Po pierwsze i najwazniejsze nie szukaj akceptacji za wszelką cenę, naprawdę jeździć solo też można (((: i powiem wiecej można długoterminowo czerpać z tego ogromną satysfakcję no chyba ze ktoś jest prostem który potrzebuje teamu. Team solo naprawde nie jest niczym złym. Nie musisz na nikogo czekać ,za nikim gonić, prosić o pauze na kawe czy siku itd itd. Izolacja nie jest smutna i nie jest nudna nie dajcie sobie wmówić że musicie jezdzic w teamie, mierzyć waty, modnie się ubierać, golić ciało i patrzec przez caly czas w komputerek. Radość z jazdy daje wolność, od tych wszystkich rezczy (((: Naprawde jazda w ławicy zabije twoją przyjemnosc z uprawiania tego cudownego sportu szybciej niż myslisz (((: po prostu wiekszosc osob nie jest do tego stworzona. Jesli twoja jedyna motywacja do wyjscia na rower będą wyniki, porownywanie sie do innych szybkko się wypalisz poza tym to takie smutne, czerpac przyjemnosc z jazdy dopiero na mecie gdy sprawdzisz wszystkie parametry w komputerku czy jest lepiej czy bylo gorzej, to bardzo smutna forma motywacji. Jezdzac solo, przygodowo czerpiesz przyjemnosc od pierwszego zakrecenia korbą do zatrzymania (: polecam. Jezdze tak od ponad 2 lat, zrobilem super forme, zrzucilem 45 kg nadwagi, zaczalem dzieki temu biegac dlugie dystanse, wspinac sie i uprawiac mnostwo innych aktywnosci ktore daja mi na co dzien ogromna motywacje, sile napedowa i radosc z uprawianej aktywnosci - polecam sport bez napinania, bez pomiarów - jesli nie jesteś prosem (: szkoda życia
mam tak samo, parę lat temu jeździłem w grupie jakieś trasy kosmiczne co weekend w tygodniu po zmianach we 3-4 śmigaliśmy trasy na wysokim tempie i... nie sprawiało mi to żadnej radości, potem zmiana pracy brak czasu i restart od nowa. Zacząłem jeździć sam najpierw na szosie, zatrzymywać się tam gdzie miałem ochotę potem stwierdziłem ze jeszcze bym chciał zobaczyć co jest za tym lasem itd wiec kupiłem sobie najtańszego sensownego MTB z decathlonu i mam fun. Na myśl o tym że z kolegami miałbym teraz nagle przejechać 80km po trasie którą znam na pamięć robi mi się nie dobrze. Nie wiem chyba na pewnym etapie odkrywasz po co jeździsz na rowerze i tego się trzymaj - tego co sprawia Ci radość a nie koniecznie dąż do tego do czego zmierza większość - większą wolność i radość daje Ci jazda solo? to jeźdź sobie sam. Nie każdy też musi chcieć się za wszelką cenę sprawdzać albo być lepszy - niektórzy są zadowoleni z poziomu na którym są i tyle... koniec końców to ma dawać fun. Dlatego zupełnie nie zgadzam się z drugim punktem - rozumiem nowe bodźce ale nowym bodźcem może być nowa trasa, albo zakręt za którym nigdy nie byłeś, albo górka w lesie za którą moze być coś ciekawego, albo lodziarnia gdzieś tam w której chciałbyś sobie zjeść loda. Rozumiem że autor przez pryzmat swojej osoby daje rady, ale rady nigdy nie będą uniwersalne, tak jak z treningami - przecież teraz cała ta piramida jest wywrócona do góry nogami gdzie 95% czasu jeździ się w Z1/Z2 i 5% w 5 strefie, dla jednego taki sposób będzie lepszy dla drugiego inny. Nie wiem nawet chyba Szajbajk ostatnio przerzucił się na treningi w 2 strefie przez całą zimę - to jest kwestia również indywidualna - co chcesz osiągnąć ile możesz przeznaczyć na to czasu itd.
Gdy zaczynałem biegać z nadwagą to się wstydziłem ale teraz..... zupełnie tego nie mam. Jak biegam to fajne sytuacje mi się przytrafiają - ktoś przejeżdża samochodem i wyciąga dłoń z wyciągniętym kciukiem w górę, ktoś inny chciał przybić piątkę, ktoś inny nawet podawał mi butelkę z wodą..... pozytywnie ludzie postrzegają tych, którzy uprawiają sport.
Ja jeżdżę po zmroku(czasem). Lubię jeździć nocą. Fakt ,nie przepadam za ludzmi. Nikt z mojej rodziny ani znajomych nie jeździ rowerem, Rower to taka ucieczka od rzeczywistości. Jeżdżę sam. Wiem że to niezdrowe i nawet się zapisałem na swoje pierwsze ultra z parę miesięcy. Pewnie stres będzie ogromny bo tłum mnie przeraża. Najbardziej lubię się włóczyć polami i lasami dziesiątki kilometrów bez kontaktu z ludźmi😊
Lubię się samotnie powłóczyć rowerem po okolicy. To mnie odpręża, odrywa od pracy i innych spraw. Nie jeżdżę wyczynowo i generalnie nie mam dobrej kondycji, ale samo wyjście na rower już mnie relaksuje. A teraz mam nowiutki rowerek (nic drogiego) i mam podwójną przyjemność z jazdy :D
Gdybym mial 17 lat to moze bym sie tym przejmowal, ale jestem juz po 40-tce i nie obchodzi mnie zdanie innych ktorzy mnie mijaja na drodze, jezdze dla siebie
@@andyczarny1 Choć nie wiem co rozumiesz pod określeniem "spięcie" w poruszanym temacie, ale patrząc na kontekst Twojego wpisu - raczej nic pozytywnego. Myślę, że to nurtujące Cię "spięcie" ma na celu bezpieczeństwo uczestników. Tak jak są zasady ruchu drogowego i każdy uczestnik ma się do nich stosować, tak na jakimś torze czy specjalnym, zabezpieczonym przed postronnymi odcinku - można przekraczać podstawowe zasady. Nie wiem czy zrozumiesz przekaz, mam nadzieję, że tak ;)
@@Artur.Chmielewski co do zasad jazdy w grupie nic nie mam i tutaj akurat trzymanie się zasad jest wskazane jak najbardziej. Denerwują mnie napinacze na ustawkach wszechwiedzący i najszybsi w mieście 🤦♂️ . Najczęściej właśnie tacy nie bardzo ogarniają jazdę w grupie bo im wszystko wolno 🤣😅😘
0:56 (prawie)zawsze jak jadę z kumplami w grupie i jedzie jakiś lokals, to wszyscy na trzy czte ry łapka w górę i jakieś pozdrowienie słowne w zależności kto to jest 🤗
Dopiero odkryłem twoj kanał. Bardzo przyjemny masz głos ziomeczku, super się Ciebie słucha i robisz przydatne materiały. Poleciał sub i rób tak dalej 😊
Super materiał. Ja jestem mega-początkujący i to co zrobiłem, to założyłem konto na Stravie, dołączyłem do lokalnego klubu i umówiłem się na jazdy z bardziej doświadczonymi kolegami. Rady bezcenne, środowisko bardzo przyjazne - dzięki temu zrozumiałem cały temat kadencji i to. że tempo pedałowania może być stałe bez względu na to, czy zjeżdżamy czy podjeżdżamy - po prostu należy regulować obciążenie przerzutkami. To było coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem i największy tzw. game-changer, bo przerzuca odpowiedzialność za jazdę z siły na wytrzymałość. Pozdrawiam!
Z punktem 9 bym się nie zgodził, no dobra może kadencja 50 przez 3 godziny to nic dobrego, ale ogólnie to jest bardzo indywidualna sprawa, a badania nie wykazują przewagi niskiej kadencji nad wysoką i wice wersa. Jeden będzie jechał 90rpm a drugi 78, to nie znaczy że ten drugi jedzie wolniej.. Polecam poczytać, bardzo ciekawy temat :))
Jazda i w ogóle nauka na szosie to teraz prosta sprawa. Mamy dobre rowery ( tanie też są dobre), te wszystkie pomiary mocy, prędkości, dobre ubrania. Mój mąż jeździł na szosie ponad 20 lat temu. Młodzież sobie zobaczy jak to wyglądało. Jeździli na wyczucie. I to była nawet dobra szkoła. Nauczyła na całe życie. Teraz z nim jadę i On tylko na mnie spojrzy i mówi, że źle jadę. Ja się uczę na tych wszystkich gadżetach i kompletnie tego nie czuję 🤣
Leszek, może poradnić jak sobie radzić z natrętnymi psami na trasie? Zwłaszcza na podjazdach, gdzie taki zwierzak może naprawdę narobić szkodę na trasie :)
Cześć ! Jestem długodystansowym biegaczem amatorem i chce wdrożyć trening na rowerze do swojego planu ( aby popracować nad wydolnością bez zbędnego obciążania stawu skokowego). Jak wygląda budowanie bazy tlenowej na rowerze ? Czy analogicznie do długiego wybiegania jest to po prostu długi trening w strefie tlenowej ? Moim wyznacznikiem jest " 3 strefa garminowa". Jak Ty budujesz wydolność ?
Dzięki ❤ super odcinek dla amatora, znaczy ja to jestem prawie PRO ale może ktoś inny jest 😂😂😂 P.S. jeszcze troszkę i Cię wespre Leszku, marzy mi się kombinezon do tri od Ciebie. Pozdrooo
Dobry film - przystępnie przedstawione oczywiste argumenty. Jedynie zagadnienie kadencji potraktowane zbyt ogólnie i powierzchownie ("optymalna kadencja to..."), przez co może wprowadzać początkujących w błąd - to nie jest aż tak proste...
To prawda. Ja rzadko jeżdżę w grupie i nawet jak nie odpadam, ale ciężko mi utrzymać koła, zawsze te watty wychodzą mi sporo większe niż u innych współgrupowiczów
Ej kolego. Zapomialeś odpowiedniego dopasowania roweru dla części ciała na 4litery. Tu będzie dopiero problem jak będzie bolało To jest chyba jednym z ważniejszych problemów dla początkujących rowerzystów. Przynajmniej ja tak mam. Pozdrawiam.
jeszcze dodałbym punkt: Nie wskakuj na przednie koło na mokrej nawierzchni, i tym bardziej nie na gravelu, bo stracisz trakcję z tyłu i możesz się położyć :)
j Ja mam 20 letnie aluminiowe BH jeszcze na kwadracie xD z trzema blatami z przodu xD 52/42/30 i tylko 8 przełożeń z tyłu 13/14/15/17/19/21/23/16 do amatorskiej jazdy wystarcza a i nie jeden carbon zostawiam w tyle na segmentach :)
@@LeszekPrawiePRO Pewnie idzie o interwały, gdzie beztlen daje nieco dłuższe rezultaty po treningu. Natomiast wchodzenie w beztlen to i tak zajmuje max 10% treningu i max 2 razy w tygodniu. Czyli podstawa to jednak tlen.
Hej, trafiłem na twój kanał, gdyż zaczynam sobie więcej jeździć na rowerze. Ogólnie dobrze się Ciebie słucha, ale ciągle gadasz o kompleksach, byciu ocenianym przez innych itp. Słuchając tego można pomyśleć, że środowisko rowerzystów jest jakieś mocno toksyczne. Jasne, nie ma co się przejmować tym, co myślą inni, ale żeby poświęcać tak dużą część filmów na ten temat, to według mnie nie jest to potrzebne 😅 Myślałem, że ten film będzie o kolarstwie, a jest głównie o kompleksach i strachu przed tym, co ktoś o nas pomyśli itp. Oglądałem wcześniej jakieś inne Twoje filmy i również był wałkowany ten temat. Cały czas gadanie o tym też jest według mnie trochę toksyczne, zamiast sobie już odpuścić i po prostu pomówić o jeździe na rowerze. Nie odbieraj tego jako atak, tak po prostu widać, że może jeszcze musisz to trochę przepracować, słucha się Ciebie git. Zostawiam suba i chętnie posłucham więcej o kolarstwie!
Środowisko rowerzystów zdecydowanie nie jest toksyczne. Mam wrażenie, że Leszka po prostu nikt nigdy porządnie nie pochwalił, nie docenił i stąd jego potrzeba atencji i akceptacji. To nic złego. Też go nie atakuję, ale uważam, że warto mieć tego świadomość. Akurat atencję i akceptację otrzymuje się właśnie wtedy, gdy się o nią nie prosi. A dobry materiał sam się wybroni. Ponadto przeczytałem kiedyś jego historię (autobiografię) na jego stronie i już z jej samego początku wynika, że jeśli to wszystko prawda, to chłop nie miał lekko. Także tym bardziej należy mu się uznanie, że był silny, osiągnął to co chciał i wciąż robi to co kocha, dzieląc się tym z innymi. Odczuwam też, że w pewnym sensie ten kanał jest dla niego własną formą terapii. Ale nie będę gdybał, to jego sprawa prywatna. Jedyny problem jest tutaj taki, że nowy widz lub starszy widz, który nie poznał jego historii (pewnie większość), odbiera to właśnie tak jak powyżej i nie dziwię się, że może to zniechęcać.
Moze jakiś odcinek o tym jak poradzić sobie z hejtem ludzi jeżdżącymi po drogach i jak sobie z tym poradzić, każdy influencer tego unika a uważam że np wielu ludzi z tego powodu kupiło sobie gravela a nie szosę itd jest to ciekawy temat.
Ychy, czyli sam tego nie robisz, tak podejrzewałem, bo sam stworzyłem kilka filmików i zrobienie tak, żeby było ciekawie i estetycznie wymaga sporo pracy.
@@LeszekPrawiePRO Poważnie!? Jeśli tak to szczery szacun, bo te filmy są zawsze super ładne i dopracowane. Myślałem, że masz jakiegoś grafika na utrzymaniu. Super.
Rower ma znaczenie. Mój kolega na szosie aero przy 330 wattach jechał 46km/h Ja na szosie Endurance przy 330 wattach jechałem 42km/h Ta sama trasa, te same warunki
to nic nie wyjaśnia, znam dwie różne osoby przy tej samej mocy jeden jedzie ze średnią 25 drugi 35. Te same rowery. Liczy się waga, wytrenowanie, zdolność do przetwarzania energii przez organizm i masa innych czynników.
Co do punktu 5: ostatnio trend jest jednak, że jazda "w tlenie" jest bezproduktywna. Czyli najwięcej korzyści daje 90-95% Z1/Z2, 5-10% mocne interwały czyli Z5. Pogi tak trenuje, a ściślej jego trener jest wielkim orędownikiem takiego podejścia. Ostatnią zimę tak "trenowałem" i daje to naprawdę dobre efekty.
ja np. to wole jeździć samotnie. Nikt mnie nie spowalnia ani ja nikogo. Mam pewne założenia na trening i tak jadę jak to sobie zaplanowałem. W grupie to taka bardziej turystyka a nie trening.
Szeryf Klakson - to z moich doświadczeń taki pulchny szofer w tuningowanym aucie, tzn wycięty dpf, katalizator, leczy swoje psychiczne problemy na drodze, szosą śmigaj szosą! Nie odzywaj się do takich booraków na drodze, nie prowokuj! Rozmawiaj wyłącznie z policją, tylko ona jest od tego aby ci wręczyć mandat czy pouczyć! Powodzenia!
Nie bądźmy dzieciami i nie przejmujmy się takimi rzeczmi... 😂 A tak na poważnie, niedawno oglądałem posiedzenie komisji sejmowej, gdy nagle pojawił się napis: "część nie jawna posiedzenia". Nie żartuję.
@@DiablyDrawy cwaniak 😊 Ja jestem rowerzysta intensywny od około 12 lat, a serio intensywny (150km/tydzień) od 2. Ok, potrenuję jazdę na wysokim pulsie.
światełka z przodu i z tyłu tak, ale ja na ścieżkę która ma 300 metrów długości i jest po przeciwnej stronie ulicy wjeżdżać nie będę. Jak jest ścieżka dłuższa niż 30 sekund przejazdu to pewnie, ale niektórzy to trąbią i taranują bo widzą skrawek ścieżko-podobnej konstrukcji po drugiej stronie ulicy oddzielonej rowem od jezdni, która i tak za chwilę się skończy i trzeba wracać na jezdnię…
@@marcin2256oczywiście że tak i wtedy należy zjechać na te 20 sekund. Ale jeśli biegnie w kierunku przeciwnym to nie. I niestety nie wszyscy to wiedzą i wyklinają. Często nawet nie ma jak na taką ścieżkę zjechać po jest podwójna ciągła a czasem rów. Ale jak jest z kierunkiem jazdy to przepisy nakazują nią jechać i tak też (przynajmniej ja) robię. Szkoda tylko że robią u nas odcinki po 300m i trzeba po chwil zjeżdżać z powrotem na drogę
Dla Polski skończyło się kolarstwo wraz z POwrotem tuskolandii ...bo kolarstwo to ciągłe dbanie o infrastrukturę drogową czego teraz nie będzie...bo jak tusk mówił - "Polski nie stać"
Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/
Po pierwsze i najwazniejsze nie szukaj akceptacji za wszelką cenę, naprawdę jeździć solo też można (((: i powiem wiecej można długoterminowo czerpać z tego ogromną satysfakcję no chyba ze ktoś jest prostem który potrzebuje teamu. Team solo naprawde nie jest niczym złym. Nie musisz na nikogo czekać ,za nikim gonić, prosić o pauze na kawe czy siku itd itd. Izolacja nie jest smutna i nie jest nudna nie dajcie sobie wmówić że musicie jezdzic w teamie, mierzyć waty, modnie się ubierać, golić ciało i patrzec przez caly czas w komputerek. Radość z jazdy daje wolność, od tych wszystkich rezczy (((: Naprawde jazda w ławicy zabije twoją przyjemnosc z uprawiania tego cudownego sportu szybciej niż myslisz (((: po prostu wiekszosc osob nie jest do tego stworzona. Jesli twoja jedyna motywacja do wyjscia na rower będą wyniki, porownywanie sie do innych szybkko się wypalisz poza tym to takie smutne, czerpac przyjemnosc z jazdy dopiero na mecie gdy sprawdzisz wszystkie parametry w komputerku czy jest lepiej czy bylo gorzej, to bardzo smutna forma motywacji. Jezdzac solo, przygodowo czerpiesz przyjemnosc od pierwszego zakrecenia korbą do zatrzymania (: polecam. Jezdze tak od ponad 2 lat, zrobilem super forme, zrzucilem 45 kg nadwagi, zaczalem dzieki temu biegac dlugie dystanse, wspinac sie i uprawiac mnostwo innych aktywnosci ktore daja mi na co dzien ogromna motywacje, sile napedowa i radosc z uprawianej aktywnosci - polecam sport bez napinania, bez pomiarów - jesli nie jesteś prosem (: szkoda życia
pozdro zgadzam sie :)
mam tak samo, parę lat temu jeździłem w grupie jakieś trasy kosmiczne co weekend w tygodniu po zmianach we 3-4 śmigaliśmy trasy na wysokim tempie i... nie sprawiało mi to żadnej radości, potem zmiana pracy brak czasu i restart od nowa. Zacząłem jeździć sam najpierw na szosie, zatrzymywać się tam gdzie miałem ochotę potem stwierdziłem ze jeszcze bym chciał zobaczyć co jest za tym lasem itd wiec kupiłem sobie najtańszego sensownego MTB z decathlonu i mam fun. Na myśl o tym że z kolegami miałbym teraz nagle przejechać 80km po trasie którą znam na pamięć robi mi się nie dobrze. Nie wiem chyba na pewnym etapie odkrywasz po co jeździsz na rowerze i tego się trzymaj - tego co sprawia Ci radość a nie koniecznie dąż do tego do czego zmierza większość - większą wolność i radość daje Ci jazda solo? to jeźdź sobie sam. Nie każdy też musi chcieć się za wszelką cenę sprawdzać albo być lepszy - niektórzy są zadowoleni z poziomu na którym są i tyle... koniec końców to ma dawać fun. Dlatego zupełnie nie zgadzam się z drugim punktem - rozumiem nowe bodźce ale nowym bodźcem może być nowa trasa, albo zakręt za którym nigdy nie byłeś, albo górka w lesie za którą moze być coś ciekawego, albo lodziarnia gdzieś tam w której chciałbyś sobie zjeść loda. Rozumiem że autor przez pryzmat swojej osoby daje rady, ale rady nigdy nie będą uniwersalne, tak jak z treningami - przecież teraz cała ta piramida jest wywrócona do góry nogami gdzie 95% czasu jeździ się w Z1/Z2 i 5% w 5 strefie, dla jednego taki sposób będzie lepszy dla drugiego inny. Nie wiem nawet chyba Szajbajk ostatnio przerzucił się na treningi w 2 strefie przez całą zimę - to jest kwestia również indywidualna - co chcesz osiągnąć ile możesz przeznaczyć na to czasu itd.
Gdy zaczynałem biegać z nadwagą to się wstydziłem ale teraz..... zupełnie tego nie mam. Jak biegam to fajne sytuacje mi się przytrafiają - ktoś przejeżdża samochodem i wyciąga dłoń z wyciągniętym kciukiem w górę, ktoś inny chciał przybić piątkę, ktoś inny nawet podawał mi butelkę z wodą..... pozytywnie ludzie postrzegają tych, którzy uprawiają sport.
Ja jeżdżę po zmroku(czasem). Lubię jeździć nocą. Fakt ,nie przepadam za ludzmi. Nikt z mojej rodziny ani znajomych nie jeździ rowerem, Rower to taka ucieczka od rzeczywistości. Jeżdżę sam. Wiem że to niezdrowe i nawet się zapisałem na swoje pierwsze ultra z parę miesięcy. Pewnie stres będzie ogromny bo tłum mnie przeraża. Najbardziej lubię się włóczyć polami i lasami dziesiątki kilometrów bez kontaktu z ludźmi😊
Nic strasznego :) Wielu tak ma i tak jeździ i wbrew temu co mówi Leszek, czerpie właśnie z tego jeszcze więcej przyjemności. Pozdrower
ja tak samo nocą i tylko nocą większość nawet weteranów rowerowych kocha rower w pojedynkę faktycznie pomaga w odstresowaniu
Lubię się samotnie powłóczyć rowerem po okolicy. To mnie odpręża, odrywa od pracy i innych spraw. Nie jeżdżę wyczynowo i generalnie nie mam dobrej kondycji, ale samo wyjście na rower już mnie relaksuje. A teraz mam nowiutki rowerek (nic drogiego) i mam podwójną przyjemność z jazdy :D
Witam w klubie nocnych przejażdżek. Lubię te światełka ..... 🤣🤪
@@lornemalwo3646 jest mega dużo osób co jeżdżą samemu w nocy
Gdybym mial 17 lat to moze bym sie tym przejmowal, ale jestem juz po 40-tce i nie obchodzi mnie zdanie innych ktorzy mnie mijaja na drodze, jezdze dla siebie
Ja 48 też dla siebie jeżdżę nie jestem zakładnikiem
Pod warunkiem, że jedziesz solo.
Bo w grupie to już musisz trzymać zasady.
@@Artur.Chmielewski dlatego jeżdżę solo i na gravelu a nie w spiętej jak dupa grupie kolarskiej
@@andyczarny1 Choć nie wiem co rozumiesz pod określeniem "spięcie" w poruszanym temacie, ale patrząc na kontekst Twojego wpisu - raczej nic pozytywnego. Myślę, że to nurtujące Cię "spięcie" ma na celu bezpieczeństwo uczestników.
Tak jak są zasady ruchu drogowego i każdy uczestnik ma się do nich stosować, tak na jakimś torze czy specjalnym, zabezpieczonym przed postronnymi odcinku - można przekraczać podstawowe zasady.
Nie wiem czy zrozumiesz przekaz, mam nadzieję, że tak ;)
@@Artur.Chmielewski co do zasad jazdy w grupie nic nie mam i tutaj akurat trzymanie się zasad jest wskazane jak najbardziej. Denerwują mnie napinacze na ustawkach wszechwiedzący i najszybsi w mieście 🤦♂️ . Najczęściej właśnie tacy nie bardzo ogarniają jazdę w grupie bo im wszystko wolno 🤣😅😘
0:56 (prawie)zawsze jak jadę z kumplami w grupie i jedzie jakiś lokals, to wszyscy na trzy czte ry łapka w górę i jakieś pozdrowienie słowne w zależności kto to jest 🤗
Dopiero odkryłem twoj kanał. Bardzo przyjemny masz głos ziomeczku, super się Ciebie słucha i robisz przydatne materiały. Poleciał sub i rób tak dalej 😊
Super materiał. Ja jestem mega-początkujący i to co zrobiłem, to założyłem konto na Stravie, dołączyłem do lokalnego klubu i umówiłem się na jazdy z bardziej doświadczonymi kolegami. Rady bezcenne, środowisko bardzo przyjazne - dzięki temu zrozumiałem cały temat kadencji i to. że tempo pedałowania może być stałe bez względu na to, czy zjeżdżamy czy podjeżdżamy - po prostu należy regulować obciążenie przerzutkami. To było coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem i największy tzw. game-changer, bo przerzuca odpowiedzialność za jazdę z siły na wytrzymałość. Pozdrawiam!
dzięki za materiał, fajnie Cie było słyszeć Leszek 😉
Z punktem 9 bym się nie zgodził, no dobra może kadencja 50 przez 3 godziny to nic dobrego, ale ogólnie to jest bardzo indywidualna sprawa, a badania nie wykazują przewagi niskiej kadencji nad wysoką i wice wersa.
Jeden będzie jechał 90rpm a drugi 78, to nie znaczy że ten drugi jedzie wolniej..
Polecam poczytać, bardzo ciekawy temat :))
78 RPM to jeszcze naprawdę dobra wartość kadencji. Kadencja nie ma nic wspólnego z prędkością jazdy po płaskim
marv3925 masz absolutną rację, bez tego fragmentu film byłby lepszy
Świetny film👍
Jazda i w ogóle nauka na szosie to teraz prosta sprawa. Mamy dobre rowery ( tanie też są dobre), te wszystkie pomiary mocy, prędkości, dobre ubrania. Mój mąż jeździł na szosie ponad 20 lat temu. Młodzież sobie zobaczy jak to wyglądało. Jeździli na wyczucie. I to była nawet dobra szkoła. Nauczyła na całe życie. Teraz z nim jadę i On tylko na mnie spojrzy i mówi, że źle jadę. Ja się uczę na tych wszystkich gadżetach i kompletnie tego nie czuję 🤣
świetny odcinek 🙂 Dzięki!
Bardzo Mi się podoba krótkie porady ,które dają motywację 😃👍😊
Dokładnie, team BIOTAD PLUS
Leszek, może poradnić jak sobie radzić z natrętnymi psami na trasie? Zwłaszcza na podjazdach, gdzie taki zwierzak może naprawdę narobić szkodę na trasie :)
Ja osobiście, jak mam możliwość to full gaz, a jak nie to wodą z bidonu po psie i to zwykle dezorientuje psa i odpuszcza
Obsikaj albo obszczekuj. Ewentualnie jak kolega wyżej, ugnieć moc i jazda!
Bidon->trep na mordę->gaz w zależności od rozmiaru i agresji napastnika
ja puszczam bąka
Jak masz donośny głos krzyknij stanowczo "zostaw", u mnie działa
Cześć ! Jestem długodystansowym biegaczem amatorem i chce wdrożyć trening na rowerze do swojego planu ( aby popracować nad wydolnością bez zbędnego obciążania stawu skokowego). Jak wygląda budowanie bazy tlenowej na rowerze ? Czy analogicznie do długiego wybiegania jest to po prostu długi trening w strefie tlenowej ? Moim wyznacznikiem jest " 3 strefa garminowa". Jak Ty budujesz wydolność ?
„Ooo , wydolność ! „ rozbroiło mnie to 😂 świetny odcinek 😊
Dzięki ❤ super odcinek dla amatora, znaczy ja to jestem prawie PRO ale może ktoś inny jest 😂😂😂
P.S. jeszcze troszkę i Cię wespre Leszku, marzy mi się kombinezon do tri od Ciebie. Pozdrooo
Leszku, skąd są ujęcia z 1:15?
Hej. To stary sącz.
Jaka nawigację polecasz ??
Dzięki, uratowałeś mi życie tym filmikiem. ;)
Dobry film - przystępnie przedstawione oczywiste argumenty. Jedynie zagadnienie kadencji potraktowane zbyt ogólnie i powierzchownie ("optymalna kadencja to..."), przez co może wprowadzać początkujących w błąd - to nie jest aż tak proste...
Lubię wracać do Twoich materiałów z jednoślada, jesteś radiowcem jakich mało.
To prawda. Ja rzadko jeżdżę w grupie i nawet jak nie odpadam, ale ciężko mi utrzymać koła, zawsze te watty wychodzą mi sporo większe niż u innych współgrupowiczów
Ej kolego.
Zapomialeś odpowiedniego dopasowania roweru dla części ciała na 4litery.
Tu będzie dopiero problem jak będzie bolało
To jest chyba jednym z ważniejszych problemów dla początkujących rowerzystów.
Przynajmniej ja tak mam.
Pozdrawiam.
jeszcze dodałbym punkt: Nie wskakuj na przednie koło na mokrej nawierzchni, i tym bardziej nie na gravelu, bo stracisz trakcję z tyłu i możesz się położyć :)
Leszek
Ty jesteś jedyny w Przezywaniu oczywistej prawdy
Naprawdę cieszę że trafiłem na twój kanał.
Samolot do Alicante w marcu? 😊
Hm 🤔.. poraz pierwszy wspominasz o Karkonoszach
Tak myślę 😂 ... Czyżby w tym roku ProTure odbywało się w Karkonoszach ??
Wszytko pieknie poza punktem 9 bo jeżdżę na singlu 😅. Film jak zawsze spoko pozdrawiam 👊
no mistrz marketingu
A ja od 16 lat na tej samej kolarce... Dzieki temu moge sprawdzic forme 😂
j
Ja mam 20 letnie aluminiowe BH jeszcze na kwadracie xD z trzema blatami z przodu xD 52/42/30 i tylko 8 przełożeń z tyłu 13/14/15/17/19/21/23/16
do amatorskiej jazdy wystarcza a i nie jeden carbon zostawiam w tyle na segmentach :)
Oooo 😯Wydolność!
Witam serdecznie Czy polecasz ten wzór na max tętno
mężczyźni: Tmax = 210 - (0,5 x wiek) - (0,022 x waga w kg) + 4.
Hej. Najlepiej chyba po prostu zrobić trening 30 min max. Wcześniej dobrze się rozgrzać
Najlepiej jest jak przyjedziesz jakims starszym dziadkiem i robisz wszystkim kolo dupy, bo nie daja rady trzymac kola. 😂
4:25 Leszku, chcąc schudnąć właśnie nie powinno się wchodzić w beztlen
Osobiście sie nie zgodzę, choć znam źródło tej informacji. Nie mniej sam redukowałem regularnie trenując w beztlenie.
@@LeszekPrawiePRO Pewnie idzie o interwały, gdzie beztlen daje nieco dłuższe rezultaty po treningu. Natomiast wchodzenie w beztlen to i tak zajmuje max 10% treningu i max 2 razy w tygodniu. Czyli podstawa to jednak tlen.
Hej, trafiłem na twój kanał, gdyż zaczynam sobie więcej jeździć na rowerze. Ogólnie dobrze się Ciebie słucha, ale ciągle gadasz o kompleksach, byciu ocenianym przez innych itp. Słuchając tego można pomyśleć, że środowisko rowerzystów jest jakieś mocno toksyczne. Jasne, nie ma co się przejmować tym, co myślą inni, ale żeby poświęcać tak dużą część filmów na ten temat, to według mnie nie jest to potrzebne 😅 Myślałem, że ten film będzie o kolarstwie, a jest głównie o kompleksach i strachu przed tym, co ktoś o nas pomyśli itp. Oglądałem wcześniej jakieś inne Twoje filmy i również był wałkowany ten temat. Cały czas gadanie o tym też jest według mnie trochę toksyczne, zamiast sobie już odpuścić i po prostu pomówić o jeździe na rowerze. Nie odbieraj tego jako atak, tak po prostu widać, że może jeszcze musisz to trochę przepracować, słucha się Ciebie git. Zostawiam suba i chętnie posłucham więcej o kolarstwie!
Poszukaj są lepsze kanały o kolarstwie... Tutaj często o mentalu😅
Środowisko rowerzystów zdecydowanie nie jest toksyczne.
Mam wrażenie, że Leszka po prostu nikt nigdy porządnie nie pochwalił, nie docenił i stąd jego potrzeba atencji i akceptacji. To nic złego. Też go nie atakuję, ale uważam, że warto mieć tego świadomość. Akurat atencję i akceptację otrzymuje się właśnie wtedy, gdy się o nią nie prosi. A dobry materiał sam się wybroni.
Ponadto przeczytałem kiedyś jego historię (autobiografię) na jego stronie i już z jej samego początku wynika, że jeśli to wszystko prawda, to chłop nie miał lekko. Także tym bardziej należy mu się uznanie, że był silny, osiągnął to co chciał i wciąż robi to co kocha, dzieląc się tym z innymi.
Odczuwam też, że w pewnym sensie ten kanał jest dla niego własną formą terapii. Ale nie będę gdybał, to jego sprawa prywatna.
Jedyny problem jest tutaj taki, że nowy widz lub starszy widz, który nie poznał jego historii (pewnie większość), odbiera to właśnie tak jak powyżej i nie dziwię się, że może to zniechęcać.
Moze jakiś odcinek o tym jak poradzić sobie z hejtem ludzi jeżdżącymi po drogach i jak sobie z tym poradzić, każdy influencer tego unika a uważam że np wielu ludzi z tego powodu kupiło sobie gravela a nie szosę itd jest to ciekawy temat.
Hej. th-cam.com/video/dwzSeE3nBwM/w-d-xo.htmlsi=VvtK-8KMDNcL400K oraz th-cam.com/video/HFWNo72hh0w/w-d-xo.htmlsi=Du_unv2jQRkLkpeO
To pizza jest taka zła?
mam 15 lat, jeżdzę od 10 lat i ani jednego lekkiego treningu nie zrobiłem 3:46 czy innego "człapania" codziennnie
Sam robisz te filmy, czy masz kogoś od tego? Pytam, bo zawsze są tak ekstra dopracowane graficznie i miłe dla oka.
Ychy, czyli sam tego nie robisz, tak podejrzewałem, bo sam stworzyłem kilka filmików i zrobienie tak, żeby było ciekawie i estetycznie wymaga sporo pracy.
Sam montuje i życzę również Tobie jak najlepszych materiałów.
@@LeszekPrawiePRO Poważnie!? Jeśli tak to szczery szacun, bo te filmy są zawsze super ładne i dopracowane. Myślałem, że masz jakiegoś grafika na utrzymaniu. Super.
@@lPietruchal
A w czym problem. Jedyny problem to dwa problemy 😮
Z tą zakładką to muszę żonie powiedzieć która ze mną jeździ …
przez przypadek trafiłem na kanał. tego się nie da słuchać. jakieś porady w stylu beverly hills 90210
ostatni z serii czy ostatni całego kanału
Rower ma znaczenie.
Mój kolega na szosie aero przy 330 wattach jechał 46km/h
Ja na szosie Endurance przy 330 wattach jechałem 42km/h
Ta sama trasa, te same warunki
wietrzny dzien?
Jednostka mocy to 1 Wat.
pewnie lzejszy byl
to nic nie wyjaśnia, znam dwie różne osoby przy tej samej mocy jeden jedzie ze średnią 25 drugi 35. Te same rowery. Liczy się waga, wytrenowanie, zdolność do przetwarzania energii przez organizm i masa innych czynników.
znaczenie miała najbardziej pozycja
Oczywista oczywistość
Czy trenujesz też na siłowni+ inne ćwiczenia? Czy tylko rower?
A widzisz aby on wyglądał jak po siłowni 😱
Co do punktu 5: ostatnio trend jest jednak, że jazda "w tlenie" jest bezproduktywna. Czyli najwięcej korzyści daje 90-95% Z1/Z2, 5-10% mocne interwały czyli Z5. Pogi tak trenuje, a ściślej jego trener jest wielkim orędownikiem takiego podejścia.
Ostatnią zimę tak "trenowałem" i daje to naprawdę dobre efekty.
😁
Chyba na zakładkę a nie nakładkę...😂 A liżnięcie koła......😮
To jest slang kolarski
@@LeszekPrawiePRO tak kolarski ...i jest to zakładka....a nakładka to slang piłkarski...
Przytylem 5 kg - tyle wystarczylo zeby zdychac na podjazdach.
Ja bym dodał jeszcze brak zapasu miękkich przełożeń
Bawi mnie, jak leszek mówi, że nieważne ile czy rower kosztuje 5k, czy 30k
Ja na rowerze za 2k: 🤨
a ja na składanej szosie własnoręcznie od podstaw za + - 800zł, nie ma to żadnego znaczenia bawię się świetnie i kręcę kilometry :D
@@Piter-bike dla mnie ceny pomiaru mocy to przesada
Lechu prawie prawie pro lub nie pro ściemnia. Bo sam jeździ rowerami za jedną nerkę 😱
Jeżdżę sam rowerem szosowym i mam wywalone na pieszych trolli i tych w 🚙🚗🛻
Ło Jezu, ile znasz osób które zrezygnowały z jeżdżenia bo jeździły same? Ja absolutnie nikogo. Zero.
ja np. to wole jeździć samotnie. Nikt mnie nie spowalnia ani ja nikogo. Mam pewne założenia na trening i tak jadę jak to sobie zaplanowałem. W grupie to taka bardziej turystyka a nie trening.
Szeryf Klakson - to z moich doświadczeń taki pulchny szofer w tuningowanym aucie, tzn wycięty dpf, katalizator, leczy swoje psychiczne problemy na drodze, szosą śmigaj szosą! Nie odzywaj się do takich booraków na drodze, nie prowokuj! Rozmawiaj wyłącznie z policją, tylko ona jest od tego aby ci wręczyć mandat czy pouczyć!
Powodzenia!
Mnie trąbienie od razu odpala
na start gravelowania kross esker 4.0 beżowy ms z carobnowym widelcem czy boreas 1 romet 2023
Macie jakiś patent, żeby słońce nie spalało rąk i nóg? Rękawki base layer czy coś? Kremiku nie chcę
Podobno zakładanie ciemnych okularów na plarzy powoduje poparzenia skórne…
Kilka porad rzeczywiście istotnych, ale jako purysta językowy boli mnie 2:10 "nie pacz..."
Nie bądźmy dzieciami i nie przejmujmy się takimi rzeczmi... 😂 A tak na poważnie, niedawno oglądałem posiedzenie komisji sejmowej, gdy nagle pojawił się napis: "część nie jawna posiedzenia". Nie żartuję.
Omg. Co ja pacze. paczaizm.pl/obrazki/koty-paczajace/
@@lPietruchal nie twierdzę, że się tym przejąłem. Twierdzę, że mnie to boli, gdy widzę. Natomiast sam materiał naturalnie na bardzo wysokim poziomie.
@@krzysztofsmus słowo "pacz" to mem.
@@LeszekPrawiePRO Domyśliłem się, podobnie jak "madka", czy "rynce opadajo". A jednak wolę, gdy jest to w "".
To samo dla 50+ poproszę😊
Jako starsi unikamy jazdy beztlenowej z bardzo wysokim pulsem, poza tym wszystkie pozostałe rady O.K. 60+ się kłania, 40 lat na szosie :)
@@DiablyDrawy cwaniak 😊 Ja jestem rowerzysta intensywny od około 12 lat, a serio intensywny (150km/tydzień) od 2. Ok, potrenuję jazdę na wysokim pulsie.
@@DiablyDrawy no mi die to nie bardzo udaje góry to góry trzeba wypluwać płuca a do tej pory szosowki bue próbowałem jeżdżę na gravelu i MTB.
@@chriskros8858 ja pod górę jeżdżę na coraz lżejszych przełożeniach i niestety coraz wolniej. Czuję że nie bardzo mogę przekraczać pulsu 120.
@@DiablyDrawy Ja nie wiem jaki mam puls niczego nie mierzę a przęlożenie dobieram tak żeby stawy nie trzeszczały czyli 40/51:)
Śmieszą mnie tacy kolarze
Każdy szuka w kolarstwie czegoś dla siebie. Jakoś jeżdżę sam o to mi pasuje. Wartość filmu niska
Nie boicie się jeździć po drogach publicznych?
Czasami tak. Zależy od okoliczności.
Czego się mamy bać? Pff
11. Nie korzystaj z dróg dla rowerów oraz nie montuj na nim obowiązkowych odblasków.
światełka z przodu i z tyłu tak,
ale ja na ścieżkę która ma 300 metrów długości i jest po przeciwnej stronie ulicy wjeżdżać nie będę.
Jak jest ścieżka dłuższa niż 30 sekund przejazdu to pewnie, ale niektórzy to trąbią i taranują bo widzą skrawek ścieżko-podobnej konstrukcji po drugiej stronie ulicy oddzielonej rowem od jezdni, która i tak za chwilę się skończy i trzeba wracać na jezdnię…
@@marv3925 Masz obowiązek korzystać z drogi dla rowerów jeżeli biegnie w kierunku jazdy. Tyle.
@@marcin2256oczywiście że tak i wtedy należy zjechać na te 20 sekund. Ale jeśli biegnie w kierunku przeciwnym to nie. I niestety nie wszyscy to wiedzą i wyklinają. Często nawet nie ma jak na taką ścieżkę zjechać po jest podwójna ciągła a czasem rów. Ale jak jest z kierunkiem jazdy to przepisy nakazują nią jechać i tak też (przynajmniej ja) robię.
Szkoda tylko że robią u nas odcinki po 300m i trzeba po chwil zjeżdżać z powrotem na drogę
@@marv3925 nie korzystasz gdy wiesz że dany odcinek jest bardziej niebezpieczny niż jazda jezdnią
@@marcin2256...która jest prawidłowo oznakowana, co nie jest regułą. W mojej okolicy jest mnóstwo bubli, nawet niedawno wykonanych.
Dla Polski skończyło się kolarstwo wraz z POwrotem tuskolandii ...bo kolarstwo to ciągłe dbanie o infrastrukturę drogową czego teraz nie będzie...bo jak tusk mówił - "Polski nie stać"
Na szczęście to kanał o pięknie sportu a nie polityce
@@LeszekPrawiePRO ale jedno z drugim jest POwiązane, a zwłaszcza kolarstwo właśnie :)
To się przysiądziemy na bruki i przełaje i zobaczysz nas wygrywających piekło północy i cyclo cross. Seeee youuuu
Naprawdę mieszasz ten film z polityką? Tfu!
@@tomaszjanowski1519 NIEPOTRZEBNIE DRĄŻYSZ WIĘC TEMAT... TFUU TFUU
Dlaczego z uporem maniaka tak starasz się wmowić, że jazda samemu jest taka zła? Masz w tym jakiś cel?
Tak. Tym sposobem promuje swoje obozy