Pamiętaj, że ten content jest zrobiony pod nas dla lajków i zasięgów. Bierz przez sitko, bo wcale nie musi tak myśleć jak mówi, to jest dalej kobieta 😅
Jak miło widzieć głos rozsądku, a już myślałem że tylko ja mam takie rozkminy, bo patrząc na blask zbroi 99% komentujących konkretnie tej twórczyni można wywnioskować że połowa już się zakochała 🤣🤣🤣 pozdrawiam Panowie, zdrowia i rozsądku ;)
Prawda, prawda, doświadczyłem dokładnie to samo po 20 latach i z trójką dzieci. Nic nie miało znaczenia, istne szaleństwo. A po kilku miesiącach łzy, że zrozumiała co zrobiła i chce żeby znowu było dobrze. Ale to już mnie nie interesuje. Wyprowadziłem się. Po kolejnym roku dzieci zdecydowały, że ze mną chcą mieszkać. Została sama mając 49 lat. Gratulacje dla podobnych pań
@ Co co jej nie dają, już wcześniej zazwyczaj dawali. Odpowiem ci słowami mojej ex: "to tak nie działa". Zastanów się na logikę. Jak ktoś ciebie zdradzał i to najczęściej wielokrotnie, to ciebie kochał, szanował, chciał ? No nie. To po co ma wracać ? Pewnie tylko dlatego, że na chwilę obecną nie widzi innej opcji. Jak ją znajdzie, to będzie to samo. Zastanów się też nad sobą. W jakim celu chcesz być z kims, kto ciebie ewidentnie już nie chce i nie szanuje ? To, że mówi, ze się pomylił i zrozumiał, to przecież tylko słowa ukrywające fakt, że tam gdzie poszedł, to mu się nie udało. Dorosły człowiek rozumie, że zdrada to jest koniec zaufania i na pewno koniec miłości, jeżeli one w ogóle były w tym związku, bo często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego co jeszcze mógł za naszymi plecami robić nasz partner.
Schemat,gdy pojawia się potencjalny kochanek. 1. Pierwszym widocznym objawem jest telefon przyklejony do partnerki, nigdy się z nim nie rozstaje, jeśli nie było pinu , to w tym momencie napewno już jest. To w tym czasie są tysiące wiadomości i godziny rozmów, zaczyna emocjonalnie odpływać. 2. Wrogość do męża/partnera by sobie go zanegować, obrzydzić w głowie, to pierwszy objaw przechodzenia w podświadomości na stronę kochanka . Następnie zaczynają się pretensje o byle co, ciągłe kłótnie,wywlekanie pierdół sprzed wielu lat . W końcu dowiesz się, że za głośno oddychasz. 3. Niechęć do seksu , oziębłość, to kolejna faza , gdy jest już przy kochanku i nie chce go zdradzać z mężem frajerem. Czyli szlaban na doope. 4. Zobojętnienie na męża, traktuje go jak powietrze, w swojej głowie ona jest już w związku z kochankiem. 5. Ostatni krok należy już tylko do kochanka, gdyż nasza kochana żonka jest już gotowa do przeskoczenia na nową gałąź i jeśli kochanek się zadeklaruje, że ja przyjmie,nic już jej nie zatrzyma.
Te co zdradzają to są nic nie warte. Myślą ze takie szczęście je spotkało. A tymczasem kolega z pracy albo dawny znajomy jest miły i udaje troskliwego ponieważ chce sie przespać z taka kobietą. Mądre osoby cieszą sie ze swojego życia. Tanio się sprzedają i tyle. Puszczalskie koniec końców zostają samotnymi i zgorzchniałymi kobietami z kotem.
Ch. prawda spraw nie jest taka prosta one nie emocjonują to ty k masz emocje. One precyzyjnie kalkulują z doradcami koleżanki rozwodowe, znajomi, rodzice matczyni, adwokaci, internety, prawa kobiet, mieszkanie za pomówienie. I ta lala z tego kanału też ściemy wali. K. Żadne emocjie czysta kalkulacja włącznie z opierdoleniem Cię z majątku i dzieci. Emocje to macie k. wy cienkie bolki. Dający się wyruchać.
Moja "była" żona mnie zdradzała z kilkoma facetami gdy zarabiałem na rozbudowę domu za granicą. Ja jej nigdy nie zdradziłem. Na sprawę rozwodową przyszła w 7 miesiącu ciąży. Dom niedokończony został sprzedany. Rozpad na papierze mam z jej winy. Teraz po 15 latach znów jest sama. Uciekła od kochasia bo pijak i przemocowy. Nie wziął z nią ślubu. Wychowuje teraz sama tą córkę. Musiałem szybko po urodzeniu jej dziecka zakładać sprawę bo by mi ją przypisali i płaciłbym alimenty. 😯Ja nigdy nie piłem i nie paliłem. Nigdy nie uderzyłbym jej. Teraz mam nową kochaną kobietę i jak zawsze... szanuję.
Podobną sytuację spotkało mojego brata. Przed ślubem byli razem od nastolatków, rok po ślubie gdy brat pracował na nocki ona przyprowadzała do mieszkania kochanka. Sąsiedzi nawet mu to mówili ale on nie wierzył, aż z powodu awarii w pracy maszyny którą obsługiwał zjawił się w nocy bez zapowiedzi i nakrył na gorącym uczynku. Wzięli rozwód, a pół roku wcześniej pojawiło pierwsze dziecko. Po kilku miesiącach wydzwaniała i prosiła o przebaczenie bo kochanek okazał się alkoholikiem i damskim bokserem. Nadal żyje z tym chłopem, który wali ją w łeb, a ona nie ma gdzie uciec bo nic niema, a ojciec wcale dużo nie lepszy od nowego fagasa. Brat ułożył sobie życie na nowo, ma dwójkę dzieci z aktualną żoną. Takich bardzo podobnych historii jest cała masa dziś.
Dlatego jestem singlem. Mam mieszkanie bez kredytu, samochód, oszczędności i brak większych zmartwień. Ryzykowanie tego wszystkiego dla osoby, która może latami Mnie oszukiwać jest bez sensu. Dzisiaj kobiety kombinują. Naoglądały się idealnego życia na socialach i myślą, że znajdą sobie sługusa, który będzie zabawiał, woził i wypełniał cały wolny czas. Brakuje rozmowy i szczerości. Po co kłamać, udawać.
@@MsGame4u Ut ameris, amabilis esto ....Jeśli nie dasz sobie szansy nie będziesz wiedział co tracisz ...Czy masz odwage ? Czy się boisz....Słuchaj siebie ,obserwuj kobiete bydz czujny....każdy bładzi....odwagi..Nigdy nie lekcewaz przeciwnika.....
@jeremy995 Nieprawda....Tylko ty to tak postrzegasz poniewaz wiele razy dokonałeś złego wyboru przy najszczerszych twoich intencjach albo szukałeś w złym miejscu.....Więc zmień priorytety ale nie tylko względem osoby której szukasz zmien je przede wszystkim względem siebie bo to ty jesteś myśliwym....Nigdy nie obwiniaj innych a każde niepowodzenie przekuj w doświadczenie to pozwoli ci nie tracić czasu i energii na coś co odeszło bo nie było zbyt emocjonalnie dojrzałe lub świadome rzeczywistości,godne ciebie...Jest powiedziane aby sięgać owoce względem własnego wzrostu...Dziś się nie udało,ale mam dobrą wiadomość czł owieku -Bedzie jutro...A jutro napiszesz nowy rozdział twojego życia , im więcej piszesz tym mniej popełniasz błędów... Odwagi i więcej wiary w siebie 💪....To tylko samice..
A ten facet ją przeleci i pokaże drzwi, bo na co mu kobieta z dzieckiem. Może się pobawią rok czy dwa i koniec. A małżeństwo zniszczone, dziecko poranione a ona ostatecznie zostanie sama.
Zostanie sama, ale dziecko zabierze, a jej byłemu mężowi wymyśli niebieską kartę czy inne pierdoły, zakaże kontaktów z dzieckiem bo nasz kraj na to pozwala i to jest dramat. Najgorsza "madka" dostanie dziecko dla siebie, bo to "matka" i tyle.
Ona po tym skoku w bok przed każdym powie, że to była najlepsza decyzja w życiu, że odnalazła szczęście itp. "androny". Byle tylko usprawiedliwić wewnętrznie swoje koślawe decyzje. Typowe dla takich kobiet. Często widać takie postawy na socialach.
Zauważyłem że u kobiet (koleżaneczek) jest tak, ze często doradzają irracjonalnie i jakby celowo wprowadzały na minę byle ta szukająca porady miala gorzej od nich. Nie mówię oczywiście o wszystkich kobietach, ale z tych które znam tylko nieliczne są szczere i wiernej drugim koleżankom.
Znam taką historię znajomego gdzie byli piękną, przykładną parą, mieli dzieci i każdy zarabiał przyzwoicie. Wszystko się układało przez 13 lat, aż tu nagle żona wraca do domu i każe mu się pakować ...... Człowieka zamurowało, na nic zdały się pytania i próby rozmowy, żona jak w amoku kontynuowała projekcję swojego szalonego filmu. W tej sytuacji kolega zaczął dociekać co się zadziało a że do tej pory mocno sobie ufali to znał hasła do jej poczty i tam znalazł odpowiedz na swoje pytanie. Jego żonę zaczął bajerować jakiś jej kolega z pracy i właśnie słodkimi słówkami, fantazjami o wspólnych podróżach na egzotyczne wyspy etc.. Ona to kupiła i z dnia na dzień z przykładnego małżeństwa zostały gruzy. Maż odnalazł adoratora a następnie jego żonę, z którą się spotkał na rozmowę i przekazał jej całą korespondencję mailową kochanków. Po tym zabiegu adorator bardzo szybko zaczął się wycofywać ze stworzonej sytuacji a żona kolegi przeszła w tryb powrotu na ziemię. Niestety - było już za późno, kolega po takim nożu w plecy kontynuował to co żona zaczęła bo nie był w stanie jej zaufać. Historia ta zakończyła się rozstaniem obojga, żona próbowała obarczyć męża winą (bezskutecznie) następnie podjęła próbę znalezienia jakiejś tajemniczej choroby która to by wyjaśniała jej zachowanie (bezskutecznie). Okręt i kapitan miał się dobrze, ona tonęła i nikt jej na pokładzie nie chciał. Ojciec został z dziećmi, poznał inna kobietę z którą ma kolejne dzieci i jest szczęśliwy, ona zaś musiała obniżyć jakość swojego życia, musi płacić alimenty, spłacać część mieszkania a i pracy już nie miała takiej fajnej, więc powoli szła w alkohol który ostatecznie zaprowadził ją w odpowiednie "egzotyczne" klimaty. Historia na faktach ale nie moja!!!
Masakra jak bym slyszal historie swojego życia dokładnie tak jest jak mówisz zgadzam się z każdym słowem Przez jakiegoś frajera jestem singlem od roku ale teraz wiem że d9brze że odeszla bo była poprostu 15latka w skórze 37latki, szkoda że nie prowadzisz szkoleń dla kobiet bo jak już znajdę jakas kobietę wysyłał bym ją do ciebie na szkolenie😊 jestesbpoprostu niesamowita aż nie wierzę że istnieją kobiety z takim myśleniem jakbtwoje
Po zdradzie żaden normalny facec już nigdy nie jest taki sam. Zaufanie to jest piękny wazon z cieniutkiego szkła. Dzieło sztuki. Nie da się go już nigdy posklejać.
Potwierdzam. Zdradziilem. ..teraz caly czas kleje ten wazon. To już nie to samo. Jakbym sie nie starał to wazon jest poklejony i kruchy. To głównie moja wina
@@Karlosr6przynajmniej masz w sobie odrobinę ostatniej uczciwości że nawaliłeś. Niektórzy udają że nie ma tematu , nie biorą odpowiedzialności za swoje czyny nie potrafią powiedzieć po prostu moja wina .
@@methodmario Sam zostałem zdradzony przez dwie wieloletnie partnerki, a szczególnie przez ostatnią, która prowadziłą wręcz latami podwójne życie. Jakim byłbym idiotą, żeby ufać ? W co ufać ? Ja wiem w co. W to, że nikomu nie wolno za bardzo ufać.
Piękne i trafne porównanie. Człowiek traci swoje ideały, traci też tą naiwność ślepą. Po wszystkim masz oczy szeroko otwarte i nic się już nie zgadza. Dlatego "Musisz Wiedzieć". Ten stary popękany wazon to do śmieci, nie ma sensu lepić. Wszędzie rysy i ubytki. Będzie nowy wazon i będzie już stał w bezpiecznym miejscu. Pozdrawiam i życzę sukcesów 😊
To jest tak... Babka podjęła decyzję, a teraz dorabia historię i narrację... żeby się dobrze czuć przed sobą i innymi. Najlepszy odcinek. :) Wreszcie chwalę ;)
Takie są kobiety. Ja po 13 latach jak dzieci miały 4 i 6 lat dowiedziałem się o kochanku. Oczywiście zdrada i rozbicie rodziny to wg "szona" moja wina :) Tak działają kobiety.
Prawie identyczna historia jak u mnie. Ponad 9 lat związku, małżeństwo, 2 dzieci, wspólne plany na przyszłość i marzenia. Przyszłej ex-żonie przypomniał się stary kolega sprzed lat, w kilka tygodni wszystko spuszczone do kibla, obecnie rozwód w toku.
Po 20 latach małżeństwa, wykupione mieszkanie, porobione remonty, trójka dzieci (trzecie "kotwica", bo zacząłem po kilkunastu latach chodzić na siłkę i treningi, żebym nie wychodził nigdzie) I kiedy postawiłem granice, powiedziała: "odejdź, nie jesteś mi już do niczego potrzebny". 6 lat temu wniosłem o rozwód, nie żałuję, żyję ❤
@@Bastek81 czytając większość komentarzy to odnoszę wrażenie, że ofiarami są zawsze faceci. Kazdy wybielony na maksa. Przecież przynosiłem bułki rano , płaciłem rachunki , zawoziłem dzieciaki do szkoły , kupował prezenty i zabierałem do restauracji. A ona mnie po tym wszystkim zostawiła. Większość kobiet byla by w siódmym niebie po tym wszystkim. Po co psuć coś,co działa perfekcyjnie? Oczywiście zdarzają się takie przypadki i toksyczne kobiety ale to idzie zauważyć dużo wcześniej. Na jaką cholerę pchać się wtedy w taki związek i brać ślub? Myślę jednak, że wiele historii jest tutaj nieco podkręcona na niekorzyść kobiet bo my możemy wszystko napisać , za to druga strona nie może się w tym przypadku obronić. Ja lubię usłyszeć dwie strony zanim sam wydam jakąś opinię . Nawet zabójca ma prawa obrony . Tutaj piętnujemy kobiety , tylko z tego względu że ktoś napisał jaką historię , która nie wiadomo czy jest do końca prawda. Tak tylko zakładamy .
Jest dokładnie tak jak mówisz,znam kilka takich przypadków.To jest niesamowite że mieszka się kilka lat z osobą której tak naprawdę się nie zna.Wytarczy chwila aby to wszystko co przez lata myślałeś że budujesz z tą kobietą nie miało dla niej żadnego znaczenia bo ktoś jej trochę posłodził.To jest dramat.
Moja mama urodzona w latach 70 czasem skarży sie na ojca i raz powiedziałem jej: to czemu sie z nim nie rozwiedziesz? Ona na to: "rozwiedziesz!? Nie ma mowy! mamy rodzine a to świętość!." Ludzie z tamtych lat przekładają obowiązek nad źle pojętą wolność i faktycznie traktowali to małżeństwo jako sakrament i było dla nich czymś istotnym. Dzisiaj liberalizm i feminizm zniszczył ludzi, nie ma obowiązku jest tylko przyjemność i zmienianie partnerów co chwile. Cofamy się do czasów jaskiniowych gdzie każdy z każdym bez zasad. ... i podkreślam tu, sam nie jestem wierzący i sceptycznie podchodze do wiary aczkolwiek widać bez zasad i reguł ludzie zmieniaja się spowrotem w małpy.
Ten przewrót wartości dokonał się przez media, telewizję, kino i muzykę, powoli wciskając nam chorą ideologię oraz poglądy. Dziś liczy się tylko przyjemność tu i teraz, najlepiej bez wysiłku czy własnej pracy. Moi rodzice dziś mają ponad 70 lat i mimo, że idealnym małżeństwem nie są i nie byli to się nie rozwiedli. Podobnie jak my twierdzą, że kobietom dziś się w dupie od dobrobytu poprzewracało. Jak słyszą, że ktoś w rodzinie już się rozwodzi bo do siebie nie pasują, to przecierają oczy mówiąc, że gdy byli młodzi powodem do rozwodu były zdrady, alkoholizm czy przemoc.
To jeden z najmądrzejszych wpisów pod tym filmem. Ludzie przyzwyczaili sie że jak sie coś psuje to wolą to wyrzucić i kupić sebnowe ...zamiast naprawiać
A moim zdaniem to ludzkie popełniać błędy, powielać schematy narzucone przez społeczeństwo i czasami naprawdę faktycznie lepiej skończyć związek, niż dusić się w czymś takim latami. Najważniejsza i tak jest miłość do samego siebie.
Też nie ma sensu tkwić w związku który jest toksyczny i w którym nie ma rozwoju ale wytrwałość w dobrym związku to cnota, to co bardzo pozytywnego, to coś szlachetnego, to coś co powinniśmy wychwalać. Dzisiaj wychwala się alpha male, liczy się to ile ktoś zaliczył, ile ma pieniędzy, jak sobie hula i bawi się w życiu. Ten świat schodzi na psy bo ludzie przestali wiedzieć jakie są prawdziwe wartości, co jest ważne i czym powinniśmy się w życiu kierować. Jeśli większość ma taką mentalność i tego nie zmieni to nie wróżę nam wszystkim świetlanej przyszłości.
Dobrym podsumowaniem jest cytat z filmu Koneser. -jak wyglada zycie z kobietą? - Wyglada jak uczestnictwo w aukcji, zawsze może się trafić ktoś, kto złoży lepszą ofertę.
Ja byłem żonaty prawie 18 lat bez wiekszych problemów ..noi mojej eks żonie też nawinął sie taki romeo w pracy i po ptokach....po głebokiej analizie uważam ze głowna przyczyna rozpadu naszego zwiazku było stawianie mojej eks żony na pierwszym miejscu nadgodziny i wypalenie zawodowe dla niej, wakacje tam gdzie ona chce, znajomi jakich ona chce , wiecznie byłem niewystarczajacy szczególnie jezeli chodzi o pieniądze....wiem duzo tu mojej winy,nie miałem jaj zeby czsem walnąć pięścią w stól, nigdy tak naprawde nie porozmawiałem z nia co mnie męczy...taka rola faceta myslałem zarabiać i zadowalac królową swojego życia...po rozstaniu: moje finanse wystrzeliły w kosmos, stres zredukowany o 99% , relacja z naszymi dziecmi 1000% lepsza...tak naprawde dopiero po rozstaniu zrozumiałem jak toksyczna, płytka uczuciowo, bezwgledna ,co wyszło przy rozwodzie ,była moja eks....od 4 lat jestem w zwiazku z nowa kobietą ...i to jest to ...partnerka na reszte zycia bez jakiś chorych wymagań, wyrozumiała empatyczna i przy niej czuje sie jak prawdziwy mężczyzna...amen😂
Kiedy emocje opadną i nie ma już tego haju wtedy często kończy się zwiazek Niektore to ćpunki dopaminy I atencji To powtarzający się cykl który prowadzi donikad
Aż mi się przypomniały wszystkie krzywe akcje ze swoją ex. Byliśmy razem przez 5 lat, tak jak mówisz zabrakło emocji i motylków w brzuchu. Rutyna i proza życia sprawiły że poszła z innym. Po kilku miesiącach wróciła z podkulonym ogonem żaląc się że on jednak nie jest tak idealny jak sobie go wyobrażała. Powiedziała "wolę świety spokój z tobą". Oczywiście odesłałem złą panią do swojego kochasia. Dziś są już małżeństwem i odczuwam nieziemską satysfakcję z faktu że poślubiła typa z innej bajki z którym toczy wieczne wojny i klepie biedę 😂 tak kończą bezmyślne laski które szukają ideału jak się okazuje mając deficyt umysłowy. Pozdrowienia dla wszystkich normalnych i dojrzałych kobiet
przez lata było to adorowanie przez rodziców, jesteś najlepsza, najpiękniejsza, najmądrzejsza, tzw córeczka tatusia i mamusi, teraz już wystarczą smartfony i samonapędzający się utopijny ideał w socjalach albo jedno i drugie są normalne kobiety, maja podobny problem w drugą stronę, uogólniam ale nie brylują na pokaz więc nie jest łatwo "...ja swoją Halinkę poznałem w bibliotece..." niby tylko cytat, ale skądś się wziął
Ludzie może i popełniają błędy. Ale i to co mówisz człowieku nie zbyt dobrze świadczy o Tobie. Jak wróciła to może warto było dać szansę. Nie wiadomo na dobrą sprawę czy to jest prawda że tak sobie odeszła ot tak sobie. Bo to jest Twoja wersja. Nie znany przecież jej wersji. Ale Ty oczywiście jesteś beż winy. Ja na jej miejscu poszukał bym sobie innego partnera.. Albo tym wybrał inne rozwiązanie.. Nie jesteś jedyną opcją.. Ostatecznie można być singlem
@@BogdanMalinowski-s6m i co? Twierdzisz że powinienem znów przyjąć ją pod swój dach i czekać aż kolejny raz wywinie mi taki numer? Człowieku, wcześniej wybaczyłem jej już podobne podchody aż ostatecznie powiedziałem dość. Jeszcze jeden lub dwa dni wcześniej mówiła że mnie kocha i takie tam inne kłamstwa... Przez ponad 5 lat nie poznałem do końca kim tak naprawdę była. Pamiętaj kolego ten cytat "ciało puszczone raz będzie się puszczać cały czas"
Oczywiście samo rozstanie i dojście po tym do siebie było ciężkie ale nawet sobie nie wyobrażasz jak ostatecznie odżyłem psyhicznie. Toksyczna kobieta potrafi naprawdę zniszczyć facetowi życie, uwięzić w pułapce emocjonalnej i znęcać się latami
Prawie tak samo rozpieprzyło się moje małżeństwo. Po 10 latach. Oczywiście zakończyło się zdradą. I to nie z jednym amantem😉. Na szczęście gdy synowie podrośli sami się wynieśli od matki i zamieszkali ze mną😁. ✊️ Jeste nam we trójkę wporzo👌🏼🙂.
@ Czyli standard jak wielu związkach. W jedym zdradza kobieta, w drugim mężczyzna, a te które trwają, to albo zdrady nie wyszły na światło dzienne, albo są ze sobą bo im tak jest wygodnie.
Moja żona ogłosiła już dawno ,że ode mnie odeszła ,a ja się musiałem wyprowadzić. Oznajmiła mi wiele moich przewin. Zawsze byłem w domu , byłem zawsze obecny przy dzieciach i przy niej. Dostałem tylko mnóstwo pretensji , że nie dbałem o nią jako o żonę , nie angażowałem się w dbanie o małżeństwio. Jesteśmy po ślubie od 2014r. Od ponad dwóch lat nawet mnie nie dotknęła. Teraz mamy separację i mieszkamy osobno. Ja odżywam. Nie mam nikogo i nie zamierzam. Teraz tylko dzieci i swoje pasje. Z jej relacji wina leży tylko po mojej stronie. Ja od niej usłyszałem mnóstwo argumentów przeciwko mnie konkretnych . Kiedy zapytałem czy widzi też winę w sobie to powiedziała , że widzi , ale nic konkretnego nie powiedziała. Obrączkę zdjęła już ponad 2 lata temu. Od lipca mieszkamy osobno bo nie mogłem znieść już jak mnie ignorowała. jak przyjeżdżała ze swoich wyjazdów kilkudniowych i wchodziła bez słowa.
Mam niemalże bliżniacza sytuację, tylko bez ślubu i bez separacji. Etap żegnających się współlokatorów. Ale ja po na spokojnie po kilku tygodniach od "decyzji" na spokojnie zrobiłem notatki, bez emocji sobie wiele przypominając i tak bez złości i emocjonalności jej to wypisałem.
Małżeństwo dla kobiet to tylko aby się pokazać "koleżaneczkom" oraz na social mediach, że one też mają męża. Dlatego mnie śmieszą te teksty przy ślubie "Nie opuszczę Cię aż do śmierci" -gówno prawda. Przykro mi kolego. Trzymaj się.
zmień podejście tzn nie angażuj się nie nadskakuj itd. Baw się i osiągaj swoje cele. Nie ograniczaj sie do jednej na starcie - flirtuj z wieloma. Dopiero po czasie możesz sobie pozwolic na głebsze uczucia i wybór jednej z nich ;)
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każdy z nas w życiu napotyka różnego rodzaju sytuacje. Przypadek? Nie sądzę, dostajemy to, co dajemy od siebie.pozdrawiam ps jak masz na imię?
@@sobik2433 Wybór tej "właściwej" ? Nie żartuj sobie, bo to jest kolejna iluzja. Odpowiedź moze być tylko jedna. Nigdy się nie angażuj i nie wierz w żadne bajki o "miłości". Wszystko
a jak chcesz być jeszcze bardziej przerażona , to dopisz do tej histori jeszcze perspektywę dziecka , które to teraz ma prawdopodobnie fajnego tatę i mamę , ale za powiedzmy rok bardzo prawdopodobne , że zostanie "uświadomione" że jego ojciec jest beznadziejny , a za 2-3 lata całkowicie straci z nim kontakt .... i takich scenariuszy obecnie pojawia sie coraz więcej. Facetów niech Ci żal nie bedzie , my po jakimś czasie naprawdę świetnie sobie poradzimy . Nie poradzi sobie jedynie dziecko , które to będzie miało poważne problemy w relacjach międzyludzkich .
to fakt co piszesz o dzieciach, ale to oczywiste, taka mamusia też może o tym pomyśleć, męczy mnie ogólno przyjęta praktyka wycierania się wszędzie i zawsze dobrem dzieci, do pożygu, świat był i będzie pełen pokrzywdzonych bo tacy są ludzie
Matkoo... takie kobiety jak ty jeszcze istnieją? Szacunek. Jesteś jak dinozaur. Wybacz jesteś młoda to tylko powiedzenie. Dużo zdrowia dla Ciebie i tłumacz to swoim koleżankom i innym kobietom dalej.
Jest dokładnie tak jak mówisz, zgadzam się ze wszystkim co powiedziałaś, cała prawda dziwi mnie to że mało jaka kobieta zdaje sobie z tego sprawę , nawet szczera rozmowa nic nie daje bo kobiecej brakuje nowych emocji innych i kilka minut rozmowy z innym facetem jest dla niej jak wybuch wulkanu, w moim przypadku zaharowywałem się na śmierć robię wszystko w domu o prania gotowania po kapitalne remonty opieka nad dziećmi, psami, a po latach słysze że o nią niedbałem nie poswiecałem jej czasu, niedocenia tego z rynsztoku wyszliśmy na dobrze radzących sobie ludzi przede wszystkim moja ciężka praca wyrzeczeniami mamy byt zapewniony, w w zamian jedno spojrzenie faceta bo brakuje jej emocji i mój związek popadł w ruinę nie wiem ile jeszcze to wytrzymam, 25 lat związku 2 dzieci
@optymalna-zmiana w punkt! Niesamowite, że są kobiety, które widzą te sytuacje z punktu widzenia obydwu stron! Jakby dokładnie moja sytuacja, tylko dzięki Bogu nie było dziecka. 8 lat, 4 małżeństwa i żona zaczęła przyprawiać rogi z byłym co wyszło przez przypadek. Ten rozwód był moją najlepszą decyzją w życiu. Nie zgodziłbym się tylko z jednym. Nie rozmawiamy tutaj o kobietach. To rozwydrzone gówniary. Kiedy życie było cięższe, naturalną rzeczą było, że wykuwało więcej kobiet i mężczyzn. Dzisiaj brakuje jednych i drugich. Ludzie umierają pozostając dziećmi przez długie nieszczęśliwe życie i wiele cierpienia powodują brakiem dojrzałości zarówno sobie jak i innym. Szczęśliwe życie nie jest stworzone dla gówniar i gówniarzy. Jeśli nie potrafisz przetrwać i naprawić odrobiny regularych niedogodności, prędzej czy później rzeczywistość dopadnie Cię z kupą g*wna!
Łapka w górę poszła . Materiał trafiony w dziesiątkę. To wszystko przed laty musiałem przeżyć na własnej skórze . Było identycznie jak rozmówczyni opowiada i jakie wysuwa wnioski . Wtedy tego nie rozumiałem . Dzisiaj po wielu latach inaczej na to patrzę i dochodzę do identycznych wniosków . Ale moja była żona do dziś szuka usprawiedliwienia w swojej głowie że to ze mną było zawsze coś nie tak. Nie mówię że byłem idealny ale też w tamtym czasie prowadziłem firmę w której było dużo na głowie i nie zawsze szło tak jak bym chciał. Wracając do domu bywałem zmęczony i miałem głowę zawaloną bieżącymi problemami w firmie. Wtedy nie bardzo byłem w humorze do adorowania żony .Byliśmy 9 lat po ślubie i rzeczywiście w natłoku spraw i problemów zainteresowanie spada, ale nie jest to celowe zachowanie ze strony partnerów , czego kobiety nie potrafią zrozumieć. Po za tym mężczyźni są inni i inaczej reagują na problemy . Coś co dla kobiety jest problemem często dla faceta jest nie zauważalne. Podejrzewam że tak samo moja była żona spotkała kogoś kto miał wtedy na nią ogromny wpływ. Skończyło się to porzuceniem mnie bez żadnych skrupułów . Zabrała małe bo jeszcze kilkuletnie dzieci i odeszła. Dziś to już historia i patrzę na to wydarzenie inaczej. Synowie są już pełnoletni . Ale w tamtym czasie przez bardzo długi okres nie mogłem sobie z tym poradzić. Nie byłem w stanie zrozumieć tego co mnie spotkało. Miło posłuchać że właśnie kobieta to dostrzega i podejmuje temat, bo większość kobiet tylko potwierdza w przekonaniu że wina zawsze jest po stronie mężczyzny. Mają nawet znane przysłowie "Wszyscy faceci są tacy sami " Dziękuję za mądre podejście do tematu i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję. Jest to ważny materiał. Smutny, przykry, ale istotny, by go poruszać. Jak było napisane powyżej, problem tkwi po obu stronach. Niemniej jednak siła dopaminy i chęć ponownego poczucia silnych emocji bardzo często zakłóca jasne postrzeganie rzeczywistości. Neuroprzekaźniki związane z uczuciem przyjemności są na tyle silnym bodźcem, że są w stanie doprowadzić do zdrady. Jak raz do niej dojdzie, to drzwi mentalnych zasad zostają wyłamane, co może prowadzić do dalszych zdrad, a te do rozpadu małżeństwa. Najgorsze jest jednak to, że najbardziej w tym wszystkim cierpią dzieci, które nie rozumieją dlaczego jego rodzice (cały świat) się rozstają. Pozdrawiam serdecznie, M.
Często jest tak , że osoba która zdradza wcale nie chce zamieszkać z tą drugą . Tylko chce zjeść ciastko i mieć ciastko . Nie rezygnować z małżeństwa i korzystać z dreszczyka emocji . U mnie sprawy łóżkowe też zdechły . Zawsze jak mamy już czas i trochę intymności , co przy 2 dzieci nie jest takie proste , próbuje coś zainicjować to słyszę nie „bo” : czasu razem nie spędzamy , czegoś nie zrobiłem , nie mam nastroju , itp, itd . Ja tłumaczę że łóżko to właśnie czas razem . Żona uważa że łóżko to jakaś nagroda za moje nienaganne zachowanie . Postanowiłem odpuścić z tematem seksu to po miesiącu zaczęła mieć pretensje że nie czuję do niej pociągu . Krew mnie zalewa jak o tym myśle .
Czas najwyższy pogadać z zona lub isc na terapie dla par. Seks w nagrode? Słyszysz to w ogole ? Masz zamiar z taką kobietą tkwić przez następne lata? Dziecmi mozna razem sie opiekowac po rozwodzie. Nie zycze Ci tego, ale twoja sytuacja nie jest ciekawa
Mi moją kiedyś się wygadała że dla faceta wystarczy dobrze dać i jest spokój. Cóż przestałem inicjować seks, ale dalej chce nadmiernie kontrolować. A i krytyka przy nieznajomych i znajomych rodzinie też była. Dopiero jak powiedziałem że chce rozwodu i to wszystko chromole to się uspokoiło. Na miesiąc a później wróciło wszystko do normy. I co zwisa mi już ona.
@@robertgradowski8294 nie da sie przez 50 lat dawać komuś wiecznie atencji to mija kiedy zaczyna sie rutyna dnia codziennego nie da sie ciągle zabiegać
U mnie nie było rozmowy - w niedziele kocham Cię,jesteś wspaniały,dobrze mi z Tobą,a w poniedziałek - nic z tego nie będzie,za dużo nas dzieli-szybko Się obudziła po roku 🥳
Sa w takim razie dwie opcje. Zrozumiała, że nie będziesz takim jej żywicielem jakiego sobie wymarzyła, albo poznała innego i to już bez znaczenia jaki on jest. Wystarczy, że były motylki i do niego wzdychała.
Ja ze swoja swietej pamięci żoną zawsze duzo rozmawialiśmy i duzo rzeczy sobie wyjaśnialiśmy i razem rozwiązywaliśmy problemy i dlatego przeżyłem z zona 26 lat
Mogliście sobie rozmawiać, dobrze żyć ale uwierz mi kobiety tak potrafią kłamać, tak potrafią grać, tak potrafią wyczuć twoje emocje i odzwierciedlać to czego oczekujesz, a jednocześnie skakać po innym, jeździć po hotelach, zapraszać do domu nawet jak wyjdziesz do sklepu po mleko i nigdy się o tym nie dowiesz. A dziecko wychowasz jak swoje.
@leszekgolombiewski42 tak wiem że takie rzeczy się dzieją po swoich kolegach którzy to przeżyli, ale nie można chować wszystkich kobiet do jednego worka.
Nie ważne że nie wszystkie. Za duże ryzyko i konsekwencje po przegranej w tej ruletce żeby to lekceważyć. Jak kobieta źle wybierze to może spodziewać się pomocy z otoczenia. Facet nie ma tego luksusu.
@@Ozy1977 no ja tak miałem, fajnie się gadało, te same wartości, gadać mogliśmy godzinami, zgadzaliśmy się w polityce, raligi, filozofia sprawach damsko męskich, uwielbiała mnie słuchać, chwaliła się rodzinie znajomym jakiego ma ciekawego męża, mówiła zawsze że to "ten", wspólne hobby, plany, marzenia, wycieczki, 2 dzieci, ona sympatyczna, skromna, cicha, wyrozumiała, mądra. No i jak się dowiedziałem co wyprawiała latami w małżeństwie to 5 lat dochodziłem do siebie, nie mogłem uwierzyć, że ten człowiek którego znałem to jak wytwór sztucznej inteligencji, tak potrafiła grać. Kilku kochanków, nie podwójne, a potrójne życie z 3 różnymi facetami w tym samym czasie, a na dziecko kochanka place do dziś i jeszcze przez następnych 15 lat.
Ksądz powiedział mi humor. Jaka jest różnica między Bogiem a zwykłą kobietą ? Otóż: Bóg wie wszystko, ale kobieta wie lepiej. Dziękuję Bogu za kobiety niezwykłe. Takich jest niewiele. Dziękuję Pani za pani niezwykłość. Pozdrawiam.
Sprawdzajcie telefony swoich kobiet. Moja miała ukryte wiadomości z kolegą z pracy. Flirtowali i spotykali się przez pół roku do momentu wykrycia. Mamy 5 letnie dziecko ( jesteśmy 16 lat w związku), odłożoną kasę na budowe domu, ja dobrze zarabiam, a ona zakochała się w koledze z pracy 12 lat starszym, który ma kilka domów, fajne auta itd. Powiedziała mi że ona już nie chce czekać i w końcu zacząć żyć. Powiedziała to w kontekście tego, że dochodzimy do wszystkiego sami zbyt wolno ... Poświęcasz się i dajesz z siebie wszystko włącznie z uczuciami i nagle dowiadujesz się, że to i tak za mało
U mnie taka sytuacja doprowadziła do takich zniszczeń, że nie da się tego krótko opisać. Po pewnym czasie usłyszałem "pomyliłam się". Jednak przemiana mentalna była już nieodwracalna i zniszczenia postępowały dalej. W dosłownym tego słowa znaczeniu.Dokonanie wyboru partnerki to bardzo odpowiedzialna decyzja. Mi nie wyszła. Jednak jest teraz dużo dobrych porad w sieci jak to zrobić. Jak tworzyć udaną relację.Ten kanał w tym także pomoże. W pewnym sensie podziwiam Autorkę za to co robi. Idzie pod prąd i to mocno. Niemniej jest to nieocenione działanie. Dużo dobrego dla Autorki i jej Widzów.
Jest pani mądrą i dosyć doświadczoną kobietą jak na tak mlody wiek. Mądrze pani tłumaczy to kobietom. Długo i szczegółowo bo jednak kobietom to trzeba na ogół długo tlumaczyć. Gratuluję mądrości i rozeznania. Życzę szczęśliwego życia.
Rewelacyjny i bardzo niewygodny temat Patrycja poruszyłaś. Kiedyś byłem na jednej z grup mieszanych i tam postowały przeróżne osoby z różnymi problemami. Najczęściej były to problemy związkowe. To co mi się rzuciło w oczy, to kobiety najczęściej doradzały innym kobietom żeby uciekały, rozwodziły się, kończyły zwiazki itp. Oczywiście mowa tutaj o zwykłych kłótniach np. o pieniądzach, a nie o zdradzie. Nawet same nie znały dobrze sytuacji, ale wyrok już zapadał. Co do Twojego pytania, jak mi kobieta o czymś nie mówi, to uznaję że nie mam problemu. Nie rozkładam wszystkiego na drobne kawałki, bo to nie ma sensu. Dużo energii zabiera. Co do zdrady, to kiedyś mój dobry kumpel poznał kobietę. Byli razem ze sobą kilka miesięcy. On kupił mieszkanie i je remontował, przez co nie miał za dużo pieniędzy na wyjazdy i imprezy. Kiedyś podczas kłótni zarzuciła mu że "jest tylko na dorobku", co go bardzo zabolało. Ale zapomniał o tym i ich związek trwał. Po całym weekendzie przebywania u niej, wrócił do siebie i zajął się pracą. Miał dużo pracy i dopiero się mógł spotkać w kolejny weekend. Kiedy postanowił zrobić jej niespodziankę i przyjechał do niej, okazało się że ktoś inny jeszcze jest w mieszkaniu. Tego dnia zerwała z nim. Wiadomo, bardzo bolesne. Porozmawiałem z nim i mi powiedział, że jeszcze kilka dni temu mówiła że go kocha i inne komplementy. Co w tej historii jest niezwykłe, to że ten gościu z którym go zdradziła był lovelasem i po 2 tygodniach już ją zostawił. Wtedy zaczęła pisać znowu do mojego kumpla :D Jakie ładne komplementy przy tym otrzymał. Ale już do niej nie wrócił. Kobiety są bardzo emocjonalne i często nie zdają sobie sprawy, że same sobie szkodzą. Wiem to z doświadczenia, kiedyś o tym napiszę. Poza tym jest dużo amerykańskich kanałów i filmów, gdzie kobieta pod wpływem mocji lub za namową koleżanki zniszczyła swoje małżeństwo i później chciała wrócić. Ostatnio oglądałem o takiej, co chciała ponownie wyjść za mąż za tego samego gościa. Wcześniej to ona złożyła o rozwód :D
Dokładnie jest tak jak piszesz - jesteś w stabilnej relacji, życie generalnie jest poukładane, i nagle kobiecie odpala się, że ona się w takiej relacji dusi, że brakuje jej tej 'iskry'. I często jest tak, że w głowie tej kobiety następuje rewolucja emocjonalna, a facet nic o tym nie wie bo powinien się 'domyślić' 😅
Cialdini w książce "Wywieranie wpływu na ludzi" napisał coś mniej więcej tak, że jeżeli ktoś próbuje wywołać emocje przekazując informacje, prawdopodobnie próbuje dokonać manipulacji. Pod wpływam emocji człowiek postępuje nieracjonalnie. Wygląda na to, że kobiety są zakładniczkami swoich emocji i manipulują, same sobą. Szczerze, to jest mi ich trochę szkoda, tak żyć całe życie ze sobą, pokręconą manipulatorką.
Nie znalem Twojego kanalu i na samym poczatku myslalme, ze znajde tutaj film typu "nie interesuje sie Toba to go zdradz", a tu zaskoczenie :) super, bardzo mi się podoba Twoj zdrowy rozsadek
W końcu jakaś normalna kobieta która mówi jak wyglada życie a nie popycha jeszcze swoje fanki do zdrady. Najbardziej w relacjach smuci mnie to ze kobiety tylko wymagają, chodźmy na obiad, jedzmy gdzieś , idźmy do kina . Wiecie co ? My tez byśmy chcieli być zabrani na obiad do restauracji albo do kina i nie musieć za to płacić , wystarczyłoby gdybyście nam taka niespodziankę zrobiły raz na pół roku. Raz na pół roku wydać na swojego faceta sto pare złotych to nie koniec świata a uwierzcie ze wiele by to zmieniło bo my tez potrzebujemy czuć się wyjątkowo.
@@matias-ex6jp no to pogadajcie ze swoimi kobietami o tym , a nie tutaj się użalacie. Ja praktycznie zawsze coś dostaję od żony . Ostatnio kupiła mi piękny zegarek tak bez okazji , no i kurtkę bo stwierdziła że inne dwie mam za cienkie ,a robi się zimno na zewnątrz 😊
Rozsądnie mówisz. Mało dzisiaj rozsądnych ludzi. Ale ten strój do sypialni za 2 stówki mnie rozjebał😀😀. Po 12 latach moja eks Bogu dziękować odeszła. Zabrała wszystkie nasze oszczędności i zostawiła naszego 9 cio letniego chłopaka bo jej się też coś od życia należy. Myślała, że na dupie zarobi ale się zdziwiła. Po dwóch latach przylazła na sprawę rozwodową, że mi wybacza😅😂.Ja rozumiem biedę która ją dopadła ale nawet kartki na urodziny dziecku nie przysłała ani raz. Dzisiaj po 22 latach z nową partnerką czuję się jak Zeus w raju a ona niestety zmarła. Świeć Panie nad jej duszą.
jak z filmem Titanic tam też stara baba na łożu śmierci zamiast wspominać 70 lat która przeżyła z mężem i ojcem jej dzieci to rozpamiętuje bezdomnego z którym puściła się na statku. Miliony kobiet uważają ten film za niesamowitą historię miłosną tu jest podobnie pani spotkała znajomego który przez moment ją adorował.
Szacun za to, że nie ulegasz tym wszystkim stereotypom i kłamstwom o mężczyznach i jako kobieta potrafisz spojrzeć krytycznie na inne kobiety, stając po stronie rozsądku. Nie bronie mężczyzn , bo też mamy wiele wad, ale uważam, że kobiety na przestrzeni ostatnich lat za sprawą tych wszystkich kłamstw social mediach i tradycyjnych mediach jakie im się wmawia w po prostu zgłupiały.
To taka moja historia. Tylko moja trwała prawie 14 lat stanowczo za długo. Prowadzę firmę już 20lat i w tym czasie były w pracy wzloty i można powiedzieć ciężkie czasy i emocjonalnie miałem taki okres w życiu bardzo ciężki ale mojej byłej żony to nie interesowało. Emocji chciała z przyjacielem z Instagrama bo mąż był zamyślony bo martwił się o utrzymanie domu i rodziny. Teraz jest sama. Ja staram sie teraz żyć od nowa. Jedynie co mam najlepszego z tego związku to mojego syna którego bardzo kocham i go pozdrawiam :). Pozdrawiam
Święta prawda. Lustrzane odbicie mojego małżeństwa- 12 lat po ślubie, trójka dzieci, opiekowała się domem i dziećmi, nic nie brakowało, (chyba tylko gwiazdki z nieba), drogie zakupy, wyjazdy romantyczne co tydzień były, a na koniec okazało się że wrażeń jej brakowało bo życie za bardzo stabilne miała że mną. Próbowałem ratować małżeństwo ale ona nie chce, dzieci alienuje przeciwko mnie i tak żremy się po sądach w sprawach rozwodowych i dzieci, chociaż koniec końców dzisiaj jestem mega szczęśliwy że od tego się uwolniłem i życie na nowo sobie układam
Nie oszukuj się. Co ty nowego możesz ułożyć ? To będzie to samo, tylko w może innym wydaniu. no chyba, że zostaniesz singlem z jakimiś kochankami na boku.
Znalem tez dwa malzenstwa i ich ciekawa historie. Wiele wspolnych imprez z jeszcze innymi, jednym slowem dosc duze towarzystwo. I w jednym z tych malzenstw, szczesliwa kobieta, zawsze usmiechnieta, zawsze mile slowa do otoczenia i najmilsze dla meza, i oczywiscie czesto kwiaty bez okazji, tance itd. I drugie malzenstwo gdzie kobieta nieszczesliwa, buzia zasepiona, maz milczacy , itd. One obie ,kolezanki z pracy. Obie pary bezdzietne po ok 5 lat w zwiazkach. I ta przygnebiona nazwijmy Barbara, i szczesliwa Ewa. I ktregos dnia Ewa napowiadala Basi jaka jest szczesliwa, jaki jej facet jest wspanialy, i o kwiatach bez okazji. I Barbarze zaswitala pewna mysl, ubiore sie slicznie w mini i jej go odbije. Oczywiscie znalazla sposob na przypadkowe spotkanie i jakies pogaduchy przy kawie na miescie. Otworzyla sie, jaka to ona nieszczesliwa i co ma zrobic, jakie sa na to recepty itd. I tak pokazywala sprytnie stringi ,przekladajac noge na noge, tak rzesami trzepotala i tak sie usmiechala , ze go w samochodzie uwiodla , drac sie w nieboglosy pierwszy raz chyba w zyciu. I zrobila tak zeby Ewa sie dowiedziala. Oczywiscie Ewa uznala, ze takiego to nie chce i go spakowala. Poszedl do pensjonatu a Barbara odrazu przybyla go pocieszac jak tylko potrafila. I zamieszkali razem. I jak to los lubi narozrabiac , spotkali sie Ewa z tym nieciekawym milczacym facetem co to unieszczeliwial Barbare, i po normalnej rozmowie Ewa zauwazyla ze jest to mezczyzna bardzo inteligetny, skryty, ale grzeczny i kulturalny. Obiecali sobie ,ze znow pogadaja idac na gorska wedrowke. I tak doszlo praktycznie do zamiany sie partenrami i juz za pol roku, facet Ewy ten nowy byl smutny, przygarbiony, milczacy, a byly Ewy w rekach Barbary, tryskal radoscia zycia, stal sie dusza tiwarzystwa, dowcipny, nauczyl sie wspaniale tanczyc, awansowal w pracy, i nieproszony zaczal kupowac kwiaty bez okazji. I jest to historia prawdziwa. A wnioski niech kobiety same sobie wycigna. Moja babcia mowila , ze kobieta jest kaplanka ogniska domowego, i jak dba tak ma.
@@KomandorData Spotkałem się z podobną historią w mieście Łodzi, dwa małżeństwa utrzymujące bliskie kontakty towarzyskie, nastąpiła zamiana, jedna para szczęśliwa dziecko w drodze, druga agresywna wymyślająco co chwile nowe żądania przeważnie materialne wobec byłych małżonków, czyli pierwszej pary. Nie wiem jak dalej potoczyło się ich życie bo u mnie przewinęli się tylko w jednej sprawie.
Ma Pani bardzo wysoki poziom empatii, inteligencji emocjonalnej i dobrze rozwinięte umiejętności logicznego i analitycznego myślenia.Nie chcę obrażać nikogo ale z mojego doswiadczenia życiowego i obserwacji wynika,że takie cechy są bardzo rzadkie u kobiet.Oczywiście nie każda kobieta musi być taka aby tworzyć szczęśliwy i długotrwały związek ale jeśli pojawią się w jej życiu problemu z partnerem to niech pójdzie po pomoc do choćby psychologa a nie rozwiązuje problemy poradami koleżanek lub na grupach na fb.Trafiłem na ten film przypadkiem ale uważam, że jego wartość jest ogromna i może uratować wiele związków.Oby więcej takich wartościowych i edukacyjnych treści się tu pojawiało, pozdrawiam!
Masz super ciekawe spostrzeżenia są trafne w 100 procentach i dzięki nim wiele osób niezależnie od płci spojrzy na siebie z dystansu, jak będzią chcieli i wyciągną wnioski. Bardzo mi się podobają twoje słowa i to co robisz na tym yotubie. Pozdrowienia.
@Maciej-o3g Za krótka wypowiedź żeby wiedzieć o co dokładnie Ci chodzi ale mniemam iż myślisz, że jest on brzydki, bezrobotny, nie ma gry itp. Ja to wszystko mam powiem nieskromnie i tym bardziej wybieram ostrożnie i naprawdę nie ma w czym... Po prostu nie ma w czym wybierać - młode, ładne dziewczyny są tak bezczelnie głupie, niemyślące o życiu, że głowa mała bo nie muszą myśleć - a moralność :D haha - nie ma czegoś takiego u nich lub jest jakiś blady cień moralności zależny od sytuacji - bożkiem są emocje które teraz są wywyższane wszędzie na piedestał... Prowadzę działalność 15 lat i harde, ciężkie czasy oraz praca i ambicje uszlachetniają oraz zmuszają do przemyśleń na każdej płaszczyźnie życia - u ładnych kobiet ? .... Hmm, tak zdarza się - jak ma 35+ lub urodziła samotnie dziecko i nie ma jej kto pomóc - spotkałem się kilka razy z takimi - wtedy są chętne na spotkania i wtedy naprawdę widać po nich (po niektórych) że się ogarnęły ale ja nie mam zamiaru ogarniać ich problemów i ich dzieci - sory - rynek matrymonialny jest całkowicie nieuregulowany - kobiety stały się niezależne - teraz pracą ludzką sterują mikrochipy, więc po co kobiecie facet...
Moja ex po 8 latach związku, w ramach zapewnienia sobie dopaminy, zaczęła się puszczać z kolegą z pracy. Pewnego dnia kochanek jednak nie dotarł, bo jadąc do niej, miał wypadek samochodowy i umarł. Zostawiając żonę i dwójkę dzieci. Także myślenie kutasem się może źle skończyć, natomiast po niej to chyba spłynęło, bo znalazła sobie innego i wzięli ślub. Nie wiem co działoby się w moim sumieniu, gdyby wydarzyła się taka sytuacja, ale raczej nic dobrego.
,, wiele kobiet nie panuje nad swoimi emocjami ,, i to jest sens tego postu . Biologia , Hipergamia , emocje , pokusy i brak rozmowy zrozumienia , empati , scenariusz na rozwód , potem dramt wszystkich z rodziny ,.Na rozwodzie nikt nie zyskuje , emocjonalne wszyscy traca , faceci dodatkowe czesto kapitał , zdrowie , nerwy , kochajace dzieci . Dobrobyt , inżynieria społeczeńst rozwala Nas koncertowo , POBUDKA , BUDZIMY SIE
Kobiece racjonalizacje kobiecych zachowań nie mają granic. Patrycja (autorka filmu) dziękuję Ci jesteś GŁOSEM ROZSĄDKU. Oby jak najwięcej Pań zobaczyło ze zrozumieniem ten film zanim przekreślą wiele lat małżeństwa. Dla kilku chwil.
Takich kobiet o jakiej mowa jest strasznie dużo. Baaaardzo miłe jest to że mówi i napiętnuje to też KOBIETA, bo najczęściej kobieta nie powie złego słowa na inną kobietę tylko ZAWSZE winą za wszystko obarcza mężczyznę- najczęściej tylko po to żeby nie być przeciwko tej kobiecie. Ja zawsze poznawałem właśnie "takie" kobiety i nabrałem pewności że wszystkie kobiety są takie.... a to widać nie prawda i zwracam honor wszystkim kobietom które nie zasługują na miano "takiej" a je o to posądziłem.. Wielki szacunek dla Ciebie również za odwagę bo napewno spotykasz się z pociskiem od innych kobiet że "jak możesz stać po stronie facetów" ? JESTEŚ SUPER - JESTEŚ NORMALNA ❤
Widziałem kilka twoich filmów, masz dużą odwagę że mówisz prawdę o kobietach i ich prawdziwej naturze- podejrzewam że masa hejtu od kobiet idzie i nie ma tutaj już ''solidarności jajników'' Pozdrawiam i dobrze że takie coś jest, bo faceci dzisiaj są tak słabi jak nigdy i muszą być świadomi.
A ja z innej beczki. Tęgie głowy stoją za promocją rozwiązłości. Z ekonomicznego punktu widzenia to niemożliwość akumulacji kapitału i dziedziczenia, by kolejnemu pokoleniu żyło się lepiej :/
Patrycja kobieta marzenie śliczna i mądra i nie zepsuta jak inne :) pozdrawiam . Mam 14 letni związek za sobą teraz wiem że to był jeden z największych błędów jakie w życiu popełniłem .
Prawda jest taka ze zdrada jest zawsze kwestią uczciwości. Ludzie, którzy zdradzają mysla wyłącznie o swoich potrzebach i swoich emocjach. Madra kobieta, których jest 30 procent nigdy nie zdradzi. Zdradzają tylko głupie kobiety.
30% to bylo 20-30lat temu, teraz jest takich moze 5% i to w malych miastach/na wiosce tylko, w srednich i duzych miastach to bardziej jak 1% albo i to nie
Super. Dziękuję za ten film sam to przeszedłem w życiu. Drugi raz już uważam. Nigdy w życiu nie dać się uwiązać kobiecie❤❤❤ aż zacznę cię subskrybować. Faceci też nie są święci ale to kobiety są gorsze o wiele
Mój Boże, straszne są te historie. Ja z żoną jesteśmy razem od ponad 32 lat, trójka dzieci, a zawsze było nam obojgu zbyt mało czasu, który spędzamy razem. Zawsze bardzo dużo rozmawiamy, "psiapsiułkujemy", oboje staramy się sprawiać sobie nawzajem przyjemność, fizyczną przyjemność jak np. masaż czy jakieś pieszczoty. Zawsze żona i dzieci to była istota mego życia, i w drugą stronę to samo. Praca i pieniądze to tylko środek umożliwiający realizację tego celu. Kiedyś, dawno temu nawet teściowa zauważyła, że my "zawsze ze sobą tak dużo rozmawiamy". W rodzinie mojej i zwłaszcza żony, wśród wspólnych znajonych rozwody i rozpad związków to istna epidemia. Wg mnie część winy za to ponosi powszechny egoizm i hedonizm oraz odrzucanie tradycyjnej obyczajowości.
Dobrze się dobraliście, mało jest takich par. Często się zastanawiam, jak to jest, że jedni ludzie są razem dekady/całe życie, a inni nigdy nie znajdują "odpowiedniego" partnera/partnerki. Nie zastanawiał się Pan nad tym, że dobrze się Pan z żoną rozumie/dogaduje, że możecie porozmawiać o wszystkim? Mam takie wrażenie, że to jest fundamentalny element. Słuchać i być wysłuchanym. Rozumieć i być rozumianym, a przynajmniej próbować. Tylko pozazdrościć i życzyć przynajmniej kolejnych 32 lat w szczęściu. Miło się czyta takie historie. Pozdrawiam.
Wszystko wynosi się z domu ,to jak kobieta patrzy na życie w swoim związku dostaje od matki , jak matka nie szanuje ojca ,partnera to potem w wychodzi to po latach w jej związku. Kobiety zdradzają bo nie mały silnego ojca lub ojciec w domu był z pogarda i brakiem szacunku traktowany przez matkę. Ten model z domu prowadzi do tego ,że kobieta sama szuka słabego faceta jako partnera, aby móc wszystkie swoje traumy lęki obawy i wzorce wyniesione z domu odreagować na partnerze , mężu , chłopaku niezależnie od wieku kobiety/dziewczyny
Piękna i mądra. Związek to cieszka praca dla nie których cześciej Dla nie których rzadziej, problem tkwi w nas samych nie w partnerze widzialy gały co braly , a jesli chodzi o motylki to nasze ciała się zmieniają z wiekiem taka kolej rzeczy . 21 lat w związku 17 po ślubie . Pozdrawiam wszystkich
Muszę przyznać, że bardzo ciekawy materiał i co ważne, że to szczera prawda. Oczywiście ile związków, tyle sytuacji ale wydaje mi się że właśnie wiele tak kobiet "działa". Nie zawsze musi dojść do zdrady, pewnie są sytuacje flirtu który odkrywa mąż i wtedy zaufanie to historia, może pojawić się pomysł jakby "zemsty", flirtu ze strony męża...ogólnie to początek konfliktu lub końca związku...oczywiście to moje spostrzeżenie. Dziękuję za fajowski materiał :)
Nie jestem zaskoczony, właśnie jego postawą. Jeżeli zaś, on szuka walidacji na zewnątrz to i tak ten związek wkrótce się posypię. Dlaczego tak jest? Kiedy przeminie już czas pożądania a my widzimy naszego partnera w codziennym życiu wtedy albo zaczyna się miłość albo kończy zakochanie. Ja ten moment wyczułem, nagłe odstawienie, coś jak terapia szokowa. Ale my mężczyźni, bo przecież nasza duma i nasz honor... idziemy dalej w nadziei że to kiedyś się zmieni że jeszcze będzie dobrze. Otusz, nie będzie. Tkwiłem tak pięć lat, codziennie zastanawiając się dlaczego ona zamarzła, jednocześnie ciągle oszukując samego siebie i racjonalizując jej chłód. Doszedłem do granicy zdrowia psychicznego i fizycznego. Tacy jak on i ja w końcu zasiadają z piwem przed telewizorem, zostawiają cele i marzenia. Po wielu rozmowach, prośbach, prezentach itp. sami doprowadzają do rozpadu własny związek. Mnie pandemia zresetowała, utrata pracy, mieszkania, pozew o rozwód...kolega z pracy czekał już w swojej kolejce. Ale wiecie co nic lepszego nie mogło mi się przydarzyć. Odbudowałem się ponad miarę, poprawiłem każdy aspekt swojego życia. A ona...jest dalej tam gdzie była nadal piękna i nadal sama.
Liczba to tylko liczba moja żona poszła do innego po 11 latach a u nich coś się wypaliło może monotonia wtargnęła fajnie opowiadasz no i ta mądrości bijąca od Ciebie dwa cuda natury Piękno i mądrości 🤔👍♥️ pozdrawiam i życzę miłego popołudnia Tobie ❤️🍀🍀🍀🍀
Moja Ex robiła sobie bufor z innych miłych kolegów, a ja byłem głupi i trwałem w tym jak debil. Teraz po 4 latach bycia samotnym, obserwowaniu zjawisk opisanych w filmie i nie tylko boję się zaufać kobiecie i stracić czas i cząstkę siebie. Już nawet nie pieniądze, bo to można odpracować. Już nie wspomne o tym że ciężko znaleźć jakieś rozsądne znajomości jak się pracuje i ma inne zobowiązania...
@@panpunkt5185 Problem w tym, że dziś wszystkie tak mają. Jakiś czas temu spotykałem się dziewczyną na poważnie, ale ona nie chciała zrezygnować z portalów randkowych co generowało problemy. U kolegi podobna sytuacja, tylko że są żonaci, a ona powiedziała, że nie robi nic złego mając aktywne konto na takim portalu i nic mu do tego! Jeszcze są razem, ale raczej to się wkrótce zmieni. Dobrze, że jeszcze nie mają dzieci. Dokładnie jak zostało to powiedziane, to jest "bufor" i miejsce gdzie można się szybko dowartościować do gigantycznego poziomu.
Etam są mądre kobiety. Jest ich malo ale są. ..warto szukać dalej. Moja żona nie jest ideałem ale ja tym bardziej nie jestem. Uważam że mi sie udalo ..pomomo kłótni i gorszych dni. Lepszych dni jest więcej
Jestem pierwszy raz na tym kanale i przyznaje jestem w szoku. Kobieta nie oskarża mężczyzn za cale zlo, wprost przeciwnie pokazuje drugą strone medalu 🤯🤯🤯. Naprawde jestem pod ogromnym wrażeniem zwłaszcza gdy prowadząca wchodzi w męski sposób myślenia. Dokładnie tak to wygląda 👏👏
Habituacja czyli przyzwyczajenie do bodźców. Ludzie niczego nie rozumieją, haj trwa do dwóch lat, w tym czasie ma dojść do przedłużenia gatunku. Potem radźcie sobie sami. Tylko ludzie dorabiają do tego jakąś miłosną ideologię.
@@panpunkt5185 to się rzadko zdarza. Może w 10% związków. Reszta jest razem dla dobra dzieci, lub co ludzie powiedzą. Jest 50% rozwodów, więc, gdzie ta sielanka?
Cześć, Cieszę się, że trafiłem na Twój kanał i widzę, że są kobiety, które myślą trzeźwo i racjonalnie w kontekście relacji międzyludzkich. Red pill to temat, który dla wielu osób może być rewolucyjny, ale też niebezpieczny, jeśli nie podejdzie się do niego z odpowiednią świadomością. W sytuacjach, w których mężczyzna doświadcza zdrady lub innych trudnych zdarzeń w związku, często pojawia się tzw. red pill rage. To etap, w którym łatwo popaść w skrajną niechęć, a nawet nienawiść do kobiet. Jednak źródło problemu leży nie tylko w kobiecych zachowaniach, ale często w braku zrozumienia dynamiki relacji i własnych błędach. To właśnie brak świadomości, wynikający z życia w świecie pełnym stereotypów, manipulacji medialnej i społecznych mitów, prowadzi wielu ludzi na manowce. Kobiety z kolei są oszukiwane przez radykalne przekazy feminizmu, które obiecują wolność, ale często prowadzą do rozczarowania i konfliktu z własną naturą. Zrozumienie tych mechanizmów daje szansę, by budować bardziej autentyczne, świadome relacje, oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, zamiast wzajemnych pretensji. Dzięki za Twoją pracę - ważne, żeby takie treści docierały do większej liczby ludzi. Pozdrawiam serdecznie! Fajne loczki ;)
Ja bylem z roznymi kobietami ,ponad 50 lat i tez mnie to nie spotkalo, tez mnie ominelo co i ciebie , a ile radochy z tego bylo po calych nocach, to nigdy nie zapomne. Mysle , ze to nie kobiety sa zrodlem nieszczescia tylko pewna nieumiejetnosc mezczyzn w ich traktowaniu. I nigdy w zyciu nie szedlbym na kolanach gdzies. Moze to przez to ze lubisz chodzic na kolanach, moglo spowodowac problemy z kobietami ktorych sie bales? Musisz sie nauczyc grozic palcem wskazujacym i rozmawiac z kobieta tonem nie znaszacym sprzeciwu i problemow nie ma.
Chciałem napisać coś mądrego ale wszystko zajebiście opisałaś.Przygotowałaś się.Z perspektywy 20 letniego doświadczenia w małżeństwie powiem tak.Kobiecie szybciej odbija niż facetowi.Pięknie opisałaś, że kobieta potrzebuje emocji.Podrywają i tylko od silnej woli mężczyzny zależy jak to się skończy.Przelecieć koleżankę w pracy to żaden problem.Dużo kobiet jest znudzona i szuka emocji.Przez cały mój związek miałem może z pięć kobiet (okazji), które mogłem spokojnie "zaliczyć".Nic takiego się nie stało.Tak wiem, jestem głupi ale zawsze w tej sytuacji mam przed oczami żonę.Nigdy jej nie zostawię.Byłem jej pierwszym facetem (dziewica) co dla większości jest marzeniem.W każdym związku przychodzi znudzenie.Opadają emocje.Ważne żeby o tym rozmawiać.Pracować nad tym.Jak kobieta widzi, że mąż jest zmęczony, nie angażuje się w łóżku to niech ona przejmą inicjatywę.Facet też lubi być zdobywany.Rozmawiajcie i zmieńcie swoje życie.Również łóżkowe.Czasami wystarczy zrobić coś co nie jest rutynowe.Rozmawiać i myśleć a będzie dobrze.
Zapraszam do służb mundurowych zwłaszcza na dłuższe szkolenia to co sie tam dzieje to jest nie do opowiedzenia, byłem w środku tego jako singiel i powiem tak mimo iż jestem przystojny to ludzie którzy są w zwiazkach małżenskich odstawiali największe numery
Chyba coś w tym jest... Moja jeszcze żona stwierdziła, że chce rozwodu po 15latach małżeństwa (18latach razem). Mamy troje wspaniałych dzieci. Aby było ciekawiej to zaczęła w ostatnim roku często wychodzić na wyjścia firmowe i nie wracać do domu, bo przecież dostała zaproszenie 😅 Napisałbym tu elaborat ale szkoda zaśmiecać komentarze. Pozdrawiam
Narzeczona zdradziła mnie z moim kumplem. Straciłem przyjaciół i całą pewność siebie. Chodzę do psychologa i biorę jakieś piguły(ecitalopram) bo nie radziłem sobie z tym. Najgorsza w tym jest myśl, że wychodziłem z siebie by ten związek ocalić ale to nie przynosiło skutku a ja nie wiedziałem dlaczego.
@@kokskoks6556 a czemu miałby chodzić o nieswoich siłach? To jego dziewczyna miała być wierna, a nie kumpel, który dostał jedynie okazje. Suka nie da pies nie weźmie. Irytuje mnie takie zrzucanie winy na kochanków.
Moja była puściła się w pierwszym miesiącu związku. Ze swoim byłym. Gdyby wykazała minimalną skruchę byłbym gotowy to może nawet jakoś przełknąć, bo plusów było więcej niż minusów (jak to na początku), ale postawa "jeżyk śpi z nami" [bratnia dusza, jak starszy brat, będzie zawsze obecny w naszym życiu ...zaprosimy go na nasz ślub 😅😂] prędko zakończyła znajomość.
Pierwszy raz od dawna widzę kobietę tak piętnującą złe zachowania kobiet i stroniącą od ślepej solidarności płci. Mam wielki respekt. Brawo.
Pamiętaj, że ten content jest zrobiony pod nas dla lajków i zasięgów. Bierz przez sitko, bo wcale nie musi tak myśleć jak mówi, to jest dalej kobieta 😅
@Bellumsacrum 😅
@@Bellumsacrum Dooookładnie xD A goście w komentarzach się na to łapią i biją brawo XD
Jak miło widzieć głos rozsądku, a już myślałem że tylko ja mam takie rozkminy, bo patrząc na blask zbroi 99% komentujących konkretnie tej twórczyni można wywnioskować że połowa już się zakochała 🤣🤣🤣 pozdrawiam Panowie, zdrowia i rozsądku ;)
oby nie skończyła jak Lepper :P
Prawda, prawda, doświadczyłem dokładnie to samo po 20 latach i z trójką dzieci. Nic nie miało znaczenia, istne szaleństwo. A po kilku miesiącach łzy, że zrozumiała co zrobiła i chce żeby znowu było dobrze. Ale to już mnie nie interesuje. Wyprowadziłem się. Po kolejnym roku dzieci zdecydowały, że ze mną chcą mieszkać. Została sama mając 49 lat. Gratulacje dla podobnych pań
Ja bym dał szansę...
@@bogdankiluk5490🤣🤣
@ Co co jej nie dają, już wcześniej zazwyczaj dawali. Odpowiem ci słowami mojej ex: "to tak nie działa". Zastanów się na logikę. Jak ktoś ciebie zdradzał i to najczęściej wielokrotnie, to ciebie kochał, szanował, chciał ? No nie. To po co ma wracać ? Pewnie tylko dlatego, że na chwilę obecną nie widzi innej opcji. Jak ją znajdzie, to będzie to samo. Zastanów się też nad sobą. W jakim celu chcesz być z kims, kto ciebie ewidentnie już nie chce i nie szanuje ? To, że mówi, ze się pomylił i zrozumiał, to przecież tylko słowa ukrywające fakt, że tam gdzie poszedł, to mu się nie udało. Dorosły człowiek rozumie, że zdrada to jest koniec zaufania i na pewno koniec miłości, jeżeli one w ogóle były w tym związku, bo często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego co jeszcze mógł za naszymi plecami robić nasz partner.
Brawo ❤
@@bogdankiluk5490 KOBIETA JAK RAZ ZDRADZI, ZROI TO DRUGI RAZ, WIĘC DWA RAZY DO TEJ SAMEJ RZEKI SIĘ NIE WCHODZI.
Schemat,gdy pojawia się potencjalny kochanek.
1. Pierwszym widocznym objawem jest telefon przyklejony do partnerki, nigdy się z nim nie rozstaje, jeśli nie było pinu , to w tym momencie napewno już jest.
To w tym czasie są tysiące wiadomości i godziny rozmów, zaczyna emocjonalnie odpływać.
2. Wrogość do męża/partnera by sobie go zanegować, obrzydzić w głowie, to pierwszy objaw przechodzenia w podświadomości na stronę kochanka . Następnie zaczynają się pretensje o byle co, ciągłe kłótnie,wywlekanie pierdół sprzed wielu lat . W końcu dowiesz się, że za głośno oddychasz.
3. Niechęć do seksu , oziębłość, to kolejna faza , gdy jest już przy kochanku i nie chce go zdradzać z mężem frajerem. Czyli szlaban na doope.
4. Zobojętnienie na męża, traktuje go jak powietrze, w swojej głowie ona jest już w związku z kochankiem.
5. Ostatni krok należy już tylko do kochanka, gdyż nasza kochana żonka jest już gotowa do przeskoczenia na nową gałąź i jeśli kochanek się zadeklaruje, że ja przyjmie,nic już jej nie zatrzyma.
Idealnie określone....
@@omg4943 100% prawdy, byłem, widziałem ;)
Jedyną słuszną reakcją mężczyzny w takiej sytuacji jest pozwolenie jej odejść. Uniknij strzału a nie rób z siebie simpa, frajera i pantofla
Te co zdradzają to są nic nie warte. Myślą ze takie szczęście je spotkało. A tymczasem kolega z pracy albo dawny znajomy jest miły i udaje troskliwego ponieważ chce sie przespać z taka kobietą. Mądre osoby cieszą sie ze swojego życia. Tanio się sprzedają i tyle. Puszczalskie koniec końców zostają samotnymi i zgorzchniałymi kobietami z kotem.
@@omg4943 no i jaki problem nich idzie
Nie ma to jak przekreślić 8 lat znajomości, rodzinę dla 15 minut rozmowy.
Wariatki emocjonalne
Dziękuję ☺️
U BAB TYLKO EMOCJE :D ZNAM SIE NA NICH BARDZO DOBRZE
Ch. prawda spraw nie jest taka prosta one nie emocjonują to ty k masz emocje. One precyzyjnie kalkulują z doradcami koleżanki rozwodowe, znajomi, rodzice matczyni, adwokaci, internety, prawa kobiet, mieszkanie za pomówienie. I ta lala z tego kanału też ściemy wali. K. Żadne emocjie czysta kalkulacja włącznie z opierdoleniem Cię z majątku i dzieci. Emocje to macie k. wy cienkie bolki. Dający się wyruchać.
Wariatki z miasta wariatkowa 😁
Jest jeszcze młoda więc może przechodzić przez wiele rąk,szukać lepszej opcji Przy 40tce będzie szukać planu emerytalnego beta przegrywa
Moja "była" żona mnie zdradzała z kilkoma facetami gdy zarabiałem na rozbudowę domu za granicą. Ja jej nigdy nie zdradziłem. Na sprawę rozwodową przyszła w 7 miesiącu ciąży. Dom niedokończony został sprzedany. Rozpad na papierze mam z jej winy. Teraz po 15 latach znów jest sama. Uciekła od kochasia bo pijak i przemocowy. Nie wziął z nią ślubu. Wychowuje teraz sama tą córkę. Musiałem szybko po urodzeniu jej dziecka zakładać sprawę bo by mi ją przypisali i płaciłbym alimenty. 😯Ja nigdy nie piłem i nie paliłem. Nigdy nie uderzyłbym jej. Teraz mam nową kochaną kobietę i jak zawsze... szanuję.
Podobną sytuację spotkało mojego brata. Przed ślubem byli razem od nastolatków, rok po ślubie gdy brat pracował na nocki ona przyprowadzała do mieszkania kochanka. Sąsiedzi nawet mu to mówili ale on nie wierzył, aż z powodu awarii w pracy maszyny którą obsługiwał zjawił się w nocy bez zapowiedzi i nakrył na gorącym uczynku. Wzięli rozwód, a pół roku wcześniej pojawiło pierwsze dziecko. Po kilku miesiącach wydzwaniała i prosiła o przebaczenie bo kochanek okazał się alkoholikiem i damskim bokserem. Nadal żyje z tym chłopem, który wali ją w łeb, a ona nie ma gdzie uciec bo nic niema, a ojciec wcale dużo nie lepszy od nowego fagasa. Brat ułożył sobie życie na nowo, ma dwójkę dzieci z aktualną żoną. Takich bardzo podobnych historii jest cała masa dziś.
@@mikoajcylwik734 Kolejna co dostała nauczkę od losu.
Szkoda córeczki, biedne dziecko. Módlmy się za córkę i życzmy jej jak najlepiej
Ale emocje miała jak chciała 😁
@@RysiekQwerty dalej za granicą robisz
Dlatego jestem singlem. Mam mieszkanie bez kredytu, samochód, oszczędności i brak większych zmartwień. Ryzykowanie tego wszystkiego dla osoby, która może latami Mnie oszukiwać jest bez sensu. Dzisiaj kobiety kombinują. Naoglądały się idealnego życia na socialach i myślą, że znajdą sobie sługusa, który będzie zabawiał, woził i wypełniał cały wolny czas. Brakuje rozmowy i szczerości. Po co kłamać, udawać.
Myślałem, że tylko ja tak uważam, ale jest nas wielu, pozdrawiam :)
@@MsGame4u Ut ameris, amabilis esto ....Jeśli nie dasz sobie szansy nie będziesz wiedział co tracisz ...Czy masz odwage ? Czy się boisz....Słuchaj siebie ,obserwuj kobiete bydz czujny....każdy bładzi....odwagi..Nigdy nie lekcewaz przeciwnika.....
One wszystkie kłamią, te co mają 15 i 75 lat
@jeremy995 Nieprawda....Tylko ty to tak postrzegasz poniewaz wiele razy dokonałeś złego wyboru przy najszczerszych twoich intencjach albo szukałeś w złym miejscu.....Więc zmień priorytety ale nie tylko względem osoby której szukasz zmien je przede wszystkim względem siebie bo to ty jesteś myśliwym....Nigdy nie obwiniaj innych a każde niepowodzenie przekuj w doświadczenie to pozwoli ci nie tracić czasu i energii na coś co odeszło bo nie było zbyt emocjonalnie dojrzałe lub świadome
rzeczywistości,godne ciebie...Jest powiedziane aby sięgać owoce względem własnego wzrostu...Dziś się nie udało,ale mam dobrą wiadomość czł
owieku -Bedzie jutro...A jutro napiszesz nowy rozdział twojego życia , im więcej piszesz tym mniej popełniasz błędów...
Odwagi i więcej wiary w siebie 💪....To tylko samice..
❤
A ten facet ją przeleci i pokaże drzwi, bo na co mu kobieta z dzieckiem. Może się pobawią rok czy dwa i koniec. A małżeństwo zniszczone, dziecko poranione a ona ostatecznie zostanie sama.
Najgorsze może być jak obecny partner dowie się o zdradzie i zrobi sobie krzywdę bo nie udźwignie tego, że ożenił się z nie odpowiednią kobietą.
Zostanie sama, ale dziecko zabierze, a jej byłemu mężowi wymyśli niebieską kartę czy inne pierdoły, zakaże kontaktów z dzieckiem bo nasz kraj na to pozwala i to jest dramat. Najgorsza "madka" dostanie dziecko dla siebie, bo to "matka" i tyle.
A myślisz że taka kobieta myśli racjonalnie???
Dla niej liczy się tu I teraz ,niezważając na konsekwencje rozwalone zycie rodziny Ma być przyjemnie
Ona po tym skoku w bok przed każdym powie, że to była najlepsza decyzja w życiu, że odnalazła szczęście itp. "androny". Byle tylko usprawiedliwić wewnętrznie swoje koślawe decyzje. Typowe dla takich kobiet. Często widać takie postawy na socialach.
Panowie po zdradzie zawsze ma swoje , a wyjdziecie na swoje
"sobie nie żałuj" to wlasnie te kolezaneczki nowe ktore rozwalily juz swoje rodziny i dobre zwiazki...ich porady sa najlepsze
Zauważyłem że u kobiet (koleżaneczek) jest tak, ze często doradzają irracjonalnie i jakby celowo wprowadzały na minę byle ta szukająca porady miala gorzej od nich. Nie mówię oczywiście o wszystkich kobietach, ale z tych które znam tylko nieliczne są szczere i wiernej drugim koleżankom.
zdradzaja bo moga i zero konsekwencji
Prawda, dotyka mnie to dzisiaj
Znam taką historię znajomego gdzie byli piękną, przykładną parą, mieli dzieci i każdy zarabiał przyzwoicie. Wszystko się układało przez 13 lat, aż tu nagle żona wraca do domu i każe mu się pakować ...... Człowieka zamurowało, na nic zdały się pytania i próby rozmowy, żona jak w amoku kontynuowała projekcję swojego szalonego filmu. W tej sytuacji kolega zaczął dociekać co się zadziało a że do tej pory mocno sobie ufali to znał hasła do jej poczty i tam znalazł odpowiedz na swoje pytanie.
Jego żonę zaczął bajerować jakiś jej kolega z pracy i właśnie słodkimi słówkami, fantazjami o wspólnych podróżach na egzotyczne wyspy etc.. Ona to kupiła i z dnia na dzień z przykładnego małżeństwa zostały gruzy.
Maż odnalazł adoratora a następnie jego żonę, z którą się spotkał na rozmowę i przekazał jej całą korespondencję mailową kochanków. Po tym zabiegu adorator bardzo szybko zaczął się wycofywać ze stworzonej sytuacji a żona kolegi przeszła w tryb powrotu na ziemię. Niestety - było już za późno, kolega po takim nożu w plecy kontynuował to co żona zaczęła bo nie był w stanie jej zaufać.
Historia ta zakończyła się rozstaniem obojga, żona próbowała obarczyć męża winą (bezskutecznie) następnie podjęła próbę znalezienia jakiejś tajemniczej choroby która to by wyjaśniała jej zachowanie (bezskutecznie). Okręt i kapitan miał się dobrze, ona tonęła i nikt jej na pokładzie nie chciał. Ojciec został z dziećmi, poznał inna kobietę z którą ma kolejne dzieci i jest szczęśliwy, ona zaś musiała obniżyć jakość swojego życia, musi płacić alimenty, spłacać część mieszkania a i pracy już nie miała takiej fajnej, więc powoli szła w alkohol który ostatecznie zaprowadził ją w odpowiednie "egzotyczne" klimaty.
Historia na faktach ale nie moja!!!
Od zdrady twoj najbliższy jest największym wrogiem
Brawo!
Ma to co chciała!
Warto było?
Piękne sprawa 😂
Masakra jak bym slyszal historie swojego życia dokładnie tak jest jak mówisz zgadzam się z każdym słowem
Przez jakiegoś frajera jestem singlem od roku ale teraz wiem że d9brze że odeszla bo była poprostu 15latka w skórze 37latki, szkoda że nie prowadzisz szkoleń dla kobiet bo jak już znajdę jakas kobietę wysyłał bym ją do ciebie na szkolenie😊 jestesbpoprostu niesamowita aż nie wierzę że istnieją kobiety z takim myśleniem jakbtwoje
Gdyby nie to, że typ poznał inną i zrobił jej dzieci uznałbym, że jest mądry. A tak to jest durniem, bo cykl relacji jest taki sam.
Po zdradzie żaden normalny facec już nigdy nie jest taki sam. Zaufanie to jest piękny wazon z cieniutkiego szkła. Dzieło sztuki. Nie da się go już nigdy posklejać.
Bez urazy. Mam nadzieję, że się mylisz:|
Potwierdzam. Zdradziilem. ..teraz caly czas kleje ten wazon. To już nie to samo. Jakbym sie nie starał to wazon jest poklejony i kruchy. To głównie moja wina
@@Karlosr6przynajmniej masz w sobie odrobinę ostatniej uczciwości że nawaliłeś. Niektórzy udają że nie ma tematu , nie biorą odpowiedzialności za swoje czyny nie potrafią powiedzieć po prostu moja wina .
@@methodmario Sam zostałem zdradzony przez dwie wieloletnie partnerki, a szczególnie przez ostatnią, która prowadziłą wręcz latami podwójne życie. Jakim byłbym idiotą, żeby ufać ? W co ufać ? Ja wiem w co. W to, że nikomu nie wolno za bardzo ufać.
Piękne i trafne porównanie. Człowiek traci swoje ideały, traci też tą naiwność ślepą. Po wszystkim masz oczy szeroko otwarte i nic się już nie zgadza. Dlatego "Musisz Wiedzieć".
Ten stary popękany wazon to do śmieci, nie ma sensu lepić. Wszędzie rysy i ubytki.
Będzie nowy wazon i będzie już stał w bezpiecznym miejscu.
Pozdrawiam i życzę sukcesów 😊
To jest tak... Babka podjęła decyzję, a teraz dorabia historię i narrację... żeby się dobrze czuć przed sobą i innymi.
Najlepszy odcinek. :) Wreszcie chwalę ;)
Gość jej w tej decyzji pomógł. Obydwoje siebie warci.
Dziękuję ☺️
@@robertgradowski8294 a nie przyszlo tobi do glowy ze gostek juz wie o jej romansie, bo ta chistoria chyba nie rzetelna
@@ihoruniiat4073 a kto powiedział że wie czy nie wie? To nie ma znaczenia. Poza tym ktoś kto pisze chistoria nie ma prawa głosu.
@robertgradowski8294 ma duze znaczenie
Takie są kobiety. Ja po 13 latach jak dzieci miały 4 i 6 lat dowiedziałem się o kochanku. Oczywiście zdrada i rozbicie rodziny to wg "szona" moja wina :) Tak działają kobiety.
Prawie identyczna historia jak u mnie. Ponad 9 lat związku, małżeństwo, 2 dzieci, wspólne plany na przyszłość i marzenia. Przyszłej ex-żonie przypomniał się stary kolega sprzed lat, w kilka tygodni wszystko spuszczone do kibla, obecnie rozwód w toku.
Trzymaj sie tam!
Po 17 latach i dziecko moja to samo zrobiła, wróciła do byłego.
Po 20 latach małżeństwa, wykupione mieszkanie, porobione remonty, trójka dzieci (trzecie "kotwica", bo zacząłem po kilkunastu latach chodzić na siłkę i treningi, żebym nie wychodził nigdzie) I kiedy postawiłem granice, powiedziała: "odejdź, nie jesteś mi już do niczego potrzebny".
6 lat temu wniosłem o rozwód, nie żałuję, żyję ❤
@@avelellum No tak łatwo o tym napisałeś, jakbyś też miał tego wszystkiego dosyć
@Medyk1 to prawda, pod koniec miałem dosyć.
Czasem winna jest po obu stronach.
Zgadza się, żony i teściowej
@@Bastek81 czytając większość komentarzy to odnoszę wrażenie, że ofiarami są zawsze faceci. Kazdy wybielony na maksa. Przecież przynosiłem bułki rano , płaciłem rachunki , zawoziłem dzieciaki do szkoły , kupował prezenty i zabierałem do restauracji. A ona mnie po tym wszystkim zostawiła. Większość kobiet byla by w siódmym niebie po tym wszystkim. Po co psuć coś,co działa perfekcyjnie? Oczywiście zdarzają się takie przypadki i toksyczne kobiety ale to idzie zauważyć dużo wcześniej. Na jaką cholerę pchać się wtedy w taki związek i brać ślub? Myślę jednak, że wiele historii jest tutaj nieco podkręcona na niekorzyść kobiet bo my możemy wszystko napisać , za to druga strona nie może się w tym przypadku obronić. Ja lubię usłyszeć dwie strony zanim sam wydam jakąś opinię . Nawet zabójca ma prawa obrony . Tutaj piętnujemy kobiety , tylko z tego względu że ktoś napisał jaką historię , która nie wiadomo czy jest do końca prawda. Tak tylko zakładamy .
Jest dokładnie tak jak mówisz,znam kilka takich przypadków.To jest niesamowite że mieszka się kilka lat z osobą której tak naprawdę się nie zna.Wytarczy chwila aby to wszystko co przez lata myślałeś że budujesz z tą kobietą nie miało dla niej żadnego znaczenia bo ktoś jej trochę posłodził.To jest dramat.
To się nie dzieje w chwilę, a rozkłada się powoli latami. Nawet nigdy nie jesteś pewien, czy tak nie było i na początku związku.
Baby nie mają pojęcia o tym, że ktoś może być styrany na wieczne jej oczekiwania i nie na wszystko zawsze ma energię
Dziękuję ☺️
Dokładnie.
Moja mama urodzona w latach 70 czasem skarży sie na ojca i raz powiedziałem jej: to czemu sie z nim nie rozwiedziesz? Ona na to: "rozwiedziesz!? Nie ma mowy! mamy rodzine a to świętość!." Ludzie z tamtych lat przekładają obowiązek nad źle pojętą wolność i faktycznie traktowali to małżeństwo jako sakrament i było dla nich czymś istotnym. Dzisiaj liberalizm i feminizm zniszczył ludzi, nie ma obowiązku jest tylko przyjemność i zmienianie partnerów co chwile. Cofamy się do czasów jaskiniowych gdzie każdy z każdym bez zasad. ... i podkreślam tu, sam nie jestem wierzący i sceptycznie podchodze do wiary aczkolwiek widać bez zasad i reguł ludzie zmieniaja się spowrotem w małpy.
Ten przewrót wartości dokonał się przez media, telewizję, kino i muzykę, powoli wciskając nam chorą ideologię oraz poglądy. Dziś liczy się tylko przyjemność tu i teraz, najlepiej bez wysiłku czy własnej pracy. Moi rodzice dziś mają ponad 70 lat i mimo, że idealnym małżeństwem nie są i nie byli to się nie rozwiedli. Podobnie jak my twierdzą, że kobietom dziś się w dupie od dobrobytu poprzewracało. Jak słyszą, że ktoś w rodzinie już się rozwodzi bo do siebie nie pasują, to przecierają oczy mówiąc, że gdy byli młodzi powodem do rozwodu były zdrady, alkoholizm czy przemoc.
To jeden z najmądrzejszych wpisów pod tym filmem. Ludzie przyzwyczaili sie że jak sie coś psuje to wolą to wyrzucić i kupić sebnowe ...zamiast naprawiać
A moim zdaniem to ludzkie popełniać błędy, powielać schematy narzucone przez społeczeństwo i czasami naprawdę faktycznie lepiej skończyć związek, niż dusić się w czymś takim latami. Najważniejsza i tak jest miłość do samego siebie.
Widzisz, my jesteśmy z lat 80-tych. Jesteśmy razem 17 lat bez ślubu bo nie potrzebujemy pozwolenia na to, żeby się kochać i być razem:-)
Też nie ma sensu tkwić w związku który jest toksyczny i w którym nie ma rozwoju ale wytrwałość w dobrym związku to cnota, to co bardzo pozytywnego, to coś szlachetnego, to coś co powinniśmy wychwalać. Dzisiaj wychwala się alpha male, liczy się to ile ktoś zaliczył, ile ma pieniędzy, jak sobie hula i bawi się w życiu. Ten świat schodzi na psy bo ludzie przestali wiedzieć jakie są prawdziwe wartości, co jest ważne i czym powinniśmy się w życiu kierować. Jeśli większość ma taką mentalność i tego nie zmieni to nie wróżę nam wszystkim świetlanej przyszłości.
Dobrym podsumowaniem jest cytat z filmu Koneser. -jak wyglada zycie z kobietą? - Wyglada jak uczestnictwo w aukcji, zawsze może się trafić ktoś, kto złoży lepszą ofertę.
Kapitalny film, godny polecenia w tematyce relacji damsko-męskich.
Ja byłem żonaty prawie 18 lat bez wiekszych problemów ..noi mojej eks żonie też nawinął sie taki romeo w pracy i po ptokach....po głebokiej analizie uważam ze głowna przyczyna rozpadu naszego zwiazku było stawianie mojej eks żony na pierwszym miejscu nadgodziny i wypalenie zawodowe dla niej, wakacje tam gdzie ona chce, znajomi jakich ona chce , wiecznie byłem niewystarczajacy szczególnie jezeli chodzi o pieniądze....wiem duzo tu mojej winy,nie miałem jaj zeby czsem walnąć pięścią w stól, nigdy tak naprawde nie porozmawiałem z nia co mnie męczy...taka rola faceta myslałem zarabiać i zadowalac królową swojego życia...po rozstaniu: moje finanse wystrzeliły w kosmos, stres zredukowany o 99% , relacja z naszymi dziecmi 1000% lepsza...tak naprawde dopiero po rozstaniu zrozumiałem jak toksyczna, płytka uczuciowo, bezwgledna ,co wyszło przy rozwodzie ,była moja eks....od 4 lat jestem w zwiazku z nowa kobietą ...i to jest to ...partnerka na reszte zycia bez jakiś chorych wymagań, wyrozumiała empatyczna i przy niej czuje sie jak prawdziwy mężczyzna...amen😂
Dziękuję ☺️
Jak chop zdradza to jego wina, jak zdradza kobita to wina chopa. Czego nie rozumiecie ?
Zawsze i we wszystkim jest wina chlopa. A baba nie wie czego chce , i zrobi awanture jak tego nie dostanie.
Wszystko się zgadza!
Chłop zdradza, wiadomo wina chłopa. Jak baba zdradza, wina chłopa bo pewnie nie daje rady w łóżku.
Tak jest 😀
Eee tam. Jak chlop zdradza to wina baby że mu nie daje 😜
Kiedy emocje opadną i nie ma już tego haju wtedy często kończy się zwiazek
Niektore to ćpunki dopaminy I atencji To powtarzający się cykl który prowadzi donikad
więcej niż niektóre
Aż mi się przypomniały wszystkie krzywe akcje ze swoją ex. Byliśmy razem przez 5 lat, tak jak mówisz zabrakło emocji i motylków w brzuchu. Rutyna i proza życia sprawiły że poszła z innym. Po kilku miesiącach wróciła z podkulonym ogonem żaląc się że on jednak nie jest tak idealny jak sobie go wyobrażała. Powiedziała "wolę świety spokój z tobą". Oczywiście odesłałem złą panią do swojego kochasia. Dziś są już małżeństwem i odczuwam nieziemską satysfakcję z faktu że poślubiła typa z innej bajki z którym toczy wieczne wojny i klepie biedę 😂 tak kończą bezmyślne laski które szukają ideału jak się okazuje mając deficyt umysłowy. Pozdrowienia dla wszystkich normalnych i dojrzałych kobiet
przez lata było to adorowanie przez rodziców, jesteś najlepsza, najpiękniejsza, najmądrzejsza, tzw córeczka tatusia i mamusi, teraz już wystarczą smartfony i samonapędzający się utopijny ideał w socjalach albo jedno i drugie
są normalne kobiety, maja podobny problem w drugą stronę, uogólniam ale nie brylują na pokaz więc nie jest łatwo
"...ja swoją Halinkę poznałem w bibliotece..." niby tylko cytat, ale skądś się wziął
Ludzie może i popełniają błędy.
Ale i to co mówisz człowieku nie zbyt dobrze świadczy o Tobie.
Jak wróciła to może warto było dać szansę.
Nie wiadomo na dobrą sprawę czy to jest prawda że tak sobie odeszła ot tak sobie.
Bo to jest Twoja wersja.
Nie znany przecież jej wersji.
Ale Ty oczywiście jesteś beż winy.
Ja na jej miejscu poszukał bym sobie innego partnera..
Albo tym wybrał inne rozwiązanie..
Nie jesteś jedyną opcją..
Ostatecznie można być singlem
@@BogdanMalinowski-s6m i co? Twierdzisz że powinienem znów przyjąć ją pod swój dach i czekać aż kolejny raz wywinie mi taki numer? Człowieku, wcześniej wybaczyłem jej już podobne podchody aż ostatecznie powiedziałem dość. Jeszcze jeden lub dwa dni wcześniej mówiła że mnie kocha i takie tam inne kłamstwa... Przez ponad 5 lat nie poznałem do końca kim tak naprawdę była. Pamiętaj kolego ten cytat "ciało puszczone raz będzie się puszczać cały czas"
Oczywiście samo rozstanie i dojście po tym do siebie było ciężkie ale nawet sobie nie wyobrażasz jak ostatecznie odżyłem psyhicznie. Toksyczna kobieta potrafi naprawdę zniszczyć facetowi życie, uwięzić w pułapce emocjonalnej i znęcać się latami
Miłość jest ślepa a małżeństwo jest dobrym okulistą.
I to jest najprawdziwsza prawda
Prawie tak samo rozpieprzyło się moje małżeństwo. Po 10 latach. Oczywiście zakończyło się zdradą. I to nie z jednym amantem😉.
Na szczęście gdy synowie podrośli sami się wynieśli od matki i zamieszkali ze mną😁. ✊️ Jeste nam we trójkę wporzo👌🏼🙂.
Moje po 15 latach a schemat ten sam ,udawanie puszczanie się na boku i rozwód. Na szczęście syn mieszka mną.
@ Czyli standard jak wielu związkach. W jedym zdradza kobieta, w drugim mężczyzna, a te które trwają, to albo zdrady nie wyszły na światło dzienne, albo są ze sobą bo im tak jest wygodnie.
Moja żona ogłosiła już dawno ,że ode mnie odeszła ,a ja się musiałem wyprowadzić. Oznajmiła mi wiele moich przewin. Zawsze byłem w domu , byłem zawsze obecny przy dzieciach i przy niej. Dostałem tylko mnóstwo pretensji , że nie dbałem o nią jako o żonę , nie angażowałem się w dbanie o małżeństwio. Jesteśmy po ślubie od 2014r. Od ponad dwóch lat nawet mnie nie dotknęła. Teraz mamy separację i mieszkamy osobno. Ja odżywam. Nie mam nikogo i nie zamierzam. Teraz tylko dzieci i swoje pasje. Z jej relacji wina leży tylko po mojej stronie. Ja od niej usłyszałem mnóstwo argumentów przeciwko mnie konkretnych . Kiedy zapytałem czy widzi też winę w sobie to powiedziała , że widzi , ale nic konkretnego nie powiedziała. Obrączkę zdjęła już ponad 2 lata temu. Od lipca mieszkamy osobno bo nie mogłem znieść już jak mnie ignorowała. jak przyjeżdżała ze swoich wyjazdów kilkudniowych i wchodziła bez słowa.
Mam niemalże bliżniacza sytuację, tylko bez ślubu i bez separacji. Etap żegnających się współlokatorów. Ale ja po na spokojnie po kilku tygodniach od "decyzji" na spokojnie zrobiłem notatki, bez emocji sobie wiele przypominając i tak bez złości i emocjonalności jej to wypisałem.
Miałem tak samo , potem się okazało że te wyjazdy nazywają się Michał 😂
Małżeństwo dla kobiet to tylko aby się pokazać "koleżaneczkom" oraz na social mediach, że one też mają męża. Dlatego mnie śmieszą te teksty przy ślubie "Nie opuszczę Cię aż do śmierci" -gówno prawda. Przykro mi kolego. Trzymaj się.
Na tych kilkudniowych wyjazdach musiala byc ostra jazda, takie sa baby 😂
Dlaczego to Ty się musiałeś wyprowadzić?
Ja już niechce żadnej kobiety za dużo wycierpiałem. Wolę być sam .
zmień podejście tzn nie angażuj się nie nadskakuj itd. Baw się i osiągaj swoje cele. Nie ograniczaj sie do jednej na starcie - flirtuj z wieloma. Dopiero po czasie możesz sobie pozwolic na głebsze uczucia i wybór jednej z nich ;)
Cóż jeżeli nie idzie z kobietami widocznie lepsze są inne zainteresowania , a masz gust dobry do tzw złych kobiet
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każdy z nas w życiu napotyka różnego rodzaju sytuacje. Przypadek? Nie sądzę, dostajemy to, co dajemy od siebie.pozdrawiam ps jak masz na imię?
@@sobik2433 Wybór tej "właściwej" ? Nie żartuj sobie, bo to jest kolejna iluzja. Odpowiedź moze być tylko jedna. Nigdy się nie angażuj i nie wierz w żadne bajki o "miłości". Wszystko
To jest szukanie usprawiedliwienia do zdrady. Proste.
Dokładnie!
Racjonalizacja
a jak chcesz być jeszcze bardziej przerażona , to dopisz do tej histori jeszcze perspektywę dziecka , które to teraz ma prawdopodobnie fajnego tatę i mamę , ale za powiedzmy rok bardzo prawdopodobne , że zostanie "uświadomione" że jego ojciec jest beznadziejny , a za 2-3 lata całkowicie straci z nim kontakt .... i takich scenariuszy obecnie pojawia sie coraz więcej. Facetów niech Ci żal nie bedzie , my po jakimś czasie naprawdę świetnie sobie poradzimy . Nie poradzi sobie jedynie dziecko , które to będzie miało poważne problemy w relacjach międzyludzkich .
to fakt co piszesz o dzieciach, ale to oczywiste, taka mamusia też może o tym pomyśleć, męczy mnie ogólno przyjęta praktyka wycierania się wszędzie i zawsze dobrem dzieci, do pożygu, świat był i będzie pełen pokrzywdzonych bo tacy są ludzie
nasze panie, myślą, że nie muszą się starać a wszystko im się należy. Rzeczywistość jak zwykle sprowadza wszystkich na ziemi :)
to prawda
Tak było jak były młode i śliczne. Nic nie musiały, a cieszyły się nieograniczonym zainteresowaniem.
Matkoo... takie kobiety jak ty jeszcze istnieją? Szacunek. Jesteś jak dinozaur. Wybacz jesteś młoda to tylko powiedzenie. Dużo zdrowia dla Ciebie i tłumacz to swoim koleżankom i innym kobietom dalej.
Jest dokładnie tak jak mówisz, zgadzam się ze wszystkim co powiedziałaś, cała prawda dziwi mnie to że mało jaka kobieta zdaje sobie z tego sprawę , nawet szczera rozmowa nic nie daje bo kobiecej brakuje nowych emocji innych i kilka minut rozmowy z innym facetem jest dla niej jak wybuch wulkanu, w moim przypadku zaharowywałem się na śmierć robię wszystko w domu o prania gotowania po kapitalne remonty opieka nad dziećmi, psami, a po latach słysze że o nią niedbałem nie poswiecałem jej czasu, niedocenia tego z rynsztoku wyszliśmy na dobrze radzących sobie ludzi przede wszystkim moja ciężka praca wyrzeczeniami mamy byt zapewniony, w w zamian jedno spojrzenie faceta bo brakuje jej emocji i mój związek popadł w ruinę nie wiem ile jeszcze to wytrzymam, 25 lat związku 2 dzieci
@optymalna-zmiana w punkt! Niesamowite, że są kobiety, które widzą te sytuacje z punktu widzenia obydwu stron! Jakby dokładnie moja sytuacja, tylko dzięki Bogu nie było dziecka. 8 lat, 4 małżeństwa i żona zaczęła przyprawiać rogi z byłym co wyszło przez przypadek. Ten rozwód był moją najlepszą decyzją w życiu.
Nie zgodziłbym się tylko z jednym. Nie rozmawiamy tutaj o kobietach. To rozwydrzone gówniary. Kiedy życie było cięższe, naturalną rzeczą było, że wykuwało więcej kobiet i mężczyzn. Dzisiaj brakuje jednych i drugich. Ludzie umierają pozostając dziećmi przez długie nieszczęśliwe życie i wiele cierpienia powodują brakiem dojrzałości zarówno sobie jak i innym. Szczęśliwe życie nie jest stworzone dla gówniar i gówniarzy. Jeśli nie potrafisz przetrwać i naprawić odrobiny regularych niedogodności, prędzej czy później rzeczywistość dopadnie Cię z kupą g*wna!
Dziękuję ☺️
Łapka w górę poszła . Materiał trafiony w dziesiątkę. To wszystko przed laty musiałem przeżyć na własnej skórze . Było identycznie jak rozmówczyni opowiada i jakie wysuwa wnioski . Wtedy tego nie rozumiałem . Dzisiaj po wielu latach inaczej na to patrzę i dochodzę do identycznych wniosków . Ale moja była żona do dziś szuka usprawiedliwienia w swojej głowie że to ze mną było zawsze coś nie tak. Nie mówię że byłem idealny ale też w tamtym czasie prowadziłem firmę w której było dużo na głowie i nie zawsze szło tak jak bym chciał. Wracając do domu bywałem zmęczony i miałem głowę zawaloną bieżącymi problemami w firmie. Wtedy nie bardzo byłem w humorze do adorowania żony .Byliśmy 9 lat po ślubie i rzeczywiście w natłoku spraw i problemów zainteresowanie spada, ale nie jest to celowe zachowanie ze strony partnerów , czego kobiety nie potrafią zrozumieć. Po za tym mężczyźni są inni i inaczej reagują na problemy . Coś co dla kobiety jest problemem często dla faceta jest nie zauważalne. Podejrzewam że tak samo moja była żona spotkała kogoś kto miał wtedy na nią ogromny wpływ. Skończyło się to porzuceniem mnie bez żadnych skrupułów . Zabrała małe bo jeszcze kilkuletnie dzieci i odeszła. Dziś to już historia i patrzę na to wydarzenie inaczej. Synowie są już pełnoletni . Ale w tamtym czasie przez bardzo długi okres nie mogłem sobie z tym poradzić. Nie byłem w stanie zrozumieć tego co mnie spotkało. Miło posłuchać że właśnie kobieta to dostrzega i podejmuje temat, bo większość kobiet tylko potwierdza w przekonaniu że wina zawsze jest po stronie mężczyzny. Mają nawet znane przysłowie "Wszyscy faceci są tacy sami "
Dziękuję za mądre podejście do tematu i pozdrawiam serdecznie.
To jest osobowość w której warto jest się zakochać. Życzę dużo szczęścia w życiu
Dziękuję. Jest to ważny materiał. Smutny, przykry, ale istotny, by go poruszać.
Jak było napisane powyżej, problem tkwi po obu stronach. Niemniej jednak siła dopaminy i chęć ponownego poczucia silnych emocji bardzo często zakłóca jasne postrzeganie rzeczywistości. Neuroprzekaźniki związane z uczuciem przyjemności są na tyle silnym bodźcem, że są w stanie doprowadzić do zdrady. Jak raz do niej dojdzie, to drzwi mentalnych zasad zostają wyłamane, co może prowadzić do dalszych zdrad, a te do rozpadu małżeństwa. Najgorsze jest jednak to, że najbardziej w tym wszystkim cierpią dzieci, które nie rozumieją dlaczego jego rodzice (cały świat) się rozstają.
Pozdrawiam serdecznie, M.
Dokładnie! Jak raz już zdradzi czy to fizycznie lub mentalnie, to droga do porzucenia zasad oraz przysięgi małżeńskiej jest bardzo krótka.
Thanks!
Dziękuję! 😊
Często jest tak , że osoba która zdradza wcale nie chce zamieszkać z tą drugą . Tylko chce zjeść ciastko i mieć ciastko . Nie rezygnować z małżeństwa i korzystać z dreszczyka emocji . U mnie sprawy łóżkowe też zdechły . Zawsze jak mamy już czas i trochę intymności , co przy 2 dzieci nie jest takie proste , próbuje coś zainicjować to słyszę nie „bo” : czasu razem nie spędzamy , czegoś nie zrobiłem , nie mam nastroju , itp, itd . Ja tłumaczę że łóżko to właśnie czas razem . Żona uważa że łóżko to jakaś nagroda za moje nienaganne zachowanie . Postanowiłem odpuścić z tematem seksu to po miesiącu zaczęła mieć pretensje że nie czuję do niej pociągu . Krew mnie zalewa jak o tym myśle .
Czas najwyższy pogadać z zona lub isc na terapie dla par. Seks w nagrode? Słyszysz to w ogole ? Masz zamiar z taką kobietą tkwić przez następne lata? Dziecmi mozna razem sie opiekowac po rozwodzie. Nie zycze Ci tego, ale twoja sytuacja nie jest ciekawa
Czyli olałeś sprawy łóżkowe i ona sobie zdała z tego sprawę. Bardzo dobrze.
Zaczęła mieć pretensje bo skończyła się jej karta przetargowa którą chciala grać jak najdłużej
Mi moją kiedyś się wygadała że dla faceta wystarczy dobrze dać i jest spokój. Cóż przestałem inicjować seks, ale dalej chce nadmiernie kontrolować. A i krytyka przy nieznajomych i znajomych rodzinie też była. Dopiero jak powiedziałem że chce rozwodu i to wszystko chromole to się uspokoiło. Na miesiąc a później wróciło wszystko do normy. I co zwisa mi już ona.
Gdyby takich kobiet było więcej świat byłby piękniejszy
Wspaniałe podsumowanie hipokryzji przede wszystkim i podłego zachowania wśród kobiet
Nie ma się w domu to się je na mieście, jej mąż jest tak samo winny jak i ona.
@@robertgradowski8294 nie da sie przez 50 lat dawać komuś wiecznie atencji to mija kiedy zaczyna sie rutyna dnia codziennego nie da sie ciągle zabiegać
- Nawet nie zauważyłeś, że nie odzywam się do ciebie od 3 dni!
-Zauważyłem, dziękuję.
U mnie nie było rozmowy - w niedziele kocham Cię,jesteś wspaniały,dobrze mi z Tobą,a w poniedziałek - nic z tego nie będzie,za dużo nas dzieli-szybko Się obudziła po roku 🥳
Podziękuj jej. Straciłeś tylko rok życia.
Sa w takim razie dwie opcje. Zrozumiała, że nie będziesz takim jej żywicielem jakiego sobie wymarzyła, albo poznała innego i to już bez znaczenia jaki on jest. Wystarczy, że były motylki i do niego wzdychała.
Ja ze swoja swietej pamięci żoną zawsze duzo rozmawialiśmy i duzo rzeczy sobie wyjaśnialiśmy i razem rozwiązywaliśmy problemy i dlatego przeżyłem z zona 26 lat
Mogliście sobie rozmawiać, dobrze żyć ale uwierz mi kobiety tak potrafią kłamać, tak potrafią grać, tak potrafią wyczuć twoje emocje i odzwierciedlać to czego oczekujesz, a jednocześnie skakać po innym, jeździć po hotelach, zapraszać do domu nawet jak wyjdziesz do sklepu po mleko i nigdy się o tym nie dowiesz. A dziecko wychowasz jak swoje.
@leszekgolombiewski42 tak wiem że takie rzeczy się dzieją po swoich kolegach którzy to przeżyli, ale nie można chować wszystkich kobiet do jednego worka.
Nie ważne że nie wszystkie. Za duże ryzyko i konsekwencje po przegranej w tej ruletce żeby to lekceważyć. Jak kobieta źle wybierze to może spodziewać się pomocy z otoczenia. Facet nie ma tego luksusu.
@@Ozy1977 no ja tak miałem, fajnie się gadało, te same wartości, gadać mogliśmy godzinami, zgadzaliśmy się w polityce, raligi, filozofia sprawach damsko męskich, uwielbiała mnie słuchać, chwaliła się rodzinie znajomym jakiego ma ciekawego męża, mówiła zawsze że to "ten", wspólne hobby, plany, marzenia, wycieczki, 2 dzieci, ona sympatyczna, skromna, cicha, wyrozumiała, mądra. No i jak się dowiedziałem co wyprawiała latami w małżeństwie to 5 lat dochodziłem do siebie, nie mogłem uwierzyć, że ten człowiek którego znałem to jak wytwór sztucznej inteligencji, tak potrafiła grać. Kilku kochanków, nie podwójne, a potrójne życie z 3 różnymi facetami w tym samym czasie, a na dziecko kochanka place do dziś i jeszcze przez następnych 15 lat.
@dariuszkusza8297 rozumiem takie ryzyko , dlatego po śmierci mojej żony podchodzę do tego z dystansem
Ksądz powiedział mi humor.
Jaka jest różnica między Bogiem a zwykłą kobietą ?
Otóż: Bóg wie wszystko, ale kobieta wie lepiej.
Dziękuję Bogu za kobiety niezwykłe. Takich jest niewiele.
Dziękuję Pani za pani niezwykłość.
Pozdrawiam.
Szkoda ze mamy kogos takiego jak chrystusa szajbusa bracie w wierze. To on nas zniszczyl
Sprawdzajcie telefony swoich kobiet. Moja miała ukryte wiadomości z kolegą z pracy. Flirtowali i spotykali się przez pół roku do momentu wykrycia. Mamy 5 letnie dziecko ( jesteśmy 16 lat w związku), odłożoną kasę na budowe domu, ja dobrze zarabiam, a ona zakochała się w koledze z pracy 12 lat starszym, który ma kilka domów, fajne auta itd. Powiedziała mi że ona już nie chce czekać i w końcu zacząć żyć. Powiedziała to w kontekście tego, że dochodzimy do wszystkiego sami zbyt wolno ... Poświęcasz się i dajesz z siebie wszystko włącznie z uczuciami i nagle dowiadujesz się, że to i tak za mało
Kobiety są jak biznesmeni. Kasa ,kasa,kasa
U mnie taka sytuacja doprowadziła do takich zniszczeń, że nie da się tego krótko opisać. Po pewnym czasie usłyszałem "pomyliłam się". Jednak przemiana mentalna była już nieodwracalna i zniszczenia postępowały dalej. W dosłownym tego słowa znaczeniu.Dokonanie wyboru partnerki to bardzo odpowiedzialna decyzja. Mi nie wyszła. Jednak jest teraz dużo dobrych porad w sieci jak to zrobić. Jak tworzyć udaną relację.Ten kanał w tym także pomoże. W pewnym sensie podziwiam Autorkę za to co robi. Idzie pod prąd i to mocno. Niemniej jest to nieocenione działanie. Dużo dobrego dla Autorki i jej Widzów.
Jest pani mądrą i dosyć doświadczoną kobietą jak na tak mlody wiek. Mądrze pani tłumaczy to kobietom. Długo i szczegółowo bo jednak kobietom to trzeba na ogół długo tlumaczyć. Gratuluję mądrości i rozeznania. Życzę szczęśliwego życia.
Bardzo inteligentna i dojrzała kobieta ❤❤
Rewelacyjny i bardzo niewygodny temat Patrycja poruszyłaś. Kiedyś byłem na jednej z grup mieszanych i tam postowały przeróżne osoby z różnymi problemami. Najczęściej były to problemy związkowe. To co mi się rzuciło w oczy, to kobiety najczęściej doradzały innym kobietom żeby uciekały, rozwodziły się, kończyły zwiazki itp. Oczywiście mowa tutaj o zwykłych kłótniach np. o pieniądzach, a nie o zdradzie. Nawet same nie znały dobrze sytuacji, ale wyrok już zapadał. Co do Twojego pytania, jak mi kobieta o czymś nie mówi, to uznaję że nie mam problemu. Nie rozkładam wszystkiego na drobne kawałki, bo to nie ma sensu. Dużo energii zabiera.
Co do zdrady, to kiedyś mój dobry kumpel poznał kobietę. Byli razem ze sobą kilka miesięcy. On kupił mieszkanie i je remontował, przez co nie miał za dużo pieniędzy na wyjazdy i imprezy. Kiedyś podczas kłótni zarzuciła mu że "jest tylko na dorobku", co go bardzo zabolało. Ale zapomniał o tym i ich związek trwał. Po całym weekendzie przebywania u niej, wrócił do siebie i zajął się pracą. Miał dużo pracy i dopiero się mógł spotkać w kolejny weekend. Kiedy postanowił zrobić jej niespodziankę i przyjechał do niej, okazało się że ktoś inny jeszcze jest w mieszkaniu. Tego dnia zerwała z nim. Wiadomo, bardzo bolesne. Porozmawiałem z nim i mi powiedział, że jeszcze kilka dni temu mówiła że go kocha i inne komplementy. Co w tej historii jest niezwykłe, to że ten gościu z którym go zdradziła był lovelasem i po 2 tygodniach już ją zostawił. Wtedy zaczęła pisać znowu do mojego kumpla :D Jakie ładne komplementy przy tym otrzymał. Ale już do niej nie wrócił.
Kobiety są bardzo emocjonalne i często nie zdają sobie sprawy, że same sobie szkodzą. Wiem to z doświadczenia, kiedyś o tym napiszę. Poza tym jest dużo amerykańskich kanałów i filmów, gdzie kobieta pod wpływem mocji lub za namową koleżanki zniszczyła swoje małżeństwo i później chciała wrócić. Ostatnio oglądałem o takiej, co chciała ponownie wyjść za mąż za tego samego gościa. Wcześniej to ona złożyła o rozwód :D
Dziękuję ☺️
Dokładnie jest tak jak piszesz - jesteś w stabilnej relacji, życie generalnie jest poukładane, i nagle kobiecie odpala się, że ona się w takiej relacji dusi, że brakuje jej tej 'iskry'. I często jest tak, że w głowie tej kobiety następuje rewolucja emocjonalna, a facet nic o tym nie wie bo powinien się 'domyślić' 😅
Cialdini w książce "Wywieranie wpływu na ludzi" napisał coś mniej więcej tak, że jeżeli ktoś próbuje wywołać emocje przekazując informacje, prawdopodobnie próbuje dokonać manipulacji.
Pod wpływam emocji człowiek postępuje nieracjonalnie.
Wygląda na to, że kobiety są zakładniczkami swoich emocji i manipulują, same sobą.
Szczerze, to jest mi ich trochę szkoda, tak żyć całe życie ze sobą, pokręconą manipulatorką.
Wow. Kolejny wartościowy materiał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Pani to kobieca wersja „Musisz wiedzieć” 💪💪powodzenia w prowadzeniu i zasięgów kanału 😉
Gdzies czytalem ze faceci zdradzaja bo im czegos brakuje, a kobiety z ciekawosci :)
Nie znalem Twojego kanalu i na samym poczatku myslalme, ze znajde tutaj film typu "nie interesuje sie Toba to go zdradz", a tu zaskoczenie :) super, bardzo mi się podoba Twoj zdrowy rozsadek
W końcu jakaś normalna kobieta która mówi jak wyglada życie a nie popycha jeszcze swoje fanki do zdrady. Najbardziej w relacjach smuci mnie to ze kobiety tylko wymagają, chodźmy na obiad, jedzmy gdzieś , idźmy do kina . Wiecie co ? My tez byśmy chcieli być zabrani na obiad do restauracji albo do kina i nie musieć za to płacić , wystarczyłoby gdybyście nam taka niespodziankę zrobiły raz na pół roku. Raz na pół roku wydać na swojego faceta sto pare złotych to nie koniec świata a uwierzcie ze wiele by to zmieniło bo my tez potrzebujemy czuć się wyjątkowo.
kolega po 10 latach z kobietą na święta dostał skarpetki...
@@matias-ex6jp no to pogadajcie ze swoimi kobietami o tym , a nie tutaj się użalacie. Ja praktycznie zawsze coś dostaję od żony . Ostatnio kupiła mi piękny zegarek tak bez okazji , no i kurtkę bo stwierdziła że inne dwie mam za cienkie ,a robi się zimno na zewnątrz 😊
@@matias-ex6jp zegarek? No to po wszystkim, rozstaniecie się
@@olekszefler-1095nie prawda. Ja mojej kupowałem buty i zegarki i jest ok
Rozsądnie mówisz. Mało dzisiaj rozsądnych ludzi. Ale ten strój do sypialni za 2 stówki mnie rozjebał😀😀. Po 12 latach moja eks Bogu dziękować odeszła. Zabrała wszystkie nasze oszczędności i zostawiła naszego 9 cio letniego chłopaka bo jej się też coś od życia należy. Myślała, że na dupie zarobi ale się zdziwiła. Po dwóch latach przylazła na sprawę rozwodową, że mi wybacza😅😂.Ja rozumiem biedę która ją dopadła ale nawet kartki na urodziny dziecku nie przysłała ani raz. Dzisiaj po 22 latach z nową partnerką czuję się jak Zeus w raju a ona niestety zmarła. Świeć Panie nad jej duszą.
jak z filmem Titanic tam też stara baba na łożu śmierci zamiast wspominać 70 lat która przeżyła z mężem i ojcem jej dzieci to rozpamiętuje bezdomnego z którym puściła się na statku. Miliony kobiet uważają ten film za niesamowitą historię miłosną tu jest podobnie pani spotkała znajomego który przez moment ją adorował.
Pierwsza PRAWDZIWA Miłość zawsze będzie tą pierwszą i JEDYNĄ❤❤❤
W końcu kobieta która konkretnie mówi 😊
Szacun za to, że nie ulegasz tym wszystkim stereotypom i kłamstwom o mężczyznach i jako kobieta potrafisz spojrzeć krytycznie na inne kobiety, stając po stronie rozsądku. Nie bronie mężczyzn , bo też mamy wiele wad, ale uważam, że kobiety na przestrzeni ostatnich lat za sprawą tych wszystkich kłamstw social mediach i tradycyjnych mediach jakie im się wmawia w po prostu zgłupiały.
💪 respekt dla tej Pani
To taka moja historia. Tylko moja trwała prawie 14 lat stanowczo za długo. Prowadzę firmę już 20lat i w tym czasie były w pracy wzloty i można powiedzieć ciężkie czasy i emocjonalnie miałem taki okres w życiu bardzo ciężki ale mojej byłej żony to nie interesowało. Emocji chciała z przyjacielem z Instagrama bo mąż był zamyślony bo martwił się o utrzymanie domu i rodziny. Teraz jest sama. Ja staram sie teraz żyć od nowa. Jedynie co mam najlepszego z tego związku to mojego syna którego bardzo kocham i go pozdrawiam :). Pozdrawiam
Święta prawda. Lustrzane odbicie mojego małżeństwa- 12 lat po ślubie, trójka dzieci, opiekowała się domem i dziećmi, nic nie brakowało, (chyba tylko gwiazdki z nieba), drogie zakupy, wyjazdy romantyczne co tydzień były, a na koniec okazało się że wrażeń jej brakowało bo życie za bardzo stabilne miała że mną. Próbowałem ratować małżeństwo ale ona nie chce, dzieci alienuje przeciwko mnie i tak żremy się po sądach w sprawach rozwodowych i dzieci, chociaż koniec końców dzisiaj jestem mega szczęśliwy że od tego się uwolniłem i życie na nowo sobie układam
Uwazaj tylko by znowu nie wpaść w podobne gowno, trzymaj ja ta nowa na dystans
Nie oszukuj się. Co ty nowego możesz ułożyć ? To będzie to samo, tylko w może innym wydaniu. no chyba, że zostaniesz singlem z jakimiś kochankami na boku.
Znalem tez dwa malzenstwa i ich ciekawa historie. Wiele wspolnych imprez z jeszcze innymi, jednym slowem dosc duze towarzystwo. I w jednym z tych malzenstw, szczesliwa kobieta, zawsze usmiechnieta, zawsze mile slowa do otoczenia i najmilsze dla meza, i oczywiscie czesto kwiaty bez okazji, tance itd. I drugie malzenstwo gdzie kobieta nieszczesliwa, buzia zasepiona, maz milczacy , itd. One obie ,kolezanki z pracy. Obie pary bezdzietne po ok 5 lat w zwiazkach. I ta przygnebiona nazwijmy Barbara, i szczesliwa Ewa. I ktregos dnia Ewa napowiadala Basi jaka jest szczesliwa, jaki jej facet jest wspanialy, i o kwiatach bez okazji. I Barbarze zaswitala pewna mysl, ubiore sie slicznie w mini i jej go odbije. Oczywiscie znalazla sposob na przypadkowe spotkanie i jakies pogaduchy przy kawie na miescie. Otworzyla sie, jaka to ona nieszczesliwa i co ma zrobic, jakie sa na to recepty itd. I tak pokazywala sprytnie stringi ,przekladajac noge na noge, tak rzesami trzepotala i tak sie usmiechala , ze go w samochodzie uwiodla , drac sie w nieboglosy pierwszy raz chyba w zyciu. I zrobila tak zeby Ewa sie dowiedziala. Oczywiscie Ewa uznala, ze takiego to nie chce i go spakowala. Poszedl do pensjonatu a Barbara odrazu przybyla go pocieszac jak tylko potrafila. I zamieszkali razem. I jak to los lubi narozrabiac , spotkali sie Ewa z tym nieciekawym milczacym facetem co to unieszczeliwial Barbare, i po normalnej rozmowie Ewa zauwazyla ze jest to mezczyzna bardzo inteligetny, skryty, ale grzeczny i kulturalny. Obiecali sobie ,ze znow pogadaja idac na gorska wedrowke. I tak doszlo praktycznie do zamiany sie partenrami i juz za pol roku, facet Ewy ten nowy byl smutny, przygarbiony, milczacy, a byly Ewy w rekach Barbary, tryskal radoscia zycia, stal sie dusza tiwarzystwa, dowcipny, nauczyl sie wspaniale tanczyc, awansowal w pracy, i nieproszony zaczal kupowac kwiaty bez okazji. I jest to historia prawdziwa. A wnioski niech kobiety same sobie wycigna. Moja babcia mowila , ze kobieta jest kaplanka ogniska domowego, i jak dba tak ma.
Jaka piękna historia. :) Nawet gdybyś napisał, że to fikcja, to i tak bym w nią uwierzył, bo... bo chcę. :)
@@KomandorData Spotkałem się z podobną historią w mieście Łodzi, dwa małżeństwa utrzymujące bliskie kontakty towarzyskie, nastąpiła zamiana, jedna para szczęśliwa dziecko w drodze, druga agresywna wymyślająco co chwile nowe żądania przeważnie materialne wobec byłych małżonków, czyli pierwszej pary. Nie wiem jak dalej potoczyło się ich życie bo u mnie przewinęli się tylko w jednej sprawie.
Ma Pani bardzo wysoki poziom empatii, inteligencji emocjonalnej i dobrze rozwinięte umiejętności logicznego i analitycznego myślenia.Nie chcę obrażać nikogo ale z mojego doswiadczenia życiowego i obserwacji wynika,że takie cechy są bardzo rzadkie u kobiet.Oczywiście nie każda kobieta musi być taka aby tworzyć szczęśliwy i długotrwały związek ale jeśli pojawią się w jej życiu problemu z partnerem to niech pójdzie po pomoc do choćby psychologa a nie rozwiązuje problemy poradami koleżanek lub na grupach na fb.Trafiłem na ten film przypadkiem ale uważam, że jego wartość jest ogromna i może uratować wiele związków.Oby więcej takich wartościowych i edukacyjnych treści się tu pojawiało, pozdrawiam!
Co z Ciebie za fantastyczna kobieta! Wow! Gratuluję trzeźwości podejścia do sprawy.
Ja zawsze powtarzam, jak 17 lat temu powiedziałem ci że cie kocham to znaczy ze tak jest. Jak zmienię zdanie to cię poinformuję. 😂
Masz super ciekawe spostrzeżenia są trafne w 100 procentach i dzięki nim wiele osób niezależnie od płci spojrzy na siebie z dystansu, jak będzią chcieli i wyciągną wnioski. Bardzo mi się podobają twoje słowa i to co robisz na tym yotubie. Pozdrowienia.
Dziękuję ☺️
Co tu dużo gadać. Znów RED PILL ma rację.
Dziękuję ☺️
@@optymalna-zmiana dobrze, że robisz, to co robisz. Ktoś taki jak Ty, był potrzebny w tych sprawach.
Blackpill ma jedynie
Taka młoda a taka mądra kobieta... coraz rzadszy przypadek. Ładna w dodatku... Ewenement. Jej facet ma sporo szczęścia. Gratuluję
Że tak gada nie oznacza że mądra .
Wielu ludzi ci innego robi co innego mówi lub myśli . Temat rzeka
Dlatego jestem singlem ,nie mam ochoty na takie gierki.
Jesteś singlem bo nie masz wyboru
@@Maciej-o3g Maciek, obudź się.
@Maciej-o3g Za krótka wypowiedź żeby wiedzieć o co dokładnie Ci chodzi ale mniemam iż myślisz, że jest on brzydki, bezrobotny, nie ma gry itp. Ja to wszystko mam powiem nieskromnie i tym bardziej wybieram ostrożnie i naprawdę nie ma w czym... Po prostu nie ma w czym wybierać - młode, ładne dziewczyny są tak bezczelnie głupie, niemyślące o życiu, że głowa mała bo nie muszą myśleć - a moralność :D haha - nie ma czegoś takiego u nich lub jest jakiś blady cień moralności zależny od sytuacji - bożkiem są emocje które teraz są wywyższane wszędzie na piedestał... Prowadzę działalność 15 lat i harde, ciężkie czasy oraz praca i ambicje uszlachetniają oraz zmuszają do przemyśleń na każdej płaszczyźnie życia - u ładnych kobiet ? .... Hmm, tak zdarza się - jak ma 35+ lub urodziła samotnie dziecko i nie ma jej kto pomóc - spotkałem się kilka razy z takimi - wtedy są chętne na spotkania i wtedy naprawdę widać po nich (po niektórych) że się ogarnęły ale ja nie mam zamiaru ogarniać ich problemów i ich dzieci - sory - rynek matrymonialny jest całkowicie nieuregulowany - kobiety stały się niezależne - teraz pracą ludzką sterują mikrochipy, więc po co kobiecie facet...
Ziomuś i tak trzymaj 💪 lepiej być samemu niż z byle "czym"
Jesteś starym kawalerem po prostu
Szczera prawda. Mój związek rozpadł się po prawie 25 latach i dokładnie było tak jak zostało to przedstawione
Moja ex po 8 latach związku, w ramach zapewnienia sobie dopaminy, zaczęła się puszczać z kolegą z pracy. Pewnego dnia kochanek jednak nie dotarł, bo jadąc do niej, miał wypadek samochodowy i umarł. Zostawiając żonę i dwójkę dzieci. Także myślenie kutasem się może źle skończyć, natomiast po niej to chyba spłynęło, bo znalazła sobie innego i wzięli ślub. Nie wiem co działoby się w moim sumieniu, gdyby wydarzyła się taka sytuacja, ale raczej nic dobrego.
,, wiele kobiet nie panuje nad swoimi emocjami ,, i to jest sens tego postu . Biologia , Hipergamia , emocje , pokusy i brak rozmowy zrozumienia , empati , scenariusz na rozwód , potem dramt wszystkich z rodziny ,.Na rozwodzie nikt nie zyskuje , emocjonalne wszyscy traca , faceci dodatkowe czesto kapitał , zdrowie , nerwy , kochajace dzieci .
Dobrobyt , inżynieria społeczeńst rozwala Nas koncertowo , POBUDKA , BUDZIMY SIE
Przecież to celowa depopulacja bez wojny. Planowane działania
Bardzo podoba mi się jak mądrze pochodzisz do tego przypadku. Jak by wszystkie kobiety były takie mądre je Ty, to życie byłoby piękne.
Az miło posłuchać, ze są jeszcze takie mądre kobiety jak Ty i co lepsze dzielą się tym z innymi. Bdb filmik 👍👍
Kobiece racjonalizacje kobiecych zachowań nie mają granic. Patrycja (autorka filmu) dziękuję Ci jesteś GŁOSEM ROZSĄDKU. Oby jak najwięcej Pań zobaczyło ze zrozumieniem ten film zanim przekreślą wiele lat małżeństwa. Dla kilku chwil.
Takich kobiet o jakiej mowa jest strasznie dużo. Baaaardzo miłe jest to że mówi i napiętnuje to też KOBIETA, bo najczęściej kobieta nie powie złego słowa na inną kobietę tylko ZAWSZE winą za wszystko obarcza mężczyznę- najczęściej tylko po to żeby nie być przeciwko tej kobiecie. Ja zawsze poznawałem właśnie "takie" kobiety i nabrałem pewności że wszystkie kobiety są takie.... a to widać nie prawda i zwracam honor wszystkim kobietom które nie zasługują na miano "takiej" a je o to posądziłem.. Wielki szacunek dla Ciebie również za odwagę bo napewno spotykasz się z pociskiem od innych kobiet że "jak możesz stać po stronie facetów" ? JESTEŚ SUPER - JESTEŚ NORMALNA ❤
Widziałem kilka twoich filmów, masz dużą odwagę że mówisz prawdę o kobietach i ich prawdziwej naturze- podejrzewam że masa hejtu od kobiet idzie i nie ma tutaj już ''solidarności jajników'' Pozdrawiam i dobrze że takie coś jest, bo faceci dzisiaj są tak słabi jak nigdy i muszą być świadomi.
Bardzo mądre słowa. Takich zachowań nie należy pochwalać. Swoją relację też zakończyłam bo emocji nie było totalnie.
A ja z innej beczki. Tęgie głowy stoją za promocją rozwiązłości. Z ekonomicznego punktu widzenia to niemożliwość akumulacji kapitału i dziedziczenia, by kolejnemu pokoleniu żyło się lepiej :/
bardzo trafne spostrzeżenie! jedni ostrożnie planują i zawierają trwałe małżeństwa promując wśród innych rozwiązłość.
Patrycja kobieta marzenie śliczna i mądra i nie zepsuta jak inne :) pozdrawiam . Mam 14 letni związek za sobą teraz wiem że to był jeden z największych błędów jakie w życiu popełniłem .
Prawda jest taka ze zdrada jest zawsze kwestią uczciwości. Ludzie, którzy zdradzają mysla wyłącznie o swoich potrzebach i swoich emocjach. Madra kobieta, których jest 30 procent nigdy nie zdradzi. Zdradzają tylko głupie kobiety.
30% to bylo 20-30lat temu, teraz jest takich moze 5% i to w malych miastach/na wiosce tylko, w srednich i duzych miastach to bardziej jak 1% albo i to nie
Super. Dziękuję za ten film sam to przeszedłem w życiu. Drugi raz już uważam. Nigdy w życiu nie dać się uwiązać kobiecie❤❤❤ aż zacznę cię subskrybować. Faceci też nie są święci ale to kobiety są gorsze o wiele
Mój Boże, straszne są te historie. Ja z żoną jesteśmy razem od ponad 32 lat, trójka dzieci, a zawsze było nam obojgu zbyt mało czasu, który spędzamy razem. Zawsze bardzo dużo rozmawiamy, "psiapsiułkujemy", oboje staramy się sprawiać sobie nawzajem przyjemność, fizyczną przyjemność jak np. masaż czy jakieś pieszczoty. Zawsze żona i dzieci to była istota mego życia, i w drugą stronę to samo. Praca i pieniądze to tylko środek umożliwiający realizację tego celu. Kiedyś, dawno temu nawet teściowa zauważyła, że my "zawsze ze sobą tak dużo rozmawiamy". W rodzinie mojej i zwłaszcza żony, wśród wspólnych znajonych rozwody i rozpad związków to istna epidemia. Wg mnie część winy za to ponosi powszechny egoizm i hedonizm oraz odrzucanie tradycyjnej obyczajowości.
Dobrze się dobraliście, mało jest takich par. Często się zastanawiam, jak to jest, że jedni ludzie są razem dekady/całe życie, a inni nigdy nie znajdują "odpowiedniego" partnera/partnerki. Nie zastanawiał się Pan nad tym, że dobrze się Pan z żoną rozumie/dogaduje, że możecie porozmawiać o wszystkim? Mam takie wrażenie, że to jest fundamentalny element. Słuchać i być wysłuchanym. Rozumieć i być rozumianym, a przynajmniej próbować.
Tylko pozazdrościć i życzyć przynajmniej kolejnych 32 lat w szczęściu.
Miło się czyta takie historie. Pozdrawiam.
Prawdziwa Miłość❤❤❤
Brawo, mądra i życiowa analiza rzeczywistoßci, zgadzam się z każdym slowem, pozdrawiam
Wszystko wynosi się z domu ,to jak kobieta patrzy na życie w swoim związku dostaje od matki , jak matka nie szanuje ojca ,partnera to potem w wychodzi to po latach w jej związku. Kobiety zdradzają bo nie mały silnego ojca lub ojciec w domu był z pogarda i brakiem szacunku traktowany przez matkę. Ten model z domu prowadzi do tego ,że kobieta sama szuka słabego faceta jako partnera, aby móc wszystkie swoje traumy lęki obawy i wzorce wyniesione z domu odreagować na partnerze , mężu , chłopaku niezależnie od wieku kobiety/dziewczyny
Piękna i mądra. Związek to cieszka praca dla nie których cześciej Dla nie których rzadziej, problem tkwi w nas samych nie w partnerze widzialy gały co braly , a jesli chodzi o motylki to nasze ciała się zmieniają z wiekiem taka kolej rzeczy . 21 lat w związku 17 po ślubie . Pozdrawiam wszystkich
Cieszę się że coraz więcej kobiet zaczyna myśleć trochę więcej niż o sobie
Muszę przyznać, że bardzo ciekawy materiał i co ważne, że to szczera prawda. Oczywiście ile związków, tyle sytuacji ale wydaje mi się że właśnie wiele tak kobiet "działa". Nie zawsze musi dojść do zdrady, pewnie są sytuacje flirtu który odkrywa mąż i wtedy zaufanie to historia, może pojawić się pomysł jakby "zemsty", flirtu ze strony męża...ogólnie to początek konfliktu lub końca związku...oczywiście to moje spostrzeżenie. Dziękuję za fajowski materiał :)
Nie jestem zaskoczony, właśnie jego postawą. Jeżeli zaś, on szuka walidacji na zewnątrz to i tak ten związek wkrótce się posypię. Dlaczego tak jest? Kiedy przeminie już czas pożądania a my widzimy naszego partnera w codziennym życiu wtedy albo zaczyna się miłość albo kończy zakochanie. Ja ten moment wyczułem, nagłe odstawienie, coś jak terapia szokowa. Ale my mężczyźni, bo przecież nasza duma i nasz honor... idziemy dalej w nadziei że to kiedyś się zmieni że jeszcze będzie dobrze. Otusz, nie będzie.
Tkwiłem tak pięć lat, codziennie zastanawiając się dlaczego ona zamarzła, jednocześnie ciągle oszukując samego siebie i racjonalizując jej chłód. Doszedłem do granicy zdrowia psychicznego i fizycznego.
Tacy jak on i ja w końcu zasiadają z piwem przed telewizorem, zostawiają cele i marzenia. Po wielu rozmowach, prośbach, prezentach itp. sami doprowadzają do rozpadu własny związek.
Mnie pandemia zresetowała, utrata pracy, mieszkania, pozew o rozwód...kolega z pracy czekał już w swojej kolejce. Ale wiecie co nic lepszego nie mogło mi się przydarzyć. Odbudowałem się ponad miarę, poprawiłem każdy aspekt swojego życia. A ona...jest dalej tam gdzie była nadal piękna i nadal sama.
Liczba to tylko liczba moja żona poszła do innego po 11 latach a u nich coś się wypaliło może monotonia wtargnęła fajnie opowiadasz no i ta mądrości bijąca od Ciebie dwa cuda natury Piękno i mądrości 🤔👍♥️ pozdrawiam i życzę miłego popołudnia Tobie ❤️🍀🍀🍀🍀
Moja Ex robiła sobie bufor z innych miłych kolegów, a ja byłem głupi i trwałem w tym jak debil. Teraz po 4 latach bycia samotnym, obserwowaniu zjawisk opisanych w filmie i nie tylko boję się zaufać kobiecie i stracić czas i cząstkę siebie. Już nawet nie pieniądze, bo to można odpracować. Już nie wspomne o tym że ciężko znaleźć jakieś rozsądne znajomości jak się pracuje i ma inne zobowiązania...
@@panpunkt5185 Dokładnie
@@panpunkt5185 Problem w tym, że dziś wszystkie tak mają. Jakiś czas temu spotykałem się dziewczyną na poważnie, ale ona nie chciała zrezygnować z portalów randkowych co generowało problemy. U kolegi podobna sytuacja, tylko że są żonaci, a ona powiedziała, że nie robi nic złego mając aktywne konto na takim portalu i nic mu do tego! Jeszcze są razem, ale raczej to się wkrótce zmieni. Dobrze, że jeszcze nie mają dzieci. Dokładnie jak zostało to powiedziane, to jest "bufor" i miejsce gdzie można się szybko dowartościować do gigantycznego poziomu.
Etam są mądre kobiety. Jest ich malo ale są. ..warto szukać dalej. Moja żona nie jest ideałem ale ja tym bardziej nie jestem. Uważam że mi sie udalo ..pomomo kłótni i gorszych dni. Lepszych dni jest więcej
Jestem pierwszy raz na tym kanale i przyznaje jestem w szoku. Kobieta nie oskarża mężczyzn za cale zlo, wprost przeciwnie pokazuje drugą strone medalu 🤯🤯🤯. Naprawde jestem pod ogromnym wrażeniem zwłaszcza gdy prowadząca wchodzi w męski sposób myślenia. Dokładnie tak to wygląda 👏👏
Dziękuję ☺️
Habituacja czyli przyzwyczajenie do bodźców. Ludzie niczego nie rozumieją, haj trwa do dwóch lat, w tym czasie ma dojść do przedłużenia gatunku. Potem radźcie sobie sami. Tylko ludzie dorabiają do tego jakąś miłosną ideologię.
Prawda
@@panpunkt5185 to się rzadko zdarza. Może w 10% związków. Reszta jest razem dla dobra dzieci, lub co ludzie powiedzą. Jest 50% rozwodów, więc, gdzie ta sielanka?
Cześć,
Cieszę się, że trafiłem na Twój kanał i widzę, że są kobiety, które myślą trzeźwo i racjonalnie w kontekście relacji międzyludzkich. Red pill to temat, który dla wielu osób może być rewolucyjny, ale też niebezpieczny, jeśli nie podejdzie się do niego z odpowiednią świadomością.
W sytuacjach, w których mężczyzna doświadcza zdrady lub innych trudnych zdarzeń w związku, często pojawia się tzw. red pill rage. To etap, w którym łatwo popaść w skrajną niechęć, a nawet nienawiść do kobiet. Jednak źródło problemu leży nie tylko w kobiecych zachowaniach, ale często w braku zrozumienia dynamiki relacji i własnych błędach. To właśnie brak świadomości, wynikający z życia w świecie pełnym stereotypów, manipulacji medialnej i społecznych mitów, prowadzi wielu ludzi na manowce.
Kobiety z kolei są oszukiwane przez radykalne przekazy feminizmu, które obiecują wolność, ale często prowadzą do rozczarowania i konfliktu z własną naturą. Zrozumienie tych mechanizmów daje szansę, by budować bardziej autentyczne, świadome relacje, oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, zamiast wzajemnych pretensji.
Dzięki za Twoją pracę - ważne, żeby takie treści docierały do większej liczby ludzi.
Pozdrawiam serdecznie!
Fajne loczki ;)
Dziękuję ☺️
Idę na kolanach do Częstochowy w podzięce za to, że dziewczyny nigdy mnie nie chciały. Ominęły mnie wszelkie zdrady, przykrości i poniżenia
Brzmi to głupio co napisałeś a i tak mi się wydaje że masz w całości rację.
Pozazdrościć. 👍
@gagaadzibum dzięki
wiele fajnych rzeczy tez Cie ominęło ale ważne to widziec pozytywy xD
Ja bylem z roznymi kobietami ,ponad 50 lat i tez mnie to nie spotkalo, tez mnie ominelo co i ciebie , a ile radochy z tego bylo po calych nocach, to nigdy nie zapomne. Mysle , ze to nie kobiety sa zrodlem nieszczescia tylko pewna nieumiejetnosc mezczyzn w ich traktowaniu. I nigdy w zyciu nie szedlbym na kolanach gdzies. Moze to przez to ze lubisz chodzic na kolanach, moglo spowodowac problemy z kobietami ktorych sie bales?
Musisz sie nauczyc grozic palcem wskazujacym i rozmawiac z kobieta tonem nie znaszacym sprzeciwu i problemow nie ma.
Przeszedłem przez taką sytuację. Ex spotkała KOLEGĘ i 10 lat małżeństwa poszło. Mega mądre słowa. Syn jedynie teraz cierpi.
Po 18 latach nie mamy takich problemów. Ale my siebie lubimy ... bo rozmawiamy ... dbamy o sobie wzajemnie ... nie olewamy swoich problemów.
Chciałem napisać coś mądrego ale wszystko zajebiście opisałaś.Przygotowałaś się.Z perspektywy 20 letniego doświadczenia w małżeństwie powiem tak.Kobiecie szybciej odbija niż facetowi.Pięknie opisałaś, że kobieta potrzebuje emocji.Podrywają i tylko od silnej woli mężczyzny zależy jak to się skończy.Przelecieć koleżankę w pracy to żaden problem.Dużo kobiet jest znudzona i szuka emocji.Przez cały mój związek miałem może z pięć kobiet (okazji), które mogłem spokojnie "zaliczyć".Nic takiego się nie stało.Tak wiem, jestem głupi ale zawsze w tej sytuacji mam przed oczami żonę.Nigdy jej nie zostawię.Byłem jej pierwszym facetem (dziewica) co dla większości jest marzeniem.W każdym związku przychodzi znudzenie.Opadają emocje.Ważne żeby o tym rozmawiać.Pracować nad tym.Jak kobieta widzi, że mąż jest zmęczony, nie angażuje się w łóżku to niech ona przejmą inicjatywę.Facet też lubi być zdobywany.Rozmawiajcie i zmieńcie swoje życie.Również łóżkowe.Czasami wystarczy zrobić coś co nie jest rutynowe.Rozmawiać i myśleć a będzie dobrze.
Zapraszam do służb mundurowych zwłaszcza na dłuższe szkolenia to co sie tam dzieje to jest nie do opowiedzenia, byłem w środku tego jako singiel i powiem tak mimo iż jestem przystojny to ludzie którzy są w zwiazkach małżenskich odstawiali największe numery
Dzięki za głos rozsądku ze strony kobiety , dla facetów to ważne aby druga strona choć trochę starała się ich zrozumieć..
Chyba coś w tym jest...
Moja jeszcze żona stwierdziła, że chce rozwodu po 15latach małżeństwa (18latach razem). Mamy troje wspaniałych dzieci. Aby było ciekawiej to zaczęła w ostatnim roku często wychodzić na wyjścia firmowe i nie wracać do domu, bo przecież dostała zaproszenie 😅 Napisałbym tu elaborat ale szkoda zaśmiecać komentarze.
Pozdrawiam
Dawaj
Sami przeżyjecie to i zobaczycie jak to jest :) 😆😆
Choć nie życzę nikomu.
Kurde jakby ktos opisal historie z mojego życia. Brawo i dzieki za to co mowisz
Narzeczona zdradziła mnie z moim kumplem. Straciłem przyjaciół i całą pewność siebie. Chodzę do psychologa i biorę jakieś piguły(ecitalopram) bo nie radziłem sobie z tym. Najgorsza w tym jest myśl, że wychodziłem z siebie by ten związek ocalić ale to nie przynosiło skutku a ja nie wiedziałem dlaczego.
To nie twoja wina Przeżyjesz to przerobisz dojdziesz do siebie A ona niech sobie przechodzi z rąk do rąk
Ten twój kolega zasługuje tylko na twoją byłą. W końcu się uwolniłeś zkorzystaj z tego bo życie jest piękne i krótkie.
Śmieci się same wyniosły, trzymaj się.
I że ten kumpel twój jeszcze chodzi o własnych siłach ?😏
@@kokskoks6556 a czemu miałby chodzić o nieswoich siłach? To jego dziewczyna miała być wierna, a nie kumpel, który dostał jedynie okazje. Suka nie da pies nie weźmie. Irytuje mnie takie zrzucanie winy na kochanków.
Moja była puściła się w pierwszym miesiącu związku. Ze swoim byłym.
Gdyby wykazała minimalną skruchę byłbym gotowy to może nawet jakoś przełknąć, bo plusów było więcej niż minusów (jak to na początku), ale postawa "jeżyk śpi z nami" [bratnia dusza, jak starszy brat, będzie zawsze obecny w naszym życiu ...zaprosimy go na nasz ślub 😅😂] prędko zakończyła znajomość.