dlatego ja jedno konto mam w banku polskim, drugie w międzynarodowym, prowadzącym także działalność w Polsce - w ten sposób dywersyfikuję ryzyko a w portfelu oprócz gotówki mam jedną kartę z jednego banku (w systemie VISA) i drugą z drugiego banku w (w systemie Mastercard) ... to nic nie kosztuje ...
5:50 - dlaczego przy udzielaniu kredytu rosną zobowiązania banku? Czy to nie jest tak, że w takim przypadku udzielony kredyt jest aktywem, finansowanym z posiadanej gotówki, która w tym przypadku jest pasywem? Wynikałoby z tego, że przy udzielaniu kredytu nie rosną zobowiązania, tylko maleje poziom posiadanej gotówki. Z wyjaśnienia w filmie wynikałoby, że ten kredyt jest jednocześnie aktywem, jak i pasywem, jeżeli dobrze to rozumiem.
chodzi o to, że bank pożycza pieniądze, których nie ma. W tym przykładnie ma milion zł i jeszcze komuś daje prawo do wzięcia 100 tysi. Gdyby wszyscy na raz chcieli odebrać te pieniądze to bank by musiał oddać 1,1kk, a ma tylko 1kk. Dlatego to pasywo. Natomiast, kredyt jest % i jesli nie dojdzie do sytuacji, w której wszyscy na raz chcą swoje pieniądze, to kredytobiorca, odda tą sumę wraz z odsetkami i bank będzie na plus. Dlatego to jest aktywo.
@@zeliaa110 w trakcie udzielania kredytu bank zwyczajnie drukuje zielone licząc na to, że kredytobiorca spłaci zobowiązanie. Do czasu kiedy kredytobiorca go nie spłaci bank nie posiada tych pieniędzy, a jeśli kredyt nie zostanie spłacony bank zalicza stratę, ew. zajmuje czyjś majątek.
@@zeliaa110 Z tego co mówisz wynika, że bank księguje tak samo zarówno depozyty, jak i udzielony kredyt, podczas gdy to dwie różne rzeczy. ,,Gdyby wszyscy na raz chcieli odebrać te pieniądze to bank by musiał oddać 1,1kk, a ma tylko 1kk. Dlatego to pasywo." - ale te 100 tysi to kredytobiorca ma oddać bankowi, nie na odwrót. Czyli w tym przypadku powinno to wyglądać tak, że zobowiązania banku to 1 000 000 zł, a posiadana gotówka to 900 000 zł, ponieważ 100 000 zł poszło na kredyt dla tego gościa. I tak, bank nie jest w stanie spłacić swoich zobowiązań, to się zgadza, tylko udzielony kredyt to powinno być aktywo, ponieważ ma ono się przyczynić do korzyści majątkowych dla banku.
tak, bilans musi się zawsze równoważyć więc kredyt jest wpisany jako aktywo, a jednocześnie po stronie pasywów musi być czymś finansowane. Ale bank nie wypożycza rezerw, tylko tworzy nowy depozyt na koncie kredytobiorcy, a zatem nie pożycza zgromadzonych wcześniej środków, tylko kreuje nowe środki, na które nie ma pokrycia w rezerwach w 100%.
Nie podaliście w ilu % zasoby BFG pokrywają się z roszczeniami klientów. W skrócie: BFG też jest nie wypłacalne, więc w razie problemów nie wszyscy dostaną "swoje €100 000".
Czas jest jedyną realną walutą, ponieważ nie da się go w żaden sposób wyprodukować, przez co każdy posiada jego ograniczoną ilość. Idąc do pracy sprzedajesz swój czas za jakieś bezwartościowe papierki, dlatego warto ten czas wykorzystywać mądrze i przeznaczać na pożyteczną pracę, a zarobione pieniądze wydawać mądrze, np. inwestując w coś co pozwoli nam zaoszczędzić trochę czasu.
@@tennickniejestdostepny Teraz AI zastępuje ludzi. Poza tym 1h mojej pracy przy X, nie jest równa 1h kogoś innego pracy przy X. Energia, entropia prędzej niedługo będzie walutą
@@bibliusz777AI to jeszcze nie jest to bardziej język maszynowy. Nie myśli samodzielnie. A co do czas a ilość pieniędzy za ten czas. To polega na tym że czym trudniejsza umiejętność posiadasz a dużo ludzi potrzebuje tej umiejętności usługi wtedy zarabiasz więcej za swój czas usługę. Co innego kiedy wielu ludzi ma lub nauczyło się tej umiejętności a potrzebujący tej umiejętności jest mało.
@@LukaszAdams GPT ostatnio mądrzeje jeśli chodzi o generowanie kodu. Marian Mazur pisał o autonomicznych systemach i jakościowej teorii informacji. IMO niedługo będzie AGI. Podobno sporo ludzi nad tym pracuje. Nie odniosłeś się do zastępowalności. Też obecny pieniądz się szybko dewaluuje
Nie powiedziałeś całej prawdy odnośnie BFG. Mówisz, że BFG może dokapitalizować bank upadający. No, świetnie....tylko z czego? Zamysł BFG jest taki, że ma chronić wszystkie depozyty w bankach w Polsce. Wszystkie depozyty w Polsce mają szacunkową wartość ok 900 miliardów PLN. BFG ma sumarycznie 20 miliardów PLN, albo i jeszcze mniej..... To tak jakby 20 zł miało mi zabezpieczyć 900 zł, jak to jest matematycznie możliwe? I pewnie ktoś powie, że jak jest za mało pieniędzy w BFG to państwo (czyli my) może go dokapitalizować. No tak, ale są dwa źródła tej domapitalizacji - albo z podatków - czyli wtedy trzeba zwiększyć ich liczbę i ściągać jeszcze więcej z obywateli, przez co biednieją wszyscy/ albo dodrukować w NBP i dokapitalizować= wystrzał inflacji. Które rozwiązanie wybierasz? I dlaczego, jako prowadzący ten kanał nic o tym nie wspomniałeś?
@@ProstaEkonomia Silikon Valley Bank, który tu zresztą został poruszony, upadł z dnia na dzień. A kilka dni wcześniej był chwalony w mediach głównego nurtu, że jest bezpiecznym bankiem, w TOP 5 jeśli chodzi o zaufanie czy coś takiego. A sam ten bank był wielkości całego systemu bankowego w Polsce. Więc pytanie, czy to rzeczywiście jest takie mało prawdopodobne - nie sądzę.
Dawno na tym kanale nie było tak potrzebnego materiału dla wszystkich świadomych ludzi😊
dlatego ja jedno konto mam w banku polskim, drugie w międzynarodowym, prowadzącym także działalność w Polsce - w ten sposób dywersyfikuję ryzyko a w portfelu oprócz gotówki mam jedną kartę z jednego banku (w systemie VISA) i drugą z drugiego banku w (w systemie Mastercard) ...
to nic nie kosztuje ...
Stęskniłem sie za głosem prowadzącego :D
5:50 - dlaczego przy udzielaniu kredytu rosną zobowiązania banku? Czy to nie jest tak, że w takim przypadku udzielony kredyt jest aktywem, finansowanym z posiadanej gotówki, która w tym przypadku jest pasywem? Wynikałoby z tego, że przy udzielaniu kredytu nie rosną zobowiązania, tylko maleje poziom posiadanej gotówki. Z wyjaśnienia w filmie wynikałoby, że ten kredyt jest jednocześnie aktywem, jak i pasywem, jeżeli dobrze to rozumiem.
chodzi o to, że bank pożycza pieniądze, których nie ma. W tym przykładnie ma milion zł i jeszcze komuś daje prawo do wzięcia 100 tysi. Gdyby wszyscy na raz chcieli odebrać te pieniądze to bank by musiał oddać 1,1kk, a ma tylko 1kk. Dlatego to pasywo. Natomiast, kredyt jest % i jesli nie dojdzie do sytuacji, w której wszyscy na raz chcą swoje pieniądze, to kredytobiorca, odda tą sumę wraz z odsetkami i bank będzie na plus. Dlatego to jest aktywo.
@@zeliaa110 w trakcie udzielania kredytu bank zwyczajnie drukuje zielone licząc na to, że kredytobiorca spłaci zobowiązanie. Do czasu kiedy kredytobiorca go nie spłaci bank nie posiada tych pieniędzy, a jeśli kredyt nie zostanie spłacony bank zalicza stratę, ew. zajmuje czyjś majątek.
@@zeliaa110 Z tego co mówisz wynika, że bank księguje tak samo zarówno depozyty, jak i udzielony kredyt, podczas gdy to dwie różne rzeczy.
,,Gdyby wszyscy na raz chcieli odebrać te pieniądze to bank by musiał oddać 1,1kk, a ma tylko 1kk. Dlatego to pasywo." - ale te 100 tysi to kredytobiorca ma oddać bankowi, nie na odwrót. Czyli w tym przypadku powinno to wyglądać tak, że zobowiązania banku to 1 000 000 zł, a posiadana gotówka to 900 000 zł, ponieważ 100 000 zł poszło na kredyt dla tego gościa.
I tak, bank nie jest w stanie spłacić swoich zobowiązań, to się zgadza, tylko udzielony kredyt to powinno być aktywo, ponieważ ma ono się przyczynić do korzyści majątkowych dla banku.
System rezerwy cząstkowej...
tak, bilans musi się zawsze równoważyć więc kredyt jest wpisany jako aktywo, a jednocześnie po stronie pasywów musi być czymś finansowane. Ale bank nie wypożycza rezerw, tylko tworzy nowy depozyt na koncie kredytobiorcy, a zatem nie pożycza zgromadzonych wcześniej środków, tylko kreuje nowe środki, na które nie ma pokrycia w rezerwach w 100%.
👍
Nie podaliście w ilu % zasoby BFG pokrywają się z roszczeniami klientów. W skrócie: BFG też jest nie wypłacalne, więc w razie problemów nie wszyscy dostaną "swoje €100 000".
Czekamy na materiał o BRICS opartym na złocie.❤
Wszystkie 4 nazwy banków z początku wypowiedziane źle xD
stary, żebyś Ty wiedział jak mówimy na Auchan😨
Co teraz będzie walutą? Czas, emocje, wygląd, triki, objaśnianie świata?
Czas jest jedyną realną walutą, ponieważ nie da się go w żaden sposób wyprodukować, przez co każdy posiada jego ograniczoną ilość. Idąc do pracy sprzedajesz swój czas za jakieś bezwartościowe papierki, dlatego warto ten czas wykorzystywać mądrze i przeznaczać na pożyteczną pracę, a zarobione pieniądze wydawać mądrze, np. inwestując w coś co pozwoli nam zaoszczędzić trochę czasu.
@@tennickniejestdostepny Teraz AI zastępuje ludzi. Poza tym 1h mojej pracy przy X, nie jest równa 1h kogoś innego pracy przy X. Energia, entropia prędzej niedługo będzie walutą
@@bibliusz777AI to jeszcze nie jest to bardziej język maszynowy. Nie myśli samodzielnie. A co do czas a ilość pieniędzy za ten czas. To polega na tym że czym trudniejsza umiejętność posiadasz a dużo ludzi potrzebuje tej umiejętności usługi wtedy zarabiasz więcej za swój czas usługę. Co innego kiedy wielu ludzi ma lub nauczyło się tej umiejętności a potrzebujący tej umiejętności jest mało.
@@LukaszAdams GPT ostatnio mądrzeje jeśli chodzi o generowanie kodu. Marian Mazur pisał o autonomicznych systemach i jakościowej teorii informacji. IMO niedługo będzie AGI. Podobno sporo ludzi nad tym pracuje.
Nie odniosłeś się do zastępowalności. Też obecny pieniądz się szybko dewaluuje
@@tennickniejestdostepnyNo nie, czas można uznać za aktywo, ale na pewno NIE za walutę.
mam fajne audiobooki u siebie na kanale na ten temat
Nie powiedziałeś całej prawdy odnośnie BFG. Mówisz, że BFG może dokapitalizować bank upadający.
No, świetnie....tylko z czego?
Zamysł BFG jest taki, że ma chronić wszystkie depozyty w bankach w Polsce. Wszystkie depozyty w Polsce mają szacunkową wartość ok 900 miliardów PLN. BFG ma sumarycznie 20 miliardów PLN, albo i jeszcze mniej..... To tak jakby 20 zł miało mi zabezpieczyć 900 zł, jak to jest matematycznie możliwe?
I pewnie ktoś powie, że jak jest za mało pieniędzy w BFG to państwo (czyli my) może go dokapitalizować. No tak, ale są dwa źródła tej domapitalizacji - albo z podatków - czyli wtedy trzeba zwiększyć ich liczbę i ściągać jeszcze więcej z obywateli, przez co biednieją wszyscy/ albo dodrukować w NBP i dokapitalizować= wystrzał inflacji.
Które rozwiązanie wybierasz? I dlaczego, jako prowadzący ten kanał nic o tym nie wspomniałeś?
bo to dość oczywiste, że żadna instytucja państwowa nie ma własnych pieniędzy. Przy czym upadek wszystkich banków na raz jest mało prawdopodobne.
@@ProstaEkonomia Silikon Valley Bank, który tu zresztą został poruszony, upadł z dnia na dzień. A kilka dni wcześniej był chwalony w mediach głównego nurtu, że jest bezpiecznym bankiem, w TOP 5 jeśli chodzi o zaufanie czy coś takiego.
A sam ten bank był wielkości całego systemu bankowego w Polsce.
Więc pytanie, czy to rzeczywiście jest takie mało prawdopodobne - nie sądzę.