Myślę że grzechem są te myśli które sami z premedytacją, świadomie wywołujemy a które prowadzą do grzechu.Ileż to razy biłem się że złym który wbijał mi do głowy straszne myśli. A potem myślałem...A może to byłem po prostu ja ? Niestety ciężko to nieraz odróżnić, ponieważ wiele z naszych myśli wynika z naszych emocji...A te jak wiadomo te grzechem nie są. No i masz Babo placek...Jak rozpoznać te złe wynikające ze mnie? Z mojej świadomości...Trudne to, ale warto wziąć się za bary ze swymi myślami...
Kiedy łapie się na myślach, które mnie dołują, powodują, że robi się ciemno we mnie, wtedy zaczynam się modlić imieniem Jezus, lub zawołaniem "Jezu zmiłuj się nade mną "...to mi pomaga. Potem myśli znowu wpychają się, potrzeba ciągłej uwagi, kontaktu z tym co się dzieje w sercu. Szczęść Boże! Pozdrawiam serdecznie 🌻🍁🍎🍂🧡
Dziękuję Ci Ojcze Tomaszu za te bardzo mądre rozważania. Podążajmy za dobrem abyśmy żyli. Zaniedbujemy zło w postaci także złych myśli. Pan Bóg zna nasze myśli i jest Dobry a szatan nie zna naszych myśli ale słyszy i obserwuje nas, nie dawajmy mu przystępu, odrzucajmy negatywne oskarżające komunikaty, którymi nas zarzuca.
To bardzo trudna sprawa te nasze myśli. Ludzie chorzy na nerwice natręctw lub nerwicę lękową, które to ostatnio są często spotykane, mają natręctwa i obsesje myślowe. Zwłaszcza ta pierwsza choroba powoduje myśli, które są w opozycji do naszego systemu wartości. Chorzy chociaż wiedzą, że te myśli powstają w ich głowach pomimo ich niezgody i tak żyją w coraz większym poczuciu winy, i przez to nadają tym myślom jakąś wartość, a to powoduje coraz gorsze i częstsze niechciane myśli. Żeby skutecznie się wyleczyć z tych zaburzeń trzeba te myśli lekceważyć, uświadomić sobie, że myśl to myśl, ona nie jest mną i tylko wówczas mamy szansę się tych myśli pozbyć. Zupełnie co innego dotyczy myśli, które sami wywołujemy, za nie jesteśmy odpowiedzialni i im powinniśmy się przyglądać. Czasem jest też tak, że pewne myśli zaprzątają nasz umysł, bo chcemy coś przemyśleć, dokonać oceny moralnej czy zrozumieć. Myślę, że to można potraktować jako drogę dojścia do prawdy i grzechem nie będzie nawet wówczas, gdy materia będzie ciężka. Podobnie gdy w naszej głowie pojawią się złe myśli pod wpływem emocji i po ich ocenie odrzucimy je jako myśli grzeszne to też nie będzie to grzech ciężki, ponieważ po uświadomieniu sobie grzeszności tych myśli, odrzuciliśmy je. Najtrudniej pogodzić w takim wypadku to, że rozważając je, nadajemy tym myślom wagę, a powinniśmy je lekceważyć i nie zastanawiać się nad nimi, bo to podtrzymuje ich intensywność i wydłuża czas ich pojawiania się. Osoby z wrażliwym sumieniem lub osoby, które niedawno się nawrociły, mają z tym duży problem.
Mądrze napisane. Zmagam się z tym i bardzo cierpię z tego powodu. Mam bluźniercze mysli o Bogu i Matce Bożej i ciągle wie tym obarczam bo to w mojej głowie się rodzi chociaż tego niechce bo staram się byc jak najbliżej Pana Boga. Cały czas mam poczucie że grzeszę śmiertelnie bo wydaje mi sie ze sam tworze te mysli. To jest okropne
@@mateuszmateusz8464 rozumiem Cię, niby wiem że te myśli są sprzeczne z moim systemem wartości ale ciezko mi to rozeznac, czy mysli te sama przywoluje czy pojawiaja sie wbrew woli. Jest to ogromna udręka i cierpienie. Życzę wszystkim, którzy zmagają się z tym problemem, z nerwicami, natręctwami, aby zostali uwolnieni przez Pana Jezusa. Oddajmy to Bogu.
@@mateuszmateusz8464 Współczuję Ci...mam taką osobę wśród najbliższych. Musisz coś z tym zrobić, żeby nie przerodziło się w pozdrawiam, życząc pokoju serca ☺️
Powie mi ktoś z Was? Jakim cudem lub przypadkiem, potrafię w ludziach wzbudzić trochę wiary, pocieszyć, dać nadzieje a nawet ośmielam się powiedzieć ( mam nadzieje) nawrócić Ale samemu czuje tylko niemoc rozczarowanie i coraz większą beznadziejność i bak chęci do życia a serio to wręcz przeciwnie co raz mocniej nie chce Ż Jak to jest ? W wielu podobnych postach zadaje to pytanie wiec gdy natraficie, wybaczcie ale nie dostałem dobrej odpowiedzi.
Jeden ksiądz twierdzi że są grzechem inny że nie to w co ci ludzie mają wierzyć ? Chciałem prostą odpowiedz bo innej nie ma konkretnie myśli spowodowane emocjami są grzechem czy nie ? i odpowiedzi nie ma, jak to jest że ksiądz sobie interpretuje takie rzeczy a nie zna odpowiedzi.
Myślę że grzechem są te myśli które sami z premedytacją, świadomie wywołujemy a które prowadzą do grzechu.Ileż to razy biłem się że złym który wbijał mi do głowy straszne myśli. A potem myślałem...A może to byłem po prostu ja ? Niestety ciężko to nieraz odróżnić, ponieważ wiele z naszych myśli wynika z naszych emocji...A te jak wiadomo te grzechem nie są. No i masz Babo placek...Jak rozpoznać te złe wynikające ze mnie? Z mojej świadomości...Trudne to, ale warto wziąć się za bary ze swymi myślami...
Kiedy łapie się na myślach, które mnie dołują, powodują, że robi się ciemno we mnie, wtedy zaczynam się modlić imieniem Jezus, lub zawołaniem "Jezu zmiłuj się nade mną "...to mi pomaga. Potem myśli znowu wpychają się, potrzeba ciągłej uwagi, kontaktu z tym co się dzieje w sercu.
Szczęść Boże! Pozdrawiam serdecznie 🌻🍁🍎🍂🧡
A
😢🎉❤ 8😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Dziękuję Ci Ojcze Tomaszu za te bardzo mądre rozważania. Podążajmy za dobrem abyśmy żyli. Zaniedbujemy zło w postaci także złych myśli. Pan Bóg zna nasze myśli i jest Dobry a szatan nie zna naszych myśli ale słyszy i obserwuje nas, nie dawajmy mu przystępu, odrzucajmy negatywne oskarżające komunikaty, którymi nas zarzuca.
nie dręcz siebie myślami Radość serca jest życiem człowieka ... smutek zgubił wielu i nie ma zeń żadnego pożytku (Kohelet)🙏🙏🙏🙏
To bardzo trudna sprawa te nasze myśli. Ludzie chorzy na nerwice natręctw lub nerwicę lękową, które to ostatnio są często spotykane, mają natręctwa i obsesje myślowe. Zwłaszcza ta pierwsza choroba powoduje myśli, które są w opozycji do naszego systemu wartości. Chorzy chociaż wiedzą, że te myśli powstają w ich głowach pomimo ich niezgody i tak żyją w coraz większym poczuciu winy, i przez to nadają tym myślom jakąś wartość, a to powoduje coraz gorsze i częstsze niechciane myśli. Żeby skutecznie się wyleczyć z tych zaburzeń trzeba te myśli lekceważyć, uświadomić sobie, że myśl to myśl, ona nie jest mną i tylko wówczas mamy szansę się tych myśli pozbyć. Zupełnie co innego dotyczy myśli, które sami wywołujemy, za nie jesteśmy odpowiedzialni i im powinniśmy się przyglądać. Czasem jest też tak, że pewne myśli zaprzątają nasz umysł, bo chcemy coś przemyśleć, dokonać oceny moralnej czy zrozumieć. Myślę, że to można potraktować jako drogę dojścia do prawdy i grzechem nie będzie nawet wówczas, gdy materia będzie ciężka. Podobnie gdy w naszej głowie pojawią się złe myśli pod wpływem emocji i po ich ocenie odrzucimy je jako myśli grzeszne to też nie będzie to grzech ciężki, ponieważ po uświadomieniu sobie grzeszności tych myśli, odrzuciliśmy je. Najtrudniej pogodzić w takim wypadku to, że rozważając je, nadajemy tym myślom wagę, a powinniśmy je lekceważyć i nie zastanawiać się nad nimi, bo to podtrzymuje ich intensywność i wydłuża czas ich pojawiania się. Osoby z wrażliwym sumieniem lub osoby, które niedawno się nawrociły, mają z tym duży problem.
Mądrze napisane. Zmagam się z tym i bardzo cierpię z tego powodu. Mam bluźniercze mysli o Bogu i Matce Bożej i ciągle wie tym obarczam bo to w mojej głowie się rodzi chociaż tego niechce bo staram się byc jak najbliżej Pana Boga. Cały czas mam poczucie że grzeszę śmiertelnie bo wydaje mi sie ze sam tworze te mysli. To jest okropne
@@mateuszmateusz8464 rozumiem Cię, niby wiem że te myśli są sprzeczne z moim systemem wartości ale ciezko mi to rozeznac, czy mysli te sama przywoluje czy pojawiaja sie wbrew woli. Jest to ogromna udręka i cierpienie. Życzę wszystkim, którzy zmagają się z tym problemem, z nerwicami, natręctwami, aby zostali uwolnieni przez Pana Jezusa. Oddajmy to Bogu.
Bardzo mądry i wyważony komentarz.
@@mateuszmateusz8464 Współczuję Ci...mam taką osobę wśród najbliższych. Musisz coś z tym zrobić, żeby nie przerodziło się w pozdrawiam, życząc pokoju serca ☺️
Szczęść Boże wszystkim 👍❤🙏
Ile razy mieliśmy zrobić jakieś zło ale coś odwróciło naszą uwagę i, na szczęście, zapomnieliśmy zaniedbaliśmy to.
Lubię TO❤
dziękuję - i pozdrawiam
Z myśli nie musimy się spowiadać , wyjawiać myśli tylko Ojcu duchownemu .Nie przesadzajmy
Zaniedbywajmy zlo. Amen
Dzięki ojcze Tomaszu 💚 dobre pytanie, pomocna odpowiedź
Serdecznie Dziekuje Szczesc Boze Dziekuje ze Jestes
W SŁOWIE BOŻYM JEST NAPISANE, ŻE UMYSŁ I SERCE WIERZĄCYCH PRZEPASUJE DUCH ŚWIĘTY.
💕🌿🌿🌿
❤️💗❤️
🙋♂️👍💚🙏🙂
💗
Nie zbawilby się tylko
dałby się Bogu zbawić.
Powie mi ktoś z Was? Jakim cudem lub przypadkiem, potrafię w ludziach wzbudzić trochę wiary, pocieszyć, dać nadzieje a nawet ośmielam się powiedzieć ( mam nadzieje) nawrócić
Ale samemu czuje tylko niemoc rozczarowanie i coraz większą beznadziejność i bak chęci do życia a serio to wręcz przeciwnie co raz mocniej nie chce Ż Jak to jest ? W wielu podobnych postach zadaje to pytanie wiec gdy natraficie, wybaczcie ale nie dostałem dobrej odpowiedzi.
Czy dobry mąż czy zły wąż
Jeden ksiądz twierdzi że są grzechem inny że nie to w co ci ludzie mają wierzyć ? Chciałem prostą odpowiedz bo innej nie ma konkretnie myśli spowodowane emocjami są grzechem czy nie ? i odpowiedzi nie ma, jak to jest że ksiądz sobie interpretuje takie rzeczy a nie zna odpowiedzi.
❤️❤️❤️🙏🙏🙏