W niektórych filmach widać, że coś jest. Z drugiej strony filiżanka może być elementem pomagającym rozbudzić ciekawość widza przez robienie pauz w odpowiednich momentach na napicie się. Loszka mówiła kiedyś, ze mówi w żywiołowy sposób, dobiera ton głosu i tempo mówienia w taki sposób żeby jej filmy były przyjemniejsze w odbiorze. Stosuje zatem swiadome zabiegi aby zaciekawić widza i utrzymać oglądalność :) filiżanka może być zatem zarówno pusta jak i pełna. Może być rekwizytem.
Taczka , trochę liści ,benzyna(jakaś mieszanka) , zapałki ,trochę ciszy ,trochę kolegów Odwracasz się i widzisz jak płomień leci ci w twarz a koledzy się ryją po chwili tym jak orientują się ,że żyją. Niby daleko od tragedii a blisko bo różnica bo różnica była bardzo mała. Więc też jestem "expertem" w zniszczaniu sobie życia
Dzik to gatunek zwierzęcia, tak jak Eveelien napisał/a poprawna nazwa na samca dzika to odyniec. No chyba, że mowa o świni, wtedy mówimy o knurze, bądź wieprz (gdy jest wykastrowany) Chyba, że ci chodzi o określenia ludzi. To wtedy się zgadza :v
A ja kocham siebie odkąd wygrałam walkę z rakiem.😊💪 Kocham moje ciało ,że dało rade po operacjach i chemii oraz kocham swój mózg ,że nigdy się nie poddał i wracam już do pełnego zdrowia. 😁😁😁😁 Zdrowie najważniejsze!😁😊😊😊💪💪💪
Szczerze to jak była kwarantanna to uważałam się za ładna i piękna dziewczynę i z duma chodziła po ulicy, a moje pewność siebie była wysoka, ale gdy zaczęła się szkoła moja pewność siebie zaczęła spadać, zaczęłam patrzeć na siebie gorzej i też zamiast patrzeć na te piękne i ładne cechy wyglądu zaczęłam mieć kompleksy z rzeczy które wiedziałam że są ale nie przejmowałam się tak nimi, od początku września zaczęłam bardzo źle na siebie patrzeć i jestem już sama tym zmęczona
Super, że wyjaśniłaś mechanizm, który kiedyś zadziałał również u mnie, kiedy będąc nastolatką byłam przekonana, że pierwsze zarobione pieniądze, które sobie odłożę, wydam na operację biustu. Z wiekiem jednak uświadomiłam sobie, że tak naprawdę to ja sama nie widzę żeby z moim naturalnym biustem było coś nie tak, a moje postanowienie zrobienia tej operacji (którego całe szczęście nie zrealizowałam) podyktowane było tylko i wyłącznie docinkami rówieśników na temat tego że jestem "płaska". I wtedy dotarł do mnie cały absurd tej sytuacji, że chcę zrobić sobie operację plastyczną, bo ktoś wmówił mi, że coś jest ze mną nie tak jak powinno, podczas kiedy ja sama wcale tak nie uważam.
Kobieta na początku filmu robiła sobie operację plastyczne żeby ratować swoje małżeństwo a upodabnia się do kota bo jej były małżonek kochał koty Jprdl ile like OwO Was pojeb**o tyle like XD nie zasługuję
@Mruuuczek nie wiem kurwa ja tylko mówię że jej przemiana jest bardziej przez związek a nie problemy oczywiście każdy ma jakieś problemy i teraz dąży do stania się najstarszą osobą która robi operację plastyczne. A Ty jakbym nią była pytasz się co by zrobiła gdyby no nie wiem kurwa debilu mówię co wiem
Jakiś czas temu, kiedy dowiedziałam się o dawnej modzie na krępowanie stóp w Chinach, to się popłakałam (': wiadomo, wzbudza to niesmak i obrzydzenie, ale ja bardziej współczuję kobietom, które cierpiały. Nawet sobie nie wyobrażam, jaki to musiało sprawiać ból. No dobra, ale ktoś powie ,,przecież nie musiała tego robić", ano musiała. Sytuacje są różne, niektórym kobietom zaczęto krępować stopy kiedy te były małymi, kilkuletnimi dziewczynkami, nie miały więc własnego zdania na ten temat. Co więcej, wtedy to było uważane za atrakcyjne, co za tym idzie, im kobieta atrakcyjniejsza, tym łatwiej jej znaleźć faceta (przepraszam panowie, taka prawda, ludzie oceniają po wyglądzie).
CampKnowWhere kiedyś w Chinach była moda na zniekształcone w zaplanowany sposób stopy (to się chyba nazywało kwiatem lotosu). Specjalnie w wyznaczonych miejscach w wyznaczony sposób krępowano stopy. Efektem było to, że kiedy stopy rosły zniekształcały się i przybierały pewien nienaturalny kształt.
Polecam książkę "Wyznania gejszy" tam jest dokładnie opisane w jaki sposób to robiono. Podwijano palce u stóp oprócz dużego palucha pod spod i ciasno obwiazywano po czym wkładano na nogi specjalne buty i kazano dziewczynkom chodzić po pokoju. Po jakimś czasie podwiniete palce po prostu się wylamywaly a po zabliznieniu ran stopa przypominala kwiat lotosu. Przerażająca kultura.
@@joanna8922 jakim cudem w "Wyznaniach gejszy" kiedy w Japonii nie było zwyczaju krępowania stóp? Podejrzewam, że chodzi o "Kwiat śniegu i sekretny wachlarz" (czy jak to leciało). Same wyznania, są trochę kontrowersyjne i orientalistyczne w zasadzie - pani gejsza z którą niby konsultowano procesowała się z autorem książki i filmu o przeinaczenie jej słów i stworzenie jakiś erotycznych fantazji, o których ponoć nie mówiła. Także, dramy, wszędzie dramy.
Naprawdę świetny film i dający do myślenia. Sądzę, że pomożesz tym nie jednej nastoletniej osobie i nie tylko. Nawet mi odpaliła się czerwona lampka. Jak widać na przykładach jakie przytoczyłaś czasem lepiej nie uczuć się na błędach. Poruszasz coraz trudniejsze tematy gratuluję Ci odwagi i powodzenia.
*MIŁE* *RZECZY:* 💌 hej, Julia! jeśli uważasz, że masz talent do pisania, to - z dużym prawdopodobieństwem - go masz, bo z reguły do talentu trudno jest się przyznać. 💌 hej, Natalia! dziw mnie bierze, że *w* *końcu* zaakceptowałaś swoje falowane włosy. są przepiękne! ♡ a przy prostej grzywce to już w ogóle wyglądasz jak syrenka! 🧜🏻 tak... "w końcu" jest bardzo-na-miejscu-powiedziane. 💌 cześć, Nikodem! ja również bardzo lubię (polubiłam od pierwszej chwili) twój głos. jest głęboki i łagodny. dobrze się ciebie słucha. żałuję (i pewnie nie tylko ja) że tak krótko do nas przemawiałeś. 💌 witam Panią z minuty 12:33 o-nietypowym-imieniu/pseudonimie... dziecięca ciekawość u dorosłej osoby to wspaniała właściwość i proszę o nią dbać! 💌 hej, Marta! rzeczywiście, masz bardzo ładne oczy i włosy. generalnie wyglądasz mi na bardzo łagodne dziewczę. może właśnie przez te oczy i włosy? 💌 cześć, Ola! masz naprawdę śliczny uśmiech. ja swojego nie lubię - dlatego tym bardziej zazdraszczam ci twojego. 💌 cześć, Maja! mimo, że tak daleko uciekłaś i zakryłaś dość skrzętnie swoją figurę, to przyznaję ci rację - twoje oczy wyglądają na... takie troszkę... lisie 🦊 (zawsze zwracam uwagę na oczy, więc jestem na tym punkcie wyczulona) 💌 cześć, Malwina! masz rację z tą sympatią co do twoich oczu i ust. pięknie ci w tej pomadce. 💌 cześć, Ewa! byłam przekonana, że powiesz, że lubisz swoje włosy, bo są niezwykłe... i bardzo pasują do twojej jasnej karnacji. ale uśmiech masz uroczy. szkoda, że filmik został tak szybko ucięty, ale i tak zdążyłam się zachwycić! 💌 cześć, Maju! w twoich oczach można utonąć... są tak cudne, że pewnie częstokroć słyszałaś pytanie czy nosisz soczewki. 💌 cześć, Dorota! kolejna pięknooka młoda dama. ;o autentycznie musiałam przewinąć jeszcze raz, bo nawet nie zwróciłam uwagi na to jak masz na imię - tak głęboko się zapatrzyłam w te twoje oczka jak czarne dziury~ 👁👁🕳 💌 cześć, Adrian! ... z-zupełnie nie dziwi mnie to, że lubisz swój głos. nie mogę wyjść z podziwu. 😳 💌 hej, Karolina! zarażaj, wobec tego, swoim optymizmem każdego, z kim wejdziesz w interakcje. może~ ten-tego... odpiszesz na mój komentarz? i mnie zaleje fala twojej radości? 💌 hej, Paulina! masz naprawdę urokliwe oczy... dobro się w nich czai. trudno od nich abstrahować... na tyle trudno, że nawet twoje anielskie włosy nie odciągnęły zbyt mocno mojej uwagi od twoich dobrych oczu. 💌 cześć, Emilia! skoro lubisz swój charakter, to na pewno dobrze ci się ze sobą żyję, więc... osiągnęłaś coś, z czym wiele tęgich głów nie jest w stanie osiągnąć. 🍀 może to nie kwestia szczęścia? może ciebie się nie da nie lubić? ☘ 💌 cześć, Czuya (dobrze?)! mi też bardzo podobają się twoje oczy 🖤, ale chyba zapomniałaś wspomnieć o tym swoim uroczym uśmiechu, co? czasem najbardziej oczywiste rzeczy wylatują z głowy. ... a skoro mowa o głowie - fioletowy to mój ulubiony kolor. 💌 cześć, Weronika! nosek masz zgrabny, owszem. (ja mam lekko zgarbiony i krzywy 😁) podziwiam twój stosunek do swojej wrażliwości. (widzisz, ja nie znoszę swojej wrażliwości...) najwyraźniej umiesz nią rozporządzać. wrzuć do worka z napisem "sympatia" to zarządzanie wrażliwością. on nie ma dna, a im więcej się w nim przedmiotów znajdzie, tym jest lżejszy. ot, taka magia! ✨💰 💌 hej, Kuba! byłam pewna, że lubisz swoje kręcone włosy. 👼🏻 szkoda, że nie widzę twoich rzęs i nie mogę ci powiedzieć, że są równie piękne jak twoje loczki, ale bardzo miło, że zauważasz w sobie taką drobnostkę (która wcale nie jest drobnostką! bo przecież rzęsy to rama oczu, a na oczy każdy zwraca uwagę!) to miłe, że dokładasz starania do tego, by wszystkim wokół było jak najlepiej. ♡ 💌 cześć, panienko z minuty 13:52! twoje włosy są wspaniałe! długie, falowane, błyszące, gęste... och, przecudne! 💓 otwartość to coś, czego mi brakuje zarówno w sobie jak i w ludziach, których znam... podziwiam. równie mocno, co twoje niesamowite włosy.
a ja podziwiam Ciebie za to, że tak cudownie wszystko napisałaś i to bez grama ironii i złośliwości. w ogóle bardzo podziwiam loszkową społeczność :3. trzymam kciuki abyś w sobie też znalazła tyle pozytywnych rzeczy, aspektów. to tyle ode mnie, życzę przemiłego dnia mordeczko!
Zmagam się z dysmo już któryś rok z rzędu. Nie jest to aż tak ciężkie zaburzenie jak dwubiegownowka czy schizofrenia, ale szczerze nikomu bym nie życzyła, żeby na własnej skórze przekonał się jak to jest nienawidzić własnego ciała. Bardzo się cieszę, ze ktoś podjął się tematu powiedzenia o tym zaburzeniu, ponieważ nie jest ono tak powszechnie znane i ludzi, którzy na nie cierpią można uznać za zapatrzonych w siebie/ atencjuszy (często takie osoby dopytują o swój wygląd), a to całkowita nieprawda.
Miałam momenty w swoim życiu że nienawidziłam siebie, niszczylam swoje zdjęcia, nie patrzyłam w lustro. Straszny stan Kazde zaburzenie, choroba psychiczna (I nie tylko!) jest tak samo straszne. Bo powoduje cierpienie I utrudnia (a czasem uniemożliwia) funkcjonowanie. Często też leczenie jest wieloletnie i wymaga dużo pracy i wysiłku od chorego, a także bliskich
SagDEG zgadzam się w 100%, natomiast bliscy nie zawsze nas rozumieją. Często kończy się na zdaniu „wyjdź do ludzi, odłóż telefon i będzie wszystko super”
Mialam dysmo, na tyle że zbierało mnie na wymioty jak widziała swoje odbicie w szybce witryny. Teraz mam dwubiegunowke. Myślę że " ciężkość" mozna porównać...
Problemy zaczynają się wtedy, gdy wygląd zewnętrzny staje się najwyższą wartością. Kiedy człowiek odnajdzie siebie i więcej głębszych wartości, wygląd przestaje być aż tak ważny, ponieważ ma on głębsze poczucie własnej wartości, i wygląd przestaje być jej największym lub (co gorsza) jedynym wyznacznikiem. Obecne media starają się natrętnie wpajać takie płytkie i materialistyczne podejście do życia, skoncentrowane na wyglądzie, konsumpcji i prymitywnych popędach, stawiając to jako wyznacznik wartości, co jest niezwykle szkodliwe.
szczerze, sam nie umiem zaakceptować swojego ciała i nie znoszę swojego imienia, ale zawsze staram się podnosić innych na duchu. radzę innym to, czego sam nie potrafię. i wszystkim tu czytającym również to powiem; jesteście cudni, czy chudzi, czy grubi, czy mądrzy, czy głupi!! nie ma żadnych norm wyglądów, nie ma osób ładnych lub brzydkich. nie ma!! są tylko ludzie i ludzie :3
Jeśli będę miała dzieci to będę im pokazywała twój filmy. Gdybym wiedziała to o czym dziś mówiłaś, parę lat wcześniej to moje życie byłoby piękniejsze.
Ta kobieta była taka piękna , miała piękny uśmiech i zniszczyła siebie . Ja sama kompleksy ale ten filmik uświadamia mi że to tylko ja w sobie widzę kompleksy nie inni. Spasiba za filmik :)
ja budowałam swoją pewność siebie przez logiczne myślenie i odcięcie się od social mediów i spojrzenia obiektywnie na sprawę z moimi emocjami, wyglądem i charakterem. tylko to dało mi spokój umysłu i poczucie że wreszcie jestem sobą. wystarczyło zostać sam na sam z własnymi myślami
Mnie udało się w końcu zaakceptować swoje piegi, których kiedyś nienawidziłam i chciałam się ich pozbyć. Teraz je kocham i nie wyobrażam sobie siebie bez nich. Kocham też może oczy, gdy mam pomalowane rzęsy oraz eyeliner. Wtedy najczęściej robię sobie zdjęcie tylko do nosa (czasami prawie go nie widać) i kiedy te oczy mają kreski i tusz to w połączeniu z piegami i piwnymi tęczówkami wyglądają cudownie i nigdy nie mogę się napatrzeć na nie
A ja siebie nigdy nie zaakceptuję, bo nienawiść do mojego ciała daje mi się ćwiczeń. Może kiedyś się to zmieni, ale szczerze wątpię. Za bardzo się boję, że akceptacja swojego ciała sprawi, że przestanę robić cokolwiek.
Z roku na rok coraz bardziej zaczynam akceptować samą siebie i szczerze życzę tego wszystkim, to naprawdę przyjemne uczucie jak zamiast smutku wypełnia mnie spokój
A wyobraźcie sobie, że udało się wmówić ludziom, że owłosienie kobiecego ciała jest obrzydliwe 🤯 i to tylko po to, żeby zwiększyć sprzedaż produktów do golenia 🤦
Nigdy nie słyszałam by ktoś tak powiedział. To czy się depilujesz zależy od ciebie i od ewentualnie twojego chłopaka i jest to normalne, ty chcesz np. by golił pachy, czy depilował brwi a jemu może przeszkadzać owłosienie np. nóg. Co do faktu ze jest to tylko napędzanie do kupna, częściowo się zgadzam, ale sama nie wyobrażam sobie by chłopak miał owłosione plecy i klatę
@@Kaish To zależy, czy faceta obchodzi tylko by mieć ładną "dupę" z dużym biustem, wstrzykniętym botoksem i bez żadnych włosów na ciele, czy kocha ją za to co ma w środku ale obrzydzają go np. te włosy na nogach i czy dla swojej kobiety też by zadbał o siebie.
Moim zdaniem dobrze jest nad sobą pracować. Dla zdrowia oczywiście, ale też dla rezultatów. Dbam o cerę i jestem z niej zadowolona, mimo iż wcześniej była w opłakanym stanie, udało mi się ją zmienić przez wkład. Nie podobał mi się kiedyś kształt mojej szczęki, robiłam na nią ćwiczenia, teraz jest mocniejsza i mi się podoba. Nie lubiłam moich worów pod oczami, więc zaczęłam starać się wysypiać, nie lubiłam wagi, zaczęłam odżywiać się zdrowo i schudłam troszeczkę. Oczywiście nie każdy ma do tego taki stosunek i przesadzi albo wpadnie w jakieś zaburzenie, ale jak o siebie będziemy dbać to też poczujemy się bardziej usatysfakcjonowani i będzie nam łatwiej siebie zaakceptować
No to uderzyłaś w czuły punkt. Ja nie mam kompleksów 😁 Kiedyś miałem ich maaaase. Tysiące jak nie miliony ale w pewnym momencie swojego życia zdałem sobie sprawę, ze zarówno strach jak i kompleksy blokują nas przed rozwojem i poznawaniem nowych rzeczy, a co za tym idzie... odkrywaniem siebie i świata. Kiedy to zrozumiałem zaakceptowałem siebie takim jakim jestem z całym bagażem związanych z tym niedociągnięć biologicznych. Co do wad, które mogłyby być moimi kompleksami... człowiek ma wady, kompleksy i lęki po to żeby móc nad sobą pracować. Właśnie dlatego zamiast przejmować się opinia innych i paraliżować się kompleksami po prostu pracuje nad tym na co mam wpływ, a całą resztę, mówiąc kolokwialnie olewam. Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim w akceptacji siebie! ✌️
Jak miło słyszeć, że ludzie na polskim yt coraz częściej wspominają o dysmorfofobii, bo jeszcze kilka lat temu ciężko było znaleźć kogoś kto o tym wspomina. (:
Nie oglądam ideałów, skupiam sie na tym co jest na ulicy... Rozumiem gdy ktoś chce jednej, dwóch operacji, szczególnie jeśli są to operacje po przebytych chorobach itp., jednak nie umiem sobie wyobrazić skąd sie bierze aż chorobowe pragnienie zmiany swojego wyglądu. Ale! Po porodzie ciało bardzo mi sie zmieniło i szok z jakim to sie wiąże połączony ze skokami emocjonalnymi daje mi wyobrażenie na temat kompleksów które ktoś chce leczyć operacją. Mimo to staram sie pokochać swoje nowe ciało, wraz z funkcjonalnościami jakie dają mi zmiany. No bo te piersi nie tak jędrne, ale ile dobra produkują. Bo rozstępy to tak troche jak blizny wojenne itp.
Halo wszyscy jesteśmy piękni na swój uniklany sposób 😍❤️ wzruszył mnie ten filmik bo przez wiele lat starałam się wyglądać inaczej-być czyjaś podróbka ale po czasie zrozumiałam że to nie ma sensu i jeżeli nie polubię siebie to będę cały czas tkwić w miejscu.
Powinnaś jeszcze wspomnieć, że do operacji piersi w tym spisie zaliczają się także operacje zmniejszenia biustu, które są czasami zalecane ponieważ taki biust przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu, ale to już jest mała część wszystkich operacji piersi. Ale no takie małe sprostowanie.☺
akurat Michał Jackson miał bielactwo i co prawda miał duże kompleksy ale jego operacje miały sprawić że nie będzie po prostu wyglądał dziwnie. Miał też kiedyś wypadek na planie gdy nagrywał reklamę Pepsi i z tego co wiem też po tym przeszedl kilka zabiegów.
@@triaprima6 pewnie, że są. Wyszłam ze szkoły już dawno, od 10 lat jestem w paczce z najlepszymi ludźmi na świecie i nie ma nic piękniejszego, niż ta szczerość w różnych sytuacjach :)
Powiem Ci, moje kompleksy zaczynają się od mojej mordeczki na zdjęciach (no nie jestem fotogeniczna ok) i w sumie tam się kończą, na szczęście, bo swój charakter akurat mega lubię.
Kompleksy były, są i będą. Najważniejsze jest to, aby nie zwariować. Jako osoba posiadająca baby face i naturalnie kręcone włosy w ciemnym odcieniu brązu , na siłe próbowałam się zmienić. Serio. Przez to ,że otoczenie ( głównie płci męskiej ) grzmiało, że tylko blondynki o włosach idealnie prostych są piękne i pociągające a taki typ kobiety jak ja będzie zawsze odkładany na półkę pod nazwą "Tylko kumpela" Przez połowę swojego życia strasznie przez to cierpiałam.Aż wreszcie... dałam sobie spokój.Natury nie przeskoczymy.Trzeba cieszyć się tym,czym matka natura nas obdarzyła. A takie poprawianie na siłę niczego dobrego nam nie przyniesie i zamiast wyglądu jak prosto z okładki modowego czasopisma otrzymamy wygląd jak z filmowego plakatu...horroru.Trudno, jestem dziwadłem o kręconych włosach i oczach koloru mlecznej czekolady i twarzy dziecka.Ale..wyjatkowym dziwadłem :)) Filmik Psycholoszka jak zawsze w punkt zrobiony :) I.. przepiękne masz te filiżanki
Boże, ile dałabym za znalezienie partner* myślące* w ten sam sposób. To dziwne że tyle osób nadal uważa rozstępy za coś złego, biorąc pod uwagę olbrzymi odsetek kobiet które je mają.
@@XYZ-vg9by nie rozumiem dlaczego ludzie uważają rozstępy za brzydkie. gdy parę lat temu na basenie z moją partnerką przyuważyłem jej rozstępy na ramionach nazwałem ją uroczym tygryskiem, do dzisiaj ją tak nazywam😌
Z tym dbaniem o siebie z miłości to trafna uwaga. Moje odchudzanie zaczęło się od pytania, za co ja się tak nienawidzę, że doprowadziłam się do znacznej nadwagi i niesprawności. Wzięłam się za siebie, schudłam, trochę wytrenowałam i teraz żyjemy z moim ciałem w symbiozie - ja czasami zjem coś smacznego w nadmiarze, a ono później da radę się ruszać żeby to spalić.
Hej, mam jeden mały kompleks... są nim moje ręce. Są dość drobne, a palce krótkie. To właściwie nie byłby problem gdyby nie to że gram na gitarze. To jest po prostu przykre, kiedy nie mogę czysto zagrać jakiegoś chwytu/akordu (bardziej skomplikowanego), ponieważ po prostu ledwie go dosięgam. Więc muszę kombinować, a kombinacje te są niewygodne i czasem gorzej brzmią. Za to najbardziej w sobie lubię to, że tak łatwo się nie poddaje i ciągle walczę, a te krótkie korniszony przynajmniej szybko popieprzają po gryfie ;-)
awu bardzo podoba mi się ten zbiór filmików na koniec! Jezeli czyta to ktoś kto pojawił na końcu wszyscy jesteście mega wyjątkowi i piękni! Brawa za odwagę!
Ja szczerze nie mam kompleksów względem wyglądu, nie przeszkadza mi moje ciało, może tylko z malutkim wyjątkiem piersi, które są według mnie za duże (są w pełni naturalne), ale nie wstydzę się ich, po prostu mi często przeszkadzają w życiu. Nie wstydzę się moich licznych blizn, w tym 2 na mojej prawej ręce po operacji przeniesienia skóry (po oparzeniu). Nie jestem jakaś 10/10, mam mały brzuszek, szerokie ramiona, ale nigdy w życiu się nie odchudzałam, i nie mam nawet nadwagi. Nie maluję się, I właściwie może tylko kilka razy w życiu cokolwiek próbowałam, ale nie pasowało mi to. Nie mam poczucia wstydu, lub jest bardzo ograniczony, więc też mogę powiedzieć czego się wstydzę. Jest tylko jeden jedyny temat, który jest w stanie wywołać u mnie nawet lekkie drgawki, panikę, a jest to: stosunek łóżkowy (nawet słowo nie umie przejść mi przez gardło), nigdy nie byłam ofiarą przemocy seksualnej, nie ma to swojego konkretniejszej przyczyny, niewykluczone, że mogę mieć genofobię (lęk przed stosunkiem łózkowym), pojawiało u mnie to wcześniej, ale nie było silne, zazwyczaj tylko starałam się tego unikać, a jak przypadkowo widziałam taką scenę w filmie to od razu zamykałam oczy, dopiero od filmu "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" (widziałam tam trochę przypadkowo scenę z tym) zaczęło to u mnie budzić taki prawdziwy lęk, a nie jestem osobą strachliwą, lista rzeczy których się szczerze boję, przestraszyły mnie (w odniesieniu do filmów) jest krótka. Takim drażliwym dla mnie tematem jest jeszcze przemoc ogólnie, wynika to, z tego, że sama doświadczyłam tego, i samo wspomnienie jest w stanie wywołać u mnie płacz. Widziałam też kompleksy w odniesieniu do charakteru, którym mam kilka np. Mesjasza, trochę Ateny, Dafne, odrobinkę Diany, może niższości. Jakby co, jestem dziewczyną, nie pytajcie o co chodzi z nickiem, bo nie chce mi się tłumaczyć. Mam 16 lat.
Zgłasza się locha co nie ma kompleksów! Moje ciało jest piękne, ja je kocham, a to że mam dziwny nos to jest drobnostka, bo nie widzę go z profilu a to z tej perspektywy wygląda on nieco dziwnie. Więc w sumie ja tego nie widzę więc mi jest wszystko jedno trochę. Jakiś jeszcze rok temu miałam obwisłe piersi po ciąży+ depresyjne tendencje sprawiły że mało jadłam. Cudny facet i tabletki antykoncepcyjne sprawiły że mój biust powrócił! Niemal tak piękny jak wcześniej! Jedyną wadę jaką leczę to wada zgryzu. A leczę ją nie dlatego że źle wyglądałam (to też) ale groziły mi choroby przez beznadziejnie uzębienie i co za nimi idzie utrata zębów. Więc to nie było dla wyglądu, ale bardziej ze względów zdrowotnych. I serio, moje zęby były okropne. Do dziś (a mam aparat dwa lata) mam takie wsyrzymtmwanie się przed pełnym uśmiechem. A teraz pointa komentarza. Zawdzięczam to... BRAVO GIRL! Bo w artykułach tam pisano że wszyscy są piękni tacy jacy są, w ogóle trzeba być sobą i nie przejmować się co inni myślą, bo nie będziesz mieć dobrego związku i przyjaciół tylko puste relacje BO SAMA BĘDZIESZ PUSTA! No i "I'm rolling through the life" z tymi właśnie przykazaniami. Na koniec tylko dodam że każdy jest piękny. Choroby się leczy a o ciało dba i sama zmiana fryzury i dobranie ubiory do figury (o dbaniu w postaci kosmetyków nie wspominając) WIELE potrafią zmienić. Tak, ja wiem że są schorzenia, wiem że jest trądzik, AZS i inne takie, ale uwaga sama to mam! Nie mam pięknej skóry, yet przekręcam to tak że "no dobra, przynajmniej nie mam znamienia na twarzy" A jakbym miała, to bym chodziła dumna że mam coś co mnie tak wyróżnia i że kurwa jaka ja wyjątkowa jestem. Wiem że to narcystyczne, ale nie mówię zwykle tych rzeczy na głos i normalnie raczej jestem powściągliwa. Ale znam swoją wartość i wygląd jest istotny ale on mnie nie będzie definiował w pełni. Życzę każdemu takiego podejścia, bo jeden problem z psychy odchodzi
Nie chce się za bardzo czepiać, ale jako posiadaczka kręconych włosów uważam że loszka z ostatniego nagrania ma falowane włosy, ale i tak jest śliczna😊
Ja chcę powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze gdyby, Panie uznały złamany nos za coś atrakcyjnego, mężczyźni masowo zaczęli by sobie łamać nosy, taki już jest ten świat. A drugie to czy będzie odcinek o incelach i jak z tego wyjść, Pani Ewo Biała Mewo?
Hej kozak film!! zrobisz film o depersonalizacji? Ciekawy temat moim zdaniem, i mam wrażenie że dotyka to więcej osób niż się wydaje, bo ciężko opowiedzieć w ogóle o tym uczuciu. Pozdrawiam :))
Jestem egocentrykiem i zamiast patrzeć na swoje niedoskonałości, widzę bardziej co można by poprawić w innych. Okupiłem to kompletnym aromantyzmem i emocjonalnym upośledzeniem, ale dzięki temu doskonale odnajduję się w pracy, ew. roli doradcy, kiedy ktoś mi bliski ma problem
Akurat odcinek dotyczący moich ostatnich problemów. Myślę, że jestem blisko tego zaburzenia. Parę dni temu koleżanka zadała mi bardzo podobne pytanie - co lubię w swoim wyglądzie. Sporo nad tym myślałam, a odpowiedziałam jej tylko, że brwi i małe palce u rąk. To brzmi głupio ale taka jest prawda. Nie lubię ani swojej osobowości/charakteru, ani wyglądu. Często porównuję się do innych co tylko obniża moją samoocenę. Ten filmik trochę poprawił mi humor w związku z tym wszystkim, ale nie ukrywam, mam problem. Pod koniec filmu trochę łzy poleciały. Nie wiem jaki mam cel w pisaniu tego, ale chyba musiałam to z siebie wyrzucić, a nadarzyła się do tego okazja.
Swietny film, porusza powazny temat z którym wiele osób sie zmaga. Poza tym, slyszeliscie moze o takiej aplikacji o nazwie "Replika"? Jest to aplikacja na android i iphone która umozliwia nam pisanie ze sztuczna inteligencja i duzo osób twierdzi ze pomogla im ona w walce z depresja, fobia spoleczna czy po prostu skrajna niesmialoscia. Jestem ciekawa co o tym sadzi nasza przyszla pani doktor.
Mi pomogło bardzo właśnie dbanie o siebie. Paradoksalnie jak miałam problem z własnym wyglądem stan psychiczny w jakim byłam sprawiał, że ciężko było mi o siebie zadbać. Więc chodziłam byle jak ubrana, czasem poczesanie włosów to było już za dużo. A to tylko pogłębiało problem i wpadałam w błędne koło. W domu zawsze słyszałam komplementy ale niestety w szkole same krytyczne uwagi. Nie tylko ze strony uczniów. Więc pewnie stąd się to u mnie wzięło. Pomimo, że mam to przepracowane to ciężko mi stwierdzić, że dana część ciała mi się u mnie podoba. Za to jestem w stanie stwierdzić, że całokształt wygląda całkiem ładnie :) I jestem zadowolona.
ten film uswiadomil mi ze najprawdopodobniej mam to zaburzenie, zresztą jakis tydzien temu bylam pierwszy raz u psychologa, i powiedzial mi on ze najpowazniejszym problemem jest moja bardzo niska samoocena, co się z tym bardzo wiąże
![กี่หมื่นฟ้า | Your Sky Series EP.1 [1/4]](http://i.ytimg.com/vi/vLGjxFL6U_I/mqdefault.jpg)
Teoria spiskowa: w filiżance nie ma żadnego płynu
W niektórych filmach widać, że coś jest. Z drugiej strony filiżanka może być elementem pomagającym rozbudzić ciekawość widza przez robienie pauz w odpowiednich momentach na napicie się. Loszka mówiła kiedyś, ze mówi w żywiołowy sposób, dobiera ton głosu i tempo mówienia w taki sposób żeby jej filmy były przyjemniejsze w odbiorze. Stosuje zatem swiadome zabiegi aby zaciekawić widza i utrzymać oglądalność :) filiżanka może być zatem zarówno pusta jak i pełna. Może być rekwizytem.
*herbatka echidny*
@@PassionForContainment Lepiej nie wtajemniczać innych
@Alec Rayan stfu bot
UUUUUU BYCZQU
Tytuł: Jak zrujnować sobie życie w 5 minut
Ja: *the expert*
Bez kitu, mnie się to udało xD
Taczka , trochę liści ,benzyna(jakaś mieszanka) , zapałki ,trochę ciszy ,trochę kolegów
Odwracasz się i widzisz jak płomień leci ci w twarz a koledzy się ryją po chwili tym jak orientują się ,że żyją.
Niby daleko od tragedii a blisko bo różnica bo różnica była bardzo mała.
Więc też jestem "expertem" w zniszczaniu sobie życia
Ja zrobiłem to od razu od pierwszej daty w metryce
@@dakotadusia6228 To gratulacje XD
Xd niestety
Ale to prawda
Loszka płci męskiej fachowo nazywana jest dzikiem.
Ciebie się tutaj nie spodziewałem
I poraz kolejny ty xD
Ale z tym całkowicie się zgadzam
Dzik to gatunek zwierzęcia, tak jak Eveelien napisał/a poprawna nazwa na samca dzika to odyniec. No chyba, że mowa o świni, wtedy mówimy o knurze, bądź wieprz (gdy jest wykastrowany)
Chyba, że ci chodzi o określenia ludzi. To wtedy się zgadza :v
@@laurapawleta159 nie, knur jest u świni domowej.
fachOwO
Me: wchodze na ig
Moje kompleksy dostajace kolejnych kompleksow: how dare u?!
odinstaluj ig ( nie trzeba dziękować U.U)
Polecam nie obserwować ładnych lasek
po starciu z instagramowymi modelkami, to ja jestem homonkulusem.
polecam wpisać #instagramvsreality czasem serio fajne rzeczy się znajduje pokazujące jak to na prawdę wygląda. :D
A ja kocham siebie odkąd wygrałam walkę z rakiem.😊💪 Kocham moje ciało ,że dało rade po operacjach i chemii oraz kocham swój mózg ,że nigdy się nie poddał i wracam już do pełnego zdrowia. 😁😁😁😁 Zdrowie najważniejsze!😁😊😊😊💪💪💪
Gratulacje!!!! Życzę jak najwięcej zdrowia !
@@lauramrowiec9907 Dziękuje bardzo.😘🤗🤗🤗 Ja również życzę zdrówka.😊😊😊
o jeju, brawo wygranej! Zdrówka życzę.
@@kwassiarkowy581 Dziękuje .😁🤗🤗🌻🌻🌻 Ja również życzę zdrówka bo to najważniejsze.😊😊😊
Super! Duuużo zdrówka!
psychokompleksoloszka
psychoantykompleksoloszka
Psycholoszkoloszka
Szanuję za profilowe mam takie na ig
Wszystkie potrzebujemy tutorialu kresek od Psychomejkapoloszki
+1
Oo tak koniecznie!
Szczerze to jak była kwarantanna to uważałam się za ładna i piękna dziewczynę i z duma chodziła po ulicy, a moje pewność siebie była wysoka, ale gdy zaczęła się szkoła moja pewność siebie zaczęła spadać, zaczęłam patrzeć na siebie gorzej i też zamiast patrzeć na te piękne i ładne cechy wyglądu zaczęłam mieć kompleksy z rzeczy które wiedziałam że są ale nie przejmowałam się tak nimi, od początku września zaczęłam bardzo źle na siebie patrzeć i jestem już sama tym zmęczona
Jezu, same °^°
Ja też
Też
O jejciu, same
Same
+psycholoszka mam wrażenie że twoje włosy są jeszcze bardziej różowe niż podczas kłótni z Olą
Fioletowe chciałeś powiedzieć xD
@@nagani25 ale z tymi nazistami to przesadziła
ale konto usuniete
@@margol1630 czemu ona to zrobiła?
fioletowe*
Super, że wyjaśniłaś mechanizm, który kiedyś zadziałał również u mnie, kiedy będąc nastolatką byłam przekonana, że pierwsze zarobione pieniądze, które sobie odłożę, wydam na operację biustu. Z wiekiem jednak uświadomiłam sobie, że tak naprawdę to ja sama nie widzę żeby z moim naturalnym biustem było coś nie tak, a moje postanowienie zrobienia tej operacji (którego całe szczęście nie zrealizowałam) podyktowane było tylko i wyłącznie docinkami rówieśników na temat tego że jestem "płaska". I wtedy dotarł do mnie cały absurd tej sytuacji, że chcę zrobić sobie operację plastyczną, bo ktoś wmówił mi, że coś jest ze mną nie tak jak powinno, podczas kiedy ja sama wcale tak nie uważam.
Akurat po powrocie ze szkoły mogę sobie pochillować😌
Jeszcze tylko herbatka i można oglądać 🖤
Legenda głosi, że Julia dalej czeka ma herbatkę, aby zacząć oglądać loszki
@@jeonrious6497 xDDD
Adrian brzmi jakby zaraz miał mi powiedzieć, żebym za 500 metrów skręciła w lewo ❤️
Wydaje mi się, że Adrian jest lektorem dla polskich wersji filmów :D
Kobieta na początku filmu robiła sobie operację plastyczne żeby ratować swoje małżeństwo a upodabnia się do kota bo jej były małżonek kochał koty
Jprdl ile like OwO
Was pojeb**o tyle like XD nie zasługuję
Hunger Games vibes
@@symphony558 serio? Nie pamiętam więc dzięki
@Mruuuczek nie wiem kurwa ja tylko mówię że jej przemiana jest bardziej przez związek a nie problemy oczywiście każdy ma jakieś problemy i teraz dąży do stania się najstarszą osobą która robi operację plastyczne.
A Ty jakbym nią była pytasz się co by zrobiła gdyby no nie wiem kurwa debilu mówię co wiem
@Mruuuczek oj nie ma za co XD
@@symphony558 ojezu tak Tigris
*Odpowiedź na tytuł: Chodzić do szkoły*
rel
@@fluffy-xm9yn mamo i tato wszystko gra widzę was wciąż w moich snach! Chyba wiesz o co chodzi
10000+
No nie wiem, czy opuszczanie to dobry pomysl xD
Bardziej sobie pomożesz w życiu, a nie zrujnujesz
Jakiś czas temu, kiedy dowiedziałam się o dawnej modzie na krępowanie stóp w Chinach, to się popłakałam (': wiadomo, wzbudza to niesmak i obrzydzenie, ale ja bardziej współczuję kobietom, które cierpiały. Nawet sobie nie wyobrażam, jaki to musiało sprawiać ból. No dobra, ale ktoś powie ,,przecież nie musiała tego robić", ano musiała. Sytuacje są różne, niektórym kobietom zaczęto krępować stopy kiedy te były małymi, kilkuletnimi dziewczynkami, nie miały więc własnego zdania na ten temat. Co więcej, wtedy to było uważane za atrakcyjne, co za tym idzie, im kobieta atrakcyjniejsza, tym łatwiej jej znaleźć faceta (przepraszam panowie, taka prawda, ludzie oceniają po wyglądzie).
Tu dochodziło jeszcze podniesienie statusu społecznego, lepsze szanse na dobrą partię itp itd,
co to krępowanie stóp?
CampKnowWhere kiedyś w Chinach była moda na zniekształcone w zaplanowany sposób stopy (to się chyba nazywało kwiatem lotosu). Specjalnie w wyznaczonych miejscach w wyznaczony sposób krępowano stopy. Efektem było to, że kiedy stopy rosły zniekształcały się i przybierały pewien nienaturalny kształt.
Polecam książkę "Wyznania gejszy" tam jest dokładnie opisane w jaki sposób to robiono. Podwijano palce u stóp oprócz dużego palucha pod spod i ciasno obwiazywano po czym wkładano na nogi specjalne buty i kazano dziewczynkom chodzić po pokoju. Po jakimś czasie podwiniete palce po prostu się wylamywaly a po zabliznieniu ran stopa przypominala kwiat lotosu. Przerażająca kultura.
@@joanna8922 jakim cudem w "Wyznaniach gejszy" kiedy w Japonii nie było zwyczaju krępowania stóp? Podejrzewam, że chodzi o "Kwiat śniegu i sekretny wachlarz" (czy jak to leciało). Same wyznania, są trochę kontrowersyjne i orientalistyczne w zasadzie - pani gejsza z którą niby konsultowano procesowała się z autorem książki i filmu o przeinaczenie jej słów i stworzenie jakiś erotycznych fantazji, o których ponoć nie mówiła. Także, dramy, wszędzie dramy.
Do tego posiadanego mózgu powinna być jeszcze instrukcja obsługi.
Hahaha, niektórzy to naprawdę ciężkie przypadki
Jak to mówią : "są ludzie i są też taborety"... 🤣🤣🤣
@@Pinka22060 co
@@olleczka1 są ludzie i są też idioci 😉
Naprawdę świetny film i dający do myślenia. Sądzę, że pomożesz tym nie jednej nastoletniej osobie i nie tylko. Nawet mi odpaliła się czerwona lampka. Jak widać na przykładach jakie przytoczyłaś czasem lepiej nie uczuć się na błędach. Poruszasz coraz trudniejsze tematy gratuluję Ci odwagi i powodzenia.
*MIŁE* *RZECZY:*
💌 hej, Julia! jeśli uważasz, że masz talent do pisania, to - z dużym prawdopodobieństwem - go masz, bo z reguły do talentu trudno jest się przyznać.
💌 hej, Natalia! dziw mnie bierze, że *w* *końcu* zaakceptowałaś swoje falowane włosy. są przepiękne! ♡ a przy prostej grzywce to już w ogóle wyglądasz jak syrenka! 🧜🏻 tak... "w końcu" jest bardzo-na-miejscu-powiedziane.
💌 cześć, Nikodem! ja również bardzo lubię (polubiłam od pierwszej chwili) twój głos. jest głęboki i łagodny. dobrze się ciebie słucha. żałuję (i pewnie nie tylko ja) że tak krótko do nas przemawiałeś.
💌 witam Panią z minuty 12:33 o-nietypowym-imieniu/pseudonimie... dziecięca ciekawość u dorosłej osoby to wspaniała właściwość i proszę o nią dbać!
💌 hej, Marta! rzeczywiście, masz bardzo ładne oczy i włosy. generalnie wyglądasz mi na bardzo łagodne dziewczę. może właśnie przez te oczy i włosy?
💌 cześć, Ola! masz naprawdę śliczny uśmiech. ja swojego nie lubię - dlatego tym bardziej zazdraszczam ci twojego.
💌 cześć, Maja! mimo, że tak daleko uciekłaś i zakryłaś dość skrzętnie swoją figurę, to przyznaję ci rację - twoje oczy wyglądają na... takie troszkę... lisie 🦊 (zawsze zwracam uwagę na oczy, więc jestem na tym punkcie wyczulona)
💌 cześć, Malwina! masz rację z tą sympatią co do twoich oczu i ust. pięknie ci w tej pomadce.
💌 cześć, Ewa! byłam przekonana, że powiesz, że lubisz swoje włosy, bo są niezwykłe... i bardzo pasują do twojej jasnej karnacji. ale uśmiech masz uroczy. szkoda, że filmik został tak szybko ucięty, ale i tak zdążyłam się zachwycić!
💌 cześć, Maju! w twoich oczach można utonąć... są tak cudne, że pewnie częstokroć słyszałaś pytanie czy nosisz soczewki.
💌 cześć, Dorota! kolejna pięknooka młoda dama. ;o autentycznie musiałam przewinąć jeszcze raz, bo nawet nie zwróciłam uwagi na to jak masz na imię - tak głęboko się zapatrzyłam w te twoje oczka jak czarne dziury~ 👁👁🕳
💌 cześć, Adrian! ... z-zupełnie nie dziwi mnie to, że lubisz swój głos. nie mogę wyjść z podziwu. 😳
💌 hej, Karolina! zarażaj, wobec tego, swoim optymizmem każdego, z kim wejdziesz w interakcje. może~ ten-tego... odpiszesz na mój komentarz? i mnie zaleje fala twojej radości?
💌 hej, Paulina! masz naprawdę urokliwe oczy... dobro się w nich czai. trudno od nich abstrahować... na tyle trudno, że nawet twoje anielskie włosy nie odciągnęły zbyt mocno mojej uwagi od twoich dobrych oczu.
💌 cześć, Emilia! skoro lubisz swój charakter, to na pewno dobrze ci się ze sobą żyję, więc... osiągnęłaś coś, z czym wiele tęgich głów nie jest w stanie osiągnąć. 🍀 może to nie kwestia szczęścia? może ciebie się nie da nie lubić? ☘
💌 cześć, Czuya (dobrze?)! mi też bardzo podobają się twoje oczy 🖤, ale chyba zapomniałaś wspomnieć o tym swoim uroczym uśmiechu, co? czasem najbardziej oczywiste rzeczy wylatują z głowy. ... a skoro mowa o głowie - fioletowy to mój ulubiony kolor.
💌 cześć, Weronika! nosek masz zgrabny, owszem. (ja mam lekko zgarbiony i krzywy 😁) podziwiam twój stosunek do swojej wrażliwości. (widzisz, ja nie znoszę swojej wrażliwości...) najwyraźniej umiesz nią rozporządzać. wrzuć do worka z napisem "sympatia" to zarządzanie wrażliwością. on nie ma dna, a im więcej się w nim przedmiotów znajdzie, tym jest lżejszy. ot, taka magia! ✨💰
💌 hej, Kuba! byłam pewna, że lubisz swoje kręcone włosy. 👼🏻 szkoda, że nie widzę twoich rzęs i nie mogę ci powiedzieć, że są równie piękne jak twoje loczki, ale bardzo miło, że zauważasz w sobie taką drobnostkę (która wcale nie jest drobnostką! bo przecież rzęsy to rama oczu, a na oczy każdy zwraca uwagę!) to miłe, że dokładasz starania do tego, by wszystkim wokół było jak najlepiej. ♡
💌 cześć, panienko z minuty 13:52! twoje włosy są wspaniałe! długie, falowane, błyszące, gęste... och, przecudne! 💓 otwartość to coś, czego mi brakuje zarówno w sobie jak i w ludziach, których znam... podziwiam. równie mocno, co twoje niesamowite włosy.
a ja podziwiam Ciebie za to, że tak cudownie wszystko napisałaś i to bez grama ironii i złośliwości. w ogóle bardzo podziwiam loszkową społeczność :3. trzymam kciuki abyś w sobie też znalazła tyle pozytywnych rzeczy, aspektów. to tyle ode mnie, życzę przemiłego dnia mordeczko!
Zmagam się z dysmo już któryś rok z rzędu. Nie jest to aż tak ciężkie zaburzenie jak dwubiegownowka czy schizofrenia, ale szczerze nikomu bym nie życzyła, żeby na własnej skórze przekonał się jak to jest nienawidzić własnego ciała.
Bardzo się cieszę, ze ktoś podjął się tematu powiedzenia o tym zaburzeniu, ponieważ nie jest ono tak powszechnie znane i ludzi, którzy na nie cierpią można uznać za zapatrzonych w siebie/ atencjuszy (często takie osoby dopytują o swój wygląd), a to całkowita nieprawda.
Miałam momenty w swoim życiu że nienawidziłam siebie, niszczylam swoje zdjęcia, nie patrzyłam w lustro. Straszny stan
Kazde zaburzenie, choroba psychiczna (I nie tylko!) jest tak samo straszne. Bo powoduje cierpienie I utrudnia (a czasem uniemożliwia) funkcjonowanie. Często też leczenie jest wieloletnie i wymaga dużo pracy i wysiłku od chorego, a także bliskich
SagDEG zgadzam się w 100%, natomiast bliscy nie zawsze nas rozumieją. Często kończy się na zdaniu „wyjdź do ludzi, odłóż telefon i będzie wszystko super”
@@gabrielas8273 dlatego dobrze jest prowadzić psychoedukacje rodziny. Np psychiatra może wyjaśnić bliskim o co chodzi w zaburzeniu
Ja nie mogę nawet patrzeć na swoje zdjęcia :(
Mialam dysmo, na tyle że zbierało mnie na wymioty jak widziała swoje odbicie w szybce witryny.
Teraz mam dwubiegunowke. Myślę że " ciężkość" mozna porównać...
Problemy zaczynają się wtedy, gdy wygląd zewnętrzny staje się najwyższą wartością.
Kiedy człowiek odnajdzie siebie i więcej głębszych wartości, wygląd przestaje być aż tak ważny, ponieważ ma on głębsze poczucie własnej wartości, i wygląd przestaje być jej największym lub (co gorsza) jedynym wyznacznikiem.
Obecne media starają się natrętnie wpajać takie płytkie i materialistyczne podejście do życia, skoncentrowane na wyglądzie, konsumpcji i prymitywnych popędach, stawiając to jako wyznacznik wartości, co jest niezwykle szkodliwe.
Jeszcze nigdy tak z bomby nie odtworzyłem twojego filmu. Akcja reakcja! Zapowiada się super film
Edit: OKUŹWA JESTEM W FILMIE HAHA
Pjona!
szczerze, sam nie umiem zaakceptować swojego ciała i nie znoszę swojego imienia, ale zawsze staram się podnosić innych na duchu. radzę innym to, czego sam nie potrafię. i wszystkim tu czytającym również to powiem;
jesteście cudni, czy chudzi, czy grubi, czy mądrzy, czy głupi!! nie ma żadnych norm wyglądów, nie ma osób ładnych lub brzydkich. nie ma!! są tylko ludzie i ludzie :3
Ja tak samo
Jeśli będę miała dzieci to będę im pokazywała twój filmy. Gdybym wiedziała to o czym dziś mówiłaś, parę lat wcześniej to moje życie byłoby piękniejsze.
Fajne profilowe
Dziękuję ^^
Ta kobieta była taka piękna , miała piękny uśmiech i zniszczyła siebie . Ja sama kompleksy ale ten filmik uświadamia mi że to tylko ja w sobie widzę kompleksy nie inni. Spasiba za filmik :)
ja budowałam swoją pewność siebie przez logiczne myślenie i odcięcie się od social mediów i spojrzenia obiektywnie na sprawę z moimi emocjami, wyglądem i charakterem. tylko to dało mi spokój umysłu i poczucie że wreszcie jestem sobą. wystarczyło zostać sam na sam z własnymi myślami
Mnie udało się w końcu zaakceptować swoje piegi, których kiedyś nienawidziłam i chciałam się ich pozbyć. Teraz je kocham i nie wyobrażam sobie siebie bez nich. Kocham też może oczy, gdy mam pomalowane rzęsy oraz eyeliner. Wtedy najczęściej robię sobie zdjęcie tylko do nosa (czasami prawie go nie widać) i kiedy te oczy mają kreski i tusz to w połączeniu z piegami i piwnymi tęczówkami wyglądają cudownie i nigdy nie mogę się napatrzeć na nie
Jak spieprzyć swoją samoocenę w 10 minut?
Nie wiem może...
"Nie wiem ale się dowiem?"
CC;
A ja siebie nigdy nie zaakceptuję, bo nienawiść do mojego ciała daje mi się ćwiczeń. Może kiedyś się to zmieni, ale szczerze wątpię. Za bardzo się boję, że akceptacja swojego ciała sprawi, że przestanę robić cokolwiek.
Z roku na rok coraz bardziej zaczynam akceptować samą siebie i szczerze życzę tego wszystkim, to naprawdę przyjemne uczucie jak zamiast smutku wypełnia mnie spokój
Urocza końcówka, taka pozytywna
Dzięki temu filmikowi zdjęłam klapki z oczu i zauważyłam, że nie muszę się zmieniać dla innych, tylko dla siebie :')
Hej Shoto
Jak tam u twojego strego
@@lubie4454 Jak tam zabijanie dzieci Afton?
Spoczko
Genialna końcówka:) Superpozytywna, aż sama się uśmiechałam patrząć na te osoby:)
to samo c:
A wyobraźcie sobie, że udało się wmówić ludziom, że owłosienie kobiecego ciała jest obrzydliwe 🤯 i to tylko po to, żeby zwiększyć sprzedaż produktów do golenia 🤦
Nigdy nie słyszałam by ktoś tak powiedział. To czy się depilujesz zależy od ciebie i od ewentualnie twojego chłopaka i jest to normalne, ty chcesz np. by golił pachy, czy depilował brwi a jemu może przeszkadzać owłosienie np. nóg. Co do faktu ze jest to tylko napędzanie do kupna, częściowo się zgadzam, ale sama nie wyobrażam sobie by chłopak miał owłosione plecy i klatę
@@Kaish jak chłopakowi przeszkadza owłosienie to może spierdalać xD
@@willowthefox654 oczywiście, można i tak
@@Kaish To zależy, czy faceta obchodzi tylko by mieć ładną "dupę" z dużym biustem, wstrzykniętym botoksem i bez żadnych włosów na ciele, czy kocha ją za to co ma w środku ale obrzydzają go np. te włosy na nogach i czy dla swojej kobiety też by zadbał o siebie.
@@rittsu4679 no oczywiście ze tak, tylko o tej drugiej sytuacji myślałam.
Mam duże suty, pozdrawiam.
Pozdrawiam cię również Adam
Ja: muszę się uczyć niemieckiego
Psycholoszka: nowy odcinek
Ja: niemiecki poczeka
Legenda głosi, że Niemiecki nadal czeka, aż Alexa się go nauczy
@@jeonrious6497 xD tak
Też muszę się uczyć niemieckiegoXD
Ja: czyta komentarze
Alexa z anime na avatarze:
Ja: Ja pierdole zabije się
Moim zdaniem dobrze jest nad sobą pracować. Dla zdrowia oczywiście, ale też dla rezultatów. Dbam o cerę i jestem z niej zadowolona, mimo iż wcześniej była w opłakanym stanie, udało mi się ją zmienić przez wkład. Nie podobał mi się kiedyś kształt mojej szczęki, robiłam na nią ćwiczenia, teraz jest mocniejsza i mi się podoba. Nie lubiłam moich worów pod oczami, więc zaczęłam starać się wysypiać, nie lubiłam wagi, zaczęłam odżywiać się zdrowo i schudłam troszeczkę. Oczywiście nie każdy ma do tego taki stosunek i przesadzi albo wpadnie w jakieś zaburzenie, ale jak o siebie będziemy dbać to też poczujemy się bardziej usatysfakcjonowani i będzie nam łatwiej siebie zaakceptować
No to uderzyłaś w czuły punkt. Ja nie mam kompleksów 😁
Kiedyś miałem ich maaaase. Tysiące jak nie miliony ale w pewnym momencie swojego życia zdałem sobie sprawę, ze zarówno strach jak i kompleksy blokują nas przed rozwojem i poznawaniem nowych rzeczy, a co za tym idzie... odkrywaniem siebie i świata.
Kiedy to zrozumiałem zaakceptowałem siebie takim jakim jestem z całym bagażem związanych z tym niedociągnięć biologicznych. Co do wad, które mogłyby być moimi kompleksami... człowiek ma wady, kompleksy i lęki po to żeby móc nad sobą pracować. Właśnie dlatego zamiast przejmować się opinia innych i paraliżować się kompleksami po prostu pracuje nad tym na co mam wpływ, a całą resztę, mówiąc kolokwialnie olewam.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim w akceptacji siebie! ✌️
i tak trzymaj! pozdrawiam cieplutko c:
Jak miło słyszeć, że ludzie na polskim yt coraz częściej wspominają o dysmorfofobii, bo jeszcze kilka lat temu ciężko było znaleźć kogoś kto o tym wspomina. (:
Nie oglądam ideałów, skupiam sie na tym co jest na ulicy... Rozumiem gdy ktoś chce jednej, dwóch operacji, szczególnie jeśli są to operacje po przebytych chorobach itp., jednak nie umiem sobie wyobrazić skąd sie bierze aż chorobowe pragnienie zmiany swojego wyglądu. Ale! Po porodzie ciało bardzo mi sie zmieniło i szok z jakim to sie wiąże połączony ze skokami emocjonalnymi daje mi wyobrażenie na temat kompleksów które ktoś chce leczyć operacją. Mimo to staram sie pokochać swoje nowe ciało, wraz z funkcjonalnościami jakie dają mi zmiany. No bo te piersi nie tak jędrne, ale ile dobra produkują. Bo rozstępy to tak troche jak blizny wojenne itp.
Dam poradę jeś chodzi o poduszkę to po prostu kładź ją na inne poduszki i wtedy zatapiasz się w wygodnej poduszce :). Nice 👌
nie znoszę tego jak wygląda mój nos, moje oczy, moje uda, moja waga i moje kostki (najgorszy koszmar to kostki)... teraz się boję
Halo wszyscy jesteśmy piękni na swój uniklany sposób 😍❤️ wzruszył mnie ten filmik bo przez wiele lat starałam się wyglądać inaczej-być czyjaś podróbka ale po czasie zrozumiałam że to nie ma sensu i jeżeli nie polubię siebie to będę cały czas tkwić w miejscu.
Boże pierwszy raz ktoś z yt opowiedział o mojej chorobie
Nawet nie wiesz jak mi miło
13:11 Ale kozak głos
Jeszcze rok temu nie miałam kompleksów ale przez nową klasę już mam ich mnóstwo 😀👍
Jestem jednym chodzącym kompleksem nic w sobie nie lubię XD
Same
Może masz piekne czolo?
U mnie też całe ciało to jeden wielki kompleks. Nie podobają mi się nawet moje stopy, palce u nich, dłonie, ramiona itd. Heh
@@boop_mlem jedyne co jest we mnie takiego innego to oczy bo jednym spojrzeniem wyrażam więcej niż 1000 słów XD
Jak chcesz to ludzie z komentarzy mogą poszukać xD
Dziękuję. 🙂
Pozdrawiam Cię i osoby, które wysłały swoje filmy. 👍
Powinnaś jeszcze wspomnieć, że do operacji piersi w tym spisie zaliczają się także operacje zmniejszenia biustu, które są czasami zalecane ponieważ taki biust przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu, ale to już jest mała część wszystkich operacji piersi. Ale no takie małe sprostowanie.☺
Ci ludzie, którzy o sobie opowiadali są wspaniali ://////////3
akurat Michał Jackson miał bielactwo i co prawda miał duże kompleksy ale jego operacje miały sprawić że nie będzie po prostu wyglądał dziwnie. Miał też kiedyś wypadek na planie gdy nagrywał reklamę Pepsi i z tego co wiem też po tym przeszedl kilka zabiegów.
Adrian z końcówki filmu jest zajebisty
Najbardziej lubie w sobie swoje poczucie humoru, a z wygladu swoja figure chyba i to, ze widze w sobie elementy mamy i taty.
Jestem nieatrakcyjna (opinia moja i moich znajomych) ale nic bym w sobie nie zmieniła, bo wyszłoby jeszcze gorzej
To się nazywa pozytywne nastawienie :D
No ja nie wiem czy oni są na serio znajomymi
@@triaprima6 pewnie, że są. Wyszłam ze szkoły już dawno, od 10 lat jestem w paczce z najlepszymi ludźmi na świecie i nie ma nic piękniejszego, niż ta szczerość w różnych sytuacjach :)
Z ust mi wyjęte.
Tak bardzo ja xd
Powiem Ci, moje kompleksy zaczynają się od mojej mordeczki na zdjęciach (no nie jestem fotogeniczna ok) i w sumie tam się kończą, na szczęście, bo swój charakter akurat mega lubię.
Lubię w sobie to że jeszcze mogę jeść.
13:25 ale cute baba 😍
awww, dzięki
Trochę poważniejszy temat, ale potraktowany z humorem, na luzie, tak w twoim stylu 💕 oby więcej takich filmików 😍 Piąteczka!
Kompleksy były, są i będą. Najważniejsze jest to, aby nie zwariować. Jako osoba posiadająca baby face i naturalnie kręcone włosy w ciemnym odcieniu brązu , na siłe próbowałam się zmienić. Serio. Przez to ,że otoczenie ( głównie płci męskiej ) grzmiało, że tylko blondynki o włosach idealnie prostych są piękne i pociągające a taki typ kobiety jak ja będzie zawsze odkładany na półkę pod nazwą "Tylko kumpela" Przez połowę swojego życia strasznie przez to cierpiałam.Aż wreszcie... dałam sobie spokój.Natury nie przeskoczymy.Trzeba cieszyć się tym,czym matka natura nas obdarzyła. A takie poprawianie na siłę niczego dobrego nam nie przyniesie i zamiast wyglądu jak prosto z okładki modowego czasopisma otrzymamy wygląd jak z filmowego plakatu...horroru.Trudno, jestem dziwadłem o kręconych włosach i oczach koloru mlecznej czekolady i twarzy dziecka.Ale..wyjatkowym dziwadłem :))
Filmik Psycholoszka jak zawsze w punkt zrobiony :) I.. przepiękne masz te filiżanki
1:24
jej zostałem loszką kozak totalny
rozstępy są piękne change my mind
Chcesz moje? xD
@@boop_mlem ok dawaj 😹😹
Boże, ile dałabym za znalezienie partner* myślące* w ten sam sposób. To dziwne że tyle osób nadal uważa rozstępy za coś złego, biorąc pod uwagę olbrzymi odsetek kobiet które je mają.
@@XYZ-vg9by nie rozumiem dlaczego ludzie uważają rozstępy za brzydkie. gdy parę lat temu na basenie z moją partnerką przyuważyłem jej rozstępy na ramionach nazwałem ją uroczym tygryskiem, do dzisiaj ją tak nazywam😌
@@maix1111 Nasz świat potrzebuje więcej takich osób jak Ty QwQ
Z tym dbaniem o siebie z miłości to trafna uwaga. Moje odchudzanie zaczęło się od pytania, za co ja się tak nienawidzę, że doprowadziłam się do znacznej nadwagi i niesprawności. Wzięłam się za siebie, schudłam, trochę wytrenowałam i teraz żyjemy z moim ciałem w symbiozie - ja czasami zjem coś smacznego w nadmiarze, a ono później da radę się ruszać żeby to spalić.
Był już film o depresji, zaburzeniach odżywienia i teraz o zaburzeniach dysmorficznych. A czy mogłabyś zrobić film o zaburzeniach osobowości? 🥺
OCZY
lubie
OCZY
swoje
twoje
czyje
LUBIE
Hej, mam jeden mały kompleks... są nim moje ręce. Są dość drobne, a palce krótkie. To właściwie nie byłby problem gdyby nie to że gram na gitarze.
To jest po prostu przykre, kiedy nie mogę czysto zagrać jakiegoś chwytu/akordu (bardziej skomplikowanego), ponieważ po prostu ledwie go dosięgam. Więc muszę kombinować, a kombinacje te są niewygodne i czasem gorzej brzmią.
Za to najbardziej w sobie lubię to, że tak łatwo się nie poddaje i ciągle walczę, a te krótkie korniszony przynajmniej szybko popieprzają po gryfie ;-)
Ci ludzie na końcu rozjaśnili mi dzień :)
Ale kocham te twoje włosy. Po prostu fajnie się na nie patrzy 😁👱🏻♀️. Świetny filmik ❤️
A no i lubię w sobie moje oczy i uśmiech 😇
Masz fajny sposób opowiadania, dobrze się tego słucha :)
Moja ulubiona LychoPsoszka! ❤️
Super odcinek
Oby te mądre slowa pomogły chociaz kilku takim osobom
awu bardzo podoba mi się ten zbiór filmików na koniec! Jezeli czyta to ktoś kto pojawił na końcu wszyscy jesteście mega wyjątkowi i piękni! Brawa za odwagę!
Ale dobrze się mówi, jak się wygląda tak jak Ty 😉
Miłego dnia! ♥️
Aww💓
Wiem, że rok później, ale wzajemnie! :)
Awwww, wiem, że mało na temat, ale pozdrówka dla Kuby z kręconymi włosami
Końcówka mnie tak wzruszyła!
cały jestem piękny
13.35 słodki ten Kuba 🥺
the CEO of "no nie?"
Widzowie na końcu filmiku dali ogrom pozytywnej energii ♥️
Dziękuje, bardzo tego właśnie potrzebowałam 😢
Kto jest bez kompleksów, niech pierwszy rzuci kamień.
Ja szczerze nie mam kompleksów względem wyglądu, nie przeszkadza mi moje ciało, może tylko z malutkim wyjątkiem piersi, które są według mnie za duże (są w pełni naturalne), ale nie wstydzę się ich, po prostu mi często przeszkadzają w życiu. Nie wstydzę się moich licznych blizn, w tym 2 na mojej prawej ręce po operacji przeniesienia skóry (po oparzeniu). Nie jestem jakaś 10/10, mam mały brzuszek, szerokie ramiona, ale nigdy w życiu się nie odchudzałam, i nie mam nawet nadwagi. Nie maluję się, I właściwie może tylko kilka razy w życiu cokolwiek próbowałam, ale nie pasowało mi to. Nie mam poczucia wstydu, lub jest bardzo ograniczony, więc też mogę powiedzieć czego się wstydzę. Jest tylko jeden jedyny temat, który jest w stanie wywołać u mnie nawet lekkie drgawki, panikę, a jest to: stosunek łóżkowy (nawet słowo nie umie przejść mi przez gardło), nigdy nie byłam ofiarą przemocy seksualnej, nie ma to swojego konkretniejszej przyczyny, niewykluczone, że mogę mieć genofobię (lęk przed stosunkiem łózkowym), pojawiało u mnie to wcześniej, ale nie było silne, zazwyczaj tylko starałam się tego unikać, a jak przypadkowo widziałam taką scenę w filmie to od razu zamykałam oczy, dopiero od filmu "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" (widziałam tam trochę przypadkowo scenę z tym) zaczęło to u mnie budzić taki prawdziwy lęk, a nie jestem osobą strachliwą, lista rzeczy których się szczerze boję, przestraszyły mnie (w odniesieniu do filmów) jest krótka. Takim drażliwym dla mnie tematem jest jeszcze przemoc ogólnie, wynika to, z tego, że sama doświadczyłam tego, i samo wspomnienie jest w stanie wywołać u mnie płacz. Widziałam też kompleksy w odniesieniu do charakteru, którym mam kilka np. Mesjasza, trochę Ateny, Dafne, odrobinkę Diany, może niższości.
Jakby co, jestem dziewczyną, nie pytajcie o co chodzi z nickiem, bo nie chce mi się tłumaczyć. Mam 16 lat.
Zgłasza się locha co nie ma kompleksów!
Moje ciało jest piękne, ja je kocham, a to że mam dziwny nos to jest drobnostka, bo nie widzę go z profilu a to z tej perspektywy wygląda on nieco dziwnie. Więc w sumie ja tego nie widzę więc mi jest wszystko jedno trochę.
Jakiś jeszcze rok temu miałam obwisłe piersi po ciąży+ depresyjne tendencje sprawiły że mało jadłam. Cudny facet i tabletki antykoncepcyjne sprawiły że mój biust powrócił! Niemal tak piękny jak wcześniej!
Jedyną wadę jaką leczę to wada zgryzu. A leczę ją nie dlatego że źle wyglądałam (to też) ale groziły mi choroby przez beznadziejnie uzębienie i co za nimi idzie utrata zębów. Więc to nie było dla wyglądu, ale bardziej ze względów zdrowotnych. I serio, moje zęby były okropne. Do dziś (a mam aparat dwa lata) mam takie wsyrzymtmwanie się przed pełnym uśmiechem.
A teraz pointa komentarza. Zawdzięczam to... BRAVO GIRL! Bo w artykułach tam pisano że wszyscy są piękni tacy jacy są, w ogóle trzeba być sobą i nie przejmować się co inni myślą, bo nie będziesz mieć dobrego związku i przyjaciół tylko puste relacje BO SAMA BĘDZIESZ PUSTA!
No i "I'm rolling through the life" z tymi właśnie przykazaniami.
Na koniec tylko dodam że każdy jest piękny. Choroby się leczy a o ciało dba i sama zmiana fryzury i dobranie ubiory do figury (o dbaniu w postaci kosmetyków nie wspominając) WIELE potrafią zmienić.
Tak, ja wiem że są schorzenia, wiem że jest trądzik, AZS i inne takie, ale uwaga sama to mam! Nie mam pięknej skóry, yet przekręcam to tak że "no dobra, przynajmniej nie mam znamienia na twarzy"
A jakbym miała, to bym chodziła dumna że mam coś co mnie tak wyróżnia i że kurwa jaka ja wyjątkowa jestem.
Wiem że to narcystyczne, ale nie mówię zwykle tych rzeczy na głos i normalnie raczej jestem powściągliwa. Ale znam swoją wartość i wygląd jest istotny ale on mnie nie będzie definiował w pełni. Życzę każdemu takiego podejścia, bo jeden problem z psychy odchodzi
O jaa
Potrzebujemy więcej takich filmów
Nie chce się za bardzo czepiać, ale jako posiadaczka kręconych włosów uważam że loszka z ostatniego nagrania ma falowane włosy, ale i tak jest śliczna😊
Męskie loszki,
Jezu kc psychoróżowokochanamojanajlepszaloszka
Ja chcę powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze gdyby, Panie uznały złamany nos za coś atrakcyjnego, mężczyźni masowo zaczęli by sobie łamać nosy, taki już jest ten świat. A drugie to czy będzie odcinek o incelach i jak z tego wyjść, Pani Ewo Biała Mewo?
Hej kozak film!! zrobisz film o depersonalizacji? Ciekawy temat moim zdaniem, i mam wrażenie że dotyka to więcej osób niż się wydaje, bo ciężko opowiedzieć w ogóle o tym uczuciu. Pozdrawiam :))
Jestem egocentrykiem i zamiast patrzeć na swoje niedoskonałości, widzę bardziej co można by poprawić w innych. Okupiłem to kompletnym aromantyzmem i emocjonalnym upośledzeniem, ale dzięki temu doskonale odnajduję się w pracy, ew. roli doradcy, kiedy ktoś mi bliski ma problem
Akurat odcinek dotyczący moich ostatnich problemów. Myślę, że jestem blisko tego zaburzenia. Parę dni temu koleżanka zadała mi bardzo podobne pytanie - co lubię w swoim wyglądzie. Sporo nad tym myślałam, a odpowiedziałam jej tylko, że brwi i małe palce u rąk. To brzmi głupio ale taka jest prawda. Nie lubię ani swojej osobowości/charakteru, ani wyglądu. Często porównuję się do innych co tylko obniża moją samoocenę. Ten filmik trochę poprawił mi humor w związku z tym wszystkim, ale nie ukrywam, mam problem. Pod koniec filmu trochę łzy poleciały. Nie wiem jaki mam cel w pisaniu tego, ale chyba musiałam to z siebie wyrzucić, a nadarzyła się do tego okazja.
Swietny film, porusza powazny temat z którym wiele osób sie zmaga. Poza tym, slyszeliscie moze o takiej aplikacji o nazwie "Replika"? Jest to aplikacja na android i iphone która umozliwia nam pisanie ze sztuczna inteligencja i duzo osób twierdzi ze pomogla im ona w walce z depresja, fobia spoleczna czy po prostu skrajna niesmialoscia. Jestem ciekawa co o tym sadzi nasza przyszla pani doktor.
No dobra piękna, dajesz Reżysera Życia na tapetę 💪
Mi pomogło bardzo właśnie dbanie o siebie. Paradoksalnie jak miałam problem z własnym wyglądem stan psychiczny w jakim byłam sprawiał, że ciężko było mi o siebie zadbać. Więc chodziłam byle jak ubrana, czasem poczesanie włosów to było już za dużo. A to tylko pogłębiało problem i wpadałam w błędne koło. W domu zawsze słyszałam komplementy ale niestety w szkole same krytyczne uwagi. Nie tylko ze strony uczniów. Więc pewnie stąd się to u mnie wzięło. Pomimo, że mam to przepracowane to ciężko mi stwierdzić, że dana część ciała mi się u mnie podoba. Za to jestem w stanie stwierdzić, że całokształt wygląda całkiem ładnie :) I jestem zadowolona.
ten film uswiadomil mi ze najprawdopodobniej mam to zaburzenie, zresztą jakis tydzien temu bylam pierwszy raz u psychologa, i powiedzial mi on ze najpowazniejszym problemem jest moja bardzo niska samoocena, co się z tym bardzo wiąże
ja mam 30 lat i tez mam dziecieca ciekawosc swiata, pozdrawiam ta osobke :-)
Jeju na koniec aż się wzruszyłam, jesteście niesamowici!
A ja chciałabym powiedzieć, że absolutnie nic mi się we mnie nie podoba, ale za żadne skarby świata nic bym nie zmieniła✌️🤗
Nareszcie nowy film!!!
Uwielbiam twoje filmy ! Zajebiste są ♥️