Dziecko wewnętrzne - chcesz je rozpracować... czy poznać?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 มิ.ย. 2021
- Zapraszam do nagrania, w którym dzielę się moją perspektywą dotyczącą dziecka wewnętrznego i relacji z nim.
Jeśli to czym się tutaj dzielę rezonuje z Tobą, to zapraszam do mojej przestrzeni, w której dzielę się moim podejściem i pokazuję jak budować relację z dzieckiem wewnętrznym i jak dzięki temu odzyskać głęboki kontakt ze sobą. Więcej informacji znajdziesz tutaj:
magdalenaszpilka.com/warsztat...
magdalenaszpilka.com/warsztaty/
Jeśli chcesz dostawać ode mnie powiadomienia na temat mojego wsparcia to zapraszam do pozostawienia kontaktu do siebie w formularzu na tym linku:
landing.mailerlite.com/webfor...
To czym się dzielę znajdziesz również tu:
www - www.MagdalenaSzpilka.com
facebook - / magdalena.szpilka
------------------------------
muzyka:
Lee Rosevere - Illuminations
Leva - Constellation
zdjęcia:
www.Pixabay.com - แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต
Dzięki że mi przypomniała Pani żeby zapytać siebie tej w środku czego ona chce. Ja ją ciągle lekceważę. Chce ją kontrolować. Potępiam ją. Moje ciało daje mi znaki. Ten człowiek - przyjemnie, inny - boli. Ona wie czego chce a ja się boje jej słuchać. Ciało wie.
Patrycja, dokładnie tak. Ona wie.
Nie ma dzieci nieznośnych, są dzieci niezauważane i niekochane, odtrącone. Dzieci wołające, usłysz mnie, uznaj, kochaj...i te dzieci albo wołają to wewnętrznie, hodując sobie choroby autoimmunologiczne w przyszłości(autoagresja), albo wyrażają ten sprzeciw, wołanie jawnie, na zewnątrz, ciałem i emocjami dając temu wyraz...a świat zewnętrzny je wtedy szufladkuje...To Ono jest niegrzeczne, trzeba je leczyć...A to nie tak, ono upomina się o to, co mu się należy głośno i odważnie. A im większy opór świata zewnętrznego tym cięższe działa wyciąga. I nie jest to ani prymitywne, ani pierwotne działanie, to działania na miarę poziomu obojętności świata zewnętrznego. Tak samo jest z naszym Prawdziwym Ja, od którego kiedyś się oddzieliliśmy, odseparowaliśmy, twierdząc...ono jest niedojrzałe....Nie! Ono jest prawdziwe, to oddzielenie się od niego poranionego, pomijanego, nie szanowanego, łkającego cicho, albo krzyczącego, staliśmy się oddzieloną od niego marionetką świata zewnętrznego. Aktorami którzy grają życie, a nie przeżywają w jedności ze sobą prawdziwym. Dualizm, to nasze przekleństwo z którego bierze się całe zło...Temat rzeka. 😜😘💓
Dokladnie tak!
Dokładnie tak. Jolu przepięknie to ujęłaś 💗💗💗
@@MagdalenaSzpilka 💓🙏
mocne to i prawdziwe dziękuję
Zapytalem dzisiaj moje wewnętrzne dziecko czego On by chciał. Przyszło mi pograć w koszykówkę. Nie robiłem tego od dziecka. Zaraz kupię piłkę :)
Super!!! Dziękuję, że o tym napisałeś ❤️
@@MagdalenaSzpilka Dziękuję za to nagranie o wewnętrznym dziecku. Do tej pory tez myślałem o nim jak o czymś co trzeba przepracować. Dzięki Tobie wiem, że tak naprawdę to część mnie, esencja.
Bardzo wzruszające. Popłakałam się. A w Pani widać to światło. Pięknie błyszczą Pani żywe oczy ✨🙂
Dziękuję Marta 💓
Kochana Kobieto! Jesteś cudowna, Ty i Twoje Światło! Dzielisz się wielkimi rzeczami i poruszasz głębokie struny! dziękuję
Dzięki Tobie Madziu i Ani Witowskiej ( Kobiecy Punkt Widzenia) poznałam i pokochałam swoją malutką Anię. Jestem Wam baaaardzo wdzięczna,bo dzięki temu pokochałam też siebie.
Magdo dziękuję Tobie❤️
Bardzo ,bardzo ciepło i pluszowo.
Nareszcie po obejrzeniu Twego filmu mogłem dokończyć brakujące zakończenie mego wiersza który napisałem 6.05.08.
Wiersz o moim bolu dziecka,
Zapomniane promienie słońca które mnie dotykają.
I te chmury na niebie które mnie
rozpoznają.
I to szczęście zrodzone z mym pierwszym oddechem.
Wykrzyczane bolem, stało się moim echem.
W tej malutkiej chwilce mej rzeczywistości stoję.
Dziwnie patrzę w przyszłość, odwrócić się boje.
Czuje małe dziecko gdzieś za mną
daleko.
Bezradne i skurczone, pachnie tak jak mleko.
Mówi do mnie lękiem, mówi do mnie płaczem.
Mówi do mnie przytul, kiedy znów zobaczę.
Roześmiane serce, roześmianą dusze.
Pokarz mi twe słońce,Ja go widzieć muszę.
Gdybym był czarodziejem,gdybym tworzył cuda.
wziął bym je na ręce morze mi się uda.
Przytulić je mocno, szepnąć ciepłe
słowa.
I pieśń mojego serca, przeciez jest gotowa.
To nie dorosłość jest naszym spełnieniem.
Tylko pieśń od serca, jest naszym
zbawieniem.
Dokończenie:
16.7.21
Cicho płynie światło i rozświetla duszę.
Mój mały diamencie☀️
Widzę Ciebie❤️
dotykam Ciebie❤️
Przytulam Ciebie❤️
Ty gniewasz się na mnie
I mówisz:
Kochać Ciebie nie muszę.
Ja patrzę w Ciebie i czuję
Teraz wiem że Twoje Nie.
Stało się dla nas Miłuję.
Bo tak naprawdę zrozumiałem.
To NIE !
dla wszystkich niech znaczy dziękuję.💓
Jacku... pięknie... 💓
Poryczałam się z 15 razy, jesteś cudowna Madziu, dziękuję Ci i już wiem jaka przestrzeń jest u mnie nie do końca zobaczona❤🙏❤
To światło jest w Tobie ❤️
Judyta dziękuję 💗
Moje wewnętrzne dziecko skakało z radości podczas oglądania tego nagrania entuzjastycznie potwierdzając twoje słowa :
TAK, TAK , TAK 😁❤
Ale super!!! 😃😃💗
Tak,,,,błędem..... Na jednym profilu mam jedno z moich ulubionych haseł... "jestem cudem do odkrycia, nie błędem do naprawienia" ❤
Cudowny film pani Madziu.
Boję się jednej rzeczy. Wychowuje synka, wiele jego zachowań mi się nie podoba.
Jak znalesc fakt kiedy dziecko przekracza gramice a jak fakt że to my tłamsimy jego prawdziwe Ja :(
Nie wiem jak to zrobić
Dziękuję Ci bardzo za to pytanie. Postaram się odnieść w którymś z kolejnych nagrań.
Kochana tak jak mówisz o Bethany i się wzruszasz, że tak Ci pomogła, to ja mogę tak powiedzieć o Tobie i Twoich nagraniach, wdrażałam w życie Twoje wskazówki, brałam pod uwagę spostrzeżenia i też już w zupełnie innym miejscu jestem ze sobą. Dziękuję Ci z całego serca, to nagranie takze przyniosło wiele łez wzruszenia, a moja wewnętrzna dziewczynka takze mi wskazywała, że Taaak! Właśnie taaak, słuchaj! Pozdrawiam serdecznie ❤️
Agata gratuluję i dziękuję za ciepłe słowa ❤️
Super!
Slicznie dziekuje za nagranie ❤
Witaj Madziulka!!! Jak miło Cię widzieć!!!!❤❤❤❤❤
Dziękuję 💞💞💞
Dziękuje za szczerość !💖💖💖
Przepięknie o tym opowiadasz. Niesamowity dar. Dziękuję za twoje istnienie ❤️
Nie mogę złapać tchu. Tak trafnie wycelowałaś w moje serce.💜❤
Renata... ❤️
Dziękuję bardzo Magdaleno❤️❤️❤️
Magda, dziękuję za wszystko, za całość Twojej pracy ❤️
Super filmik, czuję to bardzo podobnie
Droga pani Magdo. Z zachwytem ogladnelam ten film. Przedstawila Pani w etapach, przyswajalnie, proces odzyskania calej Siebie. Parokrotnie, w snach, moje Malenstwo objawialo mi sie, lecz nie przywiazalam do tego zbytniej wagi. Chcialam moje Dziecko nakarmic, ale gdy podchodzilam z jedzeniem, znikalo. Brakowalo mi spojrzenia calosciowego na ten proces.Zbyt szybko odpuscilam. Dzieki Pani wnikliwemu przedstawieniu, jak to wygladalo u Pani, zyskalam ogromny zasob, za ktory serdecznie Pani dziekuje. W komentarzach przeczytalam, ze Pani promienieje. Podpisuje sie pod tym trafnym spostrzezeniem obiema rekami. Pozdrawiam Pani Rodzine najserdeczniej.
Bardzo się cieszę, że to czym się podzieliłam wniosło klarowność i jest wspierające. Dziękuję bardzo za ciepłe słowa 💗
Dziękuję...Cudowny przekaz🙏🍀🌈❤️🌹🌹🌹
Dziękuję ❤️ Relacja a nie praca z... zdecydowanie tak!
Super program Gratuluje
Dziękuję Ci za ten film.
Temat brzmi ciekawie, już oznaczyłam na liście do obejrzenia. Napiszę o moich wrażeniach po obejrzeniu :)) ale jestem pewna, że nie będę zawiedziona, bo uwielbiam filmy pani Magdy ❤️
Boze mialam Tak samo, jako dziecko prosilam gwiazdy, caly ten Wszechswiat, w bolu ogromnym, zeby mnie zabrali
Nie jesteś sama w tym
Agnieszka... 💗
❤️❤️❤️❤️❤️💜💙💚
Madziulka dziękuję ❤️❤️❤️
Dziękuję Ci. Miło było znow Cię zobaczyć i usłyszeć ❤
Bardzo Ci dziękuję za ten film ❤
Wysłuchałam od razu całość jednym tchem 💓 Uwielbiam 😍 Bardzo Ci dziekuje, Tobie duzej Magdalenie i tej małej Magdusi ❤ Bardzo pomocny, wspierajacy i inspirujacy filmik 😘
Proszę bardzo 💗
Dziękuje ci Magda, jest tak jak mówisz praca z wewnętrznym dzieckiem jest skomplikowana ale warto
Jak to możliwe, że dopiero dziś zobaczyłam ten film... Jak zawsze naciskasz guziki Madziu a ja jak zawsze ryczę. Ale oprócz tego, że się jak zwykle osmarałam to usłyszałam dziś niezwykle cenną rzecz... mianowicie to co powiedziałaś o swoim synku i o swoim współczuciu. Zobaczyłam swojego synka w pełni, całą jego złość, gniew, żal i niemoc. On na szczęście jeszcze się buntuje więc jest nadzieja, że nasza relacja da się naprawić bo on tak szybko dorasta... Dziękuję Ci kochana za dzielenie się sobą, otwierasz oczy i serce
Kasia... ale się wzruszyłam... ❤️
Dziękuję za całe nagranie
Pani Magdaleno bardzo dziękuję za ten filmik, bardzo pomocny i wiele aspektów zrozumiałam. Pozdrawiam serdecznie i samych cudowności życzę. Bardzo Miło że znowu można Panią słuchać😘🌷💚
Wspaniałe nagranie, dziękuję
Cudna wypowiedź. Pozdrawiam :)
Promieniejesz!
Dziękuję 😃💗
Z całego serca dziękuję dziękuję. 💗💖💜
Bardzo ważny dla mnie temat, bardzo dziękuję
Wspaniale sie Ciebie slucha ❤ Uswiadomilas mi nowe rzeczy ktore sa bardzo wartosciowe na mojej drodze do prawdziwej siebie ❤
Pani Magdo, dziękuję za Pani wkład. Mój były terapeuta mówił że uzdrawianie matczynej rany wymaga specjalnych okoliczności i prowadzenia. Mówi że zna klientów którzy nie byli na to gotowi i musieli wręcz wesprzeć się lekami bo za mocno to poczuli. Mówił że ważne jest żeby pozostałe sfery życia były stabilne przy zaglądaniu w tą ranę - stabilna praca, finanse, relacje. Ja akurat nie miałam pracy jak u niego byłam i on mi odradzał wchodzenie w temat mamy. Niedawno zrobiłam kurs online ustawień hellingera o relacjach. Mimo że miałam stabilne finanse, pracę i wsparcie bliskich to nie uniosłam tematu mamy emocjonalnie. Piłam alkohol przez tydzień a potem już do kursu nie wróciłam. To było zbyt smutne żebym w tym wytrwała. Czasem moje ciało zachowywało się w sposób niezrozumiały dla mnie. Wykręcało się mimo że świadomie nie wiedziałam czemu. Czy to znaczy że byłam niegotowa?
Napisałaś: "Czasem moje ciało zachowywało się w sposób niezrozumiały dla mnie. Wykręcało się mimo że świadomie nie wiedziałam czemu." - mówię o tym w tym nagraniu.
Myślę, że niezwykle ważne jest to, jakiego rodzaju wsparcie mamy w procesie. Czy osoba, która nas wspiera wie jak nas poprowadzić w pracy z ciałem i emocjami, i czy sama odzyskała swoje dziecko wewnętrzne, ale tak na serio.
Właśnie Cię odkryłam i zasubskrybowałam. Wielkie Wow to nagranie. Dziękuję ♥️🌷
❤️
Magdo dziekuje Ci za kazdy Twój filmik, za to, że Jesteś i dzielisz sie wiedzą i Sobą. Jestem Ci bardzo wdzieczna. Pomagasz mi wrocic do Siebie i byc lepszą mamą dla mojej 8 miesiecznej Córeczki i dla mojej Wewnętrznej Dziewczynki - mojej kochanej Ani (nie chce zeby mowic o Niej "mała", bo jak mi powiedziala - nie jest mała. :-)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Dziękuję
Moja piękna!
Kochana, przyszłaś dzisiaj, w odpowiednim czasie, cieszę się ze podążam za sobą i otwieram różne rzeczy kiedy chce i kiedy czuje ta gotowość .. cudny przekaz, wszystko się zgadza, coraz bliżej siebie i ciekawość gdzie to wszystko prowadzi.. dziękuje ❤️❤️❤️
Magdaleno, a czy mogłabyś zrobić odcinek o dominujacych ojcach dyktatorach, których zdanie się tylko liczyło i wpływie takiego zachowania na jego dorosłe dzieci?
Często mówi się o Matkach. A myślę że temat ojca tu jest bardzo ważny.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Agnieszka, ten temat jest mi bardzo dobrze znany... Zapisałam na listę tematów i postaram się o tym powiedzieć w którymś nagraniu.
Ciekawe, że właśnie w tym momencie publikujesz ten film. Chyba nie ma przypadków. Pięknie opisujesz swoją relację z wewnętrznym dzieckiem, bardzo się wzruszyłam. Zwłaszcza gdy opowiedziałaś o historii z prochowcem. Moja relacja bywa różna. Staram się być przy niej kiedy się rozwala, mówię rzeczy których nigdy nie słyszała. Są też takie momenty, gdy czuję ją dosłownie "pod skórą", i wtedy mam wrażenie że składam się z dwóch całkowicie różnych osób. Jest tak jak mówisz, to nie tylko procesowanie trudnych emocji. Przypomina się to, co w tym dziecku było czyste i nietknięte, pojawia się potrzeba podążania tymi zapomnianymi ścieżkami.
Z drugiej strony często jednak ignoruję ją i spycham na bok, pozwalam innym przekraczać granice. Nie ma chyba relacji idealnych, natomiast to co już wybudowałam jest dla mnie bardzo cenne. Odkąd pojawiła się we mnie ciekawość tego, "co tam znowu wylazło", również nie nazwałabym tego pracą bo nie ma żadnego przymusu. Wręcz cieszę się że coś mnie triggeruje, bo to szansa na zacieśnienie więzi i poznanie tego dziecka/siebie lepiej.
Dziękuję za podzielenie się sobą 💓
No i przejawiasz Magdusiu❤️
Tak... 😃💗 Dziękuję 💗
Szpilko! Zaluje ze tak pozno odsluchalam to nagranie ale lepiej pozno niz wcale... Bardzo, bardzo ze mna zarezonowalo to co mowisz I mysle , ze wlasnie wchodze na wlasciwa droge do odnalezienia siebie w tym swiecie. Dziekuje I szykuje sie na wznowienie warsztatu w maju. Pozdrawiam cieplo 🌷
Proszę bardzo Magdalena i do zobaczenia :-) ❤️
Dziękuję Ci za ten filmik, Twoje doświadczenia są tak podobne do moich, intuicyjnie tworze relacje z moim wewnętrznym dzieckiem, mówi do mnie wiele poprzez emocje i gdy dokopuje sie do traum.
❤️
Wiem co czujesz, też tego kiedyś doświadczyłam, czułam się jak motyl i miałam 🦋 🦋 w brzuchu. Tej radości nie da się opisać 🥰👌😇
💗💗💗
Dziękuję za pomoc w odkrywaniu mojego własnego dziecka.
Magdaleno :) Strasznie Ci dziękuję ze ten filmik i każdy inny, niektóre po kilka razy słuchałem. W połowie tego juz wylałem milion łez tak mnie wzruszylas i było to piękne. Bardzo chciałbym sie z Toba spotkać, porozmawiać i wymienić doświadczenia. Mysle ze mała Madzia i mały Piotruś bardzo by sie polubi, gdyż mają dużo wspólnego :) Ja będziesz kiedys w Londynie i miała ochotę to daj znać :) Wspaniale jest słuchać czyjeś doświadczenia, które są tak bardzo prawdziwe i zbliżone do moich. Wszystko o czym mówisz w tym filmiku zdecydowanie potwierdzam, bo mam podobnie. Dziękuję i podziwiam za odwagę! Ja póki co nie wychodze zbytnio na zewnątrz z moim życiem wewnętrznym, gdyz ludzie nie do końca chca słuchać, ale również nie dokonca sa gotowi zrozumieć, nie mówiąc juz o sprobowaniu wsłuchania sie w siebie samego (moja persona jest dosc solidna). Kontakt ze swoim dzieckiem wewnętrznym jest niesamowitym przeżyciem za każdym razem. Nie mówiąc o tym jak dużo sie uczymy o sobie i życiu. Dobroć, stabilizacja i spokoj zaczynaja się właśnie od wewnątrz i rzutują znacznie mocniej i stabilniej na zewnątrz. Brak mi słów, żeby opisać to, jak wspaniale i z własnego doswiadcznia opowiadasz głębie życia. Towarzyszylas mi w sumie od dłuższego czasu w mojej drodze wewnętrznej i pewnie nie zdajesz sobie sprawy ale bardzo mi pomogłas dojść do tego kim jestem, (nie, teraz), a kim jestem naprawdę. Nasze dziecko wewnętrzne uczy nas niesamowicie dużo. Wspaniale jest poczuć jego obecność, zaufanie, niewinność i czystosc. Z niczym nie da sie porównać tej wewnętrznej synchronizacji, tego jak zaczyna puszczać to co nas boli, tego jak zaczynamy rozumieć (uwielbiam ten moment, gdy mam takie - "a to o to chodziło"), ta wzajemna milosc i wolność i w końcu to odczuwanie świata w chwilach wzruszanie poprzez dziecko wewnętrzne. Ludzie bardzo wiele tracą blokując sobie ta mozliwosc, ta moliwosc przezywania cudownych chwil szczęścia wewnętrznego. Poza tym również jestem WWO, co zapewne możesz wywnioskować z powyższej treści :D Bycie osoba wysoko wrażliwa może być przepiękne i czasem sie zastanawiam, czy inni sa wstanie odczuwać wzruszenie i szczęście tak mocno jak ja, a dla takich chwil zdecydowanie warto jest zyc, nie mówiąc o tym ile jesteśmy wstanie zrozumieć o nas wewnętrznie i stworzyć dzięki wewnętrznemu dziecku i wysokiej wrażliwości.
POZDRAWIAM BARDZO,
PIOTR ;)
Witaj Piotr
Nie mam daru do pisania.
Jak tylko krotko pozwole się zapytać. Właściwie prosić o podpowiedź bo nie wyrabiam.
Jak dotarłeś do tego mini mi?
Tulę ciepło Cię Szpilka !!
🙂🙃😉🤗🤗🤗☀️☀️☀️
Mega ważne kwestie.
Magdo, bardzo gleboko przemawiasz do mojego serca ,umysłu I duszy.
Dziekuje Ci serdecznie 🌹🙏💚
Pozdrawiam cieplutko 🌟
❤️
Bardzo dziękuję za to nagranie i akurat było ciemno za oknem u Mnie, kiedy i u Pani podczas nagrania❤
Trudny proces, i te trigery🤔🙃
Tembr głosu mojej Mamy- działa na Mnie momentami fatalnie...
Dziękuję❤
❤️❤️❤️
❤️❤️
Dziękujęp po stokroć
Jezu ja też tak mam.
To jest takie trudne.
Żyje jak bym ciagle był na wojnie.
Zarówno wewnatrz jak i na zewnatrz.
Dzięki za twoją historie.
Może i ja kiedyś też znajde tego maluszka.
Z całego serca Tobie tego życzę ❤️
Drogocenna relacja z podróży wgłąb siebie. Jestem wzruszona. Też tego chcę. Moje Dziecko chce. Ono jest takie pełne gniewu i złości. :* Pani Magdo - jest Pani niesamowitą Osobą :*
Wspaniały film, też się wzruszałam kilka razy. Dziękuję za twoja wiedzę, empatie i akceptację. Zaczynam relację ze swoim wew.dzieckiem. Dziś byłyśmy na spacerze, zapytałam co by chciała porobić? Ona odpowiedziała że śpiewać😍no to śpiewałam! I zdałam sobie sprawę że to najczęściej pragnęlam w dzieciństwie śpiewać!
Wspaniale Sylwia !!!
Magdo, czy moglabys cos wiecej nagrac o odrzuceniu? Dlaczego przejawia sie ten Stan wielokrotnie w zyciu na roznych etapach?
Dolaczam sie do prosby🙃
Agnieszko, zapisałam sobie Twoje pytanie i postaram się do niego odnieść w którymś z kolejnych nagrań.
Dziekuje kochana ❤️❤️❤️
Pozdrawiam 🙂
Yes yes
@@MagdalenaSzpilka I ja bardzo poproszę o temat odrzucenia ❤ zycie moje odkąd sięgam pamięcią (szczególnie męsko - damskie) to pasmo odrzucen.
Dzięki za super film 🙏 cudowna energia emanuje od ciebie ❤
Kocham to określenie
Po 2 latach odzyskałem Siebie!
Te dwa lata to było piekło, gorsze niż nerwica lękowa którą kiedyś też miałem 😊
Ale właśnie ten powrót do domu rodzinnego i przypomnienie Sobie Siebie było najpiękniejszym momentem w moim życiu!
Nie miałem wcale pamięci! Wspomnień!
Nagle wracam do domu rodzinnego, patrzę na kuchnię, pokój i widzę:
- tu płakałem!
- tu bawiłem się samochodami, a tam na tamtej sofie często spędzałem czas sam
- tu Mama czytała mi książkę
Ahh... 💙
To najpiękniejsze uczucie w moim życiu!
Moje wnętrze to jeden mały cud! Jest piękny w środku, kreatywny! Kocham go!
Jestem w końcu szczęśliwy 🧡 Ja i mój mały szkrab
I choć czasami dopieka :
Chce!
Ale co chcesz?
Nie wiem, ale chce!
Rower?
Może... Chodźmy!
* Jadę rowerem 1 km *
To nie to! Chce do domu i film Magdaleny Szpilki o dziecku wewnętrznym
I teraz siedzie i oglądam 😊
I takie ono jest! Ja je pamiętam! Ja je Kocham!
Nie poddawajcie Się! Wy również dacie radę i odnajdziecie te małe szkraby!
Arnii bardzo Ci dziękuję za podzielenie się ❤️ Ach! Wzruszyłam się Twoim powrotem do domu z dzieciństwa i tym jak widzisz i czujesz swojego wewnętrznego kochanego szkraba ❤️
Pięknie to ubrałeś w słowa ❤️
Wszelkiego dobra dla Ciebie i Twojego wewnętrznego dzieciaczka ❤️ I tak, niech ta kreatywność wypływa! Niech ta siła i miłość wypływają! ❤️
Magdo. Jestes bardzo dobrym obserwatorem.
❤️
☺️
Cudownie patrzeć jak przemawiasz głosem Magdusi i widać jak jesteście teraz zakumplowane, jak ją kochasz, jesteś jej rzeczniczką, jak się cieszysz z tej relacji i z tego, co Twoja wewnętrzna dziewczynka przekazywała i czego Cię nauczyła ❤
❤️❤️❤️
Witam ...
Dla mnie wewnetrzne dziecko to jeden z aspektów podświadomości i nie czuje potrzeby nadawania mu cech istoty żywej niejako zamieszkujacej moje wnetrze...
I jeszcze taka ciekawostka...po kilku latach pracy nad sobą poprzez medytacje także z wewnetrznym dzieckiem pojawilo mi sie one jako bardzo mlody mezczyzna z zupelnie inna psychiką niz wczesniej wspomniane dziecko... Wtedy zrozumialem ze przynajmniej w moim przypadku moje wewnetrzne dziecko dzieki uzdrowieniu moglo wreszcie dorosnac i przejsc w kolejny etap dojrzewania i rozwoju...Wydaje mi sie to dopelnieniem calosci pieknie prowadzonego filmu przez urocza Pania Magde...
Pozdrawiam serdecznie Pania jak i Pani męża 🌞🌞🌞 przyjemnie bylo obserwowac wasza wewnetrzna przemiane na przwstrzeni lat 🌞
Gratulacje!!! Tak, ten młody mężczyzna to odzyskana sprawczość, świadomość, kierunek, stawianie granic, męska energia, dorośnięcie do dorosłego. Pięknie podświadomość się z Tobą skomunikowała ❤️
To dokładnie obserwuję, że relacja z dzieckiem wewnętrznym (a każdy ma swoją i swój język komunikacji z nim) prowadzi do odzyskania swojej prawdziwej, dojrzałej, świadomej żeńskości i męskości - wewnętrznego małżeństwa ❤️
kolejny raz slucham, kolejny raz placze i kolejny raz pytam siebie, co byloby ze mna, gdybym nie znalazla twojego kanalu. I kolejny raz jestem wdzieczna. with love ( as much as I can love ).
Och... ❤️❤️❤️
Kiedy mówisz o swoim synu, to tak jak bym słuchała o swoim... nota bene też Ignasiu 🥰.
Magdusia , jak Ty fruwasz!! Ja też fruwam od 3 m-cy. Zupełnie się inaczej patrzy na życie oczami dziecka. Odkrywam to na nowo.
uwielbiam Ciebie sluchac, ogladam od lat, mam wiele problemow ale wglad w siebie dzieki Tobie bardzo mi pomaga, uspokajasz mnie
❤
Pani treści są takie żywe, trafiające prosto w serce, wydaje się Pani głęboko autentyczną osobą, pozdrawiam:)
❤️
♥️♥️♥️
Madziulka 🥰🥰🥰
Dziękuję Madziu! Cudowne jak zwykle :) Myślałam jeszcze o tym maluchu(samochodzie) z Twojego snu i skojarzenia pokierowały mnie raczej na ścieżkę minimalizmu. Maluch nie był symbolem bogactwa, więc być może zrobiło Ci się takie zestawienie, aby jeszcze bardziej podkreślić pełnię bogactwa duchowego i emocjonalnego w tej doskonałej trosce i miłości, podświadomość umieściła Ci je w najbardziej skromnym środku transportu.. chyba że są jeszcze inne powody, dla których chce zwrócić Twoją uwagę na ten materialny minimalizm :)
Joanna dziękuję za komentarz, skłonił mnie do refleksji nad maluchem i odpowiedź oczywiście wkrótce przyszła :-) Już wiem o co chodzi :-) Na "maluchu" uczyłam się do prawa jazdy i na maluchu je zdałam, a to kojarzy mi się z niezależnością, z tym, że mogę pojechać gdzie chcę! I tak też było w tym śnie - niezależność, wyjście z uwikłania z matką. Ach!
Wsparcie dające czas, cierpliwe, czułe - o tak! Odtwarzałam z najlepszej woli schematy zachowania polegające na "szybko, więcej, bardziej", tak agresywnie i kompletnie odcięta od mojej prawdziwej natury osoby WW, by jak najszybciej być OK, a Dziecko Wewnętrzne miało tego serdecznie dosyć i pojawiał się opór. Jasny i zrozumiały, bo ile można być poganianym batem. Ta wewnętrzna moc jest jednak niesamowita, bo daje szanse popełniać błędy i uczyć się na nich. Dziękuję za film, i za wyjście ze swoim światłem
"tak agresywnie i kompletnie odcięta od mojej prawdziwej natury osoby WW" aż mnie ciarki przeszyły... słyszę Cię ❤️
Boże jedyny... Ty byłaś taka jak ja. Ja płaczę... to samo z synem przeżywałam... Też miałam furię jak tajfun jakiś ... A on na to jeszcze gorzej wrzask i dominacja... Jak ja tego żałuję... Te potworne wyrzuty sumienia kiedy się wkurzyłam na ludzi jak byłam mała, wmawianie mi że to ja jestem nie normalna, że nie mam prawa reagować, bronić się... Zaczęłam świadoma słuchać moje dziecko .które urodziłam. .zaczęłam dawać mu przestrzeń na jego prawdę...miłość, przytulenie, przeprosiny. Zaczęłam się hamowac, zmieniłam się.. Wysłuchuje swój gniew, nie piorę już nim w ludzi ani w rodzinę , ale mówię swoją prawdę z podniesiona głowa, stawiam granice i jej nie hamuje.zaglądam w siebie. Pracuje głębiej nad sobą...dalej pracuje.. On jest taki podobny do mnie....ja miałam dzieciństwo gdzie wszyscy mnie mieli w dupie bylebym nie przeszkadzała i była grzeczna. Tylko babcia miałam jej akceptację choć sama była zraniona i miała ciężkie życie. Nieraz słyszałam od mamy "ty histeryczko, wariatko " nie pyskuj "...ja? Ja się nie liczyłam o mam w środku, ale jak mogłam to od nich mieć kiedy oni sami byli zranieni
Gratuluję tak wielkiej zmiany i odnalezienia siebie!!!
@@MagdalenaSzpilka dziękuję, nie wiedziałam jak bardzo jest źle, dopóki nie zderzyłam się z silną nerwicą lękową. 10 lat temu Dostałam silnego ataku w nocy paniki i pojechałam do szpitala na SOR. Nie mogłam uwierzyć że to jest nerwica. Po miesiącu leżąc w łóżku wieczorem usłyszałam wewnętrzny głos, który mi powiedział" A gdzie ty w tym wszystkim jesteś?". Piekielny ścisk w gardle, nie mogłam oddychać, miałam potworne biegunki, i nie wiedziałam już w ogóle kim ja jestem przez ataki paniki z którymi walczyłam. To było załamanie nerwowe pod wpływem problemów, które mnie uderzyły wtedy i nie poradziłam sobie ze stresem, to było już za dużo. Ale wstałam zaczęłam szukać rozwiązania , zaczęłam szukać możliwości wyjścia z tego zaburzenia. Internet był wtedy moim przyjacielem. Przyjacielem też był mój syn dlatego że miałam silną Motywację żeby do niego wstawać żeby się nim opiekować miał wtedy pół roku. Zaczęłam szukać 10 lat temu właściwej drogi, uwolnienia lęków, radzenia sobie z problemami. To była długa i Wyboista nieraz droga w której miałam wrażenie, że raz Upadam a raz się podnoszę. Zaczęłam szukać sposobu aby wyjść z tej dolegliwości, szanować swoje ciało, radzić sobie z napięciem w ciele, słuchać siebie. To była bolesna lekcja na całe życie. Im bardziej honoruje siebie zmierzam do spokoju ćwiczę terapię rozluźnienia oraz mam większą relacje z Bogiem na zdrowych zasadach to jestem spokojniejsza i honoruje innych w życiu to znaczy ich uczucia. Paradoksalnie przez rewolucję którą przeżyłam, zbudowaliśmy związek na zdrowych zasadach z moim partnerem, przestałam się godzić na toksycznych ludzi w moim życiu, mam odwagę mówić prawdę ludziom w oczy z szacunkiem, zauważam jeżeli coś się złego u mnie dzieje moim ciele. Dziś jestem zdrowa, Nabyłam nowe sposoby radzenia sobie ze stresem honorowania swojego ciała, szacunku dla swojego umysłu. Przepraszam że tak się rozpisałam Bo ja ogólnie dużo mówię. Pozdrawiam cię serdecznie chociaż się nie znamy Madziu
@@MagdalenaSzpilka może to komuś pomoże, chciałam tu spisać książki, które mi pomogły wtedy. To "Kompletna samopomoc dla twoich nerwów" Clarie Weekes, pomaga bardzo zrozumieć co się z człowiekiem w nerwicy dzieje oraz daje życiowe rady co z tym robić . Grzegorz Szaffer "pokonałem nerwice" pokazuje w prosty sposób co w tym stanie otępienia robić, oraz rarytas który uspokoił napięcie w moim ciele cudem i konsekwencja w działaniu Pauline Mckinnon "wycisz strach". To jest fenomenalne jak gasi agorafobie i napięcia. konsekwentna terapia rozluźnienia w życiu wg jej opisu.Wiem że jesteś specjalista, a ja laikiem lecz chciałabym też coś od siebie dobrego innym dać. Może komuś się przyda? Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie.
Aż miałam ciarki na ciele jak opowiadałaś o tym Świetle
Agnieszka ❤️
Droga Magdaleno, z uwagą wysłuchałam Twoich doznań w spotkaniu wewnętrznego dziecka.Podzielę się moim spotkaniem Wewnętrznego Dziecka.
Wewnętrzne Dziecko
Witam Cię Wewnętrzne Dziecko całą pełnią duszy mej.
Rozpościeram przed Tobą, Majestatyczny Cedrze,
siedemkroć większą miłość niż dotąd doświadczało moje serce.
Wewnętrzne Dziecko - Jedność Chrystusa z Ojcem i człowiekiem.
Kocham Cię moje Wewnętrzne Dziecko.
Kocham Cię - Pełnio szczęścia
w odrobinie mojego Bytu ludzkiej egzystencji.
Świętą Jedność z Tobą określam mianem: Bóg.
Tyś we mnie, ja w Tobie - symbioza - cud.
Nazwij mnie, proszę, Całością:
męsko - żeńską, lewo - prawą,
ludzko - boską, codziennością i świętością.
Jam Jest przechadza się po wstędze rozpostartej jak tęcza,
łączy: ujemne z dodatnim, białe z czarnym,
moc ze słabością, piękno z brzydotą,
zimne z gorącem, jasność z ciemnością,
nicość z wielkością.
Most - wysubtelnione przejście z krańca do krańca:
Przejście w Głębię Obecności Boga w sobie,
w jedność umysłu i serca.
Most: Wyjdź i Wróć.
Wewnętrzne Dziecko - jedność Boga Człowieka z Bytem
- ziemską egzystencją na czas dojrzewania ziarna w glebie:
ciebie w Bogu i Boga w tobie.
Bądź glebą orną, urodzajną, aby dokonał się wzrost
trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny, stokrotny.
Łany zbóż - łany ludzkich serc .
W nich dojrzewa - w każdym - wewnętrzny zapis
Obecności Boga w nich.
Wewnętrzne Dziecko - to Bóg w tobie a ty w Nim.
Gleba i ziarno.
Wzrastaj i pielęgnuj zasiew Boga w sobie.
Wewnętrzne Dziecko - żyje w tobie.
Weroniko... Przepiękne, poruszające, głębokie... Dziękuję bardzo, że się podzieliłaś ❤️
"Wewnętrzne Dziecko - to Bóg w tobie a ty w Nim." - tak.... tak to czuję... ❤️
Magdo, uwielbiam Cię słuchać. Genialnie opowiadasz o różnych aspektach odkrywania, rozumienia, bycia ze swoim wewnętrznym dzieckiem, o tych wszystkich niuansach, na które warto zwrócić uwagę. A przy okazji zyskuje się dodatkową perspektywę co może denerwować moje rodzone dziecko podczas kontaktu ze mną... Co warto warto w sobie zmienić, jak inaczej się zachować. Dziękuję 💗💞
Proszę bardzo ❤️ Bardzo się cieszę, że jest to dla Ciebie wnoszące!
@@MagdalenaSzpilka ❤ Tak, idealny przekaz dla mnie... Dziękuję ❤ A gdy mówisz o tym, co przynosisz tu jako istota... Kocham ten fragment.
Katarzyna ❤️ Każdy z nas przynosi tutaj swoje światło ❤️
@@MagdalenaSzpilka tak, swój dar/dary (talenty) i światło ⭐️
😍
Pani Magdo, po pierwsze bardzo dziękuję za Pani filmy, wiele wnoszą w moje życie dobrego i sprzyjającego rozwojowi. Bardzo ciekawa jest koncepcja dziecka wewnętrznego. Jednak czy nie lepiej pozwolić mu dorosnąć? Zintegrować dziecko z dorosłym w nas? Poznać go po to abyśmy wreszcie byli jednym? Wydaje się, że źródłem zła na świecie jest właśnie rozdzielenie, brak poczucia jedności. Te mądre i niemądre zachowania, te lęki i radości, to wszystko jesteśmy my. Blokują nas programy i przekonania. Często zdarza się, że przez traumy - nawet te związane z brakiem granic- nasze dziecko wewnętrzne nie może dorosnąć. Nie może stać się nami. Żyje w odrealnionym świecie, pełnym lęku. Może chodzi właśnie o to, żeby pozwolić mu dorosnąć, oswoić lęk a traumy przekuć w doświadczenie i mądrość? Ja tak to widzę. Pozdrawiam serdecznie Ania
Dokładnie o to chodzi, by przekuć traumy w mądrość, by stać się bezpiecznym, kochającym, mądrym rodzicem dla swojego zranionego dziecka wewnętrznego, rodzicem, który wie jak je wysłuchać, utulić, ukoić. Dzięki temu zamiast działać nieświadomie ze zranionego dziecka, zaczynamy działać dojrzale, świadomie z dorosłego.
Właśnie brak rozdzielenia na to co jest niedojrzałe, straumatyzowane, działające z ran, a co dojrzałe, dorosłe, świadome powoduje tyle szkód w świecie.
To jest taki paradoks, bo "wydzielając" w sobie dziecko i dorosłego budujemy na nowo połączenie, kontakt między nimi, ale w zdrowy sposób, czyli tak, integrujemy ich stopniowo.
Ja bym powiedziała, że dziecko wewnętrzne nie tyle dorasta, co przeistacza się ze straumatyzowanego w (jak to nazwałam) boskie dziecko, które ma inne zachowania niż to straumatyzowane. Dzięki temu my dzisiejsi dorastamy, "wyrastamy emocjonalnie" z ran dzieciństwa. Będąc mądrym rodzicem dla swojego dziecka wewnętrznego stajemy się świadomi i dojrzali.
Dziecko to dziecko, nie pozbędziemy się go, nie stanie się ono dorosłym, bo jest dzieckiem, jest częścią nas i naszej historii już na zawsze. Pytanie jakim dorosłym dla niego i wobec niego będziemy? Czy pozwolimy, by to straumatyzowane dziecko sterowało, by trzymało kierownicę, czy posadzimy je na miejscu pasażera i świadomie oraz empatycznie przejmiemy kierowanie swoim życiem.
❤ dziękuję Pani Magdo i Magdusi 🙂 Moja Karolinka marzy teraz, żeby Panią i Magdusię poznać, trafić na warsztaty, a najchętniej na sesję. Pozdrawiam
Pozdrawiamy Ciebie i Twoją Karolinkę cieplutko ❤️❤️❤️
@@MagdalenaSzpilka Dziękuję 🤗❤
7lat, mija 7rok i właśnie ją odzyskałam, czyli tak jak mówisz.... 7letni cykl ❤ teraz idziemy już razem.
Pięknie! Teraz RAZEM ❤️
Droga pani Magdaleno dziekuje za ten filmik bardzo mnie poruszyl, ja rowniez w swoim domu rodzinnym nigdy nie moglam byc soba, musialam spelniac oczekiwanaia doroslych osob, chore oczekiwania. Kiedy prubowalam byc soba, pelna temperamentu i kreatywnosci, wyrazac swoje emocje, wtedy bylam karana krzykiem i biciem. Do tej pory mam zablokowane wyrazanie emocji, spontanicznosci. Moje dziecko wewnetrzne jest takie zaleknione, biedne, schowane gdzies w srodku, stara sie nikomu nie przeszkadzac aby znowu nie dostac bury.
Pani Magdo czy teraz pani mieszka na stale w Polsce? Pytam bo ostanio sluchalam pani filmikow o wyjezdzie z Irlandii do Costaryki, potem do Polski i znowu powrocie do Irlandii. Bardzo wartosciowy i pouczajacy filmik o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Czy teraz pani mieszka na stale w Polsce czy tylko tymczasowo na wakacjach ? Dziekuje serdecznie za wszystkie nagrania i pozdrawiam 😘😘😘
Teraz mieszkamy w Polsce, od sierpnia zeszłego roku. Pozdrawiam ciepło 💓
🌞♥️🦋
💖💖💖🌸💖💖💖
Nie ma za co....bo to kosztuje. I całe życie jest ten sam problem
Pieknie to wytlumaczylas ❤️ bardzo dziekuje ❤️ moja matka byla psychopatka z mechanizmem sadystycznym 💔 mam duzo pracy ze soba, ale nie poddam sie 💪 teraz JA ❤️
Moja siostra najpierw pila a pozniej cpala (heroinistka) cale moje zycie chcialam Ja ratowac 😭💔 nie dalam rady, dzisiaj nie mamy kontaktu, tez boli 💔
Krystyna współczuję... ❤️... I życzę Tobie wytrwałości i dobra dla Siebie ❤️
@@MagdalenaSzpilka Dziekuje bardzo ❤️
Jak pani madzia widzi te dziewczynke i ona tak sama odpowiada, bo ja to musze sobie sama wyobrażać i wymyślać co mówi
To mi przyszło z czasem, tak jak opowiadałam w nagraniu. Może spróbuj zrobić coś takiego - gdy ją sobie wyobrażasz, zadaj jej pytanie i poczekaj na odpowiedź, nie oczekując jakiejś konkretnej i daj jej tyle czasu ile trzeba.
Jeśli mogę spytać, co skłoniło was do powrotu do Polski?
PS. Wciąż nie rozumiem, czym jest wewnętrzne dziecko..
Śmiać jest łatwo
oj nie zawsze...
O jezu, jak Cię tulę mocno ❤️
Ja mam jeden ważny trigger, którego nie umiem rozpracować.. W każdej relacji pojawia się obawa o zdradę. Mimo tego, że logicznie sobie to tłumaczę, że nie ma o co itd. To dostaje szału, że dany facet kieruje uwagę na inne kobiety i kisne aż w środku, żeby nie wybuchnąć, żeby czegoś nie powiedzieć. I nie wiem jak do tego podejść, skoro tłumaczenie samej sobie, że to nie ma sensu nie pomaga. I ja się potem odsuwam od danego mężczyzny i wolę, żeby relacja się zakończyła, niż żeby mnie zranił poprzez zdradę :(
No właśnie, tłumaczenie nie ma sensu, bo tu chodzi o emocje, tu chodzi o to, że coś w Tobie dopomina się uwagi. Być może ktoś wcześniej kierował uwagę na kogoś innego i doświadczyłaś tego jako zdrady.
@@MagdalenaSzpilka chyba z każdym facetem przychodziło to samo. Zawsze byłam na którym miejscu. Zawsze czułam brak uwagi. I pewnie chodzi o to, że w domu, gdzie ojciec był przemocowy a matka uległa, zawsze on był najważniejszy. Jakoś niespecjalnie czułam się zauważana. Co mam zrobić? Bo jeśli mam sama siebie zauważyć to zawsze wydawało mi się, że to robię :(
@@NatAliaa6 trzeba by wrócić do tamtej małej siebie, poczuć tamte emocje, wysłuchać ją, przepuścić przez dorosłe ciało to, co chce powiedzieć, zrobić; dać jej dobry gest ❤️
@@MagdalenaSzpilka dziękuję 💚