Nóż "Wiki" od Tomashknives
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 ก.ค. 2024
- Nóż zaprojektowany dla dziecka z myślą o nauce posługiwania się nim. Wykonany przez Tomka Gołębiowskiego z Tomashknives.
Stal ncv1 3mm, hartowana na 50 HRC, okładziny bankirai, przekładki skóra, piny mosiężne, przelotka mosiądz. Wysoki szlif oraz powiększony jelec dla bezpieczniejszego chwytu.
Pochwę wykonał PawełRomeo-Kowalstwo.
Czemu pan już nie nagrywa ?
Bartek Poryzinski nie mam parcia. Jak będę miał coś mądrego ;-) do powiedzenia, to nagram. Kilka rzeczy się sprawdza, tu i tam jeździ. Może porobię filmy, bo materiał jest.
Pozdrawiam :-)
Что это за язык? Я почти всё понимаю😊
Ты польского языка не понимаешь? 😉
@@OutriderWadowice Это не польский скорее словенский или сербский
50HRC = bez sensu , totalne nieporozumienie , a tak w ogóle HRC było mierzone ? czy tylko na oko ?
Recurva , też kiepski pomysł jak na nóż do nauki .
Prosty "buchcraft", szlif na 3/4 , 55-58 HRC i można uczyć dzieci jak korzystać z noża.
Nie do końca się zgodzę z Tobą. Nożem z miękkiej stali też można wiele rzeczy zrobić, a przy okazji łatwo go naostrzyć. W "zamierzchłych" czasach miałem nóż zrobiony z resora (na zimno wyprostowany, kształt zrobiony szlifierką wiertarkową) i działał wiele lat. Nie było tylu noży na rynku i nie było wiedzy. Po zrobieniu ostrza nie był hartowany, i działał. Łatwo się go ostrzyło, korzenie i drzewka ciął jak marzenie, a naostrzyć go można było na w miarę płaskim kamieniu.
Pozwolę sobie odpowiedzieć w ten sposób :
".... Nożem z miękkiej stali też można wiele rzeczy zrobić, a przy okazji łatwo go naostrzyć. ....."
Ostrzałka diamentowa wyśmienicie radzi sobie nawet z 60 HRC i więcej , i też łatwo ostrzy się noże .
"....W "zamierzchłych" czasach miałem nóż zrobiony z resora (na zimno
wyprostowany, kształt zrobiony szlifierką wiertarkową) i działał wiele
lat. Nie było tylu noży na rynku i nie było wiedzy. Po zrobieniu ostrza
nie był hartowany, i działał. Łatwo się go ostrzyło, korzenie i drzewka
ciął jak marzenie, a naostrzyć go można było na w miarę płaskim
kamieniu ... "
Zamierzchłe czasy już dawno poszły do lamusa ,miałeś nóż z resora i super , działał , to nawet lepiej.
Teraz też można zrobić nóż z resora , pilnika , brzeszczotu, piły itp , ale traktowałbym to raczej jako próbę sił lub początek przygody z nożoróbstwem , a nie rozpoczęciem i doskonaleniem technik użycia noża, tym bardziej że jest coś takiego jak MORA, super nóż za śmieszne pieniądze .
Poza tym w obecnych czasach jest tak, że bez problemu można kupić kawałek stali ,wyciąć kształt, machnąć pilnikiem , dać komuś do hartowania i voila .
Odnosząc się do noża z filmiku , zrobił go nożorób ,wiec nie widzę przeciwwskazań żeby zrobić taki nóż porządnie , nawet jeśli będzie się nim posługiwało dziecko .
Jedyne kryterium które można by uwzględnić w nożu dla dziecka to zaokrąglony sztych , żeby se dzieciak nie wbił go gdzieś , lub nie daj boże nie nadział się na niego .
Reasumując , jeśli nóż ma normalną konstrukcje , to dlaczego ma "zrypaną, najwyraźniej na własne życzenie" obróbkę cieplna .
Wybacz, ale niezwykle łatwo wyrzuciłeś do lamusa coś, co działało twierdząc, że jak kiedyś działało, to teraz nie zadziała. Z pewnością nóż hartowany do 58 HRC jest o niebo lepszy niż szlifowany z resora i z tym nie zamierzam polemizować, ale założenie, że wszystko poniżej tej twardości jest do niczego, to jest lekkie naduzycie, zważywszy na to, co napisałem wcześniej. Nie jestem "nożorobem", nie wykuwam i nie wycinam, także nie hartuję (co najwyżej oprawiam). Ale przeszło dwadzieścia pięć lat używam noży w lasach, górach i tym podobnych warunkach. Mogę napisać jedno. Jak potrafisz użyć noża (a zakładam, że potrafisz), to choćby był nieharowany, z recurv'em, z niedopasowaną rękojeścią, w dodatku jeszcze tanto :) to i tak wystarczy Ci do zabawy w obozowanie, bushcrafty, survivale i inne outdoory. Możesz się z tym zgodzić, lub nie.
Nie traktuj tylko mojej wypowiedzi, jako atak. Nie mam takiego zamiaru. Mogę tylko stwierdzić, że wszystkie prace w obozie, jakie zrobisz swym "bushcraftem", ja jestem w stanie wykonać takim miękkim nożem. (Może nie tanto) :) Pozdrawiam
seszosz Ja bym tak nie rozpaczał. Oczywiście, że można mieć nóż do nauki hartowany na więcej. My wyszliśmy z założenia, że miękki nóż łatwiej na początku ostrzyć i tyle. Recurva ma bardzo dobre właściwości tnące, za to trudniej ją ostrzyć ale o to nam chodziło. Nauka nigdy łatwa nie jest :-)Ostrzałki diamentowej córce nie daję. Zdecydowanie wolę kamienne ale to kwestia gustu :-) Stal była mierzona co do hartowania. Przyjdzie czas na nóż "finalny" i będzie miał inne parametry. Tomek robi noże od dawna i ma wiedzę w tym temacie i nie zrobiłby noża, który się wygina, czy co tam jeszcze.
Pozdrawiam :-)
Wiesz , Ja nie rozpaczam , tylko zrozumieć nie mogę , bo MOIM zdaniem
kreujecie jakąś nową "Urban Legend" " o miękkim nożu dla dziecka , bo
łatwo się ostrzy ,oczywiście należałoby wspomnieć ,że łatwo się też tępi
, ba! nawet gorzej , jest bardziej narażony na zagięcia/wywinięcia
krawędzi tnącej , a tego na kamieniu tak łatwo nie naprawisz.
Do tego recurva , nie dość że dziecko musi się nauczyć ostrzyć , to jeszcze ma po górkę , ponieważ musi się przy okazji nauczyć prowadzić recurvę po ostrzałce, jak to powiadają " żeby zacząć biegać , najpierw musisz nauczyć się chodzić" , innymi słowy , robicie/dajecie nóż z "plasteliny" żeby łatwiej się ostrzył ale przy okazji recurvę , że było trudniej ?!?! Zabij , nie pojmę :-)
Dobra , wystarczy tej paplaniny :-)
Bez tak zwanej spiny ;-)
Bawcie się dobrze :-)
Pozdrawiam :-)
Ps. parę nożyków w życiu napaprałem i może dlatego nie potrafię ogarnąć tego noża .
Peace :-)