Ja cie kręcę!! Tyle lat w branży moto (ciężarowe, lekkie, motocykle)... Tyle rożnych szkoleń. 😐.... A tu w 30 minut więcej wiedzy niz przez te 17 lar. Człowieku 😁 skad masz tyle wiedzy?? 😁 😁 😁
Jestem wdzięczny za ogrom przekazywanej wiedzy! Sposób wymowy przypomina mi bardzo Bogusława Wołoszańskiego, którego również bardzo cenię. Poza merytoryką, piękna polszczyzna, czyli przyjemność ze słuchania podwójna. Moim zdaniem kanał mógłby się nazywać "Sensacje 2-ch kółek". Pozdrawiam serdecznie!
Cenny wykład, same konkrety. Dzięki za precyzyjne wyjaśnienie.👍 Trud włożony w eksperymenty i przekazanie takiej wiedzy przyda się na wiele lat. Subik 👍
Sub i like poleciał. Trafiłem tu dzisiaj przypadkiem i po obejrzeniu filmu dotarło do mnie że podświadomie stosuję się prawie idealnie do tego co powiedziałeś w filmie. Zawsze mi się wydawało że te wymiany olei raz w roku i te opowieści przeczulonych kierowników że motocykl jest z "gównolitu" i rozpuszcza się na deszczu to taki bełkot nieświadomych ludzi nakręcanych przez komercję. Dzięki i czekam na kolejne merytoryczne materiały 🙂👍
Bardzo dobry wyklad i kilku ciekawych rzeczy sie dowiedzialem. Tez nie wymieniam oleju co roku w swoich motocyklach, jako ze kazdy z nich w ciagu sezonu ma niewielki przebieg, I rowniez moje angielskie staruszki maja zamontowany pelnoprzeplywowy filt oleju. Nie wiedzialem jednak ani o doswiadczeniach Bodlera, ani o tych robionych na WAT. Dzieki.
W przypadku motocykli wymiana co rok nawet jeżeli ktoś zrobił 100km bo inaczej utrata gwarancji to tylko śmietnik z środowiska i drenowanie kieszeni klienta nic więcej. Aby dodać odrobinę absurdu to niektóre marki chińskie wymagają wymiany co 6 miesięcy bez względu na przebieg. Brawo za ten materiał, z jednym się nie zgodzę, woda w układzie wydechowym wytrąca się w momencie nagrzewania układu wdechowego, przy niskich temperaturach zewnętrznych na ściankach układu wydechowego ciągle będzie wytrącać się woda. To zjawisko występuje tylko podczas nagrzewania układu wydechowego oraz zimą przy niskich temp. w sposób niemal ciągły. Natomiast po zgaszeniu silnika ilość nagrzanego powietrza jest zbyt mała aby wytrąciło się aż tyle wody. Podobnie jest w motocyklach, zawsze gdy uruchamiasz zimny silnik z dolnych otworów tłumika zawsze wypływa woda i po to są te otwory pozostawione. Jednak nigdy po zgaszeniu jednostki.
A jakie powietrze "uniesie" więcej wody? Gorące czy zimne? Ano GORĄCE! A zatem woda wytrąca się z powietrza podczas stygnięcia silnika a nie przy nagrzewaniu!!! Para z ust na mrozie to ten sam efekt. To że po rozruchu wyrzuca wodę z wydechu to tylko efekt wtórny bo spaliny wyrzucają nagromadzoną wcześniej wodę. Ech.... podstawy fizyki.
Bardzo ciekawy wykład. Szczególnie interesowało mnie czy wymieniać olej przed zimą czy po zimie bo ile ludzi tyle opinii(niczym nie popartych) a tu proszę okazuje się że ani tak ani tak.
Pozdrowienia ze Stanów. Dygresja wspaniała. Wykład jeszcze lepszy. W USA obowiązuje zasada wymiany oleju 3000mil lub 3 miesiace. To wspaniały napęd (bizness) dla servisów i producentów oleju.
@@enduromoto-start1791 Proszę przed napisaniem komentarza zastanowić się choć chwilkę...... Odniesienie do Polski wskazuje na bardzo lokalne postrzeganie zagadnienia a wspomnienie o częstszych remontach to już niezrozumienie ogólne.
Dzień dobry. Bardzo ciekawy materiał, który rodzi pytanie, co z jazdą na krótkich odcinkach z niedogrzanym silnikiem, która to jazda powoduje rozrzedzenie oleju, paliwem a w rezultacie jego degradację? Czy choćby z tego powodu nie warto częściej wymienić olej? Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobre pytanie. Silniki benzynowe zasilane wtryskowo rzadko leją tyle benzyny żeby przedostawała się w ciekłej postaci do oleju pod tłokiem. Dłuższa jazda czyli rozgrzanie silnika i tak usuwa takie niechciane dodatki. W gaźnikowcach problem ten był poważniejszy. Styl i warunki jazdy bardzo mocno wpływa na tempo "starzenia się" oleju. To już użytkownik musi wiedzieć sam. W Dieslach problem rozrzedzania oleju paliwem jest poważniejszy, bo to paliwo nie odparuje z oleju a pogarsza jego właściwości smarne bardzo. Dlatego wymiana oleju powinna być podyktowana analizą. Jest to decyzja ekonomiczna w której balansuje się koszty obsługi i wpływ na trwałość silnika. Decydowanie o wymianie raz do roku nie ma uzasadnienia ani ekonomicznego ani technicznego. Skrajny przykład: kombajny zbożowe użytkowane są przez 5 - 6 tygodni w roku. Resztę czasu stoją. Jednak żadna instrukcja nie sugeruje nawet by wymieniać w nich olej raz na rok a jedynie po przepracowaniu odpowiedniej ilości godzin. W przypadku tych pojazdów marketing się praktycznie nie liczy bo decydująca jest ekonomia i trwałość. I bez marketingu od razu jasno widać, że zasada nakazująca wymianę oleju raz w roku po prostu nie istnieje. Pozdrawiam.
Testowaliśmy silnik 1.8Turbo benzyna. Nie wymienialiśmy oleju przez kilka lat. Znajomy pojechał w góry tym autem i silnik się zatarł. Po rozebraniu silnika się okazało że nagaru było wszędzie pełno. Sitko od smoka się zakleiło. Pozdrawiam 😁
@@MMMK-tv Nie pamiętam dokładnie bo to było kilka lat temu. Auto miało przejechane 250 tyś km. Potem się dowiedzieliśmy że to częsty przypadek tych aut że nagar sitko smoka zapycha.
Dziękuję. Kwestie związane z wydechem wymagają już badań hamownianych czy pomiarów głośności. Pozostaje więc jedynie omówienie funkcji i cech konstrukcyjnych a to nie wiem czy będzie takie ciekawe. Pozdrawiam
Kolejny świetny materiał techniczny opisujący daną tematykę w żołnierskich słowach. Czy możemy prosić o polecenie kilku/kilkunastu tytułów literatury technicznej traktującej o motoryzacji, które najlepiej Pan zapamiętał?
Dziękuję. W swojej bibliotece mam ponad 300 tytułów technicznych..... Wszystkie są ważne..... oraz niemal wszystkie dziś nie dostępne. Zostają antykwariaty i wysokie ceny na aukcjach. Ja zbieram swą literaturę przez ostatnie 35 lat. Jak mawiał jeden z mych profesorów - inżynier bez własnej biblioteki jest nic nie wart.... ;) Dzielę się wiedzą ZA DARMO! Ale źródłami już się nie podzielę ;) Pozdrawiam
Witam Serdecznie Biorąc pod uwagę, wykres Bodlera, vs obecnie obowiązujące interwały wymiany oleju silnikowego, u większości czołowych producentów samochodów ≥ 30 000 km. Pozwolę sobie na zadanie 3 pytań: 1- Czy wiedza o zjawisku opisanym przed Bodlera w obecnym czasie nie przyczyniła się do max zwiększenia interwałów olejowych wśród producentów samochodów? Jeszcze nie dawno obowiązywał doktryna 15 000 km 2- Czy w ślad za wydłużonym interwałem wymiany oleju podążali ,, kompozytorzy’’ środków smarnych? Przygotowali coś nowego, czy może raczej znając w/w zjawisko przemianowali oleje syntetyczne w najwyższej klasie jakości nazywając je jako tzw LONG LIFE? ( nowy produkt marketingowy) 3- Czy tak wydłużonym interwał wymiany oleju, nie powinien przewidywać min dwukrotnej wymiany samego filtr oleju?(z uwagi na ograniczoną absorpcję filtra czego konsekwencją będzie otwarcie zaworu bocznikowego i dalsza utrata filtracji) Dziękuję
Nie mam zwykle na to czasu, ale odpowiem 1. wydłużanie czasu pracy oleju to zabieg marketingowy dodatkowo dopingowany "ekologią" w obecnym rozumieniu. Trwałość silnika nie jest tu brana pod uwagę. 2. Największą odporność na degradację wykazują oleje bazie syntetycznej wśród których prym wiodą oleje estrowe. Wg. niektórych danych w olejach long life jest więcej inhibitorów korozji - nie wiem czy jest to prawda. Prywatnie raczej wątpię. 3. Dopuszczalny czas pracy filtra oleju jest wypadkową tempa zużycia silnika (ilości produktów tarcia) i zużycia samego oleju. Kiedy membrana jest już "wykorzystana" spada jej przepustowość i filtr zaczyna stawiać znaczący opór przepływającemu przezeń olejowi. Wówczas to może dojść do otwarcia zaworu bocznikowego filtra, bo priorytetem jest dostarczenie środka smarnego do węzłów tarcia nawet kosztem rezygnacji z filtracji. A zatem czas pracy filtra uzależniony jest od cech konstrukcyjnych (i warunków eksploatacji) co co prawda jest wypadkową jakości oleju, ale w sposób pośredni. A zatem 2 - wymiana oleju bez filtra ma sens jedynie podczas długich przestojów. Jeśli chodzi o oleje "long life) to producent winien zastosować również filtry o zwiększonej powierzchni membrany aby zapewnić im dłuższą i skuteczną pracę. Czy to zrobił? Nie wiem... Jeśli jednak widzimy ten sam model silnika który wcześniej miał zalecane interwały wymiany co 15 000 a wraz z nowym modelem nadwozia nagle ma 30 000 (znam takie przypadki) przy tym samym filtrze oleju, to ........ wiadomo co.
Całe te dywagacje oraz nie zliczone tuziny ,,mędrców'' youtube-wych od olejów pokłada nadzieje w postępie w chemii. Moim zdaniem ,,zastaliśmy'' silnik jakim jest i chemią próbujemy go ratować. Prawda jest taka iż przyszłość ta trochę dalsza- to co najważniejsze dokona się w konstrukcji mechanicznej silników, być może już wtedy będziemy mieć olej doskonały. I dwa ideały zaczną ze sobą pracować.
Nie wchodzę w polemikę z technicznymi zabobonami bo z nimi nauka nie ma szans ;) Niestety doskonałość rozwiązań technicznych nie zapewnia ani sukcesu ani popularności. Zawsze jest to jakiś kompromis nauki, kosztów i polityki. Dziś nauka już nie jest wiodącą siłą postępu a wolny rynek już nie decyduje o sukcesie. Pałeczkę przejęły agendy ideologiczne i polityczne. Dlatego nie należy liczyć na jakoś konsystentny i wynikający z ekstrapolacji postęp.
A mi nasunął się podobny problem do "pół beczki z olejem". Czy ta sama zasada dotyczy zbiornika z paliwem? Ps. temat wykładu świetny i jakże przydatny. 💪
Tak, to samo odnosi się do zbiornika z paliwem. Dlatego jeśli motocykl ma stać przez jedną zimę, to zbiornik zalewa się pod korek. Jeśli ma stać kilka lat to opróżnia się go zupełnie i zabezpiecza przed korozją. Pozdrawiam.
Wreszcie na YT jakaś wiedza poparta badaniami, a nie jałowa gadka ludzie którzy potrzebują subskrybentów, ja bym tylko się doczepił do sposobu przekazania wiedzy, trochę jak ksiądz na ambonie :D ale może przynajmniej dotrze do wszystkich :)
Drogi Kolego Szkoleń branżowych przeprowadziłem w życiu dosłownie setki i to w kilku językach. Wyraźny przekaz czyli mówienie WYRAŹNIE i w odpowiednim tempie to PODSTAWA. Jeśli już ludziom poprawna polszczyzna kojarzy się wyłącznie z kazaniami księdza to jest to raczej niepokojący sygnał ..... Pozdrawiam.
Oo panie Jacku taki materiał w moje urodziny. Dziękuję za świetna pracę oraz serce jakie pań wkłada w to. Z drugiej strony nasuwa się pytanie no ale jak to? Jeżeli ktoś chce wymieniać olej raz do roku czy np co 10 tys to jego sprawa. Druga rzecz to a gdyby na nowo zrobić taki eksperyment lecz z olejem syntetycznym? Jeszcze pytanie jak te testy były przeprowadzane, bo ważna kwestia jest czy silnik był odpalany na krótki czy długi czas oraz jazda po mieście czy autostradą. W usa ma znaczenie jak ktos kupuje używane auto czy przebieg jest miastowy czy autostradowy. 35 lat minęło jak jeden dzień 😀 Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dziękuje.
Witam. Happy Birthday!!! :) Wbrew pozorom same warunki testu są jedynie istotne z uwagi na tempo procesu bo tu najważniejsze było zachowanie takich samych warunków w obu testach. Wymiana czegokolwiek we własnym pojeździe to jest wyłącznie prywatna sprawa właściciela. Ja odnoszę się jedynie do zasadności takiej czy innej decyzji. Parametrem określającym zdolność do tworzenia warstwy granicznej jest smarność. Niestety nie jest podawana przez producenta. Nie posiada nawet odpowiednich jednostek. Istnieją jedynie metody badania smarności oparte o zjawiska pośrednie jak siła tarcia itp. Podejrzewam, że dla mineralnych olejów lub półsyntetycznych wynik byłby podobny. Nawet dziś nie wszystkie oleje mają modyfikatory tarcia nie wspominając o substancjach polarnych jak grupa karboksylowa COOH. Dlatego udział kwasów tłuszczowych w tworzeniu warstwy granicznej zapewne nadal jest na poziomie istotności. W przypadku olejów estrowych sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ale o tym mówiłem na filmie. Wszystkiego najlepszego !!!
Znacząca różnica w: Wymian NA ZIMĘ/ZIMĄ a wymiana PRZED ZIMĄ. To znacznie różniące się pojęcia. W moich motocyklach kwestią czasu jest licznik motogodzin. Jeżdżąc "małymi drogami" często nie robię tysięcy kilometrów, a raczej powoduję długą pracę silnika ze zwiększonym obciążeniem przy niskich prędkościach poruszania się. Jeśli mój producent pisze, 6000km to przy średniej trasowej (80 km/h) to 75h. Jeśli moja średnia wynosi 40 km/h to daje to 150h. Licznik motogodzin - obiecuję to maszynom i sobie od dłuższego czasu. A obecnie dobrym wskaźnikiem jest inna praca skrzyni biegów. Podobnie z autami. Trasa a męczące samochód życie w mieście...
Znacząca różnica jest w tym czy pojazd będzie eksploatowany w zimie czy nie. Bo jeśli będzie, no wymiana po zimie - nie przed. O czasie pracy silnika mówiłem na filmie.
Bardzo cenny materiał zarówno dla ekonomi i ekologi.Panie Jacku, czy jeżdżąc autem głównie po mieście trzeba czesciej wymieniac olej czy nie ma takiej potrzeby? Pozdrawiam.
Dziękuję. Panie Karolu, tak. Jazda miejska przyspiesza degradację oleju. Nie tym, że silnik pracuje przy mniejszych obciążeniach a częstymi rozruchami, co sprawia, że silnik często pracuje w fazie nagrzewania się, kiedy w skrzyni korbowej zachodzą zjawiska kondensacji bardzo niekorzystnych związków chemicznych. Przyspiesza to zużycie gładzi cylindrowych oraz jak wspomniałem degradację oleju. Jazda miejska również sprawia, że i pasek rozrządu wymaga częstszych wymian. Tu zjawisko jest inne. Duży udział czasu pracy na wolnych obrotach (przekraczający 40%). Praca na wolnych obrotach znacznie bardziej obciąża pas zębaty z uwagi na większą nierównomierność pracy silnika (pulsacje momentu obrotowego). Zjawisko to złagodziłoby koło zamachowe o większym momencie zamachowym. W mieście z uwagi na większe zapylenie powietrza częstszej wymiany wymagają też filtry powietrza. Pozdrawiam
@@MMMK-tv pisze Pan, że miejska jazda przyspiesza degradację oleju przez częstsze rozruchy. Czy to oznacza, że jeżeli dwa auta będą codziennie odpalane dwa razy, ale jeden będzie robił w sumie 15km po mieście na 2 razy, a drugi samochód 200km na dwa razy, to uważa Pan, że po 10000km oba będą miały olej zużyty w tym samym stopniu?
@@00Silu Drogi Panie - w zasadzie wystarczy raz jeszcze przeczytać to co napisałem powyżej oraz to, co sam Pan napisał tutaj - i odpowiedź gotowa. Jak mogą mieć olej zużyty w takim samym stopniu skoro po 10 000 km jeden będzie miał za sobą 50 rozruchów a drugi 666? Poza tym po 15 km dziennie w mieście pojawi się też problem z akumulatorem wcześniej.
@@MMMK-tv oczywiście racja, "miejski" samochód będzie potrzebował znacznie więcej tras, a więc odpaleń, by dobić tego samegp przebiegu. To inaczej - niech ten miejski będzie taxówką, która jeździ cały czas po mieście prawie bez gaszenia i robi ten sam przebieg, co auto na trasy, 200km. Oba odpalane są 2 razy dziennie. Czy oba samochody przy 10k km będą miały olej zużyty w tym samym stopniu?
20 lat temu zapytałem wykładowcy na politechnice czy trzeba wymieniać olej raz do roku jeśli nie zrobiło się wymaganego przebiegu. Jako, że przedmiotem badań owego pana była tribiologia, to usłyszałem to samo co na tym filmie. Oczywiście do tego się stosuje. Co do interwałów wymiany oleju we współczesnych silnikach motocykli wielocylindrowych to mogę się zgodzić o ile wynoszą one 6 tys.km. Wymiana co 10, 12, 15 tys.km przyśpiesza zużycie silnika. Próby wykazały znaczny wzrost zanieczyszczeń różnych metali w przepracowanym oleju po przekroczeniu 6tys.km. W samochodach osobowych zjawisko znacznej utraty smarności oleju wystepuje średnio po przebiegu 10-15tys.km.
Takie zanieczyszczenia świadczą o słabej filtracji oleju. W pracującym środku smarnym zanieczyszczenia mogą się znajdować tylko w tej jego części, która spływa z węzłów tarcia do miski oraz w samej misce. Nigdy w obiegu na odcinku od pompy do węzła tarcia. Dlatego do testów nie powinno się pobierać próbki z miski olejowej a z przestrzeni po drugiej stronie filtra. Tylko czystość oleju na tym odcinku ma znaczenie. W sprawnie działającym układzie smarowania olej w misce może być nieznaczne bardziej zanieczyszczony i może zawierać opiłki, ale one mają wpływ jedynie na pracę pompy.Dlatego przy wlocie do pompy niektórzy producenci stosują chwytaki magnetyczne - ale filtracja oraz same układy smarowania będą tematem oddzielnego filmu.
Podsumowując - nie powinno być takiej możliwości aby wraz z przebiegiem dobrze filtrowany olej dostarczał coraz więcej opiłków do węzłów tarcia. Jeśli tak się dzieje, to filtracja jest za słaba. A zjawisko "utraty" smarności uzależnione jest od wielu czynników (obciążenia cieplnego (st. spreżania, turbo), ilości oleju w obiegu, jakości oleju, bazy oleju, konstrukcji węzłów tarcia itp) i nie jest możliwe podanie tu konkretnego przebiegu. Podobnie podawanie przebiegu w "motocyklach" jako ujednoliconej wartości - jest niemożliwe. 6 tyś km wytrzymywał mineralny olej w starym dużym Fiacie 50 lat temu. ....
Z częstotliwością wymiany oleju zgodzę się że nie ma potrzeby częstszej jego wymiany jeżeli filtr papierowy nie wykazuje efektu ściskania/zapadania, a to znaczy ze jest jeszcze dobrze filtrowany.
W motocyklu olej należy zmieniać częściej ponieważ smaruje on również skrzynie biegów i sprzęgło. Więc jest znacznie więcej zanieczyszczeń. Oczywiście w motocyklach ze wspólnym smarowaniem.
Nie ma takiej zależności. Ilość oleju w układzie smarowania dobierana jest odpowiednio to interwałów wymiany. Odniesieniem tutaj zą jedynie zalecane przez producenta przebiegi.
Tak podpowiada logika, ale nowoczesne oleje bardzo dobrze smarują a zatem i produktów tarcia powinno być mniej. Jednak wymiana samego filtra choć może celowa nie być, to nie zaszkodzi.
No powiem szczerze trochę w szoku jestem 😳. Jak zawsze ciekawy odcinek 👍 A mam takie pytanie. Czy przepłukiwanie silnika przed zmianą oleju może spowodować że będzie on zużywał więcej paliwa. ?
Witam. Nie ma takiej zależności. Przepłukanie silnika ma największy sens w przypadku stosowania najtańszych olejów mineralnych i przy słabej filtracji oleju. W innym przypadku poprawia jedynie samopoczucie właściciela lecz w żadnym przypadku nie wpływa na zużycie paliwa.
@@MMMK-tv Bo kolega z garaży przepłukał silnik w swoim Suzuki bulewar 800 co ma ponad 100tys przejechane i stwierdził że pali mu teraz jakieś pul litra wiencej średnio Może mu się tak tylko wydawało. Dzięki pozdrawiam serdecznie 🖐️
A, to jest inne zjawisko. Jeśli wcześniej nigdy tego nie robił w silniku o znacznym już przebiegu a potem zastosował specjalną płukankę która usunęła złogi i osady węglowe, to mogło dojść do pogorszenia szczelności tłoka w cylindrze. Podobnie dzieje się jak po sporym przebiegu na olejach mineralnych zastosuje się nowoczesny syntetyk. W poprzedniej odpowiedzi niepotrzebnie założyłem, że chodzi o regularne stosowanie płukanek w ciągu całej eksploatacji silnika. Pozdrawiam
Witam. Jesli producent zaleca wymiane oleju co 3000 km mozna zamiast tego wymienic tylko filtr oleju a wymiany cieczy smarujacej np po 5000 km? Nasuwa sie od razu pytanie czy byloby dobrze, czesciej niz ,razem z olejem wymieniac filtr oleju np 2;3 razy?
Niewielki wpływ - odpowiedzialna jest za ciemnienie oleju, które wielu bierze za objaw zużycia oleju i sygnał do konieczności jego wymiany, co nie jest prawdą.
Bardzo ciekawe:) ...a czy odpalać silnik co jakiś czas w ziemie w garażu nie ogrzewanym przy temperaturze minusowej? Na jakieś 10 minut?... To szkodzi czy pomaga silnikowi?...Pozdrawiam...:)
Były czasy, kiedy producenci dobierali interwały serwisowe do tego, co jest najlepsze dla pojazdu. Dziś to w większości marketing. Trudno mi odnieść się ile w tym przypadku jest troski o silnik a ile marketingu. Gdyby był to mój motocykl na pewno wymieniałbym częściej - powiedzmy maksymalnie co 20 000 km.
Ładnie wygląda w niektórych motocyklach. Sens? Prócz dekoracyjnego - żaden. Jeśli bandażujemy na odcinku od silnika do katalizatora, to katalizator szybciej (o jakiś niewielki procent) osiągnie temperaturę pracy. Z punktu widzenia termodynamiki silnika jego sprawność określają dwie temperatury (górna i dolna) czyli temperatura gazów spalinowych w cylindrze oraz temperatura spalin w układzie wydechowym (tuż za zaworem wydechowym). W takim przypadku ocieplanie wydechu o jakiś niewielki procent obniża sprawność termodynamiczną obiegu silnika. Pozdrawiam.
Nieszczególnie. Duże zmiany temperatur i wchłanianie wilgoci mogą ją nawet przyspieszyć. Stosują go motocykliści często dopiero kiedy już mają skorodowany wydech i chcą to estetycznie zamaskować.
A co z tzw. wymianą oleju po dotarciu? (ok 2 tys. km) Wiele osób twierdzi, że jest niezbędna, producent natomiast że nie. Może nie warto być nadgorliwym i zmieniać olej co 15 tys.? Pozdrawiam.
Bardzo dobre pytanie. Otóż pierwsza wymiana oleju na dotarciu powinna nastąpić BEZWZGLĘDNIE nie później niż po 1000 km. Duża ilość opiłków i znana praktyka producentów zalewania tanim i rzadkim olejem w fabryce sprawia, że jest to konieczne. Marketing mówiący inaczej nie ma tu żadnego znaczenia.
Czy mógłbym prosić o krótka odpowiedź, czy wymieniamy olej na zimnym czy ciepłym silniku, czy to jest bez znaczenia. Teoretycznie piszą że z ciepłym olejem spływaja zanieczyszczenia, przecież za każdym razem gdy gasimy silnik to zawsze olej spływa gorący, chyba że odpalimy zimny silnik na krótko i olej nie zdąży się zagrzać i wtedy cały syf nie spłynie z olejem, dziękuję
Tylko i wyłącznie na rozgrzanym silniku - bez wyjątku. Właśnie z tych powodów o których Pan wspomniał. Tak, za każdym razem kiedy gasimy olej gorący spływa z głowicy do miski olejowej, ale później, kiedy silnik nie pracuje zachodzi w oleju sedymentacja. Część zanieczyszczeń / cięższych osadów gromadzi się na samym dnie. Jeśli spuścimy zimny olej, to spora ich część zostanie na dnie miski i wymiesza się ze świeżym olejem. Podobne zjawiska zachodzą też we wszystkich kanałach i przestrzeniach olejowych (na mniejszą skalę rzecz jasna). Bardziej obrazowo: jeśli przy wymianie oleju zdejmowałby Pan całą miskę oleju i wycierał szmatką z dna zgromadzony tam osad, to można nie rozgrzewać silnika ;)
W Renault serwisu ASO jest podana procedura też 2x wymiana samego filtra oleju w silniku a nie właśnie samego oleju to samo dotyczy skrzyni dct tu 2 x mam wymianę samego filtra średnio co 6 miesięcy tak samo jest z silnikiem czyli faktycznie oleje gromadzą te produkty tarcia i zostawiają je na filtrze , moje pytanie czy warto stosować płukanki bezpośrednio przed wymianą oleju ? Taka ciekawostka serwis VW zaleca wymianę co 30 tys komputer pokładowy co 15 tys jednak jak zajrzymy przez złącze obd to w komputerze silnika przy przebiegu 6400 od ostatniej wymiany jest komunikat olej zużyty i bądź tu mądry
Widział Pan jak wygląda projektowanie i organizacja produkcji w korporacjach? Od każdej bzdury jest osobny "team". Na koniec sukcesem jest jak to wszystko w ogóle pasuje ;)
Takie interwały są raczej już wyłącznie wynikiem marketingu i wymogów ekologicznych czyli polityka. W połączeniu z zaworem regulacji ciśnienia oleju który zmniejsza wydatek pompy przy niepełnych obciążeniach to prosta droga do wyraźnego ograniczenia trwałości silnika. Producentów to nie martwi bo za wszystko płacą nabywcy.
Czy w przypadku silników o niepełnej filtracji rozwiązaniem nie mogłoby być filtrowanie oleju na zewnątrz i ponowne użycie? Pytanie dla mnie jest czysto teoretyczne, przynajmniej na chwilę obecną.
Witam. Znana jest mi funkcja tego zaworu. No cóż - jest to kolejny element zwiększający komplikację i zmniejszający trwałość silnika w celu zaoszczędzenia kilku watów energii. To niestety jest ciąg dalszy konsekwencji zmuszania producentów do spełniania bezsensownie wyśrubowanych norm. Producenci nie wahają się przed takimi rozwiązaniami, bo i tak za nie zapłacą nabywcy i to podwójnie - raz przy zakupie a potem przy naprawie.
Ja cie kręcę!! Tyle lat w branży moto (ciężarowe, lekkie, motocykle)... Tyle rożnych szkoleń. 😐.... A tu w 30 minut więcej wiedzy niz przez te 17 lar. Człowieku 😁 skad masz tyle wiedzy?? 😁 😁 😁
... sie było, robiło, czytało i sie nazbierało ;)
pozdrawiam.
Jestem wdzięczny za ogrom przekazywanej wiedzy! Sposób wymowy przypomina mi bardzo Bogusława Wołoszańskiego, którego również bardzo cenię. Poza merytoryką, piękna polszczyzna, czyli przyjemność ze słuchania podwójna. Moim zdaniem kanał mógłby się nazywać "Sensacje 2-ch kółek". Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję.
Ciekawa nazwa :)
Pozdrawiam
Jacek
madry i uczciwy przekaz tego mi brakowalo pozdrawiam serdecznie
Wielkie dzięki. Doskonały materiał wyjaśniający szczegółowo podstawy związane z przebiegami pomiędzy wymianą oleju.
Cenny wykład, same konkrety. Dzięki za precyzyjne wyjaśnienie.👍 Trud włożony w eksperymenty i przekazanie takiej wiedzy przyda się na wiele lat. Subik 👍
Sub i like poleciał. Trafiłem tu dzisiaj przypadkiem i po obejrzeniu filmu dotarło do mnie że podświadomie stosuję się prawie idealnie do tego co powiedziałeś w filmie. Zawsze mi się wydawało że te wymiany olei raz w roku i te opowieści przeczulonych kierowników że motocykl jest z "gównolitu" i rozpuszcza się na deszczu to taki bełkot nieświadomych ludzi nakręcanych przez komercję. Dzięki i czekam na kolejne merytoryczne materiały 🙂👍
Bardzo dobry wyklad i kilku ciekawych rzeczy sie dowiedzialem. Tez nie wymieniam oleju co roku w swoich motocyklach, jako ze kazdy z nich w ciagu sezonu ma niewielki przebieg, I rowniez moje angielskie staruszki maja zamontowany pelnoprzeplywowy filt oleju. Nie wiedzialem jednak ani o doswiadczeniach Bodlera, ani o tych robionych na WAT. Dzieki.
Świetny wykład - z przyjemnością go wysłuchałem. Dziękuję.
Najbardziej kompletny materiał nt oleju silnikowego jaki widziałem na YT. 👍🏻
Kolejny wartościowy wykład. Bardzo dziękuję :)
Bardzo mi się podoba formuła wykładowa! Super robota!
Super wykład, wszystko jasne!
Dziękuję i pozdrawiam 🍀
Właśnie uświadomiłem sobie ile czasu zmarnowałem na wysłuchiwanie olejowych mądrości na innych kanałach 😪
W przypadku motocykli wymiana co rok nawet jeżeli ktoś zrobił 100km bo inaczej utrata gwarancji to tylko śmietnik z środowiska i drenowanie kieszeni klienta nic więcej. Aby dodać odrobinę absurdu to niektóre marki chińskie wymagają wymiany co 6 miesięcy bez względu na przebieg. Brawo za ten materiał, z jednym się nie zgodzę, woda w układzie wydechowym wytrąca się w momencie nagrzewania układu wdechowego, przy niskich temperaturach zewnętrznych na ściankach układu wydechowego ciągle będzie wytrącać się woda. To zjawisko występuje tylko podczas nagrzewania układu wydechowego oraz zimą przy niskich temp. w sposób niemal ciągły. Natomiast po zgaszeniu silnika ilość nagrzanego powietrza jest zbyt mała aby wytrąciło się aż tyle wody.
Podobnie jest w motocyklach, zawsze gdy uruchamiasz zimny silnik z dolnych otworów tłumika zawsze wypływa woda i po to są te otwory pozostawione. Jednak nigdy po zgaszeniu jednostki.
A jakie powietrze "uniesie" więcej wody? Gorące czy zimne? Ano GORĄCE! A zatem woda wytrąca się z powietrza podczas stygnięcia silnika a nie przy nagrzewaniu!!! Para z ust na mrozie to ten sam efekt.
To że po rozruchu wyrzuca wodę z wydechu to tylko efekt wtórny bo spaliny wyrzucają nagromadzoną wcześniej wodę.
Ech.... podstawy fizyki.
Wykres idealnie pokrywa się z eksperymentem prof. Chrisa. Pozdro.
Bardzo ciekawy wykład. Szczególnie interesowało mnie czy wymieniać olej przed zimą czy po zimie bo ile ludzi tyle opinii(niczym nie popartych) a tu proszę okazuje się że ani tak ani tak.
Pan Włoszanski junior dobrze gada;)
Bardzo dobry materiał, super wytłumaczone, Pozdrawiam Serdecznie 🙂🏍️💪
Pozdrowienia ze Stanów. Dygresja wspaniała. Wykład jeszcze lepszy. W USA obowiązuje zasada wymiany oleju 3000mil lub 3 miesiace. To wspaniały napęd (bizness) dla servisów i producentów oleju.
Dlatego w USA pojazdy robią duże przebiegi,a w Polsce silniki są naprawiane bo wymiana oleju jest po 30tys.
@@enduromoto-start1791 Proszę przed napisaniem komentarza zastanowić się choć chwilkę......
Odniesienie do Polski wskazuje na bardzo lokalne postrzeganie zagadnienia a wspomnienie o częstszych remontach to już niezrozumienie ogólne.
@@enduromoto-start1791bo tam silniki zaczynały się kiedyś od 3 litrów i tak się przyjęło teraz sprawa wygląda nieco inaczej.
Dzięki, dużo się nauczyłem
Dzień dobry. Bardzo ciekawy materiał, który rodzi pytanie, co z jazdą na krótkich odcinkach z niedogrzanym silnikiem, która to jazda powoduje rozrzedzenie oleju, paliwem a w rezultacie jego degradację? Czy choćby z tego powodu nie warto częściej wymienić olej? Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobre pytanie. Silniki benzynowe zasilane wtryskowo rzadko leją tyle benzyny żeby przedostawała się w ciekłej postaci do oleju pod tłokiem. Dłuższa jazda czyli rozgrzanie silnika i tak usuwa takie niechciane dodatki. W gaźnikowcach problem ten był poważniejszy.
Styl i warunki jazdy bardzo mocno wpływa na tempo "starzenia się" oleju. To już użytkownik musi wiedzieć sam.
W Dieslach problem rozrzedzania oleju paliwem jest poważniejszy, bo to paliwo nie odparuje z oleju a pogarsza jego właściwości smarne bardzo.
Dlatego wymiana oleju powinna być podyktowana analizą. Jest to decyzja ekonomiczna w której balansuje się koszty obsługi i wpływ na trwałość silnika.
Decydowanie o wymianie raz do roku nie ma uzasadnienia ani ekonomicznego ani technicznego. Skrajny przykład: kombajny zbożowe użytkowane są przez 5 - 6 tygodni w roku. Resztę czasu stoją. Jednak żadna instrukcja nie sugeruje nawet by wymieniać w nich olej raz na rok a jedynie po przepracowaniu odpowiedniej ilości godzin. W przypadku tych pojazdów marketing się praktycznie nie liczy bo decydująca jest ekonomia i trwałość. I bez marketingu od razu jasno widać, że zasada nakazująca wymianę oleju raz w roku po prostu nie istnieje.
Pozdrawiam.
Testowaliśmy silnik 1.8Turbo benzyna. Nie wymienialiśmy oleju przez kilka lat. Znajomy pojechał w góry tym autem i silnik się zatarł. Po rozebraniu silnika się okazało że nagaru było wszędzie pełno. Sitko od smoka się zakleiło. Pozdrawiam 😁
No to nie najlepiej świadczy to o silniku i oleju jednocześnie. A jaki przebieg był przez ten czas zrobiony?
@@MMMK-tv Nie pamiętam dokładnie bo to było kilka lat temu. Auto miało przejechane 250 tyś km. Potem się dowiedzieliśmy że to częsty przypadek tych aut że nagar sitko smoka zapycha.
Co z pompą wody? Nie było wycieków wcześniej przed zatarciem ?
Super filmy, zagadnienia bardzo fajnie przedstawione. Może następny będzie o wydechu w motocyklu?
Dziękuję.
Kwestie związane z wydechem wymagają już badań hamownianych czy pomiarów głośności. Pozostaje więc jedynie omówienie funkcji i cech konstrukcyjnych a to nie wiem czy będzie takie ciekawe.
Pozdrawiam
Kolejny świetny materiał techniczny opisujący daną tematykę w żołnierskich słowach. Czy możemy prosić o polecenie kilku/kilkunastu tytułów literatury technicznej traktującej o motoryzacji, które najlepiej Pan zapamiętał?
Dziękuję.
W swojej bibliotece mam ponad 300 tytułów technicznych..... Wszystkie są ważne..... oraz niemal wszystkie dziś nie dostępne. Zostają antykwariaty i wysokie ceny na aukcjach. Ja zbieram swą literaturę przez ostatnie 35 lat. Jak mawiał jeden z mych profesorów - inżynier bez własnej biblioteki jest nic nie wart.... ;)
Dzielę się wiedzą ZA DARMO! Ale źródłami już się nie podzielę ;)
Pozdrawiam
Witam Serdecznie
Biorąc pod uwagę, wykres Bodlera, vs obecnie obowiązujące interwały wymiany oleju silnikowego, u większości czołowych producentów samochodów ≥ 30 000 km.
Pozwolę sobie na zadanie 3 pytań:
1- Czy wiedza o zjawisku opisanym przed Bodlera w obecnym czasie nie przyczyniła się do max zwiększenia interwałów olejowych wśród producentów samochodów? Jeszcze nie dawno obowiązywał doktryna 15 000 km
2- Czy w ślad za wydłużonym interwałem wymiany oleju podążali ,, kompozytorzy’’ środków smarnych? Przygotowali coś nowego, czy może raczej znając w/w zjawisko przemianowali oleje syntetyczne w najwyższej klasie jakości nazywając je jako tzw LONG LIFE? ( nowy produkt marketingowy)
3- Czy tak wydłużonym interwał wymiany oleju, nie powinien przewidywać min dwukrotnej wymiany samego filtr oleju?(z uwagi na ograniczoną absorpcję filtra czego konsekwencją będzie otwarcie zaworu bocznikowego i dalsza utrata filtracji)
Dziękuję
Nie mam zwykle na to czasu, ale odpowiem
1. wydłużanie czasu pracy oleju to zabieg marketingowy dodatkowo dopingowany "ekologią" w obecnym rozumieniu. Trwałość silnika nie jest tu brana pod uwagę.
2. Największą odporność na degradację wykazują oleje bazie syntetycznej wśród których prym wiodą oleje estrowe. Wg. niektórych danych w olejach long life jest więcej inhibitorów korozji - nie wiem czy jest to prawda. Prywatnie raczej wątpię.
3. Dopuszczalny czas pracy filtra oleju jest wypadkową tempa zużycia silnika (ilości produktów tarcia) i zużycia samego oleju. Kiedy membrana jest już "wykorzystana" spada jej przepustowość i filtr zaczyna stawiać znaczący opór przepływającemu przezeń olejowi. Wówczas to może dojść do otwarcia zaworu bocznikowego filtra, bo priorytetem jest dostarczenie środka smarnego do węzłów tarcia nawet kosztem rezygnacji z filtracji. A zatem czas pracy filtra uzależniony jest od cech konstrukcyjnych (i warunków eksploatacji) co co prawda jest wypadkową jakości oleju, ale w sposób pośredni.
A zatem 2 - wymiana oleju bez filtra ma sens jedynie podczas długich przestojów. Jeśli chodzi o oleje "long life) to producent winien zastosować również filtry o zwiększonej powierzchni membrany aby zapewnić im dłuższą i skuteczną pracę. Czy to zrobił? Nie wiem...
Jeśli jednak widzimy ten sam model silnika który wcześniej miał zalecane interwały wymiany co 15 000 a wraz z nowym modelem nadwozia nagle ma 30 000 (znam takie przypadki) przy tym samym filtrze oleju, to ........ wiadomo co.
@@MMMK-tv Bardzo dziękuje za odpowiedz.
Całe te dywagacje oraz nie zliczone tuziny ,,mędrców'' youtube-wych od olejów pokłada nadzieje w postępie w chemii. Moim zdaniem ,,zastaliśmy'' silnik jakim jest i chemią próbujemy go ratować. Prawda jest taka iż przyszłość ta trochę dalsza- to co najważniejsze dokona się w konstrukcji mechanicznej silników, być może już wtedy będziemy mieć olej doskonały. I dwa ideały zaczną ze sobą pracować.
Nie wchodzę w polemikę z technicznymi zabobonami bo z nimi nauka nie ma szans ;)
Niestety doskonałość rozwiązań technicznych nie zapewnia ani sukcesu ani popularności. Zawsze jest to jakiś kompromis nauki, kosztów i polityki.
Dziś nauka już nie jest wiodącą siłą postępu a wolny rynek już nie decyduje o sukcesie. Pałeczkę przejęły agendy ideologiczne i polityczne. Dlatego nie należy liczyć na jakoś konsystentny i wynikający z ekstrapolacji postęp.
Witam
Bardzo ciekawa analiza. Czy można poprosić o linki do badań S.Bodlera bądź opracowania z W.A.T
Dziękuję
To były czasy kiedy "linków" jeszcze nie było. Trzeba było grzebać w archiwach jak zwierzęta :D
Pozdrawiam
A mi nasunął się podobny problem do "pół beczki z olejem". Czy ta sama zasada dotyczy zbiornika z paliwem?
Ps. temat wykładu świetny i jakże przydatny. 💪
Tak, to samo odnosi się do zbiornika z paliwem. Dlatego jeśli motocykl ma stać przez jedną zimę, to zbiornik zalewa się pod korek. Jeśli ma stać kilka lat to opróżnia się go zupełnie i zabezpiecza przed korozją.
Pozdrawiam.
Wreszcie na YT jakaś wiedza poparta badaniami, a nie jałowa gadka ludzie którzy potrzebują subskrybentów, ja bym tylko się doczepił do sposobu przekazania wiedzy, trochę jak ksiądz na ambonie :D ale może przynajmniej dotrze do wszystkich :)
Drogi Kolego
Szkoleń branżowych przeprowadziłem w życiu dosłownie setki i to w kilku językach. Wyraźny przekaz czyli mówienie WYRAŹNIE i w odpowiednim tempie to PODSTAWA. Jeśli już ludziom poprawna polszczyzna kojarzy się wyłącznie z kazaniami księdza to jest to raczej niepokojący sygnał .....
Pozdrawiam.
Oo panie Jacku taki materiał w moje urodziny. Dziękuję za świetna pracę oraz serce jakie pań wkłada w to.
Z drugiej strony nasuwa się pytanie no ale jak to? Jeżeli ktoś chce wymieniać olej raz do roku czy np co 10 tys to jego sprawa. Druga rzecz to a gdyby na nowo zrobić taki eksperyment lecz z olejem syntetycznym? Jeszcze pytanie jak te testy były przeprowadzane, bo ważna kwestia jest czy silnik był odpalany na krótki czy długi czas oraz jazda po mieście czy autostradą. W usa ma znaczenie jak ktos kupuje używane auto czy przebieg jest miastowy czy autostradowy.
35 lat minęło jak jeden dzień 😀
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dziękuje.
Witam.
Happy Birthday!!! :)
Wbrew pozorom same warunki testu są jedynie istotne z uwagi na tempo procesu bo tu najważniejsze było zachowanie takich samych warunków w obu testach.
Wymiana czegokolwiek we własnym pojeździe to jest wyłącznie prywatna sprawa właściciela. Ja odnoszę się jedynie do zasadności takiej czy innej decyzji.
Parametrem określającym zdolność do tworzenia warstwy granicznej jest smarność. Niestety nie jest podawana przez producenta. Nie posiada nawet odpowiednich jednostek. Istnieją jedynie metody badania smarności oparte o zjawiska pośrednie jak siła tarcia itp. Podejrzewam, że dla mineralnych olejów lub półsyntetycznych wynik byłby podobny. Nawet dziś nie wszystkie oleje mają modyfikatory tarcia nie wspominając o substancjach polarnych jak grupa karboksylowa COOH. Dlatego udział kwasów tłuszczowych w tworzeniu warstwy granicznej zapewne nadal jest na poziomie istotności.
W przypadku olejów estrowych sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ale o tym mówiłem na filmie.
Wszystkiego najlepszego !!!
Znacząca różnica w: Wymian NA ZIMĘ/ZIMĄ a wymiana PRZED ZIMĄ. To znacznie różniące się pojęcia. W moich motocyklach kwestią czasu jest licznik motogodzin. Jeżdżąc "małymi drogami" często nie robię tysięcy kilometrów, a raczej powoduję długą pracę silnika ze zwiększonym obciążeniem przy niskich prędkościach poruszania się.
Jeśli mój producent pisze, 6000km to przy średniej trasowej (80 km/h) to 75h. Jeśli moja średnia wynosi 40 km/h to daje to 150h. Licznik motogodzin - obiecuję to maszynom i sobie od dłuższego czasu. A obecnie dobrym wskaźnikiem jest inna praca skrzyni biegów.
Podobnie z autami. Trasa a męczące samochód życie w mieście...
Znacząca różnica jest w tym czy pojazd będzie eksploatowany w zimie czy nie. Bo jeśli będzie, no wymiana po zimie - nie przed.
O czasie pracy silnika mówiłem na filmie.
Bardzo cenny materiał zarówno dla ekonomi i ekologi.Panie Jacku, czy jeżdżąc autem głównie po mieście trzeba czesciej wymieniac olej czy nie ma takiej potrzeby? Pozdrawiam.
Dziękuję.
Panie Karolu, tak. Jazda miejska przyspiesza degradację oleju. Nie tym, że silnik pracuje przy mniejszych obciążeniach a częstymi rozruchami, co sprawia, że silnik często pracuje w fazie nagrzewania się, kiedy w skrzyni korbowej zachodzą zjawiska kondensacji bardzo niekorzystnych związków chemicznych. Przyspiesza to zużycie gładzi cylindrowych oraz jak wspomniałem degradację oleju.
Jazda miejska również sprawia, że i pasek rozrządu wymaga częstszych wymian. Tu zjawisko jest inne. Duży udział czasu pracy na wolnych obrotach (przekraczający 40%). Praca na wolnych obrotach znacznie bardziej obciąża pas zębaty z uwagi na większą nierównomierność pracy silnika (pulsacje momentu obrotowego). Zjawisko to złagodziłoby koło zamachowe o większym momencie zamachowym.
W mieście z uwagi na większe zapylenie powietrza częstszej wymiany wymagają też filtry powietrza.
Pozdrawiam
@@MMMK-tv Dziękuję bardzo.A zrobi Pan odcinek o układach wydechowych w motocyklach?
@@MMMK-tv pisze Pan, że miejska jazda przyspiesza degradację oleju przez częstsze rozruchy. Czy to oznacza, że jeżeli dwa auta będą codziennie odpalane dwa razy, ale jeden będzie robił w sumie 15km po mieście na 2 razy, a drugi samochód 200km na dwa razy, to uważa Pan, że po 10000km oba będą miały olej zużyty w tym samym stopniu?
@@00Silu Drogi Panie - w zasadzie wystarczy raz jeszcze przeczytać to co napisałem powyżej oraz to, co sam Pan napisał tutaj - i odpowiedź gotowa.
Jak mogą mieć olej zużyty w takim samym stopniu skoro po 10 000 km jeden będzie miał za sobą 50 rozruchów a drugi 666?
Poza tym po 15 km dziennie w mieście pojawi się też problem z akumulatorem wcześniej.
@@MMMK-tv oczywiście racja, "miejski" samochód będzie potrzebował znacznie więcej tras, a więc odpaleń, by dobić tego samegp przebiegu. To inaczej - niech ten miejski będzie taxówką, która jeździ cały czas po mieście prawie bez gaszenia i robi ten sam przebieg, co auto na trasy, 200km. Oba odpalane są 2 razy dziennie. Czy oba samochody przy 10k km będą miały olej zużyty w tym samym stopniu?
20 lat temu zapytałem wykładowcy na politechnice czy trzeba wymieniać olej raz do roku jeśli nie zrobiło się wymaganego przebiegu. Jako, że przedmiotem badań owego pana była tribiologia, to usłyszałem to samo co na tym filmie. Oczywiście do tego się stosuje.
Co do interwałów wymiany oleju we współczesnych silnikach motocykli wielocylindrowych to mogę się zgodzić o ile wynoszą one 6 tys.km. Wymiana co 10, 12, 15 tys.km przyśpiesza zużycie silnika. Próby wykazały znaczny wzrost zanieczyszczeń różnych metali w przepracowanym oleju po przekroczeniu 6tys.km. W samochodach osobowych zjawisko znacznej utraty smarności oleju wystepuje średnio po przebiegu 10-15tys.km.
Takie zanieczyszczenia świadczą o słabej filtracji oleju. W pracującym środku smarnym zanieczyszczenia mogą się znajdować tylko w tej jego części, która spływa z węzłów tarcia do miski oraz w samej misce. Nigdy w obiegu na odcinku od pompy do węzła tarcia. Dlatego do testów nie powinno się pobierać próbki z miski olejowej a z przestrzeni po drugiej stronie filtra. Tylko czystość oleju na tym odcinku ma znaczenie.
W sprawnie działającym układzie smarowania olej w misce może być nieznaczne bardziej zanieczyszczony i może zawierać opiłki, ale one mają wpływ jedynie na pracę pompy.Dlatego przy wlocie do pompy niektórzy producenci stosują chwytaki magnetyczne - ale filtracja oraz same układy smarowania będą tematem oddzielnego filmu.
Podsumowując - nie powinno być takiej możliwości aby wraz z przebiegiem dobrze filtrowany olej dostarczał coraz więcej opiłków do węzłów tarcia. Jeśli tak się dzieje, to filtracja jest za słaba.
A zjawisko "utraty" smarności uzależnione jest od wielu czynników (obciążenia cieplnego (st. spreżania, turbo), ilości oleju w obiegu, jakości oleju, bazy oleju, konstrukcji węzłów tarcia itp) i nie jest możliwe podanie tu konkretnego przebiegu.
Podobnie podawanie przebiegu w "motocyklach" jako ujednoliconej wartości - jest niemożliwe. 6 tyś km wytrzymywał mineralny olej w starym dużym Fiacie 50 lat temu. ....
Z częstotliwością wymiany oleju zgodzę się że nie ma potrzeby częstszej jego wymiany jeżeli filtr papierowy nie wykazuje efektu ściskania/zapadania, a to znaczy ze jest jeszcze dobrze filtrowany.
W motocyklu olej należy zmieniać częściej ponieważ smaruje on również skrzynie biegów i sprzęgło. Więc jest znacznie więcej zanieczyszczeń. Oczywiście w motocyklach ze wspólnym smarowaniem.
Nie ma takiej zależności. Ilość oleju w układzie smarowania dobierana jest odpowiednio to interwałów wymiany. Odniesieniem tutaj zą jedynie zalecane przez producenta przebiegi.
Ok, a czy w takim razie nie było by wskazane przy nowoczesnych olejach częściej zmieniać sam filtr oleju?
Tak podpowiada logika, ale nowoczesne oleje bardzo dobrze smarują a zatem i produktów tarcia powinno być mniej. Jednak wymiana samego filtra choć może celowa nie być, to nie zaszkodzi.
@@MMMK-tv dzięki!
Witam serdecznie 🤝
No powiem szczerze trochę w szoku jestem 😳. Jak zawsze ciekawy odcinek 👍
A mam takie pytanie. Czy przepłukiwanie silnika przed zmianą oleju może spowodować że będzie on zużywał więcej paliwa. ?
Witam. Nie ma takiej zależności. Przepłukanie silnika ma największy sens w przypadku stosowania najtańszych olejów mineralnych i przy słabej filtracji oleju. W innym przypadku poprawia jedynie samopoczucie właściciela lecz w żadnym przypadku nie wpływa na zużycie paliwa.
@@MMMK-tv Bo kolega z garaży przepłukał silnik w swoim Suzuki bulewar 800 co ma ponad 100tys przejechane i stwierdził że pali mu teraz jakieś pul litra wiencej średnio
Może mu się tak tylko wydawało.
Dzięki pozdrawiam serdecznie 🖐️
A, to jest inne zjawisko. Jeśli wcześniej nigdy tego nie robił w silniku o znacznym już przebiegu a potem zastosował specjalną płukankę która usunęła złogi i osady węglowe, to mogło dojść do pogorszenia szczelności tłoka w cylindrze. Podobnie dzieje się jak po sporym przebiegu na olejach mineralnych zastosuje się nowoczesny syntetyk.
W poprzedniej odpowiedzi niepotrzebnie założyłem, że chodzi o regularne stosowanie płukanek w ciągu całej eksploatacji silnika.
Pozdrawiam
@@MMMK-tv dzięki pozdro🖐️
👍
Witam Panie Jacku? Co sądzi Pan o takich specyfikach jak płukanki do oleju albo ceramizatorach?
Witam. Płukanki nie zaszkodzą. O ceramizaeach miałem prelekcje w PTAKu w zeszłym roku. Muszę to złożyć w film w końcu ;)
@@MMMK-tv Czekam na materiał:D
Witam.Pytanko;jak to jest z plukaniem silnika przed wymiana oleju?Dziekuje i pozdrawiam👍
Witam. Płukanie silnika na pewno nie zaszkodzi. Są obecnie do tego różne środki. Sam tego nie stosuję.
@@MMMK-tv dziekuje za odpowiedz.Milego dnia
Witam. Jesli producent zaleca wymiane oleju co 3000 km mozna zamiast tego wymienic tylko filtr oleju a wymiany cieczy smarujacej np po 5000 km? Nasuwa sie od razu pytanie czy byloby dobrze, czesciej niz ,razem z olejem wymieniac filtr oleju np 2;3 razy?
👍👍👍
Sądzą spalinowa też ma wpływ na zużycie silnika
Niewielki wpływ - odpowiedzialna jest za ciemnienie oleju, które wielu bierze za objaw zużycia oleju i sygnał do konieczności jego wymiany, co nie jest prawdą.
Bardzo ciekawe:) ...a czy odpalać silnik co jakiś czas w ziemie w garażu nie ogrzewanym przy temperaturze minusowej? Na jakieś 10 minut?... To szkodzi czy pomaga silnikowi?...Pozdrawiam...:)
Nie odpalać. Wtedy (jak odpalamy) właśnie dajemy szansę na wytrącanie się wody w skrzyni korbowej.
Bardzo ciekawe co pan mówi ale nie wiem czy w moim Vivaro powinienem się trzymać serwisu olejowego 30 tysięcy.
Były czasy, kiedy producenci dobierali interwały serwisowe do tego, co jest najlepsze dla pojazdu. Dziś to w większości marketing. Trudno mi odnieść się ile w tym przypadku jest troski o silnik a ile marketingu. Gdyby był to mój motocykl na pewno wymieniałbym częściej - powiedzmy maksymalnie co 20 000 km.
Bardzo pouczający filmik . Ale w moim nowym motocyklu warunki gwarancji wymuszają wymianę oleju raz w roku choć bym przejechał nawet np 500 km
Coś jest na żeczy, kosiarka tecumseh obecnie ma 16 lat nigdy nie był olej wymieniany i chodzi z dwa lata temu troszkę było dolne,
Co sądzisz o owijaniu wydechu bandażem termicznym?
Ładnie wygląda w niektórych motocyklach. Sens? Prócz dekoracyjnego - żaden. Jeśli bandażujemy na odcinku od silnika do katalizatora, to katalizator szybciej (o jakiś niewielki procent) osiągnie temperaturę pracy. Z punktu widzenia termodynamiki silnika jego sprawność określają dwie temperatury (górna i dolna) czyli temperatura gazów spalinowych w cylindrze oraz temperatura spalin w układzie wydechowym (tuż za zaworem wydechowym). W takim przypadku ocieplanie wydechu o jakiś niewielki procent obniża sprawność termodynamiczną obiegu silnika.
Pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź, a czy taki bandaż chociaż ochroni wydech przed korozja?
Nieszczególnie. Duże zmiany temperatur i wchłanianie wilgoci mogą ją nawet przyspieszyć. Stosują go motocykliści często dopiero kiedy już mają skorodowany wydech i chcą to estetycznie zamaskować.
@@MMMK-tv dziękuję jeszcze raz
Bardzo proszę.
Pozdrawiam.
A co z tzw. wymianą oleju po dotarciu? (ok 2 tys. km) Wiele osób twierdzi, że jest niezbędna, producent natomiast że nie.
Może nie warto być nadgorliwym i zmieniać olej co 15 tys.? Pozdrawiam.
Bardzo dobre pytanie.
Otóż pierwsza wymiana oleju na dotarciu powinna nastąpić BEZWZGLĘDNIE nie później niż po 1000 km. Duża ilość opiłków i znana praktyka producentów zalewania tanim i rzadkim olejem w fabryce sprawia, że jest to konieczne.
Marketing mówiący inaczej nie ma tu żadnego znaczenia.
Czy mógłbym prosić o krótka odpowiedź, czy wymieniamy olej na zimnym czy ciepłym silniku, czy to jest bez znaczenia. Teoretycznie piszą że z ciepłym olejem spływaja zanieczyszczenia, przecież za każdym razem gdy gasimy silnik to zawsze olej spływa gorący, chyba że odpalimy zimny silnik na krótko i olej nie zdąży się zagrzać i wtedy cały syf nie spłynie z olejem, dziękuję
Tylko i wyłącznie na rozgrzanym silniku - bez wyjątku. Właśnie z tych powodów o których Pan wspomniał. Tak, za każdym razem kiedy gasimy olej gorący spływa z głowicy do miski olejowej, ale później, kiedy silnik nie pracuje zachodzi w oleju sedymentacja. Część zanieczyszczeń / cięższych osadów gromadzi się na samym dnie. Jeśli spuścimy zimny olej, to spora ich część zostanie na dnie miski i wymiesza się ze świeżym olejem. Podobne zjawiska zachodzą też we wszystkich kanałach i przestrzeniach olejowych (na mniejszą skalę rzecz jasna).
Bardziej obrazowo: jeśli przy wymianie oleju zdejmowałby Pan całą miskę oleju i wycierał szmatką z dna zgromadzony tam osad, to można nie rozgrzewać silnika ;)
@@MMMK-tv bardzo dziękuję za odpowiedź
W Renault serwisu ASO jest podana procedura też 2x wymiana samego filtra oleju w silniku a nie właśnie samego oleju to samo dotyczy skrzyni dct tu 2 x mam wymianę samego filtra średnio co 6 miesięcy tak samo jest z silnikiem czyli faktycznie oleje gromadzą te produkty tarcia i zostawiają je na filtrze , moje pytanie czy warto stosować płukanki bezpośrednio przed wymianą oleju ?
Taka ciekawostka serwis VW zaleca wymianę co 30 tys komputer pokładowy co 15 tys jednak jak zajrzymy przez złącze obd to w komputerze silnika przy przebiegu 6400 od ostatniej wymiany jest komunikat olej zużyty i bądź tu mądry
Widział Pan jak wygląda projektowanie i organizacja produkcji w korporacjach? Od każdej bzdury jest osobny "team". Na koniec sukcesem jest jak to wszystko w ogóle pasuje ;)
👌👍
W drugą stronę ,co Pan sądzi o wymianach z bardzo dużym limitem przebiegu gdzie obecnie norma to 30tys , niektóre fordy 50 tyś ?
Takie interwały są raczej już wyłącznie wynikiem marketingu i wymogów ekologicznych czyli polityka. W połączeniu z zaworem regulacji ciśnienia oleju który zmniejsza wydatek pompy przy niepełnych obciążeniach to prosta droga do wyraźnego ograniczenia trwałości silnika.
Producentów to nie martwi bo za wszystko płacą nabywcy.
@@MMMK-tv Dziękuję
Czy w przypadku silników o niepełnej filtracji rozwiązaniem nie mogłoby być filtrowanie oleju na zewnątrz i ponowne użycie? Pytanie dla mnie jest czysto teoretyczne, przynajmniej na chwilę obecną.
Teoretycznie ma to sens. W praktyce olej musi być filtrowany na bieżąco w obiegu.
Czy warto stosować płukanki do silnika?
Największy ich sens jest w przypadku olejów mineralnych i półsyntetycznych.
Czyli wymienić częściej filtr w nowoczesnych silnikach niż olej-co 5 ,7 tys. a olej co 10,15 tys. km. ? W samochodzie oczywiście.
Fiat Grande Punto 1.4 8V instrukcja co 30tys.lub 2 lata 5 w40
Ja tam wymieniam w swoim fiacie linea 1.4 8v olej co 10 tys km max. Silnik pracuje wzorowo
Bardzo dobry materiał jak zwykle 😎👍
A co Pan na to
(Piter ZróbToSam) 👇
th-cam.com/video/F8Wupv52h5Q/w-d-xo.html
Witam.
Znana jest mi funkcja tego zaworu. No cóż - jest to kolejny element zwiększający komplikację i zmniejszający trwałość silnika w celu zaoszczędzenia kilku watów energii. To niestety jest ciąg dalszy konsekwencji zmuszania producentów do spełniania bezsensownie wyśrubowanych norm. Producenci nie wahają się przed takimi rozwiązaniami, bo i tak za nie zapłacą nabywcy i to podwójnie - raz przy zakupie a potem przy naprawie.
Witam
Bardzo ciekawa analiza. Czy można poprosić o linki do badań S.Bodlera bądź opracowania z W.A.T
Dziękuję