Dobrze kolego ze poruszasz takie tematy ja zmienilem 3 firmy w DE i mialem to rzucić bo wszedzie byla tragedia ale znalazlem kolejną firne w ktorej pracuje juz rok i jestem mega zadowolony. Praca przyjemna lekka w dobrej atmoswerze za dobre pieniadze. Jesli coś nie pasuje warto od razu szukać czegos innego. Pozdrawiam
Dokładnie nikt się nie żeni ja się zatrudniałem w firmie w Polsce to dziad mówił że szuka kogoś na stałe i że przyszedł ktoś kto miał x świadectw a pracuje 3 lata to mnie mega rozśmieszyło
Fajnie się słucha tych wszystkich historii. Sam mam ich kilka ale ja po 5 latach jazdy powiedziałem dość. W sumie to moja psychika... Jak uwielbiam jezdzić i zrobiłem prawko z pasji i drygu do jazdy wszystkim co ma koła to ciągłe obciążenie psychiczne jest nie do zniesienia. Znaleźć w Polsce fajną firmę graniczy z cudem. Albo Ci każą jeździć od rana do nocy albo takim trupem że strach wsiadać do środka. Szczególnie jeśli chodzi o firmy które oferują jazdę z codziennym powrotami. Nigdy nie wiesz kiedy wrócisz do domu, gdzie nie zajedziesz to mają Cię daleko w tyłku. Ty przecież możesz stać godzinami i czekać. Do tego wszyscy wieszają psy na kierowcach jacy to oni nie są źli. Policja jeszcze trochę i mandaty będzie wystawiać za sam fakt że posiadasz prawko. Ta Ciągła presja niezle mi zryła banie dlatego postanowiłem to zostawić w cholerę bo w moim regionie (Rzeszów) nie ma szans na znalezienie czegoś normalnego.... Pozdrawiam.
Królu Złoty ! Tak jak mi kiedyś powiedział że ,, JAZDA TO JEST TYLKO DODATEK DO TEGO CAŁEGO GÓWNA" Wtedy jeszcze przcowałem w takiej firmie😁 na Dąbrowskiego w Rzeszowie. I przekonawszy się na własnej skórze mogę przyznać Kolego że masz rację w 100%! Tyle, że z polskimi firmami nie mam doświadczenia ale GÓWNO JEST TO SAMO. Pozdrawiam z Krosna
Sam szukam pracy na kategorię C, ale to co ty opisałeś to sama prawda. Na rozmowie obiecują ci takie rzeczy ze same nogi chcą pracować, ale rzeczywistość jest inna. Niestety w rzeszowie jedynie co zostało to kurierka.
W Polsce też można znaleźć fajne firmy transportowe , a zarobki wcale nie odbiegają od tych w Niemczech, a jesteśmy u siebie, chociaż, pracujemy na terenie UE
Dlatego właśnie nie jeżdżę zestawem mimo że to lubię ponieważ jako świeżak na takie akcje wrzucali mnie w firmach pod Warszawą. Licząc na godziny i każdy inny typ pracy wychodzę na tyle samo z normalną umową i mniejszą odpowiedzialnością. Trzeba się szanować inaczej nigdy nie będzie lepiej
pierwsza praca w ogóle w transporcie w dystrybucji w DE, dwa tygodnie po odebraniu kwitu. Pierwsze dwa tyg to jazda na przyuczeniu z innym polakiem, potem tuż przed świetami tydzień przepracowałem, 4-17, szczerze to po prostu nie dałem rady psychiczno-fizycznie. Kolejna to dystrybucja do firm z lokalnego magazynu, najpierw przez agencje, potem bezpośrednio, praca 6-15/16:30, piątki do 10. Stałe miejsca rozładunku, solówka, 2200€. Niewiele, ale komfort pracy był ogromny, codziennie w domu w obu przypadkach. Tak więc da się bez doświaczenia coś normalnego
Jak słucham takich historii to zawsze jestem w szoku, że ktoś jest w stanie to wszystko wytrzymać... ja bym tygodnia nie wyrobił w takich warunkach. Może to moja wada, może zaleta nie wiem. Ale jak mnie ktoś w chuja próbuje robić to na drugi dzień mnie nie ma. Nigdy nie myślę o konsekwencjach i nigdy jakoś za to nie cierpiałem. Latam na nocnej linii teraz, codziennie w domu jestem, magazynierzy mnie ładują, rozładowują, mam roletę w naczepie więc nawet drzwi nie otwieram. Moim zdaniem nie warto się męczyć, życie jest za krótkie by się dawać dymać. Pozdrawiam i podziwiam cierpliwość i pracowitość. Każdy ma swoją filozfię życia, moja jest zgoła odmienna od Twojej. Czasem chciałbym mieć więcej takiego poświęcenia, ale nie wiem, czy warto.
Pracowałem w niemieckich firmach w jednej kazali nam ładować auta na lawetę na pauzie 😅😅ogólnie Niemcy wykorzystują Polaków teraz pracuje w Polskiej firmie blisko domu jest git 💪💪pozdro
Kolego fajnie że nagrywasz takie filmy i opowiadasz O takich patologiach ale należy takie rzeczy zgłaszać bo jeżeli nikt takich rzeczy nie zgłasza i nie robisz z tym nic to wspominając to jak byłeś zmęczony i ktoś inny pracując w takiej firmie będzie tak samo zmęczony jak Ty to dojdzie kiedyś do wypadku i pomyśl sobie że przez to że nie zgłosisz I nikt inny tego nie zrobi to dojdzie do wypadku i ktoś może zginąć Pomyślałeś o tym pozdrawiam Tomasz
Moje początki wyglądały bardzo podobnie tylko, że ja na domiar złego jeździłem z pisklakami. Ta praca tak mnie zniechęciła, że transport mi obrzydł na jakiś czas. Na szczęście teraz po przerobieniu kilku dziadów w Polsce i za granicą znalazłem fajna firmę w Niemczech i jestem zadowolony ale w tym zawodzie jest coraz gorzej. Za dwa lata kończy mi sie ważność prawa jazdy i w sumie zastanawiam się czy przedłużać. Coraz więcej batów na kierowców a i zarobki nie są już adekwatne do poświęconego czasu i odpowiedzialności. Pozdrawiam.
Dobry,ciekawy materiał ale dla młodych Kierowców. Dziękuję za niego. Miałem u niemca bardzo podobną sytuację i ona miała miejsce 3,4 razy.Ale to i tak dla mnie było za dużo. Wcześniej się dowiedziałem w niemieckiej kancelarii czy używanie dyktafonu jest uczciwe,będzie wykorzystane w sądzie? Odpowiedź-"jak najbardziej". Kupiłem sprzęt wysokiej jakości i poinformowałem mailem i sms'em szefa o nagrywaniu naszych rozmów wg.prawa niemieckiego,podając również paragraf(który dostałem z kancelarii). Wiadomość przyjął,potwierdzając nawet sms. Pierwszy tydzień był poprawny ale potem to już wszystko wróciło do normy. Po miesiącu oddałem sprawę do sądu,mało tego,zgłosiłem także sprawę do ministerstwa pracy i BAG. Po roku dopiero sprawę wygrałem ale co z tego? Oni komunikują się między sobą i przez to nie mogłem znaleźć już pracy. Przez agencję nie chciałem a firmy znajduję sobie sam. Powiem tak,nie wiem jak jest w innych krajach oprócz niemiec ale od dobrych parę lat pracuję w Portugalskiej firmie i życzę każdemu Kierowcy ciężarówki żeby miał takiego szefa jak ja. Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Trzy razy wyjeżdżałem i za każdym razem był cholerny murzyński kołchoz. Wnioski? Wszędzie jedno i to samo. Już lepiej kupić byle jakie auto i robić na siebie w swoim kraju i na swoim terenie.. mniej zarobisz, ale jesteś na swoich warunkach, cisza spokój i nikt Ci nie podskoczy. Pozdrawiam..
bardzo fajnie to opowiedziałeś, i podsumowanie też ok, ja rozpoczynam właśnie przygodę z dużymi i to w dodatku na DE, nie jeździłem jeszcze dużymi samodzielnie ale nie boję się tego jakoś ;) ale mam obawy by nie było tak jak Ty opowiedziałeś, nie wiem co zrobię w takiej sytuacji hehe, no cóż zobaczymy Pozdrawiam
Ten kierowca to taki typowy pracownik za granica z ktorym sie spotykasz a co do reszty to jest troche wina kierowcow bo sami nauczyli zachlanoscia na kase za granica i w pl tez i dzieki temu spedytor i szef wie ze mozna wyjac karte lub inne walki zrobic , szef zaplaci nawet i za ciebie bo w niektorych przypadkach mowia ze lepiej pokryc mandat ale zlecenie dobre lapnac niz je stracic
Przez przypadek wpadłem i z ciekawości zobaczyłem na te twoje ogłoszenia. Jakiś dramat 2100-2200€. Dużo kierowców się do ciebie zgłasza? Przecież niewiele mniejsze pieniądze można w polskiej firmie zarobić.
Ok zgadzam się że takich firm jest bardzo mało ale teraz 400 zł dniówka i weekend w domu to praktycznie standard więc te 2000€ to raczej marnie wypada. Jak to komuś pasuje nie mam nic przeciwko wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat bo dla mnie Niemcy przestały być atrakcyjne juz kilka lat temu. Jak chcesz tyle zarabiać i mieszkać z kilkoma ogrami pijącymi pewnie w weekend to proszę bardzo a jak nie to wynajmij sobie mieszkanie za 1000€😄 Razem z tym zwrotem podatku wyjdzie ci jakieś marne 2500 na miesiąc👍
@@sk_19863 na weekend do domu to mnie to nie interesuje wolę cały tydzień. Żebym miał to samo w PL to musiałbym dostać 550zł dniówki i 12 takich samych wypłat. A patrząc na to wszystko to nie ma mowy żeby toś był skłonny tyle płacić.
Dziękuje za opinie :) Większość ofert pracy jest w systemie 2/1 (2 tygodnie pracy / 1 tydzień wolnego) Poniżej przykłady: Wywrotki 2/1 z zakwaterowaniem średnio 2100€ Wywrotki 2/1 spanie w aucie średnio 2200€ Dystrybucja 2/1 z zakwaterowaniem średnio 2300€ Przewóz mebli 2/1 średnio 2700€ Wynagrodzenia dla I klasy podatkowej. Dla III klasy są 5-8% wyższe. Do tego dodatek referencyjny na dzieci wyrównujący Polskie 500+ do Kindergeld.
Ja pracuje w PL w systemie dwa na dwa ( czyli dwa tygodnie w trasie i dwa w domu) i zarabiam ósemkę. Długie trasy Skandynawia , Hiszpania , włochy. Zero stresu. I da sie ???? !!!!! dasię !!!!!
Typowe głaskanie i obserwowanie kierowcy. Przeważnie trwa to do miesiąca. Potem wszystko się zmienia. Na przyszłość karta w tacho i młotki. Pozdrawiam.
Mi jutro wypada pierwsza trasa w nowej firmie. Na początek dostałem 725 km z 2 zrzutkami, w tym jedna w centrum wawy. Dyspo zaplanował, że się zmieszczę na 10h jazdy z zapasem. Lecz to graniczy z cudem 😂 Zwłaszcza że ponad 200km jest krajówkami. Jest to ciągnik lokalny, nie ma łóżka. A ja się też nie pisałem na spanie w kabinie. Gdzie dojadę to dojadę, później mają mnie ściągnąć na bazę. Jak to zrobią nie wiem, lecz chyba długo tutaj nie zabawię. Trzeba się szanować, za nas nikt tego nie zrobi niestety. Pozdrawiam 👊
Tylko czy o to chodzi żebyś całe tacho przejechał i później jeszcze wracał wesołymi autobusami na bazę? Życzę Ci powodzenia, ale jak na pierwszy dzień to dali popis 😂
Miałem podobnie gdy latałem tandemem ze styropianem, 700km, 3-4 zrzutki od wiosek po budowy w centrum Warszawy, pauza podczas rozładunku oczywiście😅. 2 miesiące zrobiłem aferę w biurze i tyle mnie widzieli
Pracowałem w Wielkiej Brytanii piętnaście lat codziennie spałem w domu chyba że czas mi skończył. Miło wspominam pracę w UK zjechałem bo dorobiłem się emerytury. To co mówi ten młody człowiek w UK nie do pomyślenia.
To już wiem z kąd się biorą wypadki typu ciężarówka staranowała auta osobowe. Ci dystrybutorzy powinni siedzieć. Po 45 lat bez skrupułów i pokazać innym w tv ile to kosztuje.
Kolego 10 kaw z 4 łyżek stołowych otwarte szyby muzyka na ful 1500 km na strzała i 20 telefonów nie odebranych po włożeniu bateri do telefonu oczywiście zawsze wina kierowcy😂😂😂
U dobrego Niemca pierwsze to się niezatyrasz, drugie to zarobisz bez wchodzenia w dupe, a trzecie że zawsze sie dogadasz, ale trafić dzisiaj na taką to trzeba mieć farta same wyjebusy pauza na zrzutce trasy sklejane na 10:15, i najlepiej żebyś nie piszczał u mnie pauza to już nie 9, same 11 a jak nie pasi to kuldigung
Niemieccy przewoźnicy niewiele różnią się od polskich.Obecnie kierowca miedzynarodowy to wyzysk czlowieka przez człowieka takie współczesne legalne niewolnictwo.
Jak tu czytam niektórych, ze taka jest praca kierowcy i tak trzeba, to zastanawiam sie jak ci idioci przechodza przez proces uzyskania uprawnień. Niestety wielu z nich dostali prawko z hełmem wojska ludowego, przepite mózgi !
Generalnie, to młody musi się liczyć z tym, że będzie miał nieco gorsze warunki jeżeli chodzi o urlopy, niż reszta. Każdy był młody i każdy zaczynał i każdy to frycowe zapłacić musiał. O ile z tego "wyzysku młodego" nie ma konsekwencji prawnych, zdrowotnych, itd. to uważam, że taki jest świat i trzeba się z tym pogodzić. Plusem jest to, że nie trwa to długo. Natomiast jakieś krzyki i bluzgi, to można sobie darować pracodawcę i jeszcze na odchodne złożyć donos albo do ichniejszej Inspekcji Pracy, albo do Skarbówki. Nawet jak kontrola niczego nie wykryje, to krwi szefowi napsuje.
Chłopaku, kierowcą to może będziesz za kilka lat, minimum pięęęć. Tak się wielu wydajęęę że jak odbiorąąą prawko to są kierowcami. Nic bardziej mylnego. I takie myślenie sześć jest sześć to jakoś to ogarniemy. I w tym materiale udwodniłeś jak nic nie wiesz o transporcie, i wielu takich tzw, ,,kierofcóf" . Rozumiem że krótki okres pracy, doświadczenia zero, ale nawet nie potrafiłeś naczepy podłączyć, nie podłaczać. A koło potrafisz wymienić czy na kursie nie było. Najgorsze jest to że wielu takich plastusiów tak myśli że są królami szos wystarczy na radiu posłuchać tych głupich gadek. Dobrą praktyką było kiedyś że żółtodziób nim sam pojechał w trasę to przez rok jeździł jako pomocnik, a dzisiaj prawko zrobi jeden z drugim i kozaczyć się zachciewa. Dobry SZOFER nie pozwoli sobie na takie traktowanie , czy to u Polaka, czy u Niemca , czy gdziekolwiek, Pozdrawiam
Dobrze że prawko robią. Bo Ukraińcy kupują. Ja bardziej nie lubię tych kierowców co aż za bardzo się udzielają szefie ja dam radę. Ogólnie zawód schyłkowy zresztą wystarczy spojrzeć że za kierownicą jeżdżą już Ci w turbanach.
i na dobre mu to wyszło, bo zamiast robić n lat u janusza za półdarmo, zadbał o swój najlepszy interes. Skąd ta mentalność cierpiętnika i jakieś niedowartościowanie...
polecam pracować pod Rabenem w Niemczech, normalnie na Niemiecką umowę, nikt nie goni, nikt nie każe wyjmować karty, weekendy na mieszkaniu które opłaca firma
Bartek, miły z ciebie gostek ale rozumiem ze zawód kierowcy ci nie pasi i podejrzewam ze nie tylko naczepy nie potrafisz podpiąć ale nie wiesz w która stronę się motor kręci i w która stronę odkręcać nakrętki kół i kiedy jest odwrotnie. Kierowca to taki zawód ze jedziesz w trase i nie wiesz kiedy wrócisz i czy czasem auto ci nie padnie. Poza tym musisz robić tak aby w ramach czasu zrobić więcej. Mam rozwiązanie twego problemu, zmień zawód i zostań nawet dyrektorem.
Czasy się zmieniają i coraz mniej młodych kierowców widzi ten zawód, tak jak Ty go przedstawiasz. Powinno być tak, że kierowcy nie interesuje awaria sprzętu. On tylko zgłasza usterkę, a naprawia (nawet najdrobniejszą) serwis. Czy to będzie serwis mobilny, czy najbliższy serwis danej marki do której podjeżdża kierowca, to bez znaczenia. Dlatego wielu nie chce jeździć starymi truckami, bo tam leżenie pod ciągnikiem masz jak w banku. Druga sprawa to rozładunek. To nie jest zadanie kierowcy rozładować pakę. On może jedynie przygotować plandekę, firankę, czy chłodnię do rozładunku, a rozładowywać ma kto inny. Pomyśl, Ty i tak robisz na kilka etatów, bo jesteś kierowcą, ale i stróżem nocnym, bo musisz pilnować paliwa, samochodu i ładunku. Śpisz w budzie, jesz syfiaste przetworzone jedzenie, jesteś z dala od domu i na tych pauzach zabijasz czas piwem. Dlatego uważam, że wymagać od kierowcy żeby leżał pod samochodem i naprawiał coś, bo szef zaoszczędził na serwisie, to parodia.
@@MarcinWortel Drogi Marcinku, zgadzasz się że plandekę i burty, także dach otwierasz, rozumiem także ze zgadzasz się umocować 11 rzędów palet po 3 w sumie 22 sztukami pasów, posprzątać skrzynię, wynieść na łopacie śmieci z paki naczepy, otworzyć muldę i do tego ci serwisu nie potrzeba ? Natomiast do wymiany żarówki, koła, przewodu naczepy, nawet gumowej przepony siłownika potrzeba ci serwisu ? Serwisu na którego przyjazd będziesz czekał 5 godzin i szef zapłaci za jego przyjazd i wymianę tej głupiej żarówki, przewodu lub do zaciśnięcia przewodu na silniku lub nawet za wymianę koła tysiące złotych i będzie cię chwalił i oprawi w ramki jako człowieka który przyczynia się do rozwoju firmy ? Marcin, opamiętaj się !
@@staszekboroski526 Drogi Staszku, a co mnie obchodzi rozwój firmy...? Rozwój firmy ma obchodzić głównie właściciela i to on ma tak zorganizować pracę, żeby naprawiając drobnostkę nie wydawać tysięcy złotych. To się Drogi Staszku nazywa umiejętne zarządzanie w firmie. Ale co właściciele Dziad Transów mogą o tym wiedzieć, jak oni zawodówki nie skończyli?
@@MarcinWortel Ok, wzywaj serwis do „najdrobniejszej usterki” wymiany żarówki ! Zespół oddanych pracy, myślących ludzi tworzy sukces firmy i twoja wysoką wypłatę, a dziadtransy tworzą ci którym pasy mocujące musi szef zwijać i układać w skrzynce.
@@staszekboroski526 LOL "Zespół oddanych pracy, myślących ludzi tworzy sukces firmy". Nie wątpię, że lepiej dla szefa, żebyś to Ty leżał pod ciągnikiem, niż miałby wzywać serwis. Wysoką wypłatę powiadasz? W praktyce za to, że Ty leżysz pod ciągnikiem, to Twój szef ma na ratę leasingową nie na Mercedesa GLE tylko na GLS. Leż tak dalej... .
Zaraz, zrobiles prawko, pojezdxiles w podwójnej obsadzie 6 tygodni, oczywiście nic sam nie robiles bo byles uczniem, nawet naczepy podpiąć 😮 to podstawa, nie miales wstydu się przyznać? Wiec obslugi przy aucie ani tyle. Niemieckiego nie znasz, doświadczenia brak a ty masz wymagania jakbys ze 20 lat juz jezdził. Żeby nabrac doświadczenia do się trzeba orobic zmęczyć niedospać, dawniej trzeba bylo z kims jeździć i samemu sobie oplacać wszystko, bez żadnej wypłaty, a jak juz wszystko umiales , włącznie z wymianą koła ( pewnie jeszcze nie wiesz ile waży kolo od naczepy ) z podpibaniem przepinaniem i cofaniem do rajjki na prawe lusterko, to byłeś gotowy zeby isc poprosic o pracę, oczywiscie przed toba byla konkurencja w liczbie 100 na jedno miejsce. W glowach się wam poprzewracalo już wiwm dlaczego w Niemczech szukasz pracy bo w polsce jabyś powiedział ze nieumiesz zapiąć naczepy toby cie nikt nie przyjął.Ehhh Strach teraz jeździć po tych Niemczech
Jesteś młodym człowiekiem ,,szanuję,, twoje opowieści i dzielenie się ,,doświadczeniami,, ale musisz zdać sobie sprawę jeszcze z jednej rzeczy jeszcze wiele przed tobą. Chłopie po sześciu tygodniach jazdy ty myślałeś że będziesz królem transportu. Czy ty wiesz co to jest jazda np na trzy karty ??? wiesz jak się to robi??? O jeździe na gumowym tachu nie wspomnę bo to pewnie dla ciebie ,,fizyka kwantowa,,. Życie to nie fiu bzdziu te wszystkie czasy pracy to możecie sobie w ramki oprawić i powiesić nad łóżeczkiem. A PRAWDA JEST TAKA- ALBO CHCESZ ZAROBIC, ALBO SIE BRANDZLOWAĆ I KOPYTKAMI PRZEBIERAĆ OPOWIESCIAMI NA PARKINGACH. Każdy prawdziwy szofer jak mówi że jeździ zgodnie z przepisami to KŁAMIE A WIESZ DLACZEGO ???? BO .....TO......NIEMOŻLIWE.... zawsze będzie jakiś pretekst. Pojechałeś do pracy za granicę i oczekujesz wolnego czasu ???? Ja to mieszkam w POLSCE W SWOIM DOMU z żoną dziećmi, chodzę z psem na spacer a za granicę jeżdżę ZAPIER...Ć a nie mieszkać.
To dobrze,że jezdzisz zapierdalać i dajesz się wykorzystywać,naginając czas pracy ryzykując swoje a przede wszystkim cudze życie na drodzę,nalezy ci pogratulować głupoty.
@@speddil9290 bo ty pewnie myślisz że jak będziesz jechał ,,zgodnie,, z tzw przepisami to tragedii unikniesz . PRAWDA??? a jak się może wydażyć to jesteś ,,pewniak,, że nic ci nie grozi bo jechałeś zgodnie z przepisami??? Dlatego jeszcze rac ci powtórzę tobie i tobie podobnym wystarcza przekaz z TV a wystarczy LOGICZNE MYSLENIE.
Za granice sie jedzie przygotowanym zeby nie zapie.... Uczy sie jezyka i pracuje sie jak tubylcy, czyli na lajcie i za dobra kase ktora latwo przychodzi Tak jest w moim przypadku. na szczescie nie jestem kierowcą
@@kamilw3787 a skąd wiesz że nie znam języka i nie cenię swojej pracy ??? ,,ZAPIER...ALAĆ,,, to przenośnia ale ktoś kto dał się oszukać na HULAJNOGI przez przekaz z TV to ciężko mu pomyśleć logicznie. Powtórzę jeszcze raz ja to mieszkam w POLSCE Z ŻONĄ DZIECMI CHODZE Z PSEM NA SPACERY a tobie jak się wydaje że pracujesz jak ,,tubylcy,, to tylko ci się wydaje NIGDY NIE BĘDZIESZ ,,tubylcem,, twoje dzieci nie, może dopiero wnuki a jak jeździsz dorywczo do pracy to już w ogóle BAJECZKI OPOWIADASZ. Za długo byłem na obczyźnie żeby taki kowidianin mi opowieści snuł
Nie idealizujmy Niemców, tak samo jak nam, nie są im obce różne techniki manipulacji tachem, zaczynając od kart innych kierowców przez różne pstryki i magnesy. U nas funkcjonuje mit jak to na zachodzie jest zajebiszczo, a tam także firmy potrafią być nierzetelne, spóźniać się z przelewem lub wymyślać dziwne obciążenia. Z doświadczenia powiem że nie lepiej w NL, Dk
Mowisz rozsadnie mlody Kolego ja zaczynalem prace jako kierowca w polowie lat osiemdziesiatych bylo zupelnie inaczej pozniej zaczely sie zmiany przeszedlem wszystkie a narzekania Polskich pracodawcow znam na pamiec obecnie praca kierowcy nie jest dla normalnych ludzi trzymaj sie pozdrawiam szerokosci powodzonka
Dobrze kolego ze poruszasz takie tematy ja zmienilem 3 firmy w DE i mialem to rzucić bo wszedzie byla tragedia ale znalazlem kolejną firne w ktorej pracuje juz rok i jestem mega zadowolony. Praca przyjemna lekka w dobrej atmoswerze za dobre pieniadze. Jesli coś nie pasuje warto od razu szukać czegos innego. Pozdrawiam
Dokładnie nikt się nie żeni ja się zatrudniałem w firmie w Polsce to dziad mówił że szuka kogoś na stałe i że przyszedł ktoś kto miał x świadectw a pracuje 3 lata to mnie mega rozśmieszyło
A dobre pieniądze kolego to ile?
@@TheSosnowiak 3 klasa podatkowa 2700€ na rękę codziennie w domu
@@lukaszmorawski8708 na kwaterze
@@TheSosnowiakik😅😮
Fajnie się słucha tych wszystkich historii. Sam mam ich kilka ale ja po 5 latach jazdy powiedziałem dość. W sumie to moja psychika... Jak uwielbiam jezdzić i zrobiłem prawko z pasji i drygu do jazdy wszystkim co ma koła to ciągłe obciążenie psychiczne jest nie do zniesienia. Znaleźć w Polsce fajną firmę graniczy z cudem. Albo Ci każą jeździć od rana do nocy albo takim trupem że strach wsiadać do środka. Szczególnie jeśli chodzi o firmy które oferują jazdę z codziennym powrotami. Nigdy nie wiesz kiedy wrócisz do domu, gdzie nie zajedziesz to mają Cię daleko w tyłku. Ty przecież możesz stać godzinami i czekać. Do tego wszyscy wieszają psy na kierowcach jacy to oni nie są źli. Policja jeszcze trochę i mandaty będzie wystawiać za sam fakt że posiadasz prawko. Ta Ciągła presja niezle mi zryła banie dlatego postanowiłem to zostawić w cholerę bo w moim regionie (Rzeszów) nie ma szans na znalezienie czegoś normalnego.... Pozdrawiam.
Silva czeka na takiego jak ty 😅
Królu Złoty ! Tak jak mi kiedyś powiedział że ,, JAZDA TO JEST TYLKO DODATEK DO TEGO CAŁEGO GÓWNA"
Wtedy jeszcze przcowałem w takiej firmie😁 na Dąbrowskiego w Rzeszowie. I przekonawszy się na własnej skórze mogę przyznać Kolego że masz rację w 100%!
Tyle, że z polskimi firmami nie mam doświadczenia ale GÓWNO JEST TO SAMO.
Pozdrawiam z Krosna
Sam szukam pracy na kategorię C, ale to co ty opisałeś to sama prawda.
Na rozmowie obiecują ci takie rzeczy ze same nogi chcą pracować, ale rzeczywistość jest inna.
Niestety w rzeszowie jedynie co zostało to kurierka.
I co robisz teraz czym sie zajmujesz
A co jest nie tak z silvą?
Świetny materiał. Klasa jak zawsze. Czekamy na więcej.
Subskrybuję cię kolego ponieważ bardzo dobrej jakości nagrania zwięzłe i bardzo przydatne pozdrawiam
Wierzyć się nie chce, że współczesny młody Polak potrafi na luzie mówić bez wszechobecnych dziś wulgaryzmów.
Zapomniałeś dodać młody inteligentny Polak
A co ci to kurwa przeszkadza
Zgadza się. Świetnie się słucha. Widać tez, że autor lubi swoją pracę i dobrze się w tym odnajduje.
W Polsce też można znaleźć fajne firmy transportowe , a zarobki wcale nie odbiegają od tych w Niemczech, a jesteśmy u siebie, chociaż, pracujemy na terenie UE
Widze amerykanski system pracy, przeszlo to i do Polski, ja dopiero po kilkunastu latach znalazlem normalna firme i pracuje jak bialy czlowiek.
Dlatego właśnie nie jeżdżę zestawem mimo że to lubię ponieważ jako świeżak na takie akcje wrzucali mnie w firmach pod Warszawą. Licząc na godziny i każdy inny typ pracy wychodzę na tyle samo z normalną umową i mniejszą odpowiedzialnością. Trzeba się szanować inaczej nigdy nie będzie lepiej
Nir bez powodu na kierowców idą ludzie bez szkoły. Tylko gdy do niczegoi sie nie nadajesxz idziesz na kierowcę
pierwsza praca w ogóle w transporcie w dystrybucji w DE, dwa tygodnie po odebraniu kwitu. Pierwsze dwa tyg to jazda na przyuczeniu z innym polakiem, potem tuż przed świetami tydzień przepracowałem, 4-17, szczerze to po prostu nie dałem rady psychiczno-fizycznie. Kolejna to dystrybucja do firm z lokalnego magazynu, najpierw przez agencje, potem bezpośrednio, praca 6-15/16:30, piątki do 10. Stałe miejsca rozładunku, solówka, 2200€. Niewiele, ale komfort pracy był ogromny, codziennie w domu w obu przypadkach. Tak więc da się bez doświaczenia coś normalnego
Dziękuję kolego za informację. Pozdrawiam cię serdecznie.
Jak słucham takich historii to zawsze jestem w szoku, że ktoś jest w stanie to wszystko wytrzymać... ja bym tygodnia nie wyrobił w takich warunkach. Może to moja wada, może zaleta nie wiem. Ale jak mnie ktoś w chuja próbuje robić to na drugi dzień mnie nie ma. Nigdy nie myślę o konsekwencjach i nigdy jakoś za to nie cierpiałem. Latam na nocnej linii teraz, codziennie w domu jestem, magazynierzy mnie ładują, rozładowują, mam roletę w naczepie więc nawet drzwi nie otwieram. Moim zdaniem nie warto się męczyć, życie jest za krótkie by się dawać dymać. Pozdrawiam i podziwiam cierpliwość i pracowitość. Każdy ma swoją filozfię życia, moja jest zgoła odmienna od Twojej. Czasem chciałbym mieć więcej takiego poświęcenia, ale nie wiem, czy warto.
To samo popieram, żadne załadunki i rozładunki przez kierowcę. Od tego są magazynierzy, firmy szukają oszczędności kosztem kierowcy.
Fajny filmik💪🏼
Wyciągnąć to moge karte ale z telefonu ale nie z tacho .Ten kto z tacho wyciąga to parobek bezmózgu
jakby spowodował wypadek to dopiero mialby przejebane poszedl by siedziec za wlasna glupote
Kurde daj pan spokój 9 robię to mam dość jak jakiś robót tylko spanie nic czasu dla siebie a weź jeszcze wyciągaj kartę i śpij ile 5?
Pracowałem w niemieckich firmach w jednej kazali nam ładować auta na lawetę na pauzie 😅😅ogólnie Niemcy wykorzystują Polaków teraz pracuje w Polskiej firmie blisko domu jest git 💪💪pozdro
Kolego fajnie że nagrywasz takie filmy i opowiadasz O takich patologiach ale należy takie rzeczy zgłaszać bo jeżeli nikt takich rzeczy nie zgłasza i nie robisz z tym nic to wspominając to jak byłeś zmęczony i ktoś inny pracując w takiej firmie będzie tak samo zmęczony jak Ty to dojdzie kiedyś do wypadku i pomyśl sobie że przez to że nie zgłosisz I nikt inny tego nie zrobi to dojdzie do wypadku i ktoś może zginąć Pomyślałeś o tym pozdrawiam Tomasz
Moje początki wyglądały bardzo podobnie tylko, że ja na domiar złego jeździłem z pisklakami. Ta praca tak mnie zniechęciła, że transport mi obrzydł na jakiś czas. Na szczęście teraz po przerobieniu kilku dziadów w Polsce i za granicą znalazłem fajna firmę w Niemczech i jestem zadowolony ale w tym zawodzie jest coraz gorzej. Za dwa lata kończy mi sie ważność prawa jazdy i w sumie zastanawiam się czy przedłużać. Coraz więcej batów na kierowców a i zarobki nie są już adekwatne do poświęconego czasu i odpowiedzialności. Pozdrawiam.
Dobry,ciekawy materiał ale dla młodych Kierowców.
Dziękuję za niego.
Miałem u niemca bardzo podobną sytuację i ona miała miejsce 3,4 razy.Ale to i tak dla mnie było za dużo.
Wcześniej się dowiedziałem w niemieckiej kancelarii czy używanie dyktafonu jest uczciwe,będzie wykorzystane w sądzie?
Odpowiedź-"jak najbardziej".
Kupiłem sprzęt wysokiej jakości i poinformowałem mailem i sms'em szefa o nagrywaniu naszych rozmów wg.prawa niemieckiego,podając również paragraf(który dostałem z kancelarii).
Wiadomość przyjął,potwierdzając nawet sms.
Pierwszy tydzień był poprawny ale potem to już wszystko wróciło do normy.
Po miesiącu oddałem sprawę do sądu,mało tego,zgłosiłem także sprawę do ministerstwa pracy i BAG.
Po roku dopiero sprawę wygrałem ale co z tego?
Oni komunikują się między sobą i przez to nie mogłem znaleźć już pracy.
Przez agencję nie chciałem a firmy znajduję sobie sam.
Powiem tak,nie wiem jak jest w innych krajach oprócz niemiec ale od dobrych parę lat pracuję w Portugalskiej firmie i życzę każdemu Kierowcy ciężarówki żeby miał takiego szefa jak ja.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Dlatego nie szuka się pracy w Niemczech przez pośredników, bo zawsze trafisz na jakiś kołchoz, gdzie Niemcy już dawno nie pracują z powodu warunków.
Trzy razy wyjeżdżałem i za każdym razem był cholerny murzyński kołchoz.
Wnioski? Wszędzie jedno i to samo. Już lepiej kupić byle jakie auto i robić na siebie w swoim kraju i na swoim terenie.. mniej zarobisz, ale jesteś na swoich warunkach, cisza spokój i nikt Ci nie podskoczy. Pozdrawiam..
bardzo fajnie to opowiedziałeś, i podsumowanie też ok,
ja rozpoczynam właśnie przygodę z dużymi i to w dodatku na DE,
nie jeździłem jeszcze dużymi samodzielnie ale nie boję się tego jakoś ;)
ale mam obawy by nie było tak jak Ty opowiedziałeś, nie wiem co zrobię w takiej sytuacji hehe, no cóż zobaczymy
Pozdrawiam
Powodzenia!
Ten kierowca to taki typowy pracownik za granica z ktorym sie spotykasz a co do reszty to jest troche wina kierowcow bo sami nauczyli zachlanoscia na kase za granica i w pl tez i dzieki temu spedytor i szef wie ze mozna wyjac karte lub inne walki zrobic , szef zaplaci nawet i za ciebie bo w niektorych przypadkach mowia ze lepiej pokryc mandat ale zlecenie dobre lapnac niz je stracic
Przez przypadek wpadłem i z ciekawości zobaczyłem na te twoje ogłoszenia. Jakiś dramat 2100-2200€. Dużo kierowców się do ciebie zgłasza? Przecież niewiele mniejsze pieniądze można w polskiej firmie zarobić.
Podobne? Premie świąteczne normalnie płatny urlop zwrot podatku? Jasne. Ile jest takich firm w PL?
Ok zgadzam się że takich firm jest bardzo mało ale teraz 400 zł dniówka i weekend w domu to praktycznie standard więc te 2000€ to raczej marnie wypada. Jak to komuś pasuje nie mam nic przeciwko wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat bo dla mnie Niemcy przestały być atrakcyjne juz kilka lat temu. Jak chcesz tyle zarabiać i mieszkać z kilkoma ogrami pijącymi pewnie w weekend to proszę bardzo a jak nie to wynajmij sobie mieszkanie za 1000€😄 Razem z tym zwrotem podatku wyjdzie ci jakieś marne 2500 na miesiąc👍
@@sk_19863 na weekend do domu to mnie to nie interesuje wolę cały tydzień. Żebym miał to samo w PL to musiałbym dostać 550zł dniówki i 12 takich samych wypłat. A patrząc na to wszystko to nie ma mowy żeby toś był skłonny tyle płacić.
Dziękuje za opinie :)
Większość ofert pracy jest w systemie 2/1 (2 tygodnie pracy / 1 tydzień wolnego)
Poniżej przykłady:
Wywrotki 2/1 z zakwaterowaniem średnio 2100€
Wywrotki 2/1 spanie w aucie średnio 2200€
Dystrybucja 2/1 z zakwaterowaniem średnio 2300€
Przewóz mebli 2/1 średnio 2700€
Wynagrodzenia dla I klasy podatkowej.
Dla III klasy są 5-8% wyższe.
Do tego dodatek referencyjny na dzieci wyrównujący Polskie 500+ do Kindergeld.
@@KierowcawNiemczech ja biorę tu i tu na dziecko od ponad roku. Żona nie pracuje więc się należy dzięki zmianą w prawie.
Super, masz Suba. I własnie tak giną ludzie na Autostradach. W zeszłym tygodniu w Burg 2 kierowców ciężarówek zginęło!!
no brawo Ty.ale to dobre na poczatek takie cos do nauki . ale chyba teraz juz nie ma takich firm .pozdrawiam
Ja pracuje w PL w systemie dwa na dwa ( czyli dwa tygodnie w trasie i dwa w domu) i zarabiam ósemkę. Długie trasy Skandynawia , Hiszpania , włochy. Zero stresu. I da sie ???? !!!!! dasię !!!!!
To jest współczesna forma niewolnictwa
Święta w Ciężarówce daj spokój 😢
A tam jakiś wózek… Żona piękna kobieta👏
Dobrze mówi
😂😂byłeś zdziwiony dlaczego starsi koledzy pracują i narzekają a sam w takiej firmie pracowałeś 😮😮fajnie się słucha bo to samo życie 😢 Pozdrawiam 👍
Obòz koncentracyjny szczegolnie pod polskimi spedytorami.
Obejrzałem 2x i nadal nie rozumiem po co ta kartę wyciagałes? To nie można było przestawić na pauzę na taho?
Typowe głaskanie i obserwowanie kierowcy. Przeważnie trwa to do miesiąca. Potem wszystko się zmienia. Na przyszłość karta w tacho i młotki. Pozdrawiam.
dlatego wszyscy jesteście MŁOTKI
@@szwed1514 razem z tobą. 🤣 Ty jesteś nasz największy szef młotkowy
@@bayerischemotorenwerke6606 każdy mierzy własną miarą pamiętaj CHROŃ SIEBIE I INNYCH uratuj świat szmatka na ryjku
nawet nie wiesz jak się odczytuje tachograf młotku a opowieści snujesz
,,MŁOTKU,, to ty zacząłeś o tych ,,MŁOTKACH,, MŁOTKU
A czego się spodziewać po firmie, która szuka bez znajomości języka. Pracowałem w DE jaki kierowca autobusu 7 lat i 8 miesięcy.
Mówi spokojnie bo przed nagraniem łyknął garść środków na uspokojenie😅
Haha chyba tak
No ale jak kartę wyciągnąłeś z tacho ,no ta jak wyjechałeś zestawem z załadunku czy rozładunku ?
Jakim trzeba być desperatem żeby pracować w takiej firmie
U dziada się narobisz jak głupi, a korzyść to wysrane gówno.
Już teraz przez dwa lata płaca REALNA spadłą o połowę. Węź pan ceny i zarobki z przed roku. ile mogłeś kupić za wypłatę , a ile teraz.
Mi jutro wypada pierwsza trasa w nowej firmie. Na początek dostałem 725 km z 2 zrzutkami, w tym jedna w centrum wawy. Dyspo zaplanował, że się zmieszczę na 10h jazdy z zapasem. Lecz to graniczy z cudem 😂
Zwłaszcza że ponad 200km jest krajówkami.
Jest to ciągnik lokalny, nie ma łóżka. A ja się też nie pisałem na spanie w kabinie. Gdzie dojadę to dojadę, później mają mnie ściągnąć na bazę. Jak to zrobią nie wiem, lecz chyba długo tutaj nie zabawię.
Trzeba się szanować, za nas nikt tego nie zrobi niestety.
Pozdrawiam 👊
Pozdrawiam, życzę znalezienia pracy dostosowanej do życia prywatnego!
Tylko czy o to chodzi żebyś całe tacho przejechał i później jeszcze wracał wesołymi autobusami na bazę? Życzę Ci powodzenia, ale jak na pierwszy dzień to dali popis 😂
Miałem podobnie gdy latałem tandemem ze styropianem, 700km, 3-4 zrzutki od wiosek po budowy w centrum Warszawy, pauza podczas rozładunku oczywiście😅. 2 miesiące zrobiłem aferę w biurze i tyle mnie widzieli
Plan został zakończony po 520 km na parkingu. :)@@fh_grzehuu92
Człowieku, za żadne pieniądze nie poszedł bym do tej roboty. Kompletne frajerstwo. Święta w budzie? Ludzie, co wy z siebie robicie.
Miałem mnóstwo możliwości jazdy za granicą ale ZADNE pieniądze mnie nie skuszą. Wolę spokojną pracę w Polsce
Wniosek jest jeden jeśli coś sie nie podoba to do szefa na rozmowe i krótko "jeśli sie nie dogadamy to sie pożegnamy"
I zle zrobiles ze nie zglosiles.
Wykorzystują młodego kierowcę
Pracowałem w Wielkiej Brytanii piętnaście lat codziennie spałem w domu chyba że czas mi skończył. Miło wspominam pracę w UK zjechałem bo dorobiłem się emerytury. To co mówi ten młody człowiek w UK nie do pomyślenia.
W racam z Angli do polski i chciałbym zaczać jezdzić w polsce polecicie coś
Unikaj firm gdzie większość to szuszwole
Jak mowia warten to pol biedy, gorzej jak mowia morgen😂
Gorzej to jak jest piątek a szkopy mówią Montag morgen 😂
@@johnnycadillac7641wtedy zjazd na pusto na firmę hah
Jak się nazywała ta firma jeśli można wiedzieć ?
Najlepiej na swoim, ale się skończyło, od wejścia przepisów dyrektywy transportowej w EU. Każdy dba o swoich, a u nas wielcy europejczycy. Pozdrawiam.
Twoje poczatki jako kierowca to jak unitarka w wojsku, ale dales rade👍🙂
Pozdrawiam
On akurat dał rade, ale ile było chłopaków, którzy zasneli np za kierą i polecieli np na czołówkę
Ale orka. Jeszcze można ich zgłosić o łamanie praw pracowniczych.
To już wiem z kąd się biorą wypadki typu ciężarówka staranowała auta osobowe. Ci dystrybutorzy powinni siedzieć. Po 45 lat bez skrupułów i pokazać innym w tv ile to kosztuje.
Taplic tam 1000 km na zmianie to norma 😅
Pozdro
Kolego 10 kaw z 4 łyżek stołowych otwarte szyby muzyka na ful 1500 km na strzała i 20 telefonów nie odebranych po włożeniu bateri do telefonu oczywiście zawsze wina kierowcy😂😂😂
Nie ma bardziej chory i branży niż transport jak coś to share ów to niech już zacznie kombinować jak z tego wyjść bo szkoda zdrowia
U dobrego Niemca pierwsze to się niezatyrasz, drugie to zarobisz bez wchodzenia w dupe, a trzecie że zawsze sie dogadasz, ale trafić dzisiaj na taką to trzeba mieć farta same wyjebusy pauza na zrzutce trasy sklejane na 10:15, i najlepiej żebyś nie piszczał u mnie pauza to już nie 9, same 11 a jak nie pasi to kuldigung
Kuldigung? To jakieś zwierzę egzotyczne czy jak?
@@jantrzecisobieski6625Niemiec zrozumie że to wpowiedzenie baranie 😅😅😅😅😅😅😅😅
@@michamajnusz1380 Chyba taki "importowany analfabeta Niemiec" jak ty ćwoku
Dlatego na początek "kariery" najlepszy jest nasz rodzimy, swojski "dziad", nie ma lepszej szkoły życia.
Niemieccy przewoźnicy niewiele różnią się od polskich.Obecnie kierowca miedzynarodowy to wyzysk czlowieka przez człowieka takie współczesne legalne niewolnictwo.
Prawda jest taka, że kierowcy sami tego dziadostwa nauczyli zarówno szefostwo jak i dyspozytorów.
Jak tu czytam niektórych, ze taka jest praca kierowcy i tak trzeba, to zastanawiam sie jak ci idioci przechodza przez proces uzyskania uprawnień. Niestety wielu z nich dostali prawko z hełmem wojska ludowego, przepite mózgi !
super temat
Przez takich idiotów co się zasiedziali,dziady dalej istnieją 😡 ( nie jestrm kierowcą)
to nie tylko u niemca kolego w polsce to samo
Zawsze źle
Kierowca jest dymany I w Europie I w Stanach .
Generalnie, to młody musi się liczyć z tym, że będzie miał nieco gorsze warunki jeżeli chodzi o urlopy, niż reszta. Każdy był młody i każdy zaczynał i każdy to frycowe zapłacić musiał. O ile z tego "wyzysku młodego" nie ma konsekwencji prawnych, zdrowotnych, itd. to uważam, że taki jest świat i trzeba się z tym pogodzić.
Plusem jest to, że nie trwa to długo.
Natomiast jakieś krzyki i bluzgi, to można sobie darować pracodawcę i jeszcze na odchodne złożyć donos albo do ichniejszej Inspekcji Pracy, albo do Skarbówki. Nawet jak kontrola niczego nie wykryje, to krwi szefowi napsuje.
To sobie wyobraź jak ludzie pracowali do tacho!!!!!.
Czemu wy nie kupicie swoich aut i nie zarejestrujecie firmy na siebie?
No właśnie przecież to tylko 600k
,,Matko święto'' jakie to teraz delikatne. Czym mniej umie tym więcej wymaga. Tylko im gwiazdkę z nieba dodawać.
Polskie metody w niemczech 😢
Chłopaku, kierowcą to może będziesz za kilka lat, minimum pięęęć. Tak się wielu wydajęęę że jak odbiorąąą prawko to są kierowcami. Nic bardziej mylnego. I takie myślenie sześć jest sześć to jakoś to ogarniemy. I w tym materiale udwodniłeś jak nic nie wiesz o transporcie, i wielu takich tzw, ,,kierofcóf" . Rozumiem że krótki okres pracy, doświadczenia zero, ale nawet nie potrafiłeś naczepy podłączyć, nie podłaczać. A koło potrafisz wymienić czy na kursie nie było. Najgorsze jest to że wielu takich plastusiów tak myśli że są królami szos wystarczy na radiu posłuchać tych głupich gadek. Dobrą praktyką było kiedyś że żółtodziób nim sam pojechał w trasę to przez rok jeździł jako pomocnik, a dzisiaj prawko zrobi jeden z drugim i kozaczyć się zachciewa. Dobry SZOFER nie pozwoli sobie na takie traktowanie , czy to u Polaka, czy u Niemca , czy gdziekolwiek, Pozdrawiam
Dobrze że prawko robią. Bo Ukraińcy kupują. Ja bardziej nie lubię tych kierowców co aż za bardzo się udzielają szefie ja dam radę. Ogólnie zawód schyłkowy zresztą wystarczy spojrzeć że za kierownicą jeżdżą już Ci w turbanach.
Pięć,bez przesady. Kierowca to nie tylko staż, ale rozum którego wielu starym brakuje
i na dobre mu to wyszło, bo zamiast robić n lat u janusza za półdarmo, zadbał o swój najlepszy interes. Skąd ta mentalność cierpiętnika i jakieś niedowartościowanie...
Dla mnie kazdy jezdzacy ponizej skretnej bdf to patalach 😂😂😂
Jak zdałeś prawo jazdy jak nie umiałeś podpiąć naczepy
cymbale jak zdajesz prawko ce to podpinasz tandem a nie naczepe jak nie masz prawka to po huj sie udzielasz
Normalnie. W Polsce zdaję się na tandemie tj. solówka plus przyczepa.
polecam pracować pod Rabenem w Niemczech, normalnie na Niemiecką umowę, nikt nie goni, nikt nie każe wyjmować karty, weekendy na mieszkaniu które opłaca firma
Konkretnie jakaś miejscowość kolego?
@@squn7014 nie ma znaczenia bo wszędzie masz tą samą umowę
@@adamsiema4416zarobki, system?
Bartek, miły z ciebie gostek ale rozumiem ze zawód kierowcy ci nie pasi i podejrzewam ze nie tylko naczepy nie potrafisz podpiąć ale nie wiesz w która stronę się motor kręci i w która stronę odkręcać nakrętki kół i kiedy jest odwrotnie. Kierowca to taki zawód ze jedziesz w trase i nie wiesz kiedy wrócisz i czy czasem auto ci nie padnie. Poza tym musisz robić tak aby w ramach czasu zrobić więcej. Mam rozwiązanie twego problemu, zmień zawód i zostań nawet dyrektorem.
Czasy się zmieniają i coraz mniej młodych kierowców widzi ten zawód, tak jak Ty go przedstawiasz.
Powinno być tak, że kierowcy nie interesuje awaria sprzętu. On tylko zgłasza usterkę, a naprawia (nawet najdrobniejszą) serwis. Czy to będzie serwis mobilny, czy najbliższy serwis danej marki do której podjeżdża kierowca, to bez znaczenia.
Dlatego wielu nie chce jeździć starymi truckami, bo tam leżenie pod ciągnikiem masz jak w banku.
Druga sprawa to rozładunek. To nie jest zadanie kierowcy rozładować pakę. On może jedynie przygotować plandekę, firankę, czy chłodnię do rozładunku, a rozładowywać ma kto inny.
Pomyśl, Ty i tak robisz na kilka etatów, bo jesteś kierowcą, ale i stróżem nocnym, bo musisz pilnować paliwa, samochodu i ładunku. Śpisz w budzie, jesz syfiaste przetworzone jedzenie, jesteś z dala od domu i na tych pauzach zabijasz czas piwem. Dlatego uważam, że wymagać od kierowcy żeby leżał pod samochodem i naprawiał coś, bo szef zaoszczędził na serwisie, to parodia.
@@MarcinWortel Drogi Marcinku, zgadzasz się że plandekę i burty, także dach otwierasz, rozumiem także ze zgadzasz się umocować 11 rzędów palet po 3 w sumie 22 sztukami pasów, posprzątać skrzynię, wynieść na łopacie śmieci z paki naczepy, otworzyć muldę i do tego ci serwisu nie potrzeba ? Natomiast do wymiany żarówki, koła, przewodu naczepy, nawet gumowej przepony siłownika potrzeba ci serwisu ? Serwisu na którego przyjazd będziesz czekał 5 godzin i szef zapłaci za jego przyjazd i wymianę tej głupiej żarówki, przewodu lub do zaciśnięcia przewodu na silniku lub nawet za wymianę koła tysiące złotych i będzie cię chwalił i oprawi w ramki jako człowieka który przyczynia się do rozwoju firmy ? Marcin, opamiętaj się !
@@staszekboroski526 Drogi Staszku, a co mnie obchodzi rozwój firmy...? Rozwój firmy ma obchodzić głównie właściciela i to on ma tak zorganizować pracę, żeby naprawiając drobnostkę nie wydawać tysięcy złotych. To się Drogi Staszku nazywa umiejętne zarządzanie w firmie.
Ale co właściciele Dziad Transów mogą o tym wiedzieć, jak oni zawodówki nie skończyli?
@@MarcinWortel Ok, wzywaj serwis do „najdrobniejszej usterki” wymiany żarówki ! Zespół oddanych pracy, myślących ludzi tworzy sukces firmy i twoja wysoką wypłatę, a dziadtransy tworzą ci którym pasy mocujące musi szef zwijać i układać w skrzynce.
@@staszekboroski526 LOL
"Zespół oddanych pracy, myślących ludzi tworzy sukces firmy".
Nie wątpię, że lepiej dla szefa, żebyś to Ty leżał pod ciągnikiem, niż miałby wzywać serwis.
Wysoką wypłatę powiadasz? W praktyce za to, że Ty leżysz pod ciągnikiem, to Twój szef ma na ratę leasingową nie na Mercedesa GLE tylko na GLS.
Leż tak dalej... .
😂😂😂😂😂
Zaraz, zrobiles prawko, pojezdxiles w podwójnej obsadzie 6 tygodni, oczywiście nic sam nie robiles bo byles uczniem, nawet naczepy podpiąć 😮 to podstawa, nie miales wstydu się przyznać? Wiec obslugi przy aucie ani tyle. Niemieckiego nie znasz, doświadczenia brak a ty masz wymagania jakbys ze 20 lat juz jezdził. Żeby nabrac doświadczenia do się trzeba orobic zmęczyć niedospać, dawniej trzeba bylo z kims jeździć i samemu sobie oplacać wszystko, bez żadnej wypłaty, a jak juz wszystko umiales , włącznie z wymianą koła ( pewnie jeszcze nie wiesz ile waży kolo od naczepy ) z podpibaniem przepinaniem i cofaniem do rajjki na prawe lusterko, to byłeś gotowy zeby isc poprosic o pracę, oczywiscie przed toba byla konkurencja w liczbie 100 na jedno miejsce. W glowach się wam poprzewracalo już wiwm dlaczego w Niemczech szukasz pracy bo w polsce jabyś powiedział ze nieumiesz zapiąć naczepy toby cie nikt nie przyjął.Ehhh Strach teraz jeździć po tych Niemczech
,,ludzie,, to myślą że oni tam za granicą to nie mają tam swoich tylko czekają na ,,polaczków,, żeby im dać pracę i wielbić ich
OGARNIJCIE SIĘ
Jesteś młodym człowiekiem ,,szanuję,, twoje opowieści i dzielenie się ,,doświadczeniami,, ale musisz zdać sobie sprawę jeszcze z jednej rzeczy jeszcze wiele przed tobą. Chłopie po sześciu tygodniach jazdy ty myślałeś że będziesz królem transportu. Czy ty wiesz co to jest jazda np na trzy karty ??? wiesz jak się to robi??? O jeździe na gumowym tachu nie wspomnę bo to pewnie dla ciebie ,,fizyka kwantowa,,. Życie to nie fiu bzdziu te wszystkie czasy pracy to możecie sobie w ramki oprawić i powiesić nad łóżeczkiem. A PRAWDA JEST TAKA- ALBO CHCESZ ZAROBIC, ALBO SIE BRANDZLOWAĆ I KOPYTKAMI PRZEBIERAĆ OPOWIESCIAMI NA PARKINGACH.
Każdy prawdziwy szofer jak mówi że jeździ zgodnie z przepisami to KŁAMIE A WIESZ DLACZEGO ????
BO .....TO......NIEMOŻLIWE.... zawsze będzie jakiś pretekst.
Pojechałeś do pracy za granicę i oczekujesz wolnego czasu ????
Ja to mieszkam w POLSCE W SWOIM DOMU z żoną dziećmi, chodzę z psem na spacer a za granicę jeżdżę ZAPIER...Ć a nie mieszkać.
To dobrze,że jezdzisz zapierdalać i dajesz się wykorzystywać,naginając czas pracy ryzykując swoje a przede wszystkim cudze życie na drodzę,nalezy ci pogratulować głupoty.
@@speddil9290 naoglądałeś się filmików na you tubie landrynkowych o transporcie i myśisz że tak jest
@@speddil9290 bo ty pewnie myślisz że jak będziesz jechał ,,zgodnie,, z tzw przepisami to tragedii unikniesz . PRAWDA???
a jak się może wydażyć to jesteś ,,pewniak,, że nic ci nie grozi bo jechałeś zgodnie z przepisami???
Dlatego jeszcze rac ci powtórzę tobie i tobie podobnym wystarcza przekaz z TV a wystarczy LOGICZNE MYSLENIE.
Za granice sie jedzie przygotowanym zeby nie zapie.... Uczy sie jezyka i pracuje sie jak tubylcy, czyli na lajcie i za dobra kase ktora latwo przychodzi Tak jest w moim przypadku. na szczescie nie jestem kierowcą
@@kamilw3787 a skąd wiesz że nie znam języka i nie cenię swojej pracy ???
,,ZAPIER...ALAĆ,,, to przenośnia ale ktoś kto dał się oszukać na HULAJNOGI przez przekaz z TV to ciężko mu pomyśleć logicznie.
Powtórzę jeszcze raz ja to mieszkam w POLSCE Z ŻONĄ DZIECMI CHODZE Z PSEM NA SPACERY a tobie jak się wydaje że pracujesz jak ,,tubylcy,, to tylko ci się wydaje NIGDY NIE BĘDZIESZ ,,tubylcem,, twoje dzieci nie, może dopiero wnuki a jak jeździsz dorywczo do pracy to już w ogóle BAJECZKI OPOWIADASZ. Za długo byłem na obczyźnie żeby taki kowidianin mi opowieści snuł
chlopie u Ty bierzesz sie za kierowcę i nie potrafisz podpiąć naczepy , zmień branżę
Ty odrazu podpiąłeś naczepę a bemben już ci wyjednało od FAXA u szwaba żeby wypadły czy jeszcze Ok ten zawód to dno i kupa mółu
@@kostekmati2093 a ty parówo gdzie obrabiasz kiełbasę na parkingu
Dla Niemca pauza to jest pauza i on w czasie pauzy palcem nie kiwnie. A jak szef mu coś powie, to pójdzie do sądu pracy. Bez pierdolenia.
Bo Niemiec siebie szanuje i nie pozwala sie wykorzystać. Ot taka roznica, a Polak wyrobnik niekoniecznie...
Nie idealizujmy Niemców, tak samo jak nam, nie są im obce różne techniki manipulacji tachem, zaczynając od kart innych kierowców przez różne pstryki i magnesy. U nas funkcjonuje mit jak to na zachodzie jest zajebiszczo, a tam także firmy potrafią być nierzetelne, spóźniać się z przelewem lub wymyślać dziwne obciążenia. Z doświadczenia powiem że nie lepiej w NL, Dk
@@Marcin982dokładnie tak jest
Mowisz rozsadnie mlody Kolego ja zaczynalem prace jako kierowca w polowie lat osiemdziesiatych bylo zupelnie inaczej pozniej zaczely sie zmiany przeszedlem wszystkie a narzekania Polskich pracodawcow znam na pamiec obecnie praca kierowcy nie jest dla normalnych ludzi trzymaj sie pozdrawiam szerokosci powodzonka
Niechcący mi się wyświetlił Twój kanał ❤ REWELACJA bo od września idę do pracy w Niemczech....mam dość dziadów w PL super robisz robotę ❤
Bo to takie męczy dusze, w Polsce zle i zagranicą też źle:)
A umiesz juz przyczepkę podłączyć chore