Depresja. Manipulacja a choroba psychiczna. Żałoba. Strata [Psychologia i wiara Q&A #04] T. Franc OP
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 30 พ.ค. 2024
- Depresja. Manipulacja a choroba psychiczna. Żałoba. Strata [Psychologia i wiara Q&A #04] T. Franc OP
W tym odcinku Tomasz Franc OP wyjaśnia m.in.: Czy stany depresyjne są nam naturalnie potrzebne do życia? Jak odróżnić stan depresyjny od depresji? Kiedy zwrócić się o pomoc do psychologa lub psychoterapeuty? Manipulacja a choroba psychiczna - jak się w tym rozeznać? Jak poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby? Jakie są etapy żałoby?
00:00 Czołówka
00:19 Czy każdy z nas prędzej czy później będzie w stanie depresyjnym lub depresji?
04:27 Świadome „wykorzystywanie" swojego stanu psychicznego do manipulowania innym członkiem rodziny
08:26 Jak poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby? Jakie są etapy żałoby?
Rozmowę prowadzi Magdalena Kaniewska
#depresja #manipulacja #żałoba
🔥 Ten materiał powstał dzięki naszym Patronkom i Patronom. Jeśli podobają Ci się nasze działania i chciałbyś wpierać portal dominikanie.pl, to zapraszamy do zapoznania się z naszym profilem w serwisie Patronite: 🔥 → patronite.pl/portaldominikanie
⬗ Do wysłuchania również w formie podcastu: anchor.fm/dominikaniepl
⬗ Oglądaj dominikanie.pl w aplikacji:
→ bit.ly/dominikanienaGoogle
→ apple.co/2LqWqAx
⬘ Nasze social media:
FB → / dominikanie
IG → / dominikanie
Zdjęcia i montaż: Tomasz Ptasiński SETPLAY (setplay.pl/)
Jeśli podobają Ci się serie dominikanie.pl zapraszamy do komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienia filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby! 🔥
Bóg zapłać za wspaniałe pouczenia 😊🙏
Bóg zapłać
Bardzo mądre, wyważone odpowiedzi, dziękuję za możliwość słuchania Ojca😊
Ania
Moja żałoba po stracie mojego męża otworzyła się po 6 latach, od momentu jego śmieci. Urodziłam dziecko i po 4 dniach on miał tragiczny wypadek. Zatrzymałam żałobę na poziomie szoku i wyparcia, ale to mnie na tym etapie uratowało, ponieważ musiałam zająć się dzieckiem i pracą. Dopiero po latach, gdy już mogłam pozwolić sobie na zajęcie się sobą i moją żałobą, zaczęłam powoli czuć smutek. Niestety rodzina nie rozumiała mojego stanu i było mi ciężko ją przejść. Pomogła mi psychoterapia. Mogłam poświęcić dla siebie 2 godziny w tygodniu aby to wszystko przejść. Potwierdzam to, co ojciec mówi - te etapy muszą mieć miejsce. To wszystko już za mną. Długo to trwało ze względu na moją specyficzną sytuację. Moja żałoba trwała 5 lat. Byłam cały czas pod opieką terapeuty. Pozwoliłam sobie czuć indywidualność tego procesu.
Cieszymy się, że udało Ci się przez to przejść ❤ Mam nadzieję, że dzięki słowom o. Tomasza osobom o historii podobnej do Twojej będzie lżej 🤗
Tak dziękuję za wyjaśnienie ojca. To jest ważne, aby mówić o tym jak się przechodzi żałobę, straty i depresję.
Bardzo bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytanie o. Tomaszu! Zamierzam skorzystać z Twojej podpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie i czekam niecierpliwie na kolejne odcinki.
Dziękuję za film, ta spokojna i rzeczowa odpowiedź ojca jest bardzo uspokajająca. Pozdrawiam serdecznie ❤️
🙏🏼❤️
❤️🙏
💗🕊️
Bardzo dziękuje za ta serię i niezwykle pomocne komentarze. Czy zaburzenia lękowe są przeciwskazaniem do medytacji chrześcijańskiej?
Na razie nie przygotowujemy drugiej edycji Q&A, ale proszę zapamiętać swoje pytanie ❤️ dziękujemy za słowa uznania.
Modlitwa i Uzdrowienie od tych problemów kosztuje u mnie 350 złotych i działa na odległość. W razie pytań pozostaję w kontakcie
💙🦋💙
Witam ja całe lata tkwiłam w żałobie. Po siostrze. I po rodzicach. 7 lat temu umarli. I nie mam więcej rodziny. Nie potrafiłam się pogodzić z tym.
Bardzo współczujemy 💔
Przydałby się nam ojciec w naszych stronach.
Zawsze można zaprosić ojca Tomka na spotkanie. Kalendarz jest pewnie wypełniony, ale warto próbować.
W stanie depresyjnym, czyli, jak rozumiem i doświadczam, stanie smutku z konkretnego powodu, zawsze można porozmawiać z Jezusem...
Stan depresji niekoniecznie wydarza się z jakiegoś konkretnego powodu. Może zostać zaindukowany przez jakieś stresujące wydarzenie, ale zwykle jego źródło tkwi w zamrożonych emocjach. Ciężko napewno komuś kto go nie doświadczył zrozumieć jak wielka to ciemność, gdy jest się w depresji. To trochę tak jakby być zamkniętym w szklanym pudle wypełnionym najgorszymi emocjami - widzi się świat na zewnątrz ale przez pryzmat tego co się czuje. Człowiek próbuje się nawet uśmiechnąć, ale w środku i tak pali go potworny ból. Porównywałam to do położonego rozgrzanego żelazka postawionego na piersi. Oczywiście, że można próbować rozmawiać z Jezusem, ale często w depresji jest tak ciemno, że i Jego obraz się zaciera baaardzo, albo wydaje się że zniknął.
@@Izabela_Wojtal Pisałem o stanie depresyjnym, nie o depresji klinicznej-ojciec Tomasz wyraźnie je odróżnia. Pierwsze kroki skierowałem do psychiatry, co wszystkim oczywiście radzę:
- Pani doktor, czy ja mam depresję?
- Nie, nie ma pan depresji. Mogę dać panu jakieś leki na smutek, trochę się panu poprawi.
Nie skorzystałem.
Modlitwa i Uzdrowienie od tych problemów kosztuje u mnie 350 złotych i działa na odległość. W razie pytań pozostaję w kontakcie
Czy można gdzieś w Warszawie, lub okolicach skorzystać z pomocy psychologa pokroju Ojca?
Modlitwa i Uzdrowienie od tych problemów kosztuje u mnie 350 złotych i działa na odległość. W razie pytań pozostaję w kontakcie
🤍
Ehh