Oczami zaburzonych (S1 E12) - Świadectwo Cypriana
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 17 พ.ค. 2023
- -----------------------------------------INNE DZIAŁALNOŚCI----------------------------------------
👉 Forum Zaburzeni.pl - www.zaburzeni.pl
👉 Grupa FB - / stowa. .
-------------------------------------------------MÓJ BLOG-------------------------------------------------
👉 www.odburzanie.pl/
-------------------------------------------------KONTAKT--------------------------------------------------------
📧 admin@odburzanie.pl
---------------------------------JEŻELI CHCESZ MNIE WESPRZEĆ----------------------------
🤝 www.odburzanie.pl/wsparcie/
#odburzeni #świadomapracanadsobą
![กินอาหาร ถูก vs แพง!! จานละ 500,000 vs จานละ 50!! [Ver. 2024]](http://i.ytimg.com/vi/FF_HppKg4vs/mqdefault.jpg)
Dzięki ogromne tobie Hewadzie jak i Wiktorowi , już myślę że mogę nazwać się osobą odburzoną , przez kilka lat się z tym zmagałem , byłem na lekach półtora roku aż na was trafiłem i dowiedziałem się właśnie kluczowej rzeczy że mogę z tego wyjść a reszta poszła już lawinowo , zastosowałem wszytsko czego potrzebowałem bo oczywiście od was się o tym dowiedziałem , jestem mega wdzięczny , przeżyłem lekcje życiową i jestem o wiele bardziej świadomą, pewna siebie i szczęśliwszą osobą niż przedtem , odburzanie było i jescze w jakimś stopniu jest moja własna duża przemianą. Jedno czego naprawdę mi żal i o czym mówicie w tym nagraniu to to jak bardzo mało nawet psycholodzy wiedzą o nerwicy , chodziłem parę miesięcy na terapię i walkowalem z panią terapeutka tylko to żebym na kartce zapisywał sobie myśli i emocje po czym zapisywał myśli neutralne , nie potrafiła mi przekazać ani cząstki wiedzy jaką dostałem od was i to jest trochę przykre że gdybym wtedy już to wszytsko wiedział nie wchodził bym na żadne leki , jestem osobą która jest uparta i mam zaparcie we wszystkim co robiłem w życiu , do ostatniej chwili jak mi się wtedy wydawało starałem się unikać leków ale wiem że poprostu źle starałem się z tym uporać , że mogłem bez żadnej medycyny już wcześniej sobie z tym poradzić ale cóż, było minęło , nie każdy wie wszytsko naraz , jestem wdzięczny że trafiłem na was i w końcu działałem z tym jak należy a dodatkowo wiem że dzięki temu zmieniłem siebie , przekonania i że nadal mogę nad sobą pracować i jak to robić by móc korzystać z życia tak jak chcę przełamując swoją strefę komfortu i przekonując się co się stanie jak spróbuję kolejnej rzeczy 😁
Takie nagrania daja ogromna nadzieje ze da sie przez to przejsc. Od 20lat zyje w stresie problemy w domu rodzinnym tak mnie ukształtowały. W lutym wywalilo mi korki juz na maksa. Dzis myślę ze musialo sie tak stac, zebym wkoncu wyszła z tego blednego kola. Jest ciezko ale wierze ze sie uda. Zdrowia dla wszystkich 😊
U mnie było podobnie jak u Ciebie Magdo. Ja już to mam za sobą. Teraz jest cisza,spokój i duuuuży dystans do problemów moich wielkich nauczycieli-rodziców. Kobietom "wywala" na problemach rodzinnych a u mężczyzn na problemach ze "światem", choć to nie reguła. To są moje obserwacje. Kochana poradzisz sobie! Wiedza to potęga więc słuchaj,czytaj a podświadomość dostosuje się (tylko ona potrzebuje czasu) Pozdrawiam serdecznie 💚
Jak w 16 minucie opowiada pan o tymi swoimi schizami ja je przechodziłem w okresie abstynencyjnym. Leczyłem to alkoholem. To właśnie doprowadziło mnie do bezdomności w 2019 r. Trwała ona Rok. Dziś mija 3 lata od momentu mojego zdrowienia. ❤❤😊😊
Brawo dla Pana!
Super, że kanał nadal aktywnie działa 😁
Cyprian super swiadectwo, dzieki za szczerosc. Najbardziej podobalo mi sie jak powiedziales: „chce byc terapeuta, teraz szukam swojej sciezki“
❤
Bardzo fajnie, że bedzie kolejny psycholog, który pomoże ludziom z zaburzeniami ❤
Cyprian czekam aż zaczniesz być terapeutą- będę pierwszą klientką.
Dziękuję za atwoja historię ;)
Zapisuje się na terapię online😊
Dziękuję za serię odburzonych ...Daje ona dużo nadziei . Ostatnio mialam tygodniowy prześwit i takie same myśli " jak ja mogę się tak źle czuć...przecież jest super" ale niestety zaczelo się od nowa...lęk wolno płynący. Koszmar. Pozdrawiam i dziękuję Wam za ten film.
U mnie również co atak to inne objawy. Jeździłem na SOR podczas atakow, a tam jakby ręką odjął wszystko przechodziło. Biore citabax i schodzę na mniejsze dawki bo mam dość juz tego łykania, tak można do końca życia. Od czasu do czasu jak coś mi sie odezwie to zlewam to i cisza, tak w kółko. Zawały,udary i wszystkie inne choroby myślałem, że mam, dalej żyje i w co raz lepszej formie jestem. Jeszcze trochę przede mną, ale mierzę w największe cele
Dziękuję wam z całego serca uratowaliscie mi życie w końcu wiem co mi jest i jak z tego wyjść na prawde załugujecie na wszystko co najlepsze ratujecie ludziom życie
Super was się słucha chłopaki.Dzieki Hewadzie i Wiktorze że,stworzyliście ten kanał.Duzo wiedzy posiadacie.Pozdrawiam was serdecznie!
Przechodzę to samo, kropka w kropkę od miesiąca. Dziś włączyłam sobie ten filmik u was na kanale (pierwszy, ale będę zaglądać częściej) bo miałam znów kryzys i siedzę i płacze i się śmieje do siebie, bo co chwila mówię „tak! Dokładnie tak samo mam!”. Oczywiście racjonalnie wiedziałam ze nie jestem jedyna na świecie z tym, ale po tym pierwszy raz to poczułam. Walczymy 💪
Słucham kolejnego odcinka. To potężna wiedza która naprawdę bardzo dużo wnosi do mojego mózgu. Pracuję nad sobą i widać efekty.
Jestem mega szczęśliwa ze znalazłam ten kanał. To dało mi wiarę w to że z tego wyjdę. Bardzo miło się slucha kogoś kto jest już po drugiej stronie. Mega wielkie dziękuję❤😊
Bardzo wartościowe świadectwo, dziękuję Panowie ❤
Dużo mi dało to nagranie. Dziękuję.
Bardzo wartościowy film, jakbym słuchała o sobie, zgadzam się z wszystkim zwłaszcza tym, że Hewad i Wiktor są prekursorami popatrzenia na zaburzenie z innej strony, to tak jakbym spotkała na swojej drodze Hewada i razem z nim stała i patrzyła na panoramę jakiegoś miasta, Ja w swoim zaburzeniu widzę tylko kawałek jakiś dom, jakąś ulicę i zachowania ludzi tylko w tym wycinku, Hewad pokazuje mi, że istnieją też inne domy, inne ulice inne zachowania ba nawet to, że koło innego domu rosną kwiatki i są drzewa, że ludzi są szczęśliwi. I szczerze dla mnie zaburzenie było i jest szansą na poznanie siebie samej, na o wiele lepsze życie, takiego którego wcześniej nie miałam. I to jest dla mnie piękne. Dziękuje Wam za to, że dajcie taką nadzieje.
Zgadza się
Bardzo wartościowy film,otwiera oczy.❤
Dziękuję Hewad❤ Masz idealny ton głosu, bardzo mnie uspokajasz ❤
Dzięki za świadectwo i dużo przydatnej wiedzy:)
❤też Tak miałam że po oczyszczaniu u naturopatow miałam zaostrzenie objawów. Dobrze że się opamietalam w porę
Więcej takich nagrań proszę! Hewadzie nie przestawaj działać
Dziękuję za to nagranie❤
Dzięki wielkie…ja też jestem już na końcu drogi…i tez mam od miesiąca spięty obolały kark … ale mam juz tą pewność że to nerwica i wychodzę z tego. Dziękuję Hewad za te cenne nagrania..bez Was nie dałabym rady ❤️44:18
th-cam.com/video/rSgnFIJKY08/w-d-xo.html
Poradziłaś sobie z karkiem?
Witam serdecznie 😊 mam nadzieje ze wszystko dobrze dziekuje pieknie za ta piekna wypowiedz,jestescie cudowni.
Dziękuje wam za ten filmik😊
Dzięki za to świadectwo ❤
Dziękuję
Dzieki za wywiad !
dziekuje, to wszystko co moge powiedziec bo wszystko jest powiedziane w komentarzach. dziekuje 🙏
Jedzcie mięso! Dużo wołowiny i ryb. I tłuszcz. Odstawcie cukier. To pomaga! "detoxy" was osłabią. Dużo tłuszczu białka, mało węglowodanów!
Dokładnie. Kto nie jada dużo ryb, to niech suplementuje tranem. U mnie taka mieszanka wit. D + magnez + kwasy omega (dobrej jakości) zdziałały cuda przez 5 miesięcy. Ale nie ma co liczyć na efekt z dnia na dzień.
Zgadzam się, jeżeli miałbym wytypować dobrą dietę to powiedziałbym, że dieta wysoko-odżywcza. Jednak pamiętajmy, że sama dieta nigdy nie pomoże na chroniczne objawy / lęk / zaburzenia. A jeżeli komuś lepiej po tego typu działaniach to efekt placebo. Mózg jest najważniejszy, jeśli w organizmie jest spokój i jesteśmy we przywspółczulnym układzie nerwowym to wszystko się pięknie goi bez specjalnych diet i cudowania :)
Oczywiście, ale pomaga organizmowi być w formie :) @@cyprianzieba3489
Dokładnie. Trzeba czasu. Ale warto.@@magdalena4165
Dzieki chłopaki❤ od ponad miesiaca zaburzona po traumatycznych przeżyciach. Dziś po wysłuchaniu tego świadectwa w końcu uwierzyłam, że wyjde z tego. Mega wdzięczna ❤
Ja mam pisk w uchu od 2 lat 😊tak samo byłam u lekarzy osteopatow ale już stwierdziłam że to od nerwicy 😊😊I czekam aż miną 😊
Moze warto nie czekac , samo weszlo samo wyjdzie 😁
Niestety ale leczenie szumu przez lekarzy, specjalistów czy osteopatów nie jest efektywne. Nie skupiają się na prawdziwej przyczynie - układ nerwowy. Jeżeli jakiś bardziej świadomy laryngolog będzie szukał w tą stronę to da Ci najwyżej witamine B1 jako lek na receptę. Oni nie wiedzą co powoduje szum w uszach dlatego podają Ci 200 przyczyn tego objawu. To nie jest chore? Jak jeden objaw może być powodem tylu schorzeń.. to nie ma żadnego sensu. Za każdym razem gdy ktoś mówi, że np. mój szum jest skutkiem:
szczęki - Ilu bokserów ma obitą twarz, poprzestawiane szczęki i nie ma szumów usznych?
kręgosłupa - ile ludzi ma przeróżne dziwactwa w kręgosłupie, po wypadkach itd. a nie ma szumów usznych?
od wysokiego cukru - ilu cukrzyków nie ma szumów usznych?
od ubytku słuchu - ilu ludzi jest prawie głuchych i nie ma szumów usznych? (Moja prababcia ma 94 lata i jest prawie głucha i nie ma szumów)
x
y
z
i można tak wymieniać... życzę powodzenia z szumem w uszach! Z czasem się wyciszy.
Jak teraz Twój pisk? Jest lepiej. Ja mam od 9 lat, ale 3 lata temu wpadłam w zaburzenie i DD, pisk podgłośnił Sue strasznie! Po paru miesiącach x pomocą lekow pisk ucichł. Niestety w styczniu powtórka z rozrywki i znowu DD 24/7 i tak głośny pisk, dzwonienie i inne dźwięki, że mam już dość. Jak walczyć z tym objawem. Niepokój i lęk ciągły. Trochę opanowałam objawy, mam mniejsze odcięcie, ale obraz nadal się rusza i te okropne piski.
🙂szum u mnie to somat, badanie zrobiłam. 🙄 Dziennik wyrażania emocji hm i co dzieje w moim życiu, przemyślenia...zaciekawiła mnie ta forma pisana, chętnie się przyjrzę.
Odburzam się dla siebie 😊💌 pozdrawiam
Szum przeszedł całkowicie? Miałaś piski, dzwonienia i inne? Ogólna nadwrażliwość na dźwięki?
Super Gość, wygadany i ogarnięty. Mnie naprzyklad stresują ludzie i rozmowa z nimi, niezreczna cisza, cale życie uciekam przed tym. W tym momencie mam scisk głowy, trzeszczenie, szumienie i zawroty głowy. Staram się ignorować to , ale glowa mnie blokuje i co jakiś czas powątpiewam, ciężka sprawa...
Jak się teraz czujesz? Przeszły Ci szumy uszne? Miałeś he 24/7 ?
@@livi_13 Od 11 kwietnia zaczynam psychoterapię. Szumy mniejsze, ale "odcięcie od świata" pozostało. Mam również bardzo mocne stany wyczerpania psychicznego, głową męczy i ciśnie aż do tego stopnia ,że lecą łzy. Także muszę z kimś popracować. Dostałem też poradę od Pani Psychoterapeuty żeby jednak zgłosić się do dobrego Psychiatry abym lepiej spał, bo od dziecka jest z tym problem, a cała resztę już będę pracował z Nią.
@@jaro9135 Oby było już z górki. Ja się trochę podniosłam od stycznia. 3 lata temu przestałam spać, byłam niby sztywna, ale trzęsącą się cały dzień. Przez ok. 5 tygodni przespałam może 2-3 razy po 3-4 h. Dostałam na noc Mirtor i zaczęłam spać. Większość, to było leżenie łóżku i spanie chyba po minutę lub wcale. Teraz budzę się często, ale jakoś śpię. Dzisiaj byłam u lekarki i zaproponowała powrót do leków, więc pewnie tak zrobię.
@@livi_13 Widzisz ja jestem zapatrzony na swoje objawy i nawet nie spytałem kim jesteś i jak Ty się czujesz heh...no niestety, nie każdy sam ogarnie, czasami potrzeba przewodnika i wsparcia i myślę ,że to jest ok.
@@jaro9135 rozumiem Cię :) Objawy są straszne. Czasem trzeba due wspomóc. Jeszcze jak objawy są 24/7 to już w ogóle masakra. Miałam za dużo na głowie, wszystko w pośpiechu. Ja mam problem chyba od zawsze ze zmianą miejsca, rozstaniem, przemijaniem i za dużo martwię się przyszłością. Rozmawiam z psychologiem, ale chyba muszę być bardziej spokojna, żeby był w stanie pomóc mi z tymi sprawami.
Czekam❤
💪🏻👌❤️
Chłopaki byłam w tym 8 lat temu trafiłam na was i 24 na dobe słuchalam waszego odburzania chętnie o tym opowiem bo wszyscy mają to niby tak samo ale ile wysłuchałam historii jednak jest roznica w scenariuszu ja przeszlam piekło we wlasnej skórze
hej a miałaś lęki, że np będziesz w tak ciężki mstanie, że sobie coś zrobisz? bo u mnie to jest najgorsze sama myśl tego, że kiedys nie dam rady i to nie bede już ja, a bardzo kocham życie
@@saltedcarbonI odpowiedź jest zawarta w Twoim pytaniu. Kochasz życie, to sobie nic nie zrobisz.A nawet jak masz kiepski moment, to też nic sobie nie zrobisz. A gdy przyjdzie myśl do głowy, to przede wszystkim nie traktuj jej jak swojej. Wymyśl sobie grę, że np. chochlik gada Ci bzdury. Wtedy możesz "mu" odpowiedzieć -serio? Ja mam się dobrze, widocznie ty masz problem" Może to wydaje się idiotyczne, ale działa 🙂. Boisz się dlatego, że uważasz, że to Twoje myśli. A zapewniam, że choć w Twoje głowie, to nie Twoje. Bo czy Ty byś pomyślał coś tak durnego? Pozdrawiam
O też tak mam
❤
Polecam technikę uwalniania emocji 😊
Jakie są te techniki uwalniania emocji? może ktoś podpowiedzieć
@@user-cx9jw6ik9t np. EFT lub Bowen
Bardzo cenna wiedza, zastanawia mnie czy w trakcie tego rozwijania samoświadomości i rozpoczęciu procesu leczenia i pogodzenia się z tym, czy stosowaliście leczenie famakologiczne, czy jest ono niezbędne?
„miej wyjeb*** a będzie ci dane “ ;)
Cześć Hewad, chciałabym też opowiedzieć o swoim zaburzeniu i odburzeniu dzięki Tobie, proszę o kontakt 😊 pozdrawiam!
Kurcze dołączyłam w połowie, będzie zapisane?
Trochę moja historia.
Zwróćcie uwagę po czym występują stany lękowe(podłoże)-oczyszczanie,odrobaczanie,używki,praca np.przy obróbce metali,szczypawki.
Wyszedłem z tego poprzez usunięcie toksyn.
Oczywiście praca z empatią i perfekcyjnością do przerobienia.
Jak długo miałeś szumy uszne?
Utrzymywały się wraz z derealizacja 24/7 ?
Bruce Lipton epigenetyka
Miałem te same objawy
Mam to samo. Tylko że z badań wyszedł mi też niski testosteron. Możliwe że przez nerwice ?
Rozregulowany układ nerwowy wpływa też na gospodarkę hormonalną. Te dwa układy są ze sobą ściśle powiązane więc jak najbardziej układ nerwowy może mieć kluczowy wpływ na hormony. Sam miałem zaburzenia hormonalne podczas zaburzenia (robiłem cały panel hormonów).
Hewad podpowiesz mi jak radzić sobie z ciągłym skanowaniem swojego samopoczucia.
Od rana do wieczora męczy mnie coś takiego co powoduje wolno płynący lęk... Pozdrawiam
Dodam że z wieloma objawami nerwicy już sobie poradziłem ale ten jest najbardziej upierdliwy...😊
Odpowiedź jest prosta kierować myśli na zewnątrz nie na siebie
Dzięki Cyprian za świadectwo, dzięki Hewad , że jesteś. Cyprian czy brałeś jakieś suple na poranny rozruch dnia?
Są suplementy, które możesz brać i jest wiele rzeczy zewnętrznych, które możesz robić. Zaraz o tym powiem ale najważniejsze jest to żeby nie traktować tego jako leku na zaburzenie lękowe ponieważ rzeczy zewnętrzne mogą wspomóc układ nerwowy w regeneracji. Niektórzy ludzie ulegają złudzeniu, że odpowiednia dieta czy protokół ich wyleczy. Rozchwiany układ nerwowy wyleczy Twoje świadome uspokojenie. Robienie jakiegoś protokołu może jeszcze bardziej stresować organizm i trzymać go w poczuciu, że "coś musze wyleczyć, coś muszę naprawić" a to jak wiemy powoduje = podtrzymanie zagrożenia.
Rzeczy, które mogą wspomóc układ nerwowy:
1. Suplementy: B-complex, magnez, wit D + K2, ashwaganda, cynk, omega 3
2. Słońce - im więcej tym lepiej
3. Kontakt z naturą, uziemianie - poczytaj czym jest uziemianie (kontakt gołego ciała np. stóp z ziemią), książka "Uziemienie. Jak czerpać zdrową energię z Ziemi" polecam
4. Sen - najlepiej iść wcześnie spać między 21 a 22 + blokować niebieskie światło 2-3 h przed snem lub nie używać w ogóle technologii, mam okulary na noc i na dzień do komputera, które blokują odpowiednią ilość niebieskiego światła.
5. Sport - wspaniale obniża hormony stresu, nasze ciała wyewoluowały do ruchu!
6. Dieta - nie ma magicznej pigułki, jedz wszystko w odpowiednich ilościach, nie rezygnuj z niczego nie rób drastycznych diet typu keto, karniwor czy vegan. Wiadomo, warto ograniczyć fast foody, słodyczę, kofeine, alkohol i stymulanty.
@@cyprianzieba3489 Dzięki Cyprian za odpowiedź ,dostałem więcej niż oczekiwałem. To co napisałeś tylko mnie utwierdziło w tym co robię , że jestem na dobrej drodze. Jeszcze tylko więcej akceptacji i cierpliwości ale z tym też pracuję. I bym miał wiele innych pytań do Ciebie.
@@user-cx9jw6ik9t układ nerwowy potrzebuje bardzo dużo czasu aby się zregenerować po hiper-stymulacji (chroniczny stres). W nerwicy tego nie rozumiemy, myślimy, że jak się teraz przed kilka dni nie stresowaliśmy to objawów nie powinno być... a one będą ponieważ nerwica to dla mózgu stan pełnego zagrożenia, pożar w fabryce! Aby go ugasić trzeba naprawdę cierpliwie poczekać.
@@cyprianzieba3489 poczekać i działać w autoterapii ,bardzo ciekawe sugestie od 1.12 min daliście, wielkie dzięki . Otworzyło mi oczy na temat ukrytych stresów , które we mnie są praca, związek , pasje.
@@cyprianzieba3489 witam prosze o pomoc od sylwestra tego roku pilem wódke wstalem rano i zaczelo mi sie krecic w glowie dostalem atak paniki ręce zaczely mi puchnąć trafilem do szpitala wszystkie badania byly robione wszystko bylo dobrze bylem j psyhiatry stwierdzil nerwice lekową pszepisal antydepresanty i biore przes pare miesiecy i nadal mam zawroty glowy ucisk w klatce w Żołądku niewiem co robici😢
A mam pytanie jeszcze jedno czy można mieć sezonowo deralizacje ?
Mi się stany derealizji załączają najczęściej na jesień,wtedy nerwica się nasila, trzyma mnie całą zimę a na wiosnę zaczynam wychodzić na prostą. Podejrzewam brak światła słonecznego.
@@cinkciarzpeel8116 ja dowiedziałem się od terapeuty że mam agorafobie sezonowo i nigdy już nie minie bez leków temu pytam czy to prawda
@@PiotrSzaanowski-od5fc nigdy nie słyszałem o takim czymś jak sezonowa agorafobia... nie wiem co to za terapeuta ale uważam, że wprowadza Cię w błąd, mówiąc, że nie możesz wyjść z tego bez leków. Nie mam nic przeciwko braniu leków, raczej jestem przeciwny na opieraniu się tylko IM. Jak najbardziej możesz wyjść z agorafobii poprzez ponowne nauczenie mózgu, że nie ma zagrożenia - czysta neuroplastyczność mózgu. Wszystko możesz zmienić.
@@cyprianzieba3489 dokładnie po 2 latach terapi z tym terapeutą wczoraj powiedział że muszę zakończyć terapię ponieważ trwa za długo niestety efektów brak i powiedział że mam to sezonowo najlepiej jak bym brał leki a po lekach jakoś wychodze
Trochę się tym przejąłem bo jestem zawsze z tym sumienny a mam 20 lat dopiero odrazu wspomnę chodziłem do terapeuty na NFZ
@@PiotrSzaanowski-od5fc czy ten terapeuta uświadomił Cię na temat mechanizmów lękowych? Jak one działają? Jak działać?
Hewad, pytanie do Ciebie choc do reszty odburzonych rowniez. Czy po odburzeni osoby ktore mialy jazdy po kawie, teraz kiedy sa odburzone moze ją pic? Czy nie chcecie ryzykowac zeby pojawilh sie jakies somaty po tym stymulancie. ChodzI mi tylko i wylacznie o kawe/kofeine, czyli energetyki lub cola/pepsi tez
Oczywiście, co to za odburzenie jakbym nie mógł pić kawy. :D Co to za odburzenie jakbym się miał bać objawów lub tego że cokolwiek by się miało pojawić? Przecież jako odburzony akceptuję chaos życia, poza tym po kawie mi nic nie jest więc co do samej kawy to nie mam z nią żadnego problemu. Nie jestem jednak też jakimś wielkim kawoszem więc wypijam sobie tak jedną dziennie bo wolę się napić czegoś innego w trakcie dnia ze względów zwyczajnie smakowych.
Rezygnowanie z X ma sens tylko wtedy, gdy takie są zalecenia od lekarzy na skutek Twojej indywidualnej historii medycznej (masz jakąś chorobę, stan przy którym zaleca się ograniczenie X lub zrezygnowanie z X). W przeciwnym razie, bycie wolnym = brak ograniczeń tego typu. Rezygnuję lub ograniczam coś gdy taką mam ochotę będąc zdrowym, nie przez lęki czy obawy przed objawami.
Pozdrawiam. :)
@@stowarzyszeniepsychologicz8932 dzieki za odpowiedz, ja generalnie jestem wrazliwy na stymulany typu kawa czy herbata tez i objawia sie to pulsowaniem w oczach, pociemnienie w oczach, uczucie jak by mialo mnie na chwile odciac , dzieje sie to szczegolnie na silowni ale A dnia tez i wierze ze to zaburzenie bo kazda dawka nawet minimalna dziala jesli chodzi o somaty tak samo, nawet kilka lykow a ja juz mam czasem uboki jak bym mial sie przekrecic xD. Ale probuje ciagle wychodzic temu naprzeciw
@@Kajko-tw6tu pomyśl też nad swoim nastawianiem do kawy/herbaty. Czy nie jest to potęgowane wyczuleniem na to i pewnymi obawami. Fizycznie po kilku łykach czegokolwiek nie zachodzi jeszcze żadna reakcja bo za mało czasu upłynęło żeby cokolwiek realnie odczuć. Więc tu może grać w dużej mierze psychologia. :)
Jeżeli jednak miałbyś jakieś podejrzenia/zalecenia od lekarza to oczywiście podąż za nimi. Nie musisz też pić kaw czy herbat jeśli Ci nie służą. To tylk przykład, ale pytałeś o postawę osoby odburzonej więc ogólnie nie ogranicza się taka osoba przez obawy, tylko mając faktyczne przeciwskazania.
@@stowarzyszeniepsychologicz8932 2 lata temu po nadmiarze kawy i yerba mate, po zmianie nocnej zeby nie zasnac bo trwal u mnie remont, dostalem ataku paniki, pierwszy raz w zyciu, myslalem ze umieram, wiadpmo kołatanie, bryza przed oczami, nogi nak z waty itp. Od tamtej pory walcze z przekonaniem ze kubek kawy mnie nie zabije, czytam jakie sa dozwolone dzienne dawki do ktorych mi daleko, a mimo to jeszcze nadal somaty sie pojawiaja, dziwny ucisk w ciele, kask na glowie, trudno to opisac, tak jakby mi sie zaciskala przepona pd nadmiaru emocji
Siemka a jak a alkoholem przy oburzeniu?
Alkohol jest trucizną w każdej dawce wiec warto zrezygnować zarówno dla swojego układu nerwowego jak i organizmu jako całości.
Czołówka kanału, jak dla mnie, poraża jak horror😱
🤣🤣🤣🤣
Czy będą kolejne odcinki?😊
Tak będa, obecnie sporo rzeczy miałem do ogarnięcia, ale za tydzień/dwa wracamy. :)
Miód dla moich oczu uszu i myśli 😊😅
Chciałbym się zapytać, czy Pan Cyprian został już terapeutą i czy udziela gdzieś prywatnie konsultacji psychoterapeutycznych? Jeśli tak, bardzo poprosiłbym o jakiś namiar, kontakt. Mam silne zaburzenia lękowe i potrzebuje pomocy
a czy na początku brał Pan leki? filmiki super tylko szkoda ze nie ma mowy w nich czy ludzie brali leki :/
Nie, nie brałem leków.
Niezle intro xdd 😅
Jak to mówią... "albo grubo, albo wcale" 😁
Filmowe :D