A ja powiem w ten sposób... Tył napęd jest tylko o tyle "mniej bezpieczny" że łatwiej jest wpaść w poślizg nadsterowny. Ale jak już się wpadnie w tego typu poślizg to opanowanie go może być tak samo łatwe/trudne jak w pozostałych typach napędu. Tu już główną rolę gra stan techniczny podzespołów i przede wszystkim opon, pozycja za kierownicą i doświadczenie kierowcy w wychodzeniu z poślizgów. Dużo ludzi przy FWD mając parę lepszych i parę gorszych opon(bo oszczędzają...) wsadza te lepsze na przód(lepsze hamowanie i przyspieszanie) tyle, że jak już dojdzie do tej nadsterowności przy większych prędkościach to mają centralnie przekichane, bo tańczą po całej jezdni... Także nie ma co generalizować który napęd jest bezpieczniejszy - przy 4x4 możemy np. nie wyczuć przy przyspieszaniu śliskiej nawierzchni, jechać jak gdyby nigdy nic i robić w gacie przy dohamowaniach i zakrętach.
odpowiedz brzmi: bokiem + trzeba zaspawac dyfer a tak na powaznie to mozna sobie ustawic fotel nie wiem jak dobrze ale jak ktos nie ogarnia poslizgu nadsterownego, nigdy w nim nie byl to jak juz go wypierdoli to nie ma odwrotu bo nawet jak zrobi te kontre to nie bedzie wiedzial kiedy odbic jak odbic wiec jednak najlepiej jechac pod tego lidla xD
@@Autovloger Naprawde bardzo Profesjonalnie to zrobiles * Posiadsz dobra wiedze * sam jestem dumny widziec Polaka w Polsce z dalekiej Kanady with Brain.* Bravo * Podobne mamy mysli czy jakosc * Lubie wszystko i gaz do dechy ale kiedy to jest ludzkie i bezpieczne na pustych Autostradach * Unas Autostrady sa przewaznie miejscem parkowania ha ha ha
w zime sa takie zasady;nie hamujemy aby blokowac kola,nie machamy kierownica na boki gwaltownie,jesli juz nas niesie na skreconych kolach z tylnim napedem nie hamujemy a nawet puszczamy gaz i hamulec i auto wroci na swoj tor jazdy,jak juz nas zacznie mocniej na boki rzucac lepiej popuscic gaz a nie jak niektorzy dodaja i auto zaczyna obracac bo juz nie dajemy rady kontrami wyjsc,ogolnie zasada jest taka dostosuwujemy predkosc do warunkow na drodze czy jesli sucho czy mokro nie zasuwamy ta sama predkoscia,i najwazniejsze na koniec by wyczuc swoje auto i moment uslizgu kol przy hamowaniu czy zima przy dodawaniu gazu beta,zeby wiedziec na ile mozemy pozwolic sobie na tych oponach
Te wszystkie systemy miałem już 17 lat temu w bmw e36 z 94roku i działało to wszystko pięknie jak było naprawdę ślisko i plus umiejętności ale żeby autem wyjechać na drogę główna Jak odśnieżarka zrobiła zaspę wyłącz wszystko bo ciężko żeby auto się ruszyło a muli tylko motor, a jeżdżę tylnim napetem 22lata i w firmie też, nie było takiej sytuacji żebym wolał pomoc auto musiało wyjechadz z najgorszego śniegu
Jeźdżę beż asc i abs, raz miałem lipę bo mnie obróciło i zaliczyłem rów, asfalt szklanka, łyse już opony (zwlekałem z kupnem nowych bo chciałem kupić inne koła) i redukcja z międzygazem... E36 323i Podstawa to dobre opony i ostrożnie z gazem
Fotele fabryczne są do wyrzucenia. Zawsze wrzucam kubełek z pasami 4pkt nie dość że bezpiecznie to zawsze dobra pozycja za kierownicą i czujesz co się dzieje z samochodem.
Fotele kubełkowe są fajne na tor. Do jazdy na co dzień to tak średnio. Odpinanie 4-punktowych pasów jak jeździsz autem po mieście jest naprawdę upierdliwe. Po dłuższej trasie w takim fotelu będą cię bolały plecy i kość ogonowa. Na tor spoko, ale do jazdy na co dzień to niezbyt dobry pomysł. ;)
@@Autovloger Osobiście jeżdżę do pracy w fotelu kubełkowym i masami 4pkt i jeździ mi się wygodnie i bezpiecznie (nie mam poduszek w samochodzie) co prawda to prawda kość ogonowa boli jak się jedzie np 60km czyli tyle ile mam do Wrocławia ale na jazdę po mieście bądź po górach według mnie jest idealnie.
@@ramopa7975 Co kto lubi, mi by się nie chciało bawić w 4-punktowe pasy za każdym razem. Nawet jakbym kupował auto sportowe to wolałbym fotele zwykła, tańsze, bardziej miękkie niż kubełki. Co kto lubi. ;) Ja też wychodzę z założenia, że jak auto wyszło z fabryki tak powinno zostać. ;) Bez poduszek też sobie nie wyobrażam, chyba, że na tor. Jeśli nie ma klatki i nie ma poduszek to jest wg mnie dość spore ryzyko. :)
W zimę czy jeździmy BMW, czy innym pojazdem warto ograniczyć gwałtowne manewry - zarówno przyspieszanie, jak i hamowanie o skrętach nie wspominając. Pozycja za kierownicą zasadniczo zawsze powinna być poprawna, czy w zimę, czy w lecie, także tutaj nie ma się co rozwodzić raczej. W trudnych warunkach duże znaczenie ma stan techniczny pojazdu i oczywiście ogumienie, ale przede wszystkim należy ćwiczyć swoje umiejętności zwyczajnie jeżdżąc i zdobywać doświadczenie w trudnych warunkach.
Jak już ustawimy fotel to po prostu łoooogieeeeeeń🔥🔥🔥 i jeb. Zdjęciami do gazet się nie martwimy , ktoś napewno zrobi 😂, pisze to jako użytkownik BMW 😉
Z zaspawanym dyfrem szperą 100% i braku systemów nie da się normalnie jeździć po śniegu i błocie pośniegowym, nie ma szans bo tył ucieka cały czas, w daily coś mocno niepożądanego, albo zmienię dyfer albo sprzedam xD
@@Autovloger plany się zmieniły i został daily, czasem na mokrym w nocy go poupalałem ale teraz na śniegu i tej papce śnieżnej nie da się jeździć prosto xD dupa non stop się ślizga, niby fajnie ale...
@@jakubb7561 To już zależy jakie opony kupujesz. Dobre firmy deklarują żywotność opon do 10 lat(nie chodzi magazynowanie) i przy odpowiednim użytkowaniu i przechowywaniu guma nie ma prawa sparcieć i stracić w sposób znaczny swoich właściwości do tych 10 lat. A już na pewno nie w taki sposób, żeby miały gorsze właściwości od tych bieżnikowanych czy też chińczyków - chyba nawet w jednym z testów hamowania na kanale miłośników 4 kółek to właśnie się potwierdziło.
@@rodothx Selekcja naturalna to nie jest za dobre stwierdzenie, nikomu nie życzę śmierci. Pomyśl jakby taka sytuacja spotkała kogoś z twoich znajomych czy rodziny. Każdy ma prawo żyć i zmienić swoje głupie postępowanie. A co do xDrive też kiedyś myślałem, że Quattro jest lepsze, teraz jednak wolałbym xDrive, bo jest ten dodatkowy dreszczyk emocji. Quattro jedzie jak po szynach i przez to jest nudno. :D
Miałem na myśli 90-100 stopni.
Jeśli jest sucho to gaz w podłogę. Super rada, zakład pogrzebowy w Bytomiu pozdrawia.
A ja powiem w ten sposób... Tył napęd jest tylko o tyle "mniej bezpieczny" że łatwiej jest wpaść w poślizg nadsterowny. Ale jak już się wpadnie w tego typu poślizg to opanowanie go może być tak samo łatwe/trudne jak w pozostałych typach napędu. Tu już główną rolę gra stan techniczny podzespołów i przede wszystkim opon, pozycja za kierownicą i doświadczenie kierowcy w wychodzeniu z poślizgów. Dużo ludzi przy FWD mając parę lepszych i parę gorszych opon(bo oszczędzają...) wsadza te lepsze na przód(lepsze hamowanie i przyspieszanie) tyle, że jak już dojdzie do tej nadsterowności przy większych prędkościach to mają centralnie przekichane, bo tańczą po całej jezdni... Także nie ma co generalizować który napęd jest bezpieczniejszy - przy 4x4 możemy np. nie wyczuć przy przyspieszaniu śliskiej nawierzchni, jechać jak gdyby nigdy nic i robić w gacie przy dohamowaniach i zakrętach.
komu Ty to tłumaczysz jak większość ludzi nie wie co to nadsterowność a co to podsterowność.
szanuje za zwrócenie uwagi na ustawienie fotela
To jest ważne, a sporo ludzi to olewa. :(
odpowiedz brzmi: bokiem + trzeba zaspawac dyfer
a tak na powaznie to mozna sobie ustawic fotel nie wiem jak dobrze ale jak ktos nie ogarnia poslizgu nadsterownego, nigdy w nim nie byl to jak juz go wypierdoli to nie ma odwrotu bo nawet jak zrobi te kontre to nie bedzie wiedzial kiedy odbic jak odbic wiec jednak najlepiej jechac pod tego lidla xD
Fajne masz poglądy na życie (nie mylić z życiami, gdyż żyć to po śląsku dupa). Pozdro!
"... Powinieneś fotel tak do tyłu... bo tak się jeździ, nie... " - najlepsze co ostatnio widziałem w necie 👍👍👍😂🤣😂🤣😂🤣
Cudowna dobra dorada.
Bravo nie spodziewalem sie tego od ciebie.
Dzięki, nie spodziewaj się niespodziewanego czy jakoś tak. :D
@@Autovloger Naprawde bardzo Profesjonalnie to zrobiles * Posiadsz dobra wiedze * sam jestem dumny widziec Polaka w Polsce z dalekiej Kanady with Brain.* Bravo * Podobne mamy mysli czy jakosc * Lubie wszystko i gaz do dechy ale kiedy to jest ludzkie i bezpieczne na pustych Autostradach * Unas Autostrady sa przewaznie miejscem parkowania ha ha ha
w zime sa takie zasady;nie hamujemy aby blokowac kola,nie machamy kierownica na boki gwaltownie,jesli juz nas niesie na skreconych kolach z tylnim napedem nie hamujemy a nawet puszczamy gaz i hamulec i auto wroci na swoj tor jazdy,jak juz nas zacznie mocniej na boki rzucac lepiej popuscic gaz a nie jak niektorzy dodaja i auto zaczyna obracac bo juz nie dajemy rady kontrami wyjsc,ogolnie zasada jest taka dostosuwujemy predkosc do warunkow na drodze czy jesli sucho czy mokro nie zasuwamy ta sama predkoscia,i najwazniejsze na koniec by wyczuc swoje auto i moment uslizgu kol przy hamowaniu czy zima przy dodawaniu gazu beta,zeby wiedziec na ile mozemy pozwolic sobie na tych oponach
Lajk na poczatek i ogladam.
Dzięki. :)
Te wszystkie systemy miałem już 17 lat temu w bmw e36 z 94roku i działało to wszystko pięknie jak było naprawdę ślisko i plus umiejętności ale żeby autem wyjechać na drogę główna Jak odśnieżarka zrobiła zaspę wyłącz wszystko bo ciężko żeby auto się ruszyło a muli tylko motor, a jeżdżę tylnim napetem 22lata i w firmie też, nie było takiej sytuacji żebym wolał pomoc auto musiało wyjechadz z najgorszego śniegu
Jeźdżę beż asc i abs, raz miałem lipę bo mnie obróciło i zaliczyłem rów, asfalt szklanka, łyse już opony (zwlekałem z kupnem nowych bo chciałem kupić inne koła) i redukcja z międzygazem...
E36 323i Podstawa to dobre opony i ostrożnie z gazem
Fotele fabryczne są do wyrzucenia. Zawsze wrzucam kubełek z pasami 4pkt nie dość że bezpiecznie to zawsze dobra pozycja za kierownicą i czujesz co się dzieje z samochodem.
Fotele kubełkowe są fajne na tor. Do jazdy na co dzień to tak średnio. Odpinanie 4-punktowych pasów jak jeździsz autem po mieście jest naprawdę upierdliwe. Po dłuższej trasie w takim fotelu będą cię bolały plecy i kość ogonowa. Na tor spoko, ale do jazdy na co dzień to niezbyt dobry pomysł. ;)
@@Autovloger Osobiście jeżdżę do pracy w fotelu kubełkowym i masami 4pkt i jeździ mi się wygodnie i bezpiecznie (nie mam poduszek w samochodzie) co prawda to prawda kość ogonowa boli jak się jedzie np 60km czyli tyle ile mam do Wrocławia ale na jazdę po mieście bądź po górach według mnie jest idealnie.
@@Autovloger zawsze można zamontować fotele kubełkowe składane (chyba pół kubełki ) są wygodniejsze i działanie mają podobne
@@ramopa7975 Co kto lubi, mi by się nie chciało bawić w 4-punktowe pasy za każdym razem. Nawet jakbym kupował auto sportowe to wolałbym fotele zwykła, tańsze, bardziej miękkie niż kubełki. Co kto lubi. ;) Ja też wychodzę z założenia, że jak auto wyszło z fabryki tak powinno zostać. ;) Bez poduszek też sobie nie wyobrażam, chyba, że na tor. Jeśli nie ma klatki i nie ma poduszek to jest wg mnie dość spore ryzyko. :)
W zimę czy jeździmy BMW, czy innym pojazdem warto ograniczyć gwałtowne manewry - zarówno przyspieszanie, jak i hamowanie o skrętach nie wspominając. Pozycja za kierownicą zasadniczo zawsze powinna być poprawna, czy w zimę, czy w lecie, także tutaj nie ma się co rozwodzić raczej. W trudnych warunkach duże znaczenie ma stan techniczny pojazdu i oczywiście ogumienie, ale przede wszystkim należy ćwiczyć swoje umiejętności zwyczajnie jeżdżąc i zdobywać doświadczenie w trudnych warunkach.
Trafne spostrzeżenia. :)
Dociąży tył mieć w bagażniku cos ciężkiego z 40kg 50kg
Może to pomóc, ale to taka dość siermiężna metoda. 😉
Bmw świetne auto kierowcy już nie zawsze. Mimo to wolałbym mieć w garażu ładna betę niż lepiej wyposażonego WV (czyt. Kaudi)
Też tak myślę, choć wiadomo każda marka ma swoich fanów. :)
Kał to ty masz w bani...
A ty w garażu@@tomaszbiaowas3818
Każdy powinien parę godzin polatać po torze pod okiem dobrego instruktora który mu pokaże jaki jest słaby.
To prawda.
Jak już ustawimy fotel to po prostu łoooogieeeeeeń🔥🔥🔥 i jeb.
Zdjęciami do gazet się nie martwimy , ktoś napewno zrobi 😂, pisze to jako użytkownik BMW 😉
Dokładnie, jak rozbijecie to na pewno ktoś interesowny Wam pstryknie fotkę do lokalnej gazety. ;)
Autovloger chyba ze się go pierwsze przejedzie 😂
To proste trzeba kontrować :D
Kontrowanie jest nadzwyczaj skuteczne na suchym podłożu. Haha, haha...
Ale pod Tesco bączki można kręcić? 😂
Pozdro dla Pana z niebieskiego 330i. ;)
Nawet trzeba
@@Autovloger również pozdrawiam 😀
Super materiał :)
Dzięki. ;)
co jak co ale w astrze g tc dziala tak zle ze praktycznie odbiera całą moc i jedyne co możesz to zacząć sie modlić bo lecisz i nic nie zdzialasz gazem
W każdym aucie systemy działają trochę inaczej. 😀
Jak spuszcze powietrza z tylnych opon a mam letnie to moge po sniegu ? Jeszcze jak cos wrzuce w bagażnik (tyl napęd)
Lepiej kupić zimówki. 🙂
Z zaspawanym dyfrem szperą 100% i braku systemów nie da się normalnie jeździć po śniegu i błocie pośniegowym, nie ma szans bo tył ucieka cały czas, w daily coś mocno niepożądanego, albo zmienię dyfer albo sprzedam xD
Ale kompocika to chyba kupiłeś właśnie po to. ;)
@@Autovloger plany się zmieniły i został daily, czasem na mokrym w nocy go poupalałem ale teraz na śniegu i tej papce śnieżnej nie da się jeździć prosto xD dupa non stop się ślizga, niby fajnie ale...
@@dawiddawidowski6782 No tak, masz racje. :)
Prawda jest taka ze bez praktyki ani rusz😂
Ototototo. :)
Dlaczego tak dużo ludzi wybiera akurat e46?🤔🤔
Dobry stosunek ceny do tego co oferuje. Teraz już coraz trudniej kupić coś sensownego. Większość to zajazdy.
Masz moją łapę mordo :) Rozwijaj kanał!!
Dzięki i pozdro! :)
Ciekawe co to za marka tych polskich opon byla...???
Napisz do mnie na FB w prywatnej wiadomości to Ci napiszę. :D
Będziesz miał czas
Ta drwina z ludzi i wyśmiewanie na każdym kroku jest naprawdę potrzebne? Te docinki drastycznie obniżają poziom nagrania
To taki typ żartu, nie miałem na celu nikogo obrazić. :)
Nagraj honda accord 6 kiedyś
Chętnie. :)
5:28 ... w postaci czego??
,,i Twoja postać, jasna postać'' jak nawinął Grechuta. :D
10:40 poprawka - moim zdaniem, zimówka max 4 lata i śmietnik. Jak ma 5mm, to to jej ostatni sezon. 4mm wyrzucam na śmietnik.
A to już zależy jakie kto robi przebiegi, jakości ogumienia i kwestii garażowania. No bieżnik to wiadomo że musi go być w zapasie ;)
@@patryqR9A4P nie no, 7 lat to zdecydowanie za dużo. Letnie powiedzmy 6-letnie jeszcze ujdą do jazdy miejskiej.
@@jakubb7561
To już zależy jakie opony kupujesz. Dobre firmy deklarują żywotność opon do 10 lat(nie chodzi magazynowanie) i przy odpowiednim użytkowaniu i przechowywaniu guma nie ma prawa sparcieć i stracić w sposób znaczny swoich właściwości do tych 10 lat. A już na pewno nie w taki sposób, żeby miały gorsze właściwości od tych bieżnikowanych czy też chińczyków - chyba nawet w jednym z testów hamowania na kanale miłośników 4 kółek to właśnie się potwierdziło.
Eee tam, BMW to selekcja naturalna. Oby innych ze sobą nie pociagali. Tylko Quattro...
XD bmw to frajda a quattro działa tak samo jak xdrive tyle że Audi są ciężkie i mają docisk
@@stachunadachu4149 Popłynołeś z technologią, porównując to coś do torsena...
@Menefe 1 I tak lepsze od xdrive.
@@rodothx Selekcja naturalna to nie jest za dobre stwierdzenie, nikomu nie życzę śmierci. Pomyśl jakby taka sytuacja spotkała kogoś z twoich znajomych czy rodziny. Każdy ma prawo żyć i zmienić swoje głupie postępowanie. A co do xDrive też kiedyś myślałem, że Quattro jest lepsze, teraz jednak wolałbym xDrive, bo jest ten dodatkowy dreszczyk emocji. Quattro jedzie jak po szynach i przez to jest nudno. :D
@@Autovloger Czyli jest lepsze. Ale mniejsza o to.