Naprawdę świetny materiał. Jeden z lepszych wywodów na temat soullike jaki jest w polskim internecie. Bardzo dziękuję wam za to ze poświęciliście segment materiału osobom niepełnosprawnym. Sam jestem takim graczem. Gram jedynie jedną ręką. Wszystkie gry fs ukończone. Ds3 bb ds1 splatynowe. Teraz lies of p które gorąco polecam. Pierwszą grą gatunku w moim życiu było bloodborne. Kupiona ze względu na setting z początku odrzuciła progiem wejścia. Gdy pokonałem w końcu swoje nemesis bloodborne stał się moją grą wszechczasów. Niesamowite uczucie i satysfakcja ze ja. Człowiek z dysfunkcją ruchową ogrywa i platynuje soulsy. To naprawdę odmieniło moje życie. Dodało pewności siebie. Podopowiem jeszcze dla osób mi podobnych że w konsolach i ich systemach istnieją rozwiązania pomagające zmienić układ sterowania co może pomóc. W ps5/ps4 jest to w systemie. W Xbox niestety trzeba kupić pada Elite V2. Co do prowadzących. @Rysław - Ciebie oglądam od dawna. Twoja kultura i zamiłowanie do gier sprawiają wiele radości @Demonidias - ciebie śledzę od dawna. Tworzysz najlepszy i bardzo pomocny kontent soulowy w naszym kraju. @Kiszak - propsy za to że wspomniałeś o swoich niegdysiejszych problemach z depresją. Wielki szacunek. Co do dwoich pozostałych osób. Zaczynam śledzić wasze kanały. Brawo. Jeszcze raz dziękuję za świetny materiał wam wszystkim
Ależ się tego dobrze słuchało. Bardzo się cieszę że do składu z live'a dotyczącego Bloodborne dołączył również Kiszak bo ma nieco inną perspektywę i sporo wniósł (był to też chyba pierwszy jego live na jakim byłem na którym ani razu nie przeklnął i aż się zdziwiłem xD). Świetna i rzeczowa dyskusja.
Siła inteligencji! Rozumiec otoczenie i doskonale kontrolowac swoje nawyki zaleznie od sytuacji. Mozna Kiszaka lubic badz nie ale do dyskusji zawsze wnosi rzetelnosc, merytoryke i kulture. Nigdy niemal nie wchodzi w słowo, chyba ze jest to spowodowane delayem na komunikatorze. Zawsze to wielki + do takich pogaduch
Znakomita dyskusja!!! Chylę czoła Filipie, udało Ci się zebrać fantastyczną ekipę do tej rozmowy, każdy gość wniósł coś ciekawego do tematu i miał interesujące spostrzeżenia. Słuchanie było czystą przyjemnością nawet dla mnie, soulsowego laika! Na końcu żałowałem nawet, że to już koniec bo chciałoby się więcej ;D No, ale czemu tu się dziwić w końcu znakomity dobór gości do rozmów to znak rozpoznawczy B/S ^^ PS Solaire uczy, Solaire bawi, Solaire Gwyna Ci ustawi!
Ale dobrze słucha sie was, rozmawiających o pięknie tych gier. Osobiście nie grałem w te gry i nie zamierzam, ale zdecydowana większość z tego co tu poruszacie przeżyłem dzięki pewniej grze i mam podobne przemyślenia. 40:28 W tym fragmencie ten miły pan, niedokładnie wyraził swą myśli, bo przecież w tych grach nie chodzi o wygrywanie samo w sobie, tylko o postęp grającego w pokonywaniu przeciwności. Ginięcie/upadanie/problem jest szansą na nauką, dzięki której kolejne próby są owocniejsze. Osobiście nie czerpie przyjemności z samego ginięcia, ale czerpie wielką przyjemności z lekcji jaką daje mi sytuacja, która doprowadziła do śmierci, bo właśnie dzięki tym lekcjom progresje. Więc upraszczają wole przegrywać niż wygrywać.
Dziękuję za wspanialy materiał. Cale życie uciekałem od Soulsów i im podobnych. W pazdzierniku zakupilem Demon Souls na PS5 i sie zaczęło. Aktualnie mam juz za sobą Demon Soulsy, DS1, DS2, DS3 i dzisiaj skończyłem Elden Ring. Od razu zacząłem Bloodborn i jestem po pierwszym bossie, a w kolejce czeka jeszcze Sekiro. Zaczelo się od obejżenia Twojego materialu o Dark Souls oraz Bloodborn... dziękuję Ci za to. Soulsy to najlepsza rzecz jaka przrzydazyla mi sie w życiu. Nie moge przestać o nich myśleć, a minęło juz prawie 3 miesiące. Jeszcze raz dziękuję.
Dla mnie piękno w tych grach jest takie ze one są na prawdę trudne, nie ma w nich za dużo podpowiedzi ani miliona znaczników na mapie gdzie iść i co robić. Ten moment gdzie bijesz się z bossem godzinę i w końcu po nabraniu umiejętność, nawyków, poznania mechanik bossa zabijasz jest wspaniały. Ta finalna satysfakcja i wszystkie nerwy które wcześniej doświadczyłeś są tego warte. To tak jak raidowac w wowie czy jakieś innej grze i zrobić tego bossa po paru godzinach prob. Cudo! Problem tez jest taki ze w takiej grze wielu ludziom po prostu się nie chce grać bo nie chcą ciągle umierać czy są zwyczajnie za trudne, co ja rozumiem bo sam do wielu gier from software miałem podobne podejście na początku i parę razy się nawet poddałem, ale potem jak się już przekonałem, ograłem praktycznie wszystkie ich produkcje oprócz DS2 i Bloodborne, drugie z braku konsoli and DS2 po prostu ssie imo. Dalej mam tak ze nie raz "kurde nie wiem czy mi się chce teraz grać w takie souls like czy nie wole cos innego". Musze mieć dobry moment i humor na takie gierki tez.
1:29:38 skoro wiedzmin został wspomniany, to podzielę sie anegdotą. Moj Kumpel jak ogrywał Elden Ringa jako pierwszego souls like'a, to stwierdził, ze proces przygotowania, rozeznania i przeanalizowania przeciwnika sprawił, że w W3 mu sie nawet w polowie tak dobrze nie roleplayowało wiedźmina. A wyszło to nieintencjonalnie.
Gdy dopiero zaczynałem swoją przygode z Dark Souls 3 dawno temu to przyszedł mi na ratunek ze swoimi filmami Demonidias i dziś znam tytuły From Software na pamięć, aczkolwiek wszystko dzięki temu typowi. Pozdrawiam ludologów bardzo ciekawa rozmowa
Dla Demo oczywiście szacun, aczkolwiek ja soulsy przechodziłem z innym specjalistą, którego również polecam - @buBBazaur - tworzy świetne poradniki do wszystkich soulsów FS oraz innych soulslików.
Czesc mam problem z gra. Mianowicie mialem walke z Pozeraczem Bogow w Londo i gdy wygralem polozylem kielich wtedy zaczela sie walka z tancerka ale ja mialem malo estosow i nie chcialem tracic dusz przez co koscia szybko teleportowalem sie do kapliczki zjednoczenia. Teraz gdy wracam na miejsce nie ma bosa. Do tego blokuje mi to dostep do postepu gry? Czy ktos moze mi pomoc?
Świetnie się Was słuchało Panowie, zgadzam się z większością wypowiedzi. Co do kolejnej produkcji, myślę, że dość realne będzie kontynuowanie Eldena - co mi osobiście odpowiada, bo to (oprócz Zeldy) chyba najciekawiej stworzony świat do "samodzielnego" odkrywania, próbowałem wszystkich Assassinow, podchodziłem do niektórych kilkukrotnie i max to Odyseja ukończona gdzieś w 50%, bo tam wg mnie po prostu nie ma tego "czegoś" (no i te skalowanie poziomów - brrr), a do tego raczej nikt z innych producentów (na chwilę obecną) nie osiągnie takiej perfekcji w soulslike'u z otwartym światem. Chociaż soulsowy Wiedźmin to mogłoby być coś, bo np. mnie sama walka w nim jakoś specjalnie nie wkręciła. ps. odnośnie porównań wpadł mi taki pomysł na temat ewentualnie kolejnej dyskusji (pewnie nieco przewrotny) - Dlaczego Japończycy robią (lub nie) lepsze gry niż zachodni producenci? :)
Rewelacyjna rozmowa. Odniosę się tylko do dostępności. Dla mnie to bardzo ważne jako że mój wzrok jest tak dobry jak skill w soulslikeach xD Nie powinno się ułatwiać gier, bo ktoś słabo widzi, czy ma problemy ruchowe czy inne problemy. Niestety, gry wymagające refleksu nie muszą być dostępne dla osób z defektem ruchowym, tak samo jak dla mnie kierowanie samochodem xD Smutne to, ale zwyczajnie nie wszystko jest dla wszystkich. To chyba tyle :)
Świetna dyskusja panowie. Osobiście nigdy nie grałem żadnego Dark Soulsa ale jeśli chodzi która inna gra z otwartym światem lub jej zawarte elementy są podobne do gier FS lub inne tego typu gier to są gry serii Gothic (1 i 2:NK). Oczywiście niema co porównywać sterowania walki drewnianego i topornego Gothica do DS ale Gothic najpierw stawia na umiejętność gracza a potem na statystyki, progresja bohatera jest dość podobna do DS (na początku jesteśmy słabi i zagubieni w świecie gry by pózniej wraz zdobytym doświadczeniem stawiać się lepszym), brak mini map i znaczników co utrudnia też grę no i oczywiście brak poziomu trudności. Mam nadzieje że kiedyś będzie mi dane doświadczyć przejścia jednej z gier od FS ale nie wiem czy starczy mi sił skończyć całą. Póki co oglądam innych graczy jak przeżywają katusze i męki.
Komentarz dla ludzi, którzy chcą zacząć przygodę z soulsami Zacznijcie od Elden Ringa Gra stworzona pod robienie własnych buildów, jest masa zabawy nie ważne jaki styl gry się wybierze, dopuki nie narzuci się sobie ograniczeń to jest wręcz prosty, w rozgrywkę są wbudowane ułatwienia pokroju przywoływania duchów czy niesławny status krwawienia, jest też internetowa wiki gdzie znajdziesz idealną broń dla siebie, zaciąć się nie da bo zawsze znajdzie się miejsce warte zwiedzenia
Fenomen soulsów wynika z kilku połączonych gatunków ale moim zdaniem największe ogniwa tego spoiwa to fakt że łączy on gatunek arcade z crpg oraz eksploracją. Mamy tutaj walki rodem z najlepszych bijatyk, rozwijamy postać pod swój styl oraz dowiadujemy się o zagadkowym świecie. Te różne rzeczy były wcześniej ale nigdy nie były tak skumulowane w 1 rzecz. Dlatego naśladowcom tego gatunku tak łatwo zawieść ponieważ często oni nie podają tak jak trzeba któregoś składniku.
Jeżeli chodzi o bossów ze wszystkich gier From Software to moim ulubionym jest Lady Maria z Astralnej Wieży Zegarowej. Nie jest to najtrudniejszy boss, w szczególności jeśli potrafisz parować, ale walka z nią jest ciekawa i cholernie klimatyczna. Druga sprawa, jej historia była nakreślona w grze dosyć jasno i miałem sporo wyrzutów sumienia walcząc z nią. Nie każda postać czy też boss w grach FS jest zła, wielokrotnie okazuje się że te postacie są skomplikowane, wielobarwne i nie liniowe, podobnie jak przytoczony przez Rysława Ojciec Gascoigne. I czasami sam się zastanawiam czy to ja, rękoma mojego bohatera, nie popełniam zbrodni i zabijam kogoś kto jest tak naprawdę dobry.
Soulsy to dla mnie gry wręcz obusieczne. Z jednej strony uwielbiam ten zręcznościowy i oparty na animacjach system walki, rolle, blokowanie, uczenie się jak przeciwnik działa i jak sygnalizuje kolejny atak. Z drugiej strony jestem kompletna dupa z zarządzania ekwipunkiem i budowaniu postaci w RPG'ach ;_; więc samoistnie sobie utrudniam rozgrywkę, a jednak FS stawia na głębię tego systemu. Dlatego swoje pierwsze soulsy musiałem "przejść" opierając się na tym jak budują swoje postaci inni gracze, jakie bronie dobierają oraz w co pakują statystyki, co trochę odebrało mi radość grania w grę, bo natknąłem się na spoilery dotyczące lokacji. Stare przyzwyczajenia z gier mmo i maksowania swoich postaci pod optymalne buildy dają się we znaki :/ I tak na razie gram w DS II, czeka mnie jeszcze DS3, Bloodbourne (jak wyjdzie na PC) oraz Sekiro. No i ostateczne soulsy czyli Elden Ring. Choć tam już bardzo się obawiam mnogości buildów.
O Jezusie Japoński jaki skład! I to jeszcze do filmu o mojej ulubionej serii. Dzieki Filip za Twoją pracę! PS. Jak będzie chociaż jeden komentarz to idę zajebać rzonie
Pytanie czy lore, tło fabularne to, to samo co fabuła. Według mnie nie, dlatego nie powiedziałbym, że te gry mają fabułe, a właśnie tło fabularne/lore. Fabuła dla mnie to cała historia, która każdemu graczowi zostanie przedstawiona w ten sam sposob. Tutaj nie jest to przedstawione w taki sam równy sposob, bo ktoś kto nie czyta opisów przedmiotów tego nie pozna.
Merytoryczna i dobra dyskusja grajacych w soulsy z róznych poziomów ogrania. Babiki, Casuale, Semipro i Pro. Prosze tu nie dyskretytowac Filipa za udzial Kiszaka w dyskusji!!! I docenićz że kanal otwarty jesy na zapraszanie wszelkiej masci podcasterow specjalizujacych się w danej dziedzinie :) Oby to nie byl ostatni raz gdy widzimy Mateusza na tym kanale. Gitara, siema essa!!! 😊
ta trzecia zapewne, sekretna to może ona nie jest tak do końca ale można ją za taką uznać bo nie jest na tyle wyraźnie zaznaczona jakimś przejściem specjalnym
Dark Souls ma całe mnóstwo fabuły ale nie jest ona tak podana na talerzu jak w większości gier fabularnych. Większość rzeczy jest dopowiedziana na boku, w opisach przedmiotów. W tym co mówią postacie, czasem w tym jak coś wygląda.. Tak na prawdę, gdyby ktoś zagłębił się w ten świat i przyglądał się mu uważnie... OO Panie.. Dowiedzieć można się wielu rzeczy. Nadmieniając mam wszystkie osiągnięcia w grach soulslike..
W moim przypadku było i tyle ciekawie że Bloodborne był moją pierwszą grą Soulslike, wcześniej nic nie wiedziałem o tym gatunku, nawet nie wiedziałem co to za gra poprostu dostałem ją z konsolą, ukończyłem i nie czułem żeby była jakoś wyjątkowo trudna, później jak zacząłem zgłębiać temat to okazało się że miałem najlepsze zakończenie po pokonaniu Moon Presence, później jak już zapoznałem się z gatunkiem to gry z tej serii stały się trudniejsze.
Ja mam jedno pytanie dlaczego właśnie te gry są uważane za trudne jeśli są przewidywalne , trudna to jest walka z innym człowiekiem np. W CS itd e-sporcie ogólnie wszystkie soulsy są przewidywalne ,kwestia jest tylko tego jak szybko uczymy się ruchu przeciwnika ,a czy nauczymy się ruchu innych ludzi po części tak lecz nadal ktoś będzie nad nami to jest trudne ;) pozdrawiam
cierpieć? to nie tak. po prostu gracz zauważył że devy od ery ps3 mieli grających za totalnych idiotów. FS zwrócił honor i szacunek graczowi. dzięki za ucztę dla mózgu i Serca.
Wiem jedno, Nigdy nie ruszę takich gier bo konsola wyląduje na ścianie xD Za szybko się denerwuję i nawet po jednym zgonie lecą bluzgi i pad w podłogę leci. W swoim życiu już chyba miałem ze 100 padów kupionych xD
Jakoś rok temu ograłem po raz pierwszy w życiu pierwszą odsłonę z serii. Byłem zaskoczony jak przyjemnie mi się w to grało. Czułem wręcz - o ironio - powiew świeżości.
A mnie niezmiennie rozsierdza brak pauzy w tych grach. Nie gram online, gram singlowo i chcę móc wyłączyć grę w dowolnym momencie, na przykład jak przyjdzie mi pizza, albo ktoś coś by ode mnie chciał. Po to gram w gry singlowe by móc pauzować, a nie być przykuty do komputera na określony czas.
Mam zupełnie na odwrót.. W grach szukam historii, relaksu, zanurzenia w świat, przyjemnej rozgrywki na koniec ciężkiego dnia. Im trudniej tym bardziej mnie odrzuca. W większość tytułów gram na easy. W Elden Ring pograłem 15 min, piękny świat, ale od razu mi się odechciało jak nie mogłem przejść jakiegoś pierwszego mini bossa.
@@zygmuntjakub9067 nie, to był jakiś mini boss w jaskini. Po prostu soulsy to wybitnie gry nie dla mnie, bo szukam zupełnie czegoś innego. Więc zupełnie nie widzę sensu w jakimś uczeniu się tego, stawaniu się lepszym w grze itp.
@@traktorholik Gra jest również rozrywką, a może przede wszystkim. I każdy traktuje ją inaczej. Mnie momentalnie odrzuca od trudnych gier, bo po prostu mi się nie chce po 8h pracy umysłowej i kreatywnej jeszcze siadać i walczyć z grą. Szukam wtedy bardziej chillu, relaksu, zanurzenia w świat i w takie gry gram. Każdy ma inne potrzeby.
Odnosnie poziomow trudnosci. Same poziomy trudnosci nawet nie sa tak zle ale najgorzej jak mozesz w trakcie gry zmienic poziom trudnosci (czyli,ze nie ustalasz go na poczatku gry i tego musisz sie trzymac ale w kazdym momencie zmienic - to zbyt kusi czasami i wyciaga z klimatu).
Well czas zagrac kolejny dzien w Sekiro i posłucham sobie tej dyskusji w tle (o ile nie będzie za bardzo przyczyniac sie do ilości śmierci) EDIT: WŁĄCZYŁEM FLIM. POSZEDŁEM DO BOSSA. I ZAJEBAŁEM TEGO CHOLERNEGO PIJAKA ZA DRUGIM RAZEM!!!
Kurde co ja słucham. Manus byl najtrudniejszy? Nie wiedziałem nawet że tam jakis talizman jest potrzebny. Poszedlem z pała+15 i sila na 50lvl jako przedostatni boss przed Gwynem i moze z 5-10 podejść miałem tylko, a jestem słabym graczem, gram tylko po pracy wieczorami godzine max dwie dziennie (ONSa męczyłem tydzien tyn sposobem). 😅
Czy będzie to dziwne, że w tej "frustrującej rzeczywistości soulsów" odnajduję spokój? Nie wiem jak to określić ale ta cisza przed burzą "tupot" towarzyszący pokonywaniu lokacji by dojść do bossa w jakimś stopniu łagodzi moją sfrustrowaną duszę... xD
Kocham Bloodborne. Jest to bez wątpienia najlepsza gra FromSoftware. Uważam, że Wiedźmin 3 jest grą lepszą. Nikt nie został okradziony z nagrody gry roku w 2015.
Wiedźmin jest strasznie płytki w porównaniu do bloodborne. Fabuła przewidywalna, narracja nudna gameplay polegający na klikaniu 2-3 przycisków na zmianę, tragiczny otwarty świat zasrany znacznikami. Jedynie questy poboczne były genialne. Dobra gra ale nie wybitna 7/10
zawsze powtarzam że ds3 było najlepszą terapią gniewu w moim życiu. dobitne konsekwentne pokazywanie w sposób eksperymentalny że gniew tylko przeszkadza.
To fakt nawet najebany za pierwszym razem pokonywałem trudnych bossów w da bloodborne czy elden ring teraz będzie sekiro w tych grach wszyscy wiemy że chodzi o przewyszanie swoich umiejętności i odkrywania tajemnic
Pamiętam jak czułem się po pokonaniu pierwszy raz dark souls prepare to die edition. Serio byłem z tego dumny, coś czego normalnie nie czuje się po przejściu gry.
Właśnie dlatego w takie gry nie gram. Od gier oczekuję dobrej zabawy a nie "rozwoju psychicznego", "hartowania", "uczenia pokonywania trudności"... Najlepsza rozgrywka to rozgrywka w cokolwiek z kodami na nieśmiertelność :P
Promowanie Kiszak to promowanie patologi w internecie. Wystarczy włączyć i posłuchać jak odpowiada na komentarze do swoich filmów. Nazywa ludzi, którzy mają inne zdanie niż on gamoniami, cymbałami, petami, maćkami, częste wyjazdy do kogoś matki, ciągle gada o sraniu do ryja a jak się komuś nie podoba to ma wypier...dalac. Zestawienie go z Ryslawem to intelektualne sepuku. Podcast o kulturze z narcyzem bez kultury.
ludologia sie rozszerza i bardzo dobrze. zapros tez kiedys razem Arkadikusa, kiszaka i Krzysztofa. moze byc turbo Ciekawa dyskusja, o recenzjach gier, albo grach obecnie
Nie gralem w dark soulsy, wiec sie nie wypowiem. Ale nikt mi nie powie, że Elden Ring ma dobrą fabułę, bo tak w zasadzie to nie ma żadnej. Pod tym względem ta gra jest fatalna i finalnie znudziła mnie po 30h.
Wielkie dzięki za zaproszenie i fantastyczną dyskusję! 🙂
Jak zawsze przyjemność
Ile tu legend na jednym nagraniu :)
Lece po delicje
Naprawdę świetny materiał.
Jeden z lepszych wywodów na temat soullike jaki jest w polskim internecie.
Bardzo dziękuję wam za to ze poświęciliście segment materiału osobom niepełnosprawnym. Sam jestem takim graczem. Gram jedynie jedną ręką. Wszystkie gry fs ukończone. Ds3 bb ds1 splatynowe. Teraz lies of p które gorąco polecam. Pierwszą grą gatunku w moim życiu było bloodborne. Kupiona ze względu na setting z początku odrzuciła progiem wejścia. Gdy pokonałem w końcu swoje nemesis bloodborne stał się moją grą wszechczasów. Niesamowite uczucie i satysfakcja ze ja. Człowiek z dysfunkcją ruchową ogrywa i platynuje soulsy. To naprawdę odmieniło moje życie. Dodało pewności siebie. Podopowiem jeszcze dla osób mi podobnych że w konsolach i ich systemach istnieją rozwiązania pomagające zmienić układ sterowania co może pomóc. W ps5/ps4 jest to w systemie. W Xbox niestety trzeba kupić pada Elite V2. Co do prowadzących.
@Rysław - Ciebie oglądam od dawna. Twoja kultura i zamiłowanie do gier sprawiają wiele radości
@Demonidias - ciebie śledzę od dawna. Tworzysz najlepszy i bardzo pomocny kontent soulowy w naszym kraju.
@Kiszak - propsy za to że wspomniałeś o swoich niegdysiejszych problemach z depresją. Wielki szacunek.
Co do dwoich pozostałych osób. Zaczynam śledzić wasze kanały. Brawo.
Jeszcze raz dziękuję za świetny materiał wam wszystkim
Jestem prostym człowiekiem. Widzę Rysława to klikam łapkę w górę.
Właściwy odruch
Ależ się tego dobrze słuchało. Bardzo się cieszę że do składu z live'a dotyczącego Bloodborne dołączył również Kiszak bo ma nieco inną perspektywę i sporo wniósł (był to też chyba pierwszy jego live na jakim byłem na którym ani razu nie przeklnął i aż się zdziwiłem xD). Świetna i rzeczowa dyskusja.
Siła inteligencji! Rozumiec otoczenie i doskonale kontrolowac swoje nawyki zaleznie od sytuacji. Mozna Kiszaka lubic badz nie ale do dyskusji zawsze wnosi rzetelnosc, merytoryke i kulture. Nigdy niemal nie wchodzi w słowo, chyba ze jest to spowodowane delayem na komunikatorze. Zawsze to wielki + do takich pogaduch
Mam nadzieje, że Kiszak będzie wpadał częściej!
A Nie klnie?
@@mateuszpietrzyk5301a czemu miałby? xd
@@pituk8913 drogi słuchaczu taki ludologiczny nawyk ;)
wpadł to on w bezdomnego z serią jak Fury xD
ale znak czasu, że dzisiaj ludzie nie przekręcają na Kiszcak xd
Znakomita dyskusja!!!
Chylę czoła Filipie, udało Ci się zebrać fantastyczną ekipę do tej rozmowy, każdy gość wniósł coś ciekawego do tematu i miał interesujące spostrzeżenia. Słuchanie było czystą przyjemnością nawet dla mnie, soulsowego laika! Na końcu żałowałem nawet, że to już koniec bo chciałoby się więcej ;D No, ale czemu tu się dziwić w końcu znakomity dobór gości do rozmów to znak rozpoznawczy B/S ^^
PS Solaire uczy, Solaire bawi, Solaire Gwyna Ci ustawi!
Ale dobrze słucha sie was, rozmawiających o pięknie tych gier. Osobiście nie grałem w te gry i nie zamierzam, ale zdecydowana większość z tego co tu poruszacie przeżyłem dzięki pewniej grze i mam podobne przemyślenia.
40:28 W tym fragmencie ten miły pan, niedokładnie wyraził swą myśli, bo przecież w tych grach nie chodzi o wygrywanie samo w sobie, tylko o postęp grającego w pokonywaniu przeciwności. Ginięcie/upadanie/problem jest szansą na nauką, dzięki której kolejne próby są owocniejsze.
Osobiście nie czerpie przyjemności z samego ginięcia, ale czerpie wielką przyjemności z lekcji jaką daje mi sytuacja, która doprowadziła do śmierci, bo właśnie dzięki tym lekcjom progresje. Więc upraszczają wole przegrywać niż wygrywać.
Silny skład i dobra dyskusja. Promocja Soulslike'ów w najlepszym wydaniu. +1 dla wszystkich uczestników. Ludologiczna Essa i oby tak dalej!.
Świetna Dyskusja z resztą jak zawsze na B/S
Dziękuję za wspanialy materiał. Cale życie uciekałem od Soulsów i im podobnych. W pazdzierniku zakupilem Demon Souls na PS5 i sie zaczęło. Aktualnie mam juz za sobą Demon Soulsy, DS1, DS2, DS3 i dzisiaj skończyłem Elden Ring. Od razu zacząłem Bloodborn i jestem po pierwszym bossie, a w kolejce czeka jeszcze Sekiro. Zaczelo się od obejżenia Twojego materialu o Dark Souls oraz Bloodborn... dziękuję Ci za to. Soulsy to najlepsza rzecz jaka przrzydazyla mi sie w życiu. Nie moge przestać o nich myśleć, a minęło juz prawie 3 miesiące. Jeszcze raz dziękuję.
A ja dziękuję za ten legendarny komentarz.
Dla mnie piękno w tych grach jest takie ze one są na prawdę trudne, nie ma w nich za dużo podpowiedzi ani miliona znaczników na mapie gdzie iść i co robić. Ten moment gdzie bijesz się z bossem godzinę i w końcu po nabraniu umiejętność, nawyków, poznania mechanik bossa zabijasz jest wspaniały. Ta finalna satysfakcja i wszystkie nerwy które wcześniej doświadczyłeś są tego warte. To tak jak raidowac w wowie czy jakieś innej grze i zrobić tego bossa po paru godzinach prob. Cudo!
Problem tez jest taki ze w takiej grze wielu ludziom po prostu się nie chce grać bo nie chcą ciągle umierać czy są zwyczajnie za trudne, co ja rozumiem bo sam do wielu gier from software miałem podobne podejście na początku i parę razy się nawet poddałem, ale potem jak się już przekonałem, ograłem praktycznie wszystkie ich produkcje oprócz DS2 i Bloodborne, drugie z braku konsoli and DS2 po prostu ssie imo. Dalej mam tak ze nie raz "kurde nie wiem czy mi się chce teraz grać w takie souls like czy nie wole cos innego". Musze mieć dobry moment i humor na takie gierki tez.
1:29:38 skoro wiedzmin został wspomniany, to podzielę sie anegdotą.
Moj Kumpel jak ogrywał Elden Ringa jako pierwszego souls like'a, to stwierdził, ze proces przygotowania, rozeznania i przeanalizowania przeciwnika sprawił, że w W3 mu sie nawet w polowie tak dobrze nie roleplayowało wiedźmina. A wyszło to nieintencjonalnie.
no w Wiedzminie nie ma zupelnie potrzeby przygotowywania sie do starc z potworami nawet na najwyzszym mozliwym poziomie.
Gdy dopiero zaczynałem swoją przygode z Dark Souls 3 dawno temu to przyszedł mi na ratunek ze swoimi filmami Demonidias i dziś znam tytuły From Software na pamięć, aczkolwiek wszystko dzięki temu typowi. Pozdrawiam ludologów bardzo ciekawa rozmowa
Ja zawsze ogrywam Soulsy z Demonidiasem. Obecnie przechodzę DS3 ponownie i również z Demonidiasem ;)
Bardzo miło się to czyta, wielki szacun za ukończenie gier! Zarażajcie pasją do tych gier kolejne osoby, też Wam podziękują 😄
@@Demonidias co tu dużo pisać - robisz super robotę ;) Wśród Soulsow jesteś zdecydowanym nr 1 jeżeli chodzi o walk-through
Dla Demo oczywiście szacun, aczkolwiek ja soulsy przechodziłem z innym specjalistą, którego również polecam - @buBBazaur - tworzy świetne poradniki do wszystkich soulsów FS oraz innych soulslików.
Czesc mam problem z gra. Mianowicie mialem walke z Pozeraczem Bogow w Londo i gdy wygralem polozylem kielich wtedy zaczela sie walka z tancerka ale ja mialem malo estosow i nie chcialem tracic dusz przez co koscia szybko teleportowalem sie do kapliczki zjednoczenia. Teraz gdy wracam na miejsce nie ma bosa. Do tego blokuje mi to dostep do postepu gry? Czy ktos moze mi pomoc?
Świetnie się Was słuchało Panowie, zgadzam się z większością wypowiedzi. Co do kolejnej produkcji, myślę, że dość realne będzie kontynuowanie Eldena - co mi osobiście odpowiada, bo to (oprócz Zeldy) chyba najciekawiej stworzony świat do "samodzielnego" odkrywania, próbowałem wszystkich Assassinow, podchodziłem do niektórych kilkukrotnie i max to Odyseja ukończona gdzieś w 50%, bo tam wg mnie po prostu nie ma tego "czegoś" (no i te skalowanie poziomów - brrr), a do tego raczej nikt z innych producentów (na chwilę obecną) nie osiągnie takiej perfekcji w soulslike'u z otwartym światem. Chociaż soulsowy Wiedźmin to mogłoby być coś, bo np. mnie sama walka w nim jakoś specjalnie nie wkręciła.
ps. odnośnie porównań wpadł mi taki pomysł na temat ewentualnie kolejnej dyskusji (pewnie nieco przewrotny) - Dlaczego Japończycy robią (lub nie) lepsze gry niż zachodni producenci? :)
Ale chciałbym jakieś soulsy w warhammerze 40k
To jest tak wielki i wspaniały świat i przydałaby się jakaś nowa wciągająca gra w tym świecie
Rewelacyjna rozmowa. Odniosę się tylko do dostępności. Dla mnie to bardzo ważne jako że mój wzrok jest tak dobry jak skill w soulslikeach xD
Nie powinno się ułatwiać gier, bo ktoś słabo widzi, czy ma problemy ruchowe czy inne problemy. Niestety, gry wymagające refleksu nie muszą być dostępne dla osób z defektem ruchowym, tak samo jak dla mnie kierowanie samochodem xD
Smutne to, ale zwyczajnie nie wszystko jest dla wszystkich. To chyba tyle :)
Demonidias, Rysław... - lepiej być nie mogło 😎
Świetna dyskusja panowie. Osobiście nigdy nie grałem żadnego Dark Soulsa ale jeśli chodzi która inna gra z otwartym światem lub jej zawarte elementy są podobne do gier FS lub inne tego typu gier to są gry serii Gothic (1 i 2:NK). Oczywiście niema co porównywać sterowania walki drewnianego i topornego Gothica do DS ale Gothic najpierw stawia na umiejętność gracza a potem na statystyki, progresja bohatera jest dość podobna do DS (na początku jesteśmy słabi i zagubieni w świecie gry by pózniej wraz zdobytym doświadczeniem stawiać się lepszym), brak mini map i znaczników co utrudnia też grę no i oczywiście brak poziomu trudności. Mam nadzieje że kiedyś będzie mi dane doświadczyć przejścia jednej z gier od FS ale nie wiem czy starczy mi sił skończyć całą. Póki co oglądam innych graczy jak przeżywają katusze i męki.
ahahaha Kiszak jak opowiada, ze kazdy kto nie przeszedl Soulsow to Hollowsi cudowne i prawdziwe :D
Komentarz dla ludzi, którzy chcą zacząć przygodę z soulsami
Zacznijcie od Elden Ringa
Gra stworzona pod robienie własnych buildów, jest masa zabawy nie ważne jaki styl gry się wybierze, dopuki nie narzuci się sobie ograniczeń to jest wręcz prosty, w rozgrywkę są wbudowane ułatwienia pokroju przywoływania duchów czy niesławny status krwawienia, jest też internetowa wiki gdzie znajdziesz idealną broń dla siebie, zaciąć się nie da bo zawsze znajdzie się miejsce warte zwiedzenia
Mam odmienne zdanie, nigdy bym komus nie polecił eldena na start. Zawsze, ale to zawsze ds1.
Fenomen soulsów wynika z kilku połączonych gatunków ale moim zdaniem największe ogniwa tego spoiwa to fakt że łączy on gatunek arcade z crpg oraz eksploracją. Mamy tutaj walki rodem z najlepszych bijatyk, rozwijamy postać pod swój styl oraz dowiadujemy się o zagadkowym świecie. Te różne rzeczy były wcześniej ale nigdy nie były tak skumulowane w 1 rzecz. Dlatego naśladowcom tego gatunku tak łatwo zawieść ponieważ często oni nie podają tak jak trzeba któregoś składniku.
Super się słuchało
Świetny materiał zamówiłem sobie trylogie będę tu wracał i zdawał raport trzymajcie kciuki 😊
Trzymam!
Od jakiej gry Soulslike warto zacząć? Mam kupionego od dawna Elden Ring mam Game Pass (jest tam Jedi, jest Lies of P). Co wybrać? :)
Dark Souls 1
Piękna debata, całą piątkę słuchało się genialnie ! A Kiszak zapunktował w tej dyskusji i pokazał profesjonalizm 👍
Materiał super, sami bardzo ciekawi goście, gry nie sa trudne. Wiekszosc osób tak mowi a nigdy nie spróbowało.Polecam
Po przesluchaniu.... Ja chce wincej panie jakie to dobre, dzięki za ten podcast
Jeżeli chodzi o bossów ze wszystkich gier From Software to moim ulubionym jest Lady Maria z Astralnej Wieży Zegarowej. Nie jest to najtrudniejszy boss, w szczególności jeśli potrafisz parować, ale walka z nią jest ciekawa i cholernie klimatyczna. Druga sprawa, jej historia była nakreślona w grze dosyć jasno i miałem sporo wyrzutów sumienia walcząc z nią. Nie każda postać czy też boss w grach FS jest zła, wielokrotnie okazuje się że te postacie są skomplikowane, wielobarwne i nie liniowe, podobnie jak przytoczony przez Rysława Ojciec Gascoigne. I czasami sam się zastanawiam czy to ja, rękoma mojego bohatera, nie popełniam zbrodni i zabijam kogoś kto jest tak naprawdę dobry.
Soulsy to dla mnie gry wręcz obusieczne. Z jednej strony uwielbiam ten zręcznościowy i oparty na animacjach system walki, rolle, blokowanie, uczenie się jak przeciwnik działa i jak sygnalizuje kolejny atak. Z drugiej strony jestem kompletna dupa z zarządzania ekwipunkiem i budowaniu postaci w RPG'ach ;_; więc samoistnie sobie utrudniam rozgrywkę, a jednak FS stawia na głębię tego systemu. Dlatego swoje pierwsze soulsy musiałem "przejść" opierając się na tym jak budują swoje postaci inni gracze, jakie bronie dobierają oraz w co pakują statystyki, co trochę odebrało mi radość grania w grę, bo natknąłem się na spoilery dotyczące lokacji. Stare przyzwyczajenia z gier mmo i maksowania swoich postaci pod optymalne buildy dają się we znaki :/ I tak na razie gram w DS II, czeka mnie jeszcze DS3, Bloodbourne (jak wyjdzie na PC) oraz Sekiro. No i ostateczne soulsy czyli Elden Ring. Choć tam już bardzo się obawiam mnogości buildów.
O Jezusie Japoński jaki skład! I to jeszcze do filmu o mojej ulubionej serii. Dzieki Filip za Twoją pracę!
PS. Jak będzie chociaż jeden komentarz to idę zajebać rzonie
*Żonie
No i załatwione
Zajebisty materiał , propsy dla was chłopaki !
Elita❤ milo się słuchało 🙂 dzięki
Super skład, genialnie sie Was słuchało Panowie.
Świetna, głęboka dyskusja..👏
Więcej filmów z takim składem!
Ten ziomek po prawej u góry to młody mr. Hands z cybera?
Pytanie czy lore, tło fabularne to, to samo co fabuła. Według mnie nie, dlatego nie powiedziałbym, że te gry mają fabułe, a właśnie tło fabularne/lore. Fabuła dla mnie to cała historia, która każdemu graczowi zostanie przedstawiona w ten sam sposob. Tutaj nie jest to przedstawione w taki sam równy sposob, bo ktoś kto nie czyta opisów przedmiotów tego nie pozna.
Merytoryczna i dobra dyskusja grajacych w soulsy z róznych poziomów ogrania. Babiki, Casuale, Semipro i Pro.
Prosze tu nie dyskretytowac Filipa za udzial Kiszaka w dyskusji!!! I docenićz że kanal otwarty jesy na zapraszanie wszelkiej masci podcasterow specjalizujacych się w danej dziedzinie :)
Oby to nie byl ostatni raz gdy widzimy Mateusza na tym kanale. Gitara, siema essa!!! 😊
Demonidias, Balmora House i Bez Schematu oscarowe trio
Ryslaw też legenda@ nie można go pomijac
@@mk_games_official Ja go nie kojarzę akurat.
@@PrimalElf czas nadrobić:)
Jaka sekretna faza z Gaelem?
ta trzecia zapewne, sekretna to może ona nie jest tak do końca ale można ją za taką uznać bo nie jest na tyle wyraźnie zaznaczona jakimś przejściem specjalnym
Dark Souls ma całe mnóstwo fabuły ale nie jest ona tak podana na talerzu jak w większości gier fabularnych. Większość rzeczy jest dopowiedziana na boku, w opisach przedmiotów. W tym co mówią postacie, czasem w tym jak coś wygląda.. Tak na prawdę, gdyby ktoś zagłębił się w ten świat i przyglądał się mu uważnie... OO Panie.. Dowiedzieć można się wielu rzeczy. Nadmieniając mam wszystkie osiągnięcia w grach soulslike..
Największa satysfakcja w bloodborne
o panie same gwiazdy solsów super 💪
W moim przypadku było i tyle ciekawie że Bloodborne był moją pierwszą grą Soulslike, wcześniej nic nie wiedziałem o tym gatunku, nawet nie wiedziałem co to za gra poprostu dostałem ją z konsolą, ukończyłem i nie czułem żeby była jakoś wyjątkowo trudna, później jak zacząłem zgłębiać temat to okazało się że miałem najlepsze zakończenie po pokonaniu Moon Presence, później jak już zapoznałem się z gatunkiem to gry z tej serii stały się trudniejsze.
Haha! To jest absolutnie niezwykłe. Że gra wydaje się prostsza gdy żyjesz w błogiej nieświadomości czym jest
Próbuję przejść Bayle'a i to jest wspaniałe wsparcie.
Ja mam jedno pytanie dlaczego właśnie te gry są uważane za trudne jeśli są przewidywalne , trudna to jest walka z innym człowiekiem np. W CS itd e-sporcie ogólnie wszystkie soulsy są przewidywalne ,kwestia jest tylko tego jak szybko uczymy się ruchu przeciwnika ,a czy nauczymy się ruchu innych ludzi po części tak lecz nadal ktoś będzie nad nami to jest trudne ;) pozdrawiam
Zagraj i odpowiedz, bo widać że nie przeszedłeś żadnego soulsa a w CSie też raczej z silvera nie wyszedłeś.
@@Papcio_Biniu dorosnij gralem w soulsy jak ciebie na swiecie nie bylo
Fajnie by było gdyby materiały były też na Spotify.
cierpieć? to nie tak. po prostu gracz zauważył że devy od ery ps3 mieli grających za totalnych idiotów. FS zwrócił honor i szacunek graczowi. dzięki za ucztę dla mózgu i Serca.
Wiem jedno, Nigdy nie ruszę takich gier bo konsola wyląduje na ścianie xD Za szybko się denerwuję i nawet po jednym zgonie lecą bluzgi i pad w podłogę leci. W swoim życiu już chyba miałem ze 100 padów kupionych xD
Lubie soulsy ale skyrim to tez swietna gra . Cała seriq tes jest zajebista
Jakoś rok temu ograłem po raz pierwszy w życiu pierwszą odsłonę z serii. Byłem zaskoczony jak przyjemnie mi się w to grało. Czułem wręcz - o ironio - powiew świeżości.
Filipie czy Bethesda już oficjalnie zabroniła ci sie zadawać z kiszakiem ? Bo nexosowi zabroniła.
Hahahhah, nie.
Za wysokie progi jak na bez schematu nogi.
@@BezSchematu Wielkie propsy dla nexosa za ujawnienie tego podłego czynu, polecam jego materiał i reakcje kiszaka.
Czekaj czekaj te pociski Manusa da się odbijać ??? Serio ?
A mnie niezmiennie rozsierdza brak pauzy w tych grach. Nie gram online, gram singlowo i chcę móc wyłączyć grę w dowolnym momencie, na przykład jak przyjdzie mi pizza, albo ktoś coś by ode mnie chciał. Po to gram w gry singlowe by móc pauzować, a nie być przykuty do komputera na określony czas.
Jest pauza, po prostu wyjdz do menu a gra sie zapisuje
@@rsBadro Ale gdy odpalisz jej ponownie, nie będziesz w miejscu w którym ją skończyłeś. Nie możesz przerwać walki w połowie.
@@Jarasznikos będziesz, przynajmniej w ds 3 i 1
@@Jarasznikos przeciwnicy tylko wroca na swoje startowe pozycje
@@rsBadro Ale nie możesz zapauzować w trakcie walki z bosem.
dzięki. genialny kanal❤
Pięciu przystojnych mężczyzn gada o Dark Souls. 10/10
Kiszak! Jak wspaniale! Brawo Bez Schematu!
Ja zaczynając DS1 po pójściu na cmentarz gre sprzedalem, a po uplywie 2 tygodni kupilem drugi raz i tak trwam do dzis😂😂
Mam zupełnie na odwrót.. W grach szukam historii, relaksu, zanurzenia w świat, przyjemnej rozgrywki na koniec ciężkiego dnia. Im trudniej tym bardziej mnie odrzuca. W większość tytułów gram na easy. W Elden Ring pograłem 15 min, piękny świat, ale od razu mi się odechciało jak nie mogłem przejść jakiegoś pierwszego mini bossa.
Git gud
Jak pierwsze co zrobiłeś to poszedłeś atakować potężnego rycerza na złotym koniu to się nie dziwie xD
@@zygmuntjakub9067 nie, to był jakiś mini boss w jaskini. Po prostu soulsy to wybitnie gry nie dla mnie, bo szukam zupełnie czegoś innego. Więc zupełnie nie widzę sensu w jakimś uczeniu się tego, stawaniu się lepszym w grze itp.
Nie ma wyzwania nie ma grania. W definicji gry jest wyzwanie, wygraną i przegrana
@@traktorholik Gra jest również rozrywką, a może przede wszystkim. I każdy traktuje ją inaczej. Mnie momentalnie odrzuca od trudnych gier, bo po prostu mi się nie chce po 8h pracy umysłowej i kreatywnej jeszcze siadać i walczyć z grą. Szukam wtedy bardziej chillu, relaksu, zanurzenia w świat i w takie gry gram. Każdy ma inne potrzeby.
A pamiętacie co Kiszak zrobił z menelem?
Odnosnie poziomow trudnosci. Same poziomy trudnosci nawet nie sa tak zle ale najgorzej jak mozesz w trakcie gry zmienic poziom trudnosci (czyli,ze nie ustalasz go na poczatku gry i tego musisz sie trzymac ale w kazdym momencie zmienic - to zbyt kusi czasami i wyciaga z klimatu).
Well czas zagrac kolejny dzien w Sekiro i posłucham sobie tej dyskusji w tle (o ile nie będzie za bardzo przyczyniac sie do ilości śmierci)
EDIT: WŁĄCZYŁEM FLIM. POSZEDŁEM DO BOSSA. I ZAJEBAŁEM TEGO CHOLERNEGO PIJAKA ZA DRUGIM RAZEM!!!
Mowa trawa, ja tam chce przyjemną, a nie trudną grę. Ale widzę kult sadomaso jest silny =) .
Epickie zestawienie. Coś wybornego. ❤❤❤
Kozak mam co słuchać
Kurde co ja słucham. Manus byl najtrudniejszy? Nie wiedziałem nawet że tam jakis talizman jest potrzebny. Poszedlem z pała+15 i sila na 50lvl jako przedostatni boss przed Gwynem i moze z 5-10 podejść miałem tylko, a jestem słabym graczem, gram tylko po pracy wieczorami godzine max dwie dziennie (ONSa męczyłem tydzien tyn sposobem).
😅
Świetny materiał. Dziękuję!
Czy będzie to dziwne, że w tej "frustrującej rzeczywistości soulsów" odnajduję spokój? Nie wiem jak to określić ale ta cisza przed burzą "tupot" towarzyszący pokonywaniu lokacji by dojść do bossa w jakimś stopniu łagodzi moją sfrustrowaną duszę... xD
Powiedzcie Krzysztofowi że tutorial w Sekiro jest dobry to was pobije na śmierć pluszowym jamnikiem :P
Kiszak to najważniejsza postać internetowa tego roku , zmień moje zdanie.
Wczoraj wieczorem nadrobiłam ten podcast. Świetna rozmowa w doborowym towarzystwie Panowie.
Kocham Bloodborne. Jest to bez wątpienia najlepsza gra FromSoftware. Uważam, że Wiedźmin 3 jest grą lepszą. Nikt nie został okradziony z nagrody gry roku w 2015.
Wiedźmin jest strasznie płytki w porównaniu do bloodborne. Fabuła przewidywalna, narracja nudna gameplay polegający na klikaniu 2-3 przycisków na zmianę, tragiczny otwarty świat zasrany znacznikami. Jedynie questy poboczne były genialne. Dobra gra ale nie wybitna 7/10
Czyli mogą zagrać w Demon's Souls jak jestem słaby w takie gierki !?
Ehh i namówili. Czekam aż kurier przyniesie ds1
Edit: kurier przyniósł też ds trilogy, a po ukończeniu DS1 biorę się za lies of P
No i takie komentarze chcę czytać. Wytrwałości!
Lepiej chyba gdybys zaczal od Bloodborne😊
@@krzysztoflewandowski2199 gram na xsx, więc na razie nie mam jak. A ciężko w ciemno od razu inwestować w sprzęt i grę jednocześnie.
@@krzysztoflewandowski2199nie.
@@traktorholik Tak
Wielki ludolog tutaj? Spełnienie marzeń 😜
Widzę kiszka daje suba 👍
zawsze powtarzam że ds3 było najlepszą terapią gniewu w moim życiu. dobitne konsekwentne pokazywanie w sposób eksperymentalny że gniew tylko przeszkadza.
To fakt nawet najebany za pierwszym razem pokonywałem trudnych bossów w da bloodborne czy elden ring teraz będzie sekiro w tych grach wszyscy wiemy że chodzi o przewyszanie swoich umiejętności i odkrywania tajemnic
Uwielbiam to bla bla bla nerdziaków po 30'stce :D Zwłaszcza ten w prawym, górnym rogu jest przekozak xD
Jest ktoś w stanie skierować mnie na ten live gdzie Rysław rzuca swoimi 49 pudełkami Bloodborne?
Oj, to było któreś z naszych spotkan z poleceniami popkulturalnymi
Pamiętam jak czułem się po pokonaniu pierwszy raz dark souls prepare to die edition. Serio byłem z tego dumny, coś czego normalnie nie czuje się po przejściu gry.
Ulga i niedosyt ? 😊
@@aki-sk6gh Od razu odpaliłem NG+.
O lol kiszak zaproszony. Mega!
Zaproszenie do dyskusji potężnego ludologa to strzał w dziesiątkę
Bardzo lubię gry otagowane Souslike. Po prostu ich nie kupuję. Za stary jestem aby tracić czas na ciągłe umieranie w grach. Easy mode for the win.
Ponieważ ktoś musi wyobrazić sobie Syzyfa szczęśliwego.
Kto kocha ten kocha. Mnie ch... strzela po całości. Soulslajki są dla masochistów.
Właśnie dlatego w takie gry nie gram. Od gier oczekuję dobrej zabawy a nie "rozwoju psychicznego", "hartowania", "uczenia pokonywania trudności"... Najlepsza rozgrywka to rozgrywka w cokolwiek z kodami na nieśmiertelność :P
W definicji gry jest wyzwanie, wygrana i przegrana.
Dyskusja na potężnej ludologicznej essie. Było słuchane podczas walki z Fume Knightem i Sir Alonnem
Szlifujemy swoje umiejętności
Promowanie Kiszak to promowanie patologi w internecie. Wystarczy włączyć i posłuchać jak odpowiada na komentarze do swoich filmów. Nazywa ludzi, którzy mają inne zdanie niż on gamoniami, cymbałami, petami, maćkami, częste wyjazdy do kogoś matki, ciągle gada o sraniu do ryja a jak się komuś nie podoba to ma wypier...dalac. Zestawienie go z Ryslawem to intelektualne sepuku. Podcast o kulturze z narcyzem bez kultury.
Maciek z czatu 😂 Kiszak jest ekspertem świata DS
To że ktoś wejdzie do kogoś i napiszę kom pod filmem nie znaczy od razu że jest widzem autora tego filmu dzbanie xd
Chwila
To jest jakiś naszyjnik, który ułatwia Manusa?
AAAAAAAAAAAAAAA????
Dokładnie moja reakcja jak mi to zdradzono na streamie
content z kiszakiem można już tego nie oglądać
2015 nie bloodborne tylko wiedźmin 3 goty
chyba ty
ludologia sie rozszerza i bardzo dobrze. zapros tez kiedys razem Arkadikusa, kiszaka i Krzysztofa. moze byc turbo Ciekawa dyskusja, o recenzjach gier, albo grach obecnie
👍
Obejrzałbym, ale jest Kaszak więc spasuje. Chyba, że ktoś mi da czasówki kiedy Kaszak się wypowiada zebym mogl sobie skipowac jego wypowiedzi.
Ja rozumiem że można kogoś nie lubić ale twoje podejście to jest XD.
Chyba wy
Dziwne, pomarańczowe.
Nie gralem w dark soulsy, wiec sie nie wypowiem. Ale nikt mi nie powie, że Elden Ring ma dobrą fabułę, bo tak w zasadzie to nie ma żadnej. Pod tym względem ta gra jest fatalna i finalnie znudziła mnie po 30h.
Ma, i nie trzeba nawet oglądać filmów wyjaśniających, poprostu jestes za głupi
najtrudniejszy Boss DS3 rycerz Gundryk za drugim razem w tej czarnej pustce
Mi sprawił największy problem \|T|/