Nadal gdzieś w szufladzie rezyduje u mnie Napa PA12, który mocarne 32mb pozwalał rozszerzyć wspomnianymi kartami Smart Media. I co istotne,mimo ponad dwóch dekad na karku, wciąż działa, wystarczy włożyć jednego paluszka. Ot. Magia.
@@Sm00k u mnie elektronika działa świetnie, aczkolwiek dysk zaczyna się "ślizgac", co nie jest niespodzianką po 22 latach, zwłaszcza że nie był to sprzęt stacjonarny, pół świata ze mną zwiedził. A co do zasilania to niestety bierze cztery baterie AA, jak Kajtek 😂
Ja w tych czasach zamiast emptrójki zainwestowałem w telefon Sony-Ericsson Walkman. Taka namiastka późniejszych smartfonów. Fabryczne słuchawki miały kontroler do muzyki, pamięci starczyło na kilka albumów. Długo mi służył, zmieniłem go dopiero na smartfona z Androidem.
Był zestawik soniaka jeszcze z małymi głośniczkami. to naprawdę dawało radę. ja męczyłem minidisca aż padł i miałem dziurę do momentu aż dorwałem sansa fuze (ipod poza zasięgiem cenowym)
Ominęło mnie takie "cudo". Zacząłem od MP3 z wbudowaną pamiecią 512 i na 1 paluszka. Jedyny interface to USB A. Działa to do dziś po 20 latach. Czekam na coś takiego w jednym z kolejnych odcinków.
Miałem MPIO FY500. To był na prawdę fajny sprzęt, dopóki nie wyłamał się zaczep pokrywy baterii. Jeździłem z nim do pracy z olbrzymi słuchawkami na głowie, które mam do tej pory i grają świetnie, tzn. Koss UR40.
Wow! Mam ten odtwarzacz :) Przerobiłem go kiedyś tak aby się dało podłączyć do radia samochodowego Gamma w VW Golf i sterowałem odtwarzanie za pomocą pilota RF który miałem przyklejony od spodu do kierownicy. Ale to fajnie grało! :)
Ah pamiętam moja mp3.. taki trojkatny iriver. Pamiętam że wybierałem go bo miała super jakoś muzyki dzięki dobremu DAC. Dzisiaj jakoś nikt się nie chwiali jakascia przetworników cyfrowo analogowych w telefonach
2 หลายเดือนก่อน +1
Są znacznie lepsze. Przetworniki osiągnęły top potrzeb.
Jeśli telefon nie ma minijacka (a to stety niestety dziś standard), to najprawdopodobniej jedyny DAC jaki w nim siedzi to ten od wbudowanych głośników, a jego parametry nie są szczególnie istotne. Przy używaniu słuchawek na USB-C lub Bluetooth, DAC znajduje się w samych słuchawkach, a jeśli używamy przejściówki z USB-C na minijacka - w tejże przejściówce. Są wyjątki, istnieje standard przesyłania analogowego audio przez wtyczkę USB-C, ale nie przyjął się i w nowych smartfonach raczej go nie znajdziemy.
Jakieś 20 lat temu stałem się właścicielem dwóch uszkodzonych "gwizdków" o pojemności 512MB każdy. Jednego udało mi się naprawić, drugi był na części. W odtwarzaczu było miejsce na drugą kość pamięci, więc przelutowałem układ flash z uszkodzonej sztuki. Sprzęt ruszył i automatycznie rozpoznał 1GB pamięci. Mam go gdzieś w szufladzie. W wypadku odtwarzacza z filmu pewnie byłoby podobnie, dołożenie w puste miejsca trzech takich samych jak w oryginale kości dałoby zawrotne 128MB miejsca 😂
Odtwarzacze MP3 dalej są sprzedawane, średnia półka od 300 zł. Te lepsze potrafią kosztować ponad 8k. Sam kupiłem dwa miesiące temu Ipoda z uszkodzonym dyskiem. Wstawiłem kartę SDXC 256 GB, nową baterię i wymieniłem gniazdo słuchawkowe. Po zainstalowaniu Linuksa sprzęt odzyskał moc. W USA i Chinach jest na to rynek, można wymienić obudowę, jak i całą elektronikę. Nawet są dodatkowe funkcjonalności jak BT.
Moim pierwszym odtwarzaczem MP3 był Jukebox 2 od Creativa. Kosztował grubo, bo bodajże 1100, nie był mały, choć mniejszy od klasycznego discmana. Jednak miejsca 6GB na dysku 2.5" robiło robotę. Później już był malutki, fantastyczny Meizu M6, który był zasadniczo odtwarzaczem MP4, natomiast odtwarzał też FLAC. Genialny sprzęt, niestety nie przetrwał próby czasu. :(
Miałem kiedyś MP3 z radiem Philipsa w formie kapsułki, fajny sprzęt (umożliwiający jeszcze nagrywanie audycji w radiu, co w 2007 - 2009 było mocno przydatne bo u mnie w Lubaczowie odbierała wtedy Trójka) lecz słuchawki szybko się rwały.
@Arkadiusz-l9j kiedyś miałem mp3 Creative Zen nano plus 1gb w okolicach 2007-2008 roku. Model ten miał radio i potrafił nagrywać w formie wav o marnej jakości profilu IMA ADPCM. Natomiast poza radiem posiadał line in, przez który nagrywał w mp3 maks w jakości 160 kbps
Pierwszy mój odtwarzacz mp3 to właśnie takie chińskie badziewie. Na szczęście wyemigrowałem po otwarciu rynku pracy w Europie i kupiłem iPOD-a 80 Gb który służy mi do dzisiaj, jedynie wymieniłem baterię. Zapełniony muzyką, podpięty przez dedykowaną stację dokującą do amplitunera. Przez pewien czas miałem w samochodzie radio, które przez kabel odtwarzało muzykę z niego i sterowało ipodem. Pozdrawiam i czekam na kolejny piątek, jako dziecko był to "piątek z Pankracym" a teraz gdy siwizna na głowie: piątem z Adamem :)
Film bardzo fajny! Cały kanał jest świetny i bardzo mi się podoba (subskrybuję ;-) Wiem że Pan ma wiedzę i ogromne doświadczenie ze sprzętami z epoki - może jednak czasem warto by było wyrazić jakieś emocje? Lepiej by się oglądało! Pozdrawiam Pana! 👍👍👌👌
Pierwsza mp3 to właśnie taki gwizdek, z miesiąc rodziców prosiłem :) 256 mb pojemności i radio nawet :) Po przesiadce z walkmana znanej bazarowej firmy First Austria przeskok jakościowy zdecydowanie na plus:) Nwm czego to bardziej wina, słabego kaseciaka czy kaset z bazaru, ale wrażenie było ogromne a i na bateriach jaka oszczędność :)
Najlepszy odtwarzacz jaki dane mi było używać to Cowon iAudio E2 ze śmiesznym kółkiem w obudowie. Jakość dźwięku powalała na łopatki, do tego obsługa plików FLAC, . Z minusów to konieczna przejściówka zarówno do ładowania jak i przesyłu danych którą to szukałem z miesiąc. Teraz sprzęt leżakuje w pudełku z innymi podobnymi artefaktami.
mój pierwszy mp3 to creative 1 GB. Więc może byłem zacofany, ale chociaż nie musiałem się użerać z totalnym szajsem. Creative byłe wolny, ale za to na baterii grał z 12 godzin i brzmiał nieźle
Pamiętam te czasy. Jakiż człowiek był szczęśliwy jak nabył kartę SD o pojemności 256 MB za 100 zł. Tyle że było to 20 lat temu i te 100 zł to była cena z tamtego okresu co po inflacji zrobiłoby dziś cenę astronomiczną. A kto pamięta dawne telefony ze slotem na kartę pamięci? Jak się dorwało 32 MB i zainstalowało to już było coś. Dzisiaj takie pojemności kart śmieszą a ceny są niskie jak przysłowiowy barszcz. Odtwarzacz MP jeszcze gdzieś leży z pojemnością 256 MB i dodatkową kartą pamięci 1GB ale to już taki fajny model kwadratowy Z-Cyber
W 2005 stówa to byla moja dniowka na budowie (przez co nie zrobilem praktyk na polibudzie) A potem zrobiłem najglupsza rzecz w moim zyciu, zaglosowalem na Tłuksa. A tak stowa dziennie tylko ze dzien trwal 12 do 16h...
@@therzook Mnie najgłupsza rzecz w życiu ominęła bo nigdy nie głosowałem na rudego. Za bardzo znam jego przeszłość i za czyje pieniądze odebrane w w hotelu w Warszawie założył partię (najpierw KLD). Stare przysłowie nadal aktualne że rudy to fałszywy
Ja wciąż mam mój pierwszy odtwarzacz mp3 który kupiłem w 2002. Archos Jukebox Recorder 15, ma 15 GB i prawdziwy twardy dysk IDE w środku. Ledwo działa, muszę się nim zająć.
Były takie czasy, że bardzo chciałem coś takiego mieć bo żarło baterię dużo mniej - tak mówili w Tenbicie - (Program o komputerach nadawany z jakichś względów późno w nocy) no i nie przeskakiwało to przy ruchu i w ogóle same plusy z tym najważniejszym, że energooszczędne. Wtedy to kosztowało dużo...dużo za dużo i po latach kilku miałem ipoda. Ale nawet po latach bolą niezrealizowane marzenia.
W 2003 roku , miałem telefon Siemens SL45i , z wbudowanym odtwarzaczem mp3 i slotem na kartę ..SD , chyba ...albo może coś podobnego ? Mam go do dzisiaj , i na tej karcie 128MB ..jakąś muzykę z tamtych lat .Na oryginalnych słuchawkach grał naprawdę spektakularnie ! :) Oczywiście Siemens to było straszne dziadostwo i się psuło od samego posiadania , a taki był wyjątkowy :))) w telewizyjnej reklamie.
Ja dosyć późno zakupiłem empetrujkę 128MB bo w 2005 ale w 2004 miałem nokie 7600 tam miałem 32MB bez możliwości rozszerzenia 😂 ale piękne wspomnienia pozdrawiam
Obecnie wszystko jest ONLINE lub w chmurze. Jak mam mp3 lub film mp4 albo program na DVD to go MAM. Reszta jak spotify, yotube i inne to media ulotne. Jeżeli chcemy coś MIEĆ to musimy to pobrać na dysk. Myślę, że ludzie do tego wrócą jak się zorientują, że są prawie ugotowani...
Jakie mieć ? Mogli by mieć ale gdzie mają to trzymać na telefonie który ma 128 czy 256gb wewnętrznej? Producenci specjalnie wyrzucają gniazda microSD by popularyzować chmury, więcej reklam by kupić YT premium bądź wejść w pakiety opłaty i pokazać jakie to wygodne. A i aplikacje to rusz nowe, obcinanie wsparcia zasłaniają się bezpieczeństwem hmmm wszystko po to by wiedzieć o tobie wszystko i abyś kupywal co krok nowe.
@@wodnikszuwarex2129 A czy ja piszę o telefonie? Są jeszcze PC, dyski, płyty pednrive itd. Nie ogarniasz tego? Ja wiem, że wielu w telefonie załatwia wszystko ale to naiwność i obudzą się z ręką w nocniku.
Świetny odcinek, bardzo podoba mi się tematyka urządzeń z okresu przełomu wieków. Skoro były już mp3, kompaktowe aparaty to może teraz pierwsze kamery cyfrowe, oparte o miniDV, DVD czy HDD?
Nie wiedziałem że takie ustrojstwa były, ale sam miałem nietypowy telefon jak MotoRazr2 V8 i co ciekawe był komputerek z linuxem ARM. Funkcjonalność? Nawet nie nokia s40 najwyżej s30... A wbudowana w ten "tytana multimediów" to 512mb, ale fakt faktem jakość muzyki biła wszystkie mp3 czy ipoda. Tak defacto był to telefon o funkcjonalności pierwszych komórek z lat 90, z fukcją mp3trójki, zamknięty w pięknym opakowaniu o cenie topowych Symbianowców. Zmarnowanie potencjału tego tel jest niesamowity parametry bijące pierwsze androidy czy iphone, a całość po pełnoprawnym linuxem, jedyne co z tego wyszło to hujowy telefon, mega toporny w obsłudze, za to max półdnia na baterii, z ceną za jaką można było kupić używanego Opla Vectre.
no faktycznie śmieszą ale i tak było fajnie bo przede wszystkim było wrażenie (i to była prawda), że następuje jakiś postęp jakościowy, że pojawia się coś czego nie było.
Na karty Compact Flash były też holtery EKG. Pracowałem w służbie zdrowia i był problem ze starszymi modelami holterów, bo nowszych większych kart nie obsługiwały (np. 2GB), a starszych mniejszych kart już na rynku nie było (np. 256MB).
Miałem taką DIVĘ 32 MB z kartą 64 MB, po niej Sansa, SunDiska 128 MB z SRS WOW ( swoją drogą najlepsza ze wszystkich, bo miała super słuchawki w komplecie no i ten SRS ) i na koniec Creative Zen Nano 512 MB. 😁
Kiedyś w swoim aucie (byle jakim bo byle jakim) miałem trzy wzmacniacze, kondensator, dobre na tamte czasy radio Alpine, ale bez MP3. Gdy rozbudowałem okablowanie sygnałowe do wzmacniaczy, musiałem zastosować własnej konstrukcji rozdzielacz, bo w radiu miałem tylko jedną pare RCA. Przy okazji budowania tego rozdzielacza zamontowałem gniazdo jack. I co sie okazało? Wystarczylo włączyć zasilanie aktywacji wzmacniaczy (mogłem to zrobić bez udziału radia) i... Okazalo się, że mi radio nie jest potrzebne a mała MP3 wystarczy by okolicę nagłośnić. Wiec MP3 za kilkadziesiąt złotych VS radio za tauzena.
empetrójki sa na pewno w czołówce tych towarów, które się zestarzały i umarły zanim sie spostrzegliśmy.. każdy jakąś empetrójkę miał i prawie żaden nie zauważył że nagle przestała mu być potrzebna - tak to szybko nastąpiło
Mam jeszcze jakiegoś staruszka w kształcie pendriva ze 128MB niewymiennej pamięci. Pożerał jednego paluszka AAA, z tym że musiał być alkaliczny. Na węglowo-cynkowym od razu pokazywał, że bateria wyczerpana. Bez wyświetlacza, cała komunikacja z użytkownikiem to dioda LED. Jakość dźwięku bardzo średnia, nie radził sobie z bitratami większymi niż 192 kbps (przeskakiwały i zacinały się ramki). Zanim kupiłem sobie porządnego pendriva 8GB, to tą empetrójkę używałem właśnie jako pendrive, gdy już znudziły mi się jej możliwości muzyczne.
Miałem wtedy telefon siemens sl45. Kartę miałem 32 SD. Wchodziło 6 mp3 w jakości 128. Ukradli mi go bijąc dotkliwie. 😢 telefon wart towarów, można w nim było zmienić wszystko. Nawet imei. Pozdrawiam z Bodrum w Turcji.
Miałem tego śmiecia, faktycznie był marzeniem w porównaniu do walkmana kosmos. ALE kiedy przesyłka przyszła i oczom ukazało się tandetne pudełeczko które sugerowało, że od samego patrzenia może się rozlecieć skapitulowałem. Dodatkowo z tak drastycznie małą ilością pamięci i mega drogimi kartami, które zdaje się były sporo droższe od samego pudełeczka. Po dwóch dniach pogoniłem bubla na znanym portalu aukcyjnym z istotną stratą ale jedyne co mi wtedy chodziło po głowie to pozbyć się póki to jeszcze coś warte, bo było cholernie drogie. Gdybym poczekał i nie kupował nowości to po roku był już duży wybór 'empertójek' w normalnej cenie.
Mnie taki odtwarzacz MP3 ominął, wszedłem w Minidisc, z czasem okazało się że to ślepa uliczka ale używam do dziś 😊 Można było by zrobić o tym formacie odcinek 😊. Były jeszcze inne formaty digital audio: DCC i DAT.
Nie ślepa tylko umarł bo w końcu pojawiły się discmany z pamięcią i właśnie scalaki zaczęły zalewać świat w postaci mp3. chwilę potem pojawiły się ipody i sansa fuze i w zasadzie do momentu rozwoju telefonów był spokój jeśli chodzi o jakość dźwięku, pojemność pamięci jak i obsługa formatów. i było pięknie aż wycięli minijacka......
Przepraszam bardzo ja legalnie pozyskiwał pliki MP3 z nielegalnych stron legalnie kupowałem pirackie płyty na Stadionie Dziesięciolecia a teraz mnie ścigają za to że gram na TH-cam na akordeonie
Może jakiś film o tym jak starzeją się sprzęty? Bo wielu kupuje, i nie wie że od dotykania potrafi plastik pękać, kleić się, baterii już nie kupisz lub oszukany chińczyk, elektrolity powyciekane i wyżarte ścieżki.. i tak dalej... a żeby zrobić pełen refurb to trzeba być naprawdę hobbystą z pełną kieszenią $$$.
Tak sobie myślę, że ów nieszczęsny kontur mógł choćby częściowo kompensować niedoskonałości tanich słuchawek dołączanych do takich "empe-trójek". Wszak kompletny tor audio należy rozważać z ich udziałem, a w ich dziedzinie także dużo podziało się przez ten długi czas.
Ja juz nie dotarlem do ery przenosnych odtwarzaczy mp3. Mialem b dobrego walkmana sony, potem porzadnego "discmana" technicsa i na tym zakonczylem na wiele lat. Kolejnym etapem byl dopiero smartfon i spotify.
A co to za wegierskie pisemko komputerowe? Jesli pan Adam ma wegierskie kontakty przydalby sie odcinek o scenie Commodore +4 na Wegrzech. Ciekawa historia a u nas nieznana.
Miałem jakieś 20 lat temu MP3 na karty SD ale tam już było 256mb pamięci i chyba dru4tyle na karcie. Nie wiedziałem nawet, że istniały odtwarzacze na CF bo byłoby to bardzo na rękę odtwarzać z karty wymiennej z aparatem.
to ja miałem.. z walkmana od razu przeżuciłem się na walkmana z hdd od sony. 20gb to miało, było sprowadzone z usa. Potem.. microsoft zune 30gb, całkiem spoko, nawet parę gier miało, szkoda że nie było do końca rozwijane.Dziwna polityka firmy.. Myślę teraz żeby coś dla 7 letniej córki kupić, do audiobooków.. Nie chce jej dawać telefonu.
Dwie dekady to i tak długo. Proszę popatrzeć na smartfony sprzed 10 lat. Powiem więcej, smartfon pięcioletni już jest uważany za przestarzały. Laptopy również szybko się starzeją. Telewizor także trzeba zmieniać na nowy, bo smart TV traci wsparcie i już sobie wbudowanego Netflixa nie obejrzymy. Inne urządzenia AGD również dziś wymienia się szybciej niż kiedyś. Cóż, producenci tworzą nowe produkty, ludzie ich pragną i koło się zamyka....
Co do elektroniki, to mam odmienne wrażenie - 15 lat temu smartfony dezaktualizowaly się po roku i to nawet nie w sensie mody, ale malała ich używalność. Teraz mam 4 letniego iPhone’a 12 i w zasadzie nie mam żadnych przesłanek do jego wymiany, 10 letni telewizor faktycznie już nie ma wspieranych funkcji smart ale po co one, skoro jest Chromecast. Co innego sprzęt AGD w którym oszczędza się obecnie na mechatronice, ja od 2016 nie wymieniałem ale już 2 urządzenia wymagały grubszej naprawy.
Telefony cały czas mają czas życia ok. 3 lata (na upartego można dłużej) Komputery osobiste miały najszybszy rozwój 1995...2005. Mam taniego, ale zmodernizowanego laptopa z 2007 i do 2020 go używałem - 13 lat!
Po MP3 przyszła także moda na MP4 do odtwarzania także plików video. Była masa modeli. Dziś zapomniane. Czas ucieka niemiłosiernie szybko. Bardzo popularne nie tak dawno aparaty cyfrowe tzw. compact dziś są praktycznie nie do kupienia (poza chińskim szajsem udającym Agfę). A kilka lat temu półki uginały się od modeli wszystkich znaczących firm branży fotograficznej
@@ferdekkiepski3182 Ale tylko używek. Ciekawe jest to że ja za nowego Nikona zapłaciłem kilka lat temu 250 zł a teraz ten sam model używany kosztuje ponad 500 zł.
Oj nie do końca prawda :) Kompakty nie są tak popularne jak w czasach swojej świetności (bo są już tak na prawdę wbudowane w smartphony), ale rynek wciąż istnieje, pojawiają się nowe modele - często mocno zaawansowane i drogie. Istnieje też zapotrzebowanie i cała "scena" fotografów, którzy z takiego sprzętu bardzo chętnie korzystają. Sam mam kilka takich aparatów - młodszych i starszych, i dają one fajną zabawę.
2 หลายเดือนก่อน +1
W góry wciąż chodzę najczęściej z Fuji X10. Wciąż jest rewelacyjny.
@@matteodm Oczywiście jeszcze się kupi nowe aparaty szczególnie Panasonic i Sony ale ceny już nie są tak zachęcające jak kiedyś. Compackty zawsze miały i mają przewagę nad smartfonem z uwagi na porządne obiektywy (a nie plastikowe szkiełko) i zmienną ogniskową.
Mój pierwszy odtwarzacz mp3, to wygrana z loterii, gdzie wysyłało się SMS z żółtej budki telefonicznej. Sprzęt Creative wartości 500zł w 2005 roku. Popsuł się na gwarancji i drugi raz jeszcze szybciej 😢
Sam miałem taki gwizdek. Pamiętam jakie to było toporne. menu nieintuicyjne, przyciski reagujące z opóźnieniem, albo zaliczający kilka kliknięć na raz. Wspominam z obrzydzeniem, że wytworzyłem taki elektroodpad. Taki komentarz dla zasięgów.
Mam taki odtwarzacz, marki Mpio. W środku dysk 40GB, tylko nie pamiętam, czy 2,5", czy 1,8". Ten drugi rozmiar był delikatny i często się psuł, ale za to był kompatybilny z kartami CF...
Nigdy nie kupiłem sobie empetrójki, ale dzieciom, to już tak. I taką z wyświetlaczem (to już była "empeczrórka") i taką malusią różową. Z tym, że trochę później, gdy ceny były normalniejsze, a pojemności znacznie większe. Oba grały fajnie, ale wbudowana bateria - tak jak mówisz - w obu była beznadziejna, już po roku zaczęły się z nimi małe problemy, a po dwóch latach z kawałkiem trzymały może 2 godziny. Masakra. Ale naonczas gdy grały, to spełniły swoje zadanie.
Właśnie jakiś czas temu dostałem taką starą MP3, ale na karty SmartMedia (niestety, bo drogie i słabo dostępne). Jest to Philips RUSH SA101 w wersji z USA, do niego jest dziwny przewód do komputera, gdzie ze strony komputera jest złącze równoległe DB25, takie samo jak to różowe LPT na drukarkę. Ten Philips taki całkiem fajny, zgrabny, metalowy, ładny, jeszcze pokrowiec ma, ale brak tej karty SmartMedia, niestety go skreśla.
A co z górną półką odtwarzaczy mp3? (a raczej multi formatowych) Pamiętam jak reklamowano niektóre takie maszynki jako posiadające kultowe przetworniki DAĆ oferujące ponoć bogatsze brzmienie (na bogatszych słuchawkach)
Byłem przyzwyczajony do tego, że w informacji o formacie wyświetlana jest liczba bitów już po kompresji. Ale to pewnie zależy od oprogramowania prezentującego informację. Swoją drogą ciekawe, czy faktycznie była tam robiona kompresja ADPCM czy po prostu zdigitalizowano sygnał po najmniejszej linii oporu do 2 czy 4 bitów i wpisano, ze kodek to ADPCM.
2 หลายเดือนก่อน
Kompresory tego typu są proste w realizacji, a nie robią takiego bałaganu jak obcinanie bitów. Nie można tego traktować wprost jak ośmio- czy czterobitowego dźwięku. Mówiłem o tym i testowałem to w odcinkach o kompresjach stratnych.
A ten "kontur" nie wynika z ustawienia domyślnego equalizera? Trochę dziwne że "brzmi lepiej niż oryginał"😂 (ja kiedyś oszukiwałem sam siebie podkręcając wyższe tony na max oczywiście wtedy jeszcze z niewiedzy :/ )
2 หลายเดือนก่อน +1
No właśnie domyślnie mamy taką charakterystykę. Liniowej brakuje.
Ze sprzętów które się już (prawie) skończyły były jeszcze przenośne databanki, czyli HDD o typowej w tamtych czasach pojemności kilkudziesięciu GB w zewnętrznej obudowie z gniazdami na karty pamięci i chyba własnym zasilaniem. Furory to może nie zrobiło ale było przydatne np. dla osób, które sporo jednorazowo fotografowały bez dostępu do komputera, wychodziło taniej niż kolekcja kart o podobnej sumarycznej pojemności. Ostatni z ciekawości rozglądałem się za czymś takim i okazuje się, że nadal jest dostępne, ale o wiele słabiej. Teraz przydatne do tego aby jak najszybciej zrobić drugą kopię wykonanych zdjęć czy filmów.
Jako pierwszą MP3 kupilem sobie Creative MuVo T100 1GB + słuchawki tejże firmy EP-630, jak to elegancko brzmiało i długo grało. Niestety skradziono mi to w pracy z plecaka. Jako druga kupiłem Sansa Clip 2GB, po zainstalowaniu na niej RockBox był to sprzęt doskonały, jakość, głośność i dynamika dźwięku byla po prostu wspaniała, no i bateria dłuuuugo trzymała. Niestety, przez nieuwagę zniszczona mechanicznie...🥴
MoVo T100 był sztosem! Do końca ze mną był. W pewnym momencie zdarzyło mi się go kopnąć jak był podpięty pod PC w wyniku czego urwały się ścieżki od linii danych i mógł się tylko ładować więc tłukłem w kółko to co na Nim było 😅
Sansa Clip to najlepiej grająca MP3 jaką znam. Kiedyś to przetrzepali do spodu i okazało się, że to zasługa SOC i ekranowania elektroniki. Jakość dźwięku z tego maleństwa identyczna nawet lepsza jak z dużych klocków.
@@adriansmolinski9124 Powiedziałbym, że na przykład na Discovery Channel, bo to telewizyjna jakość jest Ale to nie od nas zależy, co puszcza telewizja edukacyjna, a Discovery już dawno temu skręciło w stronę pop-papki robienia
Jeden z najbardziej wartościowych kanałów na YT. Pozdrawiam serdecznie
też tak uważam.
Bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam Panie Adamie.
Mój drugi odtwarzacz :) Pierwszy był Varoman z kartami 32MB, a ostatnim moim odtwarzaczem był Iriver T30.
Wszystkie do dzisiaj są sprawne!
Nadal gdzieś w szufladzie rezyduje u mnie Napa PA12, który mocarne 32mb pozwalał rozszerzyć wspomnianymi kartami Smart Media. I co istotne,mimo ponad dwóch dekad na karku, wciąż działa, wystarczy włożyć jednego paluszka.
Ot. Magia.
@@Sm00k u mnie elektronika działa świetnie, aczkolwiek dysk zaczyna się "ślizgac", co nie jest niespodzianką po 22 latach, zwłaszcza że nie był to sprzęt stacjonarny, pół świata ze mną zwiedził. A co do zasilania to niestety bierze cztery baterie AA, jak Kajtek 😂
Dziękuję Panie Adamie za nowy i ciekawy wykład. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Ja w tych czasach zamiast emptrójki zainwestowałem w telefon Sony-Ericsson Walkman. Taka namiastka późniejszych smartfonów. Fabryczne słuchawki miały kontroler do muzyki, pamięci starczyło na kilka albumów. Długo mi służył, zmieniłem go dopiero na smartfona z Androidem.
Był zestawik soniaka jeszcze z małymi głośniczkami. to naprawdę dawało radę. ja męczyłem minidisca aż padł i miałem dziurę do momentu aż dorwałem sansa fuze (ipod poza zasięgiem cenowym)
Ominęło mnie takie "cudo". Zacząłem od MP3 z wbudowaną pamiecią 512 i na 1 paluszka. Jedyny interface to USB A. Działa to do dziś po 20 latach. Czekam na coś takiego w jednym z kolejnych odcinków.
Mam iRivera T10 z 15 lat, do dziś używam i nadal jest super.
Chciałem wtedy mieć jakiegoś iRivera
Miałem MPIO FY500. To był na prawdę fajny sprzęt, dopóki nie wyłamał się zaczep pokrywy baterii. Jeździłem z nim do pracy z olbrzymi słuchawkami na głowie, które mam do tej pory i grają świetnie, tzn. Koss UR40.
Ach te czasy, ulubiona wytwórnia muzyczna "The Pirat Bay".
To była legenda. Chodź czasem jakość dźwięku była niska.
@@psxmaniak Wszystko było lepsze od kaset przegrywanych na jamnikach.
@@chrisexpert2573 dobrej jakości kaseta na dobrej jakości sprzęcie gra też super. Tylko my przyzwyczajeni do przegranych a nie oryginał.
To były czasy....
Panie. Pirate bay było dekadę później
Wow! Mam ten odtwarzacz :) Przerobiłem go kiedyś tak aby się dało podłączyć do radia samochodowego Gamma w VW Golf i sterowałem odtwarzanie za pomocą pilota RF który miałem przyklejony od spodu do kierownicy. Ale to fajnie grało! :)
Ah pamiętam moja mp3.. taki trojkatny iriver. Pamiętam że wybierałem go bo miała super jakoś muzyki dzięki dobremu DAC. Dzisiaj jakoś nikt się nie chwiali jakascia przetworników cyfrowo analogowych w telefonach
Są znacznie lepsze. Przetworniki osiągnęły top potrzeb.
Jednocześnie obecna muzyka w większości jest takim dnem że jak dla mnie jakość przetworników jest nad wyrost dobra😂
Jeśli telefon nie ma minijacka (a to stety niestety dziś standard), to najprawdopodobniej jedyny DAC jaki w nim siedzi to ten od wbudowanych głośników, a jego parametry nie są szczególnie istotne. Przy używaniu słuchawek na USB-C lub Bluetooth, DAC znajduje się w samych słuchawkach, a jeśli używamy przejściówki z USB-C na minijacka - w tejże przejściówce.
Są wyjątki, istnieje standard przesyłania analogowego audio przez wtyczkę USB-C, ale nie przyjął się i w nowych smartfonach raczej go nie znajdziemy.
@Arkadiusz-l9j dobrego daca to miał już nawet Sony Ericsson przed erą smartfonów. Obecnie smartfony się uwsteczniają w tym temacie.
Mialem iRiver ifp799... Ależ to pieknie grało. Jak smartfon a może lepiej 😅
Jakieś 20 lat temu stałem się właścicielem dwóch uszkodzonych "gwizdków" o pojemności 512MB każdy. Jednego udało mi się naprawić, drugi był na części. W odtwarzaczu było miejsce na drugą kość pamięci, więc przelutowałem układ flash z uszkodzonej sztuki. Sprzęt ruszył i automatycznie rozpoznał 1GB pamięci. Mam go gdzieś w szufladzie. W wypadku odtwarzacza z filmu pewnie byłoby podobnie, dołożenie w puste miejsca trzech takich samych jak w oryginale kości dałoby zawrotne 128MB miejsca 😂
Świetny i bardzo merytoryczny materiał :)
Naszukalem się jak głupi ostatnio adaptera do pcimci na te karty 😂
Ja miałem już wypasioną MP3, 128mega 😂
Odtwarzacze MP3 dalej są sprzedawane, średnia półka od 300 zł. Te lepsze potrafią kosztować ponad 8k.
Sam kupiłem dwa miesiące temu Ipoda z uszkodzonym dyskiem. Wstawiłem kartę SDXC 256 GB, nową baterię i wymieniłem gniazdo słuchawkowe. Po zainstalowaniu Linuksa sprzęt odzyskał moc.
W USA i Chinach jest na to rynek, można wymienić obudowę, jak i całą elektronikę. Nawet są dodatkowe funkcjonalności jak BT.
Super film pozdrawiam
Moim pierwszym odtwarzaczem MP3 był Jukebox 2 od Creativa. Kosztował grubo, bo bodajże 1100, nie był mały, choć mniejszy od klasycznego discmana. Jednak miejsca 6GB na dysku 2.5" robiło robotę.
Później już był malutki, fantastyczny Meizu M6, który był zasadniczo odtwarzaczem MP4, natomiast odtwarzał też FLAC. Genialny sprzęt, niestety nie przetrwał próby czasu. :(
Miałem kiedyś MP3 z radiem Philipsa w formie kapsułki, fajny sprzęt (umożliwiający jeszcze nagrywanie audycji w radiu, co w 2007 - 2009 było mocno przydatne bo u mnie w Lubaczowie odbierała wtedy Trójka) lecz słuchawki szybko się rwały.
W jakim formacie to urządzenie nagrywało audycje radiowe?
@micha2124 - chyba "*.ogg" czy "*.wav" bo te nagrania były w przyzwoitej jakości, a nagrywałem urywki z Dwójki oraz Trójki.
@Arkadiusz-l9j kiedyś miałem mp3 Creative Zen nano plus 1gb w okolicach 2007-2008 roku. Model ten miał radio i potrafił nagrywać w formie wav o marnej jakości profilu IMA ADPCM. Natomiast poza radiem posiadał line in, przez który nagrywał w mp3 maks w jakości 160 kbps
Dobry film.
Pierwszy mój odtwarzacz mp3 to właśnie takie chińskie badziewie. Na szczęście wyemigrowałem po otwarciu rynku pracy w Europie i kupiłem iPOD-a 80 Gb który służy mi do dzisiaj, jedynie wymieniłem baterię. Zapełniony muzyką, podpięty przez dedykowaną stację dokującą do amplitunera. Przez pewien czas miałem w samochodzie radio, które przez kabel odtwarzało muzykę z niego i sterowało ipodem. Pozdrawiam i czekam na kolejny piątek, jako dziecko był to "piątek z Pankracym" a teraz gdy siwizna na głowie: piątem z Adamem :)
Jak zawsze ciekawie 😉
Oj pamiętam gonitwę za MP3. Całe szczęście dość krótką 🙂
Film bardzo fajny! Cały kanał jest świetny i bardzo mi się podoba (subskrybuję ;-) Wiem że Pan ma wiedzę i ogromne doświadczenie ze sprzętami z epoki - może jednak czasem warto by było wyrazić jakieś emocje? Lepiej by się oglądało! Pozdrawiam Pana! 👍👍👌👌
Ja wyrażam całe mnóstwo emocji ;)
Co do ostatniego zdania - No bo musi nostalgia uderzyć :)
Najrozsądniejsza pojemność to był 1GB - wystarczał na 10 albumów w jakości 320...akurat na tydzień pracy.
:)))
Pierwsza mp3 to właśnie taki gwizdek, z miesiąc rodziców prosiłem :) 256 mb pojemności i radio nawet :)
Po przesiadce z walkmana znanej bazarowej firmy First Austria przeskok jakościowy zdecydowanie na plus:)
Nwm czego to bardziej wina, słabego kaseciaka czy kaset z bazaru, ale wrażenie było ogromne a i na bateriach jaka oszczędność :)
o Panie kolego to i tak nieźle! pierwszy odtwarzacz kupiłem od kolegi w 1999 roku całe 32MB miało to plus CF dodatkowe 32MB
Słabego kaseciaka, też miała 'walkmana' 'klasy' First Austria i dowolną kasetę kiepsko odtwarzał😁.
@@leszektczew może słabo ale potrafił przewijać do tyłu i miał głośnik wbudowany :) co na tamte czasy był sztos
Mam do tej pory całą szufladę empetrójek 🤪
git malina żeby zasięg filmu był większy 👍
W pierwszej chwili przeczytałem "e-temperówka" 😂 I to jest wyzwanie dla wynalazców😉
Też tak przeczytałem (w pierwszej chwili) :)
Najlepszy odtwarzacz jaki dane mi było używać to Cowon iAudio E2 ze śmiesznym kółkiem w obudowie. Jakość dźwięku powalała na łopatki, do tego obsługa plików FLAC, . Z minusów to konieczna przejściówka zarówno do ładowania jak i przesyłu danych którą to szukałem z miesiąc. Teraz sprzęt leżakuje w pudełku z innymi podobnymi artefaktami.
Pewnie lepiej brzmiał niż współczesne smartphony ^^
@@danielkowalski7527 Najlepszy dźwięk z tych, które miałem, a kilkanaście się przewinęło, włącznie z japkiem; ma u mnie dożywocie.
Ja uderzyłem w Sansa Fuze. Taka "podróbeczka" ipod nano gen3 :-) Super sprzęt. 8GB pamięci plus karty do 32GB. Też FLAC i dobry wzmacniacz
mój pierwszy mp3 to creative 1 GB. Więc może byłem zacofany, ale chociaż nie musiałem się użerać z totalnym szajsem. Creative byłe wolny, ale za to na baterii grał z 12 godzin i brzmiał nieźle
"brelok" Creative Labsa, Zen+, też nagrywał w 8kHz kodowane w IMA ADPCM, kiedyś nieopatrznie nagrałem tym próbę zespołu i żałowałem :D
Pamiętam te czasy. Jakiż człowiek był szczęśliwy jak nabył kartę SD o pojemności 256 MB za 100 zł. Tyle że było to 20 lat temu i te 100 zł to była cena z tamtego okresu co po inflacji zrobiłoby dziś cenę astronomiczną. A kto pamięta dawne telefony ze slotem na kartę pamięci? Jak się dorwało 32 MB i zainstalowało to już było coś. Dzisiaj takie pojemności kart śmieszą a ceny są niskie jak przysłowiowy barszcz. Odtwarzacz MP jeszcze gdzieś leży z pojemnością 256 MB i dodatkową kartą pamięci 1GB ale to już taki fajny model kwadratowy Z-Cyber
Posiadam mp3 pentagrama nieludzko głośno to gra ale bateria a raczej akumulator już trup
W 2005 stówa to byla moja dniowka na budowie (przez co nie zrobilem praktyk na polibudzie)
A potem zrobiłem najglupsza rzecz w moim zyciu, zaglosowalem na Tłuksa.
A tak stowa dziennie tylko ze dzien trwal 12 do 16h...
@@ferdekkiepski3182 Miałem Pentagrama MP4 z dotykową klawiaturą. Niestety akumulator padł i nie miało sensu toto reanimować.
@@therzook Mnie najgłupsza rzecz w życiu ominęła bo nigdy nie głosowałem na rudego. Za bardzo znam jego przeszłość i za czyje pieniądze odebrane w w hotelu w Warszawie założył partię (najpierw KLD). Stare przysłowie nadal aktualne że rudy to fałszywy
Niedawno kupowałem 32gb (śmiesznie mało na dzisiejsze czasy) za 20kilka zł
Ja wciąż mam mój pierwszy odtwarzacz mp3 który kupiłem w 2002. Archos Jukebox Recorder 15, ma 15 GB i prawdziwy twardy dysk IDE w środku. Ledwo działa, muszę się nim zająć.
Były takie czasy, że bardzo chciałem coś takiego mieć bo żarło baterię dużo mniej - tak mówili w Tenbicie - (Program o komputerach nadawany z jakichś względów późno w nocy) no i nie przeskakiwało to przy ruchu i w ogóle same plusy z tym najważniejszym, że energooszczędne. Wtedy to kosztowało dużo...dużo za dużo i po latach kilku miałem ipoda. Ale nawet po latach bolą niezrealizowane marzenia.
Dwa miesiące temu zrealizowałem marzenie, nawet unowocześniłem oryginał :)
Karty słonego memory stick można było oprócz aparatów spotkać także w ich konsolach PSP.
W 2003 roku , miałem telefon Siemens SL45i , z wbudowanym odtwarzaczem mp3 i slotem na kartę ..SD , chyba ...albo może coś podobnego ? Mam go do dzisiaj , i na tej karcie 128MB ..jakąś muzykę z tamtych lat .Na oryginalnych słuchawkach grał naprawdę spektakularnie ! :) Oczywiście Siemens to było straszne dziadostwo i się psuło od samego posiadania , a taki był wyjątkowy :))) w telewizyjnej reklamie.
Ja dosyć późno zakupiłem empetrujkę 128MB bo w 2005 ale w 2004 miałem nokie 7600 tam miałem 32MB bez możliwości rozszerzenia 😂 ale piękne wspomnienia pozdrawiam
Obecnie wszystko jest ONLINE lub w chmurze. Jak mam mp3 lub film mp4 albo program na DVD to go MAM. Reszta jak spotify, yotube i inne to media ulotne. Jeżeli chcemy coś MIEĆ to musimy to pobrać na dysk. Myślę, że ludzie do tego wrócą jak się zorientują, że są prawie ugotowani...
do czego wrócą? większość nie ogarnie. a ty skończysz z budą w której będziesz za kasę kopiował muzykę 😀
ludzie nie chcą już tak bardzo MIEĆ. Wyrośli z tego...
Jakie mieć ? Mogli by mieć ale gdzie mają to trzymać na telefonie który ma 128 czy 256gb wewnętrznej? Producenci specjalnie wyrzucają gniazda microSD by popularyzować chmury, więcej reklam by kupić YT premium bądź wejść w pakiety opłaty i pokazać jakie to wygodne. A i aplikacje to rusz nowe, obcinanie wsparcia zasłaniają się bezpieczeństwem hmmm wszystko po to by wiedzieć o tobie wszystko i abyś kupywal co krok nowe.
@@wodnikszuwarex2129 A czy ja piszę o telefonie? Są jeszcze PC, dyski, płyty pednrive itd. Nie ogarniasz tego? Ja wiem, że wielu w telefonie załatwia wszystko ale to naiwność i obudzą się z ręką w nocniku.
@@adamdarski8919 Wmówiono im, że chmura lepsza, bezpieczniejsza a jak podskoczą to ich odetną.
To był mój pierwszy odtwarzacz mp3 kupiony na wiosnę 2002 roku. Kosztował 700 zł ale jaka była wygoda w porównaniu z CD.
Creative MuVo N200 to było coś... :)
Nomad lepszy ;-)
@@jakubpas Meh :P Moje sentymenty są mocniejsze niż Twoje :D
2:01 Drobna uwaga. Ściąganie nie było nielegalne. Nielegalne było udostępnianie.
ja miałem iriver S10 2GB przepiekny ton dźwieku z tego sprzętu!
Świetny odcinek, bardzo podoba mi się tematyka urządzeń z okresu przełomu wieków. Skoro były już mp3, kompaktowe aparaty to może teraz pierwsze kamery cyfrowe, oparte o miniDV, DVD czy HDD?
Nie wiedziałem że takie ustrojstwa były, ale sam miałem nietypowy telefon jak MotoRazr2 V8 i co ciekawe był komputerek z linuxem ARM. Funkcjonalność? Nawet nie nokia s40 najwyżej s30... A wbudowana w ten "tytana multimediów" to 512mb, ale fakt faktem jakość muzyki biła wszystkie mp3 czy ipoda. Tak defacto był to telefon o funkcjonalności pierwszych komórek z lat 90, z fukcją mp3trójki, zamknięty w pięknym opakowaniu o cenie topowych Symbianowców. Zmarnowanie potencjału tego tel jest niesamowity parametry bijące pierwsze androidy czy iphone, a całość po pełnoprawnym linuxem, jedyne co z tego wyszło to hujowy telefon, mega toporny w obsłudze, za to max półdnia na baterii, z ceną za jaką można było kupić używanego Opla Vectre.
no faktycznie śmieszą ale i tak było fajnie bo przede wszystkim było wrażenie (i to była prawda), że następuje jakiś postęp jakościowy, że pojawia się coś czego nie było.
Na karty Compact Flash były też holtery EKG. Pracowałem w służbie zdrowia i był problem ze starszymi modelami holterów, bo nowszych większych kart nie obsługiwały (np. 2GB), a starszych mniejszych kart już na rynku nie było (np. 256MB).
Miałem taką DIVĘ 32 MB z kartą 64 MB, po niej Sansa, SunDiska 128 MB z SRS WOW ( swoją drogą najlepsza ze wszystkich, bo miała super słuchawki w komplecie no i ten SRS ) i na koniec Creative Zen Nano 512 MB. 😁
Biblioteka dóbr niematerialnych pozyskanych w sposób nielegalny:-)
Mistrz!
Kiedyś w swoim aucie (byle jakim bo byle jakim) miałem trzy wzmacniacze, kondensator, dobre na tamte czasy radio Alpine, ale bez MP3. Gdy rozbudowałem okablowanie sygnałowe do wzmacniaczy, musiałem zastosować własnej konstrukcji rozdzielacz, bo w radiu miałem tylko jedną pare RCA. Przy okazji budowania tego rozdzielacza zamontowałem gniazdo jack. I co sie okazało? Wystarczylo włączyć zasilanie aktywacji wzmacniaczy (mogłem to zrobić bez udziału radia) i... Okazalo się, że mi radio nie jest potrzebne a mała MP3 wystarczy by okolicę nagłośnić. Wiec MP3 za kilkadziesiąt złotych VS radio za tauzena.
empetrójki sa na pewno w czołówce tych towarów, które się zestarzały i umarły zanim sie spostrzegliśmy.. każdy jakąś empetrójkę miał i prawie żaden nie zauważył że nagle przestała mu być potrzebna - tak to szybko nastąpiło
nigdy nie mialem takiego gwizdka, do mp3 uzywalem najpierw przenosnego CDplyara, a pozniej PSP
bo stosunkowo szybko w telefonach były mp3 wiec taki sprzęt stał się zbędny
Ołówek dobrany "cechami" opowiednio jest do tego Towaru. Świadczy to o kunszcie i dbałości o szczegóły. Z wyrazami szacunku
Fajny odcinek
Mam jeszcze jakiegoś staruszka w kształcie pendriva ze 128MB niewymiennej pamięci. Pożerał jednego paluszka AAA, z tym że musiał być alkaliczny. Na węglowo-cynkowym od razu pokazywał, że bateria wyczerpana. Bez wyświetlacza, cała komunikacja z użytkownikiem to dioda LED. Jakość dźwięku bardzo średnia, nie radził sobie z bitratami większymi niż 192 kbps (przeskakiwały i zacinały się ramki). Zanim kupiłem sobie porządnego pendriva 8GB, to tą empetrójkę używałem właśnie jako pendrive, gdy już znudziły mi się jej możliwości muzyczne.
Miałem wtedy telefon siemens sl45. Kartę miałem 32 SD. Wchodziło 6 mp3 w jakości 128. Ukradli mi go bijąc dotkliwie. 😢 telefon wart towarów, można w nim było zmienić wszystko. Nawet imei. Pozdrawiam z Bodrum w Turcji.
Miałem tego śmiecia, faktycznie był marzeniem w porównaniu do walkmana kosmos. ALE kiedy przesyłka przyszła i oczom ukazało się tandetne pudełeczko które sugerowało, że od samego patrzenia może się rozlecieć skapitulowałem. Dodatkowo z tak drastycznie małą ilością pamięci i mega drogimi kartami, które zdaje się były sporo droższe od samego pudełeczka. Po dwóch dniach pogoniłem bubla na znanym portalu aukcyjnym z istotną stratą ale jedyne co mi wtedy chodziło po głowie to pozbyć się póki to jeszcze coś warte, bo było cholernie drogie. Gdybym poczekał i nie kupował nowości to po roku był już duży wybór 'empertójek' w normalnej cenie.
na szczęście miałem minidisca i wiedziałem jak słaba jest jakość mp3. nie szalałem z tym badziewiem. faktycznie to był rynek chyba 5 letni
Mnie taki odtwarzacz MP3 ominął, wszedłem w Minidisc, z czasem okazało się że to ślepa uliczka ale używam do dziś 😊 Można było by zrobić o tym formacie odcinek 😊. Były jeszcze inne formaty digital audio: DCC i DAT.
Nie ślepa tylko umarł bo w końcu pojawiły się discmany z pamięcią i właśnie scalaki zaczęły zalewać świat w postaci mp3. chwilę potem pojawiły się ipody i sansa fuze i w zasadzie do momentu rozwoju telefonów był spokój jeśli chodzi o jakość dźwięku, pojemność pamięci jak i obsługa formatów. i było pięknie aż wycięli minijacka......
Przepraszam bardzo ja legalnie pozyskiwał pliki MP3 z nielegalnych stron legalnie kupowałem pirackie płyty na Stadionie Dziesięciolecia a teraz mnie ścigają za to że gram na TH-cam na akordeonie
Standardem wtedy było 128 Kbps. Większe lepszy bitrate saciagał się niemiłosiernie sługo na ośle czy kazie
panie tego jeszcze wtedy nie było. AUDIOGALAXY!!!!!
Sporo muzyki można było ściągnąć z torrentów w 96 kbps. Do dziś mam tego kupę.
Może jakiś film o tym jak starzeją się sprzęty? Bo wielu kupuje, i nie wie że od dotykania potrafi plastik pękać, kleić się, baterii już nie kupisz lub oszukany chińczyk, elektrolity powyciekane i wyżarte ścieżki.. i tak dalej... a żeby zrobić pełen refurb to trzeba być naprawdę hobbystą z pełną kieszenią $$$.
Tak sobie myślę, że ów nieszczęsny kontur mógł choćby częściowo kompensować niedoskonałości tanich słuchawek dołączanych do takich "empe-trójek". Wszak kompletny tor audio należy rozważać z ich udziałem, a w ich dziedzinie także dużo podziało się przez ten długi czas.
Ja juz nie dotarlem do ery przenosnych odtwarzaczy mp3. Mialem b dobrego walkmana sony, potem porzadnego "discmana" technicsa i na tym zakonczylem na wiele lat. Kolejnym etapem byl dopiero smartfon i spotify.
A co to za wegierskie pisemko komputerowe? Jesli pan Adam ma wegierskie kontakty przydalby sie odcinek o scenie Commodore +4 na Wegrzech. Ciekawa historia a u nas nieznana.
To był bajer 1 paluszek i kupa godzin słuchania 😊
Miałem jakieś 20 lat temu MP3 na karty SD ale tam już było 256mb pamięci i chyba dru4tyle na karcie. Nie wiedziałem nawet, że istniały odtwarzacze na CF bo byłoby to bardzo na rękę odtwarzać z karty wymiennej z aparatem.
formaty mogly byc inne, niektore aparaty mialy jakies swoje wynalazki
to ja miałem.. z walkmana od razu przeżuciłem się na walkmana z hdd od sony. 20gb to miało, było sprowadzone z usa. Potem.. microsoft zune 30gb, całkiem spoko, nawet parę gier miało, szkoda że nie było do końca rozwijane.Dziwna polityka firmy..
Myślę teraz żeby coś dla 7 letniej córki kupić, do audiobooków.. Nie chce jej dawać telefonu.
Dwie dekady to i tak długo. Proszę popatrzeć na smartfony sprzed 10 lat. Powiem więcej, smartfon pięcioletni już jest uważany za przestarzały. Laptopy również szybko się starzeją. Telewizor także trzeba zmieniać na nowy, bo smart TV traci wsparcie i już sobie wbudowanego Netflixa nie obejrzymy. Inne urządzenia AGD również dziś wymienia się szybciej niż kiedyś. Cóż, producenci tworzą nowe produkty, ludzie ich pragną i koło się zamyka....
Na przełomie wieków komputer po roku był już stary. Także teraz jak ma się starszego laptopa da się na nim pracować czy normalnie korzystać z sieci.
Co do elektroniki, to mam odmienne wrażenie - 15 lat temu smartfony dezaktualizowaly się po roku i to nawet nie w sensie mody, ale malała ich używalność. Teraz mam 4 letniego iPhone’a 12 i w zasadzie nie mam żadnych przesłanek do jego wymiany, 10 letni telewizor faktycznie już nie ma wspieranych funkcji smart ale po co one, skoro jest Chromecast. Co innego sprzęt AGD w którym oszczędza się obecnie na mechatronice, ja od 2016 nie wymieniałem ale już 2 urządzenia wymagały grubszej naprawy.
Telefony cały czas mają czas życia ok. 3 lata (na upartego można dłużej) Komputery osobiste miały najszybszy rozwój 1995...2005. Mam taniego, ale zmodernizowanego laptopa z 2007 i do 2020 go używałem - 13 lat!
@@MultiKomentator Mam starsze laptopy i pracuje na nich do dziś System operacyjny XP
Po MP3 przyszła także moda na MP4 do odtwarzania także plików video. Była masa modeli. Dziś zapomniane. Czas ucieka niemiłosiernie szybko. Bardzo popularne nie tak dawno aparaty cyfrowe tzw. compact dziś są praktycznie nie do kupienia (poza chińskim szajsem udającym Agfę). A kilka lat temu półki uginały się od modeli wszystkich znaczących firm branży fotograficznej
Podobno wraca moda na te cyfrówki ze względu na ich specyficzną jakość zdjęcia da radę kupić sporo jest używek
@@ferdekkiepski3182 Ale tylko używek. Ciekawe jest to że ja za nowego Nikona zapłaciłem kilka lat temu 250 zł a teraz ten sam model używany kosztuje ponad 500 zł.
Oj nie do końca prawda :) Kompakty nie są tak popularne jak w czasach swojej świetności (bo są już tak na prawdę wbudowane w smartphony), ale rynek wciąż istnieje, pojawiają się nowe modele - często mocno zaawansowane i drogie. Istnieje też zapotrzebowanie i cała "scena" fotografów, którzy z takiego sprzętu bardzo chętnie korzystają. Sam mam kilka takich aparatów - młodszych i starszych, i dają one fajną zabawę.
W góry wciąż chodzę najczęściej z Fuji X10. Wciąż jest rewelacyjny.
@@matteodm Oczywiście jeszcze się kupi nowe aparaty szczególnie Panasonic i Sony ale ceny już nie są tak zachęcające jak kiedyś. Compackty zawsze miały i mają przewagę nad smartfonem z uwagi na porządne obiektywy (a nie plastikowe szkiełko) i zmienną ogniskową.
Super super super ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Ha, tez mam taka mp3 na CF ;)
Mój pierwszy odtwarzacz mp3, to wygrana z loterii, gdzie wysyłało się SMS z żółtej budki telefonicznej. Sprzęt Creative wartości 500zł w 2005 roku. Popsuł się na gwarancji i drugi raz jeszcze szybciej 😢
Muvo v100 może?
@@michaborowski9122 MuVo TX FM 512MB. Mam jeszcze w mailach reklamację z 2006 roku.
Sam miałem taki gwizdek. Pamiętam jakie to było toporne. menu nieintuicyjne, przyciski reagujące z opóźnieniem, albo zaliczający kilka kliknięć na raz. Wspominam z obrzydzeniem, że wytworzyłem taki elektroodpad. Taki komentarz dla zasięgów.
ale cyfra nie analog w końcu! nie narzekaj! wtedy było to COŚ Panie kolego :)
Były też egzemplarze empetrójek z dyskami twardymi, jeśli mnie pamięć nie myli. Tak, z takimi talerzowymi.
Mam taki odtwarzacz, marki Mpio. W środku dysk 40GB, tylko nie pamiętam, czy 2,5", czy 1,8". Ten drugi rozmiar był delikatny i często się psuł, ale za to był kompatybilny z kartami CF...
Nawet był telefon z takim dyskiem sprecyzowany fanom muzyki Nokia N91 8GB
Mam takiego z dyskiem Creative Zen Micro 5gb, do dziś sprawny jest 😀
ipod, samsung (mieli serię która padała w 3 miesiące heheh)
pamiętam jak creative nomad wszedł to dopieo była zabawka :]
Pamiętam jak kupowałem kartę SD 128MB do aparatu, jaka to wtedy była kosmiczna pojemność... :)
👍
Nugget w sam raz dla Dankpodsa 😂
Ale to urządzenie jest przaśne :D
Panie Śmiałek, kim był ten Magnetofnow i na co mu te kasety?
To prawda, dawniej urządzenia wyglądały ładniej
*drzewiej 🙂
to tutaj akurat wygląda raczej paskudnie… może jak było nowe to było nieco ładniejsze. Ale tylko nieco...
Nigdy nie kupiłem sobie empetrójki, ale dzieciom, to już tak. I taką z wyświetlaczem (to już była "empeczrórka") i taką malusią różową. Z tym, że trochę później, gdy ceny były normalniejsze, a pojemności znacznie większe. Oba grały fajnie, ale wbudowana bateria - tak jak mówisz - w obu była beznadziejna, już po roku zaczęły się z nimi małe problemy, a po dwóch latach z kawałkiem trzymały może 2 godziny. Masakra. Ale naonczas gdy grały, to spełniły swoje zadanie.
Moze kiedys jakas mp3 FiiO hi-res?
Właśnie jakiś czas temu dostałem taką starą MP3, ale na karty SmartMedia (niestety, bo drogie i słabo dostępne). Jest to Philips RUSH SA101 w wersji z USA, do niego jest dziwny przewód do komputera, gdzie ze strony komputera jest złącze równoległe DB25, takie samo jak to różowe LPT na drukarkę. Ten Philips taki całkiem fajny, zgrabny, metalowy, ładny, jeszcze pokrowiec ma, ale brak tej karty SmartMedia, niestety go skreśla.
A co z górną półką odtwarzaczy mp3?
(a raczej multi formatowych)
Pamiętam jak reklamowano niektóre
takie maszynki jako posiadające kultowe
przetworniki DAĆ oferujące ponoć bogatsze brzmienie (na bogatszych słuchawkach)
hehehe. dziś serwisowałem it złom i też karty CF. Fajny złom. ps. dyktafon bada się tylko na słowie mówionym
Miałem w szufladzie Sansę od Sandisca, ale to już miało kolorowy wyświetlacz więc to bardziej mp4. Niestety bateria mi w niej spuchła :/
Były Mp3 z odbiornikiem radiowym?
Całkiem sporo.
Tak, miałem dwa takie. Creative MuVo TX FM z 2006 i Philips z 2012 (wciąż działa). Nawet nagrywały radio, ale jakość tego nagrania była słaba.
👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋👋
Ciekawy ADPCM z 16 bitową dynamiką. To ile on musiał mieć przed kompresją? 64 czy może tylko 32 bity😂?
ADPCM zwykle bazował na 8 albo 4 bitach, natomiast na wyjściu dawał 16, ale właśnie z ograniczoną dynamiką.
Byłem przyzwyczajony do tego, że w informacji o formacie wyświetlana jest liczba bitów już po kompresji. Ale to pewnie zależy od oprogramowania prezentującego informację.
Swoją drogą ciekawe, czy faktycznie była tam robiona kompresja ADPCM czy po prostu zdigitalizowano sygnał po najmniejszej linii oporu do 2 czy 4 bitów i wpisano, ze kodek to ADPCM.
Kompresory tego typu są proste w realizacji, a nie robią takiego bałaganu jak obcinanie bitów. Nie można tego traktować wprost jak ośmio- czy czterobitowego dźwięku. Mówiłem o tym i testowałem to w odcinkach o kompresjach stratnych.
Mam coś o nazwie FiiO M3 i bardzo sobie chwalę.
Ja mam fiio m9 i nie ma porownania z tamtymi odtwarzaczami ani ze smartfonami, drozsze modele sa nawet po kilka tysięcy
A jaką maksymalnie pojemność karty obsługiwał 128 MB czy coś więcej ?
Na pewno 2 GB
Lub więcej. Karty CF nie mają takich ograniczeń pojemności, jakie miały chociażby SD.
Jakbyś się zastanawiał kto cię z Angoli ogląda to już wiesz.
Kunta Kinte?😂
@@domozs4370 Kunta Kinte był z Gambii, ignorancie. Nawet się przeprawiałem promem o takiej nazwie w Banjul. Pogoogluj sobie trochę to się przekonasz.
Kiedy będą nowe Towary Światłoczułe?
Jak będę mieć więcej czasu.
A ten "kontur" nie wynika z ustawienia domyślnego equalizera?
Trochę dziwne że "brzmi lepiej niż oryginał"😂 (ja kiedyś oszukiwałem sam siebie podkręcając wyższe tony na max oczywiście wtedy jeszcze z niewiedzy :/ )
No właśnie domyślnie mamy taką charakterystykę. Liniowej brakuje.
Tak myślałem ;)
Smartmedia i XD, też chyba mają równoległe interfejsy.
Ale tu mamy kompatybilność z IDE, a więc cała wiedza była ogólnie znana od dawna.
Ze sprzętów które się już (prawie) skończyły były jeszcze przenośne databanki, czyli HDD o typowej w tamtych czasach pojemności kilkudziesięciu GB w zewnętrznej obudowie z gniazdami na karty pamięci i chyba własnym zasilaniem. Furory to może nie zrobiło ale było przydatne np. dla osób, które sporo jednorazowo fotografowały bez dostępu do komputera, wychodziło taniej niż kolekcja kart o podobnej sumarycznej pojemności. Ostatni z ciekawości rozglądałem się za czymś takim i okazuje się, że nadal jest dostępne, ale o wiele słabiej. Teraz przydatne do tego aby jak najszybciej zrobić drugą kopię wykonanych zdjęć czy filmów.
Panie nikt tego nie używał
Jako pierwszą MP3 kupilem sobie Creative MuVo T100 1GB + słuchawki tejże firmy EP-630, jak to elegancko brzmiało i długo grało. Niestety skradziono mi to w pracy z plecaka. Jako druga kupiłem Sansa Clip 2GB, po zainstalowaniu na niej RockBox był to sprzęt doskonały, jakość, głośność i dynamika dźwięku byla po prostu wspaniała, no i bateria dłuuuugo trzymała. Niestety, przez nieuwagę zniszczona mechanicznie...🥴
MoVo T100 był sztosem! Do końca ze mną był. W pewnym momencie zdarzyło mi się go kopnąć jak był podpięty pod PC w wyniku czego urwały się ścieżki od linii danych i mógł się tylko ładować więc tłukłem w kółko to co na Nim było 😅
Sansa Clip to najlepiej grająca MP3 jaką znam. Kiedyś to przetrzepali do spodu i okazało się, że to zasługa SOC i ekranowania elektroniki. Jakość dźwięku z tego maleństwa identyczna nawet lepsza jak z dużych klocków.
@@lostson1st Tak, a teraz za nową 3 setki prawie trzeba dać, ale chyba się skuszę.
Zdecydoanie za wysoki poziom jest tego materiału jak na platformę jaką jest TH-cam
A gdzie szanowny Pan proponuje to umieścić, na TikToku? 😂😉
@@adriansmolinski9124 Powiedziałbym, że na przykład na Discovery Channel, bo to telewizyjna jakość jest
Ale to nie od nas zależy, co puszcza telewizja edukacyjna, a Discovery już dawno temu skręciło w stronę pop-papki robienia
@@dnoodspodu1159 Telewizyjna jakość, takie pojęcie już chyba nie istnieje, zobacz np szkole z TVP za czasów zdalnych 😂