Z tym określeniem "Manipulatorka" zostałam tak bardzo oszukana. Spodziewałam się że główna bohaterka będzie właśnie kimś takim, kto owija sobie ludzi wokoło palca, kieruje nimi i wykorzystuje. Intrygująca i inteligentna, tak sobie ją wymarzyłam z opisu książki, a co dostałam? Napaloną alkoholiczkę z syndromem sztokholmskim.
Dosłownie. Ja rozumiem, że będąc pisarką "manipulowała słowami" czy jakkolwiek zostało to powiedziane, ale żeby z tego powodu nadawać rozdziałom z jej perspektywą nazwę "manipulatorka" to już inna sprawa, wprowadza w błąd.
Oni po prostu są Simsami. Dlatego bohaterowie poboczni sa zawsze tam gdzie mają być, a kariera złoczyńcy to jeden z możliwych wyborów podczas szukania pracy
Wszystkiego się spodziewałam ale nie tego, że ktoś porówna jakąkolwiek część do creepypasty. A jeszcze bardziej nie spodziewałam się że zgodzę się że jest lepiej napisana niż ta książka.
Absolutnie kocham fakt, że pamiętnik Gigi został zastąpiony książką Jellyfrucika. Mniej więcej tyle samo wniosła historia prababci do H.A., co książka JF. do literatury - okrągłe 0
Jako animatorka chciałam pochwalić mini szczegół, który zauważyłam w filmikach Prostracji o książkach - powoli kreuje się trend, że każdy z nich rysuje bohaterów w innym, najczęściej kreskówkowym stylu i rozpoznaję PRAWIE wszystkie. XD Start a fire - South Park It Ends with Us - wyjątek, stockowe zdjęcia For Sure Not You - ilustracje "chibi" z niektórych gadżetów z Harry'ego Pottera, używa gotowych postaci Flawless - Prostracja sama narysowała postaci i zeskanowała te rysunki 365 dni - Bojack Horseman Tak Miało Być - Wodogrzmoty Małe Known from Snow - klasyczne 2D Disneya/ ilustracje z księżniczkami Barbarzyńcy z Lodowej Planety - Pora na Przygodę Spark - ??? (jak ktoś wie, proszę o pomoc) Korepetytor - Jojo's Bizzare Adventure Priest - Słodki Flirt I wanna Fall - zdjęcia z Sims 4 Credence - Wyspa Totalnej Porażki Venom - generyczne chibi (znów, jeżeli konkretna seria to pisać) How Does it feel - W.i.t.c.h. (komiksowa wersja) Hellish Heat - legendarne scenki z Pet Shopami Haunting Adeline - rysunki Tima Burtona Jeszcze raz, jeżeli coś pominęłam albo ktoś zna te, których nie rozpoznałam proszę o pomoc, bo strasznie mnie to intryguje. Postaram się uzupełniać listę!
@@monikaanna6183 Haha, liczyłam tylko ten główny "przewodni" styl każdego, w którym byli rysowni najważniejsi bohaterowie. Pamiętam też, ze przewijał się Tomek z Tomek i Przyjaciele i Flora z Winx. I tutaj mignęła Muriel z Chojrak tchórzliwy pies.
@@paulinagabrys8874 Dla mnie Burtony, tylko może kolor myli? Styl Kapitana Bomby, Blok Ekipy itd. jest dużo bardziej bazrgrołowy i często z cieńszym konturem. Burton też pasuje mi tematycznie do "Haunting" i strasznego domu dziadków.
Słyszałem gdzieś, że ta książka jest inspirowana "V jak Vendetta", które z kolei jest inspirowane genialnym "Hrabim Monte Christo". Jeśli faktycznie tak jest, to Aleksander Dumas przewraca się w grobie
Ogólnie okładki są tak nie oddające o czym to jest i zmanipulowane. Zresztą opisy też. One są jak horoskopy. Tak napisane by sprawić wrażenie, że jest to o tym czego szukasz
Matko! A kilka dni temu czytałyśmy to z przyjaciółkami w ramach "drinking game". Jakakolwiek głupota się tam nie pojawiła to była od razu omawiana. Ostatecznie po jakiś lekko ponad 100 stronach, kilku załamaniach nerwowych i utraty wiary w ludzkość, zdecydowałyśmy przestać czytać i próbować szukać jakiejkolwiek logiki w tym (a bardzo próbowałyśmy).
@@paulinagabrys8874 generalnie to nie piłyśmy aż tak dużo i w sumie to bardziej wino popijałyśmy, plus część tekstu omijałyśmy ponieważ w wiekszkości był nudny i bezsensowny 😅
Miałam stalkera, który wypisywał do mnie, ludzi jakoś powiązanych ze mną, nie był z mojej szkoły a wiedział z kim chodzę do klasy, bo ludzie, z którymi raz zamieniłam słowo od kilku lat chodzenia ze sobą do klasy nagle mówili mi, że ktoś do nich wypisuje i wypytuje o mnie, znalazł przyjaciółkę moją z PODSTAWÓWKI, znał mój plan lekcji i wiedział kiedy wracam do domu, na jakim przystanku czekam i widząc, że ją widząc go czekającego na mnie pod moim przystankiem cofam się, uciekam dosłownie on mnie gonił, zgłosiłam sprawę szkole i w krótce dał mi spokój, przestał wypisywać z różnych kont itp, nie trwało to długo ani też do niczego nie doszło nigdy np. nie szedł za mną do domu i bardziej miało to charakter taki jakby miał bekę z tego i ze mnie, ale wciąż przerażające było to dla mnie w huj i miałam paranoje, że każdy jest jego wysłannikiem albo kimś i gdy kanar złapał mnie bez biletu i musiałam powiedzieć mu mój adres przy ludziach nigdy nie czułam takiego stresu, A CO DOPIERO GDYBYM DOSTAŁA RĘCE W PUDEŁKU POCZTA ??????????? Ja jako ofiara stalkingu jeszcze takie laitowego imo, boję się do dziś każdego gościa przypominającego mi mojego stalkera i mam obsesję na punkcie prywatności, gdy w jakiś np. urzędowych sprawach mam podać swoje dane, wystarczy, że muszę podać samo nazwisko i czuje straszny dyskomfort i opór w sobie. A mój stalker budzi we mnie skrajne obrzydzenie, automatycznie chce mi się rzygać na sama myśl
Ja też miałam dwa lata. Roztrzaskał mi szyby w aucie i urwał lusterka. Pod moim własnym blokiem przyszedł z karnistrem i nożami. Chciał mnie oblać benzyną i podpalić i zaciukać. Gdyby nie pomoc sąsiada nie wiem co by było. Dramat.
Zastanawiam się jakim cudem ludzie mogą czytać takie rzeczy z podekscytowaniem. Wiele razy w szkole słyszałam jak jedna dziewczyna opowiada drugiej co się działo w danej książce typu young adult i tyle było ekscytacji w ich głosach, że jestem w szoku XDD
Zazwyczaj to wynika z braku jakiegokolwiek doświadczenia. Na logikę, jaka osoba będąca w normalnym związku, uważa taką książkę za wartościową i bez red flagów
1:03:48 jest serail, teraz bardzo znany, Baby Reindeer. W pierwszej czesci jest o stalkingu, tylko że kobiety nad mężczyzną, gdzie reżyser opisuje swoją własną historię. Opisuje też to emocjonalne przywiazanie do swojego stalkera (gdzie w tej ksiazce mialobyc to przywiazane spowodowane bliskością intymną, co niezbyt wyszło a jest!!! Jest to częste) to w serialu jest to współczucie. Ogólnie relacje ze stalkerami są trudne, zniuansowane i wymagają troche wiecej od autora niż archetypy postaci połączone z ch*jowym erotykiem. Można to zrobić, autorka nie wykorzystała szansy. Wolała zrobić kolejnego gniota ktory sie niczym nie wyróżnia na hajs.
Zgadzam się. Baby reindeer jest super serialem, jednak ukazujący tylko perspektywę ofiary, czyli w tym przypadku reżysera (za chuja nie pamiętam jak nazywa się). Hunting Adeline to książka z niebotyczne wielkim potencjałem, lecz źle wykorzystanym. Gdyby główna bohaterka miała IQ większe od kamienia a Zade oprócz bycia hot był faktycznie szykanowany za to, Chryste Panie, ta książka byłaby niesamowita. To porównanie z tym serialem jest strzałem w dziesiątkę.
Wczoraj spędziłam 6 godzin pisząc pracę o współczesnym rynku wydawniczych, w tym o gloryfikacji zachowań toksycznych w książkach, nigdy nie myślałam, że będę musiała dogłębnie omawiać książki typu Rodzina Monet… i tak znalazłaś się w mojej bibliografii 😂, aż szkoda, że ten filmik nie wleciał wczoraj, miałabym idealny przykład
Praca na jakieś zaliczenie na studiach? jeśli byś chciała się nią kiedyś podzielić, to np ja chętnie przeczytam, bo ostatnio się tym trochę interesuję 😅
ostatnio takie poświęcenie widziałam podczas omawiania kredensu btw: w 2 cześci to ona zostaje porwana przez przemytników, dzieją się jakieś hunger games które, co nie dziwne, nie mają sensu, potem ją randomowo ratują a ona też zabija ludzi cóż za traumagenne dzieło
Ludzie mają różne fantazje. To, że ktoś w sypialni chce być poniżany, zdominowany, okej - ale właśnie, ta osoba tego CHCE i nie pozwala na to (a przynajmniej mam nadzieję, mówię tutaj o zdrowej relacji) poza drzwiami tej sypialni. To działa tylko dlatego, że jest w bezpiecznych warunkach, z osobą której się ufa, która nie skrzywdzi i przerwie gdy usłyszy "nie" albo inny safe word A tutaj to wszystko, upokorzenie, poniżenie, przekonanie, że kobieta ma ulegać mężczyźnie jest mówione nie dla udawania, nie dla gry, roleplayu, tylko wszystko co ten mężczyzna mówi ma na myśli, serio tak uważa i wierzy że ma jakąś władzę nad kobietą, że jest ona jego własnością
Jestem przekonana, że autorki piszące tego typu książki nigdy nie miały styczności z BDSM, a widziały to tylko na pomarańczowych stronach. Jego najważniejszą częścią, poza zgodą, jest to, że obie strony chcą sobie wzajemnie dać przyjemność w nietypowy sposób, a wszelakie wyzwiska i traktowanie się nawzajem przedmiotowo to roleplay, który JEST FUN DLA OBU STRON. Nie mówiąc już o rzeczach typu aftercare, którego nigdy nie ma w takich wypocinach. Jeżeli ktoś mówi, że lubi bdsm, ale nie obchodzi go zgoda, przyjemność drugiej strony i aftercare, to nie lubi bdsm, a chce się znęcać nad innymi w białych rękawiczkach
@mb33669 pieknie to ujęłaś To buduje przekłamaną wizję spełniania takich fantazji, bo ten aftercare tak jak wspomniałaś jest pomijany, a potem ktoś kto dopiero to odkrywa będzie godził się na takie pozbawione wzajemnej troski zabawy, bo "przecież tak było w książce" A roleplay jest narzędziem tak elastycznym, że można nim bardzo sobie urozmaicić życie seksualne, jeśli umie się z niego korzystać - niestety takie erotyki tego nie pokazują. Osoby sięgające po takie pozycje muszą być tego świadome, zwłaszcza jeśli dopiero odkrywają ten świat i chcą otworzyć się na takie propozycje👐
@@mb33669 te książki nie są o BDSM. One są o fantazjach dotyczących gwałtu. I okej - to są tylko fantazje, kobiety i mężczyźni mają prawo o tym fantazjować, nawet jeśli jest to chore, ale żeby pisać tak gówniane, szkodliwe książki to już jest druga kwestia.
Ludzie romatyzujący stalking nigdy nie zrozumieją uczucia, w którym po wyczerpującym dniu wracasz do domu, otwierasz skrzynkę pocztową, tylko po to by ujrzeć tam blackmail. Nie życzę tego nikomu, mam teraz paranoję, że ktoś mnie ciągle obserwuje, codziennie zaglądam do skrzynki pocztowej, bo boję się kolejnego listu. Pi3rdolc1ie się wszyscy romantyzujacy to gówno
Tak właściwie to na tym polega ten gatunek literacki 🤷♀ Zawsze mnie zastanawiało czemu takie twory są hejtowane ale romantyzowanie czasów wojny chociażby na lekcjach języka polskiego jest już jak najbardziej okej. Tak naprawdę ta książka jedynie opisuje relację dwójkę bardzo mocno zaburzonych ludzi, a wszędzie jest reklamowana z dość mocnymi TW. Jeśli ktoś po nią sięga, jest raczej świadomy tego co się w niej znajdzie ( dosłownie na pierwszej stronie książki mamy całą listę TW). Interpretacja owej historii zależy tylko od czytelnika. Natomiast jeśli jakaś 14 letnia Zosia stwierdzi, że sobie przeczyta tę książkę i uzna, że posiadanie stalkera jest super no to to już jest imo wina rodzica, że nie ma kontroli nad tym co jego dziecko robi w wolnym czasie xd Natomiast jeśli jakaś dorosła osoba ma takie zapędy no to raczej powinna się zgłosić do jakiegoś specjalisty ale to w sumie tylko od niej zależy. Bo tak naprawdę jedyną osobą, której robi tym krzywdę jest ona sama. Osobiście po przeczytaniu tej książki mam takie odczucia, że jeśli czyta to ktoś dojrzały emocjonalnie to jest w stanie zrozumieć, że książka nie jest o romantyzowaniu stalkingu, a o tym jak okropne są niektóre zaburzenia, np. występujący w niej syndrom sztokholmski. Dlatego osobiście uważam, że nie jest to gatunek dla wszystkich, bo jeśli ktoś ma na tyle płytkie myślenie, że chodzi tu tylko i wyłącznie o romans, no to lepiej żeby nie brał tego gatunku w ogóle do ręki.
@@Natalie-hl5st wytłumacz mi w jaki sposób na lekcjach polskiego jest niby "romantyzowana" wojna, bo coś mnie chyba ominęło. Ta książka jest przede wszystkim źle napisana
@@Natalie-hl5st ale co ty w ogole gadasz xdd w szkolach na lekcjach polskiego nauczyciele opowiadaja o tym co dzialo sie w czasach wojny i podkresla tragedie i bol tych ludzi. to wcale nie jest romantyzowanie, a raczej zobrazowanie jak wygladalo zycie w tamtych czasach. wracajac do samej ksiazki, nie jest to "jedynie" relacja dwojki mocno zaburzonych ludzi. zdaje mi sie ze sama autorka ma jakies zaburzenia bo nikt o zdrowym umysle nie bedzie wielokrotnie opisywal gw@ltow(nie mowiac juz o tym ze ksiazka przedstawia to tak jakby gw@lt wcale nie byl taki zly) a nastepnie romantyzowal tego samego bohatera bo przyniosl adeline kwiatek lub ze jest przystojny. + chodzi tez o to jak ludzie reaguja na ta ksiazke. wystarczy wyszukac na tiktoku, mnostwo editow i przeroznych fragmentow z ksiazki. to jest jedna wielka komedia
@@Natalie-hl5st co? XD Na polskim, przynajmniej u mnie w szkole polonistka wprost mówiła, że ona w życiu by swoich synów nie puściła na wojnę, bo to nie jest tego warte XD
właśnie to boli najbardziej że jest to romantyzowanie stalkingu bo po tej książce dużo osób jest jak "och, ja też chcę mieć stalkera". like, girl, what???
Dla własnego spokoju ducha radzę nie zagłębiać się w całą sprawę z "korektą" i "tłumaczeniem", które dzieje się lub właśnie nie dzieje w wydawnictwie niezwykłym. Mam tę okropną nieprzyjemność, że właśnie oni wydają w Polsce moją ukochaną serię i porównując oryginał i to, co oni wydali, zaczynam siwieć ze stresu. Życzę, żeby was to nigdy nie spotkało. A film jak zwykle super, pozdrawiam serdecznie i smacznej kawusi (herbatki) xoxo
Nie no ja rozumiem, dobra ludzie czują ekscytację na takie coś w fikcji (powiedzmy, że to rozumiem), ale mam szczerą nadzieję, że rozróżniają, chociaż fikcję od rzeczywistości i nie ciągnie ich do takich rzeczy w realnym życiu. Dziękujemy Prostracjo za to poświęcenie.
Recenzja jak zawsze świetna, czekałam na to od dłuższego czasu. Jedyna uwaga w książce w jednej rozmowie padło że Addie pisze romanse. (Jednak biorąc pod uwagę jej mentalność boję się o potencjalnych czytelników jej twórczości)
Ponoć pani Eliza Michalik jest niezła jeśli chodzi o korektę ortograficzną, interpunkcyjną oraz parafrazowanie... A na poważnie, to powinnaś zrobić jakiegoś kolaba z jakimś psychologiem albo psycholoszką i porozmawiać o takiej literaturze: kto takie coś rodzi, i dlaczego ktoś to kupuje (traktując na poważnie)... Byłaby ciekawa rozmowa zwłaszcza, że przegląd literatury już masz zrobiony :)
Trzeba to przepchnąć, bo samo gówno jakim jest książka jest niczym w porównaniu do gówna w głowach nastolatków którzy dojrzewając i poznając swoją seksualność trafiają na romantyczne sceny gwałtu, głównie młode dziewczyny. Powinna powstać rzetelna analiza jak to działa na młodych ludzi, bo jak tak dalej pójdzie to wyrośnie nam pokolenie zaburzone, nieświadome, przyzwalające na rzeczy z którymi nie czują się komfortowo "BO TO ROMANTHYCZNE I SEKSOWNE, TAK WYGKLADA SEX"
To bardziej dotyczy nastolatek i licealistek. W sensie, stare romansidła jak te od Johanny Lindsey lubowały się w robieniu z bohaterów takich męskich chadów z doświadczeniem na jedno kopyto ale tam chociaż był jakiś humor. No ale tamtejsze fabuły miały jakiś sens i nie były tylko o seksie. A panowie w swoich charakterach byli rozróżnialni pomimo robienia na jedno kopyto. Jak ktoś widział jakiś film z serii Hrabina Angelika to będzie wiedział o czym mówię Stare romansidła i harlekiny były pisane pod gospodynie domowe, którym nudziło się w domu. A harlekiny to w ogóle wyglądały jak wersje demo prawdziwych powieści (w sensie są krótkie). Ja uważam że obecne wattpady to zmutowane dzieci starych romansidła. Bo wywalić przez okno wszelkie hamulce co do seksu. Ja w ogóle nie widzę by tam bohaterowie się kochali. Oni się pieprzą jakby się umówili z tindera. W romansidłach owszem jest namiętność ale bohaterowie mają coś więcej do zaoferowania dla siebie nawzajem. Kiedyś taka twórczość lądowała do szuflady. Albo na forum jaki fanfik A teraz są na szczycie sprzedaży. I mają tak wywindowane oceny przez te gówniary że klasyka literatury wygląda jak badziew bo ma tylko 7/10
Jeszcze mnie tak irytuje to, że zawsze w tych "dark romansach" te główne bohaterki ZAWSZE mają jakiś dziwny fetysz, tylko po to żeby w jakikolwiek sposób usprawiedliwić te po***ane rzeczy, które robi jej główny bohater
Chciałam pozdrowić dziewczynę która udzielała ostatnio wywiadu w radiu Katowice i mówiła o Prostracji i szkodliwości wydawnictwa niezwykłego 😅 miło było coś takiego usłyszeć xd
Chciałabym napisać pierwszą książkę, w kategoriach thriller/tajemnica z elementami horroru, na pewno nie young adult, bez scen intymnych i ze starym dziadem jako głównym bohaterem, ale obawiam się, że przy obecnych trendach nikt mi jej nie wyda 😭
@@pstrydlelea1319 niekoniecznie! Thrillery zawsze są popularne i mocno zróżnicowane pod względem fabuły, więc nie podlegają tym samym ograniczeniom co YA. Wystarczy mieć ciekawą historię i dobrego wydawcę.
Pamiętaj że wydawnictw w Polsce jest masa i są takie które specjalizują się w danych gatunkach po prostu wysyłaj to do nich a omijaj takie które wydają onky young adult
Prostracja, mam propozycję: wypożyczaj te "książki" z biblioteki. :) Biblioteki będą miały statystyki, ty nie wydasz pieniędzy, a autorka na tobie nie zarobi (chyba). Wszyscy szczęśliwi. :)
Ale wtedy by nie mogła zakreślać sobie fragmentów, robić notatek itp. Plus no wiesz. Taka książka zostaje potem w kartotece... A jak się kupi to nikt nie musi wiedzieć
@@invalidusername7263na szczęście nikogo w bibliotece nie interesują historie wypożyczeń czytelników 😅 ale fakt z tymi notatkami, trudno by było w książce z biblioteki
Autorka dostaje pieniadze. Grosze ale zawsze. A biblioteka fostaje cynk, ze jest zapotrzebowanie na takie ksiazki i sprowadza ich wiecej, wiec juz lepiej miec odpis z podatku i podpalke do grilla
Jako osoba, której względnie niedawno zdarzyło się dwukrotnie dzwonić na 112 z odstępem jakiegoś miesiąca, informuję, że za oboma razami dyspozytor rozłączył się pierwszy tuż po poinformowaniu, że pogotowie/policja jest już w drodze. Nawet "do widzenia" powiedział, więc czy "nie rozłączać się do przyjazdu", to tak średnio bym powiedziała, raczej czekać, aż dyspozytor rozłączy się pierwszy.
Szalik ŁKS-u na Widzewie to hit 😂❤ parskłam śmiechem 😂 Z książek polecalabym Nawiedzoną Waginę - coś innego niż to co dotychczas czytasz dla widzów, bo ta książka nie promuje się jako coś poważnego czy szanowanego 😅
1:25:20 acutally to mcgucket jest bardzo uzdolnionym naukowcem, ma kręgosłup moralny (odmówił Stanfordowi pomocy przy budowie portalu gdy odkrył że to co robią jest złe, a więc jest asertywny) i jest sympatyczny i oryginalny wiec wsm hotoowa😌
Wspominałaś w ostatnim filmie z Karoliną, że nie kojarzysz książki z wątkiem Lgbt, która byłaby zła. Mam do "polecenia" "Krew nas połączy" Łukasza Domziaka. Jest to romans BL połączony z wampirami i Bóg wie czym jeszcze. Główny bohater to wieczna beksa i ofiara losu, którą każdy chce zabić, jego love interest jest nieżywytym gimbusem mimo bycia nieśmiertelnym. Fabuła leży i kwiczy, składnia zdań jest tragiczna, o powtórzeniach nie wspominając. Chcę, aby więcej osób było tak skrzywdzonych jak ja tą lekturą.
Jako dzieciak przykleiłam sobie taką szarą taśmę w podobny sposób jak zaprezentowałaś na filmie. To jest możliwe, nie mogłam jej odkleić. Musiałam rozpuszczać klej wodą, żeby jeszcze bardziej nie piekły mnie policzki. Miałam ogromny problem z poruszaniem dolnej części twarzy. Po 15 minutach płaczu, polewaniu ciepłą wodą i powolnym odklejaniu od boków udało mi się ją całkiem zdjąć. Po zdjęciu oczywiście kawałki kleju dalej drażniły mi skórę a policzki miały kolor dojrzałego pomidora. Zaklejenie ust taśmą tak, aby nie móc jej zdjąć to nie fake.
A wiesz, że dorosłe kobiety mają swoją wersję wydawnictwa niezwykłego, a jest nią jedna autorka Katarzyna Michalak? xd Kobieta wielu talentów xd Marzę o tym, żebyś zrecenzowała którekolwiek z jej wątpliwych jakości dzieł, o których swego czasu było głośno w necie 🫣
moja mama czyta jej książki, bo koleżanka jej pożycza... szczerze: boje się, co jest w tych powiesciach (dobrze, że sama ich nie kupuje, bo bym musiała codziennie mijać je w domu i myśląc, że nigdy się ich nie pozbędę)
Zawsze, gdy dyskutuję z “fanami” tej książki, słyszę argumenty typu: “to tylko fikcja” albo “autorka sama mówiła w wywiadzie, że gdyby on był prawdziwy, trafiłby do więzienia”. Po pierwsze, ta cała “fikcja” zawiera w sobie elementy prawdziwych zdarzeń i historie, które niestety mają miejsce w rzeczywistości. Dlatego czytanie tej książki i czerpanie z niej przyjemności, a następnie zasłanianie się argumentem, że “to tylko fikcja”, to jedna z najgłupszych rzeczy, jakie można powiedzieć. Lubić coś takiego oznacza, że w pewien sposób ignoruje się realne cierpienie ofiar, które przeżywały podobne piekło. Takie podejście w efekcie romantyzuje traumę. Po drugie, jeśli sama autorka przyznaje, że “on trafiłby do więzienia”, to dlaczego zdecydowała się napisać tę historię w taki sposób? Skoro świadomie kreuje bohatera, który w realnym świecie byłby przestępcą, to dlaczego go romantyzuje 😢 (Chociaż szczerze powiem, nigdy nie widziałam i nie słyszałam tego wywiadu i słów autorki, więc możliwe jest, że tak naprawdę booktok girls szukają czegoś czym by się broniły.)
Boże, popłakałam się ze śmiechu: bohaterka przypadkiem po babci dostała gotycki dworek z gargulcami. Przyjaciółka umawia ja na randkę i facet z randki próbuje uderzyć bohaterkę pięscią, ale robi tylko dziurę w ścianie. Mówi "nie dałas mi dziury, więc zrobiłem własną" xd. I w tej dziurze jest tajemny sejf. Xd Kochani, poczytajcie lepiej Virginię Woolf lub Rotha.
Odnośnie wątku tych duchów, to więcej finezji miała w sobie creepypasta, która opowiadała o tym, że młode małżeństwo wprowadziło się do domu, babka była w ciąży i im tam dziwne rzeczy się brzmiały, rzeczy dla tego przyszłego dziecka zmieniały położenie itd., babka raz prawie spadła ze schodów. No i okazało się, że w domu zginęła kiedyś ciężarna panna młoda przypadkiem XD
Pierwszy raz Twoj film oglądałam na trzy tury, nawet recenzji nie bylam w stanie obejrzec jednym ciągiem. Nie wiem jaki poziom bólu towarzyszył Ci czytając to dzieło ale mogę tylko współczuć i podziękować za to poświęcenie ❤
Jeśli chcecie przeczytać dobrą książkę o stalkingu, pokazującą jak bardzo jest on krzywdzący i nie próbującą tego przestępstwa romantyzować, bardzo polecam "Cichego Wielbiciela" Olgi Rudnickiej. Pani Rudnickiej udaje się wszystko co spartaczyło "Haunting Adeline", i przede wszystkim nie kończy się romansem stalkera i ofiary
Jestem na 7 minucie recenzji, głównej morenki, ba, pierwszego spotkania głównych bohaterów nie było, a już czuję, że ta książka w przedbiegach zdobywa złote medale w kategorii "ciarki żenady". Moim zdaniem, po krótkiej próbce tego co słyszałem, to autorka napisała nieudolną kopię "365 dni" o posmaku paranormalnym. (motyw stalkingu i hektolitrów alkoholu wypijanego z psiapsiółką mamy już odhaczone). To już nawet "Priest", gdzie ksiądz chciał czytać "Konia z Valony" na sam dźwięk głosu bohaterki, potrafił się wstrzymać przez paręnaście stron z podtekstami. A tu pierwsza myśl głównego antagonisty jest najbardziej obleśną ze wszystkich dostępnych opcji. Nie ma głosu jak śpiewaczka operowa/piosenkarka/aktorka (w ogólnym sensie) - musiała to być aktorka z pomarańczowego YT.
7:40 szkoda, że akcja nie dzieje się w Polsce. Wtedy typ zamiast zrobienia dziury w ścianie miałby realne szanse na gips i pęknięte kości. O ile byłaby to piękniejsza historia. A dwa, główna bohaterka ewidentnie nie oglądała za młodu "Bez litości" (chodzi o ten bez Washingtona). Może wówczas zadziałałby instynkt samozachowawczy i olałaby ten spadek (spadek to był?).
Naprawdę robisz niesamowitą robotę z tymi recenzjami, przyjemnie się to ogląda, a i pośmieje się człowiek 😅 Ostatnimi czasy mój ulubiony kanał, dzięki Prostracja 🫶⭐️
Ja chcę tylko powiedzieć, że śliczny, comfy background i uwielbiam ten kadr😌🤚Miło mi się patrzy i łatwiej mi się skupić na filmie, kiedy ma taką jakość i kolory, jak tutaj. Cieplutki, milusi i nic mnie nie rozprasza w tle. Full harmony jeszcze kontrastując z włosami tbh majstersztyk
Już wcześniej dostałam streszczenie tej książki od koleżanki, która najwidoczniej takie książki lubi czytać (credence też mi opowiadała, w obydwu przypadkach wiedziałam, że nigdy nie otworzę tych książek po tych "recenzjach") i czekałam z utęsknieniem, jak nagrasz o nim odcinek PS: jestem ciekawa twojej reakcji na "Memory Almost Full"
jak to ogladalam to cytowalam chlopakowi rozne wypowiedzi z tej ksiazki, na koniec powiedzial "nie no, ale zeby przebrnac przez te cala ksiazke to trzeba byc pierd**tym", dlatego.. bardzo dziekuje, masz silna psyche 😇
Jeśli Prostracja trafi kiedyś do piekła, to Natan Marcoń będzie jej tam czytał tę książkę na ucho.
@@koprolity xddd! Albo Najjka z jej "poezją"
Jestes jak kac morderca 😊
O Jezu rel🫢😭
Z Carrionerem na glosy beda czytac
XDDDDD
Z tym określeniem "Manipulatorka" zostałam tak bardzo oszukana. Spodziewałam się że główna bohaterka będzie właśnie kimś takim, kto owija sobie ludzi wokoło palca, kieruje nimi i wykorzystuje. Intrygująca i inteligentna, tak sobie ją wymarzyłam z opisu książki, a co dostałam? Napaloną alkoholiczkę z syndromem sztokholmskim.
Miałam tak samo
Oj zgadzam się
Dosłownie. Ja rozumiem, że będąc pisarką "manipulowała słowami" czy jakkolwiek zostało to powiedziane, ale żeby z tego powodu nadawać rozdziałom z jej perspektywą nazwę "manipulatorka" to już inna sprawa, wprowadza w błąd.
😂 do tej alkocholiczki. Większym alkoholikiem był Zade
To jest zbyt bardzo rel
"A jak Ci widzowie każą skoczyć z okna, to też skoczysz?" - Pani od Polskiego
jezu polska mama core
Pov : prostracja "Tak, a co? Mam skoczyć?"
Tak kurw@ skacze i co _nie obrażam cię tylko odpowiadam na babę od polaka
Rel😔
Yes😍
30:09 ,,ledwie doszedłem do auta, zanim doszedłem we własnej dłoni” pokonało mnie to
Mnietez XDD
ledwie doszłam do końca filmiku, zanim doszłam do poradni psychiatrycznej ❤🫡
Jeszcze nie doszłam do tego momentu
Mój psycholog po opowiedzeniu mu tego będzie potrzebował własnego psychologa
xDDD rell
Oni po prostu są Simsami. Dlatego bohaterowie poboczni sa zawsze tam gdzie mają być, a kariera złoczyńcy to jeden z możliwych wyborów podczas szukania pracy
To wyjaśnia też zagadkę tego, jak Zade włamuje się do Addie - po prostu autorka wchodzi w tryb budowy i tworzy mu obok drugie drzwi xD
😂
Prostracja: Jest noc.
Ja, obowiązkowo, za każdym razem: "A nocą gdy nie śpię, wychodzę choć nie chcę, popatrzeć na chemiczny świat".
Noc a noca gdy nie spie ratuje gotham city
Pachnący szarością z papieru miłością gdzie ty i ja i jeszcze ktoś nie wiem kto
Noooooooc z twarzą Marylin Monroe, uuuuuuuu!!!!!
@@SylwiaKowchcialby tak przez kilka kat
@@yomekisumizbyt zachłannie i trochę przesadnie pobyć chwilę sam chyba go znam
Czcigodna Prostracjo, dziękujemy ci za to poświęcenie, nie zostanie ono nigdy zapomniane.
I Beyonce
Każdy ma własny gust a ta książka jest chyba tak głęboka jak jak sztuka nowoczesna.
Banan przyklejony taśmą do ściany przynajmniej nie jest szkodliwy dla młodzieży i nie propaguje szkodliwych wzorców
@@p4pili0 plujesz faktami +1 pozdro
28:07 - 28:28 Cała fabuła "było juzzzz puuuuznoo" streszczona przepięknie. Mimo wszystko preferuje wersje z Jeffem the Killerem w roli głównej
Wszystkiego się spodziewałam ale nie tego, że ktoś porówna jakąkolwiek część do creepypasty.
A jeszcze bardziej nie spodziewałam się że zgodzę się że jest lepiej napisana niż ta książka.
zade the killer……….
Absolutnie kocham fakt, że pamiętnik Gigi został zastąpiony książką Jellyfrucika. Mniej więcej tyle samo wniosła historia prababci do H.A., co książka JF. do literatury - okrągłe 0
skz mentioned
28:09 trzymał nóż kuchenny PRZECINEK
Nawet w chowanego po tym chciał grać tak jak w puzyno XDDDDD
SŁONKO CZEMU NIE ŚPISZ JEST JUZ PUZNO CHODŹ POLORZE CIE SPAĆ
REL
BYŁO JUZ PUZYNO
Tam akurat jest sporo błędów ortograficznych
O MÓJ BOŻE DOCZEKALIŚMY SIE TEJ KSIĄŻKI 🙏
następnym razem niech te postacie będą stworzone w jakiejś grze z serii papa's albo w dress to impress
Real
Gacha Life albo MSP tez by bylo fajne
frrrrr
Nie niszcz mi gier z serii Papa Louie
Raz mozna jakie fancy pou'y zrobic
Jako animatorka chciałam pochwalić mini szczegół, który zauważyłam w filmikach Prostracji o książkach - powoli kreuje się trend, że każdy z nich rysuje bohaterów w innym, najczęściej kreskówkowym stylu i rozpoznaję PRAWIE wszystkie. XD
Start a fire - South Park
It Ends with Us - wyjątek, stockowe zdjęcia
For Sure Not You - ilustracje "chibi" z niektórych gadżetów z Harry'ego Pottera, używa gotowych postaci
Flawless - Prostracja sama narysowała postaci i zeskanowała te rysunki
365 dni - Bojack Horseman
Tak Miało Być - Wodogrzmoty Małe
Known from Snow - klasyczne 2D Disneya/ ilustracje z księżniczkami
Barbarzyńcy z Lodowej Planety - Pora na Przygodę
Spark - ??? (jak ktoś wie, proszę o pomoc)
Korepetytor - Jojo's Bizzare Adventure
Priest - Słodki Flirt
I wanna Fall - zdjęcia z Sims 4
Credence - Wyspa Totalnej Porażki
Venom - generyczne chibi (znów, jeżeli konkretna seria to pisać)
How Does it feel - W.i.t.c.h. (komiksowa wersja)
Hellish Heat - legendarne scenki z Pet Shopami
Haunting Adeline - rysunki Tima Burtona
Jeszcze raz, jeżeli coś pominęłam albo ktoś zna te, których nie rozpoznałam proszę o pomoc, bo strasznie mnie to intryguje. Postaram się uzupełniać listę!
Ja w rysunkach do omówienia "Haunting Adeline" rozpoznaję jeszcze animacje z Blok Ekipy (fachowiec z ekipy remontowej)😁
@@monikaanna6183 Haha, liczyłam tylko ten główny "przewodni" styl każdego, w którym byli rysowni najważniejsi bohaterowie. Pamiętam też, ze przewijał się Tomek z Tomek i Przyjaciele i Flora z Winx. I tutaj mignęła Muriel z Chojrak tchórzliwy pies.
Ale to są bardziej Bomby a nie Burtony
@@paulinagabrys8874 Dla mnie Burtony, tylko może kolor myli? Styl Kapitana Bomby, Blok Ekipy itd. jest dużo bardziej bazrgrołowy i często z cieńszym konturem.
Burton też pasuje mi tematycznie do "Haunting" i strasznego domu dziadków.
kc
44:25 a ona jest jego mezem ♡ XD
byłam ciekawa czy ktoś też to wyłapał XDD
Ja też xD @@nayeeriss
Faktycznie, zapomniałam o tym 🤣
chciałam to napisać😂
o tym też myślałam xdd
Słyszałem gdzieś, że ta książka jest inspirowana "V jak Vendetta", które z kolei jest inspirowane genialnym "Hrabim Monte Christo". Jeśli faktycznie tak jest, to Aleksander Dumas przewraca się w grobie
O boże 🙏🏻 chrońmy dobre książki przed tym
V jak Vendetta jest jedną z moich ulubionych książek W JAKI SPOSÓB TO GÓWNO JEST INSPIROWANA TYM ARCYDZIEŁEM
@@Midnight_._ Alan Moore jeszcze żyje przecież
Jak dla mnie to wygląda bardziej jak inspirowane jakimiś słabymi creepypastami i nie wiem jeszcze czym
Zabawa w głuchy telefon zawsze się tak kończy
przeraża mnie fakt ,że okładka tej książki wygląda jak romans o wampirach dla nastolatek, a treść ukazuje coś zupełnie innego
Ogólnie okładki są tak nie oddające o czym to jest i zmanipulowane. Zresztą opisy też. One są jak horoskopy. Tak napisane by sprawić wrażenie, że jest to o tym czego szukasz
Moje pierwsze skojarzenie z okładką to "Upiór w operze" biedny musical...
mega ładny design dla takiej obrzydliwej książki, zmarnowany potencjał
Matko! A kilka dni temu czytałyśmy to z przyjaciółkami w ramach "drinking game". Jakakolwiek głupota się tam nie pojawiła to była od razu omawiana. Ostatecznie po jakiś lekko ponad 100 stronach, kilku załamaniach nerwowych i utraty wiary w ludzkość, zdecydowałyśmy przestać czytać i próbować szukać jakiejkolwiek logiki w tym (a bardzo próbowałyśmy).
Logika ja goni, ale aŁtorka jest bardzo szybka
Jezus maria dzwońcie na pogotowie. Drinking game przy tym czymś jest niebezpieczne
XDD @@ontheline3421
To wam wątroby nie wysiadły? I kac nie był morderczy
@@paulinagabrys8874 generalnie to nie piłyśmy aż tak dużo i w sumie to bardziej wino popijałyśmy, plus część tekstu omijałyśmy ponieważ w wiekszkości był nudny i bezsensowny 😅
Miałam stalkera, który wypisywał do mnie, ludzi jakoś powiązanych ze mną, nie był z mojej szkoły a wiedział z kim chodzę do klasy, bo ludzie, z którymi raz zamieniłam słowo od kilku lat chodzenia ze sobą do klasy nagle mówili mi, że ktoś do nich wypisuje i wypytuje o mnie, znalazł przyjaciółkę moją z PODSTAWÓWKI, znał mój plan lekcji i wiedział kiedy wracam do domu, na jakim przystanku czekam i widząc, że ją widząc go czekającego na mnie pod moim przystankiem cofam się, uciekam dosłownie on mnie gonił, zgłosiłam sprawę szkole i w krótce dał mi spokój, przestał wypisywać z różnych kont itp, nie trwało to długo ani też do niczego nie doszło nigdy np. nie szedł za mną do domu i bardziej miało to charakter taki jakby miał bekę z tego i ze mnie, ale wciąż przerażające było to dla mnie w huj i miałam paranoje, że każdy jest jego wysłannikiem albo kimś i gdy kanar złapał mnie bez biletu i musiałam powiedzieć mu mój adres przy ludziach nigdy nie czułam takiego stresu, A CO DOPIERO GDYBYM DOSTAŁA RĘCE W PUDEŁKU POCZTA ??????????? Ja jako ofiara stalkingu jeszcze takie laitowego imo, boję się do dziś każdego gościa przypominającego mi mojego stalkera i mam obsesję na punkcie prywatności, gdy w jakiś np. urzędowych sprawach mam podać swoje dane, wystarczy, że muszę podać samo nazwisko i czuje straszny dyskomfort i opór w sobie. A mój stalker budzi we mnie skrajne obrzydzenie, automatycznie chce mi się rzygać na sama myśl
Mam nadzieję, że jest już lepiej...❤
bardzo współczuję, że musiałaś to przeżyć. czytając to wszystko miałam ciarki na ciele. trzymaj się jakoś
Ja też miałam dwa lata. Roztrzaskał mi szyby w aucie i urwał lusterka. Pod moim własnym blokiem przyszedł z karnistrem i nożami. Chciał mnie oblać benzyną i podpalić i zaciukać. Gdyby nie pomoc sąsiada nie wiem co by było. Dramat.
Stalking jest ostro traumatycznym przeżyciem, nie wiem, jakim cudem można to ronantyzować
Strasznie ci współczuję ❤ trzymaj się
Dzięki Prostracji 2 wyczekiwałam tego filmu
kohamyyy prostracje 2 jest najjjjj
Zastanawiam się jakim cudem ludzie mogą czytać takie rzeczy z podekscytowaniem. Wiele razy w szkole słyszałam jak jedna dziewczyna opowiada drugiej co się działo w danej książce typu young adult i tyle było ekscytacji w ich głosach, że jestem w szoku XDD
Proste - jarają ich często same sceny 18+ albo po prostu popieprzone tematy XD
@@Shadow_Bookworm to niech idą na Wattpad albo ao3 żeby se smuty czytać no błagam 😭🙏
Rel
Zazwyczaj to wynika z braku jakiegokolwiek doświadczenia. Na logikę, jaka osoba będąca w normalnym związku, uważa taką książkę za wartościową i bez red flagów
Dark romance czasami działają pozytywnie na traumy poza tym to nie jest young adult
Smacznego jedzenia wszystkim oglądającym!!
smacznego!!
przy tej książce to chyba mało smaczne będzie
@@pia1593 lubię życie na krawędzi
Fajny żart 😭
dzieki dzieki, akurat kotleta jem
1:03:48 jest serail, teraz bardzo znany, Baby Reindeer. W pierwszej czesci jest o stalkingu, tylko że kobiety nad mężczyzną, gdzie reżyser opisuje swoją własną historię. Opisuje też to emocjonalne przywiazanie do swojego stalkera (gdzie w tej ksiazce mialobyc to przywiazane spowodowane bliskością intymną, co niezbyt wyszło a jest!!! Jest to częste) to w serialu jest to współczucie. Ogólnie relacje ze stalkerami są trudne, zniuansowane i wymagają troche wiecej od autora niż archetypy postaci połączone z ch*jowym erotykiem. Można to zrobić, autorka nie wykorzystała szansy. Wolała zrobić kolejnego gniota ktory sie niczym nie wyróżnia na hajs.
Zgadzam się. Baby reindeer jest super serialem, jednak ukazujący tylko perspektywę ofiary, czyli w tym przypadku reżysera (za chuja nie pamiętam jak nazywa się). Hunting Adeline to książka z niebotyczne wielkim potencjałem, lecz źle wykorzystanym. Gdyby główna bohaterka miała IQ większe od kamienia a Zade oprócz bycia hot był faktycznie szykanowany za to, Chryste Panie, ta książka byłaby niesamowita.
To porównanie z tym serialem jest strzałem w dziesiątkę.
Wczoraj spędziłam 6 godzin pisząc pracę o współczesnym rynku wydawniczych, w tym o gloryfikacji zachowań toksycznych w książkach, nigdy nie myślałam, że będę musiała dogłębnie omawiać książki typu Rodzina Monet… i tak znalazłaś się w mojej bibliografii 😂, aż szkoda, że ten filmik nie wleciał wczoraj, miałabym idealny przykład
Praca na jakieś zaliczenie na studiach? jeśli byś chciała się nią kiedyś podzielić, to np ja chętnie przeczytam, bo ostatnio się tym trochę interesuję 😅
ja też bym bardzo chętnie przeczytała
bycie w bibliografii ultimate goals
"ona jest jego mężem"- Prostracja. Mogę umrzeć spokojnie
To teraz "NAWIEDZONA WAGINA".
błagam, powiedz że to nie jest prawdziwy tytuł
To istnieje... Widzialam filmik jak dziewczyna to jakby ocenia czy cos.@@23discordia
@@23discordianiestety ale jest..
💀💀💀💀💀
Popieram!
ostatnio takie poświęcenie widziałam podczas omawiania kredensu
btw: w 2 cześci to ona zostaje porwana przez przemytników, dzieją się jakieś hunger games które, co nie dziwne, nie mają sensu, potem ją randomowo ratują a ona też zabija ludzi
cóż za traumagenne dzieło
Kiedy Juleczka zaczela opisywać strzelaninę i piankowe pociski, wyobraziłam sobie naboje w kształcie Pianecznego piesa latajace po calym pokoju
Jeśli mnie najdzie przypływ weny to stworzę to arcydzieło XD
OMG CUDO 🤣❤️
Ludzie mają różne fantazje. To, że ktoś w sypialni chce być poniżany, zdominowany, okej - ale właśnie, ta osoba tego CHCE i nie pozwala na to (a przynajmniej mam nadzieję, mówię tutaj o zdrowej relacji) poza drzwiami tej sypialni.
To działa tylko dlatego, że jest w bezpiecznych warunkach, z osobą której się ufa, która nie skrzywdzi i przerwie gdy usłyszy "nie" albo inny safe word
A tutaj to wszystko, upokorzenie, poniżenie, przekonanie, że kobieta ma ulegać mężczyźnie jest mówione nie dla udawania, nie dla gry, roleplayu, tylko wszystko co ten mężczyzna mówi ma na myśli, serio tak uważa i wierzy że ma jakąś władzę nad kobietą, że jest ona jego własnością
THIS! Jako osoba lubiąca BDSM mam tak dosyć czegoś takiego ughhh
Jestem przekonana, że autorki piszące tego typu książki nigdy nie miały styczności z BDSM, a widziały to tylko na pomarańczowych stronach. Jego najważniejszą częścią, poza zgodą, jest to, że obie strony chcą sobie wzajemnie dać przyjemność w nietypowy sposób, a wszelakie wyzwiska i traktowanie się nawzajem przedmiotowo to roleplay, który JEST FUN DLA OBU STRON. Nie mówiąc już o rzeczach typu aftercare, którego nigdy nie ma w takich wypocinach.
Jeżeli ktoś mówi, że lubi bdsm, ale nie obchodzi go zgoda, przyjemność drugiej strony i aftercare, to nie lubi bdsm, a chce się znęcać nad innymi w białych rękawiczkach
@mb33669 pieknie to ujęłaś
To buduje przekłamaną wizję spełniania takich fantazji, bo ten aftercare tak jak wspomniałaś jest pomijany, a potem ktoś kto dopiero to odkrywa będzie godził się na takie pozbawione wzajemnej troski zabawy, bo "przecież tak było w książce"
A roleplay jest narzędziem tak elastycznym, że można nim bardzo sobie urozmaicić życie seksualne, jeśli umie się z niego korzystać - niestety takie erotyki tego nie pokazują.
Osoby sięgające po takie pozycje muszą być tego świadome, zwłaszcza jeśli dopiero odkrywają ten świat i chcą otworzyć się na takie propozycje👐
@@mb33669 te książki nie są o BDSM. One są o fantazjach dotyczących gwałtu. I okej - to są tylko fantazje, kobiety i mężczyźni mają prawo o tym fantazjować, nawet jeśli jest to chore, ale żeby pisać tak gówniane, szkodliwe książki to już jest druga kwestia.
th-cam.com/video/cjG2OqCKDc4/w-d-xo.htmlsi=_eW4VzHs_Ziw4RHd
Czy kobiety marzą o patriarchacie?
Ludzie romatyzujący stalking nigdy nie zrozumieją uczucia, w którym po wyczerpującym dniu wracasz do domu, otwierasz skrzynkę pocztową, tylko po to by ujrzeć tam blackmail. Nie życzę tego nikomu, mam teraz paranoję, że ktoś mnie ciągle obserwuje, codziennie zaglądam do skrzynki pocztowej, bo boję się kolejnego listu. Pi3rdolc1ie się wszyscy romantyzujacy to gówno
Tak właściwie to na tym polega ten gatunek literacki 🤷♀ Zawsze mnie zastanawiało czemu takie twory są hejtowane ale romantyzowanie czasów wojny chociażby na lekcjach języka polskiego jest już jak najbardziej okej. Tak naprawdę ta książka jedynie opisuje relację dwójkę bardzo mocno zaburzonych ludzi, a wszędzie jest reklamowana z dość mocnymi TW. Jeśli ktoś po nią sięga, jest raczej świadomy tego co się w niej znajdzie ( dosłownie na pierwszej stronie książki mamy całą listę TW). Interpretacja owej historii zależy tylko od czytelnika. Natomiast jeśli jakaś 14 letnia Zosia stwierdzi, że sobie przeczyta tę książkę i uzna, że posiadanie stalkera jest super no to to już jest imo wina rodzica, że nie ma kontroli nad tym co jego dziecko robi w wolnym czasie xd Natomiast jeśli jakaś dorosła osoba ma takie zapędy no to raczej powinna się zgłosić do jakiegoś specjalisty ale to w sumie tylko od niej zależy. Bo tak naprawdę jedyną osobą, której robi tym krzywdę jest ona sama. Osobiście po przeczytaniu tej książki mam takie odczucia, że jeśli czyta to ktoś dojrzały emocjonalnie to jest w stanie zrozumieć, że książka nie jest o romantyzowaniu stalkingu, a o tym jak okropne są niektóre zaburzenia, np. występujący w niej syndrom sztokholmski. Dlatego osobiście uważam, że nie jest to gatunek dla wszystkich, bo jeśli ktoś ma na tyle płytkie myślenie, że chodzi tu tylko i wyłącznie o romans, no to lepiej żeby nie brał tego gatunku w ogóle do ręki.
@@Natalie-hl5st wytłumacz mi
w jaki sposób na lekcjach polskiego jest niby "romantyzowana" wojna, bo coś mnie chyba ominęło. Ta książka jest przede wszystkim źle napisana
@@Natalie-hl5st ale co ty w ogole gadasz xdd w szkolach na lekcjach polskiego nauczyciele opowiadaja o tym co dzialo sie w czasach wojny i podkresla tragedie i bol tych ludzi. to wcale nie jest romantyzowanie, a raczej zobrazowanie jak wygladalo zycie w tamtych czasach.
wracajac do samej ksiazki, nie jest to "jedynie" relacja dwojki mocno zaburzonych ludzi. zdaje mi sie ze sama autorka ma jakies zaburzenia bo nikt o zdrowym umysle nie bedzie wielokrotnie opisywal gw@ltow(nie mowiac juz o tym ze ksiazka przedstawia to tak jakby gw@lt wcale nie byl taki zly) a nastepnie romantyzowal tego samego bohatera bo przyniosl adeline kwiatek lub ze jest przystojny. + chodzi tez o to jak ludzie reaguja na ta ksiazke. wystarczy wyszukac na tiktoku, mnostwo editow i przeroznych fragmentow z ksiazki. to jest jedna wielka komedia
@@Natalie-hl5st ostre odrealnienie tu wystąpiło
@@Natalie-hl5st co? XD Na polskim, przynajmniej u mnie w szkole polonistka wprost mówiła, że ona w życiu by swoich synów nie puściła na wojnę, bo to nie jest tego warte XD
generalnie jedyna pozytywna rzecz jaka stała się dzięki tej książce to to, że mój piesek zaczął przekręcać główkę na 9:00 i to było bardzo urocze
uwu
właśnie to boli najbardziej że jest to romantyzowanie stalkingu bo po tej książce dużo osób jest jak "och, ja też chcę mieć stalkera". like, girl, what???
1:59:58 autorka za długo grała w simsy i myślała, że może w gazecie czy komputerze wybrać sobie karierę przestępcy
Dla własnego spokoju ducha radzę nie zagłębiać się w całą sprawę z "korektą" i "tłumaczeniem", które dzieje się lub właśnie nie dzieje w wydawnictwie niezwykłym. Mam tę okropną nieprzyjemność, że właśnie oni wydają w Polsce moją ukochaną serię i porównując oryginał i to, co oni wydali, zaczynam siwieć ze stresu. Życzę, żeby was to nigdy nie spotkało.
A film jak zwykle super, pozdrawiam serdecznie i smacznej kawusi (herbatki) xoxo
Na amazonie można nieraz trafić na książki w innych językach w spoko cenach
42:56 zerknęłam aby zobaczyć ile jeszcze zostało i moja pierwsza myśl "Boże, to dopiero połowa" xD Współczuję przeczytania tego 🫂
nigdy nie skipuję reklam na Twoich filmach książkowych - chociaż tyle mogę zrobić żeby się odwdzięczyć xd
Protip. Następnym razem kupuj w czapce z daszkiem i ciemnych okularach.
I maseczce
I w masce z wielkim nosem i wąsami
Można kupić online 🤷
Nie no ja rozumiem, dobra ludzie czują ekscytację na takie coś w fikcji (powiedzmy, że to rozumiem), ale mam szczerą nadzieję, że rozróżniają, chociaż fikcję od rzeczywistości i nie ciągnie ich do takich rzeczy w realnym życiu.
Dziękujemy Prostracjo za to poświęcenie.
patrząc na ludzi simpujących do dahmera i innych zbrodniarzy na tiktoku, odróżnianie może nam nie iść w społeczeństwie
Recenzja jak zawsze świetna, czekałam na to od dłuższego czasu. Jedyna uwaga w książce w jednej rozmowie padło że Addie pisze romanse. (Jednak biorąc pod uwagę jej mentalność boję się o potencjalnych czytelników jej twórczości)
Mysle że autorka jest główną bochaterką, a to jest książka którą pisała w barze.
Ponoć pani Eliza Michalik jest niezła jeśli chodzi o korektę ortograficzną, interpunkcyjną oraz parafrazowanie...
A na poważnie, to powinnaś zrobić jakiegoś kolaba z jakimś psychologiem albo psycholoszką i porozmawiać o takiej literaturze: kto takie coś rodzi, i dlaczego ktoś to kupuje (traktując na poważnie)... Byłaby ciekawa rozmowa zwłaszcza, że przegląd literatury już masz zrobiony :)
Trzeba to przepchnąć, bo samo gówno jakim jest książka jest niczym w porównaniu do gówna w głowach nastolatków którzy dojrzewając i poznając swoją seksualność trafiają na romantyczne sceny gwałtu, głównie młode dziewczyny. Powinna powstać rzetelna analiza jak to działa na młodych ludzi, bo jak tak dalej pójdzie to wyrośnie nam pokolenie zaburzone, nieświadome, przyzwalające na rzeczy z którymi nie czują się komfortowo "BO TO ROMANTHYCZNE I SEKSOWNE, TAK WYGKLADA SEX"
To bardziej dotyczy nastolatek i licealistek. W sensie, stare romansidła jak te od Johanny Lindsey lubowały się w robieniu z bohaterów takich męskich chadów z doświadczeniem na jedno kopyto ale tam chociaż był jakiś humor. No ale tamtejsze fabuły miały jakiś sens i nie były tylko o seksie. A panowie w swoich charakterach byli rozróżnialni pomimo robienia na jedno kopyto. Jak ktoś widział jakiś film z serii Hrabina Angelika to będzie wiedział o czym mówię
Stare romansidła i harlekiny były pisane pod gospodynie domowe, którym nudziło się w domu. A harlekiny to w ogóle wyglądały jak wersje demo prawdziwych powieści (w sensie są krótkie).
Ja uważam że obecne wattpady to zmutowane dzieci starych romansidła. Bo wywalić przez okno wszelkie hamulce co do seksu. Ja w ogóle nie widzę by tam bohaterowie się kochali. Oni się pieprzą jakby się umówili z tindera. W romansidłach owszem jest namiętność ale bohaterowie mają coś więcej do zaoferowania dla siebie nawzajem.
Kiedyś taka twórczość lądowała do szuflady. Albo na forum jaki fanfik A teraz są na szczycie sprzedaży. I mają tak wywindowane oceny przez te gówniary że klasyka literatury wygląda jak badziew bo ma tylko 7/10
Jeszcze mnie tak irytuje to, że zawsze w tych "dark romansach" te główne bohaterki ZAWSZE mają jakiś dziwny fetysz, tylko po to żeby w jakikolwiek sposób usprawiedliwić te po***ane rzeczy, które robi jej główny bohater
Yupp a zastanawiałaś się dlaczego tak się dzieje?
44:25 ,,A ona jest jego mężem'' 🥰
Już drugi tydzień siedzę chora w domu i jedyne co mnie trzyma przy życiu to twoje filmy🙏🏽
Zdrowia, szczęścia, pomyślności i wyzdrowienia z choroby
Omggg same sis, umieram, ale dzięki Prostracji troche mniej. Zdrówkaaa
Jako ofiara przemocy morenkowej, jeśli kiedykolwiek spotkam autorkę tego "dzieła", to jej skrupulatnie wytłumaczę jak ohydna jest ta książka.
Chciałam pozdrowić dziewczynę która udzielała ostatnio wywiadu w radiu Katowice i mówiła o Prostracji i szkodliwości wydawnictwa niezwykłego 😅 miło było coś takiego usłyszeć xd
Chciałabym napisać pierwszą książkę, w kategoriach thriller/tajemnica z elementami horroru, na pewno nie young adult, bez scen intymnych i ze starym dziadem jako głównym bohaterem, ale obawiam się, że przy obecnych trendach nikt mi jej nie wyda 😭
Ja bym przeczytała ✨
@@pstrydlelea1319 niekoniecznie! Thrillery zawsze są popularne i mocno zróżnicowane pod względem fabuły, więc nie podlegają tym samym ograniczeniom co YA. Wystarczy mieć ciekawą historię i dobrego wydawcę.
stare dziady gurom
Pamiętaj że wydawnictw w Polsce jest masa i są takie które specjalizują się w danych gatunkach po prostu wysyłaj to do nich a omijaj takie które wydają onky young adult
Powodzenia
nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak głośno zaśmiałam, jak wtedy, gdy usłyszałam o scenie z pistoletem XDDDD CO TRZEBA MIEĆ W GŁOWIE
Współczuję i pozdrawiam.
blade profilowe :o
Prostracja, mam propozycję: wypożyczaj te "książki" z biblioteki. :) Biblioteki będą miały statystyki, ty nie wydasz pieniędzy, a autorka na tobie nie zarobi (chyba). Wszyscy szczęśliwi. :)
Ale wtedy by nie mogła zakreślać sobie fragmentów, robić notatek itp.
Plus no wiesz. Taka książka zostaje potem w kartotece... A jak się kupi to nikt nie musi wiedzieć
@@invalidusername7263na szczęście nikogo w bibliotece nie interesują historie wypożyczeń czytelników 😅 ale fakt z tymi notatkami, trudno by było w książce z biblioteki
Autorka dostaje pieniadze. Grosze ale zawsze. A biblioteka fostaje cynk, ze jest zapotrzebowanie na takie ksiazki i sprowadza ich wiecej, wiec juz lepiej miec odpis z podatku i podpalke do grilla
autorka dostanie za to pieniadze, jak już to po prostu kupować z drugiej ręki
Jako osoba, której względnie niedawno zdarzyło się dwukrotnie dzwonić na 112 z odstępem jakiegoś miesiąca, informuję, że za oboma razami dyspozytor rozłączył się pierwszy tuż po poinformowaniu, że pogotowie/policja jest już w drodze. Nawet "do widzenia" powiedział, więc czy "nie rozłączać się do przyjazdu", to tak średnio bym powiedziała, raczej czekać, aż dyspozytor rozłączy się pierwszy.
Szalik ŁKS-u na Widzewie to hit 😂❤ parskłam śmiechem 😂
Z książek polecalabym Nawiedzoną Waginę - coś innego niż to co dotychczas czytasz dla widzów, bo ta książka nie promuje się jako coś poważnego czy szanowanego 😅
Kraj jest ci wdzięczny za twoje poświęcenie, thank you for your service Prostracjo
1:06:58 "Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz"
Rozwaliło mnie okropnie, gdy zaczęła tu mówić o wykałaczce i kłodzie xd
Ten Zade widzi Adeline jako lale do dmuchania, nikt mi nie wmówi inaczej XD
1:25:20 acutally to mcgucket jest bardzo uzdolnionym naukowcem, ma kręgosłup moralny (odmówił Stanfordowi pomocy przy budowie portalu gdy odkrył że to co robią jest złe, a więc jest asertywny) i jest sympatyczny i oryginalny wiec wsm hotoowa😌
„A ona jest jego mężem” głębokie
29:21 jak mówiłaś o tym że oznaczył ją jak Jacob że zmierzchu jako wilk to szczerze myślałam że ją obszczał
Same here XD
0:33 jeśli już przejście się w szaliku ŁKS na Widzewie jest lepsze od czytania Haunting Adeline, to znamy skalę problemu z tą książką
też tak pomyślałam XD
Wspominałaś w ostatnim filmie z Karoliną, że nie kojarzysz książki z wątkiem Lgbt, która byłaby zła. Mam do "polecenia" "Krew nas połączy" Łukasza Domziaka. Jest to romans BL połączony z wampirami i Bóg wie czym jeszcze. Główny bohater to wieczna beksa i ofiara losu, którą każdy chce zabić, jego love interest jest nieżywytym gimbusem mimo bycia nieśmiertelnym. Fabuła leży i kwiczy, składnia zdań jest tragiczna, o powtórzeniach nie wspominając.
Chcę, aby więcej osób było tak skrzywdzonych jak ja tą lekturą.
To brzmi jak każdy rysowany bl z Korei
@@paulinagabrys8874 killing stalking doslownie XDD
Toksyczne jaojce to studnia bez dna
Jako dzieciak przykleiłam sobie taką szarą taśmę w podobny sposób jak zaprezentowałaś na filmie. To jest możliwe, nie mogłam jej odkleić. Musiałam rozpuszczać klej wodą, żeby jeszcze bardziej nie piekły mnie policzki. Miałam ogromny problem z poruszaniem dolnej części twarzy. Po 15 minutach płaczu, polewaniu ciepłą wodą i powolnym odklejaniu od boków udało mi się ją całkiem zdjąć. Po zdjęciu oczywiście kawałki kleju dalej drażniły mi skórę a policzki miały kolor dojrzałego pomidora.
Zaklejenie ust taśmą tak, aby nie móc jej zdjąć to nie fake.
Wydaje mi się że Prostacja to tak łatwo zdjęła bo ma tapetę na twarzy. Czyli widać że makijaż ratuje niczym te malowanie twarzy przez żołnierzy
No i oczywiście wita nas wydawnictwo NieZwykłe 🥰🥰🥰
A wiesz, że dorosłe kobiety mają swoją wersję wydawnictwa niezwykłego, a jest nią jedna autorka Katarzyna Michalak? xd Kobieta wielu talentów xd Marzę o tym, żebyś zrecenzowała którekolwiek z jej wątpliwych jakości dzieł, o których swego czasu było głośno w necie 🫣
Podbijam komentarz 😅
moja mama czyta jej książki, bo koleżanka jej pożycza... szczerze: boje się, co jest w tych powiesciach (dobrze, że sama ich nie kupuje, bo bym musiała codziennie mijać je w domu i myśląc, że nigdy się ich nie pozbędę)
Zawsze, gdy dyskutuję z “fanami” tej książki, słyszę argumenty typu: “to tylko fikcja” albo “autorka sama mówiła w wywiadzie, że gdyby on był prawdziwy, trafiłby do więzienia”.
Po pierwsze, ta cała “fikcja” zawiera w sobie elementy prawdziwych zdarzeń i historie, które niestety mają miejsce w rzeczywistości. Dlatego czytanie tej książki i czerpanie z niej przyjemności, a następnie zasłanianie się argumentem, że “to tylko fikcja”, to jedna z najgłupszych rzeczy, jakie można powiedzieć. Lubić coś takiego oznacza, że w pewien sposób ignoruje się realne cierpienie ofiar, które przeżywały podobne piekło. Takie podejście w efekcie romantyzuje traumę.
Po drugie, jeśli sama autorka przyznaje, że “on trafiłby do więzienia”, to dlaczego zdecydowała się napisać tę historię w taki sposób? Skoro świadomie kreuje bohatera, który w realnym świecie byłby przestępcą, to dlaczego go romantyzuje 😢 (Chociaż szczerze powiem, nigdy nie widziałam i nie słyszałam tego wywiadu i słów autorki, więc możliwe jest, że tak naprawdę booktok girls szukają czegoś czym by się broniły.)
Moj ulubiony podcast do podrozowania komunikacja miejską ❤
Boże, popłakałam się ze śmiechu: bohaterka przypadkiem po babci dostała gotycki dworek z gargulcami. Przyjaciółka umawia ja na randkę i facet z randki próbuje uderzyć bohaterkę pięscią, ale robi tylko dziurę w ścianie. Mówi "nie dałas mi dziury, więc zrobiłem własną" xd. I w tej dziurze jest tajemny sejf. Xd
Kochani, poczytajcie lepiej Virginię Woolf lub Rotha.
Szczerze to miałem nadzieję, że gargulce ożyją i będą tutaj adoratorami. Albo chociaż jakiś napalony duch. Tak się zawieść, tak się zawieść...
idealny podcast do rysowania !!!
Odnośnie wątku tych duchów, to więcej finezji miała w sobie creepypasta, która opowiadała o tym, że młode małżeństwo wprowadziło się do domu, babka była w ciąży i im tam dziwne rzeczy się brzmiały, rzeczy dla tego przyszłego dziecka zmieniały położenie itd., babka raz prawie spadła ze schodów. No i okazało się, że w domu zginęła kiedyś ciężarna panna młoda przypadkiem XD
DZIĘKUJĘ. Jest mi smutno i właśnie taki film był mi potrzebny 🥹
Wszystkiego dobrego, trzymaj się❤️🩹
Mam nadzieję że już jest lepiej ❤
1:25:10 Gdyby żadne czytelniczki nie romantyzowałyby tych powaleńców to nikt by tych książek nie kupował
Pierwszy raz Twoj film oglądałam na trzy tury, nawet recenzji nie bylam w stanie obejrzec jednym ciągiem. Nie wiem jaki poziom bólu towarzyszył Ci czytając to dzieło ale mogę tylko współczuć i podziękować za to poświęcenie ❤
Jeśli chcecie przeczytać dobrą książkę o stalkingu, pokazującą jak bardzo jest on krzywdzący i nie próbującą tego przestępstwa romantyzować, bardzo polecam "Cichego Wielbiciela" Olgi Rudnickiej. Pani Rudnickiej udaje się wszystko co spartaczyło "Haunting Adeline", i przede wszystkim nie kończy się romansem stalkera i ofiary
Matko jedyna, ciężko było mi tego słuchać haha, bardzo toporna książka. Nie dotrwałabym do jej końca. Ale dziękujemy za kontencik❤
SŁYSZĘ TRĄBY APOKALIPSY 🔥
DZIEŃ SĄDU OSTATECZNEGO NADSZEDŁ 🙏🔥
Jestem na 7 minucie recenzji, głównej morenki, ba, pierwszego spotkania głównych bohaterów nie było, a już czuję, że ta książka w przedbiegach zdobywa złote medale w kategorii "ciarki żenady". Moim zdaniem, po krótkiej próbce tego co słyszałem, to autorka napisała nieudolną kopię "365 dni" o posmaku paranormalnym. (motyw stalkingu i hektolitrów alkoholu wypijanego z psiapsiółką mamy już odhaczone). To już nawet "Priest", gdzie ksiądz chciał czytać "Konia z Valony" na sam dźwięk głosu bohaterki, potrafił się wstrzymać przez paręnaście stron z podtekstami. A tu pierwsza myśl głównego antagonisty jest najbardziej obleśną ze wszystkich dostępnych opcji. Nie ma głosu jak śpiewaczka operowa/piosenkarka/aktorka (w ogólnym sensie) - musiała to być aktorka z pomarańczowego YT.
10:54 ooo aż musiałam poprawić swoje bingo, bo z automatu założyłam że znowu nikt nie zadzwoni na policję
7:40 szkoda, że akcja nie dzieje się w Polsce. Wtedy typ zamiast zrobienia dziury w ścianie miałby realne szanse na gips i pęknięte kości. O ile byłaby to piękniejsza historia.
A dwa, główna bohaterka ewidentnie nie oglądała za młodu "Bez litości" (chodzi o ten bez Washingtona). Może wówczas zadziałałby instynkt samozachowawczy i olałaby ten spadek (spadek to był?).
Naprawdę robisz niesamowitą robotę z tymi recenzjami, przyjemnie się to ogląda, a i pośmieje się człowiek 😅 Ostatnimi czasy mój ulubiony kanał, dzięki Prostracja 🫶⭐️
LETSSS GO!!!
Ja chcę tylko powiedzieć, że śliczny, comfy background i uwielbiam ten kadr😌🤚Miło mi się patrzy i łatwiej mi się skupić na filmie, kiedy ma taką jakość i kolory, jak tutaj. Cieplutki, milusi i nic mnie nie rozprasza w tle. Full harmony jeszcze kontrastując z włosami tbh majstersztyk
ta scena z nożem i zabawą w chowanego daje vibe tej ikonicznej copypasty o Jeffie The Killerze 😭😭😭😭
DOCZEKALIŚMY SIĘ MOI KOCHANII
mega dziękuję za ten odcinek, akurat wróciłam do domu, a miałam chujowy dzień w szkole
Totalnie kocham twój sposób opowiadania tych książek i recenzje są w punkt 👌🏼 ale współczuję czytania tego 😂
Prostracja jaki śliczny makijaż, jesieniara vibe 😍
Już wcześniej dostałam streszczenie tej książki od koleżanki, która najwidoczniej takie książki lubi czytać (credence też mi opowiadała, w obydwu przypadkach wiedziałam, że nigdy nie otworzę tych książek po tych "recenzjach") i czekałam z utęsknieniem, jak nagrasz o nim odcinek
PS: jestem ciekawa twojej reakcji na "Memory Almost Full"
czekam na recenzję drugiej części 😂❤ mam nadzieje ze sie doczekam kiedys
ta tablica w środku na której tłumaczysz powiązania pomiędzy bohaterami daje mocny vibe streszczeń Mietczyńskiego
Znam tą książkę praktycznie na pamięć przez recenzje, aczkolwiek obejrzałam całość bo uwielbiam opowiadającą Prostrację. CHANGE MY MIND.
Jak powiedziałaś o naznaczeniu tak jak zrobiłby to Jacob, to pomyślałam, że ją oszczał…
jak to ogladalam to cytowalam chlopakowi rozne wypowiedzi z tej ksiazki, na koniec powiedzial "nie no, ale zeby przebrnac przez te cala ksiazke to trzeba byc pierd**tym", dlatego.. bardzo dziekuje, masz silna psyche 😇
Czekałam na tą recenzję tak bardzo że sama kupiłam to coś ale zrobiłam przerwę na pół roku bo psychicznie nie wyrabiałam 😊
3:00 urocza Mirai, szanuje pana montażystę Damiana.
Coś w środku mi mówiło że muszę napisać ten komentarz, tak też zrobiłem.
Mnie rozbiło że typa nie obchodził consent w zbliżeniach, ale do tej dziewczynki na końcu powiedział, że Addie musi też się zgodzić ją adoptować
CZEKAŁA NA TO CAŁA POLSKA!!!!!!!! I SIĘ DO CZEKAŁA!
O stalkingu spodobała mi się "Cichy wielbiciel". Przeraża mnie romantyzowanie wszelkiego rodzaju przemocy
Nigdy nie będę w stanie ująć w słowa jak kocham twój kontent książkowy i twój styl komentowania, on my way to watch it again
Nie wiem co napisać bo brakło mi słów. Komentarz dla zasięgu ✨
Prostracjo, może zrobisz drugą serię, ale tym razem o książkach, które ci się podobają? ja bym chętnie zobaczyła jakie dzieła polecasz, bądź lubisz
44:24 "a ona jest jego mężem" XD
uwielbiam twoje filmy bo zawsze umila to dzień
Życzę wszystkim oglądającym smacznej kawusi lub herbatki i żeby wam uszy nie obumarły, słuchając fabuły tego barachła c:
dziękuje, herbatka jest pyszna, książka natomiast rzygogenna