Jednym i głównym problemem tych silników są mechanicy. Obecnie do mechanika samochodem w miarę nowym jedzie się po to żeby go bardziej zepsuł. Mechanikowi możesz mówić jakim olejem jest zalany silnik, on i tak wie swoje, możesz mu mówić że filtr oleju musi być oryginalny - on i tak wie lepiej. Mechanikom w ASO trzeba przypominać, że co 60 000 przebiegu trzeba wymienić świece - nawet jak im to powiesz to i tak nie wymienią. Kolejnym psujem, który nowe auto niszczy jest gość od wymiany kół. Za każdym razem wyważają felgi i robią to źle - jak tylko raz zostaną wyważone po fabryce to już nigdy nie wrócą do normy.
zgadzam sie sam mam takiego w wersji spaceebak tyle ze 1 6 tdi 115 km po programie :-)nie ma problemu jechać autem 400-500km i osoby o wzroście do 190 cm usiada same za soba bez problemu i w 4 osoby nawet o takim wzroscie moga dosc wygodnie jechać bagaznik nie jest maly jak na tego typu auto jesli chodzi o wymiary zewnętrzne a wymiary w srodku ciezko o lepszą opcję i do tego to spalanie na autostradach bajka im dalej tym autem sie jedzie tym wieksze korzyści:-D
Miałem trzy rapidki(leasing roczny dla pracowników skody) Dwa najsilniejsze diesle i jeden 1.2 TSI. Dieslami jezdziło się super, ostatni spaceback odkupiony z leasingu, 7 lat i 170 tys km. Fajne auto. Jazda za 4.5 l ropy.
Ja też trochę jeździłem wersją z dieslem, którą dostałem jako auto zastępcze z serwisu. Jeździło mi się dobrze, z tym zastrzeżeniem, że leciutko przeszkadzał mi klekot, szczególnie zimnego motoru i przy przyspieszaniu. Osiągi dośc podobne do tych z 1.0 TSI. Natomiast z ekonomicznego punktu widzenia dziś chyba lepszym wyborem od diesla jest 1.0 TSI, który może o 0,5 l pali więcej, ale litr ON jest o 1 PLN droższy od etyliny.
170 000 km po 7 latach :) - wierzysz w to? Jeżeli tak uważasz to wrzuć zdjęcie swojego silnika, a ja wrzucę zdjęcie mojego silnika 1,0 tsi, który ma najechane 250 000 km - autem jeżdżę od nowości.
@@pawlo19810904 Człowieku, jak @pouczony10 wrzuci zdjęcie, to normalnie, z przeproszeniem, "kopara" ci opadnie. My tu wszyscy gadamy głupoty, a pouczony, jak sam nick wskazuje, po prostu wie lepiej. I nie ma na to żadnej rady 😂😂😂🤣🤣
Mam Rapidkę od października. Nigdy nie miałem takiego silnika ani Skody. Na razie bez zarzutu. Jestem zadowolony to dobre auto dla kogoś kto nie oczekuje jakiś super osiągów.
A jakie oczekujesz osiągi - do setki 2 sekundy ? spalanie na poziomie 1 lita na 100 kilometrów - jakie osiągi cię zadowolą - serwis raz na 20 lat - dopłata serwisu do wymiany oleju? Obiad za darmo dwa razy w tygodniu ? Co według Ciebie jest super osiągiem ?
Mam ten silnik połączony z 7 biegowym DSG w VW golf 7.5. Jak dla mnie do miasta mega fajny silnik. Z golfem sobie bardzo dobrze radzi. Byłem nastawiony negatywnie do tego 1.0 TSI dopóki się nim nie przejechałem. Prawda jest taka, że 1.0 TSI ma osiągi jak wolnossące 2.0 benzynowe ale przy tym jest na 100% bardziej elastyczne.
Jeżeli masz DSG, to już w ogóle jest bajka, bo automat sam optymalnie dobiera poszczególne biegi w zależności od obciążenia motoru. Co ważne, ten silnik w nowej odsłonie (na pasku, nie na łańcuchu), jest naprawdę bezawaryjny i trwały. Prawie same plusy.
@@Skodovisko tak dokładnie jest pasek rozrządu, wymiana po 200 tyś km choć ja bym takiemu przebiegowi nie wierzył. DSG jest super choć jest zestrojone na niskie obroty i szybką zmianę na wysokie biegi. Na szczęście jest tryb Sport i DSG sprytnie maskuje turbodziure. Tryb S moim zdaniem daje nam poczucie, że mamy mega duży i elastyczny silnik pod maską. Ciekawi mnie tylko trwałość tej jednostki napędowej.
mam wolnossące 2.0 w mazdzie, 7 osobowej 5tce, na hamowni wyplulo 160 koni i 190nm, setka poniżej 9 sekund.Jeżdziłem tym 1.0 tsi w 7 , 1.2 tsi w 6 i uwierz mi kolego do zdrowego 2.0 to nie ma podejścia... już nie mówie o tym jak toczysz się na jałowych na 1 czy 2 biegu i chcesz uciec ze skrzyżowania czy polecieć ostrzej, tam się nic nie dzieje zanim turbo nie wkroczy do akcji, dramat.
@@wronek1 pomiar elastyczność niestety mówi co innego. W 1.0 TSI turbo wstaje odrazu, ja nie czuje turbodziury. Maksymalny moment obrotowy jest dostępny od 2 tyś obrotów do 3,5 tyś (200Nm). Tym silnikiem jeździ się praktycznie jak diesem. VW Golf 7 1.0 TSI 60-100 km/h -7.6 s 80-120 km/h - 14.5 s Mazda 3 2.0 skyactiv G 60-100 km/h -11,2 s 80-120 km/h -19,8 s Analizując czasy to 2,0 mazdy słabo wypada przy kartonie mleka 1.0 TSI
Mówił pan, że w samochodzie jest cicho. Na filmie się to potwierdza. W mieście i poza miastem jest w porządku, ale na drodze ekspresowej słychać spory szum powietrza. W moim miejskim samochodzie z silnikiem 1.9 JTD szum jest porównywalny gdy jadę 150 a nie 120. Za to u pana jest ciszej do 50km/h.
Jest trochę szumu, ale on też wydobywa się z nadkoli, więc nie jest to tylko kwestia samego powietrza opływającego nadwozie. No, nie jest to S-klasa, żeby było jak makiem zasiał, ale generalnie jest naprawdę bardzo O.K., także przy wyższych prędkościach. A tym bardziej, jeżeli przypomnimy sobie, że to tzw. auto budżetowe.
Na wolnych obrotach ten 3 cylindrowy 1.0 brzmi jak stado małych śrubek grzechoczących blaszanej puszcze. Ale ok... nie ma co oczekiwać dźwięku V8. Ważne że skodzia jezdzi i się nie psuje bo o to chodzi w tych autach. Ja mam w Rapidzie 1.2 AE211 z 2017 316 tys przebiegu i wszystko chodzi doskonale bez objaw złuzycia. Te 1.0 też powinny bić duże przebiegi 300-500 tys powinen zrobic bez trudu i bez awarii w takim lekkim aucie. Pozdro.
Jak jest już ciepły, to w moim odczuciu naprawdę jest bardzo kulturalnie. Przy zimnym nieco gorzej, ale i tak bardzo przyzwoicie i dużo lepiej, niż np. w starych jednostkach VW/Skody, np. 1.6 MPI.
Tak, tak, pamiętam ten moment, też zdziwiłem się 😀 Zachowania ludzi są czasem niezrozumiałe, ale w tym przypadku chcę założyć, że nie było w tym złej woli, ponieważ wcześniej z tym kierowcą nie mieliśmy kompletnie żadnej interakcji...
Zbieram wszystkie możliwe informacje o tym silniku bo leży on w mojej sferze zainteresowania w przyszłym aucie. Jak na razie nie znalazłem informacji o jakiejkolwiek wadzie fabrycznej tego motorku, mimo że ma już 7 lat stażu na rynku. Jest chyba jednym z nielicznych nowej generacji jednostek które nie mają takich problemów, czyżby czescy ( tak, to ich robota) inżynierowie dokonali cudu z tym TSi😉? Na YT jest film o zgazowaniu tego silnika gdzie taksiarz mówi o jego zaletach i o tym że jego kolega wykręcił nim w Octavii 600 tysiecy km.....
Czesi to bardzo techniczny naród z wielkimi tradycjami inżynierskimi, więc nie ma czemu się dziwić 😀 Tak, ta jednostka wygląda na bliską ideału. Dobrze traktowana odwdzięczy się. Pod względem trwałości jest godnym następcą 1.6 MPI, bo to dość porównywalne jednostki pod względem użytkowym i mocy, chociaż ta moc inaczej w każdym z nich jest wygenerowana, bo to jednak zupełnie odległe od siebie konstrukcje.
@@Skodovisko zgadza się, nie jestem jakimś rajdowcem/królem lewego pasa, więc taki silnik mi wystarczy teoretycznie, równowaga między ekonomią, trwałością i dynamiką. Oby z biegiem lat tylko to się potwierdziło i nie wyszły znów jakieś,,kwiatki"
@@cichy-lo6lt No, tak, turbina to jeden z nielicznych, potencjalnie słabych punktów. Przy czym oczywiście jest kwestia, w jakim stylu się jeździ, czy zmienia się regularnie olej, no i oczywiście kwestia gazu - z nim zawsze silnik zużywa się nieco szybciej.
Witam Wszystkie mankamenty silnika o których opowiadasz wynikają raczej ze skrzyni biegów Posiadam 1.0 110km plus 7-stopniowe dsg i to jest komfortowe połączenie Spalanie 4.8-6.0 Cykl jazdy mieszany autostrada miasto do 140km/h
Ja powiem tak: mankamenty wynikają z tego, o czym mówię w filmie, natomiast automat DSG zdecydowanie lepiej sobie z nimi radzi i dobrze je niweluje. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, że problem zasadniczo tkwi w małej pojemności i turbodziurze.
Witam. Octavia koncowka 2020 1.0 tsi 116 koni. Trasa niderlandy belgia francja. Hiszpania . Czyli gorki beda. 2 osoby dorosle 2 dzieci pies i bagaze. Da rade? 2500 km w jedna strone
Da radę na pewno, bo 116 koni, to zawsze trochę jest 😃 Trzeba będzie tylko w górach często machać drążkiem zmiany biegów, bo na 6 a nawet 5 biegu - jeżeli wzniesienie jest strome - ten motor "zdycha" i bez redukcji ani rusz. Przećwiczyłem to już w polskich górach. Tym bardziej z dużym obciążeniem. Tak więc trzeba będzie na pewno wchodzić na wysokie obroty. Nie jest to najbardziej wygodne, ale na pewno da się w ten sposób w miarę sprawnie przejechać. Na pewno mocno wzrośnie zużycie paliwa, no ale na to nie ma rady. Życzę miłej i wygodnej podróży! 🙂👍
@@Skodovisko Nie wiesz o czym piszesz. Silnik 1,0 tsi 115 km na szóstce potrafi się rozpędzić bez najmniejszego problemu z 80 km na godzinę do 140 - 150. Przejechałem tym silnikiem 240 000 km, wymian paska rozrządu, oleju i świec. Na tym silniku przy prędkości 140 na godz. masz niespełna 3000 obrotów. Obecna Skoda to mój ósmy samochód, miałem między innymi malucha, fiata uno, Fiata punto, chevroleta cruza 1,6, Skodę Fabię tsi 1,2. Piszę to do tych, którzy tak mocno są zdegustowani małym silnikiem i możliwościami tego silnika. Przede wszystkim w stosunku do silników (podobno nieśmiertelnych) mpi - z poprzedniej epoki, to tsi 1,0 - to jest rakieta. Jeżeli chodzi wkręcanie na wyższe obroty, robisz to tylko po to, że masz skrzywione ambicje, i pierwszy chcesz wyjechać ze skrzyżowania to twoja sprawa gazuj - może coś ci to pomoże, lepiej się poczujesz itd. Natomiast nie mogę zrozumieć tych, którzy kupują samochody z wielkimi silnikami, które rozpędzają się z wielkim trudem o trzy sekundy szybciej do setki od innych. Zastanawiam się po co ? Zużycie paliwa - nie wiem jakie masz doświadczenie (ja tylko przejechałem 250 000 km na tsi 1,0) - z Wieliczki na Hel dojedziesz spokojnie bez tankowania, przez całą drogę według komputera średni zużycie 7l na 100km, jednak jak przeliczysz rzeczywiste zużycie wychodzi 5,5 litra. Generalnie silnik jest tak elastyczny, że żaden inny silnik nie jest tak elastyczny. Oglądam czasami testy samochodów na silnikach tsi 1,0 - tych Zacharów i innych ekspertów, którzy oni już z samego założenia wiedzą, że to słaby silnik, który się rozleci po 10 000 km. Oni to wiedzą gdyż są tzw. ekspertami, a za nimi cała rzesza nietrybów jeżdżąca na skuterach albo 20 letnimi gruzami, powtarza te same głupoty.
@@pouczony10 Dobra, nic nie wiem, co piszę ani co mówię, niech będzie. Ty zaś piszesz częściowo o rzeczach, które sam przyznaję w moich filmach, więc nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi... 😁 Mieszasz poza tym kwestię prędkości przelotowej, o której też mówię, z elastycznością, która jest w tym silniku dość kiepska. Ten typ tak ma, więc nie ma co się emocjonować. Z 80 na 140, mówisz? Na "6"??!! Ale po tygodniu, rozumiem? 😄 Chłopie, nie denerwuj się. Zaparz melisę, oddychaj głęboko. Powinno pomóc. Nikt cię nie chciał obrazić w tym filmie. Jeździć z 1.0 TSI, to naprawdę nie jest żaden wstyd, czego ja jestem przykładem 🤣🤣🤣 To fajny motor, ale ma pewne wady i już. Jak my wszyscy 😃 Nie możesz wszystkiego brać w życiu do siebie osobiście. Nie zgadzasz się, to trudno, ale szkoda tracić zdrowie. Pozdrawiam! 🙂
W filmie mówię o spalaniu, tak że nie mam nic do dodania w tej kwestii. Natomiast co do dodatkowych informacji - polecam mój inny film: th-cam.com/video/Ns6GM1I1EVc/w-d-xo.html
Witam. Jestem od niedawna posiadaczem vw golfa 7 z tym samym silnikiem i mam pytanie do Pana czyli osoby z większym doświadczeniem z tymi silnikami,a mianowicie jadąc w mieście przy małych prędkościach np podczas skrętu bądź też podczas jazdy z małą prędkością w normalnym silniku toczymy się na dwójce i jest ok,a w moim samochodzie zaczynają się drgania i tak w każdej sytuacji z małymi prędkościami gdy powinno się mieć już drugi bieg to muszę przytrzymać na jedynce czy ma pan również taki problem czy to po prostu tak trzeba z tym silnikiem?
To u mnie jest podobnie, wcześniej jeździłem dużym i ciężkim Peugeotem 508 z 1,6 HDi i mimo również małego silnika tam tego problemu nie było. Tu widać te 1.0 nie ma momentu przy niskich obrotach...
Tak, dokładnie tak trzeba z tym silnikiem. Mam tak samo, to charakterystyczne 🙂 Mówię o tym na filmie, że w takich sytuacjach najlepiej, jeszcze wolno tocząc się, wrzucić jedynkę i delikatnie wysprzęglić, żeby nie szarpnęło. Można też po prostu stanąć, wrzucić jedynkę i ruszyć "od zera", chociaż dla płynności ruchu w miejskim tłoku, nie zawsze chce się być zawalidrogą 🙂 No, taka uroda tego motoru, nie jest on zbyt elastyczny, jak to małolitażowce, ale da się mu to wybaczyć wobec innych zalet.
@@Skodovisko Przejechałem prawie 140kkm 1.2 TSI 105 KM (w rzeczywistości około 110KM, Skoda Roomster) i tam nigdy takiego problemy nie było. Silnik 1.2 TSI ma jednak trochę inną charakterystykę, tam już sporo momentu jest na dole. Może turbina jest mniejsza i szybciej się wkręca. SIlnik na dwójce jedzie ochoczo od 1500 obrotów. Widać to na wykresach z hamowni obu silnikach dostępnych w sieci.
dziwne masz doświadczenia. jeździłem 1.2 tsi 110km i taki silnik wydawał się mułem w porównaniu do 1.0 tsi 3R 110km. serio... Po wykonaniu jazdy oboma silnikami wybrałem 3 cilindrowe 1.0tsi bo lepiej jeździ i się zbiera na każdym biegu...
Jeżeli chodzi o moment obrotowy, to miałem wrażenie, że 1,2 TSI jest lepszy, ale może rzeczywiście było ono mylne, bo bazowało wyłącznie na subiektywnych odczuciach z jazdy a nie danych technicznych. Rzeczywiście, sprawdziłem, że 1.0 TSI ma nieco lepszy moment niż 1.2 TSI, ale nie jest to aż tak wielka różnica (175 vs. 200 Nm). Przy czym już wiem, skąd takie moje wrażenia - otóż 1.2 TSI max moment osiąga od 1550 obr. a 1.0 TSI od 2000 obr. I tu jest pies pogrzebany, o czym mówię w filmie - w 1.0 TSI jest opóźniona reakcja, która może dawać kierowcy - przyznaję - mylne, ale jednak takie wrażenie, że jest to słabszy motor. Są to osiągami niemalże identyczne auta. Natomiast co do kultury pracy - dalej twierdzę, że 1.2 TSI będzie zawsze pod tym względem lepsze od 1.0 TSI. No i też przyjemniej osiąga swoją moc, nic nie ujmując 1.0 TSI, bo to fajny motor. Inaczej nie kupiłbym go, ale gdybym miał wybór, biorąc pod uwagę całokształt, wybrałbym pewnie 1.2 😁
Nie no masz rację.. obydwa silniki są fajne... zgadza się.. oszczędne. Zapewne tak jak mówisz moje odczucia są inne bo 1.0tsi ma większy moment obrotowy.. No i silnik 1.2 tsi byl w gabarycie o 250 kg więcej niż w seacie ibiza 1.0ecotsi. Turbo dziura?? hm.. No tak na dwójce zgadza się. Ale ten silnik w sensie turbo łapie już od 1700 obrotów. Chyba że ktoś przedemna ten silnik tuningowal ale nie wydaje mi się. Pozdrawiam... fajny test zrobiłeś
Jest to kwestia kwadratury silnika i geometrii układu korbowo tłokowego. Bardzo łatwo można zauważyć to w motocyklu, gdzie silnik o podobnej mocy i pojemności mający 2 cylindry daje nieporównywalnie inne odczucia z jazdy niż ten, który posiada ich 4 - nawiązując do tego filmu oraz Twojego komentarza chyba już nikogo nie zdziwi, że odczucia z jazdy są takie, że motocykl z 2 cylindrami daje lepsze poczucia "zbierania się" :)
A ja mam takie spostrzeżenie, że w silniku 1.0TSI inaczej niż w silnikach 4-cylindrowych odczuwa się obroty. O dziwo dla mnie to jest na korzyść 1.0TSI jeśli chodzi o subiektywne wrażenie przyspieszenia.
Dlaczego masz 1200kg mase ? Ja mam w Spaceback 1.2 2017 masę w dowodzie 1080kg ale woz w opcji podstawowej z 5 biegowa skrzynia. Jak to możliwe kolo 100kg wiecej ? Chyba ze polifty dociążyli czymś.
Patrzę właśnie do dowodu i mam dokładnie 1153 kg masy własnej (rubryka "G"). Tak więc jest to dość blisko 1200 kg (w filmie mówię "prawie 1200 kg", jeżeli dobrze pamiętam). Skąd taka różnica - nie wiem, ale być może skrzynia "6" jest nieco cięższa + jakieś dodatkowe wyposażenie.
Szczerze mówiąc, jak dotąd nie słyszy się o nich specjalnie. Coś tam kiedyś wyczytałem, że ze względu na zwiększone jednak trochę przy 3 cylindrach drgania, częstszej wymiany wymagają poduszki mocowania silnika, no ale to nie jest usterka samego motoru. Tak więc motor godny polecenia 🙂
@@spierdlajify Ja nie ryzykowałbym. Co innego stosunkowo niewielki samochód głównie do miejskiej jazdy albo bez większego obciążenia (Rapid, Fabia), czy nawet nieco większy (Golf), ale nieprzewidziany do załadowania się w kilka osób z potężnym bagażem, a co innego "rodzinne" kombi, które kupuje się raczej po to, żeby zabrać się nim w kilka osób w trasę z pokaźnym, ciężkim bagażem. Przy takim obciążeniu, żeby dało się jechać, trzeba będzie cisnąć, skończy się więc od razu atut niskiego spalania itd. Poza tym 110-115 KM na takie auto jak Octavia kombi, to dość mało, więc celowałbym raczej w 1.5 TSI co najmniej.
@spierdlajify - silniki benzynowe w Rapidach robią po półmilona !!! bez trudu- obojętnie jaki kupisz czy 1.0 czy 1.2 tsi starszy AE111 czy nowszy AE211 czy 1.2 Mpi będziesz zadowolony. Jedynie w AE111 trzeba pilnować rozrząd bo się wyciąga ale to tak samo dobre jednostki. Jak Ci na mocy zależy to kup 1.2 i mapę zrob na 130km i śmigasz ok. A jak na ekonomi Ci zalezy to 1.0 bierz bo będzie palić napewno mniej od 1.2. Albo 1.2 mpi +LPG to byłby mistrz ekonomi 7L LPG średnio i przebiegi rzędu 500.000 do zrobienia bo takie te auta uzyskują jeżdżąc na uberach.
@@Skodovisko w golfach i octaviach racja 👍 U mnie w Rapidzie 1.2 90 dobrze się sprawdza przy jeździe w 1-2 osoby. Przy 4-5 i bagaż czuć juz brak mocy. Natomiast przy jednej osobie auto nawet ciśnie jak na 1.2 szczególnie jak na obrotach sie go trzyma. Jak ktoś dużo jezdzi w 4 osoby to myślę że diesel będzie znacznie lepszy do jazdy. Ja się zastanawiam nad skromna mapą na 100-115km zbyt dużo nie chce koni dodawać bo auto ma już 317tys przebiegu a chce sprawdzic czy do pólmilona dojade jak niektóre rapidy teraz juz maja. Spore przebiegi nim robie wiec szybko zrobie przebieg 400-500tys jak nic nie wysiądzie -zobaczy sie z czasem. Olej co 8 tys km zmieniam. Polecam MOTUL 5w30 co 8tys nie wykazuje mi spalania oleju. Od wymiang do wymiany. Robię też co wymianę płukankę K2 lub Moje-auto 7-10min max pracy na wolnych o rotach bez obciążenia bezpośrednio przed samą wymianą oleju. I też zaczełem dawać dodatek do czyszczenia wtrysków Liquoi Moly co 2 tankowanie. Wcześniej lałem Valvoline 5w30 i gorzej się sprawdzał bo mała dolewkę oleju wymagał silnik niecałe pół litra bilzej końca dystansu ale nie jest to miarodajne bo na Valvoline 10-12tys km robilem przebiegu. Od 3 wymian u mnie Motul 5w30 i od wymiany do wymiany trzyma wymagany zakres.
Jednym i głównym problemem tych silników są mechanicy. Obecnie do mechanika samochodem w miarę nowym jedzie się po to żeby go bardziej zepsuł. Mechanikowi możesz mówić jakim olejem jest zalany silnik, on i tak wie swoje, możesz mu mówić że filtr oleju musi być oryginalny - on i tak wie lepiej. Mechanikom w ASO trzeba przypominać, że co 60 000 przebiegu trzeba wymienić świece - nawet jak im to powiesz to i tak nie wymienią. Kolejnym psujem, który nowe auto niszczy jest gość od wymiany kół. Za każdym razem wyważają felgi i robią to źle - jak tylko raz zostaną wyważone po fabryce to już nigdy nie wrócą do normy.
Fajne proste autko.! Jechaliśmy w 4 chłopa 2 x400 km i byłem mile zaskoczony.
Pozdrawiam serdecznie! :-)
zgadzam sie sam mam takiego w wersji spaceebak tyle ze 1 6 tdi 115 km po programie :-)nie ma problemu jechać autem 400-500km i osoby o wzroście do 190 cm usiada same za soba bez problemu i w 4 osoby nawet o takim wzroscie moga dosc wygodnie jechać bagaznik nie jest maly jak na tego typu auto jesli chodzi o wymiary zewnętrzne a wymiary w srodku ciezko o lepszą opcję i do tego to spalanie na autostradach bajka im dalej tym autem sie jedzie tym wieksze korzyści:-D
Miałem trzy rapidki(leasing roczny dla pracowników skody) Dwa najsilniejsze diesle i jeden 1.2 TSI. Dieslami jezdziło się super, ostatni spaceback odkupiony z leasingu, 7 lat i 170 tys km. Fajne auto. Jazda za 4.5 l ropy.
Ja też trochę jeździłem wersją z dieslem, którą dostałem jako auto zastępcze z serwisu. Jeździło mi się dobrze, z tym zastrzeżeniem, że leciutko przeszkadzał mi klekot, szczególnie zimnego motoru i przy przyspieszaniu. Osiągi dośc podobne do tych z 1.0 TSI. Natomiast z ekonomicznego punktu widzenia dziś chyba lepszym wyborem od diesla jest 1.0 TSI, który może o 0,5 l pali więcej, ale litr ON jest o 1 PLN droższy od etyliny.
170 000 km po 7 latach :) - wierzysz w to? Jeżeli tak uważasz to wrzuć zdjęcie swojego silnika, a ja wrzucę zdjęcie mojego silnika 1,0 tsi, który ma najechane 250 000 km - autem jeżdżę od nowości.
@@pouczony10 co dziwnego w moim komentarzu? Auta już nie mam, obecnie Fabia 4 Monte Carlo 1.0 TSI 115 koni
@@pawlo19810904 Człowieku, jak @pouczony10 wrzuci zdjęcie, to normalnie, z przeproszeniem, "kopara" ci opadnie. My tu wszyscy gadamy głupoty, a pouczony, jak sam nick wskazuje, po prostu wie lepiej. I nie ma na to żadnej rady 😂😂😂🤣🤣
Mam Rapidkę od października. Nigdy nie miałem takiego silnika ani Skody. Na razie bez zarzutu. Jestem zadowolony to dobre auto dla kogoś kto nie oczekuje jakiś super osiągów.
Dokładnie tak 🙂
Ja mam od 2018 roku.
Właśnie strzeliło mi 260 tys i się zaczęło.
Ale do tego czasu byłem zadowolony,teraz myślę nad scalą
A jakie oczekujesz osiągi - do setki 2 sekundy ? spalanie na poziomie 1 lita na 100 kilometrów - jakie osiągi cię zadowolą - serwis raz na 20 lat - dopłata serwisu do wymiany oleju? Obiad za darmo dwa razy w tygodniu ? Co według Ciebie jest super osiągiem ?
Mam ten silnik połączony z 7 biegowym DSG w VW golf 7.5. Jak dla mnie do miasta mega fajny silnik. Z golfem sobie bardzo dobrze radzi. Byłem nastawiony negatywnie do tego 1.0 TSI dopóki się nim nie przejechałem. Prawda jest taka, że 1.0 TSI ma osiągi jak wolnossące 2.0 benzynowe ale przy tym jest na 100% bardziej elastyczne.
Jeżeli masz DSG, to już w ogóle jest bajka, bo automat sam optymalnie dobiera poszczególne biegi w zależności od obciążenia motoru. Co ważne, ten silnik w nowej odsłonie (na pasku, nie na łańcuchu), jest naprawdę bezawaryjny i trwały. Prawie same plusy.
@@Skodovisko tak dokładnie jest pasek rozrządu, wymiana po 200 tyś km choć ja bym takiemu przebiegowi nie wierzył. DSG jest super choć jest zestrojone na niskie obroty i szybką zmianę na wysokie biegi. Na szczęście jest tryb Sport i DSG sprytnie maskuje turbodziure. Tryb S moim zdaniem daje nam poczucie, że mamy mega duży i elastyczny silnik pod maską. Ciekawi mnie tylko trwałość tej jednostki napędowej.
mam wolnossące 2.0 w mazdzie, 7 osobowej 5tce, na hamowni wyplulo 160 koni i 190nm, setka poniżej 9 sekund.Jeżdziłem tym 1.0 tsi w 7 , 1.2 tsi w 6 i uwierz mi kolego do zdrowego 2.0 to nie ma podejścia... już nie mówie o tym jak toczysz się na jałowych na 1 czy 2 biegu i chcesz uciec ze skrzyżowania czy polecieć ostrzej, tam się nic nie dzieje zanim turbo nie wkroczy do akcji, dramat.
@@wronek1 pomiar elastyczność niestety mówi co innego.
W 1.0 TSI turbo wstaje odrazu, ja nie czuje turbodziury. Maksymalny moment obrotowy jest dostępny od 2 tyś obrotów do 3,5 tyś (200Nm). Tym silnikiem jeździ się praktycznie jak diesem.
VW Golf 7 1.0 TSI
60-100 km/h -7.6 s
80-120 km/h - 14.5 s
Mazda 3 2.0 skyactiv G
60-100 km/h -11,2 s
80-120 km/h -19,8 s
Analizując czasy to 2,0 mazdy słabo wypada przy kartonie mleka 1.0 TSI
@@KrystianGT ale to nie moja mazda mlekowcu
Mówił pan, że w samochodzie jest cicho. Na filmie się to potwierdza. W mieście i poza miastem jest w porządku, ale na drodze ekspresowej słychać spory szum powietrza. W moim miejskim samochodzie z silnikiem 1.9 JTD szum jest porównywalny gdy jadę 150 a nie 120. Za to u pana jest ciszej do 50km/h.
Jest trochę szumu, ale on też wydobywa się z nadkoli, więc nie jest to tylko kwestia samego powietrza opływającego nadwozie. No, nie jest to S-klasa, żeby było jak makiem zasiał, ale generalnie jest naprawdę bardzo O.K., także przy wyższych prędkościach. A tym bardziej, jeżeli przypomnimy sobie, że to tzw. auto budżetowe.
Na wolnych obrotach ten 3 cylindrowy 1.0 brzmi jak stado małych śrubek grzechoczących blaszanej puszcze. Ale ok... nie ma co oczekiwać dźwięku V8. Ważne że skodzia jezdzi i się nie psuje bo o to chodzi w tych autach. Ja mam w Rapidzie 1.2 AE211 z 2017 316 tys przebiegu i wszystko chodzi doskonale bez objaw złuzycia. Te 1.0 też powinny bić duże przebiegi 300-500 tys powinen zrobic bez trudu i bez awarii w takim lekkim aucie. Pozdro.
Jak jest już ciepły, to w moim odczuciu naprawdę jest bardzo kulturalnie. Przy zimnym nieco gorzej, ale i tak bardzo przyzwoicie i dużo lepiej, niż np. w starych jednostkach VW/Skody, np. 1.6 MPI.
11:30 dlaczego kierowca hundaia hamuje skoro przed nim nic nie jedzie? Może nalezałoby przesłać ten filmik do portalu "stop ham"?
Tak, tak, pamiętam ten moment, też zdziwiłem się 😀 Zachowania ludzi są czasem niezrozumiałe, ale w tym przypadku chcę założyć, że nie było w tym złej woli, ponieważ wcześniej z tym kierowcą nie mieliśmy kompletnie żadnej interakcji...
Zbieram wszystkie możliwe informacje o tym silniku bo leży on w mojej sferze zainteresowania w przyszłym aucie. Jak na razie nie znalazłem informacji o jakiejkolwiek wadzie fabrycznej tego motorku, mimo że ma już 7 lat stażu na rynku. Jest chyba jednym z nielicznych nowej generacji jednostek które nie mają takich problemów, czyżby czescy ( tak, to ich robota) inżynierowie dokonali cudu z tym TSi😉? Na YT jest film o zgazowaniu tego silnika gdzie taksiarz mówi o jego zaletach i o tym że jego kolega wykręcił nim w Octavii 600 tysiecy km.....
Czesi to bardzo techniczny naród z wielkimi tradycjami inżynierskimi, więc nie ma czemu się dziwić 😀 Tak, ta jednostka wygląda na bliską ideału. Dobrze traktowana odwdzięczy się. Pod względem trwałości jest godnym następcą 1.6 MPI, bo to dość porównywalne jednostki pod względem użytkowym i mocy, chociaż ta moc inaczej w każdym z nich jest wygenerowana, bo to jednak zupełnie odległe od siebie konstrukcje.
@@Skodovisko zgadza się, nie jestem jakimś rajdowcem/królem lewego pasa, więc taki silnik mi wystarczy teoretycznie, równowaga między ekonomią, trwałością i dynamiką. Oby z biegiem lat tylko to się potwierdziło i nie wyszły znów jakieś,,kwiatki"
@@gsmfanboy Bliskie mi bardzo podejście do zagadnienia 🙂 Myślę, że jak do tej pory nic nie wyszło, to już nie wyjdzie 🙂
Mam Rapida 1.0 TSI w LPG 250 tys po mieście w 5 lat i póki co regeneracja turbiny.
Reszta bez zarzutów
@@cichy-lo6lt No, tak, turbina to jeden z nielicznych, potencjalnie słabych punktów. Przy czym oczywiście jest kwestia, w jakim stylu się jeździ, czy zmienia się regularnie olej, no i oczywiście kwestia gazu - z nim zawsze silnik zużywa się nieco szybciej.
Witam
Wszystkie mankamenty silnika o których opowiadasz wynikają raczej ze skrzyni biegów
Posiadam 1.0 110km plus 7-stopniowe dsg i to jest komfortowe połączenie
Spalanie 4.8-6.0
Cykl jazdy mieszany autostrada miasto do 140km/h
Ja powiem tak: mankamenty wynikają z tego, o czym mówię w filmie, natomiast automat DSG zdecydowanie lepiej sobie z nimi radzi i dobrze je niweluje. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, że problem zasadniczo tkwi w małej pojemności i turbodziurze.
Witam. Octavia koncowka 2020 1.0 tsi 116 koni. Trasa niderlandy belgia francja. Hiszpania . Czyli gorki beda. 2 osoby dorosle 2 dzieci pies i bagaze. Da rade? 2500 km w jedna strone
Da radę na pewno, bo 116 koni, to zawsze trochę jest 😃 Trzeba będzie tylko w górach często machać drążkiem zmiany biegów, bo na 6 a nawet 5 biegu - jeżeli wzniesienie jest strome - ten motor "zdycha" i bez redukcji ani rusz. Przećwiczyłem to już w polskich górach. Tym bardziej z dużym obciążeniem. Tak więc trzeba będzie na pewno wchodzić na wysokie obroty. Nie jest to najbardziej wygodne, ale na pewno da się w ten sposób w miarę sprawnie przejechać. Na pewno mocno wzrośnie zużycie paliwa, no ale na to nie ma rady. Życzę miłej i wygodnej podróży! 🙂👍
@@Skodovisko Nie wiesz o czym piszesz. Silnik 1,0 tsi 115 km na szóstce potrafi się rozpędzić bez najmniejszego problemu z 80 km na godzinę do 140 - 150. Przejechałem tym silnikiem 240 000 km, wymian paska rozrządu, oleju i świec. Na tym silniku przy prędkości 140 na godz. masz niespełna 3000 obrotów. Obecna Skoda to mój ósmy samochód, miałem między innymi malucha, fiata uno, Fiata punto, chevroleta cruza 1,6, Skodę Fabię tsi 1,2. Piszę to do tych, którzy tak mocno są zdegustowani małym silnikiem i możliwościami tego silnika. Przede wszystkim w stosunku do silników (podobno nieśmiertelnych) mpi - z poprzedniej epoki, to tsi 1,0 - to jest rakieta. Jeżeli chodzi wkręcanie na wyższe obroty, robisz to tylko po to, że masz skrzywione ambicje, i pierwszy chcesz wyjechać ze skrzyżowania to twoja sprawa gazuj - może coś ci to pomoże, lepiej się poczujesz itd. Natomiast nie mogę zrozumieć tych, którzy kupują samochody z wielkimi silnikami, które rozpędzają się z wielkim trudem o trzy sekundy szybciej do setki od innych. Zastanawiam się po co ? Zużycie paliwa - nie wiem jakie masz doświadczenie (ja tylko przejechałem 250 000 km na tsi 1,0) - z Wieliczki na Hel dojedziesz spokojnie bez tankowania, przez całą drogę według komputera średni zużycie 7l na 100km, jednak jak przeliczysz rzeczywiste zużycie wychodzi 5,5 litra. Generalnie silnik jest tak elastyczny, że żaden inny silnik nie jest tak elastyczny. Oglądam czasami testy samochodów na silnikach tsi 1,0 - tych Zacharów i innych ekspertów, którzy oni już z samego założenia wiedzą, że to słaby silnik, który się rozleci po 10 000 km. Oni to wiedzą gdyż są tzw. ekspertami, a za nimi cała rzesza nietrybów jeżdżąca na skuterach albo 20 letnimi gruzami, powtarza te same głupoty.
@@pouczony10 Dobra, nic nie wiem, co piszę ani co mówię, niech będzie. Ty zaś piszesz częściowo o rzeczach, które sam przyznaję w moich filmach, więc nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi... 😁 Mieszasz poza tym kwestię prędkości przelotowej, o której też mówię, z elastycznością, która jest w tym silniku dość kiepska. Ten typ tak ma, więc nie ma co się emocjonować.
Z 80 na 140, mówisz? Na "6"??!! Ale po tygodniu, rozumiem? 😄 Chłopie, nie denerwuj się. Zaparz melisę, oddychaj głęboko. Powinno pomóc. Nikt cię nie chciał obrazić w tym filmie. Jeździć z 1.0 TSI, to naprawdę nie jest żaden wstyd, czego ja jestem przykładem 🤣🤣🤣 To fajny motor, ale ma pewne wady i już. Jak my wszyscy 😃 Nie możesz wszystkiego brać w życiu do siebie osobiście. Nie zgadzasz się, to trudno, ale szkoda tracić zdrowie. Pozdrawiam! 🙂
Nie ma szans, spalanie bedziesz mial 12litrów i chuj wygotujesz prędzej kaktus wyrośnie
Jakie spalanie ?
Oraz jakie dodatkowe obserwacje ?
W filmie mówię o spalaniu, tak że nie mam nic do dodania w tej kwestii. Natomiast co do dodatkowych informacji - polecam mój inny film: th-cam.com/video/Ns6GM1I1EVc/w-d-xo.html
Witam. Jestem od niedawna posiadaczem vw golfa 7 z tym samym silnikiem i mam pytanie do Pana czyli osoby z większym doświadczeniem z tymi silnikami,a mianowicie jadąc w mieście przy małych prędkościach np podczas skrętu bądź też podczas jazdy z małą prędkością w normalnym silniku toczymy się na dwójce i jest ok,a w moim samochodzie zaczynają się drgania i tak w każdej sytuacji z małymi prędkościami gdy powinno się mieć już drugi bieg to muszę przytrzymać na jedynce czy ma pan również taki problem czy to po prostu tak trzeba z tym silnikiem?
To u mnie jest podobnie, wcześniej jeździłem dużym i ciężkim Peugeotem 508 z 1,6 HDi i mimo również małego silnika tam tego problemu nie było. Tu widać te 1.0 nie ma momentu przy niskich obrotach...
Tak, dokładnie tak trzeba z tym silnikiem. Mam tak samo, to charakterystyczne 🙂 Mówię o tym na filmie, że w takich sytuacjach najlepiej, jeszcze wolno tocząc się, wrzucić jedynkę i delikatnie wysprzęglić, żeby nie szarpnęło. Można też po prostu stanąć, wrzucić jedynkę i ruszyć "od zera", chociaż dla płynności ruchu w miejskim tłoku, nie zawsze chce się być zawalidrogą 🙂 No, taka uroda tego motoru, nie jest on zbyt elastyczny, jak to małolitażowce, ale da się mu to wybaczyć wobec innych zalet.
@@fredwardkot5361 Nie ma momentu, jest mało elastyczne, bo to przecież niespełna jeden litr 🙂
jeżdże od dwóch dni 1.0 110 i mam to samo odczucie; trzeba się przyzwyczaić.
@@Skodovisko Przejechałem prawie 140kkm 1.2 TSI 105 KM (w rzeczywistości około 110KM, Skoda Roomster) i tam nigdy takiego problemy nie było. Silnik 1.2 TSI ma jednak trochę inną charakterystykę, tam już sporo momentu jest na dole. Może turbina jest mniejsza i szybciej się wkręca. SIlnik na dwójce jedzie ochoczo od 1500 obrotów. Widać to na wykresach z hamowni obu silnikach dostępnych w sieci.
dziwne masz doświadczenia. jeździłem 1.2 tsi 110km i taki silnik wydawał się mułem w porównaniu do 1.0 tsi 3R 110km. serio... Po wykonaniu jazdy oboma silnikami wybrałem 3 cilindrowe 1.0tsi bo lepiej jeździ i się zbiera na każdym biegu...
Jeżeli chodzi o moment obrotowy, to miałem wrażenie, że 1,2 TSI jest lepszy, ale może rzeczywiście było ono mylne, bo bazowało wyłącznie na subiektywnych odczuciach z jazdy a nie danych technicznych. Rzeczywiście, sprawdziłem, że 1.0 TSI ma nieco lepszy moment niż 1.2 TSI, ale nie jest to aż tak wielka różnica (175 vs. 200 Nm). Przy czym już wiem, skąd takie moje wrażenia - otóż 1.2 TSI max moment osiąga od 1550 obr. a 1.0 TSI od 2000 obr. I tu jest pies pogrzebany, o czym mówię w filmie - w 1.0 TSI jest opóźniona reakcja, która może dawać kierowcy - przyznaję - mylne, ale jednak takie wrażenie, że jest to słabszy motor. Są to osiągami niemalże identyczne auta. Natomiast co do kultury pracy - dalej twierdzę, że 1.2 TSI będzie zawsze pod tym względem lepsze od 1.0 TSI. No i też przyjemniej osiąga swoją moc, nic nie ujmując 1.0 TSI, bo to fajny motor. Inaczej nie kupiłbym go, ale gdybym miał wybór, biorąc pod uwagę całokształt, wybrałbym pewnie 1.2 😁
Nie no masz rację.. obydwa silniki są fajne... zgadza się.. oszczędne. Zapewne tak jak mówisz moje odczucia są inne bo 1.0tsi ma większy moment obrotowy.. No i silnik 1.2 tsi byl w gabarycie o 250 kg więcej niż w seacie ibiza 1.0ecotsi. Turbo dziura?? hm.. No tak na dwójce zgadza się. Ale ten silnik w sensie turbo łapie już od 1700 obrotów. Chyba że ktoś przedemna ten silnik tuningowal ale nie wydaje mi się. Pozdrawiam... fajny test zrobiłeś
Jest to kwestia kwadratury silnika i geometrii układu korbowo tłokowego. Bardzo łatwo można zauważyć to w motocyklu, gdzie silnik o podobnej mocy i pojemności mający 2 cylindry daje nieporównywalnie inne odczucia z jazdy niż ten, który posiada ich 4 - nawiązując do tego filmu oraz Twojego komentarza chyba już nikogo nie zdziwi, że odczucia z jazdy są takie, że motocykl z 2 cylindrami daje lepsze poczucia "zbierania się" :)
@@pypu140 Myślę, że jest dokładnie tak, jak napisałeś.
A ja mam takie spostrzeżenie, że w silniku 1.0TSI inaczej niż w silnikach 4-cylindrowych odczuwa się obroty. O dziwo dla mnie to jest na korzyść 1.0TSI jeśli chodzi o subiektywne wrażenie przyspieszenia.
Dlaczego masz 1200kg mase ? Ja mam w Spaceback 1.2 2017 masę w dowodzie 1080kg ale woz w opcji podstawowej z 5 biegowa skrzynia. Jak to możliwe kolo 100kg wiecej ? Chyba ze polifty dociążyli czymś.
Patrzę właśnie do dowodu i mam dokładnie 1153 kg masy własnej (rubryka "G"). Tak więc jest to dość blisko 1200 kg (w filmie mówię "prawie 1200 kg", jeżeli dobrze pamiętam). Skąd taka różnica - nie wiem, ale być może skrzynia "6" jest nieco cięższa + jakieś dodatkowe wyposażenie.
Jakieś typowe usterki tego silnika?
Szczerze mówiąc, jak dotąd nie słyszy się o nich specjalnie. Coś tam kiedyś wyczytałem, że ze względu na zwiększone jednak trochę przy 3 cylindrach drgania, częstszej wymiany wymagają poduszki mocowania silnika, no ale to nie jest usterka samego motoru. Tak więc motor godny polecenia 🙂
@@Skodovisko myślisz, że w otavii kombi też da radę? :D
@@spierdlajify Ja nie ryzykowałbym. Co innego stosunkowo niewielki samochód głównie do miejskiej jazdy albo bez większego obciążenia (Rapid, Fabia), czy nawet nieco większy (Golf), ale nieprzewidziany do załadowania się w kilka osób z potężnym bagażem, a co innego "rodzinne" kombi, które kupuje się raczej po to, żeby zabrać się nim w kilka osób w trasę z pokaźnym, ciężkim bagażem. Przy takim obciążeniu, żeby dało się jechać, trzeba będzie cisnąć, skończy się więc od razu atut niskiego spalania itd. Poza tym 110-115 KM na takie auto jak Octavia kombi, to dość mało, więc celowałbym raczej w 1.5 TSI co najmniej.
@spierdlajify - silniki benzynowe w Rapidach robią po półmilona !!! bez trudu- obojętnie jaki kupisz czy 1.0 czy 1.2 tsi starszy AE111 czy nowszy AE211 czy 1.2 Mpi będziesz zadowolony. Jedynie w AE111 trzeba pilnować rozrząd bo się wyciąga ale to tak samo dobre jednostki. Jak Ci na mocy zależy to kup 1.2 i mapę zrob na 130km i śmigasz ok. A jak na ekonomi Ci zalezy to 1.0 bierz bo będzie palić napewno mniej od 1.2. Albo 1.2 mpi +LPG to byłby mistrz ekonomi 7L LPG średnio i przebiegi rzędu 500.000 do zrobienia bo takie te auta uzyskują jeżdżąc na uberach.
@@Skodovisko w golfach i octaviach racja 👍 U mnie w Rapidzie 1.2 90 dobrze się sprawdza przy jeździe w 1-2 osoby. Przy 4-5 i bagaż czuć juz brak mocy. Natomiast przy jednej osobie auto nawet ciśnie jak na 1.2 szczególnie jak na obrotach sie go trzyma. Jak ktoś dużo jezdzi w 4 osoby to myślę że diesel będzie znacznie lepszy do jazdy. Ja się zastanawiam nad skromna mapą na 100-115km zbyt dużo nie chce koni dodawać bo auto ma już 317tys przebiegu a chce sprawdzic czy do pólmilona dojade jak niektóre rapidy teraz juz maja. Spore przebiegi nim robie wiec szybko zrobie przebieg 400-500tys jak nic nie wysiądzie -zobaczy sie z czasem. Olej co 8 tys km zmieniam. Polecam MOTUL 5w30 co 8tys nie wykazuje mi spalania oleju. Od wymiang do wymiany. Robię też co wymianę płukankę K2 lub Moje-auto 7-10min max pracy na wolnych o rotach bez obciążenia bezpośrednio przed samą wymianą oleju. I też zaczełem dawać dodatek do czyszczenia wtrysków Liquoi Moly co 2 tankowanie. Wcześniej lałem Valvoline 5w30 i gorzej się sprawdzał bo mała dolewkę oleju wymagał silnik niecałe pół litra bilzej końca dystansu ale nie jest to miarodajne bo na Valvoline 10-12tys km robilem przebiegu. Od 3 wymian u mnie Motul 5w30 i od wymiany do wymiany trzyma wymagany zakres.