Jak ktoś nie wie to nie ma szans by zauważył wjazd do skrętu w lewo. Brakuje informacji wcześniej który pas jest do czego. Kolejna bezmyślna organizacja ruchu w Krakowie.
Widzę, że w Krakowie też są "miszczowie" organizacji ruchu. A zasada jest taka, że organizacja ruchu powinna być tak czytelna jakby ktoś pierwszy raz jechał daną drogą. A tutaj: brak tablicy informującej o możliwych kierunkach i pasach na najbliższym skrzyżowaniu; do tego jeszcze długi, fizyczny separator, który uniemożliwia zmianę pasa ruchu - po prostu "miszczostwo".
Sytuacja ul. Limanowskiego -> ul. Krakusa jest absurdalna. Brak oznakowania pionowego wskazującego właściwe pasy ruchu. Oznakowanie poziome wytarte (widoczna wyłącznie jedna strzałka wskazująca pas do skrętu w lewo) + separator oddzielający torowisko. Gratuluję organizacji ruchu...
też na to zwróciłem uwagę.Jak ktoś tam pierwszy raz jedzie to nie spodziewa się że są dwa pasy ruchu (skręt w lewo)a jak już zobaczy strzałkę to już jest za późno.
zgadzam się w 100% wystarczy, że na torowisku będzie tramwaj i w ciul nie widać jak Pan Marek powiedział "skręt w lewo tylko z lewego pasa" bo sygnalizacji pionowej brakło ..... więc dupy dał organizator ruchu ... i lewoskręt może nie jest taki trudny, jakby organizator ruchu go nie utrudniał......
Olaboga!! Przecież tu nie chodzi o jakąś-tam "organizację ruchu", tylko firma śwagra potrzebowała zarobić na postawieniu w mieście iluś zasieków i separatorów, no to sobie akurat tam postawiła...
Panie Marku! Proszę przygotować materiał o przepisach dotyczących dostawców samochodowych. Jakie warunki muszą spełnić podczas zatrzymania i wyładunku bądź załadunku. Dziękuję
Limanowskiego > Krakusa: nie ma opcji, jadąc od np. Rynku Podgórskiego, żeby wiedzieć, że pojawią się separatory tam separatory. Nawet jak będę jechać tam któryś raz, to zawsze skręcę z prawego pasa w Krakusa, bo nie jeżdżę na pamięć i nie jeżdżę tam codziennie. I nawet namalowanie tej strzałki widocznym białym nie pomoże, bo ona jest po prostu za późno.
A tam na Limanowskiego nie brakuje dodatkowego pionowego oznaczenia dostatecznie wcześniej, by było wiadomo, jak jechać i że tam w ogóle jest pas do skrętu w lewo?
Witamy w Krakowie, gdzie żeby się poruszać nie łamiąc przepisów musisz mieć prawo jazdy i oglądnąć 738 odcinków programu Jedź Bezpiecznie. Ale to i tak Ci nic nie da bo nawet prowadzący nie wie jak jechać, a do tego sam sobie często przeczy i argumenty dobiera jak mu w danej chwili pasuje pod tezę. To byłoby nawet wszystko bardzo zabawne gdyby nie było prawdziwe.
Problemem jest brak konsekwencji w znakowaniu. Dla tubylców może to nie jest taki wielki problem, bo z czasem wytwarza się jakiś zwyczaj. Ale dla przyjezdnych robi się zamieszanie i niepewność co robić.
Ta corsa zmieniająca pas to dobry przykład. W innych miastach zwyczajowo kierowcy na takich "rondach" na prawym pasie mają priorytet na wszystkie pasy oprócz skrajnego lewego.
Ah, te oszczędności na białej farbie... wkurzają mnie takie niechlujne zarządy dróg. Wiadomo, miejscowi ogarną, ale co ludźmi, którzy na danym skrzyżowaniu są pierwszy raz w życiu i mają kilka sekund na ocenę sytuacji i interpretację ledwo widocznych znaków poziomych? Wstyd. To naprawdę często kwestia wymalowania jednej strzałki.
A w życiu bym nie wjechał na tory widząc, że są oddzielone jakimiś pomarańczowymi słupkami. Wystarczy patrzeć na znaki? Pan Marek co drugi odcinek krytykuje oznakowanie, więc jadę defensywnie i biorę pod uwagę najgorszą możliwą opcję: zabrakło lub nie widziałem znaku, po torach lepiej nie bo z tramwajem nie mam szans, może w lewo nie wolno a przeoczyłem znak, może jest namalowana strzałka na wprost ale jest już starta; więc jadę dalej prosto i skręcam trzy razy w prawo. Brawo Kraków.
Faktycznie separator w miejscu gdzie trorowisko jest połączone z pasem to logiczne bardzo .... brawo puste łby z politycznych stołków w politycznych instytucjach powstałych po politycznym zikicie
Zgadzam się z panem Markiem. Najgorsze jest to kiedy oznakowanie jest niejednoznaczne. Pytanie drugie po co są montowane te separatory? W tym przypadku tylko utrudnia zmianę pasa ruchu.
dzisiaj mnie zaskoczył pomysłowością jeden cwaniak, jechałem autobusem, skręcałem z dwupasmowej drogi dwukierunkowej w podporządkowaną też dwukierunkową, ale dość wąską, więc jadąc z lewego pasa skręcałem powoli i dość szeroko (przód pojazdu skierowany na prawe prawe pobocze drogi podporządkowanej) i nagle widzę po lewej osobówkę jak mnie wyprzedza i wjeżdża sobie pod prąd w tą podporządkowaną :)
Stare rejony Krakowa są okropne jeśli chodzi o jazdę samochodem. Nie były zaprojektowane do takiego ruchu i powymyślali tam straszne kombinacje. Jazda po torowisku to w ogóle jakaś masakra.
Porządkuje tych, co z dwóch pasów robią jeden, tzn. niby stoją na prawym, ale wystają na torowisko. To akurat tam nagminne, że tramwaj nie może się rozpędzić w korku, bo co 20 metrów wystaje auto na torowisko.
ul. Limanowskiego -> ul. Krakusa to totalny absurd nic dziwnego że ludzie tak skręcają, separatory ustawia się właśnie po to by ludzie nie jeździli po torowisku i blokowali tramwajów. A oznakowanie do skrętu w lewo z torowiska jest dopiero w momencie skrętu, organizator sam doprowadził do takiej sytuacji. W momencie kolizji żaden z kierowców nie powinien być winnym braku oznakowania pasów i lewo skrętu.
Ja bym bardzo chciał by Pan Dworak określił co znaczy jego funkcja Komisarza... Dlaczego bezprzerwy jest powtarzane: że organizator ruchu tak rozplanował skrzyżowanie" Czy ma Pan jakąs "władze" by to zamieniać? Interweniować? Czy to jest poprostu takie gadanie od kilku lat i zadnych działań.
Panie Marku, ależ Pan dzisiaj delikatny wobec ZDMK. Trzeba jednak ostrzej, zachęcam, wtedy można coś wskórać. Niech Pan patrzy, po prawie pół roku od programu o skrzyżowaniu Brodowicza i Prażmowskiego wreszcie przestawili znak informujący o tym gdzie z którego pasa przed drzewko i zakręt. Widać go wreszcie z daleka.
Osobiście polecam pisanie do nich maili. Zgłosiłem, że oznakowaniem na Czarnowiejskiej jest mylące (w deszczu lepiej widoczne było te stare) i po tygodniu elegancko zadzwonili i poinformowali, że sprawa została załatwiona :) W maju/czerwcu obiecali kolejne poprawki ze względu na korzystniejsze warunki atmosferyczne
Panie Dworak 7:53 zmiana pasa na skrzyżowaniu,proszę o podstawę prawną,tak w tym przypadku z przeciwka nie skręcał w lewo ,a jeśli dojdzie do kolizji kto będzie winny?
5 ปีที่แล้ว
Jaką podstawę prawną? W PoRD generalnie nie ma zakazu zmiany pasa ruchu. To czy jest taka możliwość wynika tylko z ustalonej organizacji ruchu. A skręcający w lewo musi ustąpić wszystkim jadącym po przeciwnym pasie.
Projekt tej organizacji ruchu wcale nie powstał w ówczesnym ZIKIT. Jest to projekt z budżetu obywatelskiego pod tytułem "szybciej tramwajem" budzet.krakow.pl/projekty/1721-szybciej_tramwajem__-_wydzielenie_torowisk_tramwajowych.html Można się zapoznać, a potem irytować urzędnikami, którzy mieli z tym niewiele wspólnego. Szkoda, że redakcja nie wspomniała o tym w materiale.
Sugerujesz, że obywatele sami tak zorganizowali ruch czy może jednak urzędnicy na ich wniosek? Skoro wydzielamy torowiska to co robi strzałka do lewoskrętu przed skrzyżowanie z Krakusa? A tak w ogóle to ruch na ulicach organizują znaki, a nie dokumenty o taki bądź innym budżecie.
@@riesling5771 Wniosek był napisany na kolanie i to są tego skutki. W kosztorysie nie ma słowa o znakach poziomych. Składający wniosek chcieli prawdopodobnie w ogóle pozbyć się aut ze środka jezdni, ale nie przewidzieli, że do tego trzeba zrobić kompletny wniosek.
A czy pierwsze skrzyzowanie to droga jednokierunkowa bo mnie sie wydaje iz nie.( znaku nie widze a poziome znaki mowia cos innego - sa do polowy jezdni namalowane)
Dlaczego wogole nie mowi sie o masowym przekraczaniu predkosci w terenie zabudowanym, bo jezdze po miastach motocyklem i widze ze srednio samochody jezdza 80/h.
@UCzcGswdX_gJFxt5fm51oEkA po to ze czlowiek uczyl sie przepisow na kursie. Po to zeby jezdzic bezpiecznie. Po to zeby nie zachecac innych. Po to zeby byc czlowiekiem.
Chyba po to są separatory, żeby nie wjeżdżać na torowisko. No bo chyba nie po to, żeby torowiska nie móc opuścić. Czyli wg mnie nie powinno być jazdy po torowiskach w takich miejscach.
Być może o to chodziło tylko niedoznakowali - powierzchnia wyłączona i nakaz opuszczenia pasa ruchu wcześniej, jednak sens separatorów może być zupełnie inny, wielokrotnie jestem świadkiem jak ciągłe linie przed skrzyżowaniami są ignorowane, może więc chodzić o to by na odpowiednim pasie ustawić się wcześniej a nie przed samym skrzyżowaniem i powinna wystarczyć linia ciągła z akcentem na "powinna".
2:54 Pamiętajcie widzowie - brak wymuszenia! 2:57 Już nie przejechałbym - pieszy na sąsiednim! 4:40 Może wystarczy odnowić bieżące poziome i dodać jeszcze 2 strzałki jak to było wcześniej (street view) . . .
a co sie stanie gdy w Młodej Polski bedzie chcial prawidlowo skrecic rowerzysta??? tez myslalem ze skret z zlewego pasa... a tu nagle rower przed maska...
prawdopodobieństwo, że jakiś rowerzysta będzie chciał cokolwiek zrobić prawidłowo, zwłaszcza w Krakowie jest mialrd razy mniejsze niż to, że dzisiaj trafisz szóstkę w totka
Nie liczy się prawo, tylko to kto ma prawnika, więc po co te programy panie Marku, do kogo ta mowa. W Magazynie Ekspresu Reporterów omówiony jest przypadek jak w oczekującą na krzyżówce gościarę przypieprzył 17-latek bez prawka i co? Biegły i prokurator uznają jej winę. th-cam.com/video/mfVGc4ukga4/w-d-xo.html 0:38 A z tym skrętem w lewo na początku filmu to będzie tak: to była jednokierunkowa, więc dopuszczalne było wyprzedzanie z prawej strony. Może odbyło się ono w niedozwolonym miejscu, może nie było wyznaczonych pasów ruchu, ale w końcu to pojazdowi wyprzedzającemu zajechano drogę i wjechano na jego pas. Nie ważne czy pas legalny czy nielegalny jak to niektórzy określają. 4:27 A co do tego separatora to ważne, że szwagier organizatora ruchu mógł zainkasować 200 tysięcy za te plastikowe badziewie. A że nie ma logiki, strzałek kierunkowych, nieważne on nie ma firmy drogowej tylko wtryskarkę pod Krakowem.
Sabbat # Właśnie o tym piszę, co z tego, że niedozwolone jak prawnicy udowodnią, że drugi pojazd wykonał inną bardziej niedozwoloną czynność i właśnie tym spowodował wypadek. Na innym przykładzie: Jeśli ktoś przez krzyżówkę przejeżdża pod prąd z jednokierunkową, to można myśleć, że jest sprawcą kolizji. Otóż nie, bo jechał drogą główną. A wyjeżdżając z drogi podporządkowanej należy ustąpić wszystkim pojazdom, nawet jadącym nieprawidłowo, czy wyprzedzającym. Tak więc sąd ustali winę jednego, drugiego lub współwinę. Zależy tylko od gry prawników. A ta babka z reportażu stała na pasie dla skrętu w lewo jak przypieprzył w nią ten 17 latek bez prawka. I co? Prokurator, biegły, nierzetelne zabezpieczenie śladów i uznali ją winną śmiertelnego wypadku. Pan Dworak tłumaczy przepisy dla szarych myszek jak my i ostrzega byśmy tak nie robili bo możemy doprowadzić do kolizji, a wtedy jak nie znajdziemy dobrego prawnika za kasę to... Sam wiem, że jak przyszedłem na pierwszą sprawę sam i pomimo dobrych argumentów sąd traktował mnie jak intruza,. Jakbym jako biedak chciał poprosić o rękę córki prezydenta szwajcarii. Poprosiłem o odroczenie. Za drugim razem był szept. Pan ma prawnika, Chcą przedstawić argumenty. Jak prawnik skończył zamiatać, to sędzia kłaniał nam się w pół, a co drugie zdanie było: sąd przychyla się do wniosku. Oni nie tyle boją się prawników, co wiedzą, że ten ktoś kto wynajął dobrą kancelarię nie wiadomo kim jest i czym się w życiu zajmuje. A bywa różnie.
No i tutaj sie Pan szanowny bardzo myli bo P. Krystian wypszedzil taxi na pierwszym przejsciu dla pieszych, gdyby to zrobil taxi to by doszlo do kolizji z autobusem, dla tego taxi kierowca czekal cirpiwie az autobus zakonczy manewr skretu, a w tym czasie pan K. mu sie wpierdolil i
Co ma niby to "wypszedzenie" na przejściu na pieszych, którego dokonano jakieś 6 metrów za przejściem do tego, że nie można skręcać z jednokierunkowej z prawego pasa w lewo?
Jak ktoś nie wie to nie ma szans by zauważył wjazd do skrętu w lewo. Brakuje informacji wcześniej który pas jest do czego. Kolejna bezmyślna organizacja ruchu w Krakowie.
przez te słupki i separatory też bym pomyślał, że na torowisko nie można wjeżdżać
Widzę, że w Krakowie też są "miszczowie" organizacji ruchu. A zasada jest taka, że organizacja ruchu powinna być tak czytelna jakby ktoś pierwszy raz jechał daną drogą. A tutaj: brak tablicy informującej o możliwych kierunkach i pasach na najbliższym skrzyżowaniu; do tego jeszcze długi, fizyczny separator, który uniemożliwia zmianę pasa ruchu - po prostu "miszczostwo".
Sytuacja ul. Limanowskiego -> ul. Krakusa jest absurdalna.
Brak oznakowania pionowego wskazującego właściwe pasy ruchu.
Oznakowanie poziome wytarte (widoczna wyłącznie jedna strzałka wskazująca pas do skrętu w lewo) + separator oddzielający torowisko.
Gratuluję organizacji ruchu...
też na to zwróciłem uwagę.Jak ktoś tam pierwszy raz jedzie to nie spodziewa się że są dwa pasy ruchu (skręt w lewo)a jak już zobaczy strzałkę to już jest za późno.
Przydałby się odcinek z organizatorem ruchu.
3:45 Gdzie jest znak F-19 informujący o pasach ruchu ? Gdzie strzałki przed separatorem ? Projektanta za jaja ......
Dokładnie, bez znaku pionowego te strzałki nic nie znaczą, do tego prawie niewidoczne
zgadzam się w 100% wystarczy, że na torowisku będzie tramwaj i w ciul nie widać jak Pan Marek powiedział "skręt w lewo tylko z lewego pasa" bo sygnalizacji pionowej brakło ..... więc dupy dał organizator ruchu ... i lewoskręt może nie jest taki trudny, jakby organizator ruchu go nie utrudniał......
Olaboga!! Przecież tu nie chodzi o jakąś-tam "organizację ruchu", tylko firma śwagra potrzebowała zarobić na postawieniu w mieście iluś zasieków i separatorów, no to sobie akurat tam postawiła...
Panie Marku! Proszę przygotować materiał o przepisach dotyczących dostawców samochodowych. Jakie warunki muszą spełnić podczas zatrzymania i wyładunku bądź załadunku. Dziękuję
Limanowskiego > Krakusa: nie ma opcji, jadąc od np. Rynku Podgórskiego, żeby wiedzieć, że pojawią się separatory tam separatory. Nawet jak będę jechać tam któryś raz, to zawsze skręcę z prawego pasa w Krakusa, bo nie jeżdżę na pamięć i nie jeżdżę tam codziennie. I nawet namalowanie tej strzałki widocznym białym nie pomoże, bo ona jest po prostu za późno.
A tam na Limanowskiego nie brakuje dodatkowego pionowego oznaczenia dostatecznie wcześniej, by było wiadomo, jak jechać i że tam w ogóle jest pas do skrętu w lewo?
Witamy w Krakowie, gdzie żeby się poruszać nie łamiąc przepisów musisz mieć prawo jazdy i oglądnąć 738 odcinków programu Jedź Bezpiecznie. Ale to i tak Ci nic nie da bo nawet prowadzący nie wie jak jechać, a do tego sam sobie często przeczy i argumenty dobiera jak mu w danej chwili pasuje pod tezę. To byłoby nawet wszystko bardzo zabawne gdyby nie było prawdziwe.
Problemem jest brak konsekwencji w znakowaniu. Dla tubylców może to nie jest taki wielki problem, bo z czasem wytwarza się jakiś zwyczaj. Ale dla przyjezdnych robi się zamieszanie i niepewność co robić.
Ta corsa zmieniająca pas to dobry przykład. W innych miastach zwyczajowo kierowcy na takich "rondach" na prawym pasie mają priorytet na wszystkie pasy oprócz skrajnego lewego.
Ah, te oszczędności na białej farbie... wkurzają mnie takie niechlujne zarządy dróg. Wiadomo, miejscowi ogarną, ale co ludźmi, którzy na danym skrzyżowaniu są pierwszy raz w życiu i mają kilka sekund na ocenę sytuacji i interpretację ledwo widocznych znaków poziomych? Wstyd. To naprawdę często kwestia wymalowania jednej strzałki.
Napisz maila i będzie załatwione :) Zobacz jak teraz ładnie wygląda Czarnowiejska :d
A w życiu bym nie wjechał na tory widząc, że są oddzielone jakimiś pomarańczowymi słupkami. Wystarczy patrzeć na znaki? Pan Marek co drugi odcinek krytykuje oznakowanie, więc jadę defensywnie i biorę pod uwagę najgorszą możliwą opcję: zabrakło lub nie widziałem znaku, po torach lepiej nie bo z tramwajem nie mam szans, może w lewo nie wolno a przeoczyłem znak, może jest namalowana strzałka na wprost ale jest już starta; więc jadę dalej prosto i skręcam trzy razy w prawo. Brawo Kraków.
Faktycznie separator w miejscu gdzie trorowisko jest połączone z pasem to logiczne bardzo .... brawo puste łby z politycznych stołków w politycznych instytucjach powstałych po politycznym zikicie
W firmie zikit.krakow.pl/ to pracują ludzie mądrzy inaczej, robią często bałagan w Krakowie.
Kilka lat temu w przejściu podziemnym pod rondem czyżyńskim, jeszcze przed remontem widniał chuligański napis "100% ZIKiT, 1/4 Down". XD
Nie był był taki pewny co do tych lewoskrętów z torowiska ponieważ tam nie ma tablic F-10 czyli tych pionowych niebieskich znaków ze strzałkami.
Bez sensu te oznakowania dróg.
Zgadzam się z panem Markiem. Najgorsze jest to kiedy oznakowanie jest niejednoznaczne. Pytanie drugie po co są montowane te separatory? W tym przypadku tylko utrudnia zmianę pasa ruchu.
Może Pan Pyclik się wypowie. On zawsze ma odpowiedź na każde pytanie.
dzisiaj mnie zaskoczył pomysłowością jeden cwaniak, jechałem autobusem, skręcałem z dwupasmowej drogi dwukierunkowej w podporządkowaną też dwukierunkową, ale dość wąską, więc jadąc z lewego pasa skręcałem powoli i dość szeroko (przód pojazdu skierowany na prawe prawe pobocze drogi podporządkowanej) i nagle widzę po lewej osobówkę jak mnie wyprzedza i wjeżdża sobie pod prąd w tą podporządkowaną :)
1:32 nie widać linii z trójkątów po lewej stronie
Stare rejony Krakowa są okropne jeśli chodzi o jazdę samochodem. Nie były zaprojektowane do takiego ruchu i powymyślali tam straszne kombinacje. Jazda po torowisku to w ogóle jakaś masakra.
To czyli że mogę prawie całą Kalwaryjską i dalej za rynek podgorski jechać po torach , to gdyby tak jechali byłby korek połowę krótszy
Pytanie zasadnicze: PO CO ten separator??? Co on porządkuje???
Irytuje kierowców, w Krakowie jest polityka zmuszania do poruszania się komunikacją miejską.
Porządkuje tych, co z dwóch pasów robią jeden, tzn. niby stoją na prawym, ale wystają na torowisko. To akurat tam nagminne, że tramwaj nie może się rozpędzić w korku, bo co 20 metrów wystaje auto na torowisko.
@@czesterfield Aha, czyli rozgardiasz na drodze może już sobie być, byleby tramwaj przejechał?
Porządkuje pewnie to, żeby nie zmieniać pasa na linii ciągłej :)
@@damianbonarek559 A po co tam linia ciągła?
ul. Limanowskiego -> ul. Krakusa to totalny absurd nic dziwnego że ludzie tak skręcają, separatory ustawia się właśnie po to by ludzie nie jeździli po torowisku i blokowali tramwajów. A oznakowanie do skrętu w lewo z torowiska jest dopiero w momencie skrętu, organizator sam doprowadził do takiej sytuacji. W momencie kolizji żaden z kierowców nie powinien być winnym braku oznakowania pasów i lewo skrętu.
3:26 - jaki mistrz drugiego planu, no nieźle zmalował skubany :P
Ja bym bardzo chciał by Pan Dworak określił co znaczy jego funkcja Komisarza... Dlaczego bezprzerwy jest powtarzane: że organizator ruchu tak rozplanował skrzyżowanie" Czy ma Pan jakąs "władze" by to zamieniać? Interweniować? Czy to jest poprostu takie gadanie od kilku lat i zadnych działań.
Pierwszy raz widzę biało-czerwone słupki zamocowane na jezdni !!! 5:00 (3szt) . Czy takie idiotyzmy to tylko w Krakowie ?
Panie Marku, ależ Pan dzisiaj delikatny wobec ZDMK. Trzeba jednak ostrzej, zachęcam, wtedy można coś wskórać. Niech Pan patrzy, po prawie pół roku od programu o skrzyżowaniu Brodowicza i Prażmowskiego wreszcie przestawili znak informujący o tym gdzie z którego pasa przed drzewko i zakręt. Widać go wreszcie z daleka.
Osobiście polecam pisanie do nich maili. Zgłosiłem, że oznakowaniem na Czarnowiejskiej jest mylące (w deszczu lepiej widoczne było te stare) i po tygodniu elegancko zadzwonili i poinformowali, że sprawa została załatwiona :) W maju/czerwcu obiecali kolejne poprawki ze względu na korzystniejsze warunki atmosferyczne
Panie Dworak 7:53 zmiana pasa na skrzyżowaniu,proszę o podstawę prawną,tak w tym przypadku z przeciwka nie skręcał w lewo ,a jeśli dojdzie do kolizji kto będzie winny?
Jaką podstawę prawną? W PoRD generalnie nie ma zakazu zmiany pasa ruchu. To czy jest taka możliwość wynika tylko z ustalonej organizacji ruchu. A skręcający w lewo musi ustąpić wszystkim jadącym po przeciwnym pasie.
Organizator ruchu.
Bo BMW to stan umysłu...
Białe BMW i wszystko jasne
Projekt tej organizacji ruchu wcale nie powstał w ówczesnym ZIKIT. Jest to projekt z budżetu obywatelskiego pod tytułem "szybciej tramwajem"
budzet.krakow.pl/projekty/1721-szybciej_tramwajem__-_wydzielenie_torowisk_tramwajowych.html
Można się zapoznać, a potem irytować urzędnikami, którzy mieli z tym niewiele wspólnego. Szkoda, że redakcja nie wspomniała o tym w materiale.
Sugerujesz, że obywatele sami tak zorganizowali ruch czy może jednak urzędnicy na ich wniosek? Skoro wydzielamy torowiska to co robi strzałka do lewoskrętu przed skrzyżowanie z Krakusa?
A tak w ogóle to ruch na ulicach organizują znaki, a nie dokumenty o taki bądź innym budżecie.
@@riesling5771 Wniosek był napisany na kolanie i to są tego skutki. W kosztorysie nie ma słowa o znakach poziomych.
Składający wniosek chcieli prawdopodobnie w ogóle pozbyć się aut ze środka jezdni, ale nie przewidzieli, że do tego trzeba zrobić kompletny wniosek.
@@kmkulluk To tym bardzie nie należy się do niego odwoływać w programie który edukuje w zakresie ruchu drogowego.
A czy pierwsze skrzyzowanie to droga jednokierunkowa bo mnie sie wydaje iz nie.( znaku nie widze a poziome znaki mowia cos innego - sa do polowy jezdni namalowane)
Tak, jest to ulica jednokierunkowa wyznaczona specjalnie w czasie trwającego remontu na ul. Królewskiej
ech ten Kraków... dlaczego nie wyłączą tam niepotrzebnych sygnalizacji?
Dlaczego wogole nie mowi sie o masowym przekraczaniu predkosci w terenie zabudowanym, bo jezdze po miastach motocyklem i widze ze srednio samochody jezdza 80/h.
@UCzcGswdX_gJFxt5fm51oEkA po to ze czlowiek uczyl sie przepisow na kursie. Po to zeby jezdzic bezpiecznie. Po to zeby nie zachecac innych. Po to zeby byc czlowiekiem.
@@jacek2pasje603 wolno nie znaczy ,że jest bezpiecznie :)
Chyba po to są separatory, żeby nie wjeżdżać na torowisko. No bo chyba nie po to, żeby torowiska nie móc opuścić. Czyli wg mnie nie powinno być jazdy po torowiskach w takich miejscach.
Być może o to chodziło tylko niedoznakowali - powierzchnia wyłączona i nakaz opuszczenia pasa ruchu wcześniej, jednak sens separatorów może być zupełnie inny, wielokrotnie jestem świadkiem jak ciągłe linie przed skrzyżowaniami są ignorowane, może więc chodzić o to by na odpowiednim pasie ustawić się wcześniej a nie przed samym skrzyżowaniem i powinna wystarczyć linia ciągła z akcentem na "powinna".
To po co ta strzałka do lewoskrętu?
@@wino0000006 to zależy co organizator ruchu miał na myśli, opisałem to w poprzednim poście
2:54 Pamiętajcie widzowie - brak wymuszenia!
2:57 Już nie przejechałbym - pieszy na sąsiednim!
4:40 Może wystarczy odnowić bieżące poziome i dodać jeszcze 2 strzałki jak to było wcześniej (street view) . . .
a co sie stanie gdy w Młodej Polski bedzie chcial prawidlowo skrecic rowerzysta??? tez myslalem ze skret z zlewego pasa... a tu nagle rower przed maska...
prawdopodobieństwo, że jakiś rowerzysta będzie chciał cokolwiek zrobić prawidłowo, zwłaszcza w Krakowie jest mialrd razy mniejsze niż to, że dzisiaj trafisz szóstkę w totka
@@pawekrzysztofkoodziej2344 Jak to powiedział znajomy rowerzysta: największym wrogiem rowerzysty jest inny rowerzysta...
Bolid Młodzieży Wiejskiej to stan (braku) umysłu
Nie liczy się prawo, tylko to kto ma prawnika, więc po co te programy panie Marku, do kogo ta mowa.
W Magazynie Ekspresu Reporterów omówiony jest przypadek jak w oczekującą na krzyżówce gościarę przypieprzył 17-latek bez prawka i co? Biegły i prokurator uznają jej winę.
th-cam.com/video/mfVGc4ukga4/w-d-xo.html
0:38 A z tym skrętem w lewo na początku filmu to będzie tak:
to była jednokierunkowa, więc dopuszczalne było wyprzedzanie z prawej strony. Może odbyło się ono w niedozwolonym miejscu, może nie było wyznaczonych pasów ruchu, ale w końcu to pojazdowi wyprzedzającemu zajechano drogę i wjechano na jego pas. Nie ważne czy pas legalny czy nielegalny jak to niektórzy określają.
4:27 A co do tego separatora to ważne, że szwagier organizatora ruchu mógł zainkasować 200 tysięcy za te plastikowe badziewie. A że nie ma logiki, strzałek kierunkowych, nieważne on nie ma firmy drogowej tylko wtryskarkę pod Krakowem.
Na ulicy jednokierunkowej bez wyznaczonych pasów ruchu wykonanie manewru wyprzedzania z prawej strony pojazdu wyprzedzanego jest niedozwolone.
Sabbat #
Właśnie o tym piszę, co z tego, że niedozwolone jak prawnicy udowodnią, że drugi pojazd wykonał inną bardziej niedozwoloną czynność i właśnie tym spowodował wypadek.
Na innym przykładzie: Jeśli ktoś przez krzyżówkę przejeżdża pod prąd z jednokierunkową, to można myśleć, że jest sprawcą kolizji. Otóż nie, bo jechał drogą główną. A wyjeżdżając z drogi podporządkowanej należy ustąpić wszystkim pojazdom, nawet jadącym nieprawidłowo, czy wyprzedzającym.
Tak więc sąd ustali winę jednego, drugiego lub współwinę. Zależy tylko od gry prawników.
A ta babka z reportażu stała na pasie dla skrętu w lewo jak przypieprzył w nią ten 17 latek bez prawka. I co? Prokurator, biegły, nierzetelne zabezpieczenie śladów i uznali ją winną śmiertelnego wypadku.
Pan Dworak tłumaczy przepisy dla szarych myszek jak my i ostrzega byśmy tak nie robili bo możemy doprowadzić do kolizji, a wtedy jak nie znajdziemy dobrego prawnika za kasę to...
Sam wiem, że jak przyszedłem na pierwszą sprawę sam i pomimo dobrych argumentów sąd traktował mnie jak intruza,. Jakbym jako biedak chciał poprosić o rękę córki prezydenta szwajcarii. Poprosiłem o odroczenie.
Za drugim razem był szept. Pan ma prawnika, Chcą przedstawić argumenty. Jak prawnik skończył zamiatać, to sędzia kłaniał nam się w pół, a co drugie zdanie było: sąd przychyla się do wniosku.
Oni nie tyle boją się prawników, co wiedzą, że ten ktoś kto wynajął dobrą kancelarię nie wiadomo kim jest i czym się w życiu zajmuje. A bywa różnie.
2:30 BMW.
pierwszy pierwszy :)
No i tutaj sie Pan szanowny bardzo myli bo P. Krystian wypszedzil taxi na pierwszym przejsciu dla pieszych, gdyby to zrobil taxi to by doszlo do kolizji z autobusem, dla tego taxi kierowca czekal cirpiwie az autobus zakonczy manewr skretu, a w tym czasie pan K. mu sie wpierdolil i
słuchać ból dupy złotówy
Co ma niby to "wypszedzenie" na przejściu na pieszych, którego dokonano jakieś 6 metrów za przejściem do tego, że nie można skręcać z jednokierunkowej z prawego pasa w lewo?
serio? tak banalne tematy? może następny odcinek o tym jak otwierać i zamykać schowek???
lepiej to niż 35. odcinek o przejściu dla pieszych
banalne? Dworak musi punktować zaniedbania organizatora ruchu, co skutkuje dziwnymi manewrami. To wcale nie jest takie banalne skoro się nie zgadzają.
@@elektrykpl9641 masz kogoś na sumieniu, że cie boli?
@@elektrykpl9641 Akurat jeśli chodzi o przejścia, to nigdy nie za mało uczulania kierowców na ten temat.
@@KyzakY ile razy można wałkować ten sam temat a obejrzy go 1% kierowców