W USA 1 na 3 pracowników ma płatne zwolnienie chorobowe. A większość chorobowych jest wypłacana dopiero po 30 dniach ciągłego zwolnienia. A to znaczy, że jak nie pracujesz to nie zarabiasz, wielu Amerykanów nie może sobie pozwolić na brak pensji przez miesiąc. Maskowanie bólu zamiast leczenia przyczyny wpędza masę ludzi w uzależnienie. Do tego brak szerokiej diagnostyki ze względu na zakres ubezpieczenia, cena opieki zdrowotnej jest kosmiczna. I tak oto kręci się epidemia uzależnień od opioidów. Rodzinka Sacklerów, p. Wright z FDA i lekarze wypisujący opio bez hamulców są największymi mordercami w USA. Serial Dopesick, książki Dreamland i najnowsza Imperium bólu świetnie uwyplukają problem. Podobnie dzieje się z Aderallem, ale w tym przypadku nie ma tylu ofiar śmiertelnych. Wg mnie zatrzymanie epidemii opioidów nie jest możliwe, będzie tylko gorzej. Za dużo kasy zarabiają big pharmy. A uzależnieni od Oxy przesiadają się na herę i fentanyl. Stamtąd już nie da się zawrócić.
Nie życzę nikomu życia w ciągłym bólu. Od ponad 30-tu lat cierpię na migrenę przewlekłą. Ogromny ból towarzyszy mi każdego dnia, gdyby nie tryptany, które biorę pod kontrolą lekarza i ktore pozwalają mi prowadzić normalne życie, już dawno popełniłabym samobójstwo.
Sproboj rozmasowywac miesnie żuchwowe, sa bardzo posciskane przez szczekocisk z powodu twoich boli, kolo sie zazebia. Rozcigaj szczeke do dolu powoli do momentu az poczujesz wyrazne luzy na zawiasach szczekowych. Masuj skronie i boki przy skroni. Zakup na noc szyne gumowa cos jak ochraniacz na zeby do snu. Po jakims czasie sam zobaczysz ze beda efekty w postaci zmniejszonego bolu.
Nic tak nie wkurza przewlekłego migrenika właśnie jak porady w stylu: „robisz to, czy tamto - natychmiast przestań!”, albo „a próbowałeś tego i tego?” i oczywiście „musisz pójść do mojego doktora, on napewno Ci pomoże”
opioidofobia XD Amerykanie są mistrzami w tworzeniu neologizmów, które mają solidne podstawy, ale są bez sensu, patrz, ulubiony neologizm polskich (a, stworzę sobie też taki fajny) hoplofilów, hoplofobia. Za każdym razem gdy ktoś używa hoplofobii jako argumentu w dyskusji wiem, że mam do czynienia z idiotą.
Całe szczęście, że w Polsce mamy tak rozbudowany system biurokratyczny kontroli leków, że żadne, absolutnie żadne leki nie są nadużywane, politycy, urzędnicy i lekarze są całkowicie nieprzekupni, sprzedawane w aptekach substancje są zupełnie bezpieczne, najlepiej na świecie przebadane, skutki uboczne zdarzają się raz na milion, a społeczeństwo gremialnie potępia szurów, którzy są zwolennikami teorii spiskowych i koncepcji Big Pharmy...
@@MrSimson19 Oczywiście, to był sarkazm. Przykro mi, że jesteś w takiej sytuacji. Nie czekaj, idź na myting NA. To jest zupełnie anonimowe, to jest samopomoc, nie terapia. Każdy na takim spotkaniu ma podobne doświadczenia. Daj sobie szansę. Powodzenia!
@@MrSimson19 2 miesiące to za mało... Znajdź ośrodek z dłuższą, co najmniej 6-miesięczną terapią. A na mytingi trzeba chodzić cały czas. Doświadczenie pokazuje, że ten, kto przestaje chodzić, płynie. Trzymaj się!
Świetny wywiad. Zauważę tylko, że również w Półce w ogóle nie jest problemem dostać oxykontin, niestety na ten moment to jest jednym z najpopularniejszych spa wśród nastolatków - oczywiście, nie zaczynają od tego, lecz dilerzy proponują jako wspaniałą alternatywę mdma lub marihuanie🤦🏻♀️ nieświadomi młodzieńcy momentalnie trafiają w nałóg:((
oxycontin marycha a emka to co innego oks to juz pod here według mnie podchodzi jest strasznie silny w swoim działaniu więc wciąga praktycznie po pierwszych razach
Dostałam oxycodone od lekarzy już dwa razy po operacjach. W sumie wzièłam 1 tabletkę i przestałam. Jakoś nie czułam potrzeby zażywania bo nie czułam jakiegoś wielkiego bólu. No i właśnie dzisiaj trafiłam na ten podcast. Aż poszłam do szafki, żeby sprawdzić. Mam nadal z 10 tabletek. Nie ruszam....
Z ciekawości ile MG? 10?20? To nic sobie nie poczujesz,zwłaszcza jak nie masz wyrobionych receptorów opioidowych. Na 1 raz minimum 30/40 mg. Ja wzięłam 80 ,teraz żałuję bo moja tolerka wynosi 7/8 x 80mg dziennie.
@@herobece5317 8*80mg = 640 mg !!! Ja sam zszedlem z 480 mg nagle z dnia na dzień ale na bunondolu i iporel. masakra ale juz tego nie tykam a bralem 5 lat bo mam chorobe autoimunologiczna i mialem pisane z PLB a bralem wiecej i od rodzinnego na popier z plb
Jako (były?) użytkownik też się nie zgodzę że działanie oxy i hery jest takie same, bo jest podobne ale inne. Tak samo różni się od fentanylu czy buprenorfiny (u osoby bez tolerki). PS mam nadzieję że były użytkownik. Bo ciężko wytrzymać PPS a najdziwniesze z czym się spotkałam to "terapia z udziałem heroiny" w Norwegii ("heroin-assisted treatment"). Czyli leczenie osób uzależnionych od heroiny darmową heroiną którą dostarcza państwo.
Mnie zastanawia, że w Polsce mamy automaty z "żywnością", a często obok (np. na lotniskach) automaty z "lekarstwami". Wczoraj wróciłam z Warszawy i zauważyłam reklamę nowej "restauracji" Nowy Orlean w Złotych Tarasach. Nie róbmy z Poski Ameryki w wersji "dla bidoka".
Ciekawy odcinek, ale sporo niedociągnięć. FDA długo nie chciało wydać zezwolenia na wprowadzenie Oksykodonu na rynek. Przekupiło jednak jednego z najważniejszych tam ludzi. Podkast nieco chaotyczny, ale temat niezwykle ważny, więc dobrze, że się pojawił. Jest parę obrazów na ten temat, np. Kryzys, Zabić ból i dokumenty o rodzinie Sacklerów. Ich słynne hasło, "mniej niż 1%" zmieniło optykę całego narodu i wszystkich urzędników.
Już samo pojecie "leczenia bólu" wydaje mi się naciągane. Ból jest przecież objawem np. jakiejś choroby, nie samą chorobą. Gdy bardzo bolaly mnie plecy przez tydzień to wiedziałam, że jeżeli nafaszeruję się lekami przeciwbólowymi i zapomnę o bólu to zacznę normalnie żyć i tak naprawdę zaszkodzę swoim plecom. Ból który mnie dopadł jest skutkiem mojego stylu życia i w tym momencie powinnam się oszczędzać, nie wysilać aby nie doprowadzić do dalszych uszkodzeń. Po takiej "terapii" ból minął bez nawrotów
@@kazimierzcebula3695 uważam, że w PL brakuje mądrych lekarzy, którym chce się szukać przyczyn takiego przewlekłego bólu, 3 m-ce to kawał czasu. Zamiast tego jest "leczenie" bólu, który sam w sobie nie jest chorobą tylko efektem choroby. I nie ma co się licytować kogo bardziej i dłużej bolało proszę Pana...
@@jagab3754 Powtarzam. Nic Pani, chwalić Boga, nie wie o bólu i jego leczeniu. Od kilkudziesięciu lat w krajach rozwiniętych ból uznawany jest za samodzielną jednostkę chorobową. Przede wszystkim dlatego, że skutki jego nieleczenia są katastrofalne tak dla chorego jak i gospodarki i finansów państwa. Człowiek dotknięty silnym bólem nie może pracować, przestaje być konsumentem, nie płaci podatków, ubożej i staje się zależny od pomocy społecznej. Ponadto w przypadku chorób nieuleczalnych (np. cukrzyca typu 1, SM, nieoperacyjne nowotwory, zapalenie stawów, włośnica itd.) nie można wyleczyć bólu poprze wyleczenie choroby. Nie piszę tego, żeby się z pani naigrywać, a jedynie aby uchronić panią przed niebezpieczeństwem. Nie życzę pani choroby, ale gdy przyjdzie prawdziwy ból (czyli taki, który zamienia człowieka w bełkoczący wrak) proszę nie unikać specjalistów. Nawet wtedy, gdy są tak nieliczni. ;-) Pozdrawiam i EOT.
początkowo lek był przeznaczony dla pacjentów w stanie terminalnym, czyli takim, gdzie samej choroby NIE DA SIĘ JUŻ NICZYM wyleczyć, a życie ogranicza się do czekania na śmierć. I żeby nie nakurwiało bez przerwy to się im podaje takie mocne leki - bo co za różnica, czy się uzależni czy nie? Niedługo i tak padnie martwy, a przynajmniej przez te ostatnie miesiące nie będzie bolało tak, że ten ktoś myśli czy by nie iść po sznur albo pod pociąg. Niestety chciwość wygrała i zaczęto przepisywać pacjentom wcale nie tak ciężko chorym, potem nawet w ogóle nie chorym, jakby to jakiś paracetamol był. W Polsce na szczęście aż tak źle nie ma, ale już Ketonal wszedł do gamy leków "OTC" bez recepty - w dawkach 25 i 50, na szczęście 100 są nadal na recepty. Ale kuźwa to już jest naprawdę mocny lek przeciwbólowy, który się stosuje w momencie gdy słabsze nie pomagaja - a w TV to jest reklamowane jak jakieś cukierki! Jest sobie pani w pracy którą boli, o łyka magiczną pigułkę i już nie boli, może dalej pracować. Normalnie model amerykański. Zajechać trybika ponad siły i wyjebać na śmietnik jak się wyszczerbi.
@@alewis514 Przy dużym bólu, z ketonalu, a nawet z kodeiny, można sobie zrobić zasypkę do stóp. A o pójściu do pracy można co najwyżej pomarzyć. Silniejsze środkii (tzw. opioidy) służą leczeniu i są przepisywane wszystkim chorym, także tym w stanie terminalnym. Nie wiem skąd pan czerpie swoje informacje, ale radzę poszukać solidniejszych, fachowych źródeł. :)
W Netflixie był na ten temat film fabularny smutne to bardzo. Powiem Panom jedno często epiletykom bo sama nią jestem jak pogotowie przyjeżdża bo powiedzmy jest atak robi się bezmyślnie zastrzyk relanium czym jest ? Opioidem.W myśl ,że wypoczniemy po ataku często takie zastrzyki są robione kiedy nasza świadomość jest jeszcze nie do końca optymalną ponieważ zwykle takie rzeczy wymagają czasu aby do siebie dojść .Modle się żeby nie wzywać do mnie pogotowia jeśli nie ma stanu padaczkowego. Uważam że podawanie takich leków bez wyraźnego stanu zagrożenia życia mija się z celem. Lekarze są czasem bezmyślni.
Relanium jest benzodiazepiną, nie opioidem. Ma działanie wyciszające i przeciwdrgawkowe, więc w przypadku napadów epilepsji faktycznie ma zastosowanie. Benzodiazepiny w przypadku częstego i regularnego stosowania również uzależniają, ale stosowane sporadycznie w sytuacjach nagłych są bardzo pomocne. Pozdrawiam i życzę zdrowia
Piszesz, że lekarze są bezmyślni a jednocześnie nawet nie masz pojęcia jaki lek ci podają, do jakiej grupy należy i jakie ma działanie. Jak wyżej napisano, relanium to benzodiazepina, ma działanie przeciwdrgawkowe, uspokajające. Jeśli ktoś bierze codziennie bez powodu ten lek to się uzależni Też jestem chora na padaczkę, ale odkąd przyjmuję regularnie swoje dobrze dobrane leki, to nie mam już napadów padaczkowych od ładnych lat. Ostatni miałam 7 lat temu. Relanium podają ci właśnie dlatego, żebyś nie wpadła w stan padaczkowy, który jest stanem zagrożenia życia.
A w Polsce sprzedawany jest Oxycontin w starej formule, ktora mozna rozkruszyć i ciekawe nie tylko w razie choroby nowotworowej ale we wszystkich wskazaniach wymagających stosowanie leku (pod firma Mundipharma) !!!! Oczywiscie jako lek grupy IN (Rpw - lek odurzajacy)
Głupoty. Mundipharma to firma stworzona przez perdue. To w praktyce to samo. Poza tym żadna forma tabletki nie jest zmieniona. W Stanach jak i w Polsce były, są i będą tego samego rodzaju tabletki. To co piszesz nie ma najmniejszego sensu. Polecam się doinformować przed wypowiedzeniem się publicznie
@@bartomiejsochal867 A czy piszę ze jest zmieniona? Człowieku sam mam zawód medyczny i mam szerszą wiedzę od ciebie. OC - takie sa w obiegu w PL (oryginalne OxyContin). W USA zmieniono forme tabl. na bardzo trudno rozkruszalna aby przeciwdziałać naduzyciom przez narkomanów. W Polsce jest forma do rozkruszenia, taka jaka była kiedys oryginalnie w stanach. A nazwy firm sie zmieniaja. Przeciez mamy oksykodon czy to od Actavis (Reltebon) czy Gerot Lannach (Oxydolor) etc
![CAMPปลิ้น | EP.82[1/2] แก๊ง 3 สาวเพื่อนซี้บุก CAMPปลิ้นครั้งนี้ห้ามเสียอาการ](http://i.ytimg.com/vi/_6WUjXHe1TM/mqdefault.jpg)
W USA 1 na 3 pracowników ma płatne zwolnienie chorobowe. A większość chorobowych jest wypłacana dopiero po 30 dniach ciągłego zwolnienia. A to znaczy, że jak nie pracujesz to nie zarabiasz, wielu Amerykanów nie może sobie pozwolić na brak pensji przez miesiąc. Maskowanie bólu zamiast leczenia przyczyny wpędza masę ludzi w uzależnienie. Do tego brak szerokiej diagnostyki ze względu na zakres ubezpieczenia, cena opieki zdrowotnej jest kosmiczna. I tak oto kręci się epidemia uzależnień od opioidów. Rodzinka Sacklerów, p. Wright z FDA i lekarze wypisujący opio bez hamulców są największymi mordercami w USA. Serial Dopesick, książki Dreamland i najnowsza Imperium bólu świetnie uwyplukają problem. Podobnie dzieje się z Aderallem, ale w tym przypadku nie ma tylu ofiar śmiertelnych. Wg mnie zatrzymanie epidemii opioidów nie jest możliwe, będzie tylko gorzej. Za dużo kasy zarabiają big pharmy. A uzależnieni od Oxy przesiadają się na herę i fentanyl. Stamtąd już nie da się zawrócić.
Nie życzę nikomu życia w ciągłym bólu. Od ponad 30-tu lat cierpię na migrenę przewlekłą. Ogromny ból towarzyszy mi każdego dnia, gdyby nie tryptany, które biorę pod kontrolą lekarza i ktore pozwalają mi prowadzić normalne życie, już dawno popełniłabym samobójstwo.
Czy pijesz czarna herbatę?
Jeśli tak to natychmiast przestań.
Sproboj rozmasowywac miesnie żuchwowe, sa bardzo posciskane przez szczekocisk z powodu twoich boli, kolo sie zazebia.
Rozcigaj szczeke do dolu powoli do momentu az poczujesz wyrazne luzy na zawiasach szczekowych.
Masuj skronie i boki przy skroni.
Zakup na noc szyne gumowa cos jak ochraniacz na zeby do snu.
Po jakims czasie sam zobaczysz ze beda efekty w postaci zmniejszonego bolu.
Proszę spróbować znaleźć lekarza który ogarnie walkę z migrena za pomocą THC i CBD
Nic tak nie wkurza przewlekłego migrenika właśnie jak porady w stylu: „robisz to, czy tamto - natychmiast przestań!”, albo „a próbowałeś tego i tego?” i oczywiście „musisz pójść do mojego doktora, on napewno Ci pomoże”
Świetny odcinek, Panowie, z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki w tym temacie i innych rzeczach, które dręczą USA.
To nie epidemia, to broń dywersyjna
Każdy bierze dobrowolnie narkotyki. To podobnie jak z alkoholikiem w Polsce. Nikt nikogo nie zmusza do bycia alkoholikiem.
OxyContin uratował mi życie. Rzecz jasna przepisany przez specjalistę od leczenia bólu. :)
Bardzo czekałam na ten odcinek, czekam z niecierpliwością na kolejny
Jest mini serial o tym leku nazywa się Lekomania podobno b.dobry
Bardzo dobry i mocny w przekazie.
Podobny kryzys opioidowy miały Chiny dynastii Qing w I połowie XIX wieku w postaci uzależnienia od opium
Wojny opiumowe,
Handel wymienny ludzie za opium ogólnie bardzo ciekawy i groteskowy fragment historii
Obecny fentanyl nazwałby zemstą za to Chinom zrobili.
Dzięki Anglosaskiej bandzie. Teraz odwrót 😮
@@Strange__View ..groteskowy?
Bardzo dobry odcinek
Świetny odcinek, jak zwykle!
Dlaczego opowiadacie całą książkę "Imperium bólu"?
OxyContin był moim najlepszym przyjacielem przez blisko 3 lata.
opioidofobia XD Amerykanie są mistrzami w tworzeniu neologizmów, które mają solidne podstawy, ale są bez sensu, patrz, ulubiony neologizm polskich (a, stworzę sobie też taki fajny) hoplofilów, hoplofobia. Za każdym razem gdy ktoś używa hoplofobii jako argumentu w dyskusji wiem, że mam do czynienia z idiotą.
Dobrze, że nie znam tego słowa:)
Wspomnijcie o tranx to jest jeszcze tansze od fentanylu.
To w drugiej części.
Niestety to u nas w różnych artykułach jest często mylone.
Reklamy leków były od zawsze. Może chodzi wam o nową formę reklamy jaką było lokowanie produktu.
Ale przecież mówimy o tym, że to nie jest oczywiście tak, że Purdue wymyśliło reklamy leków. Przecież to pada w odcinku.
bardzo profesjonalny podcast
Jakoś we wrześniu przewijałem ekran telefonu szukając tego tematu, i nie wierzyłem, ze nie ma:) Super, dzięki!
Ja co jakiś czas od maja sprawdzałem czy już ktoś coś wrzucił po polsku na ten temat i tak samo nie wierzyłem, że nie ma. Na szczęście już jest
Podobny kryzys opioidowy miały Chiny dynastii Qing w I połowie XIX wieku
Jak chodzi o wykrycie "automatow" do recept na opioidy polecam serial the pharmacist chyba na netflixie
Czym różni sie lobbing od korupcji? xd
Całe szczęście, że w Polsce mamy tak rozbudowany system biurokratyczny kontroli leków, że żadne, absolutnie żadne leki nie są nadużywane, politycy, urzędnicy i lekarze są całkowicie nieprzekupni, sprzedawane w aptekach substancje są zupełnie bezpieczne, najlepiej na świecie przebadane, skutki uboczne zdarzają się raz na milion, a społeczeństwo gremialnie potępia szurów, którzy są zwolennikami teorii spiskowych i koncepcji Big Pharmy...
Nadużywamy i to bez recepty.jestem wjebany w kodeinę aż po uszy pozdrawiam
@@MrSimson19 Oczywiście, to był sarkazm. Przykro mi, że jesteś w takiej sytuacji. Nie czekaj, idź na myting NA. To jest zupełnie anonimowe, to jest samopomoc, nie terapia. Każdy na takim spotkaniu ma podobne doświadczenia. Daj sobie szansę. Powodzenia!
Ukończyłem terapię 2 miesiące wytrzymałem to jeszcze nie mój czas.:(
@@MrSimson19 2 miesiące to za mało... Znajdź ośrodek z dłuższą, co najmniej 6-miesięczną terapią. A na mytingi trzeba chodzić cały czas. Doświadczenie pokazuje, że ten, kto przestaje chodzić, płynie. Trzymaj się!
@@MrSimson19 zejdz bunondolem z kody - tabl podjezykowe 0,2 mg przez 1-2 tyg. , nie dłuzej
i myslicie ze cos sie zmienilo 🤣😁nic,moze chcecie wiedziec jak dzialaja dzisiejsze pill mill?
Świetny wywiad. Zauważę tylko, że również w Półce w ogóle nie jest problemem dostać oxykontin, niestety na ten moment to jest jednym z najpopularniejszych spa wśród nastolatków - oczywiście, nie zaczynają od tego, lecz dilerzy proponują jako wspaniałą alternatywę mdma lub marihuanie🤦🏻♀️ nieświadomi młodzieńcy momentalnie trafiają w nałóg:((
oxycontin marycha a emka to co innego oks to juz pod here według mnie podchodzi jest strasznie silny w swoim działaniu więc wciąga praktycznie po pierwszych razach
Genialny podcast!
Świetny materiał. Dzięki!
Dzięki
11:30
Czekam teraz o Benzodiazepinach
Benzo jest zajebiste,ale tylko na chwilę.
kris juz z nami nei ma
Dostałam oxycodone od lekarzy już dwa razy po operacjach.
W sumie wzièłam 1 tabletkę i przestałam. Jakoś nie czułam potrzeby zażywania bo nie czułam jakiegoś wielkiego bólu.
No i właśnie dzisiaj trafiłam na ten podcast.
Aż poszłam do szafki, żeby sprawdzić.
Mam nadal z 10 tabletek. Nie ruszam....
Nie ruszaj mam znajomych co to ćpają tragediq
lepiej nie ruszasz tego leku
Z ciekawości ile MG? 10?20? To nic sobie nie poczujesz,zwłaszcza jak nie masz wyrobionych receptorów opioidowych. Na 1 raz minimum 30/40 mg. Ja wzięłam 80 ,teraz żałuję bo moja tolerka wynosi 7/8 x 80mg dziennie.
@@herobece5317 8*80mg = 640 mg !!! Ja sam zszedlem z 480 mg nagle z dnia na dzień ale na bunondolu i iporel. masakra ale juz tego nie tykam a bralem 5 lat bo mam chorobe autoimunologiczna i mialem pisane z PLB a bralem wiecej i od rodzinnego na popier z plb
@@herobece5317
Nie brałam tego, więc wywaliłam. Nie wiem więc jaka to była dawka.
Druga strona medalu jest taka, że ćpuny same idą do lekarza po legalne narkotyki, udając że mają jakiś ból.
Teraz ćpuny srovidowe także chodzą po nowe szpryce
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Jako (były?) użytkownik też się nie zgodzę że działanie oxy i hery jest takie same, bo jest podobne ale inne. Tak samo różni się od fentanylu czy buprenorfiny (u osoby bez tolerki).
PS mam nadzieję że były użytkownik. Bo ciężko wytrzymać
PPS a najdziwniesze z czym się spotkałam to "terapia z udziałem heroiny" w Norwegii ("heroin-assisted treatment"). Czyli leczenie osób uzależnionych od heroiny darmową heroiną którą dostarcza państwo.
Ciekawy koment, powodzenia i daj znać za jakiś czas jak Ci idzie, skomentuj jak się uda
Mnie zastanawia, że w Polsce mamy automaty z "żywnością", a często obok (np. na lotniskach) automaty z "lekarstwami". Wczoraj wróciłam z Warszawy i zauważyłam reklamę nowej "restauracji" Nowy Orlean w Złotych Tarasach. Nie róbmy z Poski Ameryki w wersji "dla bidoka".
Co to za leki w tych automatach- paracetamol lub ibuprofen
Głównie na biegunkę..😅
@@vellvell8371 no właśnie, lub węgiel na biegunkę
...heh lub na jej wywołanie raczej
W stoperanie tez sa opiaty
Ale śmierdzi onucą w podkascie amerykańskim. Dziwne.
A pernazyna ?
pernazyna to neuroleptyk, nie uzaleznia
Najgorzej z tego zejść…Ciężka terapia
buprenofiną najlepiej zejsc z tego. Bunondol przez 2 tyg max i nie dluzej
Jakbym nie przeczytał 2 książek i serialu na ten temat, to byłoby ciekawy temat ;)
Jakie to książki ? Chętnie przeczytam 😊
@@karolinadusz3296 Dreamland, i chyba serial też taki tytuł ma,a drugiej to nie pamiętam .
@@olafzpalestyny3046 dziękuję
Ciekawy odcinek, ale sporo niedociągnięć. FDA długo nie chciało wydać zezwolenia na wprowadzenie Oksykodonu na rynek. Przekupiło jednak jednego z najważniejszych tam ludzi. Podkast nieco chaotyczny, ale temat niezwykle ważny, więc dobrze, że się pojawił. Jest parę obrazów na ten temat, np. Kryzys, Zabić ból i dokumenty o rodzinie Sacklerów. Ich słynne hasło, "mniej niż 1%" zmieniło optykę całego narodu i wszystkich urzędników.
Ciekawy wpis .
Tylko Tusku może nas uratować
4❤❤6 20 ❤❤❤😂❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Kupie recepte na oxycontin 80
Jak kupiłeś daj znać też chce
Już samo pojecie "leczenia bólu" wydaje mi się naciągane. Ból jest przecież objawem np. jakiejś choroby, nie samą chorobą. Gdy bardzo bolaly mnie plecy przez tydzień to wiedziałam, że jeżeli nafaszeruję się lekami przeciwbólowymi i zapomnę o bólu to zacznę normalnie żyć i tak naprawdę zaszkodzę swoim plecom. Ból który mnie dopadł jest skutkiem mojego stylu życia i w tym momencie powinnam się oszczędzać, nie wysilać aby nie doprowadzić do dalszych uszkodzeń. Po takiej "terapii" ból minął bez nawrotów
Nie ma Pani nawet najbledszego pojęcia o bólu i jego leczeniu. Porozmawiamy, gdy przez ból nie będzie pani spać przez, chociażby, trzy miesiące. :(
@@kazimierzcebula3695 uważam, że w PL brakuje mądrych lekarzy, którym chce się szukać przyczyn takiego przewlekłego bólu, 3 m-ce to kawał czasu. Zamiast tego jest "leczenie" bólu, który sam w sobie nie jest chorobą tylko efektem choroby. I nie ma co się licytować kogo bardziej i dłużej bolało proszę Pana...
@@jagab3754 Powtarzam. Nic Pani, chwalić Boga, nie wie o bólu i jego leczeniu. Od kilkudziesięciu lat w krajach rozwiniętych ból uznawany jest za samodzielną jednostkę chorobową. Przede wszystkim dlatego, że skutki jego nieleczenia są katastrofalne tak dla chorego jak i gospodarki i finansów państwa. Człowiek dotknięty silnym bólem nie może pracować, przestaje być konsumentem, nie płaci podatków, ubożej i staje się zależny od pomocy społecznej. Ponadto w przypadku chorób nieuleczalnych (np. cukrzyca typu 1, SM, nieoperacyjne nowotwory, zapalenie stawów, włośnica itd.) nie można wyleczyć bólu poprze wyleczenie choroby. Nie piszę tego, żeby się z pani naigrywać, a jedynie aby uchronić panią przed niebezpieczeństwem. Nie życzę pani choroby, ale gdy przyjdzie prawdziwy ból (czyli taki, który zamienia człowieka w bełkoczący wrak) proszę nie unikać specjalistów. Nawet wtedy, gdy są tak nieliczni. ;-) Pozdrawiam i EOT.
początkowo lek był przeznaczony dla pacjentów w stanie terminalnym, czyli takim, gdzie samej choroby NIE DA SIĘ JUŻ NICZYM wyleczyć, a życie ogranicza się do czekania na śmierć. I żeby nie nakurwiało bez przerwy to się im podaje takie mocne leki - bo co za różnica, czy się uzależni czy nie? Niedługo i tak padnie martwy, a przynajmniej przez te ostatnie miesiące nie będzie bolało tak, że ten ktoś myśli czy by nie iść po sznur albo pod pociąg.
Niestety chciwość wygrała i zaczęto przepisywać pacjentom wcale nie tak ciężko chorym, potem nawet w ogóle nie chorym, jakby to jakiś paracetamol był.
W Polsce na szczęście aż tak źle nie ma, ale już Ketonal wszedł do gamy leków "OTC" bez recepty - w dawkach 25 i 50, na szczęście 100 są nadal na recepty. Ale kuźwa to już jest naprawdę mocny lek przeciwbólowy, który się stosuje w momencie gdy słabsze nie pomagaja - a w TV to jest reklamowane jak jakieś cukierki! Jest sobie pani w pracy którą boli, o łyka magiczną pigułkę i już nie boli, może dalej pracować. Normalnie model amerykański. Zajechać trybika ponad siły i wyjebać na śmietnik jak się wyszczerbi.
@@alewis514 Przy dużym bólu, z ketonalu, a nawet z kodeiny, można sobie zrobić zasypkę do stóp. A o pójściu do pracy można co najwyżej pomarzyć.
Silniejsze środkii (tzw. opioidy) służą leczeniu i są przepisywane wszystkim chorym, także tym w stanie terminalnym.
Nie wiem skąd pan czerpie swoje informacje, ale radzę poszukać solidniejszych, fachowych źródeł. :)
W Netflixie był na ten temat film fabularny smutne to bardzo.
Powiem Panom jedno często epiletykom bo sama nią jestem jak pogotowie przyjeżdża bo powiedzmy jest atak robi się bezmyślnie zastrzyk relanium czym jest ?
Opioidem.W myśl ,że wypoczniemy po ataku często takie zastrzyki są robione kiedy nasza świadomość jest jeszcze nie do końca optymalną ponieważ zwykle takie rzeczy wymagają czasu aby do siebie dojść .Modle się żeby nie wzywać do mnie pogotowia jeśli nie ma stanu padaczkowego. Uważam że podawanie takich leków bez wyraźnego stanu zagrożenia życia mija się z celem.
Lekarze są czasem bezmyślni.
Relanium jest benzodiazepiną, nie opioidem. Ma działanie wyciszające i przeciwdrgawkowe, więc w przypadku napadów epilepsji faktycznie ma zastosowanie.
Benzodiazepiny w przypadku częstego i regularnego stosowania również uzależniają, ale stosowane sporadycznie w sytuacjach nagłych są bardzo pomocne. Pozdrawiam i życzę zdrowia
Relanium jest benzodiazepinem
Co do leczenia epi jest szereg leków bardzo dobrze działających , jeden warunek regularne przyjmowanie
Piszesz, że lekarze są bezmyślni a jednocześnie nawet nie masz pojęcia jaki lek ci podają, do jakiej grupy należy i jakie ma działanie.
Jak wyżej napisano, relanium to benzodiazepina, ma działanie przeciwdrgawkowe, uspokajające. Jeśli ktoś bierze codziennie bez powodu ten lek to się uzależni
Też jestem chora na padaczkę, ale odkąd przyjmuję regularnie swoje dobrze dobrane leki, to nie mam już napadów padaczkowych od ładnych lat. Ostatni miałam 7 lat temu.
Relanium podają ci właśnie dlatego, żebyś nie wpadła w stan padaczkowy, który jest stanem zagrożenia życia.
Aczkolwiek Relanium tak jak i opioidy należą do grupy depresantów (nie mylić z lekami przeciwdepresyjnymi).
A w Polsce sprzedawany jest Oxycontin w starej formule, ktora mozna rozkruszyć i ciekawe nie tylko w razie choroby nowotworowej ale we wszystkich wskazaniach wymagających stosowanie leku (pod firma Mundipharma) !!!! Oczywiscie jako lek grupy IN (Rpw - lek odurzajacy)
Głupoty. Mundipharma to firma stworzona przez perdue. To w praktyce to samo. Poza tym żadna forma tabletki nie jest zmieniona. W Stanach jak i w Polsce były, są i będą tego samego rodzaju tabletki. To co piszesz nie ma najmniejszego sensu. Polecam się doinformować przed wypowiedzeniem się publicznie
@@bartomiejsochal867 A czy piszę ze jest zmieniona? Człowieku sam mam zawód medyczny i mam szerszą wiedzę od ciebie. OC - takie sa w obiegu w PL (oryginalne OxyContin). W USA zmieniono forme tabl. na bardzo trudno rozkruszalna aby przeciwdziałać naduzyciom przez narkomanów. W Polsce jest forma do rozkruszenia, taka jaka była kiedys oryginalnie w stanach. A nazwy firm sie zmieniaja. Przeciez mamy oksykodon czy to od Actavis (Reltebon) czy Gerot Lannach (Oxydolor) etc