Chcialam dodac swoje 3 grosze - nie rozumiem fenomenu dodawania skorzanych uchwytow do szafek kuchennych 🤦🏻♀️ Przed kazdym otworzeniem szuflady czy drzwi szafki trzeba by bylo umyc rece. Mozliwe, ze sa poukladane gospodynie domowe, ktore przed przystapieniem do gotowania przygotowuja sobie dokladnie wszystkie potrzebne produkty i w miedzyczasie juz po nic nie beda siegac do szuflad ale jest to znikoma ilosc osob. Swietny odcinek 👌🏼 Pozdrawiam praktycznych ze smakiem 🤗
Z racji mojego epizodu sprzatania domów zderzyłam sie z wieeeloma atrakcjami o których mówisz. szkło w domu, zwłaszcza w dobrze oświetlonych pomieszczeniach : NIE. Z balustradami nie miałam przyjemności, ale wszelkie okna do podlogi, szklane stoły (dzieci i psy zawsze dekorowały tez od spodu), żyrandol kryształowy w holu.....specjalne czyszczenie, spuszczony na linie, 3 godziny wycierania tych kropelek papierem nasączonym w płynie do szyb.... fakt, wyglądał cudownie, ale sama właścicielka powiedziała nigdy więcej, bo po miesiącu wygląda jak po roku. Lustra.... spoko jak nie ma dzieci i sie nie używa pomieszczeń:) Do zaakceptowania jest w łazience, bo tam jest przyklejone, można machać ściereczkami, ale niektórzy mają pomysły zawiesić koromysło metr na półtora w jadalni... na jakichś gwoździczkach...w ramach złoconych 5-8cm.... nie tykałam tego nawet. Z jednym sie nie zgodzę. Dywaniki w wiatrołapie, holu, przedpokoju własnie po to sa potrzebne, aby wyłapywału brud z butów, piasek. Mieszkam na wsi, bieszczadzkie błoto i piasek budowlany podczas początków mieszkania był wszędzie. W zimie raczej sie buty sciaga ale latem na klapeczkach można kilogramy nawnosić. Opcja bez dywaniku, sprzatam cały dom, opcja z dywanikiem, sprzątam wiatrołap i dywanik. Jeden warunek. Dywanik ma być we wzorki, pisiasty, w kolorze brudu :) , raczej mały, na dwa kroki i tani. Raz na jakiś czas zebrac dywanik trzasnać o schodki na zewnątrz i już. raz na jakiś czas wyprać , albo wymienić. Ja mam taki resajklingowy , szmaciak chyba mówią. no ale to moze zależy od osoby. dla niektórych świadomość że w nim jest masa piachu i brudu może byc nie do przeskoczenia.
O matko, jak cudownie się Ciebie słucha ❤. Piękny głos, świetna dykcja i poprawny język polski. Dziękuję za to. Mało prawdziwej, bezbłędnej polszczyzny jest teraz na YT. Wiem, że kanał nie o tym 😉, ale musiałam to napisać. Poza tym to był bardzo przydatny odcinek 👍
U mnie w przedsionku dywan celowo wyłapuje brud. Wystarcza go odkurzyć na codzien. Jest płasko tkany i myje go w wannie gospodarczej raz na miesiąc, latem karcherem. Ten dywan ratuje mi życie.
Czy ktos kto posiada droga designerdks wille sprzataja ja sam? Pytam tylko bo mnie nie stac na taki dom,lecz wyobrazam sobie ze gdyby mnie bylo stac na taki dom to rowniez stac byloby mnie na wynajecie firmy do sprzatania.Mieszkam w UK i wiem ze nawet mniej zamozni ludzie regularnie kozystaja z firm.Moja znajoma prowadzi taka dzialalnosc i pracy jej nie brakuje. Dom luksusowy to jak luksusowy samochod.Wymaga profesjonalnej opieki.Watpie by wlasciciel Rollce Rolysa sam sobie go polerowal i gonil wolkol z odkurzaczem w pocie czola ..
Poniekąd masz racje😉. Część osób, która buduje duże wille czy rezydencje ma swoich ludzi do ogarniania całej przestrzeni, więc teoretycznie takie kwestie nie są w zasięgu ich zainteresowania. Jednak niezależnie od tego kto sprząta to chyba łatwość sprzątania i elekt wizualny jest mile widziany i zaoszczędza sporo czasu (sam ładny efekt końcowy jest też przecież na dłużej😉). Co z tego, że mamy ekipę sprzątającą, która przychodzi do nas nawet 2x w tygodniu jak posiadamy np. stół jadalniany wykonany ze szkła i luster i za każdym razem kiedy ktoś przy nim usiądzie nadaje się do wyczyszczenia🤷🏼♀️. W tej sytuacji ktoś musiałby stać przy tym stole i sprzątać go non stop- inaczej piękny efekt wizualny jest rzadszy niż widok ekipy sprzątającej😉. Jest duża cześć ludzi, która buduje dom i nie ma swojej ekipy- nie zawsze związane jest to z pieniędzmi- często wynika to z braku zaufania, złego doświadczenia czy zwykłej zależności od ludzi, którzy: albo przyjdą albo nie, albo wykonają swoją prace dobrze albo nie, albo coś zniszczą lub nie. Ponadto dużą cześć z tych rozwiązań stosuje się również w mieszkaniach a nie wyłącznie w wielkich willach milionerów😉- przecież tutaj też można mieć wiele z tych elementów (one wcale nie kosztują fortuny kiedy porównamy je z innymi alternatywami).Nie trzeba jeździć rolls roycem, żeby w swojej łazience zrobić sobie baterie podłogową, w mieszkaniu dwupoziomowym wykonać szklaną balustradę lub w pasie kuchennym umieścić lustro😉 ( BTW to lustro jest nawet dużo tańsze niż np. płytki czy kamień). Baterie i balustradę i tak musimy kupić więc kwestia wyboru konkretnego rozwiązania może być dla kogoś mniej lub bardziej istotna pod względem praktycznym😉.
@@GadamyTV Domy jakie tu przedstawiono jak dla mnie wygladaja jak nowoczesne wille niezle zarabiajacych ludzi. Moj dom kosztowal 250 tys funtow i wszystko co w nim mialem to najtansze, szare wykladziny dywanowe i krzywe 120 letnie sciany w kolorze value magnolia. I tak wyglada wiekszosc domow ktore kosztuja w okolicy od 200-400 tys za 2, 3 sypialnie. W sumie nigdy nie bylem w domu ktory bylby tak odpicowany jak na tym blogu widzialem.Jedynie takie widuje w katalogach albo na Zoopli ktorych ceny zaczynaja sie od kilku milionow. No ale ja nie znam polskich cen bo od dwudziestu paru lat mieszkam w UK.
hehe.. to ja się podzielę: wyrzuciłam wszystkie dywany, bo mam kota i zalegała na nich kolejna warstwa włosia. Pojawił się problem; ten z jesienią szarą i deszczową, że wchodzimy do domu i choć zostawia się buty w przedpokoju to jednak ten piach i brud się nosi dalej. Mam też ociekacz na mokre buty - i tak się nosi. Więc zakup wpasowanego dywanika do przedpokoju okazał się wybawieniem. Brud się nie nosi, kot lubi na nim leżeć, kolor i wzór ma maskujący, więc nie widać jak jest trochę przybrudzony. To jest mój strzał w 10!
Kupiłam piękny, ciemny dywan do wiatrołapu i skończyły się problemy z wiecznie "upaćkanymi" błotem płytkami. Na dywanie nic nie widać, piach spada pod dywan, odkurzam raz na tydzień i spokój.
Własnie miałam napisać podobny komentarz.......zgadzam się z tobą w 100%. Dywan w wiatrołapie czy przedpokoju wbrew pozorom robi całą robotę! Nie mam upaćkanej podłogi bo wszystko zostaje na dywanie. Wtedy biorę odkurzacz bezprzewodowy i po problemie. Gorszy jest piach z jesieni czy zimy wnoszony na cały dom. Mój dywan można prać w pralce więc mam problem z głowy. W kuchni również posiadam długi dywan, skończył się problem z niechlujną podłogą. Przy załadunku i rozładunku zmywarki oraz przy zlewie podłoga U KAŻDEGO nie jest idealnie czysta. Na dywanie to wszystko zostaje. Nie rozmazuje tego na kapciach a potem na cały dom. Raz na tydzień dywan do pralki i gotowe. Polecam niezdecydowanym
Zgodzę się w 💯% Mam dywanik przy samych drzwiach wejściowych, taki "modny" Ala królicze futro, mięciutki z dłuższym włosiem. Idealnie zbiera piach i wszystko inne aby nie niosło się dalej. A dywanik jest mały więc łatwo go wytrzepać, odkurzyć i raz na kwartał uprać
Najlepiej jesli sie wchodzi butami mokrymi...to niejest fajne wole miec ozdobna gumowa wycieraczke z brzegiem i mam wszedzie czysto bo tam zostawiam buty , i niemusze tego prac to zaleta ,a dywan hmmm niepraktyczne
1. Szklane meble i meble ze szklanymi blatami. Pracowałem w branży Szklarskiej, projektowałem, wykonywałem i montowałem zabudowy szklane. Większości nigdy bym w domu nie zamontował. Biurko albo stół w jadalni ze szklanym blatem to wieczne czyszczenie i bardzo szybko mnustwo drobnych rys. 2. Szklane podłogi, a zwłaszcza te przezroczyste. 3. Otwarte kabiny prysznicowe, nie potrafię się umyć tak aby nie zalać połowy łazienki a jak mam wiecznie uważać to mam gdzieś takie rozwiązanie- wolę zwykłą zamkniętą. 4. Lakierowane rzemieślniczo fronty mebli na wysoki połysk i bez uchwytów, właszcza czarne, wyglądają SUPER ale wiecznie trzeba je wycierać i szybko się rysują. 5. Poddasza bez podmurówki- kompletna strata przestrzeni, większość pomieszczeń nie nadaje się do użytku a siciano-sufit brudzi się od wiecznego ocierania. 6. Ogrzewanie kominkiem z rozprowadzeniem nawiewów. Po krótkim czasie w okolicy nawiewów ściana staje się szara, jest wiecznie zakurzona.
Mam uwagę dot. 3. Prysznic typu walk in to najlepsze, co sobie zrobiliśmy. Wymurowaliśmy na środku łazienki małą ściankę do wys 1.2 m, a w niej zainstalowaliśmy toaletę z jednej strony, prysznic mamy z drugiej. Od połowy do samej góry mieliśmy zainstalować szybę, ale okazało się, że woda nie chlapie aż tak i żadna szyba nie jest potrzebna. Żeby umyć się wystarczy odkręcić deszczownicę i wejść za kawałek ścianki. Po zakończeniu mycia wystarczy ściągnąć wodę z podłogi ściągaczką do odpływu liniowego. Nasz prysznic ma 1,6x1,0 m. Wygodne rozwiązanie - polecam!
Lustro w łazience schodzące do samego blatu aż za baterię i umywalkę. Każde mycie rąk, o zębach nawet nie wspominam, kończy się plamami. Moja mama tak miała. Kupiła mieszkanie z takim rozwiązaniem i wyklinała pod niebiosa... Pozdrawiam
Ja mam lustro o wymiarach 90 / 240 w łazience na całej ścianie nad zalewem. Marzyłam o takim. Faktycznie często jest ochlapane, tak jak wcześniej była ochlapana glazura, ale przenigdy bym się go nie pozbyła
Zgadzam się ze wszystkim, a najbardziej z lustrem między szafkami kuchennymi. Zdarzało mi się oglądać w tv metamorfozy mieszkań gdzie zostały zamontowane w tej przestrzeni lustra lub kafelki lustrzane. Zastanawiam się jak szybko właściciel mieszkania to wymienia . I jeszcze przy np. trójce małych dzieci kremowe lub białe sofy i narożniki. W aranżacji wyglądają pięknie, tylko co jak nie ma opcji wyprania pokrowca w pralce. Bardzo lubię Pani filmy:). Pozdrawiam
Nie wiem jak z lustrem, ale mam lustrzane kafelki w pasie roboczym i zrobiłam je z rozmysłem, bo łapią światło z okna i doświetlają mi przestrzeń roboczą. Wcześniej miałam zwykłe kafelki z fugą i tłuszcz łatwo do nich przylegał a fugi nie sposób było doczyścić. Tu fugi prawie nie ma, powierzchnia trudniej przyjmuje brud a całość szybko się czyści pianką do luster ze sciereczką z mikrofibry. A gotuje codziennie. Także każdemu według potrzeb.
Gdy oglądam program z piękną idą- w stylu "nasz nowy dom". Których z reguły dotyczy, ludzi tak ubogich że nie stać ich na dosłownie wszystko poza jedzeniem. Są tam montowane rozwiązania nie dostosowane do ich statusu materialnego i środowiskowego: Niepełnosprawna kobieta z dwoma synami otrzymala ogrzewanie elektryczne i panele fotowoltaniczne, w zimie kto jej to odśnieży i wyczyści, kto zapłaci za prąd. 2. Wszędzie montują kuchnie z płytą elektryczną. 3. Ocieplają styropianem zagrzybione stare domy które momentalnie zaczną grzybieć. Itd itp
Jestem w trakcie planowania drugiego domu. Mam całą listę rzeczy która się totalnie nie sprawdziła. Jakby chocia drewniany stolik kawowy, który przy małym.chlipcu jest już cały w dziurkach Czarna kuchnia !.O zgrozo! Nigdy więcej Dom z poddaszem użytkowym zimą za.zimno latem nie do wytrzymania. Okno polaciowe nad łóżkiem porażka!
Fajny film :) Zamiast dywanów tam gdzie brud warto mieć klasyczny chodnik - szczególnie zimą jakiś ciemny aby na nim nie było widać brudu zamiast latania co chwilę z mopem i ścierać błoto z paneli :)
@@GadamyTV Pisałem z perspektywy mieszkania w bloku - mam w przedpokoju panele i w czasie zimy czy pluchy nie ważne ile się przed wejściem do mieszkania tarło buty o wycieraczkę wchodząc do mieszkania i tak zostawiało się czarną wodę na panelach zaczem się buty odłożyło na wycieraczkę pod ścianą. Czaro-szary chodnik załatwił sprawę - co jakiś czas się go odkurzy ewentualnie wypierze i spokój :) Pozdrawiam
A co myślicie na temat białej płyty indukcyjnej? Mam już trzecią czarną, ale wkurza mnie patrzenia na plamy z tłuszczu i odbite ślady palców. Ciekawe czy biała lepiej by się sprawdziła???
@@annalocinska3601 widziałam białe ale osobiście nie wiem jak się sprawdza .masz rację czarna płyta też utrapienie .ja zmieniam teraz wszystkie czarne sprzęty takie jak piekarnik okap na czarne matowe. Płyta z gazowej na indukcyjną będzie lepsza do czyszczenia.
Według mnie błędem jest kuchenka czy zlew na kuchennej wyspie. O ile to nie jest wyspa, która ma powyżej 120cm głębokości. Ale jeśli wyspa ma mniej niż 120cm, to przy pomywaniu trzeba dołożyć na koniec umycie blatu i wyspy z drugiej strony. To samo z kuchenką. Już widzę jak mi kipi dajmy na to mleko i cała wyspa do mycia włącznie z podłogą koło wyspy. Już teraz, choć mam kuchenkę przy ścianie, po gotowaniu ściana jest cała zachlapana. W przypadku wyspy zachlapane byłoby wszystko.
Zgadzam się.....ale jak to mówią ludzie dziełą się na tych dla których ważny jest tylko walor estetyczny i Ci z drugiej strony. Jak byłam młodsza wszystko miało wyglądać teraz już szukam rzeczy praktycznych. Szczytem moich pomysłów byla szklana szafka na buty, wyglądała ladnie jak się wstawiło nowe szpilki. 😀
Przecież to oczywiste oczywistości! 😉 Naprawdę ludzie takie koszmary sobie urządzają? Myślałam, że to tylko do zdjęć w katalogu! To tak jak idealne modelki na wybiegu a ja i moje koleżanki 😄😎
:O Mądry i racjonalny film. Ostrzega przed tym, żeby z domu, w którym się mieszka, nie zrobić sobie muzeum. Moi znajomi nad blatami zrobili sobie cegiełki. Jak dla mnie to też niepraktyczne - o ile szybę czy lustro można umyć, o tyle taką cegłę umyć bardzo trudno, zwłaszcza w kuchni, gdzie zabrudzenia często są tłuste i barwiące.
Ja mam dywan (chodnik) w kuchni i dla mnie jest to świetne rozwiązanie. Podłogę w domu tzn na parterze mam kremową i chodnik taki jest niezbędny. Przy gotowaniu, czy wkładaniu naczyń do zmywarki chodnik sprawia ze nie dostaje rozstroju nerwowego. Do listy złych pomysłów dodam właśnie jasna podłogę 😉. Chociaż wyglada świetnie to w praktyce jest prawdziwa zmorą.
@@1ma1ya1 Na podłodze mam bardzo jasne panele... nigdy więcej! Przeklinam ją, wszystko widać,każdy najmniejszy paproszek. Musiałabym odkurzać 2xdzien. Mieszkanie wynajmuję więc jestem zmuszona z tym żyć,na szczęście na przyszłość wiem że nigdy więcej jasnej podłogi! A w łazience właściciel położył białe płytki więc kolejna męka. Na szczęście dywanik częściowo przykrywa
@@utahdan231 Witam . Ja napisalem "dla mnie ". To tylko moja opinia . Ja poprostu lubię gdy łazienkę mozna łatwo posprzątać .W żadnym wypadku nie neguje czyjegoś wyboru . Każdy z nas ma inne gusta i potrzeby . Gdyby wszyscy lubili to samo to było by strasznie nudno. Pozdrawiam
Wielkie deszczownice w otwartym, standardowym prysznicu - pół łazienki zalane. Kafle z połyskiem w łazience i to jeszcze ciemne - widać wszystkie zacieki od pary po kąpaniu. Bateria plus wanna wolnostojąca, czarne szkoło za kuchenką. Czarne grzejniki, które wręcz wyłapują kurz z powietrza i pręty zamiast poręczy na schodach - trzeba się nieźle nagimnastykować podczas mycia stopni. Wszystkie powyższe rozwiązania przerobiłam w swoim pierwszym, „designerskim” domu 😂🙈 Człowiek uczy się na błędach, następnym razem będzie lepiej 🤷♀️ Dobrze, że powstają takie filmy 🤗
Mam otwarty prysznic 1.6 x 1.0 m bez jakiejkolwiek szyby i nic mi się nie rozlewa. Do 1.2 m zrobiliśmy ściankę ze stelażem wolnostojącym do toalety. Idealnie zabezpiecza przed chlapaniem. No i mamy płytki pod prysznicem na wysoki połysk - szary gres z mazajami. Nie widać brudu ani zacieków. Może to kwestia doboru konkretnych materiałów, ale ja nie narzekam.
@@michalinkazofia materiałów bym nie obwiniała, wybraliśmy polecane i wysokiej jakości. U nas to raczej kwestia zbyt krótkiej szyby, zabudowania dodatkowego nie ma. Kafle na WP mamy natomiast czarne, na których zacieki niestety są o wiele bardziej widoczne 🤷♀️ Na szczęście nie pod prysznicem, a na ścianie dekoracyjnej za wanną, para je masakruje. Ale gratuluję, że wybraliście rozwiązania, które Wam się sprawdzają 😊👏🏻 Pod prysznicem mam kafle w macie, beton i jeśli ktoś jest na etapie projektowania, to jest to strzał w 10 👌 W drugiej łazience postawiliśmy na kabinę składaną i to rozwiązanie również jest świetne, zwłaszcza polecam osobom z ograniczonym metrażem. Jeśli ktoś chciałby podpatrzeć, to mogę wysłać zdjęcie 😊
Bardzo dobry filmik! Powiem szczerze, że jeśli chodzi o kwestie praktyczne vs estetyczne to nie mam problemu - w pewnym momencie przestały mi się po prostu podobać (lub jak dywan w kuchni, nigdy nie zaczęły) rzeczy, których pielęgnacja zajmie zbyt wiele czasu. ;)
Mam białą gładką podłogę w jednej łazience (płytki). Koszmar !!! Widać każda kroplę wody, nawet przy myciu rąk jak sięga się po ręcznik, każdy pyłek i nawet mały włos jak spadnie przy szczotkowaniu. Dla mnie to jest koszmar w użytkowaniu, tym bardziej, że płytki podłogowe wybieraliśmy tak by ją rozświetlić i by była praktyczna. Tę łazienkę użytkujemy od niedawna i na pewno zmienimy w niej tę nieszczęsna podłogę, mając na uwadze inną łazienkę i w niej podłogę we wzór "marmurkowy' na której nic nie widać i zawsze lśni czystością.😀
Ja od kiedy mam zmywarkę wszystkie szklane klosze przy generalnych porządkach ładuje do zmywarki, zwłaszcza te o bardziej skomplikowanych kształtach (np. PRLowskie udające kryształy)
Też niedawno popełniłam błąd.chciałam ,,nowocześnie,, i koło kabiny została wciśnięta umywalka i podwieszana toaleta. Nie mogę swobodnie umyć kabiny od strony umywalki i to mnie denerwuje
Mam szklany przezroczysty klosz w kuchni, to był mój pierwszy i ostatni zakup, już po tygodniu się przekonałam jak na tym pięknie się kurz osadza🙈 związany drobinkami tłuszczu nie do wyczyszczenia bez demontażu i mycia w ciepłej wodzie z płynem do naczyń
też mam w salonie, takie trzy bulwy szklane..... czekam az ktoś zechce zrobić im wypadek. Moje jeszcze się nie demontują, przynajmniej nie odkryłam jak:)
To chyba nie widziałaś takiego szkła na żywo - jak słońce przyswieci a tu kupa kurzu i smug na nim bo nie da się tego dobrze umyć ani wszędzie dosięgnąć
Super, przydatny odcinek! ;-) Cóż, niektórzy lubią pokrywać blaty kuchenne szkłem - które łatwo się brudzi albo rysuje; to też słaby pomysł, miom zdaniem. Albo jak już mowa o dywanikach - to ciekawe, po co niektorzy kładą je przy WC - gdzie łatwo może się zachlapać czymś gorszym, niż w kuchni. ;-p
Taaak! W ogóle dywaniki w łazience kojarzą mi się źle 🤮 co chwilę gdzieś tam chlapie woda, człowiek się czesze więc zawsze jakieś włosy spadają na podłogę, używamy różnych mazideł i płynów, które zawsze mogą gdzieś nam chlapnąć. A dywanik leżący na zimnych płytkach nie ma najlepszych warunków do wysychania. Nie wspominając już o tym, że niektórzy nie zamykają deski przed spłukaniem wody, albo to, że kiedy mężczyźni korzystają z toalet na stojąco to jak bardzo by się nie starali to jakieś mikrokrople odbijają się od ścianek sedesu... Taki dywanik to paskudztwo. Nie chciałabym na nim postawić stopy - wolę chodzić po domu w kapciach i w ten sposób unikać dotykania stopą podłogi
Przykrycie cennego kuchennego stołu jest bardzo mądre. Stół to duży wydatek. Szkło to groszowe sprawy , 1/4 wartości stołu i lepiej się myje niż drewno a postawić można wszystko bez obawy zrobienia obrączek.
@@monikanazwiskomoje0489 Mocz, o ile ktos nie ma stanu zapalnego, jest czysty i mozna go uzywac do dezynfekcji ran. Kiedy mialysmy skrecone kostki u nogi trener radzil nam nasikac na szmate i okrecic nia noge - opuchlizna szybciej schodzila. Niektorzy nawet pija mocz w celach leczniczych. Chodznie boso jest bardzo zdrowe. Milej jest postawic stopy na dywaniku, niz na zimnych plytkach, zwlaszcza w nocy. Takie zimne plytki od razu by nie calkowicie rozbudzily, co nie jest moja intencja. Dywaniki nadaja sie do prania w pralce wiec nie widze problemu tylko same plusy. Aaa, niektorzy (a raczej niektore) uzywaja moczu do zmiekczania skory, nawet twarzy. Chyba tez zaczne 😜
Właśnie też zawsze mnie zastanawiało, po co są te dywaniki przy WC. U nas nigdy ich nie było. Co innego dywanik przy wannie- wychodzenie mokrą nogą na płytki, a przez to śliskie, no i zimne to jedna z tych rzeczy, których szczerze nie cierpię.
Ostatnio widziałam takie rozwiązanie w jednym z programów remontowych i też się dziwiłam. Ale nie wiem, może są kobiety które codziennie sprzątają o dezynfekują podłogę w kuchni, ja nie chcę myśleć jakie bakterie by się na tym rozwinęły u mnie 😉
Dywan jest absolutnie najlepszy. Wszędzie. Mam w przedpokoju, salonie i kuchni i właśnie po to, ze latwiej uprać dywan niż czyścić podłogę, narażaj ja na zalanie w kuchni.... Absolutnie polecam dywany. Ale 100% zgoda, zeby uważać jaki się wybiera. U mnie wszystkie są do uprania w pralce.
Łatwiej uprać dywan niż umyć podłogę? A pod dywanem to podłogi się nie myje jak się go zdejmuje? Jak zalejesz np. zupą podłogę w kuchni, na której masz dywan to dywan też od razu trzeba wyprać🤷🏼♀️. Mam zupełnie inne zdanie w tym temacie. Zarówno czasowo jak i pod względem zużycia wody jest wręcz odwrotnie.
@@GadamyTV Ja mam w kuchni tani dywan z Lidla zrobiony z jakiegos plastiku. Ma fajny wzor, nie widac na nim plam, schnie w pare minut, a co najwazniejsze zadne koloroe sosy nie daly rady go zafarbowac 😀
Te dywany, żeby nie zbierać w nich całego syfu, to trzeba by prać dwa razy w tygodniu, a później trzeba je jeszcze wysuszyć. Myślę, że jednak szybciej po podłodze mopem przejechać, albo robota puścić. U mnie nigdy więcej nie będzie żadnych dywanów, wykładzin, chodniczków, tylko 'goła' podłoga.
Każdy robi co uwaza, ja właśnie skończyłam remont i wiele rozwiązań, na ktore się zdecydowałam są rozwiązaniami praktycznymi, ale dziś sprzątanie zajmuje mi naprawdę niewiele czasu :-) z rzeczy, z których zrezygnowałam to np. Umywalka nablatowa. Miałam na poprzednim mieszkaniu i to była masakra, generalnie podobnie jak z opisywana w filmie wanna. Ciągle za nią była woda i osad z mydła, teraz mam zwykła umywalkę i nie ma problemu, przetrę ściereczka i gotowe :-)
Jak dla mnie: -lustro w łazience tuż nad umywalką przez co jest zawsze ochlapywane podczas mycia rąk, twarzy etc -podświetlone podstopnice schodów, które są w lacobelu-widać każdy pyłek i ślad -okna dachowe, do których dostęp jest tylko z bardzo wysokiej drabiny lub co gorsze, z rusztowania -brak ściąganych pokrowców na sofie w przypadku posiadania zwierzaków lub dzieci -materiałowe krzesla w kuchni, zwłaszcza te bez powłoki hydrofobowa -wanna w domu ze skosami, która jest niewystarczająco mocno odsunięta od ściany przez co uderzamy głowa o skos - WC umieszczone zbyt blisko kabiny prysznicowej i relingu na ręczniki wskutek czego jeżeli ktoś nie zamknie deski i spuści wodę, woda ląduje na szkle kabiny i ręczniczku🤢
Umywalka nablatowa, wanna wolnostojaca w małej łazience, białe fugi, struktura na ścianie typu baranek - zbiera się kurz. Znajomi mają sypialnię na piętrze, ale nie mają tam łazienki więc muszą w nocy schodzić na dół - to jest największa masakra. Dla mnie niepraktyczne jest jeszcze to, co ludzie w 99% przypadków robią, ale w ogóle tego nie rozumiem, czyli: półwysep w kuchni - ani przy tym usiąść ani nie nadaje się jako blat roboczy, zajmuje miejsce i zagraca, a druga rzecz to zlew pod oknem (nawet mi się nie chce wymieniać powodów dlaczego to jest bez sensu;))
Umywalka nablatowa-porażka, natomiast zlew pod oknem to genialne rozwiazanie, swietna widocznosc w ciagu dnia do zlewu, jesli ustawi sie ziola na parapecie to szyba sie nie chlapie. 😊
A propos płytek i fug. Nauczona doświadczeniem kilku wynajmowanych mieszkań: płytki we wzorki, najlepsze marmurki, nawet takie delikatne, jak odcienie betonu bądź imitacja desek. Fuga, tylko w kolorze brudu. :) mina pana sprzedawcy bezcenna. Dałam sie kiedyś skusić na jasna fugę (bo technologia, bo brud nie wnika, bo to tamto i owamto), skończyło sie wkur.em i zamalowaniem tej fugi bejcą aby przyciemnić. wole fugę imitującą drewno.
Dobry projektant budynku umieści okno duzo wyżej od zlewu bez obawy chlapania. Mam 3 okna w kuchni , zlew pod oknem i jestem super zadowolona z widoku.
Nie chciało mi się tłumaczyć dlaczego zlew pod oknem to moim zdaniem zły pomysł, ale jednak napiszę ;) Moim zdaniem w kuchni najbrzydszy i warty jakiegoś ukrycia jest właśnie zlew, nie powinien się rzucać w oczy, natomiast najładniejszy element w kuchni to duże okno i widok za nim. Okna są zazwyczaj na środku ściany, jeśli mamy zlew pod oknem to blat roboczy dzieli się na 2 mniejsze, po obu stronach zlewu. Calowo mam okno umieszczone nieco niżej aby móc wyrównać poziom parapetu z blatem, tym samym pod oknem blat będzie poszerzony o parapet. I tutaj tworzy mi się rewelacyjny szeroki niczym nie zaburzony blat roboczy. Można robić ciasto, lepić pierogi, rozkładać się z garami itd. Jest dużo miejsca! Kuchnię mam otwartą. Patrząc z salonu na kuchnię chcę widzieć okno i czysty, ładny, posprzątany blat pod nim, a nie zlew (z jakimś garnkiem w środku). Widoku przy zmywaniu nie potrzebuję, gdyż zmywa zmywarka. Jedyną rzeczą jaką myję ręcznie jest patelnia i obieraczka do ziemniaków. :) Umycie tych dwóch rzeczy zajmuje 2 minuty. Natomiast przygotowywanie potraw - czyszczenie, siekanie, zagniatanie ciasta, lepienie pierogów itd zajmuje dużo czasu, fajnie wtedy siąść przy dużym blacie i podziwiać widok za oknem ;)
@@kath1123 Nie mogę się zgodzić z tą opinią bo ja uwielbiam mój zlew pod oknem w kuchni. Sprzedałam dom, gdzie miałam kuchnię otwartą na salon (nie polecam) a kupiłam mieszkanie z aneksem kuchennym częściowo oddzielonym od salonu ścianą. Kupiłam zlew ze stali szczotkowanej, dwukomorowy, głęboki, firmy Blanco i jest on prawdziwą ozdobą w kuchni. Zmywarki nie chcę, lubię zmywać a widok z okna na zalesione wzgórze morenowe jest fantastyczny. "Patrząc z salonu na kuchnię chcę widzieć okno i czysty, ładny, posprzątany blat pod nim" - życzę powodzenia bo ja już mam to za sobą i nie mam złudzeń, że to będzie łatwe :)
Mam chodnik w kuchni i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Przede wszystkim dlatego, że zatrzymuje okruchy, rozpryskaną wodę i wszystkie inne drobiny na sobie i w ferworze prac kuchenno-domowych nie roznoszę ich po całym domu. Dodatkowo chroni płytki przed spadającym wyposażeniem ruchomym typu łyżki, kubki czasem talerze. Dzięki niemu podłoga nie jest podziurawiona. Jedynym kryterium przy zakupie kolejnego chodnika jest możliwość prania w pralce. Wystarczy wyprać raz w tygodniu, a czasem raz na dwa tygodnie jeśli nie gotuję za wiele. Dla mnie absolutny must have.
Ale te okruchy trzeba przecież odkurzać bo jeśli się tego nie robi to i tak roznosi się je dalej. Kilka razy upuściłam na podłogę naczynia i nigdy nic nie stało mi się z płytkami ale idąc tym tokiem myślenia to w kuchni dywan musiałby być na całości bo przecież nie zawsze uda się upuścić daną rzecz akurat w tym miejscu, żeby upadła ona bezpośrednio w tym miejscu, które jest tym dywanem zabezpieczone.
Szklane balustrady sa nie tylko ładne ale również nie przytłaczają przestrzeni, a bez balustrady ciężko. Mam takie w domu i faktycznie mycie ich sprawia jakis kłopot, ale nie większy niż umycie wielkiego okna na taras. Nawet moj pies nie jest problemem. Dywany będą czyste tylko w sklepie na wystawie. Jesli iść tym tokiem myślenia to większość rzeczy odpada. Plastik najlepszy..? 🤔 Nie do końca zgadzam się z Panią. Myślę że można przyczepić się do wszystkiego.
Ja również uważam, że wyglądają bardzo ładnie i lekko- ma Pani racje😉. Tylko co do zasady szyb w oknach się nie dotyka codziennie (chyba, że małe dzieci) a balustradę często tak- bo traktuje się ją jako poręcz. Jasne, że wszystko się brudzi i tego się nie uniknie ale można sobie zmniejszyć ilość rzeczy do sprzątania lub widoczność tego brudu na nich. Mówiąc, „że przecież wszystko się brudzi” można w domu zrobić np. czarną kuchnie, położyć czarne matowe blaty, zamontować lustra pomiędzy górnymi i dolnymi szafkami kuchni, postawić szklany stół i stolik kawowy a na podłodze w przedpokoju zrobić białe fugi. I zapewne wszystkie te rzeczy będę wyglądały pięknie... ale do czasu lub do pierwszego ich dotknięcia. Taka różnica 😉. Jeżeli komuś takie aspekty nie przeszkadzają to super😉👍🏼, z pewnością będzie miał bardzo ładne wnętrze 😉
Marnowanie miejsca w łazience na lustro (no nie rozumiem fenomenu zwłaszcza w małych łazienkach) i robienie półeczek na kosmetyki. Zamiast zawieszenie jakiejś fajnej wąskiej szafki z lustrem i schowaniem tych stojących "dekoracji".
@@wiktoriam7316 To prawda, nie chciałam nikogo urazić ani umniejszać ze względu na to czym się zajmuje, miałam jedynie na myśli że zrobiłabym sobie wannę wolnostojącą, gdybym to nie ja miała ją sprzątać
Moja znajoma właśnie kończy budować dom. Znajdują się w nim wszystkie te nie praktyczne rzeczy o których mówisz w filmie. Ciekawe kiedy zacznie je wymieniać?
Ja mam czarny i uważam że jest super. Wcześniej miałam zwykły metalowy i uważam, że ten kamienny jest sto razy lepszy. Wystarczy umyć płynem do mycia naczyń, zaolejować i jest spokój na tydzień. Ewentualne zabrudzenia wystarczy na bieżąco przetrzeć ręcznikiem papierowym.
Ja widze sens lustra miedzy szafkami w kuchni. Pomijajac juz zasady Feng Shui (odbicie gotowanych potraw na kuchence to pomnozenie bogactwa), ale duzo latwiej myje sie takie jedno duze lustro, niz wiele plytek i fug miedzy nimi. Biale fugi maja tendencje do zolkniecia i nie wyglada to dobrze. Na jasnych plytkach brod i tluszcz jest rownie widoczny, jak na lustrze.
Porażka-zlew przy oknie którego nie można otworzyć aby umyć 🙈 Gratuluję wyborów bo modnie lub koleżanka tak ma 🤣🤣 .Ja mam w kuchni dywanik ale to tylko dodatek który szybko można usunąć przy odkurzaniu i myciu podłogi. Przez 5 lat miałam biało czarny i spoko się prał 1 na 2 tygodnie bo był dwustronny 😂😂 teraz kupiłam biało-jutowy SIĘ OKAŻE 😉 Pozdrawiam 👋
Ehh a myślałam nad lampą z białymi kulistymi kloszami do salonu.. ale chyba białe nieprzezroczyste szkło nie jest az tak niepraktyczne jak bezbarwne? I myślisz ze lepiej takie białe mleczne klosze czy gołe ozdobne żarówki z filamentem? Na nich chyba też widać kurz :/
Wanny wolnostojące mają właśnie to do siebie można przestawiać, bo jak inaczej dostać się do rewizji :) Także zawsze można wyczyścić przestrzeń wokół wanny
Jk zawsze fajny filmik , z dywanami różnie bywa , ja mam w jadalni i w przedpokoju i jest ok. wrzucam do wanny , piorę i po sprawie . Lustra w kuchni też sie sprawdza .Latwo się czyści , nigdy wiecej kafli .
przy płycie gazowej faktycznie lepiej z tego zrezygnować. Przy indukcji nie ma czegoś takiego jak osad z tłuszczu (tzn trochę się zbiera ale co najwyżej w okapie)
Kupiliśmy mieszkanie właśnie z taką kuchnią (białe meble na wysoki połysk, pomiędzy nimi czarna lustro-szyba). Sprzedający otwarcie mówili, że gotowali w niej rzadko. Co jednak nie zmienia faktu, że jak szyba pękła przy gotowaniu zupy, a później okazało się, że wymaga czyszczenia nawet po zwykłym zaparzeniu wody w czajniku, to byliśmy mega wku..rzeni :D. Głównie przez to jajco będziemy robić remont na całym parterze mieszkania, bo z tym się po prostu nie da żyć. Nie mam tylko pojęcia, co tam położyć, żeby nie było zbyt strojnie (jak np. te wielkie płyty ni to lastryko), ani zbyt nudno (zwykłe matowe, kwadratowe płytki).
@@GadamyTV Szklanki i przezroczyste naczynia po jakim czasie są wszystkie do wyrzucenia dlatego od kilku lat już ich nie wkładam do zmywarki. Chyba, że te z grubym i nierównym szkłem tak jak np: musztardówki. Te zawsze można wyrzucić, bo nic nie kosztują🥰Pracuje od ponad 20 lat w hotelu ***** i co jakiś czas musimy wymieniać szklanki lub kieliszki po kilkunastu myciach w zmywarce robią się matowe i nie ważne czym by Pani ich nie myła i jak drogimi środkami, które kosztują krocie nawet do kilkuset zł za karni-ster. To i tak nie wrócą do powszedniego stanu.🤷♀️Dziwi mnie, że ktoś taki jak Pani profesjonalistka z doświadczeniem poleca takie rzeczy. Tym bardziej, że dzisiejsze lampy potrafią kosztować po kilka tysięcy zł. Z całym szacunkiem dla Pani wiedzy i profesjonalizmu. Osobiście odradzam mycie drogich szklanek czy kloszy w zmywarce, najlepiej płyn do naczyń z dodatkiem octu i specjalna ściereczka tylko do szkła. Mimo to chętnie Panią oglądam, chociaż nie z wszystkim do końca się zgadzam.
Szklane balustrady - przy małych dzieciach które mają pokoje na górze, to faktycznie może być problem, ale jeżeli na górze masz tylko strych i nie podtrzymujesz się balustradą przy wchodzeniu po schodach - nie widzę problemu. Planuję u siebie szklane balustrady.
Jeśli ma się dzieci to nieważne czy mają pokój na górze, czy jest tam strych czy cokolwiek innego. Dzieci i tak to wymacają, pójdą tam chociażby tylko po to żeby te szybę wymacać. Nawet gdyby schody prowadzimy do nikąd. Wiem z autopsji😉
Totalna porażka we wnętrzu? Wszelkie imitacje: plytki udające drewienko, sztuczna cegiełka na ścianie i hit absolutny hit w moim rankingu: gres drukowany we wzór marmurka tzw konglomerat! Dramat stylistyczny, aż ciarki przechodzą.
Kompletnie NIEpraktyczne sa kuchenki z plyta elektryczna, na ktorej sa umieszczone wlaczniki dotykowe. Jak gotujesz i tylko cos ci kapnie, to wlaczniki sie wylaczaja. Poza tym piekarnik trzeba klikac od poczatku, czyli temp. i czas pieczenia!
A ja polecam dywan ala mata z trawy morskiej ,ażurowy. Świetnie wygląda, piach spada pod dywan , szybko wysycha, ciepły , nie trzeba codziennie sprzątać piachu . Genialne rozwiązanie
Pod dywanem też się kurzy. To nie jest miejsce, które dzięki temu, że jest nim przykryte nie wymaga sprzątania. Zamiast dywanu w przedpokoju zawsze można przy drzwiach położyć wycieraczkę, która również zatrzyma piach i brud 😉
@@GadamyTV Nie twierdzę , że się nie kurzy i że nie trzeba sprzątać. To opcja dla tych co nie mają możliwości sprzątać co dzień lub kilka razy dziennie . U mnie przechodząc z sypialni do łazienki zawsze przechodzę przy drzwiach wejściowych ,jak nie zdążę posprzątać to nie idę w nocy gołą stopą po piachu a po suchym miłym dywanie z trawy morskiej.
@@GadamyTV Mowa jest o macie z trawy morskiej, a nie dywanie, na którym zalega brud. Jest lekka, łatwa do oczyszczenia, jej szorstka powierzchnia zbiera piasek z butów. Oczywiście, że trzeba podłogę pod nią sprzątać tak jak by się sprzątało podłogę bez niej. Zaletą jest to, że brud zbiera się raczej pod nią niż na niej, czego nie można powiedzieć o dywaniku.
@@ogrodpodlasem to lepiej kapcie założyć. Dywan z trawy morskiej raczej nie jest miły, a w łazience też na pewno nie ma rozścielanego dywanu na całej powierzchni.
Chyba ktos tu nie siedzi na grupach o urzadzaniu, bo ludzie, ktorzy maja lustrzane plytki w kuchni bardzo je polecaja. Ja mam takie na calej scianie za lozkiem i od ponad roku mylam je raz, po polozeniu. W kuchni jak sie chlapnie na sciane to trzeba bedzie wytrzec niezleznie od tego co jest na scianie.
hmm... ja akurat mam zupełnie odmienne zdanie i zupełnie inne opinie słyszałam też od ludzi :) Oczywiście, że wszystko się brudzi i chlapie, różnica polega tylko na widoczności tego co jest zachlapane i łatwości czyszczenia. To jak w przypadku zupełnie gładkiego blatu kuchennego i tego, który ma wzory- jeden i drugi brudzi się tak samo, tylko na tym gładkim wszystko dużo bardziej widać :)
Wszystko jest ładne i gustowne. A od sprzątania są sprzątaczki lub pomoc domowa (jak zwał tak zwał) właściciela (użytkownika) to nie interere. Wszystko w temacie.
Co według Ciebie jest totalną porażką we wnętrzach? Co się kompletnie nie sprawdza?
Dla mnie drewniane podłogi w salonie z wyjściem do ogrodu, w ogóle drewno na podłodze to duży problem
białe płytki podłogowe w połączeniu z białymi fugami w przedpokoju, fuga biała jest tylko przez chwile
Drewniane schody to zawsze skrzypi !
@@piotrpawowski3507 masz rację, ja również nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania w takim przypadku
@@maganiolek zależy też jaka jest ich konstrukcja
Chcialam dodac swoje 3 grosze - nie rozumiem fenomenu dodawania skorzanych uchwytow do szafek kuchennych 🤦🏻♀️
Przed kazdym otworzeniem szuflady czy drzwi szafki trzeba by bylo umyc rece. Mozliwe, ze sa poukladane gospodynie domowe, ktore przed przystapieniem do gotowania przygotowuja sobie dokladnie wszystkie potrzebne produkty i w miedzyczasie juz po nic nie beda siegac do szuflad ale jest to znikoma ilosc osob.
Swietny odcinek 👌🏼 Pozdrawiam praktycznych ze smakiem 🤗
Bardzo trafna uwaga👏🏼, to jest niesamowicie niepraktyczne!
@@GadamyTV tak samo metalowe uchwyty ze świecącego metalu (jak baterie przy kranie ) - to jest masakra w użytkowaniu
Z racji mojego epizodu sprzatania domów zderzyłam sie z wieeeloma atrakcjami o których mówisz. szkło w domu, zwłaszcza w dobrze oświetlonych pomieszczeniach : NIE. Z balustradami nie miałam przyjemności, ale wszelkie okna do podlogi, szklane stoły (dzieci i psy zawsze dekorowały tez od spodu), żyrandol kryształowy w holu.....specjalne czyszczenie, spuszczony na linie, 3 godziny wycierania tych kropelek papierem nasączonym w płynie do szyb.... fakt, wyglądał cudownie, ale sama właścicielka powiedziała nigdy więcej, bo po miesiącu wygląda jak po roku.
Lustra.... spoko jak nie ma dzieci i sie nie używa pomieszczeń:) Do zaakceptowania jest w łazience, bo tam jest przyklejone, można machać ściereczkami, ale niektórzy mają pomysły zawiesić koromysło metr na półtora w jadalni... na jakichś gwoździczkach...w ramach złoconych 5-8cm.... nie tykałam tego nawet.
Z jednym sie nie zgodzę. Dywaniki w wiatrołapie, holu, przedpokoju własnie po to sa potrzebne, aby wyłapywału brud z butów, piasek. Mieszkam na wsi, bieszczadzkie błoto i piasek budowlany podczas początków mieszkania był wszędzie. W zimie raczej sie buty sciaga ale latem na klapeczkach można kilogramy nawnosić. Opcja bez dywaniku, sprzatam cały dom, opcja z dywanikiem, sprzątam wiatrołap i dywanik. Jeden warunek. Dywanik ma być we wzorki, pisiasty, w kolorze brudu :) , raczej mały, na dwa kroki i tani. Raz na jakiś czas zebrac dywanik trzasnać o schodki na zewnątrz i już. raz na jakiś czas wyprać , albo wymienić. Ja mam taki resajklingowy , szmaciak chyba mówią. no ale to moze zależy od osoby. dla niektórych świadomość że w nim jest masa piachu i brudu może byc nie do przeskoczenia.
O matko, jak cudownie się Ciebie słucha ❤. Piękny głos, świetna dykcja i poprawny język polski. Dziękuję za to. Mało prawdziwej, bezbłędnej polszczyzny jest teraz na YT. Wiem, że kanał nie o tym 😉, ale musiałam to napisać.
Poza tym to był bardzo przydatny odcinek 👍
Pięknie dziękuje ❤️😀, jest mi bardzo miło!
Dokładnie, też o tym myślałam.👍
U mnie w przedsionku dywan celowo wyłapuje brud. Wystarcza go odkurzyć na codzien. Jest płasko tkany i myje go w wannie gospodarczej raz na miesiąc, latem karcherem. Ten dywan ratuje mi życie.
Czy ktos kto posiada droga designerdks wille sprzataja ja sam?
Pytam tylko bo mnie nie stac na taki dom,lecz wyobrazam sobie ze gdyby mnie bylo stac na taki dom to rowniez stac byloby mnie na wynajecie firmy do sprzatania.Mieszkam w UK i wiem ze nawet mniej zamozni ludzie regularnie kozystaja z firm.Moja znajoma prowadzi taka dzialalnosc i pracy jej nie brakuje.
Dom luksusowy to jak luksusowy samochod.Wymaga profesjonalnej opieki.Watpie by wlasciciel Rollce Rolysa sam sobie go polerowal i gonil wolkol z odkurzaczem w pocie czola ..
Wydaje się , ze sprzątanie to spory problem dla wielu polskich pan. Ale sprzątanie małych pomieszczeń może być trudne.
Poniekąd masz racje😉. Część osób, która buduje duże wille czy rezydencje ma swoich ludzi do ogarniania całej przestrzeni, więc teoretycznie takie kwestie nie są w zasięgu ich zainteresowania. Jednak niezależnie od tego kto sprząta to chyba łatwość sprzątania i elekt wizualny jest mile widziany i zaoszczędza sporo czasu (sam ładny efekt końcowy jest też przecież na dłużej😉). Co z tego, że mamy ekipę sprzątającą, która przychodzi do nas nawet 2x w tygodniu jak posiadamy np. stół jadalniany wykonany ze szkła i luster i za każdym razem kiedy ktoś przy nim usiądzie nadaje się do wyczyszczenia🤷🏼♀️. W tej sytuacji ktoś musiałby stać przy tym stole i sprzątać go non stop- inaczej piękny efekt wizualny jest rzadszy niż widok ekipy sprzątającej😉. Jest duża cześć ludzi, która buduje dom i nie ma swojej ekipy- nie zawsze związane jest to z pieniędzmi- często wynika to z braku zaufania, złego doświadczenia czy zwykłej zależności od ludzi, którzy: albo przyjdą albo nie, albo wykonają swoją prace dobrze albo nie, albo coś zniszczą lub nie. Ponadto dużą cześć z tych rozwiązań stosuje się również w mieszkaniach a nie wyłącznie w wielkich willach milionerów😉- przecież tutaj też można mieć wiele z tych elementów (one wcale nie kosztują fortuny kiedy porównamy je z innymi alternatywami).Nie trzeba jeździć rolls roycem, żeby w swojej łazience zrobić sobie baterie podłogową, w mieszkaniu dwupoziomowym wykonać szklaną balustradę lub w pasie kuchennym umieścić lustro😉 ( BTW to lustro jest nawet dużo tańsze niż np. płytki czy kamień). Baterie i balustradę i tak musimy kupić więc kwestia wyboru konkretnego rozwiązania może być dla kogoś mniej lub bardziej istotna pod względem praktycznym😉.
@@GadamyTV Domy jakie tu przedstawiono jak dla mnie wygladaja jak nowoczesne wille niezle zarabiajacych ludzi. Moj dom kosztowal 250 tys funtow i wszystko co w nim mialem to najtansze, szare wykladziny dywanowe i krzywe 120 letnie sciany w kolorze value magnolia. I tak wyglada wiekszosc domow ktore kosztuja w okolicy od 200-400 tys za 2, 3 sypialnie.
W sumie nigdy nie bylem w domu ktory bylby tak odpicowany jak na tym blogu widzialem.Jedynie takie widuje w katalogach albo na Zoopli ktorych ceny zaczynaja sie od kilku milionow. No ale ja nie znam polskich cen bo od dwudziestu paru lat mieszkam w UK.
@@thestuff1014 Za tę kwotę miałbyś w Polsce ładny, nowy dom w spokojnej okolicy:)
Baterie wolnostojące w ciasnych przestrzeniach, idealny przykład beznadziejnych pomysłów projektantów!!
hehe.. to ja się podzielę: wyrzuciłam wszystkie dywany, bo mam kota i zalegała na nich kolejna warstwa włosia. Pojawił się problem; ten z jesienią szarą i deszczową, że wchodzimy do domu i choć zostawia się buty w przedpokoju to jednak ten piach i brud się nosi dalej. Mam też ociekacz na mokre buty - i tak się nosi. Więc zakup wpasowanego dywanika do przedpokoju okazał się wybawieniem. Brud się nie nosi, kot lubi na nim leżeć, kolor i wzór ma maskujący, więc nie widać jak jest trochę przybrudzony. To jest mój strzał w 10!
poza tym można taki chodnik co jakiś czas oddać do prania, lub wymienić na nowy. To łatwiejsze niż czyszczenie fug w przedpokoju.
U mnie w wiatrołapie też sprawdził się rewelacyjnie.
Kupiłam piękny, ciemny dywan do wiatrołapu i skończyły się problemy z wiecznie "upaćkanymi" błotem płytkami. Na dywanie nic nie widać, piach spada pod dywan, odkurzam raz na tydzień i spokój.
Własnie miałam napisać podobny komentarz.......zgadzam się z tobą w 100%. Dywan w wiatrołapie czy przedpokoju wbrew pozorom robi całą robotę! Nie mam upaćkanej podłogi bo wszystko zostaje na dywanie. Wtedy biorę odkurzacz bezprzewodowy i po problemie. Gorszy jest piach z jesieni czy zimy wnoszony na cały dom. Mój dywan można prać w pralce więc mam problem z głowy. W kuchni również posiadam długi dywan, skończył się problem z niechlujną podłogą. Przy załadunku i rozładunku zmywarki oraz przy zlewie podłoga U KAŻDEGO nie jest idealnie czysta. Na dywanie to wszystko zostaje. Nie rozmazuje tego na kapciach a potem na cały dom. Raz na tydzień dywan do pralki i gotowe. Polecam niezdecydowanym
Pokazałyby Panie te dywany?
Zgodzę się w 💯%
Mam dywanik przy samych drzwiach wejściowych, taki "modny" Ala królicze futro, mięciutki z dłuższym włosiem. Idealnie zbiera piach i wszystko inne aby nie niosło się dalej. A dywanik jest mały więc łatwo go wytrzepać, odkurzyć i raz na kwartał uprać
Najlepiej jesli sie wchodzi butami mokrymi...to niejest fajne wole miec ozdobna gumowa wycieraczke z brzegiem i mam wszedzie czysto bo tam zostawiam buty , i niemusze tego prac to zaleta ,a dywan hmmm niepraktyczne
@@biologia_z_zielonego_kapel91 to samo mialam zapytac 😂 raz na tydzien odkurzac wow🙈
1. Szklane meble i meble ze szklanymi blatami.
Pracowałem w branży Szklarskiej, projektowałem, wykonywałem i montowałem zabudowy szklane. Większości nigdy bym w domu nie zamontował.
Biurko albo stół w jadalni ze szklanym blatem to wieczne czyszczenie i bardzo szybko mnustwo drobnych rys.
2. Szklane podłogi, a zwłaszcza te przezroczyste.
3. Otwarte kabiny prysznicowe, nie potrafię się umyć tak aby nie zalać połowy łazienki a jak mam wiecznie uważać to mam gdzieś takie rozwiązanie- wolę zwykłą zamkniętą.
4. Lakierowane rzemieślniczo fronty mebli na wysoki połysk i bez uchwytów, właszcza czarne, wyglądają SUPER ale wiecznie trzeba je wycierać i szybko się rysują.
5. Poddasza bez podmurówki- kompletna strata przestrzeni, większość pomieszczeń nie nadaje się do użytku a siciano-sufit brudzi się od wiecznego ocierania.
6. Ogrzewanie kominkiem z rozprowadzeniem nawiewów. Po krótkim czasie w okolicy nawiewów ściana staje się szara, jest wiecznie zakurzona.
Mam uwagę dot. 3. Prysznic typu walk in to najlepsze, co sobie zrobiliśmy. Wymurowaliśmy na środku łazienki małą ściankę do wys 1.2 m, a w niej zainstalowaliśmy toaletę z jednej strony, prysznic mamy z drugiej. Od połowy do samej góry mieliśmy zainstalować szybę, ale okazało się, że woda nie chlapie aż tak i żadna szyba nie jest potrzebna. Żeby umyć się wystarczy odkręcić deszczownicę i wejść za kawałek ścianki. Po zakończeniu mycia wystarczy ściągnąć wodę z podłogi ściągaczką do odpływu liniowego. Nasz prysznic ma 1,6x1,0 m. Wygodne rozwiązanie - polecam!
Lustro w łazience schodzące do samego blatu aż za baterię i umywalkę. Każde mycie rąk, o zębach nawet nie wspominam, kończy się plamami. Moja mama tak miała. Kupiła mieszkanie z takim rozwiązaniem i wyklinała pod niebiosa...
Pozdrawiam
Ja mam lustro o wymiarach 90 / 240 w łazience na całej ścianie nad zalewem. Marzyłam o takim. Faktycznie często jest ochlapane, tak jak wcześniej była ochlapana glazura, ale przenigdy bym się go nie pozbyła
Zgadzam się ze wszystkim, a najbardziej z lustrem między szafkami kuchennymi. Zdarzało mi się oglądać w tv metamorfozy mieszkań gdzie zostały zamontowane w tej przestrzeni lustra lub kafelki lustrzane. Zastanawiam się jak szybko właściciel mieszkania to wymienia . I jeszcze przy np. trójce małych dzieci kremowe lub białe sofy i narożniki. W aranżacji wyglądają pięknie, tylko co jak nie ma opcji wyprania pokrowca w pralce. Bardzo lubię Pani filmy:). Pozdrawiam
Bardzo mi miło! Dziękuje 😉😀
Pozostaje wtedy nałożenie jakiegoś koca na taką sofę ale wtedy cały design diabli biorą
Nie wiem jak z lustrem, ale mam lustrzane kafelki w pasie roboczym i zrobiłam je z rozmysłem, bo łapią światło z okna i doświetlają mi przestrzeń roboczą. Wcześniej miałam zwykłe kafelki z fugą i tłuszcz łatwo do nich przylegał a fugi nie sposób było doczyścić. Tu fugi prawie nie ma, powierzchnia trudniej przyjmuje brud a całość szybko się czyści pianką do luster ze sciereczką z mikrofibry. A gotuje codziennie. Także każdemu według potrzeb.
Gdy oglądam program z piękną idą- w stylu "nasz nowy dom".
Których z reguły dotyczy, ludzi tak ubogich że nie stać ich na dosłownie wszystko poza jedzeniem.
Są tam montowane rozwiązania nie dostosowane do ich statusu materialnego i środowiskowego:
Niepełnosprawna kobieta z dwoma synami otrzymala ogrzewanie elektryczne i panele fotowoltaniczne, w zimie kto jej to odśnieży i wyczyści, kto zapłaci za prąd.
2. Wszędzie montują kuchnie z płytą elektryczną.
3. Ocieplają styropianem zagrzybione stare domy które momentalnie zaczną grzybieć.
Itd itp
Jestem w trakcie planowania drugiego domu. Mam całą listę rzeczy która się totalnie nie sprawdziła. Jakby chocia drewniany stolik kawowy, który przy małym.chlipcu jest już cały w dziurkach
Czarna kuchnia !.O zgrozo! Nigdy więcej
Dom z poddaszem użytkowym zimą za.zimno latem nie do wytrzymania. Okno polaciowe nad łóżkiem porażka!
drugi dom zawsze jest lepszy od pierwszego bo przynajmniej wiemy już co i jak :) a to ogromna wartość
A dlaczego nie dla takiego okna nad łóżkiem?
@@annaszczep3411 No właśnie, dlaczego nie?
Fajny film :) Zamiast dywanów tam gdzie brud warto mieć klasyczny chodnik - szczególnie zimą jakiś ciemny aby na nim nie było widać brudu zamiast latania co chwilę z mopem i ścierać błoto z paneli :)
Ja np. w swoim wiatrołapie mam położoną wycieraczkę przy samych drzwiach.
@@GadamyTV Pisałem z perspektywy mieszkania w bloku - mam w przedpokoju panele i w czasie zimy czy pluchy nie ważne ile się przed wejściem do mieszkania tarło buty o wycieraczkę wchodząc do mieszkania i tak zostawiało się czarną wodę na panelach zaczem się buty odłożyło na wycieraczkę pod ścianą. Czaro-szary chodnik załatwił sprawę - co jakiś czas się go odkurzy ewentualnie wypierze i spokój :) Pozdrawiam
Btw film jak zwykle genialny! Zawsze trzymasz poziom i wszystko jest super wyjaśnione i pokazane :)
dziękuję pięknie :)
U mnie w domu porażką jest stół z czarnego szkła i lodówka też z czarnego szkła.wiecznie te dwie rzeczy upalcowane choć nie mam małych dzieci .
oj tak! super, że o tym wspomniałaś! :)
A co myślicie na temat białej płyty indukcyjnej? Mam już trzecią czarną, ale wkurza mnie patrzenia na plamy z tłuszczu i odbite ślady palców. Ciekawe czy biała lepiej by się sprawdziła???
@@annalocinska3601 widziałam białe ale osobiście nie wiem jak się sprawdza .masz rację czarna płyta też utrapienie .ja zmieniam teraz wszystkie czarne sprzęty takie jak piekarnik okap na czarne matowe. Płyta z gazowej na indukcyjną będzie lepsza do czyszczenia.
Też mam stolik kawowy z blatem z czarnego szkła, chciałam też mieć takie biurko i cieszę się, że tego nie zrobiłam, brrr
Przy odsuwaniu krzeseł od stołu i przysuwaniu, wyobrażam sobie jak dywan się roluje i stawia opór, masakra
Według mnie błędem jest kuchenka czy zlew na kuchennej wyspie. O ile to nie jest wyspa, która ma powyżej 120cm głębokości. Ale jeśli wyspa ma mniej niż 120cm, to przy pomywaniu trzeba dołożyć na koniec umycie blatu i wyspy z drugiej strony. To samo z kuchenką. Już widzę jak mi kipi dajmy na to mleko i cała wyspa do mycia włącznie z podłogą koło wyspy. Już teraz, choć mam kuchenkę przy ścianie, po gotowaniu ściana jest cała zachlapana. W przypadku wyspy zachlapane byłoby wszystko.
Zgadzam się.....ale jak to mówią ludzie dziełą się na tych dla których ważny jest tylko walor estetyczny i Ci z drugiej strony. Jak byłam młodsza wszystko miało wyglądać teraz już szukam rzeczy praktycznych. Szczytem moich pomysłów byla szklana szafka na buty, wyglądała ladnie jak się wstawiło nowe szpilki. 😀
Ja dodałabym jeszcze trzecią grupę: Ci, dla których ważny jest zarówno wygląd jak i kwestie praktyczne 😉
Przecież to oczywiste oczywistości! 😉 Naprawdę ludzie takie koszmary sobie urządzają? Myślałam, że to tylko do zdjęć w katalogu! To tak jak idealne modelki na wybiegu a ja i moje koleżanki 😄😎
:O Mądry i racjonalny film. Ostrzega przed tym, żeby z domu, w którym się mieszka, nie zrobić sobie muzeum.
Moi znajomi nad blatami zrobili sobie cegiełki. Jak dla mnie to też niepraktyczne - o ile szybę czy lustro można umyć, o tyle taką cegłę umyć bardzo trudno, zwłaszcza w kuchni, gdzie zabrudzenia często są tłuste i barwiące.
Dziękuje, ja również odradzam cegłę pomiędzy szafkami kuchennymi 😉👍🏼
Ja mam dywan (chodnik) w kuchni i dla mnie jest to świetne rozwiązanie. Podłogę w domu tzn na parterze mam kremową i chodnik taki jest niezbędny. Przy gotowaniu, czy wkładaniu naczyń do zmywarki chodnik sprawia ze nie dostaje rozstroju nerwowego.
Do listy złych pomysłów dodam właśnie jasna podłogę 😉. Chociaż wyglada świetnie to w praktyce jest prawdziwa zmorą.
Chodzi ci o jasne plytki chyba - bo drewniana jasna podloga jest o niebo lepsza od ciemnej
@@1ma1ya1 Na podłodze mam bardzo jasne panele... nigdy więcej! Przeklinam ją, wszystko widać,każdy najmniejszy paproszek. Musiałabym odkurzać 2xdzien. Mieszkanie wynajmuję więc jestem zmuszona z tym żyć,na szczęście na przyszłość wiem że nigdy więcej jasnej podłogi! A w łazience właściciel położył białe płytki więc kolejna męka. Na szczęście dywanik częściowo przykrywa
Dla mnie wanna wolnostojaca z baterią wolno stojacych to tylko koszta i stracone miejsce. Świetny odcinek
dziękuję pięknie :)
Ale dlaczego, jesli łazienka ma 16-18 m2?
@@utahdan231 Witam . Ja napisalem "dla mnie ". To tylko moja opinia . Ja poprostu lubię gdy łazienkę mozna łatwo posprzątać .W żadnym wypadku nie neguje czyjegoś wyboru . Każdy z nas ma inne gusta i potrzeby . Gdyby wszyscy lubili to samo to było by strasznie nudno. Pozdrawiam
Wielkie deszczownice w otwartym, standardowym prysznicu - pół łazienki zalane. Kafle z połyskiem w łazience i to jeszcze ciemne - widać wszystkie zacieki od pary po kąpaniu.
Bateria plus wanna wolnostojąca, czarne szkoło za kuchenką.
Czarne grzejniki, które wręcz wyłapują kurz z powietrza i pręty zamiast poręczy na schodach - trzeba się nieźle nagimnastykować podczas mycia stopni.
Wszystkie powyższe rozwiązania przerobiłam w swoim pierwszym, „designerskim” domu 😂🙈 Człowiek uczy się na błędach, następnym razem będzie lepiej 🤷♀️
Dobrze, że powstają takie filmy 🤗
Jakim cudem rozlewa sie woda po całej lazience , kiedy zamkniesz kabinę ? Przecież są uszczelki.
@@utahdan231 koleżanka przecież napisała, że otwarty prysznic, czyli bez kabiny.
Dokładnie, jest tylko szyba :)
Mam otwarty prysznic 1.6 x 1.0 m bez jakiejkolwiek szyby i nic mi się nie rozlewa. Do 1.2 m zrobiliśmy ściankę ze stelażem wolnostojącym do toalety. Idealnie zabezpiecza przed chlapaniem. No i mamy płytki pod prysznicem na wysoki połysk - szary gres z mazajami. Nie widać brudu ani zacieków. Może to kwestia doboru konkretnych materiałów, ale ja nie narzekam.
@@michalinkazofia materiałów bym nie obwiniała, wybraliśmy polecane i wysokiej jakości. U nas to raczej kwestia zbyt krótkiej szyby, zabudowania dodatkowego nie ma. Kafle na WP mamy natomiast czarne, na których zacieki niestety są o wiele bardziej widoczne 🤷♀️ Na szczęście nie pod prysznicem, a na ścianie dekoracyjnej za wanną, para je masakruje. Ale gratuluję, że wybraliście rozwiązania, które Wam się sprawdzają 😊👏🏻 Pod prysznicem mam kafle w macie, beton i jeśli ktoś jest na etapie projektowania, to jest to strzał w 10 👌 W drugiej łazience postawiliśmy na kabinę składaną i to rozwiązanie również jest świetne, zwłaszcza polecam osobom z ograniczonym metrażem. Jeśli ktoś chciałby podpatrzeć, to mogę wysłać zdjęcie 😊
Marzyła mi sie w nowym domu szklana balustrada... Ale miałam na jedynym z mieszkań szklany stół i wiem ze to byłby bezsensu przy małym dziecku
no niestety... one wyglądają pięknie ale... no właśnie "ale" :)
Bardzo dobry filmik! Powiem szczerze, że jeśli chodzi o kwestie praktyczne vs estetyczne to nie mam problemu - w pewnym momencie przestały mi się po prostu podobać (lub jak dywan w kuchni, nigdy nie zaczęły) rzeczy, których pielęgnacja zajmie zbyt wiele czasu. ;)
Bardzo dziękuje 😉
Mam białą gładką podłogę w jednej łazience (płytki). Koszmar !!! Widać każda kroplę wody, nawet przy myciu rąk jak sięga się po ręcznik, każdy pyłek i nawet mały włos jak spadnie przy szczotkowaniu. Dla mnie to jest koszmar w użytkowaniu, tym bardziej, że płytki podłogowe wybieraliśmy tak by ją rozświetlić i by była praktyczna. Tę łazienkę użytkujemy od niedawna i na pewno zmienimy w niej tę nieszczęsna podłogę, mając na uwadze inną łazienkę i w niej podłogę we wzór "marmurkowy' na której nic nie widać i zawsze lśni czystością.😀
Doskonale wiem o czym mówisz ☹️
Ja od kiedy mam zmywarkę wszystkie szklane klosze przy generalnych porządkach ładuje do zmywarki, zwłaszcza te o bardziej skomplikowanych kształtach (np. PRLowskie udające kryształy)
Czarne polyskowe meble....
Też niedawno popełniłam błąd.chciałam ,,nowocześnie,, i koło kabiny została wciśnięta umywalka i podwieszana toaleta. Nie mogę swobodnie umyć kabiny od strony umywalki i to mnie denerwuje
Nigdy nie trzymam się balustrady mimo 74 lat. To jest ćwiczenie równowagi w starym wieku.
Zawsze znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę😉.
Mam szklany przezroczysty klosz w kuchni, to był mój pierwszy i ostatni zakup, już po tygodniu się przekonałam jak na tym pięknie się kurz osadza🙈 związany drobinkami tłuszczu nie do wyczyszczenia bez demontażu i mycia w ciepłej wodzie z płynem do naczyń
też mam w salonie, takie trzy bulwy szklane..... czekam az ktoś zechce zrobić im wypadek. Moje jeszcze się nie demontują, przynajmniej nie odkryłam jak:)
Muszę przyznać że bardzo wartościowy odcinek 👏🏼👏🏼
dzięki :)
genialne podsumowanie
dziękuje, mnie również się ono podoba ale... kwestie wizualne i kwestie praktyczne to są dwie kompletnie różne rzeczy w tym przypadku
To chyba nie widziałaś takiego szkła na żywo - jak słońce przyswieci a tu kupa kurzu i smug na nim bo nie da się tego dobrze umyć ani wszędzie dosięgnąć
Super, przydatny odcinek! ;-) Cóż, niektórzy lubią pokrywać blaty kuchenne szkłem - które łatwo się brudzi albo rysuje; to też słaby pomysł, miom zdaniem. Albo jak już mowa o dywanikach - to ciekawe, po co niektorzy kładą je przy WC - gdzie łatwo może się zachlapać czymś gorszym, niż w kuchni. ;-p
Żeby postawić stopy na czymś ciepłym, a nie na zimnej płytce ;)
Taaak! W ogóle dywaniki w łazience kojarzą mi się źle 🤮 co chwilę gdzieś tam chlapie woda, człowiek się czesze więc zawsze jakieś włosy spadają na podłogę, używamy różnych mazideł i płynów, które zawsze mogą gdzieś nam chlapnąć. A dywanik leżący na zimnych płytkach nie ma najlepszych warunków do wysychania. Nie wspominając już o tym, że niektórzy nie zamykają deski przed spłukaniem wody, albo to, że kiedy mężczyźni korzystają z toalet na stojąco to jak bardzo by się nie starali to jakieś mikrokrople odbijają się od ścianek sedesu... Taki dywanik to paskudztwo. Nie chciałabym na nim postawić stopy - wolę chodzić po domu w kapciach i w ten sposób unikać dotykania stopą podłogi
Przykrycie cennego kuchennego stołu jest bardzo mądre. Stół to duży wydatek. Szkło to groszowe sprawy , 1/4 wartości stołu i lepiej się myje niż drewno a postawić można wszystko bez obawy zrobienia obrączek.
@@monikanazwiskomoje0489 Mocz, o ile ktos nie ma stanu zapalnego, jest czysty i mozna go uzywac do dezynfekcji ran. Kiedy mialysmy skrecone kostki u nogi trener radzil nam nasikac na szmate i okrecic nia noge - opuchlizna szybciej schodzila. Niektorzy nawet pija mocz w celach leczniczych. Chodznie boso jest bardzo zdrowe. Milej jest postawic stopy na dywaniku, niz na zimnych plytkach, zwlaszcza w nocy. Takie zimne plytki od razu by nie calkowicie rozbudzily, co nie jest moja intencja. Dywaniki nadaja sie do prania w pralce wiec nie widze problemu tylko same plusy. Aaa, niektorzy (a raczej niektore) uzywaja moczu do zmiekczania skory, nawet twarzy. Chyba tez zaczne 😜
Właśnie też zawsze mnie zastanawiało, po co są te dywaniki przy WC. U nas nigdy ich nie było.
Co innego dywanik przy wannie- wychodzenie mokrą nogą na płytki, a przez to śliskie, no i zimne to jedna z tych rzeczy, których szczerze nie cierpię.
Tylko idioci pragną cały czas mieć efekt łał! :)))))) To tak jakby chcieć cały czas chodzić na palcach.
Dobry film, wartka, konkretna narracja 👍🎄
Dziękuje 😉
Dywan w kuchni to jakies szaleństwo:D
coś w tym jest :)
W Azji to must have :)
Tak samo jak kanapa w łazience
Ostatnio widziałam takie rozwiązanie w jednym z programów remontowych i też się dziwiłam. Ale nie wiem, może są kobiety które codziennie sprzątają o dezynfekują podłogę w kuchni, ja nie chcę myśleć jakie bakterie by się na tym rozwinęły u mnie 😉
@@0laDe ja podłogę z płytek zmywam codziennie, dywanu sobie nie wyobrażam.
Dywan jest absolutnie najlepszy. Wszędzie. Mam w przedpokoju, salonie i kuchni i właśnie po to, ze latwiej uprać dywan niż czyścić podłogę, narażaj ja na zalanie w kuchni.... Absolutnie polecam dywany. Ale 100% zgoda, zeby uważać jaki się wybiera. U mnie wszystkie są do uprania w pralce.
Łatwiej uprać dywan niż umyć podłogę? A pod dywanem to podłogi się nie myje jak się go zdejmuje? Jak zalejesz np. zupą podłogę w kuchni, na której masz dywan to dywan też od razu trzeba wyprać🤷🏼♀️. Mam zupełnie inne zdanie w tym temacie. Zarówno czasowo jak i pod względem zużycia wody jest wręcz odwrotnie.
@@GadamyTV Ja mam w kuchni tani dywan z Lidla zrobiony z jakiegos plastiku. Ma fajny wzor, nie widac na nim plam, schnie w pare minut, a co najwazniejsze zadne koloroe sosy nie daly rady go zafarbowac 😀
Te dywany, żeby nie zbierać w nich całego syfu, to trzeba by prać dwa razy w tygodniu, a później trzeba je jeszcze wysuszyć. Myślę, że jednak szybciej po podłodze mopem przejechać, albo robota puścić. U mnie nigdy więcej nie będzie żadnych dywanów, wykładzin, chodniczków, tylko 'goła' podłoga.
@@GadamyTV Tez tak myślę.
@@malgorzata-7064 😉👍🏼
Każdy robi co uwaza, ja właśnie skończyłam remont i wiele rozwiązań, na ktore się zdecydowałam są rozwiązaniami praktycznymi, ale dziś sprzątanie zajmuje mi naprawdę niewiele czasu :-) z rzeczy, z których zrezygnowałam to np. Umywalka nablatowa. Miałam na poprzednim mieszkaniu i to była masakra, generalnie podobnie jak z opisywana w filmie wanna. Ciągle za nią była woda i osad z mydła, teraz mam zwykła umywalkę i nie ma problemu, przetrę ściereczka i gotowe :-)
Jak dla mnie:
-lustro w łazience tuż nad umywalką przez co jest zawsze ochlapywane podczas mycia rąk, twarzy etc
-podświetlone podstopnice schodów, które są w lacobelu-widać każdy pyłek i ślad
-okna dachowe, do których dostęp jest tylko z bardzo wysokiej drabiny lub co gorsze, z rusztowania
-brak ściąganych pokrowców na sofie w przypadku posiadania zwierzaków lub dzieci
-materiałowe krzesla w kuchni, zwłaszcza te bez powłoki hydrofobowa
-wanna w domu ze skosami, która jest niewystarczająco mocno odsunięta od ściany przez co uderzamy głowa o skos
- WC umieszczone zbyt blisko kabiny prysznicowej i relingu na ręczniki wskutek czego jeżeli ktoś nie zamknie deski i spuści wodę, woda ląduje na szkle kabiny i ręczniczku🤢
Cegła na ścianie.....zwłaszcza w okolicach kuchni. Kurz I nawet tłuszcz kie do usunięcia
W kuchni w przestrzeni pomiędzy szafkami cegła niestety nie jest dobrym rozwiązaniem
Umywalka nablatowa, wanna wolnostojaca w małej łazience, białe fugi, struktura na ścianie typu baranek - zbiera się kurz. Znajomi mają sypialnię na piętrze, ale nie mają tam łazienki więc muszą w nocy schodzić na dół - to jest największa masakra. Dla mnie niepraktyczne jest jeszcze to, co ludzie w 99% przypadków robią, ale w ogóle tego nie rozumiem, czyli: półwysep w kuchni - ani przy tym usiąść ani nie nadaje się jako blat roboczy, zajmuje miejsce i zagraca, a druga rzecz to zlew pod oknem (nawet mi się nie chce wymieniać powodów dlaczego to jest bez sensu;))
Umywalka nablatowa-porażka, natomiast zlew pod oknem to genialne rozwiazanie, swietna widocznosc w ciagu dnia do zlewu, jesli ustawi sie ziola na parapecie to szyba sie nie chlapie. 😊
A propos płytek i fug. Nauczona doświadczeniem kilku wynajmowanych mieszkań: płytki we wzorki, najlepsze marmurki, nawet takie delikatne, jak odcienie betonu bądź imitacja desek. Fuga, tylko w kolorze brudu. :) mina pana sprzedawcy bezcenna. Dałam sie kiedyś skusić na jasna fugę (bo technologia, bo brud nie wnika, bo to tamto i owamto), skończyło sie wkur.em i zamalowaniem tej fugi bejcą aby przyciemnić. wole fugę imitującą drewno.
Dobry projektant budynku umieści okno duzo wyżej od zlewu bez obawy chlapania. Mam 3 okna w kuchni , zlew pod oknem i jestem super zadowolona z widoku.
Nie chciało mi się tłumaczyć dlaczego zlew pod oknem to moim zdaniem zły pomysł, ale jednak napiszę ;) Moim zdaniem w kuchni najbrzydszy i warty jakiegoś ukrycia jest właśnie zlew, nie powinien się rzucać w oczy, natomiast najładniejszy element w kuchni to duże okno i widok za nim. Okna są zazwyczaj na środku ściany, jeśli mamy zlew pod oknem to blat roboczy dzieli się na 2 mniejsze, po obu stronach zlewu. Calowo mam okno umieszczone nieco niżej aby móc wyrównać poziom parapetu z blatem, tym samym pod oknem blat będzie poszerzony o parapet. I tutaj tworzy mi się rewelacyjny szeroki niczym nie zaburzony blat roboczy. Można robić ciasto, lepić pierogi, rozkładać się z garami itd. Jest dużo miejsca! Kuchnię mam otwartą. Patrząc z salonu na kuchnię chcę widzieć okno i czysty, ładny, posprzątany blat pod nim, a nie zlew (z jakimś garnkiem w środku). Widoku przy zmywaniu nie potrzebuję, gdyż zmywa zmywarka. Jedyną rzeczą jaką myję ręcznie jest patelnia i obieraczka do ziemniaków. :) Umycie tych dwóch rzeczy zajmuje 2 minuty. Natomiast przygotowywanie potraw - czyszczenie, siekanie, zagniatanie ciasta, lepienie pierogów itd zajmuje dużo czasu, fajnie wtedy siąść przy dużym blacie i podziwiać widok za oknem ;)
@@kath1123 Nie mogę się zgodzić z tą opinią bo ja uwielbiam mój zlew pod oknem w kuchni. Sprzedałam dom, gdzie miałam kuchnię otwartą na salon (nie polecam) a kupiłam mieszkanie z aneksem kuchennym częściowo oddzielonym od salonu ścianą. Kupiłam zlew ze stali szczotkowanej, dwukomorowy, głęboki, firmy Blanco i jest on prawdziwą ozdobą w kuchni. Zmywarki nie chcę, lubię zmywać a widok z okna na zalesione wzgórze morenowe jest fantastyczny. "Patrząc z salonu na kuchnię chcę widzieć okno i czysty, ładny, posprzątany blat pod nim" - życzę powodzenia bo ja już mam to za sobą i nie mam złudzeń, że to będzie łatwe :)
Mam chodnik w kuchni i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Przede wszystkim dlatego, że zatrzymuje okruchy, rozpryskaną wodę i wszystkie inne drobiny na sobie i w ferworze prac kuchenno-domowych nie roznoszę ich po całym domu. Dodatkowo chroni płytki przed spadającym wyposażeniem ruchomym typu łyżki, kubki czasem talerze. Dzięki niemu podłoga nie jest podziurawiona.
Jedynym kryterium przy zakupie kolejnego chodnika jest możliwość prania w pralce. Wystarczy wyprać raz w tygodniu, a czasem raz na dwa tygodnie jeśli nie gotuję za wiele. Dla mnie absolutny must have.
Ale te okruchy trzeba przecież odkurzać bo jeśli się tego nie robi to i tak roznosi się je dalej. Kilka razy upuściłam na podłogę naczynia i nigdy nic nie stało mi się z płytkami ale idąc tym tokiem myślenia to w kuchni dywan musiałby być na całości bo przecież nie zawsze uda się upuścić daną rzecz akurat w tym miejscu, żeby upadła ona bezpośrednio w tym miejscu, które jest tym dywanem zabezpieczone.
Szklane balustrady sa nie tylko ładne ale również nie przytłaczają przestrzeni, a bez balustrady ciężko. Mam takie w domu i faktycznie mycie ich sprawia jakis kłopot, ale nie większy niż umycie wielkiego okna na taras. Nawet moj pies nie jest problemem. Dywany będą czyste tylko w sklepie na wystawie. Jesli iść tym tokiem myślenia to większość rzeczy odpada. Plastik najlepszy..? 🤔 Nie do końca zgadzam się z Panią. Myślę że można przyczepić się do wszystkiego.
Ja również uważam, że wyglądają bardzo ładnie i lekko- ma Pani racje😉. Tylko co do zasady szyb w oknach się nie dotyka codziennie (chyba, że małe dzieci) a balustradę często tak- bo traktuje się ją jako poręcz. Jasne, że wszystko się brudzi i tego się nie uniknie ale można sobie zmniejszyć ilość rzeczy do sprzątania lub widoczność tego brudu na nich. Mówiąc, „że przecież wszystko się brudzi” można w domu zrobić np. czarną kuchnie, położyć czarne matowe blaty, zamontować lustra pomiędzy górnymi i dolnymi szafkami kuchni, postawić szklany stół i stolik kawowy a na podłodze w przedpokoju zrobić białe fugi. I zapewne wszystkie te rzeczy będę wyglądały pięknie... ale do czasu lub do pierwszego ich dotknięcia. Taka różnica 😉. Jeżeli komuś takie aspekty nie przeszkadzają to super😉👍🏼, z pewnością będzie miał bardzo ładne wnętrze 😉
Marnowanie miejsca w łazience na lustro (no nie rozumiem fenomenu zwłaszcza w małych łazienkach) i robienie półeczek na kosmetyki. Zamiast zawieszenie jakiejś fajnej wąskiej szafki z lustrem i schowaniem tych stojących "dekoracji".
Dla mnie lustra robią bałagan, zagracają pomieszczenie. Każda rzecz położona w kuchni na blacie robi się ×2.
Zrobiłabym sobie taką wannę wolnostojącą... Jakbym miała własną gosposię 😁
Znienawidzilaby cie ;)
Gosposia to też człowiek - NIE robot !
@@wiktoriam7316 To prawda, nie chciałam nikogo urazić ani umniejszać ze względu na to czym się zajmuje, miałam jedynie na myśli że zrobiłabym sobie wannę wolnostojącą, gdybym to nie ja miała ją sprzątać
Moja znajoma właśnie kończy budować dom. Znajdują się w nim wszystkie te nie praktyczne rzeczy o których mówisz w filmie. Ciekawe kiedy zacznie je wymieniać?
porażką jest czarny zlew i armatura
Zgadzam się 😉
Biały również 😉 sąsiadka ma i przeklina! Dlatego ja zdecydowałam się na szary🙂
Ja mam czarny i uważam że jest super. Wcześniej miałam zwykły metalowy i uważam, że ten kamienny jest sto razy lepszy. Wystarczy umyć płynem do mycia naczyń, zaolejować i jest spokój na tydzień. Ewentualne zabrudzenia wystarczy na bieżąco przetrzeć ręcznikiem papierowym.
Witam... jestem początkującym youtuberem . uwielbiam kwiaty i dekorację. Chetnie ogladam wasze filmy. Byloby milo jakbyscie mogli mnie również wesprzec..subskrybujac..🤗 pozdrawiam
Ja widze sens lustra miedzy szafkami w kuchni. Pomijajac juz zasady Feng Shui (odbicie gotowanych potraw na kuchence to pomnozenie bogactwa), ale duzo latwiej myje sie takie jedno duze lustro, niz wiele plytek i fug miedzy nimi. Biale fugi maja tendencje do zolkniecia i nie wyglada to dobrze. Na jasnych plytkach brod i tluszcz jest rownie widoczny, jak na lustrze.
Porażka-zlew przy oknie którego nie można otworzyć aby umyć 🙈 Gratuluję wyborów bo modnie lub koleżanka tak ma 🤣🤣 .Ja mam w kuchni dywanik ale to tylko dodatek który szybko można usunąć przy odkurzaniu i myciu podłogi. Przez 5 lat miałam biało czarny i spoko się prał 1 na 2 tygodnie bo był dwustronny 😂😂 teraz kupiłam biało-jutowy SIĘ OKAŻE 😉 Pozdrawiam 👋
Można mieć zlew przy oknie ale trzeba kupić specjalna baterię która się składa i okno otwierasz bez problemu.
I jak ten nowy dywan?
@@monikanazwiskomoje0489 Jestem zadowolona 😀
Ehh a myślałam nad lampą z białymi kulistymi kloszami do salonu.. ale chyba białe nieprzezroczyste szkło nie jest az tak niepraktyczne jak bezbarwne? I myślisz ze lepiej takie białe mleczne klosze czy gołe ozdobne żarówki z filamentem? Na nich chyba też widać kurz :/
Wanny wolnostojące mają właśnie to do siebie można przestawiać, bo jak inaczej dostać się do rewizji :) Także zawsze można wyczyścić przestrzeń wokół wanny
Jk zawsze fajny filmik , z dywanami różnie bywa , ja mam w jadalni i w przedpokoju i jest ok. wrzucam do wanny , piorę i po sprawie . Lustra w kuchni też sie sprawdza .Latwo się czyści , nigdy wiecej kafli .
To zdradź swój sposób na łatwe i dokładne czyszczenie luster w kuchni, może komuś się to przyda 😉
@@GadamyTV woda z detergentem myje jak naczynia , wycieram następnie ściereczka do szkła i gotowe :)
Moi rodzice mają takie rozwiązanie
i gosposię Panią Renatkę
coś za coś
Powodzenia w Nowym Roku
Tak: często bywa coś za coś😉Dziękuje 😉
WSPÓŁCZUJĘ Pani Renatce . Proszę każdego miesiąca dawać jej PREMIĘ
Kuchnia aneks i salon w jednym. Zapachy smażeniny wszędzie i ta kanapa zaraz koło kuchni....osad tłuszczu nawet w salonie i meszki
przy płycie gazowej faktycznie lepiej z tego zrezygnować. Przy indukcji nie ma czegoś takiego jak osad z tłuszczu (tzn trochę się zbiera ale co najwyżej w okapie)
Upierdliwe...😜 jak zawsze w punkt😁
😀
Ale dlaczego martwicie sie za innych? Mam pania do sprzatania, ktora przychodzi codziennie i nie mam z tym zadnego problemu ...
Ale ty to nie wszyscy 😉
Jak stać mnie na takie balustrady to stać mnie na ekipę sprzątająca
Poważnie uważasz, że jedno z drugim jest tak silnie powiązane?
@@GadamyTV tak
Kupiliśmy mieszkanie właśnie z taką kuchnią (białe meble na wysoki połysk, pomiędzy nimi czarna lustro-szyba). Sprzedający otwarcie mówili, że gotowali w niej rzadko. Co jednak nie zmienia faktu, że jak szyba pękła przy gotowaniu zupy, a później okazało się, że wymaga czyszczenia nawet po zwykłym zaparzeniu wody w czajniku, to byliśmy mega wku..rzeni :D. Głównie przez to jajco będziemy robić remont na całym parterze mieszkania, bo z tym się po prostu nie da żyć. Nie mam tylko pojęcia, co tam położyć, żeby nie było zbyt strojnie (jak np. te wielkie płyty ni to lastryko), ani zbyt nudno (zwykłe matowe, kwadratowe płytki).
super się oglądało
bardzo się cieszę :)
Super odcinek 😊 więcej takich poproszę 😊
Bardzo dziękuje 😉
O tak! Szklane klosze to tragedia. Nigdy więcej 🥴
No właśnie... niestety
Zgadzam się ze wszystkim o czym mówiłaś 😁
super :)
jak radzę sobie ze szklanymi koszami? bardzo prosto - nie stosuję ;P
😂👍🏼
Sa wanny wolnostojaca przyścienne. Polecam:) mega sprawa :)
Tak, byleby tylko po całości idealnie dolegały do sciany, bez szczelin😉👍🏼
Klosze do zmywarki 🙈🙉absolutnie nie!!!!Wręcz odwrotnie będą matowe .
A od czego mają być matowe? Szklanki czy talerze od zmywania też są matowe?
@@GadamyTV Szklanki i przezroczyste naczynia po jakim czasie są wszystkie do wyrzucenia dlatego od kilku lat już ich nie wkładam do zmywarki. Chyba, że te z grubym i nierównym szkłem tak jak np: musztardówki. Te zawsze można wyrzucić, bo nic nie kosztują🥰Pracuje od ponad 20 lat w hotelu ***** i co jakiś czas musimy wymieniać szklanki lub kieliszki po kilkunastu myciach w zmywarce robią się matowe i nie ważne czym by Pani ich nie myła i jak drogimi środkami, które kosztują krocie nawet do kilkuset zł za karni-ster. To i tak nie wrócą do powszedniego stanu.🤷♀️Dziwi mnie, że ktoś taki jak Pani profesjonalistka z doświadczeniem poleca takie rzeczy. Tym bardziej, że dzisiejsze lampy potrafią kosztować po kilka tysięcy zł. Z całym szacunkiem dla Pani wiedzy i profesjonalizmu. Osobiście odradzam mycie drogich szklanek czy kloszy w zmywarce, najlepiej płyn do naczyń z dodatkiem octu i specjalna ściereczka tylko do szkła. Mimo to chętnie Panią oglądam, chociaż nie z wszystkim do końca się zgadzam.
Dodam jeszcze, że nie ma tu absolutnie nic do rzeczy jakość szkła może trochę twarda woda ale niekoniecznie. Wcześniej czy póżniej zmatowieje🤷♀️
Szklane klosze porazka. Mam u siebie I nie polecam.
Zgadza się🤷🏼♀️, niestety...
Mnie się sprawdza mata z trawy morskiej, piasek, brud spada pod spód maty, łatwo zamieść, umyć podłogę.
A jak czyścisz samą matę?
@@GadamyTV Można ją wytrzepać, znosi również prysznic.
Ej tak jest, maga pomocne
😉👍🏼
Szklane balustrady - przy małych dzieciach które mają pokoje na górze, to faktycznie może być problem, ale jeżeli na górze masz tylko strych i nie podtrzymujesz się balustradą przy wchodzeniu po schodach - nie widzę problemu. Planuję u siebie szklane balustrady.
Jeśli ma się dzieci to nieważne czy mają pokój na górze, czy jest tam strych czy cokolwiek innego. Dzieci i tak to wymacają, pójdą tam chociażby tylko po to żeby te szybę wymacać. Nawet gdyby schody prowadzimy do nikąd. Wiem z autopsji😉
Totalna porażka we wnętrzu? Wszelkie imitacje: plytki udające drewienko, sztuczna cegiełka na ścianie i hit absolutny hit w moim rankingu: gres drukowany we wzór marmurka tzw konglomerat! Dramat stylistyczny, aż ciarki przechodzą.
Podsumowane w punkt 👌🏼👏🏼
dziękuje 😉
Kompletnie NIEpraktyczne sa kuchenki z plyta elektryczna, na ktorej sa umieszczone wlaczniki dotykowe. Jak gotujesz i tylko cos ci kapnie, to wlaczniki sie wylaczaja. Poza tym piekarnik trzeba klikac od poczatku, czyli temp. i czas pieczenia!
A ja mam w gazowej i jestem zadowolona. Nie są aż tak czułe, że zachlapanie stanowi problem. Odpadło mi mycie kurków.
A ja polecam dywan ala mata z trawy morskiej ,ażurowy. Świetnie wygląda, piach spada pod dywan , szybko wysycha, ciepły , nie trzeba codziennie sprzątać piachu . Genialne rozwiązanie
Pod dywanem też się kurzy. To nie jest miejsce, które dzięki temu, że jest nim przykryte nie wymaga sprzątania. Zamiast dywanu w przedpokoju zawsze można przy drzwiach położyć wycieraczkę, która również zatrzyma piach i brud 😉
@@GadamyTV Nie twierdzę , że się nie kurzy i że nie trzeba sprzątać. To opcja dla tych co nie mają możliwości sprzątać co dzień lub kilka razy dziennie . U mnie przechodząc z sypialni do łazienki zawsze przechodzę przy drzwiach wejściowych ,jak nie zdążę posprzątać to nie idę w nocy gołą stopą po piachu a po suchym miłym dywanie z trawy morskiej.
@@GadamyTV Mowa jest o macie z trawy morskiej, a nie dywanie, na którym zalega brud. Jest lekka, łatwa do oczyszczenia, jej szorstka powierzchnia zbiera piasek z butów. Oczywiście, że trzeba podłogę pod nią sprzątać tak jak by się sprzątało podłogę bez niej. Zaletą jest to, że brud zbiera się raczej pod nią niż na niej, czego nie można powiedzieć o dywaniku.
@@ogrodpodlasem to lepiej kapcie założyć. Dywan z trawy morskiej raczej nie jest miły, a w łazience też na pewno nie ma rozścielanego dywanu na całej powierzchni.
A ja miałam taki pleciony, naturakny dywan i jak się trochę wyrobił, to strzępki trawy były wszędzie, też na dywanie w pokoju. Wspominam źle.
Chyba ktos tu nie siedzi na grupach o urzadzaniu, bo ludzie, ktorzy maja lustrzane plytki w kuchni bardzo je polecaja. Ja mam takie na calej scianie za lozkiem i od ponad roku mylam je raz, po polozeniu. W kuchni jak sie chlapnie na sciane to trzeba bedzie wytrzec niezleznie od tego co jest na scianie.
hmm... ja akurat mam zupełnie odmienne zdanie i zupełnie inne opinie słyszałam też od ludzi :) Oczywiście, że wszystko się brudzi i chlapie, różnica polega tylko na widoczności tego co jest zachlapane i łatwości czyszczenia. To jak w przypadku zupełnie gładkiego blatu kuchennego i tego, który ma wzory- jeden i drugi brudzi się tak samo, tylko na tym gładkim wszystko dużo bardziej widać :)
Wszystko jest ładne i gustowne. A od sprzątania są sprzątaczki lub pomoc domowa (jak zwał tak zwał) właściciela (użytkownika) to nie interere. Wszystko w temacie.
100% racji
Dziękuje 😉
To że nie wiesz jak wykonać praktyczne szklane balustrady na nie znaczy że są niepraktyczne. Niepraktyczna to jest twoja wiedza na ten temat
To podziel się zatem swoją praktyczną wiedzą😉