Jesli pilot cały i sprzęt cały to wszystko ok. Resztą sie nie przejmuj. Ja bym "s" ował bliżej szczytu i do lądowania z zakrętu bo wtedy jest z czego wybrać. Ale mówi sie zawsze łatwiej po fakcie. Dobra robota.
No wiesz... Miałem spory zapas (tak się wydawało) a w końcowym etapie podduszalo szybciej, a jak przekroczysz grań to też nie wylądujesz bliżej ;) tam skolei nosi a i grunt od nóg znów się oddala 😉 Tak jak mówię... Mocna trója ;)
Widzę, że przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda 😉. Tam masz chociaż spokój, a nas prawie zaaresztowali podejrzewając o szpiegostwo 😉. Kiedyś Ci opowiemy naszą przygodę. Tymczasem serrrdecznie pozdrawiam i niech się dzieje bezpiecznie i radośnie 🙂👍!
Śmiechłem😅 Uznam to za komplement, ale uwierz, że jak terma była dla mnie czarną magią to szukałem w sieci materiałów, żeby ktoś mógł mi ją tak "wyoślić". BTW myśle, że każdy pilot ma taki dialog (tylko że wewnetrzny) gdzie analizuje co gdzie i jak z tym powietrzem się dzieje ;) Mam nadzieję, że znajdą się tacy poszukiwacze jak ja, ale tym razem to znajdą i im się przyda ;) Pozdrawiam!
Ruchome wypory dają Ci możliwość balansu ciałem i odczucia są zbliżone jak w uprzęży do latania swobodnego. Stałe wypory sprawiają, że Twoja pozycja w uprzeży ma marginalne znaczenie na zmianę kierunku lotu i sterowanie zawdzięczasz samym sterówkom. Stałe wypory zaleca się więc pilotom którzy preferują stabilność w locie a nie zależy im na komforcie zakręcania i odwrotnie ruchome są dla tych co lubują się w zakrętach. Stałe wypory stosuje też w tandemie żeby usztywnić polączenie pasażer pilot i żeby mieć nad nim maksymalną kontrolę.
Siemka Igor. Miło po wisieć na kominach, ale niespodzianki nie są wskazane. 😉 Ja kręcę w lewo bo kominy na półkuli północnej kręcą się w prawo. Ładne ładowanie bez szkody na zdrowiu i sprzęcie, choćna dupie. Czasami może się zdarzyć. 😎 Pozdrawiam
Nie rozumiem. W Żerominie dwa lata temu chłopak latał z napędem w południe i nagle zajebał o glebę i już jest mu dobrze. Ty latasz, inni też latają i nic się nie dzieje. Więc dlaczego tamten mógł zajebać w ziemię? Mógł np złapać klapę, śmigło wykręciło linki i spakowało go?
Mógł oczywiście że mógł. Terma termie nie równa. Jak rożnica temperatur względem wysokości jest duża no to w powietrzu będzie dynamiczniej a jak dojdzie do tego wiatr to bedzie jeszcze trudniej, kolejna kwestia to aktywny pilotaż i znajomość albo w tym wypadku nieznajomość swojego skrzydła. Samo skrzydło też ma znaczenie dobrze żeby miało spory margines bezpieczeństwa pasywnego czyli w moim przypadku Dolne B. Tego dnia latałem w termice ale na ziemi była cisza, gradient temperatur też był akceptowalny. Są specjalistyczne prognozy które należy uwzględniać przy takim lataniu w ten sposób minimalizujemy szansę jak to ująłęś "zajebania w ziemię" Pozdrawiam 🤙😉
Bardzo dobrze żadna tam truja, lądowanie awaryjne ,dobra ocena miejsca ,oby jak najmniej takich awarii.
Mocne 5:))). Pozdrowionka
Dziena Romek :) pobłażliwy jesteś dla mnie😅
@@Xtremeyasha dla mnie to było bardzo ok na spokojnie bez paniki , termika góry. 💪
@@romekpilot no to dziękuję :)
Jesli pilot cały i sprzęt cały to wszystko ok. Resztą sie nie przejmuj. Ja bym "s" ował bliżej szczytu i do lądowania z zakrętu bo wtedy jest z czego wybrać. Ale mówi sie zawsze łatwiej po fakcie. Dobra robota.
No wiesz... Miałem spory zapas (tak się wydawało) a w końcowym etapie podduszalo szybciej, a jak przekroczysz grań to też nie wylądujesz bliżej ;) tam skolei nosi a i grunt od nóg znów się oddala 😉 Tak jak mówię... Mocna trója ;)
Widzę, że przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda 😉. Tam masz chociaż spokój, a nas prawie zaaresztowali podejrzewając o szpiegostwo 😉. Kiedyś Ci opowiemy naszą przygodę. Tymczasem serrrdecznie pozdrawiam i niech się dzieje bezpiecznie i radośnie 🙂👍!
Alee numer! Ciekawość mnie zżera, bo zapowiada się na grubszą historię :D Trzymajcie się tam w szyku i pozdrawiajcie z powietrza kontrwywiad ;)
Jak bym tyle gadał w kominie to bym nigdy nic nie wykręcił :)
Śmiechłem😅 Uznam to za komplement, ale uwierz, że jak terma była dla mnie czarną magią to szukałem w sieci materiałów, żeby ktoś mógł mi ją tak "wyoślić". BTW myśle, że każdy pilot ma taki dialog (tylko że wewnetrzny) gdzie analizuje co gdzie i jak z tym powietrzem się dzieje ;) Mam nadzieję, że znajdą się tacy poszukiwacze jak ja, ale tym razem to znajdą i im się przyda ;) Pozdrawiam!
🤣 Dobre Gutek. Igor ma podzielną uwagę jako iluzjonista. Pozdrawiam
@@Xtremeyasha jasne że komplement :) Orka jest fajna do termiki.
@@zbigniewgotkiewicz mam wrażenie, że w zakrętach trochę za bardzo topi ale jak na skrzydło tej klasy to nie ma żalu😊
@@skrzydlamazowsza masz rację! Można powiedzieć taka żonglerka słowna😅
Możesz wytłumaczyć jaka jest różnica między stałymi a ruchomymi wyporami?
Ruchome wypory dają Ci możliwość balansu ciałem i odczucia są zbliżone jak w uprzęży do latania swobodnego. Stałe wypory sprawiają, że Twoja pozycja w uprzeży ma marginalne znaczenie na zmianę kierunku lotu i sterowanie zawdzięczasz samym sterówkom. Stałe wypory zaleca się więc pilotom którzy preferują stabilność w locie a nie zależy im na komforcie zakręcania i odwrotnie ruchome są dla tych co lubują się w zakrętach. Stałe wypory stosuje też w tandemie żeby usztywnić polączenie pasażer pilot i żeby mieć nad nim maksymalną kontrolę.
@@Xtremeyasha dziękuję za wyjaśnienie
Siemka Igor. Miło po wisieć na kominach, ale niespodzianki nie są wskazane. 😉 Ja kręcę w lewo bo kominy na półkuli północnej kręcą się w prawo. Ładne ładowanie bez szkody na zdrowiu i sprzęcie, choćna dupie. Czasami może się zdarzyć. 😎 Pozdrawiam
Kierunek krążenia ma tylko teoretycznie wpływ na wykręcanie komina. W praktyce większe znaczenie ma to, którą stronę krążenia preferuje pilot.
Kurde jak pomyślę , że chce się uczyć 😮to muszę brać pod nos wagę takie sytuacje
Należy zawsze mieć wysokość, która pozwoli na bezpieczny dolot w awaryjne miejsce lądowania. Wyjaśnią Ci ;)
Nie rozumiem. W Żerominie dwa lata temu chłopak latał z napędem w południe i nagle zajebał o glebę i już jest mu dobrze. Ty latasz, inni też latają i nic się nie dzieje. Więc dlaczego tamten mógł zajebać w ziemię? Mógł np złapać klapę, śmigło wykręciło linki i spakowało go?
Mógł oczywiście że mógł. Terma termie nie równa. Jak rożnica temperatur względem wysokości jest duża no to w powietrzu będzie dynamiczniej a jak dojdzie do tego wiatr to bedzie jeszcze trudniej, kolejna kwestia to aktywny pilotaż i znajomość albo w tym wypadku nieznajomość swojego skrzydła. Samo skrzydło też ma znaczenie dobrze żeby miało spory margines bezpieczeństwa pasywnego czyli w moim przypadku Dolne B. Tego dnia latałem w termice ale na ziemi była cisza, gradient temperatur też był akceptowalny. Są specjalistyczne prognozy które należy uwzględniać przy takim lataniu w ten sposób minimalizujemy szansę jak to ująłęś "zajebania w ziemię" Pozdrawiam 🤙😉