O czym zapominamy w treningu maratońskim? | Mikołaj Raczyński
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 26 พ.ย. 2023
- Dzisiejszy odcinek chciałem poświęcić treningowi maratońskiemu. Wielu powie, o czym tu gadać, przecież trening do maratonu jest prosty jak konstrukcja cepa.
Jest w tym trochę prawdy, ale trzeba też pamiętać, że maraton to dystans, na którym jak na żadnym innym, w jednym miejscu i czasie musi zgrać się bardzo wiele pomniejszych czynników, a często to najsłabsze ogniwo, nawet z pozoru mało istotne, będzie brutalnie determinowało ostateczny wynik na mecie.
Można więc powiedzieć, że to właśnie tu, jak nigdzie indziej, diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego w tym odcinku pośród narzędzie treningowych i innych aspektów przygotowań do maratonu, szukamy tych z pozoru nieistotnych, często zaniedbywanych przez wielu biegaczy puzzli, bez których nasza mozolna, wielotygodniowa praca może pójść na marne.
Moim gościem jest Mikołaj Raczyński, który w ostatnim czasie jest jednym z najbardziej cenionych trenerów biegania, szczególnie pośród dobrych i bardzo dobrych biegaczy-pasjonatów. Wielu z nich, pod opieką Mikołaja robi naprawdę spektakularne i przede wszystkim regularne postępy.
***
Partnerami odcinka są Stadiony Przyjazne Biegaczom i Liga Biegowa [reklama] - กีฬา
Kanał jest moim niedawnym odkryciem. Ciekawi goście, ciekawe rozmowy, a przede wszystkim sposób prowadzenia. Gospodarz wie o czym mówi, potrafi pociągnąć za język albo zadać pytanie tek by gość musiał się wytłumaczyć ze swoich teorii - super. Kilka podcastów za mną, na prawdę dobrze się tego słucha!
Być może to tylko moje chciejstwo, ale brakuje mi jednej rzeczy, tak samo jak w szeroko pojętym biegowym internecie, a mianowicie jakiegoś kącika dla biegów 3k/5k/10k i skupienia się trochę na tematach wokół nich. Jest tendencja i moda, że jak bieganie to tylko maraton, ewentualnie połówka na początek albo w ogóle ultra. Jakieś swoje nisze mają nawet sprinty i biegi średnie, a wymieniane dystanse mam wrażenie, że są traktowa po macoszemu, najczęściej jako dystanse niepoważne, przy okazji albo dla początkujących amatorów. Osobiście po różnych próbach, właśnie w nich znalazłem najwięcej sensu. Okolice 5k wydają się dla mnie złotym środkiem dla wszechstronnego rozwoju różnych cech motorycznych i jednocześnie najbardziej praktyczne. Mamy wytrzymałość, ale również elementy szybszego biegania i sporą elastyczność w dopasowaniu treningu do danej osoby i jej preferencji. Do tego stosunkowo niska objętość daje szansę na wplecenie sensownego treningu uzupełniającego. No i jest gdzie się sprawdzić (3k/1500 już dość problematyczne). Trochę nie widzę potwierdzenia mojego entuzjazmu, ale się nie zrażam. Dobra, do brzegu.
Może masz jakiś pasjonatów piątki i okolic? Ze swojej strony chciałbym zgłosić zapotrzebowanie na tego typu materiały. Z przyjemnością posłuchałbym różnych podjeść i rozkmin analogicznych do tych, jakie mają ludzi względem maratonu. Pozdrawiam
Przyjmuję do realizacji 😉
Mikołaja zawsze świetnie się słucha, super, że chce dzielić się wiedzą :)
Świetny głos rozsądku krótko przed Walencją i Malagą 👍. Kłania się Pasjonat biegania 😉
👍
To co robi Canova przed maratonem to nic innego jak praca nad odpowiednim tonusem mięśniowym.
Ciekawe. Parę podcastów wcześniej jeden z trenerów powied,iał, że treningi w tempie maratońskim są nieefektywne. Lepiej biegać albo progowo albo wolniej.
Może warto zaprosić obydwu panów, żeby wymienili się argumentami?
Świetny pomysł. Zobaczę co da się zrobić
Tyle,że za Mikołajem stoi przypieczętowany powodzeniem start w Valencji 2:28
A jeden z trenerów sam biega, czy tylko rozpisuje?
Trening polskich wyczynowo to jest jakaś tajna wiedzą.