Uwielbiam metafory Tadeusza. Wszystko, nawet najtrudniejsze zagadnienie potrafi tak wytłumaczyć,że każdy zrozumie o co chodzi. To tylko świadczy o tym, jaki to jest mądry facet.
Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza iż ostatnio staram się podejmować starania by wypowiadać się komunikatywnie (trochę popracuję jeszcze nad tempem wypowiedzi). Bo podobno jak czegoś trudnego nawet nie umie się prosto wytłumaczyć, to znaczy, ze się samemu tego wystarczająco dobrze nie rozumiem ;-)
@@tadeuszsowinski4897 ja się z tym zgadzam, co mi po kimś, kto zna na pamięć trudne regułki, skoro ja pół słowa z tego nie rozumiem ;) a u Ciebie jest idealny balans - nawet jak używasz jakiegoś trudnego sformułowania - od razu tłumaczysz, co, jak i dlaczego. do tego wszystko w takiej luźnej atmosferze, z bardzo fajnym humorem - dla mnie TOP ;)
Dwa pytania do Tadeusza w razie kolejnego odcinka 1Jakie książki polecasz dla kogoś kto zaczyna się interesować dietetyka aby zdobyć wiedzę ogólną taka bazę pod dalszy rozwoj 2 co sądzisz o procesie autofagia i czy post no 24 h 48 h 16/8 może mieć zastosowanie ogólnie dla zdrowia jak i też w celach rozwoju sylwetki/sily
Zazwyczaj oglądam aby usłyszeć to co zwykle i może 10% nowości tymczasem dzisiaj jestem mega nafaszerowany nowinkami chociażby tym że stosunek dht do esto może wpłynąć na relokację tkanki tłuszczowej podskórnej do trzewnej bardzo ciekawe
Cześć, Panowie , a może następny filmik zrobicie o treningu siłowym i diecie przy dnie moczanowej ? W internecie czy na yt praktycznie nie ma poruszonego tego zagadnienia. Niestety , ale coraz więcej ludzi po 35 roku życia cierpi na tę chorobę.
Sam popełniałem ten błąd, że jadłem ostatni posiłek i kima, albo po treningowy i drzemka dla lepszej regeneracji😜 i właśnie, któregoś razu Tadziu wspominał o tym, że to podstawowy, ale kluczowy błąd✌️
Bez hejtu dla WK, ale wiele razy nagrywają kolacyjki (przed snem) z kilogramem żarcia.... Robur i Saker zresztą nie kryją się z pierdzeniem potężnym 😃 nie mam nic do nich, ale zły przykład leci dla odbiorców
@@jakub6495 - jeśli chodzi o kwestię kompozycji sylwetki, to oczywiście można jeść całość dobowej puli kcal wieczorem, ale z punktu widzenia ogólnie pojętego zdrowia lepiej nie objadać się przed pójściem spać.
Długotrwałe stosowanie do tego doprowadzi, szczerze nie znam wielu osób które by tak pchnęły. Uwazam, ze 8-10 iu dobrego gh przez dłuższy czas i można odczuć, chociaż sam biorę zazwyczaj 6-10 i talie poprawiłem… Mocno indywidualne.
@@Dejwik Dziękuję za odpowiedź. Po zejsciu z bomby w czasie np. PCT i długo po nim stosowanie typowych kosmetycznych dawek z rzędu 2-3 i.u dziennie dobrego hormonu, nie powinno mieć wpływ negatywny na rozrost narządów. Igf 1 mam na poziomie około 300 czasami 350 i np. trzymajac taki pułap przez 2-3 lata nie powinno nic sie stać?
Bardzo ciekawy i chwytliwy temat. Osobiście sądzę że kluczowym czynnikiem jest jednak rozepchanie trzewi dużą objętością jedzenia. Jeśli na to nałożymy Gh i inse, może to jeszcze fizjologicznie powiększyć masę i objętość organów ale coś (jedzenie) musi je rozpychać. Nie sądzę żeby sam hormon coś realnie zrobił przy małych ilościach pokarmu
@@swz13 owszem, wdg mnie jedli mniej, inaczej, inna też była jakość jedzenia i mniejsza stosunkowa masa kulturystów. Lou Ferrigno, potwór masowy tamtych czasów, ważył podobnie co Nick Walker, będąc przy tym chyba z 25-30 cm wyższy...
@@mateuszmodystach2423 sporo już gadaliśmy na priv i akurat nie do końca się zgodzę z brakiem korelacji ilość jedzenia (objętość) - ilość kalorii. Jasne, 500 kcal czekolady to niecałe 100g a 500g szpinaku to dosłownie cały wór jak na ziemniaki 😉 ale jednak z zasady, dodając kalorii ilość jedzenia też rośnie. Jeśli do tego co dziś zjadłem jutro dodam 350kcal z ryżu to z automatu zjem więcej (ilości, objętości) jedzenia a to jednak gdzieś się musi zmieścić.
@@mateuszmodystach2423 spoko, ja jednak będę twierdził ze znam przynajmniej swoje ciało (za innych się nie wypowiadam) lepiej niż nawet Pan Tadeusz którego mega szanuje. I nawet Pan Tadeusz raczej nie twierdzi że dodanie np worka ugotowanego ryżu (ok 300g) nie równa się z zwiększeniem ilości i objętości pokarmu :)
Dave zrzucił brzuch gdy zrzucił z siebie dosłownie wszystko 😄 zobacz, ze roelly tez zgubił, lepiej kontrolował, ale jednak rozmiar tez poleciał to samo Pakulski
Masz rację: rozrost organów może być odwracalny. Stosuje się m.in. zabiegi żywieniowe mające na celu zmniejszenie objętości wątroby przed zabiegiem bariatrycznym (ale wiążę się to z głębokim deficytem kcal). Wiele zależy od tego jakie jest podłoże i jaki charakter rozrostu organów. Niektóre zmiany są odwracalne, a kulturystów mogą się przecież na siebie różne zmiany nakładać.
@ Dawid Czechowicz Czy jest szansa na to, że po jednej iniekcji (50mg propa, podane podskórnie), nie mam zablokowanej przysadki? Estradiol skoczył z 22,3 na 67 pg/ml, a prolaktyna bez widocznych zmian (z 2,91 na 2,87 ng/ml).
@@Dejwik Dzięki Dawid :) Ile czasu po iniekcji je oznaczyć? Z tydzień? Czy dopiero po 5-krotności czasu półtrwania estru? LH i FSH mam ostatnimi czasy (ok 1-2 lata) dość nisko (w okolicach 2-2,5mIU/ml).Ale akurat właśnie w dzień iniekcji LH wyskoczyło do 5,53 (ale te wyniki miałem dopiero na drugi dzień, i zaczęły się wątpliwości w kwestii sensowności ego propa). Generalnie blokuje mnie (naturala) prolaktyna (guzek), a inhibitor prolaktyny (bromokryptyna) mnie odblokował (endo stwierdziła, że jednak klomid nie będzie potrzebny). Właśnie przechodzę z bromokryptyny (prolka poniżej 1) na kabergolinę (prolka - komentarz wyżej).
@@Dejwik Chyba trochę zamotałem, ale dzięki wielkie za rady. Tak, jednorazowa iniekcja (małą dawką). Dlatego przypuszczam, że istnieje szansa, że się nie zablokowałem. Zastanawiam się nad zejściem. Jeśli się nie zablokowałem to schodzę, a jeśli zablokowałem to idę dalej w propa. W skrócie: Wcześniej moja przysadka sama z siebie się zablokowała własną prolaktyną i dopiero bromokryptyna ją trochę odblokowała (długo wyglądało na to, że na tym się skończyło). Jednak skoro zdecydowała się ruszyć dalej (na to zaczęło wyglądać), to lepiej będzie pozwolić jej na to. Dokładniej: Od jakiegoś czasu (ok 2 lata) mam problem z przysadką (mały guzek produkujący prolaktynę), ale dopiero niedawno (wrzesień 2021) moja pani endokrynolog ogarnęła o co chodzi (badania krwi, potem test z metoclopramidem, rezonans magnetyczny przysadki), a dopiero na koniec marca badania w szpitalu (bo wcześniej był zamknięty z powodu pewnej choroby z Chin). Teść stopniowo spadał z 1031 ng/dl (08-2020) do 368 (09-2021 - samopoczucie i funkcjonowanie - tragedia, wtedy estradiol spadł poniżej granicy oznaczalności (
Uwielbiam metafory Tadeusza. Wszystko, nawet najtrudniejsze zagadnienie potrafi tak wytłumaczyć,że każdy zrozumie o co chodzi. To tylko świadczy o tym, jaki to jest mądry facet.
Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza iż ostatnio staram się podejmować starania by wypowiadać się komunikatywnie (trochę popracuję jeszcze nad tempem wypowiedzi). Bo podobno jak czegoś trudnego nawet nie umie się prosto wytłumaczyć, to znaczy, ze się samemu tego wystarczająco dobrze nie rozumiem ;-)
@@tadeuszsowinski4897 ja się z tym zgadzam, co mi po kimś, kto zna na pamięć trudne regułki, skoro ja pół słowa z tego nie rozumiem ;) a u Ciebie jest idealny balans - nawet jak używasz jakiegoś trudnego sformułowania - od razu tłumaczysz, co, jak i dlaczego. do tego wszystko w takiej luźnej atmosferze, z bardzo fajnym
humorem - dla mnie TOP ;)
tak tak się was dobrze słucha że moglibyście rozmawiać nawet o rolnictwie
😂🙏
Dwa pytania do Tadeusza w razie kolejnego odcinka
1Jakie książki polecasz dla kogoś kto zaczyna się interesować dietetyka aby zdobyć wiedzę ogólną taka bazę pod dalszy rozwoj
2 co sądzisz o procesie autofagia i czy post no 24 h 48 h 16/8 może mieć zastosowanie ogólnie dla zdrowia jak i też w celach rozwoju sylwetki/sily
Mega! A Pana Tadeusza można słuchać w nieskończoność!
Super materiał 👍
Genialnie! Was można słuchać godzinami 🙌
Dziękuję za przekaz 🙏😊
Zazwyczaj oglądam aby usłyszeć to co zwykle i może 10% nowości tymczasem dzisiaj jestem mega nafaszerowany nowinkami chociażby tym że stosunek dht do esto może wpłynąć na relokację tkanki tłuszczowej podskórnej do trzewnej bardzo ciekawe
🙏
Kom dla zasięgów i zabieram się do słuchania, bo nie dość że taka osoba to i bd ciekawe tematy 👌. Dzięki za kolejną dawkę wiedzy 🙏 💪
💪🏼ogrom wiedzy!
Super Materiał 👌 zdrówka Dla Was 😉
Pozdrowionka!!:()))
Daje radę 👏😁
Super materiał, brawo !!!
🙏
Super film
Super odcinek. Pozdrowienia dla obu Panow.
Kozak ! Pozdrowienia dla Was !
Cześć, Panowie , a może następny filmik zrobicie o treningu siłowym i diecie przy dnie moczanowej ? W internecie czy na yt praktycznie nie ma poruszonego tego zagadnienia. Niestety , ale coraz więcej ludzi po 35 roku życia cierpi na tę chorobę.
mysle, ze jezeli poruszymy - to jako czesc jakiegos materialu
@@Dejwik super, to pewnie będzie wystarczyło :)
@@sharpsharp5200 - ja się chętnie wypowiem na temat diety w dnie.
@@tadeuszsowinski4897 czy to prawda że dieta zasadowa będzie dawała lepsze wyniki niż unikanie puryn ?
Sam popełniałem ten błąd, że jadłem ostatni posiłek i kima, albo po treningowy i drzemka dla lepszej regeneracji😜 i właśnie, któregoś razu Tadziu wspominał o tym, że to podstawowy, ale kluczowy błąd✌️
Bez hejtu dla WK, ale wiele razy nagrywają kolacyjki (przed snem) z kilogramem żarcia.... Robur i Saker zresztą nie kryją się z pierdzeniem potężnym 😃 nie mam nic do nich, ale zły przykład leci dla odbiorców
@@jakub6495 - jeśli chodzi o kwestię kompozycji sylwetki, to oczywiście można jeść całość dobowej puli kcal wieczorem, ale z punktu widzenia ogólnie pojętego zdrowia lepiej nie objadać się przed pójściem spać.
👍🙏
Oby więcej takich materiałów 👌
💪👍
Super jak zawsze!!
Mam natomiast pytanie do Ciebie Dawidzie. Jakie uważasz dawki GH za potencjalnie już groźne np. akromedalia?
Długotrwałe stosowanie do tego doprowadzi, szczerze nie znam wielu osób które by tak pchnęły. Uwazam, ze 8-10 iu dobrego gh przez dłuższy czas i można odczuć, chociaż sam biorę zazwyczaj 6-10 i talie poprawiłem…
Mocno indywidualne.
@@Dejwik Dziękuję za odpowiedź. Po zejsciu z bomby w czasie np. PCT i długo po nim stosowanie typowych kosmetycznych dawek z rzędu 2-3 i.u dziennie dobrego hormonu, nie powinno mieć wpływ negatywny na rozrost narządów. Igf 1 mam na poziomie około 300 czasami 350 i np. trzymajac taki pułap przez 2-3 lata nie powinno nic sie stać?
Watpie
👏🔥👌
Bardzo ciekawy i chwytliwy temat. Osobiście sądzę że kluczowym czynnikiem jest jednak rozepchanie trzewi dużą objętością jedzenia. Jeśli na to nałożymy Gh i inse, może to jeszcze fizjologicznie powiększyć masę i objętość organów ale coś (jedzenie) musi je rozpychać. Nie sądzę żeby sam hormon coś realnie zrobił przy małych ilościach pokarmu
miałem okazję rozmawiać z Panem Teduszem. jego zdaniem objetsoc jedzenia wpłynie na talie ale chwilowo, nie trwale.
Czyl8 wg ciebie "starzy" kulturyscie nie jedli duzo, skoro glownym czynnikiem jest duza podaz jedzenia?
@@swz13 owszem, wdg mnie jedli mniej, inaczej, inna też była jakość jedzenia i mniejsza stosunkowa masa kulturystów. Lou Ferrigno, potwór masowy tamtych czasów, ważył podobnie co Nick Walker, będąc przy tym chyba z 25-30 cm wyższy...
@@mateuszmodystach2423 sporo już gadaliśmy na priv i akurat nie do końca się zgodzę z brakiem korelacji ilość jedzenia (objętość) - ilość kalorii. Jasne, 500 kcal czekolady to niecałe 100g a 500g szpinaku to dosłownie cały wór jak na ziemniaki 😉 ale jednak z zasady, dodając kalorii ilość jedzenia też rośnie. Jeśli do tego co dziś zjadłem jutro dodam 350kcal z ryżu to z automatu zjem więcej (ilości, objętości) jedzenia a to jednak gdzieś się musi zmieścić.
@@mateuszmodystach2423 spoko, ja jednak będę twierdził ze znam przynajmniej swoje ciało (za innych się nie wypowiadam) lepiej niż nawet Pan Tadeusz którego mega szanuje. I nawet Pan Tadeusz raczej nie twierdzi że dodanie np worka ugotowanego ryżu (ok 300g) nie równa się z zwiększeniem ilości i objętości pokarmu :)
Jeśli przerost organów wewnętrznych jest nieodwracalny i ma wpływ na palumboizm, to czemu Dave Palumbo ma teraz płaski brzuch?
Dave zrzucił brzuch gdy zrzucił z siebie dosłownie wszystko 😄 zobacz, ze roelly tez zgubił, lepiej kontrolował, ale jednak rozmiar tez poleciał to samo Pakulski
Masz rację: rozrost organów może być odwracalny. Stosuje się m.in. zabiegi żywieniowe mające na celu zmniejszenie objętości wątroby przed zabiegiem bariatrycznym (ale wiążę się to z głębokim deficytem kcal). Wiele zależy od tego jakie jest podłoże i jaki charakter rozrostu organów. Niektóre zmiany są odwracalne, a kulturystów mogą się przecież na siebie różne zmiany nakładać.
@ Dawid Czechowicz
Czy jest szansa na to, że po jednej iniekcji (50mg propa, podane podskórnie), nie mam zablokowanej przysadki?
Estradiol skoczył z 22,3 na 67 pg/ml, a prolaktyna bez widocznych zmian (z 2,91 na 2,87 ng/ml).
Lh fsh i się dowiesz, lepiej sprawdzić :)
@@Dejwik Dzięki Dawid :)
Ile czasu po iniekcji je oznaczyć? Z tydzień? Czy dopiero po 5-krotności czasu półtrwania estru?
LH i FSH mam ostatnimi czasy (ok 1-2 lata) dość nisko (w okolicach 2-2,5mIU/ml).Ale akurat właśnie w dzień iniekcji LH wyskoczyło do 5,53 (ale te wyniki miałem dopiero na drugi dzień, i zaczęły się wątpliwości w kwestii sensowności ego propa).
Generalnie blokuje mnie (naturala) prolaktyna (guzek), a inhibitor prolaktyny (bromokryptyna) mnie odblokował (endo stwierdziła, że jednak klomid nie będzie potrzebny). Właśnie przechodzę z bromokryptyny (prolka poniżej 1) na kabergolinę (prolka - komentarz wyżej).
ale Ty powiedziales jednorazowa injekcja wiec nie rozumiem - chcesz zejsc?? jezeli chcesz zejsc to zbadaj lh fsh i wiadome bedzie czy wszystko oki :)
@@Dejwik Chyba trochę zamotałem, ale dzięki wielkie za rady.
Tak, jednorazowa iniekcja (małą dawką). Dlatego przypuszczam, że istnieje szansa, że się nie zablokowałem. Zastanawiam się nad zejściem. Jeśli się nie zablokowałem to schodzę, a jeśli zablokowałem to idę dalej w propa.
W skrócie:
Wcześniej moja przysadka sama z siebie się zablokowała własną prolaktyną i dopiero bromokryptyna ją trochę odblokowała (długo wyglądało na to, że na tym się skończyło). Jednak skoro zdecydowała się ruszyć dalej (na to zaczęło wyglądać), to lepiej będzie pozwolić jej na to.
Dokładniej:
Od jakiegoś czasu (ok 2 lata) mam problem z przysadką (mały guzek produkujący prolaktynę), ale dopiero niedawno (wrzesień 2021) moja pani endokrynolog ogarnęła o co chodzi (badania krwi, potem test z metoclopramidem, rezonans magnetyczny przysadki), a dopiero na koniec marca badania w szpitalu (bo wcześniej był zamknięty z powodu pewnej choroby z Chin). Teść stopniowo spadał z 1031 ng/dl (08-2020) do 368 (09-2021 - samopoczucie i funkcjonowanie - tragedia, wtedy estradiol spadł poniżej granicy oznaczalności (
Niby 50 minut, a zleciało jak 5
KULTURYSCI go nie nawidzą! Zobacz jak obnażył prawdę o PALUMBOIZMIE w prosty sposób! Nie uwierzysz że tu nie chodzi o 6 paczek ryżu i kupę z rana!
😂 po małej części, ale malutkiej tak😂
duza wiedza
Ciekawe czy 2703 doda swoje 5 groszy do tego tematu hahaha mysle ze nie przegapi tego
jego sprawa
.