Mnie właśnie też w tych różnych źródłach zawsze jakoś przeszkadzał element gry... jedną z randkowych "złotych rad" mojej współlokatorki było, aby nie ujawniać zbyt szybko, że jestem wierząca, o kwestii czystości nie wspominając... a dlaczego niby miałabym udawać kogoś, kim nie jestem? Od 4 lat tańczę tango argentyńskie, które oprócz poznania nowych ludzi i radości z samego tańca uświadomiło mi też pewną damsko-męską i ogólnie międzyludzką prawdę: jedną z podstawowych zasad jest trzymanie się swojej osi, tzn. nie "wieszanie się" na partnerze, a umiejętność stabilnego utrzymania równowagi. Nawet gdyby w dowolnym momencie partner zniknął, stoję stabilnie z prostymi plecami i się nie przewracam, bo nie byłam na nim uwieszona. Dwie osoby, które dobrze panują nad swoją osią, są w stanie robić na parkiecie niesamowite rzeczy, nawet jeśli nie są sobie równe pod względem techniki czy doświadczenia, chociaż te elementy też są ważne. ;) To oczywiście teoria, w praktyce potrzeba motywacji i czasu na dobre opanowanie tych zasad. Ale systematyczna praca popłaca, widzę jej efekty na parkiecie, tak jak widzę efekty pracy nad moją życiową osią w relacjach z innymi ludźmi. :) Czego i Wam serdecznie życzę!
Mieszasz w glowach. Od dawna sa znane cechy kobiety i cechy męskie a dzis jest to zamieniane na odwrót. Oczywiscie skrajnosci sa zawsze zaburzone. Kobiecy mezczyzni i meskie kobiety- to dzis obserwujemy.
Szkoda ze jesteś niewierzący ..nie chodzi mi tutaj o kościół że nie praktykujesz i nie modlisz się...nie ...to nie to...tylko poczucie że jest ,,ten, bóg ojciec ..który cie kocha beż względu na wszystko ... jak się pogubisz w życiu łatwiej jest żyć i umierać z ta świadomością i nadzieja że On przyjmie Nas do DOMU w niebie ,kiedy nie wyjdzie nam tutaj na ziemi 😔😐😇😇
i know Im asking the wrong place but does anybody know of a tool to log back into an Instagram account..? I was dumb forgot the password. I would love any tips you can give me.
A we mnie mój mąż zakochał się kiedy byłam skażona grzechem. I dopiero przy nim się nawróciłam. Właśnie przy nim odkryłam kim naprawdę jestem. Mój mąż wtedy nie szacował zysków i strat- zakochał się z miejsca. Chwała Panu za pokorę i cierpliwość jaką obdarzył mego męża ❤
Muszę to puścić wszystkim moim pociotkom, które cały czas mi powtarzają, że "z takimi wysokimi wymaganiami to nigdy męża nie znajdę!". Po pierwsze: nie uważam, że mam "wymagania", bo to nie jest stanowisko w korporacji; jednakże znam siebie i swoją wartość i po prostu "taniej nie pójdzie" :) Po drugie: nie szukam, ale żyję najlepiej jak potrafię i wychodzę do ludzi, więc jak Pan stwierdzi, że czas na mnie - a może lepiej powiedzieć: na nas - to się znajdziemy w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie :) Dziękuję Ci Ojcze za ten i poprzedni odcinek! I w ogóle za wszystkie :D
Cześć. :) Mam nadzieję, że nie zabrzmię teraz, jak jedna z Twoich pociotek: podzielam Twoje podejście, ale pamiętaj, proszę, aby nie popełnić błędu polegającego na szybkim przekreśleniu osoby, ponieważ jawnie nie wpisuje się ona w ramy Twoich wyobrażeń. Całkiem możliwe, że od dawna dobrze to wiesz i niepotrzebnie to napisałam - zrobiłam to tylko na wszelki wypadek. Chciałam bowiem zaznaczyć, że za przybrudzeniem może znajdować się nie tylko piękny, ale odpowiedni dla Ciebie mężczyzna, i że warto się mu dokładniej przyjrzeć, spróbować dać szansę. Po to by nie wpaść w pułapkę polegającą na kurczowym trzymaniu się wizji ideału, jaką kreuje umysł. Warto być nieco krytycznym wobec siebie, założyć, że nie wszystko wzięło się pod uwagę, że całkiem możliwe że tę osobę postawił na naszej drodze Bóg, i wówczas spytać się Go, czy tak właśnie się stało i co z tym dalej zrobić. Pozdrawiam. :)
Absolutnie nie brzmisz jak pociotki, których argumentem jest jedynie "bo tak trzeba" i "co ludzie powiedzą" :) Dziękuję za Twoją odpowiedź! Wiem, że nie da rady podsumować całego mojego podejścia do życia czy mojej mentalności w jednym komentarzu na YT, więc moje słowa mogą być interpretowane różnie - w tym błędnie. Np. jak wyżej - pytanie, czy wierzę w przeznaczenie - nie, nie wierzę. Ale wierzę, że gdy Szef (tak się zwracam do Boga :) ) stwierdzi, że na mnie czas, to tak pokieruje moimi ścieżkami, że się ułoży według jego planu. Owszem, jest szansa, że coś przegapię czy po prostu spierdzielę - ale mam nadzieję, że będę na tyle mądra, żeby takiej wtopy uniknąć :)
Ojojoj, to ogromna nadinterpretacja moich słów!!! I nie poszła w poprawną stronę... "Szef" jest zwrotem humorystycznym - myślę, że zostałam obdarzona naprawdę ogromnym (i absurdalnym) poczuciem humoru. Absolutnie nie ma tutaj żadnych negatywnych konotacji. Bóg jest nie tylko moim Ojcem, ale i moim przyjacielem, więc wymyśliłam dla niego taką "ksywkę". Tak po prostu, nawet Ci nie powiem kiedy i jak na to wpadłam. Wątpię jednak - tak patrząc na naszą relację - żeby miał mi to za złe. :) A skąd mam pewność, że "już nie zostało przegapione"? Nie mam pewności. Nie mam pojęcia. Nie wiem. Ale to nie znaczy, że teraz zamknę się w domu i rzucę w wir rozpaczy. Jest całe mnóstwo ludzi do kochania, około siedmiu miliardów na świecie, z tego co ostatnio słyszałam. Jak "znajdzie się" mąż to fajnie, a jak nie... to drugie fajnie - ja kochać nie przestanę :)
Ojcze, ogromny szacunek za to co robisz. Szacunek za to, że się uczysz, czytasz o temacie, który tak na prawdę mógłby Ciebie nie interesować, a robisz to... dla nas, by nam coś przekazać, powiedzieć. Chwała Panu za Twoją posługę Ojcze i za Ciebie całego! Jestem Ci niesamowicie wdzięczna za to kim jesteś i za to jak przybliżasz innych do Boga, w tym mnie. Ściskam najmocniej jak się da i pamiętam w modlitwie! :)
Mimo że nie interesują mnie sprawy ożenku, (jestem klerykiem) to cieszę się że oglądnąłem tego vloga. Ojciec Adam chciał moim zdaniem, powiedzieć że tylko człowiek szczęsliwy sam ze sobą jest najbardziej zdolny do bycia z kimś..
Bzdura, mi nie jest dobrze samemu (nie jest dobrze zeby mezczyzna byl sam), to jedna z motywacji do ozenku ... jak komus dobrze w samotnosci to niech se kupi kota i innym gitary nie zawraca :)
Ja uważam, ze to jest bardzo trudne...trudno jest byc pieknym, madrym, niezaleznym... Dla osob, ktore maja nizsze poczucie wlasnej wartosci lub po prostu nie potrafia sie cieszyc z tego, co maja to jest ciezka praca. Wiem z wlasnego doswiadczenia. Ale chyba dopiero wtedy, kiedy my sami mamy wszystko "poukladane w glowie" jestesmy w stanie dawac drugiej osobie to, co najlepsze. Zeby to wszystko bylo wyposrodkowane, zeby nie byc egoistycznym a jednoczesnie nie tracic siebie w zwiazku :) Pamietac caly czas tez o sobie.
Satis Rarus nie wiem czy chodzi o moj komentarz czy mojego poprzednika. Jezeli o moj to absolutnie nie byl :D A jezeli mojego poprzednika to moglam zle zrozumiec :)
Najlepiej po prostu być sobą, nie udawać kogoś, kim się nie jest. Nie okazywać na siłę niezależności ani nieporadności, gubiąc się w sztuczkach i dąsach, prędzej czy później to wyjdzie 😉 Kobiety uwierzcie, że jesteście absolutnie wyjątkowe, takimi stworzył nas nasz Ojciec ❤❤❤ Miejcie też własny świat, który będziecie potem z Ukochanym dzielić, nie pozwalajcie by tylko on go wypełniał treścią, bo często kończy się to smutno niestety🌹🌺🍀🌻🌳 Pięknego wieczoru dla Ciebie o. Adamie i dla Was kochani 💕❤😊😊😊
Jasne, przejrzyste i calkowicie prawdziwe.Kto się ceni, kto się kocha , czeka na własciwą osobe .W miedzyczasie doklada wszelkich starań aby wlasne zycie było pasjonujace , ciekawe i spełniające.Aby, gdy już się spotka tego odpowiedniego człowieka mieć czym go obdzielić a nie uwiesić się na jego zyciu i ramieniu oczekując i wymuszając atencji i rozrywki.
Dobry wieczór, szczęść Boże ojcze Adamie kocham te ojca nv, mam żonę która na pierwszy rzut oka wydaje się taka nieprzyjemna ale to nie prawda, właśnie jest kochana, opiekuńcza i wogule poprostu do siebie pasujemy idealnie prawie. Pozdrawiam i błogosławię wszystkich langustowiczow 😀🤗
Piszę to długo po nagraniu i słucham i muszę się podzielić ze dopiero po latach mój związek polega na czymś takim i poznałam to wszystko i poczułam tylko i wyłącznie dzięki Bogu którego odkryłam którego poznaje każdego dnia tą wielką jego miłość i jak ja mogę kochać dzięki niemu nawet swoje dzieci kocham dwa razy mocniej. Chwała Panu On jest Wielki
Nie ma takich idealow i nigdy nie będzie. Grzech robi swoje. Bycie z drugim czlowiekiem, to przede wszystkim pomoc w dzwiganiu jego krzyża. To jest proces. Doskonalenie sie miłości. Pschnidla polecam :)
To jest wspaniałe przesłanie i bardzo, bardzo się z tym zgadzam. Ściskam Ojca uściskiem pandy. Dziękuję z całego serca. Dobrego, błogosławionego dnia wszystkim
6 ปีที่แล้ว +8
Bo to właśnie niezależność daje nam wolność do wybierania tego co w nas najlepsze. Jeżeli kogoś kochamy musimy sami wiedzieć w którym kierunku idziemy. Najprościej się w życiu pogubić jak nie wiemy kim jesteśmy. Zdrowa niezależność to podstawa :) Jak zwykle dobry odcinek!:) (Piotr)
Dziękuję Panu Jezusowi że właśnie tą drogą mnie prowadzi. To jest droga bardzo trudna ale czuje, ze piękniejszej abym stała się Ewą sprzed grzechu nie mogłam sobie wymarzyć.
A ja modlę się o taką miłość jaką Matka Boża miała w swoim sercu do św Józefa. I ten jedyny, miał miłość w swoim sercu do mnie taką jaką, miał św Józef do Matki Bożej. Pozdrawiam wszystkich.
Od zawsze pragnęłam być w związku. Może zabrzmi to szczeniacko, ale byłam wręcz spragniona tego uczucia miłości - tak jak kobieta kocha mężczyznę. Do dziś tego pragnę, ale teraz dzięki Ojcu wiem też, że muszę popracować nad samą sobą. Zapewne trochę mi to zajmie, ale wierzę, że z Bogiem można wszystko. Głęboko wierzę też, że Bóg widzi moje pragnienie związku i małżeństwa - jeżeli taka będzie Jego wola, niech tak się dzieje. Taką samą intencje, o dobrego męża, złożyłam kiedy kilka dni temu Ojciec oznajmił, że wybiera się do Guadalupe. Nie pozostaje mi tylko nic innego niż wierzyć, że Bóg spełni moją prośbę ❤️ Modlę się za was Langustowiczów, o dobrych mężów i żony ❤️ Jeżeli tylko chcecie, możecie pomodlić się również i za mnie, będzie mi bardzo miło. Z Bogiem, kochani ❤️
Wiesz, szukam kobiety i mam te pragnienia pododne, moze BÓG znajdzie ta przeznaczoną dla mnie:). Pomodle sie w Twojej intencji :). pozdrawiam, Michał ze Slaska,
Ale macie przez tę religię sprane głowy. Jakby to księżulkowi powiedzieć, ten model kobiety, która ksiądz opisał-nivby sprzed grzechu to jest model kobiet aseksualnych. Jest grupa takich kobiet, które kompletnie nie potrzebują związków, idą i sięgają po swoje cele, priorytety i im faktycznie żaden mężcyzna absolutnie nie jest do niczego potrzebny a na pewno nie do związku/relacji damsko-męskiej. One nie marzą o księciu, nie tęsknią nie pragną, bo jest im to niepotrzbny, ale jest to pewnego rodzaju zaburzenie. I taka konkluzja, gdyby wszytskie kobiety były takie, jak sobie księżulo wyobraża to by się księżulo nie urodził ;) Gdyby księżula mama byłą supersamowystarczalna to w życiu nie zdecydowałaby się na związek z mężczyzną, bo po co. Jak jesteś kompletny, pełny to już nie ma więcej miejsca dla nikogo. To trochę jak z macierzyństwem, gdyby bilogia i matka natura nie naciskał na kobiety do posiadania dzieci to żadna w życiu by się na dziecko nie zdecydowała. A są takie kobiety, którym dzieci nie są do niczego potrzebne i są absolutnie szczęśliwe z tym, że mogą się zajmować innymi sprawami. Ale cóż, trudno posądzać katolików o logiczne wnioski.
Czekaj czekaj aż ślepy los sprawi że jakiś nieszczęśliwiec trafi na Ciebię... Podobno macie wolną wolę - to co podstępami i fortelami Bóg sprawi że kogoś ci podeśle? Czyli ani on ani ty nie będą wolni - wierząc w to zaprzeczasz istnieniu swojej wizji boga... Żal - modlitwa o cokolwiek do twojego Boga zaprzecza jego istnieniu...
Podziwiam za mądrość słowa. W każdym temacie coś istotnego. Jestem pod wrażeniem Osoby Twojej Ojcze Adamie. Skąd w zakonniku tyle wiedzy o relacjach między kobietą a mężczyzną? Strzał w samo sedno.
Dopiero odsłuchałam, odkryłam to wcześniej, jestem na dobrej drodze, ojciec to potwierdził, dziękuję - cudowny odcinek dla wszystkich kobiet!!! Dziękuję po stokroć
Ojcze Adamie , złożyłeś już nasze intencje przed Naświętszą Panienką z Gwadelupy ? Czy mogę( możemy) jednocześnie , w tym samym czasie modlić się o Jej orędownictwo ? W tej langustowej rzeszy jest taaaaka MOC ! Podaj nam Twój realny czas modlitwy pod stopami Maryi a my na całym świecie ( każdy o tej samej godzinie Twojego czasu) zaniesiemy jednym głosem z Tobą nasze wszystkie prośby.
Bardzo ojcu dziękuję za ten vlog. Jestem teraz w takim momencie życia w którym szukam swojego miejsca w świecie. To co ojciec powiedział bardzo mi pomogło i podniosło mnie na duchu. Dziękuję.
Otóż to! Wiele osób nie zrozumiało i nie zrozumie przesłania, nie chodzi o to by nie potrzebować mężczyzny/ męża. Chodzi o to by znać swoją wartość by wiedzieć kim się jest w życiu i potrafić istnieć bez drugiej osoby. Nie chodzi też o to by dbać tylko o swoje pasje, swoją ścieżkę zawodową a nie o związek. Poznałam swojego męża właśnie w momencie kiedy wiedziałam kim jestem i on to wiedział, że poświęcam mu czas bo taki jest mój wybór a nie jak kilka koleżanek, które nie wiedziały co ze sobą zrobić gdy nie było wokół nich mężczyzny. Uwielbiam spędzać czas z moim mężem i tęsknie za nim gdy za długo się nie widzimy, ale umiem być też sama, bo wiem kim jestem i to o tą świadomość własnej wartości chodzi☺️ chcąc kochać drugą osobę trzeba na początku pokochać siebie albo przynamniej polubić ☺️
Ojcze jesteś cudowny, wtedy kiedy człowiek potrzebuje tej prawdziwej wiary w tych przerażających i ciężkich chwilach kiedy człowiek bardzo cierpi swoimi słowami naprawdę wlewasz wiarę że to co dajemy innym i jak ich kochamy jest dobre i nie zginie nigdy nawet kiedy ta osoba o nas zapomni, nadal warto kochać, wierzyć i czekać na tą osobę ♥️ dziękuję za wszystko
Zazwyczaj nie udzielam się w komentarzach, ale to muszę napisać. JA jestem taką kobietą. Znam swoją wartość, trwam przy niej i jestem z siebie DUMNA. Poznałam mojego chłopaka, który ma pasję, jest w niej wytrwały i razem staramy się budować z Panem Bogiem wspaniałą miłość. Taka relacja o której opowiada O. Adam istnieje i jestem (jesteśmy ) tego dowodem. Także trwajcie, kochajcie siebie i ufajcie Jezusowi. Pozdrowienia :)
O wow, dopiero trafił do mnie ten film. Ale o ile widziałem wcześniejsze przekazy Ojca i nie zawsze jest mi po drodze z wizją jaką przedstawia. Tak teraz zgadzam się w 100%, doskonale Ojciec oddał wszystkie moje myśli związane z tematem relacji. Dziękuję za ten film. Pozdrawiam gorąco. Zdrówka życzę!
Nie zgadzam się, że jest mało takich osób. Ludzie są naprawdę fantastyczni! Czasem trzeba tylko wyjść ze swoich błędnych przekonań w głowie i otworzyć się na ludzi, których spotykamy na swojej drodze.
Piękne słowa Ojcze. Podoba mi się to co mowisz. I zgodzę się z tym. Uważam się za taką kobiete niezależna i potrafiąca o siebie zadbać. Nie udaje. Taka jestem. W tym roku skończyłam lata Chrystusowe i dopiero teraz zauważam to co jest ważne w życiu i to o czym Ojcze mówisz. Trochę czasu mi zajęło by to zrozumieć. Ale Wiem już czego chcę, wiem na czym mi zależy i do czego dążę. Jestem sama ale nie samotna. Jestem szczęśliwa. Lubię swoje życie. I lubię ten kanał Langusta na Palmie :) Szczęść Boże
Serdeczne dzięki za ten odcinek w przede dniu Dnia Matki- dopiero dziś sobie obejrzałam. Oczywiście rola mamy to już trochę inna sprawa, ale ta niezwykłość, pasje, niezależność (taka w obrębie roli żony i mamy) sa niezbędne, by wszystko grało w nas i między nami. Bóg zapłać! Cieszę się, że ojciec o tym mówi!
Gdy wyrzucimy z naszej głowy to g...które nam wciska dzisiejszy świat, zobaczymy, że bycie taką kobietą jest możliwe. Ale samo się nic nie zmieni, trzeba włączyć tryb samodzielnego myślenia, odnaleźć drogę do Pana, nauczyć się siebie akceptować i kochać taką jaką się jest. Wiem to doskonale, sama przez to przechodzę. Nie jest jeszcze idealnie, bo są dni w których sama ze sobą nie mogę wytrzymać😉, ale odkąd powierzam się prowadzeniu Pana, potrafię z tym walczyć i całkiem dobrze mi to wychodzi! Ojcze Adamie dzięki za ten odcinek 😘
Nikt nie chce kobiety niezaleznej. Jesli sobie sama swietnie radzi to po co jej mezczyzna? Skoro jest soelniona to po co jej maz i dzieci? Powolaniem wiekszosci ludzi jest malzenstwo. Jesli wypelniamy powolanie wtedy dopiero czujemy sie spelnieni.
Niech Dobry Bóg będzie uwielbiony w tej posłudze! Chwała Panu! Warto realizować marzenia z fundamentów pragnień, które od początku, z troskliwą miłością zaszczepił w nas Wszechmogący Tata. Ja mówię o Cyrusie: "Mój pasterz", i spełni on wszystkie moje pragnienia, mówiąc do Jeruzalem: "Niech cię odbudują!", i do świątyni: "Wznieś się z fundamentów!". Iz 44,28 P. S. Cieszę się, że nas odwiedzisz w Oslo ojcze :-)
Kobieta niezależna, inteligentna, z pogodą ducha i poczuciem humoru, pełna pasji. Mieszcząca się w średniej statystycznej kobiecego rozmiaru. Jednym słowem ideał. Tylko w dzisiejszym świecie ideałów jak na lekarstwo 😃 W rzeczywistości przy szybkim tempie życia, ciągłej gonitwie jesteśmy zestresowane, sflustrowane, przemęczone ... i do tego comiesięczna emocjonalna karuzela 😃 Houston faceci chyba mają problem 😃
@@basiabarbara3475 O, ja się z tym nie zgadzam! Emocjonalna huśtawka i okropne PMSy i bóle miesiączkowe to nie jest nasz normalny stan. To da się zmienić, u mnie się udało 🙂 Jestem od dwóch m-cy na diecie zero cukru i w ogóle zdrowszej i mam za sobą pierwszą miesiączkę zupełnie bez bólu i bez płakania ze wzruszenia przy słuchaniu glupich wiadomości w radio 😁
Oj. Chyba pierwszy raz komentuje, ale naprawde poczułam taka potrzebę. dziękuję za ten film. Jest bardzo inspirujący. W moim odczuciu naprawdę wyznacza kierunek sercu. Przypomina o wartości - kobiety i mężczyzny także. Takiego świata Wam życzę. Wszystkiego dobrego! 😊
Racja. Nawet jeśli spotkają się wysoce świadome wielu rzeczy, względnie dojrzałe osoby, to były one zranione w jakiś sposób w trakcie swojego życia, a to nie pozostaje bez wpływu na to, kim aktualnie są. Nigdy nie będzie idealnie tutaj na ziemi, choćby również ze względu na to, że nadal grzeszymy, że mają na nas wpływ osoby trzecie i ich grzeszne czyny. Dlatego jest ogrom rzeczy do przepracowania również w związku osób, które chcą i starają się być takimi, jak to opisuje o. Adam. No ale tak czy inaczej nie powinniśmy się zniechęcać, tylko stale próbować wspinać się na wyżyny.
Ale właśnie tu chodzi o staranie, o samą chęć pójścia w dobrym kierunku. Jeśli chcesz mieć męża katolika, to nie oczekujesz, że będzie idealny, bo przecież wszyscy grzeszymy i nikt idealny nie jest. Ale ważne jest to, że będzie miał taki sam jak ty system wartości, że będziecie mogli wskazać na jakieś zachowanie i powiedzieć sobie "tak, to jest złe, grzeszne, nieodpowiednie, nie chcemy tego, staramy się tego unikać" i będziecie mogli mieć w głowie jakiś wspólny ideał, do którego będziecie dążyć. Bo jeśli wasze zdanie na temat tego co jest dobre a co złe się rozmija, to jak na tym cokolwiek budować?
Największa porażka to popaść w desperację i na siłę szukać drugiej połówki. Także dziewczyny i kobiety trzeba się szanować💗(to mądrości z poradników żeby nie było)☺
Ania Grand Prime Aniu,jestem w podobnej sytuacji...tyle,że ja patrzę na męża,który żyje sobie jak wolny strzelec...czy jest szczęśliwy?..pewno sądzi,że to jego szczęście..,ale cóż z tego..widzisz,każdy odpowiada za swoje serce,za swoje czyny,za swoją miłość...I ja unieważnienia również nie rozumiem choć był czas,że trochę się w tym chciałam zorientować...byłam niedojrzała,ale potem z całych sił budowałam..z całą odpowiedzialnością jaką na dany czas miałam w sercu...I widzisz myślę sobie,skoro on jest tak zagubiony,że nawet nie potrafi się odnaleźć to jak mogłabym wycofać miłość do niego?'..chcę kochać,choć w zupełnie nie w warunkach jakich bym chciała,ale co to zmienia?..ograniczają nas bardzo, podawane przykłady,że miłości ma tylko jeden wymiar...czy potrafimy ustawić swoje serce tak,by kochać bez odwołania?..I nie chodzi o to,że mamy wyzbyć się pragnień...one będą oddane Bogu..dosłownie...I ja nie chcę być z nich wyzuta,ale oddaję je Bogu ojcu...choćby ostatniego dnia swojego życia mój mąż,popatrzył na to jak żyłam po rozwodzie i dotarło do niego,że byłam wierna temu co mówiłam przed Bogiem w dniu ślubu,(może uwierzy,że można kochać...) bardziej lub mniej świadomie,to teraz gdy otrzymałam od NIEGO dużo światła chcę wziąść odpowiedzialność za te słowa...ta miłość to nie emocje przyjemne A decyzja ..w każdym razie na takim etapie jestem dzisiaj...😟 proszę gorąco Boga by mnie prowadził i zabierał wszelki okruch goryczy...tyle jeszcze pracy z sercem swoim mam do zrobienia,że nie sądzę by tracenie czasu na gorycz było czymś budującym...A chodzi o to by iść do przodu...Aniu niech Bóg wlewa w Twoje serce dużo pokoju.. Pięknego dnia ❤🙏☀
Ania Grand Prime Aniu,nawet nie wiem co mogłabym tu dodać, piękna kobieto...to wszystko jest bardzo trudne...musimy życzyć sobie dużo siły i aby Bóg dawał zdolność przyjmowania Jego Łaski...to one pozwalają przejść przez to wszystko co nas dotyka i z czym trudno sobie samej poradzić...jedno jest pewne z NIM jest to możliwe choć i tak trudne...hmm na trzecią to rzeczywiście trochę lipa 😊..Tak trochę uśmiechu,żeby nie dać się zwariować...ściskam Cię Aniu serdecznie i niech Bóg trzyma Cię mocno w ramionach 🙏😘☀🍀
Kobiety drogie, odwazne i silne w ludzkiej slabosci, przeczytalam ze smutkiem, ze malzenstwa Wasze sie rozpadly. Zdaje sobie sprawe, ze zycie w pojedynke nie jest latwe, pragnienie bycia z kims kochanym , bycie kochanym to naturalna potrzeba. Nie wiem co napieac, aby dodac Wam sily, pomodle sie w Waszej intencji, ale pisze , zeby wyjasnic 2 kwestie. Uniewaznienie waznie zawartego malzenstwa jest w bardzo sporadycznym wypadku, z bardzo waznej przyczyny, pod warunkiem, ze malzenstwo bylo nieskonsumowane. Natomiast orzeczenie o niewaznosci malzenstwa wydaje sad na podstawie dowodow, ktore ukazuja, ze malzenstwo nigdy nie istnialo chocby ludzie mieli 6 dzieci i przezyli pod wspolnym dachem 50 lat. Cos co jest niewazne nie obowiazuje, jest tylko na papierze. Wiele par , niestety, zawiera niby zwiazki malzenskie a tak naprawde to jest atrapa. Co do papieza, to nie jest on w mocy zwolnic ludzi z waznie wypowiedzianej przysiegi przed Bogiem. Sam Pan Bog szanuje wole czlowieka i nie zmieni jej na sile. Zdarza sie niestety, ze kaplani dopuszczaja do Komunii sw. ludzi rozwiedzionych i zyjacych w nowych zwiazkach, albo ludzi zyjacych w nierzadzie, ale to jest naduzycie i swietokradztwo. Ci kaplani narazaja tych ludzi i siebie na powazne klopoty duchowe lacznie z utrata zbawienia. Milosci nikt nie zabrania, problemem jest tylko wspolzycie seksualne.
Mega dobry odcinek Ojcze! Już dawno nic na Languscie tak mnie nie trafiło w serce. Kilka lat temu wzrastałam w wierze z langusta i innymi konferencjami ojca. Ten odcinek jest dla mnie pięknym podsumowaniem tego czego nauczyłam się od ojca o kobiecości, relacjach i szukaniu życia sprzed grzechu pierworodnego. To jest chyba najpiękniejsze i najważniejsze przesłanie dla mnie od Ojca, że to co teraz zastajemy w naszym życiu nie jest normalne, że to skutek grzechu pierworodnego i że szczęścia trzeba szukać, starając się wrócić do tego co było przed grzechem. Dziękuję za przypomnienie, bo przez lata zgubiłam gdzieś ta myśl :) :) :) Niedawno dostaliśmy od przyjaciół akrobatyke małżeńską, już nie mogę się doczekać aż wspólnie z mężem będziemy jej słuchać :)
Realista ... nie dołuj sie, mobilizuj i szukaj, otworza temu kto puka, ale nie temu kto puka w sciane, tylko w drzwi ... rozumiesz? Dlaczego tak duzo katoliczek jest samotnych wsrod kplezanek mojej zony? Podejscie ksiezniczki ... ktora czeka na ksoecia, a nie widzi sensu w tym co proponuje jej Bog, moze sie wstydzi, moze boi, moze brzydzi? A pozniej umiera samotna, zgorzkniala lecz z kotem na kolanach, wierny towarzysz samotnych wedrowek
@@do-man7280 pudło.. Nie jestem samotna koleżanka Twojej żony. Wybrana przez Ciebie historia ma się nikaj do rzeczywistości w której jestem. Gdybym nie widziała sensu we własnym życiu nie pisałabym o nadziei. To właśnie Bóg ja daje.. Pozdrawiam serdecznie do-man 🙂 PS. Kotów nie lubię.
Czyli masz męża czy nie? Jestes samotna czy nie? Spelniasz swoje powolanie czy nie? Wiesz ze wiekszosc ludzi (praktycznie wszyscy) powolani sa do malzenstwa?
Fantastyczna interpretacja!!Cale zycie kierowalam sie ta prawda.Wiele osob twierdzilo i twierdzi ze jestem nienormalna.A jednak...Dziekuje za potwierdzenie ze mialam racje
o tak!nie rozmienieam sie na drobne >) niedorozwojom emocjonanym mowie stop ,uwazam ze jak mam sie z kims zwiazac to bedzie ktos kto na mnie zasluguje tak jak i ja na niego ,sciskam cieplo i dziekuje za filmiki
Niesamowity film. Sama się w tej treści odnalazłam. Bardzo długo byłam kobietą, która potrzebowała potwierdzenia własnej atrakcyjności w oczach faceta i każdy mój związek kończył się prędzej czy później. Co ciekawe, żaden nie dawał mi pełnej satysfakcji,mimo,ze bardzo tego pragnęłam. Dopiero, kiedy zaczęłam realizować siebie, spełniać swoje marzenia, zaczęłam być szczęśliwa sama ze sobą, poznałam kogoś wartościowego. I jest to zupełnie inna relacja, właśnie dlatego, że tego nie potrzebuję, a dostaję, sama też chcę dawać nie będąc do tego przymuszoną. Zupełnie zmieniło się moje postrzegania bycia ze sobą. To przede wszystkim dawanie...
Taka zaciekawiona przyssałam się do tego odcinka.. I bumm leżę. Wyżyn mi się zachciało I tak mi się tam usiadło I siedzę cichutko Mam tu w miarę mięciutko Czasem się tylko pokręce Ale i tak z Bożego planu na mnie się nie wykręce. Bo wcale tego nie chcę ❤️ Kobietki kochane kolana poobdzierane w sercu mamy tyle miłości dajemy tyle radości. Iskierki co światło niosą dla drugiego Tego światła potrzebującego. Beata... Taka jednostka 💫💖💫💖💫💖💫💖💫💖
Ta książka kilka lat temu wiele zmieniła w moim podejściu do samej siebie. Nie można jej traktować bardzo dosłownie, ale wnioski są jak najbadziej właściwe- trzeba szanować siebie, swój czas i nauczyć się mówić „nie”.
Pomodlę się za Ciebie Ojcze ,Bracie Adamie jeśli znajdziesz chwilę to też proszę o modlitwę za mnie .Od jakiegoś roku coś we mnie pękło, albo zaczynam na oczy pomału widzieć po 47 latach trochę póżno .Przeczytałem kilka książek ks Kaczkowskiego ,Glassa wiem że tak średnio między Wami ,ale ja nie o tym.Oglądam dziesiątki filmów np ks Pawlukiewicz i inni ,ale ostatnio natrafiłem na Twoje przemyślenia ,filmy i powiem szczerze nie mogę się doczekać kolejnego.Np dziś idę na nockę do pracy i wiem że na pewno wysłucham kolejnych odcinków np,Dlaczego mężczyźni wolą zołzy.Taką mam pracę że mogę sobie na to pozwolić.Jest czasami trochę zbieżności jak po roku to wszystko przerobiłem .Ale wiem jedno szukam Pana Jezusa ,Słowa Bożego .Mnie osobiście najtrudniej jest wprowadzić w życie miłość do wszystkich np do nieprzyjaciół do nie grzecznej Córki ,myślę że robię postępy ale powoli . Najlepsze jest to że napiszę do Ciebie pytanie i bardzo możliwe że mi na nie odpowiesz. Właśnie chodzi o modlitwę jeśli człowiek jest w ciężkim grzechu np śmiertelnym czy nie powinien się modlić bo....obraża Pana Boga , tak podje jeden z filmów- myśli na każdy dzień jednego ze św. Przyznam że mnie też to dotyczyło , przez kilka dni nie modliłem się bo zwątpiłem i bałem się że tylko pogarszam swoją sytuacje.Tak czy owak ..życie bez Jezusa kompletnie jest bez sensu . Cieszmy się że możemy trochę ten świat zmieniać na lepsze , dzięki za wszystko SZCZĘŚĆ BOŻE.
Świetnie, że słuchasz różnych kaznodziei. Dla mnie to wspaniałe, że jest tak ich dużo,mimo różnic. Ale jeśli wskazują na Jezusa i Maryję, prowadzą do Boga to nie ważne czy są od Piotra czy Pawła. Zawsze były różnice w kościele. 😌 MÓDL SIĘ nawet w grzechu, bo przecież celnik też stał i mówił zmiłuj się nade mną grzesznikiem.
Dzięki Ojcze! Ja też jestem przeciw zgadzaniu się na malizne:) pamiętam jak kilka lat temu mój tata powiedział mi, żebym właśnie nie pokazywała tak bardzo mężczyznom ze czuje się piękna, mądra, inteligentna i po raz pierwszy powiedziałam mu wprost, że skoro tak własne jest, tak jestem stworzona to trzeba to nie ma czego się wstydzić :) dzięki za potwierdzenie ze droga która idę to nie zarozumialstwo
Marny puch ktory mowi ze nigdy nie plakal, ze silny jest i sam sobie poradzi, az do czasu gdy znajdzie sie pogromca godny tej szlachetnej klaczy, az poskromi ... powodzenia, powodzenia i szerokiej dlugiej samotnej drogi, powodzenia
Polajkowałam, odlajkowałam, żeby znowu móc polajkować 😍 Przyjaciółka dzisiaj wysłała mi filmik... 2 w nocy a ja oglądam kolejny i kolejny. Dziękuję, trochę mi filmiki naprostowały i poukładały w głowie 😍😍😍
Lepsze to niż banda (edit) niezrównoważonych psychicznie osób biegająca wśród motylków i myśląca że jakaś niewidzialna istota zapewni im dobrobyt... żal...
@@jestembogiem6732 uważaj na słowa okej? Nie masz pojęcia kim jestem i najwyraźniej nie wiesz też co to żart. Nie komentuj moich wpisów jeśli masz rzucać takimi tekstami. Napisałabym Ci coś więcej, ale nie chcę tu zacząć "gównoburzy". Idź sobie po prostu spod mojego komentarza albo zmień ton, bo to że jestem katolikiem nie znaczy że nie mogę Ci normalnie odpowiedzieć na takie chamskie zaczepki.
Fakt! Usuwam wcześniejszy niewłaściwy komentarz. Nie ma co się śmiać z zaburzeń psychicznych... niewidzialne duszki, aniołki, diabełki, rozmowy z wymyślonymi istotami - to poważny problem psychiczny, zwłaszcza że ta choroba kieruje twoim życiem...
Ojcze Adamie mówisz to o czym myślę i co czuję. Dziękuję za to że jesteś, dziękuję że tlumaczysz prawdę - już myślałam że jestem kosmitką.Spraw Boże dzień po dniu- bym taką się stawala♥️🙌♥️
Słowa Ojca znow skłaniają mnie by dziękować Bogu za to ze postawił na mojej drodze mężczyznę który codziennie buduje we mnie ta niezależność i dba o to zebym była samodzielna i pełnowartościowa osobą przy nim ale bez niego. Dziękuję!
🙏Pokój i dobro kochani🙏 Jestem kobietą i już wolną. Mam męża ale?!...To Jezus jest teraz na pierwszym miejscu... Teraz wiem,że żyję i kocham ŻYCIE.❤🙏 Błogosławionej nocki wszystkim tu obecnym.
Lepiej umrzec w samotnosci i nie wypelniac swojego powolana, to nie jest bylejako! Feminizm, mgtow, to promuje dzisiejszy swuat, ambicje, ego ponad miare .... kup se kota i powodzenia
Brawo ty! Cieszy mnie fakt że jak rzucisz takie "Panie błogosław kobiety!" to wydaje ci się że jakieś coś pobłogosławi cię - notabene co to w ogóle ma znaczyć... Żal - wiara w czary i magię - średniowiecze... dostaniesz + 10pkt do zayebistości jak cię Bóg pobłogosławi? Śmieszne że ludzie wierzą w takie bzdury...
W życiu jeszcze nie spotkałem małżeństwa, w którym jeden z małżonków by twierdził, że kocha drugiego, ale wcale go nie potrzebuje i równie dobrze może sobie radzić bez niego... Swoją drogą byłoby to bardzo dziwne małżeństwo i nie wiem, czy takie znowu idealne z Bożym planem...
kurcze, czytając te komentarze, mam wrażenie, że ludziom trzeba wszystko mówić dużymi literami... Już teraz rozumiem dlaczego Langusta tak często podkreśla co ma na myśli... Kochani włączcie myślenie, a dużo rzeczy się poukłada :-)
Hmmm w sprawach, że kobieta powinna być sobą, samodzielną w 100% się zgadzam. Ale dochodzi inny czynnik, jak to, że kobieto ktoś skrzywdził (a nawet wiele razy). I ta dana kobieta może czuć strach przed odrzuceniem, nie czuć się zbyt pewnie. Uważam, że uzbrajanie się w najlepsze tarcze emocjonalne nie są tylko wynikiem wyrachowania kobiet- tak się również dzieje, gdy nie chcemy być skrzywdzone. Warto też popatrzeć na to z innej strony :) Szczęść Boże.
Wreszcie ktos to dobrze skomentowal:) a myslalam ze to cos ze mna nie tak, O. ADAMIE jesteś moim Aniolem Strozem, prosimy o jeszcze więcej takich odcinkow!❤
Ale ja lubię ojca słuchać :) Ojciec to jest genialny na swój sposób naprawdę.wie o relacjach o rodzinie więcej niż osoby dążące i posiadające taki stan.
Oglądam te vlogi od dawna i zawsze starałem się jak najwięcej z ojca rad wyciągnąć i nauczyć, ale tego odcinka nie rozumiem chyba do końca. Z jednej strony jest mowa o tym, że kobieta(jak i mężczyzna) powinni być niezależni i się rozwijać, a z drugiej, że związek dwojga ludzi, którzy się wzajemnie potrzebują ( 7:53 ) jest zły i do dupy. Ja myślałem całe życie, że w miłości chodzi właśnie o połączenie tego. Nie rozumiem co złego jest w tym, że kobieta potrzebuje akceptacji i miłości mężczyzny, ważne żeby się w tym nie zatracić. Co więcej właśnie jak dla mnie w porządnym i pięknym związku oboje ludzi powinno się właśnie wzajemnie POTRZEBOWAĆ i razem rozwijać, a nie jedno sobie drugie sobie... o to chodzi w związku, jesteśmy MY a nie ty i ja. Oczywiście udawanie czegokolwiek jest głupie i bezsensowne, ale czemu jak kobieta czuję potrzebę bliskości i miłości to jest coś złego?! Jak kobieta jest samowystarczalna to po co jej mężczyzna. Ona właśnie powinna pokazywać, że potrzebuje wsparcia, potrzebuje tej drugiej osoby. Od zawsze mężczyzna opiekował się kobietą( bo to kobieta jest jego największym skarbem). Więc jak można pokochać kobietę, która nie potrzebuje tej opieki? Jak można czuć się mężczyzną i głową rodziny z kobietą, która nie potrzebuje tej miłości i wsparcia. Myślę, ze kluczem do sukcesu jest właśnie znalezienie złotego środka i uzupełnianie swoich potrzeb miłości z jednoczesnym wspólnym rozwojem siebie na innych płaszczyznach.
Są kobiety, które mają tak niskie poczucie własnej wartości, że wymagają ciągłego potwierdzenia, że są kochane. Wszystkie plany wiążą z chłopakiem, wiszą na nim. O to ojcu chodzi, tak ja to rozumiem. Jest to bardzo złe,mimo, że on ją kocha i daje jej to czego ona chce. Nie wynika to z wolności tylko z jej braku, bo ONA Musi mieć potwierdzenie, a On Musi udowadniać. Pozdrawiam
To nie prawda że trzeba mieć swoje pasje i swoje życie i być niezależnym, po to się wiążemy żeby sobie pomagać żeby się uzupełniać mieć wspólne zainteresowania żeby móc razem przyjemnie, aktywnie spędzać czas i cieszyć się tym. Znam wiele udanych małżeństw gdzie jest zgoda miłość, po prostu dzielą zainteresowania i kompromisy też są ważne. Jak ja bym miała być taka nie zależna to nigdy nie wiązałabym się z facetem bo po co każda wie że przychodzi czas że kobieta po prostu jest uzależniona od męża kiedy jest ciąża np, on ma być naszą pomocą w życiu a my ich.
Witam ojcze Adamie. Jak zwykle ciekawy filmik, skłaniające do myślenia i dyskusji. Myślę, że powstawanie takich poradników o których mowa, wynika z zagubienia ludzi, braku odpowiedniego wychowania i własnego zdania, myślenia inni tak robią to ja też muszę, bo nie będę fajny... Dzisiejsze społeczeństwo, w większości jest wyssale z uczuć, albo boi się je okazywać, bo może narazić się na śmieszność, więc woli grać, zakładać maskę. Faceci maskę dupka który obraca każda panne jak leci, a dziewczyny maskę zołzy, co zadziera nosa, robi poważne miny i udaje księżniczkę nie do zdobycia... Jak najbardziej popieram tezę że tak facet jak i kobieta powinni być niezależni mieć pasję, zajęcie i być szczęśliwymi i dumnymi z życia z samym sobą. W tedy przychodzi czas na to żeby dać tą pozytywną energię tej drugiej osobie i stworzyć związek dwojga świetnych jednostek, które razem tworzą coś jeszcze lepszego. Związek świadomych, odpowiedzialnych ludzi, oparty na wzajemnym zrozumienu, szacunku, zaufaniu, oddaniu i oczywiscie miłości.
Mnie właśnie też w tych różnych źródłach zawsze jakoś przeszkadzał element gry... jedną z randkowych "złotych rad" mojej współlokatorki było, aby nie ujawniać zbyt szybko, że jestem wierząca, o kwestii czystości nie wspominając... a dlaczego niby miałabym udawać kogoś, kim nie jestem?
Od 4 lat tańczę tango argentyńskie, które oprócz poznania nowych ludzi i radości z samego tańca uświadomiło mi też pewną damsko-męską i ogólnie międzyludzką prawdę: jedną z podstawowych zasad jest trzymanie się swojej osi, tzn. nie "wieszanie się" na partnerze, a umiejętność stabilnego utrzymania równowagi. Nawet gdyby w dowolnym momencie partner zniknął, stoję stabilnie z prostymi plecami i się nie przewracam, bo nie byłam na nim uwieszona. Dwie osoby, które dobrze panują nad swoją osią, są w stanie robić na parkiecie niesamowite rzeczy, nawet jeśli nie są sobie równe pod względem techniki czy doświadczenia, chociaż te elementy też są ważne. ;) To oczywiście teoria, w praktyce potrzeba motywacji i czasu na dobre opanowanie tych zasad.
Ale systematyczna praca popłaca, widzę jej efekty na parkiecie, tak jak widzę efekty pracy nad moją życiową osią w relacjach z innymi ludźmi. :) Czego i Wam serdecznie życzę!
Ale to piękne porównanie! Porywam do codziennego życia ;)
Dokladnie tak :)
Świetne!
Swietny, inteligentny post! Dzieki
ale ładne porównanie!! dzięki! :D
jestem niewierzący ale ojca to się fajnie słucha
odpowiedz jest tutaj th-cam.com/video/S6ygE226h-0/w-d-xo.html
@Blawstars Bak *wiesz *Bóg
Mieszasz w glowach. Od dawna sa znane cechy kobiety i cechy męskie a dzis jest to zamieniane na odwrót. Oczywiscie skrajnosci sa zawsze zaburzone. Kobiecy mezczyzni i meskie kobiety- to dzis obserwujemy.
Szkoda ze jesteś niewierzący ..nie chodzi mi tutaj o kościół że nie praktykujesz i nie modlisz się...nie ...to nie to...tylko poczucie że jest ,,ten, bóg ojciec ..który cie kocha beż względu na wszystko ... jak się pogubisz w życiu łatwiej jest żyć i umierać z ta świadomością i nadzieja że On przyjmie Nas do DOMU w niebie ,kiedy nie wyjdzie nam tutaj na ziemi 😔😐😇😇
i know Im asking the wrong place but does anybody know of a tool to log back into an Instagram account..?
I was dumb forgot the password. I would love any tips you can give me.
Nie pozwól, żeby ktoś był twoim priorytetem, gdy sama godzisz się być jego opcją /Sherry Argov /
Dziękuję, ściskam, pozdrawiam, spokojnej nocy, paaa.
A we mnie mój mąż zakochał się kiedy byłam skażona grzechem. I dopiero przy nim się nawróciłam. Właśnie przy nim odkryłam kim naprawdę jestem. Mój mąż wtedy nie szacował zysków i strat- zakochał się z miejsca.
Chwała Panu za pokorę i cierpliwość jaką obdarzył mego męża ❤
🤣
Skażona grzechem to jest jakiś eufemizm na puszczanie się
Gratuluje wyboru mężowi
Piękne świadectwo. To jest prawdziwa miłość.
@@adapodolska419 to kazda taka jest 😂🤣
Muszę to puścić wszystkim moim pociotkom, które cały czas mi powtarzają, że "z takimi wysokimi wymaganiami to nigdy męża nie znajdę!". Po pierwsze: nie uważam, że mam "wymagania", bo to nie jest stanowisko w korporacji; jednakże znam siebie i swoją wartość i po prostu "taniej nie pójdzie" :) Po drugie: nie szukam, ale żyję najlepiej jak potrafię i wychodzę do ludzi, więc jak Pan stwierdzi, że czas na mnie - a może lepiej powiedzieć: na nas - to się znajdziemy w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie :) Dziękuję Ci Ojcze za ten i poprzedni odcinek! I w ogóle za wszystkie :D
Zgadzam się, tak trzymaj! 😀 Trzymam za Ciebie kciuki 💕😍😊
Cześć. :) Mam nadzieję, że nie zabrzmię teraz, jak jedna z Twoich pociotek: podzielam Twoje podejście, ale pamiętaj, proszę, aby nie popełnić błędu polegającego na szybkim przekreśleniu osoby, ponieważ jawnie nie wpisuje się ona w ramy Twoich wyobrażeń. Całkiem możliwe, że od dawna dobrze to wiesz i niepotrzebnie to napisałam - zrobiłam to tylko na wszelki wypadek. Chciałam bowiem zaznaczyć, że za przybrudzeniem może znajdować się nie tylko piękny, ale odpowiedni dla Ciebie mężczyzna, i że warto się mu dokładniej przyjrzeć, spróbować dać szansę. Po to by nie wpaść w pułapkę polegającą na kurczowym trzymaniu się wizji ideału, jaką kreuje umysł. Warto być nieco krytycznym wobec siebie, założyć, że nie wszystko wzięło się pod uwagę, że całkiem możliwe że tę osobę postawił na naszej drodze Bóg, i wówczas spytać się Go, czy tak właśnie się stało i co z tym dalej zrobić. Pozdrawiam. :)
Jak to mówią Włosi, a w przekazie o. Adama też wyraźnie to widać, "lepiej samemu niż w złym towarzystwie ". ;)
Absolutnie nie brzmisz jak pociotki, których argumentem jest jedynie "bo tak trzeba" i "co ludzie powiedzą" :)
Dziękuję za Twoją odpowiedź! Wiem, że nie da rady podsumować całego mojego podejścia do życia czy mojej mentalności w jednym komentarzu na YT, więc moje słowa mogą być interpretowane różnie - w tym błędnie. Np. jak wyżej - pytanie, czy wierzę w przeznaczenie - nie, nie wierzę. Ale wierzę, że gdy Szef (tak się zwracam do Boga :) ) stwierdzi, że na mnie czas, to tak pokieruje moimi ścieżkami, że się ułoży według jego planu. Owszem, jest szansa, że coś przegapię czy po prostu spierdzielę - ale mam nadzieję, że będę na tyle mądra, żeby takiej wtopy uniknąć :)
Ojojoj, to ogromna nadinterpretacja moich słów!!! I nie poszła w poprawną stronę...
"Szef" jest zwrotem humorystycznym - myślę, że zostałam obdarzona naprawdę ogromnym (i absurdalnym) poczuciem humoru. Absolutnie nie ma tutaj żadnych negatywnych konotacji. Bóg jest nie tylko moim Ojcem, ale i moim przyjacielem, więc wymyśliłam dla niego taką "ksywkę". Tak po prostu, nawet Ci nie powiem kiedy i jak na to wpadłam. Wątpię jednak - tak patrząc na naszą relację - żeby miał mi to za złe. :)
A skąd mam pewność, że "już nie zostało przegapione"? Nie mam pewności. Nie mam pojęcia. Nie wiem. Ale to nie znaczy, że teraz zamknę się w domu i rzucę w wir rozpaczy. Jest całe mnóstwo ludzi do kochania, około siedmiu miliardów na świecie, z tego co ostatnio słyszałam. Jak "znajdzie się" mąż to fajnie, a jak nie... to drugie fajnie - ja kochać nie przestanę :)
Ojcze, ogromny szacunek za to co robisz. Szacunek za to, że się uczysz, czytasz o temacie, który tak na prawdę mógłby Ciebie nie interesować, a robisz to... dla nas, by nam coś przekazać, powiedzieć. Chwała Panu za Twoją posługę Ojcze i za Ciebie całego! Jestem Ci niesamowicie wdzięczna za to kim jesteś i za to jak przybliżasz innych do Boga, w tym mnie. Ściskam najmocniej jak się da i pamiętam w modlitwie! :)
Amen i wszystko na ten temat
W samo sedno jak zawsze.Dziękuję ojcze Adasiu.
Mimo że nie interesują mnie sprawy ożenku, (jestem klerykiem) to cieszę się że oglądnąłem tego vloga. Ojciec Adam chciał moim zdaniem, powiedzieć że tylko człowiek szczęsliwy sam ze sobą jest najbardziej zdolny do bycia z kimś..
Bzdura, mi nie jest dobrze samemu (nie jest dobrze zeby mezczyzna byl sam), to jedna z motywacji do ozenku ... jak komus dobrze w samotnosci to niech se kupi kota i innym gitary nie zawraca :)
W końcu ktoś mądry o.Adam👍 powiedział konkret o co nam kobietom chodzi...Bravo!!!😄🕊i Dzìękuję...
Trzeba być szczęśliwą-wym z samą/ samym sobą. 😊
Dopiero dwie takie osoby mogą stworzyć fajny związek. 💑
A najlepiej zwiazek na odleglosc, skoro bardzo dobrze mi samemu to po co to psuc ... jak cos dziala to po co to naprawiac ...
Można słuchać i słuchać, mega wartościowe życiowe przesłania w każdym wideo w każdym słowie !! ;) Czyń tak dalej , dziękuję
Taaa... po prostu bądźcie wszyscy niezależni, piękni, mądrzy i spełnieni, to takie proste ;)
No nie? 😏
Ja uważam, ze to jest bardzo trudne...trudno jest byc pieknym, madrym, niezaleznym... Dla osob, ktore maja nizsze poczucie wlasnej wartosci lub po prostu nie potrafia sie cieszyc z tego, co maja to jest ciezka praca. Wiem z wlasnego doswiadczenia. Ale chyba dopiero wtedy, kiedy my sami mamy wszystko "poukladane w glowie" jestesmy w stanie dawac drugiej osobie to, co najlepsze. Zeby to wszystko bylo wyposrodkowane, zeby nie byc egoistycznym a jednoczesnie nie tracic siebie w zwiazku :) Pamietac caly czas tez o sobie.
Satis Rarus nie wiem czy chodzi o moj komentarz czy mojego poprzednika. Jezeli o moj to absolutnie nie byl :D A jezeli mojego poprzednika to moglam zle zrozumiec :)
Hehe
Tak, mój komentarz był ironiczny i też zgadzam się z tym co napisała Emma :)
Satis Rarus jasne, jasne, nie wyczułam ironii ;)
Jesteś bardzo mądrym człowiekiem,niech Ci Bóg błogosławi.
Najlepiej po prostu być sobą, nie udawać kogoś, kim się nie jest. Nie okazywać na siłę niezależności ani nieporadności, gubiąc się w sztuczkach i dąsach, prędzej czy później to wyjdzie 😉 Kobiety uwierzcie, że jesteście absolutnie wyjątkowe, takimi stworzył nas nasz Ojciec ❤❤❤ Miejcie też własny świat, który będziecie potem z Ukochanym dzielić, nie pozwalajcie by tylko on go wypełniał treścią, bo często kończy się to smutno niestety🌹🌺🍀🌻🌳 Pięknego wieczoru dla Ciebie o. Adamie i dla Was kochani 💕❤😊😊😊
❤❤❤❤❤❤❤☺😊
Bóg zapłać za ten odcinek. Uświadomił mi coś niezwykle istotnego. Potrzeba jeszcze więcej modlitwy, aby Bóg zesłał kogoś wyjątkowego.
Ojcze Adamie jesteś WIELKI !!!!!!!Boże ❤️Takiego przekaz na wagę złota ...Dziękuje ...🌹Pozdrawiam serdecznie 🌹
Ojciec jest taką kroplą nadziei/ światłem w tunelu, że na chrześcijaństwo / religię można spojrzeć rozsądnym, ludzkim, zdrowym okiem... dziękuję
Włączyłam ten filmik idealnie o 20:05 haha, pozdrawiam i odmówię dziesiątkę za wszystkich oglądaczy ☺️
Tacy powinni być wszyscy księża słucham go jak kogoś bardzo bliskiego
Słowa trafiają do głowy i rozsądku
Jak dobrze powiedziane! Cała prawda! Dziękuję
Jasne, przejrzyste i calkowicie prawdziwe.Kto się ceni, kto się kocha , czeka na własciwą osobe .W miedzyczasie doklada wszelkich starań aby wlasne zycie było pasjonujace , ciekawe i spełniające.Aby, gdy już się spotka tego odpowiedniego człowieka mieć czym go obdzielić a nie uwiesić się na jego zyciu i ramieniu oczekując i wymuszając atencji i rozrywki.
Dobry wieczór, szczęść Boże ojcze Adamie kocham te ojca nv, mam żonę która na pierwszy rzut oka wydaje się taka nieprzyjemna ale to nie prawda, właśnie jest kochana, opiekuńcza i wogule poprostu do siebie pasujemy idealnie prawie. Pozdrawiam i błogosławię wszystkich langustowiczow 😀🤗
No i super, takie historie napelniaja serce, a inni niech se czekaja na ksiezniczki i ksieciow az do samotnej suchej zimnej starosci ....
Piszę to długo po nagraniu i słucham i muszę się podzielić ze dopiero po latach mój związek polega na czymś takim i poznałam to wszystko i poczułam tylko i wyłącznie dzięki Bogu którego odkryłam którego poznaje każdego dnia tą wielką jego miłość i jak ja mogę kochać dzięki niemu nawet swoje dzieci kocham dwa razy mocniej. Chwała Panu On jest Wielki
Nie ma takich idealow i nigdy nie będzie. Grzech robi swoje. Bycie z drugim czlowiekiem, to przede wszystkim pomoc w dzwiganiu jego krzyża. To jest proces. Doskonalenie sie miłości. Pschnidla polecam :)
To jest wspaniałe przesłanie i bardzo, bardzo się z tym zgadzam. Ściskam Ojca uściskiem pandy. Dziękuję z całego serca. Dobrego, błogosławionego dnia wszystkim
Bo to właśnie niezależność daje nam wolność do wybierania tego co w nas najlepsze. Jeżeli kogoś kochamy musimy sami wiedzieć w którym kierunku idziemy. Najprościej się w życiu pogubić jak nie wiemy kim jesteśmy. Zdrowa niezależność to podstawa :) Jak zwykle dobry odcinek!:) (Piotr)
Dziękuję Panu Jezusowi że właśnie tą drogą mnie prowadzi. To jest droga bardzo trudna ale czuje, ze piękniejszej abym stała się Ewą sprzed grzechu nie mogłam sobie wymarzyć.
A ja modlę się o taką miłość jaką Matka Boża miała w swoim sercu do św Józefa. I ten jedyny, miał miłość w swoim sercu do mnie taką jaką, miał św Józef do Matki Bożej. Pozdrawiam wszystkich.
Ten film jest tak niesamowicie mądry... Powinna obejrzeć go każda kobieta. Dodaje wspaniałej siły.
Od zawsze pragnęłam być w związku. Może zabrzmi to szczeniacko, ale byłam wręcz spragniona tego uczucia miłości - tak jak kobieta kocha mężczyznę. Do dziś tego pragnę, ale teraz dzięki Ojcu wiem też, że muszę popracować nad samą sobą. Zapewne trochę mi to zajmie, ale wierzę, że z Bogiem można wszystko. Głęboko wierzę też, że Bóg widzi moje pragnienie związku i małżeństwa - jeżeli taka będzie Jego wola, niech tak się dzieje. Taką samą intencje, o dobrego męża, złożyłam kiedy kilka dni temu Ojciec oznajmił, że wybiera się do Guadalupe. Nie pozostaje mi tylko nic innego niż wierzyć, że Bóg spełni moją prośbę ❤️ Modlę się za was Langustowiczów, o dobrych mężów i żony ❤️ Jeżeli tylko chcecie, możecie pomodlić się również i za mnie, będzie mi bardzo miło. Z Bogiem, kochani ❤️
Wiesz, szukam kobiety i mam te pragnienia pododne, moze BÓG znajdzie ta przeznaczoną dla mnie:). Pomodle sie w Twojej intencji :). pozdrawiam, Michał ze Slaska,
Ale macie przez tę religię sprane głowy.
Jakby to księżulkowi powiedzieć, ten model kobiety, która ksiądz opisał-nivby sprzed grzechu to jest model kobiet aseksualnych.
Jest grupa takich kobiet, które kompletnie nie potrzebują związków, idą i sięgają po swoje cele, priorytety i im faktycznie żaden mężcyzna absolutnie nie jest do niczego potrzebny a na pewno nie do związku/relacji damsko-męskiej.
One nie marzą o księciu, nie tęsknią nie pragną, bo jest im to niepotrzbny, ale jest to pewnego rodzaju zaburzenie.
I taka konkluzja, gdyby wszytskie kobiety były takie, jak sobie księżulo wyobraża to by się księżulo nie urodził ;)
Gdyby księżula mama byłą supersamowystarczalna to w życiu nie zdecydowałaby się na związek z mężczyzną, bo po co.
Jak jesteś kompletny, pełny to już nie ma więcej miejsca dla nikogo.
To trochę jak z macierzyństwem, gdyby bilogia i matka natura nie naciskał na kobiety do posiadania dzieci to żadna w życiu by się na dziecko nie zdecydowała.
A są takie kobiety, którym dzieci nie są do niczego potrzebne i są absolutnie szczęśliwe z tym, że mogą się zajmować innymi sprawami.
Ale cóż, trudno posądzać katolików o logiczne wnioski.
Czekaj czekaj aż ślepy los sprawi że jakiś nieszczęśliwiec trafi na Ciebię... Podobno macie wolną wolę - to co podstępami i fortelami Bóg sprawi że kogoś ci podeśle? Czyli ani on ani ty nie będą wolni - wierząc w to zaprzeczasz istnieniu swojej wizji boga... Żal - modlitwa o cokolwiek do twojego Boga zaprzecza jego istnieniu...
Zaraz ide sie za ciebie pomodlić
Dzieki, pomodle sie . :D
Podziwiam za mądrość słowa. W każdym temacie coś istotnego. Jestem pod wrażeniem Osoby Twojej Ojcze Adamie. Skąd w zakonniku tyle wiedzy o relacjach między kobietą a mężczyzną? Strzał w samo sedno.
Uważajcie na siebie w Meksyku
Panie chroń naszych braci
Bóg zapłać o. Adamie
Z Panem Bogiem paaaaa
Dopiero odsłuchałam, odkryłam to wcześniej, jestem na dobrej drodze, ojciec to potwierdził, dziękuję - cudowny odcinek dla wszystkich kobiet!!! Dziękuję po stokroć
Ojcze Adamie , złożyłeś już nasze intencje przed Naświętszą Panienką z Gwadelupy ? Czy mogę( możemy) jednocześnie , w tym samym czasie modlić się o Jej orędownictwo ? W tej langustowej rzeszy jest taaaaka MOC ! Podaj nam Twój realny czas modlitwy pod stopami Maryi a my na całym świecie ( każdy o tej samej godzinie Twojego czasu) zaniesiemy jednym głosem z Tobą nasze wszystkie prośby.
Nie z Gwadelupy, a z Guadalupe.
Robert Śliwak , dziekuję za pouczenie !. Mniemam ,że o. Adam domyslił się o jaką N.M.P mi chodzi . Niech Ci błogosławi Maryja z Guadalupe !
@@mariadudzik1710 I Tobie wzajemnie, umiłowana siostro w Chrystusie Panu.
Super pomysł
modlitwa, przekracza ramy czasowe. Dla Boga, nie musi być "tego samego czasu":)
Bardzo ojcu dziękuję za ten vlog. Jestem teraz w takim momencie życia w którym szukam swojego miejsca w świecie. To co ojciec powiedział bardzo mi pomogło i podniosło mnie na duchu. Dziękuję.
Jedyny kanał, gdzie pod filmami daję łapkę w górę jeszcze przed obejrzeniem :D
Właśnie dzisiaj potrzebowałam tych słów. Bóg zapłać.
Otóż to! Wiele osób nie zrozumiało i nie zrozumie przesłania, nie chodzi o to by nie potrzebować mężczyzny/ męża. Chodzi o to by znać swoją wartość by wiedzieć kim się jest w życiu i potrafić istnieć bez drugiej osoby. Nie chodzi też o to by dbać tylko o swoje pasje, swoją ścieżkę zawodową a nie o związek. Poznałam swojego męża właśnie w momencie kiedy wiedziałam kim jestem i on to wiedział, że poświęcam mu czas bo taki jest mój wybór a nie jak kilka koleżanek, które nie wiedziały co ze sobą zrobić gdy nie było wokół nich mężczyzny. Uwielbiam spędzać czas z moim mężem i tęsknie za nim gdy za długo się nie widzimy, ale umiem być też sama, bo wiem kim jestem i to o tą świadomość własnej wartości chodzi☺️ chcąc kochać drugą osobę trzeba na początku pokochać siebie albo przynamniej polubić ☺️
A kim sie jest? Marnym puchem na wietrze z syndromem ksiezniczki
Ojcze jesteś cudowny, wtedy kiedy człowiek potrzebuje tej prawdziwej wiary w tych przerażających i ciężkich chwilach kiedy człowiek bardzo cierpi swoimi słowami naprawdę wlewasz wiarę że to co dajemy innym i jak ich kochamy jest dobre i nie zginie nigdy nawet kiedy ta osoba o nas zapomni, nadal warto kochać, wierzyć i czekać na tą osobę ♥️ dziękuję za wszystko
Boże. Jakie wspaniałe słowa ♥️♥️♥️
Zazwyczaj nie udzielam się w komentarzach, ale to muszę napisać. JA jestem taką kobietą. Znam swoją wartość, trwam przy niej i jestem z siebie DUMNA. Poznałam mojego chłopaka, który ma pasję, jest w niej wytrwały i razem staramy się budować z Panem Bogiem wspaniałą miłość. Taka relacja o której opowiada O. Adam istnieje i jestem (jesteśmy ) tego dowodem. Także trwajcie, kochajcie siebie i ufajcie Jezusowi. Pozdrowienia :)
Tak tylko powiem, że strasznie mi się podoba sposób, w jaki ojciec mówi o miłości idealnej jako dobrowolnym związku dwóch wolnych i niezależnych osób
zawsze można czekać do emeryturki, wtedy bedzie wiecej czasu ;)
Kto mówi o czekaniu? :D
👍💃🙏
Wolna i niezalezna = samotna feministka
Macie duuze mniemanie o sobie. Malzenstwo to krzyz. W oczach Boga jestesmy mali. Przegapicie swoje powolanie?
O wow, dopiero trafił do mnie ten film. Ale o ile widziałem wcześniejsze przekazy Ojca i nie zawsze jest mi po drodze z wizją jaką przedstawia. Tak teraz zgadzam się w 100%, doskonale Ojciec oddał wszystkie moje myśli związane z tematem relacji. Dziękuję za ten film. Pozdrawiam gorąco. Zdrówka życzę!
Nie zgadzam się, że jest mało takich osób. Ludzie są naprawdę fantastyczni! Czasem trzeba tylko wyjść ze swoich błędnych przekonań w głowie i otworzyć się na ludzi, których spotykamy na swojej drodze.
😊😊😊❤❤😊😊😊
Piękne słowa Ojcze. Podoba mi się to co mowisz. I zgodzę się z tym. Uważam się za taką kobiete niezależna i potrafiąca o siebie zadbać. Nie udaje. Taka jestem. W tym roku skończyłam lata Chrystusowe i dopiero teraz zauważam to co jest ważne w życiu i to o czym Ojcze mówisz. Trochę czasu mi zajęło by to zrozumieć. Ale Wiem już czego chcę, wiem na czym mi zależy i do czego dążę. Jestem sama ale nie samotna. Jestem szczęśliwa. Lubię swoje życie. I lubię ten kanał Langusta na Palmie :) Szczęść Boże
Księże Adasiu 😁 Jak nigdy nie komentuje, tak dzisiaj muszę 😉 Trafione w samo sedno. Podpisuje się obiema rękami i nogami. 👍🏼
Serdeczne dzięki za ten odcinek w przede dniu Dnia Matki- dopiero dziś sobie obejrzałam. Oczywiście rola mamy to już trochę inna sprawa, ale ta niezwykłość, pasje, niezależność (taka w obrębie roli żony i mamy) sa niezbędne, by wszystko grało w nas i między nami. Bóg zapłać! Cieszę się, że ojciec o tym mówi!
Miłość jest bezinteresowna! Nie zapominajmy o tym. Dziękuję jak zawsze o. Adamie!
Ojcze Adamie, dziękuję za ten filmik i tą myśl. Dodała mi siły i otuchy gdy jej potrzebowałam.
Gdy wyrzucimy z naszej głowy to g...które nam wciska dzisiejszy świat, zobaczymy, że bycie taką kobietą jest możliwe. Ale samo się nic nie zmieni, trzeba włączyć tryb samodzielnego myślenia, odnaleźć drogę do Pana, nauczyć się siebie akceptować i kochać taką jaką się jest. Wiem to doskonale, sama przez to przechodzę. Nie jest jeszcze idealnie, bo są dni w których sama ze sobą nie mogę wytrzymać😉, ale odkąd powierzam się prowadzeniu Pana, potrafię z tym walczyć i całkiem dobrze mi to wychodzi! Ojcze Adamie dzięki za ten odcinek 😘
Nikt nie chce kobiety niezaleznej. Jesli sobie sama swietnie radzi to po co jej mezczyzna? Skoro jest soelniona to po co jej maz i dzieci? Powolaniem wiekszosci ludzi jest malzenstwo. Jesli wypelniamy powolanie wtedy dopiero czujemy sie spelnieni.
Ojcze....pięknie mówisz. Od dzisiaj postanowiłam, że zmienię swoje życie na lepsze :) dziękuje.
Ojcze, tak to już jest, że czasami w tych naszych relacjach damsko-męskich panuje niezły.... Meksyk ;P....ale na szczęście mamy Ciebie
Robert Kowalski...proszę bardzo!
Niech Dobry Bóg będzie uwielbiony w tej posłudze! Chwała Panu! Warto realizować marzenia z fundamentów pragnień, które od początku, z troskliwą miłością zaszczepił w nas Wszechmogący Tata. Ja mówię o Cyrusie: "Mój pasterz",
i spełni on wszystkie moje pragnienia,
mówiąc do Jeruzalem: "Niech cię odbudują!",
i do świątyni: "Wznieś się z fundamentów!". Iz 44,28
P. S. Cieszę się, że nas odwiedzisz w Oslo ojcze :-)
Kobieta niezależna, inteligentna, z pogodą ducha i poczuciem humoru, pełna pasji. Mieszcząca się w średniej statystycznej kobiecego rozmiaru. Jednym słowem ideał. Tylko w dzisiejszym świecie ideałów jak na lekarstwo 😃 W rzeczywistości przy szybkim tempie życia, ciągłej gonitwie jesteśmy zestresowane, sflustrowane, przemęczone ... i do tego comiesięczna emocjonalna karuzela 😃 Houston faceci chyba mają problem 😃
A do tego jeszcze hormony i wszelkie stany przed ,po lub w trakcie. 😁
Basia Barbara emocjonalne comiesięczne koło 😃
@@renkadams2575 dokładnie. 🤣
@@basiabarbara3475 O, ja się z tym nie zgadzam! Emocjonalna huśtawka i okropne PMSy i bóle miesiączkowe to nie jest nasz normalny stan. To da się zmienić, u mnie się udało 🙂 Jestem od dwóch m-cy na diecie zero cukru i w ogóle zdrowszej i mam za sobą pierwszą miesiączkę zupełnie bez bólu i bez płakania ze wzruszenia przy słuchaniu glupich wiadomości w radio 😁
Ja tam taką mam ;p po ludzku może i niemożliwe, ale mamy Boga od tego żeby robić rzeczy niemożliwe 😀
Oj. Chyba pierwszy raz komentuje, ale naprawde poczułam taka potrzebę. dziękuję za ten film. Jest bardzo inspirujący. W moim odczuciu naprawdę wyznacza kierunek sercu. Przypomina o wartości - kobiety i mężczyzny także. Takiego świata Wam życzę. Wszystkiego dobrego! 😊
"Spotykają sie dwie TOTALNIE wolne i spełnione osoby" ha ha! To nie w tym świecie, gdzie tyle poranionych serc i dusz i psychik...
Racja. Nawet jeśli spotkają się wysoce świadome wielu rzeczy, względnie dojrzałe osoby, to były one zranione w jakiś sposób w trakcie swojego życia, a to nie pozostaje bez wpływu na to, kim aktualnie są. Nigdy nie będzie idealnie tutaj na ziemi, choćby również ze względu na to, że nadal grzeszymy, że mają na nas wpływ osoby trzecie i ich grzeszne czyny. Dlatego jest ogrom rzeczy do przepracowania również w związku osób, które chcą i starają się być takimi, jak to opisuje o. Adam. No ale tak czy inaczej nie powinniśmy się zniechęcać, tylko stale próbować wspinać się na wyżyny.
Ale właśnie tu chodzi o staranie, o samą chęć pójścia w dobrym kierunku. Jeśli chcesz mieć męża katolika, to nie oczekujesz, że będzie idealny, bo przecież wszyscy grzeszymy i nikt idealny nie jest. Ale ważne jest to, że będzie miał taki sam jak ty system wartości, że będziecie mogli wskazać na jakieś zachowanie i powiedzieć sobie "tak, to jest złe, grzeszne, nieodpowiednie, nie chcemy tego, staramy się tego unikać" i będziecie mogli mieć w głowie jakiś wspólny ideał, do którego będziecie dążyć. Bo jeśli wasze zdanie na temat tego co jest dobre a co złe się rozmija, to jak na tym cokolwiek budować?
Trochę wiary
"Szukajcie a znajdziecie"
no tak, ale przecież mamy Jezusa 😊
Ano - masz rację - kto szuka ideału w tej rzeczywistości ten zostaje sam :)
Jak dobrze w końcu kogoś madrego posłuchać. Dziękuję
Największa porażka to popaść w desperację i na siłę szukać drugiej połówki. Także dziewczyny i kobiety trzeba się szanować💗(to mądrości z poradników żeby nie było)☺
Największą porażką jest popaść w depresję po stracie miłości, w depresję trwającą latami, przez którą odbieramy sami sobie możliwość na szczęście...
@@kobieta8775 dasz mi receptę jak z tego wyszłaś?
Ania Grand Prime Aniu,jestem w podobnej sytuacji...tyle,że ja patrzę na męża,który żyje sobie jak wolny strzelec...czy jest szczęśliwy?..pewno sądzi,że to jego szczęście..,ale cóż z tego..widzisz,każdy odpowiada za swoje serce,za swoje czyny,za swoją miłość...I ja unieważnienia również nie rozumiem choć był czas,że trochę się w tym chciałam zorientować...byłam niedojrzała,ale potem z całych sił budowałam..z całą odpowiedzialnością jaką na dany czas miałam w sercu...I widzisz myślę sobie,skoro on jest tak zagubiony,że nawet nie potrafi się odnaleźć to jak mogłabym wycofać miłość do niego?'..chcę kochać,choć w zupełnie nie w warunkach jakich bym chciała,ale co to zmienia?..ograniczają nas bardzo, podawane przykłady,że miłości ma tylko jeden wymiar...czy potrafimy ustawić swoje serce tak,by kochać bez odwołania?..I nie chodzi o to,że mamy wyzbyć się pragnień...one będą oddane Bogu..dosłownie...I ja nie chcę być z nich wyzuta,ale oddaję je Bogu ojcu...choćby ostatniego dnia swojego życia mój mąż,popatrzył na to jak żyłam po rozwodzie i dotarło do niego,że byłam wierna temu co mówiłam przed Bogiem w dniu ślubu,(może uwierzy,że można kochać...) bardziej lub mniej świadomie,to teraz gdy otrzymałam od NIEGO dużo światła chcę wziąść odpowiedzialność za te słowa...ta miłość to nie emocje przyjemne A decyzja ..w każdym razie na takim etapie jestem dzisiaj...😟 proszę gorąco Boga by mnie prowadził i zabierał wszelki okruch goryczy...tyle jeszcze pracy z sercem swoim mam do zrobienia,że nie sądzę by tracenie czasu na gorycz było czymś budującym...A chodzi o to by iść do przodu...Aniu niech Bóg wlewa w Twoje serce dużo pokoju.. Pięknego dnia ❤🙏☀
Ania Grand Prime Aniu,nawet nie wiem co mogłabym tu dodać, piękna kobieto...to wszystko jest bardzo trudne...musimy życzyć sobie dużo siły i aby Bóg dawał zdolność przyjmowania Jego Łaski...to one pozwalają przejść przez to wszystko co nas dotyka i z czym trudno sobie samej poradzić...jedno jest pewne z NIM jest to możliwe choć i tak trudne...hmm na trzecią to rzeczywiście trochę lipa 😊..Tak trochę uśmiechu,żeby nie dać się zwariować...ściskam Cię Aniu serdecznie i niech Bóg trzyma Cię mocno w ramionach 🙏😘☀🍀
Kobiety drogie, odwazne i silne w ludzkiej slabosci, przeczytalam ze smutkiem, ze malzenstwa Wasze sie rozpadly. Zdaje sobie sprawe, ze zycie w pojedynke nie jest latwe, pragnienie bycia z kims kochanym , bycie kochanym to naturalna potrzeba. Nie wiem co napieac, aby dodac Wam sily, pomodle sie w Waszej intencji, ale pisze , zeby wyjasnic 2 kwestie. Uniewaznienie waznie zawartego malzenstwa jest w bardzo sporadycznym wypadku, z bardzo waznej przyczyny, pod warunkiem, ze malzenstwo bylo nieskonsumowane. Natomiast orzeczenie o niewaznosci malzenstwa wydaje sad na podstawie dowodow, ktore ukazuja, ze malzenstwo nigdy nie istnialo chocby ludzie mieli 6 dzieci i przezyli pod wspolnym dachem 50 lat. Cos co jest niewazne nie obowiazuje, jest tylko na papierze. Wiele par , niestety, zawiera niby zwiazki malzenskie a tak naprawde to jest atrapa. Co do papieza, to nie jest on w mocy zwolnic ludzi z waznie wypowiedzianej przysiegi przed Bogiem. Sam Pan Bog szanuje wole czlowieka i nie zmieni jej na sile. Zdarza sie niestety, ze kaplani dopuszczaja do Komunii sw. ludzi rozwiedzionych i zyjacych w nowych zwiazkach, albo ludzi zyjacych w nierzadzie, ale to jest naduzycie i swietokradztwo. Ci kaplani narazaja tych ludzi i siebie na powazne klopoty duchowe lacznie z utrata zbawienia. Milosci nikt nie zabrania, problemem jest tylko wspolzycie seksualne.
Dziękuję za odcinek Mężczyźni kochają zołzy. Pokazał mi do czego powinnam dążyć rozpoczynając właśnie nowe życie w Bogu.
Jestem za. Super odcinek O. Adasiu 👍
Mega dobry odcinek Ojcze! Już dawno nic na Languscie tak mnie nie trafiło w serce. Kilka lat temu wzrastałam w wierze z langusta i innymi konferencjami ojca. Ten odcinek jest dla mnie pięknym podsumowaniem tego czego nauczyłam się od ojca o kobiecości, relacjach i szukaniu życia sprzed grzechu pierworodnego. To jest chyba najpiękniejsze i najważniejsze przesłanie dla mnie od Ojca, że to co teraz zastajemy w naszym życiu nie jest normalne, że to skutek grzechu pierworodnego i że szczęścia trzeba szukać, starając się wrócić do tego co było przed grzechem. Dziękuję za przypomnienie, bo przez lata zgubiłam gdzieś ta myśl :) :) :) Niedawno dostaliśmy od przyjaciół akrobatyke małżeńską, już nie mogę się doczekać aż wspólnie z mężem będziemy jej słuchać :)
❤️ Nadzieja umiera ostatnia.. 😉
❤️ Bóg zapłać o. Adamie +
Wczesniej umiera samotna i niezalezna
@@do-man7280 pesymista?
Realista ... nie dołuj sie, mobilizuj i szukaj, otworza temu kto puka, ale nie temu kto puka w sciane, tylko w drzwi ... rozumiesz? Dlaczego tak duzo katoliczek jest samotnych wsrod kplezanek mojej zony? Podejscie ksiezniczki ... ktora czeka na ksoecia, a nie widzi sensu w tym co proponuje jej Bog, moze sie wstydzi, moze boi, moze brzydzi? A pozniej umiera samotna, zgorzkniala lecz z kotem na kolanach, wierny towarzysz samotnych wedrowek
@@do-man7280 pudło.. Nie jestem samotna koleżanka Twojej żony. Wybrana przez Ciebie historia ma się nikaj do rzeczywistości w której jestem. Gdybym nie widziała sensu we własnym życiu nie pisałabym o nadziei. To właśnie Bóg ja daje..
Pozdrawiam serdecznie do-man 🙂
PS. Kotów nie lubię.
Czyli masz męża czy nie? Jestes samotna czy nie? Spelniasz swoje powolanie czy nie? Wiesz ze wiekszosc ludzi (praktycznie wszyscy) powolani sa do malzenstwa?
Fantastyczna interpretacja!!Cale zycie kierowalam sie ta prawda.Wiele osob twierdzilo i twierdzi ze jestem nienormalna.A jednak...Dziekuje za potwierdzenie ze mialam racje
kochać kobietę sercem panowie bo kobieta,to nie przedmiot ale podmiot czystej Bożej miłości ps. to działa też w drugą stronę
Dokładnie, drogie panie, to działa w obie strony!
Kobieta nie kocha sercem zapamiętaj sobie.
Dziękuję, w końcu słyszę to, co zawsze uważałam od zawsze.
Piękny odcinek na moje urodzinki 😂
Zolza to chyba na szczęście nie jestem z tego co mi wiadomo 😁
Wszystkiego dobrego wszystkim! 😻
Sto lat Samotności
💐🎂Najlepszego🎂💐
@@mariolusiam7019
Dziękuję serdecznie 😘😙😚
Najlepsze życzenia urodzinowe!🎂🎂🎂🎂🎂 Spełnienia marzeń i dużo uśmiechu 😘
@Zuzanna Łagodna
Dziękuję bardzo serdecznie 😘😙😚
@@paula-paula
Dziękuję z całego serduszka ❤❤❤
😙😚😘
o tak!nie rozmienieam sie na drobne >) niedorozwojom emocjonanym mowie stop ,uwazam ze jak mam sie z kims zwiazac to bedzie ktos kto na mnie zasluguje tak jak i ja na niego ,sciskam cieplo i dziekuje za filmiki
Błogosławię Cię ojcze za te słowa 😇😍
Niesamowity film. Sama się w tej treści odnalazłam. Bardzo długo byłam kobietą, która potrzebowała potwierdzenia własnej atrakcyjności w oczach faceta i każdy mój związek kończył się prędzej czy później. Co ciekawe, żaden nie dawał mi pełnej satysfakcji,mimo,ze bardzo tego pragnęłam. Dopiero, kiedy zaczęłam realizować siebie, spełniać swoje marzenia, zaczęłam być szczęśliwa sama ze sobą, poznałam kogoś wartościowego. I jest to zupełnie inna relacja, właśnie dlatego, że tego nie potrzebuję, a dostaję, sama też chcę dawać nie będąc do tego przymuszoną. Zupełnie zmieniło się moje postrzegania bycia ze sobą. To przede wszystkim dawanie...
Taka zaciekawiona przyssałam się do tego odcinka.. I bumm leżę.
Wyżyn mi się zachciało
I tak mi się tam usiadło
I siedzę cichutko
Mam tu w miarę mięciutko
Czasem się tylko pokręce
Ale i tak z Bożego planu na mnie się nie wykręce.
Bo wcale tego nie chcę ❤️
Kobietki kochane kolana poobdzierane w sercu mamy tyle miłości dajemy tyle radości.
Iskierki co światło niosą dla drugiego
Tego światła potrzebującego.
Beata... Taka jednostka
💫💖💫💖💫💖💫💖💫💖
@Zuzanna Łagodna ❤️
Dziękuję kochana.
Zuzia śpij spokojnie posyłam 🙂i
Tule 💫💖💫💖
O mamo jaki cudny wierszyk 😁
@@beatabeata6547 Jak Ty piszesz, to też konieczne trzeba przysiąść, bo zawsze tak od serca, aż chce się dłużej posiedzieć. Dzięki ❤ Dobrej nocy 😴🌙✨
@@OrganistaAndrzej Ooo.. Dziękuję 😊
Pozdrawiam serdecznie ☺️🙂☺️
@@paula-paula 💙💫💙💫💙
Dziękuję słońce 😊😊
Dobrej nocy kochana :)
Buziak 😘
Ta książka kilka lat temu wiele zmieniła w moim podejściu do samej siebie. Nie można jej traktować bardzo dosłownie, ale wnioski są jak najbadziej właściwe- trzeba szanować siebie, swój czas i nauczyć się mówić „nie”.
Szustak Mistrz!!!!! Twoje filmy to jakaś esencja genialności
O.ADAMIE...BOG ZAPŁAĆ...ZA CENNY PRZEKAZ...KOBIETA MUSI ZNAC SWOJA WARTOSC...WIERNOSC PONAD WSZYSTKO.
Pomodlę się za Ciebie Ojcze ,Bracie Adamie jeśli znajdziesz chwilę to też proszę o modlitwę za mnie .Od jakiegoś roku coś we mnie pękło, albo zaczynam na oczy pomału widzieć po 47 latach trochę póżno .Przeczytałem kilka książek ks Kaczkowskiego ,Glassa wiem że tak średnio między Wami ,ale ja nie o tym.Oglądam dziesiątki filmów np ks Pawlukiewicz i inni ,ale ostatnio natrafiłem na Twoje przemyślenia ,filmy i powiem szczerze nie mogę się doczekać kolejnego.Np dziś idę na nockę do pracy i wiem że na pewno wysłucham kolejnych odcinków np,Dlaczego mężczyźni wolą zołzy.Taką mam pracę że mogę sobie na to pozwolić.Jest czasami trochę zbieżności jak po roku to wszystko przerobiłem .Ale wiem jedno szukam Pana Jezusa ,Słowa Bożego .Mnie osobiście najtrudniej jest wprowadzić w życie miłość do wszystkich np do nieprzyjaciół do nie grzecznej Córki ,myślę że robię postępy ale powoli .
Najlepsze jest to że napiszę do Ciebie pytanie i bardzo możliwe że mi na nie odpowiesz.
Właśnie chodzi o modlitwę jeśli człowiek jest w ciężkim grzechu np śmiertelnym czy nie powinien się
modlić bo....obraża Pana Boga , tak podje jeden z filmów- myśli na każdy dzień jednego ze św.
Przyznam że mnie też to dotyczyło , przez kilka dni nie modliłem się bo zwątpiłem i bałem się że tylko pogarszam swoją sytuacje.Tak czy owak ..życie bez Jezusa kompletnie jest bez sensu .
Cieszmy się że możemy trochę ten świat zmieniać na lepsze , dzięki za wszystko SZCZĘŚĆ BOŻE.
Świetnie, że słuchasz różnych kaznodziei. Dla mnie to wspaniałe, że jest tak ich dużo,mimo różnic. Ale jeśli wskazują na Jezusa i Maryję, prowadzą do Boga to nie ważne czy są od Piotra czy Pawła. Zawsze były różnice w kościele. 😌
MÓDL SIĘ nawet w grzechu, bo przecież celnik też stał i mówił zmiłuj się nade mną grzesznikiem.
...cały czas i codziennie powtarzam to swojej córce ... cudny prawdziwy przekaz ,:)
A już myślałam ,że jestem zołzą a ja jestem poprostu spełniona 😅😘😇 Bóg zapłać 🙏
Monika Choromańska 🤣
Niezwykle mądre prawdziwe słowa! Szczęść Boże Ojcze
Dzięki Ojcze! Ja też jestem przeciw zgadzaniu się na malizne:)
pamiętam jak kilka lat temu mój tata powiedział mi, żebym właśnie nie pokazywała tak bardzo mężczyznom ze czuje się piękna, mądra, inteligentna i po raz pierwszy powiedziałam mu wprost, że skoro tak własne jest, tak jestem stworzona to trzeba to nie ma czego się wstydzić :)
dzięki za potwierdzenie ze droga która idę to nie zarozumialstwo
Marny puch ktory mowi ze nigdy nie plakal, ze silny jest i sam sobie poradzi, az do czasu gdy znajdzie sie pogromca godny tej szlachetnej klaczy, az poskromi ... powodzenia, powodzenia i szerokiej dlugiej samotnej drogi, powodzenia
Polajkowałam, odlajkowałam, żeby znowu móc polajkować 😍 Przyjaciółka dzisiaj wysłała mi filmik... 2 w nocy a ja oglądam kolejny i kolejny. Dziękuję, trochę mi filmiki naprostowały i poukładały w głowie 😍😍😍
Matko...perspektywa zakonu w porównaniu do związku jest naprawdę pociągająca 😂
Zgorzkniały jesteś, kolego. Czemu?
czemu jesteś taki nieszczęśliwy
Lepsze to niż banda (edit) niezrównoważonych psychicznie osób biegająca wśród motylków i myśląca że jakaś niewidzialna istota zapewni im dobrobyt... żal...
@@jestembogiem6732 uważaj na słowa okej? Nie masz pojęcia kim jestem i najwyraźniej nie wiesz też co to żart. Nie komentuj moich wpisów jeśli masz rzucać takimi tekstami.
Napisałabym Ci coś więcej, ale nie chcę tu zacząć "gównoburzy". Idź sobie po prostu spod mojego komentarza albo zmień ton, bo to że jestem katolikiem nie znaczy że nie mogę Ci normalnie odpowiedzieć na takie chamskie zaczepki.
Fakt! Usuwam wcześniejszy niewłaściwy komentarz. Nie ma co się śmiać z zaburzeń psychicznych... niewidzialne duszki, aniołki, diabełki, rozmowy z wymyślonymi istotami - to poważny problem psychiczny, zwłaszcza że ta choroba kieruje twoim życiem...
Ojcze Adamie mówisz to o czym myślę i co czuję. Dziękuję za to że jesteś, dziękuję że tlumaczysz prawdę - już myślałam że jestem kosmitką.Spraw Boże dzień po dniu- bym taką się stawala♥️🙌♥️
Nara część życzę powodzenia 😄
Słowa Ojca znow skłaniają mnie by dziękować Bogu za to ze postawił na mojej drodze mężczyznę który codziennie buduje we mnie ta niezależność i dba o to zebym była samodzielna i pełnowartościowa osobą przy nim ale bez niego.
Dziękuję!
A mnie dzisiaj to pytanie, dokładnie słowo w słowo, chodzi po głowie! Dziękuję Ojcze, nie spodziewałam się tak szybkiej odpowiedzi :-)
Dorotko dobrze że jesteś 💛
Brakowało mi tu Ciebie 🙂💎
Buziaki.. :)
Beata Beata Witaj Beatko, jestem tu codziennie, tylko nie zawsze zaglądam do komentarzy. Pozdrawiam :-)
Trafiłam tu przez przypadek, nie pamiętał kiedy ktoś tak pięknie i mądrze mówił...
🙏Pokój i dobro kochani🙏
Jestem kobietą i już wolną.
Mam męża ale?!...To Jezus jest teraz na pierwszym miejscu...
Teraz wiem,że żyję i kocham
ŻYCIE.❤🙏
Błogosławionej nocki wszystkim tu obecnym.
Kobiety, dążymy do ideału. Może to trudne ale warto podjąć próbę. Dzięki o. Adamie 😇♥️
Nie ma zgody na bylejakość! 😍
Lepiej umrzec w samotnosci i nie wypelniac swojego powolana, to nie jest bylejako! Feminizm, mgtow, to promuje dzisiejszy swuat, ambicje, ego ponad miare .... kup se kota i powodzenia
do-man ok boomer
Dziękuję ci ojcze za te odcinki. To w jaki sposób Bóg mówi do nas twoimi ustami jest genialny. Pozdrawiam, z Bogiem 😘😘
🤩być spełniona kobieta! Panie błogosław kobiety!
Kolejna nawiedzona kretynka...
Jestem Bogiem przynajmniej nawiedzona🤔🤣😂
Brawo ty! Cieszy mnie fakt że jak rzucisz takie "Panie błogosław kobiety!" to wydaje ci się że jakieś coś pobłogosławi cię - notabene co to w ogóle ma znaczyć... Żal - wiara w czary i magię - średniowiecze... dostaniesz + 10pkt do zayebistości jak cię Bóg pobłogosławi? Śmieszne że ludzie wierzą w takie bzdury...
Masz jakiś problem?
Zawsze słyszałam, że starą panną zostanę! A teraz jestem najszczęśliwsza na świecie 😍
W życiu jeszcze nie spotkałem małżeństwa, w którym jeden z małżonków by twierdził, że kocha drugiego, ale wcale go nie potrzebuje i równie dobrze może sobie radzić bez niego... Swoją drogą byłoby to bardzo dziwne małżeństwo i nie wiem, czy takie znowu idealne z Bożym planem...
kurcze, czytając te komentarze, mam wrażenie, że ludziom trzeba wszystko mówić dużymi literami... Już teraz rozumiem dlaczego Langusta tak często podkreśla co ma na myśli... Kochani włączcie myślenie, a dużo rzeczy się poukłada :-)
Święte słowa w tym nagraniu. Gościu, sama Prawda. Z przyjemnością od dawna Ciebie słucham. Tak trzymaj. Pozdrowienia.
Hmmm w sprawach, że kobieta powinna być sobą, samodzielną w 100% się zgadzam. Ale dochodzi inny czynnik, jak to, że kobieto ktoś skrzywdził (a nawet wiele razy). I ta dana kobieta może czuć strach przed odrzuceniem, nie czuć się zbyt pewnie. Uważam, że uzbrajanie się w najlepsze tarcze emocjonalne nie są tylko wynikiem wyrachowania kobiet- tak się również dzieje, gdy nie chcemy być skrzywdzone. Warto też popatrzeć na to z innej strony :) Szczęść Boże.
Kochac wrogow ... ale nie, to chyba nie mozliwe dla chrzescijan
masz 💯 racje Aga.
Wreszcie ktos to dobrze skomentowal:) a myslalam ze to cos ze mna nie tak, O. ADAMIE jesteś moim Aniolem Strozem, prosimy o jeszcze więcej takich odcinkow!❤
Czekałam na ten odcinek!
Ale ja lubię ojca słuchać :)
Ojciec to jest genialny na swój sposób naprawdę.wie o relacjach o rodzinie więcej niż osoby dążące i posiadające taki stan.
Oglądam te vlogi od dawna i zawsze starałem się jak najwięcej z ojca rad wyciągnąć i nauczyć, ale tego odcinka nie rozumiem chyba do końca. Z jednej strony jest mowa o tym, że kobieta(jak i mężczyzna) powinni być niezależni i się rozwijać, a z drugiej, że związek dwojga ludzi, którzy się wzajemnie potrzebują ( 7:53 ) jest zły i do dupy. Ja myślałem całe życie, że w miłości chodzi właśnie o połączenie tego. Nie rozumiem co złego jest w tym, że kobieta potrzebuje akceptacji i miłości mężczyzny, ważne żeby się w tym nie zatracić. Co więcej właśnie jak dla mnie w porządnym i pięknym związku oboje ludzi powinno się właśnie wzajemnie POTRZEBOWAĆ i razem rozwijać, a nie jedno sobie drugie sobie... o to chodzi w związku, jesteśmy MY a nie ty i ja. Oczywiście udawanie czegokolwiek jest głupie i bezsensowne, ale czemu jak kobieta czuję potrzebę bliskości i miłości to jest coś złego?! Jak kobieta jest samowystarczalna to po co jej mężczyzna. Ona właśnie powinna pokazywać, że potrzebuje wsparcia, potrzebuje tej drugiej osoby. Od zawsze mężczyzna opiekował się kobietą( bo to kobieta jest jego największym skarbem). Więc jak można pokochać kobietę, która nie potrzebuje tej opieki? Jak można czuć się mężczyzną i głową rodziny z kobietą, która nie potrzebuje tej miłości i wsparcia. Myślę, ze kluczem do sukcesu jest właśnie znalezienie złotego środka i uzupełnianie swoich potrzeb miłości z jednoczesnym wspólnym rozwojem siebie na innych płaszczyznach.
Są kobiety, które mają tak niskie poczucie własnej wartości, że wymagają ciągłego potwierdzenia, że są kochane. Wszystkie plany wiążą z chłopakiem, wiszą na nim. O to ojcu chodzi, tak ja to rozumiem. Jest to bardzo złe,mimo, że on ją kocha i daje jej to czego ona chce. Nie wynika to z wolności tylko z jej braku, bo ONA Musi mieć potwierdzenie, a On Musi udowadniać. Pozdrawiam
To nie prawda że trzeba mieć swoje pasje i swoje życie i być niezależnym, po to się wiążemy żeby sobie pomagać żeby się uzupełniać mieć wspólne zainteresowania żeby móc razem przyjemnie, aktywnie spędzać czas i cieszyć się tym. Znam wiele udanych małżeństw gdzie jest zgoda miłość, po prostu dzielą zainteresowania i kompromisy też są ważne.
Jak ja bym miała być taka nie zależna to nigdy nie wiązałabym się z facetem bo po co każda wie że przychodzi czas że kobieta po prostu jest uzależniona od męża kiedy jest ciąża np, on ma być naszą pomocą w życiu a my ich.
Dzięki Ojcze Adamie, właśnie to, właśnie teraz, właśnie od Ciebie potrzebowałam usłyszeć. Niech Cię Miłość prowadzi! 💗 :)
Powiem tak - ja sobie siedzę na wysokiej wieży, i wszyscy rycerze boją się wejść na schody, a co dopiero pokonać smoka. :D
Witam ojcze Adamie. Jak zwykle ciekawy filmik, skłaniające do myślenia i dyskusji.
Myślę, że powstawanie takich poradników o których mowa, wynika z zagubienia ludzi, braku odpowiedniego wychowania i własnego zdania, myślenia inni tak robią to ja też muszę, bo nie będę fajny...
Dzisiejsze społeczeństwo, w większości jest wyssale z uczuć, albo boi się je okazywać, bo może narazić się na śmieszność, więc woli grać, zakładać maskę.
Faceci maskę dupka który obraca każda panne jak leci, a dziewczyny maskę zołzy, co zadziera nosa, robi poważne miny i udaje księżniczkę nie do zdobycia...
Jak najbardziej popieram tezę że tak facet jak i kobieta powinni być niezależni mieć pasję, zajęcie i być szczęśliwymi i dumnymi z życia z samym sobą. W tedy przychodzi czas na to żeby dać tą pozytywną energię tej drugiej osobie i stworzyć związek dwojga świetnych jednostek, które razem tworzą coś jeszcze lepszego. Związek świadomych, odpowiedzialnych ludzi, oparty na wzajemnym zrozumienu, szacunku, zaufaniu, oddaniu i oczywiscie miłości.
piotrek8k To jest nas wiecej co mysli podobnie:) Milego wieczoru:)