Co do charakterów z 38:23 - w 1ed D&D było to tylko ład i chaos, przy czym to oznaczało bardziej cywilizacja vs barbaria. Ponieważ klienci nie ogarniali do końca zamysłu, to do wersji advanced dodano kolejną oś dobra i zła. Tak powstała macierz. Wraz z czasem jak odsuwano oryginalną grupę od kreowania D&D, wchodzono w "epickość", to oryginalne znaczenie osi spadało, przenosząc ciężar coraz mocniej na konflikt dobra i zła, spłycając jednak świat przedstawiony. Dodatkowo kiedyś te charaktery miały istotne, mechaniczne oddziaływanie na grę. Od 3ed jest to w 99%+ przypadków tylko smaczek.
To ja dorzucę coś od siebie. Warhammer Fantasy Battle od 2 do 3 edycji miał dość "ciekawą" pod-rasę ludzi żyjących w Lustrii, mianowicie Pigmejów służącyc Slannom w czasach kiedy byli jeszcze rasą dwunożnych Azteckich żab (coś jak potem Jaszczuroludzie). Były to karykatury czarnoskórych, które miały w opisach rasy stereotypy nt. czarnych popularne w świecie anglojęzycznym (jedzenie kurczaka i arbuzów, etc.). Z oczywistych powodów, GW wycofał ich pod koniec lad 90-tych i nigdy o nich nie wspomniał; poza pomniejszymi wzmiankami. Szkoda, bo byli na swój sposób groteskowo ciekawi. Byli też w WHFRP 1ed, z dedykowanym tylko im samym scenariuszem przygody "Latające Ogrody Bahb-Ellona" (był nawet w języku polskim w "Magu") gdzie okazuje się że byli kosmitami przybyłymi na tereny świata Warhammera.
Trochę późno odkryłem Wasz podcast, więc komentuję dwuletni materiał :) 1. Fimiry - co do oryginalności/inspiracji to zawsze gdzieś z tyłu głowy siedzią mi irlandzcy Fir Bolg (oni co prawda mieli po jednej ręce i nodze) i Fomorianie, tym bardziej, że stworzyli mieszane społeczeństwo demonów/potworów/abominacji i ludzi. Odnośnie kast, obaj macie częściowo rację. Niezgodność wynikła z tego, że jedna z czterech kast dzieli się jeszcze na dwie podkasty. Swoją drogą wizualnie bardzo łatwo rozróżnić przedstawicieli każdej: Shearl - niewolnicy - mniejsze ciała, gładkie czaszki, gładkie ogony. Fimm - wojownicy - gładkie czaszki, maczugowate ogony (kula z kolcami). Fimm - szlachta - gładkie czaszki, kolczaste ogony zakończone tasakowatym ostrzem. Dirach - magowie, wąskie rogate czaszki, gładkie ogony. Meargh - królowe czarownice - długie włosy ( zielone lub niebiesko czarne) często małe rogi, gładkie ogony. Co do rozmiaru to zdecydowanie są mniejsze niż ogry. Wyprostowane osiągają do dwóch metrów (przy 3,5 metrowych ograch). 2.Kotołaki. Były super. Jak już wspomniano w komentarzu Emmaretta pojawia się w dodatku 'The Restless Dead' (u nas wydanym przez wydawnictwo MAG "Potępieńcu") w mikroprzygodzie "Na drodze" do wplecenia właściwie w dowolną kampanię rozgrywającą się w Imperium. 3. Malal rulez, Solkan sucks :) Pan światła i stałości to Alluminas. W kryształowe trumnie spoczywa Arianka. Niepotwierdzone plotki głoszą, że spoczywa gdzieś pod Praag. 4. Gnomi detektyw - Alfons Herkules de Gascoigne pojawia się w przygodzie "Z niewielką pomocą moich przyjaciół" z dodatku "Księga wiedzy tajemnej" ('Grimoire'). Swoją drogą niezły herbatnik :) Co jeszcze wyrzucona z lore? Nie wiem. Od 32 lat siedzę w pierwszej edycji. Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki i miłego słuchania! Też mam słabość do 1e od niej zaczynałem, jednak 4e wiele rzeczy przywraca ze starych, dobrych dni więc nie narzekam ;) - Rupert
z ciekawostek lingwistycznych - tetsubo byc moze i oznacza w tlumaczeniu "mlot wojenny", ale wyglad ma zupelnie maczugowaty. zas Yamato to po prostu poetycka nazwa Japonii
Wprowadzić taką postać jako NPC do sesji to jest dość trudne i zazwyczaj średnio wychodzi. Chyba, że jako finał kampanii albo strażnik jakiejś tajemnicy. Ale fajnie wprowadzić miejsce, w którym byli. Np gdzieś w głuszy jaskinia, która teraz jest norą niedźwiedzia, kiedyś była zamieszkana przez ludzi, którzy mieli kontakty z takimi istotami i na ścianach rysowali ich podobizny, razem z obrazkową historią porywania kobiet.
"Runequest" mieli tam coś co nazywało się Broo, chociaż są też informacje, że wygląd został "zainspirowany" okładką "Irish Folk and Fairy Tales, vol. 2". Źródła: awesomeliesblog.wordpress.com/2020/07/05/the-wfrp-story-xxxiii-wacky-races/ realmofzhu.blogspot.com/2014/05/origin-of-fimir-iii-alan-lees-formorian.html 1d4chan.org/wiki/Fimir?useskin=monobook
A propos fimirów i Jałowej Krainy to jest oficjalna mini kampania z 1995, nigdy niestety nie wydana po polsku, The Dying of the Light, której akcja dzieje się właśnie w Marienburgu i Jałowej Krainie, a fimiry są tam kilkukrotnie pojawiającymi się przeciwnikami, a jeden z wątków pobocznych jest nawet z nimi bezpośrednio związany. Mozna więc uznać, że obecność fimirów na bagnach Jałowej Krainy to oficjalny lore - przynajmniej w 1 edycji :-) Jestem w trakcie konwersji The Dying of the Light na 4 edycję więc moi gracze już niedługo będą mieli okazję z bliska poznać fimiry - a biorąc pod uwagę zasady w 4 edycji dotyczące walki z przeciwnikami o dużym rozmiarze to może być ciekawie :-D EDIT: W The Dying of the Light pojawia się też NPC, który jest fanatycznym wyznawcą Malala, więc to generalnie dobra przygoda dla graczy co to już "wszystko wiedzą" ;-)
Sam będę musiał się przyjrzeć tej kampanii, możliwe że moi gracze zaczną podróżować w kierunku Marienburga, dzięki za cynk ;) W 4e Fimiry rzeczywiście mogą być ciekawymi przeciwnikami właśnie z uwagi na kwestię rozmiaru :)
Arianķę uwięził Nurgle, a nie Tzeench. Bohater tego komiksu nazywa Kaleb Daark, najprawdpodobniej Malus Darkblade został zerżnięty właśnie z wojownika Malala. Ten komiks, mimo, że bardzo krótki i niedokończony, jest lepszy i bardziej inspirujący niż wiele opowiadań z czasów Black Library.
Ha, dobrze, że ktoś czuwa ;-) Niemniej obaj się w pewnym sensie mylimy - specjalnie wygrzebałem podręcznik do pierwszej edycji żeby to sprawdzić, a w nim stoi (s. 210), że Ariankę pokonał i uwięził nieznany z imienia bog chaosu. A jeśli chodzi o wersję wydarzeń zawierającą Nurgle'a, to wydaje mi się, że mogła być ona zainspirowana tym, że w W40k Nurgle uwięził Ishę po Upadku Eldarów. To podobne motywy, więc mogły się zlać w jedno. Chociaż zawsze też pozostaje opcja, że nieznanym z imienia bogiem był Nurgle. Albo Tzeench ;-) (Werner)
Na waszym miejscu wstydziłbym się wrzucać do sieci materiał w którym sugerujecie, że motyw z gwałtem fimira na postaci gracza jest w jakiś sposób "ciekawy". Widać panowie, że gracie głównie w męskim gronie bo ta sugestia jest wyjątkowo w złym smaku. Tyle dobrego, że przynajmniej jeden z was w miarę szybko ukrócił te chore fantazje drugiego rozmówcy.
Co do charakterów z 38:23 - w 1ed D&D było to tylko ład i chaos, przy czym to oznaczało bardziej cywilizacja vs barbaria. Ponieważ klienci nie ogarniali do końca zamysłu, to do wersji advanced dodano kolejną oś dobra i zła.
Tak powstała macierz. Wraz z czasem jak odsuwano oryginalną grupę od kreowania D&D, wchodzono w "epickość", to oryginalne znaczenie osi spadało, przenosząc ciężar coraz mocniej na konflikt dobra i zła, spłycając jednak świat przedstawiony.
Dodatkowo kiedyś te charaktery miały istotne, mechaniczne oddziaływanie na grę. Od 3ed jest to w 99%+ przypadków tylko smaczek.
bawię się przednio oglądając ten podcast
Dzięki, my też mamy sporo radochy nagrywając go ;)
W pierwszej edycji piliśmy z Gnomem w knajpie. Upił nas wszystkich co w efektem domina doprowadziło do tego ,że mnie powiesili kilka dni pózniej.
To ja dorzucę coś od siebie. Warhammer Fantasy Battle od 2 do 3 edycji miał dość "ciekawą" pod-rasę ludzi żyjących w Lustrii, mianowicie Pigmejów służącyc Slannom w czasach kiedy byli jeszcze rasą dwunożnych Azteckich żab (coś jak potem Jaszczuroludzie). Były to karykatury czarnoskórych, które miały w opisach rasy stereotypy nt. czarnych popularne w świecie anglojęzycznym (jedzenie kurczaka i arbuzów, etc.). Z oczywistych powodów, GW wycofał ich pod koniec lad 90-tych i nigdy o nich nie wspomniał; poza pomniejszymi wzmiankami. Szkoda, bo byli na swój sposób groteskowo ciekawi. Byli też w WHFRP 1ed, z dedykowanym tylko im samym scenariuszem przygody "Latające Ogrody Bahb-Ellona" (był nawet w języku polskim w "Magu") gdzie okazuje się że byli kosmitami przybyłymi na tereny świata Warhammera.
Odcinek o Kataju i Nipponie!
Część już jest na liście, a resztę dopiszemy, dzięki ;)
Kurde.
Znalazłem najlepszy kanał o młotku?
Cholera, fałszywa skromność nakazuje uprzejmie zaprzeczyć, ale z drugiej strony wydaje mi się, że znasz się na rzeczy ;)
- Rupert
Dzięki.
12:11 lol haha
Trochę późno odkryłem Wasz podcast, więc komentuję dwuletni materiał :)
1. Fimiry - co do oryginalności/inspiracji to zawsze gdzieś z tyłu głowy siedzią mi irlandzcy Fir Bolg (oni co prawda mieli po jednej ręce i nodze) i Fomorianie, tym bardziej, że stworzyli mieszane społeczeństwo demonów/potworów/abominacji i ludzi. Odnośnie kast, obaj macie częściowo rację. Niezgodność wynikła z tego, że jedna z czterech kast dzieli się jeszcze na dwie podkasty. Swoją drogą wizualnie bardzo łatwo rozróżnić przedstawicieli każdej:
Shearl - niewolnicy - mniejsze ciała, gładkie czaszki, gładkie ogony.
Fimm - wojownicy - gładkie czaszki, maczugowate ogony (kula z kolcami).
Fimm - szlachta - gładkie czaszki, kolczaste ogony zakończone tasakowatym ostrzem.
Dirach - magowie, wąskie rogate czaszki, gładkie ogony.
Meargh - królowe czarownice - długie włosy ( zielone lub niebiesko czarne) często małe rogi, gładkie ogony.
Co do rozmiaru to zdecydowanie są mniejsze niż ogry. Wyprostowane osiągają do dwóch metrów (przy 3,5 metrowych ograch).
2.Kotołaki. Były super. Jak już wspomniano w komentarzu Emmaretta pojawia się w dodatku 'The Restless Dead' (u nas wydanym przez wydawnictwo MAG "Potępieńcu") w mikroprzygodzie "Na drodze" do wplecenia właściwie w dowolną kampanię rozgrywającą się w Imperium.
3. Malal rulez, Solkan sucks :)
Pan światła i stałości to Alluminas.
W kryształowe trumnie spoczywa Arianka. Niepotwierdzone plotki głoszą, że spoczywa gdzieś pod Praag.
4. Gnomi detektyw - Alfons Herkules de Gascoigne pojawia się w przygodzie "Z niewielką pomocą moich przyjaciół" z dodatku "Księga wiedzy tajemnej" ('Grimoire'). Swoją drogą niezły herbatnik :)
Co jeszcze wyrzucona z lore? Nie wiem. Od 32 lat siedzę w pierwszej edycji.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki i miłego słuchania!
Też mam słabość do 1e od niej zaczynałem, jednak 4e wiele rzeczy przywraca ze starych, dobrych dni więc nie narzekam ;)
- Rupert
z ciekawostek lingwistycznych - tetsubo byc moze i oznacza w tlumaczeniu "mlot wojenny", ale wyglad ma zupelnie maczugowaty. zas Yamato to po prostu poetycka nazwa Japonii
OOOOO albo odcinek o smokach i smokograch
Yaaaay, mój temat!
Chyba zapomnieliście o Zoatach.
Gadach o cechach "centauroidalnych" - cytat z podręcznika 1 ed.
Nie zapomnieliśmy, ale w tym odcinku się po prostu nie zmieściły ;-) (Werner)
Kojarzycie ze byl nr26 Warpstona poswiecony calkowicie Firmirom, taki sourcebook de facto 99 stron.
I o skavenach!!! :D :D :D
Wprowadzić taką postać jako NPC do sesji to jest dość trudne i zazwyczaj średnio wychodzi. Chyba, że jako finał kampanii albo strażnik jakiejś tajemnicy. Ale fajnie wprowadzić miejsce, w którym byli. Np gdzieś w głuszy jaskinia, która teraz jest norą niedźwiedzia, kiedyś była zamieszkana przez ludzi, którzy mieli kontakty z takimi istotami i na ścianach rysowali ich podobizny, razem z obrazkową historią porywania kobiet.
Co to za system z proto fimirami?
"Runequest" mieli tam coś co nazywało się Broo, chociaż są też informacje, że wygląd został "zainspirowany" okładką "Irish Folk and Fairy Tales, vol. 2".
Źródła:
awesomeliesblog.wordpress.com/2020/07/05/the-wfrp-story-xxxiii-wacky-races/
realmofzhu.blogspot.com/2014/05/origin-of-fimir-iii-alan-lees-formorian.html
1d4chan.org/wiki/Fimir?useskin=monobook
@@wcieniuimperium Dokładnie.
A propos fimirów i Jałowej Krainy to jest oficjalna mini kampania z 1995, nigdy niestety nie wydana po polsku, The Dying of the Light, której akcja dzieje się właśnie w Marienburgu i Jałowej Krainie, a fimiry są tam kilkukrotnie pojawiającymi się przeciwnikami, a jeden z wątków pobocznych jest nawet z nimi bezpośrednio związany. Mozna więc uznać, że obecność fimirów na bagnach Jałowej Krainy to oficjalny lore - przynajmniej w 1 edycji :-) Jestem w trakcie konwersji The Dying of the Light na 4 edycję więc moi gracze już niedługo będą mieli okazję z bliska poznać fimiry - a biorąc pod uwagę zasady w 4 edycji dotyczące walki z przeciwnikami o dużym rozmiarze to może być ciekawie :-D
EDIT: W The Dying of the Light pojawia się też NPC, który jest fanatycznym wyznawcą Malala, więc to generalnie dobra przygoda dla graczy co to już "wszystko wiedzą" ;-)
Sam będę musiał się przyjrzeć tej kampanii, możliwe że moi gracze zaczną podróżować w kierunku Marienburga, dzięki za cynk ;)
W 4e Fimiry rzeczywiście mogą być ciekawymi przeciwnikami właśnie z uwagi na kwestię rozmiaru :)
Alluminas to był brat Solkana a nie coś na L ;) Półorki?
I czekam na Tilea i Estalia :)
I nie tylko prowincja Neuland. Prowincja Lichtenberg. Miasto Sudenberg (Arabia), Port Reaver (Lustria) i Bregonne (Lustria)
Arianķę uwięził Nurgle, a nie Tzeench.
Bohater tego komiksu nazywa Kaleb Daark, najprawdpodobniej Malus Darkblade został zerżnięty właśnie z wojownika Malala. Ten komiks, mimo, że bardzo krótki i niedokończony, jest lepszy i bardziej inspirujący niż wiele opowiadań z czasów Black Library.
Ha, dobrze, że ktoś czuwa ;-) Niemniej obaj się w pewnym sensie mylimy - specjalnie wygrzebałem podręcznik do pierwszej edycji żeby to sprawdzić, a w nim stoi (s. 210), że Ariankę pokonał i uwięził nieznany z imienia bog chaosu. A jeśli chodzi o wersję wydarzeń zawierającą Nurgle'a, to wydaje mi się, że mogła być ona zainspirowana tym, że w W40k Nurgle uwięził Ishę po Upadku Eldarów. To podobne motywy, więc mogły się zlać w jedno. Chociaż zawsze też pozostaje opcja, że nieznanym z imienia bogiem był Nurgle. Albo Tzeench ;-) (Werner)
Na waszym miejscu wstydziłbym się wrzucać do sieci materiał w którym sugerujecie, że motyw z gwałtem fimira na postaci gracza jest w jakiś sposób "ciekawy". Widać panowie, że gracie głównie w męskim gronie bo ta sugestia jest wyjątkowo w złym smaku. Tyle dobrego, że przynajmniej jeden z was w miarę szybko ukrócił te chore fantazje drugiego rozmówcy.
Ten bóg Chaosu zzzzzzz, to Zuvassin.
Nie macie pierwszego podręcznika Warhammer RPG 1ed