomiast po wyrwaniu najlepiej zdezynfekować to miejsce i obserwować na wypadek pojawienia się rumienia wędrującego
Pozdrowienia,
Pani kleszczolog ;)
"Pan sam powiedział Borrelia burgdorferi znajduje się w śliniankach"
Jakieś źródła? Bibliografia?
PIĘKNY WPIS - DZIĘKI!
penceta jest lepsza niż palce, tylko nie może mieć ostrych końców
Polecam używać takiej specjalnej pętelki a'la lasso w długopisie - naciskasz tłok i wysuwa się cieniutka linka. Nakładasz na śmiecia i wyrywasz go szybko i skutecznie. Potem Odkażenie spirytusem i obserwacja miejsca ukąszenia.
Dobrze sprawdza się też metalowa pętelka do nawlekania nici na igłę. Wyciąga nawet zupełnie malutkie kleszcze. Trzeba jedynie końcówkę przedtem docisnąć.
Siemanko! Kleszcze sam miałem kilka razy a mój pies to kilka set lekko. Najlepszy sposób na usuwanie kleszczy to lasso z apteki do usuwania kleszczy. Taki długopis z którego wychodzi żyłka/pentelka/lasso którym łapiemy kleszcza i kręcimy raz w jedna raz w druga stronę. Skuteczność usuwania w całości 95% jak dojedziecie do wprawy 99%
Wykręcanie do końca pomaga, poprawnie jest od razu wyciągnąć kleszcza
Miło posłuchać w końcu czegoś mądrego zwiedzając internet
No dzięki.....teraz mnie wszystko swędzi :/
Ja mam podobnie
Mnie też. Jak się słucha o kleszczach to nagle człowieka wszystko swędzi.
Same ale to nie kleszcze bo od nich nie swędzi ^¬^
A mnie swędzi bo komar mnie urzarł i od początku dnia sie drapie 😑
Nauka. To Lubię ja też
Spotkałem jeża, tak jak by czekał. Miał na sobie 7 kleszczy. Wyrwałem je z pomiędzy igieł.
WTF?
Zostaliście przyjaciółmi? :P
@@marekszydro5456 oczywiście I był wieczorek półliteracki
Fajny film, ale należałoby dodać, że rumień wędrujący występuje tylko przy 30% do 50% zakażeń borrelią. Brak rumienia nie oznacza braku zakażenia. Warto też dodać o laboratoriach badających kleszcza pod kątem nosicielstwa. A także o środkach w sprayu odstraszających tudzież zabijających kleszcze, a także o specjalnej odzieży o takiej funkcji.
Kumpel był w takim Laboratorium, i lekarz mówi do niego: A po co Pan chcesz badać tego kleszcza, chcesz Pan go leczyć czy co?
Na koniec kazał obserwować miejsce po wkuciu i do domu. Takie badanie kosztowało go około 250PLN.
Ile to już kleszczy miałem. Odkąd piję czystek się mnie nie tykają mimo, że w lato niemal codziennie jestem przez wiele godzin w lesie.
A to ciekawe z tym czystkiem, bo ja go piję na alergię, ale o działaniu przeciwko kleszczom nie wiedziałem :)
Robert Zduńczyk czystek ma szerokie zastosowanie. Możesz wypróbować na spacer po lesie ale chyba mimo wszystko nie zastąpi dobrego preparatu odstraszającego kleszcze i komary.
@Robert Zduńczyk No dobrze lekarz powiedział. Po co badać kleszcza? Bada się człowieka. To, że kleszcz jest zarażony, nie oznacza, że choroba przeszła na człowieka. Dużo zależy od czasu ekspozycji, od sposobu wyjęcia, czy kleszcz zwymiotował itd. itp.
Dokladnie kiedys nie bylo tyle ich w lasach i na łąkach...a teraz trzeba sie zabezpieczac...
Pozdrawiam myslących ;-)
Ja jak chodzę po lesie (a chodzę boso, w krótkich spodenkach i krótkim rękawie) to zawsze unikam ocierania się o jakiekolwiek rośliny górną częścią ciała (polecam znalezienie sobie jakiegoś kijka do odgarniania), czyli żadnego przedzierania się przez krzaczory, a nogi co jakiś czas sprawdzam. Jak do tej pory przez 3 lata raz mnie dziabnął, pod pępkiem. Kleszcze to zdecydowanie numer jeden jeśli chodzi o rzeczy na jakie nie chcę się natknąć spacerując w lesie. Jeszcze a propos zwierząt - zwierzęta nie potrzebują tak dobrze wydeptanych ścieżek jak ludzie. Oznacza to, że miejsce które my uznamy za raczej nie uczęszczane może być w istocie bardzo często odwiedzane przez np sarny. Wystarczy zwrócić uwagę na to po jakich gęstych zaroślach potrafią one sprawnie biegać, sam byłem zszokowany. Innymi słowy ponieważ nie da się ocenić zbyt dokładnie gdzie zwierzęta chodzę, a gdzie nie, najbezpieczniejsza opcja to mimo wszystko chodzenie ścieżkami wydeptanymi przez ludzi.
"warto ubrać spodnie"
TRIGGERED
W CO JE UBRAĆ?!?!?!?
Dobry materiał ;-)
w spodnie
A czy te statystyki nie wynikają z gorszej rozpoznawalności boleriozy przez lekarzy wcześniej? Dziadek miał rumień ok. 20 lat temu, był u dermatologa, który przepisał maść. Po kilku latach pojawiły się ewidentne problemy zdrowotne. Poczytał, domyślił się, że może mieć boleriozę. Badanie krwi pod tym kątem nie wykazało bakterii. Objawy nasilały się, wiele wizyt w szpitalach, mnóstwo lekarzy, profesorów itp. Dopiero w dniu wpisu, młoda lekarka postanowiła wykonać jeszcze jedno badanie - pod kątem boleriozy, natomiast inną metodą niż to wcześniejsze. Nie pomyliła się, to bolerioza pustoszyła organizm, niestety skutki już były nieodwracalne..
ja dodam tylko, że niestety ludzkość na dzień dzisiejszy nie zna 100% testu na boreliozą :(
A czy w tamtych czasach nowotwory też były słabiej wykrywalne i w obecnych czasach ich ilosc wcale nie jest większa niz 40 lat temu?Po prostu teraz jest inaczej lub jak kto woli,gorzej jesli chodzi o utrzymanie się w zdrowiu.Wszyscy teraz umierają na raka a kleszcze gryzą Cię nawet w ogródku przed domem.
Mam prosbe i pytanie, czy moze pamieta pani nazwisko tej lekatz i czy mozna ja znalesc gdzies w kraju a moze nadal przyjmuje tam gdzie leczyl sie pani dziadzius. Bardzo prosze jesli to mozliwe o namiar, DZIEKUJE.:) Zdrowia zycze i serdecznie pozdrawiam,
@@venusnela139 Nie znam nazwiska ,ale znam człowieka,który wyleczył się z boreliozy,choć już prawie umierał.Nazywa się Grzegorz Śleziak ( biały Saibaba) z Milówki.Znajdziesz go na fb.Świetny gość .Pomaga ludziom i to efektywnie.
@@Ladydaga07 Bardzo dziekuje, ze odpialas. Tak szczerze to nie darze FB sympatja ale dka zdtowia pomysle . NAPRAWDE JESTEM WDZIECZNA☀ zdrowia zycze
Nigdy nie dane mi było usuwać/wyrywać ze skóry kleszcza, ale podejrzewam, że za sprawą nerwów, paniki i obaw takiej czynności towarzyszącym mogłoby mi się udać usunąć go razem ze sporą połacią skóry, byleby tylko coś tam z niego nie zostało xD
Skoro było o jednych krwiopijcach to może i o innych? Fajnie byłoby na tym kanale zobaczyć odcinek o pijawkach, tak w naturze jak i hirudoterapii (oraz co o tym drugim myśli prowadzący kanał) :D
Onineko jak źle się wyciąga kleszcza to prawie zawsze coś zostaje z niego. Właściwe wyciąganie jest tutaj ważne, żeby uniknąć sytuacji w której zdąży do naszej krwi wydalić więc śliny lub innych substancji.
Onineko wczoraj 2 dzisiaj tylko 1:P najgorsze jest potem odczucie, że każda zmiana skurna to kleszcz
kup słownik ortograficzny dostępny w księgarni.
Ja miałem kleszcza :(
Onineko polecam kupić słownik ortogfaficzny jest tani i bardzo użyteczny
Ten rumień nie zawsze występuje. Ktoś może być chory i nie mieć rumienia. ;/
Ale powikłania zawsze się pojawiają.
Zgadza się, ale choroba da o sobie znać wcześniej czy później. Póki organizm jest silny to radzi sobie z nią, jednak wystarczy osłabienia odporności lub inna koinfekcja i krętki atakują z całą swoją mocą.
Rumien występuje podobno tylko w 30% zakażeń. Brak rumienia nie oznacza braku borelki.
to powinno byc powiedziane w filmie !!! i przypiete na górze !!!
mona Mona ja będąc dzieckiem miałam rumień
Podzielę się swoimi spostrzeżeniami... Od kilkunastu lat chodzę na grzyby po kilkanaście razy w sezonie, czasami kilkadziesiąt. Może nie jestem jakimś super zapalonym grzybiarzem ale uważam, że Boże Narodzenie i Wigilia bez "suszu" to nie Święta więc wypady do lasu w sezonie to mus :) Zawsze chodzę w długich spodniach, bluza z długim rękawem i najlepiej ściągaczem, i czapka z daszkiem. Zawsze wszystko ciemne, spodnie włożone w buty, bluza w spodnie i nigdy nie miałem w ten sposób kleszcza. Po powrocie z domu od razu prysznic i przegląd ciała a ciuchy do prania. Raz w życiu wybrałem się do lasu "niezabezpieczony" i znalazłem desperata lekko zahaczonego o palec dłoni gdzie facet ma skórę jak nosorożec. Prawda jest taka, że mieszkam na Pomorzu więc wysyp grzybów jest z reguły jesienią ale uwierzcie mi, że ubiór to podstawa i klucz do sukcesu..
Dzięki za wyjaśnienie wielu niedomowien
Bardzo dziękuję za prawidłowe naświetlenie tematu. Szczególnie za info, że po wyciągnięciu kleszcza trzeba jak najszybciej podać antybiotyk. Ja od lekarza nie dostałam go od razu, kazał czekać 5 tyg. Na testy i 3 rok choruję... Lepiej wziąć od razu antybiotyk niż męczyć się latami.
Dziękuję za takie filmiki .
Widać nie wszystkich dopladla mania zebrania o łapki i subskrypcje.
Pozdrawiam
codziennie z psa ściągam średnio 6 tych drani. I wcale nie biegam z nim po lesie, tylko spaceruję po mieście. Z lasu zwykle przynosi ponad 10. Jest kleszczy multum. Polecam specjalne pencety do usuwania kleszczy (takie wygięte kawałki plastiku z nacięciem na dole występujące w dwóch rozmiarach) tanie i skuteczne. Podsuwasz pod kleszcza aż się zaklinuje i kręcąc lekko podnosisz (wychodzą zawsze bardzo łatwo)
BARDZO dobry materiał i rzetelna praca. Dziękuję, tak trzymaj!
We wrześniu poprzedniego roku miałem kleszcza przez co najmniej 24h. Brałem antybiotyk przez parę tygodni i miałem dziwne objawy podobne do rumienia wędrującego ale nie do końca takie same. Innych objawów nie miałem więc po antybiotykach czekałem parę miesięcy żeby zrobić badania. Okazało się że boleriozy nie mam a po dłuższej inwestygacji całkiem niedawno okazało się że mam glistę ludzką która wywołuje pokrzywkę wędrująca. Akurat nałożyła się na ukąszenie kleszcza.
Kolejną bzdurą jest to, że kleszcza trudniej jest złapać na łące. Notabene kleszcza możesz "złapać" nawet na basenie (potrafią unosić się na wodzie) albo w przydomowym ogródku. Jest wiele gatunków kleszczy. Jeden gatunek występuje tylko na łąkach, a inny tylko w lesie - o tym też nie wspominasz, jak również o wielu innych ważnych szczegółach np. jakim roztworem spryskać spodnie żeby kleszcz po kontakcie z nim zdechł. Kleszcze właśnie po to wchodzą na trawy żeby łatwiej dostać się na żywiciela, więc chodząc po wysokiej trawie masz dużo większe szanse na spotkanie kleszcza. Wystarczy przejść się po łące i przyjrzeć się końcówkom wysokich traw żeby szybko znaleźć kleszcza. Słabo przygotowałeś się do tego tematu.
Nie tylko do tego :(
Jakim preparatem spryskiwać odzież?
Ponadto kleszcza się lekko wykreca delikatnie go ciągnąć a nie wyrywa.
@@maniekb1601 Pryskam permetryną, jest gotowy preparat Brosa
Jestem pewnie starsza(1965)i pamiętam z dzieciństwa kleszcze. Bylo ich pelno, w niektórych latach! ale nikt, się nimi, nie przejmował! Przed końcem lat 70tych (to w Ameryce, u nas troszkę później), nikt tego stwora, nie łączył z chorobami. Dopiero jakaś matka z Nowej Angli, miała skojarzyć rumień wędrujący z ugryzieniami i swoich dzieci i ich pogorszonym samopoczuciem. Lekarz, który to opisał, dał początek badaniu kleszczy, pod kątem nosiicielstwa chorób i zakażania ludzi. Miałam w dziecinstwie, conajmniej parę razy, spotkanie z kleszczem. A moja mama, to nawet w powiekach, miała kleszcze; we wczesnym dzieciństwie, była z innymi mieszkańcami swojej okolicy, trzymana przez Niemców, na łące pod laskiem, przez dwie doby. O dziwo babcia, która też leżała w tej trawie, nie była atrakcyjna dla kleszczy, które rzuciły się na moją późniejszą matkę. Także nie każdego lubią. I obecnie stwierdzono ponoć, że do wegan, zwłaszcza witarian, nie idą. Gdybym patrzyła po sobie, to prawda. Mnie nie chcą, a mojego psa tak.
To nie do końca prawda. Rumień może, ale nie musi wystąpić. A objawy choroby mogą przeczekać nawet do 20 lat!!
Tak, ważne, żeby wspomnieć, że rumień nawet przy zarażeniu NIE MUSI SIĘ POJAWIĆ. Bo ugryzieniu więc - zawsze do lekarza!
Który tak ja mi powiedział, że nie da żadnego leku bo nie widział kleszcza na oczy. Bez komentarza. A później lekarze drwią z nas że nie dbamy o zdrowie. Porażka systemu.
Bardzo przydatny i fajny materiał - przede wszystkim rozwianie mitu o usuwaniu, wiele się człowiek naczytał o tym jak usuwać, sam wielokrotnie usuwałem kleszcze z psa i popełniałem sporo błędów. Dzięki za to.
Btw, warto wspomnieć, że rumień NIE ZAWSZE występuje po zakażeniu, jest sporo przypadków, gdzie po latach u ludzi z różnymi, często dziwnymi i nieoczywistymi objawami (o części z nich Pan wspomniał) diagnozowano boreliozę dopiero, gdy pacjent trafił do odpowiedniego lekarza. Lekarze POZ najczęściej zlecają totalnie nieskuteczne w tym przypadku testy podstawowe (IgM i IgG) z krwi. Jeśli chce się wiedzieć więcej polecam poszukać i podłubać w necie na ten temat. Pomocna jest zwłaszcza historia pewnej dziennikarki TVNu, która wyleczyła się z bardzo ciężkiego przypadku boreliozy o, mam - Pani Barbara Pasek.
Bardzo profesjonalny i ciekawy film. Dziękuję :)
Dzien dobry.
Tu sie nie zgodze prosze pana. Mieszkam pod lasem chodze po lasach codziennie. Wystarczy jaskrawe ubranie dlugie spodnie i bluzka z dlugimi rekawami.
Chodze drogami, a moi znajomi ktodzy ten filmik przeslali chodzili zaroslami kleszcza zlapali.
Sama jezdze rowerem, spaceruje od 28 lat po lesie i siadam na ziemi by odpocząć i kleszcza jak nie mialam tak nie mam. Lamie mit zeby chodzoc po zaroślach. Osobiscie uwazam ze moge sie obyc bez tych wielu rad jakich pan uziela, i którymi ludzi wprowadza w błąd. Dlaczego psy nie biegajace po drogach tylko w zaroslach przynosza kilka kleszczy. W moich lasach wystepuja losie, sarny dziki czasem, i jak dotąd mimo ze koty lub psy przynosiły kleszcze z tych lasów sama nie mam ani jednego- jaskrawy kolor odpycha (to moja teoria sprawdzona od wielu lat).
Gdyby lekarze znieczulali tak jak kleszcze to wszystko by było łatwiejsze...
Spadly z nieba 😕
Toiibse ki piosenki
Dentyści powinni brać z kleszczy przykład.
Dziękuję za bardzo pouczający wykład, Raz miałam kleszcza, poleciałam do lekarza i wyciąganą mi a najlepiej nie hodzic po lasach, parkach, krzaczkach
A nie dało by się dopracować chemikaliów do zwalczania tego robactwa? Otóż odpowiedź brzmi : chemikalia tak. Ale dla ludzi ukąszonych , bo na nich można zarobić
Najlepsze polskie wideo o kleszczach. Wszystko co trzeba wiedzieć w dziewięciominutowym materiale. Pozdrawiam.
Ja już w życiu miałem około 40 kleszczy i na razie jeszcze nie miałem boleriozy. I akurat dzisiaj przed tym jak dodałeś odcinek miałem 4.
Adrian Łazarczyk pracujesz w lesie? Mam tak samo
Nie. Prawie wszystkie na grzybach
ale ukąsiły czy po prostu chodziły po skórze?
Sacheess ja miałem 10 ukąszeń. A widziałem ich już setki jak nie tysiące.
@Adrian Łazarczyk Nie chcę Cię straszyć, ale zainteresowałem się tą chorobą po pierwszym rumieniu i przytoczę Ci garść danych statystycznych. W Polsce 15% kleszczy jest zarażonych boreliozą. 66% ukąszeń zarażonego kleszcza kończy się przeniesieniem choroby na człowieka. Ponadto rumień wędrujący występuje u 60% zarażonych, CO OZNACZA, ŻE U 40% NIE WYSTĘPUJE! Jak to się przekłada na Twoje 40 ukąszeń? No proste zadanie z prawdopodobieństwa. Prawdopodobieństwo, że po ukąszeniu kleszcza zostaniesz zarażony boreliozą nie mając rumienia, jest równe 0.15*0.66*0.4 = 0,396 = 3,96%. Za jednym razem! Oznacza to, że po jednym ukąszeniu masz 96,04% szans na to, że nie zostałeś zarażony bez rumienia. Po 40 ukąszeniach masz więc... 19.86% szans. Czyli ponad 80% szans, że jesteś nosicielem krętków boreliozy. Idź do pierwszego punktu pobrania krwi i zrób przeciwciała IgG.
Dobrze też kupić zestaw do wyciągania kleszczy. Kosztuje około 30 zł, w jego zestaw wchodzą: penseta, aerozol do zamrażania kleszcza. Najpierw trzeba go zamrozić potem dopiero wyciągać
warto też sprawdzić narządy płciowe
owszem, mój brat miał w samym kroczu
Zwłaszcza po seksie w lesie :)
Artur, hehe nie wiem jak mu się tam dostał :)
Miałem dwa na jajku
Srandalf to jak je wyjąłeś ? :)
Polecam leśne ubrania zainpregnować w Permetrynie, gwarantowana śmierć kleszcza w ciagu 5 min, po około minuty kleszcze nie sa w stanie utrzymac sie na spodniach, w zasadzie pierwszy kontakt gwarantuje że ten kleszcze nie bedzie w stanie sie gdzie kolwiek wbić, Sprawdziłem na sobie i na biwakach czuję się o wiele bezpieczniej :)
Dzeki za przydatny materiał!
Fajny materiał, mogłeś jeszcze dodać, że kleszcze nie latają, ani nie skaczą z drzew na ludzi. Wielu ludzi tak myśli i trudno jest ich od tego odwieźć, a prawdą jest, że kleszcze nawet nie wchodzą tak wysoko na drzewo. Ponadto nie potrafią skakać, a żeby "złapać" kleszcza trzeba bezpośrednio strącić go np. z liścia czyli wejść bezpośrednio z nim w kontakt, a i to nie gwarantuje, że akurat się nas zaczepi.
Co do wyciągania. To nieraz wyciągałem psu i sobie też. Wyszarpnięcie pincetą prawie zawsze się kończy tym że się łeb urwie. Wystarczy pociągnąć do góry trzymając pincetą i widać jak ciągnie skórę. Aparat gębowy kleszcza ma haczyki żeby go właśnie się nie dało wyrwać. Proszę obejrzeć zdjęcia aparatów kleszczy. Ja zawsze wykręcam i wtedy cały kleszcz wychodzi łatwo. Jeszcze mi się nie zdarzyło urwać głowy.
Widzisz różnice pomiędzy haczykiem a gwintem? Co tam chcesz wykręcać?!
@@janekjanek3959 coś w tym jest jednak sam tak robię haczyk trzyma go by nie wypadł nawet podczas ciągnięcia pincetą jednak lekki ruch w prawo czy lewo podczas ciągnięcia zluzuje haczyki może to złe porównanie ale podobnie jest z dyblem,kołkiem rozporowym ciągniesz w tył trzyma ale przekręć go to morze puścić zwłaszcza w miękkim materiale a skóra w sumie jest miękka .
@@SG-fc4lp Potwierdzam.Po wyciągnięciu kleszcza najlepiej zabezpieczyć i oddać do badania.
Ciekawy i pouczający wykład . Warto pamiętać i przestrzegać , bo to podstępna i grozna choroba .
390- łapki w górę
0- łapki w dół
Oby tak dalej 💪
dziękuję
Lodesto coraz lepiej
coraz bardziej dziękuję
Mateusz Kania Może będę po raz pierwszy pierwszy?
564, no a teraz, jak i ja dałem to 565 i nadal 0 w dół. :)
Do wyciągania kleszczy polecam lasso np firmy trix, dużo łatwiej chwycić niż pęsetą i jak na razie nigdy nie zdarzyło mi się kleszcza urwać przy wyciąganiu, doraźnie można też w ucho igły nawlec sztywną nitkę albo kawałek żyłki tak żeby stworzyć pętelkę i tak zaimprowizowanym lassem też wychodzi dość łatwo wreszcie można na kleszcza założyć po prostu pętlę z nici i tez dość sprawnie da się go wyrwać. pęseta jest super niewygodna i dość łatwo przy okazji chwytania pajęczaka ścisnąć odwłok co powoduje.. wymioty a to jak sam zauważyłeś jest ostatnim czego chcemy
Ja jestem magnesem na kleszcze, na mnie zawsze są, nawet w grudniu i lutym po mnie łaziły, tam gdzie inni nie łapią też, wszędzie.
a może to pluskwy nie kleszcze?
@@jurgen1001wp Kleszcze, zawsze patrzę.
Co to za muzyka pod koniec filmiku?
Material oczywiscie bardzo pomocny i wartosciowy, tego nam trzeba! 👍
Szkoda, że nie ma takich znieczulających zastrzyków w lecznictwie. Po przeczytaniu komentarzy miałam wrażenie, że jestem na świetnej komedii. Dziękuję za pouczający wykład i łzy radości. Nawiasem mówiąc, byłam ugryziona kilkanaście razy, ale dogadałam się z nimi, że daję się ugryść tylko tym zdrowym.
Faktycznie komedia w komentarzach :) O ile kojarzę borelioza jest jednym z ulubionych tematów pseudomedycyny więc stąd te niektóre komentarze :)
kleszcze są miłe tylko bolerioza jest januszek który jedzie na gapę
Dobrze jest sprawdzac czy kleszce nie maszeruja po nogawkach czy rekawach jeszcze w lesie. Czesto zdarzalo mi sie widziec maszerujacego kleszcza po nogawce spodni i wtedy wystarczy strzepnac. Zrobcie to samo jeszcze raz przed wejsciem np. do samochodu, bo taki kleszcz zajedzie z wami do domu, moze ukryc sie w samochodzie i zaatakowac za kilka dni lub nawet tygodni. Nie widuje kleszcy na ubraniu jak spryskam sie srodkiem odstraszajacym albo na owady. Nie biore psa do lasu bo bylaby masakra z jej dlugim futrem i przynioslaby cos do domu- juz ze 2 razy widzialem maszerujace kleszcze w lazience- ukryly sie gdzies w ubraniu i wyszly sobie na zer. Ogolnie to trzeba sie ciagle pilnowac. Odpukac nie mialem jeszcze nic od kleszcza pomimo tego ze uwilbiam las, mam wlasny i czesto w nim jestem. Na koniec-swieta prawda unikajcie sciezek zwierzat w lesie(waskie, na wskros lasu, malo widzoczne)- to na nich jest najwiecej czekajacych na atak kleszczy, na polnych drogach nie ma ich tak wiele i wydaja sie byc bezpieczne.
Super pouczający odcinek ☺️🖤👊🏻
Uwielbiam naturę a przy tym jestem jakoś szczególnie smakowity dla wszelkich krwiopijców. Od komarów przez kleszcze po strzyżaki. Ukąsiło mnie w życiu około 30 kleszczy, a zabiłem pewnie z 500. Wszystkie wyciągnąłem sam i nie choruję, o. Jak uniknąć kleszcza? Nie da się... Szpraje, OFF-y nic nie dadzą na te małe pancerniki. Trzeba często oglądać spodnie/nogi i sprawdzać każde łaskotanie skóry jeszcze w terenie. W domu tak jak kolega mówi. Obejrzeć się dokładnie a ubranie wytrzepać na zewnątrz. Jak mamy wbitego kleszcza to usuwamy go łapiąc paznokciami i ciach, tyle. Żadne pincety, nożyczki, kombinerki i dźwignie bo zmiażdżycie go przed wyrwaniem a przecież nie ma większej satysfakcji niż zgniecenie tego gnojka własnymi paznokciami z tym charakterystycznym pstryknięciem :)
Aż chyba wyjdę na spacer do lasu. :) pozdrawiam
3:58 - po to tu przyszliście
Nmzc
Nie każdy bohater nosi pelerynę
Ja na kleszcze polecam permetryne. Niemal cały czas chodzimy z kolegą do lasu, więc nasze ,, leśne" ubrania zamoczylismy w tym środku. Od tamtego czasu Kleszczów już nie mamy :D
Uwazaj bo permetryna jest szkodliwa dla ludzi. Unikaj kontaktu ze skora. Najlepiej miec jakies wierzchnie ubranie nia nasaczone.
@@maciejhelminiak6300 mój tata wpierw spróbował na własnej skórze i nic mu nie było, jak na razie..
Dobry materiał, ale brakuje mi informacji, jak się zabezpieczyć (oprócz aerozoli wątpliwej jakości). Czy szczepienia są skuteczne? Czy całkowicie eliminują ryzykow wystąpienia powikłań? Proszę o informacje.
szczepienia , osobiscie sie zaszczepilam chyba magnez mi wszczepili bo od owego czasu jak odkurzacz dzialam:((((
@Wolfi Tak, napisalam, bo do czasu kiedy nie bylam zaszczepiona moge napisac i nie sklamie, ze zadne bestie mnie nie gryzly, czy kasaly. Jako dziecko latem w czasie zbioru jagod codziennie od switu do poznego popoludnia zbieralam jagody bo uwielbiam zbierac i jesc. Po tej szczepiace skonczylo sie poniewaz wystarczy, ze no postawie noge na krociutkiej trawie a juz mam problem, wiec do lasu boje sie wejsc , widzac dluzsze trawy to juz nie wspomne, a nawet siedzac na tarasie. W ubieglym toku nagle poczulam pod kostka, ze cos mnie ugryzlo automatycznie machnelam reka zdazylam zauwazyc tzw konska muche. Prosze mi wierzyc ze lekarz nie wierzyl, ze to byla konska mucha tylko kleszcz. No i oczywiscie antybiotyk😢 Noga, a wlasciwie polstooy bylo tak zaognione, ze az strach. 2017 tak ukasil, czy ugryzl mnie kleszcz ktorego na czas nie wpatrtylam a po kilku dniach. Cztery dni mialam bardzo wysoka goraczke 39stp do 40 tak mowili mi, ze moglam umrzec, do tego pokleszczowy wedrujacy rumien duze bordowe plamy na nogach i calym ciele. No straszne., okropne. 34dni jadlam bardzo silny antybiotyk, mialam 50 dni, ale niestety musialam skonczyc na 34 bo organizm byl wyczerpany i pani doktor przerwala ta kuracje.
Ech to co przezylam w tym 2017 to ledwo z zyciem uszlam. Uwazam, ze na dzialke pomimo ze jest zadbana i ma krotka trawe te bestie roznosza myszy i lisy, , moze tez bezpanskie koty. Zwierzyniec tam jest przerozny i ogromny. Juz kilka razy mnie ukasily i syna tez,a po szczepiace tydzuen lezal w goraczce 39 i txle pomoglo, ze bylo zmartwienie i gryza ze hej.😞😢
To moja żona miała szczęście w nieszczęściu. Na balkonie w bloku przy parku, zobaczyła mikro kleszcza na nodze, pewnie nimfę. Ledwo się wbił w skórę, więc go żona palcami !!! wyciągnęła. A niedługo potem pojawił się rumień.
Nie musiało minąć kilkanaście godzin ani od ugryzienia, ani na pojawienie się rumienia, ale przynajmniej szybko było wiadomo, że czas na antybiotyk (kilka miesięcy stosowania, nie wiem dlaczego teraz dają na 2 tygodnie).
W tych okolicznościach staję po stronie tej części naukowców, która się z tym nie zgadza :)
Tak z ciekawości... jaką substancje znieczulajacą wydziela taki kleszcz? Ktoś wie?
Kiedy widzimy nie wbitego kleszcza nie wystarczy go strzepnąć bo może po prostu skoczyć jeszcze raz odradzam tez próbę zgniecenia go raczej przeciecia,przekłucia czymś ostrym lub zalanie wżątkiem jeżeli do owego mamy dostęp
Kleszcze maja wbudowana camere termowizyjna FLIR to pozostalosci imperialistycznej sabotazowej roboty zachodnich dywersantow 😂😂😂
@1 M ?
taaa, 12 godzin. jakiś czas temu capnęły mnie 2, śmiem twierdzić, że nie siedziały dłużej jak 1 godzinę. jeden z nich podzielił się ze mną rumieniem, który pojawił się nie po tygodniu, a po paru dniach.
moje były chyba głodne jeden wpił się nad kolanem, a drugi trochę wyżej.
BAJKI i MITY słucham :)
bardzo przydatne informacje:) dzięki!
Również nie pamiętam z dzieciństwa kleszczy. Do czasu ukończenia trzydziestu lat życia nie wiedziałem nawet, że istnieją, choć bardzo często przebywałem w lesie. Ale już w czasie kolejnych dwudziestu lat zaliczyłem co najmniej około tysiąca ukąszeń. Nigdy nie miałem i dotąd nie mam jakichkolwiek oznak zachorowania. Nigdy też nie wystąpił na mojej skórze charakterystyczny rumień. Zawsze po powrocie z "ryzykownych" miejsc dokładnie się oglądam i usuwam wkłute osobniki. Średnio łapię ich od trzech, do siedmiu, ale miałem i tak, że w ciągu czterech dni pobytu w terenie naliczyłem ich na sobie ponad pięćdziesiąt. Wkłutego w skórę kleszcza, nawet nie zauważonego od razu, łatwo jest zlokalizować po objawie swędzenia, który pojawia się około 6 - 10 godzin po wkłuciu. Kleszcze usuwam najczęściej za pomocą jednorazowej maszynki do golenia. Oczywiście może się zdarzyć, że jakaś część pozostanie w skórze, ale nigdy nie było to dla mnie większym problemem, zwłaszcza, że miejsce ukąszenia zawsze dezynfekuję. Czy da się uniknąć kleszczy? W terenach leśnych moim zdaniem nie, ale można ograniczyć ilość ukąszeń stosując preparaty ochronne.
Jest więcej zachorowań, bo może jemy jedzenie marnej jakości, leczą nas medykamentami wątpliwej skuteczności, a czasami niszczącymi nasz układ odpornościowy.
jak tak ci zle to se w jaskini zamieszkaj
Kilka dni temu pracowałam w ogródku, po kilku godzinach zrobiłam sobie pauzę na kawę i kiedy usadowiłam się wygodnie na kanapie, poczułam, że coś spaceruje mi po szyi. Ściągnęłam więc tego dzikiego lokatora z mojego ciała i okazało się, że był to kleszcz. Byłam szybsza od niego i źle skończył. Wrzuciłam dziada do kibelka i spuściłam wodę. Nie był to pierwszy taki kleszczowo-ogródkowy przypadek.Jeszcze parę lat temu można było je „spotkać” będąc na spacerze w lesie, a teraz ich wszędzie pełno, jak w Chinach ryżu.
Niech się wypowiedzą polscy politycy, kleszcze Narodu!!
Nie mieszaj w to polityki.
Polityka nie ma z tym nic wspólnego
@@kawka5313 Niekoniecznie.Czytałam niedawno dość ciekawy artykuł ( nie zanotowałam linka ) o poczynaniach naukowców w zarażaniu zwierząt chorobami,które potem przenoszą się na ludzi.Wszystko to możecie nazwać ,,teoriami spiskowymi " -które nazwane zostały tak aby ośmieszać prawdę i robić idiotów z ludzi,którzy chcą dociec prawdy.Wiąże się to z planem NWO ,czyli depopulacji większej części ludzkości a przy okazji koncerny farmaceutyczne czerpią ze sprzedaży pseudo-specyfików duże pieniądze.Nie musicie wierzyć.Wystarczy wiedzieć skąd się wzięło AIDS,ILU LUDZI UŚMIERCONO I KTO NA TYM ZAROBIŁ.
Super robota. Pozdrawiam. Proponuję odcinek o przezroczystości. Co to jest, od czego zależy, czy są substancje, które wykazują przezroczystość w zakresie widzialnym a nie są przezroczyste w x-ray. Pozdrawiam
zawsze się zastanawiam, czy nie można tej boreliozy zniszczyć od źródła?
ostatnio jak jeździłem na rowerze po lesie co było niesamowite w moim przypadku ponieważ nie brałem czosnku przez tydzień miałem 8 naprawdę 8 kleszczy, o tyle szczęścia miałem że po wyjęciu był tylko jeden rumień...ale jak często pije nalewkę czosnku z cytryną wtedy mnie nie ruszają wogóle...
Lepiej wyciągać kleszcze ruchem okrężnym. Skuteczniej wychodzi. 😉
Jak długo trzeba nad nim krążyć, doba wystarczy?
Czuję pewien niedosyt po obejrzeniu tego odcinka ponieważ nie padły (przynajmniej wg mnie) odpowiedzi na kilka istotnych pytań.
Dlaczego nie ma jeszcze szczepionki na boreliozę?
Czy można przebadać żywego kleszcza, którego usunęło się własnego ciała? Jak wygląda badanie? Jakie są koszty?
Czy to prawda, że rumień jest wyznacznikiem boreliozy, ale jego brak nie oznacza, że kleszcz nie był zarażony? Innymi słowy brak rumienia nie oznacza, że nie zostaliśmy zarażeni?
Może cześć 2ga odpowie na ww. pytania?
A co z wyciąganiem za pomocą specjalnego narzędzia, które "wyssywają" lub mrożą kleszcza? Czy są one rzeczywiście bezpieczniejsze?
jeżeli je masz pod ręką, to lepiej ich użyć
Troche mam inne zdanie.Duzo obcuje z przyroda I kilka kleszczy juz mialem.pachy itp.tak kleszcz kiedy po nas lazi bo tak tez bylo,wedrownikiem jest kiepskim(latwo spada)duzo pomagaja mu nasze ciuchy.przytrzymuja go I daja czas do wgryzienia sie(czyli inaczej niz mowi pan prowadzacy)Kleszcze unikaja miejsc naslonecznionych,tam gdzie nie ma cienia jest mniejsze prawdopodobienstwo zlapania kleszcza.No I ugryzienia.Zgadzam sie,ze ugryzienia sa grozne a nawet nazwalbym je toksyczne.I zaloze sie ,ze ten sam kleszcz nawet gdyby ugryzl dwie różne osoby jedna moze dostac bolerioze a druga nie zależy to od odporności danego organizmu. Chodzi mi o to że osoba dobrze odżywiona zwalczy bakterie a osoba na żywności korporacyjnej będzie miała problemy po ugryzieniu zwykłego komara. Oprócz tego według najnowszych doniesień boleriozę już mogą przenosić muchy Końskie czyli bąki
Dość dziwne jest to, że choć w życiu wgryzło się we mnie około 500 kleszczy, to nic (poważniejszego) się od nich nie zaraziłem, chyba, że czymś drobnym, zwykłymi chorobami, które nie mają większych powikłań, to możliwe, bo często jakieś choroby zgrywają się z ukąszeniami, ale tak to nie, badania o dziwo nigdy nie wskazały żadnej boreliozy ani nic takiego.
Co jest tym śmieszniejsze, że znamy przynajmniej z 3 osoby, które 1 czy 2 miały kleszcza, i boreliozę mają.
Chociaż zastanawiam się, czy to nie ma związku z tym, nie do końca wiem czemu, że gdy kleszcz jest we mnie wbity, to często samoistnie umiera. W dodatku, tak samo ma spora część mojej linii genetycznej, ale nigdy nie dowiedziałem się, z czym to może mieć związek.
tylko od czego. Zresztą, podobnie z komarami, a kiedyś krwią zabiłem osę, wskoczyła mi na zakrwawioną ranę, usyfiła się, a potem za chwilę zginęła.
Może jest coś w Twojej diecie ....jakaś substancja...suplement...itp., co daje takie zabójcze efekty dla owadów, po zetknięciu się z Twoją krwią ....albo jesteś już taki toksyczny osobnik 😀😁🤤
Ciekawe jakby wampir zareagował po kolacji z Tobą...? 😎🤔😀😀😁😜
miałem kiedyś kleszcza na mosznie znalazłem go o 2 w nocy po imprezie w lesie a o 2:28 wyciagał mi go lekarz w szpitalu, w ten sposób też można się pozbyć kleszcza polecam :D
Nie zawsze jest rumień, i to że go nie ma nie oznacza że nie ma infekcji. Rumień to właśnie szkodliwy mit.
Autorom podziękowania ślę serdeczne . Budzimy iskierki WIEDZY by je rozdawać.. Sprawdzaj, doświadczaj.. ignorancją arogancją wspieraliśmy system.. podaj dalej. Świetny materiał edukacyjny. '' wystarczy zacząć od siebie zdając sobie sprawę o czym tu jest mowa. a treść przemówi do WAS''. .Polecam.
Mam lat 40+, kiedyś jakie kleszcze, nic takiego nigdy nie było. Teraz tego g. jest zatrzęsienie.
XDDDD
Kleszcze to fajnie się strzepuje, a później smaży przez lupę na słoneczku ;)
Jak została mi głowa kleszcza, to lekarz nie potrafił tego wydłubać i musiałem sam sobie nożem grzebać przy znieczuleniu %. Polska służba zdrowia...
Miało być, jak uniknąć kleszczy...😣
Jak uniknąć kleszczy ? Nie wychodzić z domu .
Zobacz jeszcze raz w okolicach 5-tej minuty. 😉
Przespalo się pół odcinka ? 😂
Oby jak najwięcej takich filmów. To powazna sprawa. Dzieki.
Bardzo ciekawe . Kilkanaście lat temu wyjezdzalismy całą rodzina nad jezioro , pod namiot . Namiot rozbijalismy pod drzewami i nikt z nas nigdy nie miał kleszcza a chodzilismy rozebrani , jak to latem Ciekawe .🤔
Kiedyś leśniczy powiedział mi, że jak wgryzie się kleszcz, to należy rozgrzać kawałek metalu, może być to nóż, i przystawić do kleszcza. Pajęczak wyczuje gorący przedmiot i sam wyjdzie ze skóry.
Jeśli nie chcesz się w to bawić, to lepiej od razu do szpitala, a wyciągniętego kleszcza dać do zbadania, jakie bakterie przenosił. Jeżeli kleszcz był nosicielem boreliozy, lekarz przepisze nam antybiotyk.
Pozdrawiam, to wiedza leśniczego z 2008 roku.
Polecam witaminę B ma ciekawy zapach który odstrasza kleszczę (wystarczy jeść ,pot będzie lekko pachnąć witaminą )
Kiedyś wyszłam do lasu na spacer dobrze (jak sądziłam) przyszykowana. Wcześniej nigdy kleszcz mi się nie przydarzył, choć w dzieciństwie, że tak się kolokwialnie wyrażę, łaziłam po krzakach codziennie. I tym razem nie spodziewałam niczego. Miałam długie rękawy i nogawki wsadzone w buty, a na dodatek popsikałam całe ciało odpowiednim środkiem. Nie chodziłam nawet po jakichś chaszczach oraz szłam w grupie ludzi raczej po ścieżce. A tu dwa kleszcze... I dlaczego?
choroby tej nie bylo kilkadziesiat lat temu. Byly 2 gatunki ptakow, ktore zjadaly kleszcze ale ta nowa choroba, ktora zainfekowane sa kleszcze spowodowala, ze te 2 gatunki ptakow wyginely.
Skad sie wziela choroba trudno powiedziec, jest teoria, ze ta choroba wyszla z laboratoriow
No dobra, ale dalej nie wyjaśniłeś czemu 20-30 lat temu nie było kleszczy. Pamiętam, że wtedy, jako rozwydrzony bachor leżałem w prawie każdych krzakach, tarzałem się po trawie całymi dniami, w lesie bywałem kilka razy w tygodniu, a kleszcza nigdy nie widziałem. Ani żaden z moich znajomych. Zatem?
miałem z 20 razy kleszcze i zdrowy jak byk :D
Ja miałem raz a porządnie: na jajach.
@@bialypielgrzym111 ouuu wspolczuje
Nic straconego, choroba może aktywować się po wielu latach więc polecam pamiętać w razie W te liczbę
@@krzysztofbuda3712 MADRE SLOWA!
Za każdym razem jak mi się gadzina wbijała to czułem. Było tego sporo bo pracuje przy pielęgnacji i wycince drzew. Zaszczepiłem się na zapalenie opon mózgowych bo na boreliozę się nie da :( polecam nie szczypce bo mogą go zmiażdżyć co małe łomy czy dźwignie którymi się wyciąga w zasadzie w sekundę w całości kleszcza, który po tym jeszcze żyje. Ja najbardziej lubię je podpalać. Wtedy mam pewność, że na pewno nie żyje :)
Świetny odcinek 😀
Ja słyszałem kiedyś, że usuwanie kleszcza odbywa się poprzez wykręcenie go.
Rok temu ugryzł mnie jeden kleszcz na brzuchu , ale mam wrażenie, że czułem to i nie musiałem go wyrywać tylko strzepując wyleciał, pewnie dopiero zaczynał gryźć,nie miałem żadnych powikłań.
A co ciekawe chodziło po mnie 6 innych kleszczy, które nie zdążyły się wgryźć i od tamtej pory wiem, dlaczego ludzie nie zbierają grzybów w lesie, przy paprociach blisko rowu z wodą.
A tak poza tym świetny treściwy materiał, odpowiadający na wiele pytań, a na dodatek w odpowiednim momencie (wkrótce będą grzyby w lasach).
Można zbierać, tylko zaraz po powrocie wziąć prysznic, obejrzeć ciało dokładnie i już, żaden się nie zdąży wbić albo tak jak mówisz, będzie bardzo łatwo go usunąć
Ja mam na ogrodzie tuje! I zauważyłam w nich kleszcze! Wnuki bawiły się w pobliżu i jeden przyniósł ich do domu 7 sztuk. Wycinam je wszystkie i sadzę polskie pnącza.
XD
Tak tylko chciałem wyrazić opinię o muzyce, że ta westernowa jakoś tak nie pasuje do tematu moim zdaniem :D, ale film ogólnie bardzo dobry, pozdrawiam!
Kiedyś kury łaziły po całej wsi i wyjadały u mnie dalej tak jest i nikt nie musi nosić gumakuw i długich rekawuw . kochane kurczaczki i po problemie
Niestety, w otomińskim lesie koło domu mamy lisy - raz, że mogą być wściekłe, dwa że mogą być nosicielami kleszczy, to jeszcze widuje je, jak zapuszczają się w głąb osiedla, tam gdzie niektóre gospodarstwa mają jeszcze kury.
Moze jeszcze raz opisze swoja "przygode" z borelioza na potwierdzenie tego ze jesli sie ja wcześnie wykryje/zdiagnozuje można jej sie pozbyc sie z niej wyleczyć!!!
Miałem też boreliozę. Zauważyłem po chyba 3 albo 4 dniach dopiero u siebie kleszcza na łydce, tych kilka dni wcześniej spędziłem na wakacjach i pewnie go stamtąd przywiozłem. Kleszcz został wyjęty, miejsce zdezynfekowane a po tygodniu zobaczyłem że miejsce to jest zaognione a po kilku następnych ze ta czerwona otoczka zrobiła się jeszcze większa. Okazało się że jest to rumień wędrujący. Później już poszło gładko czyli wizyta u lekarza przepisany na 28 dni antybiotyk Doxycyclinum TZF 100 mg 2 razy dziennie (jak przeczytałem w ulotce dedykowany właśnie przeciw boreliozie) , osłonowo to tego antybiotyku probiotyk joy day na 6 miesięcy (tak długo, jak tłumaczył lekarz aby flora w jelitach się odbudowała po antybiotyku i aby nie przyplątało się w trakcie jak jest wyjałowiona flora przez antybiotyk jakieś inne bakteryjne choróbsko) i tak wspomagająco taki roślinny produkt właśnie dedykowany wspomagająco w leczeniu boreliozy Szczeć. Ten rumień w miarę przyjmowania antybiotyku, probiotyku i tego roślinnego preparatu systematycznie się zmniejszał. Na końcu został tylko taki trochę ciemniejszy ślad na skórze a badania czy wszystko jest OK wykazały że jest czysto. Więc jak najbardziej można wyjść z boreliozy
Zastanawiam się czy są jakieś opryski które można by było stosować żeby je masowo zabijać.
@@pawelewski6907 a ty co, obrońca kleszczy ? 😂
@@wejustsawmanfly Skoro nie wie to może zapytać mistrzów.
Masowo zabijać? Trochę więcej wiedzy o ekosystemie Ci się przyda. Natura stworzyła system w którym zniknięcie jednego elementu powoduje zapełnienie innym lub eliminacje połączonych. Chcesz aż tak ryzykować?
1) Rumień nie zawsze występuje przy zakażeniu, czasami go nie ma 2) Czasami trzeba wykonac wiele roznych testow by w koncu z pewnoscia stwierdzic chorobe lub jej brak 3) kleszcze przenosza wiele ronych szczepow bakterii (nie pamietam, jakies kilkadziesiat) z czego kilkanascie to rozne szczepy borelii 4) Nie ma srodka ktory 100% odstrasza kleszcze, podobno dobrze dzialaja ziola jak wrotycz, na pewno dziala zabojczo na rozne pajeczaki ale czy na kleszcze nie wiem 5) Zabojczo na kleszcze dziala na pewno tylko Permetryna, nasacza sie nia ubranie, zabija pajeczaki momentalnie ale jest niestety takze toksyczna dla ludzi, uzywa jej wojsko i niektorzy mysliwi 6) Usuwanie kleszczy (usunalem setki kleszczy psom) - NIE PESETA! - nalezy po prostu pewnie chwycic w palce (polecam cieniutkie rekawiczki), nie krecic, tylo zdecydowanie ale z wyczuciem i bez szarpniecia wyciagnac. Jesli kleszcz poczuje ze cos sie dzieje - np. bedziemy go za dlugo wyciagac, przyciskac itp. - zacznie zwracac i szansa zakazenia rosnie
Coraz lżejsze zimy przyczyną większej ilości kleszczy? To dziwne bo najwięcej kleszczy jest w krajach gdzie zima jest najdłuższa i najbardziej sroga a w krajach około rownikowych nie ma ich praktycznie wcale. Autor nie powinien podsuwac takich spostrzeżeń bo to świadczy o jego niewiedzy.
W tym roku na obozie była u nas rekordowa chyba liczba kleszczy. Raz z 10 miałem na nogach i kilka na reszcie ciała. Zauważyłem, że najwięcej kleszczy łapie się siedząc na samej ziemi (kolega w kilka minut zobaczł 25 jeszcze niewbitych, ciekawe co jakby usiąść na ścieżce zwierząt np. przy paśniku).
A tak w ogóle to polecam takie łomy na kleszcze, widziałem też karty do kleszczy. Penceta ma tę wadę, że łapiąc kleszcza miażdżymy go i łatwo go urwać.
Te konczyny jezyka mnie deczko rozbawily :)
kończyn i języka
Mądre i pouczające. Brawo.
Proszę pana. Nie zgadzam się panem na temat tego jak należy wyciągać kleszcza. Tą metodą wyrywania go pęsetą ryzykujemy ze jego głowa oderwie się od reszty i zostanie w ranie. Kleszcza należy chwycić pensetą zgadza się ale nie ciągnąć tylko wykręcić ruchem przeciwnym do ruchu wskazówek zegara ze względu na budowę szczęk, którymi się utwierdza w skórze. Wyciągam tak kleszcze mojemu kotu. niektóre jak są wyjątkowo duże to nawet palcami wykręcam. Zawsze wychodzą w całości.
Veronica Wagstaff nie bo I tak się urwie
Masz rację, trzeba przekręcić. Ciągnięcie wedlug rady autora filmu poskutkuje urwaniem kleszcza. Część zostanie w ciele.
"ruchu wskazówek zegara ze względu na budowę szczęk"
ciemnogród....
"Wyciągam tak kleszcze mojemu kotu"
aaaa, no skoro tak, to zmienia to postać rzeczy ;)
Trzeba pamiętać, że tylko część przypadków zakażenia boreliozą objawia się rumieniem wędrującym. Wnrazie ukąszenia kleszcza, trzeba zwracać uwagę na inne, grypopodobne objawy, bo mogą też świadczyć o zakażeniu boreliozą.
Mam pytanie czy gdy jedziemy szybciej na rowerze to kleszcz może na nas skoczyć?
z tego co kojarze kleszcze w ogole nie skacza wiec raczej nie :)
Chyba spadają z drzew
@@wielkaspluwa3414 jechałem kiedyś polną drogą trawy były długie więc smagały po nogach i niestety kleszcze przeszły. Kilka wtedy w 5 osób znaleźliśmy
Pewnie będziecie mnie na maksa krytykować, ale powiem tak, że gdy masowo wypalano trawy kleszczy było dużo mniej no ale teraz nie wolno.Kolejna sprawa, pan mówi, że słabe zimy i nie wymarzają.Nie prawda, kleszcz przy srogich zimach potrafi wkręcić się w glebę na metr i ma gdzieś mróz czy suszę, bo ta też mu nie odpowiada.
Kiedyś w słuchałem w radio pana entomologa (nie nie był to pan Niesiołowski)i powiedział ciekawą rzecz,a mianowicie naszym sprzymierzeńce w walce z kleszczami są małe ptaki, osy, szerszenie i inne owady, które zjadają jaja kleszczy no i same kleszcze.Wieszajcie budki dla sikorek innych maluchów!!!