Zatrzymałam się gdy spotkałam śmierć
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 19 มิ.ย. 2023
- W ciąży odliczała czas kiedy będzie mogła napić się drinka. Gdy nadszedł ten dzień odciągnęła pokarm i się napiła. Myślała wtedy, że zachowała się jak odpowiedzialna matka. O kobiecym piciu bez zahamowań opowiada Magdalena Derucka.
Link do książki "Jest ok. To dlaczego nie chcę żyć?": www.empik.com/jest-ok-wywiady...
Prosimy Cię o wsparcie Sekielski Brothers Studio
patronite.pl/sekielski
wpłaty bezpośrednie:
Kombinat Medialny Sp. z o.o.
nr konta: PL 16 1950 0001 2006 0339 0016 0002
tytuł przelewu: Darowizna na film dokumentalny
Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW
EUR
PL91 1950 0001 2033 9004 5000 0003
Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW
paypal: m.sekielski@gmail.com
USD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
AUD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
CAD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
EUR: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
GBP: www.paypal.com/cgi-bin/webscr...
patronite.pl/sekielski
________________________________________
Pamiętajcie o subskrypcji:
/ @sekielski
FB: / sekielski
TT: @sekielski
TT: @mareksekielski
Instagram: / tomaszsekielski
Instagram: / mareksekielski
Instagram: / sekielski_brothers_studio
Dziękujemy firmie Notto za dostarczenie mebli do studia i Sony Polska za wsparcie sprzętowe.
Bardzo dziękuje ze moglam przyjechać i opowiedziec swoją historię. Dziekuję tez za wszystkie komentarze zarowno wsparcia jak i te krytyczne :) Walczcie o siebie, bo warto ❤❤❤❤❤❤❤
Piękna rozmowa Magdziu 🌙🐈⬛☕️
Magda ! W Polsce jest bardzo niska wiedza o chorobie, jaką jest alkoholizm. Bierz poprawkę na krytyków. Pozdrawiam !
@@barbaramedias5411 dlatego się właśnie produkuję :) zeby świadomość była większa. Jak do kogos to nie trafia i jestem dla niego problemem to... dla niego jest to problem, nie dla mnie:)
❤
@@barbaramedias5411 w punkt! krytyka bierze się z niewiedzy.
Fantastyczna babka. Brawo za odwagę i staniecie w prawdzie. Powodzenia.❤
Dziękuję ❤
Autentyczna, szczera, silna kobieta. Trzymam kciuki za Ciebie i córkę.
Bądźcie szczęśliwe 😊
Bardzo dziękuję ❤
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy dziekuje Panie Marku ❤😊
Nareszcie ktoś mówi: piłam, ćpałam i to jest moja wina, moje decyzje. Jestem DDA i zawsze mnie wzdryga jak ktoś usprawiedliwia swoje uzależnienia od warunków rodzinnych, złych doświadczeń itp. Każdy odpowiada za siebie, albo walczy z uzależnieniem albo nie.
Różnie w zyciu bywa. Każda historia jest inna, tak samo jak droga i picia i trzezwienia. Grunt to znaleźć grunt ❤
Z uzależnieniem się nie walczy tylko trzeba uznać swoją bezsilność. Widać, że wiedzę masz zerową na temat choroby F10.2 jak większość społeczeństwa.
@@maamiss5561 Idź na miting, poznaj 12 kroków to się dowiesz.
@@grzegorzagrosnadrowski3424 musisz wziąć pod uwage ze mowimy niby tym samym jezykiem ale wszyscy znaja znaczenia slow. Walka mozna nazwac caly wysilek nakierowany na zmiane. Bogobojni ludzie walcza z wlasna wolą. Niektorzy z szatanem... A ta pani z DDA nie przeszla pozytywnie terapii bo tkwi w punkcie obwiniania rodziny.
@@annasiergiejewicz5552 Wziąść? Polecam powtórzyć szkołę podstawową i poznać słownik ortograficzny języka polskiego.
Dziękuje za bardzo ciekawą rozmowę.Doceniam odwagę pani Magdy i życzę wytrwałości i dobrego życia. Pozdrawiam
Dziękuję ❤
Fantastycznie się Pani słuchało. Życzę zdrowia i wszystkiego dobrego.
Bardzo dziękuję ❤
Bardzo mocna rozmowa. Ale bardzo potrzebna. Dziękuję pani Magdo za odwagę!
Bardzo dziękuję 🥰
Pamplinku nasz kochany, jesteś wspaniałą kobietą,dużo zdrówka i wszystko co najlepsze 😊
Haha dziekuje❤🎉
Super, jesteś dzielna dziewczyna... trzymaj się mocno i ciepło... pozdrawiam....
Dziekuje❤
Posiada Pani dar klarownego i uporządkowanego wypowiadania się. Słychać też w Pani wypowiedzi wielką świadomość siebie i wrażliwość. Życzę Pani wszystkiego co najlepsze i pozdrawiam.
Bardzo dziękuję❤
Wielki szacunek za szczerość dla pani 😊😊jak zwykle rozmowa bardzo ciekawa😊😊
Bardzo dziękuję 🥰
Dziękuję.
Świetne podsumowanie bohaterko. Gdybym piła czy zażywała cokolwiek, od razu bym skorzystała z pomocy. Byłaś przekonywująca.
dziękuje, życzę wszytskim wytrwałości i mądrości i odwagi
Dziękuję Magdo wspaniała opowieść -niesamowity gość u Pana Marka ❤❤❤
Bardzo dziękuję ❤
Gratuluje odwagi i wspanialego zycia w trzezwosci no i corki na pierwszym miejscu.
Dziękuję ❤
tekst "TYLKO NAJLEPSZYM SIE UDAJE" odbieram osobiscie powodzenia
Dziękuje za te rozmowe, czulam się gdybym to ja opowiadala swoja historię. Mam nadzieję ze tez mi się uda naprawic życie. Powodzenia
Trzymam kciuki, warto o siebie zawalczyć 🥰
Mało kto z taką odpowiedzialnością mówi o swoich błędach i ich konsekwencjach. Brawo!:)
Dziękuję ❤
Jestem zachwycona wywiadem i Panią Magdą. Niesamowita, piękna Babka! Pozdrawiam ciepło i życzę wytrwałości:*
Bardzo dziękuję 🥰
Daje pani super kopa, gratuluję córy i zawsze mówiłam że obecne czasy są dla kobiet- bo kto jak nie my.Pozdrawiam współuzależniona żona.
Bardzo dziękuję ❤
Daleka droga, żeby czasy były dla kobiet. Świadomość wzrasta, ale jest mnóstwo kobiet wychowywanych (już nawet nie mówię o rodzicach, ale przez społeczeństwo) do uległości, i mnóstwo kobiet żyje w tym schemacie, bo boją się stracić partnera, a u nas jeszcze pokutuje, że baba bez chłopa - to coś z nią nie tak. Jak się postawią to jest ryzyko, że on odejdzie i poszuka łatwiejszego egzemplarza. Faceci są wygodni, chcą mieć obsługę w domu (micha plus alkowa).
@@maamiss5561swietny komentarz👍👏👏Ostatnio odwiedzila mnie przyjaciolka z mezem- byli 2 dni.Malzenstwo od 30 lat, on alkoholik , ona wypierajaca - wspoluzalezniona w najwyzszym chyba stopniu. Dziewczyna wyksztalcona( dyrektorka przedszkola) , on „biznesmen“.
Przez 2 dni mialam „ teatr“ w domu.
On albo po piwkach, albo wsciekly bo na glodzie a nie mozna piwka wypic bo mamy jechac samochodem..
Albo rano skacowany, wykonczony, wsciekly bo trzeba wstac a on nie ma sily - warczy na nia „ w domu lazi i tu lazi „ na co ona „ kawe ci zrobilam kochanie“
On , ze bez swojej Iwonki zyc by nie mogl …
Wiadomo , ze by nie mogl , bo kazdy alkoholik potrzebuje satelitki , ktora krazy wokol niego i obsluguje go w kuchni i sypialni.
I jeszcze oczywiscie teksty „ pije piwo bo lubie … piwo I kobieta to najlepsze rzeczy w zyciu“
Ja jestem sama cale moje zycie i swietnie sobie radze .
Dla meza kolezanki to nie do pojecia .
On nie mogl by byc sam , ona pewnie tez.
Pozdrawiam nielalezne kobiety, a tym wspoluzaleznionym zycze sily I odwagi na wydostanie sie z piekla zycia z alkoholikiem.
@@maamiss5561 Kiedys bylo mi szczerze zal takich kobiet. Jednak jak przyjrzec sie blizej to niektore wydaja sie zadowolone … maz zapewnia ladny dom( czasem nawet z ogrodkiem) , lodowke pelna smakolykow, czasem taka zone na wakacje ( czesto zagraniczne) zabiera.
Te kobiety znoszenie smrodu z geby podpitego faceta (tacy czesto gorsi od pijanych) wliczaja w koszty wygodnego zycia.. Nie jest to regula ale zjawiskko czesto wystepujace. Moglyby odejsc ale po co? Inne maja czesto „ gorzej“
Niektore powoluja sie na dobro dzieci … widze zachowania ich dzieci ( tych , ktore znam) . Oczywiscie typowe DDA.
Sama jestem DDA , matka ofiara ( niestety) dbala zebym nie powielila jej losu.
Od dziecka duzo czytalam , I od zawsze wiedzialam , ze niezaleznosc mentalnie I finansowa , zdrowe ,swiadome zycie to najwazniejsze wartosci I szczescie.
Nie wyobrazam sobie zeby na moim balkonie siedzial jakis Janusz z piwkiem …
Pozdrawiam.
Fantastyczna kobieta. 💙💜💙
Dziękuję 🥰
Bardzo dziękuję za szczerość. Bardzo mądra kobieta. Dziękuję Marek tobie również za wywiad
Dziękuję 🥰
Wzruszyłam się do łez... Dziękuję za tą rozmowę i tak naprawdę za wszystkie inne... ❤️
Ja również dziękuje❤
Magda dziękuję, gratuluję relacji z córką, dajesz nadzieję innym, podobnym, ...
Dziękuję za te słowa 🥰
To była wielka przyjemność słuchać Pani historii 🙂
Bardzo dziękuję ❤
Pozdrawiam. Kolejny ważny temat to narkotyki
Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😘
Trzeba mieć dużo odwagi, doceniam. Mega się wzruszyłem. Myśle, ze ta rozmowa może dać dużo siły osobom z podobnym problemem. Życzę wytrwałości, powodzenia i pięknej relacji z córką oczywiście :)
Dziękuję ❤
Bardzo współczuję córce 😢
Dzieki za danie mi mozliwosci. Pozdrawiam
Nie ma nic gorszego i nic bardziej zgubnego, jak pogarda dla życia, siebie samego i bliskich.
Jednak oprzeć się złym pokusom nie jest bynajmniej łatwo, dlatego tak wielu ludzi się zatraca , cierpi i niestety kończy bardzo źle.
Życzę Pani Małgorzato dużo dobrych dni i chwil.
Mam na imię Magda i dziękuję ❤❤❤
Dziękuję za odwagę i szczerość
❤
Marku dziekuje za to co robisz. ❤️
Powiedziaś Madziu,ze myslalas,ze kochasz córke,ale to bylo g...prawda,wybieralas alkohol o to on byl najwazniejszy.Brawo za uczciwosc!Jestes bardzo refleksyjna i masz duzy wglad w siebie.Podziwiam Cie za prawdziwa szczerosc przed soba...niczego nie ukrywasz,totalnie sie obnazasz. podziwiam za totalna uczciwosc.Musisz mocno kochac corke.Brawo Piekna Kobieto i wspanialo Matko!
Słuchając miałem wrażenie jak by to był zarys scenariusza Pod Mocnym Aniołem vol 2. z happy endem. Podziwiam, gratuluję i pozdrawiam Cię
Bardzo dziękuję za dobre słowo
Dziękuję za tę rozmowę. Prawdziwa. Szczera. Trafiająca. Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za wytrwałość.
❤❤❤
Madzia jestem z Ciebie dumna ❤ idę za Tobą 😉
Madziu ,obserwuje cie i słucham.MOwisz bardzo dużo ważnych rzeczy.Swiadomosc o uzależnieniach w Polsce jest na bardzo niskim poziomie.Kazda taka rozmowa ,każda informacja moze uratować komuś zdrowie a nawet życie.Zdrowka kochana i siły na lata
Dziękuję ❤
😊😅😮
Dziękuje za rozmowę ! Pozdrawiam serdecznie panią i pani córkę !
Dziekujemy!🥰
Pani Magdo, wytrwałości, zdrowia i miłości ❤
Cholernie bliska mi ta rozmowa.
Za kilka dni pyknie mi rok odkad nie pije.
Gratuluję! Nasze historie wbrew pozorom mocno się nie różnią ❤
Duzo pieknych chwil Magdo, jestes super babka!
Dziękuję 🥰
Rewelacyjny wywiad! Pozdrowienia!!! 👍❤️
Dziekuje ❤
Brawo, , jesteś wspaniała.Wszystkiego dobrego Tobie i córce. 😊
Pogody ducha życzę i dziękuję ❤
Tak , oceniać łatwo . Z doświadczenia wiem , że najczęściej robią to osoby u których jest coś nie halo . Chyba krytykujac innych chcą w ten sposób zagłuszyć swoje sumienie .
Jesteś wspanialą i mądrą kobietą
Jedna z niewielu naprawdę szczerych wypowiedzi. Pani mówi wprost, ocenia fakty, NIE SZUKA USPRAWIEDLIWIEŃ. Woda była ważniejsza niż dziecko, miała depresje bo piłam nie odwrotnie. W końcu ktoś to powiedział i wziął prawdziwa odpowiedzialność.
dziękuję za ten wywiad...Magda,szacun za szczerośc i samozapartośc ,aby wyjśc z z nałogu.... Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i zycze samych pieknych dni ❤❤❤
Świetny wywiad ❤
Dziękuję ❤
Super wywiad :)
Kurcze,normalnie bym Ciebie nie poznał,pamiętam jak w studio na Marcelińskiej u Kniata i Kosmali siedzieliśmy na sofie,wyglądalaś zjawiskowo,to były czasy,ale dobrze że wyszłaś na prostą,Pszczółkowska generalnie jak chyba wiesz,lekko niema,trzymaj się pozd.
Dzięki. Oboje jesteście dla mnie ważni w moim wzrastaniu.
Wspaniała rozmowa!
Dziękuję 🥰
Wartościowa, szczera rozmowa
❤
👍👍👍
Magdo, ja mam urodziny 24 czerwca. 25 będę pamiętał o toaście za Twoje zdrowie. Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie - Tomasz
❤😊😊😊
👍♥️🍀
Fajny materiał Magda:)
Dziękuję 😅🥰
👍👍💚
🍀🍀🍀
Podziwiam ludzi którzy walczą o siebie i wychodzą z tego . Nie wszyscy mają świadomość że to jest chorobą. Więcej takich rozmów takiej pomocy .
Taa, choroba. Alkoholizm choroba, narkomania choroba, otyłość choroba, może jeszcze nikotynizm to choroba? NIe, to są konsekwencje swojego działania. Choroba to rak albo zapalenie płuc.
@@mlody969 nie życzę Ci uzależnienia młody.
@@SandrSunrise187a co to zmienia? jedyna substancja od której byłem uzależniony to nikotyna i nie uważam tego za chorobę.
@@mlody969 zmienia tyle, że nie masz kompletnie zielonego pojęcia o uzależnieniu.
@@SandrSunrise187zero merytoryki
Prawda nas wyzwoli.
❤️❤️❤️👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻
Magda, jesteś wielka!
Wysłuchałem bardzo ciekawa historia. Bardzo szczera❤️ . Teraz zapraszam do mnie 😔😔😔
Dziękuję ❤
♥️💚💛
🙂
👍👍👍👍👍👍
Oglądam Panią na tiktoku
Pozdrawiam
A jak można znaleźć panią na tik toku?
Pani Derucka pracowała kiedyś dla wrealu24. Szkoda,że ten wątek nie został poruszony. Wydaje mi się,że to szukanie adrenaliny zaowocowało skrajnymi poglądami społeczno-politycznymi. Ale może się mylę. Warto by jednak było pogadać na ten temat. Wszyscy się uczymy przecież wzajemnie. Pozdrawiam
Na tematy polityczne nie rozmawiam w kontekście uzalwznienia ale ewidentnie mialo to wplyw. Sytuacja jest złożona
Nie robcie tego wlasnym dzieciom, nie Macie prawa pier*olic nikomu zycia. Corka tej kobiety placi cene za bledy wlasnej matki. 21 lat, nalogowiec I planuje ciaze: objaw niedojrzalosci I egoizmu. Dobrze, ze Pani miala szanse wyjsc z aktywnego nalogu.
Moje odczucia po odsłuchaniu tej rozmowy są mieszane. Z jednej strony słyszymy osobę świadomą, potrafiącą przyznać się do błędów, opowiadającą o swojej mrocznej przeszłości, ale z drugiej kiedy pojawia się wątek córki, to słyszymy, że opieka była naprzemienna. Mówi pani o tym, że dziecko było planowane, że było najważniejsze, a potem potężny wycinek życia, w którym działo się wszystko co złe, tylko nie opieka nad dzieckiem, troska o nią i brak prawdziwych, opartych o szczerość relacji. Potem dodaje pani, że córka rozumie, nawet chwali się panią, że chodzi ma terapię, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że jest jeszcze bardzo młoda, a deficyty, które jej pani zafundowała, kiedy była jeszcze dzieckiem, będą ciągnąć się za nią do końca życia. Jedna rzecz mnie jeszcze poraża w pani wypowiedzi: hiperoptymizm (nie mam już problemu, teraz pomagam innym). Uzależnienie to choroba, rekompensata własnych deficytów. Żyła pani w kłamstwie, wszystko sobie tłumaczyła na swoją korzyść i to zagrożenie nadal jest - skoro ludzie mnie znają od tej lepszej, nowej strony, a córka uważa mnie za super kumpele, to nic się nie stanie jak raz na jakiś czas wrócę do starych nawyków. Życzę wolniejszego rytmu, mniej misyjnej fazy, a bliższego wglądu w siebie, relacje z najbliższymi oraz spokoju.
Dziękuję za tak obszerny komentarz. Nie mam poczucia misyjnosci a moje życie jest sumą wyważonych działań z miejscem na rodzinę, odpoczynek i pracę. Uzależnienie zabrało mojej córce i mnie bardzo wiele, ale tak jak wspomniałam robię wszystko aby jak najbardziej zredukować te szkody. Każdy uzależniony stawia uzywke na 1 miejscu. A ja jako wysokofunkcjonująca dlugo problemu nie widziałam i bylam świecie przekonana że mojemu dziecku się żadna krzywda nie dzieje. Nie powiedzialam nigdzie ze nie mam problemu, ba! Zawsze i wszędzie powtarzam ze to choroba nieuleczalna i śmiertelną i niezależnie od stażu trzezwienia i sytuacji trzeba pamiętać o chorobie oraz wystrzegać się sytuacji w których możemy popłynąć. Rozumiem że odczucia jakie pojawiły się po tym filmie mogły być u Ciebie mieszane, jednak nie ma we mnie hiperoptymizmu w kontekście "juz nie mam problemu" I to też nigdzie nje padło. Wciąż jestem w terapii, a prowadzenie mediów społecznościowych zajmuje mi raptem godzinę do dwóch tygodniowo. Reszta to życie które i tu zgoda - w trzeźwości zachwalam całą sobą bo wiem że warto. Pogody ducha.
A co z deficytami dzieci u kobiet współuzależnionych, gdzie facet jest dysfunkcyjny (uzależniony od alkoholu lub seksu lub porno albo nieodpowiedzialny, bo wymiksowuje się z nudnych obowiązków domowych)? Przecież takich rodzin jest mnóstwo! A co z deficytami dzieci w rodzinach, gdzie ktoś jest chory na depresję lub inną chorobę, a takich rodzin jest mnóstwo. A co z narcystycznymi partnerami, którzy robią zgliszcza emocjonalne, a takich mężczyzn jest mnóstwo! Niech rzuci kamieniem ten, u kogo nie ma w rodzinie dysfunkcji, bo większości osób by się przydał wgląd w siebie i w relacje rodzinne.
Przestań moralizować. Obejrzałaś 40 min. rozmowę, a myślisz, że wszystko wiesz. Chcesz sobie analizować i krytykować czyjeś życie, to idź na Pudelka. Nie rozumiesz po co są te rozmowy i nie potrafisz uszanować gościa. Nie wiem też co masz do opieki naprzemiennej? Jeżeli ludzie potrafią się dogadać i ustalają wspólne reguły, to taki model dobrze się sprawdza. Jaki cel ma wytykanie po czasie, że ktoś w nałogu nie był wystarczająco dobrym rodzicem? Chcesz wzbudzić wyrzuty sumienia, dokopać jej, bo jest zbyt pewna siebie? Są osoby, które po leczeniu nigdy nie wracają do nałogu, więc takie straszenie też jest bez sensu. Jakim prawem sugerujesz, że wróci do nałogu? Każdy radzi sobie na swój sposób, każdy jest inny, wyduś z siebie odrobinę empatii. Tak trudno zrozumieć, że ktoś może potrzebować działania i misji a nie spokoju? Strasznie negatywną energię przesyłasz.
Pani Magdo. Niech Pani nie broni się przed życzliwą opinią. To nie była ani ostra ani brutalna krytyka. W trzeźwieniu i nie tylko w trzeźwieniu bardzo ważna jest pokora w przyjmowaniu innych życzliwych punktów widzenia. Pani wciąż się przed nimi broni zamiast podziękować za pokazanie czegoś, czego sama mogła Pani nie dostrzegać.
Pozdrawiam serdecznie.
@@mlekas777 nie potraktowałam tego jako atak a zaproszenie do dyskusji, dlatego widzialam w tym szanse aby opowiedzieć nieco więcej:)
Nie wiem jak zacząć. Jedyne co mi się dziś udało zrobić to pojechać na fizjoterapię której nie było bo zapomniałem, że jej nie było. Bardzo się boję, że nie zdam matury i będę musiał podchodzić do wszystkich przedmiotów od nowa. Od 2018 marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów. Jeżeli nie zdam w tym roku to system zabierze mi angielski zdany na 86 % i ustne egzaminy, czyli 8 przedmiotów czyli 400 zł. Mam wrażenie, że od 11 roku się nie uczyłem. Dziwnie to brzmi, ale jak to sprawdzić? Oceny o niczym nie świadczą. Mam też wrażenie, że nie przeczytałem żadnej książki w życiu. Mam gigantyczne poczucie zmarnowania życia. Popadłem w jakiś dziwny stan gdzie co trzy minuty robiło się co innego. Uczyłem się, czytałem książki. Usiłowałem zmontować materiał do radio, ale najbardziej przenieść sobie pliki na komputer stacjonarny bo tak mi wygodniej. Nie mam baterii do myszki, także zostaje laptop. Może momentami zbyt wydziwiam. Nie stawiłem się na egzaminie zawodowym praktycznym bo nie wpłaciłem pieniędzy do OKE, bo nie znałem ustawowego przepisu. Zapłaciłem w szkole za egzamin, jeśli faktycznie mieli dla mnie stolik z numerem czy nazwiskiem to nie mogę egzekwować zwrotu pieniędzy, jeśli nie to grzecznie spróbuję. Zresztą egzamin był 1 czerwca, a ja myślałem że jest gdzieś po 20 jak zazwyczaj i nie sprawdziłem daty. Nie mam siły pojechać w poniedziałek ani w piątek na wolne słuchanie Fizyki na UKSW, byłem tam może 10 razy od początku roku akademickiego. Bardzo mi zależy na normalnym życiu i nauce macierzy. Mam 24 lata, nie mam matury, nie mam pracy, jestem osobą niepełnosprawną, ale mam na to wywalone od początku. Mam zaburzenia osobowości i śpię u rodziców. Jak moja siostra się wyniesie i ja nie zdążę w tym samym czasie to może to się skończyć próbą samobójczą. Szukam pracy, niedawno zrobiłem drugi w życiu wywiad radiowy i staram się o miejsce na oddziale zaburzeń osobowości w Krakowie. Przez swoich toksycznych rodziców raz w życiu robiłem obiad, wszystko w życiu musiałem sobie wyszarpywać, wychodzenie z domu czy jazdę pociągiem, Mama przez całe życie wtrąca mi się w ubieranie. Ja nawet nie mogę iść na urodziny RadioKapitał bo będą tam osoby których nie chcę zobaczyć i będą na DJ set. Tak bardzo chciałbym się w życiu nauczyć DJ set czy wizualek na koncerty.
Siedzę i uczę się macierzy. Montuję materiał do radio. Rodzice wtrącają mi się nawet w golenie, zazwyczaj golę całe ciało, to są moje preferencje estetyczne. Nie udało mi się ogolić bo nie miałem na to siły psychicznej. Myślałem też, że wstanę z łóżka o pierwszej w nocy. Założyłem sobie rano okulary i przyszedł Tata i mi się ściągnął jak małemu dziecku. Miałem wstać wcześnie i pakować się na wyjazd, nie wyszło. Teraz jestem poza mieszkaniem rodziców. Wczoraj jak mnie nie było to mama układała mi moje rzeczy na biurku. Zdenerwowałem się i nawyklinałem mamę co robię bardzo rzadko, ale ja mam wszystkiego dość. Gdy zabierałem rzeczy na przebranie to uprzejmie prosiłem o niewpierdalanie mi się do szafy. Teraz wracam do rodziców. Nic mi się nie udaję a w poszukiwaniu jednych spodni narobiłem takiego rozpierdolu, że masakra. Nigdy nie byłem na randce. Drzemie jeszcze w mnie chłopak, który pochodziłby na osiemnastki bo tego nie miał a swoją marzyłby powtórzyć.
Nie mam siły się umyć ani posprzątać w szafie, mimo, że ogromnie tego chcę. Chciałbym pojechać jutro rano na uczelnię, lecz nie mam siły się nawet siły się nawet spakować. Tak bardzo boli mnie rzeczywistość w której się znajduję. Nienawidzę swojego życia. Ostatnio na psychoterapii po swoim słynnym: "Mam 24 lata, nie mam matury ani pracy, śpię u rodziców, nie mam prawa jazdy. Jestem osobą niepełnosprawną oraz mam zaburzenia osobowości". Usłyszałem: "I co Pan może z tym zrobić?" Odrzekłem: Nie wiem". Boli mnie to, że muszę prosić Mamę o pieniądze na tenis. Chciałem posprzątać w pokoju, ale nie mam siły. Chcę iść do pracy, lecz nie mam siły jej szukać. Chciałbym iść do dermatologa i innych lekarzy, żeby w końcu porządnie powalczyć z łupieżem nieleczonym 10 lat, ale nie mam siły. Marzę o tym by iść na noc do kolegi, ale jedyna osoba do której mógłbym iść mieszka z osobą, która mnie nienawidzi. Wystarczy, że otworzę oczy to chcę mi się płakać.
Za każdym razem jak moja siostra wychodzi w środę czy sobotę do chłopaka to chcę mi się wyć bo ja nigdy u nikogo nie nocowałem ani nigdy u nikogo nie byłem na imprezie. Nienawidzę swojego życia. Wiem, że muszę dotknąć swojej rzeczywistości i spojrzeć na nią taką jaka ona jest. Wiem, że muszę wykonać chociaż pół kroku w przód. Muszę po prostu przejść tę drogę bo inaczej niczego nie zmienię. To jest naturalna droga mojej psychoterapii. Tak kończą "zjebane dzieci żyjące pod kloszem". To jest kolejny tydzień kiedy nie zadzwoniłem na oddział w Krakowie. Mam już wszystkiego dość. Byłem na uczelnii będąc wolnym słuchaczem na Fizyce na UKSW wróciłem i nie posprzątałem w szafie. Chciałbym dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze, podchodzę do niej od 2018 roku i będę podchodzić do śmierci za każde pieniądze jeśli nie będę mieć już poprawki w sierpniu i tylko jedną maturę z całą podstawą z ustnymi i minimum jednym rozszerzeniem. Płaczę i nie mogę przejść do porządku dziennego do tego.czemu jeszcze nie byłem na wakacjach zagranicą. Szukam pracy i czemu to się tak gówno kurwa potoczyło że nie mieszkam w mieszkaniu czy pokoju tylko u rodziców
Wlacz TH-cam i poćwicz oddychanie. Gratis. Małe kroki. Codziennie wieczorem pomysl o jednej dobrej rzeczy, która Ci się przytrafiła. Zostań hydraulikiem albo fryzjerem. Zawsze miej plan B. Trzymam kciuki. Ja Cie dzisiaj wysłuchałam.
@@jolantaaugustyniak9873 Nie interesuje mnie bycie fryzjerem czy hydraulikiem. Ty sobie chyba żarty robisz.
@@popkulturalnasciana7818 A kim chcesz zostać?
@@sorryeverafter523 Fizykiem
@@popkulturalnasciana7818 Kurczę, bez matury to może być bardzo trudne. Mimo to życzę powodzenia, mnie też całkiem fascynuje fizyka, ale mam pomysł. Może na teraz - kiedy i tak nie udaje Ci się iść w tym kierunku nauki - wybierzesz sobie jakąś inną drogę kształcenia się, żeby mieć już przynajmniej jakiś zawód w ręku? Nie musisz rezygnować z fizyki, możesz się nią dalej interesować hobbystycznie albo podejść do próby dostania się na studia za kilka lat, ale tym razem mądrzejszy o nowe doświadczenia i już z zawodem, w którym mógłbyś pracować w międzyczasie. Dobrze mieć marzenia ale nie warto dla nich poświęcać całej rzeczywistości, tym bardziej jeśli przez długi czas nie udaje Ci się ich spełnić.
Można prosić jak na instagramie Panią znaleźć?
Marku, czy myślałeś o rozmowie z Rafatusem? Rafał to osoba uzależniona, która wyszła z patostreamów i z tego co wiem, jest po terapii i od lat żyje nowym życiem. Może warto?
Warto
Rozrywkowa by to była rozmowa. Też bym chętnie obejrzał
"dzień dobry Magdaleno", Pani wspomina o swojej stronie ale linka nie zamieściłeś,.....tylko "ja, ja i moja książka".?
Zaczęłam pić w 12, 13 lat ... Nie aby nie być odrzuconą, to ja namawiałam do alkoholu. Piłam bo chciałam jakaś być ... Na szczęście nie mam problemu alkoholowego.
JA CZEKAM NA KARAWAN
Mam abonament Legimi. Niestety, Twoja książka nie pojawia się w formie ebooka. Mógłbyś coś z tym zrobić?
Kac morderca nie zna serca 😮
Ja pomocy potrzebuje...
Kochana, udaj się do poradni leczenia uzależnień, zadzwon do ośrodka leczenia uzależnień i poszukaj dla siebie terapii, terapia to operacja ratującą życie.
Nie rozumiem co jest złego w tym że wybrała piwo bezalkoholowe, tak jakby piwo samo w sobie było złe. I nie rozumiem co w tym dziwnego, że ktoś może lubić smak piwa.
Ten dzwięk zakłucajacy rozmowę jest bardzo denerwujący😔
Myślę, że mniej kobiet na terapiach, to niestety (między innymi oczywiście) wina ich partnerów. Kobiety mając uzależnionego partnera walczą o niego, próbują pomóc, mężczyźni natomiast zamiast wspierać np. chociażby poprzez zachęcenie do terapii uciekają.
A jaką ta pani miała pracę że tak dużo zarabiała?
Nie nakarmiłam dziecka tak jak powinnam.... Czy ktoś wreszcie powie coś o tym jaki ciężar spoczywa na matkach,? Nie ma prawa pić,nie ma prawa się bawić,nie ma prawa żyč.tatus z o może .dramat.
W tym zupełnie nie o to chodziło. Dziecko było świeżo po porodzie, ojciec piersią nie nakarmi ;). W ttm co mowilam umknęło Ci jedno: WOLAŁAM SIE NAWALIC I WÓDA BYLA DLA MNIE NAJWAZNIEJSZA, ważniejsza niż dziecko.
Mężczyźni mogą więcej, uciekają od obowiązków i odpowiedzialności, często znajdują sobie inne kobiety jak dziecko małe, zdradzają, a kobiety często piją, bo nie radzą sobie z taką sytuacją psychicznie. Poza tym piją, bo męża trzeba zaspokoić seksualnie, a potem zapijają to własne zakłamanie i wstręt do siebie, że muszą się zmuszać do zbliżeń, żeby "swojego misia" zatrzymać przy sobie.
@@MagdalenaDerucka dokładnie przeszłam prawie to samo.Tyle,ze bez narkotyków i przerwa u mnie była od zajscia w ciąze do około 2 roku zycia córki.Trzymaj się .Ja wygrałam ,ale walczyc bede całe zycie .
Mam wrażenie że ludzie są zachwyceni wywiadem z panią bo w tle słychać pieniądze, sukces. Tak wam imponuje sukces w tle kieliszka? Pieniądze i narkotyki, to się ludziom podoba. Przykre to dla mnie. Ludzie z marginesu społecznego tak bardzo słuchaczom nie imponują, a tu proszę, sukces, kasa i jesteście kupieni. Jak śpiewa Nosowska: brawa dla Państwa!
Jak cię to pocieszy to 3 miesiące po wyjściu z ośrodka stracilam wszystko, zbankrutowałam. Alkoholikiem może być każdy. Ksiądz, pokojowa, pani chirurg, adwokaci, biznesmeni, bezdomni, zdomni, artyści, nasi dziadkowie i babcie. Mój rzekomy sukces nie ma nic do rzeczy. Wystarczy się wsłuchać i zobaczysz że mechanizmy niezależnie od tego czy pieniądze są czy nie - bywają dokladnie takie same. Moje okoliczności się różniły, ale choroba nie patrzy na zasobność portfela. Więcej szczęścia w zyciu, spokoju i pogody ducha życzę :) ❤❤❤
gdzie w tym wszystkim Twoja córka ? cpalas jezdzilas z dilerami gdzie impreza trwala 5 dni? gdzie w tym wszystkim byla córka?
Etanol to TRUCIZNA pod kazda postacią
Dawka czyni truciznę.
Prowadzący słabo, nie slucha
Ale jakby tak człowiek nie pił to by się zmarnował
To sobie pij ile chcesz :) nikt ci nie broni
❤
❤