Jakby mi zależało, aby iść w ilość publikacji to mógłbym z tego spokojnie zrobić kilka krótszych materiałów (i byłyby częściej), ale narracyjnie mi się spięło to, aby zrobić z tego jeden. Gorzej? Lepiej? Pozostawiam Waszej ocenie. Ale oto QUAZ SHOW, który mówi nie tylko o poszczególnych grach, ale i o tym jak się transformuje branża gier i co to może oznaczać dla nas. Miłego oglądania! (w środku jest też mini-recenzja Crackdown 3)
Quaz , jesteś niesamowitym recenzentem . ,,Quaz Show " powinieneś kontynuować . Nawet gdy się uczę i chce obejrzeć twój odcinek bez głosu z napisami polskimi to też jest ciekawy.
Osobiscie nie korzystam z zadnych form elektronicznej sprzedaży gier , moze jestem troche zdziadziały jak na swój wiek ( rocznik 93 ) ale osobiscie wole kupić gre pudełkową i ewentualnie potem ją sprzedać. Ale moze to tez ze wzgledu na rodzaj gier w jakie gram czyli zdecydowanie gry dla pojedynczego gracza , które stawiają przede wszystkim na fabułę i mechanike a nie na staty i inne bzedy (oczywiscie jak dla mnie ). Pozaty jak ma sie dostęp do wielu produkcjo na raz to wtedy trudno skupic sie na jednym tytule i przeskakuje sie z jednej gry na drugą nie doceniając żadnej ,a ja zdecydowanie wole grać w maksymalnie dwie gry w tym samym czasie.
Przerzuciłem się bardziej na cyfrowe, gdyż osobiście gram w starsze tytuły (głównie jednoosobowe), a często po prostu coś łapię na przecenie na steamie czy psn. Nie raz też poprawiają optymalizację i brak ryzyka uszkodzenia płyty to też plus (ale np gta i mafię trzeba było modować, bo licencja na muzykę im się skończyła :( ). Też się to bierze, że nie lubię sprzedawać swoich gier, więc czy cyfrowo czy na płycie to mi tak obojętnie. Ale do abonamentów to też się raczej nie przełamię. Jak pisałeś, za dużo gier jednocześnie.
Ta piosenka faktycznie jest cudowna 😍 Dzięki tobie, Quaz poznaję mase dobrych treści... w sumie w durzej mieże dzięki tobie zaczełam faktycznie grać. Więc dzięki. Sprawiłeś że moje życie jest nieco bardziej różnorodne. 🐇
muszę powiedzieć że ładnie się rozwinąłeś, nie do końca pasował mi twój styl i zajrzałem po kilku latach ale naprawdę szacun jest merytorycznie i ciekawie
Abonamenty od zawsze uważałem za bardzo zły trend. Sama idea nie płacenia za produkt ale za obietnicę go sprawia, że każda transakcja staje się ryzykowną inwestycją
To dopiero konkretny materiał, piszę już któryś z kolei komentarz ale pierwszy na temat filmu. Cud miód, im więcej czegoś takiego tym lepiej. A swoją drogą uśmiałem się podczas oglądania kilkukrotnie. Czy kilkakrotnie, obojętnie.
Rewelacja materiał. Na nowym Assassinie się nie przejechałem, bardzo przyjemna gra na chillout, a gram w same dark souls. Anthem kupiłem przed premierą i jak na razie największy zawód tego roku, nie licząc demo,. grałem ok 5h. O Crackdown słyszałem słyszałem i jakoś uciłcho, aż wyszło i pierwsze intra (bo jest ich pare) zabijają chęć do gry.
Kiedyś kupowałeś pełnoprawny produkt. Teraz okazuje się, że po części jesteś beta testerem za którego płacisz, bądź dostajesz pół-produkt. To nie nostalgia, to są fakty. Od dawna już nie kupuje gier w czasie premiery, czekam około roku i kupie z przeceną min 50%, a przy okazji połataną... Co za czasów dożyliśmy
quazowi chodziło o tekst "najlepsze były czasy 15 lat temu". Według niego, całkiem sensowni, najlepszy był okres startu sfery indyków i takiego poważnego wejścia gier w filmowość. Betatesterstwo i game as service jest nwosze
O tu się zgodzę że najlepszy okres gier to jakoś czasy poprzedniej generacji i początki obecnej, to naprawdę czas kiedy wychodziły singleplayerowe gry które zaczęły wyglądać naprawdę dobrze, przedstawiały interesujące historie i miały naprawdę całkiem dużo kontentu. Dlatego tak lubię wsteczną kompatybilność bo można wrócić do tych naprawdę dobrych gier których teraz jest coraz mniej. BTW. Również polecam Brooklyn 9-9, szkoda tylko że brak najnowszych sezonów na polskim Netflixie
Szybko szybko to może jeszcze quazie zobaczysz, ostatnio byłem zażenowany poziomem merytoryki najwiekszych w Polsce kanałów o grach. Przebijasz ich o wiele poziomów. Tak trzymaj!
Ja tylko jedno dodam odnośnie kącika melomana - po pierwsze, jako ktoś, kto od dawna słucha głównie muzyki z gier, propsuję bardzo. Po drugie - piosenki na zakończenie gier w latach 90. wcale nie były taką rzadkością. W tym samym okresie co Vandal Hearts było chociażby Castlevania: Symphony of the Night ze swoim (nie)sławnym "I am the Wind", którą w późniejszych wersjach zastąpiono muzyczką z zakończenia Castlevania: Lament of Innocence, Sonic Adventure także miał piosenki wokalne na zakończenie każdej historii postaci (z wyjątkiem robota Gammy)... no a rok później pojawiło się Final Fantasy VIII z "Eyes on Me" i reszta jest historią.
Jak sobie jadę samochodem to słucham Cię na spotify gdzie dyskutujesz na krokiecie :) Już od dawna tak robię, bo radio ze swoimi reklamami maści macicznych i piosenkami sprzed 30 lat już dawno się skończyło. Pozdrawiam :) Aha i świetny materiał :)
Podoba mi się kierunek, w którym idzie ta seria. Dłuższa pogadanka na kilka różnych tematów spięta w jeden materiał. Taka dobra dawka Quaza powyżej referencyjnego spożycia informacji. Keep up the good work!
Nawiązując do Kącika Melomana, wokalistka barwą głosu bardzo przypomina rosyjską piosenkarkę Origę, która w sumie również nawiązała współpracę z japońskimi studiami, tworząc np. "Inner universe" lub "Rise" do serii Ghost in the Shell. Japończycy najwidoczniej te kilkanaście(-dziesiąt?) lat temu darzyli sporym zainteresowaniem taki wokal (albo ogólnie pseudosłowiańskie brzmienie).
Uwielbiam Cię słuchać, jesteś świetnym recenzentem ! Oglądam Cię od czesów "gaminatora". "Quaz Show" to świetny pomysł i bardzo do mnie trafia i widzę, że nie tylko do mnie :) Pozdrawiam i oby tak dalej ,choć wiem, że dalej będzie !
Od mego pierwszego pegazusazdarzały się gry które, prócz ciekawych mechanik rozgrywki, miały też duszę. Kreatywa fabuła, ciekawe postacie z którymi można empatyzować, wczuwając się w rozgrywkę ale i fabułe. Prucz tego, mamy też gry takie jak tetris (Nie oczekujemy niczego, prucz samej rozgrywki) Jak mam dać za gre np. ponad 200zł to chciał bym, co by nie była puł produktem z licznymi wadami i problemami, oraz totalnym Brakiem pomysłu na spójną fabułe która zapadnie w pamięć na tyle bym ją śledził. Świetny materiał QAZ, walcz za nas graczy dzielnie szefie.
Królem lootshooterów jak dotąd pozostaje seria Borderlands, i nie sądzę, żeby szybko się to zmieniło. Co do gier-abonamentów: nie jestem zwolennikiem tego rodzaju dystrybucji. Jeżeli idziemy do piekarni po ciasto i je kupujemy, to mamy dostać ciasto, a nie oddzielnie składniki bądź dodatki, które normalnie powinny w nim być. Zgadzam się też, że ten rodzaj wydawania gier na rynek może oznaczać okres zalewania nas półproduktami, które patchowane i rozwijane miałyby być dopiero po jakimś czasie. Tracą na tym gracze, bo koże się okazać, że nie tylko zapłacili pełną cenę za niedokończony produkt, ale jeśli wydawca uzna, że nie warto go rozbudowywać- zostaną z tym półproduktem sami. A jeśli chodzi o abonamenty pokroju game pass czy streaming- wolę mieć swój komputer, pod swoim biurkiem, na nim zainstalowane swoje gry ze swojej biblioteki Steam. Dlatego nie korzystam z tego i nie jest to dla mnie konieczność, chociaż faktycznie dałoby to szansę wielu ludziom bez dedykowanego sprzętu, aby zacząć grać. Zobaczymy, co czas przyniesie. Mam tylko nadzieję, że będą wśród graczy głosy krytyki - zarówno wśród recenzentów, jak nasz tutaj mówiący Tonek "Quaz" Drabik, jak i inni, jak przykładowo AngryJoe, oraz wśród zwykłych graczy, takich jak my, zamiast bezmyślnego bronienia tytułów bo zostały one zrobione przez to czy inne studio. TL;DR- wszystko dopiero się okaże.
O ironio. Twoja diagnoza potencjalnej przyszłości gamingu tak bardzo przypomina mi stan obecny platform mobilnych na And/iOS, że aż mi się smutno zrobiło.
Vandal Hearts! Było świetne. Ja wciąż lubie takie systemy rozgrywki i szkoda, że nie ma dziś takich taktycznych jRPG w głównym nurcie. :) Dzięki za przypomnienie o VH.
Jeśli chodzi o kącik melomana to polecam Ci obsłuchać sobie intro do Legend of Mana z PSXa, piosenka śpiewana jest bodajże po szwedzku czy innym skandynawsku. Świetny kawałek.
Gram już w anthema od jakiegoś czasu. Zainteresowałem się nim ze względu na bioware i próbę połączenia lootshootera z RPG. Gierka na ten moment faktycznie ma trochę niedociągnięć ale to jest zwykły problem do rozwiązania w aktualizacji. Osobiście jednak nie żałuję że w nią gram. Kto wie? Może za jakiś czas gra ta będzie oferowała masę zawartości i wówczas będę miał i sporo misji i dobrą postać. Co zaś lootu się tyczy... Całkiem łatwo go obejść. Wystarczy polatać po świecie i postrzelać do wroga zamiast skupiać się jedynie na fabularnych misjach. Dlatego ani trochę nie żałuję że w nią gram. Cieszę się nią a nic tak nie leczy nerwów jak salwa z RKM'a 😉
Swietny material. Poprosze o taki proedukacyjny jak gracz powinien dbac o rynek gier. Na co uwazac? Jak odnosic sie do preorderow, early accesow. Jak nie dac sie nabijac w butelke. Jak madrze glosowac portfelem. :)
Takie stare soundtracki niekiedy można znaleźć na forums.ffshrine.org - wystarczy utworzyć konto. Do Vandal Hearts był w formacie FLAC. Pioseneczka śliczna, dzięki za polecenie
Materiał super, moja ulubiona seria :) Z abonamentem jest ten problem, że jak się ma ich kilka to zaczyna się robić drogo... Na pewno denerwuje też fragmentacja rynku. A gry multiplayerowe czy typu usługa zwykle są wymagające czasowo, więc trudno oczekiwać że konsument będzie grał w więcej niż jedną na raz. Tak więc w obu tych przypadkach formuła skazuje się na dużą konkurencję i ryzyko niepowodzenia.
Według mnie dobre gry 3A albo nawet te indyki nie przestaną powstawać ,bo zawsze na nie będzie popyt a rynek nie będzie zdominowany przez tylko jeden gatunek bo każdy ma gusta i guściki więc koło takiego RB nawet dziś powstają dobre gry warte uwagi
alez oczywiscie ze tak. wystarczy spojrzec na NPD Data (czy jak oni tam maja) i podzial rynku pod wzgledem przychodow. Jesli jest nisza w ktorej mozna zarobic, to znajdzie sie ktos kto zaryzykuje. A im mniejsza konkurencja to i szanse powodzenia wieksze (jak mawiaja na bez rybiu i rak ryba). Przyklad gierki przegladarkowe (czesto na modelu F2P z masa platnosci) skurczyly sie i stanowia tylko okolo 3% rynku (jesli chodzi o przychody). Malo mozna powiedziec prawda? Ale jesli wezmiemy pod uwage ze caly rynek to ponad 130 miliardow $ to owe 3% przeklada sie 3,9miliarda $ - ktos z pewnoscia sie po taka kase schyli. I tak samo bedzie z grami AAA, singlowymi czy multi oprocz trendow za ktorymi gonia korpo bedzie przeznaczac sie pieniadze (mozliwe ze mniejsze) na produkcje ktore maja zapelnic pewna nisze. Firma zachtronics przedzie dobrze a poza jednym nieudanym ekperymentem klepia gry o projektowaniu algorytmow (czy to wizualnie - opus magnum, czy to w pseudo asemblerze), maja swoich fanow, sa w niszy w ktorej zarabiaja wystarczajaco. Mozna mozna.
Jeśli chodzi o piosenkę, to Japończycy tak mają, i np. w jednym z seriali Ghost In The Shell (Standalone Complex o ile się nie mylę) na wstępie jest piosenka po ukraińsku. Jeśli chodzi o porównanie abonamentów growych do vod, to jest jedna zasadnicza różnica. Abonamenty VOD stoją ekskluzywnym kontenem, którego poza nimi legalnie nie da się zdobyć. Abonamenty growe nie mają tak eksluzywnego kontentu - chyba każdą grę w nich zawartą można legalnie zdobyć nie posiadając abonamentu.
Jakby mi zależało, aby iść w ilość publikacji to mógłbym z tego spokojnie zrobić kilka krótszych materiałów (i byłyby częściej), ale narracyjnie mi się spięło to, aby zrobić z tego jeden. Gorzej? Lepiej? Pozostawiam Waszej ocenie. Ale oto QUAZ SHOW, który mówi nie tylko o poszczególnych grach, ale i o tym jak się transformuje branża gier i co to może oznaczać dla nas.
Miłego oglądania!
(w środku jest też mini-recenzja Crackdown 3)
I tak jest lepiej :)
Moim zdaniem lepiej, wolę oglądać rzadziej, dłuższy film niż częściej, ale krótszy.
Tak jest dobrze. Krótsze nie miałyby sensu
Czemu masz taki suchy humor?
Moim zdaniem lepiej :)
Quaz, chleba mamy pod dostatkiem, więc daj nam igrzyska i zjedź Fallouta 76
Dokładnie
Prawda, prawda.
Popieram. To byłoby świetne.
Quazie jesteś prawdziwym brylantem polskiego TH-cam. Jeśli byś dodał angielskie napisy to myślę, że mógłbyś nawet trochę zawojować rynek zagraniczny!
Raczej nie
Nie widzę jakoś tego
Raz miał już kanał anglojęzyczny, ale nie pyknął
@@SztywnyPatyk jak się nazywał? Jeszcze istnieje?
QuazAbroad czy jakoś tak
Quaz , jesteś niesamowitym recenzentem . ,,Quaz Show " powinieneś kontynuować . Nawet gdy się uczę i chce obejrzeć twój odcinek bez głosu z napisami polskimi to też jest ciekawy.
Ten uczuć kiedy uświadamiasz sobie ze ten materiał to tak naprawdę skrócony KrokietKast
Bez przesady. Cieszę się z powrotu KK, ale Wonziu brzmi jakby godziny dla nVidii się nie zgadzały.
Osobiscie nie korzystam z zadnych form elektronicznej sprzedaży gier , moze jestem troche zdziadziały jak na swój wiek ( rocznik 93 ) ale osobiscie wole kupić gre pudełkową i ewentualnie potem ją sprzedać. Ale moze to tez ze wzgledu na rodzaj gier w jakie gram czyli zdecydowanie gry dla pojedynczego gracza , które stawiają przede wszystkim na fabułę i mechanike a nie na staty i inne bzedy (oczywiscie jak dla mnie ). Pozaty jak ma sie dostęp do wielu produkcjo na raz to wtedy trudno skupic sie na jednym tytule i przeskakuje sie z jednej gry na drugą nie doceniając żadnej ,a ja zdecydowanie wole grać w maksymalnie dwie gry w tym samym czasie.
Mam tak samo
Niestety grając na PC nie ma takiej możliwości nawet jeśli kupię grę w pudełku to i tak muszą ją podpisać do jedenej z platform najczęściej steam 😕
Przerzuciłem się bardziej na cyfrowe, gdyż osobiście gram w starsze tytuły (głównie jednoosobowe), a często po prostu coś łapię na przecenie na steamie czy psn. Nie raz też poprawiają optymalizację i brak ryzyka uszkodzenia płyty to też plus (ale np gta i mafię trzeba było modować, bo licencja na muzykę im się skończyła :( ). Też się to bierze, że nie lubię sprzedawać swoich gier, więc czy cyfrowo czy na płycie to mi tak obojętnie. Ale do abonamentów to też się raczej nie przełamię. Jak pisałeś, za dużo gier jednocześnie.
Pięknie to ujęliście w słowach, piszę komentarz do statystyki, żeby więcej osób to przeczytało. Pozdrawiam, rocznik dziewięćdziesiąt trzy 3.
Spoko, Quaz, mam tak samo, ale nie z "Jet Set Willy", tylko ze "Spider-Manem" na PC-ta.
Barachło
SztywnyPatyk ty mi lepiej powiedz czemu red dead 2 nie chce mie chodzić na pc1
ty zamiast oglądać quaza to byś zmontował wreszcie barachła
Panie kiedy barachła
@@bujcuszfbujcuszuf4029 nie chce ci pójść bo słaby komp.
Ta piosenka faktycznie jest cudowna 😍 Dzięki tobie, Quaz poznaję mase dobrych treści... w sumie w durzej mieże dzięki tobie zaczełam faktycznie grać. Więc dzięki. Sprawiłeś że moje życie jest nieco bardziej różnorodne. 🐇
Zgadzam się, ten utwór z Jet Set Willy jest genialny.
Proszę o więcej tego typu materiałów. Luźne pogadanki to jest to : )
Quaz powiedział o perełce na steam...
HOLLOW KNIGHT CMON
Quaz więcej takich materiałów super się to ogląda 😍
jezusie Quaz w białej koszulce, świat staje na głowie
Dwa lata minęły a materiał bardziej aktualny niż wcześniej.
Quaz aktualnie w wysokiej formie.
Trzeba pogratulować .
Popłakałem się przy kąciku melomana, dzięki za pokazanie tej piosenki, spodobała mi się. T_T
Super się to oglądało, bardzo fajny format.
Przykro mi Quaz, ale... ominąłem większość materiału i leciałem prosto do kąciku melomana
muszę powiedzieć że ładnie się rozwinąłeś, nie do końca pasował mi twój styl i zajrzałem po kilku latach ale naprawdę szacun jest merytorycznie i ciekawie
Swietna formula i madra diagnoza rynku. Prosze o wiecej tej serii!
Abonamenty od zawsze uważałem za bardzo zły trend. Sama idea nie płacenia za produkt ale za obietnicę go sprawia, że każda transakcja staje się ryzykowną inwestycją
To dopiero konkretny materiał, piszę już któryś z kolei komentarz ale pierwszy na temat filmu. Cud miód, im więcej czegoś takiego tym lepiej. A swoją drogą uśmiałem się podczas oglądania kilkukrotnie. Czy kilkakrotnie, obojętnie.
Super. Naprawdę super. Szkoda że tak mało filmów
Całkiem dobry ten content panie Quaz, taki nie za długi
Swietny materiał quazie :)
Pozdrawiam
Rewelacja materiał. Na nowym Assassinie się nie przejechałem, bardzo przyjemna gra na chillout, a gram w same dark souls. Anthem kupiłem przed premierą i jak na razie największy zawód tego roku, nie licząc demo,. grałem ok 5h. O Crackdown słyszałem słyszałem i jakoś uciłcho, aż wyszło i pierwsze intra (bo jest ich pare) zabijają chęć do gry.
Świetny materiał, taki w stylu Jimquisition.
Kiedyś kupowałeś pełnoprawny produkt. Teraz okazuje się, że po części jesteś beta testerem za którego płacisz, bądź dostajesz pół-produkt. To nie nostalgia, to są fakty. Od dawna już nie kupuje gier w czasie premiery, czekam około roku i kupie z przeceną min 50%, a przy okazji połataną... Co za czasów dożyliśmy
quazowi chodziło o tekst "najlepsze były czasy 15 lat temu". Według niego, całkiem sensowni, najlepszy był okres startu sfery indyków i takiego poważnego wejścia gier w filmowość. Betatesterstwo i game as service jest nwosze
Odnośnie Tetrisa to polecam 45 część. Fabuła wciąga jak diabli.
69 to dopiero arcydzieło
2137 lepsze
Nie bo 86959599065685356880
@@MrFern0n śmieszne jak prawiczki wypowiadają się w temacie (hehe) seksu :D
Brakuje mi takich dobrych programów. Czekam na więcej.
Kącik melomana- dzięki. No i za "...łzy w deszczu..." szanuję :D
Quaz, świetnie Ci to wychodzi!
O coś innego niż recki, na pewno będę oglądał!
Sekwncja z koszmarem była genialna ! Quaz you are the best. xD
O tu się zgodzę że najlepszy okres gier to jakoś czasy poprzedniej generacji i początki obecnej, to naprawdę czas kiedy wychodziły singleplayerowe gry które zaczęły wyglądać naprawdę dobrze, przedstawiały interesujące historie i miały naprawdę całkiem dużo kontentu.
Dlatego tak lubię wsteczną kompatybilność bo można wrócić do tych naprawdę dobrych gier których teraz jest coraz mniej.
BTW. Również polecam Brooklyn 9-9, szkoda tylko że brak najnowszych sezonów na polskim Netflixie
Szybko szybko to może jeszcze quazie zobaczysz, ostatnio byłem zażenowany poziomem merytoryki najwiekszych w Polsce kanałów o grach. Przebijasz ich o wiele poziomów. Tak trzymaj!
Czekałem na taki format u Ciebie
Trzeba Ci przyznać, jesteś bardzo inteligentny, świetny materiał. 👌 Super się to oglądało. Dzięki!
akurat dłuższy film do spania :)
Już pod recenzją Metro Exodus, miałem się pytać kiedy kolejny Quaz Show. Czekam na następny odcinek.
Zajebisty materiał 🤘, leć z tym dalej!!! Pozdrawiam z Oświęcimia
końcówka z fabułą tetrisa pozamiatała
dzięki za polecajkę muzyczną :D świetny kawałek
fajnie się to ogląda!
Zajebisty materiał. Więcej takich.
Quaz, genialny materiał i w sedno. Tak trzymać.
ten nowy format jest spoko bo można sobie quaza więcej posłuchać
Wspomnienie o Red Faction Guerrilla - szanuję mocno
Dobra gra, świetne multi, szkoda że remaster z 2018 przeszedl bez echa :(
Ja tylko jedno dodam odnośnie kącika melomana - po pierwsze, jako ktoś, kto od dawna słucha głównie muzyki z gier, propsuję bardzo. Po drugie - piosenki na zakończenie gier w latach 90. wcale nie były taką rzadkością. W tym samym okresie co Vandal Hearts było chociażby Castlevania: Symphony of the Night ze swoim (nie)sławnym "I am the Wind", którą w późniejszych wersjach zastąpiono muzyczką z zakończenia Castlevania: Lament of Innocence, Sonic Adventure także miał piosenki wokalne na zakończenie każdej historii postaci (z wyjątkiem robota Gammy)... no a rok później pojawiło się Final Fantasy VIII z "Eyes on Me" i reszta jest historią.
super seria Tomasz!
Jak sobie jadę samochodem to słucham Cię na spotify gdzie dyskutujesz na krokiecie :) Już od dawna tak robię, bo radio ze swoimi reklamami maści macicznych i piosenkami sprzed 30 lat już dawno się skończyło. Pozdrawiam :) Aha i świetny materiał :)
Marzy mi się Quaz Show na Spotify! :D
No nic, oglądam!
Podoba mi się kierunek, w którym idzie ta seria. Dłuższa pogadanka na kilka różnych tematów spięta w jeden materiał. Taka dobra dawka Quaza powyżej referencyjnego spożycia informacji. Keep up the good work!
Doczekałem się :)
Nawiązując do Kącika Melomana, wokalistka barwą głosu bardzo przypomina rosyjską piosenkarkę Origę, która w sumie również nawiązała współpracę z japońskimi studiami, tworząc np. "Inner universe" lub "Rise" do serii Ghost in the Shell. Japończycy najwidoczniej te kilkanaście(-dziesiąt?) lat temu darzyli sporym zainteresowaniem taki wokal (albo ogólnie pseudosłowiańskie brzmienie).
Quaz show to na prawdę fajny pomysł
I jak tu nie kochać Quaza ♥
ale wspaniała seria sucharów na sam koniec
Uwielbiam Cię słuchać, jesteś świetnym recenzentem ! Oglądam Cię od czesów "gaminatora". "Quaz Show" to świetny pomysł i bardzo do mnie trafia i widzę, że nie tylko do mnie :)
Pozdrawiam i oby tak dalej ,choć wiem, że dalej będzie !
Od mego pierwszego pegazusazdarzały się gry które, prócz ciekawych mechanik rozgrywki, miały też duszę. Kreatywa fabuła, ciekawe postacie z którymi można empatyzować, wczuwając się w rozgrywkę ale i fabułe. Prucz tego, mamy też gry takie jak tetris (Nie oczekujemy niczego, prucz samej rozgrywki) Jak mam dać za gre np. ponad 200zł to chciał bym, co by nie była puł produktem z licznymi wadami i problemami, oraz totalnym Brakiem pomysłu na spójną fabułe która zapadnie w pamięć na tyle bym ją śledził. Świetny materiał QAZ, walcz za nas graczy dzielnie szefie.
bardzo fajny pomysł na dluzsze materialy ktore poruszają wiele kwestii ;) dla mnie mega na plus ;)
Końcówka zarąbista :)
Siema Quaz, Dobry materiał!
Jezu, po tej końcówce musiałem przejść się do kuchni żeby się napić..
Jak dobrze, że w morzu nieukończonych, wypuszczanych masowo produktów można znaleźć porządną rzecz od quaza :)
Wow, jaka częstotliwość. I do tego Krokietkast niedawno. Nieźle :)
Dla mnie Quaz Show jest ok i czekam na kolejny odc retro ;)
Królem lootshooterów jak dotąd pozostaje seria Borderlands, i nie sądzę, żeby szybko się to zmieniło.
Co do gier-abonamentów: nie jestem zwolennikiem tego rodzaju dystrybucji. Jeżeli idziemy do piekarni po ciasto i je kupujemy, to mamy dostać ciasto, a nie oddzielnie składniki bądź dodatki, które normalnie powinny w nim być. Zgadzam się też, że ten rodzaj wydawania gier na rynek może oznaczać okres zalewania nas półproduktami, które patchowane i rozwijane miałyby być dopiero po jakimś czasie. Tracą na tym gracze, bo koże się okazać, że nie tylko zapłacili pełną cenę za niedokończony produkt, ale jeśli wydawca uzna, że nie warto go rozbudowywać- zostaną z tym półproduktem sami.
A jeśli chodzi o abonamenty pokroju game pass czy streaming- wolę mieć swój komputer, pod swoim biurkiem, na nim zainstalowane swoje gry ze swojej biblioteki Steam. Dlatego nie korzystam z tego i nie jest to dla mnie konieczność, chociaż faktycznie dałoby to szansę wielu ludziom bez dedykowanego sprzętu, aby zacząć grać.
Zobaczymy, co czas przyniesie. Mam tylko nadzieję, że będą wśród graczy głosy krytyki - zarówno wśród recenzentów, jak nasz tutaj mówiący Tonek "Quaz" Drabik, jak i inni, jak przykładowo AngryJoe, oraz wśród zwykłych graczy, takich jak my, zamiast bezmyślnego bronienia tytułów bo zostały one zrobione przez to czy inne studio.
TL;DR- wszystko dopiero się okaże.
Śmiejesz się że Tetris miał fabułę, ale chcę przypomnieć że Tetris Worlds (XB, PS2, GCN) faktycznie posiadał story mode.
O ironio. Twoja diagnoza potencjalnej przyszłości gamingu tak bardzo przypomina mi stan obecny platform mobilnych na And/iOS, że aż mi się smutno zrobiło.
Więcej takich materiałów!
Dobrze że końcówka nie była z "dobrze wymierzonymi klockiem" tylko "dobrze wymierzoną linijką klocków"
Grałem w Tetris 99 in 1, tam świetnie podsumowali fabułę poprzednich części i wyjaśnili lore świata
Swietne! Dzieki
Elegancko :)
Bardzo dobry pomysł na serię
A i Tomku, długość super, tylko że ja i częściej bym chciał. Ale wiem, nie można mieć wszystkiego
Na koniec nawet śmiechłem.
Zgadzam sie i dlatego trzeba kupowac konsole sony aby ich klasyczny model przetrwal jak najdluzej.
Vandal Hearts! Było świetne. Ja wciąż lubie takie systemy rozgrywki i szkoda, że nie ma dziś takich taktycznych jRPG w głównym nurcie. :) Dzięki za przypomnienie o VH.
Uwielbiam ciebie i twoje odcinki a szczególnie kącik melomana
Strasznie mi się podoba ten, jak i koncepcja Quaz Show.
Jeśli chodzi o kącik melomana to polecam Ci obsłuchać sobie intro do Legend of Mana z PSXa, piosenka śpiewana jest bodajże po szwedzku czy innym skandynawsku. Świetny kawałek.
Gram już w anthema od jakiegoś czasu. Zainteresowałem się nim ze względu na bioware i próbę połączenia lootshootera z RPG. Gierka na ten moment faktycznie ma trochę niedociągnięć ale to jest zwykły problem do rozwiązania w aktualizacji. Osobiście jednak nie żałuję że w nią gram. Kto wie? Może za jakiś czas gra ta będzie oferowała masę zawartości i wówczas będę miał i sporo misji i dobrą postać. Co zaś lootu się tyczy... Całkiem łatwo go obejść. Wystarczy polatać po świecie i postrzelać do wroga zamiast skupiać się jedynie na fabularnych misjach. Dlatego ani trochę nie żałuję że w nią gram. Cieszę się nią a nic tak nie leczy nerwów jak salwa z RKM'a 😉
Materiał wytworny!
Ten utwór z vilant harts brzmi jak coś co hideo kojima chciałby wsadzić w MGS'a
Swietny material. Poprosze o taki proedukacyjny jak gracz powinien dbac o rynek gier. Na co uwazac?
Jak odnosic sie do preorderow, early accesow. Jak nie dac sie nabijac w butelke. Jak madrze glosowac portfelem. :)
0:42 czyli nagrywasz materiał w swojej piżamie?
Najlepszy chumor jaki widiałem
*Czekałem :)*
Takie stare soundtracki niekiedy można znaleźć na forums.ffshrine.org - wystarczy utworzyć konto. Do Vandal Hearts był w formacie FLAC. Pioseneczka śliczna, dzięki za polecenie
no czekałem na jakiś materiał i jest :) dzięki ! Recenzji DMC można się spodziewać ?
2:09 Ten uczuć kiedy widzisz jak w C3 typek podnosi auto i pierwsza myśl: no jak bym Prototype widział.. a chwile po tym wspominasz o Prototype xD
Jak widziałem nowy film od quaza miałem nadzieję na recenzję w sumie nawet nie wiem czego hehe ale quaz show ok jedziemy.
Materiał super, moja ulubiona seria :) Z abonamentem jest ten problem, że jak się ma ich kilka to zaczyna się robić drogo... Na pewno denerwuje też fragmentacja rynku. A gry multiplayerowe czy typu usługa zwykle są wymagające czasowo, więc trudno oczekiwać że konsument będzie grał w więcej niż jedną na raz. Tak więc w obu tych przypadkach formuła skazuje się na dużą konkurencję i ryzyko niepowodzenia.
Świetny materiał.
Według mnie dobre gry 3A albo nawet te indyki nie przestaną powstawać ,bo zawsze na nie będzie popyt a rynek nie będzie zdominowany przez tylko jeden gatunek bo każdy ma gusta i guściki więc koło takiego RB nawet dziś powstają dobre gry warte uwagi
alez oczywiscie ze tak.
wystarczy spojrzec na NPD Data (czy jak oni tam maja) i podzial rynku pod wzgledem przychodow. Jesli jest nisza w ktorej mozna zarobic, to znajdzie sie ktos kto zaryzykuje. A im mniejsza konkurencja to i szanse powodzenia wieksze (jak mawiaja na bez rybiu i rak ryba).
Przyklad gierki przegladarkowe (czesto na modelu F2P z masa platnosci) skurczyly sie i stanowia tylko okolo 3% rynku (jesli chodzi o przychody). Malo mozna powiedziec prawda? Ale jesli wezmiemy pod uwage ze caly rynek to ponad 130 miliardow $ to owe 3% przeklada sie 3,9miliarda $ - ktos z pewnoscia sie po taka kase schyli.
I tak samo bedzie z grami AAA, singlowymi czy multi oprocz trendow za ktorymi gonia korpo bedzie przeznaczac sie pieniadze (mozliwe ze mniejsze) na produkcje ktore maja zapelnic pewna nisze.
Firma zachtronics przedzie dobrze a poza jednym nieudanym ekperymentem klepia gry o projektowaniu algorytmow (czy to wizualnie - opus magnum, czy to w pseudo asemblerze), maja swoich fanow, sa w niszy w ktorej zarabiaja wystarczajaco. Mozna mozna.
Pamiętam jak u quaza oglądałem recęzje crocdowna
o Anthem słyszałem tylko złe rzeczy, ale z twojego materiału wygląda jak ciekawa gra dla mnie (coś jak borderlands, skakanie strzelanie, ładne efekty)
Dobre recenzje quaz najlepsze
Jeśli chodzi o piosenkę, to Japończycy tak mają, i np. w jednym z seriali Ghost In The Shell (Standalone Complex o ile się nie mylę) na wstępie jest piosenka po ukraińsku.
Jeśli chodzi o porównanie abonamentów growych do vod, to jest jedna zasadnicza różnica. Abonamenty VOD stoją ekskluzywnym kontenem, którego poza nimi legalnie nie da się zdobyć. Abonamenty growe nie mają tak eksluzywnego kontentu - chyba każdą grę w nich zawartą można legalnie zdobyć nie posiadając abonamentu.