Świetne nagranie👍zgadzam się z Ojcem, ja też kiedyś wydawałem swoje cenzórki, bo sobie chodzę do kościółka odmawiałem różańce i inne modlitwy a na błędy innych patrzyłem z pogardą, ale w tedy nie widziałem jakie to jest złe. Kiedyś dobrze mi z tym było, aż do czasu kiedy zaliczyłem konkretną glebę z której jeszcze nie wstałem, ten upadek zmienił moje myślenie i patrzenie i zakończył moje osądzanie. Ktoś kiedyś powiedział że nie stoi prawdziwie ten kto nigdy nie upadł. Pozdrawiam i dobrego dnia całej galaktyce😀
Z racji mojej pracy, często spotykam młodzież, która "nie jedną glebę zaliczyła" i fascynuje mnie patrzenie jak sięgają po wyciągniętą rękę Jezusa i starają się iść za Nim. Pozdrawiam z Mazowsza!
Kochani, czy nie wystarczy już tego największego upadku ludzkości? Gdy zabito Syna Bożego? Nie chcę sięgać dna. Bądźmy dobrzy dla siebie, ażeby jak najmniej ludzi dna musiało doświadczać. Nie modlę się o dno dla nikogo. Bóg jest Miłością!
Dziękuję, Ojcze, za ten odcinek. Jeśli chcę, aby osoba o orientacji homoseksualnej poznała Pana Jezusa, nie mogę wieszać billboardu "Homoseksualizm to grzech", ale powinienem podać mu rękę i powiedzieć mu "Pan z Tobą!". To tak na marginesie, bo może jakiś biskup przeczyta mój wpis i zastanowi się, czy na pewno zgadza się z tekstem komunikatu KEP-u... Przepraszam za tę dygresję, ale nie wiesz, Ojcze, jak strasznie wielu ludzi zabolał ten komunikat.
Świetny odcinek.Dobrze powiedziane.Nawracanie to rzeczywiście delikatna sprawa. PS. doświadczył ojciec bilokacji???hehe.Pozdrawiam serdecznie.Bede pamiętać w modlitwie.Owocnych rekolekcji i światła Ducha św.
Są wyjątki, np.św.Teresa od Dz.Jezus - no ale ona zawsze widziała swoją maleńkość. Właściwie ,ktoś kto się wywyższa, już zaliczył glebę, tylko tego nie widzi. Może wystarczy pomodlić się żeby ktoś zobaczył w jakim jest błędzie i pozostawić Panu Bogu metodę.
Dziękuję za te słowa ojcze Grzegorzu. Lepiej mi dziś z tym słowem ... Wszystkiego Dobrego dla Wszystkich
Świetne nagranie👍zgadzam się z Ojcem, ja też kiedyś wydawałem swoje cenzórki, bo sobie chodzę do kościółka odmawiałem różańce i inne modlitwy a na błędy innych patrzyłem z pogardą, ale w tedy nie widziałem jakie to jest złe. Kiedyś dobrze mi z tym było, aż do czasu kiedy zaliczyłem konkretną glebę z której jeszcze nie wstałem, ten upadek zmienił moje myślenie i patrzenie i zakończył moje osądzanie. Ktoś kiedyś powiedział że nie stoi prawdziwie ten kto nigdy nie upadł. Pozdrawiam i dobrego dnia całej galaktyce😀
Z racji mojej pracy, często spotykam młodzież, która "nie jedną glebę zaliczyła" i fascynuje mnie patrzenie jak sięgają po wyciągniętą rękę Jezusa i starają się iść za Nim. Pozdrawiam z Mazowsza!
Mój brat ma podobnie...w kwestii modlitwy o upadek.
Kochani, czy nie wystarczy już tego największego upadku ludzkości?
Gdy zabito Syna Bożego?
Nie chcę sięgać dna.
Bądźmy dobrzy dla siebie,
ażeby jak najmniej ludzi dna musiało doświadczać.
Nie modlę się o dno dla nikogo.
Bóg jest Miłością!
Ostry idealizm, radykalizm i bezkompromisowość to częste młodzieńcze dolegliwości. Bądźmy cierpliwi nawzajem wobec siebie.
Ojcze, dzieki za odcinek o mnie. To ja bylam taka porzadna i oceniajaca do momentu az sama upadlam w niezle g... 😐
Dziękuję, Ojcze, za ten odcinek. Jeśli chcę, aby osoba o orientacji homoseksualnej poznała Pana Jezusa, nie mogę wieszać billboardu "Homoseksualizm to grzech", ale powinienem podać mu rękę i powiedzieć mu "Pan z Tobą!". To tak na marginesie, bo może jakiś biskup przeczyta mój wpis i zastanowi się, czy na pewno zgadza się z tekstem komunikatu KEP-u... Przepraszam za tę dygresję, ale nie wiesz, Ojcze, jak strasznie wielu ludzi zabolał ten komunikat.
Świetny odcinek.Dobrze powiedziane.Nawracanie to rzeczywiście delikatna sprawa. PS. doświadczył ojciec bilokacji???hehe.Pozdrawiam serdecznie.Bede pamiętać w modlitwie.Owocnych rekolekcji i światła Ducha św.
nawet kałuża jest potrzebna ...
Są wyjątki, np.św.Teresa od Dz.Jezus - no ale ona zawsze widziała swoją maleńkość. Właściwie ,ktoś kto się wywyższa, już zaliczył glebę, tylko tego nie widzi. Może wystarczy pomodlić się żeby ktoś zobaczył w jakim jest błędzie i pozostawić Panu Bogu metodę.