ciekawy material ,jak widac ten czolg jakoscia nie powala i dlatego indie wola nadal kupowac rosyjskie tanki jak ostatnia umowa na produkcje 469 T90 MS co pokazuje ze ich wlasne czolgi sa raczej kiepskiej jakosci pozdrawiam i czekam na kolejne filmy z tej serii
Pakistańskie służby chyba zwerbowały projektantów Arjuna XD Wiedziałem że ten czołg jest kiepski ale świetnie żeś go podsumował w tym materiale. Masz u mnie łapkę w górę.
Jak to jest teraz z Bumarem? Trup czy może są wstanie coś sensownego zrobić? Załóżmy, że Polska decyduje się na budowę własnego czołgu. Jak pisałeś, silnik i transmisje trzeba by wziąć z zagranicy. Co Bumar mógłby wnieść podczas budowy czołgu? Czy jest w stanie coś jeszcze produkować? Modernizacja z problemami Leopardów 2A4 i modyfikacja T-72 da jakieś sensowne możliwości dla zakładu, czy tylko premie dla zarządu?
Wbrew pozorom Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy, jakimś cudem z tego co słyszałem, zachowały możliwości produkcji. Gdyby np. zaszła potrzeba i znalazły się pieniądze są wstanie wznowić produkcję T-72M1 czy PT-91. Natomiast co Bumar mógłby wnieść do projektu nowego czołgu? Zasadniczo ich biuro konstrukcyjne ma sporo doświadczenia. Oni naprawdę mieli wiele ciekawych pomysłów. Z tym że nowy czołg musiałby powstać jako suma wspólnej pracy wielu zakładów i ośrodków badawczo rozwojowych. HSW może dostarczyć armatę, bowiem posiada pełną licencję na armatę Rheinmetall Rh120/L44A1. Za wyjątkiem systemu oporników i powrotników, ale tutaj można kupowac albo gotowe elementy albo spróbować opracować krajowy zamiennik. Posiadamy duże osiągnięcia w dziedzinie pancerzy specjalnych (ceramiczno-stalowych) rodziny CAWA w tym CAWA-2 dla czołgów podstawowych, w wariancie dla przedniego pancerza kadłuba czołgu T-72/PT-91 udało się osiągnąć poziom ochrony przeciwko amunicji kinetycznej (APFSDS) na wysokości 500-550mm ekwiwalentu płyty RHA. Do tego mamy osiągnięcia w wypadku pancerzy reaktywnych jak rodzina osłon ERAWA i CERAWA. Jeśli chodzi o kwestie związane z SKO, stabilizacją, elektrooptyką, tutaj bardzo dużo osiągnięto przy pracach związanych z wieżą bezzałogową ZSSW-30. Można wykorzystać dokładnie te same głowice celowników oraz przeprogramować SKO na inny typ uzbrojenia i amunicji. Posiadamy naprawdę znakomitą elektrooptykę w tym kamery termowizyjne KLW-1 Asteria. Zaś system stabilizacji dla ZSSW-30 może stanowić bazę do rozwoju cięższego systemu dla wieży czołgowej. Prace nad zawieszeniem hydropneumatycznym prowadzone były przez OBRUM i to bodajże z nich wyewoluowało zawieszenie tego typu dla BWP Borsuk. Można opracowac więc cięższy wariant dla czołgu. Mamy naprawdę dość znaczące postępy w rozwoju amunicji APFSDS. Nasza rodzima amunicja APFSDS 120x570mm pierwszej generacji przebijała 500+mm RHA na 2000m. Amunicja drugiej generacji przebija już 600+mm RHA na 2000m. Jest to znaczący postęp. Także jak widać osiągnięcia są, tylko mało się o nich mówi niestety. A bardzo często, niesprawiedliwie się po prostu oczernia osiągnięcia naszych inżynierów.
Fajny i ciekawy materiał :D btw czy twoja wiedza w temacie pancernym zaczyna się na 45r. czy obejmuje też lata wcześniejsze. Pewnie nie tylko ja byłbym chętny do posłuchania twojego technicznego wywodu nt np pz.kpfw 4 :D
Generalnie bardziej interesują mnie czołgi i wozy bojowe po 45 roku, są po prostu ciekawsze z mojego punktu widzenia. Chociaż o 2WŚ może coś pogadam kiedyś. ;)
Odnośnie czołgów z drugiej wojny światowej - zwłaszcza niemieckich od lat 90-tych XX wieku ukazało się sporo literatury po polsku, także obcych autorów. W przeciwieństwie do nowych konstrukcji nie ma za bardzo co tam omawiać, a zdań niezależnych od producenta ekspertów jest zdecydowana większość.
Eh strasznie nie lubię takich rankingów ale. Hmmm niech będzie. Biorę pod uwagę tylko maszyny obecnie seryjnie produkowane i wdrożone lub wdrażane do służby. 1. M1A2SEPv3. 2. Merkawa Mk4M. 3. T-90M. 4. Leopard 2A7V. 5. Challenger 2 Mk1. 6. K2. 7. T-84BM Opłot-M. 8. T-90A. 9. Leclerc T10/T11 S3/SXXI. 10. ZTZ-99A. Powiedzmy że jestem pewien w wypadku pierwszej piątki. ;)
@@bronpancernaswiata6835 dziekuje bardzo za odpowiedz i szybka, nie jestem zaskoczony nr 1 ale reszta juz tak, wiem, ze takie top 10 jest problematryczne do ulozenia, sam mialbym z tym klopot, sa takie porownanie na yt i kazdy sie rozni, dlatego bylem ciekaw Twojego zdania.Znajac Twoja dobra opinie o Altayu dziwi mnie jego brak w zestawieniu. Taki maly apel z mojej strony i tip na nagranie kolejnego odcinka.TOP 10 czolgow.Z krotkim omowieniem dlaczego akurat to miejsce.Bedzie swietny material.Dziekuje i pozdrawiam.
@@mariusz1972ful Altay jeszcze nie jest jeszcze wdrażany, nadal jest w fazie bardziej eksperymentalnej, dlatego go tutaj nie ma. ;) Co do materiału... pomyślimy.
@@bronpancernaswiata6835 Dokładnie! W przypadku starcia z grupami uzbrojonymi w AK/M16 nawet T-34/85 jest dzisiaj TOP czołgiem! :) W swojej TOPce uwzględniłeś tylko osiągi "na papierze" czy także koszta/dostępność względem jakości? :). Bo wiadomo że taki M1A2 wygra z T 72M1, ale w takim państwie trzeciego świata czy Polsce który czołg będzie w stanie dłużej jeździć sprawny jedynie przy własnym zapleczu technicznym? Czy w ostrzale piechoty ukrytej w budynku różnica z użycia amerykańskiej 120 od radzieckiej 125 mm będzie aż tak widoczna, zwłaszcza przy uwzględnieniu kosztów utrzymania możliwości oddania tych strzałów? :)
Generalnie Arjun Mk1 i Mk2 ustępują pakistańskim T-80UD a nawet Al-Khalid. Stąd tęż chyba dlatego armia indyjska stawia na T-90S. Czy stosowane są w broni pancernej lufy poligonalne, z tego co wiem to nie, ale to nie oznacza że być może, gdzieś ktoś w coś takiego się bawił.
Morał z tej historii taki że każdy robi misia na miarę swoich możliwości. Inna kwestia, że oni nie szykują się do wojny z US army tylko głównie z Pakistanem i "może" z Chinami.
Arjun, to czołg, który posiada wzmocnione strefy. Arjun to czołg specjalny. Kraj z ponad miliardem ludności, i nie ma własnego wozu. Musi je kupować. Ogólna ilość czołgów w linii świadczy o zapotrzebowaniu na czołgi armii indyjskiej. Są zmuszeni kupować, bo u nich nie było nic. Arjun jest tańszym czołgiem dla Indii, pomimo wyższej ceny. Pieniądze na nowe t90s muszą wydać, i zamiast nich dostają czołg z dodatkowym łańcuszkiem kosztów na które również muszą wydać pieniądze. Arjun jest o to tańszy, że te pieniądze w większości zostają u nich w kraju, a rząd i tak je odzyska w postaci podatków. Pieniądze na czołg z importu są wydane bezpowrotnie. Armia może sobie chcieć cuda na kiju, dostanie taką broń, na jaką Indie stać. Są w tej komfortowej sytuacji, że jak się nie trafi im kolejna wschodnia kompania handlowa, to nie ma ich jak najechać. Do obrony przed tym co może na nich najechać z zachodu mają dosyć sprzętu. Bangladesze i Nepale można pominąć. Za himalajami mają chiny, które właściwie tam tylko są z nazwy, bo to teren trudny i większość Chin w Chinach jest na wschodzie, nie w Tybecie i okolicach. Ewentualny atak na Indie to prawdziwy koszmar logistyczny, i na pewno sąsiedzi nie mają tak rozwiniętej logistyki, aby byli wstanie skutecznie zaatakować. Arjun-a można właściwie traktować jak program badawczo rozwojowy. Z tą wielką różnicą, że finalne badania nie są przeprowadzane na kilku prototypach, tylko na większej ilości egzemplarzy będących w służbie. W ten sposób dostają więcej i lepszych informacji potrzebnych do dalszego rozwoju. Sam pocisk przeciwpancerny wygląda na zrobionego na szybko, o jakiejś wartości bojowej, będącym jednocześnie tanim w produkcji. Wydaje się śmieszny, ale jak są opancerzone czołgi potencjalnych przeciwników? Nie da się zniszczyć dwóch czołgów przeciwnika tylko jednym pociskiem dlatego, że ma super parametry. Masa, oraz ciśnienie w armacie wskazują, że ma on mieć podobne właściwości balistyczne, jak pocisk cięższy, wytwarzający ciśnienie maksymalne dla armaty. Prędkość pocisku, to tylko jeden z warunków określający potencjał do przebicia pancerza. Znacznie ważniejsze są długość i gęstość penetratora. Każdy się uczy. Hindusi również. Nasz przemysł nie potrafi wyprodukować nawet takiego Arjuna.
1. Jakie wzmocnione strefy? 2. Specjalny? Jak? 3. Indie produkują czołgi T-90S u siebie na licencji w Heavy Vehicles Factory w Avadi. 4. Zgodzę się że program należy raczej traktować jako badawczo rozwojowy. 5. Polska już teraz produkuje lepszą amunicję APFSDS. Co więcej nasz przemysł jak najbardziej nadal ma kompetencje by czołg zbudować. Na chwilę obecną posiadamy już większość składowych. Nowoczesne SKO, stabilizacja, elektrooptyka już istnieją dla ZSSW-30 i mogą być rozwinięte dla cięższych systemów bojowych. Mamy bardzo nowoczesne kamery termowizyjne KLW-1 Asteria. Ogólnie w optoelektronice stoimy bardzo mocno. Posiadamy duże osiągnięcia w dziedzinie pancerzy specjalnych. Pancerz CAWA-2 w wariancie dla frontu kadłuba czołgu T-72/PT-91 pozwalał osiągnąć ochronę na poziomie 500-550mm RHAe vs KE. Jest potencjał by wyciągnąć z tego więcej. Dodatkowo opracowaliśmy bardzo skuteczne osłony reaktywne jak ERAWA-1, ERAWA-2, ERAWA-AL czy CERAWA-1. Całą rodzinę lżejszych osłon kompozytowych CAWA-1, CAWA-1NA, CAWA-3, CAWA-4 itd. A także bardzo nietypowe osłony jak pasywna osłona PAWA-1 dla np. śmigłowców. A więc mamy na tym polu bardzo dużo osiągnięć. HSW pozyskało praktycznie pełną licencję na armatę Rheinmetall Rh120/L44A1, brak jedynie licencji na system oporników i powrotników ale tu się da to rozwiązać. Mamy też już całkiem przyzwoite osiągnięcia w dziedzinie amunicji APFSDS. Opracowujemy własne, rodzime rozwiązania w zakresie hydropneumatycznego zawieszenia dla gąsienicowych wozów bojowych. To czego nam brakuje to silnik oraz transmisja dla czołgu. Tutaj wymagany byłby zakup zagraniczny. Potrzeba jednak konsekwencji oraz stabilnego finansowania takiego programu.
@@bronpancernaswiata6835 Jeśli cały czołg ma słabe opancerzenie, to wszystkie miejsca gdzie ma silniejsze należy traktować jako wzmocnione. Ot odwrócona relacja. Jaki - badawczy ;) Licencja - jeśli nie masz możliwości sprzedania gotowego produktu, to zawsze można zarobić sprzedając prawa do produkcji. Za prawo do takiej produkcji muszą płacić. Na modyfikacje i modernizacje musi się zgodzić licencjodawca. Indie chcą jak najmniej wydawać za granicą na uzbrojenie. To że jest lepszy teraz, nie oznacza że będzie lepszy w dłuższej perspektywie czasowej. Rosja ma problemy z T14, ale w sposób jasny wskazuje, że i dla niej dalsze rozwijanie linii pochodzącej od T72 jest nieperspektywiczne. Skąd później brać modernizacje? Mamy różne podzespoły, mamy możliwość produkcji różnych podzespołów drogich i niezbędnych. Ale własnego wozu nie mamy. Przy chęciach, dzisiaj projekt można mieć w rok, prototyp po drugim roku. Czasy kiedy nad każdą częścią musiał się pochylać na długie godziny inżynier przy desce kreślarskiej już dawno minęły. To są tylko chęci "betonu". Dziś można zaprojektować taki wóz bojowy dużo szybciej, taniej oraz dysponując znacznie mniejszymi zasobami ludzkimi niż to było możliwe 10 lat temu. Pierwsza jaskółka to szybkość powstawania borsuka. Jeśli chodzi o amunicję APFSDS to trudno nam będzie osiągnąć poziom wyższy niż przyzwoity. Gdybyśmy przetwarzali uran i mieli dużo śmiecia w postaci zubożonego uranu, to mielibyśmy szanse o osiągnięcie dobrego poziomu, nie tylko przyzwoitego. Stosowanie wolframu trochę przypomina palenie w piecu chlebem. Za cenny i zbyt wartościowy materiał aby robić z niego pociski i stosować na pancerze. Amerykanie w genialny sposób znaleźli zastosowanie dla odpadu, który praktycznie do niczego się nie nadaje. No i czy nasze pronity nie powstały przypadkiem na bazie izraelskich pocisków? Mamy podwozie do kraba. Życzył bym sobie aby nasi zżynali ile się da (z głową oczywiście). Znacznie lepiej jest się uczyć na sprawdzonych rozwiązaniach niż do nich dochodzić. Silnik to serce, wokół którego buduje się taki wóz. Brak silnika/ów był imo jedną z głównych przyczyn naszej słabości w 39r. Nie na się zaprojektować sensownego sprzętu nie mając silnika. Pominę barwne opisy co bym zrobił z osobą, która odpowiada za skasowanie możliwości technicznych produkcji silników W46 w ZM Wola... Nie chodzi o produkcję tych silników, tylko skasowanie jednoczesne środków do produkcji. Ale czy kupić... Koreańczycy do pierwszej partii K2 kupili, bo nie wyrobili się czasowo z własnym. "ten indyjski pocisk nawet z przyłożenia sobie z nimi nie poradzi" Trudno się oprzeć wrażeniu, że to scalona wersja BM-15. Hindusi się uczą. Bazują na tym co mają. Może to się śmieszne wydaje, ale pokonali pierwszą trudność - wykonanie scalonego naboju, ze spalającą się łuską. Coś tam działa, da się z tego strzelać i można zbierać doświadczenia potrzebne do dalszej pracy. Długość i gęstość materiału, to podstawowe kryteria pocisku. To zwykła stalówka. Ale może coś trafić i zniszczyć. Popatrz na to z tej strony - jest ich ponad miliard. Nie brakuje im ludzi, tylko wiedzy. Sądzę, że są gotowi poświęcić kilku czołgistów, aby zyskać dodatkową wiedzę i doświadczenie. Na poważniejsze zagrożenia to zapewne mają lepszą amunicję w T90s.
@@1kcal915 Jeśli chodzi o materiały na rdzenie amunicji APFSDS i pancerze. Może to być zaskoczeniem ale udało się opracować nowy stop wolframu o lepszych charakterystykach niż stopy zubożonego uranu. Dlatego właśnie US Army zadecydowała że nowa amunicja APFSDS różnych kalibrów będzie mieć rdzenie wykonane z tego nowego stopu wolframu. Prawdopodobnie także w pancerzach wymienią płyty ze stopu zubożonego uranu lub już to po cichu zrobili, na płyty wykonane z tego nowego stopu wolframu, który charakteryzuje się przede wszystkim bardzo wysoką twardością. Inżynierom udało się też "zmusić" te nowe stopy wolframu w amunicji, do tego aby w trakcie procesu penetracji, podobnie jak w wypadku stopów ze zubożonego uranu, dochodziło do zjawiska tzw. adiabatycznego ścinania czyli inaczej mówiąc, samoostrzenia się penetratora.
@@bronpancernaswiata6835 Stawiam na to, że zostaną przy DU. Wracając do czołgu z filmiku, to ciekawa, niekoniecznie w znaczeniu dobra jest jego armata. Bazując na danych z amunicji i maksymalnego ciśnienia dla armaty, to w tej technologii jakiej są obecnie wykonują amunicję są wstanie osiągnąć ~10MJ energii pocisku. Wiele by nie zdziałali lepszym pociskiem niż ten "klon" BM-15. Amunicja amerykańska, o której mówiłeś osiąga energię ~30MJ. Różnica nie wynika z samych różnic ciśnień. Oznacza to, że albo amerykańskie/natowskie armaty osiągają ciśnienia dużo większe niż te 740MPa, lub też hindusi mają bardzo słabą technologię produkcji prochu, który spala się za szybko. Natowska amunicja musi mieć proch tak dobrany aby spalając się utrzymywał ciśnie przez dłuższy czas. Przeliczając energie na podstawie ciśnień, zmiany kalibru itd itp, to energia pocisku z armaty natowskiej napędzanej hinduskim ładunkiem mogła by osiągnąć góra 12MJ. Niby się zwraca tyle uwagi na jakość armaty, że taka beee i taka geee, że taka słaba. A główna słabość, to brak technologi produkcji amunicji. Że pociski takie słabe, np w przypadku naszych T72 i twardych, ale mało kto z komentujących zadaje sobie pytanie, czy ładunki miotające nie są głównym ograniczeniem, i czy to właśnie one nie powodują, że nie ma chęci opracowania lepszego pocisku. Ale wracając na hinduskie podwórko, oznacza to, że hindusi również nie mają lepszej amunicji do T90s.
@@1kcal915 Decyzję już podjęto. Amerykanie rezygnują ze stopów zubożonego uranu na rzecz nowego stopu z wolframu który jest zwyczajnie lepszy. Ma większą twardość, występuje w jego wypadku także zjawisko adiabatycznego ścinania no i też kwestia polityczna, pomimo że wolfram jest tak samo szkodliwy jak zubożony uran, to jest mniej kontrowersyjny, a Pentagon jest już naprawdę zmęczony ciągłą walką z mitami na ten temat, to jak walka z wiatrakami. Co do T-90S Hindusi użytkują amunicję rosyjską 3BM42 i bodajże kupują też Izraelską. Chociaż jeśli chodzi o przechowywanie amunicji to jest katastrofa, kilka lat temu musieli zniszczyć kilka tysięcy nowych sztuk amunicji bo jakiś "geniusz" wpadł na pomysł żeby skrzynie z amunicją leżały sobie ot tak pod chmurką, temperatura za dnia sprawiła że ładunki miotające dosłownie się rozpuściły i wyciekły z łusek.
W ogóle opcja opisu maszyn, na tym kanale jest dobra (a przynajmniej mnie sie podoba). Widać, że panowie, nie rżną na ostro wikipedii i korzystaja także z innych źródeł. Jednak ja wprowadził bym 2, a nawet 3 kluczowe aspekty do opisów, które prostowały by sprawy i dawały pewien porządek, np przy tworzeniu playlist. 1. Postarajcie się jakoś uprządkować sposób prezentacji maszyn. I własnie nie koniecznie goepolitycznie, jak to sie przyjęło juz chyba, ale np, dobrym rozwiązaniem było by uprządkowanie pod kątem warunków terenowo-klimatycznych do słuzby jakiej przyszło im służyć. Może to by zmieniło to irytujące wśród fanów czołgów i zapoczątkowane błędnie przez gry komputerowe porównywanie na podstawie aspektów, od rodzaju pancerza, do siły ognia. Podam 2 chyba dobre przykłady, a nawet 3: Japoński Typ-90 czołgu małego, ale jakże skutecznego w swoich warunkach, budowany przez Mitsubishi, z drugiej strony krowiasta Merkawa, czy brytyjski Chelenger II, czy bardzo nietypowa maszyna ze skandynawii, (wyleciala mi z głowy nazwa) będąca własciwie działem samobieżnym, przystosowanym do walki w terenie górzystym i zalesionym, przez co przypomina brytyjski pomysł z II wojny (Archera, czyli działo zamieszczone z tyłu). Dlaczego ta koncepcja i dlaczego akurat w skandynawii??? Czołg a właściwie działo samobiezne ukryte w lesie, oddaje strzał, momentalnie znikając za pogórkiem i jak snajper zmieniając na pełnym biegu pozycję (wyobraźcie sobie takie plutony działajace w zorganizowanych , nawet i dzisiaj uciekając prostą metodą z nowoczesnych systemów namierzania, gdyż, maszyna ma jeszcze szereg bajerów, od antytermicznych poczynając. Takie warunki mamy np w norweskich fiordach i zostało to perfekcyjnie wykorzystane. 2. Opisując maszyny, robić to na zasadzie prezentacji porównawczej np dwóch maszyn podobnej klasy przeznaczonych do słuzby w podobnych warunkach. Daje wam tyo idealną możliwość refleksji i pole do dyskusji w komentarzach... np dlaczego w czołgach przeznaczonych do podobnych warunków, zastosowano różne rozwiązania, i które w jakich przypadkach dawały by przewagę bądź odwrotnie. 3. Był bym jeszcze za tworzeniem dośc prostych materiałów edukacyjnych, nie tylko tłumaczące skomplikowane i nowoczesne systemy, ale wręcz wieczne, taktyczne zasady pancerniaków, stosowane do dzisiaj, na przykładzie np naszych asów taktyki i strategii pancernej (chociazby to co wyprawiała carna brygada we wrzesniu 39, oraz jakie umiejejetności tegosamego dowódcy pozwoliły m.in zamknąć korek pod Falaise) a co najwazniejsze tłumaczenie, dlaczego tak a nie inaczej w róznych sytuacjach. Myślę że da to potęzną siłę edukacyjna jednoczesnie obalajac te chore mity, (niestety głównie z winy gier) które nie jeden przyzna, że czasami doprowadzaja go do irytacji
@@bronpancernaswiata6835 ja z tego samego powodu juz nie prowadzę na YT takiego kanału, wiec podziwiam czas i zaangażowanie (z resztą trzeba to kochać bo inaczej się nie da) . Za dużo czasu pochłania samo przygotowanie materiału, a później jeszcze drugie tyle przy nagrywaniu :( Ja ograniczyłem się do pisania 2 blogów, bo lubię dobre gry strategiczne i piszę jeszcze taki blog historyczno - społeczny @polsko.wybacz na FB, gdzie znowu staram się tłumaczyć przekłamania. Bo tragedią jest to co piszą na wiki. Teraz jest niby jest moda na historię i wiedzę o sprzęcie z okresu II i zimnej wojny ale znowu wiedza czerpana jest głównie z gier. A taka mieszanka a'la wiki-Wot-Discovery to tragedia. Jak czytam niektóre komentarze, to ręce opadają i nawet szkoda tracić czas na odpowiedzi, bo najczęściej rozmowa kończy sie, jak z tym powiedzeniem o grze w szachy z gołębiem. :)
@@filip3350 Dla mnie to raczej hobby na razie ten kanał. Pisuję jeszcze do magazynu Nowa Technika Wojskowa, także myślę że ta pasja no jednak mi się nie znudzi, a filmy będę nagrywał czasem częściej, czasem rzadziej. ;)
Prace mają? No mają. Dłubią i wymyślają? No coś tam dłubią (rzeźba z gówna to dalej rzeźba xD). Sądzę, że Arjun pełni zadania podobne do naszych T-72M1 czy PT-91. Główna pięść pancerna składać się będzie z lepszych maszyn, w ich wypadku ruskich, a rodzimy produkt to rezerwa drugiego rzutu. A tak poza tym, fajny materiał o tym śmietniku w rodzimym języku, pozdrawiam.
Indjanie nie są aż tak głupi ! - z tymi osłabionymi panelami na wierzy które skopiowali bez zrozumienia czym są to raczej nietrafiona hipoteza - ja bym raczej zgadywał że to niedokończone rozwiazanie - nie mieli czasu aby zbudować gródz oddzielajaca amunicję od załogi z opancerzonymi dzwiami takimi jak w Abramsie wiec to zostawili mając mozliwość że kiedyś może w nastepnych wersjach albo modernizacjach dokończa tem izolowany magazyn z blow panelami
To Ty ewidentnie nigdy z Hindusami nie miałeś do czynienia. Kiedyś jednemu chciałem wytłumaczyć koncepcję tzw. kątów bezpiecznego manewrowania, nawet mu to w MS Pain narysowałem, i tak nie zrozumiał.
@@panpiotras To nie świadczy o tym że są to dobre produkty. Po prostu byli konsekwentni, my nie jesteśmy konsekwentni. Choć przy znacznie wyższym średnim IQ, nasze państwo mogłoby być znacznie silniejsze. Ale jeśli łatwiejsze jest wieczne narzekanie, kłótnie, brak stabilności politycznej itd. No to takie są skutki.
@@bronpancernaswiata6835 ja też chciałem użyć w dyskusji słowa konsekwentni - Szkoda że nie jesteśmy konsekwentni - bo my startowaliśmy z dużo większego poziomu rozwoju - już przed wojną mieliśmy wyższy poziom techniczny, w PRL produkowaliśmy czołgi i samoloty, po 89 Stworzyliśmy TP-91 Twardy oraz PZLI-22 Iryda W-3sokół a przecież były to czasy zapaści finansowej państwa potem traciliśmy te zdolności , nie było zamówień ze strony Wojska - a jak coś nie jest używane w naszej armii to ciężko to sprzedać . Przez polityków nie było zamówień Polski przemysł został zniszczony i teraz ledwo odzyskujemy część zdolności które posiadaliśmy
Korupcja , brak wyszkolonych robotnikow , niski poziom przygotowania do tego typu projektów inżynierów, niechlujstwo - czyli kwintesencja hinduskiej firmy zbrojeniowej.
moje skromne zdanie lepiej mieć taki czołg własnej produkcji niż importować tylko troche leprze czołgi - może Indjanie nie muszą mieć najnowszych czołgów jesli ich potencjalny przeciwnik Pakistan ma raczej czołgi podobne do T55, dopiero w 1999 roku kupił T80 . Dzieki posiadaniu własnego czołgu mają teraz możliwość rozwijania go
No widzisz i właśnie popełniasz błąd logiczny. Owszem, dobrze jest mieć swoją konstrukcję, ale dobrze też gdy tą konstrukcję projektują ludzie kompetentni a nie banda idiotów. A DRDO schrzaniło nie jeden projekt bo są zwyczajnie niekompetentni. I Arjun nie poprawia sytuacji Indii. Bowiem Pakistan oprócz czołgów T-80UD, produkuje także swoje Al Khalid które są lepsze od Arjuna a bazują na rozwiązaniach chińskich. To dlatego armia indyjska nie chce Arjuna i wolą na licencji klepać rosyjskie T-90S. Widzisz, problem Hindusów jest bardzo podobny do naszego, czyli chory hurra patriotyzm. Zamiast realnie ocenić konstrukcję i ją krytykować racjonalnie by rozwiązać problemy, rozpętano w okół Arjuna nacjonalistyczną sraczkę. I de facto nic realnie w tym czołgu nie poprawiono.
Politbiuro miało remedium zanim wymyślono problem ;) www.altair.com.pl/files/news/photos/29/29809/ladoga.jpg Wóz ewakuacyjny na bazie T-80 o nazwie własnej Ładoga. Że tak zażartuję: nazwa pochodzi zapewne od zasięgu, z Kremla na brzeg tego jeziora (ok. 700 km) ;)
Szajs straszny,ale czego innego można oczekiwać od Indii.Ich potencjalnym przeciwnikiem jest Pakistan,obydwie strony stawiają na ilość oraz broń masowego rażenia jakość jest marginalną kwestią.
Pakistan dysponuje flotą około 320 czołgów T-80UD (w dwóch wersjach, Obiekt 478BE-1 z wieżą odlewaną i Obiekt 478BE-2 z wieżą spawaną) oraz sporą ilością też całkiem przyzwoitych czołgów Al-Khalid. Także niedocenianie Pakistanu może być dość zgubne.
@@Gracz87 Cóż, Al-Khalid to w istocie konstrukcja zaprojektowana w Chinach. Chińczycy gdy go opracowywali mnie dużo większe doświadczenie niż Hindusi pracujący nad Arjunem.
@@bronpancernaswiata6835 No tak, ale na tej zasadzie możemy powiedzieć że 7TP był konstrukcją angielsko-szwedzko-szwajcarską. Z polskim jedynie peryskopem Gundlacha oraz polską kopią "w chińskim stylu" amerykańskiego ckm-u. :D
Zależy który Leopard 2 i który Arjun. Wozy Leopard 2A1/A2/A3/A4 średnio mają masę około 55.5 ton, Arjun Mk1 58.5 ton. A więc różnica 3 ton. Leopard 2A5 ma masę 59.9 ton, czyli różnica 1.4 tony. Leopardy 2A6/A7 mają masę ponad 60 ton zależnie od konfiguracji wozu. Także różnice są niezbyt duże.
@@bronpancernaswiata6835 W materiale była informacja o masie 40t dla Arjuna jako masa czołgu w kraju pozbawionego infrastruktury drogowej. Dla tego moje (laika) spostrzeżenie. Mniejsza masa mniejsze wartości bojowe. Dzieki za cykl i czekam na następne ciekawe filmy
@@danielk7711 Początkowe wymagania dla Arjuna mówiły o masie 40 ton. Ale w trakcie opracowywania prototypów i wozu seryjnego czyli Arjun Mk1, wóz przytył do 58.5 tony.
Mówić przez prawie godzinę o Ajrun'ie. I nie zwymiotować - to jest dla mnie wyczyn największy.
Gratulacje ! :)
Wnętrze jak Ganges, także hinduska załoga może się czuć jak u siebie w domu :)
Mądrego to aż miło słuchać
kolego masz ogrom wiedzy . gratulacje i szacunek
Ciekawe czy indyjski projekt atomowy, jest rownie udany jak pancerny ?
ciekawy material ,jak widac ten czolg jakoscia nie powala i dlatego indie wola nadal kupowac rosyjskie tanki jak ostatnia umowa na produkcje 469 T90 MS co pokazuje ze ich wlasne czolgi sa raczej kiepskiej jakosci pozdrawiam i czekam na kolejne filmy z tej serii
Jeżeli była by możliwość, prosił bym materiał na temat pancerzy. Specjalny, przestrzenny, reaktywny, itd. Co, jak, dlaczego, po co :)
Zostawiam komentarz dla zasięgów. Doskonała robota :)
Wielki szacun za wiedzę
Hej, ciekawy materiał. Mógłbyś może wyjaśnić jaka jest różnica i plusy/minusy amunicji scalonej i rozdzielnego ładowania?
Haha niedługo zabraknie czołgów do omawiania 😂 świetny film 👍
To pogadamy o innych pojazdach wtedy. ;) Zresztą czołgów różnych typów jest tak wiele że jeszcze długo nie zabraknie tematów.
Jakaś szansa na vt4 chiński,robi się popularniejszy na eksport.
@@eugeneszymczak4101 Szansa jest zawsze.
@@bronpancernaswiata6835 Może coś o Al Khalidzie z Pakistanu?
@@Gracz87 Z czasem. ;) Cierpliwości proszę.
Pakistańskie służby chyba zwerbowały projektantów Arjuna XD
Wiedziałem że ten czołg jest kiepski ale świetnie żeś go podsumował w tym materiale. Masz u mnie łapkę w górę.
Jak to jest teraz z Bumarem? Trup czy może są wstanie coś sensownego zrobić? Załóżmy, że Polska decyduje się na budowę własnego czołgu. Jak pisałeś, silnik i transmisje trzeba by wziąć z zagranicy. Co Bumar mógłby wnieść podczas budowy czołgu? Czy jest w stanie coś jeszcze produkować? Modernizacja z problemami Leopardów 2A4 i modyfikacja T-72 da jakieś sensowne możliwości dla zakładu, czy tylko premie dla zarządu?
Wbrew pozorom Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy, jakimś cudem z tego co słyszałem, zachowały możliwości produkcji. Gdyby np. zaszła potrzeba i znalazły się pieniądze są wstanie wznowić produkcję T-72M1 czy PT-91. Natomiast co Bumar mógłby wnieść do projektu nowego czołgu? Zasadniczo ich biuro konstrukcyjne ma sporo doświadczenia. Oni naprawdę mieli wiele ciekawych pomysłów. Z tym że nowy czołg musiałby powstać jako suma wspólnej pracy wielu zakładów i ośrodków badawczo rozwojowych.
HSW może dostarczyć armatę, bowiem posiada pełną licencję na armatę Rheinmetall Rh120/L44A1. Za wyjątkiem systemu oporników i powrotników, ale tutaj można kupowac albo gotowe elementy albo spróbować opracować krajowy zamiennik.
Posiadamy duże osiągnięcia w dziedzinie pancerzy specjalnych (ceramiczno-stalowych) rodziny CAWA w tym CAWA-2 dla czołgów podstawowych, w wariancie dla przedniego pancerza kadłuba czołgu T-72/PT-91 udało się osiągnąć poziom ochrony przeciwko amunicji kinetycznej (APFSDS) na wysokości 500-550mm ekwiwalentu płyty RHA. Do tego mamy osiągnięcia w wypadku pancerzy reaktywnych jak rodzina osłon ERAWA i CERAWA.
Jeśli chodzi o kwestie związane z SKO, stabilizacją, elektrooptyką, tutaj bardzo dużo osiągnięto przy pracach związanych z wieżą bezzałogową ZSSW-30. Można wykorzystać dokładnie te same głowice celowników oraz przeprogramować SKO na inny typ uzbrojenia i amunicji. Posiadamy naprawdę znakomitą elektrooptykę w tym kamery termowizyjne KLW-1 Asteria. Zaś system stabilizacji dla ZSSW-30 może stanowić bazę do rozwoju cięższego systemu dla wieży czołgowej.
Prace nad zawieszeniem hydropneumatycznym prowadzone były przez OBRUM i to bodajże z nich wyewoluowało zawieszenie tego typu dla BWP Borsuk. Można opracowac więc cięższy wariant dla czołgu.
Mamy naprawdę dość znaczące postępy w rozwoju amunicji APFSDS. Nasza rodzima amunicja APFSDS 120x570mm pierwszej generacji przebijała 500+mm RHA na 2000m. Amunicja drugiej generacji przebija już 600+mm RHA na 2000m. Jest to znaczący postęp.
Także jak widać osiągnięcia są, tylko mało się o nich mówi niestety. A bardzo często, niesprawiedliwie się po prostu oczernia osiągnięcia naszych inżynierów.
Składak z łapówek.
Fajny i ciekawy materiał :D btw czy twoja wiedza w temacie pancernym zaczyna się na 45r. czy obejmuje też lata wcześniejsze. Pewnie nie tylko ja byłbym chętny do posłuchania twojego technicznego wywodu nt np pz.kpfw 4 :D
Generalnie bardziej interesują mnie czołgi i wozy bojowe po 45 roku, są po prostu ciekawsze z mojego punktu widzenia. Chociaż o 2WŚ może coś pogadam kiedyś. ;)
Odnośnie czołgów z drugiej wojny światowej - zwłaszcza niemieckich od lat 90-tych XX wieku ukazało się sporo literatury po polsku, także obcych autorów. W przeciwieństwie do nowych konstrukcji nie ma za bardzo co tam omawiać, a zdań niezależnych od producenta ekspertów jest zdecydowana większość.
Witam.A ja mam takie ogólne pytanie.
Mianowicie, w Twojej opinii TOP 10 obecnych czołgów?
Eh strasznie nie lubię takich rankingów ale. Hmmm niech będzie.
Biorę pod uwagę tylko maszyny obecnie seryjnie produkowane i wdrożone lub wdrażane do służby.
1. M1A2SEPv3.
2. Merkawa Mk4M.
3. T-90M.
4. Leopard 2A7V.
5. Challenger 2 Mk1.
6. K2.
7. T-84BM Opłot-M.
8. T-90A.
9. Leclerc T10/T11 S3/SXXI.
10. ZTZ-99A.
Powiedzmy że jestem pewien w wypadku pierwszej piątki. ;)
@@bronpancernaswiata6835 dziekuje bardzo za odpowiedz i szybka, nie jestem zaskoczony nr 1 ale reszta juz tak, wiem, ze takie top 10 jest problematryczne do ulozenia, sam mialbym z tym klopot, sa takie porownanie na yt i kazdy sie rozni, dlatego bylem ciekaw Twojego zdania.Znajac Twoja dobra opinie o Altayu dziwi mnie jego brak w zestawieniu.
Taki maly apel z mojej strony i tip na nagranie kolejnego odcinka.TOP 10 czolgow.Z krotkim omowieniem dlaczego akurat to miejsce.Bedzie swietny material.Dziekuje i pozdrawiam.
@@mariusz1972ful Altay jeszcze nie jest jeszcze wdrażany, nadal jest w fazie bardziej eksperymentalnej, dlatego go tutaj nie ma. ;)
Co do materiału... pomyślimy.
@@bronpancernaswiata6835 no w sumie racja :P
@@bronpancernaswiata6835 Dokładnie! W przypadku starcia z grupami uzbrojonymi w AK/M16 nawet T-34/85 jest dzisiaj TOP czołgiem! :)
W swojej TOPce uwzględniłeś tylko osiągi "na papierze" czy także koszta/dostępność względem jakości? :). Bo wiadomo że taki M1A2 wygra z T 72M1, ale w takim państwie trzeciego świata czy Polsce który czołg będzie w stanie dłużej jeździć sprawny jedynie przy własnym zapleczu technicznym? Czy w ostrzale piechoty ukrytej w budynku różnica z użycia amerykańskiej 120 od radzieckiej 125 mm będzie aż tak widoczna, zwłaszcza przy uwzględnieniu kosztów utrzymania możliwości oddania tych strzałów? :)
Co do składowania amunicji, u nich ludzi mnogo jest kim zastąpić.
Dobrze że nie po angielsku bo zaraz by się zlecieli hindusi z łapkami w dół.
Kiedy BORSUK interesuje mnie system kierowania ogniem i świadomość sytuacyjne.
Pozdrawiam .
Z czasem też go omówię.
Konkludując czołgi Arjun nie są konkurencyjne względem czołgów używanych przez Pakistan. Czy w broni pancernej używane są/były lufy poligonalne?
Generalnie Arjun Mk1 i Mk2 ustępują pakistańskim T-80UD a nawet Al-Khalid. Stąd tęż chyba dlatego armia indyjska stawia na T-90S.
Czy stosowane są w broni pancernej lufy poligonalne, z tego co wiem to nie, ale to nie oznacza że być może, gdzieś ktoś w coś takiego się bawił.
Ardżuna - jeden z braci Pandawów, przyjaciel Kriszny.
7:06 czy tylko ja mam wrazenie ze lufa jest zwichrowana :D ?
Zagięta kartka na której jest zdjęcie.
Ahahaha faktycznie 😂
Możesz zrobić film o irańskich zulfiqar
Temat ciekawy i na pewno go poruszę.
Prawej strony wieży nie trzeba opancerzać, bo tam siedzą celowniczy i ładowniczy z niższych kast.
Dowódca jest po lewej stronie!
Dowódca i działonowy siedzą w tandemie, jeden za drugim, to ładowniczy jest po tej lepiej opancerzonej stronie.
Best tank ever maj frjeeend
Siła rażenia jak z wiatrówki
#mbtwilk Polsko nie idź tą drogą!
Morał z tej historii taki że każdy robi misia na miarę swoich możliwości. Inna kwestia, że oni nie szykują się do wojny z US army tylko głównie z Pakistanem i "może" z Chinami.
@Sigillum Militum indie na nikogo nie napadną ponieważ nie ma u nich ducha agresji
6.23 Zdjęcie z Photoshopa? Lufa trochę pofalowana, jak i cała reszta.
Nie, to jest zdjęcie, zdjęcia na kartce papieru.
@@bronpancernaswiata6835 Aha, ok.
👍
Arjun, to czołg, który posiada wzmocnione strefy. Arjun to czołg specjalny. Kraj z ponad miliardem ludności, i nie ma własnego wozu. Musi je kupować. Ogólna ilość czołgów w linii świadczy o zapotrzebowaniu na czołgi armii indyjskiej. Są zmuszeni kupować, bo u nich nie było nic. Arjun jest tańszym czołgiem dla Indii, pomimo wyższej ceny. Pieniądze na nowe t90s muszą wydać, i zamiast nich dostają czołg z dodatkowym łańcuszkiem kosztów na które również muszą wydać pieniądze. Arjun jest o to tańszy, że te pieniądze w większości zostają u nich w kraju, a rząd i tak je odzyska w postaci podatków. Pieniądze na czołg z importu są wydane bezpowrotnie. Armia może sobie chcieć cuda na kiju, dostanie taką broń, na jaką Indie stać. Są w tej komfortowej sytuacji, że jak się nie trafi im kolejna wschodnia kompania handlowa, to nie ma ich jak najechać. Do obrony przed tym co może na nich najechać z zachodu mają dosyć sprzętu. Bangladesze i Nepale można pominąć. Za himalajami mają chiny, które właściwie tam tylko są z nazwy, bo to teren trudny i większość Chin w Chinach jest na wschodzie, nie w Tybecie i okolicach.
Ewentualny atak na Indie to prawdziwy koszmar logistyczny, i na pewno sąsiedzi nie mają tak rozwiniętej logistyki, aby byli wstanie skutecznie zaatakować.
Arjun-a można właściwie traktować jak program badawczo rozwojowy. Z tą wielką różnicą, że finalne badania nie są przeprowadzane na kilku prototypach, tylko na większej ilości egzemplarzy będących w służbie. W ten sposób dostają więcej i lepszych informacji potrzebnych do dalszego rozwoju.
Sam pocisk przeciwpancerny wygląda na zrobionego na szybko, o jakiejś wartości bojowej, będącym jednocześnie tanim w produkcji. Wydaje się śmieszny, ale jak są opancerzone czołgi potencjalnych przeciwników? Nie da się zniszczyć dwóch czołgów przeciwnika tylko jednym pociskiem dlatego, że ma super parametry. Masa, oraz ciśnienie w armacie wskazują, że ma on mieć podobne właściwości balistyczne, jak pocisk cięższy, wytwarzający ciśnienie maksymalne dla armaty. Prędkość pocisku, to tylko jeden z warunków określający potencjał do przebicia pancerza. Znacznie ważniejsze są długość i gęstość penetratora. Każdy się uczy. Hindusi również. Nasz przemysł nie potrafi wyprodukować nawet takiego Arjuna.
1. Jakie wzmocnione strefy?
2. Specjalny? Jak?
3. Indie produkują czołgi T-90S u siebie na licencji w Heavy Vehicles Factory w Avadi.
4. Zgodzę się że program należy raczej traktować jako badawczo rozwojowy.
5. Polska już teraz produkuje lepszą amunicję APFSDS. Co więcej nasz przemysł jak najbardziej nadal ma kompetencje by czołg zbudować.
Na chwilę obecną posiadamy już większość składowych.
Nowoczesne SKO, stabilizacja, elektrooptyka już istnieją dla ZSSW-30 i mogą być rozwinięte dla cięższych systemów bojowych. Mamy bardzo nowoczesne kamery termowizyjne KLW-1 Asteria. Ogólnie w optoelektronice stoimy bardzo mocno.
Posiadamy duże osiągnięcia w dziedzinie pancerzy specjalnych. Pancerz CAWA-2 w wariancie dla frontu kadłuba czołgu T-72/PT-91 pozwalał osiągnąć ochronę na poziomie 500-550mm RHAe vs KE. Jest potencjał by wyciągnąć z tego więcej. Dodatkowo opracowaliśmy bardzo skuteczne osłony reaktywne jak ERAWA-1, ERAWA-2, ERAWA-AL czy CERAWA-1. Całą rodzinę lżejszych osłon kompozytowych CAWA-1, CAWA-1NA, CAWA-3, CAWA-4 itd. A także bardzo nietypowe osłony jak pasywna osłona PAWA-1 dla np. śmigłowców. A więc mamy na tym polu bardzo dużo osiągnięć.
HSW pozyskało praktycznie pełną licencję na armatę Rheinmetall Rh120/L44A1, brak jedynie licencji na system oporników i powrotników ale tu się da to rozwiązać. Mamy też już całkiem przyzwoite osiągnięcia w dziedzinie amunicji APFSDS.
Opracowujemy własne, rodzime rozwiązania w zakresie hydropneumatycznego zawieszenia dla gąsienicowych wozów bojowych.
To czego nam brakuje to silnik oraz transmisja dla czołgu. Tutaj wymagany byłby zakup zagraniczny.
Potrzeba jednak konsekwencji oraz stabilnego finansowania takiego programu.
@@bronpancernaswiata6835
Jeśli cały czołg ma słabe opancerzenie, to wszystkie miejsca gdzie ma silniejsze należy traktować jako wzmocnione. Ot odwrócona relacja.
Jaki - badawczy ;)
Licencja - jeśli nie masz możliwości sprzedania gotowego produktu, to zawsze można zarobić sprzedając prawa do produkcji. Za prawo do takiej produkcji muszą płacić. Na modyfikacje i modernizacje musi się zgodzić licencjodawca. Indie chcą jak najmniej wydawać za granicą na uzbrojenie. To że jest lepszy teraz, nie oznacza że będzie lepszy w dłuższej perspektywie czasowej. Rosja ma problemy z T14, ale w sposób jasny wskazuje, że i dla niej dalsze rozwijanie linii pochodzącej od T72 jest nieperspektywiczne. Skąd później brać modernizacje?
Mamy różne podzespoły, mamy możliwość produkcji różnych podzespołów drogich i niezbędnych. Ale własnego wozu nie mamy. Przy chęciach, dzisiaj projekt można mieć w rok, prototyp po drugim roku. Czasy kiedy nad każdą częścią musiał się pochylać na długie godziny inżynier przy desce kreślarskiej już dawno minęły. To są tylko chęci "betonu". Dziś można zaprojektować taki wóz bojowy dużo szybciej, taniej oraz dysponując znacznie mniejszymi zasobami ludzkimi niż to było możliwe 10 lat temu. Pierwsza jaskółka to szybkość powstawania borsuka.
Jeśli chodzi o amunicję APFSDS to trudno nam będzie osiągnąć poziom wyższy niż przyzwoity. Gdybyśmy przetwarzali uran i mieli dużo śmiecia w postaci zubożonego uranu, to mielibyśmy szanse o osiągnięcie dobrego poziomu, nie tylko przyzwoitego. Stosowanie wolframu trochę przypomina palenie w piecu chlebem. Za cenny i zbyt wartościowy materiał aby robić z niego pociski i stosować na pancerze. Amerykanie w genialny sposób znaleźli zastosowanie dla odpadu, który praktycznie do niczego się nie nadaje. No i czy nasze pronity nie powstały przypadkiem na bazie izraelskich pocisków?
Mamy podwozie do kraba. Życzył bym sobie aby nasi zżynali ile się da (z głową oczywiście). Znacznie lepiej jest się uczyć na sprawdzonych rozwiązaniach niż do nich dochodzić.
Silnik to serce, wokół którego buduje się taki wóz. Brak silnika/ów był imo jedną z głównych przyczyn naszej słabości w 39r. Nie na się zaprojektować sensownego sprzętu nie mając silnika. Pominę barwne opisy co bym zrobił z osobą, która odpowiada za skasowanie możliwości technicznych produkcji silników W46 w ZM Wola...
Nie chodzi o produkcję tych silników, tylko skasowanie jednoczesne środków do produkcji.
Ale czy kupić... Koreańczycy do pierwszej partii K2 kupili, bo nie wyrobili się czasowo z własnym.
"ten indyjski pocisk nawet z przyłożenia sobie z nimi nie poradzi"
Trudno się oprzeć wrażeniu, że to scalona wersja BM-15. Hindusi się uczą. Bazują na tym co mają. Może to się śmieszne wydaje, ale pokonali pierwszą trudność - wykonanie scalonego naboju, ze spalającą się łuską. Coś tam działa, da się z tego strzelać i można zbierać doświadczenia potrzebne do dalszej pracy. Długość i gęstość materiału, to podstawowe kryteria pocisku. To zwykła stalówka. Ale może coś trafić i zniszczyć. Popatrz na to z tej strony - jest ich ponad miliard. Nie brakuje im ludzi, tylko wiedzy. Sądzę, że są gotowi poświęcić kilku czołgistów, aby zyskać dodatkową wiedzę i doświadczenie.
Na poważniejsze zagrożenia to zapewne mają lepszą amunicję w T90s.
@@1kcal915 Jeśli chodzi o materiały na rdzenie amunicji APFSDS i pancerze.
Może to być zaskoczeniem ale udało się opracować nowy stop wolframu o lepszych charakterystykach niż stopy zubożonego uranu. Dlatego właśnie US Army zadecydowała że nowa amunicja APFSDS różnych kalibrów będzie mieć rdzenie wykonane z tego nowego stopu wolframu.
Prawdopodobnie także w pancerzach wymienią płyty ze stopu zubożonego uranu lub już to po cichu zrobili, na płyty wykonane z tego nowego stopu wolframu, który charakteryzuje się przede wszystkim bardzo wysoką twardością.
Inżynierom udało się też "zmusić" te nowe stopy wolframu w amunicji, do tego aby w trakcie procesu penetracji, podobnie jak w wypadku stopów ze zubożonego uranu, dochodziło do zjawiska tzw. adiabatycznego ścinania czyli inaczej mówiąc, samoostrzenia się penetratora.
@@bronpancernaswiata6835
Stawiam na to, że zostaną przy DU.
Wracając do czołgu z filmiku, to ciekawa, niekoniecznie w znaczeniu dobra jest jego armata. Bazując na danych z amunicji i maksymalnego ciśnienia dla armaty, to w tej technologii jakiej są obecnie wykonują amunicję są wstanie osiągnąć ~10MJ energii pocisku. Wiele by nie zdziałali lepszym pociskiem niż ten "klon" BM-15. Amunicja amerykańska, o której mówiłeś osiąga energię ~30MJ. Różnica nie wynika z samych różnic ciśnień. Oznacza to, że albo amerykańskie/natowskie armaty osiągają ciśnienia dużo większe niż te 740MPa, lub też hindusi mają bardzo słabą technologię produkcji prochu, który spala się za szybko. Natowska amunicja musi mieć proch tak dobrany aby spalając się utrzymywał ciśnie przez dłuższy czas. Przeliczając energie na podstawie ciśnień, zmiany kalibru itd itp, to energia pocisku z armaty natowskiej napędzanej hinduskim ładunkiem mogła by osiągnąć góra 12MJ. Niby się zwraca tyle uwagi na jakość armaty, że taka beee i taka geee, że taka słaba. A główna słabość, to brak technologi produkcji amunicji. Że pociski takie słabe, np w przypadku naszych T72 i twardych, ale mało kto z komentujących zadaje sobie pytanie, czy ładunki miotające nie są głównym ograniczeniem, i czy to właśnie one nie powodują, że nie ma chęci opracowania lepszego pocisku. Ale wracając na hinduskie podwórko, oznacza to, że hindusi również nie mają lepszej amunicji do T90s.
@@1kcal915 Decyzję już podjęto. Amerykanie rezygnują ze stopów zubożonego uranu na rzecz nowego stopu z wolframu który jest zwyczajnie lepszy. Ma większą twardość, występuje w jego wypadku także zjawisko adiabatycznego ścinania no i też kwestia polityczna, pomimo że wolfram jest tak samo szkodliwy jak zubożony uran, to jest mniej kontrowersyjny, a Pentagon jest już naprawdę zmęczony ciągłą walką z mitami na ten temat, to jak walka z wiatrakami.
Co do T-90S Hindusi użytkują amunicję rosyjską 3BM42 i bodajże kupują też Izraelską. Chociaż jeśli chodzi o przechowywanie amunicji to jest katastrofa, kilka lat temu musieli zniszczyć kilka tysięcy nowych sztuk amunicji bo jakiś "geniusz" wpadł na pomysł żeby skrzynie z amunicją leżały sobie ot tak pod chmurką, temperatura za dnia sprawiła że ładunki miotające dosłownie się rozpuściły i wyciekły z łusek.
W ogóle opcja opisu maszyn, na tym kanale jest dobra (a przynajmniej mnie sie podoba). Widać, że panowie, nie rżną na ostro wikipedii i korzystaja także z innych źródeł.
Jednak ja wprowadził bym 2, a nawet 3 kluczowe aspekty do opisów, które prostowały by sprawy i dawały pewien porządek, np przy tworzeniu playlist.
1. Postarajcie się jakoś uprządkować sposób prezentacji maszyn. I własnie nie koniecznie goepolitycznie, jak to sie przyjęło juz chyba, ale np, dobrym rozwiązaniem było by uprządkowanie pod kątem warunków terenowo-klimatycznych do słuzby jakiej przyszło im służyć. Może to by zmieniło to irytujące wśród fanów czołgów i zapoczątkowane błędnie przez gry komputerowe porównywanie na podstawie aspektów, od rodzaju pancerza, do siły ognia.
Podam 2 chyba dobre przykłady, a nawet 3:
Japoński Typ-90 czołgu małego, ale jakże skutecznego w swoich warunkach, budowany przez Mitsubishi, z drugiej strony krowiasta Merkawa, czy brytyjski Chelenger II, czy bardzo nietypowa maszyna ze skandynawii, (wyleciala mi z głowy nazwa) będąca własciwie działem samobieżnym, przystosowanym do walki w terenie górzystym i zalesionym, przez co przypomina brytyjski pomysł z II wojny (Archera, czyli działo zamieszczone z tyłu). Dlaczego ta koncepcja i dlaczego akurat w skandynawii??? Czołg a właściwie działo samobiezne ukryte w lesie, oddaje strzał, momentalnie znikając za pogórkiem i jak snajper zmieniając na pełnym biegu pozycję (wyobraźcie sobie takie plutony działajace w zorganizowanych , nawet i dzisiaj uciekając prostą metodą z nowoczesnych systemów namierzania, gdyż, maszyna ma jeszcze szereg bajerów, od antytermicznych poczynając. Takie warunki mamy np w norweskich fiordach i zostało to perfekcyjnie wykorzystane.
2. Opisując maszyny, robić to na zasadzie prezentacji porównawczej np dwóch maszyn podobnej klasy przeznaczonych do słuzby w podobnych warunkach. Daje wam tyo idealną możliwość refleksji i pole do dyskusji w komentarzach... np dlaczego w czołgach przeznaczonych do podobnych warunków, zastosowano różne rozwiązania, i które w jakich przypadkach dawały by przewagę bądź odwrotnie.
3. Był bym jeszcze za tworzeniem dośc prostych materiałów edukacyjnych, nie tylko tłumaczące skomplikowane i nowoczesne systemy, ale wręcz wieczne, taktyczne zasady pancerniaków, stosowane do dzisiaj, na przykładzie np naszych asów taktyki i strategii pancernej (chociazby to co wyprawiała carna brygada we wrzesniu 39, oraz jakie umiejejetności tegosamego dowódcy pozwoliły m.in zamknąć korek pod Falaise) a co najwazniejsze tłumaczenie, dlaczego tak a nie inaczej w róznych sytuacjach.
Myślę że da to potęzną siłę edukacyjna jednoczesnie obalajac te chore mity, (niestety głównie z winy gier) które nie jeden przyzna, że czasami doprowadzaja go do irytacji
Dzięki za wskazówki, przemyślę je. PS. Jeden pan, bo prowadzę ten kanał samodzielnie. ;)
@@bronpancernaswiata6835 ja z tego samego powodu juz nie prowadzę na YT takiego kanału, wiec podziwiam czas i zaangażowanie (z resztą trzeba to kochać bo inaczej się nie da) . Za dużo czasu pochłania samo przygotowanie materiału, a później jeszcze drugie tyle przy nagrywaniu :( Ja ograniczyłem się do pisania 2 blogów, bo lubię dobre gry strategiczne i piszę jeszcze taki blog historyczno - społeczny @polsko.wybacz na FB, gdzie znowu staram się tłumaczyć przekłamania. Bo tragedią jest to co piszą na wiki.
Teraz jest niby jest moda na historię i wiedzę o sprzęcie z okresu II i zimnej wojny ale znowu wiedza czerpana jest głównie z gier. A taka mieszanka a'la wiki-Wot-Discovery to tragedia. Jak czytam niektóre komentarze, to ręce opadają i nawet szkoda tracić czas na odpowiedzi, bo najczęściej rozmowa kończy sie, jak z tym powiedzeniem o grze w szachy z gołębiem. :)
@@filip3350 Dla mnie to raczej hobby na razie ten kanał. Pisuję jeszcze do magazynu Nowa Technika Wojskowa, także myślę że ta pasja no jednak mi się nie znudzi, a filmy będę nagrywał czasem częściej, czasem rzadziej. ;)
Prace mają? No mają. Dłubią i wymyślają? No coś tam dłubią (rzeźba z gówna to dalej rzeźba xD). Sądzę, że Arjun pełni zadania podobne do naszych T-72M1 czy PT-91. Główna pięść pancerna składać się będzie z lepszych maszyn, w ich wypadku ruskich, a rodzimy produkt to rezerwa drugiego rzutu. A tak poza tym, fajny materiał o tym śmietniku w rodzimym języku, pozdrawiam.
Dzięki. W sumie słuszne spostrzeżenia.
Indjanie nie są aż tak głupi ! - z tymi osłabionymi panelami na wierzy które skopiowali bez zrozumienia czym są to raczej nietrafiona hipoteza - ja bym raczej zgadywał że to niedokończone rozwiazanie - nie mieli czasu aby zbudować gródz oddzielajaca amunicję od załogi z opancerzonymi dzwiami takimi jak w Abramsie wiec to zostawili mając mozliwość że kiedyś może w nastepnych wersjach albo modernizacjach dokończa tem izolowany magazyn z blow panelami
To Ty ewidentnie nigdy z Hindusami nie miałeś do czynienia. Kiedyś jednemu chciałem wytłumaczyć koncepcję tzw. kątów bezpiecznego manewrowania, nawet mu to w MS Pain narysowałem, i tak nie zrozumiał.
Zresztą nie bez powodu, Hindusi mają jeden z najniższych ilorazów IQ na tej planecie.
@@bronpancernaswiata6835 a jednak produkują własny czołg, produkują własne samoloty mysliwskie i mają broń atomową i własne pociski balistyczne
@@panpiotras To nie świadczy o tym że są to dobre produkty. Po prostu byli konsekwentni, my nie jesteśmy konsekwentni. Choć przy znacznie wyższym średnim IQ, nasze państwo mogłoby być znacznie silniejsze. Ale jeśli łatwiejsze jest wieczne narzekanie, kłótnie, brak stabilności politycznej itd. No to takie są skutki.
@@bronpancernaswiata6835 ja też chciałem użyć w dyskusji słowa konsekwentni - Szkoda że nie jesteśmy konsekwentni - bo my startowaliśmy z dużo większego poziomu rozwoju - już przed wojną mieliśmy wyższy poziom techniczny, w PRL produkowaliśmy czołgi i samoloty, po 89 Stworzyliśmy TP-91 Twardy oraz PZLI-22 Iryda W-3sokół a przecież były to czasy zapaści finansowej państwa potem traciliśmy te zdolności , nie było zamówień ze strony Wojska - a jak coś nie jest używane w naszej armii to ciężko to sprzedać . Przez polityków nie było zamówień Polski przemysł został zniszczony i teraz ledwo odzyskujemy część zdolności które posiadaliśmy
Pancerz z plastiku, fajnie to brzmi i dale dużo do myślenia.
500👍
Uj z czołgiem,co z Kaszmirem?
Może ukraiński oplot?
Też jest w planach. :)
oni chcą lecieć w kosmos
Korupcja , brak wyszkolonych robotnikow , niski poziom przygotowania do tego typu projektów inżynierów, niechlujstwo - czyli kwintesencja hinduskiej firmy zbrojeniowej.
kurwa to jest taki problem pochylić płyty???
Zrobili ten czołg z reklamówek foliowych
moje skromne zdanie lepiej mieć taki czołg własnej produkcji niż importować tylko troche leprze czołgi - może Indjanie nie muszą mieć najnowszych czołgów jesli ich potencjalny przeciwnik Pakistan ma raczej czołgi podobne do T55, dopiero w 1999 roku kupił T80 . Dzieki posiadaniu własnego czołgu mają teraz możliwość rozwijania go
No widzisz i właśnie popełniasz błąd logiczny. Owszem, dobrze jest mieć swoją konstrukcję, ale dobrze też gdy tą konstrukcję projektują ludzie kompetentni a nie banda idiotów. A DRDO schrzaniło nie jeden projekt bo są zwyczajnie niekompetentni.
I Arjun nie poprawia sytuacji Indii.
Bowiem Pakistan oprócz czołgów T-80UD, produkuje także swoje Al Khalid które są lepsze od Arjuna a bazują na rozwiązaniach chińskich.
To dlatego armia indyjska nie chce Arjuna i wolą na licencji klepać rosyjskie T-90S.
Widzisz, problem Hindusów jest bardzo podobny do naszego, czyli chory hurra patriotyzm. Zamiast realnie ocenić konstrukcję i ją krytykować racjonalnie by rozwiązać problemy, rozpętano w okół Arjuna nacjonalistyczną sraczkę.
I de facto nic realnie w tym czołgu nie poprawiono.
Moim zdaniem najgorszy współczesny MBT
Na "koronkę" nie ma czołgu.
Politbiuro miało remedium zanim wymyślono problem ;)
www.altair.com.pl/files/news/photos/29/29809/ladoga.jpg
Wóz ewakuacyjny na bazie T-80 o nazwie własnej Ładoga. Że tak zażartuję: nazwa pochodzi zapewne od zasięgu, z Kremla na brzeg tego jeziora (ok. 700 km) ;)
@@voli11 I to jest bardzo dobre,pozdro!
Szajs straszny,ale czego innego można oczekiwać od Indii.Ich potencjalnym przeciwnikiem jest Pakistan,obydwie strony stawiają na ilość oraz broń masowego rażenia jakość jest marginalną kwestią.
Pakistan dysponuje flotą około 320 czołgów T-80UD (w dwóch wersjach, Obiekt 478BE-1 z wieżą odlewaną i Obiekt 478BE-2 z wieżą spawaną) oraz sporą ilością też całkiem przyzwoitych czołgów Al-Khalid. Także niedocenianie Pakistanu może być dość zgubne.
Al Khalid ma raczej pozytywniejszą prasę od Arjuna.
@@Gracz87 Cóż, Al-Khalid to w istocie konstrukcja zaprojektowana w Chinach. Chińczycy gdy go opracowywali mnie dużo większe doświadczenie niż Hindusi pracujący nad Arjunem.
@@bronpancernaswiata6835 No tak, ale na tej zasadzie możemy powiedzieć że 7TP był konstrukcją angielsko-szwedzko-szwajcarską. Z polskim jedynie peryskopem Gundlacha oraz polską kopią "w chińskim stylu" amerykańskiego ckm-u. :D
@@Gracz87 A dalekie byłoby to od prawdy? ;)
Arjun a Leopard to 20t różnicy
Zależy który Leopard 2 i który Arjun. Wozy Leopard 2A1/A2/A3/A4 średnio mają masę około 55.5 ton, Arjun Mk1 58.5 ton. A więc różnica 3 ton. Leopard 2A5 ma masę 59.9 ton, czyli różnica 1.4 tony.
Leopardy 2A6/A7 mają masę ponad 60 ton zależnie od konfiguracji wozu. Także różnice są niezbyt duże.
@@bronpancernaswiata6835 W materiale była informacja o masie 40t dla Arjuna jako masa czołgu w kraju pozbawionego infrastruktury drogowej. Dla tego moje (laika) spostrzeżenie. Mniejsza masa mniejsze wartości bojowe. Dzieki za cykl i czekam na następne ciekawe filmy
@@danielk7711 Początkowe wymagania dla Arjuna mówiły o masie 40 ton. Ale w trakcie opracowywania prototypów i wozu seryjnego czyli Arjun Mk1, wóz przytył do 58.5 tony.
Porównujesz go do czołgu Leopard z lat 60-tych XX wieku? Oo